Ruszyła produkcja M7001 we Francji

Transkrypt

Ruszyła produkcja M7001 we Francji
nr 4 (8) 2015
ISSN 2392-0742
Kwartalnik dystrybutora ciągników rolniczych i maszyn komunalnych marki Kubota w Polsce
www.traktorykubota.pl
Ruszyła produkcja M7001 we Francji
Japońska jakość
w polskim sadzie
REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA > s. 10
Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni
> s. 8
Nowe obowiązki dla grup producentów rolnych > s. 12
Kubota Finance na topie
> s. 14
NAJLEPSZA CENA
NA CIĄGNIKI KUBOTA Z ROCZNIKA 2014
Kubota z rocznika 2014
taniej nawet o 10 900 zł netto
*
*Dotyczy modeli serii MGX. Na pozostałe modele obowiązują inne wartości upustów.
MAMY DLA CIEBIE
NAJLEPSZĄ OFERTĘ.
SPIESZ SIĘ!
 Japońska jakość
 Trwałość i niezawodność
 Wyjątkowa zwrotność
Liczba ciągników ograniczona.
Sprawdź najlepsze na rynku finansowanie fabryczne*.
*wg badań Martin&Jacob najlepsze finansowanie fabryczne ciągników rolniczych zdaniem rolników.
Oferta finansowania fabrycznego ciągników rolniczych przygotowana przez Spółki Leasingowe BZ WBK dostępna
w autoryzowanych punktach sprzedaży produktów Kubota.
Więcej informacji o promocyjnych modelach Kubota M135GXS, M135GX, M110GX, M7040N, M6060, M6060 Rops
znajdziesz na: www.wyprzedaz2014.pl i www.traktorykubota.pl
2
NR 4 (8) 2015
OD REDAKCJI
Drodzy Państwo,
To już ostatnie w tym roku wydanie naszego magazynu. Mijający rok był dla marki Kubota
niezwykły. Bardzo cieszy nas fakt, że darzycie nas Państwo coraz większym zaufaniem,
co z kolei jeszcze bardziej motywuje do ciężkiej pracy i dynamicznego rozwoju, tak by
nieustająco oferować Państwu nowe niezawodne produkty.
Na łamach tego wydania mam przyjemność podzielić się z Państwem informacją
o otwarciu nowej fabryki we Francji. W zakładzie produkcyjnym wytwarzane będą ciągniki
z serii M7001 o mocy do 170 KM, które już niebawem trafią do polskiej sieci dilerskiej.
O coraz większym zaangażowaniu marki Kubota w rynek europejski i polski świadczy także
otwarcie nowej linii technologicznej w Kutnie. Od teraz proces ostatecznego przygotowania
ciągników do sprzedaży, będzie się odbywał w Kutnie. Pozwoli to znacznie skrócić czas
oczekiwania na produkt końcowy, bez straty jego jakości. O tym, jak bardzo marka Kubota
dba o jakość swoich produktów, przeczytacie Państwo również w specjalnej relacji
z dorocznej wizytacji polskich gospodarstw przez japońskich inżynierów w ramach Kubota
Insight Programme. Takie wizyty mają na celu zdobycie przez japońskiego producenta
wiedzy na temat eksploatacji ciągników, co umożliwi ich dalsze doskonalenie.
Na łamach naszego magazynu nie mogło oczywiście zabraknąć reportażu z gospodarstwa,
w którym pracują ciągniki Kubota. Tym razem swoimi doświadczeniami podzielili się z nami
Państwo Bierutowie, którzy przy pracy w sadach wykorzystują ciągnik Kubota M7040
Narrow. Ze względu na zbliżający się czas świąt Bożego Narodzenia, chcielibyśmy także
życzyć Państwu zdrowych i radosnych świąt w gronie najbliższych oraz wielu sukcesów
w nadchodzącym 2016 r.
Z poważaniem,
Maciej Rujner
Dyrektor Zarządzający Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce
Spis treści
AKTUALNOŚCI Japońska jakość z polskim akcentem
s. 4
s. 6
REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SERWIS
Goście z Kraju Kwitnącej Wiśni
s. 8
Wydawca:
Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o.
Oddział w Polsce
Piotrkówek Mały, ul. Strzykulska 38
05-850 Ożarów Mazowiecki
tel.: 22 868 42 33-34, fax: 22 868 36 58
REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SADOWNICTWO
Japońska jakość w polskim sadzie
s. 10
Zamów bezpłatną prenumeratę:
e-mail: [email protected]
PRAWO | FINANSOWANIE
Nowe obowiązki dla grup producentów rolnych
Kubota Finance na topie
s. 12
s. 14
Opracowanie:
DILERZY MARKI KUBOTA
500. traktor marki Kubota od firmy Techmlek
s. 16
s. 17
RAPORT Z RYNKU | III KWARTAŁ 2015
s. 18
INTERNET s. 19
NR 4 (8) 2015
AdAgri Sp. z o.o.
ul. Fabryczna 14 D, 53-609 Wrocław
www.adagri.com
Nakład: 7000 egzemplarzy
3
AKTUALNOŚCI
Ruszyła produkcja M7001 we Francji
W związku ze stale rosnącą światową
populacją, a co za tym idzie zwiększającym się zapotrzebowaniem na żywność, rynek maszyn rolniczych musi
się ciągle rozwijać. Wie o tym również
marka Kubota, która by sprostać potrzebom rolników w Europie, Stanach
Zjednoczonych i innych zakątkach
świata, wciąż poszerza swoją ofertę
ciągników i maszyn towarzyszących.
Również z tego powodu 16 września
otwarto we Francji nową fabrykę pomarańczowych ciągników, która zajmie się produkcją modeli z serii M7001.
W połowie września we francuskiej miejscowości Bierne, ulokowanej 10 km od
Dunkierki, zgromadzili się przedstawiciele
francuskiego rządu oraz najważniejsi europejscy dostawcy marki Kubota. A wszystko
w związku z uroczystym otwarciem fabryki
Kubota Farm Machinery, która pod czujnym
okiem Kubota Corporation rozpoczęła swoją działalność już w kwietniu tego roku. Co
istotne, decyzja o założeniu placówki zapadła już pod koniec 2013 r., a wrześniowe
4
otwarcie miało stanowić wisienkę na torcie
prężnie rozwijającego się japońskiego producenta. W tym momencie Kubota może
pochwalić się 45 zakładami produkcyjnymi
i działalnością na terenie 130 krajów. Niemałe są również obroty firmy, które w ubiegłym roku wyniosły ok. 11,4 mld euro.
Nowa fabryka ulokowana została w strategicznym miejscu, pozwalającym na szybkie zaopatrywanie jej w potrzebne części
i podzespoły oraz ekspedycję gotowych
produktów do punktów sprzedażowych.
Zakład zajmuje powierzchnię 115 tys. m2,
z czego 37 tys. m2 to hale i budynki. Obecnie
zatrudnia 140 pracowników, dzięki czemu
w ciągu roku powstanie w nim około tysiąca nowych maszyn. A to dopiero początek!
Z czasem zatrudnienie ma zostać zwiększone, co pozwoli na podniesienie produkcji
do 3 tys. ciągników rocznie. Według planów
połowa ma trafić na rynek europejski, tysiąc
maszyn do Ameryki Północnej, a 500 do
Japonii oraz Oceanii.
To jednak tylko część dobrych wieści dla entuzjastów pomarańczowych maszyn. Wraz
z nową fabryką ruszyła produkcja mocniejszych niż do tej pory ciągników – o mocy
170 KM. Ciągniki serii M7001 z silnikami
Kubota V6106 o pojemności skokowej 6,1
l, o których mowa, zdążyły już zostać uhonorowane mianem Maszyny Roku 2015
podczas targów SIMA w Paryżu. I nie ma
się co dziwić! Zamontowanie w ciągnikach
nowej przekładni z automatycznym przełączaniem biegów pod obciążeniem, a także
bezstopniowa skrzynia biegów w najlepiej
wyposażonej wersji, umożliwiają bardzo
efektywne wykorzystanie maszyn. W dodatku mocny podnośnik (udźwig 9 ton) pozwala na zawieszanie ciężkiego sprzętu do
uprawy gleby i siewu, dzięki czemu ciągniki
Kubota będą mogły zawitać do większych
gospodarstw. A takich nie brakuje wśród
zachodnioeuropejskich i amerykańskich rolników, o czym przekonują się dilerzy marki.
