DPS nr 9 - Dolnośląski Przegląd Szachowy
Transkrypt
DPS nr 9 - Dolnośląski Przegląd Szachowy
3 Kredą redaktora Na szachowym Olimpie zasiadł XV mistrz świata, Hindus Visvanathan Anand, któremu ten tytuł należał się od dawna. Szachy wyszły z Indii, i jest to pierwszy przedstawiciel tego olbrzymiego kraju, który został mistrzem świata. Dobrze się też stało, że wreszcie szachiści doszli do porozumienia w kwestii sposobu wyłaniania najsilniejszego szachisty świata i w Bonn Anand i Kramnik stoczą dwunastopartiową walkę, która da odpowiedź, czy nastąpi reelekcja Kramnika, czy też tytuł pozostanie w kolebce szachów. Na Drużynowych Mistrzostwach Europy doskonale zagrały nasze Panie, a wicemistrzostwo kontynentu, wbrew temu, co niektórzy sądzą jest wybitnym sukcesem i potwierdza wspaniałe możliwości naszej drużyny. Zamieszanie towarzyszyło wyjazdowi męskiej ekipy, a związane to było z buntem kadrowiczów przeciwko systemowi prowadzenia zespołu przez dotychczasowego szkoleniowca. Zmiana nastąpiła, lecz start Panów wypadł fatalnie. Dobrze, że atmosfera w drużynie była znakomita i może to pozwoliło uzyskać najlepszy rezultat w historii startów na Mistrzostwach Europy, o „oczko” za podium. Wyprzedziliśmy nawet Ukrainę nie mając w składzie gracza z ekstraklasy światowej. Z wyników indywidualnych najbardziej cieszyli się Iweta Rajlich i Grzegorz Gajewski zdobywając srebrne medale na swoich szachownicach. Trzeci raz Memoriał Gawlikowskiego był jednocześnie turniejem Mistrzostw Europy w szachach aktywnych. Tegoroczny występ polskich zawodników był bardzo udany, a Tomasz Markowski i Wojciech Moranda cieszyli się medalami niższej wartości, ale złota chyba się doczekamy, gdyż wielu naszych szachistów klasą nie ustępuje zwycięzcy Memoriału - Aleksandrowowi z Białorusi. Mistrzostwa w kategoriach juniorskich przysparzają chwały polskim szachom. Niezawodna Jola Zawadzka była srebrna na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata, tym razem srebro nie było sukcesem, bo tylko złoty medal dawał awans do MŚ kobiet, ale na pocieszenie pozostała wygrana z mistrzynią, Rosjanką Nebolsiną. Marceli Kanarek z silnego, juniorskiego ośrodka w Koszalinie również został wicemistrzem świata, ale do lat 14. Dolny Śląsk jest najaktywniejszym ośrodkiem szachowym w Polsce, a do niekwestionowanych osiągnięć drużynowych należy awans drużyn klubu POLONIA SA W-w do ekstraklasy oraz I Ligi juniorów. Prezes Rady Nadzorczej tego Klubu Andrzej Dadełło został sponsorem roku 2007 wrocławskiego sportu . Gratulujemy. Z ciekawszych zamierzeń mamy zapowiedź powstania najsilniejszego turnieju juniorskiego w Europie(!), a także drużynowe Mistrzostwa Polski Kobiet, gdzie skład Polonii uderza urodą, jak na Panie przystało i siłą gry. Aktywizują się szachy na terenie całego Dolnego Śląska, że wspomnę takie ośrodki, jak Bogatynia, Bolesławiec, Świeradów, Wałbrzych, Radków, Lubawka, Dzierżoniów oraz niewielkie Krośnice. Dobrze, że do gry wchodzi Szczawno Zdrój, gdyż tam właśnie odbędzie się w maju Szkolna Olimpiada Szachowa. W listopadzie odbyły się Mistrzostwa Dolnego Śląska w szachach aktywnych. Zwycięzcami zostali R. Wojtaszek i w kategorii pań J. Zawadzka, co nie było niespodzianką. Szachowy rok 2007 podsumowano na uroczystym spotkaniu, w gronie zawodników, działaczy, trenerów wręczono dyplomy i nagrody, a Piotrowi Dobrowolskiemu i Jakubowi Żeberskiemu pogratulowano zdobycia tytułów IM. Koniec 2007 roku, to niestety karta żałobna, w Warszawie odeszli IM Stefan Witkowski i Jan Brustman. Na Dolnym Śląsku pożegnaliśmy redaktora Władysława Rudaka. Styczniowy dzień 2008 roku przyniósł nieoczekiwana i bolesną stratę dla szachów światowych - odszedł geniusz XI mistrz świata - Robert Fischer. Swoimi dokonaniami wyprzedzał rówieśników co najmniej o jedno pokolenie. Jak przystało na króla szachownicy żył 64 lata, tyle lat ile pól na szachownicy. Pamiętajmy o Nim, pamiętajmy o Nich. Jerzy Kot Kawiarnia szachowa Paśnik Spis treści Kredą redaktora ....................................... Mistrzostwa Świata do lat 20 - Erewań.... Robert Fischer........................................... Drużynowe Mistrzostwa Polski................. Viswanathan Anand Mistrzem Świata....... Mistrzostwa Polski krwiodawców............. Drużynowe Mistrzostwa Europy................ Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych........... Szachy w Świeradowie.............................. Barycz wita................................................ Ballada o “Małym Franku”...................... Mistrzostwa Dolnego Śląska..................... OMW do lat 6, 7, 8.................................... Otwarcie sezonu 2008............................... Wywiad z Jolą Zawadzką.......................... Wywiad z Andrzejem Dadełłą................... MUKS - Tour............................................. Szachy na wesoło...................................... Mistrzostwa Polski Weteranów................. Turniej w Mariańskich Łaźniach.............. Odszedł przyjaciel.................................... Kalendarium............................................ Lato w Grecji........................................... 3 4 5 8 10 11 12 16 18 19 20 22 23 24 25 26 27 28 30 32 34 36 37 Kalendarz sportowy Olimpiada szachowa 12 - 25.11 Drezno Mistrzostwa Europy 20.04 - 5.05 Plowdiw (Bułgaria) Mistrzostwa Polski Mężczyzn: 25.02 - 9.03 Lublin Kobiet: 14-24.02 Kraków Do lat 10-12: 8-18.03 Ustronie Śląskie Do lat 16-18: 28.03 - 6.04 Łeba Do lat 14: 25.04 - 4.05 Szczawno Zdrój Drużynowe Mistrzostwa Polski kobiet 16 - 18.05 Wrocław II Turniej o Puchar Gór Sowich 16 - 24.03 Dzierżoniów Międzynarodowe Akademickie Mistrzostwa Polski 28.04 - 4.05 Wrocław III Międzynarodowy Turniej Klubu Polonia Wrocław 21 - 27.06 Wrocław (juniorzy do lat 15, open) XXIII Memoriał Czesława Błaszczaka 21 - 27.06 Wrocław (juniorzy do lat 9 i 11) Memoriał Adolfa Anderssena P’30 28 - 29.06 Wrocław - Ratusz Turniej o Puchar Bramy Lubawskiej 5 - 12.07 Lubawka Turnieje cotygodniowe we Wrocławiu : Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Nad Dziekanatem - stołówka Politechniki Klub Polonia - ul. Ruska 47 Kawiarnia Paśnik - ul. Wita Stwosza 37 P’5 Klub Hetman - ul. Św. Antoniego 31b “Sprawni Inaczej” ul. Hubska 96/100 s. 208 Kawiarnia Paśnik - ul. Wita Stwosza 37 P.’15 - w każdą środę i piątek 1715 turnieje szachowe - czasopisma szachowe, również zagraniczne - sprzedaż sprzętu szachowego i książek szachowych - wynajem lokalu na organizację turniejów szachowych - smaczne śniadania, obiady, kolacje Piątek Wrocław, ul. Wita Stwosza 37 (100 metrów od Rynku) wice mistrzyni Europy do lat 12 Ania Iwanow Zdjęcie na okładce: Dolnośląski Przegląd Szachowy 2007 Do nabycia: biuro DZSzach, kawiarnia Paśnik, firma Probit Wysyłamy bezpłatnie do GM, WGM, IM, WIM, sędziów międzyn., Mistrzów Polski seniorów po otrzymaniu adresu Redakcja: Jerzy Kot, Wojciech Zawadzki, Marek Świerczewski, Krzysztof Krupa Redaktor techniczny: Michał Wojteczek Foto: Krzysztof Mazur, Wojciech Zawadzki Współpracownicy: Mateusz Bartel, Tomasz Lissowski, Stanisław Zawadzki, Krzysztof Jasik, Roman Skiba Dolnośląski Związek Szachowy ul. Borowska 1/3 50-529 Wrocław www.dzszach.pl [email protected] 4 Srebro w Erewaniu Jola Zawadzka wice Mistrzynią Świata Jeden z największych sukcesów w historii wrocławskich szachów odniosła zawodniczka Polonii Wrocław (wychowanka MDK Śródmieście) Jolanta Zawadzka. W rozegranych w stolicy Armenii, Erewaniu, młodzieżowych mistrzostwach świata wywalczyła srebrny medal. Mistrzostwa w tej kategorii wieku to jeden z najtrudniejszych turniejów szachowych. Przez dwa tygodnie należy rozegrać trzynaście partii. Jola pojechała na nie z jasnym celem: zdobyć medal. Początkowo grała jednak zbyt asekuracyjnie, przez co zanotowała zbyt dużo remisów i przed dniem wolnym, po ośmiu rundach, miała 2 punkty straty do prowadzącej Rosjanki Nebolsiny i 1,5 punktu do Hinduski Hariki. Wydawało się wówczas, że na tych Mistrzostwach nie nawiąże już walki o medale. A jednak. Po dniu przerwy wstąpił w Jolę nowy duch walki. Z pięciu rozegranych pojedynków wygrała cztery, w tym z obiema prowadzącymi zawodniczkami i tylko pechowa porażka z odwieczną rywalką, Gruzinką Melią spowodowała, że nie wywalczyła tytułu mistrzyni globu. Zawadzka, J. - Nebolsina, V. Ciężko gra się z liderką turnieju, która ma 1,5 punktu przewagi. Jedyną szansą walki o 1 miejsce było wygranie z mistrzynią Rosji do lat 20. 1. e4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 cxd4 4. Sxd4 e5 5. Sb5 d6 Przygotowanie do partii nie było łatwe, bo Nebolsina dobrze znała wszystkie popularne, Przeciwniczki Joli w kolejnych rundach [20... exf4 21. gxf4 Gf6 22. Ge3 Ha5 23. forsowne warianty. Dlatego wybór debiutowy padł na 6. c4 Ge7 7. S1c3 a6 8. Sa3 f5 9. exf5 Gxf5 10. Sc2 Sf6 11. Se3 Ge6 12. g3 Czysto pozycyjny plan kontroli centrum. Czarne uzyskują rekompensatę w postaci punktu d4, ale jest to czasowe. 12... Wc8 13. Gg2 b5 14. cxb5 axb5 15. OO O-O 16. Scd5 Sd4 17. b3 Sxd5 [17... Kh8 18. Gb2 Sf5 19. Hd3 Sxe3 20. Sxe3 Hd7 21. Wad1 Ha7 22. a3 Sg4 23. Sxg4 Gxg4 24. Wc1 Ge6 25. Wxc8 Wxc8 26. h4 Wf8 27. Gd5 Gh3 28. Gg2 Ge6 29. Gd5 Gh3 1/2-1/2, było w partii Timofeev,A (2622)-Fedorov,A (2602)/Sochi 2005] 18. Sxd5 Gg5 [18... Kh8 19. Gb2 z trochę lepszą białych. Z dalsza prosta gra, oparta na skoczku d5.] 19. f4 Wygląda obiecująco, ale w rzeczywistości jest zbyt agresywne. [19. Ge3! Gxe3 (19... Wc2 20. Sb4! Ten prosty ruch sprawia czarnym problemy. (20. Gxd4 Wd2 21. Gb6 Wxd1 22. Gxd8 Wxf1 23. Wxf1 Gxd8 24. Wd1) 20... Wb2 21. Gxd4 exd4 (21... Wd2 22. He1ť) 22. Sc6±) 20. fxe3 Wxf1 21. Hxf1 Sc2 22. Wc1 Z idea Hd3, prowadzi do przewagi. Tego wariantu Jola nie zauważyła.] 19... Wc5! Dobra reakcja! [19... Gh6 20. Ge3! i czarny goniec jest poza gra.] 20. Sb4 Gf6 Gxd4 Hxb4 24. Gxf6 Wxf6] 21. Gb2 Hc8?! [21... Hd7 22. Hd2 Wfc8 Z dobra figurowa gra czarnych.] 22. Hd2 Wf7 [22... Hd7 i Rfc8] 23. Gxd4 [ 23. Ge4! Próba stworzenia jakichś słabości w pozycji czarnych.] 23... exd4 24. Wae1 Wfc7 25. Ge4 Gh3 [25... d5 26. Gf3 Gf7 z dynamicznie równa pozycja] 26. Gd5 Kh8 27. Gg2 Wymiana gońców jest ważna dla białych. 27... Ge6 28. He2 We7 29. Hd3 h5? osłabia pozycję czarnego króla [lepsze było29... g6] 30. Gf3 Gh3 31. Sd5! Bardzo silne posunięcie, pokazujące wysoki poziom zrozumienia pozycji. 31... Gxf1 32. Wxf1 Wxd5 [32... We6! 33. Hf5 g6 34. Hxg6 Gg7 35. Hf7 He8 36. Hf5± ale tylko komputer jest w stanie utrzymać taka pozycje :-)] 33. Gxd5 Dominacja białych. 33... He8 34. Hf5 We1 [34... h4 35. Wc1 We1 36. Wxe1 Hxe1 37. Kg2 He2 38. Kh3 i białe powinny wygrać.] 35. Gf3! Jola technicznie realizuje przewage. 35... Wxf1 36. Kxf1 d3 37. Ge4 Kg8 38. Gxd3 Gc3 39. Gxb5 He1 40. Kg2 Hd2 41. Kh3 d5 42. Gc6 Waleczna partia, która pokazała, że obie medalistki były w dobrej formie. [1:0] Komentarz GM Aleksander Sulypa MMŚ Erewań 02-17.10.2007 Polska reprezentacja na MŚ w Erewaniu: Klaudia Kulon, trener Aleksander Sulypa, Jolanta Zawadzka, Krzysztof Bulski, Anna Gasik 5 Robert James Fischer, XI Mistrz Świata w szachach Robert James "Bobby" Fischer urodził się w Chicago dziewiątego marca 1943, zmarł na przymusowej emigracji w islandzkim Rejkiawiku w dniu 17 stycznia 2008 z powodu niewydolności nerek. Żył 64 lata. Osiągnął międzynarodową sławę i rozgłos w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, głównie dzięki swojej drodze do Mistrzostwa Świata, które zdobył w 1972 roku. Bobby Fischer nauczył się grać w szachy w Brooklynie w Nowym Jorku w wieku 6 lat. Jego postępy z początku nie były spektakularne, ale w wieku 13 lat, zgodnie z jego własnym słowami, „stał się dobrym graczem”. W roku 1956 został mistrzem Stanów Zjednoczonych juniorów i obronił ten tytuł w roku następnym. Coraz lepsze wyniki zagwarantowały mu miejsce w mistrzostwach USA seniorów w roku 1958. Szokująco dobry wynik - 10,5 pkt. z 13 zapewnił mu samodzielne zwycięstwo. W ten sposób w wieku 14 lat zdobył pierwszy z jego 8 tytułów mistrza Stanów (wygrał wszystkie, w których brał udział) i został najmłodszym w historii mistrzem międzynarodowym. W 1958 zakwalifikował się do turnieju międzystrefowego w jugosłowiańskim Portorożu (aktualnie w Słowenii). Był to jego pierwszy turniej międzynarodowy i nikt nie spodziewał się po nim dobrego wyniku. Taktyka wygrywania ze słabszymi przeciwnikami i remisów z lepszymi się opłaciła i Fischer wyprzedził m.in. Davida Bronsteina i w wieku 15 lat został najmłodszym arcymistrzem swoich czasów. Portoroż, 08.- 09.1958 1 Tal,M. 13.5 2 Gligoric,S 13 3 Petrosian,T 12.5 4 Benko,P 12.5 5 Olafsson,F 12 6 Fischer,R 12 7 Bronstein,D 11.5 8 Averbach,Y 11.5 W turnieju pretendentów rozgrywanym w trzech jugosłowiańskich miastach Bledzie, Zagrzebiu i Belgradzie, który odbył się rok później zajął 5-te miejsce i był najlepszym zawodnikiem z kraju spoza Związku Radzieckiego. Bled - Zagrzeb - Belgrad, 09.-10.1959 1 Tal M. 20 2 Keres P. 18.5 3 Petrosian T 15.5 4 Smyslov V 15 5 Fischer R 12.5 6 Gligoric S 12.5 7 Olafsson F 10 8 Benko P.. 8 Radzieccy zawodnicy odsłaniali jeszcze wiele jego słabości, lecz stawało się oczywistym, że stopniowo zaczynali się bać tego młodego amerykańskiego szachisty. Gwiazda Fischera zaczynała coraz bardziej świecić w szachowym świecie.. W 1960 roku w turniej Mar-delPlata(Argentyna) Fischer podzielił pierwsze miejsce wraz z Borysem Spasskim, przegrywając jednak z nim bezpośredni pojedynek. W tym samym roku w Buenos Aires Fischer zaliczył swoją największą porażkę w profesjonalnej karierze, był dopiero trzynasty w gronie dwudziestu zawodników. Rok 1961 rozpoczął się od zdarzenia, które zapoczątkowało manierę, z której Fischer słynął. Jego mecz z Samuelem Rzeszewskim (amerykańskim szachistą żydowskiego pochodzenia urodzonym pod Ł o d z i ą ) z o s t a ł o d w o ł a n y, g d y ż organizatorzy nie byli w stanie spełnić żądań młodego zawodnika. W tym samym roku odbył się międzynarodowy turnieju w Bledzie, w którym zajął 2 miejsce, lecz na nim po raz pierwszy udało mu się wygrać z Talem. W 1962 zakwalifikował się do turnieju międzystrefowego w Sztokholmie i wygrał go z wielką przewagą nad następnym zawodnikiem. Miał wtedy 19 lat i już nikt nie wątpił, że jest on na szybkiej drodze do zostania najlepszym szachistą na świecie. Stockholm, 01-03.1962 1 Fischer,R 17.5 2 Geller,E 15 3 Petrosian,T 15 4 Korchnoi,V 14 5 Filip,M. 14 6 Gligoric,S 13.5 7 Benko,P 13.5 8 Stein,L 13.5 9 Uhlmann,W 12.5 10 Portisch,L 12.5 Turniej kandydatów w 1962 w Curacao był największym rozczarowaniem w karierze Fischera. Choć czwarte miejsce było postępem w porównaniu z wynikiem z 1959 roku, to dla Roberta była to porażka. Oskarżył on graczy radzieckich o granie łatwych partii między sobą i skupienie się na walce przeciwko niemu. Może było w tym sporo prawdy, jednak sam Fischer również nie grał w tym turnieju najlepiej. Zdenerwowanie tą sytuacją doprowadziło do tego, że przez trzy lata nie wystąpił nigdzie za granicą (za wyjątkiem Olimpiady Szachowej, w której reprezentował Stany Zjednoczone). Mniej więcej w tym czasie Fischer dołączył do "Worldwide Church of God" (Ogólnoświatowy Kościół Boga) Trudno jednak powiedzieć, żeby miało to na niego pozytywany wpływ. W 1963 grał niewiele, jednak na przełomie roku zadziwił wszystkich rewelacyjnym wynikiem na mistrzostwach U S A , g d z i e w y g r a ł w s z y s t k i e 11 pojedynków. W 1965 roku Fischer powrócił do szachów międzynarodowych biorąc udział w turnieju w Hawanie. Ponieważ relacje USA - Kuba były w tym czasie bardzo napięte nie dostał pozwolenia na wyjazd na turniej, grał więc za pomocą telegrafu z „Frank Marshall Chess Club” w Nowym Jorku. Jego partie trwały znacznie dłużej niż innych zawodników i zajęcie trzeciego miejsca jest niewątpliwie wynikiem godnym uznania. W 1966 roku Fischer zajął 2 miejsce za Spasskim w turnieju Piatigorsky Cup - po słabym starcie spowodowanym poszukiwaniem idealnego pokoju hotelowego. Dopiero po interwencji Spasskiego uspokoił się i skoncentrował na turnieju. W 1967 wygrał turnieje w Skopje (Macedonia) i Monte Carlo. Turniej międzystrefowy w Susie (Tunezja) rozpoczął wynikiem 7 z 9, grając na najwyższym poziomie w swojej dotychczasowej karierze. Jednak z powodu przestrzegania nakazów religijnych nagromadziła mu się duża liczba zaległych partii, a że nie dało się już tego odrobić, musiał się Fischer wycofać z turnieju. W 1968 wystąpił w kilku turniejach, z czego wygrał zawody w Netanyi (Izrael) i Vinkovci (Jugosławia). W następnym roku nie wziął udziału w żadnym turnieju, nawet w mistrzostwach Stanów Zjednoczonych, które były równocześnie turniejem międzystrefowym. Wydawało się wówczas niemożliwe, żeby Fischer mógł zostać mistrzem świata przed rokiem 1975. Federacja szachowa USA postanowiła jednak zainterweniować i umożliwić mu udział już w cyklu 1970-72. Spowodowało to natychmiastowy powrót Fischera z szczerym zamiarem zemsty. Wendetta rozpoczęła się od zwycięstwa 31 w mini-meczu z Petrosjanem podczas meczu ZSRR - Reszta Świata rozegranego w Belgradzie w 1970 roku. Wygrał turniej Rovinj - Zagreb wyprzedzając m.in. arcymistrzów Horta, Smyslova i Korcznoja oraz turniej w Buenos Aires, który zwyciężył z wynikiem 15 z 17. Następnym turniejem była Olimpada w Siegen, gdzie przegrał słynna partię ze Spasskim. Tutaj też FIDE podjęło decyzję umożliwiającą Fischerowi udział w walce o mistrzostwo świata w najbliższym cyklu rozgrywek. Pojechał na turniej międzystrefowy do Palma de Mallorca i go wygrał z przewagą 3,5 pkt. nad następnym 6 zawodnikiem. Palma de Mallorca 11.-12. 1970 1 Fischer,R 18.5 2 Larsen,B 15 3 Geller,E 15 4 Huebner,R 15 5 Taimanov,M 14 6 Uhlmann,W 14 7 Portisch,L 13.5 8 Smyslov,V 13.5 9 Polugaevsky,L 13 10 Gligoric,S 13 W ten sposób Fischer awansował do meczów pretendentów, które okazały się najwybitniejszymi osiągnięciami w całej jego karierze. W pierwszym meczu ograł 6-0 Marka Taimanova, potem wygrał 6-0 z Bentem Larsenem i w meczu z Petrosianem prowadził 1-0, co w połączeniu z partiami z turnieju międzystrefowego dało mu 21 zwycięstw pod rząd. Następną partię Petrosian wygrał, lecz po 3 remisach przegrał kolejne 4 i wraz z nimi cały mecz. Mecz ze Spasskim, który odbył się w c z a s i e a p o g e u m Z i m n e j Wo j n y i zdominował ówczesną prasę, nie tylko szachową. Fischer zaczął stawiać warunki dotyczące miejsca rozegrania meczu i funduszu nagród. W końcu, po wielu perturbacjach, zostało ustalone, że mecz odbędzie sie w Rejkiawiku. W ostatniej chwili został podwyższony fundusz meczu, gdy Fischer ogłosił, że jeśli to żądanie nie zostanie spełnione, to on nie zagra. Londyński finansista, Jim Slatter, dołożył do puli 125000 USD i tym samym ustanowił najwyższą do tej pory sumę w profesjonalnych szachach - 250000 USD. Mimo to Fischer spóźnił się na pierwszą rundę i partia została uznana za przegraną. Potem decyzję cofnięto i partia została rozegrana. W jej trakcie Fischer chwycił nie tego piona, co powinien i partię przegrał. Drugą partię przegrał walkowerem, gdyż stwierdził, iż warunki gry są złe, ponieważ kamery za głośno pracują i widownia jest zbyt blisko. Udało się jednak osiągnąć kompromis i trzecia partia została rozegrana w pokoju do tenisa stołowego, poza główną salą gry. Przegrywając 2-0 w meczu, Fischer zagrał czarnym wariant Benoniego i wygrał w pogromowym stylu. Następnie wygrał pięć partii, przegrywając tylko jedną. Mecz zakończył się wynikiem 12,5 : 8,5 i tym samym Fischer w wieku 29 lat został jedenastym Mistrzem Świata w szachach. Po meczu Fischer obiecywał rozgrywanie meczy o Mistrzostwo świata co roku. Ogłosił też listę warunków, od których uzależnił branie udziału w przyszłych meczach. Jednym z nich była zmiana formuły meczu, który miałby się rozgrywać do 10 zwycięstw. W 1975 negocjacje dotyczące meczu z Karpowem nie przyniosły żadnych rezultatów i FIDE doszło do wniosku (jak się okazało słusznego), że Fischer nie zamierza zagrać meczu i przyznała Karpowowi zwycięstwo walkowerem i tym samym tytuł mistrzowski. Fischer zniknął, czasami tylko widywano go rozdającego podejrzane ulotki. W 1982 roku opublikował książkę „Byłem torturowany w więzieniu Pasadena” o areszcie z 1981 roku. Poza tym wiódł swoje życie starając nie zwracać na siebie żadnej uwagi. W 1992 roku Fischer był praktycznie bez grosza przy duszy i powrócił do szachów. W Jugosławii znalazł się sponsor, który zorganizował na wyspie Św. Stefana i w Belgradzie mecz-rewanż z Borysem Spasskym. Fischer został ostrzeżony faksem przez rząd USA, że nie może wziąć udziału w tym meczu w związku z sankcjami nałożonymi na Jugosławię. Jego odpowiedzią na to było publiczne oplucie tego faksu i rozpoczęcie meczu, który zakończył się jego zwycięstwem (10 wygranych, 5 przegranych, 15 remisów). Choć oczywistym było, że obaj zawodnicy nie prezentują już tego poziomu, co 20 lat wcześniej, niemniej sam mecz był wciąż wielką atrakcją medialną. Ciekawostką w tym meczu było zastosowanie opatentowanego przez Fischera w 1988 roku zegara elektronicznego, dodającego czas po wykonaniu ruchu. Przez pewien czas po meczu Fischer pozostał na Węgrzech trenując różnych zawodników, wśród których były dzisiejsze gwiazdy szachów - Judit Polgar i Peter Leko. W roku 1996 w Buenos Aires rozpoczął propagowanie tzw. „szachów Fischera” (ustawienie figur jest losowane przed partią), najwyraźniej przygnieciony ilością nowej teorii, której nie był w stanie śledzić. Potem znowu zniknął na pewien czas do roku 1999, kiedy to zaczął wydzwaniać do różnych stacji radiowych wygłaszając antysemickie i antyamerykańskie postulaty. Wypowiadał się źle również na temat współczesnych szachów. Najbardziej znany stał się jednak jego wywiad udzielony tuż po atakach z 11 wrześnie 2001, w którym zadeklarował swoje poparcie dla terrorystów i bin Ladena. W 2003 roku jego paszport został unieważniony, teoretycznie za złamanie sankcji nałożonych na Jugosławię w 1992. Przez to został w 2004 roku aresztowany w Japonii i trzymany w areszcie aż do marca 2005, kiedy to Islandia udzieliła mu azylu. Pojechał tam i żył do swojej śmierci 17 stycznia 2008 roku. Na podstawie artykułu Marka Crowther’a ze strony www.chesscenter.com/twic, opracowała WGM Jolanta Zawadzka. Reakcje szachistów na wiadomość o śmierci Fischera Gari Kasparow: Wraz ze śmiercią Fischera szachy straciły jedną ze swych największych postaci. Jego status mistrza świata i gwiazdy pochodził z charyzmatycznej i bojowej osobowości połączonej z grą nie do powstrzymania. Pamiętam emocje towarzyszące jego meczowi ze Spasskym w Rejkiawiku w 1972 roku kiedy miałem 9 lat. Amerykanin miał swoich kibiców w ZSRR nawet wtedy, i to nie tylko dzięki swojej waleczności przy szachownicy. Jego bezpośredniość i indywidualizm także zdobyły mu szacunek wielu moich pobratymców. Piękno szachów Fischera i jego nieśmiertelne partie na zawsze pozostaną centralnym filarem historii naszej gry. Nie licząc krótkiego i niesamowitego powrotu w 1992, jego kariera szachowa skończyła się w 1972 roku. Po zdobyciu szachowego Olimpu nie udało mu się znaleźć nowego celu dla swej siły i pasji. Jego niewyczerpana energia silnie oddziaływała na wszystko z czym się zetknęła na szachy same w sobie, przeciwników na i poza szachownicą i, niestety, również na jego własny umysł i ciało. Nie można w pełni oddzielić człowieka od jego czynów, jednak wolałbym mówić o jego globalnych osiągnięciach, a nie wewnętrznych tragediach. Sprawiedliwym jest, że spędził swoje ostatnie dni w miejscu, w którym odniósł największe zwycięstwo. Tam zawsze go kochano i patrzono na niego z najlepszej strony jako na szachistę. Jan Timman: To był dla mnie straszny szok; niektórzy wiedzieli, że Fischer był w szpitalu w złym stanie, ale dla mnie była to nowość. Ogólnie wydawało mi się, że widzie mu się całkiem dobrze. Zmarł zbyt wcześnie, w wieku 64 lat i naprawdę szkoda, że już nie zajmował się szachami. Jest to smutne, gdyż był na pewno jednym z najlepszych szachistów w historii. Największym jego osiągnięciem było pokonanie wszystkich radzieckich z a w o d n i k ó w. N a j w a ż n i e j s z e b y ł o zwycięstwo z Petrosianem w Buenos Aires w 1971 i potem pokonanie Spasskiego. Przy tym jego droga na szczyt była czymś co się wcześniej nie zdarzało. Tylko Karpow i Kasparow zrobili coś na podobnym poziomie. Wygrywał wszystko, co mógł. Również jego podejście do szachów było niesamowite, to jak pracował nad szachami. Pamiętam jak kupiłam w 1967 książkę Fischera „My 60 memorable games” i byłem pod wrażeniem jego partii. To było coś wyjątkowego. Nie ma nikogo kto by mu dorównał. Weselin Topalow: Oczywiście dla świata szachów jest to wielka strata, jako że był on najprawdopodobniej najlepszym szachistą wszech czasów. Kiedy się urodziłem już przestał grać. Lubię oczywiście jego partie, ale nie jest on idolem mojego pokolenia. Oczywiście za każdym razem gdy odchodzi Mistrz świata jest to wielka strata. Naprawdę kochał szachy i jego idee są ciągle żywe. Wiktor Korcznoj: Zmarł geniusz szachowy. Strata dla ludzkości. Lajos Portisch: Wielki szok; odszedł najlepszy szachista w historii. Ljubomir Ljubojevic: Człowiek bez granic. Nie podzielił świata na zachód i wschód, lecz połączył go w podziwie dla niego. 