Świętoszek - Streszczenie - BEZ
Transkrypt
Świętoszek - Streszczenie - BEZ
Świętoszek Akt I Następuje zamieszanie wywołane przez panią Pernelle z powodu nieskromnego postępowania domowników. Uważa ona za najlepszego w domu i jako wzór postępowania Tartuffe’a, człowieka godnego i zacnego. Z jej zdaniem nie zgadza się reszta domowników. Damis denerwuje się jego nadmiernym ingerowaniem w sprawy rodzinne. Doryna nie uważa, że ten człowiek, który kiedyś był ubogi teraz jest głową domu. Pani Pernelle sądzi, że jej synowa Elmira zbyt często przyjmuje gości i bywa na zabawach, co jej zdaniem, świadczy o braku pobożności. Doryna myśli, że jest to z jej strony tylko zwykła złośliwość. Orgon postanawia, że Tartuffe pozostanie w jego domu. Kleant rozmawia z Doryną o nowym gości w domu. Ona mówi mu o zbytnim zaufaniu Orgona co do Tartuffe’a. Kiedyś był innym człowiekiem, ale zmienił się pod wpływem Tartuffe’a, gardzi domownikami. Nowy członek rodziny jest bardzo przebiegły i wie jak postępować, aby przekonać do siebie pana domu i pokazać mu swoją świętość i niewinność. Elmira, Damis i Marianna żegnają panią Pernelle, która stara się przekonać ich do Tartuffe. Elmira idzie do swojego pokoju, aby zaczekać na Orgona. Kleant musi z nim porozmawiać. Damis chce, aby wuj wypytał Orgona co do małżeństwa Walerego i Marianny. Obawia się, że Tartuffe się sprzeciwi, gdyż sam podkochuje się w siostrze Walerego. Wchodzi Orgon i wita się z Kleantem, rozmawia również z Doryną o sprawach domowych. Służąca informuje go o chorobie jego żony, zaś ten wypytuje się tylko o Tartuffe’a. Żona go nie interesuje tak jak nowy przyjaciel. Gdy już Orgon rozpoczyna rozmowę z Kleantem, ten chce mu uświadomić prawdziwe oblicze Tartuffe’a. Niestety Orgon nie przyjmuje takich rzeczy do wiadomości. Tłumaczy mu, że Tartuffe jest dla niego ważniejszy niż cała jego rodzina. Opowiada o jego pobożności, uczęszczaniu do kościoła, pomocy biednym, jest surowy dla siebie i dla domowników. Próbuje mu wytłumaczyć obłudną świętość Tartuffe i jego fałszywy charakter. Orgon jest bardzo niezadowolony z przebiegu tej rozmowy. Kleant chce się jeszcze tylko dowiedzieć co w sprawie małżeństwa Walerego i Marianny. Ten odpowiada, że zmienił decyzję. Akt II Orgon woła Mariannę i przypomina o posłuszeństwie dzieci wobec rodziców, a następnie pyta ją o to czy jej się podoba Tartuffe. Chwilę potem przychodzi do nich Doryna. Ojciec mówi Mariannie, że życzy sobie, aby poślubiła Tartuffe. Dziewczyna jest smutna i zaskoczona słowami ojca. W rozmowie pomaga jej Doryna oskarżając Orgona o kpiny i mówiąc, że Tartuffe jest nikim i na pewno nie będzie dobrym mężem dla Marianny. Orgon chce uderzyć zuchwałą służącą jednak ta ucieka. Doryna zarzuca Mariannie strach przed ojcem i brak odwagi na sprzeciwienie się mu. Dziewczyna woli śmierć od Tartuffe’a, jednak pamięta, że jest przymuszona do posłuszeństwa wobec ojca. Doryna odradza jej zgodę na ślub, ta ulega i prosi ją o radę. Przybywa Walery i gdy dowiaduje się o decyzji Orgona jest oburzony, a gdy pyta o decyzję Mariannę boli go jej wahanie się. Dochodzi między nimi do kłótni i udają, że się rozstają. Doryna widząc zaistniałą sytuację wkracza do akcji godząc obojga. Marianna postanawia uśpić czujność ojca pozorną zgodą na ślub, a jednocześnie bez-nauki.pl – ściągi, opracowania, testy 1 odwlekać go jak najdłużej. Walery ma zaś udawać oburzonego i walczącego o rękę Marianny. Akt III