Nie będzie spadku sprzedaży
Transkrypt
Nie będzie spadku sprzedaży
Nie będzie spadku sprzedaży Na zdjęciu: Prezes Barabara Ahlers. Roto nie planuje spadku sprzedaży w roku 2013. Rozmowa z prezes Roto Frank Okucia Budowlane, Barbarą Ahlers. Grzegorz Cendrowski: Czy i co się dzieje w branży stolarki? Czy już odczuwacie Państwo spowolnienie, czy tylko wielką presję cenową? Barbara Ahlers: Odczuwamy pewne spowolnienie w stosunku do zeszłego roku. Ten sezon kształtował się inaczej niż w latach ubiegłych. Zaskakująco słaby był sierpień i wrzesień. Różnie rozwijają się producenci w zależności od tego, z jakiego materiału produkują okna. Obserwujemy, że dobrze ma się większość dużych firm, zwłaszcza tych, które stosują nasze okucia. 1/6 Nie będzie spadku sprzedaży Cały czas odczuwalna jest presja cenowa – szczególnie po ogłoszeniu podwyżki na nasze wyroby. Producenci okien kładą duży nacisk na terminowość dostaw i jakość obsługi. W ramach naszej strategii tworzenia przewag konkurencyjnych dla naszych klientów koncentrujemy się na zapewnieniu realizacji potrzeb naszych partnerów. Szczycimy się bardzo dobrymi parametrami obsługi dostaw: wszystkie zamówienia realizujemy średnio w ciągu 43 godzin z dokładnością i punktualnością na poziomie 95%. Klienci doskonale znają i cenią sobie wartość tego serwisu. Grzegorz Cendrowski: Od kliku lat promujecie Państwo funkcjonalne okna z inteligentnymi, nowoczesnymi okuciami dopasowanymi do indywidualnych potrzeb konsumentów i specyfiki wnętrz, ale czy konsumenci mają takie potrzeby i czy sprzedawcy proponują właśnie różne rozwiązania spełniające te potrzeby? Barbara Ahlers: Cieszę się, że zadał Pan to – moim zdaniem bardzo zasadnicze – pytanie, na które cała branża musi odpowiedzieć sobie sama. Dzisiejszy problem polega właśnie na tym, że klient końcowy najczęściej nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że okna dzisiaj są w stanie spełniać różne funkcje. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo okna mogą wpływać na komfort budynków, pomieszczeń i życia w nich na co dzień. Poprzez nasze zaangażowanie chcemy udowodnić naszym odbiorcom, że informowanie finalnych klientów o tych korzyściach przynosi konkretne i wymierne korzyści. Nasze analizy sprzedaży potwierdzają, że użytkownicy takich rozwiązań potrafią docenić ten komfort w codziennym życiu. Jako producent komponentów, które decydują o funkcjonalności okien i drzwi wejściowych, nie jesteśmy dziś wystarczająco blisko użytkowników naszych rozwiązań. Także dilerów stolarki chcielibyśmy przekonać do przekazywania wiedzy o funkcjonalnych oknach i drzwiach swoim klientom. Wraz z naszymi odbiorcami okuć pierwsze kroki w tym kierunku już poczyniliśmy. Grzegorz Cendrowski: Jak wygląda Państwa program Rotomania, czy są już jego pierwsze efekty, czego się Państwo spodziewacie po tym programie, np. za 2 lata? Barbara Ahlers: Program Rotomania uruchomiliśmy przed ponad rokiem. W tym czasie przeszkoliliśmy ponad 350 doradców handlowych sprzedających okna, reprezentujących ponad 120 punktów sprzedaży, spośród których ok. 80 wyposażonych zostało w modelowe okna ekspozycyjne, dopasowane do funkcji pomieszczeń. W samym tylko listopadzie planujemy przeszkolić w naszym salonie wystawowym kolejnych 120 doradców handlowych, rekrutujących się z sieci dystrybucji 8 naszych klientów produkujących okna także w wyższych segmentach. Myślę, że to wyraźnie uzmysławia potrzebę takich działań i jednocześnie gotowość handlu do uczestniczenia w nich. Dodatkowym wsparciem jest opracowany przez nas Katalog takich okien oraz nowoczesne - obrazowe oznakowanie okien w punktach sprzedaży – zgodnie z ich przeznaczeniem. Klamrą spinającą komunikację z konsumentami jest nasz autorski serwis internetowy www.tajemniceokienne.pl, który nie tylko pomaga