7 Gwiazda wygrywa Jerzy Kot Na XVII Olimpiadzie Szachowej w Hawanie gwiazda Roberta Fischera zajaśniała pełnym blaskiem. W 17 pojedynkach zdobył 15 punktów na 1 szachownicy remisując ze Spasskim i Uhlamannem. Jedyna przegrana z rumuńskim arcymistrzem Gheorgiu była sensacją. Fischer, który uważał Capablankę za najsilniejszego szachistę wszechczasów miał to szczęście, że w Ojczyźnie Kubańczyka wykazał, że prymat światowy musi przejść do Stanów Zjednoczonych. Na tej Olimpiadzie nasz najsilniejszy szachista im Jacek Bednarski, jako nieliczny z Polaków, miał szczęście grać z fenomenem szachowym. Może Czytelnicy będą zawiedzeni, że partia trwała „tylko” 22 posunięcia, ale nasz zawodnik przyjął odważną wymianę ciosów, w której przyszło mu polec. Na tej samej Olimpiadzie kilka rund później Fischer grał z legendą szachów jugosłowiańskich, wielokrotnym uczestnikiem meczów pretendentów, arcymistrzem Gligoriczem, którego pokonał w 25 ruchu mając od 23 posunięcia wieżę więcej. Wracamy do partii, w której Fischer grał przeciwko ulubionemu wariantowi Najdorfa. Można powiedzieć broń Polaka w rękach Polaka tym razem nie wypaliła. Partię komentował Fischer. R. Fischer J. Bednarski Obrona sycylijska Hawana 1966 1. e4 c5 2.Sf3 d6 3. d4 c:d4 4.S:d4 Sf6 5. Sc3 a6 6. Gc4 I mimo wszystko! 6. ... e6 prawdopodobnie lepsze. Goniec białych będzie celował w granitową skałę. 7. Gb3 Zbyt niecierpliwy ruch Bronsteina 7.a3. W partii Robatsch Fischer (Hawana1965) następowało 7. a3 Ge7 8. Ga2 0-0 9. 0-0 b5 10. f4 Gb7 11. f5 e5 ( czarnym nie grozi nic, gdyż białe nie mogą wykorzystać „dziury” na d5) 12. Sde2 Sbd7 13. Sg3 Wc8 14. Ge3 (w odpowiedzi na 14. Gg5 Gligoricz wskazał 14. ... W:c3! 15. b:c3 S:e4 z przewagą). ...Ostatni ruch białych wyczekujący, ograniczający możliwości. 7. ... Sbd7 Zagrano z zamiarem pójścia koniem na pole c5, napadając na gońca i pionka e4. Lepsze było 7. ... b5! ... 8. f4! Sc5 9. f5! Charakterystyczny dla tego wariantu ruch. Po partii Bednarski powiedział mi, że on grał ta pozycje białymi przeciw Bogdanowiczowi (NRD 1964) i wybrał 9. e5 d:e5 10. f:e5 Sfd7 11. Gf4. Oczywiście jest to zbyt nieśmiała kontynuacja. 9. ... Sf:e4!? Igrając z ogniem. Powstaje pytanie, dostateczne było 9. ...e5? Oczywiście nie, ponieważ po 10. Sde2 S:b3 ( no nie 10. ... Sc:e4 11. S:e4 S:e4 12. Hd5 Sg5 13.h4) 11. ab h6 12. Sg3 z następującym Sh5 i białe mają silny nacisk (R. Byrne- Bogdanowicz, Sarajewo 1967r.). Pewniejsze było 9. ...Ge7. 10. f:e6 Hh4+? Wygląda zachęcająco, a w samej rzeczy samobójstwo. Czarne miały dwie możliwości : a)10. ...Ge6 ...b) 10. ... f:e6. 11. g3 S:g4 12. Sf3! Ten sposób gry jest dobrze znany, chociażby z partii wiedeńskiej: 1. e4 e5 2. Sc3 Sf6 3. f4 d5 4. fe S:e4 5.d3 Hh4+ 6. g3 S:g3 7.Sf3 itd. Niewłaściwe było 12.ef+ wobec 12. ...Kd8 13.Sf3 He7+! 12. … Hh5 13. e:f7+ Kd8 14. Wg1 Sf5 15.Sd5! H:f7 Atak czarnych okazuje się bumerangiem. Ich król wpadł pod śmiertelny, krzyżowy ogień. Przegrywało hetmana 15. ... h6 z powodu 16. Sf4! Nie lepiej było i 15. ... S:b3 16. Gg5+ Kd7 ( jeżeli 16. ...Ge7 17. S:e7 K:e7 18. H:d6+) 17. Se5+! 16. Gg5+ Ke8 17. He2+ W tej chwili mnie chciało się znacznie więcej, niż ubogie wygranie hetmana 17. Sf6+ G:f6 18. G:f7+ 17. …Ge6 18. Sf4 Kd7 19. 0-0-0 Oczywiście, przede wszystkim grozi 20. Se5+ 19. ... He8 czarne są bezradne. Również przegrywało 19. ... S:b3+ 20. ab He8 21. Wge1 Gg8 22. Hd3. Jedyna możliwość przedłużenia gry zawiera się w 19. ... G:b3 20. Se5+ Kc7 21. S:f7 G:f7 pozostając bez hetmana. 20. G:e6 S:e6 21. He4! Mocna centralizacja! 21. ... g6 22. S:e6 i czarne poddały się. Granie z takim tytanem nie jest zadaniem łatwym, ale satysfakcja pozostaje na zawsze i jest ona dostępna nielicznym. Trzecia niedziela pamięci Fischera Jerzy Kot Styczniowego dnia prezes Zawadzki odebrał telefon, którego nie można było pozostawić bez odpowiedzi. Załamanym głosem IM Jacek Bednarski, jeden z trzech Polaków, którzy grali z Fischerem powiedział: „Odszedł geniusz szachowy, musicie coś z tym zrobić!” Zaledwie w ciągu kilku dni udało się zorganizować zawody upamiętniające jedenastego mistrza świata. Niezawodny „Paśnik” i jego prezes Ryszard Korpalski byli gospodarzami turnieju, który w godny sposób uczcił wielkie zasługi dla szachów, jakie wniósł do królewskiej gry Fischer. Na otwarcie imprezy przybył niegdyś najmłodszy junior na Dolnym Śląsku, a dziś raczej „wiarołomny” na rzecz brydża, poseł Marek Skorupa oraz IM Jacek Bednarski, który w barwny i emocjonalny sposób nakreślił sylwetkę Fischera i niezwykłe kulisy jego drogi życiowej, która również do dzisiaj nie jest jeszcze należycie oceniana i uznana. Cały świat szachowy wyprzedzał przynajmniej o jedno pokolenie. Formuła turnieju była poważniejsza, dlatego po pół godziny dla każdego szachisty. Na starcie turnieju pewne straty ponieśli Zawadzki, Kubień i Borkowski. Nieoczekiwanie liderami byli Siembab, Chojnacki i Kopeć, lecz jak wieść którzy z 5,5 punktami z 7 podzielili 1-2 miejsce. Lepsza wartościowość dała zwycięstwo Borkowskiemu przed Chojnackim. Lokaty od 3 do 6 podzielili Kubień, Siembab, Zawadzki i raczej nieoczekiwanie, również dla siebie, Ryszard Korpalski. W klasyfikacji pań wygrała coraz lepiej grająca Marlena Drgas, a wśród juniorów Paweł Kowalczyk, który chyba liczył na więcej. Piotr Klukiewicz społeczną pracą arbitra zwiększył fundusz nagród, dlatego należy się przynajmniej ta skromna wzmianka. Uroczystość zakończenia ucieszyła wszystkich, gdyż prawie siedem godzin gry dało się we znaki uczestnikom. Gwiazda patrona mobilizowała szachistów, dlatego walki były prowadzone do ostatnich szans i nikt się nie oszczędzał. Podczas uroczystego zakończenia Poseł Marek Skorupa kontra IM Jacek Bednarski prezesi Wojciech Zawadzki i Ryszard Korpalski obiecali, powszechna niesie zwycięzcami zostają mistrzowie finiszu. Tutaj cały czas walka że impreza na stałe wejdzie do kalendarza toczyła się między dwoma zawodnikami, dolnośląskiego w terminie, jak w tytule, czyli zawsze trzecia niedziela stycznia. 8 Zmiana warty Krzysztof Jasik W dniach 1-9 września Ustroń Górski Stilon i Pocztowiec w dość dramatycznym s z a n s y z J u v e n ą a mogło być gościł szachistów na rozgrywkach położeniu. dramatyczniej, gdyż Marcin Szamański szachowej Ekstraligi. Pogoda nie W czwartej rundzie Grodzisk pokazuje, miał duże szanse pokonać Zbyszka zachwyciła. Przez większość zawodów lało że nie odda tak łatwo prowadzenia i po raz Paklęzę i mecz mógł skończyć się jak z cebra i było dość chłodno, na dodatek czwarty wygrywa w stosunku 3,5-2,5 tym r e m i s e m . Z d e g r a d o w a n y P o z n a ń o ogrzewaniu w ośrodku można było tylko razem z Pocztowcem. Polonia „tylko” przegrywa ze Stilonem i przedłuża ich pomarzyć. Więc nie zostało nic innego, jak remisuje z Juveną, Lublin wysoko (5-1) szansę na utrzymanie. Sytuacja na górze, skupić się na szachach… odprawia z kwitkiem Prokonex, a Stilon j a k i n a d o l e t a b e l i j e s t d o ś ć O złoty medal miały walczyć Polonia niespodziewanie ogrywa Płock 3,2-2,5 i to skomplikowana. Na złoto szansę mają Warszawa, Wasko Szopienice, UMCS Płocka drużyna musi także walczyć o Wasko, UMCS i Polonia. O uniknięcie Lublin i JKsz Jaworzno. O ligowy byt miały utrzymanie. Jednak wszystkich elektryzuje spadku walczą Prokonex, Juvena, PTSz i walczyć beniaminki: Pocztowiec Poznań, „święta wojna” pomiędzy Jaworznem, a Stilon. Prokonex Brzeg, Stilon Gorzów i GKSz Szopienicami. Jaworzno odnosi dość Dziewiąta runda zaczyna się dość Grodzisk Mazowiecki. PTsz Płock i Juvena szybkie zwycięstwa na pierwszych trzech zaskakująco. W meczu Wasko-UMCS Suwałki miałby odegrać rolę drużyn środka. szachownicach i jest pewne kto wygra ten p a d a s z y b k i r e m i s Lublinianie Ale już pierwsza runda przyniosła ciekawe i mecz. Ostatecznie kończy się „tylko” 3,5- odpuszczają walkę o złoto! Podobny remis niespodziewane rozstrzygnięcia… 2,5 (połówkę dowozi Marek Matlak) i pada w meczu pomiędzy Brzegiem, a Wszystkich elektryzował pojedynek d r u ż y n a J K S z u m a z a s o b ą j u ż Suwałkami, co dla obu drużyn oznacza pomiędzy Polonią, a Wasko i chyba nikt najważniejszych rywali tracąc tylko 1 utrzymanie. Jaworzno pewnie pokonuje nie spodziewał się tak wysokiego punkt meczowy z Polonią. Jednak porażka Poznań 5-1 i czeka na wynik meczu zwycięstwa drużyny ze Śląska. Porażka 1- w pierwszej rundzie z Grodziskiem drogo Polonii. Remis pomiędzy Płockiem i 5 była poważnym ciosem dla Warszawian i kosztuje, który z kompletem zwycięstw Polonią dałby srebro UMCSowi, a brąz chyba przez cały turniej odczuwali jej literuje. JKSzowi gracze ze stolicy zostaliby w tej piętno. W tym samym stosunku zakończył W piątej rundzie kończy się piękna seria sytuacji bez medalu, gdyż przy równych się mecz, w którym UMCS pokonał lidera Grodziszczanie tylko remisują z punktach meczowych, decydują małe. drużynę Stilonu. Pozostałe mecze były Płockiem, a Wasko, Polonia i UMCS Wszystko wskazuje na to, że o wszystkim bardziej zacięte. Juvena, grając tylko wygrywają swoje mecze i zmniejszają zadecyduje partia Kempiński-Sopur, w piątką zawodników, pokonała Pocztowiec stratę. Jaworzno w meczu ze Stilonem której to zawodnik z Płocka miał przewagę. 3,5-2,5. Grodziszczanie niespodziewanie traci zwycięstwo w głupi sposób. Przy W cieniu tego pojedynku trwa jeszcze inny zdołali zdobyć 2 punkty meczowe w stanie 3-2 Czakon próbuje wygrać i mecz Grodzisk-Gorzów. Porażka Płocka konfrontacji z faworytem z Jaworzna. podstawia materiał Bronowickiemu. W ten daje szansę zawodnikom Stilonu, którzy Szalę zwycięstwa przechylił Adam sposób mecz kończy się wynikiem 3-3. przy zwycięstwie pozostaliby w Leszczyński, pokonując Dariusza Szoena, Szósta runda jest raczej mało ciekawa. Ekstralidze. A są na dobrej drodze do co przy pięciu pozostałych remisach, dało P e w n e z w y c i ę s t w a U M C S u z zdobycia 2 dużych punktów. Po remisach wynik 3,5-2,5 dla Grodziska. W ostatnim Grodziskiem, Polonii z Pocztowcem, na szachownicach 3,4,5 i zwycięstwie na meczu osłabiony Płock nie sprostał Wasko z Prokonex i Juveny ze Stilonem. 6, Stilon prowadzi 2,5-1,5 i pozostają dwie Brzegowi. Beniaminek skorzystał z faktu, Dla drużyny z Suwałk są to bardzo ważne partie, gdzie Yuriy Kryvoruchko próbuje że na turnieju w Grecji przebywali jeszcze punkty. Płock nieznacznie przegrywa z zrealizować przewagę z Marcinem Jakubiec, Jedynak i Andrzejewska Jaworznem i jego sytuacja robi się coraz Tazbirem, a Maciej Rutkowski broni rozstrzygając mecz na swoją korzyść w gorsza. Pocztowiec Poznań z zerowy g o r s z e j k o ń c ó w k i z M i r o s ł a w e m stosunku 4-2. kontem punktów meczowych, jest już Grabarczykiem. W drugiej rundzie Płock już wystąpił w praktycznie zdegradowany. No i mamy W partii Kempiński-Sopur następuje najsilniejszym składzie i zremisował z nowego lidera UMCS. nieoczekiwany zwrot akcji i szala pierwszym liderem Wasko. Polonia Siódma runda jest niezwykle ważna dla przechyla się na korzyść zawodnika nadrobiła małe punkty pokonując Stilon i d r u ż y n w a l c z ą c y c h o u t r z y m a n i e . Polonii. Robert pewnie wykorzystuje to i oddając tylko „połówkę”. Jaworzno nie Zwycięstwo Prokonexu nad Stilonem daje daje swojej drużynie srebrny medal. mogło pozwolić sobie na kolejne straty im szósty punkt meczowy i duże szanse na Płockowi pozostaje czekać na wynik punktów i, w ważnym meczu z Lublinem, pozostanie w lidze. Jaworzno traci kolejny Stilonu. odniosło pewne zwycięstwo 4,5-1,5. punkt na remisie z Juveną. Tym razem A tam trwa już tylko jedna partia, a Stilon Juvena oddał kolejnego walkowera na drużyna z Suwałk oddaje walkowera na prowadzi 3-2, po remisie na pierwszej piątej szachownicy i tym razem to czwartej szachownicy, gdzie generalnie „desce”. Mirek Grabarczyk ma już dość przesądziło przegrała z Grodziskiem 2,5- powinna zdobyć pół punktu, gdyż na tej prostą wygraną, jednak bardzo nieudolnie 3,5. W meczu beniaminków silniejszy szachownicy Jaworzno zanotowało same ją realizuje, co sugeruje kibicom jego okazał się Brzeski Prokonex i pokonał remisy. Lublin wygrywa z Płockiem, nieczyste zamiary. Czy poprzez remis Poznań 4-2. Po dwóch rundach mieliśmy Szopienice z Poznaniem, a Polonia z chce „spuścić” Płock do niższej ligi? dość niecodzienną sytuację. Na czele, z Grodziskiem. Nieoczekiwanie dla wszystkich, jego rywal kompletem punktów, znajdowały się dwa W ósmej rundzie Polonia wygrywa poddaje partię i to Stilon musi opuścić zespoły skazywane na walkę o utrzymanie niesłychanie ważny mecz z Lublinem i elitarne grono. Prokonex i Grodzisk, i one miały rozegrać Wasko po zwycięstwie z Grodziskiem A wszystkim pozostaje tylko ze sobą pojedynek w trzeciej rundzie, o to, wraca na fotel lidera, który dzierżyło po 1 złożyć gratulacje nowemu Mistrzowi Polski kto zostanie samodzielnym liderem. rundzie. Jednak w ostatniej rundzie czeka Hetmanowi Wasko Szopienice-Katowice. Pojedynek na szczycie był bardzo już UMCS. Płock wygrywa mecz ostatniej emocjonujący. W zasadzie każdy z wyników mógł być możliwy, zwycięstwo Ustroń 1-9.09.2007 Rank 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Pm Pkt. każdej z drużyn, jak i remis. Ostatecznie 1 WASKO Hetman Szopienice 2484 X 5 3 2,5 3,5 4 4,5 3 4,5 3,5 14 33,5 zwyciężył Grodzisk, który po raz trzeci w 2 Polonia Warszawa 2599 1 X 3,5 3 4 3 4 3,5 5,5 4,5 14 32 tym turnieju „dowiózł” 3,5 punktu w 3 AZS UMCS Lublin 2506 3 2,5 X 1,5 5 4,5 5 4 5 4,5 13 35 meczu. Doszło też do pojedynku 4 JKSz MCKiS Jaworzno 2483 3,5 3 4,5 X 2,5 3 4,5 3,5 3 5 13 32,5 3 3,5 10 25,5 pomiędzy faworytami, gdzie Polonia 5 GKSz Grodzisk Mazowiecki 2383 2,5 2 1 3,5 X 3,5 3,5 3 2410 2 3 1,5 3 2,5 X 3 2,5 4,5 3,5 7 25,5 zremisowała z Jaworznem. Obie drużyny 6 Javena Hańcza Suwałki 2343 1,5 2 1 1,5 2,5 3 X 4 3,5 4 7 23 traciły już 3 punkty do literującego 7 BKSz Prokonex Brzeg 2408 3 2,5 2 2,5 3 3,5 2 X 2,5 3,5 6 24,5 Grodziska. Swoje mecze wygrały Lublin, 8 PTSz Płock 3 1,5 2,5 3,5 X 4 6 20,5 Wasko(po 4,5) i Płock, co postawiło 9 Stilon Gorzów Wielkopolski 2357 1,5 0,5 1 3 10 Pocztowiec Poznań 2387 2,5 1,5 1,5 1 2,5 2,5 2 2,5 2 X 0 18 9 I liga seniorów Chotowa IM Stanisław Zawadzki Pierwsza liga seniorów 19... Se5!! 20. Gxf7 Inną odbywała się w pogrążonej opcją było we wrześniowym deszczu [20. f4 Sd3! 21. Gxf7 Kh8 22. podkarpackiej Chotowej. W Ha2 (22. Gxe8 Hxe8 23. szranki stanęło 10 zespołów Wxd3 Gf5! 24. e4 cxd3 25. z całej Polski, rywalizujących Hxd3 Gxe4=) 22... Gb7 23. o dwa miejsca dające awans axb5 axb5 24. Gxc4 bxc4 25. do Ekstraligi i starające się Hxc4 h6 26. Wxd3 Gd5 27. uniknąć trzech ostatnich Hc5 Wb5 28. Sf7 Kh7 29. miejsc, które powodowały Wxd5 Sxd5 30. Hd4 Wxe3 z spadek do ligi drugiej. Z tego przewagą czarnych] wynikało, że walka będzie zażarta, gdyż tylko połowę z 20... Hxf7 21. Sxf7 Sf3 22. tych drużyn zobaczyć można Kg2 Gb7 Czarne mają było na kolejnej pierwszej zaledwie skoczka za lidze. hetmana. Ale wisi im jeszcze Zdecydowanym faworytem skoczek, a także czarne do awansu była drużyna grożą zdobyciem hetmana. Polonii Wrocław, mająca w 23. Kh3 składzie dwóch arcymis[23. Hc1 Se1 24. Kg1 (24. trzów i jedną arcymistrzynie, Drużyna Polonii Wrocław: Paweł Czarnota, Michał Luch, Radosław Wojtaszek, Kh3? Gg2 25. Kh4 Sf3#) zaś pozostałe deski były 24... Sf3=] Jolanta Zawadzka, Rafał Lubczyński, Aleksander Sulypa, również reprezentowane 23... Kxf7 24. g4 Jan Zyśko, Aleksander Dobrowolski przez silnych graczy. Poza [24. e4 Sg5 25. Kh4 Gxe4 26. Polonią nie było już drugiego Hc1 Sf3 27. Kh3 We5 28. Wojtaszek, Radoslaw - Koziak, Vitali wyróżniającego się klubu, jednak kilka Kg2 bxa4] 1. d4 Sf6 2. c4 e6 3. Sc3 d5 4. Sf3 Ge7 5. sprawiało wrażenie, że mogą o ten awans 24... h5 25. Wd4 g3 O-O 6. Gg2 dxc4 7. O-O Sc6 8. e3 Wb8 powalczyć. Przed zawodami najwyżej 9. Ha4 Gb4 Częściej grywane w tej pozycji chyba stały akcje Kożuchowa, mającego w było Sb4 lub Gd7 składzie aktualnego mistrza Polski Tomka [9... Sb4 10. Hxa7 Gd7 11. Se5 Sbd5 z Markowskiego, spodziewano się dobrej ciekawą, obustronną grą; gry Rzeszowa czy Lublina. Z drużyn, które 9... Gd7 10. Hxc4 b5 11. Hd3 Sb4 12. He2 od początku były skazane na walkę o Sbd5 13. Se5 b4 14. Sxd7 Hxd7 15. Sb1 c5= utrzymanie wyróżniały się drużyny z Gliwic Mitoń - Bruzon 2000] i Rybnika. 10. Hb5 Inaczej czarne zabiją na c3 i zagrają Od samego początku niespodziewanie b5 Gxc3 Jeśli czarne by pozwoliły na przewodziła stawce drużyna z Raciborza, wzięcie hetmanem na c4 białe miałyby dość która grając tylko dwie rundy ze swoim stabilną przewagę pozycyjną 11. Bxc3 Hd5 najlepszym zawodnikiem, Markiem 12. a4 a6 13. Hb2 Inną możliwością było Stryjeckim, przez cały turniej utrzymywała [13. Hb1 Ha5!? 14. Ga3 We8 15. Sd2 (15. się w czołówce. Na szczególne uznanie Hc2?! Hf5!=) 15... Gd7 (15... Hxc3 16. Gxc6 zasługuje gra Swietłany Czeredniczenko, bxc6 17. Hxb8 Hxd2 18. Gb4±) 16. Sxc4 z której dopiero kłopoty zdrowotne lepsza bialych] 25... Wh8 Najsilniejsze są wskazane przez przeszkodziły w wygrywaniu partii, bardzo 13... Hd7 14. Hc2 b5 15. Ga3 We8 16. komputer, ale ten ruch niczego nie psuje dobra gra Mirosława Jaworskiego, który Wad1?! Wybranie właściwej wieży często [25... hxg4 26. Kg3 We4 27. Hc1 Wh8 28. h4 mimo gry na pierwszej szachownicy nie jest niełatwym zagadnieniem. Tym razem Wxh4 z szybkim matem; przegrał ani jednej partii, a także miał dużą lepsze było 25... We5!? 26. Hd1 hxg4 27. Kg3 (27. Wxg4 przewagę w partii z Radkiem Wojtaszkiem [16. Wfd1 Sd5 17. e4 Sxc3 18. Hxc3 b4 19. Wh8 28. Kg3 Sxg4 29. Hd7 Kg6! z wygrana) oraz gra Marcina Wałacha, który wygrał w Gxb4 Sxb4 20. Hxc4 z lepszą pozycją] 27... Sh5 28. Kg2 (28. Kxg4 Wg5 29. Kh3 bardzo dobrym stylu drugą szachownicę. 16... Sd5 17. Sg5 Sf6 Wydawałoby się, że Sf6 30. Wd7 Kg6 31. Wd8 Ge4! z matem) Dużo poniżej swoich możliwości grała ruch natychmiast przegrywający. Innym 28... Sxd4 29. f3 Gxf3 30. Wxf3 gxf3 31. Kf2 wówczas drużyna Polonii, zwłaszcza możliwym posunięciem było spokojniejsze Se6 z kompletnie wygraną pozycją] grający na dwóch pierwszych [17... g6 18. Se4!?] 26. g5!? jedyna próba walki Sxg5 27. Kg3? szachownicach arcymistrzowie Wojtaszek 18. d5 exd5 19. Gxd5 Pierwszą reakcją na tę Przegrywa od razu. Należało próbować i Czarnota (dość powiedzieć, że ten drugi pozycję musi być uznanie dużej przewagi [27. Kh4! Sf3 28. Kh3 h4! 29. e4 Sxd4 30. wygrał tylko jedną partię w całym turnieju) i białych. Wydaje się, że czarne tracą cxd4 Gxe4 31. Hc1 g5 32. Wg1 gdzie mimo jedynie pewnemu punktowaniu Joli na przynajmniej jakość... przewagi czarnych białe mogą jeszcze ostatniej szachownicy i niebywałemu próbować. Po kontynuacji wybranej w partii szczęściu Michała Lucha mogli gra się kończy szybko] zawdzięczać, że trzymali się przez cały 27... h4! 28. Wxh4 Wxh4 29. Kxh4 Sge4 30. turniej czołówki stawki. Zdecydowanie Kh3 Sd2 Możliwe też było zawiodła również drużyna z Kożuchowa, w [30... Wh8 31. Kg2 Sxf2 z natychmiastową której dobry wynik osiągnął jedynie grający wygraną] na pierwszej szachownicy Tomasz 31. Wg1 Wh8 32. Kg3 Sfe4 33. Kg2 Sxc3 Markowski. Wygrywało także Ostatecznie do Ekstraligi awansowały [33... Wh6] zespoły Polonii Wrocław i Zelmeru 34. f3 Gxf3 35. Kg3 Sce4 36. Kf4 Wh4 37. Rzeszów, które po walce do ostatniej Ke5 Wh5 38. Kf4 Wh4 39. Ke5 Wh5 40. Kf4 rundy wyprzedziły zespół z Raciborza. W g5 41. Kf5 g4 42. Kf4 Ke6 [0:1] ekipie z Rzeszowa świetny rezultat Do II ligi spadły oba zespoły z Górnego osiągnął Vitali Koziak, który pewnie i w Śląska oraz będąca zdecydowanie nie w efektownym stylu wygrał rywalizację na formie ekipa z Grudziądza. pierwszej szachownicy. dokończenie na str. 11 10 Pokaz siły Ananda w Meksyku Viswanathan Anand XV Mistrzem Świata IM Stanisław Zawadzki Mistrzostwa Świata w roku 2007 odbyły się w meksykańskiej stolicy, wielkim Mexico City, zgromadziwszy na starcie ośmiu zawodników z najściślejszej światowej czołówki. Z najznamienitszych graczy zabrakło jedynie Topałowa, który mimo iż wyraził chęć gry, nie został dopuszczony do zawodów. Mimo iż przed zawodami wszystko wskazywało na zaciętą walkę do ostatniej rundy, turniej miał zadziwiająco spokojny przebieg, gdyż praktycznie od samego początku niezagrożonym liderem był Viswanathan Anand, który przez cały turniej nie przegrał ani jednej partii, zaś jego przeciwnicy czterokrotnie kapitulowali przeciwko niemu. Hindus zakończył turniej z dużą, punktową przewagą nad próbującymi go gonić Gelfandem i Kramnikiem, którzy podzielili wspólnie drugie i trzecie miejsce, także z punktową przewagą nad Peterem Leko. Anand na mistrzostwach zaprezentował swój zwyczajny, niesłychanie silny i bardzo konkretny styl gry, zaciekle i pewnie broniąc gorszych pozycji i bezwzględnie wykorzystując błędy przeciwników. Anand, V - Morozevich, A 1. e4 c5 2. Sf3 d6 3. d4 cxd4 4. Sxd4 Sf6 5. Sc3 a6 6. f3 e5 7. Sb3 Ge6 8. Ge3 Sbd7 9. g4 Sb6 Jedna z wielu debiutowych mód wariant Najdorfa w partii Sycylijskiej. Wg mnie nie jest to najlepszy wybór przeciw Anandowi. 10. g5 Sh5 11. Hd2 Wc8 12. OO-O Ge7 13. Wg1 O-O 14. Kb1 Hc7 15. Hf2 Sc4 16. Gxc4 Gxc4 17. Sd5 Gxd5 18. Wxd5 f5 19. gxf6 Wxf6 20. He2 Sf4 21. Gxf4 Wxf4 Wydaje się, że czarne nie mają żadnych problemów - posiadają półotwartą linię f i bezpiecznego króla. Figury białych sprawiają wrażenie pasywnych statystów. 22. Wd3 Hd7 23. Sc1 Wcf8 24. a3! Cichy i niesamowicie silny ruch. Białe, trzymając się na skrzydle królewskim, wprowadzają do gry skoczka z c1. Choć póki co stoi on dość niepozornie, za kilka ruchów pokaże pełnię swoich umiejętności. Kh8 25. Sa2 Hh3 26. Wg3 Hh5 27. Hg2 Wh4 28. h3 Hh6 29. Wb3 b5 [ 29... Wb8 30. Sb4 z groźbami wtargnięcia przez a6 lub c6] 30. Sb4 Biały skoczek staje się najważniejszą figura na szachownicy. Pionek a6 czy pole d5 - to bardzo miły wybór. Wh5 31. Hf1 Wh4 32. Hg2 Wh5 33. Sxa6 Gh4 34. Wg4 Gf6 35. He2 Wxh3 36. Wxb5 Gd8 37. Wb8 Hf6 38. Sb4 Wxf3 39. Sd5 Hf7 40. Ha6 h5 41. Wg2 h4? Prędkośc piona jest ważna, dwa pionki jednak ważniejsze. Konieczne było [41... He6] 42. Hxd6 Ge7 43. Hxe5 Wxb8 44. Hxb8 Kh7 45. Hc7 Gf8 46. Hxf7 Wxf7 47. Wg4 Wf1 48. Ka2 Wh1 49. e5 Gc5 50. e6 Kh6 51. Wc4 h3 52. Wxc5 h2 53. Se3 Wa1 54. Kxa1 h1=H 55. Ka2 He4 56. We5! zwycięstwo z Anandem, gdyby nie porażka, którą poniósł z niesamowicie walecznym Morozevichem w dziewiątej rundzie turnieju. Na uwagę zasługuje jego niesłychanie bojowa partia ze zwycięzcą turnieju, która odbyła się w rundzie dziesiątej. Kramnik, V - Anand, V 1. d4 d5 2. c4 c6 3. Sf3 Sf6 4. Sc3 e6 5. Gg5 h6 6. Gh4 dxc4 7. e4 g5 8. Gg3 b5 9. Ge2 Gb7 10. O-O Sbd7 11. Se5 Gg7 12. Sxd7 Sxd7 13. Gd6 a6 14. Gh5 Gf8 15. Gxf8 Wxf8 16. e5 Hb6 17. B3 [17. Se4 było grane w partii Radjabov Anand 2006] 17... O-O-O Kolejne ruchy były grane szybko, co świadczy o tym, iż obydwaj gracze mieli to przed turniejem przygotowane. 18. bxc4 Sxe5 19. c5 Ha5 20. Se4 Hb4 21. Sd6 Wxd6 22. cxd6 Sd7 23. a4 Hxd6 W wyniku debiutu białe mają jakość więcej, ale czarne mają w rekompensacie dwa piony. Gdyby nie niepewna pozycja króla czarne nie powinny by się czegokolwiek obawiać. 24. Gf3 Z ideą wymiany gońca po uprzednim wybiciu na b5. Sb6 Po wymianie gońców skoczek na polu d5 będzie nie do ruszenia 25. axb5 cxb5 26. Gxb7 Kxb7 27. Hh5 Białe zdobywają jednego piona, ale dają czarnym czas na uporządkowanie pozycji Sd5 28. Hxh6 Sf4!? z małą pułapką... 29. Kh1 na którą jednak białe się nie złapały. Przegrywało [29. Hxg5?? Se2 30. Kh1 Hxh2!! z matem] [1:0] Kramnik zapewnił sobie dzielenie drugiego miejsca dopiero w ostatniej rundzie, dzięki wygraniu z będącym wyraźnie bez formy Aronianem. W przekroju turnieju mógłby walczyć o 29... Hd5 30. f3 Wd8 Przewaga materialna białych jest symboliczna, czarne nie mają się czego w tej pozycji obawiać. 