Damis ma wielką chęć raz na zawsze rozprawić się ze świętoszkiem. Jednak hamuje go Doryna. Proponuje powierzyć wszystko w ręce Elmiry, gdyż ma ona duży wpływ na Tartuffe’a. Służąca w ten sposób knuje intrygę w celu zdemaskowania świętoszka. Przychodzi Tartuffe i dla popisu swojej pobożności mówi o narzędziach do umartwiania ciała. Podaje jej chustkę, by zakryła zbyt okazały według niego dekolt. Służąca go wyśmiewa i mówi o Elmirze czekającej na rozmowę z nim. Następnie Tartuffe udaje się do Elmiry i wita ją z wielką czcią i okazuje jej zainteresowanie. Prawi jej komplementy, adoruje ją, ściska jej palce, kładzie rękę na kolanie. Gdy ta pyta go o ślub z Marianną on mówi, że to pomysł Orgona, a obiektem jego uczuć jest ona sama. Elmira przypomina mu o jego pobożności, a on tłumaczy zachwyt nad jej pięknem jako zachwyt nad dziełem Borzym. Wyznaje jej miłość i obiecuje, że nikt się o niczym nie dowie. Kobieta mówi mu, że może wszystko wyznać mężowi, ten zaś mówi o jej dobroci, przez którą wybaczy mu ona jego słabość. Elmira obiecuje mu, że nie powie nic Orgonowi, ale w zamian on zrezygnuje ze ślubu z Marianną. Rozmowę ich przerywa Damis podsłuchujący ich rozmowę i mówiący, że wszystko powie ojcu. Matka tłumaczy mu, że bagatelizuje wyznania świętoszka. Damis i tak mówi wszystko Orgonowi, który natychmiast przychodzi. Damis mówi ojcu o wyznaniu Tartuffe’a, zaś Elmira próbując ratować sytuację mówi, że potrafi sama o siebie zadbać i o swój honor. Orgon zwraca się o wyjaśnienia do świętoszka. Ten zaś kaja się przed nim nazywając siebie grzesznikiem i zbrodniarzem. Prosi go o wypędzenie z domu, dając do zrozumienia, że został niesłusznie oskarżony. Z pokorą jednak zniesie wszystko. Orgon denerwuje się na syna, że oskarża tak niewinnego człowieka, wyklina go i obrzuca obelgami. Tartuffe podsyca jego gniew. Orgon, aby wynagrodzić świętoszkowi te przykrości chce jak najszybciej uczynić go swoim zięciem. Każe Damisowi na kolanach przepraszać Tartuffe’a. Te zaś jest zdziwiony rozkazem ojca, gdyż nie ma zamiaru przepraszać tak nieuczciwego człowieka. Orgon wyrzuca Damisa z domu i wydziedzicza. Będąc sam na sam z Orgonem, Tartuffe użala się sam nad sobą i ponownie chce odejść. Każe się prosić o ty by pozostał w domu i boi się, że Orgon zmieni zdanie o nim. Ten, aby okazać mu swoje oddanie i zaufanie mianuje go swoim spadkobiercą. Akt IV Kleant próbuje rozmawiać z Tartuffe, aby odwrócić sytuacje. Mówi mu, że człowiek pobożny powinien umieć przebaczać. Wszyscy uważają, że Damis źle postąpił. Ten zaś wykręca się tym, że Damis go znieważył. Kleant mówi mu o sztuczności jego racji. Jest zdziwiony, że nie chce on teraz zrobić dobrego uczynku. Nie wierzy, że wolą nieba jest krzywda dzieci i nierozsądek ojca. Tartuffe tłumaczy, że przyjął majątek nie z chciwości, ale z obawy by nie dostał się w złe ręce. Wykorzysta on te dobra dla wspomożenia biednych. Doryna przy Mariannie i Elmirze prosi Kleant o rozmowę z Tartuffe o to by zmienił zdanie co do ślubu z Marianną. Orgon przychodzi do córki z gotowym aktem ślubnym, ta błaga go na kolanach o litość. Chce ona wstąpić do klasztoru. Ojciec jej nie słucha. Elmira chce urządzić zasadzkę na Tartuffe, aby Orgon zobaczył wszystko na własne oczy, ten pomimo tego, że jej nie wierzy godzi się. Doryna idzie po Tartuffe, a w pokoju zostaje tylko Elmira i Orgon. bez-nauki.pl – ściągi, opracowania, testy 2 Przychodzi Tartuffe. Orgon wchodzi pod