Kurier 690 - Kurier Bytowski
Transkrypt
Kurier 690 - Kurier Bytowski
Ogień strawił halę 2 tys. m2 hali z maszynami i zapasami drewna posz³o z dymem w żar, nie prowadzono produkcji. Wstępnie wartość samej hali wycenia się ko³czyg³owskim zak³adzie „£¹ccy”. Straty liczy siê w setkach tysiêcy na 300 tys. zł, ale starty powiększą się o z³otych. wartość spalonego drewna i maszyn. − Obudziła mnie łuna światła w środku nocy rozświetlająca mój pokój − relacjono− wał nam tragiczne zdarzenia z 8.03. kołczygłowianin, który mieszka obok za− kładu państwa Łąckich. Ogień wybuchł w nim ok. godz. 1.00 w nocy w części hali sąsiadującej z zakładową kotłownią. Świad− kowie mówią, że łunę było widać już z odle− głości kilkunastu kilometrów. − Gdy przyje− chaliśmy na miejsce, gorączka była tak du− ża, że wyginała się blacha na samochodzie − opowiada strażak, który na miejsce zda− rzenia przybył jako jeden z pierwszych. W sumie w akcji uczestniczyło blisko 80 rato− wników i 20 jednostek straży pożarnej (w tym 7 zawodowych). Do pomocy ściągnięto również podnośnik z Miastka i cysternę ze Słupska. Akcję utrudniał kilkunastostop− niowy mróz. − Marzły zawory, pompy i hyd− ranty, które przez to podawały mniej wody − mówi jeden z ratowników. Pobierano ją też ze specjalnie do tego celu zorganizowa− nego stanowiska w Barnowie, gdzie są dwa podziemne zbiorniki. Większość wozów by− ła zmuszona kilkanaście razy uzupełniać jej zapasy. Pomimo szybkiej akcji płomie− nie błyskawicznie ogarniały kolejne części budynku. Ok. godz. 3.00 runęła większa część konstrukcji dachu pło− nącej hali. Stalo− we belki powygi− nały się pod wpływem wyso− kiej temperatury jak plastelina. Gdy strażacy walczyli z og− niem, pracowni− cy zakładu usu− wali zmagazyno− wane pod ścianą hali palety z dre− wnem. Były tak nagrzane, że dymiły się je− szcze długo po przestawieniu w inne miej− sce. Doszczętnie spłonęło drewno zgroma− dzone wewnątrz hali, w sortowni i w maga− zynie tarcicy oraz 10 maszyn do produkcji podłóg, które znajdowały się w frezerni, je− dnej z dwóch największych hal zakładu. Dogaszanie pożaru ciągnęło się prawie ca− ły następny dzień. Z halą i magazynem tarcicy sąsiadowała stołówka i biurowiec. Te na szczęście zdołano urato− wać. Ocalała też hala, w któ− rej stały traki. Zatrudnieni, którzy jak co dzień rano przy− szli do pracy, boją się o swoją przyszłości. − Co z tego, że zo− stała jedna z hal, wkrótce i ona przestanie pracować, bo nie będzie gdzie przerobić drewna − usłyszeliśmy od zatroskanego pracownika przyglądającego się zglisz− czom. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w frezer− ni pracowało 30 osób na dwóch zmianach. Tej no− cy, w której wybuchł po− Prawdopodobnie sięgną setek tysięcy zło− tych. Na razie nie znamy przyczyny poża− ru. Dochodzenie w tej sprawie będzie pro− wadziła bytowska policja. Zdaniem by− towskich strażaków to jeden z najwięk− szych od dłuższego czasu pożarów na Zie− mi Bytowskiej. Kilka lat temu paliły się zakłady produkcji drzewnej w Bytowie i Jezierzu (gm. Kołczygłowy). W.R. AKTUALNOŚCI Awaria za awarią Po raz kolejny w ostatnim czasie ul. Bauera w Bytowie rozkopa³a ekipa remontowa Wodoci¹gów Miejskich. − Wiekowa, bo licząca ok. 90 lat, rura jest dociąg przy okazji budowy kanalizacji de− tak przerdzewiała, że często pęka − mówi py− szczowej na odcinku od ul. Prostej do Woj− tany o szczegóły awarii, która miała miej− ska Polskiego. Te prace planujemy na przy− 4.03. po raz kolejny na ul. Bauera ekipa remontowa naprawia³a wodoci¹g. sce 4.03., Władysław Matasek, dyrektor Wodociągów Miejskich w Bytowie. Dyrek− tor pociesza, że ok. 200−metrowa sieć zosta− nie w przyszłym roku wymieniona na no− wą. − Aby nie ponosić kosztów zrywania na− wierzchni asfaltowej, chcemy wymienić wo− szły rok − zapowiada W. Matasek. W tym ro− ku Wodociągi Miejskie zamierzają przy okazji prac związanych z rewitalizacją śródmieścia wymienić jeszcze część sieci w centrum miasta. W.R. W KO£CZYG£OWACH O POMYŒLE NA ŒRODKOWOPOMORSKIE Zdecydowanie za Gdańskiem Wójt Ko³czyg³ów, wbrew temu co w ubieg³ym tygodniu powiedzia³ nam jego sekretarz, opowiada siê za pozostaniem w dotychczasowych strukturach woj. pomorskiego. Podczas zbierania opinii samorządowców na temat powstania woj. środkowopomor− skiego zadzwoniliśmy do wszystkich sa− morządów, również do Kołczygłów. − Ża− dnych dyskusji na temat powstania nowego województwa nie prowadziliśmy, dlatego muszę się skonsultować w tej sprawie z wój− tem − usłyszeliśmy wtedy od Edwarda Me− gera, sekretarza Urzędu Gminy w Kołczyg− łowach. Gdy zadzwoniliśmy ponownie, urzędnik był już po rozmowie z Jerzym Ta− lewskim. − Nowe województwo byłoby ra− czej korzystne dla naszej gminy, bo mamy bliżej do Słupska, dlatego jesteśmy za jego powstaniem − powiedział nam sekretarz. Taka opinia wśród samorządowców Ziemi Bytowskiej była wyjątkiem. Zdziwieni i cie− kawi zdania innych członków Rady, skon− taktowaliśmy się z przewodniczącym Rady Kazimierzem Rowińskim. Ten powiedział nam, że woli woj. pomorskie ze stolicą w Gdańsku. Jednak najbardziej zaskoczony naszym artykułem okazał się sam wójt. W piątek, dzień po opublikowaniu tekstu, od− wiedził naszą redakcję, stanowczo zaprze− czając swoim rzekomym sympatiom dla środkowopomorskiego. − Nasz samorząd je− szcze w latach 90. jasno wypowiedział się, że chce do Gdańska. Również prywatnie czuję się związany z pomorskim − powie− dział nam Jerzy Talewski. Skąd zatem nie− porozumienie? − Źle mnie zrozumieliście − zapewnia sekretarz. W.R. 3 W kilku s³owach Ú Na koniec lutego w bytowskim Po− wiatowym Urzędzie Pracy zarejestro− wanych było 10930 bezrobotnych, tj. o 101 osób mniej niż pod koniec stycznia. Zasiłek pobierała co piąta osoba. Ú Rada Miejska w Bytowie przyjęła plan rozwoju Gostkowa. Na jego pod− stawie gmina będzie się ubiegać o pie− niądze z zewnątrz. W dokumencie zna− lazły się zapisy o budowie pełnowymia− rowego boiska piłkarskiego, boisk do siatkówki i koszykówki, bieżni, skoczni do skoków i utwardzeniu alejek. Wszy− stkie inwestycje przewidziane są na 2006 r. Na lata 2007−2013 zaplanowa− no z kolei budowę zielonej sali, amfi− teatru i remont świetlicy wiejskiej i re− mizy strażackiej. Ú Joanna Kożyczkowska z Gimnaz− jum w Nakli zwyciężyła w VIII edycji konkursu wiedzy o samorządzie i gmi− nie Parchowo zorganizowanym 27.02. w miejscowym Urzędzie Gminy. Ú Od 1.04. do 90 zł miesięcznie wzroś− nie w gm. Bytów opłata za 8−godzinne przedszkola z wyżywieniem. 9−złotową podwyżkę uchwaloną przez Radę Miej− ską uzasadnia się wzrostem kosztów utrzymania. Ú Do połowy maja ma powstać nowa drewniana scena na dziedzińcu zamko− wym. Zarząd Kompleksu Zamkowego ogłosił przetarg na jej wykonanie. Jego roztrzygnięcie nastąpi 20.03. Ú Sala o wymiarach 12 m na 24 m i łącznik z trzema nowymi klasami − ta− kie wytyczne władze miejskie postawi− ły projektowi rozbudowy szkoły w Nie− zabyszewie, który przygotowuje firma „Budex” z Braniewa. Ú Ponad 6 mln zł będzie kosztowała przebudowa ul. Gdańskiej od ronda „Solidarności” do końca osiedla Je− ziorki. Prace, które rozpoczną się praw− dopodobnie w kwietniu, wykona Lębor− skie Przedsiębiorstwo Robót Drogo− wych. To największa tegoroczna inwe− stycja drogowa w Bytowie. Ú 14.03. o godz. 11.00 w sali Gminnego Ośrodka Kultury w Parchowie odbędzie się debata rolnicza. Zaproszenia obok rolników otrzymali marszałek i wice− marszałek województwa, przewodni− czący sejmiku, przedstawiciele agencji i instytucji rolnych z Gdańska. Ú Krzysztof Kuczkowski z Bytowa został podinspektorem ds. obrony cy− wilnej w Urzędzie Miejskim. Jest ab− solwentem wydziału prawa i admini− stracji na Uniwersytecie Szczecińskim. W konkursie na stanowisko pokonał 7 konkurentów. AKTUALNOŚCI PO¯AR W SKWIERAWACH roforni. − Był moment, że ludzie przyno− sili wodę w wiadrach z domów, czerpali ją z kałuż. Inni łopatami wrzucali śnieg na buchające płomienie − opowiada G. Molski. Dopiero gdy częściowo opanowano Ogieñ doszczêtnie strawi³ drewnian¹ czêœæ chlewa w Skwierawach (gm. Studzie- ogień, strażacy wyprowadzili z chlewa nice). Na szczêœcie z p³on¹cego budynku dziêki pomocy s¹siadów uda³o siê wypozostającą w nim jeszcze maciorę z prowadziæ ca³¹ trzodê. młodymi. Chlew w jednym z gospodarstw w Skwierawach zapalił się 3.03. tuż przed godz. 16.00. Dym wydobywający się z drewnianej nadbudówki jako pierwsza zauważyła matka gospodarza. To ona zaalarmowała resztę domowników. − Wspólnie ze szwagrem zaczęliśmy wy− prowadzać świnie z chlewa, bo ogień szybko ogarnął zgromadzoną na piętrze słomę − mówi Grzegorz Molski, właści− ciel gospodarstwa. Na miejsce pierwsza przybyła miejscowa OSP. Płonący budy− nek gospodarczy znajdował się zaledwie 4 metry od domu mieszkalnego, dlatego strażacy rozpoczęli gaszenie ognia tra− Pomogli sąsiedzi W budynku mieszkalnym stoj¹cym w pobli¿u spalonego chlewa uszkodzeniu uleg³y rynny. wiącego chlew właś− nie od jego strony. Aby zwiększyć ilość wody, jeden z przewodów pod− łączono do poblis− kiego hydrantu. To jednak nie było trwałe źródło, bo jak zwykle w przy− padku pożaru energetycy dla bez− pieczeństwa wy− łączyli prąd zasila− jący pompy w hyd− Pobili wujka za babci rentę Dwóch m³odych mê¿czyzn pobi³o desk¹ i m³otkiem wujka, bo ten nie pozwoli³, by wy³udzili rentê od swojej babci. Stanowczo sprzeciwił się temu miesz− 2.03. wieczorem 19−latek i 20−latek, mieszkańcy Parchowa, przyszli w od− kający z babcią ich 50−letni wujek. Pode− wiedziny do swojej babci. Młodzi męż− jrzewał, że chodzi im o pieniądze z renty, czyźni zaproponowali staruszce spacer. którą właśnie otrzymała kobieta. Roz− 4 − Dzięki pomocy ludzi i szybkiej akcji strażaków, ogień nie zajął naszego domu i udało się uratować wszystkie zwierzęta − mówi wdzięczny gospodarz. Ale na po− mocy w ratowaniu dobytku się nie skoń− czyło. Danuta Dargas, sołtys Skwieraw, zorganizowała zbiórkę paszy i zboża. Odpowiedzieli na nią nie tylko miesz− kańcy Skwieraw, ale także innych po− bliskich wsi. Przyczyną zapalenia budynku było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 10 tys. zł. Budynek był ubezpieczony. W.R. drażnieni młodzieńcy dotkliwie pobili mężczyznę, używając do tego prawdopo− dobnie deski i młotka. Mieszkaniec Par− chowa zdołał wezwać policję. − Mężczyz− na miał ranę ciętą głowy, dlatego wez− waliśmy karetkę pogotowia. Na razie nie znamy szczegółów zajścia. Trwa docho− dzenie w tej sprawie − mówi komisarz Stanisław Tempski, naczelnik sekcji prewencji w Komendzie Powiatowej Po− licji w Bytowie. Mężczyzna trafił do szpi− tala, a sprawcy pobicia zostali zatrzyma− ni przez policję. W.R. AKTUALNOŚCI Wypadek gimbusa Szkolny autobus zderzy³ siê z ciê¿arowym Liazem na zakrêcie w Tuchomku. Rany odnios³a trójka dzieci. Teraz autobus jest w warsztacie, a uczniowie dowo¿eni s¹ w kilku turach ró¿nymi pojazdami. Do wypadku doszło w piątek 3.03. po godz. cy − mówi E. Wiatrowski. 