Stres

Transkrypt

Stres
Projekt współfinansowany w ramach
Rządowego Programu na rzecz
Aktywności Społecznej Osób Starszych
na lata 2012-2013.
Źródło materiały szkoleniowe „Kompetencje społeczne” Joanna Żołądź
„Czy miałeś kiedyś taki dzień?
Poznajmy dwóch kuzynów: Jana Negatywnego i Jana Pozytywnego.
Zobaczmy, co przeżywali we wtorek, 30 lutego. Tak się złożyło, że u
żadnego z nich nie zadzwonił budzik, obydwaj więc wstali o godzinę za
późno. Poniżej możesz przeczytać, jak minął im dzień. Zwróć uwagę na to,
jak każdy z nich reaguje na te same wydarzenia (stresory). Obydwaj mają
możliwość wyboru. Podchodzą do sytuacji z określonym nastawieniem.
Postawa Jana Negatywnego jest naprawdę szczególna!
Stresory
Jan Negatywny
Budzik nie zadzwonił. Jest zły, zdenerwowany,
Godzina opóźnienia.
zmartwiony. Zaczyna się
denerwować, lecz
przygotowuje się do
wyjścia. Wszystko leci
mu z rąk, więc traci
jeszcze więcej czasu.„
Zawsze przydarza mi się
coś takiego. Pewnie
wyleją mnie z pracy”.
Przyjeżdża przyjaciel,
który podwozi
spóźnialskiego do
Wszczyna sprzeczkę z
pracy
przyjacielem. Jego
oddech staje się szybszy.
Czuje, że traci
panowanie nad sobą.
„Będę miał fatalny dzień.
Nikt mnie nie rozumie,
nie chce mi pomóc.
Zawsze tak jest”.
Jan Pozytywny
W pośpiechu
uświadamia sobie, że
dłuższy sen dodał mu
sił. Podczas
pospiesznego ubierania
się wykonuje ćwiczenia
oddechowe.
„Zasłużyłem na dłuższy
sen. Mam problem, ale
poradzę sobie z nim.
Nie oznacza on wcale,
jest jestem
nieudacznikiem”.
Prosi przyjaciela, by
zatelefonował do
trzeciego
współpasażera.
Wyjaśnia niefortunne
opóźnienie. Chwyta
pomarańcze, by
Projekt współfinansowany w ramach
Rządowego Programu na rzecz
Aktywności Społecznej Osób Starszych
na lata 2012-2013.
Korek w mieście.
Znów tracą czas.
Wścieka się, że ugrzęźli
w korku. Zachowuje się
tak, że kolega też jest
zdenerwowany.
„Cóż za okropny dzień.
Nikt już dzisiaj nie umie
dobrze prowadzić”.
Pierwsze umówione
spotkanie.
Dwudziestominutowe
opóźnienie.
Opóźniona przerwa.
Powrót do domu.
Chce szybko załatwić
sprawę. Popełnia błędy.
Upuszcza pióro i uderza
się w głowę, próbując je
podnieść. Rysy jego
twarzy stają się napięte.
Klient jest zażenowany.
„ Ten dzień to
katastrofa, fatalnie się
zaczął i tak się też
skończy”.
poczęstować kolegów
w samochodzie. „Coś
takiego może
przydarzyć się
każdemu. Przyjaciele
na pewno zrozumieją,
co się stało”.
Telefonuje do klientów,
by zreorganizować
planowane spotkania.
Mówi wolno i z
przekonaniem.
Przygotowuje się na
resztę dnia.
„Przepraszam, jeśli
wywołałem
jakiekolwiek
zamieszanie. Chcę, by
pan wiedział, że cenię
punktualność, zarówno
u siebie jak i u innych”.
Przeprasza za
spóźnienie. Słuchając
uważnie klienta,
próbuje rozluźnić
mięśnie. Nadal ma
opóźnienie, ale
Je szybko. Nie rozmawia rozmowa jest
z nikim. Jedzenie mu nie efektywna.
smakuje. Biegnie z
„ Jestem tu do
powrotem do biura,
dyspozycji klienta, bez
Projekt współfinansowany w ramach
Rządowego Programu na rzecz
Aktywności Społecznej Osób Starszych
na lata 2012-2013.
odczuwając pierwsze
objawy niestrawności.
„Nawet lunch jest
beznadziejny. Zresztą
wczorajszy dzień wcale
nie był lepszy, a jutro też
na pewno przytrafi mi
się coś okropnego”.
Wieczór w domu.
Pora snu.
względu na
opóźnienie”.
Przed wyjściem dzwoni
do kolegi, że spóźni się
na lunch 15 minut. Je
powoli, myśląc o
miejscu, do którego
lubi urządzać
wycieczki. Przed
Rozpamiętuje trudności, spotkaniem opłukuje
które go spotkały.
twarz wodą.
Opowiada o nich
„To moja chwila
kolegom. Nadal
przerwy. Chce
odczuwa zaburzenia
skoncentrować się na
żołądkowe. Ma napięte
tym, co mam zrobić po
ramiona i kark. Zaczyna południu”.
boleć go głowa. W ogóle
czuje się źle.
Ponieważ to nie on
„To typowe – kolejny
prowadzi samochód,
fatalny dzień. Nie
zamyka na kilka minut
zasłużyłem na to. Los
oczy i rozluźnia
chce mnie za coś ukarać. mięśnie. Planuje
To dlatego mam
spokojny wieczór –chce
szefową, która nigdy
być dla siebie
mnie nie rozumie i
wyrozumiały i sprawić
zawsze się czepia”.
przyjemność po
trudnym dniu.
„Na dziś już koniec z
Popija mocnego drinka. pracą. Mam ochotę na
Jest zły, że miał okropny miły wieczór. Zrobiłem
dzień. Szybko połyka
wszystko, co mogłem,
kolację, snuje się po
by dzień, który źle się
Projekt współfinansowany w ramach
Rządowego Programu na rzecz
Aktywności Społecznej Osób Starszych
na lata 2012-2013.
domu. Daje psu
kopniaka. „Pokażę im, że
nie mogą mnie tak
traktować. Nie pozwolę
na to, aby mnie o
wszystko obwiniano”.
zaczął, był ostatecznie
udany. Wiedziałem, że
dam sobie radę”.
Bierze długą
relaksującą kąpiel.
Przygotowuje ulubiony
posiłek, słuchając
Podczas nastawiana
ulubionej muzyki. Je
budzika znów ogarnia
powoli. Bawi się z
go złość. Przez trzy
psem.
kwadranse nie może
„Dobrze jest
usnąć. Mięśnie wciąż ma zrelaksować się po
napięte. Przez całą noc
trudnym dniu. Jutro na
kręci się i przewraca się pewno wszystko
z boku na bok.
pójdzie mi dobrze”.
„Co za okropny dzień.
Życie nie jest nic warte,
jeśli musi się toczyć w
Poświęca kilka minut,
ten sposób. Nigdy nic mi by zapisać w
się nie udaje. Niczego
pamiętniku dobre
nie umiem osiągnąć”.
rzeczy, które go dzisiaj
spotkały. Potem czyta
w łóżku ulubioną
powieść. Zrelaksowany
i spokojny, zasypia.
„Gdy patrzę na życie z
odpowiedniej
perspektywy, widzę
wiele rzeczy, za które
mogę być wdzięczny
losowi”.