Češi a Poláci na Těšínsku 1945-1949 | Pol-Int

Transkrypt

Češi a Poláci na Těšínsku 1945-1949 | Pol-Int
Pol-Int
Češi a Poláci na Těšínsku 1945-1949
Beitrag vom: 17.06.2015
Rezension von Dr. Piotr Pałys
Redaktionell betreut von
Dzieje Polaków na zaolziańskiej części Śląska Cieszyńskiego w pierwszych latach po zakończeniu drugiej wojny
światowej dysponują całkiem sporą literaturą. W polskiej historiografii szczególne znaczenie mają dwie prace. W
kontekście stosunków międzypaństwowych Polski i Czechosłowacji okres 1945–1948 znakomicie naświetlił już w
latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Marek Kazimierz Kamiński. Z przyczyn ideologiczno-cenzuralnych
jego książka mogła ukazać się w całości dopiero po zmianach ustrojowych w roku 1990. [1] Z kolei pierwsze
wydanie poświęconej dziejom mniejszości polskiej w Czechosłowacji w latach 1945–1989 monografii
najwybitniejszego znawcy problematyki zaolziańskiej Krzysztofa Nowaka, zawierającej szczegółowy wykład
opisujący wydarzenia, które są również treścią pracy Friedla, ukazało się w 2010 r., a więc zaledwie dwa lata
wcześniej. [2]
Wśród badaczy czeskich zajmujących się dziejami stosunków polsko-czechosłowackich palma pierwszeństwa
niewątpliwie należy się Jiřímu Friedlowi, znanemu przede wszystkim z głośnej pracy poświęconej polskoczechosłowackiej współpracy wojskowej w okresie drugiej wojny światowej [3], monografii czechosłowackopolskich stosunków w latach 1945–1949 [4], ale również edytora dwóch ważnych tomów źródeł do kwestii
Zaolzia, polskiej i czechosłowackiej proweniencji [5]. Praca nad trzema ostatnimi z wymienionych pozycji
wydawniczych stanowiła jednocześnie znakomity wstęp do podjęcia przez Friedla problematyki zaolziańskiej w
ujęciu monograficznym. Omawiana praca nie jest syntetycznym opisem dziejów tego fragmentu pogranicza
polsko-czeskiego w pierwszych latach powojennych ani próbą przedstawienia jego roli w stosunkach Polski i
Czechosłowacji tego okresu. Nie uciekając od aspektu międzypaństwowych stosunków bilateralnych oraz
odniesień do wewnątrzpolitycznych stosunków w Czechosłowacji, autor postawił przed sobą zadanie
zobrazowania wzajemnych stosunków Polaków i Czechów na tym obszarze. Kolejną jego ambicją było dotarcie
do szeregu niewykorzystanych dotąd źródeł proweniencji lokalnej, tak archiwalnych, jak i prasowych.
Wspomnijmy choćby zespoły akt Powiatowych Rad Narodowych w Czeskim Cieszynie i Frysztacie, Wojewódzkiej
Rady Narodowej i Komitetu Wojewódzkiego Komunistycznej Partii Czechosłowacji w Ostrawie,
Morawskośląskiej Ziemskiej Rady Narodowej – Ekspozytury w Ostrawie czy placówek Służby Bezpieczeństwa w
Czeskim Cieszynie i Frydku-Mistku. Wiele trudu poświęcił autor również przebadaniu w lokalnej prasie
wszelakich odcieni politycznych, w tym wszelkich mutacji regionalnego dziennika komunistycznego „Nové
slovo". Z charakterystyczną dla siebie drobiazgowością Friedl przeprowadził także kwerendy w zespołach akt
czechosłowackich i polskich urzędów centralnych, prześledził też w zasadzie całość literatury przedmiotu.
