dental tribune

Transkrypt

dental tribune
1
News
DENTAL TRIBUNE
Polish Edition
DENTAL TRIBUNE
The World’s Dental Newspaper · Polish Edition
ISSN 1730-315X
www.dental-tribune.com
MARZEC 2011
News
Endodoncja pojedynczym
pilnikiem
4Strona
CENA: 9,50 zł
Perspektywy
Dentyści muszą mieć świadomość swojego potencjału
5
4Strona
VOL. 9, NR 3
Wydarzenia
Sukces targów Krakdent 2011
9
4Strona
MZ chce standaryzacji i liczenia kosztów
12
AD
środki z kontraktów z NFZ okazują
się niewystarczające. Z kolei w
innych dziedzinach o kontrakty rywalizuje ze sobą coraz więcej prywatnych i publicznych zakładów.
Ministerstwo Zdrowia pracuje
nad projektem ustawy dotyczącej liczenia kosztów i standardów, które będą musiały wdrożyć
wszystkie placówki ochrony
zdrowia.
Ustawa ma się opierać na doświadczeniach części placówek,
które dzięki unijnym funduszom
przeszły już specjalistyczne szkolenia. Dziś samodzielnie obliczają,
ile wydają na leki, materiały opatrunkowe, opiekę specjalistów i pielęgniarek oraz utrzymanie łóżek.
Bez wiedzy na temat rzeczywistych kosztów działalności,
wiele zakładów opieki zdrowotnej
nadmiernie się zadłuża, bowiem
Fot.:
MZ twierdzi, że wdrożenie właściwych standardów liczenia kosztów leczenia pozwoli dostosować
stawki wypłacane szpitalom do
ich rzeczywistych potrzeb. Koszty
udzielania świadczeń są liczone w
większości krajów, chociaż nie we
wszystkich placówkach. Służy to
m.in. wycenie świadczeń i określeniu
ich rzeczywistych kosztów, co ma
bezpośredni wpływ nie tylko na sytuację finansową podmiotów udzielających świadczeń medycznych, ale
także na budżety płatników. DT
AD
www.duerr.pl
Polacy nie popierają rządowych planów ograniczenia refundacji leków
Jeśli wydatki państwa na dopłaty
do leków zostaną ograniczone,
dla 1/3 Polaków zrealizowanie
recepty będzie oznaczać rezygnację z innych wydatków, a 20% nie
wykupi wszystkich przepisanych
im leków – wynika z badania
opinii publicznej przeprowadzonego przez IQS.
89% badanych uważa, że decyzja rządu o ograniczeniu wydatków na refundację leków do 17%
budżetu NFZ za świadczenia zdrowotne jest niesłuszna. Taki zapis
zawiera przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia ustawa o refun-
dacji leków. W efekcie dopłaty pacjentów do leków wzrosną. Połowa
badanych argumentuje swoją odpowiedź tym, że wielu chorych, a
zwłaszcza emerytów nie stać na
leki; 1/3 ankietowanych nie zgadza
się z propozycjami rządu, bo pieniądze na refundację pochodzą ze
składek, więc nie powinno się ograniczać wydatków na refundację,
10% podkreśla, że taniej jest wziąć
tabletkę niż zaniechać leczenia i iść
potem do szpitala.
Dla 34% pytanych podwyższenie opłat za leki będzie się wiązało
z koniecznością rezygnacji z in-
nych podstawowych wydatków
(jedzenie, opłaty), dla 23% z ograniczeniem przyjmowania leków
i wyborem tylko niektórych z nich,
dla zdecydowanej mniejszości
z koniecznością zaniechania leczenia (4%) oraz skorzystania z pomocy finansowej (5%) rodziny,
znajomych lub instytucji pomocowych.
Z badania wynika, że zakup leków stanowi poważne obciążenie
dla osób w wieku 55-70 lat. Dla
połowy respondentów ich koszt
stanowi ważną cześć domowego
budżetu. DT
AD
Blend-a-med PRO-EXPERT
OCHRONA DZIĄSEŁ
pasta o działaniu
bakteriostatycznym
NOWE SPOJRZENIE NA OCHRONĘ
DZIĄSEŁ I NADWRAŻLIWOŚĆ
Pomaga chronić dziąsła przez działanie ograniczające rozmnażanie bakterii
i uwalnianie toksyn. Pomaga w zmniejszaniu recesji dziąseł
powodujących obnażanie kanalików zębinowych,
które prowadzi do nadwrażliwości zębów.
Redukcja płytki
Ochrona dziąseł
Zapobieganie i leczenie
nadwrażliwości zębów
‫܂‬
‫܂‬
‫܂‬
2
DENTAL TRIBUNE
News
Innowacyjność wyleczy gospodarkę?
Polska znajduje się na 23. miejscu wśród wszystkich krajów
Unii Europejskiej pod względem wspierania innowacyjności.
W 2010 r. nakłady polskich
firm na badania i rozwój wyniosły
0,89% PKB, co stawia nasz kraj
niemal na końcu wśród krajów UE.
Dla porównania: Czesi przeznaczają na ten cel niemal 2 razy
więcej środków (1,47% PKB),
a liderem w Europie jest Francja
z 2,02% PKB.
Jedynie ponad 20% polskich
przedsiębiorstw wprowadza innowacje, średnia dla całej UE wynosi
39,5%, a wśród firm niemieckich
ponad 70%. Polski system podatkowy w żaden sposób nie zachęca
firm do inwestowania w badania
i rozwój. Ulgi podatkowe dotyczą
tylko kosztów zakupionych rozwiązań technologicznych i nie
obejmują prac badawczo-rozwojowych prowadzonych we włas-
nym zakresie. Tymczasem inne
kraje wspierają właśnie taki model
innowacyjności, uznając go za
najbardziej korzystny i efektywny,
np. w Czechach i na Węgrzech całkowita korzyść podatkowa może
wynieść 200% kosztów poniesionych na prace badawcze.
Rozwój innowacyjności i gospodarki opartej na wiedzy jest podstawą przygotowanej przez rząd
„Strategii Polska 2030”. Jej celem
jest wytyczenie „ścieżek rozwoju
Polski w kolejnych 20 latach” oraz
pokazanie „możliwości dalszej
modernizacji” krajowej gospodarki. Rząd przygotował strate-
Polish Edition
giczny dokument wytyczający kierunki rozwoju innowacyjności polskiej gospodarki, ale jednocześnie
wprowadza rozwiązania ustawowe,
które nie sprzyjają innowacyjności
polskich firm, pozbawiając je środków na inwestycje.
Branżą, która w ostatnim 10-leciu stała się w Polsce liderem innowacyjności i rozwoju technologicznego na równi z przemysłem
produkującym sprzęt transportowy
oraz maszyny i urządzenia jest
branża farmaceutyczna. Wg raportu IBnGR, nakłady sektora farmaceutycznego stanowią ok. 10%
wydatków całego polskiego przemysłu na badania i rozwój. Dodatkowo generuje on ciągle zwiększający się popyt na usługi jednostek
badawczo-rozwojowych. Innowacyjny oraz inwestujący w badania
i rozwój krajowy przemysł farmaceutyczny może być (wspólnie
z innymi branżami wysokich technologii) motorem dla realizacji rządowej strategii rozwoju gospodarki
budowanej na wiedzy. Brakuje jednak konkretnych działań, które stymulowałyby go do dalszego intensywnego rozwoju i inwestycji. DT
AD
O wydawcy
Wydawca :
Tłumacze:
Ewa Aleksińska,
Marcin Aleksiński,
Ewa Ganowicz,
Sara Bojarczuk
Biuro w Polsce:
Dental Tribune Polska Sp. z o.o.
Al. Jerozolimskie 44, lok. 518
00-024 Warszawa
Tel.: (22) 433 63 63
Fax: (22) 433 63 64
[email protected]
www.dental-tribune.com
Redakcja i korekta tekstów:
Marzena Bojarczuk,
[email protected]
Zespół redakcyjny:
Redaktor naczelna:
Magdalena Wojtkiewicz
[email protected]
Marketing i reklama:
Grzegorz Rosiak,
[email protected]
Tel.: (22) 433 63 62
Informacje w sprawie prenumeraty:
Dental Tribune Polska Sp. z o.o.,
[email protected], Tel.: (22) 433 63 62
Nakład: 10.000 egz.
Wydawca i redakcja nie ponoszą odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń. Publikacja ta jest przeznaczona dla osób uprawnionych do wystawiania recept oraz osób prowadzących obrót produktami leczniczymi
w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. Nr 126, poz. 1381,
z późn. zmianami i rozporządzeniami).
Redakcja Dental Tribune dokłada wszelkich starań, aby publikować artykuły kliniczne oraz informacje
od producentów jak najrzetelniej. Nie możemy odpowiadać za informacje, podawane przez producentów.
Wydawca nie odpowiada również za nazwy produktów oraz informacje o nich, podawane przez ogłoszeniodawców. Opinie przedstawiane przez autorów nie są stanowiskiem redakcji Dental Tribune.
Dental Tribune makes every effort to report clinical information and manufacturer’s product news accurately, but cannot assume responsibility for the validity of product claims, or for typographical errors. The publishers also do not assume responsibility for product names
or claims, or statements made by advertisers. Opinions expressed by authors are their own and may not reflect those of
The World’s Dental Newspaper
Dental Tribune International.
DENTAL TRIBUNE
Licensing by
Dental Tribune International
Accounting
Manuela Hunger
Publisher
Torsten Oemus
Business Development Manager
Bernhard Moldenhauer
Group Editor
Daniel Zimmermann
[email protected]
Tel.: +49-341/4 84 74-107
Project Manager Online
Alexander Witteczek
Editors
Claudia Salwiczek, Anja Worm
Editorial Assistant
Yvonne Bachmann
Copy Editors
Sabrina Raaff, Hans Motschmann
President/CEO
Torsten Oemus
Sales & Marketing
Peter Witteczek, Antje Kahnt
Director of Finance & Controlling
Dan Wunderlich
Marketing & Sales Services
Nadine Parczyk
License Inquiries
Jörg Warschat
International Editorial Board
Dr Nasser Barghi, USA – Ceramics
Dr Karl Behr, Germany – Endodontics
Dr George Freedman, Canada – Esthetics
Dr Howard Glazer, USA – Cariology
Executive Producer
Gernot Meyer
Dental Tribune International
Holbeinstr. 29, 04229, Leipzig, Germany
Tel.: +49-341-4 84 74-302
Fax: +49-341-4 84 74-173
[email protected]
www.dental-tribune.com
Regional Offices
Asia Pacific
Dental Tribune Asia Pacific Limited
Room A, 20/F, Harvard Commercial Building,
111 Thomson Road, Wanchai, Hong Kong
Tel.: +852 3113 6177
Fax +8523113 6199
The Americas
116 West 23rd Street, Ste. 500, New York,
N.Y. 10011, USA
Tel.: +1 212 244 7181
Fax: +1 212 224 7185
Prof. Dr I. Krejci, Switzerland – Conservative Dentistry,
Dr Edward Lynch, Ireland– Restorative
Dr Ziv Mazor, Israel – Implantology
Prof. Dr Georg Meyer, Germany – Restorative
Prof. Dr Rudolph Slavicek, Austria – Function,
Dr Marius Steigmann, Germany – Implantology
© 2010, Dental Tribune International GmbH. All rights reserved
DENTAL TRIBUNE
News
Polish Edition
Nadwrażliwy problem
Co trzeci Polak cierpi z powodu
nadwrażliwości zębów, a ponad
połowa pacjentów akceptuje
codzienny ból zębów wywołany
nadwrażliwością i nie zgłasza
się z tym problemem do lekarza
dentysty.
Problem ten dotyka przede
wszystkim osoby w wieku 20-50
lat, częściej kobiety niż mężczyzn. Jednocześnie z badań wynika, że ponad 75% osób dotkniętych nadwrażliwością nigdy nie
stosowało pasty specjalistycznej
lub stosowało ją niezbyt często.
Jak podaje The Journal of Clinical
Dentistry, liczne badania kliniczne i porównawcze potwierdziły, iż zastosowanie pasty zawierającej octan strontu dało lepsze wyniki w ocenie zamykania
kanalików zębinowych w porównaniu z pastą zawierającą argininę, zapewniając natychmiastową redukcję nadwrażliwości
zębiny oraz długotrwałe redukowanie nadwrażliwości zębiny.
Badania porównawcze obejmowały pasty zawierające m.in.
octan strontu, sole metali – cynku,
soli cynowych oraz argininę.
Nagle pojawiający się ostry
i krótkotrwały ból zębów jest
konsekwencją odsłonięcia zębiny. Dopóki zębina ma zapewnioną naturalną ochronę w postaci
szkliwa, zęby nie reagują na nagłą
zmianę temperatury lub smaku w
jamie ustnej. Jeśli jednak szkliwo
zostanie uszkodzone albo starte,
może dojść do odsłonięcia kanalików zębinowych i przesłanie
sygnału bólowego prosto do zakończeń nerwowych.
Istotną rolę w procesie odsłonięcia zębiny odgrywa uszkodzenie lub starcie warstwy szkliwa,
do którego dochodzi m.in. wskutek urazu, zbyt energicznego
szczotkowania, spożywania nadmiernej ilości kwaśnych pokarmów (np. owoców, soków owocowych), zgrzytania zębami w cza-
sie snu. U wielu pacjentów objawy nadwrażliwości mogą się
pojawić po zabiegu wybielania
lub oczyszczania zębów z kamienia nazębnego.
Wrażliwość zębów nie mija
sama, dlatego tak ważna jest profilaktyka – najprostszą i najtańszą
jej metodą jest stosowanie specjalistycznej pasty do zębów. Najlepiej wybrać taką, którą działa
błyskawicznie, daje długotrwały
efekt i można ją stosować 2 razy
dziennie. Warto także zwrócić
uwagę na jej skład. Jeśli jest w nim
octan strontu, to mamy gwarancję
dobrego wyboru. Substancja ta
głęboko i szczelnie zamyka kanaliki zębinowe, a zamknięcie to
jest odporne na działanie kwasów.
Jak wynika z badań porównawczych, których wyniki opublikowano w 2010 r. w The Journal of
Clinical Dentistry, pasta z octanem strontu jest skuteczniejsza
od pasty, w której składnikiem
aktywnym jest arginina. DT
3
Leasingodawcy przewidują
wzrost zainteresowania
finansowaniem zewnętrznym
wśród wolnych zawodów
Zgodnie z rozporządzeniem
Ministra Finansów od 1. maja
br. sprzedaż towarów i usług
przez przedstawicieli wolnych
zawodów na rzecz osób fi zycznych podlega obowiązkowi
ewidencji za pomocą kas rejestrujących.
Zdaniem niektórych przedstawicieli leasingodawców spowoduje to wzrost zapotrzebowania na
finansowanie zewnętrzne wśród
przedsiębiorców wykonujących
wolne zawody.
„Przedstawiciele wolnych zawodów to wymagająca grupa
klientów wyróżniająca się m.in.
wysoką świadomością i wiedzą na
temat różnych form finansowania
zakupów” – mówi Tomasz Jędra-
szewski, wiceprezes zarządu BZ
WBK Finanse & Leasing. Mogą oni
już niebawem poszukiwać rozwiązań, które umożliwią im wykazanie jak największych kosztów podatkowych zmniejszających podstawę opodatkowania. Jednym
z takich rozwiązań jest leasing.
W przypadku leasingu operacyjnego klient może zaliczyć do kosztów
uzyskania przychodów wszystkie
miesięczne raty za finansowany
samochód lub maszynę czy sprzęt
medyczny oraz całą opłatę
wstępną. W leasingu finansowym
podstawę opodatkowania leasingobiorcy obniża część odsetkowa
rat oraz odpis amortyzacyjny od
przedmiotu. DT
Źródło: ComPress SA
AD
Sprywatyzowany
szpital a środki unijne
Przekształcenie szpitala w
spółkę prawa handlowego nie
oznacza zwrotu unijnych środków. Muszą być jednak zachowane pewne warunki.
Uchwalenie przez Sejm
ustawy o działalności leczniczej
oznacza duże wyzwania, szczególnie dla samorządów, bowiem
to na nie spadnie obowiązek
podjęcia decyzji o przyszłości
podległych im publicznych szpitali działających w formie samodzielnych publicznych zakładów
opieki zdrowotnej. Jeżeli są to dobrze prosperujące placówki bez
strat i długów, to samorząd nie ma
obowiązku przekształcania ich
w spółki prawa handlowego. Jeżeli jednak szpital należący do
powiatu czy marszałka wykazuje
straty, to organ założycielski ma
na jej wyrównanie 3 miesiące
od zatwierdzenia sprawozdania
finansowego za dany rok obrachunkowy. Jeżeli tego nie zrobi,
to w ciągu kolejnych 12 miesięcy,
szpital stanie się spółką.
Część samorządów obawia się,
że zmiana formy prawnej SP ZOZ
pociągnie za sobą również konieczność zwrotu pieniędzy uzyskanych przez placówki w ramach
programów unijnych. Dzięki tym
środkom placówki kupują nowy
sprzęt i remontują budynki. Ministerstwo Zdrowia tłumaczy jednak, że zmiana formy prawnej nie
oznacza przerwania finansowania
rozpoczętych projektów. Muszą
być jednak spełnione określone
warunki, np. majątek wytworzony
z udziałem środków unijnych będzie musiał być wykorzystywany
przez spółkę w takim samym celu
jak przez SP ZOZ, tzn. do udzielania świadczeń finansowanych
ze środków publicznych. Ponadto
musi być zachowana pełna kontrola jednostki samorządu terytorialnego nad spółką, co oznacza
posiadanie przez samorząd 100%
udziałów lub akcji. Dodatkowo
w okresie 5 lat od dnia podpisania
umowy lub wydania decyzji o dofinansowanie samorządy nie będą
mogły zbywać swoich udziałów
i akcji w spółkach powstałych w
wyniku przekształcenia SP ZOZ.
Konsekwencją ich zbycia byłaby
konieczność zwrotu uzyskanych
środków. DT
4
News
DENTAL TRIBUNE
„Kosmiczne” technologie i materiały
w gabinetach stomatologicznych
Dentyści w Polsce coraz częściej
sięgają po rozwiązania, które do
tej pory stosowali architekci,
astronauci i graficy.
Do polskich gabinetów wkroczyła już diagnostyka 3D, teraz
pora na projektowanie zębów w
technologii CAD/CAM – tej samej,
w której projektuje się najwyższe
budynki świata. W gabinecie znajdziemy dziś także nanotechnologię
rodem z NASA, która pozwala
na odbudowę pełnego uzębienia
w ciągu doby.
Diagnostyka science fiction
Gabinety naszpikowane technologią stają się rzeczywistością.
Dziś, odwiedzając gabinet dentystyczny, pacjent poddawany jest
najpierw szczegółowej diagnostyce (np. tomografii komputerowej), a swoje ubytki może obejrzeć
w technologii 3D na ekranie plazmowym. Dzięki temu lekarz dentysta może precyzyjnie zaplanować odbudowę uzębienia, a nawet
przeprowadzić symulację, pokazując pacjentowi, jak będzie wyglądała jego jama ustna po leczeniu.
