Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami

Transkrypt

Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Bo kto nie jest przeciwko nam,
ten jest za nami
Peter Nicholson
SPIS TREŚCI
BRAK BIBLIJNEJ RACJI
ZMIANA TAKTYKI
JEDNOMYŚLNOŚĆ REDAKTORÓW
WYKŁADNIA EKUMENICZNA
HERMENEUTYKA EKUMENICZNA PRZYPOMINAJĄCA „FUNDAMENTALISTYCZNĄ”
KIM BYŁ TEN CZŁOWIEK?
WADLIWA ANALOGIA EKUMENISTÓW
BO KTO JEST PRZECIWKO NAM
NIENAWIDZISZ UCZYNKÓW NIKOLAITÓW, KTÓRYCH I JA NIENAWIDZĘ
POZNAJEMY DUCHA PRAWDY I DUCHA FAŁSZU
DOWIADUJCIE SIĘ, KTO JEST W NIM GODZIEN
CZY JEST MOŻLIWE CHRZEŚCIJAŃSTWO BEZ WALKI?
NIEGDYŚ BYLIŚCIE MU WROGO USPOSOBIONYMI
ZAKOŃCZENIE
WNIOSEK
PRZYPISY KOŃCOWE
IDZIE NOC
Brak biblijnej racji
•
SPIS TREŚCI
Jaka jest biblijna racja uczestniczenia ewangelicznie wierzących ludzi w ruchu
ekumenicznym# 1? Takie pytanie postawiłem kilka lat temu w artykule pt. „Sekta”# 2.
Okazało się wtedy, że każdy z członków kolegium redakcyjnego organu prasowego
Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP miesięcznika „Słowo Prawdy” łącznie z ówczesnym
oraz byłym zwierzchnikiem KChB# 3 stanowczo lansuje aktywny udział w ruchu
ekumenicznym, ale jednocześnie żaden z nich nie wykazuje biblijnego uzasadnienia – jak
Strona 1 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
przystałoby osobie nawiązującej do chrześcijaństwa ewangelicznego – swojego poglądu.
W serii artykułów, które ukazały się na łamach „Słowa Prawdy” redaktorzy miesięcznika
ograniczyli starania uzasadnienia swojego stanowiska biblijnie do odesłania czytelników
do zaledwie trzech wyrwanych z kontekstu# 4 passusów biblijnych: List do Efezjan 4, 21
– Tadeusz Zieliński# 5, Ewangelia Jana 17, 20-22 – Tadeusz Zieliński# 6 i Ryszard
Tyśnicki# 7, Ewangelia Marka 9, 38-40 – Ryszard Tyśnicki# 8.
Zmiana taktyki
•
SPIS TREŚCI
Po wysłaniu mojego artykułu do redakcji „Słowa Prawdy”, redaktorzy przestali tak otwarcie
wyrażać swoje poparcie dla ekumenii, tak że na przestrzeni minionych lat na łamach
„Słowa Prawdy” znacznie zredukowano stanowcze twierdzenia popierające ekumenię
podobne# 9 do tych, które wtedy wytknąłem# 10.
Jednomyślność redaktorów
•
SPIS TREŚCI
Jednak odwołanie się Ryszarda Tyśnickiego do Ewangelii Marka 9, 38-40# 11 znalazło
aprobatę
Andrzeja
Seweryna,
który
opublikował
swoje
rozważanie
Ewangelii
Marka 9, 33- 40# 12, poświęcone współpracy z uczniami Pana Jezusa, którzy do naszej
grupy nie należą# 13. Również doczekaliśmy się ukazania rozważania Ewangelii
Marka 9, 38-41 autorstwa Konstantego Wiazowskiego# 14, w którym pojawia się to same
zagadnienie# 15. Jednomyślność redaktorów# 16 w zakresie zastosowania tego passusu
nasuwa nam pytanie: czy słowa naszego Pana i Mistrza zawarte w wersecie 40. – „Bo kto
nie jest przeciwko nam, ten jest za nami” – stanowią uzasadnienie dla udziału biblijnie
wierzących chrześcijan w ruchu ekumenicznym? Celem niniejszego artykułu jest
dostarczenie odpowiedzi na to pytanie.
Strona 2 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Wykładnia ekumeniczna
•
SPIS TREŚCI
Nie chcąc przedstawić argumentację redaktorów „Słowa Prawdy” w nieprawdziwym
świetle zachęcam czytelników do samodzielnego czytania szczególnie artykułów Andrzeja
Seweryna# 17 i Konstantego Wiazowskiego# 18. Ponieważ jednak nie wszyscy mogą mieć
do nich dostęp, przytoczę kilka kluczowych dla nas zdań, zaczerpniętych z ww. artykułów.
Andrzej Seweryn: „Pan Jezus udziela apostołom kolejnej lekcji duchowej, powiadając: Kto
nie jest przeciwko nam, jest z nami. Ten człowiek, który wyganiał demony w imieniu Jezus,
choć nie należał do grona Dwunastu Apostołów, nie działał samowolnie. Wykonywał swoją
służbę w pokorze, mając na uwadze dobro nieszczęśliwych ludzi, a nie własne ambicje.
»Nie ma bowiem nikogo, kto czyniłby cuda w Moje imię – mówi Jezus – i natychmiast
mógłby mi złorzeczyć« (w. 39). Nie był więc człowiekiem, który występował przeciwko
Jezusowi i dlatego Zbawiciel nie zabraniał mu tej służby! Kto nie jest przeciwko nam, jest
z nami – oto biblijna zasada właściwie pojętej tolerancji, która jest wrogiem wszelkiego
ekskluzywizmu! [...] Lepszą rzeczą jest zdobywać sojuszników, niż szukać wrogów! Lepiej
współpracować i popierać tych, którzy czynią dobro, choć może robią to inaczej lub do nas
nie należą, niż separować się od innych i to w poczuciu, że jesteśmy wyjątkowi i ważniejsi
od innych! [...] Dobrze uświadomić sobie, że nie należę do jedynie słusznego
i jednozbawczego Kościoła, ale że są inni wierzący, którzy również Bogu szczerze służą,
choć może ich przekonań do końca nie rozumiem. Bóg przecież i On jedynie w obiektywny
sposób oceni i osądzi każdego z nas!”# 19.
Konstanty
Wiazowski:
„Pan
angażuje
do
swojej
służby
różnych
pracowników.
W tym przypadku uczniowie Jezusa spotkali człowieka, który – jak powiedział Jan – »nie
chodził« z nimi. Musimy przyjąć do wiadomości fakt, że w Winnicy Pańskiej pracuje wielu
różnych ludzi. [...] Sztywne sekciarstwo jest dla Pana obrzydliwością. Jan powiedział
Jezusowi, że wraz z innymi uczniami napotkali kogoś, kto w Jego imię wypędzał demony
i zabronili mu, bo nie chodził z nimi (w. 38). Jezus zaraz wyraził uznanie wobec tego
człowieka, mówiąc: Nie zabraniajcie mu. Nie ma bowiem nikogo, kto czyniłby cuda w moje
Imię i natychmiast mógłby Mi złorzeczyć. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, jest z nami
Strona 3 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
(w. 39-40). Uczniowie przejęli się tym nieznanym człowiekiem, który na pewno wierzył
w Jezusa i w Jego imieniu wykonywał wielką służbę. Uważali się za wybranych do takiej
służby i nikt inny nie miał prawa jej wykonywać. Może nawet oburzyli się na niego, że nie
należąc do ich małego grona, posługiwał się imieniem ich Mistrza [...] Nie musimy się temu
dziwić, duch nietolerancji religijnej jest dzisiaj zjawiskiem powszechnym. Wielu chrześcijan
uważa, że ich mała grupa najlepiej odczytała ewangeliczne poselstwo, a wszyscy inni
poszli złą drogą. Trzeba zaprzestać krytykowania innych, szukać Bożego przebaczenia
i starać się zbliżyć do swoich braci i sióstr w Chrystusie, którzy nie należą do naszej małej
grupy, ale w imieniu naszego Pana wykonują nieco inną niż my służbę. Inaczej się
nazywają, ale skoro działają w imieniu naszego Pana, powinniśmy im błogosławić i ich
wspierać”# 20.
Hermeneutyka ekumeniczna przypominająca „fundamentalistyczną” • SPIS TREŚCI
Atak na fundamentalistów, jakiego ostatnio dopuścił się Tadeusz Zieliński# 21 zarzuca im
m.in. wydobywanie z Biblii wyrwane z kontekstu wersety uzasadniające preferowane
doktryny oraz omijanie stronniczo innych wersetów mogących zakwestionować te
nauki# 22. Nasuwa się jednak pytanie, czy hermeneutyka ekumenicznego stosowania
Ewangelii Marka 9, 40 sama nie opiera się na napiętnowanych przez prof. Zielińskiego
zasadach? Kontekst przedmiotowego wersetu różni się od sytuacji współczesnej
praktycznie pod każdym względem# 23. A jak przekonujemy się w dalszej części
niniejszego artykułu, wykładnia ekumeniczna omówionego wersetu stronniczo omija wiele
innych istotnych wersetów, które kwestionują podaną interpretację.
Nasuwa się też kolejne pytanie: Mimo pozornie pięknej mowy o pokorze, szacunku
i tolerancji# 24, czy postawa ekumenicznie nastawionych baptystów nie opiera się na
napiętnowanej
przez
prof.
Zielińskiego
agresji?
Oto
kilka
przykładów
sposobu
ekumenicznie nastawionych baptystów na pozbycie się braci, którzy na podstawie
argumentów biblijnych nie chcą brać udziału w ruchu ekumenicznym: „Marzyli o własnej
wielkości [...] Myśleli więc o swoim wywyższeniu i zajęciu uprzywilejowanego miejsca
[...] Mistrz wskazał na niewłaściwe motywacje swoich uczniów [...] złe myślenie uczniów
Strona 4 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
[...] ambicje sprawowania władzy [...] własną próżność i pychę [...] egoizm [...] wyraz
poczucia ekskluzywizmu [...] tylko my [...] mając poczucie własnej ważności i wyjątkowości
– ciągle byli z tego tytułu skłonni do zabraniania i ograniczania innych [...] chcieli być
największymi [...] ekskluzywizm [...] Lepiej współpracować i popierać tych, którzy czynią
dobro, choć może robią to inaczej lub do nas nie należą, niż separować się od innych i to
w poczuciu, że jesteśmy wyjątkowi i ważniejsi od innych! [...] Dobrze uświadomić sobie, że
nie należę do jedynie słusznego i jedynozbawczego Kościoła [...] Nie pogardzaj
[...] nietolerancja jest znakiem zarówno arogancji, jak i ignorancji [...] objawów ksenofobii
i zaściankowości [...] Służba dla zaspokojenia własnej ambicji i budowania własnej
wielkości”# 25, „Trzeba zaprzestać krytykowania innych [...] Nie powinniśmy się dziwić, że
ci pierwsi naśladowcy Jezusa byli tak mało uduchowieni i tak często podobni do nas. Ich
nastawienie było niewłaściwe, tak jak nieraz i nasze. Jakże często beztroscy, zapatrzeni
w siebie, słabi, zarozumiali, sekciarscy. Jakże wiele musieli się jeszcze nauczyć [...] gniew,
niepokój i duma [...] niebezpieczeństwo niedbalstwa i arogancji [...] Sztywne sekciarstwo
[...] Uważali się za wybranych [...] duch nietolerancji religijnej jest dzisiaj zjawiskiem
powszechnym. Wielu chrześcijan uważa, że ich mała grupa najlepiej odczytała
ewangeliczne poselstwo, a wszyscy inni poszli złą drogą. Trzeba zaprzestać krytykowania
innych [...] Nie zazdrość innym [...] Nie krytykuj”# 26, „Niestety tylko niektórzy noszą
w sercu gorące pragnienie duchowej odmiany, której chcieliby doświadczyć osobiście
i w skali całego Kościoła. Inni albo tego szczerze nie pragną, albo nie rozumieją, czym jest
przebudzenie, albo też po prostu się go boją [...] Może my nie jesteśmy dostatecznie
gotowi, by podjąć nowe wyzwania. Może jeszcze za dużo w nas rutyny i leniwego
powielania utartych schematów, może wciąż dominują w nas kompleksy, kwitnie
zaściankowość, ekskluzywizm wyznaniowy i niechęć do otwierania się na innych. Dało się
to wyraźnie wyczuć w czasie poważnych dyskusji nad naszym miejscem wśród innych
Kościołow i wyznań w Polsce. Idea Kościoła bardziej otwartego i przyjaznego wszystkim
ludziom dobrej woli (z tzw. »świata« jak również z innych Kościołów chrześcijańskich)
toruje sobie drogę z niemałym oporem tych, którzy widzą w tym niebezpieczeństwo
zatracenia własnej tożsamości wyznaniowej. Prawda jest jednak taka, że o swoją
tożsamość boją się ci, którzy są jej niepewni, albo nie do końca świadomi [...] Bóg nie
zechce działać szeroko i potężnie w słabych i ciasnych sercach” # 27, „stawiałem
czoło [...] radykałom dążącym do opuszczenia przez nasz Kościół Polskiej Rady
Strona 5 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Ekumenicznej”# 28, „Następnie pojawił się wniosek jednego ze zborów o wystąpieniu
[KChB] z Polskiej Rady Ekumenicznej [...] I w tym momencie zrobiło się naprawdę groźnie,
bo w wyniku przegłosowania tej idei groziło nam stoczenie się Kościoła do poziomu sekty,
w najbardziej pejoratywnym sensie tego słowa”# 29, „Religijność arogancko-agresywna
[...] najgłębiej utrudnia byt naszego Kościoła, leżąc kamieniem na życiu wielu jego
członków
[...]