inwestorom uświadomić sobie potrzeby w dziedzinie okien, ale lokalizuje także najbliższy punkt sprzedaży okien oferujący stolarkę, o jakiej mowa. Jak na nasze wysiłki zareagował po tym roku rynek? Średnio 70% wzrostem zakupów okuć z oferty wyposażenia dodatkowego – czyli elementów, dzięki którym okno się nie tylko otwiera i zamyka – ale właśnie realizuje funkcje dodatkowe. Nasz najważniejszy cel, który nie straci na aktualności w przyszłości – to podniesienie rangi okna w świadomości inwestorów: od materiału budowlanego do elementu wyposażenia wnętrza. Grzegorz Cendrowski: Jesteście Państwo jedną z niewelu firm, z branży dostawców komponentów, a zdecydowanie z branży okuć, która przywiązuje wielką wagę nie tylko do 2/6 Nie będzie spadku sprzedaży doskonałości technicznej, ale też komunikacji marketingowej. Dlaczego obraliście Państwo tę drogę i czy zamierzacie ją jeszcze udoskonalać? Barbara Ahlers: Już w poprzedniej odpowiedzi szczegółowo omówiłam wagę efektywnej komunikacji. Nasze produkty będą sprzedawać się tak dobrze, jak dobrze jesteśmy w stanie wyjaśnić użytkownikom okien – czyli elementów wyposażenia wnętrz – na czym polegają korzyści, które otrzymają kupując okna wyposażone właśnie w technologię okuć Roto. Jesteśmy dopiero na samym początku realizacji naszej strategii komunikacyjnej. Wyniki pierwszych kroków potwierdzają nam niezbicie, że bezsprzecznie warto iść tą drogą. Grzegorz Cendrowski: Polska, a raczej producenci stolarki okiennej produkują ponad 13.000.000 okien rocznie, ponad 50 a nawet 60 i więcej procent wyjeżdża z Polski. Eksport ciągle jeszcze rośnie, ale niektórym producentom np. z Niemiec czy Czech może się nie podobać taka ekspansja. Jakie jest Pani zdanie na ten temat? Czy Związek Producentów Okien i Fasad z Niemiec, który ostatnio zabrał głs w sprawie promocji polskiej stolarki patronowanej przez Ministerstwo Gospodarki, to głos odosobniony? Barbara Ahlers: To, że Polska jest największym eksporterem okien i drzwi w Europie, stawało się na przestrzeni ostatnich lat faktem wyraźnie widocznym dla wszystkich. Wpływ na to miały różne czynniki. Jednym z nich jest na pewno elastyczność i szybkość dopasowania oferty do potrzeb klientów zagranicznych. Mogę Panu powiedzieć, że moi koledzy, odpowiadający za dystrybucję w innych regionach, nie są tym szczególnie uradowani. Z drugiej jednak strony nie mamy na to zbyt dużego wpływu, dlatego też jedynym słusznym działaniem jest efektywne wsparcie dla klientów, którzy obrali tę drogę, i zadbanie o to, żeby były to okna na bazie technologii Roto – lidera światowego rynku. Jeśli chodzi o drugą część pytania, to z pewnością przemysł okienny poza Polską nie jest zadowolony z dużej aktywności polskich przedsiębiorców. Z pewnością doprowadzi to do poszukiwania przez wytwórców nowych koncepcji i dróg sprzedaży. Zapewne jedną z możliwości jest stworzenie oferty okien funkcjonalnych dla odbiorców na rodzimym rynku. Grzegorz Cendrowski: Kontynuując ten wątek, chciałbym zapytać jak i komu pomagacie Państwo w kwestii tworzenia, a raczej wyposażania okien i drzwi w nowoczesne, funkcjonalne okucia? Jak często współpracujecie Państwo z producentami, którzy poszukują nowych rozwiązań, np. na różne rynki Europy? 