Jerzy Wyrozumski - WSPOMNIENIE O PROF. GERARDZIE LABUDZIE
Transkrypt
Jerzy Wyrozumski - WSPOMNIENIE O PROF. GERARDZIE LABUDZIE
ODESZLI... PROF. GERARD LABUDA ogłaszając pod pseudonimem Henryk Gerla artykuł o wierzeniach dawnych Słowian. Z kolei jako student I roku historii napisał i ogłosił drukiem wielką pracę Polska i krzyżacka misja w Prusach do połowy XIII wieku (1937). Jeszcze w swoich studenckich latach, zanim wybuchła wojna, ogłosił kolejny duży tekst Magdeburg i Poznań (1938), dotyczący wschodniej polityki misyjnej Ottona I, oraz siedem recenzji naukowych. Natomiast powstała w Lund jego praca, pomyślana jako doktorska, dotycząca tradycji wikińskiego Jomsborga, stała się pastwą wojennej pożogi. 28 grudnia 1916 – 1 października 2010 eden z największych erudytów, tytan pracy badawczej i pisarskiej, odegrał wybitną rolę w nauczaniu uniwersyteckim i na różnych polach organizacji nauki w Poznaniu i w Polsce. Był rektorem Uniwersytetu Adama Mickiewicza (1962–1965), długoletnim kierownikiem Zakładu Historii Pomorza PAN, wicedyrektorem i dyrektorem Instytutu Zachodniego (1955–1961) i prezesem Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (1972–1975). Jako członek PAN od 1964 roku pełnił funkcję jej wiceprezesa (1984–1986) i prezesa jej oddziału w Poznaniu (1972–1980) – żeby wymienić tylko ważniejsze pełnione przez niego funkcje. Przyszedł na świat w Nowej Hucie koło Kartuz 28 grudnia 1916 roku i zachował głęboko w świadomości swoje kaszubskie korzenie. Toteż, zgodnie z jego życzeniem, spoczął w kaszubskiej ziemi – we wsi Luzino koło Wejherowa, w której uczęszczał do szkoły powszechnej. Naukę kontynuował w gimnazjum w Wejherowie, gdzie w 1936 roku złożył egzamin maturalny. Podjęte w tym samym jeszcze roku studia na Uniwersytecie Poznańskim, łącznie z pobytem stypendialnym w Lund (1938/1939), wypełniły mu czas do wybuchu wojny. Epizod w Legii Akademickiej, niewola i ucieczka z niej, krótki niebezpieczny pobyt w rodzinnym domu, potem gościna u Wielopolskich w Chrobrzu i porządkowanie ich biblioteki, od 1941 praca w niemieckim zarządzie ich skonfiskowanego majątku, równoległa kontynuacja studiów na tajnym Uniwersytecie Ziem Zachodnich, kontakty ze środowiskiem naukowym krakowskim (Karol Buczek i Zofia Kozłowska-Budkowa), magisterium i doktorat (1943) na tymże Tajnym Uni- wersytecie, a wreszcie pierwsze kroki w dydaktyce akademickiej w kieleckiej jego filii wypełniły Gerardowi Labudzie noc okupacyjną. Chrobrze zapisało się dwojako w jego życiu. Po pierwsze, bogata biblioteka Wielopolskich umożliwiła mu dalszy rozwój intelektualny i pozwoliła na zbudowanie tej bazy erudycyjnej, nie tylko w zakresie historii, która miała go w przyszłości wyróżniać wśród uczonych. Po drugie, siostra margrabiego Zygmunta Wielopolskiego Alberta stała się jego towarzyszką życia (1943). Gdy w kwietniu 1945 roku reaktywował się w zniszczonym przez działania wojenne Poznaniu Uniwersytet Poznański, Gerard Labuda zasi- Prof. Gerard Labuda W ciągu 65 powojennych lat twórlił jego kadrę. W 1946 roku habilitował się na podstawie napisanej w Chrobrzu czej pracy Gerarda Labudy jego bipracy Studia nad początkami państwa bliografia urosła do około 2000 pozypolskiego, w 1950 roku uzyskał profe- cji ogłoszonych drukiem. Nie sposób surę nadzwyczajną, a w 1956 roku zo- ich omówić w krótkim wspomnieniu stał profesorem zwyczajnym. Poznań choćby najbardziej syntetycznie. To stał się polem jego wielkiej aktywności tylko godzi się zauważyć, że autor naukowej, a zarazem drugą po Kaszu- koncentruje się na wielkich tematach, bach jego małą ojczyzną, w której prze- które