RAA
można
alternatywnie
określić
mianem
»fundamentalizmu«
[...] zaznaczam dwie jej podstawowe cechy: arogancję i agresywność [...] opiera się na
przekonaniu, iż to my w swym chrześcijaństwie jesteśmy najlepsi. Jeśli ktoś nie podziela
niemal wszystkich założeń naszej percepcji chrześcijaństwa, to jest godzien pogardy,
wyśmiania, w najlepszym razie zignorowania. Arogancka pewność siebie i lekceważenie
innych [...] skrajnie ujętej RAA [...] W RAA arogancja wiąże się z agresją [...] zagubiony
w życiu człowiek, który przyjął mentalność aroganckiej religijności (ta dała mu względne
poczucie bezpieczeństwa), potwierdza swój status atakowaniem innych i innego,
złoszczeniem się na wszystko, co odstaje od akceptowanej przez nas normy [...] przy
apoteozie agresji i walki [...] skazani są na RAA [...] fundamentalista to ewangelikalny
chrześcijanin, który się stale na coś złości [...] arogancja i agresja skierowana przez jej
adeptów na zewnątrz [...] Niewybredne ataki, odsądzanie od czci i wiary, bezwzględne
i niemiłosierne ocenianie [...] aspekt arogancji [...] hermetyczne enklawy, w których ciężko
ludziom żyć [...] najtrudniej dokonywać zmiany własnej mentalności [...] opartej na
tożsamości
zamkniętej,
ekskluzywistycznej,
zarozumiałej
i
zadufanej,
w
stanie
niepotrzebnej wojny z otoczeniem [...] skazanej tylko na siebie [...] odciętej od dobrych
źródeł, które są poza nami [...] podyktowana strachem przed Bogiem [...] źródło konfliktów
międzyludzkich. Przekonanie, iż ja wierzę najlepiej i w sposób jedynie słuszny, prowadzi
do szybkiego, często bezdusznego osądzania innych, do gniewu, tarć, pogardzania innymi
[...] judgementalizmu [...] ostrego traktowania innych [...] powszechnego, przykrego stylu
bycia [...] przekonania o swojej wyjątkowości czy skłonności do traktowania innych
»z góry« [...] Upośledzona ewangelizacja”# 30.
Strona 6 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Kim był ten człowiek?
•
SPIS TREŚCI
Właściwa egzegeza słów Pana Jezusa zawartych w Ewangelii Marka 9, 40 nie będzie
możliwa bez określenia kontekstu, w których je wypowiedział, a konkretnie ustalenia
podstawowej informacji o człowieku wypędzającym demony w imieniu Jezus. Wykładnia
ekumenicznych baptystów z pozoru polega na pokornym przyjęciu wszystkich braci, ale
spostrzec można w ich postawie nazbyt uproszczone zidentyfikowanie nieznanego
cudotwórcy z każdym współczesnym wyznawcą chrystianizmu, a nawet odwrotnie:
przewrotne utożsamienie z urzędu każdego# 31, z którym przyjdzie im chcieć
współpracować z człowiekiem markowym.
A więc kim był ten człowiek? Andrzej Seweryn pisze, że „mógł to być jeden z wielu
uczniów Jezusa, których Zbawiciel posłał na misję zwiastowania Ewangelii, uzdrawiania
i czynienia cudów. Uczeń ten nadal działał...”# 32, chociaż synopsy czterech Ewangelii
zwykle podają, że wysłanie przez Pana Jezusa posłańców do Jerozolimy przez
Samarię# 33 i rozesłanie przed sobą siedemdziesięciu dwóch uczniów# 34 miały miejsce
dopiero po wydarzeniu opisanym w Ewangelii Marka 9, 38-40# 35. Mógł to być jeden
z uczniów Jana Chrzciciela# 36, głoszący Jezusa z Nazaretu jako oczekiwanego Mesjasza.
Mógł to być również ktoś, kogo Pan Jezus wcześniej uzdrowił, lub wyzwolił z mocy
ciemności. Czytamy np., że po uzdrowieniu opętanego w kranie Gerazeńczyków, na
polecenie
Pana
Jezusa
ów
człowiek
„Odszedł
więc
i
począł
opowiadać
w Dziesięciogrodziu, jak wielkie rzeczy uczynił mu Jezus”# 37.
Mimo, że cudotwórca pozostaje nam nieznany, jest jednak jedna niezwykle istotna
informacja o nim, którą musimy brać pod uwagę – jak zauważa Konstanty Wiazowski: to
był człowiek, który „wierzył w Jezusa” i któremu Pan Jezus „wyraził swoje uznanie”# 38.
Zbawiciel nie tylko nie zgłosił Dwunastu żadnych zastrzeżeń wobec niego, ale mimo, że
człowiek ten należał do innego „ugrupowania” a nie do Dwunastu, Zbawiciel zaliczył go do
grona swoich uczniów# 39.
Strona 7 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Wadliwa analogia ekumenistów
•
SPIS TREŚCI
Pan Jezus podał nam zasadę mającą stałe znaczenie: „kto nie jest przeciwko nam, ten
jest za nami”. Ale właściwe zrozumienie i zastosowanie tej zasady polega na
spostrzeganiu
analogii
występującej
między
człowiekiem
wypędzającym
demony
w imieniu Jezus a niektórymi współczesnymi ludźmi: tak jak ów człowiek nie był przeciwko
nam (tzn. Panu Jezusowi i pierwotnym dwunastu uczniom), dany współczesny człowiek
może nie być przeciwko nam (tzn. Panu Jezusowi i Jego współczesnym uczniom), co
będzie równoznaczne ze stwierdzeniem, że taki człowiek jest za nami, tym samym
zaliczajacym go do grona współczesnych uczniów Jezusa Chrystusa. Analogia ta z kolei
musi polegać na uzyskaniu przez danego współczesnego człowieka uznania Pana
Jezusa, analogicznego do tego, które uzyskał człowiek markowy – Zbawiciel nie zgłosi
nam zastrzeżeń co do jego postępowania, jego nauki lub jego metod prowadzenia pracy
misyjnej i zaliczy go do grona swoich uczniów# 40. To znaczy, że taka analogia nie może
zachodzić np. między człowiekiem markowym a każdym, który wypędza demony w imieniu
Jezus# 41 lub mówi „Panie, Panie”# 42.
Dzisiaj Zbawiciela nie ma wśród nas w takim sensie, jak był wtedy, i nie możemy
oczekiwać od Niego bezpośredniego wypowiedzenia się w takich sprawach, a więc, tak
jak w innych sprawach, jesteśmy zdani na Jego Słowo, czyli na wskazówki informujące
o woli Bożej w takich sprawach, które znajdują się w Biblii.
Naszą zasadą musi być: „co mówi Pismo”# 43, i tak jak musimy samych siebie poddawać
próbie, czy trwamy w wierze# 44 Pismo również nakłada na nas obowiązek badania
duchów, czy są z Boga# 45, jak zobaczymy w dalszej części wywodu, w której staram się
podać odpowiedź na pytanie, co do którego ekumeniści milczą: co to znaczy nie być
przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom?
Strona 8 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Bo kto jest przeciwko nam
•
SPIS TREŚCI
Już od zarania pierwszego Zboru chrześcijańskiego byli ci, którzy występowali przeciw
wyznawcom Jezusa Chrystusa. Do nich zalicza się w pierwszym rzędzie Saul z Tarsu# 46.
Potem czytamy o królu Herodzie Agryppie I, który ściął Jakuba, brata Janowego i wtrącił
Piotra do więzienia# 47. Na Cyprze wystąpił przeciwko Saulowi zwanemu Pawłem
i Barnabie czarnoksiężnik Elymas# 48 i w Efezie pewien złotnik, imiemiem Demetriusz,
podburzył miasto przeciw Pawłowi# 49. Aleksander, kotlarz, wyrządził Pawłowi wiele złego
i sprzeciwił się słowom Pawła i współpracowników# 50, i złośliwymi słowy obmawiał
wierzących Diotrefes# 51, co nas nie dziwi, ponieważ w czasie ostatecznym wystąpią
szydercy# 52.
Jednak prześladowanie Zboru w Jerozolimie zaczęło się od wystąpienia przeciwko nim
przełożonych ludu i starszych# 53. „Jeśli mnie prześladowali i was prześladować będą”
– powiedział nasz Mistrz# 54.
Ale naiwnością# 55 byłoby myślenie, że tak otwarty sprzeciw jest jedyną możliwą formą
bycia przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom. W Liście do Kolosan 4, 14 i Liście do
Filemona 24 czytamy o bliskim współpracowniku apostoła Pawła Demasie. To był
człowiek, który nie tylko wydawał się nie być przeciwko Pawłowi, ale z pozoru był za nim
i był z nim. Ale zaledwie trzy lata później Paweł napisał: „Demas mnie opuścił,
umiłowawszy świat doczesny i odszedł [...] Tylko Łukasz jest ze mną”# 56. Podobnie
napisał apostoł Jan o tych, którzy „Wyszli spośród nas, lecz nie byli z nas. Gdyby bowiem
byli z nas, byliby pozostali z nami. Lecz miało się okazać, że nie wszyscy są z nas”# 57.
A więc widzimy, że mogą być tacy, którzy pozornie nie są przeciwko nam – wręcz
przeciwnie deklarują, że są za nami – ale którzy tak naprawdę są przeciwko nam.
„Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami – pisze apostoł Paweł – aby wyszło
na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami”# 58.
Strona 9 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Wzmianek nowotestamentowych o takich ludziach jest tak dużo, że próba ich zestawienia
może wyglądać przesadnie a nawet pedantycznie, ale ze względu na potrzebę ustalenia
kontekstu biblijnego – czyli kontekstu i znaczenia, zamierzonego przez Ducha Świętego,
który natchnął pisarzy biblijnych – słów Pana Jezusa w Ewangelii Marka 9, 40 takie
zestawienie okazuje się konieczne.
W Liście do Tytusa 1, 16 czytamy o tych, którzy „Utrzymują, że znają Boga – czyli wcale
nie mówią, że są przeciwko nam, lecz mówią, że są za nami# 59 – ale uczynkami swymi
zapierają się go”. Przykładem takich ludzi są Ananiasz i Safira – którzy jako członkowie
Zboru jerozolimskiego z pozoru nie byli przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom, tylko
byli jak najbardziej za nimi – ale którzy zmówili się, by kusić Ducha Pańskiego # 60. Innym
przykładem jest Szymon czarnoksiężnik – który uwierzył i został ochrzczony, czyli
z pozoru nie był przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom, tylko był jak najbardziej za nimi
– ale który w sprawie Bożej nie miał cząstki ani udziału, gdyż jego serce nie było szczere
wobec Boga# 61. Wyjątkowo niemoralny człowiek, który żył z żoną ojca swego w Koryncie
był członkiem miejscowego Zboru – czyli z pozoru nie był przeciwko Panu Jezusowi i Jego
uczniom, tylko był jak najbardziej za nimi – ale Paweł kazał wykluczyć go ze Zboru
z nadzieją, że to go doprowadzi do upamiętania i zbawienia# 62. Ludzie wymienieni
w Liście do Galacjan 2, 4 utrzymywali, że są braćmi – czyli, że wcale nie byli przeciwko
Panu Jezusowi i Jego uczniom, tylko jak najbardziej za nimi – ale byli braćmi fałszywymi,
„którzy po kryjomu zostali wprowadzeni i potajemnie weszli, aby wyszpiegować naszą
wolność, którą mamy w Chrystusie, żeby nas podbić w niewolę”, a o nich Paweł napisał
„Bodajby siebie uczynili rzezańcami”# 63. A ludzie wymienieni w Drugim Liście do
Koryntian 11, 13 utrzymywali, że są apostołami – czyli, że wcale nie byli przeciwko Panu
Jezusowi i Jego uczniom, tylko jak najbardziej za nimi – ale byli „fałszywymi apostołami,
pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych
– a jak Paweł ciągnie w wersecie 14. – I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać
anioła światłości”. W Liście do Filipian 3, 2 ludzie, których Filipianie musieli się strzec sami
nie nazywali siebie psami i złymi pracownikami, tylko utrzymywali, że wcale nie byli
przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom, i twierdzili, że byli jak najbardziej za nimi,
i w Liście do Filipian 3, 18-19 czytamy o tych, którzy postępują „jak wrogowie krzyża
Chrystusowego” i znowu musimy podkreślić, że ci wrogowie utrzymywali, że wcale nie byli
Strona 10 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom, tylko jak najbardziej za nimi# 64, ale których
końcem – według apostoła – było zatracenie. Żegnając się
ze starszyzną efeską
w Dziejach Apostolskich 20, 29-30 apostoł Paweł ostrzegł ich: „Ja wiem, że po odejściu
moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was
samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne”. To, że tacy powstaną
spomiędzy samych starszych Zboru pokazuje, że nie będą mówili, że są przeciwko Panu
Jezusowi i Jego uczniom, tylko że są za nimi. Fałszywi nauczyciele, którzy według
Drugiego Listu Piotra 2, 1 będą wśród nas i „którzy wprowadzać będą zgubne nauki
i zapierać się Pana” nie będą sami nazywać siebie fałszywymi nauczycielami, ale będą
utrzymywać, że wcale nie są przeciwko Panu Jezusowi i nam, tylko że są jak najbardziej
za nami. W Trzecim Liście Jana 7 czytamy: „Wyszło na świat wielu zwodzicieli”, którzy
niewątpliwie za takich się nie podawali, tylko utrzymywali, że wcale nie byli przeciwko
Panu Jezusowi i Jego uczniom, ale byli jak najbardziej za nimi. „Wkradli się bowiem
pomiędzy was jacyś ludzie [...] bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę
i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana Jezusa Chrystusa” czytamy w Liście
Judy 4. Byli „pomiędzy wami”, czyli zostali przyjęci do społeczności w Zborach, do których
pisał Juda i powtórzmy jeszcze raz: ci ludzie utrzymywali, że wcale nie byli przeciwko
Panu Jezusowi i Jego uczniom, tylko jak najbardziej za nimi, jednak na nich „od dawna
wypisany został wyrok potępienia”.
Nikt nie powinien się dziwić takim stanom rzeczy. Ten, którego słowa czytamy w Ewangelii
Marka 9, 40 powiedział w Ewangelii Mateusza 7, 15: „Strzeżcie się fałszywych proroków,
którzy przychodzą do was w odzieniu owczym – czyli: utrzymują, że wcale nie są
przeciwko Mnie i wam, ale są jak najbardziej za nami – wewnątrz zaś są wilkami
drapieżnymi” i w Ewangelii Mateusza 24, 24-25: „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze
i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.