31. Hg7 Wd7 32. Hf8 Se2 Czarne zdobywają jeszcze jednego piona, ustawiając jednocześnie silnego skoczka na d4. Być może lepsze było jednak wzięcie hetmanem z powrotem skoczka na pole d5 33. Wfe1 Sxd4 34. Wed1 e5 35. Wac1?! Ostatnią szansę na walkę o zwycięstwo było [35. Hh6!?] 35... Hd6 36. Hg8 f6 37. Wc8 a5 38. h3 a4 39. He8 Kb6 40. Wb8 Ka5 41. Wa8Czarny król jest absolutnie bezpieczny dzięki swym centralnie ustawionym figurom, ale czarne też nie mają jak polepszać pozycji, dlatego remis w tym momencie jest rozsądnym rezultatem [1/2] 11 Do Kramnika należy też najlepsza moim zdaniem partia w całym turnieju, podczas której w piękny sposób pokonał Petera Leko Kramnik, V - Leko, P 1. d4 Sf6 2. c4 e6 3. g3 Obrona Katalońska jest jednym z częściej grywanych ostatnio debiutów. Zwłaszcza w partiach Kramnika d5 4. Gg2 Ge7 5. Sf3 O-O 6. O-O dxc4 7. Hc2 a6 8. Hxc4 b5 9. Hc2 Gb7 10. Gd2 Ge4 11. Hc1 Hc8 12. Gg5 Sbd7 13. Hf4!? Nowinka Kramnika, wcześniej grywane było Gb7 Możliwe było również [13... c5!?] 14. Wc1 Gd6 15. Hh4 h6 16. Gxf6 Sxf6 17. Sbd2 Białe mają lekką przewagę wynikającą z lepszego rozwoju i słabości czarnych na linii 'c'. Muszą jednak one dokładnie grać, gdyż czarne mają swój atut w postaci pary gońców We8 18. e4 Sd7 19. Sb3 a5 20. Sc5!? Początek bardzo interesującej i początkowo niezrozumiałej (przynajmniej dla mnie) ofiary. Przy zwyczajnym [20. a4 bxa4 21. Wxa4 Gb4 i czarne nie mają najmniejszych problemów] 20... Ge7 21. Hf4 e5 22. Sxe5! Sxe5 23. dxe5 Gg5 24. Hf3 Gxc1 25. Wxc1 Wxe5 Gdy patrzyłem na żywo tę partię, to oceniałem tę pozycję jako jakość więcej, którą w najlepszym przypadku białe odbiją dzięki pozycji czarnych figur na diagonali h1-a8. W rzeczywistości białe dostają fantastyczną inicjatywę 26. Hc3 26... f6?! Najlepszą metodą obrony było natychmiastowe oddanie materiału. Po [26... We7 27. Sxb7 Hxb7 28. e5 Hb8 29. Gxa8 Hxa8 czarne stoją gorzej, ale póki co są w stanie kontrolować swoje słabości. ] Turniej odbył się bez jakichkolwiek wojen, bez protestów, walkowerów, odwołań czy psychologicznych gier, o zwycięstwie decydowała forma, umiejętności, przyjęta taktyka turniejowa. I choć nie powinniśmy się cieszyć z normalności, to ostatnie lata w tej kwestii nas nie rozpieszczały i dlatego należy się cieszyć, że Mistrzostwa Świata w roku 2007 zostały rozstrzygnięte bez kontrowersji, podczas zdrowej walki przy szachownicy. II liga seniorów - Wysowa Zdrój I liga seniorów Chotowa Ciąg dalszy ze str. 9 Moja drużyna, Miedź Legnica, zagrała bardzo słabo i, prawdę mówiąc, niezasłużenie pozostała wśród drużyn pierwszoligowych. O naszym pozostaniu zadecydowała mobilizacja w rundach 3-6, kiedy to potrafiliśmy wygrać trzy mecze. W pozostałych kolejkach drużyna zazwyczaj przegrywała w bardzo dotkliwym stosunku i prezentując bardzo słaby poziom szachowy. Quo Vadis? O kontrowersjach dotyczących ostatniej rundy i meczu Legnicy z Rzeszowem słyszało już chyba wielu. Nie zamierzam opisywać sytuacji, gdyż nie niej mają dotyczyć moje słowa. Chciałem napisać o moich odczuciach dotyczących polskich szachów. Gram w szachy na całym kontynencie, dość powiedzieć, że grywam za granicą częściej niż kraju, nawet wliczając w tę sumę turnieje we Wrocławiu, ale głównie na turniejach w Polsce jestem świadkiem kłótni, przepychanek, wzajemnych oskarżeń i zachowań mających niewiele wspólnego z ideą uczciwej gry. Ostatnie miesiące przyniosły nam wiele kontrowersji dotyczących turniejów odbywanych w Polsce, słynna sprawa z Rybką, wydarzenie na Ekstralidze dotyczące drużyn z Płocka i Grodziska, wydarzenia na I lidze. Nawet sympatyczny, lecz niewiele znaczący turniej błyskawiczny w Żarowie zakończył się sporymi kontrowersjami. Nie twierdzę, że spory i gra nie w pełni uczciwa to wyłączna domena turniejów polskich, ale mnie porusza skala tego problemu na trzy ligi ogólnokrajowe dwie zakończyły się w sposób przynajmniej dyskusyjny. Jeden z silniejszych polskich openów (Police) był opisywany na największych polskich portalach internetowych właśnie z uwagi na sprawę z Rybką i był to pierwszy raz w historii, bym widział szachy na startowych stronach tychże portali. Czy takim właśnie pragniemy prezentować nasz sport? Wyniki końcowe: 1 KS Polonia Wrocław 15.0 2 Sz KS Zelmer SMAK-EKO Górno 14.0 3 KSz Silesia Racibórz 14.0 4 KSz Drakon-Skok-Chmielewskiego Lublin 11.0 5 OTSz Ostrów Wielkopolski 10.0 6 KSz Odrodzenie Kożuchów 9.0 7 ASSz Miedź Legnica 7.0 8 UKS Rotmistrz MAT Premium Grudziądz 5.0 9 MKSz Rybnik 4.0 10 KŚr AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 1.0 W partii zaś wpadają pod straszny atak 27. Hb3 Kh8?! [Dokładniejsze 27... Kh7] 28. Hf7! Z groźbą zbicia na b7 i później wtargnięcia wieżą na c7 Gc6 29. Sd3 We6 30. Sf4 Białe mogą robić wszystko z pozycją czarnych. Materiał nie ma żadnego znaczenia. Wd6 31. Sg6 Kh7 32. e5! W ten sposób pada "ostatni bastion Cartera". Straty materialne są już nieuniknione i partia kończy się już błyskawicznie. fxe5 33. Gxc6 Wf6 34. Hd5 Hf5 35. Gxa8 Hxf2 36. Kh1 Hxb2 37. Hc5 Kxg6 38. Ge4 Kh5 39. Wb1 [1:0] 35.5 33.5 33.0 30.0 26.5 27.0 24.0 23.0 21.0 16.5 Bardzo dobrze zaprezentowały się w rozgrywkach II ligi drużyny AZS WSB Wrocław i AZS PWSZ Hetman Wałbrzych. Drużyna Wyższej Szkoły Bankowej pewnie wywalczyła awans do I ligi, czyli zrealizowała stawiane sobie cele na rok 2007. AZS WSB grało w składzie: GM Robert Kuczyński, Kamil Stachowiak, IM Piotr Dobrowolski, Maciej Marszałek Maciej Świcarz, Paulina Cagara, kapitanem drużyny był Artur Czyż. 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 27 1 2 8 6 13 16 24 12 20 10 15 30 29 Drużyna AZS PWSZ, mimo dopiero 30 numeru startowego, bez problemu utrzymała się w II lidze. Bardzo słabo zaprezentowała się natomiast drużyna AZS Politechnii, która najpierw nie potrafiła zebrać drużyny na wyjazd, a później słabo zaprezentowała się w sportowej rywalizacji, co spowodowało zajęcie przez nią dalekiego miejsca i spadek. Duży minus dla Piotra Klukiewicza. W lidze startowało 35 drużyn. LKS Pasjonat Dankowice AZS WSB Wrocław AKSz Hetman Politechnika Koszalin ŻTMS Baszta MOS Żnin TKKF Drogowiec Kraków TS-R Hetman Konin JKSz MCKiS Jaworzno LKS Wrzos Międzyborów UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz KSz Leszczyński Włocławek GKSz Hetman Pilzno AZS PWSZ KSz Hetman Wałbrzych AZS Politechnika Wrocław 2374 2326 2222 2252 2191 2179 2144 2194 2158 2213 2189 2094 2108 17.0 15.0 13.0 12.0 11.0 11.0 11.0 10.0 10.0 10.0 10.0 10.0 8.0 41.5 37.0 31.5 30.5 29.0 28.0 28.0 29.0 27.5 26.5 26.0 26.0 25.5 Mistrzostwa Świata juniorów W tureckiej Antalyi odbyły się kolejne Mistrzostwa juniorów. Dla Polaków nie były już tak udane jak w poprzednich trzech latach. Nasza ekipa wywalczyła tylko jeden srebrny medal. Zdobył go po bezkompromisowej walce w grupie do lat 14 Marcel Kanarek (9 zwycięstw, w tym w pięć ostatnich rundach). Z Dolnego Śląska w imprezie brało udział 5 szachistów. Wypadli nienajgorzej. Naszym wicemistrzom Europy: Darkowi Świerczowi i Ani Iwanow do medalu zabrakło pół punktu. Zajęli oni odpowiednio 5 i 6 miejsce. Nieźle spisała się też Judyta Lachowicz zajmując 10 miejsce. Więcej spodziewaliśmy się po Agnieszce Dmochowskiej i Komilu Khamidowie (14 i 22 miejsce), ale był to ich debiut w tak dużej i prestiżowej imprezie. Marcel Kanarek 12 Drużynowe Mistrzostwa Europy Kobiet Srebrne szachistki IM Marek Matlak poważnie myślą o obronie złotego medalu z Goeteborga. Wygrały cztery pierwsze mecze kolejno z: Anglią, Azerbejdżanem, Holandią i Francją. Na półmetku objęły prowadzenie przed głównymi faworytkami Rosjankami. 30.c6! +- Wa8 31.c:b7 G:b7 32.H:b7 W:a5 33.Gd5 He8 34.We1 1-0 I.Lauterbach (2124) - J.Zawadzka (2371) J.Houska (2404) - M.Soćko (2473) Polskie szachistki potwierdziły swoją W obustronnym niedoczasie efektowną pozycję w ścisłej czołówce szachów kombinację przeprowadziła Monika europejskich i światowych. W ciągu 29...W:g3!! 30.f:e5 Jedyne, gdyż po ostatnich 5 lat w prestiżowych 30.W:g3 ef4 czarne łatwo wygrywają drużynowych turniejach najwyższej 30…W:e3 31.H:e3?! Dłuższy opór dawała rangi trzykrotnie zdobywały medale. gra bez pionka w wersji 31.ef6 W:e2+ 5 lat temu podczas Olimpiady Szachowej 32.W:e2 W:e2+ 33.G:e2 gf6 31…W:e5! w Bled wywalczyły brązowy medal, 2 lata 32.Hd2 W:e1 33.H:e1 g5 34.Hf1 Hf4+ temu podczas Drużynowych Mistrzostw 35.H:f4+ g:f4 36.h4 Kg7 37.Kh3 Gd7+ Europy w Goeteborgu zdobyły złoto, a 38.Kg2 Gg4 39.Gd5 b6 40.Gf3 Gf5 41.Ge2 obecnie wróciły ze srebrnym medalem z Kf6 42.b4 Ge4+ 43.Kh3 Ke5 44.Ga6 Gb1 greckiej wyspy Kreta. 45.a4 Ke4 46.h5 Ke3 47.Kg4 Gc2 48.a5 Polki broniły tytułu Drużynowych Mistrzyń b:a5 49.b:a5 h6 50.Gf1 Gd1+ 51.Kh4 Ge2 Europy zdobytego 2 lata temu w 0-1 Goeteborgu. Skład drużyny był bardzo podobny do składu sprzed 2 lat i była to mieszanka rutyny z młodością. Wystąpiły arcymistrzynie: Monika Soćko (KSz Polonia Warszawa). Iweta Rajlich i Jolanta Zawadzka (obydwie KS Polonia Wrocław), Joanna Dworakowska (WASKO HetMaN Szopienice Katowice) oraz mistrzyni międzynarodowa Marta Przeździecka (AZS UMCS Lublin). Jedyną zmianą było zastąpienie Marty Zielińskiej Zawodniczki Polonii Wrocław: J. Zawadzka i I. Rajlich (Michny), która wyszła za mąż za Niemca i w Heraklion I.Rajlich (2411) - D.Ciuksyte (2411) reprezentowała już Niemcy, przez Martę Przeździecką. Nasze zawodniczki rozstawione były na 6 pozycji według rankingu i przed turniejem nie były zaliczane do głównych faworytek. W przedturniejowych rozważaniach przede wszystkim stawiano na Rosjanki (Drużynowe Wicemistrzynie Świata z Jekaterynburga'2007, Wicemistrzynie Olimpijskie z Turynu'2006) oraz Ukrainki (Mistrzynie Olimpijskie z Turynu'2006, brązowe medalistki Drużynowych Mistrzostw Świata z Jekaterynburga'2007) i rozstawione z numerem 2 Gruzinki z byłą wieloletnią mistrzynią świata Mają Cziburdanidze na czele. Od pierwszych rund Polki pokazały, że 42...e4! Teraz jeden z czarnych pionków dojdzie do pola przemiany 43.f:e4 Wb3 44.W:b3 c1H 45.Wf3 He1+ 46.Kh2 H:e4 47.Kg3 h5 48.Kh2 g4 49.h:g4 h:g4 50.Wf1 He5+ 51.g3 Hb2+ 52.Kg1 H:a3 53.Kg2 Kd6 54.Wf4 Hb2+ 55.Kg1 He2 56.Wf2 He3 57.Kf1 H:g3 0-1 I.Kadimova (2311) - I.Rajlich (2411) 18...h4! 19.G:f4?! Oddanie czarnych pól jest zbyt ryzykowne 19…H:f4 20.H:d6 h3 21.Se2 h:g2+ 22.G:g2 Hh4 23.Wcd1 S:f3! 0-1 J.Zawadzka(2371) - T.Mamedjarova(2250) Jola tuż po debiucie ustawiła rywalkę niemal w zugzwangu 17.e5! f:e5 18.f5! Sf8 19.Gg7 Wg8 20.f6 Hd8 21.f4 +- Zabawa trwa 21…Se6 22.G:e6 f:e6 23.Hh3 Hd7 24.f:e5 13 d5 25.H:h7 Wygrywało też efektowne 25.W:d5! H:d5 26.Hh5 Kd7 (26.Kd8 f7) 27.Hf7+ Se7 28.Wd1 +- 25…O-O-O 26.Hg6 Wdf8 27.h4 d4 28.h5 Sb4 Próba rozpaczliwej kontry 29.a3 Sa2+ 30.Kb1 Sc3+ 31.b:c3 Hb5+ 32.Ka1 Hc5 33.c:d4 H:a3+ 34.Kb1 Hb4+ 35.Kc1 Ha3+ 36.Kd2 Wd8 37.Ke2 Hh3 38.Wh1 Hc3 39.Hd3 Hc6 40.Whg1 1-0 39…Ke7 z małą przewagą białych) 40.S:f7! Gc6 (40…W:f7 41.G:e6+ Kg6 42.G:f7+ K:f7 43.W:b7+ Ke8 44.a6 +-) 41.Sd8 Ge4 42.S:e6 Wd7 43.Wd6 We7 44.g3 Sb5 45.Sd4+ S:d4 46.W:d4 Wc7 47.Gd5 Gc2 48.Wc4 Gd3 49.Wc3 Ga6 50.c6 b:c6 51.W:c6 Wa7 52.Wc5 (52.Kf3) 52…Kf6 53.Ke3 Gf1 54.Ge4 h4 55.g4 Ke7 56.f5 Wd7 57.g5 1-0 K.Isgandarova(2172) - J.Dworakowska(2316) M.Soćko (2473) - A.Skripchenko (2438) Białe stoją trochę gorzej i mają niezbyt dużo czasu do namysłu. Nastąpiło nieoczekiwane 24.G:e5?? Francuska chyba liczyła na 24…G:e5 25.Sd3 z uproszczeniami 24…d:e5 25.Sd5 e:d5 26.e:d5 H:b3 27.Wb1 Hc2 28.Ha5 Gd3 29.Wb7 a6 30.d6 W:d6 31.Gh3 Hc3 32.Hb4 H:b4 33.W:b4 Wc4 0-1 Mecz na szczycie pomiędzy Rosją i Polską zakończył się remisem, a w meczu wyróżniła się Iweta Rajlich pokonując aktualną mistrzynię Europy Tatianę Kosincewę. T.Kosintseva (2492) - I.Rajlich (2411) Przy stanie 3:0 dla nas, bez niedoczasu, miało miejsce niecodzienne wydarzenie 46...Hd1+?? (46…He7 =) 47.Kh2 Hd7? Jedyne było 47…Hd8, choć teraz po 48.Wh6+! Kg8 49.Hh5 białe uzyskują matowy atak 48.W:a6?? Ormianka nie znalazła mata w 2 posunięciach 48…Wf8+ 49.Kh7 Hh5# 48…Kg8 49.Hb8+ Kh7 50.Hf4 Kg8 51.Hb8+ Kh7 52.Hf4 Kg8 53.Hb8+ remis Kilka ruchów wcześniej białe odrzuciły remis i teraz Polka znalazła tzw. „małą kombinację” 17.S:e5! G:e2 18.S:c6 He4 19.H:e2 H:c6 20.Wd4 Se5 21.Wfd1 W:d4 22.W:d4 b5 23.c5 a6 24.Hd1 h6 25.Hc2 Wf8 26.Hf5 a5 27.Wf4 We8 28.He4 a:b4 29.a:b4 Hd7 30.Hc2 Hc6 31.G:e5 W:e5 32.Wd4 f5 33.Hd3 Kh7 34.Wd7 We4 35.f3 We5 36.Hd4 1-0 I.Rajlich(2411) - T.Bosboom-Lanchava(2379) 22.Wh7+! 1-0 M.Przeździecka(2259) - M.Bensdorp (2263) Polska - Francja M.Leconte(2364) - M.Przeździecka(2259) W obustronnym niedoczasie rywalka zagrała zbyt aktywnie 39...Kf5? (39…g5 lub Iweta „czuje” francuskie struktury 33...f5!! 34.e:f6 Sd6 35.Gf3 Sf5 36.Gf2 Wf8 37.He2 W:f6 Pion odbity, czarne stoją trochę lepiej. Rozpoczyna się manewrowanie 38.Wa2 Wf8 39.He5 Kb7 40.Gg4 Hb5 41.He1 Ka7 42.a4 Hd7 43.He5 Gb7 44.Wa1 Gc6 45.Gh3 Wg8 46.Hf6 Hc7 47.He5 Hf7 48.He2 Ka6 49.He5 We8 50.Gg4 Wg8 51.Gf3 Hd7 52.Gd1 We8 53.Gg4 G:a4 Polka zdobyła pionka, ale do wygrania jeszcze daleko 54.Wa2 Gc6 55.Wa 1 Wg8 56.Gf3 Sd6 57.We1 Se4 58.Gh4 Hf7 59.We3 Hg7 Końcówka jest wyraźnie lepsza dla czarnych, ale chyba łatwiej wygrać grając z hetmanami, ponieważ król białych j e s t b a r d z o s ł a b y. Lepsze było 59…a4 lub 59…Kb7 i 60…a4 60.H:g7 W:g7 61.We1 Wf7 62.G:e4 d:e4 63.Kg3 Wf5 64.Kg4 Wb5 65.Gg5! Nie trzeba dodawać, że gra toczy się tempem „zapisywany blitz”. Białe znajdują jedyną kontrę 65…Wb2 66.G:h6 W:c2 67.Gf8 Wg2+ 68.Kh3 (68.Kh4!) 68…Wg8 69.Gd6 Ge8! 70.W:e4 G:h5 71.Kh4 Otóż to! Teraz białe nie zdążą zabrać pionka e6 71…Gg4 72.We1 Gf5 73.Wa1 Wg4+ 74.Kh5 Wg3 75.Wa3 Kb5 76.Kh4 Wg4+ 77.Kh5 Wg2 78.Gc7 Wb2 79.d5!? e:d5 80.Kg5 Gd7 81.Ge5 Wf2 82.Kf6 d4! 83.Ke7 d:c3! 84.K:d7 c2 85.Gb2 W:f4 86.Wa1 Wf3 87.Wc1 c3 88.Ga3 Ka4 89.Wa1 Wd3+ 90.Kc6 Kb3 91.Gc1 Wd1 92.Wa3+ Kb4 93.Wa1 W:c1! 0-1 14 J.Zawadzka (2371) - N.Kosintseva (2469) Białe stoją aktywniej 22...d4 23.Gc4! Hf6 24.H:f6 G:f6 25.e4! Najlepsze 25…Wbe8 26.Gd3 Wc8 27.Wac7 W:c7 28.W:c7 Ge5 29.Wc6 Wb8 30.Kf1 Kf8 31.g3 g5 32.h4! Iweta lubi realizować przewagę w sposób taktyczny 32…g:h4 33.f4 Gg7 34.g:h4 Wb7 35.h5 h6 36.Ke2 Ke7 37.Kf3 Kd8 38.e5 Wc7 39.Wd6+ Ke7 40.W:b6 f6 41.e:f6+ G:f6 42.W:b4 1-0 S.Andriasian (2234) - J.Dworakowska (2316) J.Dworakowska (2316) - I.Gaponenko (2440) 29.Wa8+?? Wielka szkoda, że Jola przestawiła posunięcia. Wygrywało natychmiastowe 29.S:e4 H:b3 30.Wa8+ Gf8 31.Sf6+ gf6 32.Gh6 +-. Na półmetku turnieju mielibyśmy 3 punkty meczowe przewagi nad Rosjankami… 29…Gf8 30.S:e4 Hc6!! Tej jedynej obrony Jola nie dostrzegła. Teraz z wygranej robi się tylko trochę lepsza pozycja 31.W:f8+ K:f8 32.Hd3 W tej pozycji dwie lekkie figury są nieco silniejsze od wieży z dwoma pionkami. Ważna jest obecność hetmanów na szachownicy, gdyż król czarnych nie jest zbyt bezpieczny 32…Ke7 33.Gd2 f5 34.Sc3 Ke6 35.S:b5 Wb7 36.Sa3 Hd5 37.Hc3 Oczywiście nie wolno wymieniać hetmanów! 37…Kd7 38.b5 f4 39.Hb4 Ke6 40.Kh2 g6 41.f3 Hc5 42.Hb3+ Hd5 43.Hb2 Hc5 44.Gb4 Hd5 45.Hc3 Kd7 46.Hc2?! Zwiększało przewagę 46.Ga5 z ideą 47.b6 lub 46.Sc4!? W:b5 47.G:d6 46…Wb8 47.Ha4 Wa8! 48.Ga5 Hd4! 49.Sc4 W:a5! Czarnym udaje się uprościć pozycje i doprowadzić do remisowej końcówki hetmańskiej 50.H:a5 H:c4 51.Ha7+ Kc8 52.b6 Hc6 53.H:h7 H:b6 54.H:g6 Hd8 55.Hg4+ Hd7 56.Hg6 He7 57.Hh6 Kd7 58.h4 Ke8 59.Hg6+ Kf8 60.Kh3 Hd7+ 61.Kh2 He7 62.Kh3 Hd7+ 63.Kh2 remis W szóstej rundzie Rosjanki dogoniły nasze zawodniczki, gdyż Polki „tylko” zremisowały z rozstawioną z numerem 2 Gruzją. Ale już w siódmej rundzie Polki odzyskały prowadzenie pokonując aktualne złote medalistki olimpijskie Ukrainki. Po dokładnym 34...Hc4 -+ czarne biorą jakość. Wydaje się, że Joanna łatwo wygra…35.Wdd2 G:d2 36.W:d2 H:a2 37.Hb6 He6? Należało powrócić wieżą do obrony ósmej linii 37…Wf4 -+ 38.H:a6 Hc4 39.Ha8+ Kf7 40.Hb7+ Ke6 41.Kg1 Hc5+ 42.Kh1 Wg6 43.Ha8! Ke7 44.Hb7+ Ke6 45.Ha8 Ke7 remis M. Soćko (2473) - E. Danielian (2458) Ta pozycja stała przed partią w pokoju. Białe mają przewagę z uwagi na pole c4 dla skoczka, słabego pionka d6, aktywniejszą wieżę i możliwość przygotowania przełomu e4-e5. Przeciwniczka już od wielu ruchów myślała… Jak żartowała po partii Joanna trenerzy nie pokazali jej, jak ma realizować przewagę i musiała sama to wymyślić 22...Gf6 23.Sc4 Wd8 24.Kf1 Kf8 25.Ke2 Ke8 26.g4! Prawidłowo, trzeba znaleźć drugą słabość na skrzydle królewskim 26…Ge7 27.Se1 Wd7 28.Wa3 h6 29.f4 Wd8 30.Se3 Wb8 31.Sf3 g6 32.Sd2 Wb6 58...H:h3?? Najprościej wygrywa 58…We1+ 59.Kg2 He2+ 59.Hg6+!! Kf8 60.H:f7+ remis Remis w ostatniej rundzie z Rumunią przypieczętował kolejny sukces polskich szachistek: srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Europy! C.Peptan (2405) - M. Soćko (2473) Polska reprezentacja z prezydentem ECU Borysem Kutinem I.Rajlich (2411) - N.Zhukova (2452) 33.Wa8+ Kd7 34.Wh8 Sa2 35.W:h6 Sc1+ 36.Kf3 Gf6 37.Wh7 Ke7 38.Sdc4 Wb8 39.e5 d:e5 40.g5 Gh8 41.f:e5 Niedoczas czarnych skończył się (po 40 ruchu dodawano 30 minut). Białe mają łatwą wygraną 41…Sd3 42.e6 Wf8 43.Sg4 Sb4 44.Sge5 G:e5 45.S:e5 Kd6 46.W:f7 Wa8 47.S:g6?! Joanna nie zauważyła, że może wziąć wieżę 47.Sc4+ K:d5 48.Sb6+ K:e6 49.Wf6+ i 50.S:a8. Ale nadal białe mają wygraną 47…S:d5 48.e7! Wa3+ 49.Kg4 We3 50.Wf6+ Kd7 51.Wf8 S:e7 52.Wf7! Przejście do pionkówki najłatwiej wygrywa 52…c4 53.Kf4 We1 54.W:e7+ W:e7 55.S:e7 c3 56.Ke3 1-0 Jedyne potknięcie nasze zawodniczki zanotowały w przedostatniej rundzie, nieznacznie ulegając groźnej Armenii. Monika precyzyjnie realizuje przewagę jakości ze swoją odwieczną rywalką 38.Kb1 Wd2 39.Ge3 We2 40.Kc1 Kf7 41.Gd4 We1+ 42.Kd2 Wg1 43.g3 Ke6 44.h4 Kd5 45.Ge3 b5 46.Kc2 Ke4 47.Kc3 Wd1 15 48.Kc2 Wd3 49.Gc5 Kf3 50.Gb6 Ke2 51.g4 Kf3 52.g5 Kg4 53.Gc7 K:h4 54.f4 Kh5 55.Ge5 h6 56.g:h6 K:h6 57.Gc3 Wf3 58.Gd2 Kh5 0:1 A. Motoc (2300) - J. Zawadzka (2371) 38...Gd4?? Podstawka w tak ważnej partii z ostatniej rundy. Jola po inteligentnej grze ograła Rumunkę. Wystarczyło zagrać 38…Wg5+ 39.Kh1 Gg3 (z groźbą 40…G:f3+ i 41…W:b5) i białe muszą oddać jakość 40.W:d5 W:d5, po czym czarne zostają z dwoma pionami więcej. 39.W:d5! W:d5 40.Wd2 I białe zostały z figurą więcej, którą zrealizowały. Po 75 ruchach 1-0 Tradycyjnie w rozgrywkach drużynowych, gdzie liczą się punkty meczowe, nie będę oceniał wyników indywidualnych zawodniczek. Warto nadmienić, że wszystkie Polki osiągnęły dodatni wynik punktowy (powyżej 50%) i co jest równie ważne wszystkie zyskały na rankingu. Na szczególne wyróżnienie zasługują wyniki na dwóch pierwszych szachownicach. Podkreślić należy też srebrny medal indywidualny dla Iwety Rajlich za wynik na drugiej szachownicy. Końcowa klasyfikacja mistrzostw: 1 Rosja RUS 15 (25,0) POL 2 Polska 13 (23,5) 3 Armenia ARM 13 (21) 4 Ukraina UKR 12 (22,5) 5 Gruzja GEO 12 (22,5) 6 Słowenia SLO 12 (20,5) Rosjanki były zdecydowanymi faworytkami do pierwszego miejsca. W czasie Mistrzostw jedynymi realnymi rywalkami Rosjanek do złotego medalu były Polki. Po 4 rundach prowadziły Polki 8 p., przed Rosjankami 7 p. Po 5 rundach ponownie prowadziły Polki 9 p. przed Rosjankami 8 p. Po 6 rundach wspólnie prowadziły Rosjanki i Polki po 10 p. Po 7 rundach nadal wspólnie prowadziły Polki i Rosjanki po 12 p. Dopiero porażka naszych szachistek w przedostatniej rundzie pozwoliła Rosjankom oddalić się na 2 punkty meczowe i po ostatniej rundzie utrzymać tę przewagę. Rosjanki, to drużyna samych „gwiazd”. Znakomicie wypadła była mistrzyni Europy i była wicemistrzyni świata Aleksandra Kosteniuk na 1 szachownicy zdobywając 5,5 p. z 8 partii. Dobry występ zanotowały siostry Kosincewy: obydwie, aktualna mistrzyni Europy - Tatiana i brązowa medalistka mistrzostw - Nadieżda także zdobyły po 5,5 p. z 8 partii. Dobra gra pozostałych zawodniczek: dwukrotnej byłej wicemistrzyni Europy i byłej wicemistrzyni świata Ekateriny Kowalewskiej (3,5 p. z 5) i aktualnej mistrzyni Rosji kobiet i byłej mistrzyni świata do lat 20 - Ekateriny Korbut (5 z 7), przypieczętowały supremację Rosjanek w Europie. Warto zaznaczyć, że dla rozgrywek kobiecych na najwyższym poziomie, niezbędnym jest udział minimum 2 trenerów podczas zawodów. Oprócz autora artykułu, który był jednocześnie kapitanem, z roli drugiego trenera znakomicie wywiązał się Niemcowa, I. Rajlich, T. Kosincewa Oleksandr Sułypa, któremu także w tym miejscu, pragnę podziękować. Drużyna, która nas wyprzedziła, czyli Rosja, miała w swojej ekipie aż 3 trenerów. Sprawdził się pomysł Polskiego Związku Szachowego zakupu eleganckich, jednolitych strojów reprezentacyjnych. Zawodniczkom dodało to pewności siebie i dodatkowo zintegrowało drużynę. 16 Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych w szachach Rewelacyjna obsada Roman Skiba Akademickie mistrzostwa kraju zgromadziły na starcie polską czołówkę w tej dyscyplinie, dzięki czemu zawody były bardzo ciekawe i wyrównane. W sumie startowało 193 mężczyzn i 76 kobiet. Wszyscy chwalili wzorową organizację zawodów. Dominika Hermanowicz Szczególnie silna była obsada i rywalizacja wśród kobiet. Główną faworytką do złota była tegoroczna młodzieżowa wicemistrzyni świata i wicemistrzyni Polski kobiet wrocławianka, arcymistrzyni Jolanta Zawadzka (Akademia Ekonomiczna Wrocław), która jednak ostatecznie musiała zadowolić się srebrnym medalem. Wyprzedziła ją druga arcymistrzyni, startująca w tym turnieju, Beata Kądziołka (SGH Warszawa), zawodniczka która w ostatnich dwóch latach bardziej koncentruje się na studiach niż na szachach. O kolejności na podium zdecydowała klasyfikacja małego Buchholza, bo trzecia w turnieju Karina Szczepkowska-Horowska (Uniwersytet Śląski) również zdobyła 7,5 pkt. - Rywalizacja była zdecydowanie silniejsza niż przed rokiem, do końca bardzo wyrównana. Dla mnie najtrudniejszy był pojedynek z Jolą Zawadzką, w którym byłam już w beznadziejnej sytuacji. Obie byłyśmy już bardzo zmęczone i chyba tylko dzięki temu, że ona się pogubiła uratowałam szczęśliwie remis powiedziała akademicka mistrzyni Polski Beata Kądziołka. Jolanta Zawadzka miała niedosyt po zawodach: - Tak jak w zeszłym roku odczuwałam duże zmęczenie i to miało wpływ na mój wynik. W pojedynku z Beatą Kądziołką faktycznie miałam przewagę, ale się pogubiłam i te błędy zdecydowały. Jednak o tym, że nie zdobyłam złotego medalu przesądziła porażka z Kariną Szczepkowską-Horowską. Cóż, może w myśl zasady „do trzech razy sztuka” w przyszłym roku już pewnie sięgnę po akademickie mistrzostwo kraju. Brązowa medalistka Karina Szczepkowska-Horowska nie kryła swej radości z udanego startu: - Obsada była bardzo silna, wystąpiły czołowe zawodniczki i ja jestem bardzo zadowolona ze swej gry. Szczególnie ze zwycięstw z Jolą Zawadzką i Martą Przeździecką, zawodniczkami reprezentacji narodowej z którymi rywalizuję. Mimo wygranej Kądziołka nie zamierza powracać do aktywnej gry wyczynowej. Zdecydowanie stawia na studia. - Studiuję w SGH na drugim roku finanse i rachunkowość. Skoro przed dwoma laty zdecydowałam, że te wyczerpujące studia to mój priorytet byłoby teraz nierozsądnie zmieniać tę decyzję. Przyjechałam do Wrocławia na mistrzostwa akademickie, bo to sympatyczny turniej i chciałam spotkać się ze znajomymi mówi Beata Kądziołka, która drugi złoty medal zdobyła również w turnieju drużynowym. Zadowolona ze startu była czwarta w turnieju wrocławianka Dominika Hermanowicz, która ze swą drużyną Politechniką Wrocławską sięgnęła po brąz w rywalizacji zespołowej. - W tym roku w tych akademickich zawodach wystąpiło dużo bardzo dobrych zawodniczek, dlatego cieszę się, że w takim gronie osiągnęłam swój najlepszy wynik. Już nie trenuje szachów, ale staram się grać w miarę regularnie np. podczas wakacji w różnych turniejach opowiada Dominika Hermanowicz. Grzegorz Gajewski Hat trick Dziuby W rywalizacji mężczyzn po raz trzeci z rzędu tytuł akademickiego mistrza Polski zdobył Marcin Dziuba. A nie był głównym faworytem do złota, bo wielu fachowców bardziej stawiało na jego klubowego kolegę z UMCS Lublin Grzegorza Gajewskiego, który miał wyższy ranking, ale przede wszystkim zaimponował formą na niedawnych drużynowych mistrzostwach Europy. Gajewski zagrał na ME najlepiej ze wszystkich reprezentantów Polski (srebrny medal na swojej szachownicy), ale akademickie MP zakończył dopiero na 23 miejscu. Magdalena Zawadzka 17 pierwszego miejsca na podium Radosław Zaręba, Małgorzata Kucypera, a z e s p o ł o w i S G H Wa r s z a w a . do wyniku drużyny wliczał się też rezultat z Liderka tej ekipy Beata Kądziołka turnieju indywidualnego Lidii Zdziarskiej. opowiada: - Nasza sekcja Obecny na ceremonii wręczenia medali szachowa na uczelni praktycznie prorektor PWr prof. Krzysztof Rudnonie działa, bo nie mamy ani Rudziński gratulował swoim studentom: szachów ani zegarów. Może teraz Bardzo się cieszę, że nasi studenci coś się zmieni, gdyż ja zostałam pokazali się z tak dobrej strony. Gratuluję jej kierowniczką. im medalu i tak dobrego startu. Przegrana drużyna UMCS Wyniki drużynowe: Lublin (Dziuba, Gajewski, Szoen) 1. SGH Warszawa to przecież ekipa, która zdobyła 2. Uniwersytet MCS Lublin 3. Politechnika Wrocławska brązowy medal mistrzostw Polski seniorów w ekstralidze, więc 4. Uniwersytet Warszawski 5. Politechnika Łódzka reprezentują poziom wyczynowy. Wygrana Paklezy z Dziubą zadecydowała o zwycięstwie SGH - P o z i o m n a t u r n i e j u 6. Uniwersytet Wrocławski akademickim też był bardzo startowało 37 uczelni - Cieszę się z tej trzeciej wygranej, bo dobry, coraz silniejszy. Szachy na Dobre oceny chyba taka seria nikomu się wcześniej nie uczelniach, przynajmniej u nas w Lublinie Trzydniowy turniej rozegrany na udała. Przechodzę zatem do historii. Ja mają się bardzo dobrze. Studenci walczą stołówce wrocławskiej politechniki zebrał sam raczej się nie spodziewałem, że nie tylko o medale, ale też o stypendia, wiele dobrych ocen. Chwalono nie tylko wygram ten trzeci raz. Czwartego które otrzymują za wyniki sportowe mówi mocną obsadę i wysoki poziom sportowy, zwycięstwa nie będzie, bo kończę studia i Z b i g n i e w P y d a z K a t o l i c k i e g o ale też organizację zawodów. za rok raczej nie będę mógł wystartować. Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. - To największy turniej szachowy na Pewien niedosyt wzbudza porażka z SGH Miłą niespodziankę sprawili też Dolnym Śląsku, a najbardziej cieszy w turnieju drużynowym, powiedział mnie fakt, że tak licznie uczestniczyły Marcin Dziuba, akademicki mistrz w nim kobiety powiedział Piotr Polski. Klukiewicz, organizator turnieju. Równie zadowolony był drugi w W mistrzostwach Polski Szkół turnieju Dariusz Szoen, który też Wyższych startowali nie tylko reprezentuje UMCS Lublin: studenci, ale również pracownicy Wicemistrzostwo Polski zdobyte w uczelni. Jednym z nich był prof. dr pierwszym starcie musi cieszyć. hab. Jurij Powstemko z Akademii Jana Lepszego debiutu bym sobie nie Długosza w Częstochowie: - Już od wymarzył. kilku lat startuję w takich zawodach i Trzeci z lubelskich szachistów, poziom tegorocznego turnieju był wspomniany już Grzegorz Gajewski bardzo wysoki. chwalił klubowych kolegów: Hiszpanka Agueda Gallego Najwyraźniej daleko mi do ich Gonzalez jest stażystką na poziomu. Ze swego startu jestem Politechnice Łódzkiej, w której średnio zadowolony, ale trudno mi barwach wystąpiła podczas tych ocenić, co zdecydowało o takim zawodów: - Bardzo lubię szachy, wyniku. Może duża ilość partii Jolanta Zawadzka, Beata Kądziołka, Karina Szczepkowska grałam w mistrzostwach Hiszpanii i rozegrana w krótkim czasie, ale jestem pod wrażeniem wysokiego przecież każdy grał w takich samych poziomu, jaki tutaj na tym turnieju warunkach. Mimo to uważam, że to był gospodarze turnieju zespół Politechniki zobaczyłam powiedziała szachistka z Wrocławskiej, który wywalczył brązowy bardzo udany turniej w bardzo dobrej półwyspu Iberyjskiego, która ze swą medal w turnieju drużynowym. W obsadzie. uczelnią w klasyfikacji politechnik zdobyła Trzeci w męskim turnieju Marcin Tazbir k l a s y f i k a c j i p o l i t e c h n i k d a ł o t o brązowy medal. wrocławianom złoty medal. (Politechnika Łódzka) był debiutantem w Kapitan drużyny Uniwersytetu - Przed turniejem obawialiśmy się, czy w zawodach akademickich i od razu sięgnął Wrocławskiego Stanisław Zawadzki, choć po medal: - To dla mnie tym większa ogóle uda się nam obronić medal w ze swoim zespołem zdobył brąz w gronie klasyfikacji politechnik. Tymczasem poszło satysfakcja, że poziom był bardzo uniwersytetów, a podczas turnieju wyrównany i wysoki. Na pewno będę znacznie lepiej, bo zdobyliśmy brąz w drużynowego jako jeden z nielicznych rywalizacji generalnej. Kluczem do tego chciał przyjeżdżać w następnych latach, by pokonał indywidualnego mistrza Polski grać w akademickich zawodach. Obym sukcesu była odpowiednia strategia, Marcina Dziubę, nie był ostatecznie tylko utrzymał status studenta, bo z tym powiedział Maciej Cajbel, kapitan drużyny zadowolony z wyniku. Pewnie dlatego, że Politechniki Wrocławskiej. Zespół wystąpił nigdy nie wiadomo jak będzie. w składzie: Grzegorz Drzymała, Krzysztof w t u r n i e j u i n d y w i d u a l n y m z o s t a ł Palacz, Łukasz Butkiewicz, Marcin sklasyfikowany na 16 miejscu. Drużynowe niespodzianki - Gra była dobra, ale wynik zły. Jeszcze Stępień, Maciej Cajbel, Dominika Na pewno największą z nich była na dodatek przeziębiłem się podczas H e r m a n o w i c z ; r e z e r w o w y m i b y l i : porażka UMCS Lublin i ustąpienie turnieju, podsumował Stanisław Zawadzki. Drużyna Pol. Wr. z prorektorem i prezesem KS AZS Drużyna Uniwersytetu Wrocławskiego 18 Rozmowa z prof. Władysławem Kocem, prorektorem ds. kształcenia Politechniki Gdańskiej Jak Pan ocenia poziom zawodów rozegranych we Wrocławiu? - Startuję w akademickich mistrzostwach kraju od 1999 roku i z każdym rokiem ten poziom wzrasta. Wszyscy dobrzy szachiści, którzy są studentami, pojawiają się na starcie. Także drużyny poszczególnych uczelni są coraz mocniejsze. To na pewno cieszy, bo udowadnia, że szachy są popularnym sportem na uczelniach. Wrocław to mocny i ambitny ośrodek sza- chowy. Naprawdę jestem pod wrażeniem tego, co się tu dzieje. sprawia też, że większość zawodników się nie rozwija, jedynie ci najlepsi. Takie granie po prostu spłaszcza poziom. Dziękuję za rozmowę Czy formuła tych zawodów się sprawdza? - R o z u m i e m , ż e f o r m u ł a j e s t Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych zdeterminowana faktem, że w ciągu Mężczyźni: trzech dni trzeba rozegrać zawody z tak 1. Marcin Dziuba (UMCS Lublin) licznym udziałem zawodników. Jednak 2. Dariusz Szoen (UMCS Lublin) 3. Marcin Tazbir (Politechnika Łódzka) moim zdaniem nie jest ona 4. Krystian Kuźmicz (AM Warszawa) n a j s z c z ę ś l i w s z a . T r z e b a s i ę 5. Aleksander Miśta (Politechnika Gdńska) zdecydować albo na typowy blitz, albo 6. Krzysztof Jakubowski (SGH Warszawa) na szachy aktywne. Najlepiej byłoby 14. Marcin Stępień (Politechnika Wrocław) rozgrywać mistrzostwa systemem 16. Stanisław Zawadzki (Uniwersytet W-w) tradycyjnym, w którym każdy gracz ma 17. Maciej Cajbel (Politechnika Wrocław) godzinę na partię, ale rozumiem, że Startowało 194 zawodników przy tej liczbie uczestników to Kobiety: niemożliwe. Dochodzi jednak do 1. Beata Kądziołka (SGH Warszawa) paradoksu, że szachy są jedyną 2. Jolanta Zawadzka (AE Wrocław) dyscypliną na akademickich mistrzos- 3. Karina Szczepkowska (Uniwersytet Śląski) twach kraju, która nie jest rozgrywana 4. Dominika Hermanowicz (Politechnika W-w) 5. Joanna Majdan (Politechnika Koszalińska) wedle tradycyjnych zasad. 6. Edyta Kupczyk (AJD Częstochowa) 13. Magdalena Zawadzka (WSB Wrocław) Czyli kwadrans to za mało na jedną 17. Paulina Cagara (Uniwersytet Wrocław) partię? 31. Lidia Zdziarska (Politechnika Wrocław) - Szybka gra niweluje różnice, ale startowało 76 zawodniczek 8,0 7,5 7,5 7,5 7,0 7,0 6,5 6,5 6,5 7,5 7,5 7,5 7,0 6,5 6,5 6,0 6,0 5,5 VI Spotkania szachowe dzieci i młodzieży Jerzy Kot Świeradów Zdrój słynie ze swoich walorów uzdrowiskowych, a teraz czyni starania o zwolenników sportów zimowych (narty) i może okazać się, że już w 2008 roku będziemy świadkami udanych zjazdów do posesji Romualda Kusnierza, gdzie na razie króluje Caissa z mini muzeum „Szach i Mat” oraz liczną rzeszą szachistów. Fakt, że kolejka gondolowa o dużej przepustowości (2000 osób w ciągu godziny) powstaje w uzdrowisku, daje podstawy do stwierdzenia, że najlepsze czasy dla Świeradowa Zdroju są przed nami. Skoro zatem wszyscy liczą na nowe rzesze turystów w tym uroczym mieście wśród Gór Izerskich, to i szanse na imprezy szachowe wydają się całkiem realne tym bardziej, że Świeradów dla szachistów udostępnia przestronną salę zdrojową, a więc lepiej nas tu traktują niż w Polanicy. VI Spotkania Szachowe Dzieci i Młodzieży Euroregionu „NYSA” odbywają się zawsze na przełomie sierpnia i września, dlatego młodzież traktuje turnieje świeradowskie jako przedłużenie wakacji. Turniej drużynowy o puchar „Szach Mata” wygrali „Bobrzanie” z Bolesławca przed „Liczyrzepą z Jeleniej Góry oraz „Debiutem” Przedwojów. W Turnieju Głównym (tylko dla dzieci i młodzieży) wygrał Mateusz Kobryń 6,5 pkt., a drugim był Dominik Kosmala 6pkt - obaj z Liczyrzepy. 3-4 lokaty podzielili Emil Firszt BKS Bolesławiec i Natalia Puterko „Debiut” oboje po 5 pkt. Miejsca od 5 do 8 podzielili z 4,5 pkt Bartosz Pachom BKS, Bogna Sarniak „Liczyrzepa”, Elwira Kupisz BKS i Radosław Sarniak „Liczyrzepa” Zwycięzca ma praktyczną siłę gry, a teraz powinien popracować nad debiutami i kombina- cjami, to może wreszcie o Jeleniej Górze będzie głośniej tym bardziej, że młodych zawodników jest tam więcej. Nieodłącznym elementem „Spotkań” są symultany szachowe rozgrywane przez Romualda Kuśnierza, a kuracjusze zawsze pilnie obserwują te niecodzienne zmagania Poza turniejami dla młodych są również zawody dla wszystkich. XXVII Puchar Burmistrza Świeradowa zdobył Jerzy Kot 8 pkt. przed Mateuszem Kobryniem 7,5 pkt i Emilią Kmiecik 7 pkt.Dalsza kolejność, to Dominik Kosmala 6,5 pkt i Marcin Zimerman oraz Zbigniew Kazimierski- obaj z BKS. W czasach juniorskich Marcin Zimerman wygrał wszystkie turnieje świeradowskie, a teraz jest trenerem maluchów w Bolesławcu, stąd mamy mistrza Polski przedszkolaków Jakuba Grelę. VI Puchar Prezesa Uzdrowiska „Czerniawa Świeradów” wygrała Emilia Kmiecik 8,5 pkt z 9. Emilia w te nasze „klocki” rąbała z dużą siłą i panowie nie mieli szans. Jej brat Wojtek chciał koniecznie „wytłumaczyć” siostrze jakie ma miejsce w hierarchii szachowej w rodzinie i mimo tego, że miał wygraną partię, to siostra tak go omotała, że więcej niż remis nie zdołał osiągnąć. Emilia dwa razy proponowała remis w dwóch partiach autorowi tej korespondencji, a ponieważ byłem ambitny, to zanotowałem dwa zera. Brawa dla Emilki! Dalsze miejsca zajęli: Jerzy Kot 8 pkt., Mateusz Kobryń 6,5 pkt. Miejsca 4 do 6 podzielili z dorobkiem 6 pkt. Romuald Jankiewicz (Wykroty), Wojciech Kmiecik „Debiut” i Emil Firszt. Tradycją już jest, że turnieje rozgrywają się w pięknej sali zdrojowej, dodatkowo dekorowanej codziennie eksponatami z Muzeum Kuśnierza. Uroczyste zakończenie zawsze odbywa się z udziałem gości, którzy najbardziej się przyczynili do zorganizowania zawodów. W tym roku szachiści gościli na zakończeniu Prezes Uzdrowiska „Czerniawa-Świeradów” Dorotę Giżewską i burmistrza Świeradowa Rolanda Marciniaka. Pisząc o turnieju w Świeradowie przypomina się banał, ale nader trafny: jeden może wiele! Gdyby nie decyzja Romualda Kuśnierza o zamieszkaniu w Świeradowie, nie byłoby w tym mieście żadnej działalności szachowej, żadnego muzeum. W tym roku mamy już 40-lecie „Szacha i Mata”, po Słonecznej stronie Świeradowa spacerowało dużo szachistów z czołówki krajowej, a bywali również arcymistrzowie z zagranicy, jak np. C z e c h L e c h y t y n s k y. D z i ę k i klimatowi szachowemu profesor Tadeusz Wolsza tak udanie pisze o szachach i szachistach, a dla niego właśnie wszystko zaczęło się w Świeradowie. Pasje tworzą dalsze pasje, o czym mogłem się przekonać podczas spotkań z młodzieżą już bardzo były „młodzieżowiec”. 19 Barycz wita Nocny maraton Jerzy Kot Pierwszy raz w Krośnicach przeprowadzono turniej ponad regionalny, a okazją ku temu było uruchomienie Centrum Edukacji Turystycznej. Nowy obiekt to dopiero początek, ale już musi imponować dbałością o szczegóły. Pani dyrektor Ośrodka Joanna Monastyrska, jak i organizatorka zawodów Małgorzata Nowak są przychylne szachom, dlatego początek wypadł dobrze, a pod rozwagę trzeba wziąć fakt, że niedaleko Wrocławia powstały obiekty, które mogą służyć na organizowanie zawodów przede wszystkim dla dzieci i młodzieży. Mimo, że zawody wypadły akurat w terminie kolidującym z rozgrywkami juniorów, to i tak przebieg zawodów wśród młodych adeptów napawał optymizmem. Poza tym nigdy w Krośnicach nie grało czterech mistrzów jednocześnie, jak było podczas I Pucharu Baryczy. Wyniki końcowe przedstawiały się następująco: 1. Oleg Poliszczuk (Lwów), 2. Marek Oliwa (Sulechów) po 7,5 pkt. Oliwa był zwycięzcą Openu w Lubawce, a będący na 3 miejscu w Krośnicach W nocy 29-30 września w Gimnazjum w Żarowie odbył się IX Nocny Maraton Szachowy BLITZ Na starcie stanęło 75 uczestników z terenu całego kraju a także jeden szachista z Holandii. Lech Sopur (Łódź) z 6,5 pkt jest zwycięzcą tak prestiżowych openów, jak w Barlinku i Policach. Z szachistów powiatu milickiego najlepszy był Tomasz Nowak z Krośnic 4,5pkt, przed Janem Zabłockim i Szymonem Pilitą obaj z Milicza i obaj po 4 pkt. W konkurencji juniorów do lat 18 bezkonkurencyjny był Marek Cybulski z Sycowa 9 z 9, przed Patrykiem Pracą także z Sycowa 7 pkt. oraz Kamilem Daną z Krotoszyna 6 pkt. Wśród juniorek najlepszą była nadzieja miejscowych Karolina Walaszczyk 5 pkt, a dalej Milena Pankala z Sycowa, również 5pkt oraz 3 Sandra Olaczak 4pkt, też z Krośnic. Wyniki końcowe: Kategoria OPEN: 1. Piotr Brodowski (Odrodzenie Kożuchów) 2. GM Paweł Jaracz (AZS UMCS Lublin) 3. Marek Oliwa (Sulechów) 4. IM Stanisław Zawadzki (Miedź Legnica) 5. Jerzy Kubień (Wrocław) 6. Bartosz Siembab (GIECEK Radków) 7. Paweł Kowalczyk (Baszta Wałbrzych) 8. Krzysztof Jasik (BKSz Prokonex Brzeg) Kategoria kobiet: 1. Emilia Kmiecik (Debiut Przedwojów) 2. Aneta Korościel (Odrodzenie Kożuchów) Kategoria juniorek: 1. Anna Patyk (Hetman Wałbrzych) 2. Jowita Dranka (Goniec Żarów) 3. Magdalena Łaszewicz (GIECEK Radków) Kategoria juniorów: 1. Marek Piguła (Świdnica) 2. Michał Walentukiewicz (Wrocław) 3. Jakub Hajnrych (Lubin) Kategoria zawodniów do rankingu 1800: 1. Krzysztof Wilicki (Jelenia Góra) 2. Paweł Gulik (Dwie Wieże Dzierżoniów) 3. Edmund Pluta (Środa Śląska) Najlepszy zawodnik z terenu powiatu świdnickiego: Jan Kipczak (Goniec Żarów) Najlepszy zawodnik z terenu gminy Żarów: Piotr Kaśków Ogółem 50 uczestników, to liczba naprawdę duża, jak na start nowego turnieju. Inną ciekawostką zawodów może być fakt, że podobnie, jak w Czechach najpopularniejszym nazwiskiem turnieju byli Nowakowie. Dla Danuty i Ryszarda Nowaka z Wrocławia była to już druga wyprawa turniejowa w te okolice. Rozmowa z Małgorzatą Nowak Jerzy Kot Jerzy Kot: Jak doszło do udanego turnieju w Krośnicach? Pretekstem było rozpoczęcie działalności Centrum Edukacyjno-Turystycznego. Obiekty Centrum mają boiska, korty, ale także sale, gdzie można rozgrywać turnieje szachowe. Atmosfera w Gminie jest odpowiednia, zaś wójt Mirosław Drobina widząc zainteresowanie najmłodszych szachami zasponsorował nam zawody, dlatego doszło do I Pucharu Baryczy, a jestem przekonana, że dodamy kolejne numery w następ-nych latach. Mimo takiej sytuacji ciągle szachy były obecne w Krośnicach, a teraz już w nowym Centrum mamy komfortowe warunki i z tego bardzo się cieszę.Liczę, ze niedługo o młodych szachistach z Krośnic będzie trochę głośniej na Dolnym Śląsku, a na pewno w Miliczu, gdzie przymierzają się do Memoriału im. Stanisława Anczyka. Myśli Pani zatem o II Pucharze Baryczy? Oczywiście, że tak. Nie jestem pewna w jakiej formule będzie to kontynuowane, gdyż jest kilka wersji. Myślimy również nad takimi zawodami, aby była możliwość zdobywania kategorii i to w konfrontacji z szachistami z pobliskich miejscowości. Dzisiaj zapewniam, że II Puchar Baryczy będzie i już zapraszam na jesień 2008 roku do Krośnic. Jest Pani w Krośnicach ćwierć wieku. Jak przed laty bywało z szachami? Starsi mieszkańcy mówili, że szachy w Krośnicach „od zawsze” organizował Pan Anczyk z Milicza i tak zapewne było. Mnie również szachy fascynowały, dlatego później już razem organizowaliśmy pracę wśród dzieci i młodzieży. Spotykaliśmy się przeważnie w domach, gdyż nie było lokum dla nas. W zawodach graliśmy w turniejach „Złotej wieży” i to z powodzeniem, ale było to dosyć dawno, gdyż przy końcu XX wieku. wprawia nas w kompleksy wobec nawet Milicza. Zdaje sobie sprawę, że grupy trzeba odtwarzać, gdyż rotacja, to czynnik naturalny. Mamy tylko podstawówkę i gimnazjum, a gdy młodzież przekroczy tutaj bariery edukacyjne, to ich tracimy, ale zawsze są naszymi. Małgorzata Nowak przy szachownicy Jak liczna jest podopiecznych? grupa Pani Jak na małą miejscowość, to 40 dzieciaków, w tym 10 dziewcząt nie Życzę powodzenia i uważam, że za rok z Wrocławia przyjedzie więcej szachistów i to nie tylko Nowakowie. Nowakowie wrocławscy są zawsze mile widziani. Może kiedyś pojawią się z Czech, gdzie nazwisko to należy do najbardziej popularnych. Zobaczymy. 20 Ballada o „Małym Franku” Krzysztof Krupa Terminus Nord i Jimi Hendrix. Dawno, dawno temu władze 200 tysięcznego miasta w północnej HolandiiGroningen podjęły uchwałę, że „Podróżowanie rowerem likwidujące korki uliczne, zanieczyszczenia i hałas, ale przede wszystkim oszczędzające pieniądze i czas staje się priorytetowe”. Zaczęto budować mosty i tunele przeznaczone wyłącznie dla rowerzystów i pieszych. Dla ruchu rowerowego zainstalowano oddzielny systemem świateł. Przestrzeń dla rowerów na skrzyżowaniach została powiększona o pas przed samochodami, które muszą czekać, aż rowerzyści przejadą. Dzięki temu rowerzyści nie wdychają spalin samochodowych. Miasto zainstalowało praktycznie wszędzie ogromną liczbę stojaków na rowery: przy stacjach kolejowych, przed biurami, sklepami, szkołami, kościołami. Strzeżone parkingi rowerowe powstały nawet w podziemnych garażach. Większość firm wypłaca dodatek do pensji za dojeżdżanie do miejsca pracy rowerem. Natomiast urzędnicy dojeżdżający własnym samochodem muszą płacić za parking z którego mogą korzystać jedynie wtedy, gdy dowożą innych pracowników. Bardzo niedawno przeprowadzono na zlecenie Komisji Europejskiej badanie, jak Europejczycy oceniają miasta, w których żyją i okazało się, że Groningen jest miejscem w Europie, gdzie poziom zadowolenia mieszkańców jest najwyższy. W tym rowerowym mieście w połowie lat siedemdziesiątych zorganizowano szachowe Mistrzostwa Europy Juniorów (do lat 20), których faworytem był najmłodszy w ostatnich 400 latach w Anglii student matematyki z Oksfordu John Nunn. Rozpoczął studia w wieku 15 lat, by po ośmiu latach uzyskać już stopień doktora matematyki i równolegle tytuł szachowego arcymistrza. W tym czasie z Polski w wielogodzinną podróż pociągiem wyrusza dwuosobowa ekipa objuczona jak wielbłądy książkami i biuletynami szachowymi: sekundant Janusz Szukszta, dziś mistrz międzynarodowy w…Brydżu Sportowym i 17 letni, pierwszy raz z paszportem w ręku Franek Borkowski. Choć mają jednodniową rezerwę czasową, to targają ich obawy, czy aby nie będzie za dużych spóźnień, które mogłyby spowodować przyjazd do motelu „Terminus Nord” o tę godzinę za późno. No cóż, świat wtedy nie był wcale taki sam, jak ten w którym teraz żyjemy. Nam, żeby walczyć skutecznie w zawodach, nawet na końcu świata wystarczy laptop, czy nawet PenDrive i szczoteczka do zębów. Pełną charakterystykę przeciwnika otrzymujemy klikając w jeden klawisz, wtedy można było najwyżej prosić kolegów o udostępnienie zbiorów partii z juniorskich turniejów. Ale wróćmy do naszych bohaterów, którzy chcą zawojować świat. Wyczerpujące eliminacje na dystansie 7 rund szwajcarem (28 zawodników) i ewentualny i jakże mało realny, jeśli się popatrzy na listę startową awans do 10- osobowego finału. Początek niezwykle dramatyczny. Porażka w trzeciej dogrywce (wtedy, jedna partia mogła być grana niemal tydzień) z jugosłowiańskim mistrzem i decydująca dla eliminacji 4 runda, kiedy po 114 ruchach Franek przełamuje obronę Ftacznika z Czech. Awans do finałowej rozgrywki to wielka sensacja. A tam decydująca 6 runda właśnie z genialnym Johnem Nunnem. Przy wygranej mogło być złoto. I jakże było blisko. Wystarczyło znaleźć nieprawdopodobne posunięcie 18. Se2c3!!! A tak zakończyło się w strefie 3-5 miejsca. Wyjeżdżając z gościnnego motelu „Terminus Nord” młody mistrz zdążył jeszcze zamienić 50 USD kieszonkowego na ... kilkanaście płyt J. Hendrixa, Black Sabbath, Jethro Tull itp. Miłość do ciężkiego rocka przetrwała do dzisiejszych dni. Franciszek Borkowski - 2007 ABC Szachisty i blitz u Mistrza Błaszczaka Ojciec Franka prof. Ludwik Borkowski urodził się w Obroszynie pod Lwowem. Studiował filozofię u autora „Sporu o istnienie świata”, wybitnego fenomenologa Romana Ingardena. Był asystentem Kazimierza Ajdukiewicza wybitnego przedstawiciela szkoły lwowskowarszawskiej. Po wojnie związał się na stałe z Wrocławiem, gdzie przez blisko trzydzieści lat pracy w Uniwersytecie Wrocławskim zdobywał kolejne stopnie naukowe i stanowiska akademickie. W 1975 r. Profesor przyjął propozycję Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, by na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej do przejścia na emeryturę kierować Katedrą Logiki. W 1980 r. uzyskał stopień profesora zwyczajnego. Bronił m.in.: następującej wersji klasycznego pojęcia prawdy: "Zdanie jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje stan rzeczy opisywany przez to zdanie". Ostatnim doktorantem prof. Ludwika Borkowskiego był Rafał Dutkiewicz, dzisiejszy Prezydent Wrocławia. Rafał Dutkiewicz na przełomie lat 70-tych i 80tych organizował Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej we Wrocławiu. Pod koniec studiów na wydziale PPT Politechniki Wrocławskiej zaangażował się w działalność opozycyjną. Po wprowadzeniu stanu wojennego cudem uniknął aresztowania Widząc pod swoim domem milicyjną sukę postanowił zniknąć z Wrocławia. W końcu trafił do Lublina, gdzie "azylu" udzielił mu KUL. W 1985 obronił pracę doktorską „Z badań nad metodą tablic semantycznych Betha”. Pracował na KUL jeszcze 4 lata. Wrócił do Wrocławia i polityki przed czerwcowymi wyborami 1989 r. W wyborach samorządowych 2006 nie należąc do żadnej partii politycznej ponownie wygrał bój o prezydencki fotel. Zdobył „zaledwie” 85% głosów wyborców mieszkańców Wrocławia. (!) To uczony tata prof. Ludwik dawał małemu Frankowi pierwsze szachowe lekcje, które następnie weryfikowane były w zaciętych bojach ze starszym bratem Kazimierzem. Brat to dziś wybitny astronom na Uniwersytecie Stanowym Północnej Karoliny, członek The Hubble Heritage 7- osobowego teamu obserwującego kosmicznym teleskopem Hubble`a pozostałości po wybuchu w roku 1660 supernowej, znanej jako Cassiopea A. Supernowa ta pozostawiła najsilniejsze radioźródło na niebie. Między partiami z Kaziem młody szachowy adept znajdował jeszcze czas na studiowanie książki, która znajdowała się w zbiorach profesora. To „ABC Szachisty” Tadeusza Czarneckiego było pierwszym przewodnikiem po świecie „królewskiej gry”. Tak uzbrojony 14 letni Franek, (a trzeba wiedzieć, że w tamtych czasach, na początku lat 70 tych, był to niezwykle wczesny okres inicjacji szachowej) wkracza na salony Klubu Mistrza Błaszczaka. Odbywa się właśnie tradycyjny cotygodniowy turniej blitza, w którym uczestnictwo małego Franka kończy się oczywistym zebraniem okrutnych batów. Ale już przeprowadzony po nim quiz wiedzy z taktyki przynosi sensacyjne wyniki. Nie starzy wyjadacze Jaśnikowski, Boćko, Kmiotek czy Korpalscy pokazują erudycję i klasę, ale na głowę ich bije właśnie nowicjusz. Godziny spędzone z domowym podręcznikiem zostają nagrodzone i Franek z miejsca staje się pupilkiem wielkiego szachowego profesora, mistrza Czesława. Obdarzony rzadkim talentem kombinacyjnym i umiejętnością liczenia najbardziej karkołomnych wariantów, Franek jeśli tylko mógł „zamieszać” to był w stanie ograć każdego. Po dwóch latach był już niekwestionowanym liderem młodzieży wrocławskiej. „Czysty talent, którego nie wolno zagubić” tak w tym okresie obserwując jego grę na ½ Mistrzostw Polski seniorów stwierdził dr Rafał Marszałek, dyplomata, krytyk filmowy, pierwszy Polak, któremu przyznano tytuł szachowego Mistrza FIDE. 21 Orły Górskiego… w Grudziądzu. W okresie Mundialu w Niemczech w 1974 r. cała rodzina państwa Borkowskich pojechała na wczasy do Łeby. W tym okresie cały Świat z zapartym tchem obserwował jak Orły Kazimierza Górskiego rzucały na kolana kolejną wielką, „niezwyciężoną drużynę”, a Grzegorz Lato strzelał siódmą bramkę, by zostać Królem Strzelców. Nawet TVP stanęła na wysokości zadania i po raz pierwszy w historii transmitowała mecze na żywo. Słowem zbiorowe szaleństwo i tylko „mały Franek” spędzał ósmą już w tym dniu godzinę oglądając kolejną „perełkę szachową”. Pod koniec lipca Franek „nabrzmiały szachową wiedzą” pojechał na mistrzostwa Polski Juniorów. A tu konsternacja. Patrząc na jego metrykę sędziowie myśleli, że się pomylił, bo zgodnie z rocznikiem powinien trafić do Opola, gdzie w tym samym czasie rozpoczynali walkę o medale juniorzy młodsi (do lat 17). A w Grudziądzu potykać się miała elita, prawdziwe Polskie gwiazdy: Z. Księski, J. Przewoźnik, W. Ehrenfeucht, z w y c i ę z c y p o w a ż n y c h t u r n i e j ó w, bożyszcze kibiców szachowych. „Nie chcę grać z dzieciakami, chcę wygrać w dwudziestkach !!” oświadczył zdumionym organizatorom Franek. No cóż, regulamin nie zabraniał, kategorię miał też wystarczającą, więc trzeba było naszego bohatera dopisać do elitarnego grona. I wszystko by było w porządku, gdyby nie wynik nieopierzonego żółtodzioba. 