Gazetka .pub
Transkrypt
Gazetka .pub
Data wydania: 27.11. 2013 Rok 2013 Numer 2 Strzał w 10! Wycieczka do Oświęcimia W tym numerze: Wycieczka do 1 Oświęcimia Zbrodnie totalitaryzmu. 2 —3 Prace uczestników projektu „ O tym nie można zapomnieć”. Galeria zdjęć— zdjęć—Oświęcim 4 Z Katowic wyjechaliśmy dość wcześnie, a na miejsce dotarliśmy po godzinie. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy i każdej została przydzielona przewodniczka, która porozumiewała się z nami przez odbiorniki radiowe wraz ze słuchawkami, abyśmy mogli dobrze wszystko słyszeć. Podążaliśmy po kamiennej ścieżce, stanęliśmy przed bramą, na której po niemiecku było napisane:„Arbeit macht frei”, czyli „Praca czyni wolnym”. Po lewej znajdowała się budka strażnicza, gdzie naziści mieli kuchnię. Nieco dalej po lewej było miejsce, w którym grała niegdyś orkiestra, nadając rytm marszowi więźniów. Ruszyliśmy dalej, weszliśmy do kilku budynków: w pierwszym były mapy i dokumenty świadczące o transportach więźniów z różnych krajów Europy; w innym z kolei znajdowały 1 się rzeczy, których pozbawiono ludzi przyjeżdżających do obozu, były to między innymi okulary, szczotki, walizki czy buty. Było to dla mnie szokujące, naziści pozbawiali ich chyba wszystkiego? W następnym pomieszczeniu była makieta ukazująca komory gazowe i przebieg całej sytuacji: na początku ludzie wchodzili do komór pewni, że kierują ich do łaźni, gdy wszyscy znaleźli się w środku, zamknięto wszelkie drzwi i dobrze je uszczelniono, potem wrzucano przez otwory w suficie cyklon B. Starsi, dorośli i dzieci umierali po około 20 minutach, na końcu wentylowano pomieszczenie i zabierano ciała do krematorium, gdzie najpierw wyjmowano im złote zęby, ścinano włosy, a następnie wrzucano do pieca. Znajdowały się tam także gabloty, w których był pokazany cyklon B oraz opróżnione po nim puszki. W następnym budynku numer 10 kiedyś wykonywano zabiegi sterylizacyjne na kobietach, aby pozbawić je płodności. Między budynkiem 9 i 10 znajdowało się miejsce, gdzie w tajemnicy strażnicy karali więźniów. Na końcu znajdowała się ściana śmierci, pod którą zginęło tysiące rozstrzelanych osób. Kierując się do krematoriów, przeszliśmy po placu apelowym, gdzie odbywały się zgromadzenia, na których uczestniczyli wszyscy więźniowie, aby oglądać dotkliwe kary zadane nieposłusznym więźniom, czasami stali tam nawet po kilkanaście godzin. Potem weszliśmy do komór gazowych, oglądając je od wewnątrz, obok znajdowało się Str. 2 Wycieczka do Oświęcimia pomieszczenie zwane krematorium, w którym spalano trupy. Wychodząc z obozu, skierowaliśmy się do autokaru, z którego pojechaliśmy do Brzezinki, gdzie znajdował się kolejny obóz, ale bardziej obszerny, a baraki były zbudowane z drewna. Weszliśmy przez bramę, gdzie kiedyś wjeżdżały pociągi, dowożące skazańców. Obejrzeliśmy od środka tylko dwa baraki, w pierwszym znajdowały się latryny bardzo zaniedbane, w drugim były łóżka w dodatku bardzo wąskie, a spały na nim nawet dwie osoby. W jednym baraku mieszkało nawet 400 czy 500 osób, a budynek nie był dobrze ogrzewany. Kiedyś baraki pełniły funkcje stajni, gdzie mieściło się około 50 koni. Na zakończenie wycieczki weszliśmy na górę wieży strażniczej, gdzie dowiedzieliśmy się od przewodniczki o warunkach mieszkalnych i sanitarnych obozu, o buntach i próbach ucieczek, co udało się tylko kilku więźniom. Podczas wycieczki towarzyszyło mi wiele emocji związanych z żalem i smutkiem nad tym, co zobaczyliśmy, co przeżywały osoby skazane na to piekło. Zwróciłam także uwagę na to, że na miejsce pamięci przyjeżdżają także różni obcokrajowcy, tacy jak Azjaci czy Izraelici. Wniosek z tego płynie taki, że tak jak i my inni także poczuli się dotknięci apokalipsą, którą sporządził Hitler podczas drugiej wojny światowej i chcą zobaczyć na własne oczy ślady tych zbrodni. Zbrodnie totalitaryzmu Zbrodnie totalitaryzmów ze względu na skalę i okrucieństwo są i będą żyły w świadomości społeczeństw. W niemieckich obozach śmierci mordowano ludzi różnych narodowości. Największą grupą był naród żydowski. Niekiedy palono nie dobitych więźniów, przeprowadzano na nich okrutne eksperymenty, świadczy o tym cytat z „Medalionów” Zofii Nałkowskiej „dalej znajdują się kadzie z ludźmi pociętymi na pół, obdartymi ze skóry”. Hitlerowcy traktowali ludzkie ciało jak towar, z którego można stwarzać różne rzeczy. Włosy jako wkład do materacy, skóra służyła do wyrobu abażurów do nocnych lampek, z ludzkiego tłuszczu można było zrobić mydło. 