Pańszczyzna. - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Pańszczyzna. - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Pańszczyzna Ameryki Łacińskiej wieku XVI bazowała na długach
obciążających robotnika, których spłata rozciągała się na całe życie jego i
jego potomków. Hacienda posiadłością ziemską, która pojawiła się jako
następstwo encomiendy, czyli zmuszania Indian do pracy w zamian za opiekę
i ewangelizację, oraz repartimiento – przydziału indiańskiej siły roboczej na
określony czas. „Hacjenda opierała się na określonej formie pańszczyzny,
peonacie, bazującym na obciążających robotnika długach, których spłata
rozciągała się na całe życie jego i jego potomków. Korona nie była w stanie
opanować tej podstępnej formy niewolnictwa, a hacienda po cichu wzrastała
bez zbytniego rozgłosu, usprawiedliwiona przez istnienie wielkich
latyfundiów w Europie i Hiszpanii” /C. Fuentes, Pogrzebane zwierciadło,
tłum. E. Klekot, Wydawnictwo Opus, Łódź 1994, s. 123/. „To zjawisko o
wielowiekowej tradycji dotyczącej zarówno rządów kolonialnych, jak i
republikańskich. […] W miarę jak epoka zdobywców stawała się historią, ich
potomkowie, wraz z przybyłymi do Nowego Świata kolonistami z Hiszpanii,
starali się zaprowadzić w Zachodnich Indiach porządek. Starali się kierować
ludzkimi uczuciami i prawem, dostosowując się jednak do sytuacji, jaka
zastali na tych odległych ziemiach. Odległość dzieląca Koronę od jej
zamorskich posiadłości coraz bardziej dawała się odczuć podczas
gospodarczego upadku Hiszpanii w wieku XVII. Na początku stulecia rząd
Filipa III z powodu kryzysu gospodarczego i finansowego przestał wypłacać
pensje kolonialnej administracji. Poniekąd zmusiło to urzędników Korony do
nadużyć, nielegalnych interesów, zmieniło ich w prowincjalnych kacyków.
Wchodzili oni w układy z miejscowymi kupcami tworząc w podległych sobie
okręgach gospodarcze monopole. Kupcy zapewniali królewskiej administracji
dochody, podczas gdy urzędnicy zmuszali Indian do zaciągania pożyczek. W
wypadku nie zapłacenia kredytu w terminie chłopi musieli obrotnej spółce
sprzedać plony po ustalonej, bardzo niskiej cenie i w ten sposób chłopski
dług narastał w nieskończoność. Sytuacja ta przybliżała nam autentyczny
obraz niewyobrażalnej korupcji życia publicznego i prywatnego w Ameryce
łacińskiej. Centralną postacią tego układu był coregidor, poborca podatków,
sędzia i zarządca, który teoretycznie był w służbie Korony, lecz praktycznie
dbał o interesy lokalnej władzy: właściciela hacjendy i politycznego kacyka”
/C. Fuentes, Pogrzebane zwierciadło, tłum. E. Klekot, Wydawnictwo Opus,
Łódź 1994, s. 124.
+ Pańszczyzna chłopów rosyjskich roku 1939. „W 1939 roku terytorium
ZSRR o powierzchni 21,7 mln. kilometrów kwadratowych zamieszkiwało 170,
6 mln. mieszkańców. […] 8 milionów sowieckich obywateli, czyli 9% ludności
w wieku dojrzałym, znajdowało się w obozach koncentracyjnych i
więzieniach. […] Niezwykle wygórowane normy dostaw obowiązkowych i
wyjątkowo niskie ceny skupu deprecjonowały pracę kołchoźników i
uniemożliwiały większości kołchozów wyrwanie się z kleszczy bezustannej
nędzy i pańszczyźnianej zależności od państwa. […] Wysiłkiem robotników,
inżynierów i naukowców stworzono w latach 30-tych przemysł ciężki –
podstawę przemysłu zbrojeniowego /M. Heller i A. Niekricz, Utopia u władzy.