9 punktów na dystansie 11 partii, w gronie 60 utalentowanych młodzieńców uświadomił miłośnikom królewskiej gry w kraju, że zdarzyło się coś ważnego. Mistrzem w najbardziej prestiżowej kategorii wieku został „mały Franek”. …I tak po ledwie 5 miesiącach Franka z sekundantem Januszem Szuksztą, objuczonych jak wielbłądy widzimy w pociągu pędzącym do Groningen. I jeszcze parę przykładów twórczości szachowej z okresu „Małego Franka”. Borkowski, Franciszek - Nunn, John DM [B09], EU-ch U20 fin-A Groningen (6), 1974 [komentarz Szukszta Janusz, Szachy Nr 3/1975] 1.e4 g6 2.d4 Gg7 3.Sc3 d6 4.f4 Sf6 5.Sf3 0-0 6.Gd3 Sa6 7.e5 Sd7 8.h4 c5 9.h5 cxd4 10.hxg6 hxg6 11.Sg5 dxe5 12.f5 Tu Borkowski myślał 50 minut, a czarne nad odpowiedzią 1 godz. 20 min. 12...Sf6 13.fxg6 Gg4 14.gxf7+ Wxf7 15.Se2 Hd5 16.Gg6 Wff8 17.Hd3 e4 18.Hxd4 Trudna obliczeniowa gra musiała zmęczyć Borkowskiegpo tu robi on istotny błąd. Należało grać 18.Sc3!! i pozycja czarnych jest bardzo trudna, np. 18... He5 19.Sc:e4! 18...Hxd4 19.Sxd4 Wad8 20.Ge3 Sb4 21.Wc1? To decyduje, po 21. a3 białe miały szansę na obronę. Teraz brakuje pola c1 dla gońca. 21...Sbd5 22.Gf2 Sf4 23.Gf5 Wxd4 24.Gxd4 Gxf5 25.g3 Se6 26.Sxe6 Gxe6 27.Gxa7 Sg4 28.Gc5 Gxb2 BOJOWA WALKA NA BAGNETY 0-1 W bestsellerowej książce John Nunn's Best Games znajdujemy komentarz do tej partii, że w dniu następnym Borkowski pokazał Sc3 i Nunn przeżył szok, bo nie znalazł na to recepty (I searched for a good defence, but couldn`t find one). Ciekawe, że Borkowski twierdzi, że Sc3 pokazał już w trakcie analizy bezpośrednio po partii (??). 18.Sc3!! dxc3 ?? (18...He5 19.Scxe4 Sc5 20.Hc4+ Se6 21.Sf3! Gxf3 22.gxf3 Sxe4 23.Gh7+ Kf7 24.Gxe4 Wh8 25.Rg1 Wh2 26.Gd2±)19.Gh7+ Kh8 20.Gxe4+ Kg8 21.Gxd5+i czarne bez hetmana dopiero później znaleziono remisową kontynuację 18...Hxa2!! i nie ma nic lepszego niż 19.Hxe4 Hxa1 20.Gh7+ Kh8 21.Gf5+ Gh5 22.Se2 Sxe4 23.Wxh5+ Gh6 24.Wxh6+ Kg7 25.Wg6+ Kh8 26.Wh6 z remisem). (853) Borkowski - Pokojowczyk, Jerzy [B96], Lubniewice, 1973 1.e4 c5 Jerzy Pokojowczyk, dwukrotnie (w latach 1968 i 1969) wicemistrz Polski juniorów. Walczył dwunastokrotnie o indywidualne mistrzostwo Polski seniorów, zdobywając dwa medale: srebrny w 1976 oraz brązowy w 1981. 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 6.Gg5 e6 7.f4 Hc7 8.Hf3 h6?! 9.Gxf6 gxf6 10.000 Sc6 11.f5 Sxd4 12.Wxd4 Hc5 13.Wc4!? ruch w tekście wygląda kontrowersyjnie, ale zaostrza grę przy utrzymaniu inicjatywy przez 16 letniego Franka. 13...He5 14.Gd3 b5 15.Wc7 15...d5?! Niezwykła pozycja. Biała wieża ginie, ale za jaką cenę? 16.fxe6 fxe6 [16...Hxc7 17.Hxf6 Wg8 18.Sxd5 Hb7 19.exf7+ Hxf7 20.Hc6++-] 17.exd5 Hxc7 18.dxe6 Gb7 19.Hxf6 He7 [19...Wg8 20.Gg6++-] 20.Gg6+ Kd8 21.Hxh8 Hg5+ 22.Kb1 Kc7 23.Hh7+ He7 24.Hxe7+ Gxe7 25.Ge4 i białe wygrały!! 1:0 Borkowski,Franek - Rakowiecki ,Tomasz [B78] Grudziadz (7), Mistrzostwa Polski do lat 20, 1974 1.e4 c5 2.Sf3 g6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 d6 6.Ge3 Gg7 7.Gc4 0-0 8.f3 Sc6 9.Hd2 Gd7 10.Gb3 Wc8 11.h4 Se5 12.0-00 a5 13.a4 Sc4 14.He2 Sxe3 15. Hxe3 Wc5 16.g4 Hb6 17.h5 Wfc8 18.hxg6 hxg6 19.Wh2 Hb4 20.Sdb5 Gxb5 21.Sa2! [21.Sxb5 Wxb5 22.axb5 a4 23.Gxf7+ Hxf7 24.e5 dxe5 25.g5 Sh5] 21...Sxg4 22.fxg4 Wc3 23.Hc3 Gxc3 24.Sb4 Ge5 25.Wg2 1-0 CDN Wielki sukces wrocławskich krwiodawców Tytuły wróciły do Wrocławia! Paweł Dusza W dniach 1-3 czerwca 2007 r. W Kozienicach koło Warszawy odbyły się XI Mistrzostwa Polski Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża w Szachach. Duży sukces odniosły tam drużyny z Dolnego Śląska, które przez eliminacje dostały się do finałów tej imprezy. Drużynowo zwyciężyli krwiodawcy reprezentujący ZR PCK we Wrocławiu w składzie : Dusza Pawełkapitan zespołu, Piotr Jagieła; Ryszard Nowak. Na co dzień są to członkowie Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK Szpitala im. T.Marciniaka we Wrocławiu. Wyprzedzili oni po zaciętej, do ostatniej chwili walce przy szachownicach, faworytów tych mistrzostw, Mistrzów Polski z ubiegłego roku, krwiodawców z Kozienic! III miejsce zajął drugi klub z WrocławiaKlub HDK PCK „Dolmel” Wrocław w składzie : Bogusław Krzysztofek - kapitan zespołu, Jacek Janicki, Wojciech Rudnicki. W klasyfikacji indywidualnej tytuł zdobył już po raz czwarty z rzędu pan Ryszard Nowak z Wrocławia reprezentujący Klub HDK PCK im. T. Marciniaka !! Drugie miejsce zajął p. Tomasz Pankiewicz, również z Wrocławia, reprezentujący Klub HDK PCK przy MPK we Wrocławiu ! Widać tutaj, że we Wrocławiu możemy znaleźć ludzi, którzy mając wspaniałe serce zostali krwiodawcami i zarazem posiadają wspaniały wielki umysł, którzy wykorzystują go w tak elitarnym sporcie jakimi są szachy ! Umysł i serce to cechy, które trudno połączyć, a jednak są tacy ludzie, których można jeszcze dzisiaj znaleźć w dzisiejszych trudnych czasach. O nich tutaj jest mowa i warto o nich mówić, pokazywać i pisać! 22 Mistrzostwa Dolnego Śląska Byli mistrzowie świata bezkonkurencyjni Bogdan Skiba Organizacja Mistrzostw Dolnego Śląska w szachach szybkich na wałbrzyskiej uczelni to kolejny dowód pomocy PWSZ dla tej dyscypliny sportu w Wałbrzychu. Ta pomoc nastąpiła z inicjatywy rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa prof. Czesława P. Dutki. To znana postać w światku dolnośląskich szachów, były zawodnik, dyrektor Memoriału Akiby Rubinsteina w Polanicy-Zdroju. Jak tylko zaczął kierować wałbrzyską uczelnią, to cyklicznie rozgrywano na niej turnieje dla pracowników i studentów. Szachy trafiły także do wałbrzyskiego współzawodnictwa szkół wyższych. W końcu, przed dwoma laty, PWSZ postanowił pomóc wałbrzyskiemu klubowi, który wciąż miał kłopoty z awansem do II ligi. Tak powstał PWSZ Hetman Wałbrzych, który po roku zdobył upragniony awans, a w 2007 roku utrzymał się w II lidze. Natomiast drugi zespół tego klubu walczy po awansie o utrzymanie w III lidze. Wałbrzyska uczelnia działała na tyle aktywnie, że ściągnęła na studia do siebie byłego mistrza świata juniorów Radosława Wojtaszka. I on wystąpił w barwach uczelni podczas Mistrzostw Dolnego Śląska w szachach szybkich, których areną była właśnie wałbrzyska szkoła. Atrakcją był strat drugiej obok Wojtaszka byłej mistrzyni świata Jolanty Zawadzkiej (Polonia Wrocław). Od razu stali się faworytami mistrzostw. W pierwszym dniu trwały eliminacje. W bezpośrednim pojedynku Zawadzka Wojtaszek, lepszy okazał się ten drugi, który eliminacje zakończył bez straty punktu. Z kolei Jolanta Zawadzka, po przegranej z Wojtaszkiem, musiała zadowolić się także tylko remisem w pojedynku z wałbrzyszaninem Mariuszem Gusarowem. W każdej kategorii najlepsza „8” rozgrywała następnego dnia finały. Faworyci nie zawiedli. Wśród pań w finale Zawadzka pokonała 2:0 Hannę Rychlik (PWSZ Hetman). W meczu o trzecie miejsce młodziutka wałbrzyszanka Aleksandra Zmarzły (Miedź Legnica) wygrała z Anną Patyk (PWSZ Hetman). W kategorii mężczyzn także w finale problemów nie miał Wojtaszek, który w finale pewnie 2:0 pokonał Ryszarda Jasika i z kompletem zwycięstw zakończył mistrzostwa. W pojedynku o trzecie miejsce Franciszek Borkowski (Hetman Wrocław) wygrał z Piotrem Rychlikiem (PWSZ Hetman). Kolejne miejsca zajęli także wałbrzyszanie: Paweł Kowalczyk, Wojciech Płotka, Mariusz Gusarow. Ósmy natomiast był Jerzy Kot. Kategorię niepełnosprawnych wygrał wałbrzyszanin Aris Panbukczijan ( PWSZ Hetman), a kolejne misjkca zajęli Wojciech Hodowany i Gwidon Zajączkowski (obaj Hetman Wrocław). Natomiast turniej w kategorii masters (zawodników powyżej 50 lat) wygrał Marek Świerczewski (Hetman W-w) przed Marianem Barbynem (Chojnów). Turniej został rozegrany w siedzibie PWSZ zabytkowym pałacu z XVI wieku. - Chętnie w każdym roku zorganizujemy jakąś dużą imprezę szachową, mamy ku temu warunki, dla szachów jest dobra atmosfera na naszej uczelni deklarował Jan Zwierko, kanclerz PWSZ AS. Dolnośląscy szachiści powinni więc tę deklaracje wykorzystać dla swoich celów. 23 Otwarte Mistrzostwa Wrocławia Krzysztof Krupa Otwarte Mistrzostwa Wrocławia to największa impreza sportowo-rekreacyjna we Wrocławiu. Prawo do uczestnictwa w Mistrzostwach mają wszyscy chętni, zarówno amatorzy jak i osoby wyczynowo uprawiające konkretną dyscyplinę sportową. Pierwsze OMW, przeprowadzono w 1993 roku i obejmowało 18 dyscyplin sportowych, z których nieprzerwanie od pierwszej edycji przeprowadzane są zawody w: badmintonie, biegach długich, koszykówce, siatkówce, piłce nożnej, pływaniu, tenisie stołowym, tenisie ziemnym i szachach. W ramach OMW 2007 zmagania uczestników odbywały się już w 33 dyscyplinach. Nowicjuszami były, co pewnie dziwi, tak poważne dyscypliny jak kajakarstwo, golf, kręglarstwo. Ale nabierały w tak szacownym gronie ogłady: rolki, deskorolki i BMX. OMW w szachach dla dzieci i młodzieży. Na początku było Grand Prix. Wszystko zaczęło się w roku szkolnym 1980/81, kiedy zainicjowane zostały w MDK Śródmieście przez szachistów z Robertem Korpalskim na czele turnieje cyklu Grand Prix. Początkowo turnieje przy Dubois odbywały się w każdą sobotę i tylko dla uczniów szkół podstawowych, ale dość szybko rosnąca frekwencja wymusiła organizowanie turniejów dwa razy w miesiącu. Przeniesiono też organizację imprez do szkół i innych dużych lokali Wrocławia. Po chwili zaczęła startować w GP także młodzież ze szkół średnich, dorośli i coraz częściej szachiści spoza Wrocławia, a nawet z zagranicy. Przez wiele lat frekwencja wahała się w granicach 60 - 140 uczestników, aż do roku 1995/96, kiedy średnia frekwencja przekroczyła liczbę 150, by w następnym 1996/97 już ponad 200 uczestników grało w każdym turnieju. Szczególną datą w historii GP jest styczeń 1997, kiedy do organizacji imprezy włączyło się Stowarzyszenie Rodziców Młodych Szachistów “Talent”. Szachowa Symfonia Talentu w Sali Sesyjnej . Koncertowo wykonana została przez Talent „szachowa symfonia” w Sali Sesyjnej Rady Miasta w 1998 r. z okazji Dnia Dziecka. Od tej pory Talent powoli zaczął przenosić zainteresowanie na organizację „Czterech Pór Roku”, a GP w styczniu 2001 roku przekształciło się w OMW i wróciło do siedziby MDK Śródmieście. W tym okresie trzech organizatorów dzieliło wpływy w s z a c h o w y m O M W. K K S z P o l o n i a koordynowała grą 18 latków i seniorów, KKSz Hetman zajmował się 13 latkami, a MDK przypadli najmłodsi 7, 8 i 9 - letni. W pierwszym sezonie 2001 na Dubois łącznie w trzech grupach wiekowych udział wzięło: I turniej 133, II 105, III 99, IV 79, V 60, VI 121 młodych szachistów. Razem 597 uczestników. Po trzech latach, w 2004 roku w OMW udział wzięło łącznie 798 dzieci. Gościem finałowego turnieju cyklu OMW 2004, w przyjaznym dla miłośników „królewskiej gry” MDK-u była Jolanta Zawadzka, świeżo „upieczona” Mistrzyni Świata do lat 18. Wychowanka „Dubois 5” podkreśliła, że jeszcze niedawno sama siedziała w miejscu, skąd rzesze jej następców wchodzą właśnie na pierwsze szczeble sportowej kariery. Kamila Krupa Rewolucja w grupach młodzieżowych. W 2004 r. dokonała się rewolucja, z powodu skromnej bazy lokalowej w Polonii i Hetmanie przeniesiono grupy młodzieżowe (15 i 19) do XIV LO na ul. Brucknera, by po roku, już w nowej formule (do lat 11 i 14) zostały przygarnięte przez szachistów ze… Śródmieścia. Od 2007 r. dwa oddzielne bloki: I - do lat 6, 7 i 8 i II 9, 11 i 14 koordynowane odpowiednio, pierwszy przez Krzysztofa Krupę i drugi przez Roberta Korpalskiego realizowane są już przy ul. Dubois 5. Każda z grup ma osobną klasyfikację roczną, do której liczone są punkty zdobyte przez zawodnika, z odrzuceniem najsłabszego wyniku. Podczas turniejów odbywają się występy artystyczne, m.in. z cieszącym się największą popularnością mistrzem iluzji Magic Jockerem na czele. W przerwach między partiami wyświetlane są filmy i przeprowadzane konkursy. Rodzice korzystają nieodpłatnie z gorących napojów kawy i herbaty, a uczestnicy zmagań mogą uzupełniać energię słodyczami serwowanymi w Sali Kameralnej. Podczas turniejów czynne jest stoisko z literaturą i sprzętem szachowym. Co przyniósł rok 2007? W grupie do lat 6 w całym roku grało łącznie 54, (w tym 22 dziewczynki, pięcioro - 5 letnich i jeden czteroletni Tomasz Żyła). Wygrał Adrian Gajdamowicz (MUKS) 17 (3,4,5,5), przed Krzysztofem Łukaszewiczem 15 i Andrzejem Zaródem 14,5. Najlepszą dziewczynką okazała się Barbara Matusiewicz z Legnicy 14 przed Kamilą Krupą 13 i Patrycją Szulc 8,5. W grupie do lat 7 walczyło 123 młodych adeptów i zwyciężył mistrz Polski i Dolnego Śląska Przedszkolaków Kacper Grela z Bolesławca 23 (6;5,5; 6;5,5), przed Aleksandrem Szmerem i Michałem Strzeleckim 18,5. Najlepsze dziewczęta Marta Kuchciak (MUKS) 12, Julia Wilczyńska 11, Agata Dwilewicz 7,5. Do 8 lat w gronie 90 młodych mistrzów wygrała Karolina Karleszko (Rodło Opole) 24,5 (6;5,5; 7 i 6) przed Michałem Wiśniewskim (Rodło Opole) 23,5 i Mateuszem Rzepeckim 22 i Jarkiem Szczuraszkiem 20. Helena Sękowska 20,5 była drugą dziewczynką, a trzecią Zuzanna Buś 15. Łącznie uczestników 90 w grupie. Do lat 9 walczyło 92 młodych zawodników, zwyciężył Kacper Jóźków z Oławy 23, Maciej Adamczewski 21, Maciej Korpalski 21. Agnieszka Dmochowska (MUKS) 21, Kinga Łabińska 15 i Paulina Kopica 12,5. Do lat 11 pierwszym był Cukrowski Filip 24 z Brzegu Dolnego, Bartosz Woźniak 22, Jakub Chmielewski 21. Karolina Cheńska (MUKS) 17, Agata Żyła 17 i Lachowicz Judyta 15. Startowało 64. Do 14 lat wśród 52 uczestniczących triumfował Rafał Ratajczyk (MUKS) 24,5 (6; 6,5; 6,5; 5,5), przed Aleksandrem Łukasiewiczem 20,5 i Krzysztofem Kulczyckim też 20,5. Wśród dziewcząt 1m Marta Wolska 19, Alicja Stankiewicz 14,5 i Aleksandra Borodziuk 14. Łącznie przy ul. Dubois spotkało się z okazji zmagań w ramach OMW 2007 r. 475 młodych miłośników „królewskiej gry”. 24 Nagrody dla najlepszych w 2007 Otwarcie sezonu szachowego 2008 Jerzy Kot Nowością życia szachowego na Dolnym Śląsku jest impreza „Otwarcie sezonu”, która miała miejsce w styczniu, w jakże szachowej kawiarni „Paśnik”. Otwarcie sezonu 2008 połączone było z podsumowaniem dokonań szachowych roku 2007, a tutaj mamy naprawdę czym i kim się pochwalić. Jednak przed samym rozpoczęciem imprezy dokonano otwarcia wystawy fotograficznej “Wrocławskie Szachy 2007”. Zbiór fotografii obrazującej sukcesy w r o c ł a w s k i c h s z a c h i s t ó w, o r a z fotoreportaże z organizowanych we Wrocławiu, najważniejszych imprez szachowych w roku 2007. Na wystawie pokazano zdjęcia Krzysztofa Mazura, A l e k s a n d r a S u ł y p y, W o j c i e c h a Zawadzkiego, Ewy Iwanow i Wiesława Jurewicza. szachistami, ze związków z królewską grą „tłumaczył” się profesor Włodzimierz Suleja. Punktem kulminacyjnym spotkania był rozegrany turniej otwarcia sezonu 2008, w którym wzięła udział większość przybyłych zawodników, działaczy i Gratulacje dla organizatora MUKS Tour Kronika dla Komila Khamidowa zaproszonych gości. Wygrał go zdecydowanie Kamil Stachowiak, gdyż nie przeżywał stresów związanych z wyróżnieniami, ale liczymy, że w 2008 roku da powody do napisania wielu wzmianek o sobie. Adam Woźniak przez juniorów, Agnieszka Dmochowska, Kasia Dwilewicz, Ola Dadełło, Komil Khamidow, Szymon Kulaś Judyta Lachowicz, Paweł Stankiewicz, Oskar Wieczorek, Ania Iwanow, D a r i u s z Ś w i e r c z , To m a s z Gałażewski, dalej seniorów Jola Zawadzka, po weteranów Jerzy Grzegorz Woźniak odbiera puchar dla Kot i Ireneusz Łada. Niektórzy z najlepszego klubu tych medalistów zdobywali W części podsumowującej miniony rok również medale na Mistrzoogłoszono rozstrzygnięcie konkursu na: stwach: Unii Europejskiej, najlepszy klub, najlepszego zawodnika Europy i Świata. Najmłodsi z oraz organizatorów najlepszej imprezy. O zawodników dostali w nagrodę ile w pierwszych dwóch kategoriach nie kroniki z dotychczasowymi ich było trudno wytypować zwycięzców, bo osiągnięciami do uzupełniania dokonania Polonii Wrocław i indywidualne przyszłymi sukcesami, które Mistrzowie Międzynarodowi: Piotr Dobrowolski i Jakub Joli Zawadzkiej są ogólnie znane, o tyle mają doprowadzić ich do tytułów Żeberski rozpoczynają turniej na pierwszych stolikach wybór cyklu turniejów MUKS TOUR 2007 arcymistrzowskich. W minionym roku Wrocław wzbogacił Wyniki turnieju: się o dwóch nowych Mistrzów 1. Stachowiak, Kamil 2325 6,0 Międzynarodowych. Zostali 2. Dobrowolski, Piotr 2429 5,5 nimi zawodnicy AZS WSB 3. Jasik, Krzysztof 2340 5,0 Wrocław: Jakub Żeberski 4. Żeberski, Jakub 2398 5,0 oraz Piotr Dobrowolski, 5. Kisłow, Michał 2363 5,0 gratulując im tego osiągnięcia 6. Janocha, Wiesław 2301 5,0 ż y c z o n o n o r m a r c y m i s - 7. Kubień, Jerzy 2219 4,5 trzowskich. 8. Cajbel Maciej 2193 4,5 Nie pominięto również działaczy, z których nagrodzono za różne, ale wyróżniające się dokonania Jarosława Kresę, Roberta KorpalskieJakub Żeberski odbiera gratulacje za zdobycie tytułu go, Roberta Krupę, Piotra Jagiełę, organizowanych przez MDK Śródmieście miał wielu rywali, bo imprez szachowych z P i o t r a K l u k i e w i c z a , J a n a tradycjami i nowych mieliśmy w minionym Stankiewicza, prof. Czesława roku na Dolnym Śląsku sporo. W Dutkę. Impreza przebiegała w podsumowaniu wyników indywidualnych wręczono dyplomy i upominki dla sympatycznej atmosferze, ekipy wszystkich medalistów Mistrzostw Polski, telewizyjne Wrocław, jak i TeDe a mieliśmy we wszystkich kategoriach miały „pełne” kamery pracy, a Michał Kisłow (Rosja) - John White (USA) wiekowych od przedszkola Kacper Grela, poza aktualnymi działaczami i 25 Wywiad z Jolą Rozmowa z Jolantą Zawadzką, młodzieżową wicemistrzynią świata w szachach, studentką II roku Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu Stabilna i ambitna - Czy jesteś zadowolona z wyników osiągniętych w 2007 roku, bo w trakcie sezonu nie do końca cieszyłaś się choćby z młodzieżowego wicemistrzostwa świata? - Tamten niedosyt ze srebra na MMŚ wynikał z poczucia, że złoto przegrałam z wcale nienajlepszą, nienajsilniejszą w turnieju Rosjanką Wierą Niebolsiną. Pokonałam w tamtych zawodach zarówno ją, jak i lepsze rywalki, czyli coś udowodniłam, ale zabrakło tej kropki nad “i”, czyli złota. Tym samym straciłam szansę na grę w tegorocznych mistrzostwach świata kobiet, bo młodzieżowa mistrzyni ma w tym turnieju zapewniony start. Tego żal mi najbardziej, bo inną drogą do seniorskich mistrzostw świata w Argentynie raczej się nie przebiję. Dzikiej karty nie dostanę, a ranking mam jeszcze zbyt niski, by zadebiutować na tej niezwykle ważnej, prestiżowej imprezie. Miałam pecha, ale liczę, że w następnym sezonie się uda. Już na przełomie kwietnia i maja będzie ku temu okazja, bo wystartuję w indywidualnych mistrzostwach Europy, które są kwalifikacją na następne MŚ. Trzeba tylko zdobyć złoty medal. - Czy jednak naprawdę twój niedosyt związany z młodzieżowym wicemistrzostwem nie jest zbyt wielki? - No pewnie, że sam medal mnie cieszy, bo przecież mogło być gorzej. Potwierdza on także, że właściwie się rozwijam i w swoim roczniku utrzymałam się na określonym poziomie. Po mistrzostwie świata juniorek to młodzieżowe wicemistrzostwo globu udowadnia, że nie zmarnowałam ostatnich lat. - Jaki masz teraz ranking, ile brakło w nim punktów, byś była w pełni zadowolona? -Mój osobisty ranking wzrósł o 40 punktów. I jak na jeden rok to obiektywnie bardzo dużo. Wynosi on teraz 2410. Jednak jest inny, taki drobny problem, który trochę mnie irytuje. Wypadłam już na dobre z powodu wieku z juniorskich tabel na świecie, a wśród seniorek zabrakło mi naprawdę niewiele, bo zaledwie trzech oczek, by wejść do czołowej, światowej 50tki. Mam zamiar bardzo szybko już na progu nowego sezonu zdobyć te punkty, bo bez nich moje nazwisko znikło ze światowych szachowych tabel. Mam nadzieję, że tylko na chwilę. - Jaka jest więc ostateczna twoja ocena całego sezonu i wszystkich startów? - W sumie jestem zadowolona. Na pewno z samych wyników, wśród których obok srebra MMŚ cenię też te najważniejsze sukcesy seniorskie jak drużynowe srebro na mistrzostwach Europy kobiet oraz indywidualne wicemistrzostwo Polski kobiet i awans z klubem Polonia Wrocław do ekstraligi. Przede wszystkim jednak jestem zadowolona ze stabilnej formy, bo praktycznie nie było turnieju, w którym straciłabym na swoim rankingu. Zatem można powiedzieć, że to już nie są wyniki, które są dziełem przypadku lub szczęścia. A w szachach stabilność i ugruntowanie poziomu to podstawa. W tym minionym 2007 roku grałam chyba na najwyższym poziomie, jaki udało mi się osiągnąć w swej karierze. I to nie tylko w turniejach mistrzowskich, ale też np. w zawodach rangi open. uczyć. Po prostu rozwijać się szachowo. - W seniorskiej, kobiecej kadrze narodowej grasz już od trzech sezonów, czy czujesz się wśród starszych koleżanek pewnie, jak oceniasz swój i ich poziom? - Monika Soćko gra na światowym poziomie, bardzo równo. Potrafi walczyć w każdym meczu. Iweta Rajlich ma swe wzloty i upadki, jest mniej pewna, ale gdy jest w formie to jej wyniki są bardzo dobre. Ja w tym gronie czuję się dobrze, swymi startami miałam udział w medalowym wyniku drużyny i to mnie cieszy najbardziej, że mogłam dołożyć cegiełkę do wspólnego sukcesu. - Jak ci idzie na studiach, czy zarządzanie i marketing na wrocławskiej Akademii Ekonomicznej łatwiej pogodzić z szachami niż przed laty przygotowania do matury, którą bardzo się przejmowałaś? - Jakoś sobie radzę, choć w sesji na uczelni każdy egzamin okazuje się być jak cała matura przed laty. Niedawno dostałam nawet na uczelni stypendium. Co prawda nie jest ono naukowe, ale za wyniki sportowe, lecz mimo to cieszę się. Zawsze miło jest wiedzieć, że ktoś te wyniki docenia. Wice Prezes DZSzach Dominik Kulas gratuluje Joli udanego sezonu - Teraz czekają cię już tylko starty wyłącznie wśród seniorek, czyli w gronie najsilniejszych rywalek. Czy oswoiłaś się już z presją, z innym rodzajem wyzwania, które stawiają takie gry? - Presji w takich startach wśród kobiet specjalnie nie odczuwam. Może wynika to z faktu, że nie jestem przecież stuprocentową faworytką. W mistrzostwach kraju kobiet, które zaplanowano już w lutym wystąpię z numerem 3. Jednak powalczę o złoto, bo trzeba stawiać sobie wyższe cele. Inaczej gra nie miałaby sensu. - Jakie inne cele sobie stawiasz i jaki jest twój plan startów w 2008 roku? - Wystąpię w 11 turniejach. To standardowy plan. Najważniejsze mistrzowskie imprezy to obok mistrzostw kraju także indywidualne mistrzostwa Europy, liga seniorów i Puchar Europy w barwach Polonii Wrocław oraz drużynowa olimpiada szachowa w Dreźnie. Ta ostatnia impreza jest najbardziej prestiżowa i najtrudniej w niej będzie o medale dla drużyny i dla siebie. A bardziej ogólny cel brzmi: grać w szachy najlepiej jak potrafię i dużo pracować, dużo się - Doceniono cię także w plebiscycie na najlepszego sportowca studenta ogłoszonym przez dolnośląski AZS Środowisko. Czy druga lokata w tym gremium tuż za medalistką Uniwersjady, lekkoatletką Sylwią Ejdys to zaskoczenie dla szachistki? - Na pewno tak. Szachy są dość specyficznym sportem i zazwyczaj nie są traktowane zbyt poważnie. Zajęcie drugiego miejsce w plebiscycie, w którym udział brali zawodnicy utytułowani w bardziej popularnych dyscyplinach jest dla mnie dużym wyróżnieniem. Rozmawiał Roman Skiba Złota, srebrna, ambitna Jolanta Zawadzka ma 20 lat i gra w szachy od dziecka (podobnie jak starsze rodzeństwo Magda i Stanisław, także medaliści MP). Studiuje na II roku AE we Wrocławiu zarządzanie i marketing. Mistrzynią Polski juniorów została w wieku 10 lat, ten sukces powtórzyła jeszcze czterokrotnie w roku 1999, 2003, 2004, 2005. Trzy lata temu zdobyła na Krecie mistrzostwo świata juniorek, a jesienią 2007 młodzieżowe wicemistrzostwo globu. Przed dwoma laty z drużyną kobiet wywalczyła mistrzostwo Europy, a w 2007 srebrny medal DME. Teraz trenuje z Aleksandrem Sułypą, a w czasie wieku juniorskiego MŚ z Michałem Kisłowem i Krzysztofem Krupą. 