14.00, kiedy gimbus jadący ze szkoły w Tu− Wypadek skomplikował dowożenie chomiu odwoził dzieci do domów. − Kierow− uczniów do tuchomskiej szkoły, bowiem ca autobusu nie zachował ostrożności. Do− naprawa autobusu ma potrwać ok. 3 tygo− jeżdżając do ostrego zakrętu w Tuchom− dni. Na ten czas dyrekcja Zespołu Szkół w ku, zjechał na lewą stronę jezdni − mówi komisarz Eugeniusz Wiatrowski, zastęp− ca naczelnika sekcji prewencji w Komen− dzie Powiatowej Po− licji w Bytowie. Gimbus czołowo zderzył się z nadjeż− dżającym z przeciw− ka ciężarowym Lia− zem. Najcięższe ob− rażenia odniósł 11−letni uczeń, który Na zakrêcie w Tuchomku autobus szkolny zderzy³ siê z ciê¿arówk¹. złamał obojczyk. Do szpitala trafiła w su− Tuchomiu zorganizowała transport za− mie trójka dzieci, jednak wszystkie po opa− stępczy dla 60 uczniów. − Dla 36 dzieci z trzeniu ran wróciły jeszcze tego samego Tągowia i Tuchomka wykupiliśmy bilety w bytowskim PPKS−ie. Uczniowie dojeż− dnia do domu. Zakręt w Tuchomku jest wyjątkowo nie− dżający z kierunku Masłowic dowożeni są bezpieczny i wąski, jednak do tej pory nie gminnym busem. Niestety, nie może za− brać wszystkich naraz, dlatego robi to na zdarzył się tam żaden groźny wypadek. − Najczęściej w tym miejscu na barier− trzy tury − mówi Adam Stobiński, dyrek− W.R. kach lądowali jedynie nietrzeźwi kierow− tor Zespołu Szkół w Tuchomiu. 5 KRONIKA POLICYJNA 2.03. Łukasz K. powiadomił policję, że na aukcji internetowej za 309 zł kupił telefon komórkowy, którego nie otrzymał. 2.03. Ryszard J. zawiadomił policję, że dzień wcześniej na pl. kard. S. Wy− szyńskiego w Bytowie, znany mu Ze− non R. groził, że go zabije. 2.03. policjanci sekcji kryminalnej KPP w Bytowie w trakcie prowadzo− nych czynności ustalili, że dwóch na− stolatków od 2004 r. wielokrotnie ku− powało haszysz od dwóch mieszkań− ców powiatu bytowskiego. 3.03. matka 13−letniego ucznia Szkoły Podstawowej w Kołczygło− wach zgłosiła, że jej synowi skradzio− no telefon komórkowy. Policjanci ustalili, że sprawcami kradzieży są dwaj chłopcy w wieku 12 i 13 lat, uczniowie tej samej szkoły. W nocy z 3 na 4.03. włamano się do zbiorników paliwa na stacji benzyno− wej w Tuchomiu, skąd wypompowano 500 l oleju napędowego o wartości 1855 zł. 4.03. na ul. Miłej w Bytowie funkcjo− nariusze policji zatrzymali poszuki− wanego Rafała L. Zatrzymany pod− czas czynności znieważył policjantów i groził im pobiciem. 4.03. mieszkanka ul. Sikorskiego w Bytowie zgłosiła, że od 1998 r. jej mąż znęca się nad nią psychicznie i fizy− cznie. 5.03. mieszkanka powiatu bytow− skiego zgłosiła, że od dwóch lat jej i 14−letniej córce grozi śmiercią jej 17−letni syn. 7.03. Bartłomiej S. powiadomił poli− cję, że 2.03. wieczorem na terenie pry− watnej posesji w Nakli (gm. Parcho− wo) należącej do Tadeusza Ż. doszło do szarpaniny. W jej trakcie właściciel posesji drewnianą sztachetą uszkodził karoserię samochodu zgłaszającego. Straty wyceniono na 1 tys. zł. 7.03. w Borzyszkowach patrol policji zatrzymał 40−letniego kierowcę, który prowadził samochód pomimo orzeczo− nego przez Sąd Rejonowy w Bytowie zakazu prowadzenia pojazdów. W nocy z 7 na 8.03. nieznani spraw− cy przecinając kłódkę włamali się do pomieszczenia magazynowego stacji paliw na terenie jednej z firm przy ul. Przemysłowej w Bytowie. Skradli ole− je silnikowe o wartości 1084 zł na szkodę właściciela stacji benzynowej. AKTUALNOŚCI Wyrzuceni za pogaduszki Rachunek Dwóch urzêdników starostwa po¿egna siê z prac¹. Starosta zdecydowa³, ¿e zwolni Rados³awa Belê i Marka Milera, którzy obra¿ali swych kolegów w czasie pracy. O wulgarnych rozmowach w sieci kom− puterowej o swoich współpracownikach pisaliśmy w poprzednim „Kurierze”. Sta− rosta Michał Świontek−Brzeziński wów− czas nie chciał jeszcze mówić o konsek− wencjach, jakie poniosą jego podwładni, tłumacząc, że najpierw musi z nimi po− rozmawiać. Długo nie mógł tego zrobić, bo po wpadce obaj panowie nie pojawiali się w pracy, korzystając ze zwolnień le− karskich i urlopu na żądanie. W ponie− działek 6.03. w pracy stawił się R. Bela. − Poleceniem starosty został skierowany do wydziału geodezji − powiedział nam Adam Leik, naczelnik wydziału promo− cji, gdzie do czasu afery urzędnik praco− wał. − Musiałem tak postąpić, by uniknąć konfliktu w biurze − wyjaśnia starosta. W środę 8.03. M. Świontek−Brzeziński podjął bardziej zdecydowaną decyzję. − Zostaną zwolnieni − powiedział nam. Do− dał, że nie wyklucza, iż będą to zwolnie− nia dyscyplinarne. W przypadku R. Beli starosta najpierw musiał uzyskać zgodę związków zawodowych. − Jest jedną z trzech osób chronionych, co określiliśmy uchwałą zarządu związku − mówi szef związkowców starostwa Ryszard Klo− nowski. Władze związku przychyliły się do wniosku starosty. − Wręczyłem mu już dyscyplinarne zwol− nienie − powiedział nam tego samego dnia po południu M. Świontek−Brzeziń− ski. Na razie jednak nie zamierza podob− nego dokumentu dać drugiemu praco− wnikowi. Do czwartku 9.03. M. Miler nie pojawił się bowiem w pracy, a w ponie− działek jego żona dostarczyła zaświad− czenie o pobycie męża na oddziale kar− diologicznym kościerskiego szpitala. − Trudno żebym w takim momencie to zro− bił − wyjaśnia starosta, który już teraz myśli o następcach zwolnionych. − Po− trzebujemy osób ze znajomością języków niemieckiego i angielskiego. Naborem w drodze konkursu zajmę się jednak po roz− wiązaniu sprawy zwolnień − zapowiada M. Świontek−Brzeziński. P.C. Śmierć przy tokarce - Bêdzie nam we wsi brakowa³o takiego cz³owieka. To taka z³ota r¹czka. Jak trzeba by³o, to pomóg³, doradzi³ - mówi¹ mieszkañcy Ostrowitego o 54-letnim mê¿czyŸnie, który zgin¹³ podczas pracy przy tokarce w przydomowym warsztacie. Do wypadku doszło 2.03. tuż przed godz. 16.00. − Gdy wyjeżdża− łem z domu po godz. 15.00, jeszcze go wi− działem. Jak zwykle krzątał się na swoim podwórku − mówi prze− jętym głosem sąsiad. Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna kiedyś pro− wadził własny war− sztat ślusarski. Od cza− su kiedy przeszedł na rentę już rzadziej wy− konywał drobne napra− wy dla siebie i znajo− Ostrowite na Gochach pogr¹¿one jest w smutku. mych. Feralnego dnia miał naprawiać przyczepę. Próbował do− łączył pracującą jeszcze tokarkę i uwolnił robić do niej część na tokarce. Podczas jego szyję z uścisku. Jednak poszkodowa− pracy zahaczył ubraniem o szybkoobroto− ny nie dawał już oznak życia. Przybyły we urządzenie. Materiał szybko okręcił na miejsce lekarz stwierdził zgon. się wokół jego szyi. Nieszczęśnika po po− Policja wykluczyła udział osób trzecich W.R. wrocie z pracy odnalazł jego zięć. Wy− w zdarzeniu. 7 co miesiąc Ryszard Muszak i Jan Szwedo domagaj¹ siê, by Koncern Energetyczny Energa SA zmieni³ zasady p³atnoœci za pr¹d w Bytowie. Ich ¿¹danie popieraj¹ najwiêksi administratorzy budynków w naszym mieœcie. Obaj panowie są szefami zarządów wspólnot mieszkaniowych. − U nas wielu ludzi jest zbyt biednych, by płacić duży rachunek raz na kilka miesięcy. Poza tym system rozliczeń raz na 6 miesięcy jest trudny do zrozumienia i wyliczenia dla Czy za spraw¹ dwóch bytowiaków koncern Energa zmieni system rozliczeñ z klientami? użytkowników − uważa Jan Szwedo. Ra− zem z Ryszardem Muszakiem proponują, by Energa rozliczała swoich odbiorców raz w miesiącu i to nie za spodziewany pobór, ale za to ile faktycznie zużyli ener− gii. Ich żądania poparły Bytowska Spółdzielnia Mieszkaniowa i Bytowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego − najwięksi administratorzy mieszkań w Bytowie. Pod pismem skierowanym do Energi podpisał się również Miejski Oś− rodek Pomocy Społecznej. Jednak w oddziale koncernu w Słupsku ich pomysł najpewniej spotka się z chło− dnym przyjęciem. − Taki system przyjęliś− my jakiś czas temu i nikt wcześniej nie zgłaszał takich uwag. Niestety, zmiana obecnej formy naliczania opłat nie jest możliwa. W całej Polsce rozlicza się użyt− kowników indywidualnych w ten właśnie sposób − mówi Maciej Linke, kierownik wydziału obsługi klienta w Słupsku. Bytowiacy dowiedzieli się jednak, że są w Polsce zakłady, które stosują rozlicze− nia bieżące co dwa miesiące. − Owszem, są takie sposoby rozliczeń, ale my ich nie wprowadzimy, bo nie ma ku temu prze− słanek ekonomicznych. Nie ma po prostu pieniędzy na inkasentów − dodaje M. Linke. G.P., A.W. AKTUALNOŚCI BÊDZIE KONKURS NA SZEFA SZPITALA Dyrektor opuści zaprzęg? Bêdzie konkurs na dyrektora Szpitala Powiatu Bytowskiego. Starosta, który niedawno zapiera³ siê, ¿e w czasie jazdy konia z bryczki siê nie wyprzêga, zmieni³ zdanie. Wbrew pozorom mo¿e to oznaczaæ umocnienie siê pozycji obecnego szefa szpitala. Decyzja Zarządu Powiatu Bytowskiego z 7.03. o rozpisaniu konkursu na dyrektora szpitala jest zaskakująca. Jeszcze bowiem na sesji Rady Powiatu 23.02. starosta Mi− chał Świontek−Brzeziński wyraźnie za− przeczał, że chce zwolnić dyrektora. Mimo Decyzj¹ Zarz¹du Powiatu zostanie og³oszony Szpitala Powiatu Bytowskiego. decyzji o konkursie, nadal to dementuje. − Nie chodzi o zwolnienie Zbigniewa Bin− czyka, który przecież też może stanąć do konkursu − próbuje tłumaczyć M. Świon− tek−Brzeziński. O co więc chodzi? − Na razie zrealizowa− liśmy cel, jakim była zgoda wojewody na restrukturyzację i ją wprowadziliśmy. Te− raz trzeba, by szpital oferował świadcze− nia wysokiej jakości, co może przyciągnąć pacjentów. Do tego nie doprowadzi dyrek− tor na warunkach, jakie ma Z. Binczyk − uważa starosta. Nie chce jednak mówić o jakie warunki chodzi. Twierdzi jedynie, że szef placówki powinien mieć większą niezależność i władzę w szpitalu, w związku z tym ponosić większą odpowie− dzialność, ale też... otrzymywać lepsze wynagrodzenie. Zapytaliśmy M. Świontek−Brzezińskie− go, czy by wprowadzić te zmiany potrzeb− ny jest konkurs? − Nie ma na to aprobaty społecznej. W Miastku mówi się, by odwo− łać Binczyka, w Bytowie załoga raz jest zadowolona, raz nie − tłumaczy nam sta− rosta. Dodaje przy tym, że nowe warunki umowy mają pozwolić dyrektorowi na lik− widację starych szpitalnych układów. − Nie może być tak, że np. dyrektorowi le− karz czy ordynator narzuca własne wi− dzimisię, bo prowadzi swoją prywatną działalność i pracę w szpitalu dopaso− wuje do niej. To dy− rektor ma ustalać, o której ktoś przy− chodzi do pracy i co robi − powiedział nam starosta. Z. Binczyk twier− dzi, że nikt mu nic nie dyktuje w szpi− talu, dając do zro− zumienia, że to on rządzi w placówce. Dla dyrektora, któ− ry na razie znajdu− je się na urlopie, konkurs na dyrektora powód rozpisania konkursu nie jest tak skomplikowa− ny. − Chodzi bardziej o to, by skończyła się niepewność związana z pełnieniem mojego stanowiska, by ustalić dłuższy okres za− trudnienia − uważa dyrektor, któremu te− raz starosta może rozwiązać umowę wła− ściwie w każdej chwili. Z. Binczyk najpewniej stanie do walki o utrzymanie fotela. − Jeśli włożyło się tyle pracy, która przynosi efekty, to raczej tak. Tym bardziej że w ub.r. o 2 mln zł udało się zmniejszyć zobowiązania i osiągnąć 1,4 mln zł zysku − mówi. P.C. O co tak naprawdę chodzi władzom po− wiatu? Nagła decyzja o rozpisaniu kon− kursu na stanowisko dyrektora szpitala rodzi wątpliwości. Po pierwsze, dlaczego zdecydowano się na to tak późno, tuż przed końcem kadencji? Po drugie, po co konkurs, skoro dyrektor i tak wszystkie konieczne zmiany, o których mówi staro− sta, mógł już dawno sam wprowadzić? A może chodzi o coś zupełnie innego? P.D. 9 AKTUALNOŚCI NA JELENIU ZMIANY Nowy duch w restauracji Nowy dach, elewacja, wiêksze i ³adniejsze wnêtrze, wreszcie krêcone schody wejœciowe i tarasy wokó³ budynku. Du¿o wskazuje na to, ¿e wkrótce tak bêdzie wygl¹daæ zaniedbywana restauracja nad jez. Jeleñ. − mówi Krzysztof Szymański, kierownik wydziału inwestycji w Urzędzie Miej− skim. Drewno posłuży też do budowy ta− rasu biegnącego dookoła budynku. Na wygląd architektoniczny znacząco wpłynie również przebudowa prostych dziś schodów wejściowych i wykonanie dodatkowych schodów na taras od stro− ny boiska do koszykówki. Ściany oporo− we przy istniejącym tarasie i przy no− wych schodach mają być wykonane z ka− mienia. Dzierżawca na razie nie chce zdradzać, kiedy to nastąpi. Wiadomo, że łączne wydatki na inwestycje najpew− niej przekroczą przewidywane na ok. 550 tys. zł koszty dzierżawy. Miasto na liście życzeń ma jeszcze budowę zaple− cza plaży z szatniami i natryskami. − Chcielibyśmy namówić dzierżawcę do wykonania dachu i tarasów w pierwszej kolejności − nie kryje K. Szymański. − Tarasy powstaną najszybciej w przy− szłym roku − uchyla rąbka tajemnicy G. Żygowski. Dodaje, że na modernizację lokalu musiał już niemało wydać z włas− nej kieszeni. − Kiedy przejęliśmy obiekt, m.in. zaplecze kuchenne wyglądało strasznie. Musieliśmy sporo zrobić, by doprowadzić je do obowiązu− jących wymogów − mówi. P.C. Od kwietnia 2004 r. po wygranym prze− tym celu rozebrano jedną ze ścian zew− targu dzierżawcami obiektu restauracyj− nętrznych i postawiono nową, mocniej− no−hotelowego nad jez. Jeleń są właści− szą. Po kolejnych pracach przewidzia− ciele firmy „Natal−Pol” Bożena i Grze− nych na ten rok sala zwiększy się o ok. 50 2 gorz Żygowscy z Bytowa. W ofercie prze− m . Przed sezonem zyska ona jeszcze no− targowej nowi dzierżawcy zadeklarowa− wą posadzkę i sufit. Wymieniona zosta− li, że w ciągu 4 lat w rozliczeniu czynszu nie też instalacja elektryczna i grzewcza. przeznaczą na rozbudowę i remonty Dzierżawca wartość tegorocznych robót obiektu 450 tys. zł. − Zapisy umowy jak oszacował na 67 tys. zł. dotychczas są realizowane, tyle że z ma− Jednak to dopiero początek zmian łym opóźnieniem − przyznaje Stefan Sro− nad Jeleniem. Projekt przewiduje je− ka, kierownik wydziału mienia komu− szcze wymianę na nową nalnego w Urzędzie Miejskim. Zaraz jed− starej poniemieckiej da− nak dodaje, że wynika ono z konieczności chówki i położenie no− sporządzenia inwentaryzacji tego, co za− wej elewacji. − stali nowi najemcy, oraz przygotowania Ściany zostaną koncepcji i projektu przebudowy obiek− pokryte deskami tu. Dopiero po zako− ńczeniu tych prac pa− ństwo Żygowscy zabrali się do kolejnych robót. W ub.r. zadekla− rowali wydanie 100 tys. zł. − Wy− mieniliśmy wszystkie okna i drzwi, powięk− szyliśmy salę ta− neczną − mówi Koncepcja przebudowy restauracji nad Jeleniem od strony boiska do koszykówki. G. Żygowski. W Gmina zrzeka się prawa Jedna gmina jest w³aœcicielem gruntu, inna jego u¿ytkownikiem wieczystym, a stoj¹cy na nim budynek nale¿y do mieszkañców. Ta paradoksalna sytuacja w Borzytuchomiu ma siê wkrótce skoñczyæ. Na początku lat 90., kiedy likwidowano borzytuchomską Spółdzielnię Kółek Rolni− czych, na skutek błędnego zapisu w akcie notarialnym lokatorom sprzedano mie− szkania bez prawa do wieczystego użytko− wania. To prawo trafiło w ręce gminy By− tów. Decyzja o przekazaniu go w końcu gminie Borzytuchom, czyli właścicielowi gruntu, zapadła dopiero na ostatniej sesji Rady Miejskiej 28.02. Nie obyło się jednak bez wątpliwości. − To kolejna uchwała bę− dąca przejawem rozdawnictwa gminy − skwitował ją radny Leszek Waszkiewicz. Wiceburmistrz Jerzy Barzowski bronił sta− 11 nowiska liczbami: − Jest tam 2853 m2 grun− tu pod budynkiem wartego 13694 zł i 720 m ogródka za 576 zł. Gdybyśmy chcieli na− wet to sprzedać, to musielibyśmy wykonać 9 operatów geodezyjnych po 200 zł. Zrobili− byśmy niezły interes? − argumentował. Se− kretarz Urzędu Gminy w Borzytuchomiu, Ludwik Megier, uważa, że gmina Bytów nie mogła sprzedać prawa użytkowania. − Nie jest właścicielem gruntu, dlatego mog− ła co najwyżej zrzec się prawa do wieczyste− go użytkowania − mówi urzędnik. Teraz gmina Borzytuchom, zgodnie z wcześniej− szymi prośbami mieszkańców, będzie mog− ła je im odsprzedać. W ten sposób cała nie− ruchomość znajdzie się w końcu w jednych rękach. − Jeśli mieszkańcy nadal będą chcieli nabyć prawa własności, sprzedamy im grunt po wcześniejszej wycenie − mówi sekretarz. P.C. AKTUALNOŚCI Nie lubię rutyny W tym roku mija 10 rocznica za³o¿enia pierwszej i jak dot¹d jedynej w Bytowie prywatnej galerii. O minionej dekadzie rozmawiamy z w³aœcicielk¹ „Wie¿y” Gra¿yn¹ Fija³kowsk¹. „Kurier Bytowski” − 10−lecie to do− bra okazja, by przypomnieć począt− ki Pani galerii i zainteresowania sztuką. Grażyna Fijałkowska − Sztuką inte− resowałam się przez całe życie. Zawsze dużo czytałam, jeździłam na wystawy, kolekcjonowałam porcelanę. Powstanie galerii było jakby pokłosiem tych zainte− resowań, ale zanim to się stało, minęło wiele lat. Do Bytowa przyjechaliśmy z mężem w 1976 r. Rozpoczęłam pracę w szpitalu jako położna. To mój jedyny wy− uczony zawód. Kiedy minęło ponad 20 lat, zaczęłam się zastanawiać, co dalej. Powoli traciłam zapał, który towarzyszył początkom mojej pracy. Zaczęłam popa− dać w rutynę, a tego zawsze się bałam. Doszłam do momentu, w którym nie moż− na już niczego więcej osiągnąć, można tylko czekać na emeryturę. Mniej więcej w tym samym czasie mój mąż założył prywatną firmę. Stwierdziłam, że jeśli on może zmienić swoje życie, to ja też. Dzie− ci były „odchowane”, mąż zarabiał na dom, więc pomyślałam, że nadszedł czas dla mnie. O galerii myślałam już wcześ− niej, zaczęłam więc po prostu wcielać marzenia w życie. Mówi to Pani, jakby otworzenie ga− lerii było taką sobie prostą sprawą. A przecież trzeba było np. wybrać odpowiednie miejsce, pomyśleć o artystach, którzy będą wystawiać swoje prace. Miejsce było, zanim powstała decyzja o założeniu galerii! [śmieje się p. Grażyna − przyp.red.] Wieża starego kościoła wpadła nam w oko już w pierwszych dniach po przyjeździe do Bytowa. Kiedy zaczęliśmy myśleć o siedzibie dla galerii, od razu do− wiadywaliśmy się o status tego właśnie obiektu. Okazało się, że jest własnością miasta, więc postanowiliśmy go dzierżawić. Nie było z tym problemów, bo wtedy nikt nie wiedział, jak zagospodarować wieżę. Skąd miała Pani pierwszy wysta− wiony na sprzedaż towar? Jak na− wiązywała kontakty z artystami? O dziwo, z towarem były większe trud− ności niż z siedzibą. Nie miałam pojęcia, skąd go brać, ale postanowiłam bazować na tym, co dobrze znałam. Pojechałam więc sama po porcelanę na Śląsk do Bole− sławca i to był pierwszy towar, który tra− fił do galerii. Była wtedy raczej sklepem z ładnymi i oryginalnymi rzeczami do wystroju domu. Gorzej było z artystami. Pierwsze dwa lata jeździłam po galeriach na Pomorzu i próbowałam zdobyć namia− ry na artystów. Nie była to dobra droga, bo niechętnie udzielano mi jakichkol− wiek informacji. Trochę adresów znalaz− łam też wertując ogólnodostępną książkę telefoniczną. Niektórzy artyści z Gdań− ska nie wiedzieli nawet, gdzie jest By− tów! No tak, ale kiedy galeria przyjęła się w wieży starego kościoła św. Ka− tarzyny, przeniosła ją Pani do nowe− go budynku. Gdy ją otwieraliśmy w wieży kościoła, ludzie dziwili się, że chcemy cokolwiek robić w tak wilgotnym i zimnym budyn− ku. Nie było tam przecież ani ogrzewa− nia, ani prądu. Myśmy się jednak uparli. W wieży wytrwaliśmy 8 lat. Na tyle bo− wiem mieliśmy podpisaną dzierżawę. Oczywiście początkowo byliśmy pewni, że zostanie ona przedłużona, ale miasto postanowiło przekazać budynek muzeum i musieliśmy poszukać nowego miejsca. Byłam przerażona, myślałam, że to ko− niec mojej pasji i galerii. Zdałam sobie wtedy sprawę, że nie chcę robić już nic in− nego. Do pracy w zawodzie nie chciałam wracać. Na szczęście okazało się, że każ− dy kij ma dwa końce. To znaczy? Ta decyzja zmobilizowała nas do posta− wienia budynku, w którym aktualnie znajduje się galeria i firma męża. Ma to wielkie plusy, z których nie zdawałam so− bie wcześniej sprawy. W wieży dużo rze− czy się niszczyło z powodu wilgoci. Cier− 12 piały szczególnie akwarele. Poza tym, z powodu braku miejsca, wystawy robiłam tylko raz w roku, bo najpierw musiałam zawieźć do domu cały obecny w galerii to− war by zrobić miejsce dla eksponatów, mieszkać z tym przez czas wystawy, a po− tem jeszcze raz przewieźć do wieży. Sa− ma nie wiem, skąd brałam na to siły. Te− raz, oprócz tego, że mam sucho i ciepło, jest dość miejsca na wystawy i prowadze− nie sprzedaży jednocześnie. Dlatego mo− gę robić więcej niż jeden wernisaż w ro− ku. W nowym pomieszczeniu nad skle− pem mamy też więcej naturalnego światła, które jest niezbędne przy prezentowaniu np. szkła artystyczne− go, które bardzo lubię. Czy kieruje się Pa− ni tą sympatią za− praszając artystów i ich wystawy? Przeważnie tak jest, ale nieraz nie ja wybie− ram artystę, lecz los sam kieruje go do mnie. Zdarza się, że przebywający w Bytowie ludzie widzą galerię, wchodzą i okazuje się, że chcą u mnie zrobić wystawę. Nie byłoby jednak tylu ekspozycji, gdybym tylko czekała na takie przypadki. Teraz mam więcej sta− łych kontaktów i współpracuję z wielo− ma artystami. Informacje w świecie sztu− ki rozchodzą się różnymi drogami. Prze− ważnie ktoś komuś o czymś powie i w ta− ki sposób również ja dowiaduję się o twórczości wartej pokazania. To, że coś jest warte pokazania, nie zawsze sprawia, że bytowiacy od− wiedzają wystawę. Nie denerwuje to Pani? Na pierwszą wystawę w 1996 r. przy− szły dwie osoby, potem stopniowo się to zmieniało. Najwięcej osób oglądało te AKTUALNOŚCI urządzane na obecnym pl. Garncarskim podczas Dni Bytowa. Mam nadzieję, że nie tylko dlatego, że więcej było wtedy w naszym mieście turystów. Do dziś zdarza się wprawdzie, że na wystawę przyjdzie tylko kilka osób, ale mnie to nie zraża. Wiem, że bytowiacy są wrażliwi na sztu− kę, ale nie umieją z nią jeszcze obcować, nie mają odwagi. Ludzie, którzy przyjeż− dżają tu z większych miast, pytają, dla ko− go ja to właściwie robię. Mają jakieś nie− zrozumiałe dla mnie przeświadczenie, że ludzie wrażliwi mieszkają tylko w dużych miastach. A ja powtarzam zawsze, że sztu− ka jest dla wszystkich i nieważne w jakim miejscu się mieszka, ani kim się jest. Czy pamięta Pani jakieś wpadki w swojej pracy, gafy, o których chce się zapomnieć? Jak już wspomniałam lubię szkło i cera− mikę, a to są rzeczy bardzo kruche. Czę− sto zdarza się potłuc jakieś drobne przedmioty. W pamięci utkwił mi jednak przypadek, kiedy zniszczyła się duża szklana rzeźba. Stłukło ją dziecko tury− sty, który oglądał wystawę „Głowy i gry”. Spłacałam ją prawie dwa lata, ale nie miałam do nikogo żalu. Ludzi trzeba do siebie przyciągać, a nie odstraszać. Rozumiem zatem, że minioną deka− dę ocenia Pani jako udaną dla siebie i swojej pasji. Owszem, to prawda. Tworząc galerię, nie miałam pojęcia, że tak to się potoczy. Czas mijał, a to wszystko jakoś tak pu− chło aż do dzisiejszych rozmiarów. Nie potrafię przewidzieć, co będzie dalej. Wiem tylko, że jestem spełniona i że nie mogło być lepiej. Mam kochającą rodzi− nę, robię to, co chcę i od dziesięciu lat bu− dzę się z radością, że idę do pracy. Jakie plany na przyszłość ma Pani dla swojej galerii? Cieszy mnie, że po raz pierwszy moja wystawa organizowana co roku na Dni Bytowa została wpisana do kalendarza imprez. Mam nadzieję, że tak będzie już na stałe. Po raz pierwszy w tym roku udało mi się także namówić miasto do or− ganizacji pleneru, który również odbę− dzie się w tych dniach. Po każdym takim plenerze Bytów otrzyma od każdego z ar− tystów po jednej pracy. Dzięki temu w dość krótkim czasie może sporo ich zgro− madzić, a to z pewnością wzbogaci naszą miejscowość. Dobrze będzie, jeśli stanie się to tradycją. Takie jest właśnie moje marzenie. A planów dokładnie sprecyzo− wać nie potrafię, bo często kieruję się in− tuicją i przypadkiem. Na kolejne dekady życzymy Pani wszystkiego dobrego. rozmawia³a A.W. UWAGA NA PTASI¥ GRYPÊ Przewóz jedzenia pod kontrolą 20 samochodów przewo¿¹cych ¿ywnoœæ w ub. tygodniu na bytowskich drogach wspólnie skontrolowali policjanci i pracownicy sanepidu. Kontrole miały związek z zagrożeniem ptasią grypą w naszym kraju. Policjanci wraz z pracownikami bytowskiego sane− pidu zwracali uwagę na przestrzeganie warunków sanitarnych oraz na niezbęd− ną dokumentację wymaganą przy prze− wozie mięsa i artykułów spożywczych. Zezwolenie na transport tego typu towa− rów wystawia sanepid i powiatowy le− karz weterynarii. W sumie wypisano 13 mandatów karnych i zabrano 3 dowody rejestracyjne. − Najczęściej kierowcy nie posiadali wymaganych białych fartu− chów ochronnych, książeczek zdrowia lub książek sanitarnych − mówi nadkomisarz Stanisław Tempski, naczelnik sekcji pre− wencji w Komendzie Powiatowej Policji w Bytowie. O ptasiej grypie głośno jest również w bytowskich szkołach. Prowadzi się w nich akcję uświadamiającą uczniów, cze− go należy unikać, by nie zarazić się tą groźną chorobą. W.R. ABY USTRZEC SIĘ PTASIEJ GRYPY, STOSUJ SIĘ DO PONIŻSZYCH ZALECEŃ · spo¿ywaj miêso drobiowe, przetwory · · · · drobiarskie i jaja poddane odpowiedniej obróbce cieplnej w temperaturze minimum 700C myj dok³adnie z u¿yciem detergentu wszystkie przedmioty, które mia³y kontakt z surowym drobiem (deski, no¿e, talerze) pamiêtaj, ¿e zamro¿enie miêsa nie niszczy wirusa ptasiej grypy nie dotykaj bez odpowiedniego zabezpieczenia martwych lub sprawiaj¹cych wra¿enie chorych dzikich ptaków ani ubitego drobiu; przede wszystkim dopilnuj, aby nie robi³y tego dzieci zadbaj o to, aby dzieci unika³y miejsc bytowania dzikiego ptactwa, ferm drobiu oraz innych miejsc jego przetrzymywania · myj rêce po ka¿dorazowym zetkniêciu z ptactwem, zarówno dzikim, jak i hodowlanym; dopilnuj, aby robi³y to tak¿e dzieci · pamiêtaj, aby surowe miêso drobiowe nie mia³o stycznoœci z innymi produktami ¿ywnoœciowymi · przestrzegaj zakazu przywozu z zagranicy ¿ywego lub martwego ptactwa, drobiu i wyrobów drobiarskich, jaj, nieprzetworzonych piór i ich czêœci, pierza, puchu oraz trofeów myœliwskich GŁÓWNY INSPEKTOR SANITARNY Drutex nagrodzony Bytowska firma otrzyma³a po raz drugi certyfikat ogólnopolskiego programu Gospodarczo-Konsumenckiego Solidna Firma. − Mamy już taki tytuł z 2002 r., pomyśla− łam więc, czemu nie ubiegać się o niego jeszcze raz − mówi Joanna Lemańczyk z działu promocji i eksportu „Drutex” SA. Aby otrzymać certyfikat, każda starająca się o niego firma musi dobrowolnie pod− dać kontroli swoje płatności wobec dos− tawców i pracowników oraz terminowo 13 rozliczać podatki. „Drutex” przeszedł ją pozytywnie po raz drugi. Oprócz bytow− skiego producenta okien certyfikat za 2005 r. dostało także 248 innych firm z całej Polski. − Logo można umieszczać przy swoich produktach bez ograniczeń czasowych − dodaje J. Lemańczyk. A.W. AKTUALNOŚCI Dzieci pójdą do szkoły jak będzie droga Albo miasto utwardzi drogê asfaltem i wybuduje chodnik, albo nie bêd¹ posy³ali dzieci do szko³y - takie ultimatum postawili burmistrzowi mieszkañcy ul. Tartacznej. „Mamy dość 60−letniego lekceważenia tym, że gmina, by nie pogarszać stanu stanu ulicy Tartacznej, narażenia zdro− nawierzchni, wstrzyma się z planowa− wia i życia naszych dzieci i nas. Ciągłego nym położeniem kolektora sanitarnego chodzenia po błocie i jeżdżenia po dziu− na ul. Tartacznej do czasu budowy ulicy rach. Nie chcemy wdychać pyłu z nawo− żonej szlaki, czy in− nych nieokreślonych środków” − to frag− ment listu, który 3.03. mieszkańcy ul. Tartacznej skierowali do burmistrza By− towa. Jeśli władze nie zajmą się remontem dziurawej i śliskiej drogi bez chodnika, grożą, że nie będą po− syłać swoich pociech do szkół. − Zły stan drogi nie Pe³na dziur ul. Tartaczna nie cieszy siê sympati¹, ani kierowców, ani przechodiów. Jedni boj¹ siê o swoje resory, drudzy brniêcia w b³ocie może być podstawą do i ochlapania. zwolnienia z obowiąz− ku szkolnego − mówi zastępca burmistrza przez Zarząd Dróg Powiatowych. Kiedy Ludwik Lenc. − Co mieliby powiedzieć to nastąpi? Raczej nie prędko. Być może mieszkańcy wiosek, których dzieci do ul. Tartaczna zyska nową nawierzchnię szkoły chodzą po kilka kilometrów polny− przy okazji przebudowy ulic Sikorskiego, mi drogami − uzasadnia, zwracajac przy Kochanowskiego i Prostej. Wspólne poro− tym uwagę, że ulica należy do powiatu. − zumienie w tej sprawie podpisali bur− W 1999 r. podpisaliśmy porozumienie ze mistrz, starosta i marszałek woj. pomor− starostwem, że będziemy ponosić koszty skiego. Część środków na tę inwestycję bieżącego utrzymania ul. Tartacznej − ma pochodzić z pomocy Unii Europej− W.R. wyjaśnia wiceburmistrz. Dodaje przy skiej na lata 2007−2013. 8.03. w Gimnazjum w No¿ynie odby³y siê eliminacje do miêdzyszkolnego konkursu wiedzy o Papie¿u. 36 uczniów pisa³o test zawieraj¹cy 28 pytañ dotycz¹cych ¿ycia Jana Paw³a II. Potrzebna by³a dogrywka. Ostatecznie zwyciê¿yli Karolina Bartelik i Jan Majewski. Oboje zmierz¹ siê 23.03. w finale z kolegami z innych szkó³ nosz¹cych im. Jana Paw³a II, m.in. z Niepoglêdzia i Ko³czyg³ów. 14 AKTUALNOŚCI Historia jednej piosenki su. − Nuty nie posiadały podziału na tak− ty, więc pani musiała mi zanucić melo− dię. Brzmiała trochę marszowo, więc lekko przerobiliśmy ją na walczyka − mó− wi pan Jan. Potem uzupełniony zapis trafił do akceptacji autora. Pierwszy raz nową piosenkę zespół By− tów zaprezentował dużej grupie miesz− kańców naszego grodu na jednej z aka− demii w 1968 r. Od razu stała się przebo− jem. Śpiewano ją nie tylko na estradzie, ale i w domach, szkołach, na weselach. Lubi¹ j¹ na ca³ych Kaszubach. Ba! Bez przesady mo¿na powiedzieæ, ¿e dziœ NA RÓ¯NE SPOSOBY jest firmowym znakiem naszej regionalnej muzyki. Ale kiedy ks. Antoni Pep- Piosenka ks. Antoniego spodobała się liñski pisa³ j¹ w K³¹cznie, najpewniej nie spodziewa³ siê, ¿e stanie siê takim nie tylko bytowiakom. Dziś można ją us− przebojem. łyszeć w wielu wersjach. − Początkowo w NUTKI Z BRZOZOWEJ KORY Za 10 dni w Tuchomiu zagra najwięk− sza w dziejach Kaszub akordeonowa or− kiestra. W jej wykonaniu usłyszymy śpiewaną u nas od ponad 40 lat piosenkę „Betowsczi jezora”, przebój, który zrobił ogólnokaszubską karierę. Napisany nie gdzie indziej jak właśnie w naszych stro− nach. Historia piosenki jest bardzo cie− kawa, podobnie jak życiorys jej autora, ks. Antoniego Peplińskiego, dość mocno związanego z Ziemią Bytowską. Rodzice duchownego wywodzą się z Kłączna. Do dziś we wsi nad rozciągającym się na kil− ka kilometrów jeziorem mieszka wielu jego krewnych. Do nich właśnie ksiądz kompozytor i poeta przyjeżdżał kilka ra− zy do roku. − Lubił spacerować po okoli− cy. Myślę, że znał ją lepiej niż ja − wspo− mina z uśmiechem swojego kuzyna eme− rytowany nauczyciel Stanisław Szroe− der, który w swoim mieszkaniu w daw− nej kłączyńskiej szkole zebrał spory zbiór pamiątek po krewnym. Obok listów do i od ks. Antoniego, rękopisów jego utwo− rów, wycinków z prasy i zdjęć pan Stani− sław ma coś jeszcze − wspomnienia. Jed− no z nich dotyczy naszej piosenki. − Moja siostra Helena śpiewała w chórze ka− szubskim w Studzienicach prowadzo− nym przez Józefa Sikorskiego. Grupa istniała od 1946 r. W połowie lat 60. w ich repertuarze brakowało nowych piose− nek. Razem z siostrą namawialiśmy więc ks. Antoniego, by napisał coś dla nich − wspomina krewny. Latem w czasie kolejnych odwiedzin ks. Antoni spa− cerował lasem ciągnącym się ze Studzie− nic do Kłączna. Tam właśnie przyszło do niego natchnienie. − Z tego spaceru przy− niósł kawałek brzozowej kory, na którym wyrył linię nowej melodii. On zawsze je− dnocześnie układał muzykę i tekst. Za− raz też zasiadł do pianina, zagrał i za− śpiewał mi to, co właśnie skomponował. Od razu mi się spodobało − przypomina pan Stanisław i prowadzi nas do owego starego pianina, które do dziś stoi w jego tekście refrenu było „Kłączynsczi jezora”. Ale pani Helena przerobiła to na „Ste− mieszkaniu. dinsczi jezora” − przypomina o pier− A W POWIATOWYM DOMU wszych zmianach pan Jan. Kolejną wer− KULTURY... sją były „Betowsczi jezora”, a potem już Niedługo po tym wydarzeniu nutki pio− się posypało. Mamy więc też „kartësczi senki swojego kuzyna pani Helena Rze− jezora” i „kòscirsczi jezora”. Jest też wer− pińska (siostra pana Stanisława) za− sja ogólnoregionalna, w której śpiewa się wiozła do Bytowa. Chciała pokazać je „kaszëbsczi jezora”. Ale innowacje nie młodemu instruktorowi muzyki w Po− dotyczą tylko refrenu. Oryginalna fraza Stanis³aw Szroeder pokazuje pianino, na którym jego kuzyn, ks. Antoni Pepliñski, po raz pierwszy zagra³ „K³¹czynsczi jezora”. Dzia³o siê to ponad 40 lat temu w K³¹cznie. Utwór by³ jedn¹ z ponad 130 piosenek skomponowanych przez ksiêdza poetê. wiatowym Domu Kultury, Janowi Steco− wi. − To było na jesieni 1967 r. Pani Rze− pińska przywiozła nuty na próbę nasze− go zespołu kaszubskiego. Uczestniczył w niej również jej chór ze Studzienic, bo wspomagał nas przy większych impre− zach − przypomina instruktor. Jako że znał się również na teorii muzyki (skoń− czył średnią szkołę muzyczną w Słup− sku), miał przejrzeć kompozycję ks. An− toniego pod względem poprawności zapi− 15 jednej ze zwrotek brzmi: „a kto nie wie, gdze to leży, ten niech do Bëtowa bieżi”. Tymczasem dziś możemy usłyszeć za− miast Bytowa o Kartuzach, Wejherowie, Pucku, Słupsku czy Kościerzynie. Autor chyba jednak nie miałby nic przeciw te− mu. Jego spuścizna jest bowiem dziedzi− ctwem wszystkich Kaszubów, choć my, bytowiacy, powinniśmy dbać o nią szcze− gólnie. P.D. AKTUALNOŚCI KONIEC DZIER¯AWY PIWNIC ZAMKOWYCH działalności pokryć kosztów utrzymania − twierdzi. Według niego sala dyskotekowa w dawnej kotłowni nie nadaje się na im− prezy okolicznościowe. − Nie jest oświetlo− na, bo nie ma żadnego okna. Nie każdemu odpowiada taka atmosfera w czasie wesel czy przyjęć − mówi. − Czy to możliwe, po− winni ocenić stający do przetargu, którzy muszą znaleźć pomysł na funkcjonowanie lokalu. Być może po uwagach konserwato− ra w specyfikacji przetargowej wskażemy, Z koñcem roku wygasa umowa dzier¿awy na zamkowe piwnice. Czy to ozna- jak zmienić zakres działalności. Może po− cza koniec dyskoteki w tym miejscu? Dotychczasowy najemca twierdzi, ¿e winna być połączona ze sztuką, kulturą − zastanawia się wiceburmistrz Jerzy Ba− bez niej lokal trudno bêdzie utrzymaæ. rzowski. Zawarta 10 lat temu umowa na dzierża− Ale ewentualna wę ponad 800−metrowego lokalu w daw− likwidacja dyskote− nej zamkowej kotłowni kończy się w grud− ki to nie jedyny pro− niu tego roku. Jego najemca, bytowski blem, który władze biznesmen Henryk Wiczkowski, przez miejskie powinny w pierwszy rok prowadził tam jedynie pub, najbliższym czasie czasami wynajmując jedną z sal na konfe− rozwiązać. − Od po− rencje. Dopiero po modernizacji dawnej czątku dzierżawy kotłowni otworzył dyskotekę − główne płacę czynsz za 200 źródło dochodu z lokalu. Dochodu, z któ− 2 m powierzchni ma− rego część tj. ponad 3 tys. zł jako miesię− gazynu węglowego czny czynsz wędruje do kasy Zarządu kotłowni znajdu− Kompleksu Zamkowego. Wszystko jednak jącego się pod par− wskazuje na to, że czas dyskoteki na zam− kingiem. Świado− ku mija. Nowa dzierżawa wykluczy praw− mie brałem to w dopodobnie tę usługę. − Mieliśmy już dwa dzierżawę, ale na spotkania w tej sprawie. Ustalenia wska− początku stan te− zują, że lokal będzie wykorzystywany na chniczny nie budził cele gastronomiczne z możliwością organi− moich wątpliwości. zacji imprez okolicznościowych, ale z wy− Tak wygl¹da magazyn kot³owni, za który dzier¿awca Janusz WiczkowPo pewnym czasie ski wci¹¿ p³aci czynsz. łączeniem dyskoteki − mówi Stefan Sroka, zaczął jednak pękać kierownik wydziału mienia komunalnego kich murach organizowania dyskotek ra− strop, według mnie na skutek dopuszcze− w Urzędzie Miejskim w Bytowie. Wice− czej nie widzi. − Decybele powodują pewnie nia ruchu autobusów turystycznych nad burmistrz Jerzy Barzowski bardziej os− jakieś uszczerbki techniczne, a po dyskote− nim − mówi H. Wiczkowski, pokazując trożnie wypowiada się w tej kwestii. − Sły− kach pozostaje bałagan w okolicach loka− nam pęknięcia i zalewane ściany maga− szałem od zarządcy, że konserwator zabyt− lu. Są też negatywne opinie mieszkańców zynu. Dodaje, że kilkukrotnie występo− ków nie patrzy na taką działalność przy− na temat tego, co się podczas nich dzieje − wał do władz miejskich o wyłączenie tej chylnie. Jeśli oficjalnie się to potwierdzi, mówi. Podkreśla przy tym od razu rzetel− części z dzierżawy. − Chciałem tu musimy jego zdanie wziąć pod uwagę − ność dzierżawcy. − Nigdy nie mam proble− urządzić kameralną salę ze stolikami, ale wyjaśnia. Słupski konserwator rzeczywi− mu z zapłatą przez niego czynszu, który tu się nie da tego zrobić − twierdzi. J. Ba− ście nie kryje niezadowolenia z organiza− jest jednym z głównych składników na− rzowski zgadza się z dzierżawcą. − Dalej cji dyskotek w zabytkowych murach. szych dochodów − mówi R. Szymański. − tak nie może być. Prawdopodobnie wy− − Sposób użytkowania powinien zostać Moim marzeniem jest więc, by w przetar− łączymy magazyn z dzierżawy, bo po− zmieniony. Słyszy się, że jest tam głośno i gu uzyskać takie pieniądze i ożywić dwie mieszczenie wymaga ogromnych nakła− cuda dzieją się wokół. Uważam, że część, piwniczki przy podziemnym korytarzu. dów finansowych − przyznaje. Pytamy, poza dawną kotłownią, powinna zostać Mogłaby się tu znaleźć np. winiarnia z dlaczego zatem nie zrobiono tego wcześ− przeznaczona zgodnie z pierwotnymi pla− prawdziwego zdarzenia − snuje plany R. niej? − Trudno wycofać się z podpisanej nami dla muzeum. Przewidywały one Szymański. Dzierżawca twierdzi, że trud− umowy − ucina krótko wiceburmistrz, nie m.in. salę audiowizualną − mówi Zbig− no będzie realizować takie plany bez dy− podając konkretów. Zapowiada, że wa− niew Daczkowski. Również zarządca za− skoteki i mieć z tego zyski. − Na początku runki nowej dzierżawy poznamy jesienią. mku, Roman Szymański, w pokrzyżac− prowadziłem tylko pub i nie da się z takiej P.C. Starych murów rozwód z dyskoteką? 17 KULTURA Henryk Czy¿ MIÊDZYNARODOWY DZIEÑ TEATRU Wiejski kosz Premiera z klezmerami Wiklina rosła nad niebotyczną strugą Jej pędy z utajonym uśmiechem tańcowały − Aż wikliniarz zerwał pręty − uplótł strojne kobiałki − − − Wieśniacy na grzyby! − Potem szczapy − Naraz rozklekotał się kosz − Umarłe łykowatości rzucono na gnój W pożegnaniu dotkliwy ból... Fragmenty by³y ju¿ wystawiane, to bêdzie premiera. W ostatni marcowy weekend w Parchowie, podczas obchodów Miêdzynarodowego Dnia Teatru bêdzie mo¿na zobaczyæ ca³¹ „Historiê Remusa” Teatru Dialogus. Wystêpy wzbogac¹ jeszcze koncerty muzyki klezmerskiej. − Kilka lat temu robiliś− my już przedstawienie o życiu Remusa, ale to jest inne. Bardziej skupiamy się na bohaterze i staramy się ukazać go jako zwykłe− go człowieka, nie tylko ja− ko mityczną postać − opo− wiada Jaromir Szroeder, reżyser i prowadzący Teatr Dialogus. Premiera „Historii Remusa” nie bę− dzie jedyną atrakcją wie− czoru 24.03. w parchow− skim GOK−u. Tuż po spek− taklu, ok. godz. 20.30, roz− Znanego jazzowo-klezmerskiego muzyka Paulz Brody'ego zobaczymy i us³yszymy pod koniec marca w Parchowie. pocznie się koncert Paula Brody'ego z zespołem Sadawi. Ten mię− Klezmerska Teatru Sejneńskiego. Ich dzynarodowy kwintet gra muzykę klez− koncert rozpocznie się w sobotę o godz. merską z elementami jazzu. Pochodzący z 20.00. Poza tym w parchowskim GOK−u całego świata muzycy w Parchowie wy− odbędą się warsztaty teatralne, w któ− rych udział wezmą także muzycy z obu stąpią po raz pierwszy. Trwające dwa dni obchody Dnia Teatru zespołów. Wstęp na premierę i koncerty A.W. swoim występem uświetni też Kapela wolny. Padmaskowskije wiecziera Pieœni i piosenki ludowe oraz poezja Puszkina - w tak¹ muzyczn¹ podró¿ po wschodzie Europy zabra³ nas minionej niedzieli folkowy duet Malcziki. Z bogatego muzycznego repertuaru na− szych wschodnich sąsiadów najczęściej słyszana w klubie „Jaś Kowalski” jest muzyka ukraińska. Na ostatnim koncer− cie 5.03., choć i tej nie brakowało, szcze− ciński duet Malcziki grał także po rosyj− sku, białorusku, a nawet grecku. Szcze− cinianie raz poetycko, to znowu na ludowo zachwycali głosem, interpretacjami, żar− tobliwymi komentarzami. Jednym sło− wem profesjonalizmem. Kto nie był w „Ja− siu” i ich nie słuchał, niech żałuje. G.P. Multimedia na www.kurierbytowski.com.pl 7.03. na koncercie z cyklu „Muzyka na zamku” z powodu choroby gard³a nie wyst¹pi³a zapowiadana sopranistka Anita Rywalska-Sosnowska. Zamiast niej z Ewelin¹ Sielsk¹ zaœpiewa³ £ukasz Goliñski. Studenci Akademii Muzycznej w Gdañsku wykonali pieœni operowe kilku kompozytorów. Co ciekawe, œpiewaj¹ca mezzosopranem E. Sielska zanim uda³a siê na studia muzyczne, skoñczy³a medycynê. W Bytowie zaœpiewa³a m.in. arie operowe po w³osku. Obu œpiewakom akompaniowali Jadwiga Zieniewicz i Piotr Nowicki. 18 KULTURA Myślinki nagrodzone Ok. 200 prac - wierszy, listów, grafik i malunków nadesz³o na konkurs „Myœlinki mieszkaj¹ w Bytowie”. KONKURS PLASTYCZNY PRZEDSZKOLA Nagrody: Klaudia Pepliñska, Antoni Zwolski oboje Bytów, Karolina Leik - Gostkowo. Wyró¿nienia: Aleksander Wieteska, Wiktoria P³aksa, Julia Aurang, Jakub Wolski, Sebastian Sobczyñski, Mateusz Jendernal, Patrycja Bodnar, Marta Wnuk Lipiñska, Jakub Geleta wszyscy Bytów, Sebastian Malek, Karolina Maczuga, Maciej Malek, Estera Fusiek - wszyscy Gostkowo. SZKO£Y PODSTAWOWE Nagrody: Daniel Jurczak, Klaudia Borzyszkowska, Marta Miazga - wszyscy Bytów, Klaudia Troniewicz, Weronika Kaczmarzyk - obie Gostkowo. Wyró¿nienia: Damian Treder - Parchowo, Katarzyna Chrzanowska, Daria Dziedzic, Anna Hinc, Marta Cyrson, Agnieszka Jeœmontowicz, Bartosz Cyrson, Rachela Pomorska, Aleksandra Janik, Dagmara Sabisz, Julia Kikcio - wszyscy Bytów. GIMNAZJA Nagrody: Joanna Bukowska - Studzienice, Patrycja Brozis, Beata Majkowska - obie Bytów. Wyró¿nienia: Karolina M¹dry, Ewelina Michalska, Amanda Klinkosz, Katarzyna Landowska, Aleksandra Miszewska, Lucyna Wilkowska wszyscy Bytów. KONKURS LITERACKI Nagrody: Ewelina G³odowska, Aleksandra Miszewska - obie Bytów. Wyró¿nienia: Justyna Konkol, Amanda Klinkosz, Danuta Pa³ubicka, Anna Parlak - wszystkie Bytów. Rewelacyjny wystêp uczniów Gimnazjum nr 1 w Bytowie jest pierwszym spektaklem opartym na „Myœlinkach” Barbary Kosmowskej. 2.03. na uroczyste podsumowanie kon− kursu, który przygotowaliśmy razem z Gimnazjum nr 1 w Bytowie, przybyło po− nad sto osób − laureaci, ich rodziny i przy− jaciele. Zaszczyciła nas też pisarka Bar− bara Kosmowska. Jej książka „Myślinki” zainspirowała nauczycielkę Irenę Grzy− wnowicz. To ona namówiła nas do zorga− nizowania konkursu. Autorzy najciekawszych prac otrzymali Kwiaty dla pań! Mimo pojawiaj¹cych siê tu i ówdzie g³osów krytyki na temat marcowego œwiêta panowie wci¹¿ ustawiaj¹ siê w kolejkach po kwiaty. Dzieñ Kobiet to jedyny dzieñ w roku, w którym bytowskie kwiaciarnie otwarte s¹ od wczesnego rana. − Nie liczyłyś− my nigdy, czy to właśnie dziś, czy np. w Dzień Nauczyciela sprzedajemy najwięcej kwia− tów, ale to świę− to jest jednym z nielicznych dni w roku, kiedy cały czas mamy pełne ręce robo− ty − mówi Geno− wefa Cybula, właścicielka 8.03. g³ównie panowie stanowili klientelê bytowskich kwiaciarni. 19 nagrody i wyróżnienia. Dodatkową atrakcją okazał się przygotowany przez Aldonę Gostomską i gimnazjalistów z „jedynki” spektakl. Fani ostatniej książ− ki pani Basi mieli też okazję zamienić z nią słowo i zdobyć autograf, z czego skrzętnie skorzystali. G.P. kwiaciarni przy rynku. A co tego dnia najczęściej kupują bytowiacy swoim pa− niom? − Najwięcej sprzedajemy pojedyn− czych kwiatów, głównie tulipanów i róż. Mniej jest większych bukietów czy kwia− tów doniczkowych − mówi Ewa Rudnik, właścicielka kwiaciarni „Goździk”. − Dla miłośników tradycji zawsze mamy goź− dziki. Zdarzają się panowie, którzy pro− szą tylko o te kwiaty − dodaje z uśmie− chem. Tego dnia świętowanie nie ograni− cza się tylko do domów i najbliższego sąsiedztwa. − Składamy życzenia wszyst− kim paniom, ale kwiaty panowie dają raczej tylko koleżankom ze swoich biur − mówi pracownik Urzędu Miejskiego w Bytowie. Przy słodkim poczęstunku sia− dają razem z paniami urzędnicy tu− chomskiego Urzędu Gminy. − Tak robi− my już od kilku lat. Życzenia składamy paniom na początek dnia, a po pracy pi− jemy wspólnie kawę − mówi Jerzy Lewi Kiedrowski wójt Tuchomia. A.W. ROZMAITOŚCI Pamiętny marzec Większość mieszkańców wykopała so− bie bunkry w okolicznych lasach, aby w momencie nadejścia Armii Czerwonej przeczekać w nich zawieruchę. W oba− wie przed rekwirowaniem żywności pło− towianie zakopywali zapasy Pierwsi czerwonoarmiści przyszli 7.03. 1945 r. z samego rana. Główne siły weszły do wsi dopiero kilka godzin później. − Rosjanie jak czarna fala zalali wieś. Byli wszę− dzie. W każdym domu i na podwórku − opowiada pani Gertruda o widoku, któ− ry ukazał się jej po wyjściu z ukrycia. − Na swój sztab wybrali dom pokryty strzechą położony w centrum wsi, w go− spodarstwie, w którym pracowałam. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam męż− czyznę, którym − jak mówiono − był sam marszałek Rokossowski. Był miły i kul− turalny, ale najbardziej rzucały się w oczy jego złote zęby, które wypełniały je− go usta − wspomina kobieta. Pani Gertruda opowiada, że przyjechał cywilnym samochodem, który postawio− no obok domu. Aby go zamaskować przy− kryto go białymi firanami, których całą belę przywieźli ze sobą żołnierze. Towa− rzyszyło mu dwóch adiutantów i kobieta w cywilu, która pisała na maszynie. Wo− kół panowały dyscyplina i porządek, w przeciwieństwie do tego, co działo się w innych miejscowościach. Oficer miał własnego kucharza, który nie tylko go− tował, ale także podawał do stołu. W tym czasie na podwórkach gospodarstw żołnierze karmili swoje konie i łapali przydomowy drób. Dowódca spędził noc na ławie przy rozgrzanym piecu. Nastę− pnego dnia wczesnym rankiem Rosjanie odeszli. Wraz z nimi zniknęły wszystkie zwierzęta trzymane w gospodarstwie, oprócz krów, po które wojsko przyszło w drugi dzień świąt Wielkanocy. − Po odej− ściu Rokossowskiego stajnia usłana by− ła głowami kur. − wspomina pani Ger− truda. Nie był to ostatni kontakt z żołnierzami Armii Czerwonej. Co jakiś czas przychodzili kolejni i za każdym ra− zem poszukiwali czegoś cennego. Pod− czas jednej z takich wizyt rosyjski żołnierz w piwnicy domu znalazł nie− miecki atlas szkolny, w którym zazna− czył ołówkiem trasę swojej żołnierskiej drogi. Do dziś zachował się w domu pani Gertrudy. W.R. LEW (23.07 − 22.08) STRZELEC (23.11 − 21.12) Aby ustrzec się poważnych problemów zdrowotnych, powinieneś zrezygnować z planowanego od dawna wyjazdu. Zrekom− pensuj go sobie spotkaniem ze starymi, sprawdzonymi przyjaciółmi. Partner po− trzebuje Twojego wsparcia. Nie zawiedź go. Twój nie najlepszy humor udziela się ca− łemu otoczeniu. Jak tak dalej pójdzie, gro− no Twoich przyjaciół znacznie się zmniej− szy. Przypływ gotówki sprawi, że pomy− ślisz o większych zakupach. Nie popadaj jednak w przesadę, bo czeka Cię jeszcze drobny remont. Marzec 1945 r. Wojska radzieckie wkraczaj¹ na Ziemiê Bytowsk¹. O swoich prze¿yciach z tamtego okresu opowiada nam Gertruda Wnuk-Lipiñska, 80-letnia mieszkanka P³otowa. Koniec wojny zastał panią Gertrudę w pracy w gospodarstwie, jak się później okazało, swojego przyszłego męża. Na kilka dni przed wkroczeniem wojsk sowieckich mieszkańców wsi nękały na− loty radzieckich samolotów. − Strzelali głównie z broni pokładowej w zabudowa− nia. Jednak ostrzały nie przynosiły więk− szych szkód. Jedyną stratą w naszym go− spodarstwie była wybita szyba w chlewie − wspomina starsza pani. Ostatnie więk− sze oddziały wojsk niemieckich, które stacjonowały w lesie otaczającym Górę Siemierzycką, opuściły Płotowo tydzień przed wkroczeniem Rosjan. − Później przez wieś przechodzili tylko pojedynczy niemieccy maruderzy. Pamiętam jedne− go. Wyczerpany stał przy drodze w środ− ku wsi i mówił, że idzie z Ostrowitego, gdzie jego oddział walczył z Rosjanami. Twierdził, że tylko on przeżył. Radził że− by uciekać, bo Rosjanie nie przepuszczą żadnej kobiecie − wspomina rozmowę sprzed ponad 60 lat. HOROSKOP BARAN (21.03 − 21.04) Twoja droga do sukcesu jest bardzo kręta. Dlatego staraj się przede wszystkim kontrolować własne słabości i uważaj na to, co i do kogo mówisz. Na poprawę humo− ru wpłynie powiększenie zawartości port− fela. Na zakupach jednak nie szalej. BYK (22.04 − 21.05) Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Czasem warto na chwilę przystanąć i za− stanowić się nad swoim postępowaniem. Jedynie spokój i opanowanie pomogą Ci wyjść z problemów. Weekendowe spotka− nie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi może wiele zmienić w Twoim życiu. BLIŹNIĘTA (22.05 − 21.06) Jak najszybciej ogranicz wydatki, bo w przeciwnym razie już wkrótce będziesz musiał prosić o pomoc. W piątek spodzie− waj się gości. Przygotuj coś specjalnego. W pracy drobne zmiany, którymi nie powi− nieneś się przejmować. RAK (22.06 − 22.07) W firmie nawał pracy. Spadnie na Ciebie sporo nowych obowiązków, w efekcie cze− go do domu będziesz wracać wyjątkowo wyczerpany. Mimo to staraj się być wyro− zumiały dla najbliższych. Wskazana kon− trolna wizyta u lekarza. PANNA (23.08 − 22.09) Nawet te najtrudniejsze decyzje trzeba czasem podjąć. Zastanawiając się nad wy− borem, pamiętaj, że nie ma rzeczy nie− możliwych. Ktoś z bliskich współpraco− wników będzie miał kłopoty. Powinieneś go wesprzeć. Nie przeocz ważnych rodzin− nych imienin. WAGA (23.09 − 22.10) KOZIOROŻEC (22.12 − 21.01) Twoje poświęcenie dla firmy wreszcie zostanie docenione. Podwyżka lub awans pozwolą na realizację dawno odkładanych planów. Postaraj się jakoś poprawić hu− mor partnerowi, którego ostatnio proble− my nie omijają. Nastrojowa kolacja będzie dobrym początkiem. Wkrótce przekonasz się, że za błędy prę− dzej czy później trzeba zapłacić. Na pewno przyda Ci się nowa strategia działania. Dokładnie przeanalizuj propozycję Wo− dnika. Jego plan wbrew pozorom może zo− stać szybko zrealizowany i przyniesie same korzyści. WODNIK (22.01 − 20.02) SKORPION (23.10 − 22.11) RYBY (21.02 − 20.03) Problemy, które już od dłuższego czasu nie pozwalają Ci spokojnie spać, nie roz− wiążą się same. Jak najszybciej weź się ostro do pracy. Na szczęśćie szybko ze wszystkim się uporasz. W relacjach z par− tnerem kilka cichych dni, które w sumie dobrze Wam zrobią. Nie pozwól, aby strach przed podejmowa− niem nowych wyzwań przysłaniał Ci cele. Twoje problemy finansowe wkrótce się skończą. Weekend poświęć na wypoczy− nek. Najlepiej wybierz się gdzieś razem z partnerem. Wspólny wyjazd z pewnością poprawi nie najlepsze ostatnio relacje. 23 Nie pozwól, aby drobne niepowodzenia całkowicie popsuły Ci humor. Na chandrę najlepsze będzie spotkanie z przyjacie− lem. Dla rozrywki możesz wybrać się do kina lub na koncert. We wtorek w firmie spotka Cię miła niespodzianka. SPORT KRÓTKO • 26.02. w Gdańsku w okręgowych zawo− dach karate Jakub Kapiszka z Karate Klub Bytów w kat. ur. w 1995−96 r. zajął 2 miejsce w kata. • 1.03. w Słupsku w półfinale wojewódzkim w minipiłce siatkowej dziewcząt mistrz po− wiatu bytowskiego − SP Gostkowo zajął 2 miejsce, wygrywając po 2:0 z SP Rzeczenica i SP Ustka i przegrywając 0:2 z SP 8 Słupsk. Następnego dnia zespół z SP Gostkowo zajął 4 miejsce w półfinale wojewódzkim minipiłki siatkowej chłopców. Zawody wygrała miejsco− wa SP 8 przed SP Barcino i SP Rzeczenica. • 4.03. w Słupsku w finale wojewódzkim młodzików w badmintonie w stawce 16 zawo− dników Hubert Melchert z SP 2 Bytów i Łu− kasz Żmuda−Trzebiatowski zostali sklasyfi− kowani na miejscach 3−4. Z kolei Mateusz Po− Mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Marlena Stawska, opiekunka Bo¿ena Gorzelak, Malwina Leik, Natalia Sandak, Katarzyna Stenka (w S³upsku nie gra³a); w dolnym rzêdzie: Paulina Kowalczyk, Patrycja Myma (w S³upsku nie gra³a), Ewelina Jasnoch (w S³upsku nie gra³a) i Agnieszka Miloch. W S³upsku zagra³a jeszcze Angelika Damaszk. Hubert Melchert i £ukasz ¯muda-Trzebiatowski z bardzo dobrej strony pokazali siê na zawodach w S³upsku. • 4.03. z udziałem 4 zespołów w Kołczygło− wach rozegrano II turniej w ramach Bytow− skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Wyniki: KS Kołczygłowy − ZSP Bytów 2:0 (26−24, 25−17), PTU Bytów − Zawisza Borzytuchom 2:0 (25−21, 25−14), mecz o 3 miejsce − Zawisza − ZSP 2:0 (25−19, 25−23), mecz o 1 miejsce − PTU − Kołczygłowy 2:1 (18−25, 25−22, 15−13). • 4.03. KS Kołczyłowy w Słupskiej Amator− skiej Lidze Siatkówki przegrał z Plast Team Słupsk 1:2 (25−18, 16−25 , 11−15). Była to pier− wsza porażka lidera z Kołczygłów w rozgryw− kach. Organizatorzy − MOSiR Bytów, UM, Rocznik 1995 - kl. IV - 400 m 1. Monika Maœlanka - SP Przechlewo, 2. Martyna TKKF Bytów, SZS Osiak - SP Ko³czyg³owy, 3. Daria G³odowska - SP 5. Data − 25.02.2006 r. 1. Tomasz Kosiñski - SP 2, 2. Dawid Wilma - SP Dystanse − 400, 800, 1200, 10000 m o Borzytuchom, 3. £ukasz G³odowski - SP 5. Temperatura − 1 C Rocznik 1994 - kl. V - 800 m Trasa − teren wokół MOSiR−u 1. Ewelina Perlik, 2. Kinga Pilarska - obie SP Liczba uczestników − 93 osoby Przechlewo, 3. Patrycja Pluto Pr¹dzyñska - SP Rocznik 1998 - kl. I - 400 m 1. Bartosz Leœniañski, 2. Mateusz Rybarczyk - obaj SP Ko³czyg³owy. Rocznik 1997 - kl. II - 400 m 1. Patrycja Treder - SP Borzytuchom, 2. Karolina Jankowska - SP 5 Bytów, 3. Aleksandra Saworska SP Ko³czyg³owy. 1. Micha³ Galikowski - SP 2 Bytów, 2. Jacek Megier SP Borzytuchom, 3. Oskar Kapuœciñski - SP 5. Rocznik 1996 - kl. III - 400 m 1. Sandra Kluck - SP 2, 2. Wioletta Marchut - SP Ko³czyg³owy, 3. Klaudia Petryszyn - SP 2. 1. Micha³ Mroziewicz - Cz³uchów, 2. Aleks Kasiewicz - SP Borzytuchom, 3. Tomasz Wilkowski - SP 5. • 5.03. w Studzienicach Kaszubia rozgromi− ła A−klasowego Ceramika Łubiana 6:0. Bram− ki zdobyli: Miłosz Augustynowicz − 2, Zbi− gniew Leik − 2, Dawid Petryszyn i Piotr Mu− dyń. • 5.03. w Miastku Magic Niezabyszewo zre− misował z miejscowym Startem 1:1. Gola dla gości zdobył Sylwester Breszka. Komunikat z 4 biegu przełajowego XIX edycji Grand Prix − Bytów 2006 SZKO£Y PODSTAWOWE • 5.03. w Bytowie juniorzy starsi FCPK By− tovii przegrali z seniorską drużyną Uranii Udorpie 0:2. Gole strzelili Mariusz Ślusarz i Jacek Kiełpiński. • 5.03. w Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS po− konało LKS Łebunia 2:1. Bramki dla zwycięzców strzelili Przemysław Biernat i Michał Gralak. tarzycki i Paweł Szyca z ,,dwójki” uplasowali się na pozycjach 5−8. Zespó³ SP Gostkowo, mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Damian Gliszczyñski, Micha³ Zaborowski, Patryk Zander, opiekunka Bo¿ena Gorzelak i Tomasz Strelke; w dolnym rzêdzie: Mateusz Celep, Wojciech Durbas i Piotr Markowski. W S³upsku gra³ jeszcze Piotr Nowicki. • 4.03 piłkarze GKS Kołczygłowy w Trze− bielinie pokonali miejscowy Diament 3:0, a dzień później w Borzytuchomiu wygrali z Za− wiszą 5:0. Gole zdobyli: w pierwszym meczu Jarosław Kowalczyk − 2 i Przemysław Jach, w drugim Krzysztof Jereczek − 2, Artur Kali− nowski − 2 i Dawid Bartków. Borzytuchom. 1. Pawe³ Mañski, 2. Krzysztof Drab, 3. Dawid Penk wszyscy SP Borzytuchom. Rocznik 1993 - kl. VI - 800 m 1. Julia Serafinowska - SP Borzytuchom, 2. Joanna Napiórkowska - SP Przechlewo, 3. Weronika Kluk SP Borzytuchom. 1. Hubert Wichrowski - SP 2, 2. Krzysztof Zblewski SP Borzytuchom, 3. Micha³ Taras - SP 5. GIMNAZJA Rocznik 1992 - kl. I - 800 m 1. Sylwia Gwi¿d¿ - G Przechlewo, 2. Justyna M³ocicka - G Ko³czyg³owy, 3. Katarzyna Megier - G Borzytuchom. 31 • Nie odbył się zaplanowany na 5.03. spa− ring pomiędzy Drutex−Bytovią Bytów a Boro− wiakiem Czersk. Goście, którzy dzień wcześ− niej zagrali z Zawiszą Bydgoszcz (przegrali 0:3), tłumaczyli się, że nie mogli skompleto− wać składu. • W meczach II rundy 13. Nauczycielskiego Turnieju Siatkówki im. Barbary Pliszki w gru− pie A OSW Bytów wygrał z ZS Kołczygłowy 3:2, w grupie B SP 5 Bytów uległa LO Bytów 2:3, a w grupie C ZS Studzienice przegrał z G 2 Bytów 0:3 i SP 2 Bytów zanotowała porażkę z ZSP Miastko 0:3. • Zarząd Bytovii Bytów ustalił, że drużyna seniorów mecze rundy wiosennej u siebie bę− dzie rozgrywać w niedziele o godz. 11.00 (jesie− nią grała w soboty o godz. 16.00 i 14.00). Jedy− nie 2 ostatnie − 4.06. (ze względu na Bieg Go− chów) i 7.06. (środa) − o godz. 17.30. R.N. 1. Sebastian Gawdzik - G 2 Bytów, 2. Marcin Treder - G Borzytuchom, 3. £ukasz Rutkowski - G Przechlewo. Rocznik 1991 - kl. II - 1200 m 1. Aleksandra Miszewska - G 1 Bytów, 2. Dorota Lemañczyk - G Ko³czyg³owy, 3. Monika Czeczot - G 2. 1. Mateusz Hering, 2. £ukasz Muszak - obaj G 2, 3. Filip Szok - G Ugoszcz. Rocznik 1990 - kl. III - 1200 m 1. Marta Stêpieñ - G Przechlewo, 2. Kinga Myszk G Pó³czno, 3. Monika Zêbala - G 2. 1. Krystian Lach - G Borzytuchom, 2. Krystian Juszkiewicz, 3. Tomasz Jakubek - obaj G 1. SZKO£Y PONADGIMNAZJALNE Rocznik 1988-1989 - kl. I-II - 800 m 1. Marzena Majkowska - ZSER Bytów, 2. Anna Gañska, 3. Natalia Spierewka - obie LO Bytów. 1. £ukasz Fusiek - ZSP Bytów, 2. Sylwester Piêta LO, 3. Micha³ Zieman - ZSP Bytów. Rocznik 1986-1987 - kl. III-IV - 800 m 1. Anna Gliszczyñska - ZSER. 1. Jaros³aw Cichosz - LO, 2. Leszek Wróblewski ZSP. BIEG OTWARTY - 10000 m 1. Krzysztof Prabucki -Milena-Talex Borzytuchom, 2. Ireneusz Wieligda, 3. Tomasz Tkacz - obaj Talex. SPORT OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ Rozgrywkowo i galowo Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP. Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa− zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi− kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany proszonych drużyn, ale i konkursy spra− przez organizatorów za naj− wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia− lepszego zawodnika ligi. 21−let− jących do ostatniego miejsca widownię ki− ni piłkarz zwyciężył także w biców były mecze z udziałem bytowskich zabawie na najwszechstron− księży i kobiet oraz finał na bis między niejszego strzelca z udziałem 5 ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze− czołowych snajperów. Zadanie rywnikiem była natomiast rywalizacja polegało m.in. na trafieniu do najlepszych strzelców i bramkarzy. pustej bramki spod linii końco− Zabawa rozpoczęła się od potyczek wej boiska, piętą z bocznej linii sąsiedzkich, w autowej, czy bezpośre− których uczestni− dnio z rogu. Dużo emocji czyło 12 drużyn wywołał także konkurs (zabrakło Bagry i na superbramkarza, do Emerytów). Re− którego stanęło 7 golki− wanże nad wyżej perów. Za zadanie mieli sklasyfikowanymi obronę rzutów karnych rywalami wzięli wykonywanych z 7 m i FCPK Bytovia, sposobem hokejowym która pokonała oraz strzałów z 9 m. Ich Wierną Ekipę umiejętności sprawdzali św. Filipa, junio− czołowi strzelcy ligi: Jan Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo− PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce). rze, Jakub Ćwikliński. Samorząd. Turniej wygrał Janusz Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka− grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ− czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra− ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii) Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy z lewej). 