Nasza Gazetka nr 2
Transkrypt
Nasza Gazetka nr 2
POWTÓRKA PRZED EGZAMINEM - Odmiana nazwisk Odmiana nazwisk Męskie Zakończone na: 1) spółgłoskę odmieniają się tak jak rzeczowniki osobowe pospolite rodzaju męskiego, np. Kot jak pilot; Drobiec jak chłopiec; Słabik jak rolnik. Uwaga! Nazwiska zakończone na –ek, -ec, -el „gubią” - e podczas odmiany; nazwiska zakończone na – er podczas odmiany zazwyczaj zachowują w temacie samogłoskę –e, np. Romer – Romera, Szafer – Szafera, ale: Luter – Lutra. 2) samogłoskę: - a odmieniają się tak jak rzeczowniki rodzaju Ŝeńskiego: Sapeta jak kobieta, Swoboda jak woda, Dreja jak aleja. Uwaga! Forma wołacza jest równa formie mianownika - o po spółgłosce twardej odmieniają się jak rzeczowniki rodzaju Ŝeńskiego zakończone na –a - o po spółgłosce miękkiej odmieniają się jak rzeczowniki rodzaju męskiego - e, - y, - i odmieniają się jak przymiotniki rodzaju męskiego Uwaga! W nazwiskach obcych zapoŜyczonych na –y oddziela się apostrofem końcówkę D, C i B. Przykłady Przykłady śeńskie Kot, Sobel, Słabik, Zakończone na: Drobiec 1) spółgłoskę Nagroda dla nie odmieniają się Darka Kota. Spotkałem się z panem Soblem. Pójdę na mecz z Jasiem Słabikiem i Edkiem Drobcem. Kopeć MoŜe namówimy jeszcze Jurka Kopcia. Nagroda dla Ewy Kot. Spotkałem Gosię Drobiec. Sapeta, Swoboda, Dreja Nie znam pana Sapety. Dyskusja z doktorem Swobodą. Odwiedzimy Jasia Dreję. Klimuszko, Mleczko Wiele osób sięga dziś po zioła Klimuszki. Jutro spotkanie z grafikiem Mleczką. Puzio, Bodzio Czy znasz pana Puzia? Pracuję z inŜynierem Bodziem. Linde, Wolny, Zanussi Słownik Lindego. Przyjaźnię się z Michałem Wolnym. Spotkanie z Zanussim Przylądek Kennedy`ego. Odznaczenie przyznane Kennedy`emu, ale: film o Kennedym. 2) samogłoskę: - a (w tym z formantem – ówna, - Ina) odmieniają się tak jak rzeczowniki pospolite rodzaju Ŝeńskiego Spytam o Krysię Sapetę. Tańczyłem z Janką Dreją. Dawno nie widziałem Eli Zającówny. Uwaga! Nazwiska tworzone za pomocą formantu –owa oraz formy utworzone od nazwisk męskich (na –ska, cka, - dzka) odmieniają się tak jak przymiotniki rodzaju Ŝeńskiego Kotowa, Drobowa, Skrodzka PodróŜowałyśmy z panią Kotową. Chodzimy do pani Drobowej. Tomik wierszy Anny Kamieńskiej Przekazałem to Ani Skrodzkiej. - o, - e, - y, nieodmienne Gaudy - i są Kłósko, Przeprowadziłem wywiad z panią dyrektor Kłósko. Pismo do pani kurator Gaudy Inscenizacja Powstania Styczniowego w Muzeum Wsi Radomskiej 18 stycznia na terenie Muzeum Wsi Radomskiej po raz piąty odbyła się inscenizacja Powstania Styczniowego. W tym roku główny pomysłodawca – nauczyciel historii III Liceum Ogólnokształcącego im. Dionizego Czachowskiego, pan Przemysław Bednarczyk, przygotował kilka z epizodów powstańczych – między innymi zwycięską walkę pod Grzybową Górką, która znajduje się nieopodal Szydłowca i wyjście z Kowali na Jedlnię – jedną z nielicznych zwycięskich bitew w okolicy Radomia. W przedsięwzięciu tym wzięło udział wiele formacji konnych i pieszych. Ponad 100 walecznych i uzbrojonych powstańców, 25 koni, prowadzonych