D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Nowy Sączu

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Nowy Sączu
Sygn. akt III Ca 633/13
POSTANOWIENIE
Dnia 9 października 2013r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie
następującym:
Przewodniczący - Sędzia: SO Katarzyna Kwilosz – Babiś
Sędzia SO Ewa Adamczyk (sprawozdawca)
Sędzia SO Zofia Klisiewicz
Protokolant: prot. sąd. Ewelina Konieczny
po rozpoznaniu w dniu 9 października 2013r.
na rozprawie
sprawy z wniosku E. B.
przy uczestnictwie K. B.
o podział majątku wspólnego
na skutek apelacji uczestniczki
od postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego w Nowym Targu
z dnia 15 maja 2013r. sygn. akt I Ns 864/12
postanawia:
oddalić apelację.
Sygn. akt III Ca 633/13
UZASADNIENIE
Wnioskodawca E. B.wniósł o podział majątku wspólnego i ustalenie, że przedmiotem majątku wspólnego
wnioskodawcy i uczestniczki K. B.są działki ewid. zmod.(...), (...)wraz z budynkiem mieszkalnym położonym w M.,
działki ewid. (...), (...), (...) o powierzchni 1.1269 ha położone w H.i samochód osobowy R. (...)nr rej (...).
Uczestniczka powyższy skład majątku wspólnego potwierdziła i wniosła o ustalenie nierównych udziałów byłych
małżonków w majątku wspólnym oznaczonym jako działka ewid. (...) wraz z budynkiem mieszkalnym położonym w
M.w ten sposób, że udział wnioskodawcy wynosił 1/6, a uczestniczki 5/6.
Postanowieniem wstępnym z dnia 15 maja 2013 r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu wniosek ten oddalił.
Sąd Rejonowy ustalił, że małżeństwo stron zostało rozwiązane wyrokiem Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia
15 czerwca 2012 roku z winy powoda E. B..
Małżeństwo to strony zawarły w 1982 roku. Do 2005 roku funkcjonowało ono zgodnie. W tym czasie strony tytułem
darowizny otrzymały od rodziców wnioskodawcy nieruchomość o pow. 1.1269 ha położoną w H.. Nadto w 1991 r.
na polecenie rodziców wnioskodawcy od siostry wnioskodawcy i jej męża otrzymali nieruchomość położoną w M..
Na działce położonej w M. strony wybudowały dom na co zaciągnęły kredyt, podobnie jak na zakup samochodu
osobowego R. (...), co do którego należność spłaciły po sprzedaży lasu przez wnioskodawcę. Wnioskodawca jest z
zawodu mechanikiem i pracował zawodowo od 1982 roku w tym charakterze w fabryce samochodów F. w B., a
następnie jako kierowca w mleczarni i w Spółdzielni (...), jako magazynier-kierowca w żwirowni w D., a następnie w
latach 1992-2004 prowadził sklep spożywczo-przemysłowy. Wnioskodawca w 1982 roku chorował i przeszedł operację
woreczka żółciowego, a w 1995 roku rozchorował się na kręgosłup wskutek czego nie chodził i poruszał się na wózku,
a po pierwszej operacji kręgosłupa 1996 roku otrzymał rentę inwalidzką, przeszedł dwie kolejne operacje kręgosłupa,
ale wrócił do pracy w sklepie spożywczo-przemysłowym. W 2000 roku wnioskodawca znów rozchorował się i był
leczony na wirusowe zapalenie wątroby typu C, w 2003 roku i 2007 roku dokonano u niego przeszczepów organu
wątroby, a później w latach 2005-2006 z powodu depresji leczył się psychiatrycznie. W czasie choroby wnioskodawcy
uczestniczka i dzieci stron wspierały wnioskodawcę. Relacje stron jako rodziny uległy pogorszeniu od około 2008
roku prowadząc w konsekwencji do rozwodu małżeństwa stron. Uczestniczka K. B. jest z zawodu księgową i pracuje
w tym charakterze w Urzędzie Gminy w C. z przerwami na urlop wychowawczy związany z urodzeniem dwojga dzieci
stron. Uczestniczka w czasie małżeństwa z wnioskodawcą prowadziła dom, opiekowała się dziećmi i podejmowała
różne prace dorywcze.
W takim stanie faktycznym Sąd uznał, że brak jest podstaw do ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku
wspólnym, na który składały się dom wzniesiony na nieruchomości darowanej małżonkom oraz samochód osobowy.
W ocenie Sądu bez wpływu na przyczynienie się do powstania tego majątku pozostaje to, że w budowie wspólnego
domu stron uczestniczyli rodzice uczestniczki. Zdaniem Sądu pomoc tę należy traktować jako darowiznę dla obojga
stron. Ważnych przyczyn w rozumieniu art. 43 kro pozwalających na przychylenie się do wniosku uczestniczki nie
może też stanowić w ocenie Sądu fakt, że wnioskodawca osiągał niższe dochody i zarobki niż uczestniczka albowiem
miało to związek z jego chorobą. Podobnie ważnej przyczyny nie może także stanowić fakt, że to wnioskodawcę obciąża
wina rozkładu pożycia małżeńskiego, albowiem rozkład ten miał miejsce w okresie późniejszym niż powstanie majątku
wspólnego stron. W okresie budowy domu oraz nabycia samochodu osobowego strony funkcjonowały jako rodzina
prawidłowo.
