Adam Kucza

Transkrypt

Adam Kucza
Adam Kucza |
Copyright Adam Kucza [email protected]
http://blog.kucza.info/2003/07/23/248/
Dziennik szefa
PONIEDZIA?EK:
Musz? zmieni? sekretark?. Sko?czy?a 19 lat. Za stara.
WTOREK:
Dzisiaj zaczyna si? szkolenie w Kapsztadzie. Samolot do RPA nie chcia? czeka? na mnie 4 godziny. Polecia?em do RPA z dachu
mego biurowca ?mig?owcem.
?RODA:
Podr?? troch? si? przeci?ga.Mi?dzyl?dowanie w Pary?u.Faktycznie, to nie kasztany s? najlepsze na placu Pigalle.
CZWARTEK:
Tankowanie w Kairze. ?mig?owiec wypi? 1000 litr?w. Ja tylko 7. Nar?d nieu?yty. Kaza?em by przynie?l do mnie piramidy.Nie
chcieli.Podobno s? bardzo du?e. A na zdj?ciach maj? tylko kilka centymetr?w.
PI?TEK:
Spotka?em kumpli w Kapsztadzie.Szkolenie jest O.K.Tankuj? ju? od poniedzia?ku.
SOBOTA:
Kumpel z RPA ma urodziny.Jest prezesem kopalni diament?w. Da?em mu w prezencie helikopter. Nie b?d? ci?gn?? z?omu z
powrotem ze sob?.
NIEDZIELA:
Niestety szkolenie si? ko?czy. A zapowiada?o si? fantastycznie.
PONIEDZIA?EK:
Prezes od diament?w obieca? mi w rewan?u sekretark? Podobno jest ciemna. Co tam, wszystkie sekretarki s?
ciemne.Dorzuci? kilo diament?w. Fajny kumpel.
WTOREK:
Powr?t do kraju. Tym razem rejsowym samolotem niestety. ?adnego mi?dzyl?dowania.
?RODA:
Rozpakowa?em sekretark?. Okaza?o si?, ?e jest ciemna dos?ownie. Zmieni?em wyposa?enie biura. Wszystkie meble czarne.
CZWARTEK:
Okaza?o si?, ?e kolorystycznie jest wszystko w porz?dku, ale sekretarka zna tylko angielski i bantu. Zatrudni?em t?umacza.
Wszystko p?jdzie w koszty.
PI?TEK:
strona 1 / 2
Adam Kucza |
Copyright Adam Kucza [email protected]
http://blog.kucza.info/2003/07/23/248/
Dzisiaj moje urodziny. Dosta?em od Zarz?du nowy helikopter. Ten poprzedni mia? ju? rok. Sekretarka sie stara, ale m?wi ?e
paznokcie jej przeszkadzaj? w pisaniu. Dobrze, ?e nie przeszkadzaj? w czym innym.
SOBOTA:
Pr?bny lot nad Warszaw?. Kaza?em obni?y? Pa?ac Kultury. Za bardzo przeszkadza w lataniu.
NIEDZIELA:
Jak to dobrze, ?e dzi? niedziela. Troch? wytchnienia po tygodniu kieratu. A mo?e wzi?? urlop ?
PONIEDZIA?EK:
Posiedzenie Zarz?du. Skandal. Chc? mi obni?y? pensj? o 10% - wychodzi, ?e o10 tysi?cy. Jak ja zwi??? koniec z ko?cem?
Nawet na paliwo do BMW nie starczy ...
WTOREK:
Zmieni?em Zarz?d. Ten poprzedni by? ju? stary. Mia? ju? rok.
?RODA:
Delegacja za?ogi. Ach jak ja tego nie lubi?.Marudzili, ?e od p?? roku nie dostaj? pensji. Jakby nie wiedzieli, ?e ledwo wi???
koniec z ko?cem.
CZWARTEK:
Delegacja z Chin. Gadaj? troch? niezrozumiale.Ale najwa?niejsze, ?e dali mi w prezencie now? sekretark?. Ta czarna ju? si?
troch? zu?y?a. Sk?d ja wezm? ???te meble?
PI?TEK:
Troch? k?opot?w z Chink?. Okaza?o si?, ?e zna tylko chi?ski. No i troch? japo?skiego. Sk?d ja wezm? t?umacza? Chinka
egzamin w ???ku zda?a celuj?co. Nadal brak koncepcji w sprawie mebli. Chyba po prostu zmieni? marmury w budynku na
ja?niejsze. P?jdzie w koszty.
SOBOTA:
Praca prezesa nigdy si? nie ko?czy. Zrobi?em uroczysty bankiet z nowym Zarz?dem. Zam?wi?em TIR trunk?w. Starczy?o.
P?jdzie w koszty. A z?o?liwi ?piewaj?: "Niech ?yj? nam prezesi przez szereg d?ugich lat Gdy prezesi pij? w gorzelni w?dki
brak".Owszem z pierwsz? cz??ci? si? ca?kowicie zgadzam. Ale druga? -Oczerniaj? na ka?dym kroku
NIEDZIELA:
Dzi? tylko trzy s?owa. Kac, kac, kac.
PONIEDZIA?EK:
Grali?my z kumplami w pokera. Wygra?em now? sekretark?, podobno Rosjanka. No, kondycj? to ona ma ... Tylko ?e pobi?y si?
z t? Chink?. Nie wiem o co, przecie? zaspokajam je obydwie. Ta nowa ma niestety podbite oko. Trzeba b?dzie za?atwi? L4, i
pchn?? j? na plastyk? twarzy.. Na szcz??cie nie b?dzie z tym problemu, w ko?cu jestem szefem.Kasy Chorych.
strona 2 / 2

Podobne dokumenty