przez jeźdźców z pobliskiego kółka jeździeckiego. Na tę specjalnie przybyła młodzieŜ okazję francuska, która tworzyła jeden z pododdziałów. Akcja, komentowana przez inicjatora inscenizacji, była wartka, towarzyszyły jej nieustanne krzyki uprowadzanych, wystrzały ze strzelb i armat. śywa muzyka, dostosowana do aktualnej sytuacji na polu bitwy, napięcie i sprzyjała potęgowała wytworzonemu nastrojowi. Wokół, w pobliŜu domów, widać było ogromne ogniska i kłęby dymu, który imitował płonące chałupy. Trwająca około godziny inscenizacja zakończyła się apelem do zebranych, aby odwiedzać mogiły powstańców, które znajdują się w okolicy Kowali, bo złoŜeni w niej przodkowie walczyli o wolność Polski. My równieŜ nie moŜemy zapominać o tych, którzy tak dzielnie bronili granic ojczyzny i winniśmy oddawać im hołd przy kaŜdej okazji. Monika Skwirowska Piąty Szkolny Dzień Patrona Dnia szóstego lutego 2009 roku w naszej szkole odbył się Piąty Szkolny Dzień Patrona obchodzony pod hasłem „RozwaŜać sercem i spełniać czynem”. Centralne uroczystości poprzedziły zmagania wszystkich klas, które w turnieju „Witaj szkoło na wesoło” walczyły o tytuł „Superklasy”. Działania rozpoczęły się o godzinie 8.55 i trwały prawie dwie godziny. Wszyscy uczestniczy mieli do rozwiązania zadania z poszczególnych przedmiotów, z którymi radzili sobie wyśmienicie. Niestety wygrany mógł być tylko jeden, dlatego teŜ zawodnicy dzielnie walczyli na kaŜdym etapie, aby uzyskać jak największą liczbę punktów. W efekcie na miano „Superklasy” podopieczni pani Barbary zasłuŜyli Dorocińskiej z klasy 2B. GRATULUJEMY!!! Kolejna część świętowania miała miejsce w sali gimnastycznej, gdzie odbył się występ Orkiestry Koncertowej Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Koncert został rozpoczęty przez panią dyrektor Barbarę Walczak uroczystym powitaniem wszystkich gości, którzy tłumnie przybyli na to niezwykłe wydarzenie. W ten uroczysty dzień gościliśmy m.in. Pana Wójta – Wojciecha Walczaka, księdza prałata dra Henryka Ćwieka, społeczność jedlińską, a takŜe uczniów z zaprzyjaźnionych szkół podstawowych i przedszkolaków. Kiedy zabrzmiały pierwsze dźwięki, nikt nie miał wątpliwości, Ŝe zgromadzeni spędzą cudowny czas. Koncert był podzielony na dwie części. W pierwszej, o tematyce narodowej, usłyszeć mogliśmy takie znane pieśni, jak: „Przybyli ułani pod okienko”, „Ułani, ułani”, „Marsz pierwszej brygady”, czy „Serce w plecaku”. Piękne tony orkiestry dętej wzbogacone zostały o cudowne i bardzo silne głosy dwójki solistów, którzy dodatkowo swym zachowaniem i strojem wprowadzali nas w ówczesne realia. Na tę część występu widzowie reagowali bardzo Ŝywo. Wielu zebranych podśpiewywało sobie słowa dzieł, bo przecieŜ wpisały się one na zawsze w dzieje polskiej historii. Nieustanne oklaski i uśmiechy na twarzach zgromadzonych były chyba najlepszym dowodem na ogromny sukces przedsięwzięcia. Kiedy muzycy wkroczyli w część rozrywkową, usłyszeliśmy dzieła o tematyce powaŜnej o charakterze uwspółcześnionym. Pojawił się tu cykl