Wyrok ten uczestniczka zaskarżyła apelacją.
Zarzuciła:
- naruszenie art. 43 kro poprzez przyjęcie, że ocenę przesłanek tego przepisu Sąd dokonuje w okresie powstania
składników majątku wspólnego;
- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że w okresie budowy domu czy kupna samochodu rodzina
stron funkcjonowała prawidłowo, wnioskodawca w takim samym stopniu przyczyniał się do zaspokojenia potrzeb
rodziny co uczestniczka, nie nadużywał alkoholu, nie trwonił pieniędzy na zaspokojenie swoich przyjemności;
- sprzeczność ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że
wnioskodawca z przyczyn niezawinionych przez siebie osiągał niższe dochody, oraz uznanie że orzeczenie rozwodu z
wyłącznej winy wnioskodawcy nie świadczy o istnieniu ważnych powodów.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości i ustalenie nierównych
udziałów stron w wysokości ¼ na rzecz wnioskodawcy i ¾ na rzecz uczestniczki. Na wypadek nieuwzględnienia tego
wniosku domagała się uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez
Sąd Rejonowy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezskuteczna.
W sprawie nie zachodzą uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby
nieważność postępowania – art. 378 § 1 kpc.
Postanowienie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, gdyż znajduje uzasadnienie w przeprowadzonych dowodach i
odpowiada prawu materialnemu.
Zgodnie z brzmieniem art. 43 kro zasadą jest, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym (§
1). Odstępstwo od tej zasady może mieć miejsce jedynie z ważnych powodów. Po wykazaniu, że te zachodzą, każdy
z małżonków może żądać ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w
którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku (§ 2). Ustawodawca sprecyzował przy tym, że przy
ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także
nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym (§ 3). Nie określił natomiast
bliżej, jakie to powody w świetle tego przepisu uznać można za ważne. W literaturze przedmiotu oraz w orzecznictwie
wykształciły się w tym zakresie dwa odmienne stanowiska. Jedno z nich zakłada, że ważne powody należy rozumieć
tak jak te, które decydują o zniesieniu wspólności ustawowej (art. 52 krio). Drugie natomiast przewiduje, że na gruncie
art. 43 krio ważne powody definiować trzeba w sposób bardziej restryktywny. To ostatnie stanowisko ma przy tym
charakter dominujący. Jego zwolennicy podkreślają, że decyzja sądu podejmowana na podstawie art. 43 krio ma
dla małżonków znacznie bardziej brzemienne skutki aniżeli ta wydana w oparciu o art. 52 krio w związku z czym
musi być oparta na wyjątkowych podstawach (por. m.in. Komentarz do art. 43 krio, M. Olczyk, Lex). Zgodnie z tym
ostatnim poglądem ważne powody ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym zachodzą nie w każdym
przypadku faktycznej nierówności przyczynienia się każdego z małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz
przede wszystkim wówczas, gdy jedno z małżonków, przeciwko któremu skierowane jest żądanie ustalenia nierównych
udziałów, w sposób rażący i uporczywy nie przyczynia się do powstania majątku wspólnego stosownie do posiadanych
sił i możliwości zarobkowych (post. SN z 26 listopada 1973 r., sygn. III CRN 227/73).
Takich cech w zachowaniu uczestnika z punktu widzenia przyczyniania się przez niego do powstania majątku
wspólnego apelująca nie wykazała.
Apelująca, jak wynika z treści apelacji, swe roszczenie wywodzi w oparciu o własne subiektywne przekonania.
Wskazując na negatywne zachowania uczestnika oraz własne zaangażowanie dla dobra rodziny w toku trwania
małżeństwa usiłuje przeforsować swe stanowisko o zasadności ustalenia nierównych udziałów. Opiera się zatem
wyłącznie na względach słusznościowych związanych z jej własnym poczuciem niesprawiedliwości z punktu widzenia
zachowania uczestnika, któremu oferowała swą pomoc i poświęcenie związane z jego chorobą. Takie jej przekonanie
z punktu widzenia przedmiotowego wniosku pozostaje jednak bez znaczenia. Nie przekłada się ono na przesłanki
cytowanego wyżej przepisu.
Istotą niniejszej sprawy jest zaangażowanie stron w tworzenie majątku wspólnego a zatem tylko w tym zakresie
zachowanie uczestnika może podlegać ocenie. Bezzasadnie w związku z tym apelująca kwestionuje dokonanie przez
Sąd oceny przesłanek art. 43 kro jedynie w okresie powstawania tego majątku. Taka ocena Sądu była prawidłowa co
do zasady. Dokonując jej w oparciu o okoliczności niniejszej sprawy zasadnie uznał także Sąd Rejonowy, że po stronie
uczestnika nie można dopatrzyć się takich okoliczności, które uzasadniałyby stanowisko apelującej.