Oto przepowiedziałem wam”.
Strona 11 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Nienawidzisz uczynków nikolaitów, których i Ja nienawidzę
•
SPIS TREŚCI
Mówiący do nas w Ewangelii Marka 9, 40 Jezus Chrystus mówi do nas także
w pierwszych rozdziałach Objawienia Jana, i sens, i zakres zastosowania Jego
wypowiedzi w rozważanym wersecie nie mogą być właściwie rozumiane bez
uwzględnienia kilku Jego wypowiedzi z Listów do siedmiu zborów.
W Objawieniu Jana 2, 2 czytamy słowa Tego, do którego nóg Jan padł jakby umarły # 65:
„Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że
doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są
kłamcami”. Jeszcze raz powtórzę: ci fałszywi apostołowie nie podali się za fałszywych
apostołów, podali się za braci i apostołów. Utrzymywali, że nie są przeciwko Panu
Jezusowi i Jego uczniom w Efezie, i utrzymywali jeszcze, że są za Panem Jezusem i Jego
uczniami w Efezie. Ale Zbór w Efezie był innego zdania. A kiedy czytamy słowa Pana
Jezusa w Ewangelii Marka 9, 40: „Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami”
możemy je właściwie zrozumieć tylko w świetle Jego słów w Objawieniu Jana 2, 2, gdzie
mówi, że są ci, którzy podają, że są za nami, ale kłamią i w rzeczywistości są przeciwko
Nim i nam.
Werset, który musi być dla ekumenistów bardzo kłopotliwy znajduje się w Objawieniu Jana
2, 6: „Na swoją obronę masz to, że nienawidzisz uczynków nikolaitów, których i ja
nienawidzę”. Bóg, który jest miłością# 66, nienawidzi! Nie jest to miejsce, aby zająć się tym,
kim byli nikolaici i jakie były ich uczynki, warto jednak podkreślić, że mimo, iż Pan Jezus
nienawidzi ich uczynków, ich samych miłuje# 67. Nikolaitów nie było w Zborze w Efezie, bo
Zbór z nimi nie współpracował, ale byli w Zborze w Pergamie (za co Pan Jezus ten Zbór
skarcił), razem z tymi, którzy trzymali się nauki Balaama# 68, z czego wynika znowu, że
nikolaici i baalamici utrzymywali, że nie są przeciwko Panu Jezusowi i Jego uczniom, i że
zdecydowanie są za Panem Jezusem i Jego uczniami. Jednak Pan Jezus uczynków
nikolaitów nienawidzi# 69. Philip Edgcumbe Hughes w swoim godnym polecenia
komentarzu do Objawienia Jana komentuje 6. werset stwierdzeniem, które ekumenistów
musi wprawić w wielkie zakłopotowanie: „Zasługą Efezjan jest ich brak tolerancji dla złych
Strona 12 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
ludzi, którzy mienią się apostołami”# 70. Pan Jezus chwali swoich uczniów za ich brak
tolerancji! Kiedy czytamy u Andrzeja Seweryna: „»Kto nie jest przeciwko nam, jest za
nami« – oto Jezusowa lekcja tolerancji i szacunku do innych chrześcijan”, i że powinniśmy
działać „w duchu dobrze pojętej tolerancji i wzajemnego szacunku”# 71 musimy pamiętać
o tej drugiej Jezusowej lekcji tolerancji, która polega na Jego pochwale chrześcijan za ich
brak tolerancji# 72.
W Objawieniu Jana 2, 20 czytamy skargę, którą Pan Jezus adresuje do Zboru w Tiatyrze:
„Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię,
i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane
bałwanom”. Nie jest to miejsce znowu, aby zająć się tym, kim była Izebel i jaka była jej
nauka. Wystarczy powiedzieć, że była ona postacią historyczną i była w historycznym
Zborze. A musimy uświadomić sobie, że nigdy nie mówiła, że jest przeciwko Panu
Jezusowi i Jego uczniom, lecz utrzymywała zawsze, że jest za Panem Jezusem i Jego
uczniami. Inaczej Zbór w Tiatyrze nie przyjąłby jej i nie pozwoliłby jej nauczać. A mimo
Swojego polecenia zawartego w Ewangelii Marka 9, 39: „Nie zabraniajcie” Pan Jezus
zarzuca Zborom w Pergamie i w Tiatyrze, że nie zabraniali.
Poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu
•
SPIS TREŚCI
Z powyższego wynika, że w Nowym Testamencie jest tak dużo miejsc, w których jest
odniesienie do pojęć ducha prawdy i ducha fałszu, iż trudno oprzeć się wrażeniu, że ich
przeoczenie przez ekumenistów jest świadome. Z tego wynika również, że zamiast
praktykowanego przez ekumenistów bezkrytycznego przyjęcia każdego, który określa się
mianem „chrześcijanina” możemy i musimy ducha prawdy i ducha fałszu poznać# 73.
W Dziejach Apostolskich 20, 31 Paweł polecił starszym efeskim, aby czuwali, ponieważ
mogą powstać spośród nich fałszywi nauczyciele. W Pierwszym Liście do Tymoteusza
4, 13 polecił Tymoteuszowi pilnowanie nauki i w Pierwszym Liście do Koryntian 5, 6
ostrzega, „że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasa”. W Liście do Kolosan 2, 8 apostoł
poleca nam, abyśmy się mieli na baczności, aby nas kto nie sprowadził na manowce
Strona 13 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
i w Drugim Liście Jana 8 apostoł Jan również poleca nam, abyśmy się mieli na baczności
przed zwodzicielami.
W Pierwszym Liście Jana 4, 1 czytamy: „Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz
badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat”
i w Pierwszym
Liście
do
Tesaloniczan
5, 21
czytamy,
że
musimy
wszystkiego
doświadczać.
Dowiadujcie się, kto jest w nim godzien
•
SPIS TREŚCI
Polecenie poznania duchów otrzymaliśmy również od naszego Pana. Znane wszystkim są
Jego słowa z Ewangelii Mateusza 7, 15-23: „Strzeżcie się fałszywych proroków [...] Po ich
owocach poznacie ich” jak i z Ewangelii Mateusza 24, 4.5.24-26: „Baczcie, żeby kto was
nie zwiódł”.
Istotne wydają się być też słowa Pana Jezusa z Ewangelii Mateusza 10, 11: „A do
któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, dowiadujcie się, kto jest w nim godzien, i tam
pozostańcie aż do swego odejścia”.
Kluczowe w rozumieniu tego wersetu są greckie słowa użyte w oryginale, przetłumaczone
w Biblii warszawskiej jako „dowiadujcie się” i „godzien”.
Grecki czasownik exetazo jest użyty trzy razy w Nowym Testamencie i oznacza: ‘pytać’,
‘wypytywać’ [‘zadawać komuś wiele pytań, pytając wyciągać od kogoś jakieś informacje’],
‘wywiadywać się’ [‘wypytując się zbierać informacje, dowiadywać się czegoś, często
potajemnie, skrycie’]# 74. Łatwo jest nam zrozumieć, że w Ewangelii Jana 21, 12, kiedy
żaden z uczniów nie śmiał „pytać” [exetazo]: „Kto ty jesteś?”, że za tym prostym pytaniem
kryła się cała seria wielu pytań, które zdumieni uczniowie chcieli zadać Panu odnośnie
tego, że zmarł, a jednak żył# 75. Z kolei w Ewangelii Mateusza 2, 8, kiedy Herod Wielki
posłał przybyłych ze Wschodu mędrców do Betlejem z poleceniem, aby „dokładnie się
dowiedzieć” [exetazo] o dziecięciu rozumiemy, że król chciał zebrać jak najwięcej
Strona 14 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
informacji o nowo narodzonym królu żydowskim, np.: data i miejsce Jego urodzenia,
tożsamość Jego rodziców oraz informacje o ich pochodzeniu i rodach, czy ma jakieś
rodzeństwo lub dalszych krewnych?, kto oprócz mędrców wie o tym królu?, czy powstała
wokół Niego jakaś grupa dążąca do objęcia przez Niego władzy?, itp.
W świetle tych dwóch wersetów oraz podanego przez słowniki zakresu znaczeniowego
słowa exetazo widzimy, że kiedy w Ewangelii Mateusza 10, 11 Pan Jezus polecił swoim
uczniom „dowiadywać się” [exetazo], kto w danym mieście lub wiosce jest godzien, wcale
nie chodziło o praktykowane przez ekumenistów bezkrytyczne przyjęcie każdego, który
wydaje się nie być przeciwko Jezusowi z Nazaretu i Jego uczniom. Uczniowie mieli
wypytywać, usilnie starać się dowiedzieć, kto jest godzien. Można było dowiedzieć się
tego wszystkiego podczas rozmów ze słuchaczami po zwiastowaniu przez uczniów wieści
o Królestwie Niebios. Reakcje słuchaczy na wygłoszone im Słowo Boże zawsze dużo
o nich mówią.
Drugie z kluczowych wyrazów to greckie słowo axios. Użyty w Nowym Testamencie 41
razy przymiotnik oznacza ‘godny, wart czegoś’, ‘równoważny’, ‘równy czemuś’# 76. Trudno
zgodzić się z interpretacją podaną przez kilku komentatorów, którzy są zdania, że „godny”
oznacza ‘gościnny’# 77. Jest to chyba oczywiste, że ci, którzy uczniom udzielili gościnności
byli faktycznie gościnni, ale to nie jest właściwe znaczenie słowa axios – takie znaczenie
tego słowa nie jest zanotowane przez żaden z skonsultowanych przeze mnie słowników
naukowych# 78.
Trudno także jest zrozumieć w jakim sensie słuchacze mogli być „godni” zwiastowanego
przez uczniów Królestwa Niebios – „W Nowym Testamencie pojęcie zasługi nie istnieje:
jesteśmy godni Ewangelii tylko wtedy, kiedy ją przyjmujemy”# 79.
Czy ci, którzy przyjęli uczniów byli tymi, którzy „oczekiwali pociechy Izraela” i „oczekiwali
odkupienia Jerozolimy”# 80? W każdym bądź razie, chyba jest też oczywiste, że aby być
chętnym okazać kilkudniową gościnność musieli przyjąć do swoich serc dobrą nowinę,
którą zwiastowali uczniowie. A czy wypadałoby, żeby uczniowie zatrzymali się u kogoś
i otrzymali wsparcie od kogoś, kto nie dzielił żywego oczekiwania uczniów na przyjście
Strona 15 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Mesjasza i nie podzielał ich przekonania, że Nim był Jezus z Nazaretu? Wiara i nadzieja
goszczących uczniów musiała odpowiadać wierze i nadziei uczniów, musiała być równa
lub równoważna wierze i nadziei uczniów. A więc „godzien” [axios] w tym wersecie
oznacza ‘godny uczniów’ w sensie ‘równy uczniom w wierze i nadziei’, ‘posiadający wiarę
i nadzieję odpowiadającą wierze i nadziei uczniów’# 81.
Sens i zakres zastosowania wypowiedzi Pana Jezusa w rozważanym wersecie
z Ewangelii Marka nie mogą być właściwie rozumiane bez uwzględnienia Jego polecenia
zawartego w Ewangelii Mateusza 10 11. Czy przystoi, że ewangelicznie wierzący
chrześcijanie współpracują w różnych sytuacjach z ludźmi, którzy tak wyraźnie nie dzielą
ewangelicznej wiary? Moim zdaniem, nie# 82.
Czy jest możliwe chrześcijaństwo bez walki?
•
SPIS TREŚCI
„A przecież jest możliwe chrześcijaństwo bez agresji# 83” – twierdzi Tadeusz Zieliński.
Może tak, ale czy jest możliwe chrześcijaństwo bez walki# 84? Według Tadeusza
Zielińskiego chrześcijaństwo bez agresji mamy osiągnąć „chyba tylko przez wykład
Nowego Testamentu# 85”. Można tylko mieć nadzieję, że ekumeniczny wykład Nowego
Testamentu uczciwie przedstawi nowotestamentowy motyw walki.
W Pierwszym Liście do Koryntian 9, 7 życie chrześcijańskie jest porównane do służby
żołnierskiej. W Liście do Efezjan 6, 12 toczymy bój. Z Drugiego Listu do Koryntian 6, 7
i 10, 4 dowiadujemy się, że walczymy orężem, i w Pierwszym Liście do Koryntian 9, 26
walczymy na pięści. W Pierwszym Liście do Tymoteusza 1, 18 Paweł nakazuje
Tymoteuszowi staczać dobry bój i w Pierwszym Liście do Tymoteusza 6, 12, żeby staczał
dobry bój wiary, i w Drugim Liście do Tymoteusza 2, 3-4 przypomina mu, że jest dobrym
żołnierzem Jezusa Chrystusa, który go do wojska powołał. W Liście do Filemona 2
czytamy o Archippie, współbojowniku i w Liście do Filipian 2, 25 o Epafrodycie,
współbojowniku. I wreszcie w Drugim Liście do Tymoteusza 4, 7 czytamy, że Paweł dobry
bój bojował.
Strona 16 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
W Liście do Hebrajczyków 12, 4 walczymy przeciw grzechowi. Grzech przybiera różne
formy. Koryntianie mieli oddać wszetecznika Szatanowi, a na pewno nie odbyło się to bez
walki. Grzech również przybiera formę fałszywej nauki. W Liście do Galacjan 2, 5-6.11-14
czytamy o fałszywych braciach, którym Paweł i inni „ani na chwilę ustąpili, ani się nie
poddali, aby prawda ewangelii się utrzymała”, a kiedy przyszedł Kefas do Antiochii, Paweł
nawet przeciwstawił mu się otwarcie.
Jak to było możliwe, że fałszywi bracia „po kryjomu zostali wprowadzeni i potajemnie
weszli”, i okazało się, że „wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie# 86? Ponieważ
wierzący nie mieli się na baczności, nie badali, nie wypytywali, nie walczyli. A za takie
zaniechanie obowiązków Pan Jezus miał to Zborom w Pergamie i w Tiatyrze za złe# 87.