„Do tej pory dla wielu pacjentów
efekt leczenia był niespodzianką
i nie zawsze był zgodny z oczekiwaniami. Dziś, zanim podejmiemy
się leczenia, jesteśmy w stanie
pokazać pacjentowi efekt w trójwymiarze, dokładnie zaplanować
etapy leczenia, koszty, a nawet wykonać symulacje wszczepienia implantu tak, aby sam zabieg był bardziej precyzyjny i mniej bolesny
dla pacjenta” – mówi lek. stom.
Wojciech Fąferko. Jak podkreślają
dentyści, wszystko po to, żeby
przekonać pacjentów do leczenia.
„W ciągu ostatnich 20 lat zrobiliśmy ogromny krok w stomatologii, przede wszystkim w kierunku
zmniejszenia stresu i strachu pacjenta. Ogromny postęp poczyniono także w implantologii.
Przede wszystkim skrócił się czas
gojenia po zabiegu” – dodaje dr
Fąferko.
Jedzmy sery dla lepszego
zdrowia jamy ustnej!
Być może brzmi to niewiarygodnie, jednak jedzenie sera
może poprawić stan zdrowia
jamy ustnej.
Ser, ze względu na swą alkaliczność, spożywany pod koniec
posiłku, może pomóc zredukować
ryzyko erozji spowodowanej kwasami. Sprzyja neutralizowaniu
działania kwasów, które występują w produktach spożywczych
i napojach gazowanych. Najbardziej polecane są sery o najwyższym poziomie PH. Sery miękkie
nie mają aż tak pozytywnego
wpływu na zdrowie jamy ustnej.
Erozja spowodowana kwasami jest zjawiskiem coraz częściej występującym, ponieważ ludzie
spożywają
coraz
więcej słodkich napojów i pożywienia, które zwiększają liczbę
bakterii bytujących w jamie
ustnej. Bakterie produkują kwasy
szkodliwe dla płytki nazębnej
i atakują szkliwo, osłabiając je,
przez co staje się ono bardziej podatne na uszkodzenia.
Zjedzenie nawet małego kawałka sera po posiłku może pomóc
zapobiec działaniu kwasów. Również wypicie dużej ilości wody
sprzyja utrzymaniu zdrowia zębów i dziąseł. Picie wody korzystne jest zwłaszcza dla osób, które
obawiają się przebarwień spowodowanych piciem kawy i herbaty.
Czerwone wino także może spowodować utratę naturalnej bieli
zębów, jednak wypicie wody po
filiżance herbaty lub kieliszku
wina skutecznie temu zapobiega. DT
projektuje zęby dostosowane do
indywidualnych potrzeb pacjenta,
tworząc taki ich kształt, który idealnie pasuje do konturu ust i wielkości
pozostałych zębów. Także stosowany coraz częściej tlenek cyrkonu
pozwala na odtworzenie zębów
identycznych z naturalnymi.
Nowy uśmiech w ciągu doby
Implanty z patentami
jak w NASA
W gabinetach stomatologicznych znajdziemy tytanowe implanty ze specjalną powłoką z patentem NASA, która przyspiesza
gojenie się i zrastanie implantu
z kością szczęki. Dzięki temu dentyści są w stanie odbudować przy
pomocy 4 implantów pełne uzębienie, nawet w 24 godz. albo podczas
jednej wizyty wstawić pojedynczy
ząb. Opracowano także i przebadano implanty o długości zaledwie
Polish Edition
6 mm, które wszczepia się w
miejsca, w których do tej pory konieczna była odbudowa kości. Do
niedawna minimalne długości wynosiły 8-9 mm. „Dzisiejsze rozwiązania technologiczne sprawiają, że
implanty doskonale imitują naturę.
W wielu przypadkach udało się
także wyeliminować ingerencję
skalpela za sprawą systemu Navigator. Dzięki temu pacjent nie
odczuwa opuchlizny, minimalizo-
wany jest także ból i czas gojenia się
rany” – mówi dr W. Fąferko.
„Architektoniczne” korony
Obecnie korony projektowane
są z użyciem technologii CAD/
CAM – tej samej, jaką stosują
architekci projektujący drapacze
chmur w Dubaju. Wykorzystuje się
także coraz nowocześniejsze materiały, idealnie odwzorowujące
naturalny ząb. System CAD/CAM
To, co dziś wzbudza największe
zainteresowanie w gabinetach stomatologicznych, to możliwość
odbudowy uzębienia w 24 godz.
dzięki tzw. natychmiastowemu
obciążeniu. „W czasie pierwszej
wizyty wykonujemy u pacjenta
diagnostykę tomograficzną i planujemy całe leczenie. W ciągu kilku
dni wykonujemy protezę, a następnie w ciągu jednej wizyty wszczepiamy implanty i mocujemy na
nich protezę” – wyjaśnia Wojciech
Fąferko. Jest to możliwe dzięki specjalnej powierzchni implantu, która
przyśpiesza gojenie oraz zrastanie
się z kością. Pozwala to m.in. na wykonywanie zabiegów u pacjentów
z gorszą jakością kości, u palaczy,
a także u osób obciążonych schorzeniami ogólnymi, które jeszcze
kilka lat temu uniemożliwiały leczenie implantologiczne. Żeby
stabilnie osadzić nowe zęby, implantolog wszczepia w kość szczęki
4-8 implantów, na które następnie
zakładane są specjalne łączniki.
Zabieg wszczepienia implantów
i osadzenia na nich zębów trwa nie
dłużej niż 2 godz. DT
Źródło: Biuro Prasowe Centrum
Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic.
Wiosenne porządki zębów
Wiosenne porządki nie tylko dla
domu – to zdaniem ekspertów, dobry sposób na uniknięcie choroby
dziąseł. Tradycyjnie, wiosenne
porządki oznaczały dokładne
czyszczenie domu z kurzu i przygotowanie go do kolejnych, letnich
miesięcy. Jednak ostatnio, jest to
również metafora do przeorganizowania dotychczasowego stylu
życia, aby było ono lepsze i bardziej
satysfakcjonujące.
Wiosna to idealny czas, by przypomnieć pacjentom o konieczności
leczenia skrywanych dotąd problemów higieny jamy ustnej, które mogą
mieć negatywny wpływ na zdrowie
całego organizmu. Konsekwencja
w utrzymaniu
dobrego zdrowia jamy ustnej
jest bardzo ważna, ponieważ stąd
właśnie mogą pochodzić wczesne
oznaki problemów
zdrowotnych. Wiele
chorób ogólnoustrojowych ma udowodnione powiązanie m.in.
z chorobą dziąseł, a pacjenci cierpiący na cukrzycę są 2 razy bardziej podatni
na problemy z
przyzębiem,
co wywołuje
wiele trudności w kontroli poziomu cukru we krwi.
Kobiety ciężarne, które
cierpią z powodu choroby dziąseł są 7 razy bardziej narażone
na to, że ich dziecko urodzi się
za wcześnie lub będzie miało
niską wagę urodzeniową.
Spuchnięte i krwawiące
dziąsła to pierwsze symptomy
zapalenia przyzębia, które bez
leczenia może dawać negatywne konsekwencje, dlatego
pamiętajmy, że prewencja,
wczesne wykrycie choroby
oraz wczesne leczenie mają
tak ogromne znaczenie. DT
Odkryto nową bakterię odpowiedzialną
za próchnicę zębów dzieci
Dotychczas naukowcy twierdzili,
że to wirus paciorkowca (streptococchus mutans) jest odpowiedzialny za próchnicę zębów
u dzieci. Jednak nowe badania,
przeprowadzone w Forsyth Institute dowodzą, że to obecność odmiany bakterii znanej jako Scardovia wiggsiae jest kluczowym
wskaźnikiem wśród pacjentów
cierpiących z powodu zaawansowanej próchnicy.
Ta odmiana bakterii została zidentyfikowana niezależnie od obecności wirusa paciorkowca w jamie
ustnej. Naukowcy, którzy brali
udział w badaniach utrzymują, że ich
wyniki umożliwią dentystom odpowiednio wczesną reakcję i leczenie,
zanim jeszcze próchnica osiągnie
rozległy i zaawansowany stan.
z powodu problemów zdrowotnych,
w tym m.in. z złych nawyków higienicznych w zakresie zdrowia jamy
ustnej.
Ubytki powszechnie występują
w jamie ustnej dzieci, jednak próchnicy da się zapobiec. Prawidłowa
higiena jamy ustnej, regularne wizyty u dentysty oraz zdrowa dieta
pomagają znacznie zredukować ryzyko występowania próchnicy. Nie
bez znaczenia pozostają tu warunki
socjalno-bytowe, w jakich żyje
dziecko. W porównaniu z dziećmi
żyjącymi w lepszych warunkach
socjoekonomicznych, wiele dzieci
z biedniejszych środowisk cierpi
Wielu lekarzy i lekarzy dentystów widzi poważny problem w tym,
że dziecko jako młody pacjent
poddawane jest bardzo złożonym
procedurom i zaawansowanemu leczeniu dentystycznemu. Aby temu
zapobiec, a przynajmniej problem
ten zminimalizować, apelują do rodziców, by uczyli oni swoje dzieci
odpowiednich nawyków od najmłodszych lat oraz zachęcali dzieci
do dbania o higienę, a także unikania
słodzonego jedzenia i napojów. DT
DENTAL TRIBUNE
News
Polish Edition
Endodoncja pojedynczym
pilnikiem – spór specjalistów
Utrata zębów
a ryzyko raka piersi
Daniel Zimmermann,
Dental Tribune International
Nowe badania szwedzkich naukowców wiążą utratę zębów
i choroby dziąseł z podwyższonym ryzykiem wystąpienia raka
piersi.
Procedury endodontyczne, które
wymagają tylko jednego instrumentu rotacyjnego są przyczyną
wielu kontrowersji wśród specjalistów na całym świecie. Endodonci aktywnie wypowiadają się
za i przeciw nowej technice m.in.
na forach internetowych.
Tzw. systemy pojedynczych
narzędzi poruszających się w 2 kierunkach zostały wprowadzane
przez kilku producentów w ciągu
ostatnich kilku miesięcy. Pierwotnie stworzona przez naukowców
z Kanady i Libanu koncepcja pojedynczego pilnika endodontycznego wydaje się wymagać tylko
jednego narzędzia poruszającego
się ruchem postępowo-zwrotnym,
w przypadku większości kanałów
korzeniowych nie wymagającego
toru wprowadzania (glide path) czy
wstępnej instrumentacji.
Zgodnie z informacjami przedstawianymi przez producenta,
technika ta redukuje czas pracy
i zmniejsza prawdopodobieństwo
zakażenia krzyżowego pomiędzy
pacjentami, czyli powszechnego
problemu wynikającego z wielokrotnego użycia narzędzi. Jednak
nie przekonuje to specjalistów.
Jak pisze jeden z nich na forum
endodontycznym w USA „ten
obecny trend w projektowaniu
pilników i filozofii ich użycia jest
odpowiednikiem wykonywania
operacji mózgu przy pomocy
młotka i dłuta. Każdy, kto naprawdę
wierzy, że w przypadku anatomii
typu Hess można poradzić sobie,
używając tylko jednego pilnika
rotacyjnego, ma urojenia”. Jak pisze jeden z bloggerów niemieckich „technika wymaga nowego
mikromotoru, co zniechęci wielu
dentystów, którzy pracują już konwencjonalnymi narzędziami rotacyjnymi NiTi”.
Każdy system musi jednak
oferować zalety godne uwagi lub
będzie odrzucony przez rynek pomimo swojego potencjału klinicznego. W artykule opublikowanym
na łamach Dental Economics dentysta z Manhatanu i specjalista
w dziedzinie endodoncji – dr Barry
Musikan mówi, że technika może
stworzyć nowy standard dla instrumentów stosowanych w endodon-
Pomoc dla dentystów
dotkniętych problemem
alkoholu lub narkotyków
Problem uzależnienia od alkoholu nie dotyczy tylko osób z tzw.
marginesu społecznego. Coraz
głośniej mówi się o alkoholizmie
wśród środowisk artystycznych,
prawniczych i lekarskich.
W Wielkiej Brytanii uruchomiono program pomocy dentystom,
którzy cierpią z powodu uzależnienia od alkoholu lub narkotyków
– The Dentists Health Support Programme. Ktokolwiek, kto poszukuje pomocy w tym zakresie dla siebie lub swoich współpracowników,
może skontaktować się ze specjalistą za pomocą infolinii.
Zgłoszenia są kierowane do lokalnych centrów pomocy i koordynatorów programu. Rolę tę pełnią
głównie emerytowani
dentyści lub lekarze w
wieku przedemerytalnym, którzy zostali specjalnie przeszkoleni,
aby pomagać innym
dentystom. Lokalni koordynatorzy The Dentists Health Support
Programme kontaktują
się ze specjalistą, który
decyduje, czy dentysta
potrzebuje pomocy.
Specjalistami w tym zakresie są lekarze, którzy
pokonali uzależnienie
od alkoholu lub narkotyków i zostali poddani
specjalnym programom szkoleniowym.
The Dentists Health Support
Programme został stworzony i jest
finansowany przez fundację, która
zajmuje się szkoleniem dentystów
po to, by mogli oni pomagać innym
lekarzom w walce z ich problemami. DT
cji. „Zdrowy rozsądek mówi, że
pojedyncze użycie jest racjonalizacją kompensującą słabość rotacyjnych pilników NiTi” – podkreśla
Musikan. Większość pojedynczych
instrumentów poruszających się
ruchem postępowo-zwrotnym jest
już dostępna na rynku. DT
Badania przeprowadzone w
Karolinska Institute w Szwecji dowiodły, że pacjentki, które utraciły
zęby i cierpią z powodu choroby
dziąseł były 11 razy bardziej podatne na rozwój nowotworu
piersi w porównaniu z pacjentkami
o zdrowych zębach i dziąsłach.
W projekcie naukowym wzięło udział
3.000 pacjentek, jednak eksperci
podkreślają dalszą potrzebę przeprowadzenia szczegółowych badań w celu udowodnienia związku
między zdrowiem jamy ustnej a ryzykiem wystąpienia nowotworu.
Naukowcy po raz kolejny podkreślają, jak ważne jest przestrzeganie zdrowia jamy ustnej, ponieważ
5
badania coraz częściej dowodzą powiązania między złym stanem zdrowia jamy ustnej a zwiększoną podatnością na
wiele chorób, jak np.:
cukrzyca, choroby serca
i demencja. Choroba
dziąseł została również
powiązana z większym
ryzykiem wystąpienia
komplikacji podczas
porodu oraz możliwością porodu przedwczesnego.
Dr Nigel Carter
(British Dental
Health Foundation)
powiedział, że konieczne są dalsze
badania, jednak wyniki tego eksperymentu są bardzo
interesujące. DT
AD
6
News
DENTAL TRIBUNE
Polish Edition
Wypełnienia ART równie skuteczne jak amalgamat
Yvonne Bachmann,
Dental Tribune International
Jak donoszą naukowcy z Johannesburga, metoda stosowana do
odbudowy ubytków próchnicowych w krajach rozwijających
się może stanowić atrakcyjną
alternatywę dla konwencjonalnych wypełnień.
Na podstawie systematycznego przeglądu piśmiennictwa
obejmującego badania kliniczne
prowadzone w Chinach i na Środkowym Wschodzie naukowcy
stwierdzili, że wskaźniki utrzymania wypełnień wykonanych w
technice Atraumatic Restorative
Treatment (ART) są porównywalne, a w pewnym zakresie nawet
lepsze niż te same wskaźniki dla
wypełnień wykonanych z amalgamatu.
Technika ART opracowana w
Afryce w połowie lat 80. jest me-
todą postępowania klinicznego, obejmującą
usuwanie zniszczonego
próchnicą szkliwa i zębiny wyłącznie przy pomocy ręcznych narzędzi
oraz odbudowę zęba z
użyciem adhezyjnych
materiałów wypełnieniowych, takich jak glasjonomery. Metoda ta jest
bezbolesna i wymaga
tylko minimalnej preparacji ubytku z zachowaniem zdrowych tkanek
zęba.
porównawcze wykazały lepsze efekty leczenia techniką
ART.
„Nasz artykuł jest najlepszym źródłem faktów dotyczących tego problemu
klinicznego” – mówi dr
S. Mickenautsch z Uniwersytetu Witwatersrand, autor
pracy. „Dokonując systematycznego przeglądu piśmiennictwa i 5 głównych baz
danych, byliśmy w stanie odnaleźć wszystkie randomizowane badania porównawcze,
jakie przeprowadzono na
całym świecie”.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomenduje stosowanie techZgodnie z danymi WHO,
niki ART w rejonach o Dziecko w Afganistanie leczone metodą ART (DTI; Fot. dzięki uprzejmości Afghanistan Relief Project, USA).
częstość występowania próograniczonych zasobach
chnicy w większości krajów
finansowych, a także u osób star- sytetu Witwatersrand w Johannes- chodzących z klinik w Kuwejcie, rozwijających się jest nadal bardzo
szych i w grupach szczególnej tro- burgu porównali dane dotyczące Syrii i Chinach. Jak podają autorzy, wysoka pomimo podejmowania
ski w krajach uprzemysłowionych.
27 grup wypełnień wykonanych w większości badań nie stwier- działań zapobiegawczych, takich
techniką ART i wypełnień amalga- dzono różnic we wskaźnikach jak fluorkowanie wody i podnoW ramach nowego badania matowych ubytków klasy I, II i V utrzymania wypełnień amalgama- szenie poziomu edukacji stomatopoglądowego naukowcy z Uniwer- w zębach mlecznych i stałych, po- towych i ART. Co więcej, 4 badania logicznej w szkołach. DT
AD
Zakażenia plagą krajów
rozwijających się
Daniel Zimmermann,
Dental Tribune International
Pacjenci w krajach rozwijających się są bardziej narażeni na
zakażenia szpitalne niż pacjenci
w Europie i USA.
Z najnowszego badania, przeprowadzonego przez Światową
Organizację Zdrowia (WHO) wynika, że pacjenci znacznie częściej
ulegają zakażeniom podczas hos-
www.kongrespsi.pl
PLATYNOWY SPONSOR:
ZŁOTY SPONSOR:
www.psi-icoi.pl
SREBRNY SPONSOR:
www.targi.krakow.pl
PATRONAT HONOROWY:
GUQPHG-DFHN.R]DNLHZLF]
3U]HZRGQLF]ÈF\
¥OÈVNLHM,]E\/HNDUVNLHM
PATRONAT PRASOWY:
PATRONAT MEDIALNY:
SPONSORZY CURRICULUM IMPLANTOLOGII:
PATRONAT INTERNETOWY:
pitalizacji lub zabiegów chirurgicznych w krajach, gdzie znacznie ograniczone są środki przeznaczone na finansowanie systemu
opieki zdrowotnej. Autorzy podkreślają znaczenie skrupulatnej
obserwacji i skuteczniejszych metod zapobiegania infekcjom w tych
krajach.