2 Upadlano ludzi na wszelkie sposoby. Głód i poniżenie były normą życiu obozowym. Tak opisuje więźnia Zofia Kossak – Szczucka w książce „Z otchłani”: „zapadły brzuch był niemal przyschnięty do krzyża, pod obojczykami która prześwitała niczym błona nietoperza”. Bicie więźniów było powszechną praktyką, przetrzymywano ich na wielogodzinnych apelach. Karano za najmniejsze przewinienia. Inną metoda był bunkier głodowy, zamykano tam więźniów i czekano aż umrą. Stosowano również komory gazowe, używano cyklonu B. Więźniów (oszukiwanych do końca) prowadzono pod prysznic i wrzucano przez górne otwory gaz. Następnie zwłoki palono w krematoriach. Oprócz gazu stosowano spaliny. Ładowano ludzi do ciężarówek, rury wydechowe skierowane były do środka, uszczelniano okna i w taki ludzie dusili się, umierając w męczarniach. Hitlerowskie Niemcy są odpowiedzialne za miliony wymordowanych istnień różnych narodowości. Innym systemem, w którym likwidowano niepożądane grupy społeczne, był komunizm, istniejący w Związku Radzieckim. Zbudowano tu system gułagów przeznaczonych do likwidacji przeciwników politycznych, ludzi niewygodnych dla władzy czy inteligencji. Były to miejsca izolowania i niewolniczej pracy przy budowie ważnych dla państwa przedsięwzięć. Miliony ludzi zakatowano, by usprawiedliwić teorie komunizmu Str. 3 Myślę, że zbrodnie popełnione podczas II wojny światowej nie zostaną zapomniane oraz nigdy nie przestanie się o nich mówić. Ludzie, którzy doświadczyli takiego losu, ginęli w męczarniach, a często o ich życiu decydował humor esesmana. To wszystko, co zdarzyło się kilkadziesiąt lat temu, jest doskonałym przykładem tezy, że rasizm, nacjonalizm oraz nienawiść do innych narodów prowadzą do okrucieństwa. Dobrze, że istnieją muzea ( takie jak Auschwitz – Birkenau), ponieważ dzięki nim świat nigdy nie zapomni o zbrodniach oraz zawsze będzie można ujrzeć na własne oczy miejsce, w którym zginęły miliony niewinnych ludzi, ponadto przekonać się do czego zdolny jest człowiek. Mimo upływu czasu ludzie wciąż mówią o zbrodniach totalitaryzmów XX wieku. Powstało wiele książek, filmów, projektów o tej tematyce. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na książki Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” oraz Joanny Rudniańskiej „XY”. W pierwszej z nich autorka przeprowadza wywiad z Markiem Edelmanem, przywódcą powstania w warszawskim getcie i znakomitym kardiochirurgiem. Z rozmowy dowiadujemy się, jak wyglądało życie i powstanie w getcie i jaki wywarło wpływ na jego 3 dalsze życie. Druga książka opowiada historię dwóch sióstr, które zostały rozdzielone. Jedna trafiła do rodziny polskiej, a druga do żydowskiej. Autorka miała na celu ukazanie trudności, z jakimi musiały borykać się rodziny żydowskie w czasie zagłady. jest za obraźliwe, należy zatem wszystkich uczyć tolerancji Wiek XX jednoznacznie kojarzy się z II wojną światową i czasami, w których panował totalitaryzm, czyli system sprawowania władzy, rządów jednostki, przejmującej całą władzę, pozbawiając obywateli ich praw. Zbrodnie totalitarne charakteryzowały się dużym okrucieństwem, dlatego mimo upływu lat wciąż poruszany jest ten temat. Ludzie mówią o tym, ponieważ to temat opisujący cierpienia Polaków i przedstawicieli innych narodów; należy ocalić pamięć o pomordowanych. Wspominamy o tym, aby pokazać warunki życia więźniów i okrucieństwo zbrodniarzy. Mówimy o tym ku przestrodze, aby te czasy nie wróciły. Ponadto rozmawiamy o tym, gdyż współczujemy i możemy przechodzić obojętnie obok tych spraw. Tym ludziom winniśmy pamięć.! (…) powstało wiele książek, filmów prezentujących tamte czasy. Dzięki nim następne pokolenia mogą poznać historię swoich przodków. Wśród nich są wspomnienia godne uwagi, lecz jednocześnie bardzo przerażające. Przeczytałam „Pamiętnik” Rutki Laskier. To opowieść czternastoletniej Żydówki Rutki, mojej rówieśniczki. Pisze ona o swoich przeżyciach związanych z II wojną; o zmianach, które następowały z dnia na dzień; o pierwszej miłości. Historia jest bardzo interesująca, gdyż mówi o prawdziwych zdarzeniach. Każdemu poleciłabym tę lekturę. Drugim przykładem jest film, który oglądałam na lekcji, „Zapamiętaj tylko miłość”. W trakcie tej opowieści polało się wiele łez. Starszy mężczyzna z Grecji, Żyd, opowiadał o warunkach życia w obozie. Mówił, jak trafił do Auschwitz i w jaki sposób udało mu się przeżyć. Nikt przecież nie spodziewał się, że Niemcy dotrą aż do Grecji. Z radia słyszał informacje dotyczące Polski. Wojna wydawała się być gdzieś daleko (…) Sytuacja zagrożenia wpływała na psychikę. Jednak ludzie, którzy przeżyli okrucieństwo, doszli do siebie, tak jak Marek Edelman. Pokazał on światu, że dzięki nadziei i woli można prowadzić normalne życie. Jako lekarz będzie ratował ludzkie życie, pracując w szpitalu. Dziś, niestety bardzo często, słowo „Żyd” uznawane Moim zdaniem zbrodnie totalitaryzmu nigdy nie powinny być zapomniane, ponieważ to część naszej historii. Str.4 W Oświęcimiu 4