w chronologicznym mniej więżył 65 pracowitych lat. W Poznaniu cej porządku ich pojawiania się w jego przyszło na świat czworo z pięciorga warsz-tacie badawczym przedstawiałydzieci państwa Labudów, tam znala- by się następująco: na pierwszym miejzła miejsce wiecznego spoczynku pani scu trzeba wymienić dzieje Prus przedAlberta z Wielopolskich Labudowa krzyżackich i krzyżackich, głównie w ich (1999). Była romanistką, zatrudnioną relacjach z Polską. Najbardziej reprezentatywnym syntetycznym dziełem w tym na Uniwersytecie Poznańskim. W twórczości naukowej debiutował nurcie jest wielki tom powstały we Gerard Labuda bardzo wcześnie, bo współautorstwie z Marianem Biskupem w 1935 roku – jako uczeń gimnazjalny, Dzieje zakonu krzyżackiego w Prusach A.M. Kobos J ALMA MATER nr 130–131 95 (1986). Drugi nurt dotyczy początkowych i wczesnych dziejów państwa polskiego. Inicjują go wspomniane już Studia nad początkami państwa polskiego (1946), a wśród bardzo licznych mieszczących się w nim prac wymienić należy studium Mieszko II król Polski (1025–1034) (1992, 2008). Wielki obszar badawczy Gerarda Labudy stanowiły od wczesnych lat jego twórczości dzieje Słowiańszczyzny. Za dokonanie początkowe w tym zakresie uznać można Pierwsze państwo słowiańskie. Państwo Samona (1949), a za szczytowe osiągnięcie – trzytomową publikację Fragmenty dziejów Słowiańszczyzny Zachodniej (1960–1975). W tym nurcie mieści się wielkie zbiorowe dzieło, którego głównym promotorem i autorem licznych haseł był Gerard Labuda: Słownik starożytności słowiańskich (t. I–VIII, 1961–1996). W jego dorobku naukowym wyodrębniają się badania nad dziejami Pomorza. I znów można powiedzieć, że u początków tej tematyki znajduje się Wielkie Pomorze w dziejach Polski (1947), a pomnikową realizację pod jego redakcją stanowi dzieło zbiorowe Historia Pomorza, budowane według jego koncepcji, z dużym jego wkładem autorskim i w trzech tomach, a w ośmiu woluminach obejmujące okres od zamierzchłych początków do 1850 roku (1969–2003). Zainteresowania Gerarda Labudy kręgiem skandynawskim, rozbudzone jeszcze w czasie jego uniwersyteckich studiów, znalazły pełny wyraz w publikacjach Źródła, sagi i legendy do najdawniejszych dziejów Polski (1960) i Źródła skandynawskie i anglosaskie do dziejów Słowiańszczyzny (1961). Z natury rzeczy pociągała go żywo historia naszego zachodniego sąsiedztwa, co najpełniejszy wyraz znalazło w wielkim jego dziele Polska granica zachodnia. Tysiąc lat dziejów politycznych (1971). Nieobcy był mu od dawna polityczny aspekt naszych dziejów, co znalazło odbicie w powstałym, głównie z jego inicjatywy i pod jego zwierzchnią redakcją, wielkim przedsięwzięciu, planowanym na sześć tomów: Historia dyplomacji polskiej (t. I–V, 1980–1999). Jego wkład autorski dotyczył okresu od X wieku do 1306 roku. Równolegle powstało opracowanie jednotomowe, obejmujące okres od X do XX wieku w wersji polsko- i angielskojęzycznej. 96 ALMA MATER nr 130–131 Zawsze w centrum uwagi Gerarda Labudy znajdowało się źródło historyczne jako tworzywo historyka. Stał się on wręcz czołowym źródłoznawcą, czemu dał wyraz we wczesnej pracy Próba nowej systematyki i nowej interpretacji źródeł historycznych (1957). Powrócił do niej pod koniec życia, a nie mogąc już podjąć tematu od nowa, wznowił ją bez zmian i opatrzył aktualizującym posłowiem (2010). Jedną z najciekawszych realizacji źródłoznawczych w ogóle stanowi jego Zaginiona kronika w „Rocznikach” Jana Długosza (1983) – próba rekonstrukcji źródła, którego powstanie łączył Gerard Labuda z dominikanami krakowskimi. Był wreszcie jednym z głównym inicjatorów