Już w tym momencie liczba złożonych na
ciągniki z serii M7001 zamówień przewyższa szacowaną liczbę maszyn, która trafi na
rynek podczas pierwszego roku działania
zakładu.
NR 4 (8) 2015
AKTUALNOŚCI
Kubota na targach Agritechnica 2015
Agritechnica to wiodące na świecie
targi techniki rolniczej. W tegorocznej edycji udział wzięło ok. 2900 wystawców z 52 państw. Wśród nich nie
zabrakło oczywiście marki Kubota,
której stoisko można było odwiedzić
w hali nr 7. W Hanowerze zaprezentowano najnowsze maszyny japońskiego koncernu, w tym ciągniki z serii
M7001, MGX-II, pełną linię zielonkową
i po raz pierwszy maszyny uprawowe.
Na cztery dni – od 10 do 14 listopada
– Hanower zmienił się w globalną stolicę
rolnictwa. Wszystko za sprawą największych na świecie targów rolniczych – Agritechnica.
To prawdziwy raj dla wszystkich miłośników techniki rolniczej i wielka praca dla
wystawców. Dla przemysłu maszyn rolniczych Agritechnica jest najważniejszą
platformą do wprowadzania nowości. To
szalenie istotne, bo już w 2050 r. świat
będzie miał do wyżywienia ok. 9 mld lu-
dzi. Jest to ogromne wyzwanie, któremu
muszą stawić czoła rolnicy. Ma im w tym
pomóc nowoczesna technika rolnicza
przyczyniająca się do wzrostu wydajności
i obniżenia kosztów produkcji.
Również marka Kubota nie pozostaje obojętna na wyzwania światowego rolnictwa.
Dowodem na to jest chociażby wprowa-
dzenie na rynek nowych ciągników z serii M7001, które dzięki swoim wymiarom,
mocy i zaawansowaniu technologicznemu,
w tym umożliwieniu korzystania z dobrodziejstw rolnictwa precyzyjnego, stanowią
odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie
na produkcję żywności, przy jednoczesnej
dbałości o środowisko naturalne.
2 miliony ciągników Kubota sprzedanych w USA
2 października Kubota Tractor Corporation ogłosiła sprzedaż dwumilionowego ciągnika marki Kubota
na terenie Stanów Zjednoczonych.
Traktor Kubota B2320DTN-1 został
sprzedany przez dilera Moan Machinery Company w Gresham w stanie
Oregon, którego pracownicy, wraz
z nabywcą maszyny – Ericiem Schmidtem, właścicielem szkółki roślin Don
Schmidt Nursery, wzięli udział w specjalnie przygotowanym wydarzeniu
upamiętniającym tę chwilę.
To historyczny moment dla rozwoju marki
Kubota, demonstrująca jej zaangażowanie w rynek amerykański, a także wzrost
znaczenia firmy w jego obrębie na przestrzeni ostatnich kilku lat. W dodatku
udało się do niego doprowadzić w czasie
krótszym niż w przypadku jakiejkolwiek
innej firmy.
– Bardzo mocno skupiliśmy się na rozwijaniu naszej działalności w Stanach Zjednoczonych, czyniąc naszymi priorytetami
NR 4 (8) 2015
inwestycje w infrastrukturę, produkcję i personel – powiedział w trakcie uroczystości
Masato Yoshikawa, prezes i dyrektor wykonawczy Kubota Tractor Corporation. – Dzisiejsze wydarzenie to kamień milowy w rozwoju marki, a także niezbity dowód na to,
że odnosimy sukces w budowaniu naszej
pozycji oraz robimy odpowiednie rzeczy,
żeby zaspokoić potrzeby zarówno naszych
dilerów, jak i klientów – nadmienił.
Spotkanie zorganizowane zostało na terenie założonej w 1939 r. szkółki roślin Don
Schmidt Nursery, zajmującej 200 akrów,
czyli ok. 50 ha. – Gdy dowiedzieliśmy się,
że zakupiliśmy dwumilionową Kubotę
w Stanach, była to dla nas olbrzymia niespodzianka, ale także zaszczyt – powiedział właściciel szkółki, Eric Schmidt. – Od
dekad jesteśmy klientami marki Kubota.
To bardzo ekscytujące być częścią tak
ważnego wydarzenia – dodał.
Ciepłe słowa padły również z ust Grega
Moena, reprezentującego przedsiębiorstwo Moen Machinery, które zajmuje się
sprzedażą japońskich maszyn od ponad
40 lat (od 1973 r.). – Nasz biznes rozwijał się wraz ze wzrostem znaczenia marki
Kubota w Stanach – powiedział właściciel
placówki. – To dla nas niezwykły przywilej
obsługiwać klientów pokroju Don Schmidt
Nursery. Jesteśmy dumni, że przyczyniliśmy się do czegoś tak istotnego.
5
AKTUALNOŚCI
Japońska jakość
z polskim akcentem
Nie jest tajemnicą, że traktory Kubota produkowane są w Japonii. Gwarantuje
to najwyższą jakość i rzetelność wykonania, z których słynie japoński koncern.
Powoduje to jednak, że transport staje się bardzo istotnym kosztem i niezwykle ważne
jest, aby jak najwięcej maszyn zmieściło się na płynący do Europy statek. W tym celu
przygotowanie gotowych ciągników do sprzedaży ma miejsce w Europie – wcześniej
w Niemczech, a dziś u nas w Kutnie.
Jacek Kwiatkowski, AdAgri
P
odróż maszyn drogą morską do Europy trwa około miesiąca. Przy tak
długim czasie transportu każdy centymetr
wykorzystanego miejsca ma znaczenie.
Z tego względu w Kraju Kwitnącej Wiśni
do gotowych maszyn nie montuje się kół,
obciążników przednich, lusterek czy błotników. Włodarze z Japonii uznali, że części te mogą być montowane na miejscu
w Polsce, tak by klienci nad Wisłą byli
w pełni zadowoleni, otrzymując produkt
o doskonałej jakości za optymalną cenę.
Podjęli decyzję o powierzeniu zadania
ostatecznego przygotowania ciągników
rolniczych do sprzedaży przedsiębiorstwu
Agroma Polsad, oczywiście pod czujnym
okiem pracowników firmy Kubota. Dzięki
temu znacznie skrócono czas oczekiwania
na ciągniki z literą „K” na masce oraz utrzymano konkurencyjne ceny maszyn.
– Chcemy zdementować plotki, że rzekomo ciągniki marki Kubota są produkowane
w Polsce. Nie jest to produkcja. Wszystkie
najważniejsze podzespoły produkowane
i składane są w japońskich fabrykach tak,
aby uzyskać najwyższą trwałość i niezawodność, ale także doskonałą współpracę ze wszystkimi innymi mechanizmami
ciągnika. Na linii technologicznej w Kutnie
maszyny są jedynie przygotowywane do
sprzedaży. Ciągniki przyjeżdżają z japońskich zakładów sprawne mechanicznie
i kompletne nadwoziowo. Przypływając
do Europy, traktory są nawet zaopatrzone
we wszystkie płyny eksploatacyjne oprócz
paliwa (wymóg przepisów bezpieczeństwa
w transporcie morskim). Dodatkowo jeszcze w japońskiej fabryce każdy ciągnik
musi pozytywnie przejść serię testów jako-
6
POLSKI RYNEK JEST
ROKUJĄCY DLA JAPONII,
STĄD PODJĘTO DECYZJĘ
O ROZPOCZĘCIU
KOŃCOWEGO MONTAŻU
W POLSCE.
MA TO ZAPEWNIĆ
DOSKONAŁĄ
DOSTĘPNOŚĆ MASZYN
I ZMINIMALIZOWANIE
KOSZTÓW.
ści, co potwierdzone zostaje specjalną nalepką widoczną w kabinie. Świadczy ona
o tym, że pojazd w chwili opuszczenia fabryki jest w pełni sprawny. W Polsce dokładane
są tylko wybrane komponenty cechujące
się dużym ciężarem oraz znacznymi gabarytami, co uniemożliwia ich transport drogą
morską. Do elementów tych należą koła,
obciążniki, lusterka i tym podobne części
– mówi Maciej Rujner, Dyrektor Zarządzający marki Kubota w Polsce.
Z Osaki traktory płyną już bezpośrednio do
Polski i trafiają bezpośrednio do Agromy
Polsad w Kutnie. Tam, po kilku zabiegach,
będą gotowe do odbioru przez dilerów.