zatytułowany „Od Bacha do Czajkowskiego”, w których to utworach bez trudu mogliśmy dostrzec elementy dzisiejsze, na przykład doskonale przez wszystkich znaną „Odę do Radości”. Ostatnią fazą koncertu była muzyka filmowa. Solowa partia na saksofonie z filmu „Misja”, czyli dźwięki Enio Morricone wprowadziły zebranych w zupełnie inny świat. Przepiękne, spokojne i subtelne brzmienie powodowały, Ŝe przez chwilę zapominano o rzeczywistości i oddawano się wielce artystycznym doznaniom. Solówka na puzonie z filmu „Blue Moon” równieŜ wywołała podobne wraŜenie. Rewelacyjny koncert tych niezwykle utalentowanych i zgranych ze sobą muzyków został nagrodzony oklaskami i owacją na stojąco wszystkich słuchaczy, którzy w ten sposób pragnęli podziękować za tak wspaniałe doznania. Oczywiście my, jako społeczność szkolna, chcemy skierować wielki ukłon w stronę Dyrekcji gimnazjum, Pani Barbary Walczak i Pani Agnieszki Piszak, które poczyniły wiele starań, aby tak wspaniałe przedsięwzięcie uświetniło obchody dnia naszego Wielkiego Patrona – Biskupa Piotra Gołębiowskiego. Monika Skwirowska HUMOR ZE SZKOLNYCH ZESZYTÓW Na chwilę straciłem nieprzytomność. Mówi, Ŝe nie umie mówić. Zginął pies z czarnym ogonem, do którego przywiązana była chora osoba. Siedząc na ławce, padał deszcz. Prus chcąc scharakteryzować Ślimaka, uwypuklił mu Ŝonę. Tej jesieni widziałem klucz odlatujących Ŝyraf. Ołtarz gotycki składał się z blatu i czterech nóg Kopernik był akrobatą, bo napisał dzieło o obrotach. Karczmy przy drogach były budowane po to, Ŝe gdy koń się zmęczył, to zajeŜdŜał do nich, zjadł, wypił, przespał się trochę i wyruszał znów w drogę. W średniowieczu było wiele gangów, na przykład Wolfgang. Kwas solny ma silne właściwości rŜące. Alkohol nie ma blasku, ale jak ktoś się go napije to mu się oczy świecą. Jan Kochanowski pisał fraszki, bo mu córka umarła. "Chmura pełznie jak Ŝółw Lenina..." (zamiast leniwa) Na urodziny chciałbym dostać sprzęt do latania i sprzęt do spadania. Jazon, wróciwszy do swojego stryjka, pokazał mu złote runo, ten zdębiał i zbladł. Co to jest uwłaszczenie? Kiedy chłop pozwala babie dysponować majątkiem. Jak się nazywał syn Kazimierza Wielkiego? Kazimierz Mały... Jestem rannym w ambulansie. Mówię: Uaaa, moja nogaa!! Auaaa, gdzie moja ręka?! Uff, znalazłem... Tworzymy samodzielnie porównania: Włosy koloru blond opadały na ramiona niby śnieg na choinkę. Włosy koloru brązowego opadały na ramiona niby firanki na okna. Oczy miała zielone jak oliwki, a usta jak brokuły. Oczy mogłyby być róŜnego koloru. Chciałabym, aby posiadał niebieskie, zamglone oczy z bystrym spojrzeniem. Rysy miała wyraźne jak fale na morzu. Rysy miała wyraziste jak mało kto. Antygona miała przeświadczenie, Ŝe racja, opinia publiczna i bogowie są za nią Poglądy Antygony doprowadziły ją do grobu Matką Juliusza Słowackiego była Salmonella Słowacka. Pitagoras twierdzi, Ŝe matematyka śmierdzi a inny twierdzi, Ŝe to nic nie szkodzi Staś strzelił do lwa - a ten ryknął jak zabity. Węgiel występuje na całej kuli ziemskiej, na