Niegdyś byliście mu wrogo usposobionymi
•
SPIS TREŚCI
Kolejne – a może najważniejsze – zagadnienie, które pomaga nam właściwie zrozumieć
sens i zakres zastosowania słów naszego Zbawiciela z Ewangelii Marka 9, 40 jest
związane ze zwiastowaniem Ewangelii. „Biada mi – napisał apostoł Paweł – jeślibym
ewangelii nie zwiastował”# 88. O, jak pilnie potrzebujemy dzisiaj braci, dla których
zwiastowanie Ewangelii jest koniecznością! braci, którzy za przykładem apostolskim
korzystają z okazji usługiwania Słowem Bożym, aby mówić „o usprawiedliwieniu,
o wstrzemięźliwości i o przyszłym sądzie”# 89 oraz o Umiłowanym, w którym „mamy
odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego”# 90.
Oby Bóg powołał wielu takich i sprawił, aby ludzie nawrócili się „od bałwanów do Boga,
aby służyć Bogu żywemu i prawdziwemu”# 91!
Niemal całkowity zanik częstego usługiwania ewangelizacyjnego, który od dawna jest
notowany w Zborach ewangelicznych, jest tragedią również dlatego, że młodzi bracia nie
mają wzorów, od których mogą się nauczyć, jak taką służbę pełnić# 92.
A jedną z pierwszych rzeczy, której przyszły ewangelista musi się nauczyć jest to, że
Strona 17 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
„niegdyś byliście mu obcymi i wrogo usposobionymi”# 93. Każdy – i to bez wyjątku –
nienawrócony do Boga człowiek jest Mu obcy i wrogo usposobiony. W Liście do Rzymian
1, 30 czytamy, że ludzie tego świata są „nienawidzący Boga”, w Liście do Rzymian 5, 10
– „nieprzyjaciółmi” Boga. Według Listu do Rzymian 8, 7 „zamysł ciała jest wrogi Bogu”
i Listu Jakuba 4, 4 – „przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga”. A więc stwierdzenie
Pana Jezusa, że „kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami” nie może być używane jako
pretekst do przyjęcia do ekumenicznej społeczności tych, którzy widocznie nawrócenia nie
przeżyli# 94. Niezależnie od tego, jacy oni mogą być na nas otwarci i przyjaźni, jeżeli nie
doznali nowego narodzenia, są Bogu wrogo usposobionymi i nie są za nami.
A więc kolejną bardzo ważną rzeczą, której ewangelista-duszpasterz musi się nauczyć jest
jak pomagać ludziom zrozumieć nowe narodzenie i upewnić się, czy naprawdę nowego
narodzenia doznali. Jakie są znaki, poprzez które człowiek może dowiedzieć się i pokazać
innym, że Bóg dał mu nowe życie w Jezusie Chrystusie? Jakie są oznaki życia, poprzez
które człowiek wykazuje, że nie jest już umarły przez upadki i grzechy# 95, że nie jest już
Bogu wrogo usposobionym?
Niewątpliwie nowo-narodzony człowiek będzie miał nowe spojrzenie na grzech – chce żyć
dla chwały Bożej i chce zerwać z grzechem, w każdej formie, jaką przybiera w jego życiu.
Dotyczy to również grzechu w formie fałszywych nauk, które człowiek wyznawał przed
nawróceniem. Czytamy w Liście do Efezjan 1, 18 modlitwę Pawła, aby Bóg „oświecił oczy
serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał”# 96, i na
pewno jedną z oznak nowego życia w Chrystusie jest dane przez Boga nowe zrozumienie,
nowe podejście do Biblii i zawartych w niej nauk# 97 i chęć odwrócenia się od poprzednio
wyznawanych fałszywych, nieopartych na Biblii nauk# 98. A świadoma i uparta odmowa
odwrócenia się od fałszywych nauk jest niemal pewnym znakiem, że człowiek nie wie, jaka
jest nadzieja, do której Bóg powołuje wierzących, że Bóg nie oświecił oczu jego serca, i że
nadal jest Bogu wrogo usposobionym# 99.
Aby pomóc ludziom zrozumieć swoją postawę wobec Boga musimy ich o to wypytywać,
i ponieważ nie chcemy naruszać ich prawa do prywatności, jednym z najlepszych mediów
Strona 18 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
na takie wypytywanie jest właśnie kazanie. Zwiastowanie Ewangelii polega m.in. na
ciągłym zadawaniu pytania: czy jesteś zbawiony? Zadajemy to pytanie w różnych formach:
czy wiesz, że jesteś grzesznikiem i Bogu wrogo usposobionym? czy rozumiesz, w jaki
sposób i na jakiej podstawie Bóg zbawia? czy masz pewność, że jesteś zbawiony? itd,
i omawiamy go pod kątem punktu widzenia różnych ludzi. Zadajemy takie pytania
w kazaniu, dyskretnie i bez wyśmiewania innych, i pozwalamy słuczaczom odpowiedzieć
na te pytania osobiście przed Bogiem w prywatnej modlitwie – zachęcamy każdego, aby
przyszedł do Boga w modlitwie, przy pomocy jedynego kapłana-pośrednika między
Bogiem a ludźmi, którym jest Pan Jezus Chrystus# 100.
A choć nie wybieramy tematu czy wersetu przewodniego naszego kazania pod kątem
konkretnej osoby, która może przyjść na dane nabożeństwo, jednak temat oraz werset
przewodni wybieramy z uwzględnieniem sposobów myślenia różnych ludzi. Człowiek
może być pod wpływem nauki Kościoła rzymskokatolickiego lub Świadków Jehowy, lub też
może
być
pod
wpływem
myślenia
ateistycznego,
ewolucjonistycznego
lub
postmodernistycznego. Niektórzy są przekonani, że Bóg ich przyjmie na podstawie ich
uczynków, inni żyją w ciągłej obawie, że ich uczynki na to nie wystarczą, a jeszcze inni
w ogóle się tym nie przejmują, bo żyją tylko, by korzystać z doczesnego świata. Dla
niektórych wspomnienia przykrych doświadczeń życiowych mogą wciąż być bardzo
bolesne i mogą oni nawet mieć pretensje do Boga, inni mają własne błędne wyobrażenia
o Bogu, a jeszcze inni wydają się w ogóle nic o Nim nie wiedzieć. Pozorne wyznawanie
Chrystusa może zasłaniać różne ukryte grzechy serca i brak upamiętania sprawia, że Pan
Jezus takiego człowieka jeszcze nie przyjął. Innym brakuje pewności, że są zbawieni
i trzeba z nimi zastanowić się nad tym, co może być przeszkodą uniemożliwiającą im
doświadczenia radości i pokoju w wierze# 101. Ludzi można dzielić według przeszkody lub
powodu, dla którego nie są zbawieni, i te różne kategorie ludzi muszą być uwzględniane
przy przygotowywaniu kolejnych kazań ewangelizacyjnych# 102.
A do jednej z tych kategorii możemy zaliczyć tych wielu ludzi, którzy powierzchownie,
zewnętrznie sprawiają wrażenie wierzących ludzi, a jednak nimi nie są i są Bogu wrogo
usposobieni. W Biblii jest dużo miejsc, które pokazują czy odzwierciedlają taką sytuację,
a więc przygotowujący usługi ewangelizacyjne ma duży wybór. W Ewangelii Mateusza
Strona 19 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
15, 8 Zbawiciel mówi o takich: „Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode
mnie”. Kilka z podobieństw Jezusowych są pod tym względem niezbędnymi punktami
wyjścia dla usługujących: podobieństwo o dwóch synach# 103, gdzie pierwszy syn rzekł
„tak jest, panie! Ale nie poszedł”, przypowieść o złym słudze# 104, gdzie sługa, któremu
przypuszczalnie okazano przebaczenie, nie tylko nie dzielił chęci przebaczenia z królem,
ale wystąpił przeciwko wzorowi królewskiemu, podobieństwo o dziesięciu minach# 105,
gdzie sługa, który trzymał minę w chustce, jest zaliczony przez króla do grona „tych
nieprzyjaciół moich, którzy nie chcieli, bym ja królował nad nimi”. W każdym z tych
przykładów, dostarczanych nam przez mówiącego w Ewangelii Marka 9, 40, widzimy
zewnętrzne, powierzchowne poparcie dla Pana, a jednocześnie wewnętrzny opór wobec
Niego.
Do takich podstawowych przykładów możemy dodać jeszcze wiele innych, również ze
Starego Testamentu, chociażby np. te, opisujące życie Kaina czy Saula.
W Ewangelii Mateusza 19, 16 przystąpił do Pana Jezusa młodzieniec – bardzo dobry
człowiek, bo przestrzegał przykazań Bożych – który powiedział w efekcie: „Panie, nie
jestem przeciwko Tobie, jestem za Tobą, i chcę osiągnąć żywot wieczny”. A Pan Jezus,
w sposób łagodny ale zdecydowany, zdemaskował jego materializm i samolubność,
i w efekcie powiedział: „Nie jesteś za Mną, jesteś przeciwko Mnie, i musisz się na nowo
narodzić”.
A kiedy Pan Jezus wjechał do Jerozolimy na ośle i liczna rzesza wyszła na Jego spotkanie
i wołała: „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, król Izraela!”# 106,
nie byli przeciwko Niemu, byli za Nim, nawet chcieli Go ustanowić królem. Ale wielu z nich
było nienawróconych. Minęły kilka dni i część z nich wołała „Ukrzyżuj go”# 107. Mieli błędne
wyobrażenia królestwa, które Mesjasz przyszedł ustanowić i w swoich sercach zachowali
wielki opór woli Bożej.
Duszpasterz-ewangelista nie może bezkrytycznie przyjąć każdego, który wydaje się nie
być przeciwko nam, czy też określa się mianem „chrześcijanina”. Tacy ludzie mogą być
bardzo otwarci i przyjaźni, mogą z pozoru używać tego samego języka co my, kiedy
Strona 20 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
opisują swoje doświadczenia wiary, ale taka służba polega na wchodzeniu głębiej, by
pomagać im zrozumieć istotę zbawienia i upewnić się, że całą swoją nadzieję bycia
zbawionym wiążą jedynie z nieskazitelnym życiem Pana Jezusa i dokonaną raz na
zawsze przez Niego zastępczą śmiercią. W tej służbie potrzebna ewangeliście będzie
spora wiedza w zakresie opartej na Biblii teologii systematycznej oraz duszpasterskiej,
a przede wszystkim dużo Bożej mądrości, z tego samego źródła czerpanej.
Zakończenie
•
SPIS TREŚCI
Wypowiadając słowa zapisane w Ewangelii Marka 9, 40 Pan Jezus nigdy nie chciał,
abyśmy bezmyślnie przyjęli wszystkich, którzy utrzymują, że są częścią Jego Kościoła.
Pan Jezus chciał, abyśmy badali, wypytywali, i przyjęli do społeczności tych, którzy
naprawdę są częścią Jego jedynego, niepodzielnego, niepodzielonego Kościoła. Czytamy
w Liście do Efezjan 5, 25-27, że „Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie,
aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić
Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty
i niepokalany”. Dochowujmy czystości w Kościele Pana Jezusa Chrystusa! Przyczynia się
to do uwielbienia chwały Boga, przysparza to bezpieczeństwa i budowania świętych,
i przynosi zbawienie grzesznikom# 108.
Są pewne sytuacje, gdzie mamy do czynienia z ludźmi, którzy, o ile jesteśmy w stanie
ustalić, są ewangelicznie wierzącymi ludźmi. Może nawet nie ma żadnej wątpliwości co do
tego, że właściwie pojmują Biblijne orędzie o zbawieniu i że niosą tę Ewangelię innym.
Jednak prowadzą swoją pracę dla Pana inaczej niż my, mają inne zrozumienie w pewnych
sprawach, może nawet robią rzeczy, które są niezgodne z naszymi przekonaniami
i sumieniem# 109. Zgodnie z poleceniem zawartym w Ewangelii Marka 9, 38-41 nie
będziemy im tej pracy dla Pana zabraniać# 110. Ale proszę uważnie przeczytać to, co jest
napisane w wersecie 39. Pan Jezus nie powiedział: „współpracujcie z nim”, tylko „nie
zabraniajcie mu”. Tym bardziej ważne jest, abyśmy uświadomili sobie, że Pan Jezus nie
powiedział Dwunastu: „połączcie się w jednym ugrupowaniu z nim”, tylko „nie zabraniajcie
mu”.
Strona 21 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
W Liście do Filipian 1, 14-18 apostoł Paweł opisuje braci, którzy co prawda głosili
prawdziwą Ewangelię, ale z niewłaściwych pobudek: „większość braci w Panu nabrała
otuchy z powodu więzów moich i zaczęła z większą śmiałością, bez bojaźni, głosić Słowo
Boże. Niektórzy wprawdzie głoszą Chrystusa z zazdrości i przekory, inni natomiast
w dobrej myśli; jedni z miłości, wiedząc, że jestem tu, aby bronić ewangelii, drudzy zaś
głoszą Chrystusa z kłótliwości, nieszczerze, sądząc, że wzmogą przez to ucisk więzów
moich. Lecz o co chodzi? Byle tylko wszelkimi sposobami Chrystus był zwiastowany, czy
obłudnie, czy szczerze, z tego się raduję i radować będę”. Apostoł nie zabraniał im tej
służby, ale nie czytamy, że z nimi współpracował. Czytamy tylko, że radował się, wiedząc,
że prawda o Chrystusie była zwiastowana. Przez taką służbę ludzie mogli doznać
zbawienia, a tego nie wolno nam nikomu zabraniać.
Wniosek
•
SPIS TREŚCI
Praktykowanie przez ludzi wywodzących się z kręgów ewangelicznych świadomego
unikania zetknięcia się z przekonaniami ewangelicznie wierzących ludzi, którzy dla mocno
zakorzenionych w Biblii powodów woleliby nie uczestniczyć w ruchu ekumenicznym, oraz
też straszenie sektami, fundamentalizmem czy nieautentycznym chrześcijaństwem jest
starą metodą na kamuflaż rzeczywiście wyznawanej przez siebie teologii# 111.