Książka składa się ze wstępu, przeglądu źródeł i literatury, sześciu rozdziałów: Maj i czerwiec w Cieszyńskiem /
Květen a červen na Těšínsku; Naprzemienne fale uspokojenia i napięcia (lipiec 1945 – luty 1946) / Střídaní vln
uklidnění a napětí (červenec 1945 – únor 1946); Od lutowych negocjacji do układu sojuszniczego (luty 1946 – marzec
1947) / Od únorových jednání ke spojenecké smlouvé (únor 1946 – březen 1947); Realizacja protokołu dodatkowego
(marzec 1947 – luty 1948) / Realizace dodatkového protokolu (březen 1947 – únor 1948); Po lutym 1948 / Po únoru
1948 oraz zakończenia. Zaopatrzona została także w bibliografię, indeksy osobowy i geograficzny oraz
streszczenia w językach polskim, angielskim i niemieckim. Datę początkową stanowi oczywiście pierwsza
dekada maja 1945 r., gdy wraz z ucieczką administracji i wojsk niemieckich oraz wkroczeniem Armii Czerwonej
Zaolzie ponownie stało się polem polsko-czeskiej rywalizacji. Dla polskich czytelników pewnym zaskoczeniem
może być cezura końcowa. Nie jest nią data zawarcia układu polsko-czechosłowackiego w marcu 1947 r. ani
późniejszego o rok, dającego komunistom Czechosłowacji pełną hegemonię „zwycięskiego lutego". Dla Friedla
zamknięciem pierwszego, powojennego okresu wzajemnych stosunków polsko-czeskich na Zaolziu stał się rok
1949, a więc data wyznaczona w niejawnym załączniku do układu o wzajemnej przyjaźni z 10 marca 1947 r. jako
termin na załatwienie spraw spornych, w tym także terytorialnych.
Friedl nadał swej pracy układ chronologiczno-problemowy, rozpoczynając narrację od przedstawienia
najgorętszego okresu sporu, zapoczątkowanego przez nieudaną próbę przejęcia przez Polaków kontroli nad
Zaolziem w pierwszych dniach maja, prezentując przejawy czeskiego szowinizmu, skutkującego działaniami
wymierzonymi w polską mniejszość, co z kolei skutkowało wzrostem napięcia tak w stosunkach pomiędzy obu
narodowościami, jak i na niwie międzypaństwowej. Friedl opisał przygotowania do wysiedleń tzw. „polskich
okupantów", jak określano przybyłych na Zaolzie po 2 października 1938 r. Przytoczył przy tym skonstruowaną
na potrzeby tego przedsięwzięcia kategoryzację. Co zaskakujące, o wpisie na daną listę decydowała w dużej
mierze przydatność dla lokalnej gospodarki. Badacz ten zmierzył się przy tym z pojawiającym się często
argumentem, jakoby ich obecność uniemożliwiała powrót Czechów, którzy opuścili Zaolzie w latach 1938–1939.
Friedl postawił w tym kontekście pytanie, jak obecność 9 tys. tzw. „okupantów" mogła blokować powrót 30tysięcznej rzeszy, wskazując jednocześnie, że Czechów powracających na Zaolzie było niewielu. Przyczyny
takiego stanu rzeczy upatruje w niechęci do ożywiania nieprzyjemnych wspomnień, zapuszczeniem korzeni w
innych miejscach lub udziałem w zagospodarowaniu Pogranicza.
Uznając wszystkie te przyczyny za jak najbardziej prawdopodobne, można zadać pytanie, na ile w wypadku
odchodzących w 1938 r. Czechów nie zachodził podobny casus, jak w przypadku Czechów, którzy opuścili zajęte
przez Niemców Pogranicze? Według spisu ludności z 1910 r. na terenach przejętych przez Niemców i Polaków
żyło ok. 225 tys. osób deklarujących jako ojczysty język czeski. W czasach I Republiki liczba „Czechosłowaków" na
Pograniczu wzrastała w postępie wręcz geometrycznym i według spisu z 1930 r. miało ich być już 743 tys. [6]
Podobny proces można było zaobserwować również na Zaolziu, gdzie wspomniany spis wykazał 225 426
Czechów wobec 113 319 w roku 1910 [7]. Przy wszelakich okazjach dowodzono, że w 1938 r. Niemcy wygnali od
200–300 do 836 tys. Czechów (czyli więcej, niż miało ich tam być według czechosłowackich danych urzędowych).
W rzeczywistości Pogranicze opuściło 116–122 tys. Czechów, wśród których duży procent stanowili wojskowi i
urzędnicy z rodzinami przybyli tam po 1918 r. [8]. Może więc mała liczba reflektantów do powrotu na Zaolzie po
1945 r. wynikała też z przesłanek, na które wskazał Milan Churaň w odniesieniu do Pogranicza?
W książce znajdziemy również najbardziej bulwersujące przykłady represji wymierzonych w zaolziańskich
Polaków. W początkowym okresie były one dziełem operujących na pograniczu nieregularnych formacji,
częstokroć de facto będących w swej istocie niczym innym jak bandami rabunkowymi. Friedl wskazuje jednak,
że w stosunku do sytuacji na Pograniczu liczba takich incydentów była raczej znikoma.
Stosunki polsko-czeskie komplikowały dodatkowo próby stawiania tych, którzy zmuszeni byli przyjąć volkslistę,
na równi z Niemcami, problemy aprowizacyjne, słabość lokalnej administracji oraz niepewność co do przyszłości
polskiego szkolnictwa. Wielu tamtejszym Czechom wydawało się wówczas, że stąpają po kruchym lodzie. W
czerwcu 1945 r. w obliczu koncentracji polskich wojsk wielu spośród z nich zaczęło przygotowywać się do
ucieczki.
Autor wskazał na dużą aktywność na zaolziańskim odcinku stosunków polsko-czechosłowackich, wykazywaną
przez posła Rzeczypospolitej w Pradze Stefana Wierbłowskiego. Nie podziela przy tym zarzutów formułowanych
niekiedy przez współczesnych o brak zaangażowania i rozeznania poselstwa w sprawy zaolziańskie. Na
kolejnych stronach prześledzić możemy przejawy polskiej aktywności na tym polu. W lipcu 1945 r. rozpoczął
konspiracyjną działalność kierowany przez mjr. Stanisława Mazurka Sztab Zaolziański. Półoficjalny charakter
posiadały Polski Komitet Zaolziański oraz Rada Narodowa Zaolzia. Z drugiej strony we wrześniu 1945 r. podjęto
w Pradze pierwsze kroki zmierzające do utworzenia przy tamtejszej Radzie Ministrów Kancelarii Śląskiej (Slezská
kancelář).
Stałym ogniskiem zapalnym były kwestie szkolnictwa mniejszościowego i reaktywacji polskich stowarzyszeń. W
wielu miejscowościach zapisy do polskich szkół z 17 i 18 lipca 1945 r. były sabotowane przez czeskich
szowinistów. Szkolnictwo mniejszościowe zostało wreszcie uruchomione, jednak w znacznie skromniejszych
rozmiarach w stosunku do stanu sprzed października 1938 r. O nastrojach panujących wśród zaolziańskich
Polaków wiele mówią oceny sformułowane przez czechosłowackie organy bezpieczeństwa. Za grupę najbardziej
niebezpieczną uznawały one tzw. „polskich okupantów", choć także wśród reszty miały przeważać antyczeskie
nastroje. Aż 60 proc. tej populacji uznano za element niechętny czechosłowackiej państwowości. Pozostali mieli
być nastawieni pozytywnie, ale i oni, jakoby ze strachu, tego nie okazywali. Nie ustawały problemy związane z
procedurami rehabilitacji osób wpisanych w czasie okupacji na niemieckie listy narodowościowe. Trwała także
„wojna not". Na interwencje strony polskiej w sprawie prześladowań Polaków zaolziańskich Praga odpowiadała
podnoszeniem przypadków dyskryminacji Czechów w Kłodzkiem, Raciborskiem i Głubczyckiem oraz Słowaków
na Spiszu i Orawie.
Codzienność wzajemnych stosunków obu nacji w dużej mierze kształtowały lokalne struktury partyjne.