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Historia Związku Sowieckiego, t. 2 (r. VII-X: A. Niekricz), tłum. A. Mietkowski,
Polonia, 1987, s. 5/. „Ogółem udział ZSRR w światowej produkcji
przemysłowej wynosił 10%. Jednak wielkość produkcji nie obrazuje w pełni
jej stanu. Inwestycje, wydajność pracy, jakość produkcji, stosunki produkcji
– wszystko to są czynniki niezbędne dla dokonania globalnej oceny. […]
ekonomicznie niczym nie uzasadnione zadania. […] masowy terror. Wskutek
fali represji wiele zakładów znalazło się bez dyrektorów. Głównych
inżynierów, personelu naukowego i technicznego; represje zrodziły także
atmosferę niepewności i strachu; powszechna podejrzliwość zwiększała
powszechna szpiegowania, sztucznie podsycana przez partyjną wierchuszkę.
Owe warunki stwarzały raj dla karierowiczów, donosicieli, nierobów,
egoistów, oszczerców – kwiatu nowej klasy rządzącej. Nowo mianowani
dyrektorzy przedsiębiorstw często woleli zaniechać modernizacji, której
skutki nie były natychmiastowe, żeby nie być oskarżonym o „szkodnictwo”.
Aż do samego wybuchu wojny hutnictwo żelaza i stali – podstawa przemysłu
maszynowego i przetwórczego – było wciąż jednym z najsłabszych ogniw
sowieckiej gospodarki. Miało to zasadnicze znaczenie dla przemysłu
zbrojeniowego. […] W 1941 planowano przeznaczyć na obronę narodową
43,4% całego budżetu” /Tamże, s. 6.
+ Pańszczyzna nie przeszkadza w budowaniu socjalizmu w Rosji wieku XIX. „
„W rosyjskiej świadomości XIX wieku problem społeczny zajmował
szczególnie ważne miejsce. Można nawet rzec, że rosyjska myśl XIX wieku
miała zabarwienie socjalistyczne. Jeśli nie pojmować socjalizmu w sensie
doktrynalnym, to wolno powiedzieć, że jest on głęboko zakorzeniony w
naturze rosyjskiej. Wyrażało się to już w tym, że naród rosyjski nie znał
rzymskiego pojęcia własności. O Rusi moskiewskiej powiadano, że nie znała
ona grzechu własności ziemskiej, jedynym posiadaczem pozostawał tam car,
nie było wprawdzie wolności, lecz więcej sprawiedliwości. Jest to interesująca
okoliczność dla wyjaśnienia genezy komunizmu. Podobnie jak socjaliści
rewolucyjnego
odłamu,
również
słowianofile
odrzucali
zachodnie,
burżuazyjne rozumienie własności osobistej. Wszyscy bez mała uważali, że
naród rosyjski powołany jest do urzeczywistnienia prawdy społecznej,
braterstwa ludzi. Wszyscy mieli nadzieję, że Rosja uniknie fałszu i zła
kapitalizmu, że potrafi osiągnąć lepszy ustrój społeczny, omijając etap
kapitalistyczny w rozwoju ekonomicznym. I wszyscy uważali, że zacofanie
Rosji daje jej przewagę. Rosjanie usiłowali być socjalistami w warunkach
prawa pańszczyźnianego i samodzierżawia. Naród rosyjski jest najbardziej
komunitarnym narodem w świecie, taki charakter ma rosyjski styl życia i
rosyjskie obyczaje. Rosyjska gościnność to rys komunitarny” M. Bierdiajew,
Rosyjska idea, wyd. II poprawione, Stowarzyszenie Kulturalne Fronda,
Warszawa 1999, s. 107-108.
+ Pańszczyzna przemieniła się w socjalizm. Ateizm rosyjski rodził się ze
współczucia, „z niezgody na zło świata, zło historii i cywilizacji. Był to
szczególny marcjonizm, przeżyty w świadomości XIX wieku. Bóg-Stwórca
świata odrzucony zostaje w imię sprawiedliwości i miłości. Władza w tym
świecie jest zła, rządy nad światem – niesprawiedliwe. Należy organizować
inne rządy, inny rodzaj władzy w świecie ludzkim, w którym nie będzie już
nieznośnych cierpień, w którym człowiek człowiekowi będzie bratem, nie zaś
wilkiem. Taka jest pierwotna emocjonalna podstawa rosyjskiej religijności,
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
takie jest właściwe źródło rosyjskiej problematyki społecznej. W tej sytuacji
życie rosyjskie toczy się pod znakiem zdecydowanego dualizmu. Nieludzkość,
okrucieństwo, niesprawiedliwość, niewolniczość człowieka ucieleśniły się w
państwie rosyjskim, w imperium, wyobcowały się z narodu rosyjskiego i
przeistoczyły w zewnętrzną siłę. W kraju monarchii absolutnej krzepł ideał
anarchistyczny, w kraju pańszczyźnianego prawa – umacniał się ideał
socjalistyczny. Zranieni ludzkimi cierpieniami, przeniknięci litością,
poruszeni patosem dobroci Rosjanie nie godzili się na imperium, odrzucali
władzę, potęgę, siłę. Trzeci Rzym nie powinien być potężnym państwem.