3/6 Nie będzie spadku sprzedaży Barbara Ahlers: Najważniejszym aspektem jest aktywność samego dilera stolarki. Tylko jeśli on sam dostrzeże potrzebę wyjścia ze stereotypu sprzedaży standardowych okien z oferty rastrowej, bez dogłębnego poznania potrzeb klienta, to będziemy mogli zaoferować mu naszą pomoc. Oczywiście chodzi tu tylko o dilerów, którzy w swojej ofercie mają okna z technologią okuć Roto. Do naszej codziennej pracy należy rozmowa z naszymi odbiorcami o sprzedaży okien funkcjonalnych. Roto to marka okuć o najszerszym asortymencie, niezależnie od tego, czy chodzi o okna z PVC, z drewna czy z aluminium, czy mowa o potrzebach rynku czeskiego, słowackiego, szwedzkiego czy francuskiego – my mamy sprawdzone rozwiązania, które są cenione przez odbiorców w każdym z tych krajów. Grzegorz Cendrowski: Macie Państwo konkurencję w Polsce w postaci firm: Winkhaus, Maco, Siegenia. Czy Państwo udział w rynku stolarki rośnie czy maleje? Czy są badania na temat, który z dostawców jest najlepszy i dlaczego? Barbara Ahlers: Nasz udział w rynku jest stabilny. Kształtuje się on różnie w zależności od rodzaju okien. Udziały Roto szacujemy na 30% całego rynku stolarki. Stale pozyskujemy i tracimy nowe firmy. Badania w Polsce na temat jakości dostawców dla producentów stolarki realizuje głównie Centrum Analiz Branżowych z Warszawy i firma badawcza ASM. Ocena naszych klientów w stosunku do nas jest na bardzo dobrym poziomie. Wysoko oceniają oni jakość obsługi, terminowość dostaw, markę, prostotę i szybkość montażu, a także stabilność i niezawodność produktu oraz długi okres gwarancji. Grzegorz Cendrowski: Jak często Pani daniem producenci szukają nowych dostawców komponentów i czy to jest dobrze czy źle dla producentów, ale i dostawców? Barbara Ahlers: Generalnie należy powiedzieć, że w asortymencie podstawowym sytuacja jest dość stabilna. Jednak ze względu na specyfikę rynków eksportowych polscy producenci zmuszeni są do poszukiwania nowych rozwiązań, które dany dostawca okuć ma lub nie. W takich poszukiwaniach producent okien z pewnością może wiele zyskać. Roto ma 12 zakładów produkcyjnych i ponad 40 oddziałów handlowych na całym świecie. Ta wszechobecna aktywność i permanentny transfer know-how sprawia, że dysponujemy rozwiązaniami okuć do okien i drzwi nie tylko z każdego rodzaju materiału: PVC, drewna, aluminium i ich połączeń, ale także do różnego sposobu otwierania, charakterystycznego dla tradycji i kultury budowlanej w danym regionie świata. Poza tym żaden producent okuć nie zna potrzeb swoich klientów tak dobrze jak Roto i żadna firma z tej branży nie wdraża tak konsekwentnie rozwiązań wynikających z trendów rynkowych. Grupa Roto jako jedyny wytwórca łączy kompetencje z dziedziny produkcji okuć i okien (dachowych). Krajowi i zagraniczni klienci dywizji technologii okien i drzwi korzystają na tym w bardzo wymierny sposób. Grzegorz Cendrowski: Okna są coraz cięższe, ze względu na gabaryty, szyby, grubsze profile, etc. Jak Państwa okucia sprawdzają się w tych często ekstremalnych warunkach funkcjonowania. Czy nie nadchodzi czas na zupełnie nowe rozwiązania, a może takie już są na deskach kreślarskich, myślę o łatwości funkcjonowania, trwałości i niezawodności, energooszczędności. Barbara Ahlers: Roto w związku z tym wyraźnym trendem do dużych i ciężkich przeszkleń termoizolacyjnych oferuje rozwiązania do drewna i PVC nawet z ukrytą stroną zawiasową do skrzydeł o masie do 150 kg. W oknach z drewna dzięki naszym zawiasom PowerHinge możliwe są z racji stabilności samego materiału ramy rozwierne skrzydła o masie nawet do 300 kg o 4/6 Nie będzie spadku sprzedaży wysokości 3 m i szerokości 1,6 m. W aluminium certyfikowane rozwiązanie obiektowe Roto AluVision umożliwia wielkogabarytowe skrzydła okienne, w których jedynym ograniczeniem jeśli chodzi o okucia jest masa 300 kg. W rozwiązaniach przesuwnych Roto Patio można posunąć się jeszcze dalej: przesuwne drzwi tarasowe o szerokości skrzydła 3,23 m i na całą wysokość pomieszczenia – do 2,67 m z dwukomorową szybą termoizolacyjną w budownictwie energooszczędnym ważyć mogą nawet 400 kg – a mimo to, dzięki specjalnemu mechanizmowi ryglowania dają się przesuwać lekko jak piórko. Dzięki temu innowacyjnemu okuciu Roto nie dochodzi do unoszenia skrzydła na wózkach podczas otwierania – a to przeciwdziała przedwczesnemu zużyciu. Jest to jedyne tego typu rozwiązanie na rynku, które umożliwia ustawienie szczeliny wentylacyjnej przy całkowicie zaryglowanym skrzydła w klasie odporności antywyważeniowej RC 2. Już sama orientacyjna liczba 700 000 000 okien i drzwi, w których zastosowano dotychczas okucia marki Roto na całym świecie jest najbardziej wymownym i konkretnym dowodem na to, że Roto zna oczekiwania klientów i swoimi produktami trafia w ich czuły punkt. Dysponujemy także bardzo sprawnym procesem wdrażania nowości. O każdej innowacji Państwo i Państwa czytelnicy jesteście informowani jako jedni z pierwszych. Grzegorz Cendrowski: Przyszły rok zapowiada się jako rok trudny, nie do końca przewidywalny, planować trzeba – więc jaki Państwo macie plany sprzedażowe na 2013 i np. 2014? Barbara Ahlers: Na rok 2013 nie planujemy spadku sprzedaży. Mamy pozytywne sygnały o aktywności naszych klientów na rynkach eksportowych. Na krajowym rynku spodziewamy się większego zaangażowania partnerów handlowych producentów stosujących okucia Roto w forsowaniu stolarki funkcjonalnej. Na poważniejsze prognozy w odniesieniu do roku 2014 jest w 5/6 Nie będzie spadku sprzedaży tej chwili jeszcze za wcześnie. Grzegorz Cendrowski: Proces edukacji i szkoleń jest Państwu bliski, ale czy daje już wymierne efekty, czy planujecie Państwo intensyfikację tych działań w przyszlym roku? Barbara Ahlers: Jednym z głównych punktów naszej strategii jest sprzedaż produktów bardziej dopasowanych do potrzeb klientów finalnych i użytkowników okien. Zamierzamy jeszcze bardziej intensyfikować działania szkoleniowe. Wyniki po pierwszych latach nastrajają nas bardzo optymistycznie – sprzedaż produktów Roto spoza rozwiązań standardowych wzrosła o 70%. To właśnie zainteresowanie dilerów okien i pionów dystrybucji ambitnych producentów stolarki sprawiło, że w minionym roku przeszkoliliśmy ponad 350 doradców handlowych reprezentujących 120 punktów sprzedaży okien, spośród których ok. 80 wyposażyło się w profesjonalną ekspozycję modelowych okien dopasowanych do funkcjonalności pomieszczeń. Grzegorz Cendrowski: Gdyby Pani miała przewidzieć przyszłość, to czy mniejsza liczba firm działająca w Polsce, ale także na innych rynkach, innymi słowy konsolidacja branży, byłaby korzystna dla jej rozwoju, dla promocji wyższej jakości produktów? Barbara Ahlers: To trudne pytanie, bo każda firma sama musi znaleźć miejsce dla siebie. Uważam, że cały czas jest pole do popisu dla wizjonerów, którzy potrafią dostrzec lukę na rynku i zidentyfikować rzeczywiste potrzeby klientów lub pobudzić nowe. Moim zdaniem rozwiązania, które dziś mogą być stosowane w oknach, w większości nie są znane kosnumentom. Rynek za bardzo się koncentruje na rozwiązaniach typowych, ukierunkowanych na cenę. A przecież okna muszą przetrwać pod względem wytrzymałościowym i funkcjonalnym próbę czasu przez co najmniej 20 lat. To powinno zobowiązywać nabywców do tego, żeby nad wyborem zastanowić się o wiele dłużej i decyzję podejmować rozważniej. Grzegorz Cendrowski: Ostatnio nastąpiła poważna zmiana w zarządzie firmy Roto-Frank Okna Dachowe, co prawda jest to zupełnie inny dział Państwa koncernu. Rozumiem, że nie dotyczy to Pani działu i Pani nigdzie się nie wybiera? Barbara Ahlers: Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana, jak powiedział Heraklit z Efezu. Od tej zasady zapewne nie ma dla mnie wyjątku. Każdy z osobna musi znaleźć swoje miejsce i faktem jest, że nie zawsze jest możliwe skorelowanie potrzeb firmy z celami osobistymi. Ja jednak odczuwam niezmiennie satysfakcję z mojej pracy, cieszę się z osiągnięć i postępów pracy całego zespołu, a przede wszystkim z zadowolenia naszych klientów. W moich osobistych planach póki co nie przewiduję zasadniczych zmian. Dziękuję za rozmowę. Barbara Ahlers: ja również serdecznie dziękuję. 6/6