pobierz plik
Transkrypt
pobierz plik
Sprawozdanie z wymiany zagranicznej Erasmus University of Wolverhampton Wydział Technologii, kierunek Informatyka Semestr letni Wstęp Zdecydowałem się na wybór uczelni w Anglii ze względu na język, który w naszych czasach jest bardzo ważny. Od zawsze chciałem poznać kulturę i zwyczaje jakie tam panują. Innym aspektem, który zadecydował za wyborem tej uczelni to chęć wiązania przyszłości z tym krajem. Uczelnię w Wolverhampton wybrałem, ponieważ była to jedyna dostępna spośród angielskich szkół wyższych dostępnych dla wydziału informatki. Dojazd Do Wolverhampton pojechałem samochodem wraz z kolegą z uczelni w Białymstoku. Dzięki podróży własnym transportem mieliśmy możliwość podziwiania przepięknych widoków. Całkowita podróż trwała 3 dni. Podróżowanie w samym Wolverhampton jest proste, nie ma szans na zgubienie się. Miałem akurat to szczęście, że mieszkałem bardzo blisko uczelni i mogłem chodzić piechotą – zaledwie 10 min drogi. Język Wszelkie zajęcia i egzaminy odbywały się w języku angielskim więc na uczelni nie żadnych problemów z komunikacją. Takowe jednak mogą pojawiać się w kontaktach z lokalnymi mieszkańcami – po około miesiącu można się przyzwyczaić do mocnego akcentu, który charakteryzuje się m.in. wymawianiem literki „u” jak u nas, słowa ‘gud luk’, a ludzie rozrywają się w „pubs” i „klubs”, czy też niewymawianiem literki „t”. Na ulicy możesz także zostać spytany „Go’ a la’a?” co tłumaczyć można na „Have you got a lighter?”. Ciekawostką jest, że Birmingham oddalone zaledwie o 30 km posiadają już inne akcenty. Trzeba także dać sobie czas na przyzwyczajenie się do całej masy akcentów z całego świata od Chińskiego poprzez Hiszpański aż po Australijski, jako że Wolverhampton to wielokulturowe miasto i czasami można odnieść wrażenie, iż mieszka tu więcej obcokrajowców niż rodowitych mieszkańców, cięzko znaleść rodowitych anglików. Miasto Wolverhampton, które potocznie nazywane jest ‘Wolver’ zamieszkiwane jest przez 240 tysięcy ludzi. Najpopularniejszym zabytkiem jest Kościół Świętego Piotra z roku 1425 znajdujący się w samym centrum miasta. Liczne parki to jeden z atrybutów miasta dla osób lubiących odpoczynek na świeżym powietrzu. Ludzie grilluja albo grają w piłkę. Co weekend duża ilość koncertów w restauracjach, pubach zachęca do spędzenia czasu ze znajomymi. Życie Życie w Anglii jest o wiele prostsze i łatwiejsze niż w Polsce. Zarabiając najniższą stawkę w Anglii, która wynosi 6 funtów, możesz opłacić mieszkanie, zrobić wszystkie konieczne zakupy i zaoszczędzić. Ludzie żyją w tym kraju na wysokim poziomie. Stać ich na zwiedzanie, podróżowanie co weekend, co wbrew pozorom robi duża część mieszkańców tego kraju - pewnie dlatego, że chcą się wyrwać na troche z deszczowego kraju. Kultura Anglicy są niesamowicie uprzejmi i pomocni. Nie raz zdarzyła się sytuacja, że przechodnie podchodzili do nas gdy tylko zauważyli, że w rękach trzymamy mapę. Anglicy bardzo często używają słów „please”, „sorry” i „thank you”. Przykładem niech będzie sytuacja gdy blisko mijamy się z kimś w wąskim przejściu - usłyszymy ciche „sorry”. Powszechny jest także „small talk”, czyli zabijanie czasu rozmową o niczym. Pozytywny jest również fakt, iż ludzie bardzo dużo uśmiechają się do siebie na ulicach co początkowo może się wydać lekko dziwne, ale jest to coś czego bardzo w Polsce brakuje. Nauka Anglicy stawiają na konkrety. Na uczelni mieliśmy mało teorii, większość czasu poświęcaliśmy projektom i indywidualnej pracy. Nauczyciele zawsze byli bardzo pomocni, a wykłady były bardzo konkretne i zrozumiałe. Jako, że na uczelni jest taka sama rożnorodność ludzi jak w mieście, to nie dało się wyczuć żadnej różnicy między studentami z Erasmusa, a normalnymi studentami full time. Na zajęcia uczęszczałem wraz ze studentami dziennymi, nie było oddzielnych grup. Każde zajęcia na które uczęszczałem zawierały conajmniej jeden projekt końcowy, który liczył się do oceny końcowej. Po każdych zajęciach można było zostać by dokończyć swój projekt, albo pracować nad czymś innym. Do dyspozycji byli zarówno nauczyciele jak i sprzęt,sale. Jeżeli chodzi o wyposażenie to Anglicy nie szczędzą na technologii. Nowoczesny budynek, setki komputerów wysokiej klasy na każdym piętrze. Bogate zasoby elektroniki i ogromna biblioteka napewno są wielkim plusem uczelni. Na kampusie znajduje się „klub” studencki w który wchodzi nie tylko bar czy dystkoteka, ale również budynki siłowni czy basen. Jeżeli ktoś mieszka w akademiku otrzymuje wstęp na siłownie za darmo. Prowadzone są również kursy angielskiego, koła zainteresowań, zrzeszenia studenckie. Wycieczki Przez pierwsze parę miesięcy uczelnia organizowala wycieczki dla grup studentów Erasmus i International. Większość kosztów dojazdu pokrywała uczelnia, a bilet do Avon, Liverpool czy Manchesteru kosztował 5-10 funtów. Gdy uczelnia nie organizowała wycieczek, to nasza grupa Erasmus organizowała wycieczki we własnym zakresie. Podsumowanie Polecam dla wszystkich studia za granicą. Doświadczenia, które zdobyłem są bezcenne i niewątpliwe zapracują na moją przyszłość. Gryc Łukasz