Przesłanek
uzasadniających
udział
ewangelicznie
wierzących
ludzi
w
ruchu
ekumenicznym w słowach Pana Jezusa Chrystusa zawartych Ewangelii Marka 9, 40 nie
znajdziemy.
Strona 22 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Przypisy końcowe
# 1.
•
SPIS TREŚCI
„EKUMENIZM, poglądy i postawy wyrażające dążenie do zjednoczenia chrześcijan
wszystkich wyznań w jednym Kościele Chrystusowym” – Wojciech Hanc, Ekumenizm,
w: Encyklopedia
Katolicka,
t. IV,
pod
redakcją
Romualda
Łukaszyka,
Ludomira
Bieńkowskiego i Feliksa Gryglewicza, Lublin, Towarzystwo Naukowe Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego, 1983, s. 853.
„RUCH EKUMENICZNY (mniej trafne abstrakcjne określenie »ekumenizm«) – globalna
nazwa wszystkich wysiłków zmierzających do ponownego zjednoczenia chrześcijan
wszystkich wyznań, początkowo przez podejmowanie wstępnych kroków natury
organizacyjnej (np. przez przynależność do Ekumenicznej Rady Kościołów, której nie
trzeba rozumieć w sensie jakiegoś super-Kościoła) i w końcu przez osiągnięcie, zgodnie
z wolą Jezusa, jednego Kościoła wszystkich, którzy w Niego wierzą. [...] Kościół katolicki
jest obecnie świadom, jak zresztą zawsze był, że jest Kościołem, w którym »trwa« jeden
Kościół Jezusa Chrystusa, jak wyraził się Sobór Watykański II (KK 8)” – Karl Rahner
i Herbert Vorgrimler, Mały słownik teologiczny, przełożyli Tadeusz Mieszkowski i Paweł
Pachciarek, Warszawa, Instytut Wydawniczy Pax, 1996, s. 470-471.
„EKUMENIZM [...] Ruch na rzecz jedności wszystkich chrześcijan i połączenia ich
w jednym Kościele” – Nicole Lemaitre, Marie-Therese Quinson, Veronique Sot, Słownik
kultury chreścijańskiej, przełożył i uzupełnił Tadeusz Szafrański, Warszawa, Instytut
Wydawniczy Pax, 1997, s. 79.
„EKUMENIZM [...] – nurt w chrześcijaństwie, a także zorganizowany ruch dążący
[...] w dalszej perspektywie do przywrócenia między wszystkimi chrześcijanami pełnej
jedności (doktrynalnej, sakramentalnej i organizacyjnej)” – Władysław Łydka, Ekumenizm,
w: Słownik Teologiczny, wydanie II rozszerzone, pod redakcją Andrzeja Zuberbiera,
Katowice, Księgarnia Św. Jacka, 1998, s. 148.
Strona 23 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
„»Jedna owczarnia i jeden pasterz« – kto ma być tym pasterzem? [...] Duża liczba
Kościołów uczestniczących w dialogu pozytywnie odnosi się do osoby Biskupa Rzymu,
jako ewentualnego pasterza pojednanego Kościoła, brak jednak zgody co do zakresu jego
uprawnień. Kościoły prawosławne, które stosują do niego termin primus inter pares, chcą
wskazać, że papież zajmuje wprawdzie miejsce pierwsze, lecz nie jest to pierwszeństwo
o charakterze jurysdykcyjnym, ale honorowym: jest pierwszy pośród równych mu
patriarchów. W podobnym duchu wypowiadają się wspólnoty protestanckie” – Zdzisław
Józef Kijas, Odpowiedzi na 101 pytań o ekumenizm, Kraków, Wydawnictwo WAM, 2004,
s. 342-343.
„Posługa jedności Biskupa Rzymu. 88. Kościół katolicki jest świadom, że pośród
wszystkich Kościołów i Wspólnot kościelnych to on zachował posługę Następcy apostoła
Piotra w osobie Biskupa Rzymu, którego Bóg ustanowił «trwałym i widzialnym źródłem
i fundamentem jedności» i którego Duch podtrzymuje, aby Kościół uczynił także
wszystkich innych uczestnikami tego podstawowego dobra. [...] Komunia wszystkich
Kościołów partykularnych z Kościołem Rzymu: nieodzowny warunek jedności. 97. Kościół
katolicki zarówno przez swoją praxis, jak i w oficjalnych tekstach, wyraża przekonania, że
komunia Kościołów partykularnych z Kościołem Rzymu oraz ich Biskupów z Biskupem
Rzymu jest w Bożym zamyśle podstawowym warunkiem pełnej i widzialnej komunii” – Jan
Paweł II, Encyklika Ut unum sint Ojca świętego Jana Pawła II o działalności ekumenicznej,
Poznań, Pallottinum, 1995, § 88, § 97, s. 98, 106-107, dostępny w Internecie:
http://www.mateusz.pl/dokumenty/uus/utnum_03.htm, dostęp 26 sierpnia 2007.
„Na przełomie XVIII i XIX w. różne nurty i kierunki protestantyzmu ogarnięte zostały
ruchem przebudzeniowym [...] Doszło do nawiązania kontaktów między przywódcami tego
ruchu [...] Z powyższej współpracy wyłonił się Alians Ewangelicki [...] Alians Ewangelicki
jest najstarszym spośród chrześcijańskich ruchów zjednoczeniowych, przyczynił się on
wydatnie do utorowania drogi ruchowi ekumenicznego” – Karol Karski, Początki ruchu
ekumenicznego w kościołach protestanckich, w: Ku chrześcijaństwu jutra. Wprowadzenie
do ekumenizmu, pod redakcją Wacława Hryniewicza, Jana Sergiusza Gajka i Stanisława
Józefa Kozy, Lublin, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, 1996,
s. 283-284.
Strona 24 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
„Historycznie rzecz biorąc, należy na wstępie wymienić powstanie w 1846 r. Aliansu
Ewangelickiego [...] Z Aliansem od początku były związane chrześcijańskie ruchy
młodzieżowe, które w późniejszym okresie bardzo poważnie przyczyniły się do rozwoju
ekumenizmu” – Zdzisław Pawlik, Rozwój ruchu ekumenicznego - Okres prekursorów,
w: Ku chrześcijaństwu..., dz. cyt., s. 388-389.
„Kiedy pojawiły się pierwsze próby dialogu ekumenicznego i kto był ich pionierem?
[...] zaczęto tworzyć różne płaszczyzny dla wspólnego dialogu, które pomagały
odbudowywać utraconą jedność wśród podzielonych chrześcijan. Do takich płaszczyzn
zaliczyć należy Powszechny Alians Ewangelicki” – Kijas, Z. J., Odpowiedzi..., dz. cyt.,
s. 35-36.
Zob. też: Church, Evangelisation and the Bonds of Koinonia. A Report of the International
Consultation between the Catholic Church and the World Evangelical Alliance, dostępny
w Internecie:
http://www.ecumenism.net/archive/2002_wea_pcpcu_church.htm,
dostęp
28 sierpnia 2007.
„Kościół Baptystyczny [tzn. Kościół Chrześcijan Baptystów w RP – przyp. PN] potrzebuje
nowej generacji zdeklarowanych ekumenistów oraz nowych inspiracji ekumenicznych,
które mogłyby ożywić i dowartościować stosunki międzywyznaniowe w ramach PRE,
a także w szerszym kontekście, m.in. z Kościołem Rzymskokatolickim, Aliansem
Ewangelicznym w RP, Kościołem Adwentystów Dnia Siódmego oraz Związkiem Gmin
Wyznaniowych Żydowskich [...] Kościół Baptystyczny winien z większą świadomością
i determinacją spełniać rolę pomostu pomiędzy PRE a rodziną Kościołów ewangelikalnych
zrzeszonych obecnie w Aliansie Ewangelicznym w RP” – Andrzej Seweryn, Na drodze
dialogu. Zaangażowanie ekumeniczne Kościoła Baptystycznego jako członka Polskiej
Rady Ekumenicznej w latach 1945-1989, Warszawa, Wydawnictwo Uczelniane Wyższego
Baptystycznego Seminarium Teologicznego w Warszawie, 2006, s. 258-259.
Do ww. „wstępnych kroków natury organizacyjnej” zaliczone są wszelkiego rodzaju
opierające się na założeniach ruchu ekumenicznego nabożeństwa, uroczystości,
spotkania modlitewne, szkolenia, konferencje naukowe, akcje charytatywne, imprezy
Strona 25 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
kulturowe oraz ewangelizacje. Przykładem tego ostatniego jest organizowana na rok 2008
kampania ewangelizacyjna „ProChrist” [zob. w Internecie: http://www.prochrist.pl/, dostęp
15
sierpnia
2007],
której
Komitet
Honorowy
[zob.
w
Internecie:
http://www.prochrist.pl/?D=32, dostęp 15 sierpnia 2007] oraz Komitet Organizacyjny [zob.
w Internecie: http://www.prochrist.pl/?D=44, dostęp 15 sierpnia 2007] mają skład
w dalekosiężnym sensie ekumeniczny.
# 2.
Dostępny w Internecie: http://othertongues.neostrada.pl/web/art/sek/Sekta.pdf.
# 3.
Tj.: Andrzej Seweryn, Włodzimierz Tasak, Ryszard Tyśnicki, Konstanty Wiazowski,
Tadeusz J. Zieliński.
# 4.
Dodawanie odsyłaczy do wersetów biblijnych, które nie mają wyraźnego związku
z danym
zagadnieniem,
a
jednocześnie
niewykazanie
ewentualnego
związku,
niewytłumaczenie sensu danego wersetu w kontekście danego zagadnienia nazywa się
dowodzeniem wersetami. W tym kontekście warto zacytować wypowiedź Tadeusza
Zielińskiego na temat proof texting (‘dowodzenie wersetami’), czyli udowadniania tez
teologicznych wyrwanymi z kontekstu wersetami: „W tym kontekście warto zacytować
wypowiedź tego autora [teologa baptystycznego Russella H. Dildaya – przyp. PN] na
temat »proof texting« («dowodzenie wersetami»), czyli udowadniania tez teologicznych
wyrwanymi z kontekstu wersetami: »«Dowodzenie wersetami» jest metodą interpretacji,
która penetruje Biblię by wydobyć z niej wyrwane z kontekstu wersety czy dłuższe
passusy uzasadniające preferowaną doktrynę, przy czym omija się stronniczo inne
wersety mogące zakwestionować tę naukę. Metoda ta lekceważy pryncypium teologiczne
i często prowadzi do zniekształconych interpretacji [...]«” – Tadeusz J. Zieliński, Biblia,
Słowo Boże i księgi religii światowych w ujęciach baptystycznych, w: Księgi święte a słowo
Boże, red. Łukasz Kamykowski i Zdzisław J. Kijas, Kraków, Wydawnictwo Naukowe
Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, 2005, s. 83-84.
# 5.
Tadeusz
J.
Zieliński,
Zamyślenie
przy
złotym
jubileuszu
Polskiej
Rady
Ekumenicznej, „Słowo Prawdy”, 1996, nr 12, s. 20.
Strona 26 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 6.
Tadeusz J. Zieliński, Zawada autentycznej egzystencji chrześcijańskiej, „Słowo
Prawdy”, 2002, nr 1, s. 3.
# 7.
Ryszard Tyśnicki, Ekumenizm – dlaczego ma sens, „Słowo Prawdy”, 2000, nr 3,
s. 11.
# 8.
Tamże, s. 8, 10. Jak zdaje się sugerować zdjęcie na s. 10 tegoż artykułu, Ryszard
Tyśnicki również lansuje udział KChB w ekumenicznym dialogu z innymi religiami,
i zdecydowanie, i gorąco popiera udział przedstawicieli KChB we wspólnej modlitwie
muzułmanów, żydów i chrześcijan Marcin Woźniak [Marcin Woźniak, Forum nie do końca
ekumeniczne, „Słowo Prawdy”, nr 11, 2005, s. 25]. Czy żaden z pastorów KChB nie ma
odwagi przeciwko temu zaprotestować?
# 9.
Tuż po wysłaniu mojego artykułu do redakcji, w „Słowie Prawdy” pojawił się artykuł
autorstwa Tadeusza Zielińskiego, przygotowanego do wydruku jeszcze przed napisaniem
mojego. Artykuł ten zawiera m.in. następującą wręcz skandaliczną wypowiedź: „możemy
śmiało powiedzieć, że autentyczny chrześcijanin jest zarazem autentycznym ekumenistą”
[Tadeusz J. Zieliński, Zawada..., dz. cyt. s. 3]. Czy mamy zrozumieć, że ewangelicznie
wierzący ludzie, którzy dla mocno zakorzenionych w Biblii powodów woleliby nie
uczestniczyć w ruchu ekumenicznym (w takim sensie, jak jest to praktykowane przez
Tadeusza Zielińskiego oraz pozostałych współredaktorów „Słowa Prawdy”) nie są
autentycznymi chrześcijanami? Czy milcząca większość członków KChB autentycznymi
chrześcijanami nie jest?
# 10. Przestano do tego stopnia, że w maju 2006 zlikwidowano rubrykę pt. „Z pracy
Prezbitera Kościoła i członków RK”. Rubryka ta, relacjonująca pracę prezb. Andrzeja
Seweryna, była niemal stałym elementem miesięcznika od czasu przeprowadzenia się
prezb. Seweryna z rodziną do Warszawy i rozpoczęcia swojej pełnoetatowej pracy
ogólnokościelnej 16 sierpnia 1999 [zob. „Słowo Prawdy, 1999, nr 11, s. 27]. Rubryka
trwała od numeru listopadowego za rok 1999 do kwietniowego za rok 2006, i do dziś jej
nie przywrócono. Jestem zdania, że celowe pominięcie na łamach „Słowa Prawdy”
wiadomości o spotkaniu prezb. Seweryna 25 maja 2006 (cykl wydawniczy czasopisma
Strona 27 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
sprawiłby, że wiadomość o tym pojawiłaby się dopiero w numerze lipcowym) ze
zwierzchnikiem Kościoła rzymskokatolickiego było wobec czytelników postępowaniem
w wysokim stopniu nieuczciwym [„Po zakończeniu przemówienia Papieża w kościele
św. Trójcy rozpoczęła się modlitwa powszechna »o dar jedności dla chrześcijan i pokój
Boży dla wszystkich ludzi«. Jej współautorami są przedstawiciele wszystkich Kościołów
zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej. 7 wezwań modlitwy odczytali reprezentanci
poszczególnych Kościołów (...) o »łaskę zjednoczenia dla podzielonego Kościoła« - modlił
się ks. prezbiter dr Andrzej Seweryn z Kościoła Chrześcijan Baptystów” – cytat pochodzi
ze serwisu internetowego Katolickiej Agencji Informacyjnej i Polskiej Agencji Prasowej,
dostępny w Internecie: http://www.b16.pl/serwis/1244,.html, dostęp 16 sierpnia 2007].