NR 4 (8) 2015
AKTUALNOŚCI
Kontrola i dbałość
o jakość ponad wszystko
W skali miesiąca przyjeżdża do Polski
ok. 50 sztuk różnych modeli ciągników
marki Kubota. Agroma Polsad jest podwykonawcą, otrzymuje zlecenie na przygotowanie danej maszyny z siedziby polskiego oddziału marki Kubota. Mniejsze
modele docierają do Kutna na stalowych
paletach, natomiast ciągniki od 100 koni
w górę przyjeżdżają na kołach transportowych – co ma na celu optymalizację
kosztów. W Agromie zakładane są koła
docelowe z oponami marki Kleber wywodzącej się z koncernu Michelin, pneumatyka, lusterka, błotniki, poszerzenia
i przednie obciążniki. Pierwsze w pełni
wyposażone modele wyjechały z Agromy w Kutnie w pierwszej połowie lipca br.
– Cały czas otrzymujemy mocne wsparcie ze strony koncernu Kubota. Większość naszych pracowników odbyła
intensywne szkolenia w niemieckim oddziale firmy Kubota, ponadto przez kilka
miesięcy nasza praca w Polsce była pod
stałą kontrolą specjalistów z niemieckiego Rodgau, a zatwierdzenie linii technologicznej odbyło się według wytycznych
japońskiej centrali – relacjonuje Paweł
Bańcyr, pracownik Agromy Polsad, nadzorujący zespół przygotowujący Kuboty do wydania dilerom. – Traktor z linii
technologicznej trafia na ścieżkę diagnostyczną, gdzie drobiazgowo sprawdzana jest sprawność hamulców. Otrzymujemy wydruk elektroniczny z wartościami
hamowania na poszczególne koła,
a zegary podpięte do „pneumatyki”
wskazują stan ciśnienia – a tym samym
działanie hamulców pneumatycznych.
Później maszyna trafia na stanowisko kontroli jakości, gdzie dwie osoby
skrupulatnie sprawdzają kilkadziesiąt
punktów ciągnika. Gdy traktor spełnia
wszystkie warunki, przejeżdża do magazynu – dodaje. Hamownia jako ruchome
stanowisko badawcze umożliwia kontrolę urządzeń bez potrzeby kosztownego
demontażu. Podczas badania mogą zostać wykryte usterki, które jeszcze nie są
widoczne. Badania są przeprowadzane
na bieżąco i w sposób wiarygodny. Warto podkreślić, że procedura realizacji
każdego testu przebiega według określonego algorytmu opracowanego przez
producenta.
NR 4 (8) 2015
WSZYSTKIE
NAJWAŻNIEJSZE
PODZESPOŁY
PROJEKTOWANE SĄ
PRZEZ JAPOŃSKICH
INŻYNIERÓW TAK,
ABY UZYSKAĆ
NAJWYŻSZĄ TRWAŁOŚĆ
I NIEZAWODNOŚĆ.
NA LINII MONTAŻOWEJ
W KUTNIE MASZYNY SĄ
PRZYGOTOWYWANE
DO SPRZEDAŻY.
Ukłon w stronę klienta
Uzupełnianie specyfikacji ciągnika odbywało się do niedawna w Niemczech. Jednak Japonia uważa polski rynek za bardzo
perspektywiczny, stąd podjęto decyzję
o przeniesieniu końcowego przygotowania ciągników do Polski. Ma to zapewnić
doskonałą dostępność maszyn i zminimalizować koszty. Koła transportowe i
stalowe palety są odsyłane z powrotem
do Osaki – to także spora oszczędność.
Każdy etap prac jest skrupulatnie kontrolowany przez markę Kubota. Na miejscu jest zawsze pracownik koncernu,
który dogląda wszystkich realizacji. Artur
Krzemiński, szef logistyki marki Kubota,
również często odwiedza Kutno. – Dokumenty dotyczące każdego ciągnika są
na bieżąco wysyłane do Japonii. W każdym protokole wpisywane są wszystkie
komponenty, które zostały umieszczone
w maszynie. Kontroler jakości skrupulat-
nie sprawdza każdy zainstalowany element. Wszystkie ciągniki posiadają rekomendację montażową w dwóch językach:
polskim i niemieckim. W zależności od
planu produkcyjnego dziennie składane
są dwie, czasem trzy maszyny. Niebagatelne znaczenie ma również wielkość
danego ciągnika, ponieważ modele od
90 KM w standardowej kompletacji wyposażone są w instalację pneumatyczną,
a dla mniejszych maszyn jest to opcja.
Oczywiście wszystkie prace odbywają
się ściśle według wytycznych producenta – mówi Ireneusz Walczak, opiekujący
się przygotowaniem ciągników do sprzedaży z ramienia marki Kubota. Ukoronowaniem całej procedury jest wystawienie
certyfikatu jakości. Bez tego dokumentu
traktor nie może wyjechać z kutnowskiej
hali. Wszak japońska jakość i dokładność
obowiązuje w każdym zakładzie współpracującym z marką Kubota, nawet poza
Krajem Kwitnącej Wiśni.
7
REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SERWIS
Goście z Kraju
Kwitnącej Wiśni
Doroczna wizytacja japońskich inżynierów z Osaki w polskich gospodarstwach jest
niemal tradycją. Już po raz czwarty w ramach Kubota Insight Programme (KIP) przedstawiciele
centrali koncernu Kubota wyruszyli „w Polskę”. Tym razem producenta pomarańczowych
ciągników reprezentowali panowie Yuta Kujime – odpowiedzialny za serwisowanie maszyn
japońskiej marki – i Yoshinobu Odawara – konstruktor ciągników Kubota. Przeprowadzili oni
przegląd serwisowy traktorów z literą „K” na masce, pracujących u polskich rolników.
Anna Klimecka, AdAgri
P
od koniec października bieżącego roku,
podczas trwającej pięć dni podróży
przez nasz kraj, ekipa serwisowa przejechała 1800 km, odwiedzając w tym czasie
czterech dilerów marki Kubota: Techmlek,
Pilar-Tech, Anderwald i Armax. Japończycy
wspólnie z naszymi rodzimymi serwisantami
zawitali do 11 gospodarstw, gdzie przeprowadzili inspekcję 14 ciągników. Przewodnikiem i zarazem tłumaczem był szef polskiego
serwisu marki Kubota – Edward Cyc.
Trening czyni mistrza
Celem przewodnim programu KIP jest
zdobycie przez japońskich inżynierów informacji na temat eksploatacji i serwisowania ciągników Kubota w Polsce. W tym
celu Japończycy trafiają bezpośrednio do
użytkowników, gdzie nie tylko skrupulatnie oglądają maszyny, sprawdzając kilkadziesiąt punktów kontrolnych, ale również udzielają wskazówek dotyczących
oszczędnej eksploatacji ciągników. Do ich
dyspozycji jest w pełni wyposażony wóz
serwisowy. Na wstępie każdy rolnik wypełnia ankietę, w której zawarte są informacje o gospodarstwie i profilu działalności,
po czym wyraża swoją opinię o ciągniku
Kubota, którym pracuje na co dzień. Inżynierowie wysłuchują wszystkich uwag.
Skrzętnie notują wypowiedzi rolników, zarówno pozytywne, jak i krytyczne. Zwłaszcza te drugie bardzo ich interesują. Wszak
trening czyni mistrza, a konstruktywna
krytyka pomoże w dalszym udoskonalaniu
traktorów według wskazówek użytkowni-
8
Przewodnikiem i zarazem tłumaczem był szef polskiego serwisu marki Kubota – Edward Cyc
ków. To zadanie przypadnie już inżynierom
w japońskiej fabryce.
Dobry rodowód to podstawa
Japońska myśl technologiczna i jakość przekładające się na trwałość stanowią główne
argumenty przemawiające na korzyść marki Kubota na rynku ciągników rolniczych
w Polsce. Pomarańczowe ciągniki cenione
są przez ich użytkowników za małe zużycie
paliwa, a także niskie koszty przeglądów
i części zamiennych. Atrakcyjność oferty
podnoszą bogate wyposażenie standardowe oraz unikalne i elastyczne finansowanie
fabryczne. Ponadto dilerzy marki Kubota
w Polsce dysponują flotą ciągników demonstracyjnych o mocy od 80 do 140 KM, do-
stępną dla potencjalnych nabywców. – Kubota na naszym terenie postrzegana jest jako
marka stosunkowo nowa. Musimy zatem
cały czas ciężko pracować, by pokazywać
walory tych ciągników, a co się z tym wiąże
organizować szereg pokazów. Oczywiście
przy zakupie traktora cena jest bardzo ważna, ale dla rolników istotne są również 3 lata
gwarancji i bogate wyposażenie standardowe, które oferuje Kubota. Szalenie ważny jest
także sprawny serwis mobilny pozwalający
na szybką reakcję w przypadku jakiejkolwiek
usterki. Z naszymi klientami staramy się pracować na zasadach partnerskich, nieustannie ich wspierając – mówi Jan Anderwald,
właściciel punktu dilerskiego współpracującego z marką Kubota od ponad dwóch
lat. – KIP jest doskonałą okazją do spotkań
NR 4 (8) 2015
SERWIS | REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA
Szczegółowego przeglądu maszyn dokonał Yuta Kujime
z klientami, jesteśmy bardzo dumni z wysokiej kultury eksploatacji maszyn w Polsce: ciągniki są zawsze czyste i zadbane
– dodaje.