stół i słuch jego rozmowy z żoną. Elmira okazuje mu swoje zainteresowanie, i pokazuje że nie jest on jej obojętny. Tartuffe nie dowierza i jest ostrożny. Chce dowodu jej miłości ona jednak się wykręca zbytnim pośpiechem. Tartuffe udaje, że ma obawy przed popełnieniem grzechu, ale mówi że ten kto grzeszy w sekrecie nie grzeszy wcale. Elmira udaje, że mu uległa. Prosi go o to by sprawdził czy Orgon ich nie zaskoczy, ten jej mówi, że on jest stworzony do tego, aby go okłamywać. Wychodzi by sprawdzić czy nie ma go nigdzie w pobliżu. Zdenerwowany Orgon chce wyjść spod stołu jednak żona karze mu poczekać, aby zobaczył więcej. Rozkochany Tartuffe chce wziąć Elmirę w ramiona ta się jednak odsuwa i pokazuje mu Orgona. Pan domu mówi mu jak bardzo się na nim zawiódł i chce go wyrzucić. Wtedy zdemaskowany świętoszek przypomina mu, że dom należ już do niego. Orgon przypomniał sobie, że cały majątek na niego przypisał, i że Tartuffe ma racje. Przypomina sobie o szkatułce i pobiegł sprawdzić czy jest na swoim miejscu. Popada w histerię gdy jej nie znajduje. Wyjaśnia Kleantowi, że był to depozyt jego przyjaciela Argasa, zdrajcy zmuszonego uciekać z miasta. Kleant mówi, że postąpił on lekkomyślnie powierzając taki sekret Tartuffe’owi. Poucza go, aby teraz nauczył się odróżniać prawdę od obłudy i kierował się rozsądkiem i ostrożnością. Damis przybywa do domu ojca gdy tylko dowiaduje się co się stało. Chcę on jak zwykle przez silę wymierzyć sprawiedliwość, ale powstrzymuje go Kleant. Również pani Pernelle usłyszawszy nowe wieści z domu Orgona przychodzi do nich niezwłocznie. Syn opowiada jej o zdrajcy jakim jest świętoszek . Pani Pernelle nie wierzy i uważa, że wszyscy kłamią. Orgon tłumaczy jej, że widział wszystko na własne oczy. Ona nadal nie dowierza. Orgon załamawszy się nie umie podjąć żadnej decyzji jedynie Kleant zachowuje zimny rozsądek. Uważa, że Tartuffe będzie chciał załagodzić sytuacje i dojść do zgody. Elmira żałuje użytego przez nią podstępu. Przybywa pan Zgoda. Oświadcza, że przychodzi za poleceniem Tartuffe’a. Przybywa on z nakazem by Orgon wraz z całą rodziną opuścił dom, gdyż ma na to ważne papiery podpisane przez niego samego. Przybył już z ludźmi mającymi pomóc im w wynoszeniu mebli. Wszyscy wyładowują swoją złość na panu Zgodzie. Pani Pernelle jest oszołomiona tymi wieściami. Elmira zaczyna rozpowiadać o zdradzie Tartuffe’a mając nadzieje, że to unieważni podpisane papiery. Walery przynosi wieści o rozkazie aresztowania Orgona, gdyż szkatułka dotarła do księcia. Walery zorganizował dla niego ucieczkę, ten wzamian obiecuje mu odwdzięczenie się w przyszłości. Podczas próby ucieczki Orgona powstrzymuje go Tartuffe mówiący o nadjeżdżającej gwardii. Orgon kieruje w jego stronę obelgi, ten zaś udaje świętego. Teraz jego zamiarem jest przypodobanie się samemu księciu. Przybywa oficer gwardii i prosi Tartuffe’a o to by z nim poszedł do więzienia. Świętoszek nie rozumie co się stało, jednak oficer mówi mu, że Książe rozpoznał w nim kryjącego się łotra i przestępcę. Zostaje unieważniony kontrakt darowizny podpisany przez Orgona i puszczony w niepamięć jego błąd w imieniu przyjaźni. Wszyscy domownicy odetchnęli z ulgą. Cała rodzina wraz z Walerym i panią Pernelle mówią Tartuffe’owi co o nim myślą jednak hamuje ich Kleant. Na koniec Orgon wyraża zgodę na ślub Walerego i Marianny, który nie pozostawił go w potrzebie. bez-nauki.pl – ściągi, opracowania, testy 3