Uściślam moje poprzednio zadane pytanie: Jakie może być biblijne uzasadnienie dla
zjednoczenia
Kościoła
Chrześcijan
Baptystów
w
RP
z
Kościołem
rzymskokatolickim?
# 11. Red. Tyśnicki zacytował tekst tych trzech wierszy na początku artykułu, ale odniósł
się do nich dopiero w połowie artykułu tymi słowami: „»Bo kto nie jest przeciwko nam, ten
jest za nami«. Nie szukajmy wrogów tam, gdzie możemy znaleźć przyjaciół” – Tyśnicki, R.,
Ekumenizm..., dz. cyt., s. 10.
# 12. Andrzej Seweryn, Służba pokory i tolerancji, „Słowo Prawdy”, 2002, nr 3, s. 3-4.
# 13. „Lepszą rzeczą jest zdobywać sojuszników, niż szukać wrogów” – tamże, s. 4.
# 14. Konstanty Wiazowski, Nieznany cudotwórca, który wyrzucał demony. Ludzie,
którym Jezus wyraził swoje uznanie (5), „Słowo Prawdy”, 2006, nr 2, s. 16-17, dostępny
w Internecie: http://www.dlajezusa.org.pl/dj/content/view/639/99/, dostęp 16 sierpnia 2007.
# 15. „Trzeba zaprzestać krytykowania innych, szukać Bożego przebaczenia i starać się
zbliżyć się do swoich braci i sióstr w Chrystusie, którzy nie należą do naszej małej grupy”
– tamże, s. 17.
# 16. Por. też: „Bóg jest suwerenny i może wspaniale działać poza granicami przez nas
Strona 28 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
wytyczanymi” – Tadeusz J. Zieliński, Co dalej, Kościele Baptystyczny w Polsce. Refleksje
przedsynodalne,
„Słowo
Prawdy”,
2007,
nr 4,
s. 8,
dostępny
online:
http://dlajezusa.org.pl/dj/content/view/845/99/, dostęp 16 sierpnia 2007.
# 17. Seweryn, A., Służba..., dz. cyt.
# 18. Wiazowski, K., Nieznany..., dz. cyt.
# 19. Seweryn, A., Służba.., dz. cyt., s. 4.
# 20. Wiazowski, K., Nieznany..., dz. cyt., s. 17.
# 21. Zieliński, T. J., Co dalej..., dz. cyt.; Zieliński, T. J., Biblia..., dz. cyt. Pierwszy z tych
dwóch artykułów jest tak sformułowany, by nikt się nie odważył go skrytykować (żeby nie
narazić się na kontrę typu: „A nie mówiłem, że są agresywni...?”), a też by nikt się nie
odważył publicznie lansować jakiegokolwiek opartego na Biblii poglądu niepodobającego
się prof. Zielińskiemu („Znowu ci wstrętni fundamentaliści...”). Ekumenicznie nastawiony
profesor pisze: „Również chrześcijaństwo musi mieć swoje fundamenty” [s. 7], oraz że:
„w skrajnych przypadkach walka o prawdziwe wartości będzie nieunikniona i uzasadniona”
[s. 8] przez co rozumiem, że o tym, jakie są te fundamenty i w jakich przypadkach walka
w ich obronie będzie uzasadniona ma prawo decydować jedynie prof. Zieliński, który
usiłuje pozbawić ludzi działających na podstawie uzasadnień biblijnych prawa – zgodnie
z Listem Judy 3 – do podjęcia walki o wiarę.
Ocenić ten atak muszę jako – delikatnie mówiąc – tendencyjny, ponieważ prof. Zieliński
pisze wyłącznie o wadach cechujących tylko część ludzi, których można określić jako
fundamentalistów,
a
o
wielu
pozytywnych
cechach
wspólnych
większości
fundamentalistów w ogóle nie wspomina. W innym artykule, w wręcz bulwersującym tonie,
wypowiada się o fundamentalistach dyspensacjonalistycznych: „Przy takim postawieniu
sprawy dialogujący mogliby od razu rozpatrywać problem sposobu kontrolowania
występujących w obu wspólnotach tych przejawów tradycji, które nie »tchną Chrystusem«
[...] Ograniczając się do gruntu baptystycznego do tejże kategorii zaliczyć można
Strona 29 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
– występującą zwłaszcza w USA – fundamentalistyczną, w tym dyspensacjonalistyczną,
lekturę Pisma i jej następstwa” [Tadeusz J. Zieliński, Dobro wspólne katolicyzmu
i baptyzmu według raportu z dialogu baptystycznego-rzymskokatolickiego na szczeblu
światowym, „Studia Oecumenica”, t. 3, 2003, s. 57]. Mylące jest też odnoszenie prof.
Zielińskiego do sytuacji panującej w USA, podczas gdy wielu członków KChB pozostaje
pod wpływem myślenia dyspensacjonalistycznego. Również zdecydowana większość
członków
Kościoła
hermeneutycznego
Wolnych
Chrześcijan
czyta
Biblię
przez
dyspensacjonalistycznego-premillenialistycznego
pryzmat
systemu
(zniknęło,
co
prawda, dokładne wyliczenie dyspensacji z trzeciego wydania książki wywodzącego się
z KWCh Henryka Turkanika na temat rzeczy przyszłych [por.: Henryk Turkanik, Powtórne
przyjście Jezusa Chrystusa, wydanie II poprawione, Warszawa, Wydawnictwo „Łaska
i Pokój”, 1985, s. 164-165; Henryk Turkanik, Powtórne przyjście Chrystusa, wydanie
trzecie poprawione i uzupełnione, Jastrzębie Zdrój, Wydawnictwo Areopag, 2006, s. 153],
ale są wymienione w: William MacDonald, Komentarz biblijny do Starego Testamentu,
przekład Przemysław Janikowski, Jastrzębie Zdrój, Wydawnictwo Areopag, 2006, s. 71-73
i żywy przekaz tego poglądu można usłyszeć np. w wartościowych i budujących kazaniach
Dariusza
Laskowskiego
na
stronie
internetowej
Zboru
KWCh
w
Mławie:
http://www.filadelfia.pl/index.php). Jednym z następstw dyspensacjonalistycznej lektury
Pisma był udział polskich dyspensacjonalistów (baptystów i innych) w ratowaniu Żydów
podczas II wojny światowej. Zaliczenie przez prof. Zielińskiego moich braci i sióstrdyspensacjonalistów do kategorii tych, którzy „nie tchną Chrystusem” jest przejawem
zwyczajnej arogancji jego religijności.
# 22. Zieliński, T. J., Biblia..., dz. cyt., s. 83-84.
# 23. Jaki
może
być
związek,
który
pozwoliłby
nam
zidentyfikować
człowieka
wypędzającego demony w imieniu Jezus ze zwierzchnikiem kościoła zbudowanego na
„naukach szatańskich” [I Tim. 4, 1]? Należy brać pod uwagę, że kiedy np. Andrzej
Seweryn mówi: „Lepiej współpracować i popierać tych, którzy czynią dobro, choć może
robią to inaczej lub do nas nie należą” [Seweryn, A., Służba..., dz. cyt., s. 4.] ma na myśli
również współpracę typu nabożeństwo ekumeniczne z udziałem Benedykta XVI
[http://www.b16.pl/serwis/1244,.html,
dostęp
16
sierpnia
2007]
jak
i
wspólne
Strona 30 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
„ewangelizacje”
[http://www.prochrist.pl/?D=32,
http://www.prochrist.pl/?D=44,
dostęp
15 sierpnia 2007], kiedy po wysłuchaniu przemawiającego, ludzie deklarujący chęć
pobrania dalszej nauki chrześcijańskiej, są skierowani do kościoła wyznania, z którym
sami czują się związani, a więc w wielu przypadkach są poddani opiece duchowej tych,
którzy „uczynią ich synami piekła dwakroć gorszymi niż oni sami” [Mat. 23, 15].
# 24. „Udzielił im wspaniałej lekcji pokory [...] Jezusowa droga do wielkości prowadzi
przez pokorę serca [...] swoim pełnym pokory i oddania życiem pokazał [...] pychę zastąpić
prawdziwą pokorą [...] lekcja pokory [...] Wykonywał swoją służbę w pokorze [...] biblijna
zasada właściwie pojętej tolerancji [...] Jezusowa lekcja tolerancji i szacunku do innych
chrześcijan [...] w duchu dobrze pojętej tolerancji i wzajemnego szacunku [...] prawdziwej
pokory oraz niekłamanej miłości [...] szczere i pełne pokory motywacje [...] za sprawą
Ducha Świętego służbą pokory, wzajemnego szacunku i tolerancji” [Seweryn, A.,
Służba..., dz. cyt., s. 3-4]. „Najważniejszą cechą w Królestwie Bożym jest pokora
[...] powiedział im coś o pokorze [...] powinniśmy się nauczyć przynajmniej jednej lekcji,
lekcji pokory [...] Tylko wtedy, kiedy ukorzymy się i zaczniemy uczyć się lekcji pokory
[Wiazowski, K., Nieznany..., dz. cyt., s. 16-17].
# 25. Seweryn, A., Służba..., dz. cyt., s. 3-4.
# 26. Wiazowski, K., Nieznany..., dz. cyt., s. 16-17.
# 27. Seweryn, Andrzej, Kościół za zamkniętymi drzwiami, „Słowo Prawdy”, 2001, nr 11,
s. 2.
# 28. Redaktor [Włodek Tasak], Baptyści wychodzą z podziemia w świetle kamer
telewizyjnych, „Słowo Prawdy”, 1999, nr 3, s. 2.
# 29. Włodek Tasak, „Czy zechce nam się ruszyć z miejsca w którym się znaleźliśmy?”,
„Słowo Prawdy”, 2001, nr 11, s. 28.
# 30. Zieliński, T. J., Co dalej..., dz. cyt., s. 7-10. W takim tonie pisze o wszystkich tych,
Strona 31 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
których wrzucił do jednego worka o pejoratywnej nazwie „fundamentalizmu”. Dla
porównania o Janie Pawle II pisze: „utkwiły w mojej pamięci gesty tego wspaniałego
człowieka i chrześcijanina [...] W pierwszym rzędzie myślę o jego uśmiechu, o kierowanym
ku rozmówcy szczerym spojrzeniu, o ramionach wyciągniętych ku ludziom [...] nie tylko
moc mediów utrwaliła we mnie tysiące takich obrazów: to raczej czyny i odruchy Karola
Wojtyły miały w sobie moc mówienia o autentycznej papieskiej afirmacji drugiego
człowieka [...] Przypominam powyższe słowa polskiego Papieża [...] bo wskazują na
[...] samą istotę chrześcijaństwa” – Tadeusz J. Zieliński, Miłość – nie tylko tolerancja,
„Więź”, 2005, nr 5-6, s. 80-81.
# 31. „Wszelka prawda jest Bożą prawdą, obojętnie skąd ta prawda pochodzi, przez kogo
jest powiedziana, z jakiej religii się bierze, z jakiego wyznania się wywodzi, od jakiego
człowieka przychodzi” [słowa Tadeusza Zielińskiego wypowiedziane przy otwarciu
księgarnii ekumenicznej w budynku II Zboru gdańskiego i wyemitowane 2.11.2000 w TVP2
w programie „Księgarnia Ekumeniczna”, zapis dokonany przez autora niniejszego artykułu
pochodzi z audycji].
# 32. Seweryn, A., Służba..., dz. cyt., s. 4.
# 33. Łuk. 9, 52.
# 34. Łuk. 10, 1.
# 35. Ewangelia Jezusa Chrystusa według przekazu Czterech, zestawił Jarosław
Szaniecki, Marki, Michalineum, 1995, s. 162, 163, 165, 167, 168; Synopsa czterech
Ewangelii, przekład i opracowanie Michał Wojciechowski, Warszawa, Oficyna Wydawnicza
„Vocatio”, 1997, s. 203, 210, 213.
# 36. Por.: Jan 1, 35-40, Łuk. 7, 18-23, Mat. 14, 12.
# 37. Mar. 5, 20. Zob. też: Mar 1, 45, Jan 4, 29.
Strona 32 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 38. Wiazowski, K., Nieznany..., dz. cyt., s. 16-17.
# 39. Por. Łuk. 9, 50: „kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami”.
# 40. Czy aktualna Głowa Kościoła zgłosiłaby zastrzeżenia co do nauki lub metod
prowadzenia pracy misyjnej Benedykta XVI, np. jego działania na rzecz beatyfikacji
i kanonizacji Jana Pawła II? Czy zaliczyłaby go do grona swoich uczniów?
# 41. Zob. Dz. 19, 13.
# 42. Zob. Mat. 7, 21.
# 43. Rzym. 4, 3.
# 44. II Kor. 13, 5. W Ewangelii Marka 9, 33-40 zastrzeżenia Pan Jezus zgłosił wobec
Dwunastu.
# 45. I Jana 4, 1.
# 46. Dz. 9, 1, I Tym. 1, 15.
# 47. Dz. 12, 1-4.
# 48. Dz. 13, 8.
# 49. Dz. 19, 24-29.
# 50. II Tym. 4, 14-15. „Jego i ty strzeż” – do wiadomości publicznej podał Paweł.
# 51. III Jana 10.
Strona 33 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 52. Judy 1, 18.
# 53. Dz. 4, 1-8.
# 54. Jan 15, 20.
# 55. Trudno nie dziwić się osłupiającej naiwności ekumenistów, którzy tak głośno
biadolili
nad
publikacją
w
roku
2000
watykańskiej
Deklaracji
Dominus
Iesus
współautorstwa Józefa Ratzingera, głoszącej, że tylko w Kościele rzymskokatolickim może
człowiek dostąpić pełnego zbawienia [np.: deklaracja jest „przysłowiowym kubłem zimnej
wody wylanym na rozgrzane głowy i serca wielu zacnych orędowników budowania
jedności wszystkich chrześcijan” – Andrzej Seweryn, Jaki wpływ może mieć Deklaracja
Dominus Iesus na dalszy rozwój ekumenizmu?, „Jednota”, 2001, nr 1, s. 8]. Deklarację
zatwierdził – „kierując się niezawodną wiedzą i działając na mocy swej władzy” – Jan
Paweł
II
[Kongregacja
i powszechności
Pallotinum,
Nauki
zbawczej
Wiary,
Jezusa
2000,
Deklaracja
Chrystusa
s. 36,
i
Dominus
Iesus
Kościoła, Poznań,
o
jedyności
Wydawnictwo
dostępny
online:
http://ekai.pl/bib.php/dokumenty/dominusiesus/dominus_iesus.html, dostęp 22 sierpnia
2007; zob. też zatwierdzony przez Benedykta XVI w roku 2007 dokument pt. Odpowiedzi
na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele, dostępny online:
http://www.vatican.va:80/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_doc_
20070629_responsa-quaestiones_pl.html, dostęp 22 sierpnia 2007]. Równie naiwny jest
artykuł Marcina Woźniaka o udziale Tadeusza Zielińskiego i Mirosława Patalona
w VI Zjeździe Gnieźnieńskim, w którym biadoli nad nakreśleniem przez Waltera Kaspera,
w
imieniu
najwyższych
władz
Kościoła
rzymskokatolickiego,
watykańskiej
wizji
ekumenizmu jako jedności „w jednym, opartym na sukcesji apostolskiej, urzędzie
biskupim” [Woźniak, M, Forum..., dz. cyt., s. 25].
# 56. II Tym. 4, 10-11. List do Kolosan i List do Filemona powstały w latach 60-62, II List
do Tymoteusza powstał prawdopodobnie w roku 65.
Strona 34 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 57. III Jana 2, 19.
# 58. I Kor. 11, 19.
# 59. Por.: „A gdy wrogowie Judy i Beniamina usłyszeli, że wygnańcy budują świątynię
Panu, Bogu Izraela, przystąpili do Zerubbabela, do Jeszuy i do naczelników rodów, i rzekli
do nich: Będziemy budować razem z wami, gdyż czcimy Boga waszego tak jak wy
i składamy mu ofiary” – Ezdr. 4, 1-2.
# 60. Dz. 5, 1-11.
# 61. Dz. 8, 9-24.
# 62. I Kor. 5, 1-5.
# 63. Gal. 5, 12.
# 64. Czy ci wrogowie nie byli członkami Zboru w Filippi? Por.: „Znajdowali się w zborze
w Filippi ludzie, którzy...” – William Barclay, List do Filipian, z angielskiego tłumaczył Paweł
Kuciński, Warszawa, Wydawnictwo „Słowo Prawdy”, 1984, s. 102.
# 65. Obj. 1, 17.
# 66. I Jana 4, 8.
# 67. Por.: Rzym. 2, 4, II Tym. 2, 25.
# 68. Obj. 2, 14-16.
# 69. Apostoł Paweł napisał: „...są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą
przekręcić ewangelię Chrystusową. Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba
Strona 35 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie
przeklęty! Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś
zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!”
[Gal. 1, 7-9]. A co Pan Jezus powiedziałby np. o Wielkim Roku Jubileuszowym
obchodzonym w roku 2000 w Kościele rzymskokatolickim [według broszurki o Wielkim
Roku Jubileuszowym wydanej przez Wydawnictwo Pallottinum rok ten jest Rokiem
Świętym, rokiem hojnej miłości Boga, w którym są dostępne specjalne odpusty, czyli
darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy. Warunkami uzyskania odpustu są:
spowiedź sakramentalna, komunia eucharystyczna, pielgrzymka, modlitwy (Wierzę, Ojcze
Nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu, zgodnie z intencjami papieża), nawiedzenie jednego
z kościołów wskazanych przez Władze Kościelne, działalność charytatywna]? Jakimi
słowami Pan Jezus przywitał Głowę Kościoła-Ojca Świętego, który swoją niezawodną
wiedzą i na mocy swej władzy ogłosił ten Wielki Rok Jubileuszowy – „Dobrze, sługo dobry
i wierny!”? [Mat. 25, 21.23]. A czyją śmierć upamiętnimy w Wielki Piątek 2010 r. i czy to, co
wtedy uczynimy będzie przez Pana Jezusa miłowane czy nienawidzone?
# 70. Philip Edgcumbe Hughes, Objawienie św. Jana. Komentarz, przekład Bożena
Olechnowicz, Warszawa, Instytut Wydawniczy „Agape”, 1995, s. 37, dostępny online:
http://czytelnia.chrzescijanin.pl/ksiazki/obj/obj_02.htm, dostęp 29 sierpnia 2007.
# 71. Seweryn, A., Służba..., dz. cyt., s. 4.
# 72. Czy Pan Jezus pochwali KChB za brak tolerancji?
# 73. I Jana 4, 6.
# 74. Remigiusz
Popowski,
Wielki
słownik
Grecko-Polski
Nowego
Testamentu,
Warszawa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, 1995, s. 207. Zawarte w nawiasach
kwadratowych wyjaśnienia podstawowych znaczeń pochodzą z: Uniwersalny słownik
języka polskiego, pod redakcją Stanisława Dubisza, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe
PWN, 2003, t. 1-4. Obszerniejsze informacje w języku angielskim znajdują się w: William
F. Arndt and F. Wilbur Gingrich, A Greek-English Lexicon of the New Testament and
Strona 36 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Other Early Christian Literature, Chicago and London, The University of Chicago Press,
1958, s. 275.
# 75. „Mieli wiele pytań, które chcieli Mu zadać, ale nie odważyli się” – William
MacDonald, Ewangelia według Jana. Komentarz, przekład Przemysław Janikowski,
w: William MacDonald, Komentarz biblijny do Nowego Testamentu, Jastrzębie Zdrój,
Wydawnictwo Areopag, 2005, s. 333.
# 76. Popowski, Wielki słownik..., dz. cyt., s. 51. Obszerniejsze informacje w języku
angielskim znajdują się w: Arndt and Gingrich, A Greek-English Lexicon..., dz. cyt., s. 78
oraz w: Theological Dictionary of the New Testament, edited by Gerhard Kittel and
Gerhard Friedrich, translated by Geoffrey W. Bromiley, abridged in one volume by
Geoffrey W. Bromiley, Grand Rapids, William B. Eerdmans Publishing Company, 1985,
reprinted 1992, s. 63-64.
# 77. Np.: Antoni Paciorek, Ewangelia według Świętego Mateusza rozdziały 1 – 13.
Wstęp, przekład z oryginału, komentarz, Częstochowa, Edycja Świętego Pawła, 2005,
s. 422.
# 78. Tj.: Popowski, Wielki słownik..., dz. cyt.; Arndt and Gingrich, A Greek-English
Lexicon..., dz.cyt.; Theological Dictionary..., dz. cyt.; [b.a.], Konkordancja wyrazów
greckich Nowego Testamentu, Kraków, Wydawnictwo „Na Straży”, 1996; G. Abbott-Smith,
A Manual Greek Lexicon of the New Testament, Edinburgh, London, T & T Clark, Third
Edition, 1937; W. E. Vine, A Comprehensive Dictionary of the Original Greek Words with
their Precise Meanings for English Readers, Peabody, Massachusetts, Hendrikson
Publishers, [b.d.w.]; [b.a.], The Analytical Greek Lexicon, London, Samuel Bagster and
Sons, 1870.
# 79. “In the NT the thought of merit is excluded; we are worthy of the gospel only as we
receive it (cf. Mt. 10;11, 13; 22:8; Acts 13;46; Heb. 11:38; Rev. 3:4).” – Theological
Dictionary..., dz. cyt., s. 63 [pod hasłem axios].
Strona 37 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 80. Łuk. 2, 25.38.
# 81. Nie bez znaczenia jest fakt, że Drugi List Piotra jest zaadresowany do tych, którzy
„osiągnęli wiarę równie wartościową co i nasza” [II Piotra 1, 1 – użyty w tym miejscu jest
inny przymiotnik, isotimos, który jest użyty w Nowym Testamencie jedynie w tym miejscu
i oznacza ‘równy w wartości, równie cenny, tak samo cenny’ – Popowski, Wielki słownik...,
dz. cyt., s. 300].
# 82. Mój udział w rozmowach z wieloma ludźmi przekonał mnie, że powszechny jest
pogląd, że Jan Paweł II był bezgrzeszny lub prawie bezgrzeszny. Znam nawet kobietę
– jest to dobrze wykształcona, bystra ekonomistka pracująca na wysokim stanowisku
w bardzo dużej firmie – której 2 kwietnia 2005 r. o godzinie 21.37 ukazał się w jej
mieszkaniu ww. Jan Paweł II. Moja znajoma, która z pewnością jest osobą prawdomówną,
twierdzi, że od kilku godzin w jej mieszkaniu nie był włączony ani telewizor ani radio,
a więc nie była ona na bieżąco poinformowana o przebiegu wydarzeń tego wieczoru. Moja
znajoma nie wykazuje żadnego zainteresowania Osobą Pana Jezusa, ani nie wykazuje
żadnej wiedzy odnośnie biblijnego przekazu Jego zbawczego dzieła. W moim przekonaniu
jest to osoba ślepa, od małego dziecka prowadzona przez ślepych, która wpadła do
wielkiego dołu [Mat. 15, 14, Łuk. 6, 39]. Nie tylko zwróciła się ku baśniom [II Tym. 4, 4], ale
Bóg zesłał na nią ostry obłęd, tak iż wierzy kłamstwu [II Tes. 2, 10]. A jak ja – z Biblią
w ręku i mówiący o Panu Jezusie – mam zwrócić jej uwagę na Jezusa Chrystusa i na
prawdę, jaka jest w Nim, kiedy ona widzi, jak przywódcy kościołów protestanckich tak
schlebiali i nadal schlebiają Janowi Pawłowi II i schlebiają jego następcy? Czy przystoi,
żeby przywódcy KChB byli i są tak blisko i widocznie związani z nimi? Czy wobec
przywódców KChB nie ma zastosowania poważne ostrzeżenie zawarte w Księdze
Ezechiela 33, 6?
# 83. Zieliński, T. J., Co dalej..., dz. cyt., s. 8.
# 84. Zmylenie wprowadzone przez te słowa prof. Zielińskiego polega na odwróceniu
uwagi czytelników od ich obowiązku podjęcia walki o wiarę zastępowaniem słowa „walka”
Strona 38 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
słowem o bardziej negatywnych skojarzeniach „agresja”. Skutkuje to odwróceniem uwagi
czytelników od faktu, że jednym z obiektów obowiązującej ich walki jest ten, który te słowa
napisał. Słowo Boże wyraźnie nakazuje nam walczyć [Judy 3], ale nie oznacza to, że
walka będzie dla nas czymś przyjemnym. Nie lubimy być agresywni, nie chcemy być
agresywni i nie jesteśmy agresywni, aczkolwiek fałszywi nauczyciele i zwodziciele mogą
naszą walkę w takim świetle przedstawiać. Podjęcie walki wiąże się z wielkim
niebezpieczeństwem różnego rodzaju i walkę podejmujemy niechętnie, i z wielką obawą.
Myląca istota języka ekumenistów ma swoje źródło w ustalonych przez nich założeniach
dialogu ekumenicznego: „By dialog ekumeniczny mógł przynieść upragnione owoce,
muszą być spełnione następujące warunki: [...] 10. Wymiana języków, która polega na
próbie formułowania własnych przekonań za pomocą aparatury językowej drugiej stronie
[...] 11. Sięganie po język ponadwyznaniowy, w którym obie strony mogłyby wyrazić swoje
przekonania bez szaty języka konfesyjnego” [Stanisław Celestyn Napiórkowski, Wszyscy
pod jednym Chrystusem, Lublin, Redakcja Wydawnictw Katolikiego Uniwersytetu
Lubelskiego, 1985, s. 9 i 12]. Założenia, które pierwotnie miały na celu uniknięcie
nieporozumień często mają w praktyce skutki odwrotne i są podatne na nadużycie.
