Biuletyn Informacyjny Saletynów 2014-4
Transkrypt
Biuletyn Informacyjny Saletynów 2014-4
strona 1 AKTUALNOŚCI: Życzenia Księdza Prowincjała na Wielkanoc 2014 strona 2–3 AKTUALNOŚCI: DAJ SPOKÓJ w trasie Kolejny „Weekend z Bogiem” już za nami Księże Robercie, Ad multos annos! Za cztery miesiące spotkanie w Dębowcu Mamy nowego doktora! Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 w numerze AKTUALNOŚCI ŻYCZENIA KSIĘDZA PROWINCJAŁA NA WIELKANOC 2014 strona 4–7 PROBLEMY, DYSKUSJE, POLEMIKI: Niewierny Apostoł czy wierny uczeń Jezusa? strona 7 Z życia Kościoła: Nowi biskupi diecezjalni Krzyż ŚDM i ikona już w Polsce Nasi zmarli Kalendarium strona 8 ZAPOWIEDZI WYDARZEŃ: 1% dla saletyńskiego funduszu Dni otwarte w seminarium posłuchaj obejrzyj przeczytaj Najmilsi, Święta Paschalne są pamiątką i uobecnieniem męki i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. W zderzeniu z tajemnicą nieprawości człowieka i świata, Bóg dokonał zwycięstwa poprzez miłość aż do śmierci, nie oszczędzając Swojego Jedynego Syna. Wszystkim moim Braciom w jednym powołaniu saletyńskim i Przyjaciołom, którzy idą wraz z nami drogą wiary i świętości życzę radosnego „Alleluja”! Noc Paschalna to przejście Chrystusa Pana zmartwychwstałego, aby Pascha dokonała się również w naszym życiu! Niech nasz śpiew „Alleluja” wyrasta z wiary w miłość Boga, która jest potężniejsza niż nasze słabości i grzechy. 1 Niech Zmartwychwstały udziela miłości do końca, chorobie da dar ukojenia, zniechęceniu – dar nawrócenia, zmęczeniu – dar łagodności, miejsce gniewu – dar gorliwości. Niech Chrystus zastanie Was pokornymi i gotowymi do przyjęcia Go, zmartwychwstania wraz z Nim i pójścia tam, gdzie On poprowadzi w miłości do końca. w w w w ks. Andrzej Zagórski MS prowincjał AKTUALNOŚCI DAJ SPOKÓJ W TRASIE Już po raz trzeci saletyńsko-krakowski zespół odbył wielkopostną trasę koncertową z Rockową Drogą Krzyżową. Tym razem żółto-czarny zespół odwiedził Frysztak (21 marca, parafia pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny), Ropczyce (28 marca, parafia pw. Przemienienia Pańskiego) oraz Kraków (4 kwietnia, sanktuarium „Ecce Homo”, w ramach inicjatywy „Piątkowa Aktywacja Serca”). Rockowa Droga Krzyżowa cieszy się dużą popularnością i z każdym rokiem przybywa miejsc, które chcą, aby u nich zabrzmiały rockowe dźwięki. DAJ SPOKÓJ w obecnym składzie (ks. Grzegorz Szczygieł MS – wokal, gitara, Piotr Dziewulski – gitara, wokal, Marcin Szczurek – bas, Bartek Kuraś – perkusja) gra od siedmiu lat. Inspiracją do tekstów piosenek są zarówno treści katechizmowe („Sześć praw wiary”), jak i wydarzenia na świecie („Nie chcemy strzałów w Betlejem”). W repertuarze zespołu są też popularne i znane modlitwy w nietypowych aranżacjach, jak Godzinki ku czci NMP, czy „Aniele Boży, Stróżu mój”. KOLEJNY „WEEKEND Z BOGIEM” JUŻ ZA NAMI W parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krzywym Rogu od 28 do 30 marca odbywało się trzecie już spotkanie młodzieży. Tematem zjazdu było zdanie wypowiedziane przez Maryję w czasie objawienia w La Salette: „Ach, moje dzieci, trzeba się dobrze modlić”. Adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie, adoracja krzyża, a także chwile indywidualnej modlitwy były dla młodych okazją do odpowiedzi na wezwanie Matki Bożej Saletyńskiej. Uczestnicy mogli także pogłębić swoją wiedzę na temat modlitwy dzięki konferencjom ks. Tomasza Krzemińskiego MS, posługującego na co dzień w Zaporożu. Razem z s. Julią Nyzhnyk FMM młodzież przygotowała także dramę „Sąd nad Jezusem”. Została ona wystawiona w niedzielę w kościele pomiędzy Mszami św. – Chcieliśmy, żeby uczestnicy naszego spotkania w jakiś sposób pomogli swoim bliskim przeżyć nadchodzące Triduum Paschalne. Tego typu drama jest też dobrą formą ewangelizacji – wyjaśnia ks. Tomasz. Misjonarze saletyni posługujący na wschodniej Ukrainie spotkania młodzieży w Krzywym Rogu organizują co dwa miesiące. Następne tego typu spotkanie odbędzie się dopiero po wakacjach. 2 KSIĘŻE ROBERCIE, AD MULTOS ANNOS! Skromność, cichość i pokora – te cechy dostrzega każdy, kto choć przez chwilę z nim rozmawiał. Dziś 100 lat życia kończy ks. Robert Harder – najstarszy saletyn w naszej prowincji i zgromadzeniu. W uroczystościach jubileuszowych w Mörschwil wzięli udział asystent prowincjalny ks. Bogdan Kadłuczka MS i ekonom prowincjalny ks. Józef Piela MS, współbracia ze Szwajcarii oraz bliscy ks. Roberta. Ks. Harder urodził się 7 kwietnia 1914 r., na krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Kiedy miał 9 lat, przeczytał życiorys św. Teresy – wtedy zapragnął być księdzem. W 1934 r. rozpoczął naukę w prowadzonej przez szwajcarskich saletynów szkole apostolskiej w Untere Waid. Do nowicjatu we Fryburgu Szwajcarskim wstąpił w 1936 r. Także tutaj w 1944 r. ukończył studia teologiczne. Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1943 r. Na przedniej stronie obrazka prymicyjnego, w miejscu, w którym zwyczajowo znajdują się wizerunki świętych bądź symbole eucharystyczne ks. Robert zamieścił słowo Boże. Był to cytat z Ewangelii wg św. Mateusza – przykazanie miłości: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 AKTUALNOŚCI MAMY NOWEGO DOKTORA Trzy lata po święceniach wyjechał na misje do Angoli. Był misjonarzem w Caluquembe, w Tchindjendje i Hanha. Bolesnym tłem jego pracy misyjnej było 14 lat wojny partyzanckiej i 19 lat wojny domowej w Angoli. Wielokrotnie narażał własne życie dla dobra powierzonych mu ludzi. Jak sam kiedyś powiedział, z wojną jest już oswojony. Ewangelię mieszkańcom Afryki głosił przez ponad czterdzieści lat. Nie przeszkadzały mu bieda, głód, cierpienie i wojna. Misje, które zakładał, kilka razy bombardowano, jego samego wielokrotnie ostrzeliwano, nawet podczas niesienia pomocy chorym i rannym. Jednak, jak sam podkreśla, to Pan Bóg działał w jego życiu, nie on sam, dlatego przeżył. W niesieniu pomocy najuboższym i pokrzywdzonym w czasie wieloletnich wojen wspierały go siostry św. Katarzyny ze Sieny – ze zgromadzenia, którego jest założycielem i dla którego napisał regułę zakonną. Ze względu na stan zdrowia w 2004 r. ks. Robert powrócił do Szwajcarii. Obecnie mieszka we wspólnocie zakonnej w Untere Waid Ks. Harder jest wielkim czcicielem Matki Bożej. Nie rozstaje się z różańcem. Często modli się we własnym pokoju przed wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Obraz ten otrzymał przed laty od jednego z polskich współbraci. Księdzu Robertowi Harderowi MS, naszemu czcigodnemu współbratu, życzymy jeszcze wielu lat w dobrym zdrowiu i pokoju ducha. Ad multos annos, księże Robercie! 11 kwietnia br. na Wydziale Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie odbyła się publiczna obrona doktoratu ks. mgr. lic. Piotra Szwedy MS. Przedmiotem obrony była praca zatytułowaną: „Adolf Hyła – życie i twórczość (1897–1965)”. Jej promotorem był ks. dr hab. Andrzej Witko, prof. UPJPII, zaś recenzentami: dr hab. Irena Rolska, prof. KUL oraz dr hab. Jan Wiktor Sienkiewicz, prof. UMK. Posiedzenie komisji ds. przewodu doktorskiego otworzył dziekan wydziału ks. prof. dr hab. Jan Szczepaniak, witając jednocześnie członków komisji, doktoranta oraz przybyłych gości. Następnie promotor przedstawił życiorys ks. Piotra Szwedy MS, po czym doktorant zaprezentował swoją pracę. Po autoprezentacji recenzenci przedstawili swoje opinie. W dalszej kolejności ks. Piotr Szweda MS odniósł się do uwag recenzentów oraz odpowiadał na pytania członków komisji. Następnie promotor, recenzenci i komisja udali się na niejawne obrady, po których przewodniczący komisji ks. prof. Jan Szczepaniak ogłosił, że skieruje do Rady Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego wniosek o nadanie ks. mgr. lic. Piotrowi Szwedzie stopnia naukowego doktora nauk humanistycznych w zakresie historii. 3 Wśród zaproszonych na obronę gości byli m.in.: rodzina doktoranta i jego znajomi, ks. prowincjał Andrzej Zagórski MS i wikariusz prowincjalny ks. Bohdan Dutko MS oraz licznie zebrani współbracia, siostry zakonne z kilku zgromadzeń, a także członkowie rodziny Adolfa Hyły. Serdecznie gratulujemy naszemu współbratu ks. Piotrowi uzyskania doktoratu. Życzymy mu dalszego owocnego rozwoju naukowego. Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 PROBLEMY, DYSKUSJE, POLEMIKI NIEWIERNY APOSTOŁ CZY WIERNY UCZEŃ JEZUSA? Tomasz Apostoł funkcjonuje we współczesnej świadomości jako uosobienie niedowierzania, nieufności, wątpienia, sceptycyzmu, dlatego nazywa się go niekiedy „niewiernym”. W ten też sposób przedstawia się go od wieków w literaturze i sztuce. W niniejszym ar- tykule naszkicuję portret osobowościowy Apostoła na podstawie danych, których dostarcza Nowy Testament. Przekonamy się, że Tomasz nie tylko nie jest postacią negatywną, ale ma wiele cech, o które jako uczniowie Jezusa powinniśmy zabiegać i naśladować je. Mało znany Apostoł Czytelnika Nowego Testamentu może nieco dziwić, że Tomasz Apostoł, który tak głęboko wrył się w świadomość religijną współczesnych chrześcijan, tak rzadko jest w nim wspominany. Ewangelie synoptyczne ograniczają się do podania jego imienia w spisach dwunastu Apostołów powołanych przez Jezusa (zob. Mk 3,13–19; Mt 10,1–4; Łk 6,12–16). Z tekstów tych dowiadujemy się, że Tomasz został wybrany przez Jezusa do elitarnego grona dwunastu uczniów, którym udzielił władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości (Mt 10,1). Jeśli przyjąć, że autorzy Ewangelii uporządkowali wykazy apostołów według hierarchii ich ważności, należy przyznać, że Tomasz nie wyróżniał się niczym szczególnym, gdyż znajduje się w środku tych wykazów, obok Mateusza, Jakuba, Filipa i Bartłomieja. Podobną pozycję wśród apostołów Tomasz zajmował w pierwszej wspólnocie Kościoła jerozolimskiego, którego przywódcy zebrali się w Wieczerniku po wniebowstąpieniu Jezusa. Informuje o tym Łukasz w Dziejach Apostolskich (1,12–14). Jedyną Ewangelią kanoniczną, która pozwala poznać złożoną osobowość Tomasza, jest Ewangelia według św. Jana. Imię jest ważne Zanim przejdziemy do lektury Ewangelii Jana, zwróćmy uwagę na jego imię, gdyż w tradycji biblijnej powszechnie uważano, że wskazuje ono na tożsamość noszącej je osoby. Imię Tomasz jest dość intrygujące. Przyjęło się uważać, że ma pochodzenie aramejskie i z tego powodu Ewangelista Jan, gdy pisze o Tomaszu, podaje obok greckie tłumaczenie jego imienia: „Thomas ho Didymos” – „Tomasz zwany Didymos”. 4 Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 PROBLEMY, DYSKUSJE, POLEMIKI Tymczasem specjaliści od onomastyki biblijnej twierdzą dziś, że wprawdzie w języku aramejskim istnieje rzeczownik „teoma”, ale nie funkcjonował on nigdy jako imię własne. Uważa się dziś, że ,,Tomasz” to imię o etymologii greckiej. Ewangelista Jan uzupełnił je kolejnym greckim słowem ,,Didymos”, co oznacza ,,Bliźniak” i odpowiada znaczeniowo aramejskiemu wyrazowi „teoma”. Należy zatem przypuszczać, że – zgodnie z powszechną praktyką – żydowskiemu dziecku nadano greckie imię Thomas i jako cechę wyróżniającą go spośród innych Tomaszów dodano przydomek „Didymos” odsyłający do aramejskiego słowa „teoma” oznaczającego bliźniaka. Dla osób znających języki biblijne ta fonetyczna gra słów pomiędzy greckim „Thomas” i aramejskim „teoma” była słyszalna i wskazywała na istotną cechę tożsamości Apostoła: Tomasz urodził się jako bliźniak i jako taki był postrzegany przez bliskich. Nie ma jednak informacji, czyim był bliźniakiem. Niezaspokojona ciekawość i wybujała