Zobaczymy jednak, w jaki sposób proces dialektyczny obrócił rosyjską
ludzkość w nieludzkość” /M. Bierdiajew, Rosyjska idea, wyd. 2, Warszawa
1999 (N.A. Bierdiajew, Russkaja Idieja. Osnownyje probliemy russkoj mysli
XIX i naczała XX wieka, Sud’ba Rassii, Moskwa 1997), s. 95.
+ Pańszczyzna przeszkodą w zaistnieniu państwa rosyjskiego w pełnym tego
słowa znaczeniu. Państwo rosyjskie nigdy nie istniało w pełnym tego słowa
znaczeniu. Przeszkodą były: totalitarny reżym moskiewskiego carstwa,
„epoka zamętu”, raskoł, przymusowe reformy Piotra I, prawo pańszczyźniane,
prześladowanie inteligencji, kaźń dekabrystów, straszliwy reżym pruskiego
junkra Mikołaja I, analfabetyzm ludu, nieuchronność rewolucji i wielkie
wojny. Na duchowym podłożu prawosławia nigdy nie rozwinęło się rycerstwo.
U męczenników rosyjskich nie ma heroizmu, przeważa idea ofiary. Rosyjskie
bohaterstwo polegało na bohaterstwie niesprzeciwiania się. Najważniejszymi
cnotami
była
skromność
i
pokora.
Dla
rosyjskiej
religijności
charakterystyczne jest jurodstwo („szaleństwo Boże”), pokorne znoszenie
wszystkiego. W czasach carstwa moskiewskiego nastąpił całkowity uwiąd
świętości H80 11.
+ Pańszczyzna robotników ZSRR. „Triumfowała szturmowszczyzna (plan nie
wykonany przez pierwsze dwie dekady miesiąca starano się nadrobić
„szturmem” w ciągu ostatnich dziesięciu dni). Taki styl racy przetrwał w
wielu sowieckich zakładach do dziś. […] Nie mogąc uporać się z
niegospodarnością, szturmowszczyzną, bumelanctwem i pijaństwem,
państwo ogłosiło w czerwcu i lipcu 1940 roku cała serie antyrobotniczych
dekretów. Już w 1938 roku wprowadzono książeczki pracy, które
przypisywały robotników do poszczególnych przedsiębiorstw. […] W 1936
roku Stalin oznajmił światu, że w ZSRR w zasadzie zrealizowano już
socjalizm. Następnie partia obwieściła, że w procesie „realizacji” zrodził się
nowy typ człowieka – Człowiek Sowiecki. Równocześnie partia i państwo
zadekretowały powrót do najbardziej archaicznych stosunków w
przedsiębiorstwie, od dawno porzuconych we wszystkich krajach
rozwiniętych – mianowicie przypisanie do zakładu pracy” /M. Heller i A.
Niekricz, Utopia u władzy. Historia Związku Sowieckiego, t. 2 (r. VII-X: A.
Niekricz), tłum. A. Mietkowski, Polonia, 1987, s. 9/. „przytłaczająca
większość ludności kraju, chłopi, była od czasów kolektywizacji przypisana
do swoich przedsiębiorstw (kołchozów), i od początku lat 30-tych, gdy
wprowadzono w kraju system paszportowy – do swoich wiosek. […] Całą
sytuacja do złudzenia przypominała czasu komunizmu wojennego […]
wmawianie społeczeństwu, że nad Związkiem Sowieckim zawisło
niebezpieczeństwo ze strony państw imperialistycznych, zaszczepienie mu
psychozy oblężenia, pozwalało kierownictwu partyjnemu utrzymywać kraj w
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
stanie
zbliżonym
do
wyjątkowego,
usprawiedliwiać
bezprawie
i
prześladowania twierdzeniem, że są wymierzone we wroga agenturę” /Tamże,
s. 10.
