Generuj PDF - IPA Lublin

Transkrypt

Generuj PDF - IPA Lublin
IPA Lublin
Źródło: http://ipa.lubelska.policja.gov.pl/lip/wydarzenia/12864,Kulig-w-Regionie-IPA-Wlodawa.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 05:05
Kulig w Regionie IPA Włodawa
Zgodnie z założeniami w dniu 29.01.2011r. odbył się jak co roku kulig po pojezierzu
łęczyńsko-włodawskim zorganizowany przez Region IPA Włodawa. W tej edycji kuligu
wzięło udział ponad 20 uczestników dużych i małych. Wyruszyliśmy zaprzęgiem na
kołach zgodnie z planem o godz. 10:00 z miejscowej „kiszarni” mieszczącej się na
błoniach miejscowości Orchówek.
Pierwsza część trasy wiodła przez miejscowość Orchówek. Najcenniejszym zabytkiem
jest położony na wysokiej skarpie nad starorzeczem Bugu późnobarokowy kościół
poaugustiański. W kościele znajduje się obraz Matki Bożej Orchowskiej, zwanej też
Matką Bożą Pocieszenia. Obok kościoła widać resztki murów XVII-wiecznego klasztoru
augustianów, który w 1891r. runął do Bugu na skutek podmycia skarpy przez rzekę. Od
końca lat czterdziestych XX w. kościołem opiekują się ojcowie kapucyni. Mijając
Orchówek przejechaliśmy wzdłuż wschodniego brzegu jeziora Glinki i jadąc piękną
leśną aleją dotarliśmy do polanki.
Tu oczywiście nie mogło zabraknąć ogniska, gorącej herbaty z cytryną oraz winnego
grzańca. Jak widać pogoda dopisywała i tym samym wesołe nastroje trochę za
przyczyną grzańca, a trochę za przyczyną naszego „duszka towarzystwa” kol. Rysia.
Rozpalenie ogniska trochę trwało może dlatego, że dużo wśród nas było strażaków.
Jednak jak już się rozpaliło to dopiero było wesoło. Nasi woźnicy pomagali nam zadbać
o drzewo do ogniska i to z korzeniami. Rodzina Jabłońskich Andrzej, Bartosz i
Przemysław czynnie im w tym pomagali.
Przyszedł czas na drogę powrotną. Trochę zmarznięci i zgłodniali wracaliśmy na
Orchowskie błonie do naszej „kiszarni”. Droga powrotna to wyścig naszych „paparazzi”
z zaprzęgiem. I jak widać warto było, gdyż zdjęcia są przednie. Trzeba tu zaznaczyć, że
konie już były zmęczone, a autorzy zdjęć przed obiadem więc pomijamy sprawy
techniczne typu ostrość, kadr itp.
Po dotarciu do naszej bazy „kiszarni” powitał nas kol. Andrzej Kupracz z żoną Anią i
synem Mateuszem serwując gorący bigos przy wspaniałym ognisku. Oczywiście bigos
kresowy jak mówią miejscowi wieśniacy to podstawowe danie kuligu, a na drugie
oczywiście była kiełbaska pieczona na patyku. Tu trzeba zaznaczyć, że pojawił się
nowy trend serwowany przez kol. Łukasza K. i Sylwię W. i jest to danie ziemniak w folii
lub, jak by to ująć inaczej kartofle w pazłotku.
Organizatorzy zadbali o zabawę w której naprawdę można było się rozgrzać.
Pierwszym etapem były wyścigi zaprzęgów saneczkowych. Oczywiście w przenośni.
Dowódca sani członek rodziny syn lub córka, a pociągowy najczęściej ojciec, choć
bywało w przypadku naszego kol. Rysia odwrotnie. Groźnym przeciwnikiem dla
wszystkich był „team” Sylwia i Edward Madziarscy. Trzeba przyznać, iż starali się
wszyscy, ale wygrali kol. Sławek z synem Szymonem i kol. Jacek z synem Marcelem.
Wszyscy finaliści dostali nagrody wręczone przez Przewodniczącego Prezydium
Regionu IPA Włodawa Sławomira Hasiuka. Tu zaznaczmy, iż najbardziej cieszyli się
ojcowie.
W zabawie dla dorosłych trzeba było wykazać się przede wszystkim siłą i zaparciem. Ta
zabawa to konkurs w przeciąganiu liny. Uczestniczyli w nim zarówno kobiety jak i
mężczyźni. Kobiety w tej konkurencji dawały z siebie wszystko, ale nawet buty na
wyższym obcasie nie pomogły. Jak widać na zdjęciach było ślisko i wesoło, a nagrodą
dla wszystkich był „duży łyk” z czosnkowym kiszonym ogórkiem domowego wyrobu
Lucyny Hasiuk
Niestety nadszedł czas zakończenia kuligu i podsumowania imprezy. Wszyscy się
domyślają jakie cele mają takie spotkania: dobra zabawa, aktywnie spędzony czas i
nawiązywanie nowych przyjaźni. Mówiąc o nawiązywaniu przyjaźni dobrym przykładem
jest Weronika Sz. i Marcel K. Wszyscy nasi najmłodsi uczestnicy dodatkowo uzyskali
certyfikaty uczestnictwa i opaski odblaskowe wydane przez Region IPA Włodawa.
Mamy nadzieję że w przyszłym roku spotkamy się ponownie w liczniejszym gronie i tak
jak zwykle niezależnie od tego czy śnieg będzie po pachy czy nie będzie w ogóle.
Przewodniczący Prezydium Regionu IPA Włodawa - Sławomir Hasiuk
Zdjęcia: Marzena Kasztelan, Lucyna Hasiuk
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij