Zegar niebieski na październik Kiedy z dniem każdym coraz więcej

Transkrypt

Zegar niebieski na październik Kiedy z dniem każdym coraz więcej
Zegar niebieski na październik
Wincenty Pol – Rok myśliwca /słownictwo oryginalne/
Kiedy z dniem każdym coraz więcej chłodnie,
Gdy świat zasępią te jesienne słoty,
Niebo gwiaździste wystraja się cudnie
I świetne gwiazdy idą w kołowroty,
I mleczna znowu wyiskrza się droga,
I pierwsze gwiazdy idą znów na czasy,
Niebo jesienne staje pełne krasy
I po tych gwiazdach trafia człek do Boga,
Kiedy na ziemi wszystko się zatarło,
Kiedy co żyło wszystko obumarło;
Bo jedne gwiazdy patrzą na nas łzawo,
Jakby się czegoś nad ziemią żaliły,
Inne mrugają ku nam błękitnawo,
A inne jeszcze stoją pełne siły,
Błyszcząc rubinem i patrzą jaskrawo.
Z jednemi tedy wolno się pożalić,
Z drugiemi kochać aniołów miłością,
Z trzeciemi pałać serca gorącością,
Z wszystkiemi razem Pana domu chwałić.
Gdy mgły się mokre ponad ziemię ścielą.
Gwiazdy się tylko do serca anielą;
Kiedy mróz grudą pustą ziemię ściska,
Niebo tak wielką pogodą połyska,
Jakby tam wiosna schodziła z kolei;
Gdy świat w rozcieczy, ziemia bez nadziei
Żywot się ze dnia tu na noc przekłada
I jest w niebiesiech na niedobór rada.
Gdy wszystko żywe na ziemi umićra,
Niebo swój skarbiec dla duszy otwiera
I świecą znowu klejnoty na ziemi,
Co tam świeciły wiekami całemi,
Od pokolenia każdego witane,
W każdym narodzie mądrym ukochane.
Wincenty Pol „Rok myśliwca” z rysunkami Juliusza Kossaka
Poznań Nakład Księgarni J. K. Żupańskiego Drezno w drukarni I. J. Kraszewskiego 1870

Podobne dokumenty