zobacz artykuł - Amur sp. z oo

Transkrypt

zobacz artykuł - Amur sp. z oo
18
PULS BIZNESU, 22 MAJA 2014
Transport&Logistyka
KOMENTARZ
Małe firmy boją
się informatyzacji
Logistyka
na smartfonie
KRZYSZTOF KĘDZIERSKI
prezes spółki Amur
Narzędzia Niewiele małych i średnich firm
korzysta z systemów IT usprawniających logistykę
F
irmy, które zaniechają rozwoju swoich systemów informatycznych, bardzo szybko zostaną
do tego zmuszone, ponosząc duże nakłady
inwestycyjne, albo… znikną z rynku. Biznes wymaga elastyczności i szybkiego podejmowania decyzji.
Elementem, który w największym stopniu wspomaga
zarządzanie, jest dobry system operacyjny. Zdolność
szybkiej adaptacji jest naturalną cechą mniejszych firm,
zatem to właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa przy
wykorzystaniu odpowiednich narzędzi IT mogą osiągnąć
zdecydowaną przewagę konkurencyjną nad molochami.
[email protected] 22-333-99-20
Spółka Pall-Ex Polska przebadała w 2013 r.
małe i średnie firmy transportowe. Okazało
się, że niemal połowa nie miała żadnych
systemów IT wspierających zarządzanie.
— W dodatku jedynie 18 proc. przedsiębiorców planowało wdrożenie takiego
rozwiązania. Spodziewam się, że w innych
branżach jest podobnie — mówi Tomasz
Maj, menedżer IT w Pall-Ex Polska.
Tendencje na rynku logistycznym wskazują, że firmy
idą w kierunku rozwiązań lekkich, otwartych, tanich
w eksploatacji, pozwalających bardzo szybko reagować na
zmieniające się warunki na rynku. Rozwija się oprogramowanie otwarte, dostępne dla wszystkich i łatwe do
modyfikowania. Powody popularności otwartego oprogramowania to niskie koszty, dostęp do kodu źródłowego,
który można później zmodyfikować, i liczna społeczność
na bieżąco pracująca nad ulepszeniami i łatająca wszelkie
odkryte luki w kodzie. Z klei kierunek, który wyznaczają
obecnie Google i Android, jest słuszny również dla systemów działających w logistyce. Łatwo sobie wyobrazić
tysiące mniejszych i średnich przedsiębiorców, korzystających z aplikacji dostępnych na smartfony i tablety.
Łatwość dostępu i niski koszt takich rozwiązań zadecydują o ich sukcesie i masowym zastosowaniu. Należy
pogodzić się z faktem, że powoli do lamusa odchodzić
będzie ciężkie i kosztowne oprogramowanie. Dla małych
i średnich firm nie do zaakceptowania jest dostosowywanie systemu przez kilka miesięcy i równie długie
wdrażanie go. To już historia. Teraz dla przedsiębiorcy
najlepsze są gotowe rozwiązania, które on tylko konfiguruje zgodnie ze swoimi potrzebami, często bardzo
specyficznymi. [MIB]
REKLAMA
SKALA:
Małe i średnie
firmy mają niewielkie budżety na IT.
Dlatego stosowanie
narzędzi informatycznych jest
w nich z natury
rzeczy ograniczone
— mówi
Jacek Olszewski,
dyrektor Miebach
Consulting.
Marcin
Bołtryk
29968
Liczy się rozmiar
Małe i średnie firmy są słabo zinformatyzowane. Tylko większe z nich mają np. systemy do zarządzania magazynami, choć
i wśród nich nie brak takich, które na tym
polu mają sporo do nadrobienia.
— Wielu przedsiębiorców, zwłaszcza
prowadzących mniejsze firmy, nie wdraża systemów informatycznych, obawiając się, że ich obsługa jest trudna i czasochłonna oraz wymaga zatrudnienia
dodatkowych osób. Część firm podchodzi
też z dystansem do zakupu nowych rozwiązań, obawiając się kosztów. Problem
polega na tym, że opieranie się na intuicji na bardzo konkurencyjnym rynku jest
ryzykowne. Trzeba inwestować w IT i na
szczęście firmy MŚP coraz bardziej zdają
sobie z tego sprawę — uważa Tomasz Maj.
