O policjantach 01

Transkrypt

O policjantach 01
O policjantach 01
- Niektórzy z was używają słów których nie rozumieją i potem ludzie się z nas śmieją, a o policji wciąż
krążą dowcipy - mówi komisarz na odprawie.- Czy to alibi do mnie? - pyta jeden z podwładnych.
var uri = 'http://imppl.tradedoubler.com/imp?type(iframe)g(16555270)a(1228689)' + new String
(Math.random()).substring (2, 11);
document.write('');
Policjant w księgarni:
- Proszę o coś głęboko intelektualnego, pobudzającego do myślenia.
- Może Kafke?
- Dziękuje, już piłem.
Egzamin w Wyższej szkole policyjnej w Warszawie:
- Jakiego koloru jest biały maluch ?
Policjant (kandydat) nie wie.
- No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi :
- Biały !!!!
- Bardzo dobrze, widać że się Pan dużo uczył!, a teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy
samochód ?
Policjant myśli, myśli, myśli, i woła uradowany :
- Biały !!!
- Franek! Sprawdź czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz - mówi milicjant do kolegi.
- Działa... nie działa... działa... nie działa...
Na dworcu PKP policjant podchodzi do kasy i prosi o bilet do Koluszek:
- Normalny? - pyta kasjerka.
- A co, wyglądam na idiotę?
- Panie komendancie - zwracają się posterunkowi - nie ma pracy, możemy pograć w brydża?
- Jak boisko jest wolne...
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą który przejechał nową szosą. Oto nagroda
pieniężna od firmy budującej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem
- Niech pan go nie słucha, jak sobie popije to zawsze mówi od rzeczy.
W tym momencie do rozmowy włącza się teściowa:
- A mówiłam, żeby nie kraść tego samochodu!
Na dokładkę z bagażnika wychodzi dziadek i pyta:
- Co już Austria???
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 4 March, 2017, 06:18
Do policjanta na skrzyżowaniu podchodzi chłopaczek z czapką policyjną.
- Czy to pana czapka?
Policjant łapie się za głowę i mówi:
- Nie, ja swoją zgubiłem.
Na rogu stoją dwaj policjanci i pies. Do psa podchodzi mały chłopczyk i zaczyna pilnie przyglądać się
brzuchowi psa. I patrzy... I patrzy... Na to policjanci:
- Synku, co ty chcesz od tego psa?
- A no bo mi kolega powiedział, że tu jest pies z dwoma kut*.*mi.
-Przestępstwa dokonano w nocy z piętnastego na szesnastego lipca.
-Przepraszam, ale nie dosłyszałem, w nocy z piętnastego na którego?
Policjant A kupił puzzle, spotkał drugiego (B).
A: Wiesz, kupiłem sobie puzzle.
B: No i co?
A: Wiesz ułożyłem w trzy dni- tak, tak, w trzy dni!!!
B: No i co z tego, niektóre układa się krócej
A: Ale nie o to chodzi, na pudełku pisało "od trzech do pięciu lat", a mi tak szybko poszło!
http://humor.urbanski.org - Humor i rozrywka
Powered by Mambo
Generated: 4 March, 2017, 06:18