ekskluzywnego czasopisma „Studia Źródłoznawcze”, ukazującego się od 1957 roku w Poznaniu, a obecnie w Warszawie. Niezwykłą aktywność twórczą przejawił Gerard Labuda mniej więcej w ostatniej dekadzie swego życia. Doprowadził do końca niektóre swoje dawniejsze przedsięwzięcia naukowe, jak bardzo długo dojrzewające dzieło Święty Wojciech. Biskup Pragi – mnich – biskup misyjny – męczennik – patron Polski, Czech i Węgier (2000), jak studium sprzed ponad dwudziestu lat Św. Stanisław biskup krakowski, patron Polski (2000), jak długo zapowiadane Szkice historyczne X–XI wieku (2004), jak „wybór studiów i rozpraw” dawniej ogłaszanych Rozważania nad teorią i historią kultury i cywilizacji (2008). Sięgając do dawnych przemyśleń i weryfikując je na gruncie długoletnich doświadczeń badawczych, poszedł w kierunku historii historiografii, kwalifikując samego siebie jako „przygodnego wykładowcę” tego przedmiotu. Że były to przemyślenia głębokie i dobrze ugruntowane, świadczą same ich owoce: Rozwój metod dziejopisarskich od starożytności do współczesności (cz. I: do schyłku XIX w., 2003; cz. II: wiek XX, 2010), Zadania i cele poznawcze syntezy historii Polski od prawieku do współczesności (2004), Kto jest kim w historiografii polskiej (mediewiści, 2010). Znamienny jest powrót Gerarda Labudy w ostatniej dekadzie jego życia do problematyki kaszubskiej, którą nosił w sobie jako potrzebę serca od czasów gimnazjalnych, zainspirowany przez nauczyciela w gimnazjum wejherowskim Kazimierza Łomniewskiego. Jakimś drobnym spełnieniem była reedycja 26 jego własnych tekstów w jednym tomie i pod wspólnym tytułem Zapiski kaszubskie, pomorskie i morskie (2000). Kolejnym miało być jednotomowe zarysowe opracowanie dziejów Kaszub. Pokazało się jednak, że będzie to trzytomowa „synteza analityczna” trzech autorów, której wielki tom I, Historia Kaszubów w dziejach Pomorza. Czasy średniowieczne (2006), wyszedł spod pióra Gerarda Labudy. Osobno należy się wzmianka o roli Gerarda Labudy w reaktywacji Polskiej Akademii Umiejętności. Został wybrany na jej członka w 1950 roku. Miał wówczas zaledwie 34 lata. W 1952 roku zmuszono tę korporację uczonych do zaprzestania działalności. Gdy w 1989 roku, na fali polskiej transformacji ustrojowej, powstała odpowiednia atmosfera dla jej restytucji, żyło jeszcze dziewięciu jej członków. Sześciu mogło się czynnie włączyć w działania restytucyjne. Wśród nich jednym z najbardziej aktywnych był, zarazem najmłodszy, Gerard Labuda. Przyjął trudne obowiązki prezesa odradzającej się instytucji. Bez jego wielkiego autorytetu naukowego, determinacji i zgodnego współdziałania z ówczesnym sekretarzem generalnym PAU Józefem Skąpskim trudno byłoby o sukces. Po zakończeniu kadencji w 1994 roku pozostał prezesem honorowym odrodzonej Akademii, co było wyróżnieniem szczególnym. Gerard Labuda cieszył się najwyższym uznaniem we wszystkich naszych środowiskach naukowych. Uzyskał doktoraty honorowe Uniwersytetów w Gdańsku, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i Szczecinie. Był również doktorem honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego (1995). Uzyskał najwyższe odznaczenia państwowe, jak Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski i Order Sztandaru Pracy I klasy. Na podniosłej uroczystości żałobnej w Poznaniu 8 października 2010 roku został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta RP Orderem Orła Białego. Uroczystość pogrzebowa w kaszubskim Luzinie w dniu następnym była wielką manifestacją uznania i czci także ze strony pierwszej jego małej ojczyzny. Jerzy Wyrozumski sekretarz generalny PAU