Rażący przykład tego, jak ekumeniczna zasada wymiany języka działa w praktyce
dostarcza nam biblista Michał Czajkowski. Ale zanim przejdziemy do niego, istotne będzie
przypomnienie sobie opinii o nim, którą napisał Tadeusz Zieliński: „trzeba stwierdzić, że
zwłaszcza lata, jakie nastały po zakończonym w 1965 r. Drugim Soborze Watykańskim,
pokazały jak wielu jest pośród katolików ludzi gorąco miłujących Jezusa, uparcie idących
w Jego ślady [...] chcę być blisko tych gorliwych chrześcijan, czuję z nimi więź i jestem
pewien, że mogę się wiele od nich nauczyć. Czuję bliską bratnią więź z takimi ludźmi jak
np. rzymskokatolicki ksiądz Wacław Hryniewicz [...] Taką więź czuję z innym wspaniałym
duchownym katolickim ks. Michałem Czajkowskim [...] Takich ludzi, jak obu wymienionych
chrześcijan rzymskokatolickich, jest tam znacznie, znacznie więcej. Myślę, że warto w tak
dobrym
towarzystwie
pielgrzymować
wspólnie
do
Domu
Ojca”
[Zieliński, T. J.,
Zamyślenie..., dz. cyt., s. 20-21]. Rzeczywiście. Pomijając fakt, że jako duchowny Kościoła
rzymskokatolickiego Michał Czajkowski lojalnie wyznaje obowiązujące zasady wiary tego
kościoła
przypomnijmy,
że
był
wieloletnim
tajnym
współpracownikiem
Służby
Strona 39 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
Bezpieczeństwa PRL [zob.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Michał_Czajkowski_(duchowny)#Wsp.C3.B3.C5.82praca_z_org
anami_bezpiecze.C5.84stwa_PRL, dostęp 28 sierpnia 2007;
http://www.wiez.com.pl/index.php?s=miesiecznik_opis&id=342&t=14146,
dostęp 27 sierpnia 2007], a więc przez te lata oraz w kilkutygodniowym okresie
zaprzeczeń w 2006 r. nie był to człowiek, którego cechowała prawdomówność. O swoim
aktywnym udziale w duszpasterstwie dla homoseksualistów mówi m.in. następującymi
słowami: „Gdyby Jezus dzisiaj głosił tę samą przypowieść o sądzie z Ewangelii według
Mateusza, gdzie mówi: byłem głodny, spragniony, byłem przybyszem, więźniem,
a przyjęliście mnie, odwiedziliście itd., to może dzisiaj powiedziałby: miałem odmienną
orientację seksualną, a nie odrzuciliście mnie [...] Musimy Ewangelię nieustannie
aktualizować”
[Michał Czajkowski,
„Gazeta Wyborcza”,
Sobota-niedziela
28 lutego-1 marca 1998, s. 30]. Prof. Czajkowski służył także jako współprzewodniczący
Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, służba, która dała mu taką oto okazję Ewangelię
aktualizować: „Nowy Testament nigdy nie mówi o drugim przyjściu Jezusa, nie mówi też
o Jego powrocie [Michał Czajkowski, Co nas łączy? ABC relacji chrześcijańskożydowskich, Warszawa, Biblioteka „Więźi”, 2004, s. 100]. Proszę pamiętać, że napisał te
słowa biblista. Chodziło Czajkowskiemu o to, że choć chrześcijanie jak i Żydzi oczekują
przyjścia Mesjasza, Żydzi są zdania, że Mesjasz jeszcze nie przyszedł, a więc Jego
przyjście będzie Jego pierwszym przyjściem, a nie drugim. Chrześcijanie oczekują co
prawda drugiego przyjścia Mesjasza, ale według profesora Nowy Testament nigdy nie
mówi, że Jego oczekiwane przyjście będzie powrotem czy drugim przyjściem, tylko
przyjściem [np. gr. parousia – ‘przyjście’]. A więc w celu rozwijania kontaktów
ekumenicznych z Żydami stosować będziemy ekumeniczną zasadę wymiany języka i nie
będziemy mówić o drugim przyjściu Pana Jezusa, tylko o oczekiwanym przyjściu
Mesjasza. Tylko że nie trzeba być zawodowym biblistą, by wiedzieć, że Nowy Testament
mówi: „Tak i Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz [gr. deuteros:
‘drugi’, ek deuterou: ‘powtórnie, po raz drugi’ – Popowski, Wielki słownik..., dz. cyt., s. 123]
ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują” (nie bez
znaczenia jest fakt, że słowa te znajdują się w Liście do Hebrajczyków [9, 28]).
Ewentualne wytłumaczenie, że Nowy Testament faktycznie nie mówi o drugim przyjściu
Chrystusa (bo mówi tylko o drugim Jego ukazaniu się) byłoby tylko kolejnym przykładem
Strona 40 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
sofistyki języka ekumenicznego.
# 85. Zieliński, T. J., Co dalej..., dz. cyt., s. 8.
# 86. Gal. 2, 4, Judy 4.
# 87. Obj. 2, 14-15.20
# 88. I Kor. 9, 16.
# 89. Dz. 24, 25.
# 90. Efez. 1, 6.
# 91. I Tes. 1, 9.
# 92. Chyba oczywiste jest, że na uczelni ekumenicznej takich rzeczy się nigdy nie
naucza, ponieważ u każdego nauczyciela nauczyć się można tylko tyle, co nauczyciel ma
do nauczenia, czyli, jak powiedział Pan Jezus: „Nie masz ucznia nad mistrza, ale
należycie będzie przygotowany każdy, gdy będzie jak jego mistrz” [Łuk. 6, 40].
# 93. Kol. 1, 21.
# 94. „Czy rzeczywiście katolicy i ewangelikowie są braćmi i siostrami w Chrystusie?
Dokument »Ewangelikałowie i katolicy razem« uroczyście stwierdza, że ewangelikałowie
i katolicy są braćmi i siostrami w Chrystusie. To może wyglądać, że braćmi i siostrami
stajemy się przez podpisanie jakiegoś dokumentu. Podobnie jak w rodzinie fizycznej,
trzeba urodzić się w rodzinie duchowej. J 1,12-13 mówi wyraźnie o narodzeniu się z Boga
poprzez przyjęcie Pana Jezusa Chrystusa. Nie dzieje się to przez wyrażenie zgody, czy
podpisanie jakiegoś dokumentu. Nowe życie trzeba przyjąć od Boga; wtedy grzesznik
staje się dzieckiem Bożym, a w rodzinie Bożej staje się bratem lub siostrą. Braćmi
i siostrami w Panu Jezusie są tylko dzieci Boże, pozostali są dziećmi diabła i nie mają nic
Strona 41 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
wspólnego z Bogiem. Nie ma żadnej jedności pomiędzy dziećmi Bożymi, a dziećmi diabła:
»Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość
z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda
między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ
między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak
powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem
ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,
I nieczystego się nie dotykajcie; A Ja przyjmę was I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi
synami i córkami, mówi Pan, Wszechmogący.« (2 Kor 6,14-18) Dokument nie wyjaśnia,
w jaki sposób grzesznik staje się dzieckiem Bożym, nie wspomina o potrzebie
upamiętania, jedynie stwierdza, że jesteśmy »braćmi i siostrami«. Od kiedy, jak to się
stało, skąd bierze się taka pewność? Czy w ten sposób nie dostarcza się nie zbawionym
ludziom fałszywego poczucia pewności dziecięctwa Bożego, i w ten sposób domniemanej
pewności
zbawienia?”
–
Czesław
Bassara,
Czy
nadal
należy
ewangelizować
rzymskokatolików?, „Echo Misji”, 2001, nr 1, s. 9-10.
# 95. Efez. 2, 1.5.
# 96. Por. też: Efez. 5, 8, Łuk. 24, 45, Dz. 26, 18, II Kor. 4, 4.6.
# 97. I Kor. 2, 14-15.
# 98. I Tes. 1, 9, II Kor. 10, 3-5.
# 99. Musimy uznać wszystkie stwierdzenia typu, że w ostatnich dekadach Kościół
rzymskokatolicki zwraca się ku prawdzie biblijnej za fałszywe. Stwierdza np. Tadeusz
Zieliński: „Na szczęście świadomość, iż zbawienie jest z łaski a nie z uczynków, umacnia
się też w chrześcijaństwie przełomu tysiącleci. Świadczy o tym chociażby podpisana
w 1999 r. katolicko-luterańska Wspólna deklaracja o usprawiedliwieniu, w której strona
rzymska stanowczo odżegnuje się od poglądu [...] jakoby człowiek mógł zasłużyć sobie na
zbawienie” [Zieliński, T. J., Zawada..., dz. cyt., s. 3]. Powołanie się w ten sposób na
Wspólną deklarację jest w najlepszym przypadku kolejnym przykładem osłupiającej
Strona 42 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
naiwności ekumenistów. W 1999 r. Kościół rzymskokatolicki „stanowczo odżegnał się” od
poglądu, jakoby człowiek mógł zasłużyć sobie na zbawienie, a w 2000 r. obchodził Wielki
Rok Jubileuszowy [Rok Święty, rok hojnej miłości Boga, w którym dostępne były specjalne
odpusty, czyli darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy. Warunkami uzyskania
odpustu były: spowiedź sakramentalna, komunia eucharystyczna, pielgrzymka, modlitwy
(Wierzę, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu, zgodnie z intencjami papieża),
nawiedzenie jednego z kościołów wskazanych przez Władze Kościelne, działalność
charytatywna].
Taka
naiwność
przypomina
naiwność
przedwojennego
premiera
brytyjskiego Neville’a Chamberlaina, który kierując się swoją polityką uspokojenia wobec
hitlerowskich Niemiec podpisał w 1938 r. układ monachijski, porozumienie, które miało
zapewnić Europie pokój, ale jednak skutkowało tak wielką i tragiczą szkodą dla Europy
a może
przede
wszystkim
Polski
[zob.
online:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Neville_Chamberlain, dostęp 29 sierpnia 2007]. Staranne
czytanie Wspólnej deklaracji wraz ze związanymi z nią dokumentami daje podstawy do
stwierdzenia – a powszechna praktyka Kościoła rzymskokatolickiego dobitnie to
potwierdza – że Kościól rzymskokatolicki pozostaje dzisiaj tak samo daleki od wyznania,
że zostajemy przyjęci przez Boga tylko w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, jak był,
kiedy sformuował swoje potępienie tej prawdy na Soborze trydenckim.
# 100. I Tym. 2, 5.
# 101. Rz. 15, 13.
# 102.
Usługi ewangelizacyjne są bez wątpienia najtrudnieszym rodzajem usługi do
przygotowania i to zapewne po części tłumaczy zanik tego typu usługi.
# 103. Mat. 21, 28-31.
# 104. Mat. 18, 21-35.
# 105. Łuk. 19, 11-27.
Strona 43 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
# 106. Jan 12, 13.
# 107. Mar. 15, 11-15.
# 108. Por. np.: Efez. 1, 12-14, Efez. 4, 11-16.
# 109.
Pod tym względem wystarczy wskazać np. na sprawy finansowe i na rażący
nepotyzm oraz inne przejawy skorumpowania, jakie nękają społeczności ewangeliczne.
# 110. Biblia też nie daje nam podstawy do zakazania działalności Kościoła
rzymskokatolickiego, Świadków Jehowy czy innych ugrupowań odstępczych.
# 111.
Adam Gutsche w artykule o podejściu KChB do kobiet napisał, że „są w naszym
Kościele ludzie – co więcej, zostali wybrani przez niektóre zbory jako ich przedstawiciele
na forum ogólnokościelnym – którzy fałszem i podstępem chcą wprowadzać nowe,
sprzeczne z nauką Pisma Świętego zasady” [Adam Gutsche, Czy Kościół baptystów nie
lubi kobiet?, „Słowo Prawdy” 2006, nr 4, s. 27]. Historia ugrupowań ewangelicznych
w ciągu ostatnich 150 lat roi się od przypadków ich uprowadzenia przez ich własnych
przywódców, którzy nie mówili uczciwie o swoich poglądach i zamiarach.
Angielskojęzycznych czytelników zainteresuje wiadomość z V Zjazdu Gnieźnieńskiego
dostępny w Internecie: http://ekai.pl/europa/?MID=6919, dostęp 27 sierpnia 2007. Tej
informacji nie umiem znaleźć na stronie polskojęzycznej, a co więcej, jakoś nie umiem jej
znaleźć w „Słowie Prawdy”. Nie umiem też znaleźć w „Słowie Prawdy” informacji
o pewnym wydarzeniu, które miało miejsce 5 grudnia 2003 r. w siedzibie Papieskiej Rady
do Spraw Jedności Chrześcijan w Rzymie. Otóż Polski baptysta, profesor Chrześcijańskiej
Akademii Teologicznej w Warszawie i Dziekan Wyższego Baptystycznego Seminarium
Teologicznego w Warszawie, działający jako przedstawiciel Światowego Związku
Baptystycznego wygłosił referat w ww. siedzibie Papieskiej Rady do Spraw Jedności
w ramach rozmów między ŚZB a Kościołem rzymskokatolickim [tekst referatu: „Studia
i Dokumenty Ekumeniczne”, 2004, nr 1, s. 70-80]. Niesłychana rzecz! Baptysta z Polski
Strona 44 z 45
Bo kto nie jest przeciwko nam, ten jest za nami
(chyba jako pierwszy w dziejach polskiego baptyzmu) osiągnął taki szczyt, brał udział
w rozmowach teologicznych o takiej wadze, uzyskał takie światowe uznanie. A redaktorom
polskiego miesięcznika baptystycznego (a jednym z nich jest ww. profesor) nie chciało się
o tym pisać w czasopiśmie. Niemniej, w grudniu 2006 r. owe rozmowy wkroczyły w drugi
etap, nadal przy udziale tego samego polskiego baptysty [zob. w Internecie:
http://www.bwanet.org/default.aspx?pid=338 – dostęp 6 września 2007]. A w „Słowie
Prawdy” o tej prawdzie ani słowa. Jestem zdania, że wobec czytelników „Słowa Prawdy”
jest to postępowanie głęboko – i to bardzo głęboko – nieuczciwe. Czytamy w I Liście do
Tesaloniczan 4, 12: „tak abyście wobec tych, którzy są poza zborem, uczciwie
postępowali”, ale to nas nie zwalnia od obowiązku postępowania uczciwie wobec tych,
którzy są w zborze. W Liście do Galacjan 2, 4 czytamy o tych, „którzy po kryjomu zostali
wprowadzeni i potajemnie weszli, aby wyszpiegować naszą wolność, którą mamy
w Chrystusie, żeby nas podbić w niewolę”, w Liście Judy 4 czytamy o tych, którzy „wkradli
się bowiem między was” i w Pierwszym Liście do Tymoteusza 5, 24 czytamy, że „Są
ludzie, których grzechy są jawne i bywają osądzone wcześniej niż oni sami; ale są też
tacy, których grzechy dopiero później się ujawniają”. Duchowe dobro ludzi ewangelicznie
wierzących jak i potrzebujących zbawienia jest ważniejsze niż kariera. Niech Bóg nas
uchowa od tych, którzy potajemnie – bez naszej wiedzy, zgody, zrozumienia, bez
wytłumaczenia nam, co się dzieje i dlaczego, bez uzasadnienia biblijnego – i arogancko –
bo znają się lepiej niż my – poustawiają nas w ruchach, strukturach i hierarchiach, w które
wejść nie chcemy.
Idzie noc
•
SPIS TREŚCI
Śpiewnik Pielgrzyma nr 541 (słowa widoczne w Winampie) • Nuty (pdf)
Peter Nicholson, 6 wrzesień 2007 r.
SPIS TREŚCI
Strona 45 z 45