Ponieważ o reprezentacji politycznej o polskim charakterze nie mogło być mowy, a jedyną partią przyjmującą
ich w swe szeregi była Komunistyczna Partia Czechosłowacji, wkrótce w niektórych jej zaolziańskich komórkach
Polacy zaczęli stanowić większość. Z czasem jednak części partyjnych funkcjonariuszy taka, a nie inna struktura
narodowościowa zaczęła ciążyć. W rejonach zamieszkałych przez Polaków dawała określone profity, obawiano
się jednak, że w obliczu wyborów skłoni tamtejszych Czechów do głosowania na ugrupowania o orientacji
antypolskiej. Niemniej komuniści byli jedyną siłą polityczną skłaniającą się w mniejszym lub większym stopniu
ku postulatom polskiej społeczności, co skutkowało zyskaniem jej głosów w trakcie kolejnych wyborów oraz
poparciem w dniach przesilenia w lutym 1948 r. Nie było to bynajmniej jednoznaczne z jej masową
komunizacją. W realiach politycznych Czechosłowacji lat 1945–1949 poparcie udzielone KPCz było przejawem
realizmu i jak się wydawało, jedyną drogą do spełnienia polskich postulatów. Niektóre decyzje władz po lutym
1948 r., jak choćby szybkie otwarcie polskich przedszkoli, mogły świadczyć o realności tego kursu. Jednak już
jesienią tego roku przyszło rozczarowanie, gdy okazało się, że komuniści nie zamierzają respektować autonomii
polskich organizacji i zmierzają, zgodnie z linią obowiązującą w całym bloku, do ich centralizacji i ideologizacji.
Friedl stosunki pomiędzy Polakami i Czechami na Zaolziu w latach 1945–1949 naświetlił w sposób pełny,
wszechstronny i obiektywny. Dobrze byłoby jego pracę jak najszybciej przełożyć na język polski i przybliżyć
naszej publiczności. Naszym zdaniem książka ta spełnia wszelkie warunki, aby powtórzyć na polskim rynku
wydawniczym sukces jego pracy poświęconej polsko-czechosłowackiej współpracy wojskowej w czasie drugiej
wojny światowej.
[1] M.K. Kamiński, Polsko-czechosłowackie stosunki polityczne 1945–1948, Warszawa 1990.
[2] K. Nowak, Mniejszość polska w Czechosłowacji 1945–1989. Między nacjonalizmem a ideą interna- cjonalizmu,
Cieszyn–Katowice 2010. Drugie, poszerzone wydanie ukazało się w 2012 r.
[3] J. Friedl, Na jedné frontě. Vztahy Československé a polské armády za druhe světové války, Praha 2005; idem,
Na jednym froncie. Czechosłowacko-polskie stosunki wojskowe 1939–1945, Gdańsk–Warszawa 2011.
[4] J. Friedl, Vztahy mezi Československem a Polskem v letech 1945–1949. W: J. Friedl, Z. Jirásek, Roz- pačité
spojenectví. Československo-polské vztahy v letech 1945–1949, Praha 2008.
[5] J. Friedl, Zaolzie w świetle szyfrogramów polskiej placówki dyplomatycznej w Pradze oraz Minister- stwa Spraw
Zagranicznych w Warszawie (1945–1949), Czeski Cieszyn 2007; idem, Státní politika vůči polské menšině na Těšínsku
v letech 1945–1949. Výběrová edice dokumentů, Praha–Český Těšín 2011.
[6] M. Churaň, Postupim a Československo. Mýtus a skutečnost, Praha 2001, s. 90.
[7] S. Zahradnik, Struktura narodowościowa na Zaolziu według wyników spisów ludności (1880–1981). W:
Zarys dziejów Śląska Cieszyńskiego, pod red. M. Boráka, D. Gawreckiego, Ostrawa–Praga 1992, s. 248–249.
[8] M. Churaň, op. cit., s. 91.
Recenzja została najpierw opublikowana w 2014 r. w Studia Śląskie, tom 75.
Zitierweise:
Piotr Pałys: Rezension zu: Jiří Friedl: Češi a Poláci na Těšínsku 1945-1949, 2012, in: https://www.polint.org/de/node/2731#r2735.
https://www.pol-int.org/de/node/2731?j5Q6rewycZ5HtUDXTWpx7UZE=1&r=2735