W ramach badania naukowcy
ze Szwajcarii i Wielkiej Brytanii
porównali dane ze szpitali na
całym świecie z lat 1995-2008.
Stwierdzili, że w krajach rozwijających się do zakażenia w
trakcie hospitalizacji dochodzi u
50 na 1.000 pacjentów, a zakażenia
w trakcie zabiegów chirurgicznych
dotykają 5-6 osób na 100 operowanych. W niektórych rejonach nawet co 3. pacjent ulega zakażeniu
podczas zabiegu chirurgicznego.
„Zakażenia związane z opieką
zdrowotną są od dawna uznawane
za najważniejszą z możliwych do
usunięcia przyczyn uszkodzeń
ciała i zgonów w systemach zdrowotnych krajów o wysokich dochodzach. Teraz wiemy, że sytuacja w krajach rozwijających się
jest jeszcze gorsza. Częstość występowania tam infekcji związanych z opieką zdrowotną jest
co najmniej dwukrotnie wyższa”
– mówi dr Benedetta Allegranzi,
kierownik techniczny programu
WHO Clean Care is Safer Care
(„Czystsza opieka to bezpieczniejsza opieka”) i autorka badania.
Dodaje, że choć dziś nie ma środków pozwalających na ocenę ryzyka i stopnia zagrożenia w krajach
o ograniczonych zasobach finansowych, ściślejsza obserwacja
oraz szkolenie i edukacja pracowników opieki zdrowotnej mogą
przyczynić się do zmniejszenia
częstości zakażeń. DT
DTP0311_07_News 23.05.11 15:22 Seite 1
AD
DENTAL TRIBUNE
Polish Edition
News
Znaczenie zdrowia jamy ustnej
dla użytkowników protez
Lisa Townshend,
Dental Tribune Wielka Brytania
Podczas Dorocznego Światowego Kongresu Stomatologicznego FDI, który odbył się w Brazylii, zorganizowano sympozjum
poświęcone znaczeniu higieny
protez i jamy ustnej użytkowników uzupełnień protetycznych
oraz ich potencjalnego wpływu
na miejscowy i ogólny stan zdrowia tych osób.
Najważniejsze wnioski sympozjum dotyczą faktu, że niedostatecznie oczyszczane protezy stanowią źródło przewlekle uwalnianych, potencjalnie szkodliwych
bakterii i grzybów, które mogą
mieć związek z chorobami jamy
ustnej i schorzeniami ogólnoustrojowymi. Uzupełnienia protetyczne
muszą być codziennie czyszczone
z użyciem skutecznych środków
przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybiczych. W edukacji pacjentów istotną rolę odgrywa personel
stomatologiczny, pomagając im w
poprawie miejscowego i ogólnego
stanu zdrowia.
Międzynarodowemu panelowi
ekspertów przewodniczył prof.
Claudio Fernandes z Katedry Protetyki Fluminese Federal University w Nova Friburgo (Brazylia).
Prof. Fernandes zaznaczył, że populacja osób bezzębnych na całym
świecie powiększa się, co ma swoje
implikacje w stanie zdrowia jamy
ustnej. Podkreślił też rolę personelu
stomatologicznego w rozwiązywaniu wynikających z tego problemów.
Dr Zvi Loewy z New York
Medical College and Drexel University (USA) zwrócił uwagę na
problem wpływu bezzębia na zdrowie publiczne. Odsetek osób użytkujących uzupełnienia protetyczne
na świecie waha się od 12 do 63%.
Badania wykazują zwiększone
ryzyko wystąpienia określonych
chorób ogólnoustrojowych u użytkowników uzupełnień protetycznych, co ma wpływ na publiczny
system ochrony zdrowia.
Prof. Angus Walls z School of
Dental Sciences, Newcastle University (Wielka Brytania) omawiał
temat: „Wpływ stanu zdrowia jamy
ustnej i odżywienia na ogólny
stan zdrowia”. Zmiany dietetyczne
związane z utratą zębów mogą
prowadzić do niezdrowego trybu
odżywiania, niskiego spożycia
owoców i warzyw przy wyższym
spożyciu cukrów i tłuszczów.
Stabilizacja protez to klucz do
zwiększenia swobody żucia i jeden
z niezbędnych czynników, które
pomogą pacjentom w poprawie
diety i jakości życia. Zastosowanie
klejów do protez może ułatwić ich
stabilizację i zwiększyć wydajność
”
żucia. Wyniki badań dowodzą, że
spożycie odżywczych składników
przez pacjentów bezzębnych maleje, a aktywność układu immunologicznego i procesów naprawczych spada. Daje to doskonałe
warunki dla rozwoju chorób miejscowych i ogólnoustrojowych.
Dr Wenyuan Shi – kierownik
Zakładu Biologii Jamy Ustnej
w UCLA School of Dentistry oraz
pracownik Zakładu Mikrobiologii
i Genetyki Molekularnej w UCLA
School of Medicine (USA) wygłosił
wykład pt.: „Mikrobiologia użytkowników protez dentystycznych”
oraz powtórzył, że istnieje ścisły
związek pomiędzy warunkami mikrobiologicznymi i chorobami jamy
ustnej: 65-80% użytkowników
protez cierpi z powodu zapalenia
błony śluzowej wywołanego przez
Candida albicans lub Candida
glabrata. Inne patogeny obecne
na powierzchni protez odgrywają
rolę w chorobach układu oddechowego i przewodu pokarmowego.
Wenyuan Shi popiera eliminację
patogennych mikroorganizmów
z powierzchni protez jako bardzo
ważną czynność higieniczną i profilaktyczną.
Prof. Steven Offenbacher –
specjalista periodontologii w OraPharma oraz Kierownik Katedry
Periodontologii w School of Dentistry w University of North Carolina w Chapel Hill (USA) przedstawił temat „Strategie postępowania
dla użytkowników protez w oparciu o badania naukowe z dziedziny
periodontologii i protetyki”. Podkreślił znaczenie bezzębia w rozwoju chorób systemowych – nie
stanowi ono głównej przyczyny,
ale jest czymś więcej niż tylko
czynnikiem ryzyka. Przypomniał,
że na protezach bytują liczne zakaźne drobnoustroje. Noszenie
protez wiąże się ze zwiększonym
ryzykiem występowania wielu
chorób ogólnoustrojowych, w tym
przewlekłej obturacyjnej choroby
płuc (POChP), chorób serca, miażdżycy, nadciśnienia i cukrzycy.
„Badania zasadniczo sugerują, że
pacjenci powinni dokładniej codziennie czyścić protezy, a my
– lekarze musimy zwracać większą
uwagę na redukowanie źródeł
infekcji w jamie ustnej”. DT
Pracuj szybciej i
bezpieczniej
!
NOWY
&KURQLLVHSDUXMH7HUD]GRVWĊSQHWDNĪHGR
GRNáDGQHJRSU]\JRWRZDQLDNRURQ.
!
NOWY
.V]WDáWND THUD]GRVWĊSQHWDNĪHGR]ĊEyZ
POHF]Q\FK
Choroba dziąseł groźniejsza
niż cukrzyca
Wysokie ciśnienie krwi (hypertension) i cukrzyca (diabetes mellitus) są najczęściej rozpoznawaną
przyczyną zawałów. W ostatnich
latach pojawia się coraz więcej prac
potwierdzających ścisły związek
pomiędzy chorobą dziąseł (periodontis) a zawałem.
Dr Nigel Carter z BDA powiedział: „Otyłość, nadmierne spożycie alkoholu, zła dieta i palenie
tytoniu to powszechnie znane
czynniki ryzyka wystąpienia zawału. Mniejszą wagę przywiązuje
się do choroby dziąseł jako potencjalnego czynnika ryzyka. Te badania są bardo ważne, ponieważ pomagają oszacować, jak ważne jest
zdrowie jamy ustnej w porównaniu
do innych czynników ryzyka. Fakt,
że wysokie ciśnienie krwi niesie
za sobą takie samo niebezpieczeń-
stwo jak choroba dziąseł, to bardzo
ważne odkrycie. Inne wyniki, np.
to, że choroba dziąseł jest ponad
2 razy bardziej niebezpieczna niż
cukrzyca były dla nas kompletnie
zaskakujące”.
Wyniki tych i innych badań kolejny raz potwierdzają, że ryzyko
wywołane złym stanem zdrowia
jamy ustnej nie powinno być ignorowane i traktowane jako mniej
ważne w porównaniu do innych
czynników. DT
3331-1102 © Directa AB
Najnowsze badania sugerują, że
choroba dziąseł, podobnie jak
nadciśnienie, powoduje większe
ryzyko wystąpienia zawału niż
cukrzyca.
FenderWedge® (registered design) and FenderMate® (registered design and patent pending) are registered
trademarks owned by Directa AB.
IN
STYTUT
DENTAL TRIBUNE
Perspektywy
Polish Edition
9
„Dentyści muszą mieć świadomość swojego potencjału”
Z dr. Raymondem Gistem – nowym przewodniczącym Amerykańskiego Towarzystwa Stomatologicznego rozmawia Javier M. de Pison z Dental Tribune Ameryka Łacińska
Ostatnie publiczne przeprosiny
ADA podkreślają nasze zaangażowanie w ten problem. Członkowie Prezydium i Rada Naukowa ADA uznali, że
trzeba podjąć zdecydowane działania
po wysłuchaniu uderzającego, bardzo
osobistego wyznania, wygłoszonego
podczas krajowej konferencji dotyczącej zróżnicowania etnicznego środowiska stomatologicznego, jaka od-
była się w czerwcu 2010 r., a dotyczącego historii wykluczeń w organizacjach dentystycznych. Konferencja
została zaplanowana i zorganizowana
wspólnie przez Krajowe Towarzystwo
Stomatologiczne (National Dental
Association – NDA), Hiszpańskie
Towarzystwo Stomatologiczne (Hispanic Dental Association – HDA),
Stowarzyszenie Dentystów Indian
Amerykańskich (Society of American
Indian Dentists) oraz ADA. W lipcu
i sierpniu ub. roku Rada ADA opracowała i zatwierdziła rezolucje, które
mają sprzyjać różnorodności i obecności mniejszości w środowisku stomatologicznym.
Czy odczuwa Pan presję polityczną związaną z faktem, że jest
Pan pierwszym przewodniczącym
ADA pochodzenia afroamerykańskiego?
Nie odczuwam szczególnej
presji, ale sam dopinguję się do działania, ponieważ wiem, jakie mam
możliwości. Chcę, aby dentyści mieli
świadomość swojego potencjału i
chcę głosić to przesłanie w sposób
skuteczny i niezmienny. DT
AD
Dr Raymond Gist z żoną Jill podczas
Światowego Kongresu FDI 2010 w Bahia
w Brazylii. (DTI; Fot.: Jan Agostaro).
Nowy przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Stomatologicznego (American Dental Association
– ADA), którym po raz pierwszy
w historii został wybrany dentysta
pochodzenia afroamerykańskiego,
rozpoczął swoją kadencję od przełomowego kroku. Niespełna miesiąc
po objęciu przez niego stanowiska,
w październiku 2010 r., ADA wydała
oficjalny komunikat, przepraszając
za to, że „nie zajęła bardziej stanowczego stanowiska przeciwko
dyskryminacyjnym praktykom dotyczącym członkostwa w okresie
przed przyznaniem Afroamerykanom praw obywatelskich”. Dr
R. Gist, który urodził się w Grand
Blanc w stanie Michigan objął stanowisko jako 147. przewodniczący
ADA 13. października 2010 r. Oficjalna uroczystość z tej okazji odbyła się przed Izbą Delegatów ADA
w Orlando w stanie Floryda. W rozmowie z DTI dr Gist omawia programy, jakie zamierza wprowadzić
ADA oraz apeluje o zdrowie jamy
ustnej dla populacji objętych niewystarczającą opieką.
Jaki jest program polityczny nowego przewodniczącego ADA?
Moim podstawowym celem jest
pomoc w ujednoliceniu i wzmocnieniu
głosu środowiska dentystycznego,
wzywającego do poprawy jakości
opieki stomatologicznej nad osobami objętymi niewystarczającym jej
zakresem w USA i innych krajach.
Chcemy także wysyłać jednoznaczny
komunikat do opinii publicznej oraz do
wszystkich zainteresowanych podkreślając, że zdrowie jamy ustnej ma priorytetowe znaczenie dla ogólnego stanu
zdrowia. Dlatego właśnie chcę zwrócić uwagę kraju i świata na potrzebę
zapewniania i podtrzymywania dobrego stanu zdrowia w tym zakresie.
Jakie są obecnie główne problemy amerykańskich lekarzy dentystów praktykujących w kraju?
USA oferują ogromne możliwości
wszystkim, którzy chcą pracować w
zawodzie lekarza dentysty. Sytuacja
ekonomiczna USA w różnym stopniu
wpłynęła na gabinety stomatologiczne. Jednak zaczyna się ona poprawiać w miarę wychodzenia z recesji.
Wielu rozpoczynających pracę młodych dentystów posiada obciążenia finansowe z tytułu kredytów zaciągniętych na studia stomatologiczne. Muszą
oni szukać sposobów na ich spłatę oraz
– jeśli zdecydują się na ten krok – środków na założenie własnej praktyki.
Co robi ADA w obliczu różnorodności etnicznej?
EMS-SWISSQUALITY.COM
10 Perspektywy
DENTAL TRIBUNE
Polish Edition
„Metoda ART nie spotkała się z dobrym
przyjęciem w uczelniach stomatologicznych”
Wywiad z dr. Prathipem Phantumvanitem z Tajlandii
Dr Prathip Phantumvanit
nego w większości krajów azjatyckich. W przypadkach leczenia
rozległych ubytków próchnicowych w obrębie zębiny często
zaleca się stosowanie prostej metody odtwórczej, opracowanej
w Afryce w latach 80. XX w.
i bazującej na glasjonomerach.
Redaktor Dental Tribune Asia
Pacific rozmawia z autorem techniki ART (Atraumatic Restorative Treatment – atraumatyczne
leczenia odtwórcze) – dr. Prathipem Phantumvanitem z Tajlandii na temat tej metody i korzyści
z jej wykorzystania w walce z epidemią próchnicy zębów.
Próchnica zębów jest uznawana
za jeden z głównych problemów
dotyczących zdrowia publicz-
Nowa praca poglądowa opublikowana w Afryce Płd. potwierdza, że metoda ART (Atraumatic
AD
Restorative Treatment) stanowi
alternatywę dla odbudowy zębów
przy pomocy amalgamatu. Co Pan
sądzi o tej publikacji?
Ta praca potwierdza w mniejszym lub większym stopniu badania nad techniką ART przeprowadzone w Tajlandii oraz w innych
krajach w ostatnich latach. Porównując uzyskane wyniki z leczeniem
przy użyciu amalgamatu stwierdziliśmy, że wypełnienia wykonane
techniką ART były bardziej skuteczne niż amalgamat w okresach
obserwacji sięgających nawet 8 lat.
Amalgamat to proste wypełnienie.
ART można nazwać „wypełnieniem profilaktycznym”, ponieważ
stosowany materiał odtwórczy na
bazie glasjonomerów uwalnia jony
fluorkowe. Ponadto glasjonomery
Ryc. 1a
Ryc. 1b
Ryc. 2a
Ryc. 2b
Ryc. 1a i b: Przed wykonaniem „profilaktycznego wypełnienia” metodą ART. – Ryc. 2a i b:
Po wykonaniu wypełnienia.
chemiczne uszczelniają i zlewają
się w tkankami zęba – zarówno ze
szkliwem, jak i zębiną. Amalgamat
nie ma takich właściwości, dlatego
może często powodować mikroprzeciek. Metoda ART jest również
uważana za przyjazną dla środowiska, a rtęć stosowana w materiałach amalgamatowych jest niebezpieczna dla otoczenia i dla naszego
zdrowia. Uwzględniając te wszystkie aspekty, jesteśmy przekonani,
że ART stanie się alternatywą
dla wypełnień amalgamatowych,
szczególnie w zębach mlecznych,
które pozostają w jamie ustnej nie
dłużej niż 10 lat.
Czy metoda ta jest powszechnie
znana i stosowana w takich krajach jak Tajlandia?
W Tajlandii technika ta jest stosowana przede wszystkim w podstawowej opiece zdrowotnej oraz
w obszarach przemysłowych,
gdzie jest utrudniony dostęp do
działanie profilaktyczne w sposób
bardzo zbliżony do innych metod
opartych na zastosowaniu fluoru.
Ponadto glasjonomery obecne w
obrębie zębów stanowią rezerwuar
fluoru w jamie ustnej, z którego jest
on powoli uwalniany. Może być
tam też magazynowany przy okazji
codziennego stosowania pasty do
zębów z fluorem. Kolejną zaletą
ART jest fakt wykonywania profilaktycznej odbudowy zębów już
dotkniętych próchnicą, co sprzyja
odtworzeniu funkcji zębów i hamuje postęp choroby, zapobiegając
wystąpieniu bólu i dyskomfortu lub
nawet ekstrakcji. Jedyną potencjalną wadą, jaką jestem w stanie
wymienić, to konieczność zaangażowania personelu stomatologicznego w wykonanie zabiegu, który
przebiega wolniej, jest droższy i
bardziej czasochłonny w porównaniu do publicznych środków profilaktycznych, takich jak fluorkowanie wody.
„ART stanowi alternatywę dla
wypełnień amalgamatowych,
szczególnie w zębach mlecznych”
usług zdrowotnych. 3-letnie dzieci
w Tajlandii mają średnio 3 zęby z
próchnicą wymagające odbudowy.
Jeszcze więcej mają ich dzieci
6-letnie. Absolutnie konieczne jest
podjęcie działań w celu walki z próchnicą w wiejskich ośrodkach ambulatoryjnych z użyciem praktycznych technik, takich jak ART. Możliwość prostego usunięcia próchnicy bez znieczulania i wiercenia
sprawia, że ta metoda jest lepiej akceptowana, szczególnie w leczeniu
zębów małych dzieci.
Jakie są zalety i wady techniki
ART w porównaniu do innych
działań profilaktycznych, takich
jak np. fluorkowanie wody?
Fluor uwalniany z materiałów
odtwórczych na bazie glasjonomerów, który działa bezpośrednio
w jamie ustnej w pobliżu tkanek
zęba i zębów sąsiednich wywiera
Czy istnieją jakiekolwiek czynniki spowalniające wprowadzanie
techniki ART do publicznej opieki
zdrowotnej w Azji?
Z wyjątkiem lekarzy pedodontów, środowiska stomatologii
społecznej i wydziałów zdrowia
publicznego, technika ART nie
spotkała się z dobrym przyjęciem
ze strony uczelni stomatologicznych, szczególnie specjalistów
stomatologii zabiegowej. Niektóre
towarzystwa stomatologiczne nie
uznają metody ART jako standardowego sposobu postępowania
w odbudowie ubytków próchnicowych i zalecają ją tylko jako rozwiązanie tymczasowe lub w leczeniu drugiej kategorii. Wydaje mi
się, że wynika to z jej prostoty,
braku konieczności stosowania
narzędzi maszynowych i innych
urządzeń stomatologicznych. Wielu dentystów tzw. starej szkoły nie
DENTAL TRIBUNE
akceptuje ART jako właściwej
metody leczenia próchnicy. Wiem,
że niektórzy koledzy uważają ją
za technikę pracochłonną i nużącą.
Inni z kolei wciąż kojarzą glasjonomery z mniejszą wytrzymałością
i większą ścieralnością w porównaniu z innymi materiałami odtwórczymi, takimi jak amalgamat
i materiały złożone.
W ciągu ostatnich lat znacznie
poprawiła się jakość glasjonomerów. Czy zauważył Pan w związku
z tym jakieś zmiany w trwałości wypełnień wykonywanych techniką
ART?
Współczesne materiały glasjonomerowe o wysokim stopniu wytrzymałości nadają się do stosowania w prostych ubytkach w zębach
bocznych, ale nie do skomplikowanych przypadków. Wielu dentystów, którzy regularnie wykonują
wypełnienia, oczekuje poprawy
takich cech glasjonomerów jak odporność na ścieranie i na zginanie
oraz ich estetyki. Producenci dodają do materiałów ceramikę lub
nanoapatyt, próbując poprawić ich
właściwości mechaniczne, ale
prace te nie są jeszcze na takim
etapie, aby możliwe było wprowadzenie tych materiałów na rynek.
Z pewnością jednak byłby mile widziany ulepszony lub tańszy materiał kompozytowy lub adhezyjny,
który mógłby stanowić alternatywę
dla wypełnień zawierających rtęć.
Krytycy twierdzą, że przy pomocy ręcznych narzędzi nie można
całkowicie usunąć próchnicowej zębiny. Jakie są ograniczenia
techniki ART?
Zasadnicze pytanie brzmi: na
ile musimy oczyścić ubytek zanim
go odbudujemy? Prof. Edwina
Kidd – kariolog z King’s College
w Londynie zadała to pytanie już
w 2004 r. Stwierdziła, że można
bezpiecznie pozostawić pewną
ilość miękkiej, zdemineralizowanej zębiny pod wypełnieniem glasjonomerowym pod warunkiem całkowitego uszczelnienia pobrzeża
na całym obwodzie ubytku. Glasjonomery zapewniają szczelne
zamknięcie pobrzeża ubytku na
granicy materiał-tkanki zęba.
Wyniki badań prof. Kidd
świadczą jednocześnie na korzyść
techniki ART, która od samego początku wykorzystywała materiały
glasjonomerowe. Ponadto, coraz
więcej publikacji potwierdza, że
częściowe usunięcie próchnicowej
zębiny może zapobiegać przypadkowemu odsłonięciu miazgi i być
mniej bolesne dla pacjentów. Co
ważniejsze, ART jest najbardziej
zachowawczą techniką leczenia,
która oszczędza zdrowe tkanki
zęba, co nazywa się obecnie stomatologią minimalnie inwazyjną.
Oczywiście, istnieją pewne ograniczenia w stosowaniu ART,
podobnie jak każdej innej techniki
odtwórczej. Techniki ART nie
można np. stosować w zębach
z całkowitym obnażeniem miazgi,
z przetoką lub z obrzękiem i silnym
bólem w wywiadzie, które wymagają leczenia endodontycznego,
a nie tylko wypełnienia ubytku.
Panuje pogląd, że technika
ART była opracowana z myślą
o tym, aby mogli ją także wykonywać pracownicy opieki zdrowotnej
nie związani ze stomatologią. Czy
istnieją wyniki badań, które by to
potwierdzały?
Perspektywy 11
Polish Edition
rębie jamy ustnej przez osoby bez
wykształcenia stomatologicznego.
Dlatego zabieg ten jest przeprowadzany przez lekarzy dentystów
oraz pomocniczy personel stomatologiczny, np. pielęgniarki i higienistki stomatologiczne.
„Zasadnicze pytanie brzmi:
na ile musimy oczyścić ubytek
zanim go odbudujemy?”
Ze względu na prostotę zabiegu
ART sugerowano, że mógłby on
być wykonywany przez pracowników opieki zdrowotnej, którzy
nie są dentystami, dzięki czemu
zwiększyłaby się dostępność leczenia odtwórczego dla niektórych populacji. Jednak osoby te musiałyby
być odpowiednio przeszkolone.
Konieczne byłoby także monitorowanie ich pracy pod kątem doboru
przypadków, pracy z narzędziami
oraz mieszania materiału glasjonomerowego. Większość krajów nie
dopuszcza obecnie przeprowadzania jakichkolwiek zabiegów w ob-
WHO i FDI uznają próchnicę
zębów za chorobę przewlekłą,
szczególnie w krajach rozwijających się. Czy myśli Pan, że ART
może pomóc w opanowaniu tej
epidemii?
WHO wkłada dużo wysiłku
w promocję zdrowia, która stanowi
klucz do pokonania epidemii próchnicy. Mimo to, próchnica zębów
stanowi obecnie problem w każdej grupie wiekowej, szczególnie
wśród dzieci. Z pewnością technika
ART jest odpowiednią metodą
zwiększającą dostępność odtwórczego leczenia stomatologicznego
dla mieszkańców krajów rozwijających się. Łączne wykorzystanie
promocji zdrowia i techniki ART
w celu stworzenia przyszłości bez
próchnicy z pewnością byłoby
zgodne z programem Global Caries
Initiative prowadzonym przez
FDI. DT
AD
For the 1st time in Greece
Pascal Magne &
Michel Magne
Didier Dietschi, Switzerland
Ueli Grunder, Switzerland
Markus Hurzeler, Switzerland
Sascha Jovanovic, USA
George Eliades, Greece
Cutting edge of clinical dentistry
September 23 - 24, 2011
Athens, Greece
Chairmen:
Panos Bazos, Greece
Stavros Pelekanos, Greece
Athenaeum Intercontinental Hotel & Conventional Center
103 - 105, Syngrou Avenue, Athens
Conference Fee (lectures only):
183 EUR until June 6, 2011
240 EUR until September 5, 2011
300 EUR upon registration
Media Partner:
More information & registration:
Tel.: +30 210 22.22.637, +30 210 21.32.084 e-mail: [email protected] website: www.omnicongresses.gr, www.omnipress.gr
DTP0311_12_Wydar 20.05.11 11:10 Seite 1
DENTAL TRIBUNE
12 Wydarzenia
Polish Edition
Superendo Alpha II i Superendo
Beta (zgłaszający: Profident Sprzęt
i Materiały Dentystyczne, Jadwiga
Zbożeń; producent: B & L Biotech
Co., Korea Południowa).
Sukces Targów
Krakdent 2011
®
II. Sprzęt, aparatura i instrumentarium do techniki dentystycznej:
mikrospawarka Phaser MX-2
z mikroskopem (zgłaszający: HolDental Depot, Urszula Chudak;
producent: Primotec – Joachim
Mosch, Niemcy).
III. Materiały stomatologiczne i kliniczne: G-aenial Universal Flo
(zgłaszający: GC Europe N.V.; producent: GC Dental Products Corp.,
Japonia) oraz Biodentine™ (zgłaszający: Septodont-Polska Sp. z o.o.;
producent: Septodont, Francja).
„Są to jedne z lepiej zorganizowanych Targów, stanowią drugą
pod względem wielkości imprezę
w Polsce, mają wysoko postawioną poprzeczkę i spełniają
oczekiwania wystawców” –
słowa Agaty Boguskiej z firmy
Suvoroff Trade, to najkrótsze
podsumowanie 19. edycji Targów
Stomatologicznych Krakdent®.
organizowanym przez izbę czeską
lub słowacką, to jego wynik będzie
tak samo ważny, jakby ukończył je
w Polsce. I odwrotnie – czescy i słowaccy stomatolodzy będą mogli się
wszystkim wynik troski o dobro
czeskich, polskich i słowackich
pacjentów” – podsumował Jan
Gasic, prezydent Słowackiej Izby
Dentystów.
Zbigniew Klimek – sekretarz Sekcji Polskiej Akademii Pierre Faucharda; lek. dent. Anna Lella –
wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, przewodnicząca Komisji
Laureatem Konkursu na najładniejsze stoisko targowe została
firma Blend-a-med. „Cieszymy
się, że nasze stoisko się podoba.
Tego typu rozwiązania wizualne
można zobaczyć na największych
europejskich imprezach targowych
w Kolonii, Moskwie, czy Turcji.
Czujemy się wyróżnieni” – powiedział Piotr Wuczkowski z Instytutu
Blend-a-med.
Odbywająca się w dniach 3-5.
marca 2011 r. impreza zgromadziła
280 wystawców, wśród których
znalazły się firmy nie tylko z Polski,
ale także z Ukrainy, Litwy, Łotwy,
Czech, Słowacji, Estonii, Niemiec,
a nawet Korei Południowej.
Akcent włoski, czyli Dental
Spaghetti po raz dziesiąty
„Krakdent to ważna impreza,
na której musimy być. Czujemy się
w Krakowie bardzo dobrze, znamy
środowisko stomatologów, wiemy
czego się od nas oczekuje i zawsze
są tłumy przy naszym stoisku.
W tym roku zmieniliśmy formułę
naszej wystawy. Zorganizowaliśmy dużą część edukacyjną i to się
sprawdza. Dentyści są zadowoleni
z tego, że oprócz sprzedaży i atrakcyjnych cen targowych oferujemy
również informacje o naszych produktach w małych salach konferencyjnych – stwierdził Piotr Wuczkowski z Instytutu Blend-a-med
Oral-B.
W trzecim dniu Krakdentu
odbyła się ceniona w środowisku,
jubileuszowa X Międzynarodowa
Konferencja Dental Spaghetti,
która zdaniem dr. n. med. Macieja
Żarowa z komitetu zajmującego
się jej przygotowaniem „dobrze
wkomponowuje się w system
najlepszych europejskich konferencji naukowych organizowanych
w Rzymie, Paryżu i Barcelonie”.
W Dental Spaghetti uczestniczą
światowej sławy wykładowcy –
najlepsi specjaliści zajmujący się
stomatologią estetyczną. Poza
prelegentami z Włoch znakomite,
dopracowane w najdrobniejszym
szczególe prezentacje przygotowali
przedstawiciele środowiska stomatologicznego z Hiszpanii i Brazylii.
Dzięki nim dentyści z całej Polski
mogą przenieść przedstawione
standardy do swoich praktyk.
Trafność oferty wystawców
znalazła potwierdzenie we frekwencji. Impreza zgromadziła ponad 10.000 zwiedzających.
„Uczestniczę w Krakdencie od
kilkunastu edycji. Obecnie interesuje mnie wyposażenie dużej kliniki, w związku z czym zakupy
będę z pewnością niemałe. Targi są
dla mnie cennym źródłem informacji. Z katalogów nigdy nie dowiem
się, jak wygodny jest fotel, ani na
czym polega jego obsługa, a te informacje są dla lekarza praktyka
kluczowe” – powiedziała Ewa
Młyńczak z Wrocławia.
Zdrowy uśmiech najmłodszych
Ważne porozumienie lekarskie
Niezwykle istotnym wydarzeniem towarzyszącym Krakdentowi
było podpisanie w gabinecie wojewody małopolskiego Stanisława
Kracika umowy o współpracy między Okręgową Radą Lekarską w
Krakowie, Słowacką Izbą Dentystów i Czeską Izbą Stomatologiczną.
„W ramach kształcenia ustawicznego każdy lekarz musi się
permanentnie szkolić. Obecne na
spotkaniu strony oficjalnie zgodziły się na wzajemne uznawanie
wyników szkoleń lekarzy stomatologów. Jeśli więc polski dentysta
będzie uczestniczył w szkoleniu
IV. Inne: Portal wideo Dentowizja
(zgłaszający: Bestom Dentonet.pl
Sp. z o.o.; producent: Patrimonium
s.c.).
kształcić w naszym kraju” – wyjaśnił prof. dr hab. n. med. Andrzej
Matyja, prezes Okręgowej Rady
Lekarskiej w Krakowie.
Podpisana umowa ma ważne
znaczenie dla naszych południowych sąsiadów, którzy przybyli do
Krakowa z misją gospodarczą.
„Chcieliśmy wykorzystać nasz
pobyt na Krakdencie i podpisać
umowę o współpracy. Trójstronne
porozumienie, zawarte w obecności wojewody stanowi przede
Medale Najwyższej Jakości...
...przyznano tradycyjnie w
4 kategoriach już w pierwszym
dniu Krakdentu®. Wyboru najlepszych produktów prezentowanych
podczas Targów dokonała Komisja
konkursowa w składzie: przewodniczący – prof. dr hab. Marek
Ziętek – Honorowy Prezydent
Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego; członkowie: prof. dr
hab. n. med. Maria ChomyszynGajewska – kierownik Katedry Periodontologii i Patologii Klinicznej
Jamy Ustnej, CM UJ; lek. dent.
Stomatologicznej NRL; Bożena
Florczyk – prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa
Techników Dentystycznych; Iwona
Miliszkiewicz – sekretarz Komisji
konkursowej, przedstawiciel Targów w Krakowie Sp. z o.o.
W poszczególnych kategoriach
zwyciężyły następujące produkty:
I. Sprzęt, aparatura diagnostycznozabiegowa i instrumentarium stomatologiczne: Zestaw do wypełniania kanałów korzeniowych
Absolutną nowość tegorocznego Krakdentu® stanowiła Dentopomoc, czyli wspólna akcja Targów
w Krakowie i wystawców, polegająca na ofiarowaniu domom dziecka
i rodzinom zastępczym z Małopolski podstawowych środków higienicznych: szczoteczek, past do zębów, kubeczków itp. Firmy stomatologiczne przekazały również dzieciom maskotki oraz zorganizowały
wizyty stomatologiczne połączone
z prelekcjami i darmowymi przeglądami stanu uzębienia.
Grażyna Grabowska, prezes
Targów w Krakowie Sp. z o.o.
stwierdziła m. in.: „Pierwsza edycja akcji zakończyła się sukcesem.
Aż 19 firm postanowiło zadbać
o zdrowy uśmiech najmłodszych.
Mamy nadzieję, że w przyszłym
roku podczas jubileuszowych, już
XX Targów Krakdent, akcja nabierze jeszcze większego rozpędu
i dzięki hojności naszych wystawców będziemy mogli pomóc większej liczbie placówek”. DT
)',0H[LFR$'$$$'LQGG
DENTAL TRIBUNE
14 Wydarzenia
Polish Edition
Wrocławskie Dni Implantologii
• Zintegrowane leczenie orto-perio-implantologiczne. Doświadczenia własne – dr hab. n. med.
Marzena Dominiak i prof. dr hab.
Tomasz Gedrange
W tym roku Kongres Implantologiczny zostanie po raz pierwszy zorganizowany na Dolnym
Śląsku. Spotkanie odbędzie się
3. Czerwca br. w Hotelu Monopol we Wrocławiu. Wezmą
w nim udział cenieni wykładowcy
z kraju i zagranicy, którzy omówią najnowsze trendy w stomatologii oraz wyjaśnią wiele problemów związanych z leczeniem
implantologicznym.
Wykłady będą prowadzone w
sposób interaktywny w zespołach
po 2 wykładowców, co ułatwi wymianę doświadczeń i poglądów oraz
pogłębi praktyczny wymiar zajęć.
Informacje dodatkowe
i formularz rejestracji:
Wśród poruszanych zagadnień
znajdą się między innymi: współczesne zasady współpracy chirurga-implantologa z protetykiem
z uwzględnieniem estetyki tkanek miękkich; skojarzone leczenie perio-orto-implantologiczne;
chirurgia implantacyjna i okołoimplantacyjna w odcinku przednim.
www.wdi.wroclaw.pl
Kongresowi będzie towarzyszyć praktyczny Kurs implantologiczno-anatomiczny firmy Dentaurum®, który poprowadzą: dr
hab. n. med. Marzena Dominiak
i prof. dr med. dent. Tomasz Gedrange.
W programie między innymi:
• Leczenie trudnych przypadków implantoprotetycznych. Doświadczenia własne – dr n. med.
Piotr Majewski i dr n. med.
Krzysztof Gronkiewicz
• Technologie i możliwości wykonywania stałych implantoprotez
Warsztaty odbędą się w dniach:
4-5 czerwca br.
– dr n. med. Paweł Witek i lek.
stom. Wacław Steczko
grafii stożkowej – dr n. med.
Krzysztof Awiłło
towe? – prof. nadzw. dr hab. Andrzej Wojtowicz
• Planowanie i wykonywanie suprastruktury cyrkonowej na implantach z wykorzystaniem tomo-
• Augmentacja tkanki kostnej: materiały naturalne, syntetyczne,
bioreaktory czy czynniki wzros-
• Podniesienie dna zatoki szczękowej – jak uniknąć niepowodzeń
– dr n. med. Adam Ziemlewski
Informacje dodatkowe:
www.tiologic.pl
Za udział w kongresie będą
przyznawane punkty eduka cyjne. DT
Siła dialogu – już po raz piąty i nie ostatni!
Ponad 300 dentystów, menadżerów,
asystentek stomatologicznych, higienistek i partnerów biznesowych
wzięło udział w V
edycji Sympozjum
„Siła dialogu” zorganizowanej przez
firmę Olident/
Bisico. Spotkanie
odbyło się w centrum Krakowa, w hotelu Park Inn.
W tegorocznej edycji swoją
wiedzę i doświadczenie z zakresu
budowania wizerunku gabinetu,
zarządzania relacjami z pacjentem
i kierowania praktyką stomatologiczną przekazali mentorzy z Polski i Niemiec. Niezwykle charyzmatyczny trener relacji interpersonalnych Hans-Uwe L. Köhler
poprowadził nie tylko wykłady dla
lekarzy i menadżerów, lecz i spe-
Stomatologiczna
oraz Polskie Stowarzyszenie Implantologiczne.
cjalny panel dla asystentek i higienistek. Znana w naszej branży
Magdalena Szumska doradzała,
jak zbudować relację biznesową
między lekarzem a pacjentem.
Ingo Kock – dyrektor generalny
i twórca jednej z sieci gabinetów
stomatologicznych w Niemczech
– podzielił się swym doświadczeniem z zakresu zarządzania praktyką lekarską. Natomiast Marek
Skała, właściciel firmy szkoleniowej Megalit, podpowiadał, w jaki
sposób można wykorzystać przy
fotelu stomatologicznym wyniki
najnowszych badań mózgu.
Uczestnicy stwierdzili zgodnie, że wykłady dostarczyły im nie
tylko wiedzy merytorycznej, lecz
i pozytywnej energii.
Sympozjum towarzyszyła wystawa produktów stomatologicznych, takich firm jak: Gendex,
W&H, Kohler, Fm Dental oraz
SciCan i Kol-Dental. Rozmowy
handlowe w stoiskach, jak i w kuluarach okazały się niezwykle
owocne.
Przebieg Sympozjum śledziły
z uwagą najważniejsze media
branży stomatologicznej: Dental
Tribune, Dentonet, Portal Dentystyczny, Magazyn Stomatologiczny, Twój Przegląd Stomatologiczny, Asysta dentystyczna, Art of
Dentistry, Asystentka i Higienistka
Liczba pozytywnych opinii
o Sympozjum
przeszła najśmielsze oczekiwania organizatora – właściciela
firmy Olident dr.
Raimunda Kuspiela, który kończąc spotkanie ogłosił, iż za 2 lata
odbędzie się VI edycja „Siły dialogu”. Obok interesującej sesji wykładowej przewiduje się również
zorganizowanie warsztatów indywidualnych, które poprowadzą
najlepsi specjaliści w dziedzinie
zarządzania, PR i marketingu.
W imieniu organizatora – firmy
Olident – serdecznie zapraszamy
w roku 2013! DT
DTP0311_15_Produkty 20.05.11 11:11 Seite 1
DENTAL TRIBUNE
Produkty 15
Polish Edition
PROMOCJA
Tomograf CS 9300
Premiera A-dec 200
– nowa jakość obrazowania
stomatologiczno-laryngologicznego
Podczas Targów Stomatologicznych IDS 2011w Kolonii na stoisku
Kodak Carestream Dental odbyła
się premiera Systemu Tomografii
Stomatologiczno-Laryngologicznej CS 9300. To najbardziej
zaawansowany technologicznie,
dostępny obecnie na rynku
aparat do obrazowania 3D.
cent, są możliwości obrazowania
przez aparat struktur anatomicznych ważnych z punktu widzenia
laryngologicznego (granica tkanka miękka-powietrze). System CS
9300 jest dostępny w sprzedaży od
kwietnia 2011, a z jego możliwo-
Urządzenie oferuje najszerszą gamę możliwości diagnostycznych. W aparacie zastosowano unikalną, innowacyjną
technologię dopasowania formatu obrazowania do potrzeb
dentysty. Wystarczy wybrać
odpowiedni program diagnostyczny, a automatycznie zostanie dostosowane pole obrazowania, rozdzielczość i obszar
badania, a także dobrane optymalne parametry ekspozycji.
Dlatego też system diagnostyczny CS 9300 jest adresowany do lekarzy dentystów
właściwie wszystkich specjalności. W przeciwieństwie do
aparatów dużego pola obrazowania 3D innowacyjny tomograf CS 9300 jest wyposażony
w odrębny tryb wykonywania
radiogramów pantomograficznych. Opcjonalna funkcja wyposażenia aparatu w moduł cefalometryczny (z technologią ONE
SHOT), predestynuje również ten
system obrazowania dla nowoczesnych poradni ortodontycznych.
Absolutną nowością, na którą
szczególną uwagę zwraca produ-
część europejskiego programu,
który w Polsce zagości podczas
Wrocławskich Dni Implantologii.
Już 3. czerwca zaprezentowane
zostanie mobilne laboratorium radiologiczne Kodak Carestream
Dental Truck. Organizatorzy zapraszają lekarzy dentystów
wszystkich specjalności na
prezentacje nowych trendów
w rentgenodiagnostyce stomatologicznej.
Prezentacje i wykłady
będą prowadzone przez doświadczonych inżynierów
i lekarzy laboratoriów Kodak
Dental Systems. Na specjalnie
przygotowanej mobilnej platformie będzie można obejrzeć
na żywo pokazy możliwości
najnowszych tomografów
wiazki stożkowej i innych
systemów obrazowania. Zaprezentowane zostaną także
najnowsze premierowe urządzenia koncernu Kodak Carestream Dental.
ściami będzie się można zapoznać
również 3. czerwca we Wrocławiu
podczas Carestream Kodak Dental
Innovation Tour 2011.
Carestream Kodak Dental
Innovation Tour 2011
Spotkanie Kodak Carestream
Dental Innovation Tour 2011 to
W związku z ograniczoną
powierzchnią mobilnej stacji
liczba miejsc na kameralne
pokazy będzie ograniczona.
Dlatego zapisy na udział
w pokazach przyjmowane są według kolejności zgłoszeń.
Optident
Tel.: 0 501 242 101
e-mail: [email protected]
www.optident.pl
cleankeys®
– nowa broń w zwalczaniu zakażeń
Bezpieczeństwo
Jak pokazują badania, tradycyjna klawiatura komputerowa
w gabinecie stomatologicznym
jest siedliskiem patogennych mikroorganizmów. Brak możliwości
dezynfekcji sprawia, że klawiatura
może być przyczyną infekcji krzyżowych. Cleankeys®
jest specjalną klawiaturą komputerową do zastosowań medycznych.
Oferuje rozwiązania, które walkę
z drobnoustrojami
przenoszą na zupełnie nowy poziom, stanowiąc
przełom w zwalczaniu zakażeń
krzyżowych. Nigdy wcześniej nie
udało się w takim stopniu zminimalizować zagrożeń spowodowanych
skażeniem klawiatury komputerowej.
Aseptyka
Pyłoszczelna i wodoszczelna
obudowa oraz brak zakamarków
i szczelin sprawia, że klawiaturę
Cleankeys® można myć i dezynfekować!!!. Idealnie gładka powierzchnia klawiatury jest łatwa
do czyszczenia przy użyciu chusteczek dezynfekcyjnych lub środków
w sprayu w ciągu kilku sekund, zapewniając aseptyczną powierzch-
nię. Dzięki temu Cleankeys®
jest doskonałym rozwiązaniem
w walce z rozprzestrzenianiem się
drobnoustrojów w gabinecie.
Najnowsza technologia
Dzięki najnowszej, zaawansowanej technologii dotykowej nawet
najlżejszy dotyk palca jest natychmiast wykrywany, umożliwiając
łatwe korzystanie z klawiatury,
także w rękawicach. Cleankeys®
posiada trzy tryby ustawienia czułości dotyku, umożliwiając użytkownikowi indywidualne dopasowanie.
Klawiatura Cleankeys® wzbudziła ogromne zainteresowanie
całego świata medycznego, spotykając się
z bardzo dobrym przyjęciem lekarzy w USA,
Kanadzie i Europie.
Stosowanie klawiatury Cleankeys®
podnosi prestiż praktyki i jest wyrazem
szczególnej dbałości
o higienę w gabinecie, bezpieczeństwo pacjentów i personelu medycznego! Dystrybutor w Polsce:
PZM MARKU M.Krawczyk sp.j.
Al. Armii Krajowej 2
42-200 Częstochowa
Tel.: (34) 374 05 25
Fax: (34) 368 09 32
e-mail: [email protected]
www.marku.com.pl
Pierwszego dnia targów Krakdent – 3. marca br., odbyła się
w Krakowie prapremiera nowego
unitu znanej, amerykańskiej
firmy A-DEC. Unit A-DEC 200
został najpierw pokazany dziennikarzom
prasy branżowej
na stoisku
Amadaru.
Prezentację
nowego sprzętu poprowadzili przedstawiciele A-DEC:
Simon Baxter i Paweł Dominiak.
Unit, cechujący się prostotą i nowoczesnością rozwiązań jest planowanym następcą produkowanego od
wielu lat i niezwykle popularnego na
świecie modelu Performer. Wiele
koncepcji konstrukcyjnych zaczerpnięto z unitów A-DEC 500 i A-DEC
300. Autorzy pragnęli stworzyć unit
mocny, trwały, łatwy w użytkowa-
niu, a zarazem nowoczesny i umożliwiający ergonomiczną pracę.
Wykonano go z bardzo dobrych
jakościowo materiałów, dbając
o zapewnienie możliwości montażu urządzeń dodatkowych
(zestawy elektroniczne, nowoczesne silniki bezszczotkowe).
Postarano się również o to, by
cena nowego unitu była stosunkowo niska.
Po prezentacji, w trakcie lunchu
w restauracji Starka na krakowskim Kazimierzu, omówiono wiele
cech szczegółowych tego interesującego unitu.
AMADAR
tel. (22) 826 43 81
www.amadar.pl
Materiały do systemu
CAD/CAM w ofercie
firmy Amadar
W ofercie firmy Amadar znajduje się pełna gama bloczków
i materiałów firmy Ivoclar Vivadent do codziennej pracy systemem CAD/CAM CEREC firmy
Sirona.
anatomicznym, a także nadbudów
implantologicznych.
Bloczki z tlenku cyrkonu IPS
e.max ZirCAD – dzięki niespotykanej wytrzymałości mechanicznej
bloki przeznaczone są do wykony-
Bloczki akrylowe TELIO
CAD to bloki akrylowe do
wykonywania tymczasowych koron i mostów
w systemie
CAD/CAM.
Bloczki z ceramiki
szklanej IPS EMPRESS CAD –
przeznaczone są do wykonywania
bardzo estetycznych odbudów protetycznych pojedynczych zębów
w pełnym kształcie anatomicznym.
Doskonały materiał do wykonania
w technice CAD/CAM odbudów
typu: inlay, onlay, częściowa korona, korona całkowita, licówka.
Bloczki z ceramiki dwukrzemowo litowej IPS e.max CAD –
dzięki szerokiej gamie kolorów
i różnym stopniom przezierności
możliwe jest wykonanie wszystkich rodzajów uzupełnień: licówek, inlay, onlay, koron częściowych, koron w odcinku przednim
i bocznym w pełnym kształcie
wania
podbudów
koron i mostów
w odcinku przednim i bocznym.
Kompatybilność ceramiki
e.max pozwala na unikatowe połączenie podbudowy wykonanej
z IPS e.max ZirCAD i nadbudowy z IPS e.max CAD zaprojektowanej i wykonanej w systemie
CEREC firmy Sirona.
AMADAR
Tel. (22) 826 43 81
www.amadar.pl
Anschnitt_DIN A3
08.03.2010
9:17 Uhr
Seite 1
DTP0311_17-19_ET01-03 20.05.11 11:12 Seite 1
ENDO TRIBUNE
The World’s Endodontic Newspaper · Polish Edition
MARZEC 2011
VOL. 5, NR 1
Praktyka
Laser Er,Cr:YSGG
w endodoncji
Perspektywy
Transparentne zęby jako
pomoc edukacyjna
4Strona
4
4Strona
Praktyka
Leczenie endodontyczne
zębów mlecznych
3
4Strona
7
Ruch postępowo-zwrotny
– obiecująca metoda w endodoncji
Yoshio Yahata, Japonia
Celem leczenia endodontycznego
jest usunięcie w całości z kanału
tkanek, bakterii i produktów ich
metabolizmu oraz uzyskanie dostatecznej przestrzeni koniecznej do dezynfekcji i wypełnienia
w 3D. Wprowadzono wiele technik mających umożliwić odpowiednią preparację kanału,
a jedną z nich jest technika zrów-
noważonej siły (balanced force
technique).
Aby osiągnąć minimalną transportację kanału i zmniejszyć nacisk
przykładany do narzędzia podczas
jego użycia, w technice tej wykorzystywane są narzędzia ręczne
poruszane następującymi po sobie
obrotami zgodnymi z ruchem
wskazówek zegara i odwrotnymi
do niego.
Prognoza sytuacji zdrowotnej
Polaków na 2020 r.
Choroby układu sercowo-naczyniowego są główną przyczyną przedwczesnej umieralności w Polsce. Powodują śmierć
średnio 476 osób dziennie, a co
5. zgon jest przedwczesny.
W Polsce umieralność będąca
następstwem tych schorzeń systematycznie maleje, ale nadal
jest jedną z najwyższych w Europie. Badanie NATPOL 2011 jest
pierwszym od wielu lat badaniem
epidemiologicznym, które pokaże
rozpowszechnienie w polskiej populacji czynników ryzyka rozwoju
chorób sercowo-naczyniowych.
Na podstawie wyników będzie
można ocenić aktualne zagrożenie
chorobami układu krążenia i określić jak najskuteczniej leczyć
osoby nimi zagrożone. Projekt ten
może znacząco przyczynić się
także do kształtowania polityki
zdrowotnej państwa.
Projekt badawczy NATPOL
2011 został rozpoczęty na przełomie 2010 i 2011 roku z inicjatywy
zespołu Katedry Nadciśnienia
Tętniczego i Diabetologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku pod kierunkiem
prof. dr hab. med. Bogdana Wyrzykowskiego i dr hab. Tomasza
Zdrojewskiego. NATPOL 2011 to
badanie kompleksowe, wpisujące
się w cykl zakrojonych na szeroką
skalę badań przekrojowych. Koncepcja badania jest oparta na najlepszych, uznanych na świecie
wzorcach, np. na badaniu Framingham Heart Study realizowanym
w USA od 1948 r. Jeden z realizatorów badania Framingham,
prof. Michael Pencina z Boston
University jest współautorem
NATPOL 2011.
Choroby układu sercowo-naczyniowego są główną przyczyną
śmierci ludzi na świecie. W Polsce
powodują ok. 45% zgonów. Najwięcej z nich jest spowodowanych
zawałem serca lub udarem mózgu. Wiedza o rozpowszechnieniu
czynników ryzyka chorób układu
sercowo-naczyniowego i o zachodzących zmianach obciążenia
nimi społeczeństwa umożliwi prognozowanie sytuacji zdrowotnej
w Polsce na kolejną dekadę. Ostatnie badanie przekrojowe poświęcone tym zagadnieniom w populacji
ogólnopolskiej zostało przeprowadzone w latach 2004-2005.
Realizacja badania NATPOL
2011 w powiązaniu z dodatkową
analizą wyników z 2002 r. może
mieć wpływ na stan zdrowia
mieszkańców Polski w przyszłości. Wyniki umożliwią oszacowanie aktualnej skali zagrożeń chorobami układu sercowo-naczyniowego i ich skutków w wymiarze
społecznym oraz zdrowotnym.
Mogą w istotny sposób przyczynić
się do kształtowania polityki zdrowotnej kraju poprzez m.in. opracowanie dostosowanych do rzeczywistych potrzeb programów
profilaktycznych, polepszanie
procesu leczenia poprzez jak najwcześniejszą diagnozę i prawidłowy dobór terapii, udoskonalanie systemu opieki zdrowotnej,
programu edukacyjnego studiów
medycznych, a także edukacji
społeczeństwa na temat zdrowia
i aktywnego stylu życia. Potencjał
wyników projektu badawczego
ma także wymiar ekonomiczny –
zdrowe społeczeństwo oznacza
zmniejszenie wydatków na leczenie i wydłużenie aktywności zawodowej Polaków. ET
Ostatnio, zgodnie z zasadami
techniki zrównoważonej siły,
stworzono nową technikę opraco‡ ET strona 2
AD
2
Praktyka
ENDO TRIBUNE
„Separacje instrumentów
NiTi są ciągle największym
problemem dla klinicystów”
fl ET strona 1
wywania kanałów z wykorzystaniem instrumentów rotacyjnych
NiTi, które poruszają się ruchem
postępowo-zwrotnym. Przeprowadzone badania zademonstrowały, że pilniki NiTi używane
z wykorzystaniem ruchów postępowo-zwrotnych w porównaniu
z narzędziami rotacyjnymi poruszającymi się w jednym kierunku mogą istotnie skrócić czas
pracy, zmniejszyć prawdopodo-
bieństwo przejścia narzędziami
poza wierzchołek, uniemożliwić
przepchnięcie zanieczyszczeń
poza wierzchołek i złamanie narzędzia.
AD
TOOLS
TO KEEP SMILING
6HNZHQFMDPHFKDQLF]QHMGURJL
ZSURZDG]DQLD
2
/.0
10
2
15/.0
www.d-race.ch
20/.02
ISO 10
7ZRU]HQLHGURJLZSURZDG]DQLD
SMG handle
:VNDĨQLNOLF]E\XĪ\ü
2%
4%
6%
Poprzez wykorzystywanie
asymetrycznych ruchów obustronnych, technika umożliwia
centralizację narzędzia w kanale
podczas preparacji oraz redukcję
obciążenia na skręcanie i zmęczenie materiału, szczególnie w kanałach zakrzywionych. Może to
umożliwić klinicyście opracowanie całego systemu kanałowego
przy pomocy jednego tyko narzędzia. Ponadto proponowana technika najwyraźniej nie wymaga
stworzenia toru wprowadzania
(glide path) i cechuje się mniejszym ryzykiem zakażenia krzyżowego.
W wielu badaniach podkreślono, że separacje instrumentów
NiTi wciąż są największym problemem dla klinicystów. Złamanie
takiego instrumentu podczas
pracy klinicznej następuje w wyniku zmęczenia materiału lub
skręcenia. Zmęczenie materiału
jest rezultatem powtarzalnego ucisku i rozciągania przykładanego
do pilnika, szczególnie w zakrzywionych kanałach. Powikłanie na
skutek skręcania pojawia się w
momencie, gdy wierzchołek pilnika ulegnie zaklinowaniu, a pozostała jego część cały czas się
kręci. W sytuacji klinicznej mechanizmy te wpływają na siebie
wzajemnie.
1LHPQLHMQLĪ
QRZRĞFL
8GUDĪQLDQLHVWDáRVLĊSURVWH
Polish Edition
Dla pilników: K/H/R
W opublikowanych doniesieniach rzadziej opisywano przypadki złamania instrumentów
NiTi podczas stosowania ruchów
obustronnych w porównaniu z ciągłą rotacją w jednym kierunku.
W zaproponowanej technice pilnik
będzie płynnie wkręcał się w zębinę na swoim wierzchołku, a przy
rotacji przeciwnej do ruchu wskazówek zegara od razu się wykręci,
powodując zmniejszenie deformacji i ryzyka złamania na skutek
skręcania.
Jako klinicyści powinniśmy
rozważyć zalety i wady każdej
nowej techniki. Ponadto konieczne jest zredukowanie różnego typu niebezpieczeństw
i ciągłe szukanie lepszej strategii
leczenia. Nowy system, w którym
stosowany jest jeden pilnik wydaje się być obiecującą metodą,
ale niewiele badań klinicznych
zademonstrowało efektywność
tej techniki. Dlatego konieczne
są dalsze badania tego systemu
i wnikliwa dyskusja na ten
temat. ET
ET Autor
Dr Yoshio Yahata
pracuje w Graduate School, Tokyo
Medical and Dental University w
Japonii. Można
się z nim skontaktować, pisząc na adres e-mail:
[email protected].
ENDO TRIBUNE
Perspektywy
Polish Edition
3
Transparentne zęby – skuteczna pomoc edukacyjna
szego stosowania transparentnych zębów na kolejnych kursach.
Ryc. 1
Ryc. 2
Sergio Rosler, Argentyna
Od najdawniejszych lat dentyści badali budowę anatomiczną
wnętrza korzeni. Poczynając
od okresu przed wynalezieniem
zdjęć rtg aż do czasów współczesnych przesyconych technologią,
badanie systemu kanałów korzeniowych stało się wręcz obsesją
lekarzy endodontów.
W przeszłości powszechnie
korzystano z kilku metod, w tym
z badań radiologicznych, histologicznych, przekrojów poprzecznych i podłużnych oraz technik
zwiększania przezierności tkanek
korzeni. Współcześnie wykorzystuje się tomografię komputerową
oraz badanie kliniczne w mikroskopie zabiegowym.
Technika zwiększania
przezierności zęba
W ciągu ostatnich 100 lat
w badaniach morfologicznych nad
miazgą zębów ludzkich wykorzystywano technikę zwiększania
przezierności zębów. Zapewnia to
wgląd w trójwymiarową budowę
komory i kanałów względem zewnętrznej powierzchni zęba i pozwala na ich dokładne zbadanie.
Technikę tę wykorzystywano również w badaniach nad nieszczelnością wierzchołkową. Obecnie technika zwiększania przezierności jest
wykorzystywana tylko jako narzędzie szkoleniowe i badawcze i nie
ma właściwie zastosowania klinicznego.
W 1913 r. Hermann Prinz z powodzeniem uzyskał transparentne
zęby, stosując protokół postępowania opisany przez Spaltholza
w 1906 r. Okumura przeprowadził
dogłębne badania anatomii miazgi
i sklasyfikował kanały korzeniowe
w zależności od ich rozmieszczenia
i częstości występowania. W celu
lepszego uwidocznienia systemu
kanałów korzeniowych wprowadzał do komory miazgi tusz. Próbki
można także barwić hematoksyliną
i eozyną, które są powszechnie
stosowane do wybarwiania preparatów histologicznych. W porównaniu do innych metod, takich jak
badanie radiologiczne i histologiczne, techniki zwiększania przezierności zębów mają następujące
zalety:
• zachowują oryginalny kształt korzenia,
• pozwalają na obserwowanie
drobnych szczegółów budowy
morfologicznej kanałów korzeniowych,
• są niedrogie i łatwe do przeprowadzenia,
• próbki można przechowywać
przez długi czas.
Proces zwiększania przezierności obejmuje 3 proste etapy: de-
Ryc. 3
mineralizację, odwodnienie i zapewnianie przezierności tkanek
zęba.
Przygotowanie próbki:
• Usunięte zęby do czasu obróbki
przechowywać w 10% roztworze
formaliny w soli fizjologicznej.
• Usunąć kamień nazębny i wszelkie pozostałości tkanek przyzębia.
• Odciąć korony zębów i udrożnić
kanały, stosując pilnik w rozmiarze ISO 10 (sprzyja to penetracji
kwasu).
• Umieścić próbki w 4,2% roztworze NaOCl (usuwanie tkanek organicznych można usprawnić,
umieszczając roztwór z próbkami w myjce ultradźwiękowej na
20 min).
• Opłukać pod bieżącą wodą i osuszyć.
• Można wprowadzić tusz indyjski
do systemu kanałów korzeniowych, odsysając płyn przez
wierzchołki korzeni.
Demineralizacja:
• Przechowywać próbki w 5%
kwasie azotowym (HNO3) przez
3 dni.
• Wymieniać roztwór co 8 godz.
• Ręczne lub mechaniczne potrząsanie sprzyja równomiernej demineralizacji korzeni.
• Płukać próbki bieżącą wodą
przez 4 godz. w celu ich oczyszczenia.
Odwodnienie:
• Odwadniać próbki w roztworach
alkoholu o rosnącym stężęniu:
60% etanolu przez 8 godz., 80%
etanolu przez 4 godz. i 96,6%
etanolu przez 2 godz.
• Osuszyć próbki ręcznikami papierowymi.
Zwiększanie przezierności:
• Próbki należy umieścić na 2 godz.
w ksylenie w celu ich stwardnienia, a następnie w salicylanie
metylu, co nada im transparentność. Ten etap ma kluczowe znaczenie, jeśli próbki mają być
stosowane do praktycznej nauki
technik preparacji i wypełniania
kanałów.
• Przechowywać próbki w salicylanie metylu, aby zachowały transparentność.
Uwaga: Podczas pracy z tymi
niebezpiecznymi roztworami należy zawsze stosować odpowiednią
ochronę. Zużyte roztwory należy
utylizować zgodnie z krajowymi
przepisami.
Pomoc edukacyjna
Powodzenie leczenia endodontycznego zależy od dokładności
oczyszczania, formowania i wypełniania kanałów korzeniowych.
Jednak dla osiągnięcia tego celu
operator musi posiadać szczegółową wiedzę na temat morfologii
kanałów korzeniowych każdego
Ryc. 4
leczonego zęba. Zdemineralizowane, transparentne zęby mogą
stanowić bardzo cenną pomoc
w nauce technik leczenia endodontycznego. Hasselgren i Tronstad
wykorzystywali transparentne
zęby do nauczania i doskonalenia
procedur preparacji i wypełniania
kanałów w ramach szkolenia
dyplomowego w Uniwersytecie
w Lund (Szwecja). Na zakończenie
kursu poproszono studentów o wyrażenie opinii na temat wykorzystania transparentnych zębów
w procesie nauki. Reakcje były
bardzo pozytywne i zachęciły
kierownictwo zakładu do dal-
Moczenie
próbek w ksylenie przez
Ryc. 5
2 godz. przed
umieszczeniem w salicylanie metylu, zgodnie
z zaleceniem Robertsona z 1980 r.,
przywraca zębinie twardość nieznacznie tylko niższą niż twardość
normalnej zębiny. Otwiera to nowe
możliwości przed lekarzami, którzy chcą uczyć się i trenować nowe
techniki, zabiegi i protokoły postępowania od opracowywania
maszynowego pilnikami NiTi po
termoplastyczne wypełnianie kanałów ciepłą gutaperką. Lekarze
widzą znacznie wyraźniej, co faktycznie dzieje się w kanałach, a to
daje dużo lepsze efekty niż praca na
sztucznych kanałach w bloczkach
z tworzywa. Ponadto, odczucia
dotykowe są bardzo zbliżone do
rzeczywistej pracy w warunkach
klinicznych. Ta prosta i niedroga
technika pozwala lekarzom zobaczyć szczegółowo budowę morfologiczną kanałów korzeniowych
oraz trenować niemal wszystkie
zabiegi endodontyczne.
Piśmiennictwo dostępne u wydawcy.
ET Autor
S e rg i o R o s l e r
ukończył Uniwersytet w Buenos
Aires (Argentyna)
w 1996 r. i uzyskał
tytuł specjalisty
w dziedzinie endodoncji w 2005 r. Od 2009 r. jest także
specjalistą implantologii stomatologicznej. Pracuje w gabinecie prywatnym w Buenos Aires. Można się z nim
skontaktować, pisząc na adres e-mail:
[email protected].
AD
DTP0311_20-21_ET04-05 20.05.11 11:13 Seite 1
4
Praktyka
ENDO TRIBUNE
Polish Edition
Zastosowanie kliniczne lasera Er,Cr:YSGG
w leczeniu endodontycznym
Ryc. 1
Ryc. 2
Ryc. 3
Ryc. 5
Ryc. 4
Ryc. 1: Porównanie różnych długości fal generowanych przez lasery i głębokość ich penetracji w wodzie/tkance. Im większa absorpcja, tym większa zdolność lasera do cięcia i ablacji tkanki. – Ryc. 2: Szeroki stożek zapewnia lepsze pokrycie ścianek kanału podczas emisji energii przez laser. – Ryc. 3: Końcówki laserowe RFT2 (żółta) i RFT3 (niebieska) w porównaniu do pilników ręcznych. – Ryc. 4: Główna końcówka doprowadza roztwór płuczący do komory zęba i usuwa
nadmiar płynu. – Ryc. 5: Podciśnieniowe płukanie wierzchołka oraz ewakuacja prowadzone przez makro- i mikrokaniule.
Justin Kolnick, USA
Całkowita eliminacja bakterii z zainfekowanego systemu kanałowego
pozostaje najważniejszym celem
leczenia endodontycznego, jednak
mimo dostępności wielu nowych
produktów i technik osiągnięcie
tego celu nie zawsze się udaje.
W przeszłości leczenie endodontyczne skupiało się na dezynfekcji kanału korzeniowego poprzez „pogrzebanie” bakterii pozostałych w kanalikach zębinowych i niedostępnych
obszarach systemu kanałowego.
Chociaż wiele czynników było branych pod uwagę jako przyczyna niepowodzeń endodontycznych, stało
się oczywiste, że „pogrzebane” bakterie odgrywają zasadniczą rolę w przedłużaniu się infekcji endodotycznej
(Siqueira i Rocas 2008).
Chociaż in vitro osiągnięto imponujące wyniki, energia laserowa
stosowana jako jedyna metoda dezynfekcji nie była w stanie doprowadzić
do zabicia wszystkich bakterii w usuniętym zębie. Z perspektywy klinicznej stało się oczywiste, że aby doszło
do sterylizacji systemu kanałowego,
potrzebna jest kombinacja różnych
metod leczenia. Ponadto istnieje
wiele przeszkód klinicznych, które
również komplikują leczenie i nie pozwalają klinicyście na osiągnięcie
głównego celu leczenia. Składają
się na nie m.in.: ograniczony dostęp,
skomplikowana anatomia korzenia,
nieprawidłowo prowadzone płukanie
i ograniczenia wynikające ze stosowanej techniki opracowywania, brak
możliwości zablokowania bakterii
oraz dosięgnięcia i wyeliminowania
bakterii znajdujących się głęboko
w strukturze zęba.
tach, fotoablacja pojawia się, kiedy
woda jest natychmiast odparowywana i tym samym następuje ablacja
otaczających tkanek. Gordon i wsp.
(2007) stwierdzili, że możliwe było
osiągnięcie rozprężenia i rozpadu
wody wewnątrzkanalikowej na głębokości co najmniej 1.000 μm. Ta
pobudzana mikropulsowo absorpcja
była zdolna do wytworzenia fal
dźwiękowych wystarczająco silnych,
aby dokonać rozpadu i zabić bakterie
znajdujące się wewnątrz kanalików.
Odkrycia te były istotne, ponieważ
bakterie zidentyfikowano na głębokości 1.000 μm (Kouchi i wsp., 1980),
Ryc. 6
Ryc. 9
dotarcie do bakterii, które spenetrowały głęboko zębinę.
Protokół kliniczny
W celu całkowitej dezynfekcji kanału obecnie stosuje się ręczną i/lub
rotacyjną technikę opracowywania
kanałów, płukanie pod ciśnieniem
z użyciem lub nie wzbudzenia dźwiękowego lub ultradźwiękowego. Protokół kliniczny zaprezentowany
w niniejszym artykule zakłada użycie
3 głównych składowych: uzyskanie
szerokości roboczej kanału, płukanie
wierzchołka z podciśnieniem i zastosowanie lasera wewnątrz kanału.
• pozwala na wprowadzenie igły do
płukania na długość roboczą w celu
płukania wierzchołka metodą podciśnieniową,
• ułatwia wprowadzenie leku odkażającego głębiej do kanału,
• ułatwia wprowadzenie końcówki lasera emitującej energię promieniście
1 mm przed długość roboczą.
obecność blokady gazowej wierzchołka, na którą składa się powietrze,
które utknęło w wierzchołku, a także
amoniak i dwutlenek węgla, które
uwolniły się podczas rozkładu podchlorynu sodu podczas reakcji
z miazgą nie pozwala na penetrację
roztworu płuczącego do 1/3 wierzchołkowej korzenia. Gazy te nie mogą
być usunięte przy pomocy narzędzi
ręcznych ani maszynowych oraz
aktywacji dźwiękowej albo ultradźwiękowej. W ostatnich badaniach
stwierdzono, że korek gazowy powoduje „dużą retencję zanieczyszczeń
i warstwy mazistej” w 0,5-1,0 mm
zamkniętego systemu kanałowego
(Tay et al, 2010). The EndoVac
(Discus Dental) jest systemem do
podciśnieniowego płukania systemu
kanałowego, który pozwala na ciągłe
podawanie dużej objętości świeżych
płynów na całą długość kanału z natychmiastową ewakuacją. Składa się
z głównej końcówki (Ryc. 4), która
doprowadza płyn do komory zęba
oraz makro- i mikrokaniuli (Ryc. 5),
które wpompowują płyn z komory
zęba do końca kanału, a następnie
powodują jego ewakuację. System
ten eliminuje korek gazowy i zapewnia lepsze oczyszczenie, dezynfekcję
i usuwanie warstwy mazistej, jednocześnie praktycznie eliminując
groźbę przepchnięcia podchlorynu
sodu poza wierzchołek (Schoeffel,
2008). W porównaniu z systemem
płukania dodatnim ciśnieniem z igłą
ProRinse, EndoVac powodował, że
kanały były o 366% i 671% czystsze odpowiednio 1 mm i 3 mm
od przewężenia wierzchołkowego
(Nielsen i Baumgartner, 2007). Kiedy
EndoVac stosowany był w kombinacji z opracowywaniem LightSpeed
LSX, kanały były w 99% i 99,5%
wolne od zanieczyszczeń odpowiednio 1 mm i 3 mm od przewężenia
wierzchołkowego (Prashanth i Shivanna, 2008).
Płukanie kanału metodą
podciśnieniową
Istnieją 2 główne przyczyny, z powodu których roztwory do płukania
nie są w stanie dotrzeć do krytycznych
ostatnich 3 mm kanału. Po pierwsze,
kiedy stosowane jest dodatnie ciśnienie płukania z igłą z bocznym otworem niewiele płynu przechodzi poza
jej wierzchołek (Chow, 1983). Większość roztworu płuczącego przepływa torem najmniejszego oporu
i cofa się, wypływając z kanału, płucząc 1-2 mm kanału poza wierzchołek
igły w stronę wierzchołkową. Aby doszło do efektywnego płukania wierzchołka kanału, końcówka igły musi
znajdować się 1 mm przed długością
roboczą, co znacznie zwiększa ryzyko przepchnięcia podchlorynu
sodu poza wierzchołek. Po drugie,
Wewnątrzkanałowe
stosowanie lasera
Ostatni etap preparacji i dezynfekcji kanału jest zakończony, kiedy
zastosowany zostanie laser Waterlase
MD (Er,Cr:YSGG) z końcówką emitującą energię promieniście (Biolase
Technology Inc.). Końcówki dostępne są w 2 rozmiarach: RFT2
i RFT3 o średnicy odpowiednio 275
μm i 415 μm (Ryc. 3). Końcówka
RFT2 wprowadzana jest 1 mm krócej
w stosunku do długość roboczej, wymaga opracowania kanału do średnicy ISO 30 lub więcej, a końcówka
RFT3 wprowadzana jest do granicy
środkowej i wierzchołkowej części
kanału, wymagając poszerzenia kanału do średnicy 45 lub więcej.
Rozmiary te można łatwo osiągnąć,
preparując kanał do typowej szero-
Ryc. 8
Ryc. 7
Ryc. 10
kowy (final apical size – FAS) odpowiada rozmiarowi instrumentu, którym osiągana jest WW i uzyskuje się
go, kiedy pilnik LSX klinuje się 4 mm
(lub więcej) przed osiągnięciem długości roboczej i wymaga mocnego
przyciśnięcia, aby osiągnąć długość
roboczą. Odpowiednie ukształtowanie wierzchołka jest krytyczne dla
przewidywalnego, zakończonego
sukcesem leczenia endodontycznego
i posiada istotne zalety:
• zapewnia efektywne usuwanie zainfekowanego materiału, zanieczyszczeń, zapalnych i martwiczych tkanek z okolicy wierzchołkowej,
Ryc. 11
Ryc. 12
Ryc. 13
Ryc. 6: Usuwanie warstwy mazistej przez laser w 1/3 wierzchołkowej kanału (Biolase Technology. Unpublished data). – Ryc. 7: Pojedynczy
kanalik zębinowy po ablacji laserem (Biolase Technology. Unpublished data). – Ryc. 8: Kanał dodatkowy po ablacji laserem (Biolase Technology. Unpublished data). – Ryc. 9: Technika pozycjonowania końcówki laserowej w kanale. – Ryc. 10: Górny przedtrzonowiec leczony
techniką laserową. – Ryc. 11: Dolny trzonowiec leczony techniką laserową. – Ryc. 12: Dolny przedtrzonowiec leczony techniką laserową.
– Ryc. 13: Dolny trzonowiec leczony techniką laserową.
Celem niniejszego artykułu jest
skupienie się na zastosowaniu klinicznym lasera Er,Cr:YSGG z końcówkami promieniście emitującymi
energię, jednak w ostatecznym protokole postępowania klinicznego zawarta powinna być redukcja bakterii
znajdujących się w kanale przed zastosowaniem lasera, a także ułatwienie doprowadzenia energii lasera
do krytycznych miejsc kanału, tj.
1/3 wierzchołkowa korzenia.
a E. faecalis na głębokości 800 μm
(Haapasalo and Orstavik, 1987).
Roztwory do płukania, tj. podchloryn
sodu wykazują ograniczone działanie
na te bakterie przy głębokości penetracji tyko do 100 μm (Berrutti et al.,
1997). Ostatnio stwierdzono, że
zwiększenie stężenia, czas ekspozycji
oraz temperatura zwiększają penetrację NaOCl (Zou i wsp., 2010). Doniesiono, że obiecujący odsetek zabitych
bakterii w usuniętych zębach udało
się uzyskać przy pomocy lasera
Er,Cr:YSGG z końcówką emitującą
energię promieniście. Redukcja E. faecalis wyniosła 99,7% na głębokości
200 μm w zębinie (Gordon i wsp.,
2007) i 94,1% (1 log) na głębokości
1.000 μm (Schoop et al., 2007).
Laser erbium,chromium:yttriumscandium-gallium-garnet (Er,Cr:YSGG)
emituje światło o długości fali 2.780
nm, które jest w znacznej mierze absorbowane przez wodę. Im mniejsza
penetracja wiązki lasera w wodzie czy
tkance (lub większa absorpcja), tym
większa zdolność lasera do cięcia lub
ablacji tkanki (Ryc. 1). Ponieważ długość fali jest podobna do maksimum
absorpcji wody w hydroksyapaty-
Stworzenie końcówki lasera emitującej energię promieniście (Biolase
Technology, Inc.) o kształcie, który
pozwala na emisję wiązki lasera w
kształcie szerokiego stożka pozwala
na dokładniejsze dotarcie do ścianek
kanału korzeniowego niż końcówka,
która emituje światło na wierzchołku
(Ryc. 2). Ułatwia to wniknięcie wyemitowanej energii laserowej do kanalików zębinowych, umożliwiając
Uzyskanie pożądanej szerokości
kanału
Szerokość robocza (working
width – WW) kanału korzeniowego
jest średnicą kanału tuż przed osiągnięciem przewężenia wierzchołkowego. Allen (2007) stwierdził, że
w 97% przypadków kanały nie czyszczone do swojej WW posiadają
resztki zanieczyszczeń w krytycznym
regionie, jakim jest wierzchołek,
a 100% kanałów oczyszczonych do
WW było wolnych od zanieczyszczeń 1 mm przed otworem wierzchołkowym. Badania wykazały, że aby
usunąć bakterie i zanieczyszczenia,
należy opracowywać kanały do większych rozmiarów (Kerekes, 1977;
Wu 2000). Narzędzia o standardowym stopniu rozbieżności nie pozwalają na to bez transportacji kanału, wytworzenia perforacji typu
strip (z przetarcia), osłabienia struktury zęba lub separacji instrumentu.
LightSpeed LSX (Discus Dental) jest
unikalnym, wyjątkowo elastycznym
instrumentem nie rozszerzającym się
w kierunku uchwytu, wykonanym ze
stopu niklowo-tytanowego, pozwalającym na oczyszczenie kanału do
WW. Końcowy rozmiar wierzchoł-
DTP0311_20-21_ET04-05 20.05.11 11:13 Seite 2
ENDO TRIBUNE
Praktyka
Polish Edition
kości roboczej przy pomocy pilników LSX. Wewnątrzkanałowe leczenie laserowe wykonywane jest
w 2 fazach: faza czyszczenia w celu
usunięcia warstwy mazistej i zanieczyszczeń oraz faza dezynfekcji
w celu ablacji tkanek i eliminacji
bakterii.
Faza czyszczenia (1.25 W; 50 Hz;
24 % powietrza; 30 % wody)
Podczas tej fazy do usuwania
warstwy mazistej i zanieczyszczeń
stosowana jest woda bez roztworów
chemicznych. Trwa to 2-3 min. na
kanał i aby uzyskać silny efekt mikroagitacji na całej przestrzeni systemu
kanałowego stosowany jest Hydrophotonics™. Szeroko akceptowany
jest pogląd, że usunięcie warstwy
mazistej ułatwia oczyszczenie i dezynfekcję kanalików zębinowych
i pozwala na skuteczniejsze uszczelnienie kanału korzeniowego. Kiedy
przyjrzymy się wynikom 2 badań,
Er,Cr:YSGG z końcówką emitującą
energię promieniście usuwa istotnie
więcej warstwy mazistej z części
wierzchołkowej, środkowej i koronowej kanału niż 2 techniki rotacyjne
(Sung et al., 2007; Peters i Barbakow,
2000). To niezwykle efektywne działanie otwiera kanaliki zębinowe, kanały boczne oraz cieśnie podczas
preparacji, co ułatwia dezynfekcję
(Ryc. 6-8). Technika stosowana podczas fazy czyszczenia po stworzeniu
dostępu, uzyskaniu szerokości roboczej i wypłukaniu metodą podciśnieniową:
• Zastosowanie RFT2 w celu oczyszczenia części wierzchołkowej oraz
częściowo 2/3 koronowej części
kanału.
• Wybranie rekomendowanych ustawień lasera w trybie „Wet” (wilgotnym).
• Wypełnienie kanału sterylnym roztworem.
• Wprowadzenie końcówki RFT2
1 mm krócej w stosunku do długości
roboczej (working length, WL).
• Aktywowanie lasera podczas wysuwania końcówki w kierunku koronowym ok. 1 mm/s. Pozostawienie
końcówki w kontakcie ze ścianką
kanału podczas całej fazy przesuwania jej od wierzchołka w kierunku
koronowym.
• Powtórzenie kroku 4 i 5 jeszcze
1-2 razy, aby upewnić się, że cała
powierzchnia wewnętrzna kanału
została oczyszczona (Ryc. 9).
• Założenie końcówki RFT3 w celu
oczyszczenia 2/3 koronowych.
• Wypełnienie kanału sterylnym roztworem.
• Wprowadzenie końcówki do granicy części wierzchołkowej i środkowej kanału.
• Powtórzenie kroku 5 i 6.
Faza dezynfekcji (.75 W; 20 Hz;
10% powietrza; 0% wody)
Jak opisano wcześniej, energia
laserowa emitowana z lasera
Er,Cr:YSGG jest wysoko absorbowana przez wodę znajdującą się w
tkankach i mikroorganizmach, powodując natychmiastową fotoablację.
Ponadto, powoduje ekspansję mikropulsową i ruch wody znajdującej się
w kanalikach zębinowych, doprowadzając do powstania fal akustycznych
wystarczająco silnych, aby uszkodzić
i zabić bakterie znajdujące się w kanalikach zębinowych. Działanie to jest
najbardziej efektywne w trybie „dry”
(suchy), ponieważ energia lasera
nie jest absorbowana przez aerozol
wodny i może wywierać pełne działanie na bakterie. Zostało to potwierdzone przez Gordona i wsp. (2007),
który osiągnął w trybie suchym
99,7% skuteczności w eliminacji
E. faecalis. Technika stosowana
w fazie dezynfekcji wygląda tak
samo jak w przypadku fazy czyszczenia, ale przy innych ustawieniach
lasera w trybie suchym.
Zastosowanie kliniczne
Opisany protokół postępowania
rekomendowany jest podczas każdego leczenia endodontycznego
(Ryc. 10-13), jednak najbardziej wartościowy jest w takich sytuacjach, jak:
• przypadki z zainfekowanymi kanałami z przejaśnieniem widocz-
nym na rtg w części wierzchołkowej, bocznej korzenia oraz w furkacji,
• ponowne leczenie w przypadku zapalenia przyzębia wierzchołkowego,
• przypadki zapaleń ostrych, a szczególnie te, w których rozpoznano
Cracked Tooth Syndrome,
• wewnętrzna i zewnętrzna resorpcja,
• uporczywe infekcje nie odpowiadające na konwencjonalne leczenie
endodontyczne,
• niewyjaśniony, przedłużający się
dyskomfort pozabiegowy.
Podsumowanie
Opisano protokół kliniczny
oczyszczania, opracowania i dezynfekcji kanału korzeniowego, prowadzący do najbardziej efektywnego
usuwania tkanek, zanieczyszczeń,
warstwy mazistej i bakterii z kanałów
korzeniowych. Wkrótce w zasięgu
ręki możemy mieć metodę umożliwiającą całkowitą eliminację bakterii
z zainfekowanego systemu kanałowego dzięki wykorzystaniu do uzyskania szerokości roboczej kombinacji instrumentów LightSpeed LSX
z dużą objętością roztworów do
5
płukania metodą podciśnieniową
i ich ewakuacji przy pomocy system
EndoVac oraz lasera WaterlaseMD
z końcówką emitującą energię promieniście. ET
ET Kontakt
Justin Kolnick DDS
222 Westchester Avenue, Suite 402
White Plains, NY 10604, USA
Tel.: + 1 914 946 2218
Fax: + 1 914 946 2232
E-mail: [email protected]
AD
6
Praktyka
ENDO TRIBUNE
Polish Edition
Nowatorska metoda wypełniania kanałów –
technika dopasowanego pojedynczego ćwieka
gutaperkowego z określonym stopniem rozbieżności
Mohammed A. Alshehri,
Arabia Saudyjska
Leczenie endodontyczne składa się
z trójwymiarowego wypełnienia
systemu kanałowego gutaperką
i uszczelniaczem, którego celem jest
uzyskanie maksymalnej ilości trwałego rdzenia przy minimalnej ilości
uszczelniacza.
Ryc. 1
im systemu ćwieków gutaperkowych
o takim samym stopniu rozbieżności
ułatwia korzystanie z techniki wypełniania metodą pojedynczego ćwieka i jest
zalecane przy wypełnianiu zakrzywionych kanałów korzeniowych. Celem
niniejszej pracy jest opisanie metody
wypełniania kanałów przy pomocy
pojedynczego ćwieka gutaperkowego
o odpowiednim stopniu rozbieżności.
Ryc. 2
Zanim zostanie to osiągnięte, kanał korzeniowy musi być opracowany
chemomechanicznie, a w celu eradykacji mikroorganizmów z systemu
kanałowego i ułatwienia wypełnienia
kanału korzeniowego należy uzyskać
odpowiedni kształt i rozmiar.
Technika wypełniania pojedynczym ćwiekiem została wprowadzona
w latach 60. ubiegłego stulecia wraz
z rozwojem standaryzacji ISO dla instrumentów endodontycznych i ćwieków do wypełniania. Po opracowaniu
kanału do przewężenia fizjologicznego
i stworzeniu apical stop na końcu
kanału, wybierany był ćwiek gutaperkowy, który klinował się w części
wierzchołkowej kanału w stopniu dopasowania odpowiadającym inlayowi.
W technice pojedynczego ćwieka kanał
wypełniany jest jednym ćwiekiem w
temperaturze pokojowej z warstwą wypełniacza, której grubość zależy od dopasowania ćwieka do kształtu kanału.
Wprowadzenie narzędzi rotacyjnych NiTi spowodowało, że uzyskanie
przewidywalnego, centralnego opracowania kanałów zakrzywionych stało
się bardziej realne niż kiedykolwiek
i w wielu przypadkach umożliwia dokładne dopasowanie ćwieka w części
wierzchołkowej. Opracowanie kanału
przy pomocy określonego systemu pilników NiTi i wypełnienie kanału niestandardowymi ćwiekami może spowodować, że uzyskany kształt nie będzie dokładnie odpowiadał kształtowi
ćwieka. Będzie to skutkowało nadmierną ilością uszczelniacza lub pustymi przestrzeniami na wewnętrznych powierzchniach ścianek kanału.
W celu uzyskania trójwymiarowej obturacji kanału korzeniowego na jego
całej długości, ćwieki do wypełniania
kanałów są obecnie produkowane tak,
aby miały dopasowany rozmiar i stopień rozbieżności do kształtu kanału
opracowanego narzędziami rotacyjnymi. W tym wypadku kanał może być
wypełniony bez konieczności stosowania ćwieków dodatkowych czy też
kondensacji bocznej. Producenci ćwieków o dopasowanym stopniu rozbieżności uważają, że mogą one efektywnie
odwzorować kanały o określonym
kształcie – tak, aby ćwieki odpowiadały kształtowi kanału uzyskanemu po
opracowaniu instrumentem o takim samym stopniu rozbieżności. Stosowanie pilników NiTi i odpowiadającego
Ryc. 3
Opis techniki
Po wprowadzeniu do kanału pilnika o rozmiarze 10 osiągnięto dostęp
do systemu kanałowego. Pełna długość robocza została ustalona przez
odjęcie 1mm od rzeczywistej długości
kanału. Po zastosowaniu narzędzi
ręcznych i uzyskaniu toru wprowadzania, kanał został opracowany systemem rotacyjnych narzędzi NiTi zgodnie z instrukcją producenta. Podczas
opracowywania kanału i pomiędzy
zastosowaniem każdego z pilników
kanał płukany był 2% roztworem podchlorynu sodu. Po zakończeniu instrumentacji przeprowadzono ostateczne
płukanie 17% EDTA i kanał został
osuszony papierowymi sączkami.
Następnie dobrano pojedynczy
ćwiek gutaperkowy, który dopasowano do stopnia rozbieżności i rozmiaru pilnika rotacyjnego używanego
jako ostatni w kanale oraz dopasowano
do ustalonej długości roboczej z uzyskaniem zaklinowania (tug-back).
Ręcznie zmieszano i wprowadzono
do kanału przy pomocy igły lentulo
uszczelniaczAH Plus Root Canal Sealer
(DENTSPLY DeTrey). Dopasowany
ćwiek został następnie pokryty dodatkowym uszczelniaczem na odpowiednią długość. Do odcięcia ćwieka 3 mm
od ujścia zastosowano nagrzany instrument, a następnie skondensowano materiał pionowo przy pomocy pluggera.
Dyskusja
Stwierdzono, że szczelne wypełnienie kanału korzeniowego oryginalną techniką pojedynczego ćwieka
wykonywane z zastosowaniem konwencjonalnych uszczelniaczy było
mniej skuteczne niż po zastosowaniu
techniki termoplastycznej kondesacji
pionowej. Opracowano wiele technik
wypełniania kanałów, aby uniknąć
niedogodności związanych z techniką
pojedynczego ćwieka. Jedną z nich jest
technika kondensacji pionowej rozgrzanej gutaperki. Podstawową wadą
krytykowaną w tej technice jest to, że
otwór wierzchołkowy kanału ma
uszczelnić tyko pojedynczy, nieskondensowany ćwiek obecny w części
wierzchołkowej. W technice wypełniania ciągłej fali, w odróżnieniu od techniki kondensacji bocznej, rekomendowane jest wprowadzenie pluggera
3-5 mm krócej w stosunku do długości
roboczej. W doniesieniach metoda kon-
densacji bocznej pozwalała na uzyskanie korzystniejszego rezultatu wypełnienia systemu kanałowego niż technika wypełniania pojedynczym ćwiekiem. Jednakże w przytaczanych
badaniach kanały były wypełniane
standardowymi ćwiekami gutaperkowymi o stopniu rozbieżności 0,02,
zwykle z zastosowaniem uszczelniaczy
opartych na tlenku cynku z eugenolem.
Ryc. 4
Ponieważ używane były duże ilości
tego rozpuszczalnego uszczelniacza,
jego resorpcja mogła mieć negatywny
wpływ na ostateczny wynik leczenia.
Schäfer i wsp. porównali rozpuszczalność w wodzie i w sztucznej ślinie
uszczelniaczy na bazie żywicy, silikonu, wodorotlenku wapnia, tlenku
cynku z eugenolem oraz szkło-jonomeru i stwierdzili, że oparty na żywicy
preparatAH Plus utracił najmniej masy
ze wszystkich uszczelniaczy badanych
we wszystkich płynach. Pommel i wsp.
porównali metody wypełniania pojedynczym ćwiekiem, kondensacji bocznej, kondensacji pionowej, Thermafil,
system B z zastosowaniem uszczelniaczy na bazie tlenku cynku z eugenolem
i stwierdzili, że zastosowanie techniki
pojedynczego ćwieka powoduje największy mikroprzeciek. Z drugiej
strony, Wu i wsp. wykonali roczne pomiary mikroprzecieku w kanałach wypełnionych pojedynczym ćwiekiem
z zastosowaniem uszczelniacza na bazie silikonu i w podsumowaniu stwierdzili, że metoda pojedynczego ćwieka
pozwoliła na zatrzymanie przepływu
płynu przez rok.
Preparacja kanału korzeniowego
przy pomocy rotacyjnych narzędzi
NiTi i przy zastosowaniu uszczelniacza
oraz dopasowanego ćwieka o odpowiednim stopniu rozbieżności może
zapewnić trójwymiarowe wypełnienie
kanału na całej jego długości bez potrzeby dodawania dodatkowych ćwieków i poświęcania czasu na kondensację boczną. Badania laboratoryjne
sugerują, że przy zastosowaniu metody pojedynczego ćwieka z dobranym
stopniem rozbieżności w porównaniu
z kondensacją boczną, porównywalne
obszary kanału mogą być wypełnione
przez gutaperkę na przekroju poprzecznym i ten zabieg może być przeprowadzony w istotnie krótszym czasie.
Hembrough i wsp. porównali jakość
wypełnienia kanału korzeniowego i
efektywność kondensacji bocznej przy
użyciu ćwieków z różnym stopniem
rozbieżności po opracowaniu jednokorzeniowych zębów z prostymi kanałami przy pomocy pilników ProFile,
stopień rozbieżności 0,06. Stwierdzili
oni, że ćwieki gutaperkowe o stopniu
rozbieżności 0,06 były bardziej efektywne niż ćwieki o stopniu rozbieżności 0,02 z punktu widzenia ilości ćwieków dodatkowych, których należało
użyć, podczas gdy jakość wypełnienia
(mierzona jako liniowa ilości wypełniacza znajdującego się pomiędzy gutaperką i ścianą kanału) nie różniła się
istotnie w żadnej z metod. Chociaż badanie dotyczyło kondensacji bocznej
gutaperki, autorzy byli w stanie wprowadzić przeciętnie tylko 1 ćwiek dodatkowy w grupie z ćwiekami o stopniu
rozbieżności 0,06, przez co określić
Ryc. 5
można technikę wypełniania pojedynczym ćwiekiem o określonym stopniu
rozbieżności jako efektywną. Bal i wsp.
porównali skuteczność szczelnego wypełniania kanałów korzeniowych opracowanych narzędziami rotacyjnymi
NiTi o stopniu robieżności 0,06 i wypełnionych gutaperkowym ćwiekiem
głównym o stopniu rozbieżność 0,06
lub 0,02 metodą kondensacji bocznej
i nie znaleźli różnic. Zmener i wsp.
opracowali kanały korzeniowe przy
pomocy systemu narzędzi rotacyjnych
i wypełniali je techniką pojedynczego
ćwieka oraz metodą kondensacji bocznej. Stwierdzili, że różnica pomiędzy
metodą pojedynczego ćwieka i kondensacją boczną nie była istotna, gdy
zastosowano uszczelniacz na bazie metakrylanu. De-Deus i wsp. badali skuteczność uszczelniania po zastosowaniu 4 uszczelniaczy (Pulp Canal Sealer,
Sealapex; obydwa SybronEndo; EndoREZ, Ultradent; AH Plus) przy 2 różnych grubościach warstw. W grupach
cienkowarstwowych uszczelniacze
prezentowały podobne wyniki. W grupach grubowarstwowych najlepiej
wypadł AH Plus. Większa grubość
uszczelniacza wpływa zatem negatywnie na skuteczność uszczelnienia kanału z wyjątkiem zębów wypełnianych
AH Plus. Wu i wsp. porównali dystrybucję uszczelniacza w kanałach korzeniowych wypełnionych metodą pojedynczego ćwieka i metodą kondensacji
pionowej z zastosowaniem cementu
na bazie żywic epoksydowych. Stwierdzili istotnie wyższy procent kanałów
pokrytych uszczelniaczem w grupie
z pojedynczym ćwiekiem i lepsze rozprowadzenie uszczelniacza.
Należy jednak zaznaczyć, że w
technice pojedynczego ćwieka stosowany jest ćwiek główny o większym
stopniu rozbieżności niż wskazywałaby na to geometria ostatnio używanego narzędzia NiTi. Do stosowania
techniki dopasowanych pojedynczych
ćwieków o określonym stopniu rozbieżności może również przekonywać
stosowanie współczesnych systemów
uszczelniaczy kanałów korzeniowych,
które – jak się uważa – są w stanie stworzyć spoiwo pomiędzy uszczelniaczem a gutaperką i ulegają połączeniu
poprzez modyfikację uszczelniacza
lub materiału wypełniającego kanał.
Dobrze wiadomo, że w celu
uszczelnienia całego systemu kana-
łowego największe obszary powinny
zostać wypełnione ćwiekami gutaperkowymi, a uszczelniacz wykorzystywany jest tylko jako dodatkowy środek
do uzyskania lepszej adhezji pomiędzy
ścianami kanału i ćwiekami. Ponadto
uszczelniacz jest w stanie wypełnić
nieregularności w kanale, do których
nie dociera gutaperka.
