Arbitraż musi się cechować bezstronnością i niezależnością

Transkrypt

Arbitraż musi się cechować bezstronnością i niezależnością
Arbitraż musi się cechować
bezstronnością i niezależnością arbitrów
PAP 2012-11-22, ostatnia aktualizacja 2012-11-22 16:30:19.0
Jak powinno wyglądać prawidłowe krajowe postępowanie arbitrażowe - zastanawiali się w czwartek
uczestnicy konferencji pt."Arbitraż krajowy na tle standardów międzynarodowych". Wskazywali, że
arbitraż musi się cechować bezstronnością i niezależnością arbitrów.
Konferencję, która odbyła się w warszawskim Pałacu Staszica, zorganizował Sąd Arbitrażowy przy
Krajowej Izbie Gospodarczej wspólnie z Sądem Arbitrażowym przy Związku Banków Polskich oraz
Instytutem Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Jej uczestnikami byli arbitrzy, prawnicy oraz
osoby związane z rozwiązywaniem sporów prawnych bez udziału sądu powszechnego.
Celem konferencji była ocena krajowego arbitrażu i porównanie go ze standardami
międzynarodowymi, a także prezentacja polskich doświadczeń w tym zakresie.
Spotkanie podzielono na trzy sesje, podczas których prelegenci przedstawiali wybrane elementy
krajowego i międzynarodowego arbitrażu. Przewodniczącym pierwszej sesji, zatytułowanej "Arbitraż z
punktu widzenia regulacji międzynarodowych", był prof. dr hab. Wojciech Popiołek. Drugi panel "Równość stron postępowania arbitrażowego" - prowadził prof. dr hab. Andrzej Kidyba. Natomiast
trzecią sesję - "Sądownictwo arbitrażowe a sądownictwo powszechne" - moderował prof. dr hab.
Tadeusz Ereciński.
Otwierając konferencję prof. dr hab. Andrzej Bierć powiedział, że "arbitraż musi być oparty na zgodzie
- zgodzie, która buduje, o ile towarzyszy jej tolerancja, szacunek i etyka".
Prelegenci poruszali temat zasad etyki w arbitrażu, a dokładniej możliwości wyłączenia arbitra od
udziału w postępowaniu. Mec. Maria Hauser-Morel stwierdziła, że prawie 60 proc. wniosków o
wyłączenie arbitrów uzasadnia się tym, że są oni stronniczy.
Mec. Zbigniew Drzewiecki przypomniał, że zasady, jakimi powinni się kierować arbitrzy powoływani do
sądów arbitrażowych, zostały opracowane przez IBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Adwokatów).
Dr Radosław Kwaśnicki przytoczył przykład wyłączenia arbitra w Szwecji, w sprawie w której jedna z
największych firm doradczych przegrała proces przed sądem arbitrażowym. Następnie firma ta
dowiedziała się, że arbiter główny tego postępowania pracuje w kancelarii prawniczej, która w
przeszłości występowała przeciw niej. Mimo że arbiter nie pracował wówczas dla tej kancelarii, to
wyrok sądu arbitrażowego uchylono, zarzucając arbitrowi brak bezstronności, a sama firma wystąpiła
przeciw niemu z roszczeniem o wypłatę odszkodowania.
W trakcie dyskusji nad problemem wyłączenia od udziału w arbitrażu padło pytanie, czy należałoby
wyłączyć arbitra, który jest jednocześnie naukowcem i w przeszłości pisał na temat związany np. ze
sprawą, w której ma rozstrzygnąć spór. Część dyskutantów opowiedziała się za koniecznością jego
wyłączenia, inni natomiast uznali, że jego wcześniejsze publikacje nie powinny mieć wpływu na udział
w postępowaniu arbitrażowym.
Z kolei dr Marcin Asłanowicz mówił m.in. o nowych przepisach Komisji ONZ ds. Międzynarodowego
Prawa Handlowego (UNCITRAL). Wskazał na liberalizację prawa dotyczącego możliwości zawierania
umowy o poddanie pod arbitraż określonych sporów. Asłanowicz podkreślił, że jeszcze niedawno
zawarcie takiej umowy było dopuszczalne tylko w formie pisemnej. Nowe przepisy umożliwiają
natomiast jej zawarcie w dowolnej formie, nawet za pomocą środków komunikacji elektronicznej.
Maria Hauser-Morel zwróciła uwagę na możliwość przyspieszenia postępowania arbitrażowego.
Poinformowała, że każdy arbiter międzynarodowy musi, jeszcze przed wyznaczeniem go do
prowadzenia danej sprawy, szczegółowo określić swoją dyspozycyjność. Jeżeli nie wyda wyroku w
ustalonym terminie, będzie to miało wpływ na wysokość jego wynagrodzenia - podsumowała.
Patronat medialny nad konferencją objęła Polska Agencja Prasowa.

Podobne dokumenty