26 Biznesmen i szachista sponsorem roku! Cele najwyższe Jerzy Kot Andrzej Dadełło to typ nowego biznesmena, dla którego najważniejsze są ambitne wyzwania. Absolwent dwóch fakultetów - historii i ekonomii, dodatkowo ma uprawnienia maklera papierów wartościowych na rynku kapitałowym. Jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej DSA Financial Group SA. Za sprawą jego aktywności i działań powstał dwa lata temu Klub Szachowy „Polonia” SA we Wrocławiu, który w krótkim okresie czasu dał się poznać w środowisku szachowym jako partner groźny, wymagający, ale i solidny. Postanowiliśmy Czytelnikom Panoramy przybliżyć sylwetkę człowieka, który ciągle dąży do doskonałości. Droga Sponsora Wrocławskiego Sportu przypomina marsz do horyzontu: idziemy, ale cel jest ciągle przed nami. To napawa optymizmem. Dzięki temu Andrzej Dadełło na długo zostanie w szachowej rodzinie z pożytkiem nie tylko dla szachów dolnośląskich, ale i krajowych. Jerzy Kot : Może Pan opowie o swoich związkach z szachami. Jaka to była droga? Andrzej Dadełło: Większość spraw zaczyna się w domu, w latach dziecięcych. Tato pokazał mi posunięcia i właściwie na tym się zakończyło. Później szkolił mnie już prawdziwy instruktor szachowy, Pan Leszek Broczkowski z Legnicy, który w tamtym czasie był człowiekiem-instytucją dla swoich podopiecznych. Przez kilka lat walczyłem w rozgrywkach lokalnych różnego typu. Na Uniwersytecie we Wrocławiu „zdradziłem” szachy dla brydża, gdyż grałem w drużynie AZS Uniwersytetu Wrocławskiego. W trakcie rozgrywek drużynowych spotykałem szachistów, chociażby tak silnego mistrza jak Cezary Balicki, który w brydżu był znakomitością na skalę światową. Dlaczego w roku 2005 postanowił Pan stworzyć Klub, o którym jest głośno w kraju? Rozmawiałem z Panem Michałem Mamczarem, który przedstawił mi dosyć skomplikowaną sytuację w zasłużonym klubie KKS „Polonia” Wrocław. Uznałem, że należy podjąć jakieś działania perspektywiczne, bo szkoda, żeby w tak dynamicznym mieście jak Wrocław zaprzepaścić takie tradycje. Uważam, że w biznesie nie należy się nastawiać tylko na zysk, ale warto się podzielić możliwościami w sferach aktywności, które wymagają sponsorowania. Dlaczego szachy? Bo dla młodych ludzi jest to poza zabawą, rozrywką, czy nawet sportem na wyższym szczeblu wtajemniczenia, forma doskonalenia swojej osoby, rozwoju intelektualnego. Poznawanie zasad logiki i konsekwencji jest ważne nie tylko w trakcie gry, ale i w życiu. Niektórzy uważają szachy za grę „niesprawiedliwą”, bo nawet jeśli gra się cały czas dobrze, jednym błędem można stracić wszystko. To pouczające, bo w życiu też tak bywa. Czy szachista, który winien przewidywać wszystko na wiele posunięć wprzód, ma większe szanse, że w swoim życiu zawodowym potrafi kierować się większą wyobraźnią i podejmie właściwe decyzje we właściwym czasie? Brydż jest grą bardziej matematyczną, zaś w szachach dochodzi jeszcze element nieprzewidywalności związany z ogromem możliwości. Dlatego są piękne i niezastąpione w rozwoju każdego człowieka. Proszę pokusić się o podsumowanie tego krótkiego, bo zaledwie dwuletniego okresu działania Klubu „Polonia” SA. Przebytą drogę oceniam dobrze. W 2006 roku mieliśmy awans seniorów do I ligi, ale i potknięcie juniorów, którzy tego celu nie osiągnęli. Pozyskaliśmy młodych s z a c h i s t ó w, k t ó r y m p o s t a w i l i ś m y wymagania, jak najbardziej prozaiczne, ale potrzebne. Mają być wzorem dla pozostałych zawodników. Niech młodzież czerpie dobre wzorce. W ten sposób znaleźli się u nas: Jola Zawadzka, Michał Luch, Dariusz Świercz. Skoro mają być Andrzej Dadełło z córką Aleksandrą klasowi zawodnicy, to i wymagania trenerskie muszą być odpowiednie. W ten sposób znalazł się u nas arcymistrz Aleksander Sułypa, który był trenerem kobiecej reprezentacji Turcji. Trafność naszego wyboru potwierdzają nie tylko rezultaty, ale i Polski Związek Szachowy, który „podkrada” nam trenera. Możemy cieszyć się lepszymi rezultatami naszych szachistów, nie tylko wrocławskich, czy z „Polonii”, lecz również reprezentacji. Mówiąc o roku 2007 mamy już ekstraligi Panów i juniorów. Jakie zadania stawia Pan przed drużynami? Zawsze stawiam cele najwyższe, gdyż tylko takie mnie interesują. Zdaję sobie sprawę, że skład, który wszedł do ekstraligi, nie jest jeszcze na miarę mistrza Polski, ale zapewniam, że starania pójdą w tym kierunku. Będzie ktoś z ekstraklasy światowej, który nie tylko będzie nas wzmacniał w rozgrywkach drużynowych, ale podzieli się również warsztatem twórczym z szachistami polskimi i wrocławskimi. Taka wiedza dla naszych szachistów będzie procentowała, mam nadzieję, że przez lata. Skład juniorski jest na tyle silny, że stać ich na mistrzostwo Polski. W tej drużynie będą: Jan Zyśko, Dariusz Świercz, Katarzyna Radziewicz, Ania Iwanow, Oskar Wieczorek, Komil Khamidow i byc może ktoś nowy. Szachy to mimo wszystko wysiłek indywidualny. Proszę opowiedzieć o wynikach turniejowych szachistów „Polonii” w 2007 roku. Podam rezultaty z turniejów najwyższej rangi, gdyż nie chcę, aby rozmowa zamieniła się w książkę telefoniczną, albowiem dobrych wyników mamy dużą ilość. Srebrne medale Mistrzostw Europy w reprezentacji Polski to Iweta Rajlich (nasz nowy nabytek) i Jolanta Zawadzka. Jola Zawadzka jest wicemistrzynią Polski z Barlinka, ale i wicemistrzynią świata juniorek do lat 20 w Erewaniu. Dariusz Świercz, to mistrz Polski w szachach klasycznych do lat 14, Mistrz Unii Europejskiej do lat 14 w Muerck (Austria) i srebrny medalista Mistrzostw Europy Juniorów do lat 14 w Szybenik (Chorwacja). Ania Iwanow z tych ostatnich mistrzostw również przywiozła srebro, tylko że do lat 12. Poza tym to brązowa medalistka Indywidualnych Mistrzostw Świata Szkół do lat 13 w Grecji, wicemistrzyni Polski w szachach klasycznych, mistrzyni Polski do lat 12 w szachach szybkich i mistrzyni juniorek w szachach błyskawicznych. Oskar Wieczorek został wicemistrzem juniorów do lat 14 w szachach szybkich w Koszalinie, a złoty medal w Pucharze Polski Aleksandry Dadełło do lat 10 był największą niespodzianką dla całej naszej rodziny. Komil Khamidow również zdradza wielki talent, a wicemistrzostwo Polski juniorów do lat 10 w szachach szybkich jest tego potwierdzeniem. Lista jest imponująca. Widzę, że zmierzacie do stworzenia mocnej drużyny kobiecej, ale źrenicą aktywności są juniorzy. Co Pan może powiedzieć o tych polach szachownicy wrocławskiej „Polonii”? Mamy poważną część srebrnej drużyny reprezentacji Polski seniorek. Arcymistrzynie Rajlich i Zawadzka były już sześciokrotnie mistrzyniami Polski, a Pani Iweta ma tych tytułów aż pięć. Goni 27 przecież rekord Krystyny HołujRadzikowskiej, która ten tytuł zdobywała dziewięciokrotnie. Nie zapominajmy, że jeszcze w Klubie jest Monika Krupa, którą ma dwie normy arcymistrzowskie, a szybkie postępy robi Ania Iwanow. Czynimy starania o liczący się udział kobiecej drużyny „Polonii” Wrocław w Pucharze Europy. Może dogonimy w rezultatach męską drużynę „Polonii” Warszawa, która dwukrotnie była wicemistrzem. Dwa razy w kwietniu rozgrywaliśmy silnie turnieje juniorów Polonii. W 2008 nastąpi „drobna” modyfikacja, chcielibyśmy, aby był to najsilniejszy turniej juniorski w Europie, rozegrany będzie w czerwcu, w bardzo mocnej obsadzie. Szachiści liczący się w szachowym świecie za 10 lat, jestem o tym przekonany, będą grali w naszym turnieju we Wrocławiu. Niektórzy z przyszłych uczestników są już prawdziwymi gwiazdami. Więcej nie powiem, przekonamy się o tym już niebawem. Słuchając Pana mam nadzieję, że tak jak w życiu i w biznesie, będzie Pan zmierzał do osiągnięć ambitnych. Dotychczasowe osiągnięcia i perspektywy Klubu napawają nadzieją. W Pana rodzinie przeważają szachiści. Co na ten temat sądzi żona, która musi walczyć z tak potężną rywalką, jak Caissa? Nie ma mowy o jakichś niezdrowych emocjach. Żona akceptuje nasze zainteresowania. Widzi, jak szachy pozytywnie wpływają na intelektualny rozwój dzieci, dlatego jest bardziej za niż przeciw. Szachy sprawiają, że częściej bywamy razem, a na tym zależy zawsze każdej Pani domu. Tytuł Sponsora Wrocławskiego Sportu brzmi bardzo dumnie. Gratuluję wyróżnienia przyznanego na początku 2007 roku przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Prawdę mówiąc byłem trochę zaskoczony tym zaszczytem, ale nie ukrywam, że sprawił mi on przyjemność. Wyróżnienie zobowiązuje, dlatego obiecuję, że zrobimy znacznie więcej niż dotychczas, a podsumowanie roku 2008 nie powinno się wstydzić roku 2007, bo będzie lepsze. Skoro władze Wrocławia dostrzegają obecność szachistów z różnych powodów, jak chociażby wybitne wyniki sportowe, czy też popularyzację szachów przy okazji Memoriału Anderssena, ze słynnymi już symultanami dzieci szachowych w Rynku dla mieszkańców Wrocławia, to mam nadzieję, że nasze środowisko szachowe będzie mogło liczyć na przychylną atmosferę władz miasta wobec naszych sprawdzonych już pomysłów, jak i nowych inicjatyw. Grudzień jest okazją do składania życzeń, dlatego życzę aby spełniły się Pana plany zawodowe, osobiste i szachowe. Czy w rodzinie Dadełłów będzie mistrz Europy amatorów? Dziękuję za życzenia w imieniu własnym i rodziny. W 2006 roku w Pardubicach zupełnie nieoczekiwanie dla siebie zdobyłem wicemistrzostwo Europy amatorów. Może w przyszłości dojdę do mistrzostwa, ale najważniejsze cele są jednak inne, klubowe i im przede wszystkim będę poświęcał uwagę. MUKS Tour 2007 Krzysztof Krupa „Aktywiści z Duboisa” przez wiele lat organizowali tak znane w środowisku imprezy, jak: Złota Iglica, Memoriał Mistrza Błaszczaka, Turnieje „Niepodległości” czy Noworoczny. Każda z nich mająca własną specyfikę, ale każda też ułatwiająca wspinanie się po szczeblach szachowej kariery. Gdzie, jak nie tu, mogliście - młodzi adepci sztuki szachowej zdobywać pierwsze swoje kategorie? Może kiedyś zechce się komuś policzyć, ile przez blisko 30 lat „utytułowanych szachistów” wyszło z tej tak dobrze naoliwionej turniejowej maszynki. Ich mogą być tysiące! Więc co takiego się stało, że pojawiła się nowa jakość w tej tradycyjnej konstrukcji. Po prostu połączono 9 imprez w jeden Blok, który dostał własny ranking oparty na uzyskiwanych punktach w poszczególnych turniejach z uwzględnieniem tempa gry. Tu pojawiła się też wyższa matematyka. X (pkt. za turniej) = [ (Ru - 1000) : 10 ] pomnożony przez współczynnik turnieju Współczynnik - 0,4 dla P'15, 0,6 dla P'25 lub P'30, 1,0 dla P'60, 1,3 dla P'90 i dla P'120. Suma wszystkich punktów dała rezultat roczny, czyli miejsce w końcowej punktacji o tytuł Mistrza MUKS-TOUR 2007r. Na liście imprez cyklu MUKS TOUR 2007 znalazły się: Błyskawiczne Otwarcie Sezonu, Wiosna, Memoriał Jana Zukertorta, Złota Iglica, Piknik Szachowy w Zawoni, Memoriał mistrza Błaszczaka, Active, Puchar Niepodległości i Turniej Noworoczny. II Memoriał Igo Pretendenta Jana Zukertorta to jedyne przedsięwzięcie, które trzeba było przesunąć na maj 2008. W całym cyklu startowało 244 zawodników. Ramię w ramię walczyli, już uznani młodzi mistrzowie z rozpoczynającymi właśnie szachową przygodę. Piękne kombinacje przeplatane były banalnymi matami. Nieśmiertelny ”szewczyk” i tu miał swoich wielbicieli. Płacz i radość, szach i mat…c`est la vie! Na uroczystym podsumowaniu Cyklu stawiło się 20 laureatów prawie w komplecie, jedynie zwycięzcę Bartka Woźniaka (jedyny z tego grona, który, uczestniczył we wszystkich imprezach cyklu!!) reprezentowała mama. I na koniec dziesiątka laureatów MUKS TOUR 2007: 1. Bartosz Woźniak 580 2. Rafał Ratajczyk 521 3. Witold Oszczanowski 449 4. Judyta Lachowicz 417 5. Filip Dowgird 403 6. Agnieszka Dmochowska 391 7. Dominik Lachowicz 383 8. Przemysław Piotrowski 355 9. Agata Żyła 346 10. Michał Dzikowski 337 Bartek Woźniak 28 Szachy na wesoło GM Bartłomiej Macieja W moim debiucie w „Dolnośląskim Przeglądzie Szachowym” chciałem pokazać, że stereotyp szachów jako „nudnej” gry jest całkowicie oderwany od rzeczywistości. Właściwie, w każdym turnieju można znaleźć zabawne partie, pozycje czy historie. Aby je zrozumieć, trzeba jednakże mieć „to coś”. Niektórzy nazywają to podstawowym wykształceniem szachowym, ale my nazwijmy to szachowym poczuciem humoru. To tak jak z żartami bez odpowiedniego poczucia humoru nie sposób zrozumieć niektórych z nich. Każdy szachista rozegrał w swoim życiu partie, z których jest dumny, które pokazuje swoim znajomym, ale także takie, o których najchętniej jak najszybciej zapomniałby. Podczas wieloletniej kariery, tych drugich nazbiera się tyle, że właściwie można się albo załamać, albo ... obrócić te porażki w żart. Zauważyłem, że wielu czołowych szachistów świata wybrało tę drugą opcję, co chyba pozwala im na pewien niezbędny relaks przy tak wielkim codziennym napięciu nerwowym. Nie inaczej jest z czołówką krajową. Każdy z nas rozegrał wiele wartościowych partii, ale także takich, które śmiało nazwać „nieśmiertelnymi”, choć z nieco innego powodu. Anand - Sasikiran Dwa „dobre” gońce Jak tak dobrze idzie z jednym gońcem, czemu nie spróbować zamurować obu naraz? M. Grabarczyk - Nataf Niestety, mimo przypadającego na czarne posunięcia, Anand nie zdołał partii uratować. Zabrakło ... drugiego gońca na h7, nawet kosztem hetmana! 49...He3 50.Hf8 Hf4+ 51.Kg1 He3+ 52.Kf1 Hd3+ 53.Kf2 1-0 „Dobry” goniec M. Grabarczyk - Wojtaszek „Różnopolowe” gońce Kilka lat temu, na Drużynowych Mistrzostwach Polski w Blitza, dałem sobie „trochę” przyblokować gońca. Wbrew pozorom, czarny goniec nie znalazł się na h7 dzięki manewrowi Gc8e6-g8-h7, lecz przeszedł przez pola f5 i g6, ustępując miejsca kolejnym pionkom. Trzeba przyznać, że czarnopolowy goniec też nie rokuje wielkich nadziei na włączenie się do aktywnej gry, choć nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej, co ilustruje diagram po kolejnych 10 posunięciach. 25...He8 26.Gf1 Gg8 27.Hb2 Hd7 28.Rg3 Gf7 29.Gd2 Ge8 30.e6 Sxe6 31.Sxe6 Hxe6 32.Gf4+ Ka8 33.We3 Hd7 34.Wae1 Gf8 M. Grabarczyk - Nataf Macieja - NN Końcówka jest oczywiście przegrana dla białych, ale w pewnym momencie przeciwnik pomylił się, umożliwiając wymianę białopolowego gońca za skoczka. Okazuje się, że taka końcówka byłaby remisowa, z uwagi na zapasowe tempa gońcem na polach h2-g1! W sumie nic w tym dziwnego, w końcu powstawała pozycja z różnopolowymi gońcami. No, może „różnopolowymi”. Niestety, w partii o swoim czarnopolowym gońcu już dawno zapomniałem, tempującego manewru po polach h2-g1 nie zauważyłem, a partię przegrałem. „Jednopolowe” gońce Obecny mistrz świata, Viswanathan Anand, podczas Pucharu Świata w Hyderabad 2002, postanowił na moich oczach wzmocnić powyższy plan: Klasycy szachów uczyli, że przed zbudowaniem czarnymi takiego łańcucha p i o n k ó w, w a r t o j e s t „ p o z b y ć s i ę ” białopolowego gońca, na przykład wymieniając go za skoczka f3. Nic bardziej mylnego! Mirek bez trudu uratował partię, a bohaterem okazał się właśnie goniec z b7, broniący pól wtargnięcia a8 i a6 oraz przesłaniający siódmą linię. 15.Gd2 Se4 16.Wa2 Sdf6 17.Wfa1 Sxc3 18.Gxc3 Hc7 19.Ge1 h6 20.Gh4 Kh7 21.Wa3 Se4 22.W1a2 Wg8 23.Hb1 Gh8 24.Se5 g5 25.Ge1 Gxe5 26.fxe5 Hf7 27.Ha1 Wae8 28.axb5 axb5 29.Wa7 We7 30.W2a3 Wg7 31.Hd1 g4 32.Gh4 Sg5 33.Gd3 Hg6 34.Hf1 Wef7 35.Wa2 Hh5 36.He1 Kh8 37.Gg3 Kg8 38.Gf4 Kh8 39.Ge2 Kh7 40.Gd1 Kh8 41.Wc2 Kh7 42.h4 Se4 43.Ge2 Wd7 44.g3 Wde7 45.Ha1 He8 46.Ha5 Kg6 47.Kf1 Kh5 48.Ke1 Wc7 49.Wc1 Hd7 50.Hb6 Wf7 51.Kd1 Kg6 52.Kc2 Kh5 53.Wca1 Kg6 54.W1a5 h5 55.Gf1 We7 56.Gd3 Wf7 57.Wa1 We7 58.Ha5 Wf7 59.Ha3 He8 60.Hc1 Kh7 61.Hf1 Hd7 62.W1a5 Kg6 63.Wa1 He8 64.Hg2 Hd7 65.W7a3 He8 66.Gxe4 fxe4 67.Gg5 Wf5 68.Kd2 Kh7 69.Ke2 Hg6 70.Wa7 Wcf7 71.Gf4 Hg8 72.Hg1 Hd8 73.Hc1 Kg6 74.Ha3 Hc7 75.Ha5 Hc8 76.Hb6 Kh7 77.Kf1 Kg6 78.Kg2 Kh7 79.W1a2 Kg6 80.Gg5 Wf3 81.Gf4 Wg7 82.Wa1 Wf7 83.W1a2 Wg7 84.Wa1 1/2-1/2 35.b5 Gf7 36.bxa6 1-0 „Otwarcie” linii Szachy są zbyt bogate, by ograniczać się do gońców. Czasami, na przeszkodzie w realizacji planu stoi własny pionek. Co w takiej sytuacji zrobić? Najlepiej pozbyć się go! Krasenkow - Nedev XLIII Memoriał Akiby Rubinsteina 29 W pozycji przedstawionej na diagramie, jednym z możliwych posunięć jest 15...f6. Po długim namyśle, Michał zdecydował się jednak na 15...h6!! 16.Gxh6 e5 17.Gb3 Hd7 18.Ge3 Sa5 19.Sc5 Hd6 20.Se4 Hd7 21.Sfg5 Hg4 22.Wc1 Sxb3 23.Hxb3 Gd8 24.h3 Hh5 25.Sg3 Hh8!! Krasenkow - Nedev Polanica przegrała z Rewalem Jerzy Kot Polanica wyraźnie przegrała z Rewalem w bitwie o szachistów. Wydaje się, że mają oni już dość złego traktowania przez organizatorów polanickiego festiwalu i gdy w drugiej połowie sierpnia powstała alternatywna impreza nad morzem, to tam zaczęli jeździć. W Polanicy pozostali w większości juniorzy i to nie ci najlepsi. Okazuje się, że mimo posiadania dużo większych środków finansowych niż konkurencja, niekoniecznie potrafi się to sensownie wydać. Turniej kołowy organizowany od dwóch lat nie stał się kołem napędowym festiwalu, nie przyciągnął ani szachistów, ani kibiców. Szkoda, że nikogo w Polanicy nie rusza ta powolne staczanie się tej, z największymi tradycjami imprezy szachowej w Polsce. Może by warto przeprosić się z panem Mirosławem Sośnickim (krytykowanym przez obecnych organizatorów), który potrafił zrobić w Polanicy imprezy na światowym poziomie. Otóż to. Z pionkiem „h”, ten doskonały manewr hetmana nie byłby możliwy! Ksiądz szachista przyszedł „po kolędzie” do domu szachisty. Gdy wychodził po północy, jeden z sąsiadów złośliwie zapytał: - Co tam ksiądz święcił, że tak długo trwało? - Całego hetmana, synu. Całego hetmana. OPEN A 1 GM Malaniuk, Vladimir 2 IM Moranda, Wojciech 3 IM Shishkin, Vadim 4 IM Soćko, Monika 5 FM Bulski, Krzysztof 6 k Butkiewicz, Lukasz 7 k+ Stachowiak, Kamil 8 k+ Miroslaw, Michał 9 m Piorun, Kacper 10 FM Lubczynski, Rafal 11 IM Tomczak, Jacek 12 m Brzeski, Maciej 13 k Panas, Paweł 14 m Sopur, Lech 15 k Bugalski, Michał 16 k++ Dobrowolski, Aleksander 25 WIM Przeździecka, Marta 28 WIM Czarnota, Dorota startowało32 zawodników UKR POL UKR POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL 8.5 8.0 7.5 6.5 6.5 6.0 5.5 5.5 5.5 5.5 5.5 5.5 5.5 5.0 5.0 5.0 4.0 3.5 OPEN B 1 I+ Gałyga, Zbigniew 2 I++ Jaroch, Paweł 3 I Żądło, Tomasz 4 I Lach, Piotr 5 I++ Sroka, Janusz 6 k Banasik, Henryk 7 k Kaliszewski, Tomasz 8 I+ Kumor, Łukasz 9 I++ Kowalczyk, Paweł 10 I Szumilas, Piotr startowało 95 zawodników POL POL POL POL POL POL POL POL POL POL 8.5 8.0 8.0 7.5 7.0 7.0 7.0 7.0 7.0 6.5 OPEN C 1 II Kobus, Sebastian 2 I Karpiński, Andrzej 3 II+ Ratajczyk, Rafał 4 II+ Karpiński, Bartłomiej 5 II Błaszkiewicz, Mateusz 6 I Śrutwa, Maciej 7 I Karski, Łukasz 8 II+ Santura, Janusz 9 II Bazan, Szymon 10 I+ Dusza, Miłosz startowało 70 zawodników 8.0 7.0 6.5 6.5 6.5 6.5 6.5 6.0 6.0 6.0 W pojedynku który zadecydował o zwycięstwie w XLIII Memoriale Akiby Rubinsteina arcymistrz Bartosz Soćko pokonał Ukraińskiego arcymistrza Yuriya Kozubova Polanica Zdrój 17-26.08.2007 1 GM Soćko, Bartosz POL 2 GM Kuzubov, Yuriy UKR 3 GM Markowski, Tomasz POL 4 GM Bartel, Mateusz POL 5 GM Andriasian, Zaven ARM 6 GM Laznicka, Viktor CZE 7 GM Gajewski, Grzegorz POL 8 GM Atalik, Suat TUR 9 GM Buhmann, Rainer GER 10 GM Czarnota, Pawel POL Tomasz Markowski 2660 2568 2573 2609 2540 2594 2556 2564 2583 2575 1 X 0 = 0 = = = = = = 2 1 X 1 0 = 0 = = 0 0 3 = 0 X 1 1 = 0 = = 0 4 1 1 0 X = = = 0 = 0 5 = = 0 = X 1 = = = = 6 = 1 = = 0 X = = = = 7 = = 1 = = = X = = 0 8 = = = 1 = = = X = = 9 = 1 = = = = = = X = 10 = 1 1 1 = = 1 = = X Pkt. 5.5 5.5 5.0 5.0 4.5 4.5 4.5 4.0 4.0 2.5 OPEN D 1 II+ Kropidlowski, Maciej 2 I Zahorska, Aleksandra 3 II Adamczyk, Robert 4 II Karski, Sebastian 5 II Kumala, Aleksander 6 II Szybka, Magda 7 II+ Klimek, Marcin 8 II Trepczyk, Adrian 9 II Socha, Roksana 10 II+ Kotlowska, Anna startowało 29 zawodników 7.5 6.5 6.5 6.0 5.5 5.5 5.5 5.5 5.5 5.0 OPEN E 1 II Szymanowski, Mateusz 2 III Witowski, Paweł 3 III Czoch, Karol 4 III Klimek, Piotr 5 III Koza, Stanisław 6 III Zahorska, Anna 7 II Kopica, Paulina 8 III Bronsztejn, Wojciech 9 II Korpalski, Maciej 10 III Witek, Michał startowało 37 zawodników 8.5 7.5 6.5 6.0 6.0 6.0 5.5 5.5 5.5 5.5 30 Mistrzostwa Weteranów dla Dolnoślązaków Jerzy Kot Kłopoty zdrowotne Fredka są niestety zjawiskiem stałym, a z obu wymienionych turniejów ostały się Mistrzostwa Weteranów, które w 2007 roku miały nr XIII. Skora taka numeracja, to i wszystko może się zdarzyć, niespodzianki, nieszczęścia i nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Wszystko to było na turnieju w Rowach i to od pierwszej rundy. Nieskromnie zacznę od siebie, gdyż od wielu lat nie zdarzyła mi się taka sytuacja, że mając lekką figurę więcej, a później wieżę, ledwie zremisowałem z Emilem Dłuskim. Ślązak całą energię zużył niestety na partię ze mną, a później snuł się w „ogonie” rozgrywek. Warszawiak Bogdan Olejarczyk był jednym z faworytów Mistrzostw, ale w I rundzie przegrał z Bolesławem Niezgodą z Barlinka na własne życzenie, a właściwie przeoczenie i nie odnalazł się już do końca rozgrywek. „Najmłodszy” senior, dr teologii Ireneusz Łada debiutując w Mistrzostwach, jak zwykle z optymizmem patrzył na wszystko co się działo wokół. Dodatkowo w II rundzie grając z dr socjologii Wiktorem Szydłowskim z Białegostoku liczył na łatwe zwycięstwo, tym bardziej, że grając czarnymi przedstawiciel firmy „finepharm” z Jeleniej Góry ustawił swoją ulubioną obronę Caro Kann. Wszystko jednak sprzysięgło się przeciwko teologowi, żadne cuda nie pomogły i Irek poległ zdecydowanie. Obrońca tytułu Emil Plinta z Pszczyny przyjechał z oczywistymi nadziejami na powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu, ale pierwsza runda zakończyła się dla niego niepowodzeniem zerowym. Kolejna faza turnieju, to dobra gra Szczepańca oraz sześć kolejnych zwycięstw Łady, w tym również ze Szczepańcem, którego ładnie zamatował. Optymizm wrócił zatem na Zabobrze w Jeleniej Górze.. W „szwajcarach” o lokatach decydują zazwyczaj ostatnie rundy i tak było tym razem. „bratobójczy” pojedynek Dolnoślązaków Kota z Ładą zakończył się zwycięstwem wrocławianina, a w ostatniej rundzie o zwycięstwie w całym turnieju decydowały pojedynki przedstawicieli Pomorza z Dolnoślązakami. Stanisław Szczepaniec z Jerzym Kotem wybrał niezbyt fortunny debiut, w trakcie partii czynił wszystko, żeby nie zrobić krzywdy wrocławianinowi i czwarty raz zdobyłem już mistrzostwo weteranów mając 7,5 pkt z 9. Łada białymi walcząc z Andrzejem Turkiem (Jastrzębia Góra) cały czas kontrolował rozwój sytuacji na szachownicy. Grał klasyczne szachy, a więc rozwój, roszada, pozostawienie króla przeciwnika w centrum i wreszcie wygrana, co dało mu 7 pkt. i wicemistrzostwo wśród weteranów. Mecenas Włodzimierz Kałużny z Poznania ma lekka rękę do Kota, ale wygrywać turnieje można tylko przy większej bojowości. Remisowanie na finiszu zapewniło 6,5 pkt., ale trzecią lokatę. Lider po VIII rundzie, już 80-cio latek , Stanisław Szczepaniec grał bardzo dobrze i zanotował tylko dwie wpadki z Ładą i Kotem, a to wystarczyło do 4 miejsca również z 6,5 pkt. Z taką samą ilością punktów był Sławomir Krasowski z Ostrzeszowa, ale Wielkopolanin bywał już na najwyższym podium. Przypuszczam, że tradycyjnie gospodarny Wielkopolanin zadawala się tylko biernym posiadaniem Dolnośląskiego Przeglądu Szachowego, a gdy zacznie ponownie czytać nasze wydawnictwo, to podium będzie znowu w jego zasięgu. Czołówkę zamykał na 6 miejscu (6 pkt) Andrzej Dembowski z Piotrkowa Trybunalskiego, co już bywało w wielu poprzednich Mistrzostwach. Kazimierz Tusk z Wałbrzycha był bardzo waleczny, ale dało mu tylko 7 miejsce, również z 6 punktami. Poza obrońcą tytułu Mistrzostwa były pechowe dla tej klasy mistrzów co Zbigniew Cylwik, profesor Andrzej Kwilecki Wiktor Szydłowski - Ireneusz Łada (w swoim debiucie w Krakowie wyprzedził Śliwę 60 lat temu!) i Tadeusza Lipskiego. Znając ich umiłowanie do królewskiej gry trzeba wierzyć, że ujrzymy ich w następnych rozgrywkach i na wyższych miejscach. Nie jest wcale wykluczone, że w 2008 roku walka o mistrzostwo Polski weteranów rozegra się między osiemdziesięciolatkami Kwileckim i Szczepańcem - wszak będą mieli ósemki na pierwszym miejscu swojego wieku, to dlaczego nie pierwsze lokaty w turnieju. W klasyfikacji pań nastąpiła jakościowa zmiana odkąd dołączyła do nas była mistrzyni Polski Elżbieta Kowalska z Warszawy. Teraz Kowalska wśród Pań jest najlepsza, zgromadziła 5,5 pkt, a w ogólnej klasyfikacji była, jak przystało na XIII Mistrzostwa również z tym miejscem. Lucyna Krawcewicz z Łodzi była druga, ale ogólnie 20, a Bożena Spychalska z Barlinka trzecia. Wymieniając Panie trzeba również zaznaczyć udział Genowefy Kocik z Łodzi, która była najstarszą Panią w Mistrzostwach, a poza tym grała już 18 razy w Biel (Szwajcaria) dokąd za każdym razem udawała się autostopem. Czy są w Polsce jeszcze tacy szachiści, jak Pani Kocik? Przyjemnym zaskoczeniem, dla niektórych nagrodzonych była okoliczność, że nagrody były wyższe od zapowiadanych. Tylko tak trzymać chciałoby się powiedzieć. Na zakończenie partia z ostatniej rundy, która decydowała o mistrzostwie Polski weteranów. Gdańszczanin Szczepaniec miał w tej partii remis for, gdyż ten wynik dawał mu mistrzostwo. S. Szczepaniec - J. Kot 1. g3 e5 2. c4 c6 3. Sf3 e4 4. Sd4 d5 5. c:d5 H:d5 6. e3 Sf6 7. Sc3 He5 8. Gg2 Gc5 9. f4 Duży błąd pozycyjny. Białe tolerują intruza- piona czarnych na e4- na swojej szachownicy. Tego pionka trzeba było wymienić!. Mimo tempa mniej czarne mają dominacje pozycyjną. 