PIWNICA PLAKATÓW wernisaż wystawy plakatów z Pracowni

Transkrypt

PIWNICA PLAKATÓW wernisaż wystawy plakatów z Pracowni
PIWNICA PLAKATÓW wernisaż wystawy plakatów z Pracowni Leszka Żebrowskiego (Akademia Sztuki w Szczecinie) 22 lutego 2013 | piątek | godzina 19.00 | Piwnica Kany | plac Świętych Piotra i Pawła 4/5 | Szczecin „Ubiegły rok był dla plakatu z Akademii Sztuki wyjątkowo owocny. Wykładowcy i studenci pokazywali swoje prace w największych kotłach kulturalnych świata. Nasze plakaty oglądano w Pekinie, Chicago, Austin, Nowym Yorku, San Francisco, Miami Beach, Moskwie, Kijowie, Mińsku, Londynie, Wiedniu, Pradze, Belgradzie, Berlinie, Strasburgu, Limericku, Nowym Sadzie, Trnawie, Toyamie, Nikozji. Sztuka ta to wyjątkowy podróżnik. Wystarczy zadrukowany papier zwinąć w rulon, włożyć w tubę i za parę dni jest już na końcu świata. Jeśli podróż się nie powiedzie, można plakat wysłać ponownie. Można go także pokazywać naraz w różnych miejscach. Dziś tak dużo się mówi o sztuce na ulicach, a przecież plakat był tam pierwszy. Tu w Szczecinie nasz plakat trafił do podziemia, a konkretnie do PIWNICY KANY. To już kolejna wystawa naszej katedry. Kana to miejsce kultowe dla niezależnej, poszukującej sztuki, łamiącej stereotypy. Wielu uznanych artystów tu właśnie zaczynało. Sprawca tego miejsca, Zygmunt Duczyński, ogromną rolę przykładał do plakatów towarzyszących spektaklom teatralnym. Popełniłem ich około dwudziestu. Były monochromatyczne, bo alternatywy nie było stać na druki wielobarwne, ale właśnie one otworzyły mi drogę poza Szczecin. Plakaty studentów z mojej pracowni nie są wybrane z żadnego klucza. To bardzo subiektywny wybór. Sztuka to nie demokracja. Im jestem straszy, tym bardziej podobają mi się nie plakaty trafione w temat, tak podobne do innych, ale te osobiste, projektowane z pasją, mające własną opowieść. Naszych studentów traktujemy jako pełnoprawnych dorosłych twórców i wrzucamy od razu na głęboką wodę. Ratując się -­‐ chwytają się pędzli, aparatów fotograficznych i komputerów. Powstają prace, które potrafią mnie, starego wyjadacza, zadziwić. Niektóre z nich są jak rękopisy, które nie płoną. Zapraszam na wystawę. Leszek Żebrowski” 

Podobne dokumenty