Ciągniki pod lupą
W ramach KIP inżynierowie prowadzą skrupulatną inspekcję ciągników z uwzględnieniem ich prawidłowego użytkowania
i serwisowania. Każdy traktor jest dokładnie
oglądany i sprawdzany w wielu punktach,
zgodnie z wytycznymi marki Kubota. Tak
było również w przypadku maszyny pana
Romana Juścińskiego i pani Bożeny Henel
z miejscowości Pawonków w pow. lublinieckim. Zarządzają oni Rolniczą Spółdzielnią
Produkcyjną nastawioną na hodowlę bydła
mlecznego oraz uprawę zbóż, a w swoim
gospodarstwie użytkują dwa ciągniki marki
Kubota: M135GX oraz M9960. Mniejsza maszyna w zasadzie nie opuszcza obory, ciężko pracując przy zadawaniu mieszanki TMR
oraz podczas obrządku. Większa Kubota
pracuje głównie w polu. Rolnicy deklarują,
że ze względu na długi okres gwarancyjny,
niezawodność i trwałość komponentów na
pewno kupiliby traktory Kubota ponownie.
W kabinie brakuje im jednak koszyków albo
schowków na napoje czy skrzyneczkę narzędziową. Przydałoby się również dodatkowe oświetlenie, zwłaszcza podczas prac
z ładowaczem czołowym.
– Pierwszy raz zobaczyłem ciągnik Kubota na targach w Poznaniu, od razu mi się
spodobał. Te traktory według mnie posiadają bardzo dobrą jakość. Kubota M135GX
pracuje z 4-skibowym pługiem. Na czterech
cylindrach doskonale daje sobie radę. Traktor znacznie poprawił nasz komfort pracy
i wpłynął na obniżenie kosztów prowadzenia gospodarstwa. Kubota zwyczajnie nie
NR 4 (8) 2015
Od lewej Wacław Karcz, Roman Juściński,Yuta Kujime,Yoshinobu Odawara,
Bożena Henel, Łukasz Guśliński , Edward Cyc
generuje kosztów naprawczych. Chociaż
M135GX posiada trochę elektroniki, jego
obsługa jest bardzo prosta. Wykorzystujemy go do prac polowych, orki i transportu – mówi Roman Juściński. Gospodarz
w rozmowach z serwisantami stwierdził, że
w ciągnikach wskazane jest przekonstruowanie wieszaków oraz długości ramion,
tak by w pełni dostosować je do rynku europejskiego. Tego typu uwagi są dla koncernu
niezwykle cenne, bo pozwalają dostosowywać produkty do wymagań użytkowników.
– W międzyczasie konstrukcja podnośnika
została zmieniona i w ciągnikach dostarczanych klientom obecnie problem nie występuje. Natomiast u klientów, którzy zgłaszali
taki problem, uszkodzone elementy zostały
wymienione na nowe – podkreśla Jan Anderwald. Ciągnik M135GX z prasą pracuje
z prędkością wałka równą 540 obr./min.
Aby jeszcze zmniejszyć zużycie paliwa, serwisanci zaproponowali zainstalowanie wałka 540E.
Goście z Osaki zawitali również do gospodarstwa pana Romana Sznajdera z Kruszyny w pow. brzeskim, który rok temu kupił
ciągnik demonstracyjny M135GX w firmie
Jana Anderwalda. Gospodarstwo ukierunkowane jest na uprawę zbóż. Ciągnik pracuje z agregatem oraz pługiem 4-skibowym,
odgrywa również niebagatelną rolę podczas
transportu. – Zdecydowałem się na tę markę
z racji niskiego zużycia paliwa, obejrzałem film
z 24-godzinnego testu orki i spodobał mi
się ten traktor. Sporo poczytałem na temat
ciągników tej marki. Kolor nietypowy, ale
silnik pracuje bez zarzutu. Spędzając kilka,
czasem kilkanaście godzin w ciągniku, nie
czuje się zmęczenia. Dostępność serwisu
jest bardzo dobra, nie mogę narzekać. Jak
tylko pozwolą mi finanse, z pewnością kupię
kolejną Kubotę. Marzy mi się 70-konny trak-
tor tej marki. Sąsiedzi zazdroszczą mi mojego ciągnika, a ja pękam z dumy. Jeśli chodzi
o mankamenty, uważam, że podłokietnik
od sterowania powinien być trochę dłuższy,
brakuje schowków, gdzie można by włożyć
jakieś drobiazgi. Korek wlewu paliwa mógłby być zamykany na klucz. Przydałby się też
nadbieg, żeby miał niższe obroty przy 40/h,
ale i tak nie zamieniłbym teraz mojej Kuboty na inny traktor. Wybór M135GX był dla
mnie przysłowiowym strzałem w dziesiątkę
– mówi Roman Sznajder.
Koniec wieńczy dzieło
– Prowadząc Kubota Insight Programme,
staramy się śledzić cykl życia naszych produktów, a także pozostawać w stałym kontakcie z ich użytkownikami. Inicjatywa ta
świadczy o zaangażowaniu koncernu Kubota i determinacji, aby zadowolenie użytkowników pomarańczowych ciągników stale
rosło – mówi Andrzej Sosiński, Manager ds.
Marketingu marki Kubota.
Zatem koniec wieńczy dzieło. Każdy rolnik
na zakończenie wizyty otrzymuje specjalną
kartę obsługi i konserwacji ciągnika, a na
jego maszynie pojawia się wyjątkowa naklejka informująca o pozytywnej weryfikacji
serwisowej. – Zadowolenie z wizyt u rolników
w ramach KIP jest obopólne. Japończycy
mogą wyciągnąć wiele wniosków podczas
rozmów z użytkownikami maszyn Kubota,
a gospodarze cieszą się, że mogą osobiście
przekazać swoje sugestie, które konstruktorzy wykorzystają w kolejnych modelach marki. Japończykom bardzo podoba się nasz
kraj i twierdzą, że Polacy słyną z gościnności
– dodaje Andrzej Sosiński.
Organizatorzy bardzo dziękują dilerom, serwisantom i rolnikom za możliwość odwiedzenia ich i za poświęcony czas.
9
REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA | SADOWNICTWO
Japońska
jakość
w polskim sadzie
Zainteresowanie pomarańczowymi traktorami z Kraju
Kwitnącej Wiśni jest coraz większe. Marka Kubota zdobyła
uznanie polskich rolników, ponieważ prosta konstrukcja,
bogate wyposażenie standardowe i japońska niezawodność
stanowią argumenty przemawiające do wielu klientów.
Dlatego dla koncernu Kubota niezwykle ważne jest
gromadzenie informacji na temat eksploatacji sprzętu
w różnych warunkach, by kolejne modele japońskich
traktorów spełniały oczekiwania następnych użytkowników.
Anna Klimecka, AdAgri
10
J
akość i funkcjonalność marki Kubota
potwierdzają fakty – ciągniki tej marki
coraz częściej pracują w polskich gospodarstwach, pozwalając uniknąć nieprzewidzianych przestojów i opóźnień. W sadach
państwa Bierutów z miejscowości Dąbrowa
pod Sompolnem od czerwca tego roku
znakomicie spełnia swoją rolę ciągnik Kubota M7040 Narrow.
Los tak chciał
Mariusz Bierut w sadzie pracuje jako trzecie
pokolenie z kolei. Pełnoprawnie gospodarzy
od roku, krótko po ukończeniu studiów rolniczych w Poznaniu. Indeks otrzymał z konkursu pt. „Jak zagospodarować gospodarstwo rolne” oraz dzięki wysokiemu wynikowi
na maturze w technikum ogrodniczym. Tytuł
inżyniera zdobył na kierunku ogólnorolnym,
a magistra z nasiennictwa i szkółkarstwa.
Jak mówi sam gospodarz, wygrał los na
loterii, praca stała się jego pasją, a w życiu
najważniejsze jest, by robić to, co się kocha.
W sadach o areale ok. 25 ha rosną w 90%
jabłonie, głównie odmiany Idared, wiśnie,
czereśnie i śliwy. Wkrótce ma powstać marka jabłek z Sompolna. Projekt jest na etapie
planowania, co dodatkowo dopinguje młoNR 4 (8) 2015
SADOWNICTWO | REPORTAŻ Z GOSPODARSTWA
dego rolnika. Trzeba jednak pamiętać, że
codzienna praca w sadach jest uzależniona
od pory roku. – Zimą przycinamy drzewka,
przeprowadzamy remonty maszyn, szczepimy materiał szkółkarski. Prowadzimy
również szkółkę drzewek owocowych, to
dla nas też miernik tego, co będzie modne
w kolejnym roku. Teraz zapanowała moda,
by jabłko było jednobarwne – albo czerwone lekko wykolorowane, albo zielone. Dziś
sadownik nie może zająć się tylko produkcją, musi na bieżąco kalkulować wszystkie
wydatki, by się wszystko zgadzało. Musi
ciągle myśleć, jak zminimalizować własne ryzyko. Chciałbym produkować dobry
materiał. Za chwilę przyjdzie zima – sezon
martwy, musimy zarobić tyle, żeby mieć
odłożony zapas na przyszły sezon. Szkoda,
że w Polsce nadal nie ma ceny gwarantowanej, no i jest kiepsko, jeśli chodzi o informacje dla rolników – utyskuje pan Mariusz.
Mistrz oszczędności
Współczesne rolnictwo potrzebuje mocnych
i niezawodnych traktorów, które współpracują z różnymi maszynami. Mariusz Bierut
postawił na japońską jakość, kupił ciągnik
M7040N w Kutnie, w firmie Polsad. – Woziliśmy śliwki do skupu, po drodze widzieliśmy
traktory Kubota. Zainteresowałem się tematem, znajomi również wychwalali ten sprzęt.
Ja z mechanizacją jestem raczej na bakier, tym bardziej potrzebowałem prostego
w obsłudze ciągnika. W końcu Kubota stanęła na naszym podwórku. Potrzebowałem
traktora uniwersalnego, wolałem więcej
koni, by wykorzystać go do wielu prac, do
kosiarki, sadzarki. Mam w planie dokupienie
kolejnej, większej kosiarki. Chcę za jednym
przejazdem kosić trawę i od razu pryskać
drzewka. Trzeba było zacząć od ciągnika,
bo jak się człowiek przesiądzie z 30-letniego
traktora do nowego, czuje się jak w niebie.
To dwa różne światy – śmieje się gospodarz.
Ciągniki marki Kubota od dawna uchodzą
za pojazdy wyjątkowo oszczędne, o rekordowo niskim spalaniu paliwa. Posiadacze
pomarańczowych traktorów przekonali się
o tym, porównując spalanie swoich pojazdów z innymi markami. Sadowniczy ciągnik
M7040N o wąskiej budowie napędzany jest
16-zaworowym, 4-cylindrowym silnikiem
z turbodoładowaniem o mocy 74 KM. Dużym ułatwieniem jest rewers hydrauliczny
pozwalający na bezsprzęgłową zmianę kierunku jazdy, co znacznie poprawia wydajNR 4 (8) 2015
CIĄGNIKI MARKI
KUBOTA OD DAWNA
UCHODZĄ ZA POJAZDY
WYJĄTKOWO OSZCZĘDNE,
O REKORDOWO NISKIM
SPALANIU PALIWA.
POSIADACZE
POMARAŃCZOWYCH
TRAKTORÓW PRZEKONALI
SIĘ O TYM, PORÓWNUJĄC
SPALANIE SWOICH
POJAZDÓW Z INNYMI
MARKAMI.
ność i komfort pracy. System Bi-Speed Turn
powoduje, że po przekroczeniu kąta 35
stopni przednie koła zaczynają obracać się
z prędkością prawie dwa razy wyższą niż
tylne. W ten sposób zmniejsza się promień
zawracania ciągnika, co ułatwia wjechanie
w kolejne rzędy drzewek, a także manewrowanie między budynkami. W ciągniku
M7040N minimalny promień skrętu z włączonym systemem Bi-Speed Turn wynosi
3,5 m.
Kubota idealnie wkomponowała się
w profil gospodarstwa Bierutów. – Traktor
najczęściej chodzi na biegach pełzających
i polowych. Ten ciągnik wszędzie wjedzie.
Wykorzystuję Bi-Speed podczas skręcania,
a sam ciągnik jest bardzo stabilny i ma bardzo sprawny tylny podnośnik. Jest mocny
i bez problemu współpracuje ze wszystkimi
maszynami. Serwis jest bardzo w porządku.
Jakub Krotowski – sprzedawca firmy Polsad
– często udziela mi cennych wskazówek.
Jesteśmy już po dwóch przeglądach, przed
nami trzeci. Koszty eksploatacji w moim
gospodarstwie uległy znacznemu zmniejszeniu. Komfortowa kabina, ergonomiczny
fotel, zwrotność i mały apetyt na paliwo
to wizytówka mojej Kuboty M7040N. Nie
można też zapominać o jakże przydatnej
podczas upałów klimatyzacji z istotną podczas oprysków funkcją blokowania dopływu powietrza z zewnątrz do środka kabiny
– wymienia zalety Mariusz Bierut. Właściciel
narzeka jednak na zbyt ciasne rozmieszczenie elementów z tyłu ciągnika, a szczególnie
umiejscowienie zbiornika paliwa. – Miałem
problem z podpięciem osprzętu. Wpadłem
na pomysł i sam zainstalowałem sobie dodatkowe lusterko, teraz jest lepiej – dodaje.
Technologia w ramionach tradycji
Mariusz Bierut idzie w kierunku nowości,
a jego ojciec patrzy jeszcze przez pryzmat
starej szkoły, lecz wspólnie wypracowują
kompromis. Tata Mariusza ze spokojem patrzy na pomysły syna. Dla obu ważne jest,
by dobrze wyprodukować i dobrze sprzedać, wtedy są pieniądze, za które można kupić nowe maszyny. – Postanowiłem
wszystkie drzewka opalikować. Matematyka mówi sama za siebie. Z sadów nieopalikowanych można zebrać do ok. 60 ton
z hektara, przy drzewkach na słupach z tego
samego areału, z 5-letniego sadu można
zebrać ok. 80 ton. Cyfry nie kłamią. Wierzę,
że ta inwestycja wkrótce mi się zwróci. Stary sad zaczyna zamierać, czeka mnie teraz
modernizacja. Trzeba iść z duchem czasu,
a nie zostawać z tyłu. Z sadu nie zrezygnujemy, pewnie będę robił nowe zasadzenia. Źle
w życiu nie trafiłem, brakuje mi tylko dobrej
ceny. Na pewno będę powiększał park maszynowy. Myślę nad zakupem w przyszłości
jeszcze małego ciągnika, typowo sadowniczego – podsumowuje Mariusz Bierut. Jeśli
rolnik trafi z zakupem w przysłowiową dziesiątkę i ciągnik będzie przynosił oczekiwane
zyski, długo nie będzie chciał się z nim rozstać. Wszystko wskazuje na to, że Kubota
w Dąbrowie zagości na dłużej.
11
PRAWO | FINANSOWANIE
Nowe
obowiązki
dla grup producentów rolnych
Po długim okresie prac legislacyjnych na ostatnim posiedzeniu parlamentu
poprzedniej kadencji przyjęto nowelizację ustawy o grupach producentów rolnych
i ich związkach. Nowelizacja, która przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi była
zapowiadana od dawna, wprowadza kilka bardzo istotnych zmian w dotychczasowym
sposobie tworzenia i funkcjonowania grup producentów. Co istotne, zmiany dotyczą nie
tylko grup nowo zakładanych, ale również grup już istniejących, nakazując im dostosowanie
się do nowych przepisów.
W
informacjach kierowanych do mediów poprzedni minister rolnictwa
wyjaśniał, że nowelizacja jest potrzebna
z uwagi na konieczność dostosowania
ustawy o grupach producentów rolnych do
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na
lata 2014–2020, a także ma zachęcić rolników do organizowania się w grupy producentów. O ile raczej wątpliwym jest, że
wprowadzenie nowych obowiązków przyczyni się do zachęcenia rolników do zakładania nowych grup, to należy liczyć na to,
że w końcu nastąpi uruchomienie działania
„Tworzenie grup i organizacji producentów”
w ramach PROW 2014–2020.