+ Pańszczyzna w Rosji w pełni nastała za Katarzyny II. Piotr Wielki,
reformator Rosji, był „bolszewikiem na tronie. Organizował błazeńskie,
bluźniercze procesje kościelne, nader przypominające bolszewicką
propagandę antyreligijną. Piotr zsekularyzował carstwo rosyjskie i nadał mu
postać zbliżoną do zachodniego oświeconego absolutyzmu”. Reformy jego
były pozorne, nie spowodowały bowiem integracji wszystkich sił narodu,
wręcz przeciwnie, wykopały przepaść między policyjnym absolutyzmem i
świętym carstwem. Nie miały na celu wyzwolenie religii, lecz jej zniewolenie,
jeszcze mocniejsze uzależnienie od władców świeckich. Nie miały na celu
wyzwolenia ludu, lecz jeszcze większe uzależnienie od wyższych warstw
rządzących. Lud ze swej strony nie podporządkował się, a raczej oderwał od
antyreligijnie nastawionych władz, przechowując stare wierzenia religijne i
nadzieję. Bolszewizm doprowadził, w tym sensie, reformy cara Piotra I, do
szczytu. Lud coraz bardziej oddalał się od władzy, tęskniąc skrycie za wiarą.
Otwarcie Rosji na zachód, dokonane przez Piotra I, przyniosły rozwój
wysublimowanej, wysokiej kultury rosyjskiej, ale w oderwaniu od ludu.
Wpływy zachodnie ludowi rosyjskiemu nie służyły. Koniec absolutyzmu cara
wobec szlachty w stylu Iwana Groźnego spowodował wzrost siły szlachty,
która stała się ludowi zupełnie obca. Lud stawał po stronie cara, którego
srogość wobec szlachty przyczyniała się do jakiegoś wyzwolenia się ludu od
jej samowoli. Tak było w jakiś sposób z sympatiami ludu wobec Stalina. To
właśnie w epoce Piotrowej, za panowania Katarzyny II, lud rosyjski znalazł
się ostatecznie pod panowaniem prawa pańszczyźnianego /Mikołaj
Bierdiajew, Rosyjska idea, wyd. 2, Warszawa 1999 (N. A. Bierdiajew,
Russkaja Idieja. Osnownyje probliemy russkoj mysli XIX i naczała XX wieka,
Sud’ba Rassii, Moskwa 1997), s. 20.
+ Pańszczyzna zachowana w ustroju autokratycznym proponowanym przez
Gogola. Gogol pisarzem protestantyzującym. „W charakterze Gogola dostrzec
można silne poczucie zła i poczucie to nie odnosiło się wyłącznie do zła
społecznego, do rosyjskiego reżimu politycznego, lecz było znacznie głębsze.
Gogol skłonny jest do publicznej skruchy. Wyrywa mu się kiedyś wyznanie,
że nie ma w nim wiary. Chce wypełnić misję religijno-moralną,
podporządkowując jej swoją twórczość artystyczną. Drukuje wybrane
fragmenty z korespondencji do przyjaciół, książkę, która wywołuje oburzenie
w obozie lewicowym. Okrzyknięty zostaje zdrajcą ruchu wolnościowego. Fakt,
że Gogol głosił idee doskonalenia moralnego jednostki i bez tego nie widział
możliwości budowania lepszego życia społecznego, prowadzić może do
nietrafnej interpretacji jego twórczości. Idea ta, słuszna sama w sobie, nie
mogłaby wywołać jego krytyki. W rzeczywistości jednak, podobnie jak wielu
innych Rosjan, Gogol propagował chrześcijaństwo społeczne. I to właśnie
chrześcijaństwo społeczne było przerażające. Gogol w swojej gorliwości
religijno-moralnego nauczania wyłożył nieopatrznie swoją teokratyczną
utopię, patriarchalną idyllę. Chciał zmienić Rosję przy pomocy cnotliwych
generał-gubernatorów i ich żon. Ustrój autokratyczny pozostaje nietknięty,
zachowane jest nawet prawo pańszczyźniane. Na szczytach hierarchii –
cnota, na samym dole – pokora i posłuszeństwo. Utopia Gogola jest
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nikczemna i niewolnicza. Nie ma tu ducha wolności, nie ma żarliwego
wezwania wzwyż. Wszystko przeniknięte jest nieznośnym mieszczańskim
moralizmem. Bieliński nie rozumiał religijnego dramatu Gogola, który
przekraczał granice jego świadomości. Napisał słynny list do Gogola. Zawsze
czcił Gogola jako pisarza. I nagle wielki rosyjski pisarz wyrzeka się
wszystkiego, co było drogie i święte dla Bielińskiego” /Mikołaj Bierdiajew,
Rosyjska idea, wyd. 2, Warszawa 1999 (N.A. Bierdiajew, Russkaja Idieja.
Osnownyje probliemy russkoj mysli XIX i naczała XX wieka, Sud’ba Rassii,
Moskwa 1997), s. 86-87.
+ Pańszczyzna zapoczątkowana w Polsce w wieku XV. „Doba Jagiełły stanowi
pewną cezurę. Po wymarciu Przemyślidów w Czechach (1306) i Piastów w
Polsce (1370) trony objęły rody obce: Luksemburgowie w Czechach i na
Węgrzech, Andegawenowie w Polsce, a po nich Jagiełło. Czechy dostały się
pod silne wpływy niemieckie. Andegawenowie na Węgrzech dążyli do
stworzenia państwa wielonarodowego od Tatr po Bałkany (z Serbią,
Chorwacją), na podobieństwo dawnej Res Publica Europea. Wkrótce jednak
państwem tym zawładnęli Luksemburgowie, którzy czuli się wyłącznymi
właścicielami państwa” Wewnątrz państwa polskiego za czasów Kazimierza
Wielkiego przeważała ludność polska. Tylko na południowym wschodzie byli
wołoscy monadzi, a w miastach Niemcy, Żydzi, na południu – Ormianie. Było
to więc jeszcze państwo oparte na bazie etnicznej. Jagiełło utworzy państwo
wielonarodowościowe, znowu na wzór Imperium Romanum” /Cz. S. Bartnik,
Fenomen Europy, Lublin 1998, s. 140/. „Druga połowa wieku XIV i wiek XV
to rozwój osadnictwa, produkcji rolnej i rzemieślniczej oraz intensyfikacji
wymiany, lokacji wsi na prawie niemieckim, rozwoju miast, no i początki
folwarku. Zaczynało się przekształcanie wsi włościańskich na folwarczne;
zniesienie sołectw, usuwanie kmieci z ziemi dobrej na nieużytki, obowiązek
pracy u pana (pańszczyzna). Ogólny feudalizm przechodził w początki
kapitalizmu: praca nakładcza (w obcym zakładzie), robotnicy najemni,
kapitał bankowy, ekspansja ekonomiczna wraz z całą Europą. Polska nie
miała wielkich miast, jak Europa Zachodnia, miała raczej charakter rolniczy,
ale w Europie było zapotrzebowanie na jej zboże, produkty rolne i leśne. I tak
przy przemysłowym Zachodzie wyrastał rolniczy Wschód i podczas gdy
przemysł wypierał religijność, przynajmniej tradycyjną, to rolnictwo ja
umacniało. I podczas gdy na Zachodzie wybuchały raz po raz bunty
społeczne i chłopskie: żakieria we Francji (1358), powstanie Wata Tylera
(1381) w Anglii, wystąpienie Dolcina (1303) w Lombardii, ponadto ruch
begardów, wyklefityzm i husytyzm, to w Polsce były tylko dalekie echa tych
zdarzeń” /Tamże, s. 141.
+ Pańszczyzna znikała w Hiszpanii w miarę przesuwania granicy Hiszpanii z
islamem na południe. Feudalizm hiszpański rozbijany podczas rekonkwisty.
Rekonkiwsta nadała mu specyficzną formę. „Znowu Hiszpania stanowiła w
Europie wyjątek, tym razem z powodu odmienności, które walki rekonkwisty
narzuciły ustrojowi feudalnemu w stosunku do form, w jakich istniał on we
Francji, Anglii oraz w Europie germańskiej. Rekonkwista podkreśliła mocne
strony systemu feudalnego, lecz także wydobyła jego słabości. Jedne i drugie
łączyły się w idei granicy. W ciągu długich wieków od Karola Wielkiego do
odkrycia Ameryki feudalizm w Hiszpanii był tak samo silny jak gdzie indziej,
ale o wiele częściej niż gdzie indziej bywał podważany. Powód był prosty:
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
samą istotę feudalizmu – trwałą władzę nad ziemią i ludem – naruszano w
Hiszpanii bez przerwy ze względu na płynne granice między islamem i
chrześcijaństwem. Ostry podział półwyspu i płynność granic umocniły
feudalną szlachtę. Państwo nie budziło zaufania. Pan feudalny mógł obrócić
na swoją korzyść zarówno wojnę, jak i pokój. Podczas wojny żył z łupów i
trybutów ściąganych od mauretańskich królów. W czasach pokoju władał
dwoma źródłami bogactwa płynącymi z ziemi: gruntami uprawnymi i bydłem.