fantazja chrześcijan pierwszych wieków szły tak daleko, że autor pochodzącego z III wieku apokryfu „Dzieje Tomasza” twierdził, że Tomasz Apostoł był bliźniaczym bratem samego Jezusa! Chodźmy, aby z nim umrzeć (J 11,16) Postać Tomasza nie jest w Ewangelii Jana pierwszoplanowa, ale autor relacjonuje kilka istotnych epizodów, w których Apostoł uczestniczy i które pozwalają poznać go bliżej. Nie ma jednak w tej Ewangelii (ani w pozostałych pismach Nowego Testamentu) żadnych informacji o miejscu i czasie urodzenia, jego rodzinie, dzieciństwie, wykonywanym zawodzie itp. Wszystko to prawdopodobnie na zawsze pozostanie dla nas tajemnicą. Po raz pierwszy Tomasz pojawia się w Ewangelii Jana dopiero w jedenastym rozdziale, w kontekście opowiadania o śmierci Łazarza, przyjaciela Jezusa, brata Marii i Marty. Informacja o śmierci Łazarza zastaje Jezusa i Jego najbliższych uczniów w Zajordanii. Dokonywane przez Jezusa cuda i obwołanie się Synem Bożym utwierdziły żydowskie władze religijne w Jerozolimie w przekonaniu, że należy pozbawić Go życia. Dlatego też, gdy Marta i Maria poprosiły Go o jak najszybsze przybycie do Betanii, położonej w Judei, nieopodal Jerozolimy, uczniowie stanowczo odradzali Mu pójście tam, gdyż lękali się o Jego i swoje życie. Jezus jednak podjął nieodwołalną decyzję udania się na ratunek Łazarzowi, który właśnie umarł. W tej niepewnej i nerwowej sytuacji, gdy w umysłach uczniów Jezusa rodziły się z pewnością poważne wątpliwości, czy powinni iść z Jezusem do Judei i narażać się na to, że oni również mogą paść ofiarą żydowskich prześladowań, głos zabrał Tomasz, wypowiadając krótkie, stanowcze i jakże ważne słowa: Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć (11,16). Słowa te wyrażają pełną świadomość Tomasza co do losu, który czeka Jezusa i Jego uczniów. W pewien sposób inicjują one ostatnią drogę Jezusa i Jego uczniów do Jerozolimy – drogę ku męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Tomasz stoi więc na początku tej drogi, a jego wezwanie skierowane do pozostałych uczniów ma przełomowe znaczenie. To właśnie on – nieznany dotąd z kart Ewangelii Jana uczeń – ma tak mocną osobowość, wewnętrzne przekonanie i determinację, że jego krótkie i stanowcze słowa przełamują obawy i opór pozostałych uczniów. Wezwanie wypowiedziane przez Tomasza musiało być mocne, bo żaden z uczniów nie wyraża sprzeciwu, żaden nie oponuje ani nie podejmuje dyskusji, czy warto się narażać. Wszyscy zgodnie idą z Jezusem do Betanii, a później do Jerozolimy. Z tej krótkiej wzmianki o reakcji Tomasza można także wywnioskować, że cieszył się on wśród pozostałych uczniów dużym autorytetem, choć nie był liderem tej grupy. Panie, nie wiemy, dokąd idziesz (J 14,5) Tomasz pojawia się po raz drugi w Ewangelii według św. Jana w tzw. mowach pożegnalnych, które Jezus wypowiedział do swoich najbliższych uczniów w Jerozolimie, najprawdopodobniej w Wieczerniku, w przeddzień pojmania Go w ogrodzie Getsemani. Janowa relacja z tych mów Jezusa zajmuje aż pięć rozdziałów (13–17), co 5 stanowi mniej więcej jedną czwartą tekstu całej Ewangelii (5 z 21 rozdziałów). Mowy te są swego rodzaju testamentem Jezusa dla tych, którzy w Niego uwierzyli i pozostali z Nim do końca. Objawia On tutaj najpełniej istotę swojego posłannictwa oraz daje uczniom wskazania, jak powinni jako Kościół przeżywać swoją wiarę po Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Tomasz, który uważnie słucha nauczania Jezusa, wypowiadanego do niego i do pozostałych uczniów, nie potrafi pojąć znaczenia wszystkich Jego zapowiedzi. Jest wystarczająco odważny, by pytać czy nawet oponować. Nie rozumie słów Jezusa: znacie drogę, dokąd Ja idę, dlatego mówi w imieniu swoim i pozostałych uczniów: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? (14,5). Ta reakcja Tomasza mówi wiele nie tylko o świadomości uczniów, lecz także i o tym, kim był Jezus i jakie było Jego posłannictwo, ale ujawnia także pewne cechy osobowościowe tego Apostoła. Jeśli chodzi o świadomość uczniów co do tożsamości Jezusa, widać wyraźnie, że trzyletni pobyt w „szkole Jezusa”, podczas którego towarzyszyli Mu dniem i nocą, będąc świadkami Jego nauczania i cudów, nie ukonstytuował i nie zradykalizował ostatecznie ich wiary w Niego. Z jednej strony są świadomi, że jest On Synem Bożym, posłanym przez Ojca dla zbawienia świata; wiedzą, że ma się to dokonać przez Jego mękę i śmierć krzyżową; wyznają wiarę w Niego i swoje bezgraniczne oddanie – tak dalekie, że są gotowi razem z Nim umrzeć. Z drugiej zaś strony – innym razem – wykazują niezrozumienie co do Jego tożsamości i tego, jak osobisty los każdego z nich ma być spleciony z losem Jezusa. Widać tutaj wewnętrzne rozterki i zmagania w wierze, których doświadczali Apostołowie – ich wiedza o Jezusie z trudem przekuwała się na wiarę w Niego. Wyrazicielem tych rozterek i niezrozumienia jest Tomasz – wbrew wiedzy, którą niechybnie posiadał, przeciwstawia się Jezusowi i twierdzi, że ani on, ani współuczniowie nie znają drogi, którą ma przejść, podobnie jak miejsca, dokąd idzie. W reakcji na te słowa Tomasza Jezus nie powtarza uczniom tego, co przed chwilą powiedział – o tym, że Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 PROBLEMY, DYSKUSJE, POLEMIKI idzie do Ojca, aby tam przygotować im mieszkanie – lecz uzmysławia im, że On jest drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego (14,6). Jak należy rozumieć te nieco enigmatyczne słowa? Oznaczają one, że Jezus jest jedyną prawdziwą Drogą, którą człowiek może dość do Ojca, źródła i dawcy wszelkiego życia – także wiecznego. Zatem Tomasz jawi się tutaj jako człowiek, którego wiara nie jest naiwna, ale poszukująca. Jest to człowiek, który prawdziwie wierzy w Jezusa, bo gotów jest razem z Nim umrzeć, ale jednocześnie ma wiele problemów związanych z wiarą. Co robi w tej sytuacji? Nie spiskuje, nie umniejsza autorytetu Jezusa jałowymi dyskusjami z innymi uczniami, lecz jest na tyle odważny, że nie boi się wyrażać swoich wątpliwości i zadawać Mu trudnych pytań. Jest więc doskonałym wzorem dla nas, którzy też czasem wątpimy w takich sytuacjach: powinniśmy zatem udać się do Jezusa (modlitwa) i z pełną otwartością i szczerością zadawać Mu trudne pytania. Pan mój i Bóg mój (J 20,28) Po raz trzeci spotykamy Tomasza w Ewangelii św. Jana po zmartwychwstaniu Chrystusa, a zatem kiedy już wszystko się dokonało i powinno być jasne – wszelkie jego wątpliwości w wierze co do tożsamości Jezusa powinny zostać rozwiane raz na zawsze. Ani on jednak, ani pozostali najbliżsi uczniowie nie potrafili odnaleźć się w tej nowej sytuacji. By uwierzyć prawdziwie i radykalnie, potrzebowali pomocy zmartwychwstałego Pana. Po śmierci Jezusa na krzyżu uczniowie nie rozproszyli się. Trzymali się razem. Zebrali się wieczorem w dniu zmartwychwstania i zamknęli za sobą drzwi, bojąc się, że również ich – jako uczniów Jezusa – mogą spotkać represje. Z pewnością naradzali się, co dalej ze sobą począć, skoro zamordowano Tego, który przez trzy ostatnie lata nadawał sens ich życiu. Zapomnieli o tym, że obiecywał, że powstanie z martwych, że nie zostawi ich sierotami, że idzie przygotować im miejsce… Możemy tutaj zapytać: A gdzie jest ich wiara i deklarowana wcześniej gotowość pójścia wraz z Nim na śmierć? Zwyciężył lęk! Pomimo tego jawnego odstępstwa uczniów Jezus nie odrzuca ich, nie gorszy się nimi, lecz przychodzi do nich, przynosi pokój ich bojaźliwym sercom, przekazuje im Ducha Świętego i posyła ich na cały świat, by nieśli Dobrą Nowinę o zbawieniu, które dokonało się w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Ewangelista Jan informuje, że Tomasz Apostoł nie był razem z pozostałymi uczniami, gdy przyszedł do nich zmartwychwstały Chrystus. Nie wiemy, gdzie był i co robił. Czy mniej się bał żydowskich represji niż pozostali uczniowie? A może przestał sobie zaprzątać głowę Jezusem, skoro został On zamordowany? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że nadal utrzymywał kontakt z pozostałymi uczniami, którzy usiłowali go przekonać, że widzieli zmartwychwstałego Pana (20,25). Widać jednak wyraźnie, że jego wiara przechodziła wtedy kryzys, ponieważ deklarował: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę. Cały kolejny tydzień Tomasz przeżywał swoje rozterki. Wiedział, bo wiedzę przekazali mu pozostali uczniowie, których nawiedził zmartwychwstały Chrystus, ale nie wierzył. Po ośmiu dniach uczniowie ponownie zebrali się i zamknęli za sobą drzwi. Tym razem również Tomasz był z nimi. Jezus przyszedł do nich, podobnie jak w dniu zmartwychwstania, pomimo zamkniętych drzwi. Pozdrowił wszystkich: Pokój wam (20,26) – i od razu zwrócił się do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w Mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym (20,27). Jednak Tomasz nie chce już dotykać ran Jezusa! Natychmiast wyznaje swoją bezgraniczną wiarę w Niego, jako swojego Pana i Boga. Jezus z kolei wypowiada do niego znamienne słowa: Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli (20,29). Co na podstawie tej sytuacji możemy wywnioskować o Tomaszu? Jego wiara w bóstwo Jezusa okazała się słaba, nie przetrwała 6 próby krzyża. Nie był zdolny do przyjęcia świadectwa pozostałych uczniów, którym wcześniej objawił się zmartwychwstały Chrystus. Deklarował, że jedynym warunkiem ożywienia na nowo jego wiary jest zobaczenie i dotknięcie Go. Zwykło się oceniać pejoratywnie tę postawę Tomasza – i słusznie. Należy jednak pamiętać, że pozostali uczniowie również uwierzyli ponownie dopiero wtedy, gdy zobaczyli zmartwychwstałego Jezusa, który nawiedził ich tydzień wcześniej. Tomasz nie różnił się zatem pod tym względem od pozostałych. Gdy ujrzał zmartwychwstałego Chrystusa, bez wahania wyznał: Pan mój i Bóg mój (20,28). Jezus w końcowych słowach skierowanych do Tomasza piętnuje jego niedowiarstwo wobec świadectwa uczniów, którzy już wcześniej spotkali Zmartwychwstałego i próbowali przekonać Apostoła do wiary. Zatem „słabość” wiary Tomasza polegała na tym, że potrzebował on „fizycznego” dowodu, aby prawdziwie i ostatecznie w Niego uwierzyć. Tę wiarę, uwarunkowaną koniecznością ujrzenia Zmartwychwstałego, Jezus zestawia z wiarą opartą na świadectwie tych, którzy już uwierzyli. Taką wiarę Jezus przedstawia jako najdoskonalszą i nazywa ludzi, którzy tak wierzą błogosławionymi, tzn. szczęśliwymi. Ani Tomasz, ani pozostali uczniowie nie byli ludźmi takiej wiary. Jest to jednak nowy – pełniejszy sposób wiary, do którego są zaproszeni ludzie wszystkich wieków, którym nie jest dane fizycznie zobaczyć i spotkać Pana. A co z Tomaszem i jego „niewiernością”? Z pewnością ten epitet do niego nie pasuje – nie odpowiada temu, kim był. Był niedowiarkiem, który by autentycznie uwierzyć, potrzebował konkretnych, widzialnych znaków – spotkania ze zmartwychwstałym Panem, ale z pewnością nie był niewierny Jezusowi. Gdy prawdziwie uwierzył, podporządkował tej wierze całe swoje życie. Świadczy o tym kolejny, ostatni już epizod w Ewangelii Jana, w którym go spotykamy, oraz dalsze losy jego życia zapamiętane w tradycji wczesnego Kościoła. Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 PROBLEMY, DYSKUSJE, POLEMIKI Świadek zmartwychwstałego Pana (J 21,1–14) Rozdział 21. czwartej Ewangelii ukazuje ostatnie objawienie się zmartwychwstałego Jezusa nad Jeziorem Tyberiadzkim siedmiu najbliższym uczniom. Wśród nich znajduje się Tomasz. Cudowny połów ryb w efekcie słów Jezusa obrazuje pracę misyjną Kościoła wśród wszystkich narodów (153 złowione ryby). Ryby i chleb, które zmartwychwstały Jezus przygotował dla swoich zmęczonych pracą uczniów, to posiłek eucharystyczny, którym karmi On Kościół wszystkich czasów. Tomasz jest zarówno uczestnikiem cudownego połowu, jak i posiłku. Tworzy więc podwaliny pierwotnego Kościoła. Odkrywa na co dzień obecnego w nim zmartwychwstałego Pana, który najpełniej objawia się w Eucharystycznym Chlebie i w misyjnym znoju. Zatem zmartwychwstały Jezus nigdy nie opuścił swoich uczniów – Kościoła – lecz nieustannie jest z nimi (z nami), objawiając, jak uczniom nad Jeziorem Tyberiadzkim, swoją obecność. Apostoł Tomasz, który prawdziwie uwierzył w zmartwychwstałego Chrystusa, stał się Jego niestrudzonym świadkiem w działalności misyjnej. Głosił z mocą zmartwychwstałego Pana, by uwierzyli w Niego ci, którzy nie mieli szansy Go spotkać i by w ich życiu wypełniły się słowa: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Chrześcijańska tradycja przekazała, że Tomasz jako świadek zmartwychwstałego Chrystusa zginął śmiercią męczeńską od miecza i włóczni. Czy zatem słuszne jest nazywanie go „niewiernym Tomaszem”? Czy nie jest on raczej wzorem człowieka poważnie traktującego swoją wiarę w Jezusa? ks. Janusz Kręcidło MS Ks. dr hab. Janusz Kręcidło MS, prof. UKSW, jest kierownikiem Katedry Historii Biblijnej oraz kierownikiem studiów doktorackich na Wydziale Teologicznym tej uczelni. Mieszka w Warszawie. Z ŻYCIA KOŚCIOŁA KALENDARIUM NOWI BISKUPI DIECEZJALNI 25–30 kwietnia i 25 kwietnia–4 maja – pielgrzymka na kanonizację bł. Jana Pawła II z Duszpasterstwem Pielgrzymkowym La Salette 25–27 kwietnia – rekolekcje trzeźwościowe w Centrum Pojednania w Dębowcu 1 maja – rozpoczęcie apeli maryjnych w sanktuarium w Dębowcu 1 maja – rozpoczęcie sezonu motocyklowego w sanktuarium w Dębowcu 8–11 maja – rekolekcje dla członków Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej w Centrum Pojednania w Dębowcu 9–11 maja – Dni Otwarte w seminarium w Krakowie Ojciec święty 16 kwietnia mianował nowych pasterzy dla dwóch polskich diecezji. Dotychczasowy biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski został ordynariuszem diecezji legnickiej. Zastąpi tam bp. Stefana Cichego, który złożył rezygnację ze względu na wiek. Natomiast nowym ordynariuszem w Siedlcach został dotychczasowy biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Kazimierz Gurda. Bp Zbigniew Kiernikowski ma 67 lat. Z wykształcenia jest biblistą. W Episkopacie Polski przewodniczy Zespołowi ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Francji; jest także członkiem Komisji Duszpasterstwa oraz Ogólnopolskiego Komitetu Organizacyjnego Obchodów 1050. Rocznicy Chrztu Polski w 2016 r. Bp Kazimierz Gurda ma 60 lat. Jest specjalistą z zakresu teologii patrystycznej. W 2004 r. został mianowany biskupem pomocniczym w Kielcach. W Episkopacie Polski przewodniczy Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Jest również członkiem Komisji Mieszanej: Biskupi – Wyżsi Przełożeni Zakonni. KRZYŻ ŚDM I IKONA JUŻ W POLSCE Od 14 kwietnia trwa peregrynacja po Polsce krzyża Światowych Dni Młodzieży i ikony Matki Bożej „Salus Populi Romani”. Jako pierwsza znaki te przyjęła archidiecezja poznańska. Uroczystej liturgii w poznańskiej katedrze przewodniczył abp Stanisław Gądecki. Kolejnymi diecezjami na trasie będą: kaliska, włocławska, warszawsko-praska i siedlecka. Od 29 czerwca do 13 grudnia krzyż będzie obecny w 10 krajach Europy Środkowo-Wschodniej: Białorusi, Litwie, Łotwie, Rosji, Ukrainie, Mołdawii, Rumunii, Węgrzech, Czechach i Słowacji. Peregrynacja w pozostałych polskich diecezjach zostanie wznowiona 14 grudnia. Znaki Światowych Dni Młodzieży wędrować będą po Polsce aż do lipca 2016 r., a więc do rozpoczęcia spotkania młodych z Papieżem. 7 NASI ZMARLI 17.04.2012 – ks. Alois Keller MS (w 62 roku profesji zakonnej) 20.04.1981 – ks. Karl Schöbi MS (w 46 roku profesji zakonnej) 21.04.1981 – br. Walenty Żurawski MS (w 53 roku profesji zakonnej) 22.04.2004 – ks. Paulo Kandiero MS (w 32 roku profesji zakonnej) 25.04.1998 – ks. Krzysztof Wal MS (w 30 roku profesji zakonnej) 26.04.1975 – ks. Maurice Gachouc MS (w 39 roku profesji zakonnej) 26.04.1997 – ks. Ernst Schmid MS (w 63 roku profesji zakonnej) 27.04.1946 – al. Franciszek Olbrych MS (w 13 roku profesji zakonnej) 27.04.1953 – ks. Franciszek Dantin MS (w 51 roku profesji zakonnej) 28.04.1972 – ks. Jan Potyrała MS (w 21 roku profesji zakonnej) 29.04.1962 – ks. Hieronim Cieśliński MS (w 11 roku profesji zakonnej) 29.04.1981 – ks. Paweł Brożyna MS (w 33 roku profesji zakonnej) Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014 ZAPOWIEDZI WYDARZEŃ POSŁUCHAJ ks. Bartosz Seruga MS, Rozmowa nt. symboliki Niedzieli Palmowej i Triduum Paschalnego Audycja REFLEKtor, Akademickie Radio Kampus 97,1 FM audio na stronie www.bseruga.saletyni.pl 1% DLA SALETYŃSKIEGO FUNDUSZU Saletyńskie Duszpasterstwo Powołań od 9 do 11 maja br. zaprasza chłopaków na dni otwarte do seminarium duchownego. Zainteresowani udziałem mogą kontaktować się z odpowiedzialnym za organizację ks. Karolem Tomczakiem MS. Więcej informacji można znaleźć na blogu duszpasterstwa powołań www.saletyni.blogspot.com. OBEJRZYJ CIMS, „Przewodnik po Wielkim Poście”, odcinki na oficjalnym kanale YouTube Misjonarze Saletyni ks. Grzegorz Szczygieł MS, „Matka”, kazanie pasyjne z 13.04.2014 r., wideo na stronie www.youtube.com dr Jacek Pulikowski, „Ojciec – pierwowzór Boga”, cykl wideokonferencji „Ojcostwo” na kanale wideo na stronie www.youtube.com PRZECZYTAJ Uznany naukowiec i biskup opolski prezentuje poglądy na najważniejsze tematy chrześcijaństwa i zabiera głos w kluczowych dla polskiego Kościoła sprawach. Z książki dowiemy się, kim jest Bóg chrześcijan i co to znaczy wierzyć w Kościół. Poznamy opinię biskupa na temat odejść księży, a także stanu polskiej teologii. Przeczytamy o ewangelizowaniu proboszczów i o związkach Kościoła z polityką… DNI OTWARTE W SEMINARIUM Jeśli chcesz w swoim środowisku włączyć się w akcję pozyskiwania 1% podatku dochodowego na działalność statutową naszego funduszu obejmującą: program stypendialny, dożywianie, wypoczynek letni i zimowy, leczenie i rehabilitację, zapomogi losowe i inne, skontaktuj się z nami. Prześlemy Ci materiały informacyjne i promocyjne nt. Funduszu Pomocy Dzieciom i Młodzieży im. Matki Bożej z La Salette, m. in. kalendarzyki na 2014 r., plakaty i in. Na stronie www.fundusz.saletyni.pl znajdują się linki do pobrania banerów oraz programu do rozliczenia PIT 2013. Można je umieszczać na portalach społecznościowych oraz stronach internetowych. W razie pytań służymy pomocą. Nasze telefony: 18 201 29 39 lub 797 00 20 25 (Orange). REDAKCJA Adres redakcji: Centrum Informacyjne Misjonarzy Saletynów ul. Sucha 35B, 30–601 Kraków tel.: 797 907 529; e-mail: [email protected]; [email protected] 8 Redaguje: zespół Centrum Informacyjnego Misjonarzy Saletynów Współpracownicy: ks. Jakub Dudek MS, ks. Roman Gierek MS, Iwona Józefiak, Marta Kalisz, ks. Damian Kramarz MS, ks. Tomasz Krzemiński MS, ks. Łukasz Nowak MS, dk. Jakub Pawłowski MS, ks. Henryk Przeździecki MS, ks. Bartosz Seruga MS, ks. Piotr Żaba MS Konsultacja: ks. Bohdan Dutko MS (rzecznik prowincji) Redaktor odpowiedzialny: ks. Grzegorz Zembroń MS Przygotowanie i skład: ks. Grzegorz Zembroń MS Fotografie: archiwum CIMS, al. Paweł Baran MS, ks. Bohdan Dutko MS, ks. Roman Gierek MS, ks. Jakub Dudek MS, dk. Jakub Pawłowski MS, br. Rafał Wutkowski MS Projekt graficzny: Małgorzata Jankiewicz, Anna Smak-Drewniak Wydawca: Zgromadzenie Księży Misjonarzy Saletynów Nr 4(10)/2014 – 19 kwietnia 2014