9. ... He7 10. Sb3 Gb6 11. Hc2 Gf5 12. Sa4 „Choroba” młodości Szczepańca, który zawsze woli grać gońcami. Rozwój białych jest „w domu”, a czarne budują hokejowy zamek. 12. ... 0-0 13. S:b6 a:b6 14. Sd4 Na 14 ruchów białe 7 wykonały skoczkami, z których jeden zniknął z szachownicy. 14. ... Gd7 15. Se2 Sa6 16. 0-0 Sb4 17. Hb1 c5 18. Sc3 Gc6 19. a4 Wad8 20. b3 Wfe8 21. Wd1 He6 22. Ga3 Sd3 23. b4 Hf5 24. a5? b:a5 25. b:c5 S:c5 26. G:c5 H:c5 27. Se2 Skoczek zmierza na dumne pole d4, gdzie będzie tylko przez chwilę. 27. ... a4 28. Sd4 W:d4 ! 29. e:d4 H:d4 + 30. Kh1 Sg4 31. Wf1 Sf2+ 32. W:f2 H:f2 33. d3 f5 34. d:e4 f:e4 35. Hb4 Hc2 36. h4 h6 37. We1 Kh8 38.f5 e3 39. G;c6 H:c6 + 40. Kh2 Hc2+ i białe poddały się, gdyż są bezbronne wobec gróźb czarnych. 0-1. Ireneusz Łada swój pojedynek o tytuł wicemistrza przeprowadził w swojej preferowanej angielskiej, zaś Andrzej Turek starał się rozegrać obronę Grinfelda. Zobaczmy jak to było. Ireneusz Łada - Andrzej Turek 1. c4 Sf6 2. Sc3 d5 3. c:d5 S:d5 4.Sf3 Sb6 5.d4 g6 6.e4 Gg7 7.Ge3 Gg4 8.h3 G:f3 9. g:f3 S8d7 10.Hd2 h6? Tym sposobem czarne nie mogą zrobić małej roszady, a białe panują w centrum, i to na całej szachownicy. 11.0-0-0 Wc8 12. f4 e6 13. Kb1 He7 14. Wc1 Sf6 15. Gd3 c6 16.Se2 Sbd7 17. Sg3 h5 18.Whg1 Gh6 19. Ha5 h4 20. Se2 a6 21. Gd2 Had8 22. Ha3 Gf8 23. Hb3 Hb6 24. Ha4 Gh6 Czarne praktycznie grają w miejscu. 25. Ge3 Hd8 26.Hb3 b5? Psychologiczne uzasadniony ruch, ale jest nowa słabość. Lepiej było wytrwale 26. ...Hc7.27. Wc2 a5 28. Wgc1 a4 29. H:b5 0-0 30. W:c6 W:c6 31. H:c6 a3 32.b3 He7 33.Gb5 Wb8 34.e5 Se4 35. H:d7 Hb4 i 1-0 Może teraz Łada mając wsparcie dr Jana Czarneckiego prezesa „finepharmu” spowoduje, że ośrodek szachowy w Jeleniej Górze zaznaczy swoją obecność na szachowej mapie Dolnego Śląsku w stopniu większym, niż dotychczas. Myślę, że jest szansa, iż do tego dojdzie, ale o tym może napiszemy przy innej już okazji. 31 Potrójny sukces na Mistrzostwach Unii Europejskiej Jan Stankiewicz Po raz kolejny reprezentacja Dolnego Śląska wzięła udział w Mistrzostwach Unii Europejskiej Juniorów, które odbyły się w Mureck (Austria) na przełomie lipcasierpnia. Ten udział należał do najbardziej udanych z dotychczasowych nasi zawodnicy wywalczyli dwa pierwsze miejsca: dziewcząt do 10 lat Judyta Lachowicz, chłopców do 14 lat FM Dariusz Świercz i jedno trzecie: chłopców do 12 lat Paweł Stankiewicz. Do pełnego sukcesu zabrakło wykonanie jednego wygrywającego posunięcia w partii Pawła Stankiewicza, który w przewadze z Markiem Lapidusem, wykonał posunięcie nieprecyzyjne, co skutkowało przegraną a tym samym utratą prowadzenia i miejsca pierwszego. Organizacja mistrzostw jak zwykle była na wysokim poziomie. Mistrzostwa spotykają się coraz większym zainteresowaniem wśród federacji europejskich, z roku na rok przybywa zawodników i federacji Na zakończeniu gościem honorowym był Prezydent Europejskiego Związku Szachowego Boris Kutin, którego miałem zaszczyt poznać osobiście. Jako „starzy” bywalcy mistrzostw zostaliśmy osobiście powitani przez burmistrza Mureck. Co prawda zakwaterowanie było oddalone o 5 Darek Świercz km ale za to mieliśmy do dyspozycji piętro domu jednorodzinnego ciszę i spokój. Dobry nastrój w naszej ekipie panował od pierwszego do ostatniego dnia, wykorzystaliśmy wolny czas na zwiedzanie i zabawy rekreacyjne w ośrodku sportoworekreacyjnym. Mam nadzieję, że z roli opiekuna wywiązałem się należycie, co miało przełożenie na wspólny nasz sukces, który wynikiem pozwolił zdeklasować pozostałe federacje. Jako organizator turniejów szachowych w Zamku Książ mam marzenie zorganizowania podobnych Unijnych Mistrzostw Europy, w scenerii zamkowych komnat i zakwaterowaniu w przyległym kompleksie hotelowym o bardzo wysokim standardzie i zagwarantowania wysokiego poziomu organizacyjnego. Wyniki: Dziewczęta do lat 10: 1. Judyta Lachowicz 2. Bettina Gombos 3. Anna-Lena Schnegg 47 uczestników Chłopcy do lat 12: 1. Daniel Hunt 2. Mark Lapidus 3. Paweł Stankiewicz 40 uczestników Chłopcy do lat 14: 1. Dariusz Świercz 2. Toms Kantans 3. Alexandru Dragomiresku 40 uczestników Polska Węgry Austria 6,0 5,5 5,5 Anglia Estonia Polska 7,0 7,0 6,5 Polska 7,5 Łotwa 7,0 Rumunia 6,5 Podwójny sukces na Mistrzostwach Europy Bardzo dobrze wypadli, na rozgrywanych w Sibenik (Chorwacja) Mistrzostwach Europy, polscy juniorzy. Do kraju powrócili ze zdobytymi czterema medalami: złotym Aleksandry Lach, oraz trzema srebrnymi Ani Iwanow, Darka Świercza i Hani Leks. W medalowej klasyfikacji ustąpiliśmy tylko ekipie rosyjskiej. Nas szczególnie cieszą medale zawodników Polonii Wrocław. Zarówno Ania jak i Darek po raz kolejny potwierdzili swoją klasę. Dobrze zaprezentował się w Mistrzostwach Komil Khamidow, który w swojej grupie zajął 8 miejsce, a do srebra zabrakło mu 0.5 punktu. Więcej można się było spodziewać po Oli D a d e ł ł o i To m k u Gałażewskim. Widać, że zjadła ich debiutancka trema Zawodnicy Polonii Wrocław: Darek Świercz, Ola Dadełło, Komil Khamidow i Ania Iwanow z trenerem Aleksandrem Sulypą Do lat 10 1. Aleksiejenko Kirył 2. Oparin Grigorij 3. Juffa Danił 4. Antipow Michaił 5. Duda Jan-Krzysztof 6. Boruchowski Awital 8. Khamidov Komil RUS RUS RUS RUS POL IZR POL 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 34. FRA 1809 7,5 ROS 1869 7,0 RUS 7,0 BIAŁ 6,5 RUS 6,5 WĘG 6,5 POL 6,5 POL 6,5 POL 4,0 Haussernot Cecile Styazhkina Anna Kiseleva Arina Fiadosenka Rahnada Bykova Anastasia Varga Melinda Pastuszko Kinga Murawko Katarzyna Dadełło Aleksandra 2056 2031 2035 2094 1877 7,5 7,0 7,0 7,0 7,0 7,0 1863 6,5 Do lat 14 1. Sjugirov Sanan 2. Świercz Dariusz 3. Popilski Gil 4. Pavilidis Antonios 5. Arribas Lopes Angel 6. Baghdasaryan Vahe 7. Aghasaryan Robert 10. Kanarek Marcel RUS POL ISR GRE ESP ARM ARM POL 2407 2281 2193 2175 2292 2094 2198 2226 8,5 7,0 7,0 7,0 6,5 6,0 6,0 6,0 Do lat 12 1. Lach Aleksandra 2. Iwanow Anna 3. Fataliyeva Ulviyya 4. Efroimski Marsel 5. Samigullina Diana 6. Sysoykina Lidia 7. Ibrahimova Sabina 8. Galunova Tsveta POL POL AZE ISR RUS RUS AZE BUL 2016 1906 0 1859 2087 0 1939 1832 7,5 7,5 7,0 7,0 6,5 6,5 6,0 6,0 Do lat 18 54. Gałażewski Tomasz POL 2259 4,0 32 200 lat Marienbad Normy arcymistrzowskie Moniki i Darka Monika Krupa Mariańskie Łaźnie witają nas banerami Tradycyjnie już na zgrupowanie do największych teoretyków szachowych rozwieszonymi w rozmaitych miejscach, Marienbad wyruszyła 15 osobowa grupa Evgenij Sveschnikov, który grał w kołówce które informują, że miasto obchodzi szachistów klubu Polonia Wrocław arcymistrzowskiej oraz wspierał syna okrągłe urodziny. 200 lat to całkiem młody wspierana trenerską oraz rodzicielską Vladimira. Muszę jednak przyznać, że wiek jak na kurort, ale podziwiając kadrą. Ilu zawodników, tyle szachowych ciężko było mi grać ulubioną wersję obrony wyjątkową, nieco secesyjną sycylijskiej, kiedy bacznie obserwował architekturę miasta, niezwykle każdy mój ruch sam autor najbardziej trudno sobie wyobrazić, że jeszcze w modnego dziś wariantu. Turniej w XVIII w. był tu tylko las. Urzekająca Mariańskich Łaźniach zapisał się na okolica, leczniczy klimat i około 140 kartach mojej historii szachowej jako naturalnych źródeł wody bogatej w wyjątkowy, gdyż tu wypełniłam trzecią żelazo w pięknej malowniczej i najbardziej upragnioną normę dolinie. Okoliczności przyrody arcymistrzowską. bajkowe, nic dziwnego więc, że w Najwięcej emocji cała nasza ekipa przeciągu niespełna 100 lat powstał zawdzięcza niespełna 14-letniemu tu kurort znany w całym świecie. Darkowi Świerczowi, który w ostatniej Mariańskie Łaźnie są najmłodsze z chwili dołączył do arcymistrzowskiego wielkiej trójki czeskich uzdrowisk, ale turnieju kołowego i wydawałby się, że podobnie jak starsi bracia Karlowe j a k o z a w o d n i k n a j m ł o d s z y, z Vary i Franciszkowe Łaźnie, stały się najniższym rankingiem walczyć modne wśród elit. Gościli tutaj m.in. IM Iweta Rajlich, FM Dariusz Świercz, GM Vlastimil Jansa będzie o dobre miejsce w 10-tce. Goethe, Strauss, Kafka, Nobel. W Szczytem marzeń miała być ostatnia, lipcu 1836r. w drodze z Paryża do trzecia norma na mistrza ambicji i marzeń, sportowych celów. Wa r s z a w y w h o t e l u „ P o d b i a ł y m międzynarodowego. Tymczasem Darek Poprzeczkę, nieco wyżej niż byśmy śmieli, łabędziem” zatrzymał się Fryderyk Chopin. niczym prawdziwy „Monster” zdobył wiele pomaga nam ustawiać arcymistrz Dziś hotel ten nosi jego imię, a muzeum mistrzowskich skalpów i na rundę przed Aleksander Sułypa, z którym praca i poświęcone Chopinowi szczyci się końcem wypełnił normę arcymistrzowską! wspólne analizy, nie tylko dla juniorów, ma pamiątkami po wizycie geniusza muzyki. Dopiero w ostatniej partii zwycięzca wyjątkowy smak wielkich, światowych Mariańskie Łaźnie są miastem tętniącym kołówki Duńczyk Rasmussen powstrzymał szachów. Cóż jeszcze potrzeba do życiem kulturalnym i sportowym. Darka przed wygraniem całego turnieju. sukcesu? Pewnie każdemu czegoś Uroki i atrakcje Mariańskich Łaźni kuszą Historyczny szachowy moment w miejscu, innego. Niewątpliwie mobilizująco działa nas „każdy znajdzie tu coś dla siebie” i któremu przez ostatnie 200 lat nieobce obecność na sali żywych legend, takich jak taka jest też oferta organizatorów Czech były wydarzenia najwyższej klasy, formatu arcymistrz Vlastimil Jansa, czy jeden z Tour. 4 turnieje kołowe (po 2 mistrzowskie i i …arcymistrzostwa. arcymistrzowskie) oraz Open 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Pts. zgromadziły w drugiej połowie stycznia Mariańskie Łaźnie 19 - 27.01.2008 2008 ponad 190 zawodników z 23 krajów. 1 FM Rasmussen Allan Stig DEN 2468 * ½ ½ 1 ½ ½ ½ 1 1 1 1 1 8,5 WIM Monika Krupa 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 GM GM FM GM IM IM IM IM IM IM Sergeev Vladimir Jansa Vlastimil Świercz Dariusz Meduna Eduard Vavrak Peter Thorfinnsson Bragi Brener Ilja Talla Vladimir Cerveny Petr Hermansson Emil Rajlich Iweta UKR CZE POL CZE SVK ISL GER CZE CZE SWE POL 2502 2468 2315 2431 2472 2406 2394 2419 2403 2472 2437 ½ ½ 0 ½ ½ ½ 0 0 0 0 0 * ½ 0 0 ½ 0 ½ ½ ½ 0 1 ½ * ½ ½ ½ ½ ½ 0 0 ½ 1 ½ * 0 0 0 ½ 0 ½ 0 ½ 1 ½ 1 * ½ 0 1 0 0 ½ 0 ½ ½ 1 ½ * ½ 1 0 ½ 1 1 ½ 1 1 ½ * 0 1 ½ 0 ½ + ½ 0 + + * ½ 0 ½ 0 ½ ½ 1 1 0 1 ½ * ½ 0 0 ½ 1 ½ 1 1 0 1 ½ * ½ 0 1 1 1 ½ ½ ½ ½ 1 ½ * 0 0 ½ ½ 1 0 1 1 1 1 1 * 7,0 7,0 7,0 6,0 5,0 5,0 5,0 5,0 4,0 3,5 3,0 FM FM WIM IM FM IM FM FM IM FM Vojta Tomas Sveshnikov Vladimir Krupa Monika Kozhuharov Spas Thorfinnsson Bjorn Babula Milan Semcesen Daniel Lagerman Robert Plischki Sebastian Bejtovic Jasmin CZE LAT POL BUL ISL CZE SWE ISL GER BIH 2361 2392 2266 2456 2364 2328 2349 2348 2358 2353 * ½ 1 ½ 0 ½ 0 ½ 0 0 ½ * ½ ½ ½ 0 1 0 0 0 0 ½ * 1 0 1 0 ½ ½ 0 ½ ½ 0 * 1 ½ ½ 0 ½ ½ 1 ½ 1 0 * 1 0 ½ ½ ½ ½ 1 0 ½ 0 * 1 0 ½ 1 1 0 1 ½ 1 0 * ½ 1 ½ ½ 1 ½ 1 ½ 1 ½ * 0 ½ 1 1 ½ ½ ½ ½ 0 1 * ½ 1 1 1 ½ ½ 0 ½ ½ ½ * 1 ½ ½ 1 1 ½ 1 1 ½ ½ ½ 1 1 ½ 1 ½ 1 1 1 1 7,5 7,5 7,0 6,5 6,0 5,5 5,5 5,5 5,0 5,0 XXIII Turniej o Puchar Wojewody Dolnośląskiego Legnica 30.11 - 6.12 2007 1 GM Sergeev, Vladimir 2 GM Savchenko, Stanislav 3 IM Koziak, Vitali 4 IM Urban, Klaudiusz 5 GM Heberla, Bartłomiej 6 IM Talla, Vladimir 7 FM Chojnacki, Krzysztof 8 IM Zawadzki, Stanisław 9 IM Szelag, Marcin 10 k+ Dobrowolski, Aleksander UKR UKR UKR POL POL CZE POL POL POL POL 2507 2588 2437 2489 2502 2411 2398 2415 2478 2356 1 X = = = = = 0 = 0 0 2 = X = = = 0 0 = = = 3 = = X = 0 1 = 0 = 0 4 = = = X = = 1 0 = 0 5 = = 1 = X 0 = = = 0 6 = 1 0 = 1 X = = = 0 7 1 1 = 0 = = X 1 0 0 8 = = 1 1 = = 0 X = 1 9 1 = = = = = 1 = X = 10 1 = 1 1 1 1 1 0 = X Pkt. S.B. 6.0 24.50 5.5 24.25 5.5 22.75 5.0 20.50 5.0 20.50 4.5 18.75 4.5 18.00 3.5 16.75 3.5 15.50 2.0 33 Mistrzostwa Dolnego Śląska 2007 Jan Stankiewicz Mistrzostwa juniorów Dolnego Śląska odbyły się po raz czwarty w scenerii zamkowych komnat Zamku Książ. Tradycyjnie organizatorem turnieju było Książańskie Towarzystwo Szachowe któremu przewodniczy Jan Stankiewicz oraz UKS Baszta przy ZSI w Wałbrzychu. Rozgrywki przeprowadzono w nowej formule dopuszczającej wszystkich chętnych, co zwiększyło ilość uczestników i dało możliwość startu młodym szachistom z klubów całego Dolnego Śląska. Łącznie startowało 142 zawodników. Turniej przebiegał sprawnie pod czujnym okiem zespołu sędziowskiego, któremu przewodniczył sędzia klasy międzynarodowej Rafał Siwik. Trudy zwycięstw zostały nagrodzone cennymi nagrodami i pucharami do miejsca VI, w każdej grupie wiekowej, które zostały wręczone w reprezentacyjnej Sali Maksymiliańskiej p r z e z P r e z y d e n t a Wa ł b r z y c h a Mirosława Bartolika. Organizatorzy dziękują za objęcie patronatem mistrzostw Starostwu Powiatu Wałbrzyskiego i Prezydentowi Miasta Wałbrzych oraz prezesowi Zamku Książ za udostępnienie pomieszczeń zamkowych. Dodatkowym miłym akcentem mistrzostw było wręczenie upominków za sukcesy międzynarodowe trzem juniorom: Ani Iwanow za srebrny medal m i s t r z o s t w E u r o p y, D a r i u s z o w i Świerczowi za srebrny medal mistrzostw Europy i złoty za unijne mistrzostwa Europy i Pawłowi Stankiewiczowi za brązowy medal unijnych mistrzostw Europy. Opóźniony memoriał Bogdan Skiba Aris Panbukczijan wygrał I Memoriał Mariana Pyrzyńskiego w szachach. Turniej rozegrano na cześć długoletniego działacza wałbrzyskich szachów. Marian Pyrzyński zmarł jesienią 2006 roku. Rok później nie udało się zorganizować turnieju jego pamięci. Jednak koledzy z MKSz Hetman pamiętali, że założyciel tego klubu zasługuje na imprezę, która upamiętniałaby jego działalność. Najbardziej zależało na tym Kazimierzowi Tuskowi i Arisowi Panbukczijanowi, z którymi Pyrzyński najdłużej współpracował. I wreszcie się udało. I Memoriał Pyrzyńskiego odbył się pod koniec stycznia w Ośrodku Społeczno-Kulturalnym SM Podzamcze. To w tym miejscu przed kilkunastu laty powstał następca sekcji szachowej KS Górnik MKSz Hetman. - Organizacja tego pierwszego memoriału zajęło nam kilka miesięcy, ale w drugą rocznicę śmierci Mariana, jesienią tego roku zorganizujemy drugi memoriał i tak już będzie w każdym następnym roku deklarował po turnieju Aris Panbukczijan. W I Memoriale Pyrzyńskiego zagrało 50 szachistów. Kilku z wysokimi rankingami, w tym mistrz krajowy Jerzy Kot (Dwie Wieże Dzierżoniów). Gościnnie w Wałbrzychu wystąpili Bartosz Siembab (Radków), Marek Piguła (Bogatynia), Edward Helaszek (Legnica), Jarosław Paździor (Iłowa). To z nimi wałbrzyszanie walczyli, bo zwycięzca I Memoriału przechodził do historii. Dobrze zaczął turniej Mariusz Gusarow, wygrał z Panbukczijanem, ale potem przytrafiły mu się dwie porażki. Coraz lepiej natomiast radził sobie Panbukczijan, który na finiszu wygrał wszystkie swoje mecze. I zwyciężył w turnieju, zdobywając 8 punktów z 9 partii. To bardzo dobry wynik w tak wyrównanym gronie zawodników. Najlepszą kobietą turnieju została Aleksandra Zmarzły, która wywalczyła 5 punktów i zajęła w klasyfikacji open 18 miejsce. Kolejne w tej kategorii były Sylwia Lubońska (22 miejsce w open), Anna Patyk (30 open) i Teresa Walczak (43 open). Dobrze radziła sobie wałbrzyska młodzież. Kowalczyk był aż 6, Paweł Stankiewicz -19, Subońska - 22, Patyk 30. To właśnie dzięki Marianowi Pyrzyńskiemu ci uczniowie PSP 26 zaczęli grę w szachy. Docenić trzeba wynik Michała Pyrzyńskiego, syna wspominanego tym turniejem jego taty, który od dwóch sezonów już nie trenuje regularnie, ale jednak zajął wysokie 7 miejsce. Nagrody wręczała w tym memoriale wdowa po panu Marianie, Halina Pyrzyńska. Specjalną, dla najlepszego wałbrzyszanina ufundował Roman Wójcik, a zdobył ją Panbukczijan. Turniej zorganizował PWSZ Hetman, siedziby użyczył OSK Podzamcze. To dobrze, bo Marian Pyrzyński właśnie na Podzamczu rozkręcił na nowo wałbrzyskie szachy, przeprowadzając je przez chude lata dziewięćdziesiąte i przede wszystkim rozwijając szkolenie dzieci, które obecnie sięgają po laury w wielu turniejach. Oby ta impreza była cyklicznie jesienią kontynuowana. Wyniki: 1. Aris Panbukczijan 2. Bartosza Siembab 3. Mariusza Gusarowa 4. Marek Piguła 5. Kazimierz Tusk 6. Paweł Kowalczyk 7. Michał Pyrzyński 8. Wiesław Lipień 9. Wojciech Płotka 10. Jerzy Kot 11. Piotr Rychlik 8.0 7,5 7.0 6.5 6.5 6.0 6.0 6.0 6.0 5.5 5.5 Grupa D-11 1. Grochocińska Ula KS Polonia Wrocław 7,0 2. Cheńska Karolina Śródmieście Wrocław 5,0 3. Żyła Agata Hetman Wrocław 5,0 Startowały 17 zaw. grupa D-15 dziewczęta do 13-17 lat 1. Iwanow Anna KS Polonia Wrocław 6,5 2. Barburzyńska Magda Hetman Wrocław 5,0 3. Ogonowska Katarzyna El-Tur Bogatynia 4,5 Startowały 23 zaw. grupa C-9 1. Korpalski Maciej Śródmieście Wrocław 6,0 2. Bronsztejn Wojciech KS Polonia Wrocław 6,0 3. Piotrowski Przemek Śródmieście Wrocław 5,0 Startowało 38 zaw. grupa C-11 1. Khamidov Komil KS Polonia Wrocław 6,5 2. Cukrowski Filip Rokita Brzeg Dolny 5,0 3. Bernaszuk Krzysztof El-Tur Bogatynia 5,0 Startowało 26 zaw. grupa C-13 1. Wieczorek Oskar KS Polonia Wrocław 6,0 2. Stankiewicz Paweł Baszta Wałbrzych 5,0 3. Malec Robert ASSz Miedź Legnica 5,0 Startowało 18 zaw. grupa C-15 1. Świercz Dariusz KS Polonia Wrocław 7,0 2. Kowalczyk Paweł UKS Baszta Wałbrzych 5,5 3. Szumilas Piotr ASSz Miedź Legnica 5,0 Startowało 11 zaw. grupa C-17 1. Piguła Marek El-Tur Bogatynia 6,5 2. Zyśko Jan KS Polonia Wrocław 6,0 3. Walentukiewicz M. KS Polonia Wrocław 5,5 Międzywojewódzkie Mistrzostwa Juniorów W rozegranym w Karpaczu w dniach 13 - 20.10 turnieju awans do Mistrzostw Polski Juniorów zdobyło 33 dolnoślązaków. C9 1 Bronsztejn, Wojciech KSz Polonia Wrocław 2 Korpalski, Maciej MDK Śródm. Wrocław 3 Piotrowski, Przemysław MDK Śródm. Wrocław 4 Nowakowski, Artur KSz Polonia Wrocław 5 Koza, Stanisław KSz Polonia Wrocław D9 6 Sękowska, Helena MDK Śródm. Wrocław C11 7 Chmielewski, Jakub MDK Śródm. Wrocław 8 Khamidov, Komil KSz Polonia Wrocław 9 Woźniak, Bartosz KSz Polonia Wrocław 10 Oszczanowski, Witold MDK Śródm. Wrocław D11 11 Grochocińska, Urszula KSz Polonia Wrocław 12 Gołaczyńska, Paulina UKS El-tur Bogatynia 13 Korpalska, Joanna MDK Śródm. Wrocław 14 Ślęczka, Iwona MDK Śródm. Wrocław C13 15 Mondrzycki, Bartłomiej MDK Śródm. Wrocław 16 Stankiewicz, Paweł UKS Baszta Wałbrzych 17 Malec, Robert ASSz Miedź Legnica D13 18 Zmarzły, Aleksandra ASSz Miedź Legnica C15 19 Kowalczyk, Paweł UKS Baszta Wałbrzych 20 Bebel, Arkadiusz Błyskawica Legnica 21 Goluch, Piotr UKS El-tur Bogatynia 22 Sabuk, Piotr ASSz Miedź Legnica D15 23 Barburzyńska, Magdalena Dachbud Wrocław 24 Efinowicz, Ewa KSz Polonia Wrocław 25 Skiba, Marta UKS El-tur Bogatynia 26 Malewska, Alicja UKS Sudety Kłodzko C17 27 Walentukiewicz, Michał KSz Polonia Wrocław 28 Dubiński, Mateusz ASSz Miedź Legnica 29 Zyśko, Jan KSz Polonia Wrocław D17 30 Piekarska, Anna MDK Śródm. Wrocław 31 Patyk, Anna PWSZ Hetman Wałbrzych 32 Ogonowska, Katarzyna UKS El-tur Bogatynia 33 Dusza, Elżbieta KSz Polonia Wrocław 34 Odszedł przyjaciel Jerzy Kot Jan Brustman 1934- 2007 W środowisku szachowym znany był z zamiłowania do pracy trenerskiej z najmłodszymi juniorami, gdyż takim szachistom najłatwiej było przekazać frapujące idee debiutowe. Jasiu był silnym szachistą klasy mistrzowskiej, a gdy ktoś wpadł w Jego analizy, to szybko było po nim. Preferował grę kombinacyjną i za wszelka cenę dążył do komplikacji. Największymi radościami Jana byli juniorzy oraz własne dzieci. Wspólnie z żoną Haliną doczekali się najsilniejszej szachistki w historii polskich szachów arcymistrzyni Agnieszki. Niezbyt wiele osób w Polsce wie, że za „sprawą” syna Artura Brustmana jest jeszcze w Polsce druga Agnieszka Brustman( żona Artura), która w szachy... nie gra. Trzecia latorośl Haliny i Jana Brustmana córka Edyta miała zamiłowanie do fotografii artystycznej, została mistrzynią szachową, a teraz wspólnie z mężem, również szachistą i matematykiem Gawareckim przebywa w Kanadzie. Jasia Brustmana poznałem w Elblągu w 1976 roku, gdzie byliśmy na półfinale Mistrzostw Polski... Kobiet. Jako szachista „Arki” Gdynia sekundowałem naszej szachistce Zycie Łęgowskiej, a Jasiu w barwach „Legionu” Warszawa towarzyszył wschodzącej gwieździe polskich szachów - córce Agnieszce. W początkach naszej znajomości uderzyła mnie w nim ogromna fascynacja szachami, które dla niego były wszystkim. Był wulkanem pomysłowości i zawsze groźnym w każdym stadium gry, lecz najlepiej czuł się w repertuarze debiutowym, który przypominał pole pełne „min”. Uwielbiał grę szybką i był w tym znakomitym szachistą. Na wspomnianym półfinale organizatorzy wpadli na pomysł turnieju dla sekundantów i to systemem pucharowym. Pojedynek wstępny przeszedłem bez przeszkód, ale w drugiej rundzie trafiłem na Jasia i nawet nie wiedziałem kiedy było dwa do zera dla niego. Mimo zwycięstw w wielu zawodach i to z zawodnikami znacznie silniejszymi ode mnie, wiem, że ta wygrana radowała Go szczególnie, gdyż była odniesiona w stylu Tala. Nasze spotkania przy okazji rożnych turniejów należały do miłych i ... niebezpiecznych. 1 listopada 1980 szachiści Arki Gdynia lecieli na zawody do Bułgarii. Ponieważ był to dzień szczególny zaplanowaliśmy wyjazd w ten sposób, że rano odwiedziny Powązek, a po południu, już w trybie indywidualnym odlatujemy z Okęcia do Sofii. Byłoby wspaniale, gdyby nie moje odwiedziny na Żoliborzu w mieszkaniu na ul. Starej Baśni, gdzie z Jasiem i nastolatka Agnieszką tak długo graliśmy blitze, że z trudem zdążyłem na lot. Wiedząc jakim miłośnikiem szachów był Jasiu Brustman podczas każdorazowego mojego pobytu w stolicy byłem gościem na Żoliborzu, gdzie rozmowy o szachach były najważniejsze, nie mówiąc już o niezliczonych partiach, gdzie Jasiu błyszczał powiedzeniami, np. „Nie ze mną takie numery, jak mawiał Brunner.” „Kot jest chytra sztuka, lecz lisa Jasia nie oszuka”, „Kombinacja taktyka, Elektryka nie tyka”. W ostatnich latach życia, gdy już poważnie chorował widywaliśmy się przeważnie w grudniu na turniejach Gawlikowskiego. Turnieje pod patronatem AMPLICA Life były coraz mocniejsze, a Jasiu sił miał coraz mniej, dlatego całą energie zużywał na organizację i sędziowanie zawodów juniorów, lecz po skończonych obowiązkach chętnie przychodził kibicując elicie szachowej Europy. W grudniu 2006 roku zapowiadał, że to już nasze ostatnie spotkanie, gdyż nie wierzy, iż będzie silniejszy od choroby. Miał niestety rację. Wiem, że nie tylko mnie będzie Jasia Brustmana brakować. Będąc inżynierem elektrykiem kochał swoją pracę, był szanowanym i cenionym w środowisku zawodowym. Nawet na emeryturze był głównym elektrykiem na parkingu, z którego korzystał. Dla PT Czytelników Przeglądu wybrałem partię, która jest charakterystyczna dla Jego stylu gry, a także udowadnia, że pierwsze zainteresowania sportowe tkwiły w nim przez cały czas. Na Górnym Śląsku w pobliżu Raciborza karierę biegacza długodystansowego zaczynał Jan Brustman. Zobaczmy, jak w poniższej partii Jasiu „wybiegał „ wygraną. Jan Brustman - Piotr Gasik Warszawa 1978 Turniej Polonii 1. e4 c5 2. c3 Ulubione otwarcie Jasia 2. ... Sf6 3. e5 Sd5 4. D4 c:d4 5. c:d4 e6 6. Gc4 Sb6 7. Gd3 Sc6 8. Sf3 d6 9. a3 Hc7?! 10. Gf4 Sd5 11. Gg3 Gd7 12. 0-0 Ge7 13. Sbd2 d:e5 14. S:e5 Gd6 15. Taktyka nękania partnera w partii szachowej, to jedno z najcięższych oręży Jasia. 