Podstawową zmianą wprowadzoną przepisami ustawy zmieniającej jest przeniesienie
tworzenia i nadzoru nad grupami producentów rolnych z kompetencji właściwego
Marszałka Województwa do kompetencji
dyrektora Agencji Rynku Rolnego właściwego ze względu na siedzibę grupy.
Również grupy producentów rolnych, które zostały zarejestrowane przed wejściem
w życie zmienionych przepisów, zostają automatycznie przeniesione do Agencji Rynku
Rolnego.
Nowością jest konieczność sporządzenia
przez nowo rejestrowane grupy producentów planu biznesowego, który tworzony
będzie na okres 5 lat na formularzu opracowanym przez ARR, zgodnie z wytycznymi
12
NOWOŚCIĄ JEST
KONIECZNOŚĆ
SPORZĄDZENIA PRZEZ
NOWO REJESTROWANE
GRUPY PRODUCENTÓW
PLANU BIZNESOWEGO,
KTÓRY TWORZONY
BĘDZIE NA OKRES
5 LAT NA FORMULARZU
OPRACOWANYM PRZEZ ARR.
ministra rolnictwa określonymi w rozporządzeniu. Wprowadzanie zmian do planu
biznesowego będzie możliwe, przy czym
wniosek o zmianę planu złożony musi zostać w terminie do 3 miesięcy przed zakończeniem danego roku działalności grupy,
którego zmiana dotyczy.
ARR nie przedstawiła jeszcze formularza
planu biznesowego, więc trudno określić,
jak rozbudowany będzie to dokument, ale
z całą pewnością można przyjąć, że w porównaniu z wcześniej obowiązującym planem działania grupy będzie bardziej szczegółowy.
Nowa ustawa wprowadza też obowiązek
składania corocznie dyrektorowi ARR sprawozdania dotyczącego obrotu produktem
w terminie 2 miesięcy od zakończenia da-
nego roku działalności. Sprawozdanie składane będzie na formularzu opracowanym
przez Prezesa ARR.
Ustawa wprowadza również ważną zmianę
dotyczącą wspólników grup producentów
poprzez rozbudowanie dotychczasowego ograniczenia posiadania nie więcej niż
20% głosów na zgromadzeniu wspólników.
Nowe przepisy każą uwzględniać w limicie
20% głosów także głosy posiadane pośrednio w osobach prawnych (np. spółkach
z ograniczoną odpowiedzialnością) lub
spółkach osobowych (np. spółkach jawnych) będących członkami tej samej grupy
producentów. Dzieje się tak, gdy członkowie zarządu osoby prawnej będącej członkiem grupy stanowią więcej niż połowę
członków zarządu innej osoby prawnej będącej członkiem grupy.
Nowym obowiązkiem jest ponadto konieczność corocznej produkcji produktów,
dla których utworzono grupę, przez każdego z członków (wcześniej, co potwierdziły wyrokami sądy administracyjne, takiej
konieczności nie było), a także obowiązek
sprzedaży do grupy co najmniej 80% wyprodukowanych przez siebie produktów.
Zmiany wprowadzone ustawą dotyczące
nowych wymogów związanych z rejestracją grup producentów rolnych odnoszą się
nie tylko nowozakładanych grup, ale też
do grup już istniejących. Zgodnie z art. 4
NR 4 (8) 2015
FINANSOWANIE | PRAWO
ustawy zmieniającej, grupy zarejestrowane przed dniem wejścia w życie ustawy
składają w terminie roku od dnia wejścia
w życie ustawy do dyrektora ARR właściwego ze względu na siedzibę grupy wniosek
o potwierdzenie spełnienia warunków uznania jej za grupę producentów.
Największy problem będą mieć grupy producentów, których członkami jest kilka
osób prawnych posiadających tych samych
wspólników lub członkiem grupy jest osoba
fizyczna, która jest udziałowcem w spółkach również będących członkami grupy.
Takie grupy w terminie roku od dnia wejścia
w życie ustawy będą zmuszone do zmiany
składu osobowego. W przeciwnym razie
nastąpi wykreślenie grupy z rejestru, co jest
równoznaczne z utratą statusu grupy producentów rolnych.
Wpisany do rejestru podmiot może również
utracić status grupy producentów rolnych
na wniosek Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, której ustawa przy-
NAJWIĘKSZY PROBLEM
BĘDĄ MIEĆ GRUPY
PRODUCENTÓW, KTÓRYCH
CZŁONKAMI JEST KILKA
OSÓB PRAWNYCH
POSIADAJĄCYCH TYCH
SAMYCH WSPÓLNIKÓW
LUB CZŁONKIEM
GRUPY JEST OSOBA
FIZYCZNA, KTÓRA
JEST UDZIAŁOWCEM
W SPÓŁKACH RÓWNIEŻ
BĘDĄCYCH CZŁONKAMI
GRUPY.
znaje prawo do wnioskowania do dyrektora
ARR o wykreślenie grupy z rejestru.
Nowe przepisy dotyczące grup producentów, wbrew prezentowanym opiniom polityków, raczej utrudniają tworzenie i funkcjonowanie grup. Trudno w tym momencie
ocenić, jak wpłyną one na powstawanie nowych grup producentów i czy doprowadzą
do likwidacji już istniejących. Wątpliwości
prawne budzi przede wszystkim narzucanie
już istniejącym grupom obowiązków, których niespełnienie doprowadzi do ich wykreślenia z rejestru.
NR 4 (8) 2015
13
OFERTA | FINANSOWANIE
Kubota Finance na topie
Przed uruchomieniem kolejnej transzy środków w ramach Programu Rozwoju Obszarów
Wiejskich rynek rolny wstrzymuje oddech. Ten czas wykorzystują firmy, które umiejętnie
dostosowują się do ciągle rosnących potrzeb polskich rolników.
Tomasz Górski, BZ WBK Leasing
D
obrym przykładem jest program
Kubota Finance – praktycznie co
drugi ciągnik Kubota sprzedawany jest
w ramach tego finansowania fabrycznego. Oferty finansowania wspierane przez
producenta to działania popularne również w branżach: samochodowej, medycznej i budowlanej. – Obok korzyści
podatkowych ten sposób finansowania
to również atrakcyjne warunki kredytowe, tj. niskie oprocentowanie i dopasowanie spłaty rat do potrzeb klienta, np.
w układzie sezonowym. Dostępność
oferty w miejscu zakupu, uproszczone procedury i szybkie decyzje, nawet
w ciągu kilku minut, są także dużym ułatwieniem dla rolników i przedsiębiorców
– zapewnia Tomasz Górski, menedżer
rynku rolnego w BZ WBK Leasing.
Finansowanie
to współpraca
Poza danymi technicznymi o sprzęcie, klient od razu u dilera otrzymuje
w pełni dopasowaną do konkretnych
potrzeb ofertę finansowania. W praktyce wygląda to następująco: klient,
który chce nabyć maszynę od dilera,
a nie posiada wystarczającej gotówki
lub nie chce zamrażać kapitału, uzyskuje od sprzedawcy wstępne warunki wraz z harmonogramem spłaty
rat pożyczki lub rat leasingowych. Po
obustronnej akceptacji klient gromadzi niezbędne dokumenty, na podstawie których wydawana jest ostateczna
decyzja o finansowaniu. Praktycznie
w ciągu kilku dni klient zaczyna korzystać z nowego sprzętu.
Fabryczne formy finansowania zakupu stały się już powszechną praktyką,
zwłaszcza w przypadku większych i
droższych maszyn. Mają dwa główne
14
atuty – oferują szybkie tempo rozpatrywania wniosków oraz niskie oprocentowanie. W propozycjach finansowania fabrycznego można spotkać oferty,
gdzie klient ponosi jedynie symboliczne
koszty.
– W ramach finansowania fabrycznego
klienci otrzymują produkt sprawdzonego dostawcy. Oferując takie rozwiązanie, dilerzy zyskują w oczach klientów poprzez dostarczenie produktu
i korzystnych warunków w jednym miejscu. To oszczędza czas klienta – zapewnia Tomasz Górski.
Wiele możliwości
Kubota, światowy producent maszyn
rolniczych, umożliwia rolnikom sfinansowanie zakupu japońskich ciągników
rolniczych. W tym przypadku rolnik
może skorzystać z palety produktów,
do których należą m.in. oferty promocyjne finansowania ciągnika w kilku ratach
(zgodnie z tabelą).
Koszty są symboliczne – 1 zł doliczane
do każdej raty. Dodatkowo, w ramach
finansowania fabrycznego Kubota Finance, poza ofertą promocyjną, istnieje
możliwość rozłożenia spłaty zobowiązania nawet na 10 lat przy atrakcyjnym
oprocentowaniu.
Oferta urządzeń komunalnych
od renomowanego dostawcy
Finansowanie fabryczne Kubota dotyczy nie tylko maszyn rolniczych. Teraz
również klienci zainteresowani urządzeniami komunalnymi mogą skorzystać
z tego udogodnienia. Przykładem niech
będzie przedsiębiorca zainteresowany
zakupem miniciągnika Kubota o wartości 56,9 tys. zł netto, czyli ok. 70 tys.
brutto. W tym przypadku doradcy Kubota Finance mogą zaproponować trzy
promocyjne rozwiązania finansowania
tej inwestycji.
– Największym zainteresowaniem cieszy
się leasing 104% oraz pożyczki 4×25%
(przy własnym udziale na poziomie 25%,
nabywca wpłaca pozostałe 75% ceny
brutto w trzech półrocznych ratach)
i 5×20% (udział własny sięga 20% ceny
brutto maszyny, a pozostałe 80% jest
płatne w czterech ratach półrocznych).
Obie opcje pożyczki nie są oprocentowane. Nie ma również dodatkowych
kosztów związanych z ustanowieniem
zabezpieczenia – opowiada Tomasz
Górski.
Tabela 1. Promocje dostępne
w Kubota Finance
Promocja 5 × 20%
Pierwsza wpłata: 20%
Okres finansowania: 24 miesiące
Raty: półroczne
Koszt dla klienta: 0%
Promocja 4 × 25%
Pierwsza wpłata: 25%
Okres finansowania: 18 miesięcy
Raty: półroczne
Koszt dla klienta: 0%
Promocja 40% + 6 x 10%
Pierwsza wpłata: 40%
Okres finansowania: 36 miesięcy
Raty: półroczne
Koszt dla klienta: 0%
Promocja Młody rolnik
Pierwsza wpłata: 50 tys. PLN
Okres finansowania: 36 lub 60 miesięcy
Raty: kwartalne
Koszt dla klienta: oprocentowanie roczne 4%
NR 4 (8) 2015
Dopasowane do Twoich potrzeb!
Skorzystaj z finansowania fabrycznego i kup ciągnik Kubota.
www.traktorykubota.pl
Oferta finansowania fabrycznego ciągników rolniczych przygotowana przez Spółki Leasingowe BZ WBK
dostępna w autoryzowanych punktach sprzedaży produktów Kubota.
NR 4 (8) 2015
15
DILERZY MARKI KUBOTA
FORTECH
EGROL
Firma FORTECH rozpoczęła swoją działalność w 2004 r.
jako Autoryzowany Diler maszyn sprzątających firmy Karcher. Od samego początku rozwijała się prężnie, dlatego
już po roku działalności właścicielom udało się zakupić
budynek w Gdyni, a kilka lat później dołożyć do wachlarza
oferowanych produktów agregaty prądotwórcze, pompy
i inne produkty sygnowane marką Honda. Następnym krokiem w rozwoju było podpisanie umowy z firmą Husqvarna. W 2013 r. otwarto natomiast drugą placówkę sprzedażowo-serwisową, tym razem w Gdańsku.
Widząc, że segment obsługi terenów zielonych oraz sprzątania
placów i ulic w miastach rozwija się w dobrym kierunku, a z urządzeniami, które FORTECH miał do tej pory w ofercie, firma nie
może w pełni sprostać potrzebom klientów, w 2014 r. właściciele
podpisali umowę z marką Kubota i rozpoczęli sprzedaż większych maszyn do całorocznej obsługi terenów miejskich.
– Mając już w ofercie duże maszyny i chcąc ją rozwijać, w tym
roku rozpoczęliśmy sprzedaż koparek firmy Tifermec montowanych na tylny TUZ traktora – mówi właściciel firmy, Dariusz Wesołowski. – Jedna z nich zamontowana jest m.in. na traktorze
Kubota B2350, który jeździ po Polsce jako maszyna demonstracyjna i którą zapewne część naszych klientów miała okazję oglądać i co najważniejsze przetestować – dodaje.
– Wszystkie marki sprzedawanych przez nas urządzeń charakteryzuje bardzo wysoka jakość – nadmienia właściciel.
– Naszym klientom gwarantujemy też autoryzowany serwis
(również mobilny), co bardzo często jest lepszym argumentem
sprzedażowym niż cena produktu. Ma to olbrzymie znaczenie
dla firm, które mają już umówione terminy zleceń. Zapewnienie im takich maszyn jak te oferowane przez markę Kubota, czyli wysokiej klasy z niskimi kosztami eksploatacyjnymi
i szybkim dostępem do części zamiennych, oraz gwarancja
natychmiastowej reakcji serwisu w przypadku awarii zdecydowanie się sprawdza i sprawia, że najniższa cena przestaje
być najważniejsza – nadmienia.
Strategia firmy została oparta na budowaniu długotrwałych relacji z klientami. – Cały czas się szkolimy, zarówno w obszarze
sprzedaży, jak i serwisu – opowiada Dariusz Wesołowski. – Inwestujemy jednocześnie w wyposażenie samego serwisu. Misją
naszej firmy jest bowiem profesjonalna, oparta na zaufaniu obsługa klientów w zakresie serwisu, doradztwa technicznego oraz
sprzedaży maszyn i narzędzi.
Początki zlokalizowanej obecnie w Sierpcu firmy EGROL
sięgają lat 90. Od tamtej pory firma zmieniła zarówno
miejsce działalności, jak i właścicieli. Największym zmianom w ciągu tych lat uległa jednak oferta maszyn. Z biegiem czasu asortyment stał się bogatszy, a co za tym idzie
bardziej wyspecjalizowany; obecnie odznacza się również
zdecydowanie lepszą jakością. A wszystko to, by dopasować urządzenia do indywidualnych oczekiwań klientów.
W początkowej fazie działalności firmy w sprzedaży dominowały proste i tanie maszyny krajowej produkcji oraz ciągniki Ursus
i MTZ. W miarę upływu czasu i rosnących potrzeb odbiorców
paletę maszyn poszerzono o producentów z krajów Europy zachodniej. Po latach doświadczeń firma zdecydowała się jednak
postawić na sprzedaż wyłącznie jednej marki ciągników rolniczych, ale za to wysokiej jakości. Wybór padł na markę Kubota,
a pierwsze pomarańczowe maszyny zawitały w punkcie sprzedażowym na początku 2015 r.
Właściwie od momentu pojawienia się pierwszych egzemplarzy
ciągników Kubota posypała się lawina pytań od okolicznych rolników o stosowane przez producenta rozwiązania oraz możliwości finansowania zakupu. Okoliczni rolnicy słyszeli dużo dobrego
o tych maszynach, ale nie mieli do tej pory możliwości obejrzenia
i bezpośredniego przetestowania traktorów. Obecnie każdy zainteresowany klient może w punkcie firmy EGROL uzyskać informacje na temat marki Kubota, a także przetestować wybrany
ciągnik.
– Za najlepiej sprzedający się model marki Kubota możemy
uznać L5040, który znajduje zastosowanie zwłaszcza w branży komunalnej, ale również w gospodarstwach ogrodniczych
– mówi kierownik sprzedaży Robert Wierzbicki. – Niesłabnącym
zainteresowaniem cieszą się także modele z serii M60, które biją
na głowę ofertę konkurencji w wykorzystaniu ciągnika do pracy z
ładowaczem czołowym. Pojawiają się też pytania o wchodzące
do oferty sprzedaży ciężkie ciągniki serii M7001 – dodaje.
Maszyny Kubota przez klientów firmy EGROL chwalone są
przede wszystkim za ich zwrotność, mały apetyt na paliwo, solidność wykonania oraz znikomą awaryjność. – Są to ciągniki bogato wyposażone w standardowej wersji, dzięki czemu klient nie
musi bić się z myślą, czy dopłacić za klimatyzację lub obciążniki
– tłumaczy kierownik sprzedaży. – Z dotychczasowej współpracy
z klientami będącymi posiadaczami tych ciągników wynika, że
każdy z nich jest zadowolony z dokonanego wyboru – nadmienia.