34 WYNIKI Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1, Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2, Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1, Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów 0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1. SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW 1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski, Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik. 2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³ Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski, Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas. 3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek £angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc. 4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski, Adam Zborowski, Janusz Gañski. uhonorowany został tytułem największej nadziei piłkarskiej. W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi− downię meczach z udziałem zaproszonych drużyn Księża najpierw pokonali Damy prowadzone przez Joannę Zientarską, a po− tem jedną bramką ulegli Organizatorom (mieszany zespół Samorządu, Triady, sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko− lei musieli uznać wyższość sympatycznych dziewczyn. Uwieńczeniem gali było wręczenie przez głównych organizatorów ligi, Leszka Wa− szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur− mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz− czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha− rów. Puchar ufundowany przez przewodni− czącego Sejmiku Województwa Pomorskie− go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun− datorami licznych upominków i pucharów byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan− tar” oraz MZBK sp. z o.o. − Wypełnione trybuny i żywo dopingująca widownia świadczyły, że liga była udana i spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że poziom sportowy większości meczów był wy− soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie, Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi za ich trudną pracę w trakcie całego turnie− ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po− moc techniczną, trenerom i kierownikom drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom za dostarczenie wielu emocji i grę fair play oraz kibicom za liczną obecność i fantasty− czne dopingowanie swoich faworytów. Do zobaczenia jesienią! K.K. SPORT KRÓTKO • 26.02. w Gdańsku w okręgowych zawo− dach karate Jakub Kapiszka z Karate Klub Bytów w kat. ur. w 1995−96 r. zajął 2 miejsce w kata. • 1.03. w Słupsku w półfinale wojewódzkim w minipiłce siatkowej dziewcząt mistrz po− wiatu bytowskiego − SP Gostkowo zajął 2 miejsce, wygrywając po 2:0 z SP Rzeczenica i SP Ustka i przegrywając 0:2 z SP 8 Słupsk. Następnego dnia zespół z SP Gostkowo zajął 4 miejsce w półfinale wojewódzkim minipiłki siatkowej chłopców. Zawody wygrała miejsco− wa SP 8 przed SP Barcino i SP Rzeczenica. • 4.03. w Słupsku w finale wojewódzkim młodzików w badmintonie w stawce 16 zawo− dników Hubert Melchert z SP 2 Bytów i Łu− kasz Żmuda−Trzebiatowski zostali sklasyfi− kowani na miejscach 3−4. Z kolei Mateusz Po− Mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Marlena Stawska, opiekunka Bo¿ena Gorzelak, Malwina Leik, Natalia Sandak, Katarzyna Stenka (w S³upsku nie gra³a); w dolnym rzêdzie: Paulina Kowalczyk, Patrycja Myma (w S³upsku nie gra³a), Ewelina Jasnoch (w S³upsku nie gra³a) i Agnieszka Miloch. W S³upsku zagra³a jeszcze Angelika Damaszk. Hubert Melchert i £ukasz ¯muda-Trzebiatowski z bardzo dobrej strony pokazali siê na zawodach w S³upsku. • 4.03. z udziałem 4 zespołów w Kołczygło− wach rozegrano II turniej w ramach Bytow− skiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Wyniki: KS Kołczygłowy − ZSP Bytów 2:0 (26−24, 25−17), PTU Bytów − Zawisza Borzytuchom 2:0 (25−21, 25−14), mecz o 3 miejsce − Zawisza − ZSP 2:0 (25−19, 25−23), mecz o 1 miejsce − PTU − Kołczygłowy 2:1 (18−25, 25−22, 15−13). • 4.03. KS Kołczyłowy w Słupskiej Amator− skiej Lidze Siatkówki przegrał z Plast Team Słupsk 1:2 (25−18, 16−25 , 11−15). Była to pier− wsza porażka lidera z Kołczygłów w rozgryw− kach. Organizatorzy − MOSiR Bytów, UM, Rocznik 1995 - kl. IV - 400 m 1. Monika Maœlanka - SP Przechlewo, 2. Martyna TKKF Bytów, SZS Osiak - SP Ko³czyg³owy, 3. Daria G³odowska - SP 5. Data − 25.02.2006 r. 1. Tomasz Kosiñski - SP 2, 2. Dawid Wilma - SP Dystanse − 400, 800, 1200, 10000 m o Borzytuchom, 3. £ukasz G³odowski - SP 5. Temperatura − 1 C Rocznik 1994 - kl. V - 800 m Trasa − teren wokół MOSiR−u 1. Ewelina Perlik, 2. Kinga Pilarska - obie SP Liczba uczestników − 93 osoby Przechlewo, 3. Patrycja Pluto Pr¹dzyñska - SP Rocznik 1998 - kl. I - 400 m 1. Bartosz Leœniañski, 2. Mateusz Rybarczyk - obaj SP Ko³czyg³owy. Rocznik 1997 - kl. II - 400 m 1. Patrycja Treder - SP Borzytuchom, 2. Karolina Jankowska - SP 5 Bytów, 3. Aleksandra Saworska SP Ko³czyg³owy. 1. Micha³ Galikowski - SP 2 Bytów, 2. Jacek Megier SP Borzytuchom, 3. Oskar Kapuœciñski - SP 5. Rocznik 1996 - kl. III - 400 m 1. Sandra Kluck - SP 2, 2. Wioletta Marchut - SP Ko³czyg³owy, 3. Klaudia Petryszyn - SP 2. 1. Micha³ Mroziewicz - Cz³uchów, 2. Aleks Kasiewicz - SP Borzytuchom, 3. Tomasz Wilkowski - SP 5. • 5.03. w Studzienicach Kaszubia rozgromi− ła A−klasowego Ceramika Łubiana 6:0. Bram− ki zdobyli: Miłosz Augustynowicz − 2, Zbi− gniew Leik − 2, Dawid Petryszyn i Piotr Mu− dyń. • 5.03. w Miastku Magic Niezabyszewo zre− misował z miejscowym Startem 1:1. Gola dla gości zdobył Sylwester Breszka. Komunikat z 4 biegu przełajowego XIX edycji Grand Prix − Bytów 2006 SZKO£Y PODSTAWOWE • 5.03. w Bytowie juniorzy starsi FCPK By− tovii przegrali z seniorską drużyną Uranii Udorpie 0:2. Gole strzelili Mariusz Ślusarz i Jacek Kiełpiński. • 5.03. w Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS po− konało LKS Łebunia 2:1. Bramki dla zwycięzców strzelili Przemysław Biernat i Michał Gralak. tarzycki i Paweł Szyca z ,,dwójki” uplasowali się na pozycjach 5−8. Zespó³ SP Gostkowo, mistrz powiatu bytowskiego w minipi³ce siatkowej. Stoj¹ od lewej: Damian Gliszczyñski, Micha³ Zaborowski, Patryk Zander, opiekunka Bo¿ena Gorzelak i Tomasz Strelke; w dolnym rzêdzie: Mateusz Celep, Wojciech Durbas i Piotr Markowski. W S³upsku gra³ jeszcze Piotr Nowicki. • 4.03 piłkarze GKS Kołczygłowy w Trze− bielinie pokonali miejscowy Diament 3:0, a dzień później w Borzytuchomiu wygrali z Za− wiszą 5:0. Gole zdobyli: w pierwszym meczu Jarosław Kowalczyk − 2 i Przemysław Jach, w drugim Krzysztof Jereczek − 2, Artur Kali− nowski − 2 i Dawid Bartków. Borzytuchom. 1. Pawe³ Mañski, 2. Krzysztof Drab, 3. Dawid Penk wszyscy SP Borzytuchom. Rocznik 1993 - kl. VI - 800 m 1. Julia Serafinowska - SP Borzytuchom, 2. Joanna Napiórkowska - SP Przechlewo, 3. Weronika Kluk SP Borzytuchom. 1. Hubert Wichrowski - SP 2, 2. Krzysztof Zblewski SP Borzytuchom, 3. Micha³ Taras - SP 5. GIMNAZJA Rocznik 1992 - kl. I - 800 m 1. Sylwia Gwi¿d¿ - G Przechlewo, 2. Justyna M³ocicka - G Ko³czyg³owy, 3. Katarzyna Megier - G Borzytuchom. 31 • Nie odbył się zaplanowany na 5.03. spa− ring pomiędzy Drutex−Bytovią Bytów a Boro− wiakiem Czersk. Goście, którzy dzień wcześ− niej zagrali z Zawiszą Bydgoszcz (przegrali 0:3), tłumaczyli się, że nie mogli skompleto− wać składu. • W meczach II rundy 13. Nauczycielskiego Turnieju Siatkówki im. Barbary Pliszki w gru− pie A OSW Bytów wygrał z ZS Kołczygłowy 3:2, w grupie B SP 5 Bytów uległa LO Bytów 2:3, a w grupie C ZS Studzienice przegrał z G 2 Bytów 0:3 i SP 2 Bytów zanotowała porażkę z ZSP Miastko 0:3. • Zarząd Bytovii Bytów ustalił, że drużyna seniorów mecze rundy wiosennej u siebie bę− dzie rozgrywać w niedziele o godz. 11.00 (jesie− nią grała w soboty o godz. 16.00 i 14.00). Jedy− nie 2 ostatnie − 4.06. (ze względu na Bieg Go− chów) i 7.06. (środa) − o godz. 17.30. R.N. 1. Sebastian Gawdzik - G 2 Bytów, 2. Marcin Treder - G Borzytuchom, 3. £ukasz Rutkowski - G Przechlewo. Rocznik 1991 - kl. II - 1200 m 1. Aleksandra Miszewska - G 1 Bytów, 2. Dorota Lemañczyk - G Ko³czyg³owy, 3. Monika Czeczot - G 2. 1. Mateusz Hering, 2. £ukasz Muszak - obaj G 2, 3. Filip Szok - G Ugoszcz. Rocznik 1990 - kl. III - 1200 m 1. Marta Stêpieñ - G Przechlewo, 2. Kinga Myszk G Pó³czno, 3. Monika Zêbala - G 2. 1. Krystian Lach - G Borzytuchom, 2. Krystian Juszkiewicz, 3. Tomasz Jakubek - obaj G 1. SZKO£Y PONADGIMNAZJALNE Rocznik 1988-1989 - kl. I-II - 800 m 1. Marzena Majkowska - ZSER Bytów, 2. Anna Gañska, 3. Natalia Spierewka - obie LO Bytów. 1. £ukasz Fusiek - ZSP Bytów, 2. Sylwester Piêta LO, 3. Micha³ Zieman - ZSP Bytów. Rocznik 1986-1987 - kl. III-IV - 800 m 1. Anna Gliszczyñska - ZSER. 1. Jaros³aw Cichosz - LO, 2. Leszek Wróblewski ZSP. BIEG OTWARTY - 10000 m 1. Krzysztof Prabucki -Milena-Talex Borzytuchom, 2. Ireneusz Wieligda, 3. Tomasz Tkacz - obaj Talex. SPORT OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ Rozgrywkowo i galowo Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP. Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa− zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi− kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany proszonych drużyn, ale i konkursy spra− przez organizatorów za naj− wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia− lepszego zawodnika ligi. 21−let− jących do ostatniego miejsca widownię ki− ni piłkarz zwyciężył także w biców były mecze z udziałem bytowskich zabawie na najwszechstron− księży i kobiet oraz finał na bis między niejszego strzelca z udziałem 5 ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze− czołowych snajperów. Zadanie rywnikiem była natomiast rywalizacja polegało m.in. na trafieniu do najlepszych strzelców i bramkarzy. pustej bramki spod linii końco− Zabawa rozpoczęła się od potyczek wej boiska, piętą z bocznej linii sąsiedzkich, w autowej, czy bezpośre− których uczestni− dnio z rogu. Dużo emocji czyło 12 drużyn wywołał także konkurs (zabrakło Bagry i na superbramkarza, do Emerytów). Re− którego stanęło 7 golki− wanże nad wyżej perów. Za zadanie mieli sklasyfikowanymi obronę rzutów karnych rywalami wzięli wykonywanych z 7 m i FCPK Bytovia, sposobem hokejowym która pokonała oraz strzałów z 9 m. Ich Wierną Ekipę umiejętności sprawdzali św. Filipa, junio− czołowi strzelcy ligi: Jan Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo− PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce). rze, Jakub Ćwikliński. Samorząd. Turniej wygrał Janusz Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka− grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ− czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra− ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii) Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy z lewej). 