15. ... Hb8 16. S:d7 K:d7 Hetman zdeplasowany, teraz czas na wędrówkę króla.17. Hg4 ! Hf8 18. Gb5 Wc8 19. G:d6 K:d6 20. Hg3+ Ke7 21. Se4 Hd8 22. G:c6 b:c6 23. H:g7 „Skromną zdobycz mam, ale teraz biegnę po więcej.” zdaje się mówić Jan. 23. ... Hg8 24. He5 Hd8 25. Hg5+ Kd7 26. Hg7 He7 27. Sc5+ Kc7 28. Wc2 Sf6 29. Hg3+ Hd6 30. Hb3 Sg4 31. g3 „Nie ze mną takie numery”, jak mawiał przed opresja matową na h2 Jasiu. 31. ... H:d4 32. Hb7+ Kd6 Nie ratowało również 32. Kd8, gdyż po 33. H:f7 czarne są bezbronne wobec licznych gróźb. 33. Hd7+ i 1:0 wobec straty hetmana. Piotr Gasik jest młodszy od Jana Brustmana o pokolenie, ale kondycyjnie doświadczenie przeważyło. Tekst powstał dzięki pomocy arcymistrzyni Agnieszki Brustman. In memoriam Jerzy Kot Władysław Rudak 1936- 2007 Dnia 4 października odszedł redaktor Władysław Rudak, szachista, publicysta, interesujący się problematyką sportową i turystyczną. Jako szachista był silnym kandydatem na mistrza, preferował kombinacyjny styl gry. Publicystykę miał opanowaną na mistrzowskim poziomie, a w szachowej był najlepszym na Dolnym Śląsku. Pochodził, jak wielu na Dolnym Śląsku, z Kresów, a swoją drogę życiową na „Ziemiach Odzyskanych” rozpoczynał od Kłodzka. Do Ziemi Kłodzkiej miał sentyment od zawsze i na zawsze, podobnie, jak do Kresów. Tematy szachowe tropił z miłością i oddaniem, a Jego teksty czytało się z przyjemnością. Współpracował ze wszystkimi wydawnictwami szachowymi w kraju („Szachy”, „Szachista”, „Panorama Szachowa”, „Przegląd Szachowy”), nie mówiąc o kilku stałych rubrykach szachowych jakie prowadził w różnych lokalnych gazetach na Dolnym Śląsku.. Dla Dolnośląskiego Przeglądu Szachowego przygotowywał duży artykuł o Turnieju w Szczawnie Zdroju, lecz niestety nie dokończył go. Nikt zapewne nie przypuszczał, że artykuł w 5 numerze „Panoramy Szachowej” - „Szachowe zakątki Polski - miasto Niemcza” będzie ostatnim artykułem jaki dla szachistów napisał. Grywał w różnych klubach, lecz najdłużej w „Polonii” Wrocław, a ostatnio w „Hetmanie” Wrocław. Miał dużo planów wydawniczych i sportowych dotyczących środowiska dzienni-karskiego, lecz teraz już wiemy, że nie będą zrealizowane. Ubolewał, że tak ciekawe turnieje, jak Mistrzostwa Polski Dziennikarzy odeszły w zapomnienie. Październikowego dnia liczne grono przyjaciół i znajomych pożegnało Go na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Cześć Jego Pamięci. 35 Admirator Birda Jerzy Kot Admiratorem debiutu Birda był profesor tak, gdyż grali tam również Halina i Andrzej Guziński - Jerzy Kot Andrzej Guziński. Zbigniew Szpakowscy. To prawda, ale Debiut Birda Gdańsk 1958 W swojej młodości w latach 50 i 60 Halina Szpakowska miała panieńskie 1.f4! Znowu ten Bird. Wszyscy grający należał do czołówki szachowej Wybrzeża, nazwisko Guzińska, a skoro i mąż siostry wówczas z Andrzejem obawiali się tego najpierw juniorów, a później seniorów. profesora grał w szachy, to trudno, żeby debiutu, gdyż tczewianin nie bawił się w Wystarczy powiedzieć, że w Mistrzostwach nie występowali razem. Z rodziny żadne subtelności debiutowe, lecz ciężar G d a ń s k a , w s i l n y m o ś r o d k u , b y ł Guzińskich największe osiągnięcia walki przenosił na grę środkową, w której klasyfikowany na 5 miejscu. Andrzej sportowe należały do Haliny Szpakowskiej, był niebezpieczny. 1. ...d5 2. Sf3 c5 3. e3 Guziński był wszechstronnie uzdolniony. która w 1954 roku na Mistrzostwach Polski a6 4. d3 Sc6 5. Sc3 g6 6. Ge2 Gg7 7. 0-0 Był spikerem radia studenckiego, a Kobiet w Gdańsku zdobyła tytuł Sf6 8. Gd2 0-0 9. a3 Sg4 10. Wb1 d4 jednocześnie występował na estradzie wicemistrzyni. Uderzenie w centrum, ale białe są na to akademickiej jako konferansjer. Po U d e r z y ł o m n i e t o , ż e s z a c h i ś c i odpowiednio przygotowane. 11. e:d4 G:d4 ukończeniu Politechniki Gdańskiej Jeżeli bicie na d4, to tylko zajął się praca naukową i skoczkiem. 12. S:d4 H:d4+ 13. Kh1 dydaktyczną. Był lubiany przez Sf2+ Zachłanność jest zgubą studentów, dlatego na Politechnice czarnych i to tylko za marną jakość. Gdańskiej został wybrany najlepszym 14. W:f2 H:f2 15. Sd5 Hd4 Pora wykładowcą roku. uciekać, ale czarne figury są Z dokonań zawodowych chciałem statystami, a białe zawsze znajdują przypomnieć, że to właśnie on był się na właściwym miejscu. 16. Gf3 twórcą Wydziału Elektroniki Hg7 17. He1 Ge6 18. Sc7 Wad8 19. Politechniki Koszalińskiej, w której G:c6 Początek demolki pozycji pracował od 1989 , aż do czarnych. 19. ... b:c6 20. Gc3 Hh6 przedwczesnej śmierci w roku 2001. 21. He5 Wd4 Smutna konieczność. Był też dziekanem tego wydziału. 22. G:d4 c:d4 23. S:e6 f:e6 24. Dobrze przysłużył się uczelni H:e6+ Wf7 25.g3 c5 26. H:a6 Hh5 technicznej na Pomorzu Środkowym, Partia trwała do 47 posunięcia, ale skoro jedna z sal audytoryjnych nosi wynik jest oczywisty - białe wygrały. jego imię. Dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie pod tym Wszystko co tutaj przytoczyłem audytorium rozgrywane są ma przekonać szachistów wakacyjne turnieje szachowe na Andrzej Guziński - Jerzy Kot, obserwuje Bogusław Kruczyński koszalińskich, że w ich mieście, na Politechnice Koszalińskiej. ich uczelni był profesor, którego w Rodzina Guzińskich pochodzi z młodości urzekła Caissa. Wydaje mi koszalińscy nic nie wiedzieli o tej stronie Tczewa. Mało kto pamięta, że drużynę życia tczewianina. Gdy mówiłem w się, że można poddać pod rozwagę szachową Wisła Tczew, występującą w Koszalinie, że profesor Guziński był Rektora Politechniki Koszalińskiej, aby latach pięćdziesiątych na pomorzu w III świetnym szachistą, to spotykałem się z corocznie właśnie na Politechnice lidze stanowili członkowie tej rodziny. niedowierzaniem. O skali Jego możliwości Koszalińskiej rozgrywano Memoriał Matka i ojciec profesora byli namiętnymi niech świadczy partia, którą rozegraliśmy Andrzeja Guzińskiego. szachistami, dlatego wszyscy Guzińscy w Mistrzostwach Gdańska seniorów w Mam nadzieję, że chociaż raz Kanarek grali w szachy. Osoby pamiętające tamte 1958 roku. Kto by przypuszczał, że to już posłucha Kota z pożytkiem dla szachów. czasy mogą powiedzieć, że to niezupełnie pół wieku upłynęło. Sensacyjna partia „Silva rerum”, ... Jerzy Kot Jerzy Kot zapytania, dlatego nic dziwnego, ze rozwój wydarzeń jest bardzo niekorzystny dla czarnych. Trzeba było zgodzić się na wariant 9. … S:b3 10.e:f6 S:a1 11. f:g7 S:c2 + 12.H:c2 K:g7 z lepszą grą białych. 10. G:f7+ K:f7 11. Se6! d:e6 12. H:d8 Sc6 Partia jest przegrana i to w miniaturze, ale pamiętajmy, że Rzeszewski to czołówka światowa, a jego przeciwnik, to „tylko” najmłodszy arcymistrz. Nic dziwnego, że Rzeszewski już ambicjonalnie stara się przeciągnąć pojedynek, jak najdłużej. 13. Hd2 G:e5 14.0-0 Sd6 15. Gf4 Sc4 16. He2! Sprytna operacja wymienna. 16. … G:f4 17. H:c4 Kg7 18. Se4 Gc7 19. Sc5 Wf6 20. c3 e5 21. Wad1 Sd8 22. Sd7 Wc6 23. Hh4 We6 24.Sc5 Wf6 25. Se4 Wf4 26.H:e7+ Wf7 27. Ha3 i w 42 posunięciu białe wygrały partię. Po tym pojedynku świat szachowy mógł się przekonać, że osoba Roberta Fischera jest wschodzącą gwiazdą najwyższego formatu. ... czyli rozmaitości według socjologa, profesora Andrzeja Kwileckiego. Nakładem wydawnictwa Poznańskiego wyszła ciekawa książka, w której profesor stara się przybliżyć: ludzi, instytucje i wydarzenia, które najbardziej utkwiły mu w pamięci. Wśród ludzi opisuje takie postacie, jak Włodzimierz Aftanazy („Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczpospolitej”), czy też Józef Chałasiński, Adam Didur, Józef Raczyński, Ada Sari, ale i Teodor Anioła – król strzelców piłkarskich, oczywiście z „Kolejorza”. Szachiści również znajdą tu satysfakcję czytając rozdziały poświęcone Aleksandrowi Alechinowi, Janowi Zukertortowi i Krakowskiemu Klubowi Szachistów w Krakowie w latach 1946-1948. Andrzej Kwilecki debiutując w eliminacjach mistrzostw Krakowa zdobył pierwsze miejsce (awansowało tylko dwóch), a Bogdan Śliwa był wtedy dopiero czwarty. Z Alfredem Tarnowskim, drugą znakomitością szachów krakowskich, wygrał dwa pojedynki na dwa stoczone boje. Dodam jeszcze, że w latach 50 ubiegłego stulecia Andrzej Kwilecki był najlepszym szachistą Wielkopolski. Polecam książkę nie tylko szachistom, ale tym wszystkim, dla których fascynacje XX wieku i przemiany wówczas zachodzące są tematem zawsze interesującym. Andrzej Kwilecki potrafi pisać zajmująco. W roku 1958/59 na Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych rozegrano partię, która stała się sensacją na skalę światową. Najsilniejszy szachista USA, jeden z najlepszych szachistów świata 47 letni arcymistrz amerykański Samuel Rzeszewski spotkał się z 15 letnim arcymistrzem Robertem Fischerem. Rzeszewski urodzony w Polsce, był w 1919 cudownym dzieckiem, które dawało seanse gry jednoczesnej w takich miastach, jak Berlin, Paryż, Wiedeń, Londyn. W roku 1920 rodzina Rzeszowskich wyjechała do USA, a ich syn Samuel stał się jednym z najsilniejszych szachistów świata. R.Fischer - S. Rzeszewski 1958 r. 1. E4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 c:d4 4. S:d4 g6 5. Sc3 Gg7 6. Ge3 Sf6 7. Gc4 0-0 8. Gb3 Sa5? Dla wymiany gońca b3 czarne oddają kontrolę nad polem e5 , dlatego następuje: 9. e5 Se8? Szachista ekstraklasy światowej wykonuje pod rząd dwa posunięcia opatrzone znakiem 36 KALENDARIUM LIPIEC Lublin I Liga juniorów Polonia Wrocław awansuje do ekstraligi Wisła Mistrzostwa Polski Kolejarzy 1. Frączek, Daniel PKP PLK Zakład Linii Kolejowych Rzeszów 10,5 2. Helaszek, Edward PKP Energetyka Odział Dolnośląski 9,0 3. Frątczak, Piotr PKP PLK Oddział Regionalny Wrocław 8,0 Startowało 148 zawodników. Radków I Gambit Radkowski 1. Siembab Bartosz GIECEK Radków 9,0 2. Łaszewicz Paweł GIECEK Radków 8,0 3. Hajnrych Jakub Ks Lubin 8,0 Startowało 31 zawodników. SIERPIEŃ Mureck(Austria) Mistrzostwa Unii Europejskiej Tr z y m e d a l e z d o b y ł a 3 - o s o b o w a reprezentacja Dolnego Śląska. więcej str. 31 Polanica Zdrój XLII Memoriał Rubinsteina więcej str. 29 Szklarska Poręba I Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików DS+LB Chłopcy 9-10 lat 1. Terochin Piotr 1800 6,5 2. Jóźków Kacper 1600 5,5 3. Nun Grzegorz 1800 5,0 Dziewczynki 9-10 lat 1. Lachowicz Judyta 2. Gołaczyńska Paulina 3. Lascar Radosława 1800 1600 1600 6,0 4,0 4,0 Gmunden (Austria) Mistrzostwa Świata weteranów. Hanna Ereńska-Barlo zdobywa złoty medal wśród kobiet PAŹDZIERNIK Erewań (Armenia) Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Jolanta Zawadzka zdobywa srebrny medal więcej str. 4 Wałbrzych Mistrzostwa Dolnego Śląska juniorów. więcej str. 35 Świeradów Zdrój VI Spotkanie Szachowe Euroregionu “NYSA” 1. Kubryk Mateusz XXVII Puchar Burmistrz Świeradowa 1. Jerzy Kot, więcej str. 18 Dzierżoniów Turniej i-COMP OPEN 1. Żeberski Jakub 2411 4,5 2. Gawroński Mirosław 2249 3,5 3. Jasik Krzysztof 2310 3,5 Startowało 16 zawodników. Złotoryja Turniej Mikołajkowy 1. Kowalczyk Paweł 2. Łada Ireneusz 3. Bebel Arkadiusz Startowało 50 zawodników. Dzierżoniów Turniej Szachowy OSiR OPEN 1.Tymcio Leszek 1800 6,5 2.Woszczyński Sławomir 1800 5,5 3.Kulpa Paweł 1600 5,0 Startowało 17 zawodników. Oława Turniej o Puchar Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej “Odra” 1. Bogdan Żminda LISTOPAD Heraklion Drużynowe Mistrzostwa Europy Polki zdobywają srebrny medal Polacy czwarte miejsce, więcej str. 12 Wałbrzych Mistrzostwa Dolnego Śląska więcej str. 22 Meksyk Mistrzostwa Świata Viswanathan Anand XV Mistrzem Świata więcej str. 10 Szbenic (Chorwacja) Mistrzostwa Europy juniorów. Ania Iwanow i Dariusz Świercz zdobywają srebrne medale. więcej str. 31 Książ Mistrzostwa Wałbrzycha o Puchar Prezydenta Miasta 1. Filipiak Leszek PWSZ Hetman 8,0 2. Siembab Bartosz GIECEK Radków 8,0 3. Płotka Wojciech PWSZ Hetman 6,5 Startowało 34 zawodników. Port Erin (wyspa Man) XVI Open Man 1. Mateusz Bartel zwycięża Książ 4 Pory Roku - Pokemonki 1. Parlicka Aleksandra SMK 2. Maciołek Michał SMK 3. Kalka Michał Legnica Startowało 8 zawodników. 5,0 4,0 3,5 4 Pory Roku -Pierwszy krok 1. Kiek Kacper PWSZ Hetman 2. Stitou Sara WOK-EN 3. Lubońska Sylwia WOK-EN Startowało 18 zawodników. 5,0 4,5 4,5 4 Pory Roku - Jesień z szachami 1. Kowalczyk Paweł UKS Baszta 2. Stankiewicz Paweł UKS Baszta 3. Kondrat Oktawian UKS Baszta Startowało 12 zawodników. 6,0 5,0 3,5 Chotowa I Liga szachowa. Awans do ekstraligi wywalczyła Polonia Wrocław więcej str. 9 Wysowa Zdrój II liga - awans do I ligi uzyskała drużyna AZS WSB Wrocław Rowy Mistrzostwa Polski Weteranów 1. FM Jerzy Kot Wrocław 2. Ireneusz Łada Jelenia Góra więcej str. 28 Jelenia Góra Turniej Szachowy z okazji września Jeleniogórskiego 1. Siembab Bartosz 2210 Radków 7,0 2. Kowalczyk Paweł 2002 Wałbrzych 7,0 3. Łada Ireneusz 2141 Jel. Góra 5,5 Startowało 41 zawodników. Żarów IX Nocny Maraton Szachowy 1. Piotr Brodowski, więcej str. 22 Dzierżoniów Mistrzostwa Dolnego Śląska Spółdzielni Mieszkaniowych i Domów Kultury. 1. Paweł Łaszewicz 2179 7,5 2. Wiesław Janocha 2301 7,5 3. Krzysztof Jasik 2310 7,0 Startowało 36 zawodników. Klasyfikacja drużynowa 1. MDK Śródmieście Wrocław 2. DK Radków 3. SM Dzierżoniów 4. SM Odra Oława 5. MDK Chojnów 6. SDK Dzierżoniów 7. MDK Fabryczna Wrocław Krośnice I Puchar Baryczy 1. Poliszczuk Oleg (Lwów), więcej str. 19 WRZESIEŃ Ustronie Drużynowym Mistrzem Polski został Hetman Szopienice, więcej str. 8 Jaworzyna Śl - XII Turniej Mikołajkowy 1. Jasik Krzysztof 2310 8,0 2. Janocha Wiesław 2301 7,0 3. Kowalczyk Paweł 2028 7,0 Startowało 71 zawodników. 8,5 7,0 7,0 Milicz Turniej Mikołajkowy 1. Eugeniusz Murawski 2. Michał Garbacki 3. Szymon Pilip 4. Tomasz Pilip Startowało 30 zawodników. Legnica XV Dolnośląskie Grand Prix 1. Piotr Szumilas 6,5 2. Arek Bebel 6,0 3. Piotr Sabuk 5,5 Startowało 58 zawodników. Legnica Szkolna Liga Szachowa 1. SP 16 I Legnica 2. SP 7 Legnica 3. SP 7 Lubin STYCZEŃ 2008 GRUDZIEŃ Wrocław Akademickie Mistrzostwa Polski Drużyna Politechniki zdobywa brązowy medal, więcej str. 16 Legnica XXIII Puchar Wojewody Dolnośląskiego, więcej str. 32 20,0 18,0 16,0 16,0 14,5 13,0 11,5 Mariańskie Łaźnie Czech Tour Monika Krupa, Dariusz Świercz zdobyli normy arcymistrzowskie. więcej str. 32 Wrocław Otwarcie Sezonu w Paśniku 1. Stachowiak, Kamil 2325 6,0 Startowało 36 zawodników, więcej str. 24 Wrocław Otwarcie Sezonu MUKS Tour 1. Dowgird Filip 1891 6,5 2. Woźniak Bartosz 1764 6,0 3. Oszczanowski Witold 1442 5,5 Wałbrzych I Memoriał Mariana Pyrzyńskiego. więcej str. 35 Wrocław I Memoriał Roberta Fischera więcej str. 7 Legnica Młodzieżowe Grand Prix 1. Szumilas Piotr 2036 2. Malec Robert 1833 3. Lukasiewicz Aleksander 1809 6,5 5,5 5,5 37 Lato w Grecji Roman Skiba Arcymistrzyni Jolanta Zawadzka latem 2007 z powodzeniem zagrała w dwóch turniejach w słonecznej Grecji. Najpierw wystąpiła w prestiżowym międzynaro-dowym turnieju Acropolis w Atenach, w którym udział wzięło tylko 60 zaproszonych szachistów (ranking powyżej 2200). - Zaczęłam słabo, ale finisz w tym turnieju był już bardzo udany powiedziała Jolanta Zawadzka. Wrocławianka ostatecznie wśród kobiet została sklasyfikowana na czołowych miejscach (1-2.) wspólnie z Gruzinką Dzagnidze. W poprzednich edycjach turnieju kobiety grały osobno, a tym razem już wspólnie z mężczyznami. Za najbardziej wartościowe wyniki wrocławianka uznała pokonanie greckiego arcymistrza Nikolaidisa oraz mistrza międzynarodowego z Turcji Haznedaroglu. Zawadzka J. - Haznedaroglu K. 1. e4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 cxd4 4. Sxd4 Hb6 5. Sb3 Sf6 6. Sc3 e6 7. Gd3 Ge7 8. He2 Niezbyt popularny, lecz ciekawy ruch, związany z ideą długiej roszady.Częsciej w tej pozycje białe wybierają 8.0-0 z dalszą grą jak w wariancie Scheveningen. 8... d6 9. Ge3 Hc7 10. f4 a6 11. g4 b5 12. O-O-O Gb7 13. Kb1 Sd7 14. g5 Sb4 15. Wc1 Sc5 16. Whe1 [W partii Lanka - Sawadkuhi, 1995 nastąpiło 16. Whg1!? Wc8 17. h4 Sbxd3 18. cxd3 Sxb3 19. axb3 Hd7 20. h5 O-O 21. Gd2 d5 22. e5 b4 23. Sa4 Hb5 24. f5 exf5 25. e6 fxe6 26. Hxe6 Kh8 27. Hxe7 Hxd3 28. Ka2 1-0] 16... O-O [Po 16... Sbxd3 nastąpiło by 17. cxd3 Sxb3?! 18. Sxb5! Hd7 19. Sc7 Kf8 20. axb3 Wc8 21. Hc2 Gd8 22. Gb6 z przewaga białych] 17. f5 Sbxd3?! Idea czarnych związana z osłabieniem struktury wokół białego króla jest nieskuteczna. Białe bardzo szybko rozpoczynają atak i słabości nie mają żadnego znaczenia. Należało trzymać napięcie, pozostawiając na szachownicy więcej figur, np. : [17... Sa4 18. f6!? główna idea ataku białych (18. Sxa4 bxa4 19. Sd4 e5 20. f6 exd4 21. fxe7 Hxe7 22. Gxd4 a3 z obustronnymi szansami) 18... gxf6 19. gxf6 Gxf6 20. Hg4 (20. e5 prowadzi do remisu 20... Sxc3 21. bxc3 Sxd3 22. exf6 Se5 23. Gh6 Wfc8 24. Hxe5 dxe5 25. Wg1=) 20... Kh8 21. Sxa4 bxa4 22. e5 Gxe5 Pozycja czarnego króla jest osłabiona, ale istnieje możliwość obrony związana z ruchem f5, dzięki której możliwe jest odparcie bezpośredniego zagrożenia i kontratak na skrzydle hetmańskim. Pozycja jest bardzo niejasna.] 18. cxd3 Sxb3 19. axb3 Hd7 20. f6! Biały od razu rozpoczyna atak, nie dając czasu na konsolidacje pozycji czarnych. 20... gxf6 21. gxf6 Gxf6 22. Gh6 Kh8 Czarny musi się pogodzić ze strata materiału. [22... Wfc8? 23. Hf2 He7 24. e5 (24. Sxb5!? Biały chce osłabić 8 linie,dzieki czemu atak po linii g będzie nie do zatrzymania. 24... Wxc1 25. Wxc1 Ge5 jedyne posuniecie (25... axb5 26. Wg1 Kh8 27. Hg3 z wygraną) 26. Wc7 Hf6 27. Hxf6 Gxf6 28. Sxd6 Ge5 29. Wc5 Gxd6 30. Wg5 Kh8 31. Gg7 Kg8 32. Ge5 Kf8 33. Gxd6 Ke8 34. Gc5 i biały powinien wygrać ) 24... dxe5 25. Wg1 Kh8 26. Wcf1 Wg8 27. Wxg8 Wxg8 28. Hxf6 Hxf6 29. Wxf6 z technicznie wygraną pozycją] 23. Hf3 Dokładniejsze od 23. Hf2, bo nie daje możliwości związanych z Gh4. 23... He7? [Lepsze było 23... Ge5 24. Gxf8 Wxf8 25. Hf2 z małą przewagą białych] 24. Sxb5! Czarne nie spodziewały się, że uderzenie przyjdzie z tej strony. 24... Ge5 [24... axb5 25. Wc7! Idea ruchu Sxb5 odciągnięcie hetmana od obrony Gf6. 25... Hd8 26. Gxf8! i czarne nie maja ruchu. (Niestety nie przechodzi 26. Wd7? Wa1!! 27. Kxa1 Ha5 28. Kb1 Hxe1 z wygraną czarnych!)] 25. Gxf8 Biały spokojnie zbiera materiał. 25... Wxf8 [25... Hxf8 26. Wc7 axb5 27. Wxb7 z wygraną] 26. Wc7 Hh4 27. Wf1 Hxh2 [27... axb5 28. Wxf7! Wg8 29. Wxb7; 27... Gxe4 28. Hxe4 Hxe4 29. dxe4 axb5 30. Wfxf7 Wxf7 31. Wxf7 Gxh2 32. We7 Końcówka jest technicznie wygrana.] 28. d4 Gg7 29. Wh1 Hd2 30. Wc2! Powrót wieży na linię h rozstrzyga partię. 30... Hb4 31. Wch2 Wc8 32. Wxh7 Kg8 33. Hg4 Gxe4 34. Hxe4 Hxb5 35. Wg1 [1:0] Acropolis, Ateny 14 - 22.08.2007 1 GM Smirin Ilia 2 GM Georgiev Kiril 3 GM Parligras Mircea 4 GM Mastrovasilis Dimitrios 5 GM Malakhatko Vadim 6 GM Banikas Hristos 7 GM Svetushkin Dmitry 8 GM Rozentalis Eduardas 9 GM Halkias Stelios 10 GM Gelashvili Tamaz 11 IM Esen Baris 12 GM Macieja Bartlomiej 13 GM Kotronias Vasilios 14 GM Romanishin Oleg M 15 GM Mastrovasilis Athanasios 16 IM Moutousis Konstantinos 17 IM Dzagnidze Nana 18 GM Grivas Efstratios 19 IM Atakisi Umut 20 IM Managadze Nikoloz 21 Papadopoulos Ioannis 22 WGM Zawadzka Jolanta 23 IM Karagiannis Athanasios 24 GM Nikolaidis Ioannis 25 IM Erdogdu Mert 26 GM Chatalbashev Boris 27 GM Barsov Alexei 30 GM Graf Alexander 33 IM Danielian Elina 36 IM Dembo Yelena 39 WGM Melia Salome ISR BUL ROM GRE BEL GRE MDA LTU GRE GEO TUR POL GRE UKR GRE GRE GEO GRE TUR GEO GRE POL GRE GRE TUR BUL UZB GER ARM GRE GEO 2649 2663 2542 2541 2596 2567 2618 2551 2580 2604 2441 2596 2602 2546 2538 2428 2404 2507 2383 2433 2395 2354 2349 2525 2423 2573 2517 2595 2439 2464 2372 7,0 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 5,5 5,5 5,5 5,5 5,5 5,5 5,5 5,5 5,0 5,0 5,0 5,0 5,0 5,0 4,5 4,5 Drugi turniej Kalamaria Open rozgrywany w Salonikach ma charakter otwarty. Startuje w nim sporo juniorów, a w tej edycji walczyło w sumie aż 250 zawodników (w tym tylko 70 z rankingiem ELO). Wygrał grecki arcymistrz Kotronias. Za swe najlepsze wyniki Jola Zawadzka uznała remis z rumuńskim arcymistrzem Parliglasem oraz wygraną w ostatniej partii z mistrzem międzynarodowym, Bułgarem Grigorowem. 38 Grigorov G. - Zawadzka J. 1. d4 Sf6 2. c4 g6 3. Sc3 Gg7 4. e4 d6 5. Ge2 O-O 6. Gg5 h6 7. Ge3 Sbd7 8. Hd2 c5 9. d5 Kh7 10. h3 b5 11. cxb5 a6 12. b6 Hxb6 13. Sf3 Wb8 14. Wb1 Ha5 15. O-O Sb6 16. Hc2 Gd7 17. Sd2 Sa4 18. Sc4 Hb4 19. Gd2 Sxc3 20. Gxc3 Hb7 21. Wfd1 Gb5 22. e5?! niedokładnie policzony przełom 22... Sxd5 23. Sa5? Daje czarnym niespodziewaną możliwość ofiary hetmana. Lepsze było [23. exd6 Sxc3 24. bxc3 Hd7!? wymusza 25. dxe7 Hxe7 26. Se3 Gxe2 27. Hxe2 Gxc3 28. Hxa6 Gd4 i dzięki aktywności gońca, czarny stoi trochę lepiej] 23... Sxc3! 24. Sxb7 Sxe2 25. Kh1 Sd4 26. Wxd4 Oddanie jakości jest praktycznie wymuszone. W innym przypadku czarne figury są zbyt aktywne. Np. [26. Hc3 Wxb7 27. exd6 exd6 28. b4 We7 29. bxc5 Wc8 30. c6 Wxc6] 26... cxd4 27. Sa5 [Lepsze bylo 27. Hc7 dxe5 28. Hxe7 Gc4 29. b3 Wfe8 30. Hd7 Ge6 31. Ha4 Wec8 32. Sd6 Wc2 lecz tu też czarny Ma znaczną przewagę.] 27... dxe5 Czarny ma już przewagę materialną i bardzo aktywna pozycje figur. Prosty plan aktywizacji i prowadzenia wolnego piona d jest wystarczający do wygrania. 28. Hd2 e4 29. b4 Wfc8 30. Sb3 Gd3! najdokładniejsza realizacja przewagi 31. Wb2 [31. Wc1 Wc3 32. Sc5 Wxb4] 31... Gc4 32. Sc5 [32. Wb1 d3 33. Wc1 Gxb3 34. axb3 Wxc1 35. Hxc1 Wxb4] 32... d3 Wygrywało również [32... e3 33. Hc1 e2 34. Wc2 Wxc5 35. bxc5 Gd3] Jolanta Zawadzka i Gavrilis Mastrovasilis, główny organizator turnieju U prezydenta Po zdobyciu przez Jolę Zawadzką tytułu Mistrzyni Świata juniorek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zaprosił ją do swojego gabinetu i wspólnie przeanalizowali partię ostatniej rundy z francuską Marie Sebag, która zadecydowała o zdobyciu przez Jolę złotego medalu. Od tego czasu tradycyjnie na początku roku wysyła do niej zaproszenie na małą pogawędkę o jej wynikach w minionym roku i o najważniejszych zda- Jolanta Zawadzka 33. Sxe4 Gxb2 [Inną możliwością było 33... Gd5!? 34. Hxd3 (34. Sg3 Gxb2 35. Hxb2 Wc2) 34... Gxe4 35. Hxe4 Gxb2 36. Hxe7 Kg7 z technicznie wygraną pozycją ] 34. Hxb2 Ge6 35. Hd2 Wd8 36. a4? Należało obronić pionka b [36. a3 Wd4 37. Sc5 Wbd8 Pozycja czarnych jest wygrana jednak muszą się one jeszcze trochę wykazać] 36... Gf5 37. Sc5 Wxb4! 38. g4 Wc4 z nieodpartą groźbą Wc2, d2, d1 [0:1] Kalamaria Open, Saloniki 25.08 - 1.09 2007 1 GM Kotronias Vasilios GRE 2602 2 GM Gelashvili Tamaz GEO 2604 3 GM Graf Alexander GER 2595 4 GM Chatalbashev Boris BUL 2573 5 GM Parligras Mircea ROM 2542 6 GM Stocek Jiri CZE 2572 7 GM Jedynak Radoslaw POL 2540 8 GM Jakubiec Artur POL 2541 9 WGM Zawadzka Jolanta POL 2354 10 FM Lauridsen Jesper Morch DEN 2302 11 GM Timoshenko Georgy UKR 2559 12 GM Kotanjian Tigran ARM 2559 13 GM Mastrovasilis Dimitrios GRE 2541 14 GM Wojtaszek Radoslaw POL 2637 15 IM Shavtvaladze Nikoloz GEO 2386 16 GM Svetushkin Dmitry MDA 2618 17 IM Sengupta Deep IND 2435 18 GM Moradiabadi Elshan IRI 2540 19 FM Netzer Jean FRA 2383 20 Schneider Ilja GER 2435 21 IM Kantorik Marian SVK 2365 22 IM Stefanov Krasimir BUL 2381 23 FM Aguettaz Maxime FRA 2356 25 IM Milanovic Danilo SRB 2495 26 GM Kempinski Robert POL 2587 27 IM Grigorov Grigor BUL 2460 28 IM Wippermann Till GER 2423 29 WGM Aginian Nelly ARM 2261 30 IM Dimitrov Pavel BUL 2456 49 WIM Andrzejewska Edyta POL 2197 8,0 7,5 7,0 7,0 7,0 7,0 7,0 7,0 7,0 7,0 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,5 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 6,0 5,5 VI Plebiscyt DOŚ AZS rzeniach w świecie szachów. W czasie tegorocznego spotkania gospodarz Wrocławia otrzymał od Joli kopię rzeźby “szachiści” wykonaną przez znanego organizatora turniejów szachowych w Wałbrzychu, Jana Stankiewicza, z zadaniem ustalenia gdzie we Wrocławiu ustawiony jest oryginał. Na koniec spotkania prezydent życzył Joli udanego sezonu, a zwłaszcza medalu na olimpiadzie w Dreźnie. Rafał Dutkiewicz Na początku stycznia w hotelu Gem, w trakcie balu sportowca, odbyło się ogłoszenie wyników plebiscytu na najlepszego sportowca studenta na Dolnym Śląsku w roku 2007. Duży sukces zanotowała arcymistrzyni Jolanta Zawadzka, która w silnej stawce rywali, zajęła II miejsce. Rzadko się zdarza, by reprezentant szachistów z powodzeniem mógł rywalizować w plebiscytach z przedstawicielami dyscyplin olimpijskich. Plebiscyt wygrała brązowa medalistka Uniwersjady w Bangkoku Sylwia Ejdys. Wynik plebiscytu: 1. Sylwia Ejdys AWF lekkoatletyka 2. Jolanta Zawadzka AE szachy 3. Agnieszka Wolna AWF karate shotokan 4. Małgorzata Górnicka AWF dżudo 5. Tomasz Motyka AWF szermierka 6. Agata Korc AWF pływanie Agnieszka Wolna, Jolanta Zawadzka, Sylwia Ejdys, prezes DOŚ AZS prof. Romuald Gelles i rektor AWF prof. Tadeusz Koszczyca