Microsoft Word Viewer - sprawiedliwosc_powraca_sama
Transkrypt
Microsoft Word Viewer - sprawiedliwosc_powraca_sama
Sprawiedliwość powraca sama. Osobiście jestem też aż "papierkowym mistrzem Reiki". Przypuszczam, że większość ludzi interesujących się zaszczytnym rozwojem duchowym wie co to są reiki. Dla przypomnienia: U nas w Europie tak naprawdę to wynaturzona i sprofanowana sztuka uzdrawiania. Pisze na ten temat Biskup Pylak - sympatyk bioenergoterapii. Adepci reiki najczęściej za kilka godzin słuchania o cudotwórstwie tej metody i jej prekursorach oraz małym pokazie przykładania rąk otrzymują "dyplom" I-go stopnia reiki. Osobiście lata temu mając odkryte i potwierdzone właściwości uzdrawiania poszukiwałem nauczyciela bioenergoterapeuty. Przy zmianie systemu politycznego na rynku najszybciej pojawili się nauczyciele nieznanych dotychczas metod uzdrawiania. O prawdziwych kursach bioterapii usłyszało się dopiero całe lata później. Wiedziałem, że w dużym stopniu to oszustwo. Dlaczego? Ponieważ wmawianie adeptom, że po kolejnych inicjacjach(za ciężkie pieniądze) będą cudotwórcami jest totalnym nieporozumieniem. Osobiście doszedłem do "papierowego mistrza", ponieważ dokument ten uprawniał już do zarejestrowania działalności. Chcę dodać, że tak naprawdę nigdy nie wierzyłem w tą metodę nie wiedząc dlaczego. Przy wypisywaniu dla mnie dyplomu mistrza słyszę coś takiego: od tej chwili masz 30 razy większą energię. Setnie mnie to rozbawiło. Faktem jest, że spotykałem się z różnymi mistrzami. Czym mniej potrafili, tym większych robili z siebie guru. Co to jest reiki - przekazywanie energii przy pomocy symboli. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że symbole dają ograniczenia energetyczne w duchowym uzdrawianiu czasoprzestrzennym, czyli bardziej używane są jako narzędzia magii. Efekty są marne i często bardzo niekorzystne dla stosujących symbole, a również dla ich ofiar. Dlaczego ofiar? Ponieważ osobiście robiłem uwolnienia od uzależnień energetycznych ich klientów od ich mistrzów. Przykład: Kiedyś u kolegi w biurze patrzę na jego koleżankę. Widzę, że ma kłopoty z chodzeniem. Pytam: to był kontakt z reiki? - odp: tak. Jak dawno? - pół roku temu. I co? coraz gorzej. Co to było? Inicjacja I-go stopnia i naciski, żeby zrobić zaraz II- gi. Nie poddała się, a w zamian zyskała kłopoty z nogami. Nie chciała powiedzieć kto był sprawcą. Był to G.S., wyjątkowy intrygant, bardzo inteligentny oszust. Poszkodowana od razu poczuła się lepiej po odcięciu wampirycznych uzależnień energetycznych. W dwa dni poczuła się całkiem dobrze a powłóczyła już wręcz nogami. Innym razem spotykam też mistrza reiki z Kołobrzegu, emeryta milicyjnego z wydziału 04 czyli wydziału inwigililującego kościół i wiernych. Pytając go dlaczego oszukuje ludzi słyszę jego odpowiedź: "I ty mistrz reiki to mówisz? uważaj, bo poprzytykamy (zablokujemy) ci czakry". Ja odwracając się od niego z olbrzymim naciskiem mówię mu dwa razy: M, za to się płaci... za to się płaci. Za dwa miesiące okazuje się, że rzeczywiście zapłacił - zawałem serca. Życie plata figle w najmniej oczekiwanych chwilach. Największe są konsekwencje kiedy próbuje się zniszczyć czy oszukać ludzi naznaczonych, czyli tych którzy urodzili się z określonymi misjami i je kontynuują na początek uczciwością, pracowitością, brakiem podejrzliwości. Opowiada mi kolega z Malborka (potrafi przewidywać trzęsienia ziemi wraz z ich lokalizacją). Przykleił do auta znaczek symbolizujące wyższą wartość. Ojciec straszny despota wyklinając zaczął go zdrapywać. Odstąpił o tego nadal wyklinając jak mu syn zwrócił uwagę na to co robi. W krótkim czasie po tym wydarzeniu przyszła straszna lokalna burza - zerwała olbrzymi dach ze stodoły i zniszczyła również auto. Słuchając tego opowiadania skojarzyłem podobny fakt. Młode małżeństwo mieszkało na początku u jego teściów też despotów. On oddawał pieniądze żonie jak na uczciwego ojca rodziny przystało, a w zamian nie stać go było na kupno koszuli. Zarabiał przy tym bardzo dobrze i niby nie płacił za utrzymanie. Był przerażony perspektywą życia na swoim w przyszłości. Wkrótce otrzymał mieszkanie, gdzie trzeba było wpłacić jakąś tam sumę na początek. Dziwnym trafem te pieniądze, niby pożyczone od innych znalazły się natychmiast. One były dla młodych w prezencie. Około roku później również pojawiła się straszna burza. Podniosła wraz z dwoma solidnymi kominami dach i rzuciła na drugi. Jego teściu przy tym o mało nie zginął. W okolicy w tym czasie nic się nie stało. Jego córka to właśnie pani G.S. mistrz reiki od tej pani z biura mającej problemy z nogami. Czyli - jak się ma prezentacja reiki przez ich mistrzów swoim ufnym ofiarom a jak wygląda to w życiu. Warto się nad tym zastanowić. Sprawiedliwość powraca sama. pozdrawiam serdecznie bioenergoterapeuta Jan Krupa www.dr.zelazko.afr.pl tel. 059/8410205 668 070 530