Ale IT to nie tylko usprawnienie. To
również inwestycja. Stosowanie zaawansowanych narzędzi IT wspierających procesy
logistyczne kojarzy się z reguły z dużymi
przedsiębiorstwami, które obracają dużymi strumieniami ładunków. Zwrot takich
inwestycji następuje w nich szybko.
— Małe i średnie firmy mają niewielkie
budżety na IT. Dlatego stosowanie narzędzi informatycznych jest w nich z natury rzeczy ograniczone — uważa Jacek
Olszewski, dyrektor Miebach Consulting.
Wspomaganie tabelą
Jednak dla sprawnego realizowania przez
małe firmy zdań logistycznych stosowanie
takich narzędzi to konieczność.
— Często małe i średnie firmy posiłkują
się różnymi narzędziami bazującymi na
Excelu, opracowanymi przez pracowników logistyki lub IT. Niektóre sięgają
również po specjalistyczne narzędzia obsługujące wybrane procesy: zarządzanie
flotą czy kontroling, bo wymagają tego
często więksi kontrahenci — opowiada
Jacek Olszewski.
Jednym z problemów, z jakimi borykają się mniejsze firmy, jest integracja wielu
[FOT. TR]
programów, pracujących z różnymi bazami danych. Aby poradzić sobie z często
zbyt wysokim progiem budżetowym, niekiedy stosuje się model licencjonowania
„pay as you go” — rozliczanie opłat licencyjnych za korzystanie z oprogramowania
według czasu (godzin, dni) lub jednokrotnego zastosowania dla uzyskania określonych wyników.
— Taki model firmy stosują na przykład
dla okresowego przeliczania optymalnych tras transportowych lub statycznej
symulacji wybranych procesów — dodaje
Jacek Olszewski.
Jeszcze nie teraz
— Barierą zniechęcającą do inwestycji w informatykę jest też przekonanie o małej
skuteczności systemów IT. Tylko 14 proc.
badanych przez nas firm uznało, że wdrożenie systemu informatycznego pozwoli
im ograniczyć koszty operacyjne i przetrwać niekorzystną koniunkturę — mówi
Tomasz Maj.
Robert Pisek, dyrektor Centrum
Kompetencyjnego MWS, podkreśla, że
zainteresowanie rozwiązaniami IT zależy
także od profilu działalności.
— Dla firm dystrybucyjnych logistyka
jest działaniem bardzo złożonym, rozbudowane są więc także systemy informatyczne. Z kolei dla firm produkcyjnych
największym problemem jest niekom-
pletność dostaw. Małe i średnie firmy nie
wiedzą, jakie dokumenty drukować, jak
konstruować opakowania transportowe,
jak zarządzać kolejnością załadunku.
Kłopot sprawia im rzetelność wysyłek
i znakowanie surowców w strefie produkcyjnej. System informatyczny wspiera
więc w nich przede wszystkim realizację
dostaw — opowiada Robert Pisek.
Dodaje, że logistyka jest tylko jednym
z działań małych i średnich firm, dlatego
systemy IT mają przede wszystkim ułatwić
zarządzanie dostawami i wysyłkami oraz
nie zwiększać niepotrzebnie nakładu pracy na sferę magazynowo-logistyczną.
— Mniejsze firmy są w mniejszym
stopniu zainteresowane optymalizacją
przestrzeni magazynowej. Przesyłka ma
dotrzeć na czas i w całości, zgodnie z zamówieniem. To podstawowe zadanie dla
sytemu IT — podkreśla Robert Pisek.
Co ważne — IT jest zazwyczaj finalnym
etapem zmian.
— Dziś mała firma ma takie same możliwości wspierania logistyki jak duże centra logistyczne. „Duży” system IT można
dostosować do potrzeb mniejszej firmy.
Musi ona jednak wprowadzić zmiany organizacyjne, które system informatyczny
ma wesprzeć. Reasumując: mniejsze firmy zwykle wiedzą, że IT może im pomóc
usprawnić logistykę, ale nie każda jest na
to gotowa — podsumowuje Robert Pisek.