34 WYNIKI Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1, Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2, Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1, Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów 0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1. SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW 1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski, Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik. 2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³ Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski, Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas. 3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek £angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc. 4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski, Adam Zborowski, Janusz Gañski. uhonorowany został tytułem największej nadziei piłkarskiej. W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi− downię meczach z udziałem zaproszonych drużyn Księża najpierw pokonali Damy prowadzone przez Joannę Zientarską, a po− tem jedną bramką ulegli Organizatorom (mieszany zespół Samorządu, Triady, sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko− lei musieli uznać wyższość sympatycznych dziewczyn. Uwieńczeniem gali było wręczenie przez głównych organizatorów ligi, Leszka Wa− szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur− mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz− czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha− rów. Puchar ufundowany przez przewodni− czącego Sejmiku Województwa Pomorskie− go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun− datorami licznych upominków i pucharów byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan− tar” oraz MZBK sp. z o.o. − Wypełnione trybuny i żywo dopingująca widownia świadczyły, że liga była udana i spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że poziom sportowy większości meczów był wy− soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie, Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi za ich trudną pracę w trakcie całego turnie− ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po− moc techniczną, trenerom i kierownikom drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom za dostarczenie wielu emocji i grę fair play oraz kibicom za liczną obecność i fantasty− czne dopingowanie swoich faworytów. Do zobaczenia jesienią! K.K. SPORT OSTATNIE AKCENTY HALOWEJ AMATORSKIEJ LIGI PI£KARSKIEJ Rozgrywkowo i galowo Plandmark wykorzysta³ okazjê do rewan¿u i w pokazowym meczu pokona³ mistrza ligi. W konkursie na superbramkarza triumfowa³ golkiper Samorz¹du Janusz Wiczkowski, a w zabawie na najwszechstronniejszego strzelca klasê pokaza³ Krzysztof Petryszyn z mistrzowskiego ZSP. Na zakończenie trwającej 3 dówki, by potem ulec Plandmarkowi, który miesiące ligi amatorów organi− w finale na bis po strzałach Krzysztofa Pa− zatorzy zaplanowali piłkarski raficza zrewanżował się ZSP za porażkę show, w którym przewidzieli nie tylko po− sprzed tygodnia. Honorowego gola dla mi− kazowe pojedynki niedawnych rywali i za− strzów zdobył Krzysztof Petryszyn, uznany proszonych drużyn, ale i konkursy spra− przez organizatorów za naj− wnościowe. Główną atrakcją dla wypełnia− lepszego zawodnika ligi. 21−let− jących do ostatniego miejsca widownię ki− ni piłkarz zwyciężył także w biców były mecze z udziałem bytowskich zabawie na najwszechstron− księży i kobiet oraz finał na bis między niejszego strzelca z udziałem 5 ZSP a Plandmarkem. Doskonałym prze− czołowych snajperów. Zadanie rywnikiem była natomiast rywalizacja polegało m.in. na trafieniu do najlepszych strzelców i bramkarzy. pustej bramki spod linii końco− Zabawa rozpoczęła się od potyczek wej boiska, piętą z bocznej linii sąsiedzkich, w autowej, czy bezpośre− których uczestni− dnio z rogu. Dużo emocji czyło 12 drużyn wywołał także konkurs (zabrakło Bagry i na superbramkarza, do Emerytów). Re− którego stanęło 7 golki− wanże nad wyżej perów. Za zadanie mieli sklasyfikowanymi obronę rzutów karnych rywalami wzięli wykonywanych z 7 m i FCPK Bytovia, sposobem hokejowym która pokonała oraz strzałów z 9 m. Ich Wierną Ekipę umiejętności sprawdzali św. Filipa, junio− czołowi strzelcy ligi: Jan Pocz¹tkowo organizatorzy królem strzelców og³orzy młodsi Malek sili Krzysztofa Petryszyna z ZSP - 16 goli. Jednak Strojk (Triada), Henryk Bytovii zwycięża− po weryfikacji protoko³ów okaza³o siê, ¿e jedno tra- Gański (Samorząd) oraz jąc Prezesów i fienie wiêcej ma Miros³aw Cyrson z Triady Pomo- kończący karierę w Polmo− PPKS ogrywając rze Bytów (na zdjêciu przy pi³ce). rze, Jakub Ćwikliński. Samorząd. Turniej wygrał Janusz Natomiast 3 najlepsze zespoły ligi roze− Wiczkowski, a tytuł najlepszego bramka− grały miniturniej. Pokazał on, że poziom rza ligi otrzymał Paweł Olejnik z ZSP, któ− czołowych zespołów jest bardzo wyrówna− ry w rozgrywkach wpuścił zaledwie 9 bra− ny. Najpierw trzecia w lidze Triada Pomo− mek. Natomiast najmłodszy w tym gronie rze Bytów w szybkim i zaciętym meczu bez− Krzysztof Oleszkiewicz z PPKS−u (na co bramkowo zremisowała z mistrzem z zawo− dzień bramkarz żaków Polmor Bytovii) Najlepszy zespó³ V edycji amatorskiej ligi - ZSP Bytów z opiekunem Adrianem Stawskim (stoi pierwszy z lewej). 34 WYNIKI Victoria II - LOkomotiv 4:0, FCPK Bytovia - Wierna Ekipa œw. Filipa 3:2, Prezesi - Malek Bytovia 0:1, Beniaminek - Victoria II 3:1, Samorz¹d - PPKS 0:2, Cey-nowa - LO Bytów 1:1, Polmor - Zmieszani 1:1, Ksiê¿a - Damy 3:1, ZSP - Triada Pomorze Bytów 0:0, Ksiê¿a - Organizatorzy 2:2, Plandmark - Triada 4:2, Damy - Organizatorzy 2:1, Plandmark ZSP 2:1. SK£ADY NAJLEPSZYCH ZESPO£ÓW 1. ZSP - Pawe³ Olejnik, Krzysztof Petryszyn, Mateusz Œmigiel, Daniel Sieprawski, Adrian Œwiderski, Piotr Hajduk, Grzegorz Stromiñski, Bartosz Ostrowski, Mateusz Nogieæ, Marcin Dziemiñski, Pawe³ Boniecki i Zbigniew Idzik. 2. PLANDMARK - Marcin Kluskowski, Pawe³ Stenka, Bartosz Osiñski, Szymon Leszczyñski, Krzysztof Zblewski, Krzysztof Mi¹skowski, Dariusz Syldatk, Krzysztof Paraficz, Damian Pok³adowski, Dawid Kulas. 3. TRIADA - Piotr Szlachetka, Jan Strojk, Sebastian Stencel, Mariusz Wrzesiñski, Cezary Ko³akowski, Aureliusz Kosmaciñski, Jacek Ja¿dziewski, Krzysztof Treder, Miros³aw Cyrson, Jacek £angowski, Grzegorz Januszewski, Piotr Kupc. 4. EMERYCI - Tomasz Kapeluch, Romuald Wojtczak, Krzysztof Babiñski, Piotr Cichosz, Adam Sieprawski, Jan Sikorski, Robert Andrzejewski, Adam Zborowski, Janusz Gañski. uhonorowany został tytułem największej nadziei piłkarskiej. W oczekiwanych przez zrelaksowaną wi− downię meczach z udziałem zaproszonych drużyn Księża najpierw pokonali Damy prowadzone przez Joannę Zientarską, a po− tem jedną bramką ulegli Organizatorom (mieszany zespół Samorządu, Triady, sponsorów i obsługi turniejów), którzy z ko− lei musieli uznać wyższość sympatycznych dziewczyn. Uwieńczeniem gali było wręczenie przez głównych organizatorów ligi, Leszka Wa− szkiewicza i Henryka Gańskiego, wicebur− mistrza Jerzego Barzowskiego oraz gosz− czącego piłkarzy dyrektora szkoły, Artura Grzywnowicza, nagród, dyplomów i pucha− rów. Puchar ufundowany przez przewodni− czącego Sejmiku Województwa Pomorskie− go prof. Brunona Synaka z rąk zastępcy Piotra Stanke odebrał zwycięzca ligi. Fun− datorami licznych upominków i pucharów byli Urząd Miejski w Bytowie, firma „Jan− tar” oraz MZBK sp. z o.o. − Wypełnione trybuny i żywo dopingująca widownia świadczyły, że liga była udana i spełniła oczekiwania nie tylko spragnionych ruchu piłkarzy, ale i kibiców, zwłaszcza że poziom sportowy większości meczów był wy− soki, a do decydujących rozstrzygnięć doszło dopiero w ostatniej rundzie − podsumowuje rozgrywki L. Waszkiewicz. − Korzystając z okazji dziękuję sędziom Tadeuszowi Tamie, Mirosławowi Leikowi i Jerzemu Glancowi za ich trudną pracę w trakcie całego turnie− ju, sponsorom, pracownikom szkoły za po− moc techniczną, trenerom i kierownikom drużyn za przygotowanie ekip, zawodnikom za dostarczenie wielu emocji i grę fair play oraz kibicom za liczną obecność i fantasty− czne dopingowanie swoich faworytów. Do zobaczenia jesienią! K.K. SPORT SPORTOWY WEEKEND • Sobota 11.03. godz. 9.30 − w sali spor− towej szkoły w Kołczygłowach rozpocznie się halowy turniej piłkarski juniorów ur. w 1990 r. i młodszych. Swój udział w zawo− dach potwierdzili: Polmor−Bytovia Bytów, Iskra Dretyń, Kaszubia Studzienice, GTS Czarna Dąbrówka i miejscowy UKS. • Niedziela 12.03. godz. 10.00 − w re− stauracji „Kaszubianka” w Bytowie odbę− dzie się Kaszubski Turniej Szachowy. Gra toczyć się będzie na dystansie 9 rund (15 minut dla zawodnika). Wpisowe: dorośli − 20 zł, młodzież − 10 zł. • Niedziela 12.03. godz. 13.00 − na bois− ku bocznym MOSiR w Bytowie Drutex−By− tovia zagra z Sokołem Bożepole Wlk. (4 miejsce w grupie I gdańskiej klasy A). BYTOWIACY W NARCIARSKIM BIEGU PIASTÓW Zawzięli się By³o ciê¿ko, ale Waldemar Iniarski i Wojciech Wojgienica dotarli do mety 50-kilometrowego jubileuszowego Biegu Piastów. S¹ zachwyceni i myœl¹ o kolejnych narciarskich wyzwaniach. W tym roku do udziału w zorganizowa− nym po raz trzydziesty biegu zgłosiło się 2,5 tys. osób. − Jednak nie wszyscy ze wzglę− du na olbrzymi tłok zdążyli na czas dotrzeć na linię startu w okolicach Szklarskiej Po− bało, że myślę, by pojechać do Austrii na 65−kilometrowy Bieg Dolomitów, a za 2−3 lata może nawet do Szwecji na Bieg Wazów na 90 km [w tym roku startowało w nim 15,8 tys. osób − przyp. red] − mówi zadowolo− • Niedziela 12.03. godz. 14.00 − w Czarnej Dąbrówce miejscowe GTS zmie− rzy się z Zawiszą Borzytuchom. • Niedziela 12.03. godz. 14.00 − na bo− isku w Lipnicy Lipniczanka zagra z Magi− cem Niezabyszewo. Wojciech Wojgienica i Waldemar Iniarski oprócz medali z Biegu Piastów przywieŸli mnóstwo wra¿eñ. ręby. Udział wzięło więc ok. 2200 osób − mó− wi Wojciech Wojgienica, trener lekkoatle− tyki w Olimpii Bytów. O trudach zadania niech świadczy fakt, że ponad 800 osób zdecydowało się na krótszą 30−kilometrową trasę, a na mecie pięćdzie− siątki zameldowało się jedynie 859 zawo− dników. Waldemar Iniarski z podbytow− skiego Rekowa i W. Wojgienica przeżywali na trasie długie chwile słabości, ale się nie poddali. W. Iniarski, który narzucił ostre tempo, po 35 km musiał zwolnić i linię mety minął na 499 pozycji, uzyskując czas 4,49.31 h. − Jazda na rowerze przy tym to mały pikuś. Na nartach nie ma chwili od− poczynku. Nawet na zjazdach się nie odpo− czywa, bo nogi muszą być ugięte − mówi 53−latek, który w wieku szkolnym upra− wiał narciarstwo, ale prawie ćwierć wieku nie miał desek na nogach. W. Wojgienica zaliczył upadek, jednak kontynuował jazdę. Siły odzyskał dopiero na ostatnich 5 km i zaczął wyprzedzać ry− wali. Na metę dobiegł na 704 pozycji, uzys− kując rezultat 5,39.51 h. − Tak mi się spodo− 36 Wojciech Wojgienica i Waldemar Iniar− ski nie są pierwszymi bytowiakami, któ− rzy ukończyli 50−kilometrowy Bieg Pias− tów. Na początku lat 90. sztuki tej dwu− krotnie dokonał 39−letni dziś bytowiak Roman Marciniak. ny. Także W. Iniarski myśli o kolejnych narciarskich startach. − Przed Biegiem Pia− stów treningowo przebiegłem jakieś 120 km. To mało. Jeśli się odpowiednio przygo− tuję, to stać mnie na pokonanie 50 km w czasie poniżej 4 godzin. Obu panom po Biegu Piastów nasunęła się pewna refleksja. − Widzieliśmy 2 autokary zawodników z Kartuz i jeden z Kościerzyny, a u nas w Bytowie mało kto biega na na− rtach − mówi W. Wojgienica. − A przecież nie jest to wcale drogi sport. Narty z wiązania− mi w tzw. lumpeksach można kupić za nie− wielkie pieniądze. Nie powinno być też pro− blemów ze zorganizowaniem jakichś zawo− dów. Warunki pogodowe i terenowe mamy przecież naprawdę korzystne. B.M.