Technika pojedynczego ćwieka
o określonym stopniu rozbieżności
ma wiele zalet:
• bezpieczne wypływanie nadmiarów
cementu w kierunku koronowym
i minimalne w stronę wierzchołka,
• równomierna ilość gutaperki z mniejszą ilością uszczelniacza na ściankach kanału oraz w samym materiale
wypełniającym,
• większy procent kanałów pokrytych
uszczelniaczem oraz lepsze rozprowadzenie uszczelniacza,
• istotnie krótszy czas zabiegu,
• łatwość opanowania techniki,
• eliminacja nacisku skierowanego
bocznie podczas wypełniania, który
może skutkować przepchnięciem
materiału i złamaniem korzenia,
• lepsza jakość wypełnienia w porównaniu z innymi metodami,
• brak potencjalnego ryzyka uszkodzenia tkanek z powodu zwiększenia
temperatury powierzchni korzenia,
• brak możliwości skurczu materiału
wypełniającego,
• niższa cena.
Ocena in vitro, przy pomocy metody filtracji płynu, metody wypełniania pojedynczym ćwiekiem o określonym stopniu rozbieżności przedstawia
rezultaty podobne do tych, jakie zostały uzyskane przy metodzie kondensacji bocznej oraz Thermafilu.
Podsumowanie
Technika pojedynczych, dopasowanych ćwieków o określonym stopniu rozbieżności do wypełniania kanałów na zimno polega na wykorzystaniu
oryginalnego kształtu kanału i możliwości uzyskania preparacji w kształcie
lejka. Kanał o wąskiej średnicy będzie
odpowiedni dla tej techniki. Kanały
o kształcie owalnym i o większej
średnicy będą wymagały dodatkowej
preparacji aby mogły być efektywnie
wypełnione tą metodą. Aby ocenić
skuteczność uszczelniania techniki
pojedynczego ćwieka o dopasowanym stopniu rozbieżności, konieczne
są dalsze badania w celu ustalenia, czy
uszczelnienie wierzchołka kanału jest
możliwe do zaakceptowania. ET
Piśmiennictwo dostępne u wydawcy.
ET Autor
Dr Mohammed A.
Alshehri jest konsultantem w dziedzinie stomatologii zachowawczej
i implantologii w
Riyadh Military
Hospital, w Zakładzie Stomatologii, King Saud
University, College of Dentistry,
Department of Restorative Dental
Sciences
P.O. Box 225763
Riyadh 11324, Saudi Arabia
E-mail: [email protected]
DTP0311_22-23_ET06-07 20.05.11 11:14 Seite 2
ENDO TRIBUNE
Praktyka
Polish Edition
7
Leczenie endodontyczne zębów mlecznych
w praktyce dentysty ogólnego
Ryc. 1
Ryc. 2
Ryc. 3
Ryc. 4
Ryc. 5
Ryc. 6
Ryc. 7
Ryc. 8
Ryc. 9
Ryc. 10
Ryc. 11
Ryc. 12
Ryc. 13
Ryc. 14
Ryc. 1-4: 11-letni pacjent. Leczenie mlecznego drugiego zęba trzonowego żuchwy, dotkniętego zgorzelą. – Ryc. 1: 19.06.1992 r.: Stan przed leczeniem. – Ryc. 2: 19.06.1992 r.: Obraz radiologiczny niecałkowicie wypełnionych kanałów. – Ryc. 3:
12.10.1993 r.: Kontrolne zdjęcie rtg po 16 miesiącach. – Ryc. 4: 19.06.1992r. : Przetoka wytworzona przez dziąsło. – Ryc. 5-9: 13-letni pacjent. Leczenie mlecznego pierwszego zęba trzonowego żuchwy, dotkniętego zgorzelą. – Ryc. 5: 11.04.1995 r.:
Stan przed leczeniem. – Ryc. 6:11.04.1995 r.: Amputacja po dewitalizacji. – Ryc. 7: 11.04.1995 r.: Widoczna naturalna przetoka. – Ryc. 8: 11.04.1995 r.: Krwawienie miazgi, komora miazgi całkowicie wypełniona materiałem N2. – Ryc. 9: 17.04.1995 r.:
Przetoka zniknęła (05.01.1996 r.: zdjęcie pantomograficzne uwidacznia ząb zachowany in situ. 30.01.1997 r.: w kartotece odnotowano wyrżnięcie pierwszego stałego zęba przedtrzonowego). – Ryc. 10-14: 10-letni pacjent. Amputacja miazgi
pierwszego i drugiego mlecznego zęba trzonowego szczęki. – Ryc. 10: 07.04.1992 r.: Stan po opracowaniu ubytków: lekkie krwawienie w pierwszym zębie trzonowym, umiarkowane krwawienie w drugim zębie trzonowym. – Ryc. 11: 07.04.1992 r.:
Po zastosowaniu materiału N2. – Ryc. 12: 07.04.1992 r.: Stan przed leczeniem. – Ryc. 13: 07.04.1992 r.: Stan po leczeniu (N2, wypełnienie amalgamatowe). – Ryc. 14: 15.04.1993 r.: Stan 12 miesięcy po amputacji przyżyciowej.
Robert Teeuwen, Niemcy
Najczęściej praktykowaną metodą
leczenia endodontycznego zębów
mlecznych jest amputacja przyżyciowa (pulpotomia), stosowana
w przypadku próchnicowego, jatrogennego i urazowego uszkodzenia
miazgi. Według DGZMK (Niemieckiego Towarzystwa Chorób Zębów,
Jamy Ustnej i Szczęk) warunkiem
koniecznym przeprowadzenia tego
zabiegu jest brak dolegliwości klinicznych u pacjenta. Zgodnie z wytycznymi brytyjskimi oraz zaleceniami Weisshaara, warunek ten jest
również spełniony w przypadku
przejściowych dolegliwości lub krótkiego samoistnego bólu.
Do ekstyrpacji (pulpektomii) i amputacji miazgi (pulpotomii) stosuje się
różne materiały. Standardowym preparatem stosowanym do amputacji przyżyciowej jest nadal formokrezol – 19%
formaldehydu, 35% krezolu, 15% gliceryny i 31% wody destylowanej – rozcieńczony w stosunku 1:5. Weisshaar
stwierdził, że w 1989 r. 92,4% pedodontów w Kanadzie i 76,8% pedodontów
na całym świecie stosowało formokrezol do zabiegów pulpotomii. Stosowanie formaldehydu zawsze spotykało się
z pewnymi obiekcjami. Tagger i Tagger
stwierdzili jednak, że pulpotomia z użyciem formokrezolu sprzyja utrzymaniu
zębów mlecznych i przewyższa inne,
dostępne współcześnie metody.
W swoim oświadczeniu z 2002 r.
DGZMK zaleca stosowanie do amputacji miazgi wodorotlenek wapnia
– Ca(OH)2. Jednak zgodnie z wytycznymi brytyjskimi z 2006 r., nie jest
to postępowanie właściwe. Ponadto,
w wytycznych brytyjskich podkreślono, że pulpotomia przeprowadzona
z użyciem 15,5% siarczanu żelaza (III)
jest równie skuteczna co zastosowanie
formokrezolu przez 5 min. Jednak siarczan żelaza (III) zastosowany na krwawiący kikut miazgi przez 15 s, działa
wyłącznie hemostatycznie. Następnie
usuwa się siarczan żelaza (III) z komory miazgi i nakłada bezpośrednio na
ujścia kanałów korzeniowych tlenek
cynku z eugenolem. W wytycznych
brytyjskich zacytowano wyniki badania, w którym przy użyciu tej metody
amputacji miazgi uzyskano resorpcję
wewnętrzną w 55% przypadków –
podobnie jak przy użyciu Ca(OH)2
– oraz radiologiczną obliterację kanałów korzeniowych w 71% przypadków. Peng i wsp. wykazali porównywalne efekty, dokonując metaanalizy
11 badań, w których porównywano
zabiegi pulpotomii przeprowadzane
przy użyciu formokrezolu i siarczanu
żelaza (III). Powodzenie kliniczne zabiegów amputacji miazgi z użyciem
siarczanu żelaza (III) stwierdzono
w 78-100% przypadków, a powodzenie radiologiczne w 42-97% przypadków. Warunkiem uwzględnienia
w metaanalizie było utrzymanie zębów
in situ przez co najmniej 12 miesięcy.
Pozwoliło to na wykluczenie przypadków wczesnych niepowodzeń.
Wg Einwaga, powodzenie kliniczne zabiegów amputacji przyżyciowej przy użyciu cementu endodontycznego N2 (Ghimas), wynoszące
90-100%, odpowiada efektom osiąganym po zastosowaniu 5-minutowej
techniki formokrezolowej. Wynik ten
nie jest niczym zaskakującym przy
uwzględnieniu zbliżonego składu tych
preparatów. Przed przyznaniem certyfikatu UE 14 czerwca 1998 r. preparat
N2 zawierał 7% formaldehydu, jednak
jego zawartość zmniejszono do 5%.
Bürkle stwierdził niską wrażliwość na błędy techniczne i dobre efekty
kliniczne po zastosowaniu wszystkich
materiałów zawierających formaldehyd, w tym formokrezolu, aldehydu
glutarowego i N2.
Materiały i metody
Warunek wstępny leczenia stanowiła możliwość odbudowy danego
zęba. Kryterium wykluczenia była
zwiększona ruchomość bez zaawansowanej resorpcji korzenia. Rejestrowano przypadki leczenia endodontycznego spełniającego te wymogi w latach
1992-1998. Wykonywane rutynowo
zdjęcia rtg były dostępne tylko w przypadkach amputacji martwej miazgi i leczenia kanałowego zębów mlecznych
dotkniętych zgorzelą. W drugim przypadku w miarę możliwości wykonywano kontrolne zdjęcia radiologiczne.
Zabiegi amputacji przyżyciowej
(pulpotomii), amputacji martwej miazgi oraz wypełniania kanałów korzeniowych przeprowadzono z użyciem
materiału N2 w warunkach względnej
suchości. W celu wypełnienia kanałów
mieszano proszek i płyn materiału N2
do uzyskania kremowej konsystencji,
a następnie aplikowano w okolicę
wierzchołka po uprzednim opracowaniu kanałów za pomocą ręcznego
poszerzacza lub maszynowych narzędzi endodontycznych HERO 642
(MICRO-MEGA).
W przypadku amputacji przyżyciowej lub mortalnej, materiał N2 mieszano do stosunkowo zwięzłej konsystencji. Najpierw usuwano tkanki
próchnicze za pomocą ekskawatora.
Pozostałą próchnicę usuwano grubym
okrągłym wiertłem bez chłodzenia
wodą, a następnie opracowywano ubytek i usuwano miazgę koronową za
pomocą turbiny.
Często dochodzi do krwawienia
kikutów miazgi pozostawionej w kanałach. Niewielkie krwawienie można
zlekceważyć, ale w przypadku silniejszego należy przez kilka minut mocno
dociskać N2 do dna ubytku. Ze
względu na dużą zawartość formaldehydu, możliwe jest stosunkowo szybkie zatamowanie krwawienia. Następnie usuwa się materiał przesiąknięty
krwią z ubytku i wymienia go na świeżo
zarobioną kolejną porcję gęstego N2.
Zabiegi amputacji mortalnej wykonywano w przypadkach dewitalizacji przy użyciu preparatu Toxavit (paraformaldehyd, lidokaina i m-krezol)
oraz w przypadkach zębów ze zgorzelą.
Zęby zdewitalizowane traktowano tak
samo jak zęby żywe, a zęby dotknięte
zgorzelą leczono innymi metodami.
Prostą amputację mortalną przeprowadzano w podobny sposób jak amputację
przyżyciową. Kanały korzeniowe wypełniano całkowicie lub częściowo materiałem o konsystencji pasty. W niektórych przypadkach dokańczano leczenie
przez sztucznie wytworzoną przetokę
w okolicy furkacji. Najczęściej stosowano w tym celu Cavit nakładany przez
błonę śluzową, ale w części przypadków unoszono śluzówkę przy użyciu
wiertła na turbinie.
Całe leczenie endodontyczne wraz
z wypełnieniem kanałów przeprowadzano w czasie jednej wizyty. Dodatkowa wizyta była konieczna tylko
w przypadkach bardzo obfitego krwawienia, konieczności założenia wypełnienia kompozytowego lub dewitalizacji miazgi. W 2 pierwszych przypadkach po założeniu materiału N2
wypełniano ubytek nadmiarem N2 lub
cementem tlenkowo-cynkowo-eugenolowym. Najmniej czasochłonną
metodą jest jednak położenie N2
i natychmiastowe wypełnienie ubytku
amalgamatem bez zakładania podkładu. W wyjątkowych przypadkach
jako uzupełnienie ostateczne służyły
korony ze stali nierdzewnej.
Wyniki
Łącznie w latach 1992-1998 przeprowadzono leczenie endodontyczne
559 zębów mlecznych. Ok. 39% tych
zabiegów przeprowadziłem samodzielnie. Amputację miazgi przeprowadzono w 460 trzonowych zębach
mlecznych, w tym w 29 przypadkach
zastosowano Toxavit do dewitalizacji
miazgi, a następnie przeprowadzono amputację mortalną. Spośród
70 mlecznych zębów trzonowych ze
zgorzelą w 37 przypadkach przeprowadzono prostą amputację mortalną.
W 22 przypadkach po wypełnieniu kanałów lub amputacji mortalnej wykonano sztuczną przetokę. 11 trzonowych
zębów mlecznych dotkniętych zgorzelą poddano leczeniu kanałowemu
bez wytworzenia przetoki. Średni wiek
pacjentów poddanych amputacji miazgi kształtował się następująco:
• pierwszy ząb trzonowy szczęki: 7 lat
i 6 miesięcy
• drugi ząb trzonowy szczęki: 7 lat
i 5 miesięcy
• pierwszy ząb trzonowy żuchwy: 6 lat
i 6 miesięcy
• drugi ząb trzonowy żuchwy: 6 lat
i 6 miesięcy
Po zakończeniu leczenia 11,8% (n =
66) młodych pacjentów nie wróciło
więcej do naszego gabinetu. Dalszą obserwacją mogliśmy zatem objąć jedynie
88,2% (n = 493) całej grupy. W trakcie
obserwacji niepowodzenie kliniczne
stwierdzono u 5,7% (n = 28) pacjentów.
Z tej grupy do niepowodzenia klinicznego doszło w czasie 23 miesięcy po leczeniu u 78,6% osób (n = 22). U jednego
pacjenta objawy te wystąpiły już w kilka
godzin po przeprowadzeniu amputacji
mortalnej w zębie poddanym dewitalizacji. Spośród przeprowadzonych ekstrakcji, 76,1% (n = 54) miało miejsce co
najmniej 24 miesiące po zakończeniu
leczenia. Nie obserwowano problemów związanych z wyrzynaniem zębów lub z uszkodzeniami szkliwa.
Stwierdziliśmy, że częstość ekstrakcji i niepowodzeń w okresie obserwacji była dwukrotnie wyższa w zębach z martwą miazgą, jeśli chodzi
o porównanie amputacji przyżyciowej
z leczeniem zębów ze zgorzelą.
Omówienie
Odsetek młodych pacjentów, którzy nie wrócili do gabinetu dentystycznego, może wynikać z dyskomfortu
związanego z leczeniem. Jednak badanie DMS III (Trzecie Niemieckie Badanie Zdrowia Jamy Ustnej) wykazało,
że wśród 12-latków w zachodnich
Niemczech przywiązanie do dentysty
(„zawsze chodzę do tego samego dentysty”) wynosi aż 92,5%. Możliwe, że
u znacznej części tych pacjentów, którzy już do nas nie wrócili doszło do niepowodzenia klinicznego, co skłoniło
rodziców pacjentów do konsultacji
u innego lekarza, choć jest to raczej
mało prawdopodobne.
Huber przeanalizował 179 przypadków amputacji przyżyciowej u
105 pacjentów i uzyskał współczynnik
niepowodzeń wynoszący 9,5%. Wiek,
w jakim dochodziło do utraty zęba odpowiadał średniemu okresowi wyrzynania zębów przedtrzonowych. W tym
badaniu stwierdzono niewielki współczynnik niepowodzenia pulpotomii
z użyciem N2, wynoszący 4,4%. Potwierdził to Einwag, który podaje, że
odsetek przypadków skutecznych zabiegów pulpotomii z zastosowaniem
N2 wynosi 90-100%.
Występowanie bólu w wywiadzie
nie zostało uwzględnione w niniejszym
badaniu, jednak wydaje się, że nie ma
ono istotnego wpływu na powodzenie
amputacji przyżyciowej z użyciem N2.
Ostre nasilenie dolegliwości, często
obserwowane po przeprowadzeniu
pulpotomii z użyciem Ca(OH)2, prawie
nie zdarza się po zabiegach pulpotomii
z zastosowaniem materiału N2. Wobec
tych obserwacji niezrozumiały jest fakt,
dlaczego niemieckie uczelnie nadal
preferują wykonywanie zabiegów amputacji przyżyciowej z zastosowaniem
Ca(OH)2. Pod tym względem wytyczne
brytyjskie są bardziej aktualne.
Dla gabinetu stomatologicznego
jest ważne, aby efekt leczenia był
pewny, aby dobrze układała się współpraca pomiędzy młodym pacjentem
i lekarzem, aby leczony ząb pozostał
in situ do czasu rozwoju zęba stałego
oraz aby nie dochodziło do uszkodzeń
wyrzynających się zębów stałych.
Praktykujący dentysta – Garry trafnie wypowiada się na temat zastosowania materiału N2 w leczeniu endodontycznym zębów mlecznych, a jego
słowa wyrażają także moje osobiste
zdanie: „Ilekroć poruszany jest temat leczenia endodontycznego zębów mlecznych, często można spotkać się z określeniem staranny dobór przypadków,
co ma stanowić dla lekarza praktyka
ostrzeżenie przed leczeniem zębów ze
zgorzelą. Ta technika nie wymaga starannego doboru leczonych pacjentów
[…]. Celem leczenia endodontycznego
zębów mlecznych nie jest uzyskanie
obrazu radiologicznego zgodnego ze
standardami obowiązującymi dla zębów stałych, ale możliwie jak najdłuższe zachowanie zębów mlecznych
jako jednostek funkcjonalnych oraz
jako utrzymywaczy przestrzeni.” ET
Piśmiennictwo dostępne u wydawcy.
ET Kontakt
Dr Robert Teeuwen
Berliner Ring 100
52511 Geilenkirchen, Niemcy
E-mail: [email protected]
!"#
$$%
&
9>BCD'EE
?CE9,DC*EF-
9>BCD'EE
?CE9,DC*EF-
4
=#GE6
4
=#GE6
'() *
+
(
,
9...0
./ !0""12230 ./;
:80!:1:""<
1<0
.4"1::6=8315"18:
.4"15567521!2188
9&0
.')2:0"!18230 >.,
87?05318"=/
.4"1!86:!:18=1""
.4"155638!1751""
0*
+
(
+
@,
.A
.

Podobne dokumenty