W toku niniejszego postępowania przeprowadzone zostały jedynie dowody z przesłuchania obu stron, przy czym każda
usiłowała przeforsować swe stanowisko. Miarodajny był jednak materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu
rozwodowym. Z tego ostatniego, jak trafnie podkreślił Sąd Rejonowy, wynika natomiast że w czasie powstawania
majątku wspólnego stron relacje między małżonkami były poprawne. Apelująca kwestionując to stwierdzenie
odwołuje się do wyrwanych z kontekstu fragmentów uzasadnienia wyroku rozwodowego. W sposób niezrozumiały
podnosi też, że z ustalenia, że od 2008 r. pożycie stron było już bardzo konfliktowe nie można wyciągać wniosku, że do
tego czasu pożycie stron było bezkonfliktowe. Sąd bowiem takiego wniosku nie wywiódł a jedynie przyjął, że w okresie
będącym przedmiotem zainteresowania strony funkcjonowały jako rodzina prawidłowo (k.279). Takie stanowisko
nie może natomiast nasuwać zastrzeżeń. Sama apelująca słuchana w sprawie rozwodowej podała, że zachowanie
męża zaczęło się znacznie zmieniać po 2009 r. W zeznaniach tych oświadczyła także, że choć wcześniej mąż „popijał”
to mu ustępowała bo wiedziała że jest chory. Zważenia wymaga, że choć sam fakt znoszenia takiego zachowania
stawia apelującą w korzystnym świetle z punktu widzenia zasad współżycia społecznego to nie może decydować
automatycznie o słuszności wniosku, z jakim wystąpiła w niniejszej sprawie. Nie wykazała apelująca bowiem aby
naganne zachowanie uczestnika, nawet jeśli przyjąć że faktycznie miało miejsce, przekładało się na jego mniejszy
wkład w budowę domu czy kupno samochodu.
Jak przyjął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 października 1997 r., sygn. II CKN 348/97 "Ważnym powodem",
o którym mowa w art. 43 § 2 k.r.o. nie może być sam tylko negatywny stosunek małżonka do budowy domu i fakt, że
fizycznie nie pomaga przy jego wznoszeniu. Konieczne bowiem byłoby wykazanie nagannego postępowania małżonka
polegającego na tym, że w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się do powstania dorobku stosownie do
swoich sił i możliwości. Tym bardziej nie może być negatywnie oceniany małżonek, który w kosztach budowy domu
partycypuje ale w mniejszym zakresie.
Jak wskazuje się w omawianym przedmiocie w piśmiennictwie z punktu widzenia stopnia przyczynienia się do
powstania majątku wspólnego istotny jest całokształt okoliczności. Nie może tu decydować wyłącznie wysokość
zarobków lub innych dochodów osiąganych przez małżonków, wykorzystanych na zaspokojenie potrzeb rodziny
(patrz. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Komentarz pod red. Kazimierza Piaseckiego, wyd. Lexis Nexis, wyd. 4, str.
262). Jak uwypuklił to zaś Sąd Rejonowy uczestnik stosownie do swych możliwości zdrowotnych oraz wykształcenia
przyczyniał się do powstania majątku wspólnego. Nie zostało wykazane aby trwonił majątek, a tym bardziej aby
zachowanie to nabierało cech uporczywości. Znamiennym jest, że apelująca zarzucając jak powyżej, oświadczyła, że w
czasie trwania małżeństwa nie występowała przeciwko mężowi do sądu o środki na utrzymanie rodziny (k.163). Zasady
doświadczenia życiowego prowadzą w związku z tym do przekonania, że rzekome trwonienie majątku nie mogło mieć
takiej postaci jak obecnie usiłuje to apelująca wykazać.
Apelująca wskazując na swe większe zaangażowanie w powstawanie majątku wspólnego nie kwestionuje w istocie, że
apelujący również poprzez swą pracę w nim uczestniczył stosownie do swych możliwości. Zarzucając przykładowo,
że w sklepie prowadzonym przez męża sama musiała pracować, przyznała, że było to związane m.in. z jego chorobą.
Okoliczność ta jako w żaden sposób przez uczestnika niezawiniona nie może być zaś upatrywana na jego niekorzyść.
Podsumowując stwierdzić trzeba, że apelująca nie wykazała aby w okresie powstawania majątku wspólnego
miały miejsce takie okoliczności, które pozwałyby przyjąć, że istnieją powody ku temu aby uwzględnić większe
zaangażowanie apelującej w powstawanie majątku wspólnego. Okoliczności, na jakie się powoływała dotyczą nadto
w znacznej mierze okresu mającego miejsce już po tym jak majątek ten powstał. Wskazać też należy, że subiektywne
poczucie apelującej niesprawiedliwości zostało uwzględnione w wyroku rozwodowym, gdzie negatywne zachowanie
uczestnika skutkowało uznaniem go winnym rozkładu pożycia małżeńskiego.
Mając wszystko powyższe na uwadze orzeczono jak sentencji na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc.