Relacje lekarz – pacjent - Fundacja OZP

Transkrypt

Relacje lekarz – pacjent - Fundacja OZP
PSYCHOGERIATRIA POLSKA 2007;4(2):61-64
artykuł redakcyjny editorial article
Relacje lekarz – pacjent
Problems of relation doctor – patient
Michał Jeleń
Katedra Patomorfologii Akademii Medycznej we Wrocławiu
Wprowadzenie
Czy dobrym lekarzem jest ten, kto jedynie przestrzega norm prawnych i etycznych? Czy też człowiek
oprócz przestrzegania norm prawnych powinien cechować się czymś jeszcze, a więc co jest ważniejsze
– prawda czy uczucia?
Jaki zatem powinien być i czym powinien się kierować lekarz w swoich działaniach? By odpowiedzieć
na to pytanie, należy najpierw udzielić sobie odpowiedzi na pytanie: co jest celem naszych działań?
Prawda jest nieodłącznym naszym problemem. Czy ją przekazywać? Jeśli tak, to w jaki sposób? Obowiązek mówienia prawdy nakłada na nas Kodeks Etyki Lekarskiej, który zwalnia nas z tego obowiązku
tylko w jednej sytuacji – kiedy pacjent sobie tego wyraźnie życzy.
Medycyna jest sztuką, mimo że cała naukowa medycyna współczesna od sztuki się odżegnuje, a wynika
to z nieporozumienia. Nauka odpowiada na pytanie – co należy, a sztuka – jak należy wykonać.
Temat mojego artykułu powinien wydawać się prosty, regulują go bowiem ustawy, korporacyjne kodeksy
etyki, przysięga Hipokratesa oraz Deklaracja Genewska. Mógłbym zatem przedstawić je Państwu i powiedzieć „Stosujcie się do nich, a będziecie dobrymi lekarzami” i na tym nasze spotkanie zakończyć.
Czy rzeczywiście? Czy dobrym lekarzem jest ten, kto jedynie przestrzega norm prawnych i etycznych?
Czy też człowiek oprócz przestrzegania tych norm powinien cechować się czymś jeszcze, a więc co jest
ważniejsze – prawda czy uczucia? Władysław Biegański uważa, że to często zadawane pytanie jest
błędne, bowiem rozum bez uczucia w ludzkim życiu stanowiłby martwotę, brak czynów, uczucia zaś bez
rozumu powodowałyby chaos. Rozum jest kierownikiem uczuć, a uczucia źródłem czynów. Strumień
ten w czasie roztopów jest burzliwy, grozi wylewem i zniszczeniem, w czasie upałów może wyschnąć,
ale ujęty w groble i tamy rozumu staje się siłą pracującą na korzyść człowieka.
Chciałbym, aby przewodnikami w naszym dzisiejszym spotkaniu byli ojcowie medycyny Imhotep
i Hipokrates oraz wielcy myśliciele i lekarze – Władysław Biegański i prof. Gerwazy Świderski.
PGP 83
Adres do korespondencji:
Prof. dr hab. Michał Jeleń
ul. K. Marcinkowskiego 1
50-368 Wrocław
[email protected]
Copyright ©2007 Fundacja Ochrony Zdrowia Psychicznego
62
Michał Jeleń: Relacje lekarz – pacjent
Jaki zatem powinien być i czym powinien się kierować lekarz w swoich działaniach? By odpowiedzieć
na to pytanie, należy najpierw udzielić sobie odpowiedzi na pytanie: co jest celem naszych działań?
Najwyższym celem naszego zawodu jest jak najdoskonalsze niesienie pomocy ludziom w chorobach.
Ponieważ choroba jest nieszczęściem, które może dotknąć każdego, przeto podstawowym naszym
obowiązkiem jest nieść pomoc bez żadnej różnicy wszystkim ludziom, nie bacząc, czy są naszymi
przyjaciółmi czy wrogami, bez względu na rasę i narodowość, bez względu wreszcie na wyznanie.
Cel ten można osiągnąć przez nieustanne doskonalenie uczucia empatii, współczucia i sympatii, poprzez
dokładne poznanie uczuć i myśli chorego. W czasie rozmowy z nim ujawni się przed nami cały tragizm
choroby i nieszczęścia, który musi wzbudzić w nas odruch współczucia, a jeśli za pomocą naszej wyobraźni postawimy się w położeniu chorego, zadajmy sobie pytanie – co by było, gdybyśmy byli chorzy
w ten sam sposób i w tych samych warunkach?
Kolejnym celem naszego zawodu jest śledzenie osiągnięć współczesnej nauki i jej nowych zdobyczy.
Zaniedbanie tej powinności upośledza naszą wartość osobistą i stanowi wykroczenie przeciwko obowiązkom etycznym.
Gdybyśmy zatem przestrzegali jedynie norm prawnych i etycznych, osiągnęlibyśmy jedynie pozory
kultury etycznej, zatracając jej rzeczywistą istotę, postępowalibyśmy legalnie, zgodnie z ustawami
i kodeksem zawodowym, ale nie moralnie, to znaczy nie z poczucia obowiązku.
„Do jakiegokolwiek wejdę domu,
Wejdę doń dla pożytku chorych,
Wolny od wszelakiej chęci
Krzywdzenia i szkodzenia,
Jako też wolny od pożądań zmysłowych
Względem wolnych i niewolników”
Hipokrates
Prawda jest nieodłącznym naszym problemem. Czy ją przekazywać? Jeśli tak, to w jaki sposób? Obowiązek mówienia prawdy nakłada na nas Kodeks Etyki Lekarskiej, który zwalnia nas z tego obowiązku
tylko w jednej sytuacji – kiedy pacjent sobie tego wyraźnie życzy. Powiedzieliśmy już sobie, że gdybyśmy jedynie przestrzegali norm prawnych i etycznych, stwarzalibyśmy pozory kultury etycznej, ale
nie zawsze byłoby to postępowanie moralne. Tak więc pytanie o przekazywanie prawdy i sposób jej
przekazywania nadal pozostaje otwarte.
Biegański dzieli prawdy na te, które człowiek zawsze i wszystkim mówić powinien, te, które pokrywa
milczeniem, ale są także prawdy, którym musi zaprzeczyć. Ukrywanie prawd pierwszych jest występkiem, ukrywanie drugich jest taktem, a ukrywanie trzecich jest nawet cnotą! W przekazywaniu prawdy
winniśmy kierować się rozumem i uczuciami.
Są czynności, gdzie pierwiastek teoretyczny jest nikły, gdzie na plan pierwszy wysuwa się zadanie
sposobu wykonania.
„Oby wam się
Chciało – chcieć”
Stanisław Wyspiański
Dzisiejsza medycyna dysponuje ogromnym arsenałem leków i metod terapeutycznych. Chirurdzy
wykonują dziś zabiegi, które 200 lat temu graniczyłyby z cudem, a współczynniki przeżyć pacjentów
oszołomiłyby ówczesnych lekarzy, ale powodzenie w leczeniu nie zawsze zależy od wskazań naukowych
terapii, lecz w olbrzymiej większości od wpływu psychicznego, jaki lekarz wywiera na chorego, na ich
63
Michał Jeleń: Relacje lekarz – pacjent
więzi psychicznej oraz wierze pacjenta w skuteczność walki z chorobą i w to, że gdyby medycyna nie
miała skutecznych środków, lekarze byliby jedynie pocieszycielami w chorobie. Lekarz powinien być
apostołem nie zwątpienia, lecz ufności. Ja w chorobie spytałbym lekarza nie o wiedzę, lecz o serce!
Nie na przepisywaniu recept polega obowiązek lekarza, lecz umiejętności powiązania pomocy w chorobie z kontaktem psychicznym z pacjentem. Sydenham powiedział: „Ego sum medicus, non autem
formularum praescriptor”.
Z tych też powodów medycyna jest sztuką, mimo że cała naukowa medycyna współczesna od sztuki
się odżegnuje, a wynika to z nieporozumienia. Nauka odpowiada na pytanie – co należy, a sztuka – jak
należy wykonać.
Pozwólcie, że na zakończenie naszego spotkania zacytuję Inwokację na rozpoczęcie dnia prof. Gerwazego Świderskiego:
„Daj wytrwanie i siłę, łagodność i pokój na cały długi dzień
Daj umiejętność uspokajania i uciszania
Daj łaskę pracy cichej i spokojnej
Oddal pośpiech i napięcie
Daj czas i cierpliwość
Zbliż ducha serdeczności i współczucia
Spraw, abym nie sądził, nie podejrzewał i nie potępiał
Bym nie oczekiwał nagrody ani ludzkiej wdzięczności
Daj wyrozumiałość dla wszystkich – i dla natrętów, i dla arogantów
Spraw, abym w chorym nie widział nigdy dostojnika ani prostaka
Naucz pokory!
Nie moja to ręka przywraca zdrowie i nie moja wiedza leczy i ratuje
Kim jestem wobec świętości życia i wobec sztuki, co pamięta piramidy Egiptu?
W dłonie Twoje składam Zdrowie i Cierpienie moich Chorych!
PROWADŹ I BŁOGOSŁAW!”
KOMUNIKAT REDAKCJI
Szanowni Prenumeratorzy!
Uprzejmie przypominamy,
że zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia
z dnia 2 października 2004 roku
w sprawie sposobu dopełnienia
obowiązku doskonalenia zawodowego
lekarzy i lekarzy dentystów
prenumerata czasopisma
PSYCHOGERIATRIA POLSKA
– indeksowanego w Index Copernicus – umożliwia doliczenie
5 punktów edukacyjnych do ewidencji doskonalenia
zawodowego. Podstawą weryfikacji jest dowód opłacenia prenumeraty
lub zaświadczenie wystawione przez Wydawcę.

Podobne dokumenty