W miarę posuwania się na południe, wojska chrześcijańskie zakładały i
zasiedlały nowe miasta. Kto je budował, kto je zasiedlał, kto był w stanie ich
bronić? Pańszczyźniani chłopi bez wątpienia nie, lecz ludzie wolni – z
pewnością. Kto odważyłby się odbyć długą podróż ku martwej ziemi doliny
Ebro albo niegościnnym, osamotnionym równinom Kastylii? Jedynie ludzie
pogranicza, będący częścią twardej i surowej tradycji, która zauważyli już
historycy rzymscy; gotowi podążać tam, gdzie nikt nie chce iść. Lecz
oczekujący wynagrodzenia za swe poświecenie. Feudalizm miał zatem silne
podstawy w Katalonii oraz Aragonii i Leónie, bardziej bezpiecznych krainach
na północy, gdzie uprawiający pańską ziemię rolnik nie mógł jej bez
pozwolenia opuścić. Natomiast w Kastylii, na granicy z Murami, potrzeba
zaludnienia i obrony ziemi stworzyła szansę dla pojawienia się klasy ludzi
wolnych, rolników, którzy w zamian za chęć osiedlenia na ziemiach
odzyskanych otrzymywali swobodę poruszania się oraz gwarancję wolności
osobistej i własności używanych gruntów” /C. Fuentes, Pogrzebane
zwierciadło, tłum. E. Klekot, Wydawnictwo Opus, Łódź 1994, s. 62.
+ Pańszczyzna zwalczana przez inteligencję rosyjską wieku XIX.
Humanitaryzm rosyjski wieku XIX. „Ponieważ naród rosyjski jest narodem
antynomicznym, to z jego ludzkością mogły się łączyć również rysy
okrucieństwa. Ludzkość pozostaje jednak jedną z głównych cech rosyjskich;
należy ona do idei rosyjskiej w jej szczytowych przejawach. Najlepsi Rosjanie
z wyższych warstw kulturalnych i z ludu nienawidzą kary śmierci i
okrutnych wyroków, współczują zbrodniarzowi. Nie znają zachodniego kultu
bezwzględnej sprawiedliwości. Człowiek usytuowany jest dla nich ponad
zasadą własności i to określa rosyjską etykę społeczną. Litość dla upadłych,
skrzywdzonych i poniżonych, współczucie – to typowe cechy rosyjskie. Ojciec
rosyjskiej inteligencji, Radiszczew, był człowiekiem niezwykle litościwym.
Rosyjskie wartości moralne w dużym stopniu określił protest przeciw prawu
pańszczyźnianemu. Znalazło to wyraz w literaturze rosyjskiej. Bieliński nie
chce szczęścia dla samego siebie, dla jednego spośród tysięcy, jeśli jego
bracia cierpią. N. Michajłowski wyrzeka się praw, jeśli chłopi są ich
pozbawieni. Całe rosyjskie narodnictwo zrodziło się z litości i współczucia.
Kajająca się szlachta w latach 50-tych wyrzekała się swoich przywilejów i
szła w lud, aby mu służyć i wtopić się weń. Rosyjski geniusz, bogaty
arystokrata Lew Tołstoj, przez całe życie zadręcza się z powodu swojego
uprzywilejowanego położenia, kaja się, chce się wszystkiego wyrzec, żyć
najprościej, stać się chłopem. Inny geniusz rosyjski, Dostojewski, opętany
jest w kwestii cierpienia, to podstawowy problem jego twórczości” /Mikołaj
Bierdiajew, Rosyjska idea, wyd. 2, Warszawa 1999 (N.A. Bierdiajew,
Russkaja Idieja. Osnownyje probliemy russkoj mysli XIX i naczała XX wieka,
Sud’ba Rassii, Moskwa 1997), s. 94.
6