przykład w mojej komórce. W czasie mgły latarnik wyje na latarni i tym ostrzega okręty. Europa to kontynent ziemski. Na ukształtowanie powierzchni Ziemi mają wpływ jej trzęsienia oraz wulkanizacja. Baca bardzo długo gadał turystom, Ŝe milczenie jest złotem. Wietrzenie skał jest pojęciem czysto teoretycznym, bo wszystkie dawno wywietrzały. Węgiel powstał z paproci, skrzypków i widłaków. Marynarzy o jednym oku nazywamy piratami. Przez uderzenia pędzlem malarz uzyskuje smutek na twarzy modelki. Konopnicka Ŝyła od urodzenia aŜ po śmierć. U śeromskiego ludzie dzielili zapałkę na czworo i teŜ im się zapałała. Alkoholików dzielimy na pijących i niepijących. W komedii bohaterowie dąŜą do celu powodując śmierć, często zakończoną szczęśliwie. Boryna śpiewał w chórze, ale tylko partie solowe. Dawniej wszystkie prace na roli wykonywano ręcznie za pomocą wołów. Ludzie pierwotni gdy chcieli rozpalić ogień musieli pocierać krzemieniem o krzemień, a pod spod podkładali stare gazety. DOWCIPY ZWIĄZANE ZE SZKOŁĄ Kolega pyta kolegę: - I jak było po zakończeniu roku? - Eeeee, dwa razy dostałem lanie od ojca.. - Dlaczego aŜ dwa ? - Pierwszy raz jak zobaczył świadectwo, a drugi jak się połapał, Ŝe to jego. - Co to jest dziedziczność? - pyta nauczyciel ucznia. - Dziedziczność to jest wtedy, gdy uczeń dostaje dwóję za wypracowanie, które napisał jego ojciec. wpada zdenerwowany do Nauczyciel historii pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora: - Ech, ta druga "a"! Nie wytrzymam z tymi baranami! a oni krzyczą, Ŝe to Ŝaden z Pytam ich, kto wziął Bastylię, nich! - Niech się Pan nie denerwuje - uspokaja dyrektor - moŜe to rzeczywiście ktoś z innej klasy? Kapral szkoli szeregowców: -Woda wrze w temperaturze 90 stopni. -A nas uczono w szkole, Ŝe woda wrze w temperaturze 100 stopni! -NiemoŜliwe!! - mówi kapral sprawdzając coś w swoim notesie.-Tak, macie rację. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to kąt prosty ! - Jasiu, powiedz jakieś zdanie w trybie oznajmiającym. - Koń ciągnie furę. - A teraz w trybie rozkazującym. - Wio! Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie w domu modlimy się przed kaŜdym posiłkiem. - U mnie nie - odpowiada drugi. - Nieee?! - dziwi się pierwszy. - Nie! Mama dobrze gotuje. - Jasiu, powiedz jakieś zdanie w trybie oznajmiającym. - Koń ciągnie furę. - A teraz w trybie rozkazującym. - Wio! Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie w domu modlimy się przed kaŜdym posiłkiem. - U mnie nie - odpowiada drugi. - Nieee?! - dziwi się pierwszy. - Nie! Mama dobrze gotuje. W przeddzień Walentynek przychodzi Jasio do szkoły i mówi: - Poproszę kartkę z napisem: " Tylko dla Ciebie ", 20 sztuk. Po cyklu zajęć o ptakach zimą, nauczycielka, chcąc sprawdzić co dzieci zapamiętały pyta: - Jak nazywa się ptak, który zostaje na zimę, jest szaro-brązowy i lubi ćwierkać? - Wróbel. - Brawo. A ten, który ma Ŝółty brzuszek i lubi słoninkę? - Sikorka. - Tak, a ptaszek, który przylatuje na zimę, ma czerwony brzuszek? - Smark - odpowiada 4-letnia Marzenka.