Jakość i wyspecjalizowany serwis
16
Frontem do klienta
NR 4 (8) 2015
DILERZY MARKI KUBOTA
500.
traktor
marki Kubota od firmy Techmlek
Podczas listopadowych Targów VEGE FRUIT EXPO w Lublinie przedstawiciele firmy
Techmlek oficjalnie wręczyli pani Barbarze Gruszczyk z Ostrowa Lubelskiego kluczyki do
pięćsetnego sprzedanego przez nich ciągnika marki Kubota.
Sławomir
Machoń
regionalny kierownik
handlowy w firmie
Techmlek,
Pani Barbara Gruszczyk odbiera z rąk Lecha Mitury, współwłaściciela firmy Techmlek,
kluczyki do pięćsetnego sprzedanego przez nich ciągnika marki Kubota.
zwraca uwagę na konieczność
kompleksowej obsługi swoich
stałych klientów.
Marka Kubota jest doskonale znana państwu Gruszczyk. Od 3 lat w ich gospodarstwie z powodzeniem pracuje ciągnik
Kubota M108S. Japońska jakość, niskie
koszty eksploatacji i komfort obsługi maszyny sprawiły, że gdy pojawiła się konieczność zakupu drugiego, mniejszego
traktora, wybór producenta był oczywisty. Państwo Gruszczyk zdecydowali się
na zakup modelu Kubota M7060 o mocy
74 KM. Jak się później okazało, był to
dokładnie pięćsetny traktor marki Kubota
sprzedany przez firmę Techmlek.
W gospodarstwie państwa Gruszczyk
nowy traktor będzie służył przede wszystkim do pracy przy obsłudze obór i terenu
wokół farmy. Na podmokłych polach i łąkach gospodarstwa lekki i zwrotny M7060
sprawdzi się doskonale. Właściciele maszyny zwracają też uwagę na brak rozbudowanej elektroniki w ciągnikach marki
Kubota, co ogranicza do minimum ryzyko
awarii. Zdaniem pani Barbary oba modele
doskonale uzupełniają się w pracy.
– To są klienci, którzy zdążyli
już zapoznać się z produktem
japońskiego koncernu
i z uwagą obserwują rozwój
marki na terenie Europy.
Takie zainteresowanie
producentem
pomarańczowych
ciągników daje perspektywę
długoletniej współpracy
z marką Kubota – mówi
Sławomir Machoń. – Wielu
naszych klientów posiada
już po dwa, a nawet trzy
traktory z logo „K” na masce.
Naszym celem jest więc to,
żeby każda kolejna maszyna
w gospodarstwie pochodziła
od marki Kubota – dodaje.
NR 4 (8) 2015
Targi Sadowniczo-Warzywnicze VEGE
FRUIT EXPO w Lublinie odbyły się w listopadzie 2015 r. po raz pierwszy. Podczas
wydarzenia uczestnicy mogli zapoznać
się m.in. z ofertą maszyn, nasion czy
preparatów wykorzystywanych w sadzie
i ogrodzie.
17
RAPORT Z RYNKU | III KWARTAŁ 2015
Niezmiennie
w pierwszej piątce
Po 10 miesiącach bieżącego roku marka Kubota nadal
zajmuje 5 miejsce w Polsce pod względem sprzedaży
nowych traktorów. Od stycznia do października zarejestrowano
906 japońskich ciągników, co daje marce Kubota udziały w rynku
na poziomie 8,68%. Wśród modeli oferowanych przez japoński
koncern niezmiennie króluje L5040, który jest także drugim
najchętniej wybieranym ciągnikiem w Polsce.
N
a finiszu roku polski rynek nowych ciągników rolniczych liczy sobie 10 437
sztuk, czyli blisko o 16% (1964 sztuki) mniej niż w analogicznym okresie roku
2014. – Nie jest to jeszcze czas na ostateczne podsumowania, jednak z całą
pewnością nie był to łatwy rok dla producentów ciągników rolniczych. Spadek
sprzedaży odczuły niemal wszystkie marki. Złożyło się na to wiele czynników,
choć wydaje się, że przede wszystkim był to brak dofinansowań unijnych, które
od lat silnie kształtują polski rynek. Zwróćmy uwagę na to, co stało się w czerwcu, kiedy na rynku nagle pojawiły się pieniądze z PROW. Liczba rejestracji osiągnęła rekordowy poziom 2002 sztuk, po czym z miesiąca na miesiąc sprzedaż
spadła o ponad 60%. To doskonały przykład niestabilności i nieprzewidywalności
polskiego rynku – mówi Michał Poźniak, Szef Działu Sprzedaży Maszyn Rolniczych marki Kubota.
2 MIEJSCE
KUBOTA L5040
208 sprzedanych ciągników
Sprzedaż nowych ciągników rolniczych
z uwzględnieniem marek w okresie
od stycznia do października 2015 r.
UDZIAŁ W RYNKU – 8,68%
5 MIEJSCE
906 sprzedanych ciągników
Sprzedaż nowych ciągników rolniczych
z uwzględnieniem marek w okresie
od stycznia do października 2015 r.
8,68
%
Popularna seria M
W okresie od stycznia do października zarejestrowano w Polsce 906 ciągników
z logo „K” na masce. Jest to obecnie piąty wynik, biorąc pod uwagę wszystkich
producentów. – Nasz apetyt jest znacznie większy. W tej chwili od czwartego miejsca
dzielą nas już tylko 3 sztuki. Myślę, że do końca roku nadrobimy tę niewielką stratę
i w kolejnym podsumowaniu będziemy już mówić o marce Kubota jako czwartej sile
na polskim rynku – zaznacza Michał Poźniak.
Niezmiennie najlepiej sprzedają się modele z serii M, a więc ciągniki rolnicze o mocy
od 60 do 140 KM. W sumie zarejestrowano 662 takie traktory. Wśród nich najlepiej
sprzedaje się model M7060, na którego w ciągu 10 miesięcy zdecydowało się 120
nabywców. Tuż za nim, z wynikiem 105 rejestracji, ulokowała się Kubota M9960,
a dalej nieco mniejszy M8560 (100 rejestracji). Traktory z serii M to maszyny niezwykle uniwersalne, stąd ich popularność. Doskonale sprawdzają się zarówno
w małych, jak i dużych gospodarstwach. Dzięki swojej niebywałej zwrotności idealnie
nadają się także do gospodarstw hodowlanych, gdzie zostają zazwyczaj doposażane w ładowacz czołowy i wykonują większość przewidzianych prac: od uprawy ziemi
i zbioru zielonek po żywienie zwierząt.
Król polskich sadów
W sadach niezmiennie króluje model Kubota L5040. Od początku roku zarejestrowano aż 208 sztuk tego konkretnego traktora, co daje 2 miejsce w ogólnej klasyfikacji najchętniej wybieranych ciągników. W sadach Kubota L5040 nie ma sobie
równych i bezsprzecznie pozostaje liderem tego segmentu.
18
SPRZEDAŻ CIĄGNIKÓW KUBOTA
W OKRESIE OD STYCZNIA
DO PAŹDZIERNIKA 2015 R.
seria M – 662 seria B – 27 seria L – 216
RTV – 1
906
sprzedanych
ciągników
NR 4 (8) 2015
INTERNET
Liderzy Opinii Kubota na YouTube!
Poznaj naszych Liderów Opinii
i zobacz, jak japońskie ciągniki sprawdzają się
w ich gospodarstwach!
Zeskanuj kod QR, odwiedź markę Kubota na YouTube i uzyskaj dostęp do filmów z cyklu
Liderzy Opinii Kubota, nagrań konkursowych i promocyjnych oraz video relacji
z najważniejszych imprez branżowych!
CZEKAMY NA CIEBIE RÓWNIEŻ NA FACEBOOKU!
www.facebook.com/traktorykubotapl
Dołącz do nas i uzyskaj dostęp do:
• przydatnych porad fachowców i serwisantów Kubota
• aktualnych promocji i rabatów na japońskie ciągniki
• konkursów z atrakcyjnymi nagrodami
• ciekawych artykułów o tematyce rolniczej
SPRAWDŹ SAM I PRZEKONAJ SIĘ, ŻE WARTO BYĆ CZĘŚCIĄ TEGO PROFILU!
www.traktorykubota.pl
Znajdź nas na Facebooku i YouTubie
Stan na 20.11.215 r.

Podobne dokumenty

pobierz PDF

pobierz PDF Spis treści aktualności 

Bardziej szczegółowo

M135GX - Traktory KUBOTA

M135GX - Traktory KUBOTA RAPORT Z RYNKU – PROGNOZY DLA MARKI KUBOTA

Bardziej szczegółowo