Prace weekendowe w jednej z firm świadczących usługi dla górnictwa

Transkrypt

Prace weekendowe w jednej z firm świadczących usługi dla górnictwa
Prace weekendowe w jednej z firm świadczących usługi dla górnictwa
Firma świadcząca usługi dla górnictwa, poddana kontroli inspektorów pracy, jest kapitałowo powiązana z jedną z
największych spółek węglowych na Górnym Śląsku (spółka ta jest właścicielem niecałych 50 % udziałów
kontrolowanego podmiotu).
Czynności kontrolne przeprowadzone przez pracowników Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach wykazały,
że kontrolowany podmiot zatrudnia do pracy pod ziemią pracowników w ramach systemu czasu pracy
przewidzianego w art. 144 Kp (system czasu pracy, w którym praca jest świadczona wyłącznie w piątki, soboty,
niedziele i święta).
Firma świadczyła w 2009 roku usługi na rzecz konkretnych kopalń podlegających spółce węglowej. Do pracy
weekendowej w przedmiotowych kopalniach zatrudniani byli przez kontrolowaną firmę pracownicy tych kopalń.
W czasie kontroli ustalono, że w okresie prowadzenia kontroli w systemie pracy w soboty, niedziele i święta
zatrudnionych było 1891 osób. Kontrola wykazała również 757 nie wydanych pracownikom umów o pracę (w
umowach powpisywano daty w rubrykach „data i podpis pracownika”). Umowy o pracę tej grupy pracowników
zawierają pojęcia „niepełnego wymiaru czasu pracy” świadczonej w systemie pracy zmianowej przez 7,5 godziny na
dobę. Natomiast w dodatkowych postanowieniach umowy o pracę na czas określony w systemie pracy
weekendowej odnośnie warunków zatrudnienia widnieje zapis „zatrudnienia na zasadzie pełnej dobrowolności na
podstawie imiennego obłożenia stanowiska robót po wcześniejszym obustronnym uzgodnieniu terminu, a
pracownikowi będzie przysługiwał urlop wypoczynkowy proporcjonalnie do ilości przepracowanych dni”
Stwierdzono, że z ww. „dobrowolności” świadczenia pracy pracodawca
w pierwszym półroczu 2009 r. skorzystał w ten sposób, że pracy nie wykonywał żaden pracownik (nie zapewniono
im żadnych świadczeń z tego tytułu). Pracownicy nie korzystali z urlopów bezpłatnych. W I półroczu 2009 r.
pracowało 2796 pracowników weekendowych.
Z dokonanych ustaleń wynika, iż w pierwszym półroczu nie było żadnych umów ze spółką węglową na
wykonywanie prac w weekendy, w ramach których pracownicy ci mogliby świadczyć pracę. Od początku II półrocza
2009 r. ponownie zaczęto (po półrocznej przerwie) realizować zlecone prace weekendowe na rzecz kopalni.
Umowy na wykonywanie przedmiotowych prac zawierają postanowienia wskazujące, że nie może tu być mowy o
planowaniu czasu pracy pracowników z pewnym wyprzedzeniem.
Ustalenia wykazały bardzo daleko idące podobieństwa wykonywania pracy weekendowej na rzecz kontrolowanego
podmiotu i pracy nadgodzinnej w soboty, niedziele i święta w ramach stosunków pracy ze spółką węglową.
Pracodawca nie określił również wymiaru czasu pracy, co „wpisuje” się w stan faktyczny polegający na tym, że ilość
zapotrzebowania na czas pracy pracowników jest zależna wyłącznie od tych samych okoliczności, które
warunkowały „zamawianie” tych samych pracowników do pracy w nadgodzinach sobotnich, niedzielnych i
świątecznych, przez tą samą kopalnię, na rzecz której świadczą obecnie pracę za pośrednictwem omawianej spółki.
Kontrola wykazała także znaczną skalę naruszeń przepisu art. 29 § 2 Kp. Pracodawca „wypisywał” wprawdzie
umowy o pracę, ale do potwierdzenia stosunku pracy na piśmie nie dochodziło, gdyż dokumentów tych nie
przekazywano pracownikom.
Pracodawca stosując wyrażoną w umowach zasadę dobrowolności podejmowania przez pracowników pracy uznał,
że za pierwsze półrocze 2009 r. nie musi żadnemu
z pracowników wypłacać wynagrodzenia, gdyż pracy nie świadczyli. Faktem jest, że w całym pierwszym półroczu
pracodawca nie miał z kopalniami kontraktów, w ramach których praca mogłaby być przez pracowników
wykonywana. Z przyczyn nie dotyczących pracowników nie było zatem pracy, do wykonywania której pracownik
mógłby się zgłosić.
W umowach zapisano, że „pracownikowi proporcjonalnie do ilości przepracowanych dni przysługiwał będzie urlop
wypoczynkowy...”. Sprawdzono urlopy ustalone dla pracowników zwolnionych i stwierdzono, że w praktyce
zastosowano ww. metodę. Jest ona niezgodna z przepisami (art. 155² § 1 Kp ). Urlop zgodnie z Kodeksem pracy
ustalany jest proporcjonalnie do okresu zatrudnienia i do wymiaru etatu, a nie od ilości dni przepracowanych.
Podkreślić przy tym należy, że określony w umowach okres „dobrowolnego” nieświadczenia pracy nie jest żadnym z
okresów niewykonywania pracy obniżającym wymiar urlopu.
Celem zawarcia umów „weekendowych” niewątpliwie była „zamiana” pracy świadczonej dotychczas w
nadgodzinach niedzielnych, sobotnich i świątecznych w ramach stosunków łączących pracowników ze spółką
węglową, na pracę świadczoną w taki sam sposób w ramach odrębnych umów „weekendowych”.
Zastosowane w tym przypadku rozwiązanie nie narusza żadnego przepisu kodeksu pracy, tym niemniej prowadzi
do zatrudniania tego samego pracownika w wymiarze przekraczającym ustalone w kodeksie pracy normy czasu
pracy z tym, że niejako „podzielone” na dwóch odrębnych pracodawców. Należy także zauważyć, że tego rodzaju
praktyka może mieć negatywny wpływ na stan bezpieczeństwa pracy polegający na tym, że nie mają faktycznego
odpoczynku pracownicy zatrudnieni m.in. na stanowiskach wymagających szczególnej sprawności psychofizycznej
np. operatora maszyn górniczych.