więcej
Transkrypt
więcej
asfaltowa droga do sukcesu świat markowych mat łożyska toczą się coraz szybciej inżynieria drogą rozwoju Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy VII-VIII/2016 Rok XX Cena 12,00 zł (w tym 8%VAT) iSSN 1427-9495, INDEKS 334391 Dostrzegamy ka ar P OS IG P RZE su ur nk Ko o cia eg -le zn 20 a” tyc z s k eu eu Pols ac bil rm ie Ju eraz Fa iec T tu ,, św w tytu lna Ins wa lat na 60 oz PO D D LĄ WY EGYSŁORCZY Z R M A Twój sukces PREZE zp ro XII.2 2 015 em 16 IECZE Ń PASZ WES PORTE M T YCJI ST W WIEK U ALU OIR YNEK MINIU MW Rok XX Ce ISSN na 12 1427 -949 ,00 zł (w 5, IN DEKS tym 8% VAT) 3343 91 KON IN IE y a ni m .pl wa oznan z y il-p ZY ej om I GO SPO DAR C d Po w uj PÓŁ -I.20 NGIE LSKIM BRYC H IN D PR ZEM YSŁO WY st w. ww P R ZE GL Ą 1 9- BEZP 01 2 0/ SZA STREF A DO T) VA 8% 91 -m AT tym 343 W zł (w KS 3 ,00 DE 12 , IN na 495 e X C 27-9 kX Ro N 14 ISS Agencja Wydawniczo – Reklamowa Redakcja Przeglądu Przemysłowego i Gospodarczego tel. 22/ 827 71 80; 827 71 83 00-074 Warszawa, ul. Trębacka 4 [email protected] w Numerze asfaltowa droga do sukcesu piotr przyborowski Fabryka Łożysk Tocznych – Kraśnik S.A. w chińskich rękach łożyska toczą się coraz szybciej grzegorz jasiński WYWIAD MIESIĄCA ASFALTOWA DROGA DO SUKCESU ......................................... 6 PRZEMYSŁ I GOSPODARKA ŚWIAT MARKOWYCH MAT ..................................................... ŁOŻYSKA TOCZĄ SIĘ CORAZ sZYBCIEJ ................................ POMPOWANIE BEZ POMOCY PAńSTWA ............................. PRZYSZŁOŚć W EKOLOGII ....................................................... GEOFIZYKA BEZ TAJEMNIC ..................................................... INŻYNIERIA DROGĄ ROZWOJU .............................................. FIRMA BRUK-BET 30 LAT DOŚWIADCZENIA ........................ Z POWODZENIEM RYWALIZUJEMY NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ ............................................................... 150 LAT W SŁUŻBIE STOLICY, TRAMWAJE WARSZAWSKIE PRZYJAZNE LUDZIOM I MIASTU ................ BADANIA NA RZECZ BEZPIECZEńSTWA I JAKOŚCI ŻYWNOŚCi .............................................................. TRADYCYJNIE PYSZNE ............................................................. WSPARCIE WIELKOPOLSKICH PRZEDSIEBIORCÓW TO NASZA MISJA ...................................................................... 10 14 18 20 22 24 28 29 30 44 51 52 PRZEMYSŁ ZBROJENIOWY POLSKA TECHNOLOGIA W ŚWIATOWYM WYDANIU ....... 35 świat markowych mat krzysztof hauk Badania na rzecz bezpieczeństwa i jakości żywności renata jędrzejczak HEL zaprasza turystów i inwestorów! Klemens Adam Kohnke ZDROWIE I URODA ZABIEGI NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE ................................. 36 ZAWSZE ZDĄŻYMY SIĘ ZOPEROWAć ................................... 38 ZABIEGI PRZYNOSZĄCE NAJLEPSZE EFEKTY ....................... 40 REGIONY WAŁBRZYCH MIASTO W SERCU SUDETÓW ........................ RZESZÓW STOI BADANIAMI I ROZWOJEM .......................... CZY MIASTEM MOŻNA ZARZĄDZAć JAK BIZNESEM? ...... POLITYKA ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU ...................... PARTNERSTWO PUBLICZNO-PRYWATNE CZYLI SKUTECZNA WSPÓŁPRACA ........................................ SIEMIATYCZE – MIASTO WIELU MOŻLIWOŚCI .................... TRZEBA UMIEć WYKORZYTSTAD SZANSĘ .......................... HEL ZAPRASZA TURYSTÓW I INWESTORÓW! .................... PIńCZÓW – AKTYWNE MIASTO PEŁNE ATRAKCJI ............ KÓRNIK – JEDNA Z NAJDYNAMICZNIEJ ROZWIJAJĄCYCH SIĘ GMIN W POLSCE ............................... 53 54 56 58 60 62 65 66 68 69 FELIETONY IWONA WAWER ....................................................................... 47 KRYSTYNA BARTUZIN ............................................................. 33 Kalejdoskop ........................................................................ 2 MARKA JAK Z FILMU ................................................................. 4 WSPANIAŁA LEKTURA NA LATO I NIE TYLKO! .................... 70 Grupa Pekabex przejęła nowy zakład produkcyjny w Mszczonowie Od lewej: Robert Jędrzejowski, Prezes Pekabex S.A., Christophe Carion, Członek Zarządu, Beata Żaczek, Członek Zarządu, Przemysław Borek, Prezes Pekabex Bet S.A., Józef Grzegorz Kurek, Burmistrz Mszczonowa Grupa Pekabex, największy polski producent prefabrykatów żelbetowych i sprężonych, wykorzystywanych w wielu obszarach budownictwa, przejęła zakład produkcyjny w Mszczonowie. Mszczonowski oddział jest czwartym zakładem produkcyjnym spółki. Jest to jeden z najnowocześniejszych na rynku polskim zakład produkujący w technologii sprężonej i zbrojonej. Mszczonowska fabryka posiada silną i doświadczoną kadrę inżynierską oraz menadżerską. Zakład produkuje sprężone płyty stropowe, słupy, belki, dźwigary sprężone, ściany. Posiada infrastrukturę umożliwiającą produkcję wielkogabarytowych sprężonych elementów w bardzo krótkim czasie. W tym segmencie jest zdecydowanym liderem na rynku polskim. W tym roku planowany jest rozwój produkcji elementów zbrojonych jak również ścian, na które rośnie popyt na rynku skandynawskim. Aktualnie zakład produkuje 100m3 struktury (sprężonej i zbrojonej) oraz 600m2 płyt sprężonych dziennie, natomiast docelowo będzie to odpowiednio 150 m3 struktury oraz 800m2 płyt sprężonych dziennie. Pod względem mocy produkcyjnych oraz osiąganych przychodów Grupa Pekabex jest liderem na krajowym rynku. Produkty Grupy sprzedawane są głównie w Polsce, a także w Skandynawii i Niemczech. Fabrykę w Mszczonowie zwiedzała osobiście Pani Redaktor Naczelna Krystyna Bartuzin Norweski holding rozbudowuje fabrykę w Pruszkowie Na zdjęciu: Krzysztof Hauk General Manager Kongsberg Automotive Pruszków oraz Jan Starzyński – Prezydent Miasta Pruszków, fot. Kongsberg Automotive Pruszków W Kongsberg Automotive Pruszków w kwietniu została otwarta nowa część fabryki o powierzchni 2500 m². Rozbudowa podwarszawskiego zakładu oznacza wyposażenie go w kolejne linie najnowszych technologii szycia. Planowane jest również zwiększenie zatrudnienia nawet o 250 osób. W rozbudowę zainwestowano 3 150 000 zł. Powiększenie zakładu związane jest również z nowymi kontraktami, które firma pozyskała w ostatnim czasie. Zakład w Pruszkowie wygrał m.in. globalny przetarg na pro- dukcję mat grzewczych do aut segmentu premium znanego niemieckiego producenta. Wartość kontraktu to blisko 230 mln zł w ciągu 8 lat, a uruchomienie produkcji zaplanowano na 2017 r. Bogate zaplecze techniczne oraz doświadczenie i dotychczasowa współpraca ze znaczącymi klientami zaowocowały kolejnym kontraktem – na produkcję mat grzewczych do podłokietników i paneli bocznych drzwi do samochodów terenowych marki premium. Jego wartość to kolejne 120 mln zł. kalejdoskop Bezpieczne finansowanie rozwoju 2 Bank Gospodarstwa Krajowego w czerwcu zorganizował XII ogólnopolską konferencję dla jednostek samorządu terytorialnego pn. „Bezpieczne finansowanie rozwoju”. W spotkaniu wzięło udział blisko 500 uczestników – przedstawicieli władz samorządowych, pracowników odpowiedzialnych za finanse w jednostkach samorządu terytorialnego, a także instytucji krajowych i zagranicznych oferujących wsparcie w realizacji inwestycji. Najważniejszymi zagadnieniami poruszanymi w czasie konferencji było mieszkalnictwo, obszar infrastrukturalny (kapitał-dług) oraz rozwój obszarów wiejskich. Partnerami wydarzenia był Bank Światowy, Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego, Przegląd Przemysłowy i gospodarczy a także korporacje samorządowe. Konferencję swoim patronatem objął Prezydent RP. Było to ważne wydarzenie z perspektywy promocji dobrych praktyk w kontaktach władz samorządowych z przedsiębiorcami. Nowy piec topielny w Koninie O 20 000 t rocznie wzrośnie produkcja wlewków w Impexmetal SA Aluminium Konin dzięki uruchomionemu 21 lipca piecowi topielnemu TAMF-30 produkcji tureckiej firmy Sistem Teknik. Inwestycja ta, wartości 10 mln zł, jest elementem trzyletniego programu inwestycyjnego (2015–2017) realizowanego w przedsiębiorstwie nakładem 125 mln zł. Dzięki zakończonej inwestycji wzrośnie wykorzystanie złomu, a zmaleje udział importowanego aluminium w produkowanych wyrobach. W ubiegłym roku wyprodukowanych zostało około 107 000 ton wlewków. Wzrost produkcji o 20 tysięcy ton znacząco wpłynie na możliwości produkcyjne walcowni. W programie inwestycyjnym zakładane jest zwiększenie produkcji wyrobów walcowanych do 100 000 ton rocznie oraz zwiększenie produkcji taśm dla przemysłu samochodowego i blach cienkich na zakrętki do butelek. W 2015 r. produkcja wyrobów walcowanych wyniosła ponad 86 000 t. W tym roku osiągnie 90 tysięcy ton. Po raz pierwszy w historii firmy sprzedaż przekroczyła 1 miliard złotych. Zatrudnienie wzrośnie w tym roku o 30 etatów, do 730. Dla transportu od 70 lat Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP obchodzi w bieżącym roku jubileusz 70-lecia. SITK to organizacja naukowo-techniczna działająca jako ekspert zbiorowy na rzecz transportu poprzez swoich członków. W 28 oddziałach zrzeszonych jest ponad 6 tys. członków. Nauka i technika jako obszary ludzkiej aktywności determinują rozwój gospodarczy. Wdrożenia praktycznych osiągnięć naukowych i inżynieryjnych mają decydujący wpływ na politykę, oddziałują na kulturę, określają pozycję ekono- miczną i gospodarczą. Nauka i technika w transporcie to domeny stowarzyszeniowej aktywności. W swojej działalności SITK współpracuje z uczelniami w kraju, z Polską Izbą Inżynierów Budownictwa oraz z międzynarodowymi organizacjami inżynierskimi w Europie. Eksperci Stowarzyszenia opiniują branżowe akty prawne, inicjują i uczestniczą w debatach branżowych oraz w przygotowaniu wielu kluczowych inwestycji. Zajmują się też ekspertyzami i audytami na największych budowach w kraju. Grono profe- Na zdjęciu Prezes SITK RP – prof. dr hab. inż. Janusz Dyduch sorów działających w SITK tworzy Komitet Nauki. Ważną sferą działalności SITK jest organizacja szkoleń. W siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie 23 czerwca prezesi Grupy Azoty i PKP CARGO podpisali dwuletni kontrakt na przewozy ponad 4 mln ton produkPodpisanie umowy na przetów nawozowych i chemicznych oraz wozy towarowe między PKP surowców dla spółek z Grupy Azoty. CARGO a Grupą Azoty. Na fotoSzacunkowa łączna wartość kongrafii od lewej: Tomasz Hinc, traktu wynosi blisko 200 mln zł. Wiceprezes Zarządu Grupy Azoty, Współpracę między PKP CARGO Mariusz Bober, Prezes Zarządu a Grupą Azoty regulują umowa Grupy Azoty, Maciej Libiszewski, ramowa oraz oddzielne umowy Prezes Zarządu PKP CARGO, Dawid wolumenowe z pięcioma spółkami Jackiewicz, Minister Skarbu chemiczno-nawozowego potentata. Państwa, Grzegorz Fingas, Jest to kontynuacja dotychczasowej Członek Zarządu PKP CARGO ds. współpracy pomiędzy tymi podmioHandlowych. tami. W ramach nowego kontraktu PKP CARGO będzie świadczyć kompleksowe usługi transportowe na rzecz Grupy Azoty. Największy w Polsce przewoźnik dostarczy m.in. nawozy, wyroby chemiczne oraz ładunki w kontenerach do odbiorców w kraju oraz obsłuży połączenia w ruchu międzynarodowym. Te ostatnie dotyczą m.in. połączeń z polskimi portami. Część transportów obejmie przewozy pomiędzy spółkami w ramach Grupy Azoty. W ciągu ostatnich 12 miesięcy największy w Polsce towarowy przewoźnik kolejowy przetransportował na rzecz Grupy Azoty 3,5 mln ton towarów. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy kalejdoskop Grupa Azoty i PKP Cargo zacieśniają współpracę 3 Marka jak z filmu Trudno znaleźć miłośników czytania ulotek, zdecydowanie łatwiej tych, którzy lubią oglądać filmy. Reklama filmowa bardziej zapada w pamięć niż drukowana, bo udźwiękowiony obraz uruchamia jednocześnie dwa nasze zmysły: wzrok i słuch. F ilm jest bardzie atrakcyjny dla odbiorcy ze względu na ruchomą strukturę obrazów i wywołuje więcej pozytywnych emocji. – W codziennej pracy z klientami rekomendujemy formę filmową do budowania wizerunku marki, zarówno produktowej, jak i korporacyjnej. Z naszych doświadczeń wynika, że obecnie jest to narzędzie komunikacji bardziej efektywne od materiałów drukowanych, a rozwiązanie optymalne kosztowo dla przedsiębiorstwa – mówi Leszek Dubiel z Comquest Brand Management. D obry film promocyjny ma krótkie i jasne przesłanie, a przy tym buduje legendę i styl marki. Jest uniwersalny, działa na różne grupy docelowe, w różnych kulturach. Trudno znaleźć miłośników czytania ulotek, zdecydowanie łatwiej tych, którzy lubią oglądać filmy. Dlatego reklamy filmowe świetnie się sprawdzają np. w dużych projektach budujących wizerunek branży czy marki na świecie. – Wspólnie ze Studiem LadaChwila, na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, stworzyliśmy film promocyjny dla polskiej branży kosmetycznej, w którym w ciągu kilku minut pokazaliśmy jednocześnie: nowoczesne fabryki, innowacyjne linie i piękne opakowania polskich produktów. Jest on pokazywany na targach i imprezach biznesowych na całym świecie, wszędzie wywołuje pozytywne skojarzenia z branżą, tym samym budując stopniowo jej dobry wizerunek na rynkach zagranicznych – mówi Aleksandra Kretkowska, project manager SPC House of Media. K ażda branża może odnieść wymierne korzyści z tego typu produkcji: oszczędność czasu w połączeniu z efektywnym przekazem. Obraz staje się polem transakcji. Najlepsze filmy korporacyjne czy spoty wizerunkowe pokazywane są także na branżowych festiwalach na całym świecie. W dobie Internetu, nowych kanałów komunikacji oraz dostępności technologii produkcja audiowizualna jest w zasięgu ręki w zasadzie dla każdego. Koszt powstania filmu promocyjnego jest elastyczny, zależy od kilku czynników: długości materiału wyjściowego, stosowanej technologii, efektów specjalnych, oprawy graficznej, muzyki, udziału aktorów itd. – Sposób realizacji zawsze można dopasować do możliwości finansowych. Każdy projekt wymaga indywidualnego podejścia – podkreśla Magdalena Nowacka, szef produkcji LadaChwila. – Film powinien stanowić wizytówkę przedsiębiorstwa albo prezentować w krótki, zwięzły sposób produkt czy projekt. Należy precyzyjnie realizować założenia przemyślanej koncepcji pod kątem wskaźników oczekiwanych rezultatów. Przede wszystkim przed realizacją należy zadać pytanie: do jakiej grupy docelowej kierujemy przekaz i co chcemy poprzez film osiągnąć. Ewa Rozalska Minął okres znacznego spadku wykorzystania asfaltów w Polsce w latach 2012–2015. Dziś sytuacja na rynku budownictwa drogowego zmieniła się w związku z rozpoczęciem realizacji Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014– 2023, w wyniku którego może powstać nawet do 3 900 km dróg krajowych i autostrad. Jakim wyzwaniom w związku z tym będzie musiała sprostać spółka LOTOS Asfalt? Zgadzam się, że rynek asfaltów w Polsce skurczył się w ostatnich latach. Przewidujemy jednak, że rok 2016 będzie przełomowy i rynek asfaltu nieznacznie zwiększy się w porównaniu z rokiem 2015. Z uwagi na większą liczbę realizowanych inwestycji drogowych, po roku 2016 sprzedaż asfaltu istotnie wzrośnie. Rozpoczął się już bowiem okres intensywnych prac w związku z realizacją Programu Budowy Dróg Krajowych. Już w poprzedniej perspektywie unijnej budowana była duża liczba dróg. Mimo istotnego wyzwania, które niesie za sobą nowy program, branża budowlana dysponuje odpowiednim potencjałem i doświadczoną kadrą w zakresie budowy dróg bitumicznych, co będzie można w pełni wykorzystać przy budowie nowych tras. Nasze moce produkcyjne to 1 mln ton asfaltu, dlatego nie obawiamy się, że możemy nie sprostać wzmożonemu popytowi na nasze produkty. Istotne z punktu widzenia naszych klientów jest to, że dysponujemy własną logistyką, dzięki której mamy kontrolę nad naszymi produktami. To nasza przewaga konkurencyjna, dzięki której w okresach wzmożonego zapotrzebowania na asfalt możemy dostarczać wysokiej jakości produkt na czas. Podsumowując, branża Asfaltowa droga do sukcesu Grupa Kapitałowa LOTOS to koncern naftowy i jedno z największych przedsiębiorstw w Polsce. W skład grupy wchodzi 15 spółek. Wśród nich jest LOTOS Asfalt Sp. z o. o. Z prezesem jej zarządu, Piotrem Przyborowskim, rozmawiam o sytuacji na rynku budownictwa drogowego i nowych technologiach produkcji asfaltów. drogowa, która z poprzedniej perspektywy finansowej UE wyciągnęła odpowiednie wnioski, jest przygotowana na wyzwania związane z nową perspektywą unijną. Nasza firma z niecierpliwością czeka na zwiększone zapotrzebowanie branży na produkty asfaltowe, do czego jesteśmy w 100 proc. przygotowani. i materiałów oraz prace budowlano-montażowe. Planujemy w 2018 r. przekazanie do użytku nowych instalacji wchodzących w skład Projektu EFRA. Pragnę uspokoić naszych klientów, że mimo specyfiki nowych instalacji Projektu EFRA, spółka LOTOS Asfalt także po 2018 r. nadal będzie produkowała asfalt. Spółka LOTOS Asfalt realizuje również program EFRA, czyli program tzw. efektywnej rafinacji. Czy to oznacza zaprzestanie produkcji asfaltów? EFRA (Efektywna Rafinacja) to projekt związany z usprawnieniem procesu technologicznego przerobu ropy naftowej w rafinerii gdańskiej. W jego wyniku powstanie instalacja skoksowania ciężkiej pozostałości po przerobie ropy naftowej wraz z instalacjami pomocniczymi i towarzyszącymi. Dzięki nowym instalacjom rafineria gdańska przestanie produkować ciężki olej opałowy, a będzie produkować większą ilość produktów wysokomarżowych. Produktem ubocznym będzie zaś koks ponaftowy. Projekt jest zrealizowany w ponad 20 proc. uwzględniając projektowanie, zakupy urządzeń Spółka wprowadza na rynek nowe produkty, choćby asfalt WMA. Czym się ta technologia charakteryzuje? Czy to prawda, że dzięki użyciu mieszanek WMA zmniejsza się emisja gazów i pyłów do środowiska? Tak, to prawda. Zastosowanie asfaltu WMA (Warm Mix Asphalt) pozwala Asfalty modyfikowane znajdują szerokie zastosowanie wszędzie tam, gdzie kładzie się szczególny nacisk na najwyższe parametry techniczne i użytkowe nawierzchni. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 7 wywiad miesiąca 8 na zmniejszenie szkodliwego oddziaływania na środowisko naturalne dzięki wykorzystaniu materiałów z recyklingu nawierzchni asfaltowych, znaczne ograniczenie zużycia energii oraz redukcję emisji zanieczyszczeń wytwarzanych przy produkcji mieszanek asfaltowych do środowiska. Stosując asfalt drogowy WMA uzyskuje się mieszankę o wymaganej urabialności, bez konieczności podgrzania masy powyżej 160°C, tak jak ma to miejsce w przypadku zwykłych mieszanek asfaltowych. Na każdym etapie procesu wytwarzania mieszanki temperatura jest niższa o 20-30°C, co w efekcie znacznie ogranicza zużycie energii. Obniżenie temperatury produkcji powoduje oszczędności energii na poziomie około 15 proc. WMA to technologia, której liderem na świecie są Stany Zjednoczone, ale i w Europie staje się coraz bardziej popularna. Klienci w Polsce również przekonują się do stosowania tych produktów, ponieważ asfalt WMA w testach wykazuje podwyższone właściwości w stosunku do innych asfaltów. Wyniki badań asfaltów WMA wyprodukowanych przez naszą firmę, przeprowadzone w Instytucie Badawczym Dróg i Mostów w tym roku, potwierdzają, że zastosowanie asfaltów WMA umożliwia wbudowywanie i prawidłowe zagęszczanie mieszanek w niższych temperaturach, niż z zastosowaniem asfaltów klasycznych. To informacja istotna zarówno dla wykonawcy, który będzie mógł realizować inwestycję w gorszych warunkach pogodowych, jak i dla inwestora, który uzyska trwalszą nawierzchnię, co w konsekwencji będzie wiązało się z mniejszymi nakładami na utrzymanie drogi w przyszłości. Jesteśmy zaangażowani w rozwój technologii nawierzchni długowiecznych. Jest to bardzo istotna kwestia w dobie zwiększającego się natężenia ruchu samochodów. Okres projektowy eksploatacji nawierzchni asfaltowych wynosi 30 lat dla autostrad i dróg ekspresowych oraz 20 lat dla pozostałych. Czy macie sposoby na wydłużenie trwałości nawierzchni? Jako dostawca asfaltów jesteśmy zaangażowani w rozwój technologii nawierzchni długowiecznych. Jest to bardzo istotna kwestia w dobie zwiększającego się natężenia ruchu samochodów, co powoduje szybsze zużycie nawierzchni dróg. Kierowcy jednocześnie oczekują, że komunikacja na drogach będzie płynna i skróci się czas remontów oraz związanych z nimi postojów. Dlatego właśnie koncepcja długowiecznych nawierzchni drogowych jest wyzwaniem dla projektantów dróg i dostawców materiałów budowlanych. Nasza firma, wspólnie z TPA, firmą zależną od STRABAG, przygotowała odcinek doświadczalny z zastosowaniem technologii fullSMA. Zostanie on zbudowany w ramach Projektu EFRA tylko z asfaltów modyfikowanych MODBIT. Nawierzchnia będzie bardziej odporna na koleinowanie, co jest szczególnie istotne przy dużym obciążeniu drogi. Ceny asfaltu w dużej mierze zależą od cen ropy naftowej, a te ulegają różnym zmia- Przegląd Przemysłowy i gospodarczy nom. Wasza firma proponuje swoim klientom zabezpieczenie przed podwyżkami cen asfaltu. Na czym to polega? Ceny asfaltu w Polsce są kształtowane przez sytuację na światowych rynkach produktów naftowych. Notowania ropy naftowej i produktów naftowych, a w tym ciężkiego oleju opałowego oraz kurs złotówki wobec dolara amerykańskiego determinują poziom cen asfaltu, który jest teraz najniższy od kilku lat. Ale wiemy, że sytuacja może zmienić się szybko, zaskakując rynek. Dlatego, przewidując możliwe zmiany, przygotowaliśmy w naszej ofercie sprzedaży rozwiązanie, które jest korzystne dla naszych klientów i zabezpieczy ich przed niepożądanymi zmianami cen. Mamy świadomość, że ceny materiałów budowlanych, w tym asfaltu, są jednymi z ważniejszych pozycji kosztowych w budżecie budowy drogi. Proponujemy firmom drogowym możliwość zagwarantowania stałej ceny asfaltu na wybrany kontrakt. Możliwość zastosowania hedgingu eliminuje ryzyko wzrostu cen, co wpływa na bezpieczeństwo finansowe realizowanego kontraktu. Dużo mówi się o technologii betonowej w budowie dróg. Jakie zalety ma technologia bitumiczna w porównaniu z betonową? Nowoczesne nawierzchnie bitumiczne z wykorzystaniem szczególnie asfaltów modyfikowanych, to nawierzchnie o dużej trwałości, nawet do 50 lat w przypadku nawierzchni długowiecznych. Są one odporne na koleinowanie. Technologie te rozwijamy wspólnie z firmami drogowymi i ośrodkami naukowymi. Możemy się o tym przekonać podróżując komfortowo po wybudowanych w ostatnich latach autostradach z nawierzchniami asfaltowymi. Nawierzchnie bitumiczne są odporne na środki zimowego utrzymania ruchu i nie podlegają zjawisku raka betonu. Kolejny okres inwestycji infrastrukturalnych pokrył się ze znacznym spadkiem cen ropy, co spowodowało znaczne obniżenie cen nawierzchni bitumicznych. Dzisiaj poprzez możliwość hedgowania firmy mogą sobie zagwarantować korzystne ceny asfaltu na czas trwania kontraktu. Nawierzchnie bitumiczne są proekologiczne. Poddają się pełnemu recyklingowi zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Oznacza to, że dzisiaj budując nawierzchnie bitumiczne inwestujemy również w surowce do remontów i budowy dróg w przyszłości. Innowacyjne technologie bitumiczne pozwalają na budowę cichych nawierzchni, które znacznie potrafią zredukować hałas. Technologia bitumiczna sprzyja wykonywaniu szybkich i najmniej uciążliwych dla kierowców remontów. Remonty można prowadzić tylko z wyłączeniem jednego pasa bez konieczności zamykania całej drogi. Wykonana nowa nawierzchnia może być już oddana do ruchu w kilkanaście godzin po jej ułożeniu. Doskonałym przykładem są tu nakładki weekendowe w Warszawie. Nawierzchnie bitumiczne to przede wszystkim nawierzchnie długowieczne, nowoczesne modyfikowane lepiszcza asfaltowe o poprawionych właściwościach pozwalają na podniesienie wymagań wobec nawierzchni drogowych. Większa odporność na starzenie oraz poprawione cechy wytrzymałościowe obecnie produkowanych lepiszczy asfaltowych umożliwiają opracowywanie innowacyjnych rozwiązań w zakresie nawierzchni o obniżonej hałaśliwości oraz zwiększonej odporności na zniszczenia. Asfalty modyfikowane znajdują szerokie zastosowanie wszędzie tam, gdzie kładzie się szczególny nacisk na najwyższe parametry techniczne i użytkowe nawierzchni. Nowe rodzaje asfaltów bardzo wysoko modyfikowanych polimerami są produktami o najwyższych parametrach technologicznych, które z kolei wydłużają trwałość nawierzchni drogowych. Spółka uczestniczy także w wielu programach społecznych dotyczących bezpieczeństwa na drogach, bezpieczeństwa w miejscu pracy itp. Który program ma dla pana szczególne znaczenie? A w ogóle czy przywiązywanie tak dużej uwagi do społecznej odpowiedzialności biznesu nie odbywa się kosztem dobrego zarządzania firmą, wprowadzania nowych produktów, skutecznego pozyskiwania rynków zbytu? Dla naszej firmy, podobnie jak dla GK LOTOS, społeczna odpowiedzialność biznesu to naturalny obowiązek i nie ma tu mowy o działaniach kosztem rozwoju spółki, ponieważ obie te kwestie idą w parze. Szczególnie LOTOS Asfalt Sp. z o.o. ul. Elbląska 135 80-718 Gdańsk tel. 58 308 72 39 fax 58 308 84 49 [email protected] www.lotosasfalt.pl Nasza firma z niecierpliwością czeka na zwiększone zapotrzebowanie branży na produkty asfaltowe, do czego jesteśmy w 100 proc. przygotowani. jest mi bliski temat promowania bezpieczeństwa w pracy. Od wielu lat promujemy kontrolowany rozładunek i przewóz naszych produktów. Wspieramy firmy wykonawcze w promowaniu odpowiednich postaw wśród swoich pracowników zaopatrując je w tablice BHP, które uczą jak uniknąć sytuacji niebezpiecznych w wytwórniach mas bitumicznych. Organizujemy ponadto szkolenia BHP, na których zapoznaliśmy wielu pracowników naszych klientów z zasadami bezpiecznej pracy z produktami asfaltowymi. Angażujemy się również w działalność sponsoringową w Jaśle, gdzie znajduje się nasz zakład produkcyjny. Wspieramy tam lokalną kulturę, np. Festiwal Kultury Karpat, Łemkowską Watrę czy Spotkania z Teatrem. Jestem przekonany, że odpowiedzialność za wpływ naszych decyzji oraz działań na nasze otoczenie, myślę tu zarówno o środowisku, społeczeństwie, kontrahentach jak i pracownikach, to konieczność i inwestycja w przyszłość. Panie prezesie, co z urlopem? Obecnie koncentruję się na zadaniach związanych z nasza firmą, w tym na realizacji projektu EFRA. Mam zaplanowany krótki urlop w Polsce. Preferujemy z małżonką wypoczynek czynny, powiązany ze zwiedzaniem, a w naszym kraju jest naprawdę jeszcze wiele pięknych miejsc, które warto i nawet trzeba zwiedzić. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Krystyna Bartuzin Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 9 Świat markowych mat PRZEMYSŁ I GOSPODARKA W globalnym przetargu na produkcję mat grzewczych do samochodów klasy premium, znanego niemieckiego koncernu motoryzacyjnego, w 2015 r. pokonaliśmy czterech czołowych europejskich producentów – mówi Krzysztof Hauk, General Manager Kongsberg Automotive Pruszków Sp. z o.o. 10 Maty grzewcze będą produkowane wyłącznie w zakładzie zlokalizowanym w podstołecznym Pruszkowie. Co to oznacza? Przede wszystkim rozwój, zawarty kontrakt zaowocuje znaczącą rozbudową zakładu, powstanie pięć nowych linii produkcyjnych na powierzchni 800 m kw. Umowa opiewa na osiem lat, podczas których wyposażymy milion pojazdów w maty grzewcze, wykonane przy zastosowaniu najnowocześniejszych technik produkcyjnych. Wdrażamy bardzo nowoczesne technologie szycia, dzięki czemu wyposażymy w maty trzydzieści cztery warianty foteli do samochodów klasy premium typu SUV i sedan. Wartość kontraktu sięga 230 mln zł, produkcja ruszy w 2017 r. Co zdecydowało o wygranej w przetargu? Zapewne jednym z czynników jest nowoczesność zakładu produkcyjnego, który dysponuje zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi, wysokim know-how. Produkujemy maty grzewcze w czterech technologiach, które umożliwiają montaż przewodów grzewczych do maty (z filcu lub gąbki) zgodnie z preferencjami klienta. W autach klasy premium siedzenia (fotele) są ze skóry, mają różne wzory wszycia, są wrażliwe na ulokowanie przewodów, innymi słowy chodzi o to, aby pasażer ich nie czuł i aby nie ulegały przetarciu. Najwyraźniej nasze rozwiązanie spodobało się klientowi, uznał je za optymalne. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy Mata grzewcza Czy wasza technologia jest unikalna? Nie, stosują ją także inni producenci, ale przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach. To jest kwestia dobrania odpowiedniego nośnika, przewodu, kształtu, zabezpieczenia etc. tak, aby produkt finalny był trwały, elektrycznie wydajny. Jesteście spółką-córką norweskiego koncernu Grupy Kongsberg Automotive, czynnego w sektorze motoryzacyjnym od ponad 50 lat, obecnego w 19 krajach, dysponującego 43 lokalizacjami, zatrudniającego kilkanaście tysięcy osób. Czym się konkretnie zajmuje wasza firma? Nasza centrala znajduje się w mieście Kongsberg i posiada cztery dywizje odpowiedzialne za różne grupy produktów. Pierwsza Fluid zajmuje się uznany za najlepszy w całym holdingu. Stawiamy na jakość! Statystyki wskazują, iż na 1 mln naszych produktów zaledwie dwa okazały się wadliwe. Robot wykorzystywany do produkcji mat grzewczych dystrybucją płynów do samochodów (np. hamulcowych) i instalacjami sprężonego powietrza montowanymi w ciężarówkach. Druga – Drive Line m.in. produkcją elementów wyposażenia np. kolumnami zmiany biegów. Trzecia – Drive Control np. wytwarzaniem obudów do pomp hamulcowych czy pedałów sprzęgła lub przyspieszenia. Czwarta – Interior, w której strukturze działamy, produkuje podłokietniki, obicia boczne, zagłówki, systemy masażu podparcia lędźwiowego oraz maty grzewcze montowane w większości pojazdów osobowych takich marek jak Volvo, Daimler, BMW, Volkswagen, Audi, Porsche, General Motors, Tesla, Jaguar, Bentley Land Rover, Ferrari, Maserati Renault, Citroen, Peugeot, FIAT, Toyota i ciężarowych Volvo, Scania, Mercedes, DAF, Iveco. … które powstają w Pruszkowie. Tak, ale również produkujemy systemy wentylowania foteli, regulacji podparcia lędźwiowego cieszące się rosnącym zainteresowaniem. W skórzanym fotelu są zamontowane wentylatory pod siedziskiem i w oparciu, które latem odprowadzają ciepło. A zimą fotele są podgrzewane. Swoista klimatyzacja siedzenia. W podparciu może być zamontowany pneumatyczny system masażu – obok fotela znajduje się panel sterujący, można wybierać masaż o różnej intensywności. Innymi słowy komfort i zdrowie. Jak często zamawiane są te produkty? W przeszłości produkcja mat grzewczych stanowiła 70 proc. wolumenu naszej produkcji, obecnie 45 proc. Nie dlatego, że produkujemy ich mniej, po prostu silnie rozwinęły się systemy masażu i systemy pneumatyczne. Coraz więcej klientów się o nich dowiaduje, my też edukujemy rynek. Dla nas bezpieczeństwo jazdy wiąże się z komfortem, im bardziej go odczuwamy, tym bardziej jesteśmy zrelaksowani, czyli bezpieczni w podróży. Fabryka w Pruszkowie powstała w roku 2000, czyli ponad 10 lat od zarania polskiej transformacji. Norwegowie nie mogli zdecydować się wcześniej na tę inwestycję? Kongsberg Automotive jest przedsiębiorstwem skandynawskim, dosyć tradycyjnym, konserwatywnym, preferującym prowadzenie biznesu w swoim regionie geograficznym. Wyzwania rynku skłoniły go do uruchomienia produkcji w kraju o niższych kosztach pracy i dobrze skomunikowanym z Europą Zachodnią. Analizy dotyczące ekonomii i dostępności świetnie wyedukowanej kadry wskazały na Polskę, choć nie była najtańszą z możliwych lokalizacji. Początki to 18 zatrudnionych. Obecnie w Pruszkowie pracuje ponad 1200 osób i nie wiadomo kiedy minęło nam 15 lat. Nasi właściciele są bardzo usatysfakcjonowani obecnością na polskim rynku, a zakład w Pruszkowie dwa lata temu został Konstruowanie produktu, zespół R&D No właśnie jubileusz, nowe inwestycje… W połowie kwietnia tego roku otworzyliśmy w Pruszkowie nową część fabryki o powierzchni 2,5 tys. m kw. Rozbudowa istniejącej hali (12 tys. m kw.) kosztowała 3 150 tys. zł. Inwestycja jest związana z nowymi kontraktami, o których mówiłem. Powiększenie zakładu oznacza utworzenie i rozbudowę obszarów produkcyjnych, uruchomienie nowych linii produkcyjnych, wzrost produkcji na poziomie 40 mln euro, a skala inwestycji w 2016 r. to ok. 17 mln euro. Planujemy wzrost zatrudnienia o 250 osób do 2019 r. kontrola jakościowa produktu Wykorzystujecie najnowsze technologie, ma miejsce wysoki stopień automatyzacji, linie produkcyjne są wyposażone w roboty. Można mówić z pełnym przekonaniem o innowacyjności? Uruchamiamy produkcję mat grzewczych z zastosowaniem innowacyjnej metody wszywania drutu grzewczego, która zmniejszy ich objętość. Maszyny do ich produkcji, będą szybsze o ok. 30 proc., zajmą mniejszą powierzchnię, a zarazem wzrośnie efektywność pracy. Jesteśmy dobrze zorganizowaną firmą stosującą Lean Manufacturing, metodę zarządzania produkcją, będącą zarazem filozofią, Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 11 aby maksymalnie wykreować wartość dodaną, wyeliminować straty, ograniczyć marnotrawstwo. Pracujemy na trzy zmiany w tygodniu, w weekendy funkcjonuje dział utrzymania ruchu, przeglądy, prewencja, wszystko po to aby zpoZespół KA biec przestojom. W niedalekiej przyszłości będziemy produkowali systemy masaży i zaworów (one są mózgiem tych systemów) trzeciej generacji (obecnie powstają pierwszej i drugiej). Nie wdając się w szczegóły powiedzmy, że konkurencja nimi nie dysponuje. Opracował go interdyscyplinarny zespół koncernu Kongsberg Automotive. W Pruszkowie istnieje jednostka badań i rozwoju. Przed dwoma laty pracowały w niej zaledwie trzy osoby, obecnie blisko 20, dlatego też rozbudowujemy laboratorium. To wszystko świadczy o dynamice zachodzących u nas zmian. Nie jesteśmy montownią, tylko nowocze- PRZEMYSŁ I GOSPODARKA linia produkcyjna 12 sną firmą produkcyjną z prawdziwego zdarzenia, z wysokim poziomem techniki. Przykładem niech będzie unikalne, optyczne rozwiązanie dotyczące walidacji produktów (nieniszczeniowe), dzięki któremu określamy wytrzymałość wyrobów. Stawiamy na technologię, a nie tylko na niski koszt robocizny, który rośnie wraz z oczekiwaniami pracowników. Jak każdy przedsiębiorca odczuwamy, że kończy się rynek pracodawcy, zwłaszcza w przypadku specjalistów. Proszę opowiedzieć o współpracy pruszkowskiej fabryki ze światem nauki. Współpracujemy z Wydziałem Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, z Politechnikami Łódzką, Śląską, Radomską, Lubelską, także z krakowską Akademią Górniczo-Hutniczą. Organizujemy dla studentów staże, praktyki i dni otwarte. Odwiedzający nas studenci mogą zobaczyć, jak działa w praktyce wdrażany Lean Manufakturing. Zorganizowaliśmy konkurs dla studentów, nie tylko uczelni technicznych, na zaprojektowanie fotela bądź jego elementu. Zwycięzca otrzyma 5 tys. zł i zwiedzi fabrykę w Norwegii. Studenci Politechniki budują bolid w ramach programu WUT Racing Team, a my wspieramy to przedsięwzięcie, jesteśmy partnerami koła naukowego tej uczelni. Jestem przekonany, że nasza firma jest godnym uwagi, atrakcyjnym miejscem pracy dla młodych osób, stwarzającym atrakcyjne warunki rozwoju. medycznych, dofinansowujemy posiłki serwowane w nowoczesnej kantynie oraz udział w zajęciach sportowych. Z zakładowego funduszu usług socjalnych finansujemy udział w imprezach kulturalnych, rekreacyjnych itp. Szczególnie uzdolnionym dzieciom pracowników fundujemy stypendia. Szukamy nowych pracowników, osób z dużym potencjałem, zapewniamy im szkolenie. Dodam, iż zostaliśmy wyróżnieni tytułem Pracodawca Roku. pneumatyczny system masażu Czy firma działa na niwie społecznej odpowiedzialności biznesu (CRS)? Wspieramy klub piłkarski Znicz Pruszków, szczególnie szkolenie młodych piłkarzy z rocznika 1999. Uczestniczymy w organizacji mistrzostw Pruszkowa w kulturystyce i sportach siłowych. Współpracujemy z Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego działającego w naszym mieście. Pomagamy również domom dziecka. Skoro tak, to trwające rekrutacje okażą się sukcesem. Jakie stwarzacie warunki pracy? Zatrudniamy w połowie mężczyzn i kobiety. Jak wspomniałem nasz park maszynowy cechuje wysoki Dziękuję za rozmowę. stopień automatyzacji, toteż obsłuRozmawiał Andrzej Uznański gują je osoby obeznane z techniką, głównie mężczyźni. Czynności wykonywane manualnie Kongsberg Automotive są domeną kobiet. 3 Maja 8, 05-800 Pruszków Oferujemy pracowtel: 0048 22 738 35 00 nikom pakiet usług Przegląd Przemysłowy i gospodarczy www.kongsbergautomotive.com www.kongsbergautomotive.com Fabryka Łożysk Tocznych – Kraśnik S.A. w chińskich rękach PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Łożyska toczą się coraz szybciej 14 Panie prezesie, przyszedł pan do fabryki w lipcu 2009 r., gdy ważyły się jej losy. Zadłużenie, olbrzymie miesięczne raty spłat z tytułu nietrafionych opcji walutowych, zwolnienia grupowe, a jednocześnie załamanie się przemysłu motoryzacyjnego, jednego z głównych odbiorców waszych produktów, rosnąca konkurencja na rynku… W tej sytuacji wyprowadzenie firmy na prostą było wprost karkołomnym zadaniem! Sytuacja była fatalna. Dobijał nas spadek sprzedaży o 48 proc. Uznałem, że warunkiem utrzymania się na rynku jest maksymalne cięcie kosztów. A to oznaczało m.in. zmniejszenie kosztów płacowych. Dzięki rozwadze związków zawodowych udało się przekonać załogę do zmiany warunków pracy i płacy, czyli ograniczenia zatrudnienia do 5/6 etatu przez 5 miesięcy. Ponadto udało nam się sprzedać za gotówkę nasze udziały w Bumarze, znaleźć bank, Fabryka Łożysk Tocznych – Kraśnik S.A. to wiodący producent łożysk kulkowych, stożkowych i walcowych w Polsce (produkuje 16 mln sztuk rocznie, od początku istnienia fabryki – ponad 1 mld sztuk). Zatrudnia 2,2 tys. pracowników, jest jednym z największych pracodawców w regionie lubelskim i największym w mieście. Od kondycji fabryki zależy nie tylko byt większości rodzin Kraśnika i okolic, ale także rozwój miasta. Nic więc dziwnego, że walka o jej utrzymanie, niedopuszczenie do upadłości stało się wspólną sprawą załogi i zarządu fabryki. Dzięki ich determinacji i menadżerskiej mądrości firma istnieje, produkuje i rozwija się. O problemach fabryki rozmawiamy z prezesem zarządu Grzegorzem Jasińskim i członkiem zarządu Zhao Weiren. który zechciałby nas kredytować. Znaleźliśmy się pod skrzydłami Agencji Rozwoju Przemysłu, uzyskaliśmy pożyczkę i pomoc publiczną na ratowanie firmy. Gdy w 2012 r. Ministerstwo Skarbu Państwa postawiło przed ARP zadanie sprzedania fabryki w ciągu roku, zaczęliśmy szukać inwestora, szczególnie branżowego. A że mieliśmy podobne interesy rynkowe z grupą Tri-Ring, więc pomyśleliśmy, że moglibyśmy Przegląd Przemysłowy i gospodarczy coś razem robić. Chińczycy uznali to za dobry pomysł, zgłosili się do ARP z propozycją kupna fabryki. Był to punkt zwrotny w historii naszej firmy. Podpisanie aktu kupna-sprzedaży większościowego pakietu akcji fabryki z grupą Tri-Ring nastąpiło 2 sierpnia 2013 r. Jednak wcześniej powinien być wpisywał się w strategię Tri-Ring umiędzynarodowienia działalności. Tri-Ring, chcąc być globalnym dostawcą, potrzebował zakładu w Europie. wynegocjowany ze związkami zawodowymi pakiet socjalny. Tak chyba nie było… Rzeczywiście pakiet socjalny został podpisany 12 października 2013 r., ale jego zawartość jest korzystna dla załogi. Pracownicy otrzymali gwarancję zatrudnienia na 52 miesiące, utrzymano zapisy układu zbiorowego pracy i regulaminu pracy, zapowiedziano podwyżkę wynagrodzenia, utrzymano prawa socjalne pracowników i bazę socjalną, w tym przychodnię lekarską, ośrodki wczasowe. Zachowano etaty dla Federacji ZZ Metalowcy (OPZZ) i NSZZ Solidarność oraz obsługę ich sekretariatów. Tu pragnę obalić mit, jakoby Chińczycy nie uznawali praw pracowniczych i roli związków zawodowych. To nieprawda. Potwierdzeniem niech będzie choćby fakt, że np. nasz akcjonariusz ZXY, występując w roli dewelopera, oferuje swoim pracownikom kupno mieszkań o 20-30 proc. taniej. Po prostu buduje i sprzedaje bez zysku pracownikom. Mitem jest też praca za miskę ryżu! Zresztą, nasi związkowcy byli w fabrykach inwestora w Chinach i widzieli jak sytuacja wygląda. Nie obawiał się pan, że kraśnicka fabryka będzie sprzedawała chińskie łożyska, a gdy Chińczycy wyeksploatują ją do końca, to ją zamkną na cztery spusty? Takie plotki po mieście krążyły, ale ja wiedziałem, że nie po to inwertor wydaje pieniądze, by potem zamknąć fabrykę, lecz by ją rozwijać, modernizować, rozszerzać rynki zbytu, a tym samym zwiększać obroty i zyski. Zakup fabryki Warunkiem rozwoju są inwestycje, wprowadzanie nowych produktów, rozbudowa sieci sprzedaży, zmniejszanie kosztów wytwarzania, umacnianie pozycji rynkowej. Fabryka daje sobie z tym radę? Produkujemy łożyska w trzech grupach konstrukcyjnych: kulkowe, stożkowe, walcowe. Nasze łożyska mają zastosowanie w wielu branżach, m. in. w motoryzacji, rolnictwie, w silnikach elektrycznych, energetyce, górnictwie, hutnictwie, wózkach widłowych itp. Mamy własne biuro projektowe, konstruujące łożyska pod zamówienie klienta, proponujące łożyskowanie dla konkretnych rozwiązań potrzebnych klientowi. Rozbudowujemy sieć dystrybucyjną w kraju i za granicą. Ponadto produkujemy wrzeciona szlifierskie, zestawy naprawcze, podzespoły obrabiarek. Doskonalimy kontakty z partnerami biznesowymi, szkolimy pracowników w zakresie marketingu, obsługi klienta krajowego i zagranicznego. Wiele kwestii, zwłaszcza w zakresie marketingu i logistyki, prowadzimy wspólnie dla całej grupy Tri-Ring. Dodam, że grupa jest zaliczana do globalnych graczy w branży łożyskowej. Panie Zhao, biznes nie znosi „stania w miejscu”. Jakie są plany produktowe i inwestycyjne kraśnickiej fabryki? Chcemy doskonalić nasze produkty pod względem jakościowym. Klienci oczekują również od nas łożysk o zmniejszonych oporach Historia Fabryki Łożysk Tocznych – Kraśnik S.A. sięga 1938 r. To wówczas w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego w Dąbrowie Bór wybudowano Fabrykę Amunicji Nr 2 oraz przyfabryczne osiedle mieszkaniowe. Jednak fabryka rozpoczęła produkcję dopiero w 1948 r., a pierwsza partia łożysk kulkowych zeszła z taśm produkcyjnych 1 maja 1949 r. Pięć lat później fabryce nadano nazwę Fabryka Łożysk Tocznych, a osiedlu – Kraśnik Fabryczny (w odróżnieniu od Kraśnika Lubelskiego). W 1995 r. fabrykę przekształcono z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną. W ramach restrukturyzacji i prywatyzacji maksymalnie zmniejszono zatrudnienie (z 7,7 tys. do 3,2 tys. osób), sprzedano spółki zależne: Elektrociepłownię – firmie Praterm (dziś Veolia), Zakłady Metalowe Kraśnik – PHZ BUMAR (dziś Mesko z Polskiej Grupy Zbrojeniowej), Zakłady Elementów Tocznych – koncernowi Tsubaki Hoover, a Fabrykę Łożysk Tocznych przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu. 2 sierpnia 2013 r. ARP sprzedała większościowy pakiet akcji fabryki (obecnie 99,2 proc.) firmie ZXY Luxembourg Investment, należącej do Tri-Ring Group Corporation. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 15 członek zarządu Zhao Weiren prezes zarządu Grzegorz Jasiński PRZEMYSŁ I GOSPODARKA toczenia i nad tym parametrem obecnie intensywnie pracujemy. Planujemy uruchomienie dużego ośrodka badawczo-rozwojowego w ramach konsorcjum z czterema politechnikami. Stosowny wniosek o dofinansowanie złożyliśmy do Ministerstwa Rozwoju. Dzisiaj potrzebny nam jest skok technologiczny, nowe produkty i nowe ich zastosowania. Chcemy umocnić naszą pozycję na europejskim, amerykańskim i azjatyckim rynku. Dlatego stawiamy na inwestycje, przeznaczamy na nie ponad 70 mln zł. Dodam, że od 2013 r. zrealizowaliśmy inwestycje na około 60 mln zł. Ponadto ubiegamy się o włączenie terenu kraśnickiej fabryki do podstrefy Specjalnej Mieleckiej Strefy Ekonomicznej. Dałoby to nam większe możliwości rozwoju. 16 Znakiem towarowym kraśnickiej fabryki było FŁT-1. Obecnie jest PBF – Polish Bearings Factory. Proszę wyjaśnić, skąd ta zmiana? Znak FŁT jest własnością Impexmetalu. Łożyska produkowane w Kraśniku oznaczone były FŁT-1. Podobieństwo oznaczeń powodowało często niezrozumienie u klientów. Wobec tego podjęliśmy decyzję o wdrożeniu znaku PBF. Jest to skrót od Polish Bearings Factory (Polska Fabryka Łożysk), co na rynkach zagranicznych lepiej nas identyfikuje z Polską. Bo chociaż mamy właścicieli z Azji, to łożyska oznaczane PBF w całości powstają w Kraśniku i w związku z tym mają polskie pochodzenie. Fabryka Łożysk Tocznych posiada wszelkie niezbędne certyfikaty, w tym zarządzania jakością, środo- Tri-Ring Group Corporation of China (siedziba w miejscowości Wuhan w prowincji Hubeil) – to grupa przemysłowo-kapitałowa o charakterze globalnym. Jest zaangażowana w produkcję komponentów samochodowych (osie, łożyska, odkuwki, odlewy itd), pojazdów specjalnych (ciężarówki, autobusy), maszyn CNC do obróbki metalu. Posiada kilkanaście fabryk w Chinach, oddziały m. in. w Niemczech, Austrii, USA, Indiach oraz w Polsce. Celem strategicznym Tri-Ring Group jest dalsze umacnianie pozycji rynkowej w skali światowej. W 2014 r. wartość sprzedaży grupy wyniosła około 4,1 miliarda euro. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy wiska, a także nagrody i wyróżnienia biznesowe, regionalne. Jednak na stronie internetowej firmy na czołowym miejscu umieszczono: laureat plebiscytu Złoty Płatnik 2015! Dlaczego? W dzisiejszych czasach certyfikaty ISO 9 001, ISO 14 001 czy ISO /TS 16949 są podstawą funkcjonowania firmy. Bez nich w niektórych branżach, np. w motoryzacji, po prostu nie ma biznesu. Tytuł Złoty Płatnik nie tylko poświadcza naszą wypłacalność i wiarygodność, ale jest wyznacznikiem naszej filozofii prowadzenia firmy. Mimo że od kilku lat, aż do 2018 r., co miesiąc płacimy 420 tys. zł raty za niefortunną opcję bankową, zawsze staramy się płacić zobowiązania, nigdy nie wykorzystujemy naszej pozycji rynkowej wobec dostawców. Stąd ten tytuł. Panie prezesie, panie Zhao, fabryka wyszła na prostą, ma coraz większe zyski. Czy pracownicy mogą spać spokojnie? Mogą… Wprawdzie rynek jest z roku na rok coraz bardziej rozchwiany i coraz mniej przewidywalny, ale przynależność do dużej, silnej finansowo grupy przemysłowej, w razie turbulencji, jest gwarancją przetrwania. Dlatego optymistycznie patrzymy w przyszłość. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Irena Hamerska www.flt.krasnik.pl Jesteśmy mistrzami Galwanizowania www.galvo.pl Małe, polskie firmy muszą radzić sobie same – twierdzi Zygmunt Pryt, prezes zarządu Metalchem Warszawa SA. Zygmunt Pryt z rodzinnego domu wyniósł etos „pracy na swoim”, upór w dążeniu do celu oraz walkę z władzami, niezależnie od ich proweniencji, jako że nie szczędziły rodzinie Prytów przykrości i niespodzianek, łącznie z batami od okupanta, wywłaszczaniem i przesiedlaniem za czasów PRL. Dziś przyszło mu zmagać się z władzami stolicy, ale dla dobra firmy, którą zarządza. Pompowanie bez pomocy państwa PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Wprawdzie jest pan prezesem zarządu Metalchem – Warszawa SA od lutego 2006 r., ale przez wiele lat współpracował pan z tą firmą… Tuż po ukończeniu studiów, a był to kierunek mechaniczno-energetyczny na Politechnice Śląskiej, współpracowałem z różnymi spółkami. W 1992 r., przy poparciu zrzeszenia Metalchemu w Gliwicach zacząłem kooperować w zakresie przepompowni ścieków z Metalchemem Warszawa, który już wówczas był spółką pracowniczą. 18 Niezwykle trudny do rozwiązania okazał się problem siedziby i gruntu… O, tak. Spółka nie miała prawa własności gruntów i budynków. Miała tylko maszyny i urządzenia. Znajdujemy się w tym samym miejscu, co przedwojenna Wytwórnia Pomp „Smok” Aleksander Paszewin, kiedyś przy ul. Wolskiej, obecnie przy ul. Studziennej 7 a. Do dzisiaj w budynku dawnej fabryki mieszkają córka i syn ostatniego wła- ściciela. My dzierżawimy od nich parter i drugie piętro. Budynek jest pod pieczą konserwatora zabytków, więc nic nie możemy w nim zrobić, żadnej przebudowy, żadnej dobudowy. Natomiast spółce udało się kupić kawałek gruntu, będący naszą bazą, drugi kawałek gruntu nadal dzierżawimy od osób fizycznych. Trzecia część gruntu w październiku 2006 r. została uwłaszczona przez skarb państwa. Dodam, że za tą część płaciliśmy miastu raty leasingowe, była więc podstawa do uwłaszczenia lub dzierżawy wieczystej, lecz mimo to zostaliśmy jej pozbawieni. Ponoć miasto ma swoje plany zagospodarowania tego terenu. Nie mógł pan nic zrobić! Gdybym był prywatnym spadkobiercą, to zapewne mógłbym zadziałać, ale jako prezes spółki – niestety nie. Nie pozostaje nam nic innego, jak przenieść spółkę poza Warszawę. Wybrałem leżące za rogatkami stolicy… Marki. Projekt obiektu i pozwolenie na budowę już mamy. Jeszcze w tym roku zaczniemy budowę. Jej koszt wyniesie około Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 6 mln zł. Weźmiemy kredyt, ale 2 mln zł pokryjemy ze środków własnych. Były też inne problemy… Wprawdzie wiedziałem czego chcę, co powinienem robić, ale nie bardzo wiedziałem, z kim te plany mam realizować. Akcjonariusze, a byli nimi głównie pracownicy, domagali się pieniędzy, co ograniczało środki na rozwój, na marketing. Byliśmy niewielką firmą, musieliśmy walczyć o dobry wizerunek na rynku. I udało się! Rozumiem, że branża pozostaje ta sama: woda brudna i ścieki, czyli pompy i przepompownie. Oczywiście. Dla wyjaśnienia: my wody nie doprowadzamy, my ułatwiamy jej odprowadzanie. Produkujemy około 100 typów pomp zatapialnych do przepompowywania wody brudnej i ścieków. Oferujemy też strumienice, czyli urządzenia do napowietrzania ścieków w celu niedopuszczenia do ich zagniwania, lecz do rozpoczęcia procesu biologicznego oczyszcza- Metalchem – Warszawa SA ul. Studzienna 7a 01-259 Warszawa tel. 22/ 837 12 70 [email protected] www.metalchemsa.pl nia, a to ułatwia „głębokie” oczyszczanie w profesjonalnych oczyszczalniach. A potem… zrzucenie do pobliskiej rzeki. Oferujecie również przepompownie przydomowe. Czy każdy właściciel posesji, domu jednorodzinnego może ją zainstalować? Może, gdy posesja jest za daleko, by podłączyć się do kanalizacji gminnej/miejskiej i by można było odebrać ścieki grawitacyjnie. Wówczas przepompownia przydomowa przetłoczy nasze ścieki do kanalizacji miejskiej. Przepompownie przydomowe zastępują szamba, jako że nieoczyszczane są bardzo niebezpieczne dla człowieka. Czy to prawda, że stosujecie zdalne sterowanie zasuwami przy pomocy SMS lub GPRS? Jest to system MASZ 1. Pozwala on na zablokowanie zasuwy, która odcina dopływ do przepompowni i nie dopuszcza do jej zalania. Mamy też system automatyczny MASP, służący do płukania przepompowni. Oba systemy stosuje się przy dużych przepompowniach. Możemy się pochwalić, że w Polsce jesteśmy jedynym producentem takich systemów. Mamy też wyrób eksportowy. Są to pompy do oleju transformatorowego CTR, montowane na transformatorach o bardzo dużej mocy. Sprzedajemy je za granicę, począwszy od Kanady poprzez kraje Europy Środkowej aż po Rosję i daleki wschód. Prowadzicie też wypożyczalnię pomp. To ciekawa forma działalności! Z wypożyczania pomp korzystają m. in. firmy budowlane na placach budów, przy remontach, gdy konieczne jest zamknięcie na pewien czas przepompowni. Przy wypożyczaniu płaci się tylko za eksploatację. Niejako naturalną częścią naszej działalności jest budowa i modernizacja infrastruktury kanalizacyjnej. Oferujemy usługi kompleksowe. Chcemy być konkurencyjni na tym, jakże ciasnym rynku wod-kan. Nie możemy dopuścić do wyeliminowania naszych firm przez zagraniczne korporacje, posługujące się często metodami nie fair. Macie certyfikaty na swoje wyroby. To za mało? Owszem, posiadamy certyfikaty potwierdzające standardy unijne dla wyrobów seryjnych, czyli dla pomp, ale dla przepompowni jest to niemożliwe, jako że nie spełniają kryterium seryjności. Pompy są przez nas projektowane i wykonywane. Materiały, np. żeliwo, silniki pochodzą z krajowych firm, z zagranicy sprowadzamy jedynie drobne elementy. Rocznie produkujemy od 1200 do 1500 pomp. To polskie wyroby! Mamy też certyfikat zarządzania jakością ISO 9001:2009. Czy z takim produktem nie da się wejść na zagraniczne rynki? To bardzo trudne, bo są obsadzone przez tamtejsze firmy. Niestety, z przykrością stwierdzam, że nasi przedsiębiorcy nie mają żadnego wsparcia, w tym promocyjnego, ze strony polskiego rządu. Ciągle słyszymy o pomocy państwa dla polskich firm. To nieprawda?! Jako spółka istniejemy już 25 lat, ale nigdy, ani mnie, ani moim poprzednikom nie udało się otrzymać jakiegokolwiek dofinansowania z programów krajowych czy unijnych, mimo że do nich startowaliśmy. A przecież solidnie płacimy wszystkie podatki, zatrudniamy pracowników na stałe umowy, należycie wywiązujemy się z obowiązków wobec państwa. Natomiast władze państw zachodnich, w tym unijnych, dbają by swoim firmom tworzyć dobre warunki rozwoju, by nie wpuszczać na rynek obcych, konkurencyjnych firm. Powiem więcej: nasze firmy, zwłaszcza małe, spotykają się z utrudnieniami ze strony władz, ciągle słyszymy „nie” w różnych sprawach, nachodzą nas przeróżne kontrole, podczas gdy firmy zagraniczne, inwestujące w Polsce, są traktowane przyjaźnie, otrzymują różne ulgi i zwolnienia. Wspomniał pan o 25-leciu spółki. Będzie hucznie i wesoło... Rzeczywiście w listopadzie minie 25 lat od założenia spółki. Będzie skromna, mała uroczystość. Przeprowadzkę do nowej siedziby w Markach zostawiam na inną okazję. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Irena Hamerska Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 19 Przyszłość w ekologii PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Stołeczne Miejskie Zakłady Autobusowe robią właśnie kolejny krok na drodze do budowy ekologicznego transportu publicznego. W ciągu najbliższych miesięcy przewoźnik podwoi liczbę posiadanych autobusów elektrycznych. 20 Przetarg na zakup 10 elektrobusów wkroczył już w decydujący etap. Otwarto trzy oferty złożone przez polskich producentów, m.in. przez dwóch głównych dostawców tego typu taboru – firmę Solaris Bus & Coach z Bolechowa koło Poznania oraz lubelskiego Ursusa współpracującego z kutnowskim AMZ. Liczymy na to, że wczesną jesienią uda nam się podpisać umowę na dostawę nowych pojazdów. Od tej daty muszą minąć jeszcze 34 tygodnie, żeby elektrobusy pojawiły się na ulicach Warszawy – tłumaczy Jan Kuźmiński, prezes Zarządu MZA. Pierwsza partia elektrobusów dla warszawskiego przewoźnika została dostarczona latem ubiegłego roku. Dziesięć dostarczonych pojazdów stawia Miejskie Zakłady Autobusowe w gronie europejskich firm o największym doświadczeniu w eksploatacji tego rodzaju taboru. W czerwcu w Warszawie gościła delegacja paryskiego przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej RATP, które w najbliższych latach chce wymienić całą posiadaną flotę na elektrobusy i autobusy gazowe. Zarząd MZA traktuje zakup elektrobusów jako długofalowy test przed planowaną na rok 2030 rewolucją komunikacyjną, kiedy to zgodnie ze wskazaniami Komisji Europejskiej co najmniej połowa taboru przedsiębiorstw komunikacji miejskiej będzie musiała być „niskoemisyjna”, czyli wykazać się zmniejszoną emisją szkodliwych substancji do atmosfery. To oznacza wymianę pojazdów z tradycyjnym napędem dieslowskim na elektrobusy, „gazowce” lub hybrydy dieslowsko-elektryczne lub gazowo-elektryczne. Warszawskie autobusy elektryczne eksploatowane są na linii 222. Dzięki temu w najbardziej reprezentacyjnych rejonach Warszawy – na placu Teatralnym, Krakowskim Przedmieściu, Nowym Świecie, Alejach Ujazdowskich i alei Szucha udało się zmniejszyć hałas i ilość emitowanych spalin. Po pierwszym roku eksploatacji wiadomo już także, że wysokie koszty zakupu pojazdów można w dużej mierze zrekompensować dzięki małemu zużyciu energii elek tr yc znej. Pozytywne jest także to, że baterie elektryczne nie tra- Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 1920-2015 Autobusy miejskie w Warszawie ciły zbyt wiele mocy w trudnych zimowych miesiącach. Miejskie Zakłady Autobusowe mają już swoje ambitne proekologiczne plany na najbliższą przyszłość. Dzięki dotacjom unijnym do roku 2020 spółka zakupi aż 130 pojazdów niskoemisyjnych, co oznacza wymianę aż 10 procent taboru. Władze Warszawy zakładają, że po tej operacji z reprezentacyjnego Traktu Królewskiego znikną wszystkie autobusy z napędem dieslowskim. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji co do rodzaju napędu planowanych pojazdów niskoemisyjnych. W tej chwili eksploatujemy 35 autobusów gazowych, 10 elektrycznych i cztery hybrydowe, eksploatowane już od ponad pięciu lat. Do tego dochodzi hybryda najnowszej generacji, wypożyczona na dwuletnie testy od firmy Volvo. Niedługo przyjdzie czas porównania wyników technicznych i ekonomicznych wszystkich rodzajów napędu. Od nich zależy kształt przyszłej stołecznej komunikacji publicznej – zapowiada Jan Kuźmiński. Oprac. Adam Stawicki, rzecznik prasowy Miejskie Zakłady Autobusowe – ekologiczna komunikacja Miejskie Zakłady Autobusowe Sp. z o.o. 01-710 Warszawa, ul. Włościańska 52 Kancelaria Spółki tel. 22 568 75 49, fax 22 568 75 50 Sekretariat Zarządu tel. 22 568 76 00 fax 22 568 75 50 www.mza.waw.pl mzamedia.pl UrbanINFO.tV FreeWifi.waw.pl [email protected] +48 22 568 75 21 +48 22 568 75 76 Geofizyka bez tajemnic Zapewniamy niski koszt szerokiego spektrum badań geofizycznych różnych metod geofizycznych geolog otrzymuje kompleksową wiedzę o budowie ośrodka skalnego. realizowanych szybko i z profesjonalizmem godnym naszej ponad 60-letniej tradycji – mówi Małgorzata Waldowska, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Badań PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Geofizycznych sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. 22 Czy przed PBG górne warstwy ziemi nie mają żadnych tajemnic? Pytam w ten sposób, bo wszechstronność oferty jawi się imponująco, spółka świadczy usługi z zakresu badań geofizycznych , geologiczno-inżynierskich, hydrogeologicznych, a także ochrony i monitorowania środowiska. Rzeczywiście, prowadzimy badania z wykorzystaniem nieinwazyjnych metod geofizycznych umożliwiających rozpoznanie budowy geologicznej ziemi przy wykorzystaniu: grawimetrii, magnetometrii, magnetotelluryki czy tomografii i sondowań geoelektrycznych. Służą różnym celom, by wymienić poszukiwanie surowców mineralnych czy wód termalnych. Geologia inżynierska umożliwia badanie gruntu przy budowie dróg i linii kolejowych. To są tanie metody, niestety w Polsce niedoceniane. Dlaczego? Posłużę się przykładem: przy poszukiwaniu surowców mineralnych większość geologów woli stosować badania sejsmiczne, co prawda dające szerszy zasób informacji, ale będą- ce znacznie droższymi od naszych. Uważamy, że prace poszukiwawcze powinno się rozpoczynać od wstępnych badań, magnetotellurycznych czy grawimetrycznych w zależności od potrzeb, słowem szybko rozpoznać dany teren i następnie sprecyzować obszar, zakres i metodykę dalszych badań. Czym się różnią badania geofizyczne od sejsmicznych? Badania sejsmiczne to tylko jedna z dziedzin badań geofizycznych, w których wykorzystywane są różne parametry fizyczne skał. Badania geofizyczne ogólnie dzielą się na: sejsmiczne, grawimetryczne (wykorzystujące niejednorodności gęstości objętościowej skał), magnetometryczne (badające zmiany całkowitego pola magnetycznego), geoelektryczne (oparte na zróżnicowaniu oporu elektrycznego poszczególnych skał) i radiometryczne. Nasze metody sięgają, podobnie jak badania sejsmiczne, zarówno płytkiej warstwy przypowierzchniowej jak i głębiej czy też głęboko położonych struktur (kilkaset metrów, a nawet kilka czy też kilkanaście kilometrów pod powierzchnią terenu), ale dopiero wiążąc wyniki Przegląd Przemysłowy i gospodarczy PBG, założone w 1950 roku, jest najstarszą firmą geofizyczną w Polsce. Szczyci się historią, jej dziełem jest znaczący udział w geologicznym rozpoznaniu Polski, czego wynikiem było odkrycie złóż rud metali, węgla czy surowców skalnych. Ostatnimi laty nastąpiły istotne zmiany w strukturze organizacyjnej przedsiębiorstwa. W roku 2007 zostało skomercjalizowane, po czym pracownicy chcieli je wykupić. Nie zdobyli finansowania i w 2012 r. firma Geo-Invest należąca do Romana Karkosika wykupiła udziały należące do skarbu państwa i nie wdając się w szczegóły dzisiaj posiada ich ponad 90 proc. Wówczas wykonywaliśmy wiele prac na rzecz krajowych i zagranicznych dysponentów koncesji na poszukiwanie gazu z formacji łupkowych. Wiemy jak to się skończyło – oczekiwania przerosły realia, firmy wycofały się z naszego rynku, musieliśmy zweryfikować plany dalszego rozwoju i funkcjonowania. Firmy państwowe rezygnowały ze współpracy z nami, ograniczały się do badań sejsmicznych. Trudnymi okazały się zwłaszcza lata 2013–2014. Zmieniliśmy strategię, zdecydowaliśmy o wejściu na rynki zagraniczne. Trudno jest zimą realizować prace geologiczne, ideałem wówczas są ciepłe kraje, wielu z nich, byliśmy ostatnio w m.in. w Senegalu, Indonezji i Indiach. Jesteśmy konkurencyjni także poza Polską, mamy świetnych fachowców. Główne założenia strategii rozwoju Spółki to utrzymanie wysokiej jakości świadczonych usług i silnej pozycji na rynku krajowym, przy jednoczesnym poszukiwaniu możliwości realizacji prac eksportowych, zwłaszcza w zakresie specjalistycznych prac poszukiwawczych za ropą i gazem oraz prac interpretacyjnych. Udało się? Wygraliśmy przetargi w Indiach na poszukiwania zasobów geotermalnych i w Rumunii – węglowodorów. Były to wielomiesięczne prace zakończone w 2015 r. Indie do łatwych nie należały, pojawiły się problemy organizacyjne nie z naszej winy, nie sprzyjała nam aura, niemniej doświadczenie jest cenne. Obecnie zabiegamy o zlecenia w Armenii, Omanie czy Iranie, którego rynek prezentuje się interesująco, chociaż niskie ceny ropy naftowej na światowych rynkach ograniczają intensywność jej poszukiwań. W kraju prowadzimy prace inżynierskie, uczestniczymy w przetargach na badania towarzyszące budowie dróg i podtorzy, sprawdzamy stan wałów przeciwpowodziowych, działamy też na zamówienia lokalnych samorządów. Problemem są zlecenia na poszukiwanie węglowodorów czy innych surowców, w tej dziedzinie w Polsce obecnie niewiele się dzieje. W poprzednich latach naszymi klientami były tacy giganci rodzimego rynku, jak PGNiG czy KGHM Polska Miedź. Dysponujemy dużym doświadczeniem w poszukiwaniu wód geotermalnych, mineralnych (szukaliśmy ich np. dla Coca Coli). Bywają zadania nietypowe, jak dla policji poszukiwanie zwłok bądź na życzenie prywatnej osoby penetracja ogrodu. Do klientów docieramy różnymi drogami, dział marketingu śledzi przetargi ogłaszane w internecie, figurujemy w specjalnej bazie i jeśli przetarg obejmuje nasze usługi, otrzymujemy informację. Uczestniczymy w impre- zach wystawienniczych, w tym roku były to specjalistyczne targi w Wiedniu. Firma to ludzie i maszyny, wiedza i doświadczenie. Jaką kadrą i sprzętem dysponujecie? Zatrudniamy ok. 50 osób, zarówno młodych, w większości absolwentów geofizyki AGH, ze świetną wiedzą technologiczną, jak i doświadczonych specjalistów, którzy wiele lat przepracowali w terenie i obecnie uczą młode pokolenie interpretacji wyników. W miarę potrzeb wspomagają nas pracownicy sezonowi. Jesteśmy wyposażeni w najnowocześniejszy sprzęt służący każdej metodzie badawczej i nowoczesne oprogramowanie do interpretacji i analizy wyników wykonanych pomiarów. To nasz atut – mamy dużo sprzętu, co umożliwia szybką realizację zleceń, dając nam przewagę wśród konkurencji. Mamy biuro w Krakowie zatrudniające większość naszych pracowników, dysponujące bazą techniczną a także nieco mniejszą jednostką organizacyjną we Wrocławiu specjalizującą się w badaniach geoelektrycznych. W Warszawie usytuowany jest zarząd i administracja firmy. Mówiąc o biznesie, trudno nie wskazać na innowacje, ten termin jest odmieniany przez wszystkie przypadki przez uczestników nie tylko życia gospodarczego. Gros środków z nowej perspektywy finansowej UE jest Projekt pod nazwą „Eksperymentalna oraz kompleksowa i wielowariantowa interpretacja danych sejsmicznych, magnetotellurycznych, grawimetrycznych i otworowych jako narzędzie poprawy efektywności badań strukturalnych i złożowych” jest współfinansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Badań Stosowanych. przeznaczone na wdrażanie projektów innowacyjnych. Nie inaczej jest w przypadku PBG. We współpracy z AGH i innymi partnerami realizujemy projekt zakładający nowatorskie wykorzystanie metod geofizycznych w badaniach powierzchniowych (metoda grawimetryczna, zespół metod magnetotellurycznych) i tzw. zintegrowanej interpretacji danych sejsmicznych i ich ewentualne uzupełnienie poprzez wprowadzenie dodatkowych informacji. Jego wdrożenie będzie znacznym ułatwieniem dla firm poszukujących węglowodory. Chodzi o to, by interpretacja uwzględniająca rezultaty całego spektrum metod umożliwiała w efekcie uzyskanie maksymalnie precyzyjnego obrazu badanego obiektu. Zintegrowana interpretacja znacznie rozszerza wiedzę o budowie geologicznej obszarów objętych prospekcją, zwiększając tym samym trafność lokalizacji wierceń. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Andrzej Uznański PBG sp. z o.o. Siedziba główna tel. 22 486 41 00 ul. Jagiellońska 76 03-301 Warszawa www.pbg.com.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 23 PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Inżynieria drogą rozwoju 24 W pana dotychczasowym, zawodowym życiorysie czołową pozycję zajmuje Hydroprojekt, jedna z wiodących firm projektowych w zakresie gospodarki wodnej. Tu przez 30 lat realizował pan swoje pasje, tu zdobywał doświadczenie, ale też przez 16 lat zarządzał firmą, wprowadzał nowe technologie. Co teraz, po zakończeniu swojej pracy w Hydroprojekcie, uznałby pan za największy zawodowy sukces? Przez te lata zrealizowaliśmy w Hydroprojekcie wiele prestiżowych i nowatorskich projektów. Wymienię tylko niektóre, np. zapora i elektrownia wodna Czorsztyn-Nidzica, „Wióry” koło Ostrowca Świętokrzyskiego, modernizacja zapory i skarpy elektrowni w Dychowie koło Krosna Odrzańskiego, kanał Ulgi dla miasta Opola zbudowany po powodzi w 1997 r, w pełni zabezpieczający miasto przed następnymi powodziami. Powstało też 1 100 stacji meteorologicznych jako element systemowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego. Jednak części planów nie udało się zrealizować, choćby kolejnego elementu programu Wisła w postaci zapory i elek- Tak twierdzi Dariusz Gronek, właściciel i prezes zarządu HydroInvest Sp. z o.o. Jego zdaniem hydrotechnika winna jak najszybciej powrócić na należne jej miejsce w gospodarce kraju. Tę misję już realizuje jego firma. trowni Nieszawa-Ciechocinek, który nadal czeka na realizację. By zilustrować wagę tego problemu dodam, że na odcinku od Warszawy do Gdańska tę samą wodę spadającą z nieba można by użyć 7–8 razy do wyprodukowania energii, choć od energetyki bardziej pilne jest rozwiązanie problemów gospodarki wodnej. Przeciwnikami tego programu byli i są pseudoekolodzy. Mówi się, że Hydroprojekt był swego rodzaju akademią hydrotechniki… To prawda. Od 1951 r. przez firmę przewinęły się setki znakomitych fachowców, inżynierów, dla których hydrotechnika była pasją życia. Jest sie międzywojennym, przy budowie hydroelektrowni Rożnów wykonano pierwszą w Europie, a być może i na świecie, przepławkę dla ryb, o czym zapomina wielu ekologów i pseudoekologów. W tamtym czasie nie było „ekologów” a owa przepławka do dzisiaj jest arcydziełem sztuki inżynierskiej w tym zakresie. Jednak nadal mamy wielu przeciwników hydroenergetyki, uznających ją za dziedzinę szkodliwą, antyekologiczną. Ci ludzie nie zauważają, że produkcja energii elektrycznej za pomocą wody jest najtańsza, najczystsza i najbezpieczniejsza. Wodę do celów Projekty z zakresu gospodarki wodnej wymagają ciągłości, konsekwencji w realizacji, są bardzo kapitałochłonne, zaś efekty przychodzą dopiero po latach. dla mnie zaszczytem, że mogłem się od nich uczyć, razem z nimi pracować, a przez 16 lat nimi kierować. Potwierdzeniem wagi i siły tamtego zespołu inżynierów było trzykrotne zdobycie tytułu lidera polskiej ekologii, nadawanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministra Ochrony Środowiska. Przypomnę tylko, że to właśnie w Polsce, w okre- inwestycja w Lipkach Przegląd Przemysłowy i gospodarczy energetycznych, do rozruchu młynów, urządzeń gospodarczych wykorzystywali nasi ojcowie, dziadowie. W okresie międzywojennym mieliśmy 4 tys. takich obiektów, obecnie mamy ich tylko ok 700. W tym roku rozpoczął pan nowy rozdział w swoim życiu. Jest pan właścicielem i prezesem zarządu Dewizę „Projektujemy w harmonii z naturą” stosowałem jako prezes zarządu Hydroprojektu. Obecnie stosuję ją w mojej firmie, choć w nieco zmodyfikowanej treści – „Inżynieria drogą rozwoju”. firmy HydroInvest Sp. z o. o. Z nazwy wynika, że to kontynuacja hydrotechniki… Nie może być inaczej. Mam przecież duże doświadczenie w tej branży i stosowne kwalifikacje. Już realizujemy kilka znaczących projektów: małą elektrownię wodną Lipki nad Odrą w okolicy Brzegu, składowisko odpadów komunalnych Jaroszów dla Wrocławia, przygotowujemy się do przetargu dotyczącego budowy oczyszczalni ścieków, opracowujemy opinię dotyczącą najnowszego typu spalarni odpadów komunalnych. Ponadto rozszerzamy portfel naszych usług o projekty z zakresu ochrony środowiska i związanej z nią infrastruktury. Liczę, że spółka będzie się rozwijać i wkrótce sięgniemy po klienta zagranicznego. Inwestycje z zakresu gospodarki wodnej są coraz bardziej skomplikowane, a tym samym praca hydroinżynierów coraz trudniejsza… Ma pani rację. Wiele problemów stwarza ułożenie odpowiednich relacji na styku zamawiający – projektant – realizator. Szansą będzie nowy system technologiczny BIM (Building Information Modeling), oparty na współpracy on-line. Ta nowa technologia przyspiesza fazę projektowania, obniża koszty realizacji i eksploatacji. Jest to nowość na polskim rynku. Moja firma przygotowuje się do zastosowania tego systemu w praktyce. Rozumiem, że HydroInvest będzie świadczyła kompleksowe usługi w zakre- sie gospodarki wodnej i infrastruktury związanej z ochroną środowiska… Oczywiście! Dzisiaj klient chce z jednym partnerem biznesowym zawrzeć umowę obejmującą zaprojektowanie, prowadzenie procesu inwestycyjnego, czyli oddanie „pod klucz” zamawianego przedsięwzięcia. Chcemy przejmować także rolę inwestora. Dysponujemy młodą kadrą inżynierską, będziemy ją doskonalić i rozszerzać. Wszedł pan na rynek w odpowiednim czasie, bowiem rząd zapowiedział sporo inwestycji w zakresie gospodarki wodnej i ochrony środowiska, jak choćby przekop Mierzei Wiślanej, przeprawę podwodną łączącą Świnoujście z resztą kraju. Ponadto, obliguje nas unijny pakiet klimatyczny, nakazujący dbałość o przyrodę, naturę… Dla mnie to nic nowego. Dewizę „Projektujemy w harmonii z naturą” stosowałem jako prezes zarządu Hydroprojektu. Obecnie stosuję ją w mojej firmie, choć w nieco zmodyfikowanej treści – „Inżynieria drogą rozwoju”. Inżynieria oznacza implementację osiągnięć naukowych w codziennym życiu, bo jak pani wie, to inżynierom zawdzięczamy postęp w otaczającym nas świecie. Postęp techniczny wprowadzany z poszanowaniem dla przyrody jest dewizą naszej firmy. A co do planów obecnego rządu, to cieszę się, że państwo przywraca rangę gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej. Są już symptomy działań w tym kierunku na szczeblu rządu m.in. powołanie – zajmujących się tą tematyką – podsekretarzy stanu. Należy jednak ustalić priorytety określające ważność poszczególnych inwestycji dla gospodarki kraju, mądrze zaplanować strategię i taktykę w projektowaniu i wykonaniu danego przedsięwzięcia. Trzeba pamiętać, że projekty z zakresu gospodarki wodnej wymagają ciągłości, konsekwencji w realizacji, są bardzo kapitałochłonne, zaś efekty przychodzą dopiero po latach. Przykładem nieprawidłowości i opieszałości jest zapora Swinna-Poręba, realizowana… blisko 30 lat, czyli o 25 lat za długo. Myślę, że pracy dla hydroinżynierów nie zabraknie, bo większość obiektów z czasów świetności hydroenerge- Postęp techniczny wprowadzany z poszanowaniem dla przyrody jest dewizą naszej firmy. tyki, czyli z lat 60–70 poprzedniego wieku jest wyeksploatowanych, a więc wymagających modernizacji. Liczba zaniedbań, zaniechań i potrzeb bieżących w gospodarce wodnej naszego kraju, ale także w wielu innych miejscach na świecie, jest ogromna. Problemy z dostępem do wody, jej jakość, zagrożenia powodziowe itd., mimo ogromnego postępu w technologiach i naukach innych dziedzin, takich jak informatyka, medycyna, nadal pozostają symbolem wyzwań XXI wieku. Dziękując za rozmowę życzę powodzenia w biznesie. Rozmawiała Irena Hamerska HydroInvest Sp. z o. o. ul. Pawła Włodkowica 2C 03-262 Warszawa [email protected] www.hydroinvest.eu Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 25 Większa efektywność i elastyczność w aplikacjach pakowania końcowego www.festo.com/packaging Dedykowane produkty i rozwiązania Festo • siłowniki i napędy elektryczne • sterowniki silników • manipulatory • systemy sterowania • chwytaki • oprogramowanie Firma Bruk-Bet® PRZEMYSŁ I GOSPODARKA – 30 lat doświadczenia 28 Firma Bruk-Bet® to czołowy polski producent kostki brukowej, od ponad 30 lat działający w branży budowlanej. Bruk-Bet® oferuje bogatą gamę kostek brukowych i wielkoformatowych płyt brukowych, innowacyjnych płyt tarasowych z powłoką Perlon®, a także specjalizuje się w produkcji elementów małej architektury, w tym stopni schodowych oraz dekoracyjnych płyt i kamieni ściennych. Jej odbiorcami są zarówno inwestorzy prywatni, jak i podmioty odpowiedzialne za realizację dużych inwestycji publicznych. Firmę BrukBet® budują także inne marki będące liderami w swoich obszarach działalności. System budowy Termalica® z betonu komórkowego to kompleksowe rozwiązanie do wznoszenia jedno- i wielowarstwowych ścian konstrukcyjnych wszelkich obiektów budowlanych, polecane szczególnie w budownictwie energooszczędnym i pasywnym. Bruk-Bet Solar® to z kolei wiodący producent wysokiej jakości modułów fotowoltaicznych i BIPV dla zastosowań domowych oraz inwestycji przemysłowych. Listę marek wchodzących w skład firmy Bruk-Bet® uzupełniają: Georyt® – producent kruszyw dla branży budowlanej wydobywanych we własnych czterech kopalniach oraz Intrac, specjalizująca się w prefabrykatach dla infrastruktury kanalizacyjnej, drogowej i kolejowej. Bruk-Bet® posiada 12 zakładów produkcyjnych, wyposażonych w no- woczesne linie technologiczne do wytwarzania wyrobów betonowych, a tarnowski oddział może pochwalić się największą w Europie linią produkcyjną płyt tarasowych w technologii hermetic. Firma Bruk- -Bet® jest pierwszą firmą w Polsce, która wprowadziła innowacyjną ochronę powierzchni Perlon®. Jest to system, który skutecznie chroni wyroby betonowe przed zabrudzeniami, wpływem czynników atmosferycznych i promieniowaniem UV. To innowacyjna nanotechnologiczna aplikacja, polegająca na powlekaniu powierzchni wyrobów środkami polimerowymi. Charakterystycznym wizualnym efektem ochronnym powłoki jest tworzenie kropel na powierzchni wyrobów, czyli tzw. perlenie wody. Zastosowanie systemu Perlon® w zdecydowany sposób poprawia także estetykę i zwiększa trwałość wyrobów. Aby szczegółowo zapoznać się z ofertą firmy Bruk-Bet® i dokonać zakupu produktów, najlepiej odwiedzić jedno z siedemnastu firmowych biur sprzedaży, gdzie mogą Państwo liczyć na profesjonalne doradztwo. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy Przy każdym biurze sprzedaży znajdują się ogrody wystawowe, które mogą stanowić inspirację dla przyszłych realizacji. Pomocą służą również doświadczeni architekci, którzy zaprojektują otoczenie domu według indywidualnych oczekiwań klienta. Bruk-Bet® jest właścicielem klubu sportowego Termalica Bruk-Bet SA. Firma od początku swojej działalności wspierała miejscowy klub, występujący wówczas na poziomie lig okręgowych. Od tego czasu drużyna z Niecieczy zanotowała najdynamiczniejszy rozwój zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym, rok po roku osiągając coraz lepsze wyniki. W czerwcu 2015 r. klub piłkarski Termalica Bruk-Bet Nieciecza dokonał historycznego awansu do piłkarskiej Ekstraklasy i dołączył do najlepszych klubów piłkarskich w kraju. BRUK-BET® Sp. z o.o. Nieciecza 199 33-240 Żabno www.bruk-bet.pl Z powodzeniem rywalizujemy na arenie międzynarodowej Firma FAKRO świętuje jubileusz 25-lecia. Z tej okazji rozmawiamy z Januszem Komurkiewiczem, członkiem Zarządu FAKRO. Wkraczacie państwo w kolejne ćwierćwiecze z nowym produktem? 25 lat działalności FAKRO zamyka się w klamrze. Pierwsze okno dachowe wyprodukowaliśmy w 1991 r., natomiast teraz planujemy wprowadzić do oferty drewniano-aluminiowe okno pionowe. Słuchaliśmy głosu i potrzeb naszych klientów. Analitycznie obserwowaliśmy rynek. Chcąc się rozwijać musimy podążać za oczekiwaniami klientów i trendami w budownictwie. FAKRO docelowo chce stworzyć ofertę kompleksowego zaopatrzenia inwestycji w produkty stolarki otworowej. Wokół czego będzie się koncentrować strategia rozwoju produktów marki FAKRO? Strategia rozwoju FAKRO koncentruje się wokół trendów rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Pierwszym z nich jest energooszczędność, co wynika z dyrektyw Strategii Europa 2020. Tutaj zwracam uwagę na superenegooszczędne okna Thermo. Kolejnym trendem są płaskie dachy. Jesteśmy na to przygotowani, posiadamy bowiem w swojej ofercie wielokrotnie nagradzane okna do dachów płaskich DEF. Kolejnym trendem są duże przeszklenia, możliwie do wykonania dzięki zastosowaniu okien typu proSky, okien kolankowych czy tzw. Galerii. Nasze produkty chronią także mieszkania przed nadmiernym nagrzaniem. Mamy szeroką paletę akcesoriów zewnętrznych chroniących nasze domy i miejsca pracy przed ciepłem, wśród nich markizy i markizolety. Zwróćmy uwagę na wizualny aspekt naszych produktów – są funkcjonalne i wpływają jednocześnie na wysoką estetykę budynków. Można powiedzieć, że drugim imieniem FAKRO jest innowacyjność. Dokładnie. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że innowacyjność to nie tylko produkty. Dla nas to także nowe patrzenie na rynkowe trendy, sprzedaż, logistykę, sposób komunikacji. Staramy się mieć własny styl. Właśnie zakończyło się EURO 2016. Nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć, że FAKRO jest sponsorem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Dlaczego warto wspierać polski futbol? Z naszą reprezentacją jesteśmy razem od 2004 r. Wspieramy ich bez względu na wyniki. Poza tym, mistrzostwa sportowe są analogią sytuacji FAKRO na światowym rynku. Tak jak nasza drużyna rywalizujemy na arenie międzynarodowej, biorąc udział w gospodarczych mistrzostwach świata. Sytuacja polskich firm, zarówno w kraju, jak i za granicą, nie jest najłatwiejsza. FAKRO sp. z o.o. ul. Węgierska 144 a 33-300 Nowy Sącz tel. 18/ 444 04 44 fax 18/ 444 03 33 infolinia 800 100 052 [email protected] www.fakro.pl Mniejsze podmioty krajowe przegrywają walkę konkurencyjną z zachodnimi koncernami, które czerpią ogromne korzyści z tytułu efektu skali. Co możemy z tym zrobić? Działać razem. W Polsce poziom kapitału społecznego niestety raczkuje. Przez to większość z nas dba o własne interesy, podczas gdy powinniśmy mieć na uwadze wspólny interes, czyli wzrost gospodarczy naszego kraju. Jesteśmy jedną drużyną i powinniśmy razem strzelać gole do jednej bramki. Pomimo trudnych sytuacji osiągnęliście państwo światowe podium w produkcji okien dachowych i schodów strychowych. W czym tkwi źródło tego sukcesu? Sukces firmy to ludzie. Bez ich zaangażowania, pasji i entuzjazmu nie bylibyśmy obecnie tam, gdzie jesteśmy. Mamy kompetentny zespół pracowników. Możemy być dumni z lojalnych partnerów. Bez zaufania ciężko zdobywać najwyższe szczyty. Dziękujemy za rozmowę. Redakcja Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 29 150 lat w służbie stolicy PRZEMYSŁ I GOSPODARKA Tramwaje Warszawskie – przyjazne ludziom i miastu 30 Panie prezesie, kieruje pan jedną z najstarszych firm Warszawy, o wspanialej 150-letniej tradycji, sięgającej 1866 r. Wówczas po ulicach Warszawy jeździły tramwaje konne, a od 1908 r. już pojazdy elektryczne. Dziś jeżdżą nowoczesne, niskopodłogowe, klimatyzowane wagony, z automatycznym systemem informacji… Największe zmiany w taborze nastąpiły po 2009 r. w wyniku realizacji kontraktu z polskim producentem taboru szynowego ‒ bydgoską PESĄ, która dostarczyła nam do końca 2013 r. w sumie 201 tramwajów o wysokich europejskich standardach, nowoczesnych rozwiązaniach technicznych, dostosowanych do potrzeb niepełnosprawnych, zapewniających płynność jazdy i komfort dla podróżnych. Oprócz tego kontraktu, zwanego potocznie kontraktem stulecia, zrealizowaliśmy jeszcze trzy na następnych 80 tramwajów (łącznie) dostarczonych w 2015 r.. Do 2020 r. planujemy zakup kolejnych 123 nowoczesnych, niskopodłogowych pojazdów. Przetarg na ich dostawę będzie ogłoszony jeszcze w tym roku. Na połączenia tramwajowe czekają mieszkańcy rozbudowujących się osiedli Warszawy…. Tramwaje Warszawskie to największa firma tramwajowa w Polsce. Codziennie na 293 km torów wyjeżdża 425 pociągów tramwajowych (602 wagony w ruchu), które przewożą około 750 tys. osób. Zatrudnia ponad 3,5 tysiąca pracowników, w tym 1350 motorniczych. Mieszkańcy Warszawy bardzo cenią transport torowy jako najszybszy środek lokomocji, zwłaszcza w godzinach szczytu. Niewątpliwie jest to zasługa pracowników oraz władz spółki z prezesem Krzysztofem Karosem, zarządzającym firmą od 1 marca 1994 r. Nasze działania są spójne z polityką przestrzenną i planami rozwojowymi miasta. Obecnie rozbudowujemy trasę tramwajową na Tarchomin do pętli autobusowej Nowodwory. Na etapie przygotowania jest budowa trasy z Dworca Zachodniego do Wilanowa. Analizujemy warianty trasy od Alei Waszyngtona na Gocław. Kończymy opracowania koncepcyjne na odtworzenie trasy ulicą Kasprzaka. Ponadto przygotowujemy się do budowy dużej zajezdni w dzielnicy Białołęka. Są to inwestycje przewidziane na unijną perspektywę finansową 2014–2020. Niezbędna jest też modernizacja infrastruktury torowej w centrum Stolicy… Systematycznie remontujemy nie tylko tory, ale też poprawiamy sieć trakcyjną, układy zasilania, podstacje Przegląd Przemysłowy i gospodarczy trakcyjne, przebudowujemy przystanki, modernizujemy zajezdnie. Każdego roku remontujemy 10–15 km torów, mamy około 1000 km kabli trakcyjnych, które co jakiś czas musimy wymieniać. W 2015 r. na infrastrukturę wydaliśmy 168 mln zł. Łącznie wydatki inwestycyjne wyniosły 607 mln zł, w tym 410 mln zł na zakup wagonów tramwajowych. W tym roku wydatki inwestycyjne wyniosą 273 mln zł na infrastrukturę oraz m.in. na zakup gruntów podstacji trakcyjnych oraz pod budowę nowej zajezdni tramwajowej Annopol. Obecnie kończymy remonty infrastruktury w centrum miasta, w najbliższych latach zajmiemy się trasami na obrzeżach Warszawy. Staramy się modernizować infrastrukturę etapami, by nie zablokować miasta w jednym rejonie. Plany inwestycyjne są niezwykle ambitne, ale i kosztowne. Czy będą na to środki? To prawda, koszty są duże, ale niezbędne. W latach 2016–2020 jest to 2,6 mld zł. Inwestycje te będą finansowane z kredytów, dofinansowania z UE oraz środków własnych Spółki. Rozumiem, że miasto płaci Spółce Tramwaje Warszawskie za usługi transportowe na rzecz mieszkańców? Oczywiście, zgodnie z Umową Wykonawczą, zawartą pomiędzy m.st. Warszawa a Spółką w 2008 r. otrzymujemy wynagrodzenie za każdy wykonany tzw. wozokilometr. Spółka pozyskuje także środki z dodatkowej działalności, m. in. z reklam, wynajmu pojazdów historycznych. To duże pieniądze? Dodatkowe przychody stanowią ok. 10 proc. przychodów spółki. Najwięcej środków pozyskujemy z reklam na burtach wagonów i wewnątrz wagonów, szczególnie na monitorach LCD. Coraz większą popularnością wśród mieszkańców i turystów cieszy się linia turystyczna, omnibusy konne oraz wynajem wagonów na godziny. Wagony współczesne i historyczne wynajmujemy na eventy, uroczystości rodzinne, firmowe oraz do ważnych sesji zdjęciowych czy popularnych filmów (np.: Miasto 44, Kick – Bollywood, Strażacy, Dzwony Wojny). niczych, ale również, a może przede wszystkim, od innych użytkowników komunikacji miejskiej. Dlatego uczulamy kierowców, osoby poruszające się pieszo, by przestrzegali zasad ruchu drogowego. Kampania prowadzona już od 2009 r. spełnia swoje zadania, bowiem liczba wypadków komunikacyjnych jest coraz mniejsza. W 2015 r. nie było ofiar śmiertelnych z winy motorniczych. Ostatnio w 30 wagonach zainstalowaliśmy układ antykolizyjny, ostrzegający motorniczego przed ewentualną możliwością kolizji i testujemy jego działanie. W dzisiejszych czasach ważne jest również bezpieczeństwo podróżnych wewnątrz tramwaju. Mam na myśli awanturnicze zachowania, wywoływanie bójek, kradzieże, zagrożenia terrorystyczne. Co w takich sytuacjach może zrobić motorniczy i jak powinni zachować się podróżni? Nasi motorniczowie przechodzą specjalne szkolenia w zakresie bezpieczeństwa. Ponadto wagony są monitorowane. Jeśli sytuacja jest groźna, motorniczy zgłasza taki fakt do centrali Nadzoru Ruchu, która podejmuje stosowne działania – wysyła „radiowóz” na miejsce zdarzenia lub wzywa stosowne służby miejskie. A podróżni? No cóż, winni zachować czujność i zgłaszać motorniczemu wszystkie podejrzane zachowania pasażerów, informować o pozostawionych torbach, paczkach itp. scu”. Twierdzą, że firma jest pozytywnie postrzegana przez władze miasta i mieszkańców stolicy, dynamicznie się rozwija, wyniki ekonomicznie spółki są bardzo dobre. A przecież zarządzanie tak dużym przedsiębiorstwem, stanowiącym nerw komunikacyjny prawie 2-milionowego miasta nie jest sprawą łatwą. Czego życzyć panu z okazji wspaniałego jubileuszu 150-lecia Warszawskich Tramwajów Konnych, a za 2 lata Jubileuszu 110-lecia Warszawskich Tramwajów Elektrycznych? Dalszego rozwoju systemu tramwajowego w Warszawie, co będzie oznaczać realizację zatwierdzonego przez władze miasta planu inwestycyjnego. Polityka władz Warszawy oparta jest na poprawie mobilności, a przez to rozwoju komunikacji publicznej. Problemy związane z zanieczyszczeniem powietrza, korkami na ulicach stanowią duże wyzwanie nie tylko dla Tramwajów Warszawskich, ale wszystkich przewoźników w stolicy. Dzięki temu nasza firma nieustannie się rozwija i doskonali swoje usługi. A na uroczystości jubileuszowe, które odbędą się grudniu, serdecznie zapraszamy. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Irena Hamerska Prowadzicie też kampanię „Bądźmy razem bezpieczni”. Pracownicy W tym roku ósmą już edycję. Do kogo jest adresowaTW mówią na i jaki jest jej cel? o panu „właWprawdzie tramwaje są bezpieczny- ściwy człomi środkami lokomocji, ale niestety wiek na wławypadki komunikacyjne się zdarza- ściwym miejją. Bezpieczeństwo zależy bowiem nie tylko od motorTramwaje Warszawskie sp. z o.o. WWW.TW.WAW.PL Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 31 Nikt się nie rodzi terrorystą tów zbiorowego sukcesu i „nieudaczników” przekazujących swój nieszczęsny los kolejnym pokoleniom, których predyspozycje i często kwalifikacje wcale nie odstają od „parametrów” tych pozornie „lepszych”. Rozczulając się nad losem kobiet w krajach dla nas egzotycznych, z uporem godnym lepszej sprawy i hipokrytycznie taktownym milczeniem omijamy z daleka temat rodzimego terroru płci i to nie tylko swoistego terroryzmu męskiego, ale także niestety damskiego. Temat jest delikatny, intymny i nad wyraz niewygodny. Dramat bowiem rozgrywa się w czterech ścianach i w ramach – jak to się mówi – „czułego stadła”, którego wzorowość miewa wszelkie cechy współczesnej dulszczyzny. Pozornie niegroźny terror panuje w dziedzinie obyczajowości, obrzędowości i mody. W czasie świąt Wielkiej Nocy młodzi terroryści zmuszają nas do zaakceptowania chamskich przejawów kultywowania nie tyle religijnego co ludycznego zwyczaju zlewania wodą. Posiadanie „oryginalnych” – markowych strojów staje się nie tylko celem samym w sobie, ale również wyznacznikiem społecznej pozycji. Gorsi noszą „podróby” i dlatego są „gorsi”. Zdobycie „oryginału” – doszusowanie do standardu wyznaczonego modą i snobizmem staje się ważniejsze niż sukces w innej dziedzinie życia. Znamiona ekstremizmu, który jest immanentną cechą terroryzmu, noszą wszelkie – przekraczające granice norm społecznych – rodzaje zachowań tak zwanych „kiboli”. Do arsenału, którym wyrażają swój klubowy, a raczej już plemienny „patriotyzm”, należy nie tylko werbalne i psychiczne znieważanie „przeciwnika”, ale także noże, pałki i siekiery. Czy to wszystko ma znamiona terroryzmu? Moim zdaniem ma. Nie pociesza mnie, że innych spotykają większe nieszczęścia. Wszyscy wielcy terroryści byli małymi terrorystami, którym nie pokazano lepszego świata, lepszych wzorców i lepszych sposobów rozwiązywania problemów. Krystyna Bartuzin redaktor naczelna Nie chcę powiedzieć, że w każdym z nas drzemie potencjalny terrorysta, ale coś w tym jest, gdyż terroryzm niejedno ma imię. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy felieton Tak jak nikt się nie rodzi żołnierzem, tak nikt się nie rodzi terrorystą. Nie zostaje się nim z powodu koloru skóry, przekonań religijnych lub statusu materialnego. Terrorystą jednak może zostać każdy, bo w każdym z nas drzemią instynkty i dążenia, które mogą się wynaturzyć tak, jak zdrowa komórka, która rakowacieje zarówno pod wpływem czynników genetycznych, jak i zewnętrznych. Już w okresie niemowlęcym mały „terrorysta” zaczyna wymuszać określone zachowania rodziców, najczęściej zaspokajające jego rzeczywiste potrzeby, ale rychło wymagania bobasa przekraczają niemowlęce standardy i zaczyna się gehenna nieustannego kolebania, przekształcająca się w dziecięcą, a potem młodzieńczą eskalację żądań. Współczesne teorie pedagogiczne i psychologiczne nie pozostawiają złudzeń – okres wczesnego dzieciństwa ma ogromne znaczenie dla osobniczego rozwoju człowieka i modeluje podstawy całego życia, osobowość, temperament, predyspozycje itd. Nie chcę powiedzieć, że w każdym z nas drzemie potencjalny terrorysta, ale coś w tym jest, gdyż terroryzm niejedno ma imię. Objawia się on w życiu zawodowym i rodzinnym, bo czymże jest przemoc w rodzinie, jak nie terrorem właśnie. Jakaż to różnica, czy motorem napędowym brutalnej przemocy jest jakaś fanatyczna ideologia czy umiłowanie gorzały. Czym są te wszystkie mobbingi i molestowania, jak nie rodzajem terroryzmu, który poniża ludzką godność, poniewiera osobą i doprowadza jej psychikę do głębokiej destrukcji. Zaspokojenie zwierzęcego instynktu (przepraszam zwierzęta za to nieszczęsne porównanie) i sadystyczna satysfakcja z powodu czyjegoś cierpienia jest częścią terrorystycznej technologii. Terrorem w „kameralnym” wydaniu jest także niczym nieuzasadnione podkreślanie swojej inności – „lepszości”. Niestety nierówność szans ma swoje współczesne źródła nie tylko w różnicach statusu materialnego, ale właśnie w tych nieformalnych dekretacjach ról beneficjen- 33 www.wb.com.pl ul. Poznańska 129/133, 05-850 Ożarów Mazowiecki, tel.: +48 22 731 25 00, fax: +48 22 731 25 01, e-mail: [email protected] POLSKA TECHNOLOGIA W ŚWIATOWYM WYDANIU NOWOCZESNE ROZWIĄZANIA NA ŚWIATOWYM W Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych od 63 lat prowadzimy prace naukowe, badawczo-rozwojowe, wdrożeniowe i techniczno-usługowe związane z budową i eksploatacją techniki lotniczej i uzbrojenia. Nasi specjaliści opracowują technologie, metodyki badań, nowe konstrukcje, programy badawcze, metodyki eksploatacyjne i projekty techniczne sprzętu lotniczego i środków bojowych. Lata doświadczeń i wytężonej pracy pozwoliły nam zbudować silny potencjał naukowo-badawczy, który podporządkowany jest kształtowaniu procesu eksploatacji statków powietrznych w taki sposób, aby zapobiegać niepotrzebnym zdarzeniom lub minimalizować ich skutki, czyli nieustannie podwyższać niezawodność i bezpieczeństwo lotów. Jest to jeden z najważniejszych aspektów działalności ITWL. Obecnie Instytut koncentruje swoją uwagę na modernizacji i integracji systemów awionicznych na pokładzie istniejących statków powietrznych. Owocem wytężonych prac w tej dziedzinie jest zmodernizo- Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych ul. Księcia Bolesława 6 01-494 Warszawa, skryt. poczt. 96 tel. 261 85 13 00 [email protected] www.itwl.pl facebook.pl/ instytuttechnicznywojsklotniczych POZIOMIE, TO M.IN. STRATEGICZNIE WAŻNE DLA BEZPIECZEŃSTWA KRAJU – WŁASNE KODY ŹRÓDŁOWE wany śmigłowiec W-3 Sokół, który w ramach programu „Głuszec” wyposażono w tzw. glass cockpit. Nasze rozwiązania związane z integracją cyfrowej awioniki znalazły się także w najnowszej wersji samolotu PZL 130 Orlik MPT (Multi Purpose Trainer). Opracowaliśmy Zintegrowany System Awioniczny (ZSA) łączący w jedną całość praktycznie wszystkie systemy pokładowe śmigłowca, zgodnie z obowiązującymi na świecie standardami. W skład ZSA wchodzą takie elementy, jak Zintegrowany System Łączności, czy Nahełmowy Wyświetlacz Parametrów Lotu SWPL-1 CYKLOP. Jesteśmy na bieżąco z technologiami, które rozwijają się w ogromnym tempie, dzięki czemu zdobywamy najwyższe laury podczas różnych branżowych targów i konferencji. Trendy sprawiają, że szczególnie szybko rozwijają się takie dziedziny, jak elektronika, łączność i informatyka. Konsekwencja w działaniu, a także dobre przygotowanie w zakresie rozpoznania potrzeb odnoszących się do statków powietrznych, pozwala instytutowi sprostać nowoczesnym wymogom. Mamy zespół bardzo dobrze przygotowanych fachowców, któ- rzy z powodzeniem dostosują się do nowych, trafiających na wyposażenie Sił Zbrojnych RP, technologii. Liczne osiągnięcia ITWL w tych dziedzinach nie ustępują światowym rozwiązaniom z tzw. górnej półki. Instytut znajduje się w tej chwili w elitarnej grupie ośrodków naukowo-badawczych, które potrafią robić systemy cyfrowe i integrować je na pokładach nowoczesnych statków powietrznych. Historia przed- i powojennego lotnictwa polskiego jest znakomitym świadectwem tego, że polski samolot, nieustępujący w niczym najlepszym zagranicznym konstrukcjom, nie jest snem na jawie, a realnym projektem, który przy odpowiednim wsparciu władz może stać się jednym z najważniejszych produktów eksportowych kraju, tworzącym liczne miejsca pracy, będąc jednocześnie kołem zamachowym polskiej gospodarki. To w naszym Instytucie działa Centrum Innowacyjnych Technologii Lotniczych, gdzie rodzą się znakomite pomysły, których owoce w niedalekiej przyszłości, będą z powodzeniem stosowane w lotnictwie. Najważniejszą z tych koncepcji jest Wysokomanewrowy Samolot Szkolny i Lekki Samolot Wsparcia GROT-2, kontynuacja nieocenionej pracy wybitnego polskiego konstruktora prof. Tadeusza Sołtyka. prof. dr hab. inż. Ryszard SZCZEPANIK Dyrektor Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych Przegląd Przemysłowy i gospodarczy PRZEMYSŁ zbrojeniowy POLSKA MYŚL TECHNICZNA TO 35 Zabiegi na najwyższym poziomie sala operacyjna Wybitny chirurg plastyk, znakomity specjalista także w dziedzinie medycyny estetycznej, od niemal trzydziestu lat pracujący w swoim zawodzie dr n. med. Tadeusz St. Witwicki, który zamiłowanie do medycyny wyniósł z domu rodzinnego, od kilku lat przyjmuje pacjentów w swoim gabinecie w Wawrze w Warszawie. Gabinet, to jednak określenie zbyt skromne, ponieważ znajduje się tam sala operacyjna, pokój opieki pooperacyjnej, sala pobytowa, gabinet konsultacyjny, gabinet chirurgiczny do zabiegów ambulatoryjnych, gabinet zabiegowy oraz wszystkie udogodnienia niezbędne przy sali operacyjnej zapewniające wysoki standard bezpieczeństwa. zdrowie i uroda Panie doktorze, jakiego rodzaju zabiegi wykonuje pan w gabinecie? Działamy łącząc chirurgię estetyczną i leczącą. Współpracuję z wybitnymi specjalistami z różnych dziedzin, na przykład z profesorem Kukwą, specjalistą laryngologiem. Operujemy nosy, które wymagają poprawy funkcji, polipy w zatokach, krzywe przegrody, duże zmiany w małżowinach nosowych. To wykonuje doświadczony laryngolog, a ja ze swojej strony dokonuję koniecznych poprawek w kształcie nosa i łączymy te dwie operacje w jedną. 36 Czy w podobny sposób wykonywane są też inne zabiegi? Podobne połączenie stosujemy przypadkach operacji brzucha, w które wykonuję razem z doktorem Otto. To specjalista chirurgii ogólnej. Operujemy duże przepukliny, których nie da się zamknąć w prosty sposób. Wykonujemy też rozległe zabiegi naprawcze, usuwając przy tym nadmiar tkanek, czyli robimy zarazem zabieg plastyczny, mając na względzie także efekt estetyczny. A co z rekonstrukcją piersi? To trzecie pole działania, na którym łączymy chirurgię onkologiczną z chirurgią plastyczną. W przypadku zwiększonego ryzyka nowotworu piesi, wykonujemy amputację piersi i natychmiastową rekonstrukcję. Operujemy też piersi, które już zostały zaatakowane przez nowotwór. W takich przypadkach współpracuję z doktorem Mazurem, który jest onkologiem z bardzo dużym doświadczeniem. On również zajmuje się rekonstrukcją piersi, więc łączymy nasze siły. W takim zespole jesteśmy w stanie bezpiecznie i profesjonalnie Lipogems – podanie preparatu w wybrane obszary Przegląd Przemysłowy i gospodarczy wykonać właściwie wszystkie zabiegi dotyczące chirurgii piersi. Czy przeprowadza pan jeszcze inne rodzaje operacji? Współpracuję z panem doktorem Moczkowskim, który kwalifikuje pacjentów ze zmianami zwyrodnieniowymi stawów kolanowych czy biodrowych. Podczas takiego leczenia pobieramy tkankę tłuszczową od pacjentów, z której uzyskujemy komórki macierzyste. Moje zadanie polega na pobraniu tkanki tłuszczowej, enzymatycznym jej opracowaniu, a doktor Moczkowski wstrzykuje te komórki w odpowiednie miejsca, co powoduje poprawę, regenerację i usprawnienie stawu. Dzięki temu zabiegowi poprawia się jakość chodzenia, ustępuje ból i następuje częściowa lub duża regeneracja struktur, które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie stawu. Jak długo utrzymują się efekty zastosowania komórek macierzystych? Wykonaliśmy już kilkadziesiąt takich zabiegów i właściwie wszyscy pacjenci, może z wyjątkiem jednej osoby, odczuwają zdecydowaną poprawę i albo poddają się zabiegowi na drugim stawie, albo polecają tę metodę znajomym. Oczywiście może się zdarzyć, że po jakimś czasie dolegliwości powrócą, u jednych wcześniej, u innych później, ale przez długi czas pacjenci w ogóle nie odczuwają bólu, co umożliwia zwiększoną aktywność fizyczną. To innowacyjna metoda, która pozwala odwlec albo wręcz uniknąć dużych zabiegów ortopedycznych. Te wszystkie zabiegi, które pan do tej pory wymienił, to tak naprawdę poważne operacje. A czy wykonuje pan też mniej inwazyjne procedury? Robimy również operacje mniej inwazyjne, z pogranicza chirurgii, z użyciem specjalnych nici (rozpuszczalnych i nierozpuszczalnych, z haczykami i bez), które można stosować jako wstęp lub nawet dosyć zaawansowane techniki przy podnoszeniu tkanek twarzy, piersi, ramion. Przeprowadzamy też zabiegi z wykorzystaniem komórek macierzystych, które można podawać w twarz, dekolt, grzbiety rąk. Poprawia to bardzo ukrwienie skóry, jej jakość. Komórki te można również wstrzykiwać w owłosioną skórę głowy – przeciwdziała to wypadaniu włosów, a w przypadku przeszczepu włosów znacznie poprawia wynik. Które zabiegi cieszą się największą popularnością? W tej chwili jest duże zainteresowanie zabiegami, w których wykorzystuje się tkankę tłuszczową. Do jakiego rodzaju zabiegów się ją wykorzystupobranie tkanki tluszczowej z brzucha je, czyli innymi słowy, co można sobie dzięki niej poprawić? Te zabiegi służą przede wszystkim do poprawiania wyglądu twarzy, czyli fałd nosowo-wargowych, doliny łez pod oczami, zapadniętych skroni. Możemy też modelować okolice kości jarzmowych, brody, poprawić tzw. zmarszczki palacza, okolice zmarszczek między brwiami, grzbiety rąk. Tkankę tłuszczową można stosować również do poprawiania poprzecznych obręczy na szyi, zwłaszcza u kobiet. Jak dużo mężczyzn ma pan wśród swoich pacjentów? Przeważnie mężczyźni zgłaszają się do chirurga plastyka z ginekomastią tłuszczową albo prawdziwą, czyli z przerostem gruczołu piersiowego. Są to dwie różne przyczyny, ale efekt jest podobny. W zależności od powodu powstania schorzenia, leczymy to albo samą liposukcją albo wycięciem gruczołu piersiowego. Mężczyźni również zgłaszają się do mnie w celu zoperowania krzywego nosa po urazie powstałym np. na skutek uprawiania sportu. Operują też uszy. Często wykonujemy liposukcję okolic brzucha i talii. Stosujemy zarówno metodę wibracyjną, jak i laserową. Zabieg przy wykorzystaniu lasera można przeprowadzić nie tylko w delikatniejszy sposób, bo nie musimy tkanki tłuszczowej wyrywać, tylko podgrzewając ją do odpowiedniej temperatury doprowadzamy do pękania komórek tłuszczowych. Uraz jest o wiele mniejszy, a dodatkowo druga fala, emitowana przez głowicę specjalistycznego lasera, powoduje jednoczesne obkurczanie się skóry. Jest to zabieg przeznaczony raczej dla osób po 40. roku życia, których skóra utraciła Gabinet Chirurgii Plastycznej Recepcja – tel. 0048 728 840 465 ul. Nasturcjowa 6, 03-989 Warszawa www.drwitwicki.pl facebook.com/drwitwickifanpage samoistną zdolność do obkurczania się. Czasem panowie poddają się też operacjom powiek, górnych lub dolnych, ze względu na zmęczony wyraz twarzy spowodowany opadaniem powiek czy tzw. workami. Trzeba powiedzieć, że w ciągu ostatnich lat rzeczywiście coraz większy odsetek pacjentów zaczęli stanowić mężczyźni. No właśnie, zmienia się nie tylko podejście panów do kwestii zabiegów czy operacji plastycznych, ale w ogóle nasz tryb życia – częściej ćwiczymy, jeździmy na rowerze, na rolkach, biegamy, bardziej dbamy o swój wygląd... Zgłasza się do nas teraz sporo kobiet, które zaczęły ćwiczyć i z powodu spalania tkanki tłuszczowej ich piersi znacznie straciły objętość. Mają ładną, wysportowaną sylwetkę, ale zbyt małe piersi, więc decydują się na poprawienie ich objętości i kształtu np. implantami. Czasem u osób, które bardzo schudły, usuwamy też nadmiar tkanek w obrębie powłok brzusznych, piersi, ramion czy ud. Bowiem w takich przypadkach skóra nie jest w stanie sama się obkurczyć. Myślę, że to bardzo dobrze, iż coraz więcej kobiet i mężczyzn zaczyna dbać o siebie, zwracać uwagę na swój wygląd. Oczywiście nie mówię tylko o defektach urody, ale także o dbaniu o zdrowe odżywianie, aktywność fizyczną, jak i profilaktykę chorobową. Taka postawa zdecydowanie poprawia jakość życia, dając energię do sprostania wyzwaniom w życiu zawodowym i prywatnym. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Lewandowska gabinet zabiegowy Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 37 ul. Oświatowa 14 (róg Strąkowej), 01-366 Warszawa pt.-pon. g. 10-20, sob. g. 10-14 tel. +48 22 353 84 98, tel. +48 22 394 65 94 tel. kom. 609 657 787, [email protected] Zawsze zdążymy się zoperować zdrowie i uroda Pani doktor, ostatnio rozmawiałyśmy o wykorzystaniu w medycynie estetycznej osocza bogatopłytkowego i komórek regeneracyjnych i macierzystych. Czy po niemal dwóch latach, bo tyle czasu upłynęło od tamtej rozmowy, może pani powiedzieć, jakie są efekty tych zabiegów? Moim zdaniem bardzo dobre. Zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego to zabiegi stymulujące. Regeneracja odbywa się na skutek stymulacji komórek w tkankach po podaniu własnego osocza. Płytki krwi z osocza rozpadają się uwalniając tzw. mediatory wzrostu, które działają aktywująco na okoliczne komórki tkanki, do której zostały podane i wdrażają procesy regeneracyjne. W skórze twarzy stymulują fibroblasty do namnażania się i produkcji kolagenu i elastyny. Dochodzi też do poprawy ukrwienia, a dzięki temu i odżywienia oraz dotlenienia tkanki. 38 Jak długo utrzymują się efekty tych zabiegów? To zależy od rodzaju zabiegu ‒ czy użyjemy osocza bogatopłytkowego, czy komórek regeneracyjnych i macierzystych. Jeżeli użyjemy komórek macierzystych, czyli odmłodzimy pacjenta, to on już zawsze będzie wyglądał o tych kilka, czy nawet kilkanaście lat młodziej. Nie tylko zatrzymamy więc czas, ale wręcz go cofniemy. Możemy odmłodzić pacjenta o 5-10 lat, w zależności od kondycji, w jakiej do nas się zgłosi i od jego potencjału regeneracyjnego. Jeżeli natomiast użyjemy osocza, to poprawi nam się sprężystość i elastyczność skóry. Pacjenci będą wyglądać lepiej. Pożądany efekt pojawi się po około dwóch tygodniach po zabiegu i będzie się utrzymywać kilka miesięcy. Jeżeli pacjent będzie systematycznie, raz na kwartał, poddawał się takim zabiegom, to efekty będą się utrzymywały znacznie dłużej. W dodatku każdy z takich zabiegów będzie dawał nie tylko efekt podtrzymujący poprzedni stan, ale za każdym razem będzie go jeszcze poprawiać. Czy z perspektywy tych kilku lat może pani stwierdzić, że te zabiegi są sprawdzone i faktycznie przynoszą trwałe efekty? Oczywiście, przynoszą. W jaki sposób pozyskiwane jest osocze? Osocze bogatopłytkowe pozyskujemy kilkoma metodami. Najpierw pobieramy trochę krwi pacjenta. Później, w zależności od tego, jakiego stężenia płytek będziemy potrzebowali (można mieć osocze o stężeniu płytek trzykrotnie większym, niż we krwi pełnej, ale można też uzyskać siedmiokrotnie większe), użyjemy różnych urządzeń do jego pozyskania. Poziom stężenia płytek dobieramy do rodzaju problemu, Przegląd Przemysłowy i gospodarczy komórki regeneracyjne i mcierzyste – włosy z jakim pacjent się do nas zgłasza. W przypadku bardziej zaawansowanego problemu musimy postarać się o osocze bardziej skondensowane. Zdarzają się też przypadki, w których pacjent nie może poddać się cyklowi zabiegowemu (zabieg z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego należy powtarzać co kilka miesięcy) i wtedy decydujemy się na metodę droższą, z użyciem bardziej skondensowanego osocza, czyli z większą ilością płytek. Czy wykonuje pani zabiegi z użyciem nici? W tej chwili wykonujemy bardzo dużo zabiegów z użyciem nici PDO. Nie wykonujemy zabiegów z użyciem nici permanentnych. Wykorzystujemy nici, które są bezpieczne dla pacjenta i wykazują duże działanie stymulujące. Na temat nici słyszałam różne opinie. Chciałabym poznać pani zdanie. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że aby nici PDO odpowiednio zadziałały, musi ich być dużo. Nie osiągniemy pożądanych efektów, jeżeli użyjemy pięciu nitek. Pacjent wyda pieniądze i nie będzie nitkami pacjent musiałby zapłacić nawet 10 tysięcy złotych. A zabieg z komórkami regeneracyjnymi nici liftingujące nici liftingujące – szyja osocze bogatopłtykowe komórki mcierzyste – twarz pani jakieś nowe zabiegi? W tej chwili wprowadzamy urządzenie, które się nazywa PlasmAGE. Wykorzystujemy je do zabiegów w tzw. trudnych okolicach – na szyi, powiekach, zwłaszcza skórze na górnych oraz do likwidacji tzw. zmarszczek palacza. Do tej pory nadmiar skóry na powiekach górnych i dolnych mogliśmy usunąć foto: Anna Ciupryk tylko operacyjnie, a teraz możemy je poprawiać bez użycia skalpela. zadowolony. I będzie miał rację. Żeby zabieg przyniósł odpowiedni efekt, musimy użyć naprawdę bardzo dużej liczby nici – około dwudziestu – czterdziestu. I trzeba je dobrze założyć. Często zakładam nici u pacjentów, którzy nie chcą stosować toksyny botulinowej na czole. I są oni zadowoleni. Dodatkowo łączę zabieg zakładania nici z podaniem osocza bogatopłytkowego lub komórek regeneracyjnych i macierzystych. Wtedy osiągam naprawdę dobre efekty i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że nici działają. Jak długo utrzymują się efekty tego zabiegu? Nici po pół roku się rozpuszczają, ale ja, jak już mówiłam, stosuję jeszcze osocze, więc nawet w czasie, kiedy nitki się wchłaniają, pozostaje efekt działania stymulującego nici i osocza. Myślę, że efekt utrzymuje się ponad rok lub dłużej około roku. To krócej niż w przypadku zabiegu z zastosowaniem komórek regeneracyjnych i macierzystych. Niestety tak, no i jest to zabieg droższy. Żeby opracować całą twarz na twarz, szyję i dekolt kosztuje 9 tysięcy i mamy dodatkowy efekt, którego nie uzyskamy przy niciach, czyli odbudowę tkanki podskórnej. Komórki regeneracyjne i macierzyste są to jedyne zabiegi, które dają możliwość odbudowy tkanki podskórnej, czyli efekt, który próbujemy uzyskać wypełniaczami, np. kwasem hialuronowym czy hydroksapatytem wapnia. Dlatego zdecydowanie polecam zabiegi z użyciem komórek regeneracyjnych i macierzystych. Jakie rodzaje zabiegów przeprowadza pani w swoim gabinecie? Praktycznie przeprowadzamy większość zabiegów z zakresu medycyny estetycznej – mezoterapię, wypełnianie, toksynę botulinową. Wykonujemy też niektóre zabiegi laserowe, karboksyterapię, lipolizę, usuwamy brodawki skórne. Dbamy też o włosy pacjentów, którzy mają problem z ich wypadaniem. Specjalizujemy się zwłaszcza w zabiegach z użyciem osocza bogatopłytkowego i komórek regeneracyjnych i macierzystych. Czy ostatnio wprowadziła Na czym polega ten zabieg? To urządzenie jest bardzo bezpieczne daje duży komfort zarówno lekarzowi, jak i pacjentowi. To bardzo zaawansowana technologia. Między igłą, na której jest bardzo wysoka temperatura, a skórą przeskakuje iskra. Zmienia ona warstwę powietrza, która znajduje się między igłą a skórą, w plazmę. Ta plazma, która jest czwartym stanem skupienia, ma tak wysoką temperaturę, że pod jej wpływem odparowuje naskórek. Nie naruszamy przy tym skóry właściwej, a uzyskujemy spektakularne efekty w postaci pozbycia się nadmiaru skóry i poprawy jej napięcia. Moim zdaniem jest to rewelacyjny zabieg. Przy jego pomocy możemy likwidować np. zmarszczki „palacza” lub te w okolicach uszu. W przypadku górnych powiek dotychczas pozostawała tylko operacja plastyczna, ale jej efekt nie utrzymywał się przez całe życie, tylko przez około 5 lat i potem znów był problem. A taką operację można przeprowadzić najwyżej trzy razy w życiu. Teraz możemy odwlec moment operacji dzięki zastosowaniu zabiegu PlasmAGE, Zoperować się zawsze zdążymy. Moja klinika jako pierwsza w Polsce używa tego urządzenia. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Lewandowska Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 39 Zabiegi przynoszące najlepsze efekty Laser Studio zostało założone przez doktora Zbigniewa Matuszewskiego w 1998 roku. Jest to jedna z pierwszych prywatnych klinik lekarskich w Polsce, wykonująca nowatorskie zabiegi laserowe. W klinice największy nacisk kładzie się na jakość oferowanych usług. Nawet najlepsze lasery są tylko narzędziami. Efekty ich użycia zależą w ogromnej mierze od umiejętności i doświadczenia osób wykonujących zabieg. Dlatego w klinice pracują lekarze o wysokich kwalifikacjach zawodowych. Ze Zbigniewem Matuszewskim, założycielem kliniki Laser Studio, rozmawiamy o przewadze technik laserowych nad tradycyjnymi metodami leczenia chirurgicznego. zdrowie i uroda Pana klinika powstała 18 lat temu. Wówczas technika laserowa była niemal nieznaną dziedziną w medycynie. Proszę powiedzieć, dlaczego pan postanowił się specjalizować w terapiach laserowych? Szczerze mówiąc był to trochę przypadek. Medycyna laserowa była absolutnie nieznaną dziedziną. Zaczęło się od laserowej epilacji. W tym czasie pojawiły się u nas, w pismach kobiecych, pierwsze artykuły na temat laserowej epilacji. Wiadomo, jaki to problem dla wielu 40 osób – nadmierne lub niechciane owłosienie. Możliwość rozwiązania takiego problemu na stałe brzmiało interesująco. Tak to się właśnie zaczęło. Kupiłem pierwszy laser do epilacji, a potem następne itd. Jest pan bardzo skromną osobą, mówiąc, że przez przypadek zajął się pan laserami. Ale medycyna to już nie był przypadek? Rzeczywiście medycynę wybrałem świadomie. Natomiast szerokie możliwości wykorzystania laserów odkrywałem stopniowo. Ile ma pan teraz laserów? Mam 20 systemów laserowych. Oczywiście jedno urządzenie można wykorzystywać do kilku różnych zabiegów. W porównaniu z tym, co było kilka lat temu, to postęp niesamowity. Jakiego rodzaju zabiegi wykonywane są w pana klinice? A może łatwiej będzie powiedzieć, jakich zabiegów pan nie wykonuje? Przegląd Przemysłowy i gospodarczy Mogę wykonać prawie każdy zabieg, który nie wymaga użycia sali operacyjnej. Mówimy o zabiegach medycyny estetycznej? Nie tylko, np. chirurgia naczyniowa to już nie jest tylko zabieg z zakresu medycyny estetycznej. Usuwanie tkanki tłuszczowej, usuwanie naczyniaków u dzieci i dorosłych to również zabiegi raczej medyczne. Często okazuje się, że jakiś problem natury estetycznej ma podłoże medyczne. Dlatego trudno czasami oddzielić dbanie o urodę czy estetykę naszego ciała od dbania o zdrowie. Chociażby naczyniaki – są skutkiem tego, że gdzieś w organizmie pojawia się niewydolność naczyniowa. Usunięcie tylko widocznych zmian estetycznych nie zniweluje przyczyn ich pojawienia się, czyli niewydolności naczyniowej. Trzeba użyć innych urządzeń, które tę niewydolność wyleczą. Tak samo rzecz się ma z tkanką tłuszczową. Jeżeli usuniemy samą tkankę, a nie usuniemy przyczyny, z powodu której gromadzi się ona w nadmiernej ilości, to będzie to zabieg połowiczny. Od wielu lat wykonuje pan zabieg laserowego bezoperacyjnego usuwania żylaków. Na czym on polega? Jest to zabieg przywracający funkcję hydrodynamiczną naczyń żylnych w organizmie, czyli innymi słowy jest to leczenie niewydolności naczyniowej, której skutkiem są np. żylaki. Zabieg jest nieinwazyjny – bez chirurgicznego usuwania naczyń i bez wprowadzania jakichkolwiek urządzeń laserowych do wnętrza naczynia w celu zamknięcia go. Polega na przywróceniu prawidłowego działania naczynia, stabilności naczyniowej i zastawkowej, i prawidłowego krążenia. Efekt estetyczny oczywiście jest jak sprzed stanu chorobowego. Wpływ niewydolności naczyniowej na organizm ma bardzo poważne skutki i często oddziałuje na wiele organów naszego ciała – począwszy od wyglądu zewnętrznego (drobne pajączki), poprzez obrzęki i bóle stawów kolanowych, biodrowych czy stopy, obrzęki ud, a kończąc na chorobach związanych z funkcjonowaniem serca (nadreaktywność czy nadciśnienie tętnicze). Wyeliminowanie niewydolności naczyniowej powoduje, że praca całego organizmu zaczyna się poprawiać. Wszystkie narządy zaczynają być odpowiednio odżywiane, toksyny są prawidłowo usuwane, wyeliminowane zostają wszelkie obrzęki i uciski. Przy prawidłowym funkcjonowaniu układu naczyniowego, również tkanka tłuszczowa, która jest gromadzona w organizmie, jest odpowiednio odżywiana i czyszczona, a co za tym idzie komórki tłuszczowe są po prostu mniejsze. Jest to więc zabieg oddziałujący na cały organizm w szerokim zakresie. Do tej pory w leczeniu niewydolności naczyniowej w zasadzie nie brano pod uwagę ogólnego stanu organizmu. Dopiero kiedy dochodziło do powstawania żylaków czy pajączków, to zmiany te były usuwane. Nie brano pod uwagę, że żylaki są jednym z etapów niewydolności naczyniowej. Jeżeli będziemy zapobiegać ich powstawaniu, poprawiając pracę naczyń, będziemy po prostu zdrowsi. Które zabiegi cieszą się największą popularnością? To się zmienia. Najczęściej wykonuję moje autorskie zabiegi, jak np. laserowy lifting twarzy i powiek czy zabiegi naczyniowe. Dużym zainteresowaniem cieszą się również zabiegi korygujące różnego rodzaju blizny – powypadkowe, chirurgiczne czy pooparzeniowe. Tutaj laseroterapia czyni rzeczywiście cuda. Wychodzę z założenia, że zabieg, który wykonuję, powinien przynieść jak najlepsze efekty, przez możliwie najdłuższy czas. Co to znaczy długo? Kilka lat. Każdy zabieg, który wykonuję, np. lifting powiek, jest zabiegiem porównywalnym w efektach z zabiegiem chirurgicznym, a plusem moich zabiegów jest to, że w ich wyniku będziemy mieli odmłodzoną skórę wszędzie tam, gdzie nastąpiła interwencja laserowa, bez blizn. Ten efekt utrzymuje się wyjątkowo długo. W przypadku zmian naczyniowych uzyskuję przywrócenie stabilności funkcjonowania naczyń sprzed powstania choroby. Pacjenci po takim zabiegu przychodzą tylko na wizytę kontrolną raz na rok lub raz na półtora roku. Można powiedzieć, że mają darowane kolejne lata prawidłowej wydolności naczyniowej. Czy w pana klinice wykonywane są wszystkie rodzaje zabiegów, czy też są jeszcze takie, których pan nie wykonuje, a chciałby je włączyć do swojej oferty? Jeszcze nie odkryłem takiej potrzeby u pacjentów. Każdy zabieg, który wykonuję w moim gabinecie, był spowodowany jakąś potrzebą ludz- ką. Wszystkie lasery sprowadzałem w momencie, w którym pojawiał się jakiś problem medyczny, który można było dzięki niemu zlikwidować. Tak poszerzała się gama moich urządzeń i zabiegów. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Krystyna Bartuzin Medycyna Estetyczna Laser Studio Zbigniew Matuszewski Szczecin, ul. Jagiellońska 85/1, tel. (91) 489 36 88, 489 36 89 www.laser-studio.pl [email protected] Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 41 Wyłączny dystrybutor marki Christopher Creazioni na terenie Polski CHRISTOPHER CREAZIONI LTD Sp. z o.o. ul.Powstańców 45, 41-100 Siemianowice Śl. tel: + 48 (32) 762 90 09 fax: + 48 (32) 762 80 28 mobile 502 163 101 [email protected] www.christophercreazioni.pl Badania na rzecz bezpieczeństwa i jakości żywności PRZEMYSŁ I GOSPODARKA w Instytucie Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego im. prof. Wacława Dąbrowskiego (IBPRS) w Warszawie 44 Jednym z najważniejszych kierunków badań prowadzonych w Instytucie jest opracowanie metod służących identyfikacji i oznaczaniu zawartości zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych w żywności, w szczególności na poziomach śladowych, na jakich najczęściej one występują. Wymaga to stosowania zarówno dokładnych i precyzyjnych metod opartych na nowoczesnych technikach badawczych, jak również udziału doświadczonych zespołów badawczych. Zdrowie człowieka w dużej mierze uzależnione jest od sposobu odżywiania. Dotyczy to nie tylko odpowiednio zbilansowanej diety, ale również żywności, w której zawartość zanieczyszczeń/szkodliwych substancji jest na możliwie najniższym poziomie. Urzędowe badania zanieczyszczeń (ich dopuszczalnego poziomu) prowadzone są regularnie. W Instytucie natomiast prowadzone są badania wyprzedzające nad związkami podejrzewanymi o właściwości toksyczne lub identyfikujące związki/substancje dotychczas niebadane, które mogą powstawać w żywności np. w trakcie procesów przetwórczych czy podczas przechowywania żywności, zwłaszcza w niewłaściwych warunkach (tj. temperatura, wilgotność). W wyniku tych badań opracowano m.in. metody oznaczania wybranych organicznych zanieczyszczeń w żywności, takich jak polichlorowane bifenyle (PCB) i polibromowane etery difenylowe (PBDE) z wykorzystaniem technik GC/MS i LC/MS. Metodę tę wykorzystano do oceny występowania zawartości tych związków oraz pestycydów w próbkach pyłku pszczelego pochodzących z różnych rejonów Polski, mających na celu m.in. poszukiwanie przyczyn masowego ginięcia pszczół. Stwierdzono powszechne występowanie pozostałości pestycydów w pyłku pszczelim, a tylko w niewielkim stopniu PCB i PBDE. W ostatnim roku prowadzono również badania dotyczące opracowania metod oznaczania wolnych i ukrytych mikotoksyn w żywności techniką LC/MS oraz ich przemian w procesach termicznych. Stwierdzono np. że fumonizyny, uznane za substancje toksyczne występujące głównie w kukurydzy i produktach kukurydzianych (wolne i ukryte, tj. nieoznaczane standardowymi metodami) są związkami stabilnymi i nie następuje ich degradacja ani rozkład w trakcie np. procesu pieczenia. W związku z aktualnie obowiązującymi rozporządzeniami UE, doty- czącymi obniżenia dopuszczalnych zawartości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), prowadzono badania na rzecz poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego wędlin wędzonych. Podjęto prace, których celem było zbadanie wpływu wybranych parametrów wędzenia tradycyjnego na poziom skażenia WWA wędzonych produktów oraz optymalizacji sposobu wędzenia dymem zapewniającego ograniczenie maksymalnego poziomu skażenia WWA do obowiązujących wymogów. Eksperci Instytutu uczestniczyli w spotkaniach organizowanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) oraz Główny Inspektorat Weterynarii (GIW), dotyczących przeprowadzania badań monitoringowych w celu ustalenia poziomu WWA w wybranych produktach mięsnych wędzonych tradycyjnie i możliwości obniżenia zawartości benzo(a)pirenu i sumy 4 WWA przy utrzymaniu zbliżonych cech sensorycznych produktów. Na podstawie tych badań Polska ubiegać się będzie o zmianę przepisów dotyczących najwyższych dopuszczalnych poziomów WWA dla wybranych krajowych grup produktów mięsnych. W Instytucie prowadzone są prace na rzecz opracowania i doskonalenia metod molekularnych, prowadzących do wykrywania i właściwej identyfikacji mikroorganizmów patogennych i szkodliwych. Metody te mają także zastosowanie w bezpieczeństwie mikrobiologicznym żywności. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy W wyniku badań opracowano receptury nowych koncentratów spożywczych instant, w tym zup typu krem, past warzywno-ziołowych, kaszek lniano-owsianych z owocami oraz owsianek orzechowo-kakaowych w dwóch wersjach − z orzechami arachidowymi i laskowymi. W instytucie opracowano również metodę i oznaczono zawartość 25 wolnych aminokwasów w serach dojrzewających z wykorzystaniem techniki LC/MS. Technikę GC/MS wykorzystano do opracowania metody i oznaczenia zawartość 4-imidazolu (heterocyklicznej pochodnej imidazolu o potencjalnym działaniu kancerogennym) w produktach zawierających barwnik karmelowy (Coca-Cola, cukierki Kopiko) oraz produktach poddawanych działaniu wysokich temperatur, takich jak pieczywo (pumpernikiel, pieczywo białe). Istotnym kierunkiem badań jest opracowanie metod wykrywania substancji żywieniowo niezbędnych w żywności znanej i spożywanej, jak również poszukiwanie nowych surowców żywnościowych, atrakcyjnych z żywieniowego punktu widzenia. Dotyczy to m.in. badań związanych z opracowaniem metod oznaczania substancji bioaktywnych w żywności, takich jak: tokochromanole (związki witamino-E aktywne) czy polifenole, wykazujących korzystny wpływ na zdrowie (m.in. Polska ubiegać się będzie o zmianę przepisów dotyczących najwyższych dopuszczalnych poziomów WWA dla wybranych krajowych grup produktów mięsnych. zapobiegają one rozwojowi chorób cywilizacyjnych, spowalniają procesy starzenia, poprawiają wydolność fizyczną i umysłową, zwiększają odporność na stres). Instytut prowadzi także badania nad wykorzystaniem mikroorganizmów do poprawy jakości żywności. Dotyczy to m.in. wykorzystania bakterii fermentacji mlekowej (LAB) do otrzymywania pieczywa z mąk niechlebowych (np. gryka), o podwyższonej żywieniowej i sensorycznej jakości (zgłoszono wynalazek) oraz o wykorzystanie wybranych szczepów LAB do wiązania i usuwania cholesterolu z żywności i pasz. Opracowano też nowy preparat bakterii fermentacji mlekowej przeznaczony do kiszenia surowców odnawialnych (np. całych roślin kukurydzy, traw), przeznaczonych do produkcji pasz, biopaliw płynnych i gazowych, za który Instytut otrzymał nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2015 r. (nowy szczep został opatentowany; zgłoszono wynalazek dotyczący sposobu wytwarzania preparatu). Eksperci Instytutu prowadzą prace nad doskonaleniem wybranych szczepów drożdży i wytwarzaniem preparatów pochodzenia drożdżowego, które wykorzystywane są do doskonalenia jakości oraz bezpieczeństwa żywności i pasz (m.in. w słodowniach). Corocznie prowadzone są badania nad oceną wartości przemiałowej W Instytucie prowadzone są prace nad wdrażaniem i promocją innowacyjnych rozwiązań w sektorze rolno-spożywczym. Projekty badawcze: Opracowanie innowacyjnych produktów owocowych o wysokim potencjale prozdrowotnym, przeznaczonych szczególnie dla osób o specyficznych potrzebach żywieniowych Celem projektu jest opracowanie receptur i technologii napojów, żelków i skoncentrowanych deserów, o wysokiej zawartości owoców, obniżonej wartości energetycznej, słodzonych glikozydami stewiolowymi. Produkty te będą stanowić wartościowy składnik diety ogółu populacji, dostarczając cennych bio-komponentów zawartych w owocach, tj. witamin, przeciwutleniaczy i soli mineralnych. Każda z grup produktów będzie jednocześnie przeznaczona dla zdefiniowanej grupy o specyficznych potrzebach żywieniowych: osób z nadwagą i diabetyków, dzieci oraz ludzi starszych. Do produkcji wykorzystane będą owoce o uznanych wartościach prozdrowotnych: róża pomarszczona, rokitnik, aronia, żurawina i acerola. Jako dodatki funkcjonalne użyte będą zioła, preparaty błonnikowe i witamina C. Receptury i technologie przetwarzania będą ukierunkowane na otrzymanie produktów o możliwie najwyższej zwartości składników bioaktywnych, wysokiej pojemności antyoksydacyjnej i atrakcyjnych sensorycznie. Opracowanie i wdrożenie systemu do oceny jakości tusz wieprzowych z wykorzystaniem technik laserowych Celem projektu jest opracowanie urządzenia do obiektywnej wizyjnej oceny jakości tusz wieprzowych, które będzie uwzględniać zarówno obowiązującą klasyfikację EUROP, jak i dodatkowe wyróżniki jakości mięsa (np. marmurkowatość) oraz wielkość uzysku najcenniejszych elementów z wykorzystaniem różnych technik pomiaru: wizyjnej (kolorowy, trójwymiarowy skaning laserowy), ultrasonograficznej bądź optyczno-igłowej. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 45 Wynalazki IBPRS, prezentowane w trakcie międzynarodowych targów i wystaw oraz innowacyjne rozwiązania w sektorze rolno-spożywczym i patenty krajowe i międzynarodowe uzyskiwały liczne nagrody i wyróżnienia. PRZEMYSŁ I GOSPODARKA i wypiekowej ziarna pszenicy (około 20 odmian aktualnie uprawianych w Polsce). Ich celem jest pomoc w wyborze najkorzystniejszych odmian do określonego rodzaju przetwórstwa. Instytut prowadzi badania nad nowymi surowcami zielarskimi wykorzystywanymi jako dodatki do produkcji kawy zbożowej (mniszek lekarski, lubczyk, dzika róża, jarzębina, rokitnik). Pod uwagę brane są ich właściwości, takie jak obecność lotnych związków zapachowych, związków polifenolowych oraz własności antyoksydacyjne. W szerszym aspekcie prowadzone są badania związane z opracowaniem nowych produktów spożywczych, zwłaszcza dla osób starszych, wspomagających prawidłowe żywienie oraz koncentratów spożywczych o odpowiedniej jakości sensorycznej (atrakcyjnym wyglądzie, intensywnym zapachu i smaku oraz miękkiej konsystencji) i wysokiej wartości odżywczej. W wyniku tych badań opracowano receptury nowych koncentratów spożywczych instant, w tym 46 Istotnym kierunkiem badań jest opracowanie metod wykrywania substancji żywieniowo niezbędnych w żywności znanej i spożywanej, jak również poszukiwanie nowych surowców żywnościowych, atrakcyjnych z żywieniowego punktu widzenia. zup typu krem, past warzywno-ziołowych, kaszek lniano-owsianych z owocami oraz owsianek orzechowo-kakaowych w dwóch wersjach − z orzechami arachidowymi i laskowymi. W recepturach starano się tak dobrać składniki, aby uzyskać koncentraty o wysokiej zawartości białka, błonnika i substancji antyoksydacyjnych. Badania jakości tych koncentratów wykazały, że odznaczają się one pożądanymi, szczególnie dla starszych osób, cechami organoleptycznymi: atrakcyjnym wyglądem i barwą, odpowiednią, miękką konsystencją oraz charakterystycznym dla każdego asortymentu intensywnym smakiem i zapachem. Ponadto wykazują się one bardzo dobrą wartością odżywczą (wysoka zawartość białka, błonnika) i dobrymi właściwościami antyoksydacyjnymi. Otrzymane produkty mogą stanowić cenne uzupełnienie codziennej diety dorosłych osób, zwłaszcza w starszym wieku. Badano również możliwość wykorzystania procesu fermentacji wybranych gatunków owoców (banany, brzoskwinie, gruszki) oraz produktów zbożowych do opracowania fermentowanych napojów owocowych i zbożowych (patent). Kolejnym podejmowanym w Instytucie tematem są badania nad obniżeniem dawki azotanu (III) sodu w procesie peklowania mięsa, z wykorzystaniem bakterii denitryfikujacych, w celu poprawy jego jakości zdrowotnej. Prace prowadzone są w związku z planowanym przez EFSA istotnym ograniczeniem Przegląd Przemysłowy i gospodarczy stosowania związków azotowych w przetwórstwie mięsa w Europie. Prowadzone są też badania nad zastosowaniem nietermicznych metod utrwalania żywności, w tym wysokich ciśnień hydrostatycznych (HHP). Opracowane w Instytucie innowacyjne rozwiązania technologiczne oraz nowe produkty zostały wdrożone i/lub oferowane do wdrożenia w sektorze rolno-spożywczym. Dotyczy to m.in. wdrożenia technologii produkcji pieczywa o wysokiej zawartości ekologicznej mąki owsianej, technologii beztłuszczowego makaronu instant, ekstraktu herbaty owocowej i mieszanek ziołowych, technologii produkcji wyrobów garmażeryjnych pakowanych w atmosferze ochronnej, technologii ciągłej sterylizacji przypraw, wykorzystania celulozowych odpadów przemysłu rolno-spożywczego do produkcji biogazu, zagospodarowania osadu pofermentacyjnego z bezodpadowej technologii produkcji biogazu, zastosowania wysokich ciśnień do inaktywacji wybranych roślinnych enzymów tkankowych w warzywach i badania mechanizmu działania transglutaminazy w mrożonych wyrobach mięsnych. Opracowanie: dr hab. inż. RENATA JĘDRZEJCZAK prof. ibprs, dyrektor ibprs Instyt Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego im. prof. Wacława Dąbrowskiego (IBPRS) ul. Rakowiecka 36; 02-532 Warszawa tel. 22 606 36 00, fax. 22 849 04 26 www.ibprs.pl [email protected] Bony na innowacje i kosmiczne technologie Polska jest potentatem w produkcji owoców, mamy więc wspaniałe zaplecze surowcowe. Aktualnie popyt na liofilizowane owoce (np. aronię) jest większy niż możliwości produkcyjne istniejących instalacji. Nowe produkty spożywcze są tworzone przez dodanie wartościowych składników (witaminy, antyoksydanty) lub przez usunięcie tych niepożądanych (kofeina). W produkcji żywności funkcjonalnej można zastosować ekstrakty związków biologicznie czynnych, zwykle otrzymywanych przez ekstrakcję wodą lub alkoholem. Nowością jest ekstrakcja dwutlenkiem węgla w stanie nadkrytycznym. Stan nadkrytyczny jest osiągany wówczas, gdy temperatura i ciśnienie zostaną podniesione powyżej ich krytycznych wartości, zanika wtedy granica między cieczą i gazem. Dwutlenek węgla jest dobrym rozpuszczalnikiem z punktu widzenia technologii żywności i farmacji. Jego zalety to nietoksyczność, niepalność, niska cena, możliwość łatwego usuwania z produktu oraz relatywnie niska temperatura krytyczna (31°C). Ekstrakcja nadkrytycznym CO2 jest wykorzystywana m.in. w usuwaniu kofeiny z nasion kawy, otrzymywania substancji goryczkowych z chmielu, oleju ze skwalenem z nasion amarantusa, ekstraktów z konopii siewnych o wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych i kanabinoidów. Jest to świetny sposób ekstrakcji substancji smakowych, olejków eterycznych, steroli i tokoferoli, i wielu bioaktywnych związków z ziół. Technika jest też użyteczna do usuwania zanieczyszczeń, toksyn, pestycydów. W Instytucie Urządzeń Ekstrakcyjnych w Warszawie mamy kadrę specjalistów, którzy potrafią zbudować aparaturę do ekstrakcji nadkrytycznej o różnych rozmiarach ekstraktora oraz służyć firmom profesjonalną pomocą w ich eksploatacji. Mając surowce, profesjonalną kadrę i dostęp do funduszy na innowacje – warto pomyśleć o szerszym wykorzystaniu „kosmicznych technologii” w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Iwona Wawer profesor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Polska jest potentatem w produkcji owoców, mamy więc wspaniałe zaplecze surowcowe. Aktualnie popyt na liofilizowane owoce (np. aronię) jest większy niż możliwości produkcyjne istniejących instalacji. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy felieton Polacy jeszcze nie latają w kosmos, ale korzystają z „kosmicznych” technologii. Na potrzeby takich podróży powstało wiele wynalazków, w tym produkty specjalnie suszone. Woda to 80-90 proc. masy żywności, zwłaszcza owoców i warzyw. Jednak suszenie w wysokiej temperaturze powoduje zmianę składu, stąd pomysł na suszenie w niskiej temperaturze – przez liofilizację. Liofilizacja, zwana także suszeniem sublimacyjnym, polega na usunięciu wody w warunkach obniżonego ciśnienia. Najpierw trzeba zamrozić owoce, warzywa czy zioła poniżej -40°C, dzięki temu giną bakterie i pleśnie. Następnie wytwarza się próżnię do zapoczątkowania sublimacji wody, po czym wymraża powstającą parę wodną. Metodę opracowano i zastosowano po raz pierwszy w latach 50. XX wieku na zlecenie rządu USA. Celem było wyprodukowanie lekkich i bogatych we wszystkie niezbędne składniki odżywcze racji żywności dla astronautów, ale okazały się one bardzo przydatne dla armii. Obecnie w procesie liofilizacji produkowana jest głównie żywność dla sportowców, np. na rejsy dookoła świata czy wyprawy wysokogórskie. Jednak powstaje coraz więcej produktów codziennego użytku (liofilizowane dania, musli z owocami). Taka żywność umożliwia odżywianie w najwyższej jakości poprzez dostarczenie składników zachowanych w formie naturalnej. Pozbawiony wody produkt jest lekki, np. 10 kg truskawek mrożonych po liofilizacji waży tylko 1 kg. Produkt zapakowany w szczelne opakowanie pozwala na wieloletnie przechowywanie w każdych warunkach. Po zalaniu go wodą szybko uwadniania się, pozwala osiągnąć stan pierwotny już po 3-5 minutach. Są to produkty z najwyższej półki jakościowej i niestety cenowej. Liofilizowane zioła w pełni zachowują właściwości ziół świeżych. Produkowane są owoce (jabłka, truskawki) i warzywa (zielony groszek), koperek, szczypiorek, natka pietruszki. Liofilizacja jest szczególnie cenna w przypadku ciemnych owoców jagodowych (aronia, porzeczki, jagody, maliny), bowiem zachowują się barwniki antocyjanowe i witaminy. 47 Oferujemy pojedyńcze urządzenia oraz kompletne linie technologiczne wg naszego opracowania lub dokumentacji Klienta. bateria sterylizatorów Wykonujemy pełną automatykę i sterowanie procesem dostosowane do indywidualnych wymagań. układ wstępnego przygotowania i rozpuszczania roztworu Proponowane przez SPOMASZ PLESZEW S.A. rozwiązania techniczne i technologiczne spełniają najwyższe światowe standardy. Wewnętrzny system zapewnienia jakości oparty na normie ISO 9001:2000 zapewnia najwyższy poziom jakości wykonania. reaktor Tradycyjnie pyszne Paweł Krajmas - właściciel ZM Jasiołka Wędliny z Zakładu Mięsnego „Jasiołka” od lat cieszą się renomą. Produktem, z którego firma słynie, jest kiełbasa pradziada, jej podstawowymi składnikami jest mięso z szynki i wątróbka wieprzowa. Kiełbasa ta wpisana jest na listę produktów regionalnych Podkarpacia. Paweł Krajmas, który wraz z ojcem założył zakład, za punkt honoru postawił sobie odtworzenie smaku wędlin, które pamiętał z rodzinnego domu. Część przepisów to receptury przekazane przez jego pradziadka – masarza. Kminkowe kabanosy, golonkowy salceson, kolendrowa podsuszana kiełbasa sucha dukielska – wszystkie wędliny są wytwarzane z wołowiny, wieprzowiny, jagnięciny i dziczyzny bez konserwantów, modyfikowanych białek i żelatyny. Ich niezwykły aromat powstaje m.in. dzięki wędzeniu w dymie z bukowego lub olchowego drewna. Smaki wędlin z „Jasiołki” potrafią przenosić w czasie do smaków dawnej Galicji i Polski południowo-wschodniej. Firma nawiązuje do tradycji, ale poszukuje również nowatorskich rozwiązań, proponując oryginalne ekologiczne wędliny dojrzewające. Spokojnie mogą konkurować z tymi sprowadzanymi z Włoch czy Hiszpanii, choć są wytwarzane w inny sposób. Wszystkie produkty mają certyfikaty eko. Tym, którzy pofatygują się po wędliny osobiście, właściciel proponuje dość specyficzną atrakcję na zamówienie – pieczenie byka na rożnie. winy, drobiu oraz dziczyzny. Główną metodą obróbki cieplnej jest wędzenie metodą tradycyjną – drewnem bukowo-olchowym z dodatkiem drewna czereśniowego. Temperatury podczas procesu wędzenia są cały czas monitorowane, w kilku punktach; wartości krytyczne w paleniskach i w komorach wędzarniczych nie mogą być przekraczane. Dlatego produkty spełniają obecne wymagania dotyczące zawartości WWA. Istotnym problemem związanym z produkcją mięsnych wyrobów tradycyjnych i ekologicznych jest naśladowanie procesów technologicznych stosowanych podczas produkcji wyrobów konwencjonalnych, ze względu na ograniczenie stosowania do tych wyrobów dodatków wydłużających trwałość przechowalniczą i kształtujących jakość wyrobu. Producenci żywności ekologicznej i tradycyjnej, do których należy Zakład Mięsny „Jasiołka”, są zobowiązani do stosowania takich technologii produkcyjnych, które są zgodne ze zrównoważonym rozwojem. Fermentacja, wędzenie, solenie, suszenie, chłodzenie i słodzenie są znanymi od dawna formami konserwowania żywności. W małych i średnich zakładach, takich jak „Jesiołka” , a także bezpośrednio w gospodarstwach ekologicznych stosowane są często metody tradycyjnego przetwarzania. Mimo niekwestionowanych walorów, przede wszystkim jakości sensorycznej, wymagają przystosowania do dzisiejszych warunków i oczekiwań konsumentów. Produkty ekologiczne muszą bowiem spełniać wymagania jakościowe, nie tylko natychmiast po wyprodukowaniu, ale także w czasie okresu przechowywania. Bezpieczeństwo zdrowotne tych produktów jest podstawową cechą ich jakości i jest bezwzględnie zagwarantowane. W Zakładzie Mięsnym „Jasiołka” stosuje się tradycyjne metody wytwarzania. Zakład prowadzi własny rozbiór mięsa wieprzowego i wołowego oraz produkcję wyrobów tradycyjnych i ekologicznych z wieprzowiny, woło- Zakład Mięsny „Jasiołka” ul. Nadbrzeżna 1, 38-450 Dukla tel. +48 13 433 08 www jasiolka.com Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 51 WSPARCIE WIELKOPOLSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW TO NASZA MISJA Niewielki na starcie, lokalny Fundusz, nie tracąc swych samorządowych korzeni, stał się jedną z najprężniejszych instytucji finansowych tego typu w Polsce! PRZEDSIĘBIORCO! JESTEŚMY DO TWOJEJ DYSPOZYCJI: 65 / 572 36 33 SFPK z siedzibą w Gostyniu od 14 lat zajmuje się wspieraniem przedsiębiorców sektora MŚP z terenu województwa wielkopolskiego, zapewniając im zabezpieczenie transakcji finansowych. Dzięki stałej współpracy z instytucjami finansowymi przedsiębiorca, ubiegając się o kredyt, pożyczkę bądź leasing otrzymuje produkt z zabezpieczeniem. Dzięki wniesionym przez udziałowców środkom finansowym Fundusz w sposób aktywny i efektywny wspiera sektor MŚP, kierując się rozwojem lokalnej przedsiębiorczości i innowacyjnej Wielkopolski. Momentem przełomowym dla działalności Funduszu było pozy- skanie środków w ramach unijnego projektu JEREMIE. Projekt ten pozwala na szybkie i niedrogie zabezpieczenie kredytu, pożyczki i leasingu. Projekt JEREMIE i jego założenia to odzwierciedlenie celu naszej działalności. Dlatego też nie wahaliśmy się ani chwili z przystąpieniem do tego projektu! Mogę śmiało powiedzieć, że od 6 lat realizujemy go z sukcesem. Tak duże zainteresowanie naszymi poręczeniami udzielanymi w ramach inicjatywy JEREMIE bardzo nas cieszy, gdyż jest potwierdzeniem sensu naszej działalności – wyjaśnia Aneta Karkosz, Prezes Zarządu SFPK Sp. z o.o. PRZEDSIĘBIORCY POZYSKALI JUŻ 500 MLN ZŁ NA ROZWÓJ NIE WIEDZIAŁEŚ, ŻE MASZ TAKĄ MOŻLIWOŚĆ? www.jeremie.pl SPRAWDŹ: /SFPK.GOSTYN Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 52 Przegląd Przemysłowy i gospodarczy Podzamcze fot. Radosław Witas Prezydent Roman Szełemej Położony w sercu Sudetów Wałbrzych to duże miasto o wielkim potencjale turystycznym, pełne Ratusz fot. Arkadiusz Grudzień wspaniałych zabytków, malowniczych górskich panoram, niezwykłych zakamarków i spowitych zielenią tajemniczych zakątków. Magnesem dla osób aktywnych są tereny idealnie nadające się do uprawiania kolarstwa górskiego i turystyki pieszej – w mieście wytyczono 53 kilometry szlaków turystycznych i ponad 170 kilometrów tras rowerowych, które gwarantują godziny sportowego relaksu. Turyści ceniący sobie kontakt z przyrodą mogą na trasie wałbrzyskich wędrówek spotkać nawet muflony w ich naturalnym środowisku! Zabytki odzwierciedlają 700-let- nią historię miasta. Wizytówką jeden z najcenniejszych zabytków Wałbrzycha jest zamek Książ – perła kultury technicznej w Europie. Dolnego Śląska, jeden z najwięk- Wałbrzych to też kultura z najwyższych zamków Europy. Ten szej półki. Działa tu wielokrotnie kolos pełen magii i tajem- nagradzany Teatr Dramatyczny nic oferuje bogatą gamę im. J. Szaniawskiego, jedna atrakcji, bo to nie tylko z najciekawszych scen w Polsce zabytek, ale i centrum kul- i przez melomanów ceniona turalne. Będąc w zamku Filharmonia Sudecka. Książ warto zobaczyć piękne konie w zabytkowych stajniach, czyli Stado Książ i wystawę powozów z drewnianą krytą ujeżdżalnią. Nieopodal położona Palmiarnia – jedyny tego typu obiekt na Dolnym Śląsku – to rarytas dla miłośników tropikalnej roślinności. Te trzy obiekty stanowią unikalny w Polsce kompleks łączący walory architektoniczne, florystyczne i rekreacyjne. Tu, na północy miasta, można spędzić mnóstwo czasu nie nudząc się ani przez chwilę. Z kolei centrum miasta to dwa staromiejskie rynki z urokliwymi kamieniczkami i ratuszem, zabytki kultury sakralnej i dwa pałace. Rynek fot. Bartek Połotczak W jednym z nich mieści się muzeum, słynące Urząd Miejski w Wałbrzychu z bogatej kolekcji porPl. Magistracki 1, 58-300 Wałbrzych celany. Przede wszysttel. (74) 665-51-00, fax. (74) 665-51-18 kim jednak znajduje [email protected] www.walbrzych.eu się tu Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia, Przegląd Przemysłowy i gospodarczy REGIONY Wałbrzych – miasto w sercu Sudetów 53 Rzeszów stoi badaniami i rozwojem Jednym z głównych czynników świadczących Fibrain Lab - fot. Z archiwum Fibrain o innowacyjności danego regionu jest obecność przedsiębiorstw prowadzących zaawansowaną technologicznie działalność badawczo-rozwojową. Potencjał stolicy Podkarpacia pod tym względem prezentuje się niezwykle okazale. Działalność R&D skupiona w ultranowoczesnych obiektach, takich firm jak Pratt&Whitney Rzeszów, ML-System, MTU Aero Engines Polska, Borg Warner Poland, Fibrain, D.A. Glass, OPTeam, G2A.com czy Nestle (NQAC), wpływa znacząco na podnoszenie rangi REGIONY Rzeszowa na gospodarczej mapie Polski i Europy. 54 Jednym z najbardziej innowacyjnych podmiotów operujących na lokalnym gruncie jest polska firma FIBRAIN Sp. z o.o. – producent i globalny dostawca w branży ICT i telekomunikacji światłowodowej. Ponad dwudziestoletnia systematycznie realizowana strategia rozwoju, ukierunkowana na projektowanie i wdrażanie nowatorskich rozwiązań oraz ulepszanie i rozbudowa własnych produktów, przyniosły firmie pozycję branżowego lidera w Polsce. Firma posiada trzy nowoczesne kompleksy budynków produkcyjno-laboratoryjnych w rzeszowskich strefach ekonomicznych, a także zagraniczną filię w Meksyku oraz oddziały w Krakowie, Warszawie, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu i Sopocie. FIBRAIN zatrudnia ponad 400 pracowników, w tym 370 w rzeszowskiej centrali; 20 z nich to wysokiej klasy specjaliści z laboratorium R&D. Dzięki nowoczesnej infrastrukturze oraz własnym patentom firma, jako jedyna w Polsce i jedna z nielicznych w Europie, posiada komercyjne możliwości produkcyjne włókna światłowodowego. FIBRAIN ściśle współpracuje z wiodącymi uczelniami z kraju i zagranicy. Owocuje Przegląd Przemysłowy i gospodarczy to eksportem produktów do ponad 30 krajów z Europy i Świata, m.in.: Meksyku, Urugwaju, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Prawdziwą awangardą innowacyjności w Rzeszowie jest firma ML-System. Jako jedna z pierwszych w Polsce wyspecjalizowała się w projektowaniu i wykonawstwie systemów opartych na technologii ogniw fotowoltaicznych zintegrowanych z budynkiem, służących do pozyskiwania prądu elektrycznego ze Słońca. W swoim Fotowoltaicznym Centrum Badawczo-Rozwojowym firma prowadzi badania nad zwiększeniem wydajności konwersji słonecznej na elektryczną oraz nad właściwościami prototypowych ogniw fotowoltaicznych. Nowe obszary badań w centrum R&D obejmują badania przemysłowe i prace rozwojowe związane z zerowymiarowymi strukturami półprzewodnikowymi (tzw. kropkami kwantowymi), perowskitami oraz zastosowaniem luminoforów. Efektem działalności firmy są liczne zgłoszenia patentowe – w kraju i Europie oraz współpraca badawcza z wiodącymi uczelniami technicznymi. Dotychczasowe badania w dziedzinie fotowoltaiki sprawiły, że ML-System jako pierwsza firma na świecie opracowała technologię umożliwiającą drukowanie ogniw fotowoltaicznych w oparciu o komponenty organiczne (ogniwa słoneczne trzeciej generacji). W lutym br. firma uruchomiła pod Rzeszowem fabrykę, która niebawem rozpocznie komercyjny druk innowacyjnych ogniw. Kolejną, dynamicznie rozwijającą się firmą, prowadzącą w Rzeszowie działalność badawczo-rozwojową w dziedzinie high tech jest D.A. Glass. Jej główny profil działalności to formowanie i obróbka szkła płaskiego. D.A. Glass to bogata w doświadczenie firma oparta na wiedzy, z sukcesami w kreowaniu autorskich technologii i produktów na polu chemicznego przetwórstwa szkła. D.A. Glass jest liderem w skali ogólnopolskiej w zakresie patentowania innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Działalność firmy w obszarze R&D obejmuje nowe zastosowanie szkła, optymalizację parametrów optycznych szkła dla specjalnych zastosowań oraz zwiększenie wydajności paneli PV i kolektorów słonecznych. Wysoko rozwinięta działalność badawczo-rozwojowa zaowocowała zgłoszeniem 12 wynalazków w kraju i jednego międzynarodowego oraz trzema wzorami przemysłowymi. Wszystkie patenty są wykorzystywane w produkcji – w większości związane są ze światłem i szkłem. Wynalazkiem na skalę globalną było opracowanie i wdrożenie do produkcji szkła o wyjątkowych właściwościach, któ- re wykracza poza wszelkie znane granice możliwości przetwarzania energii słońca w ciepło, energię elektryczną i uzyskania największych plonów w obiektach szklarniowych. D.A. Glass eksportuje swoje produkty m.in. do Niemiec, Holandii i USA. Firma kooperuje również z wiodącymi krajowymi hutami szkła płaskiego, tj. Guardian, Saint Gobain, Pilkington. Innym kluczowym przedsiębiorstwem, zajmującym się produkcją w oparciu o rozwiniętą działalność badawczo-rozwojową jest BorgWarner Poland Sp. z o.o. – producent komponentów oraz systemów zaawansowanych technologii dla układów napędowych i przeniesienia napędu w samochodach. Rzeszowski oddział globalnego potentata, w którego skład wchodzą obiekty produkcyjne oraz nowoczesne Centrum Techniczne Borg Warner Rzeszów, zlokalizowany jest na terenie Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego „AEROPOLIS” – w bezpośrednim sąsiedztwie Międzynarodowego Portu Lotniczego „Rzeszów-Jasionka”. Polski oddział specjalizuje się w produkcji turbosprężarek, układów kontroli i sterowania przekładni automatycznych oraz łańcuchów rozrządu dla branży motoryzacyjnej. Stosowane technologie przyczyniają się do zmniejszenia zużycia paliwa i emisji substancji szkodliwych, przy równoczesnej poprawie własności jezdnych. W skład Centrum Technicznego wchodzą doskonale wyposażone pracownie projektowe, nowoczesne stanowiska testowe, warsztaty i biura. Do działalności analitycznej i testowej przeznaczone są specjalne sale badawcze, laboratoria materiałowe i pomiarowe, a także stanowiska fot. z archiwum D.A. Glass do testowania silników i turbosprężarek. Działalność R&D BorgWarner Poland prowadzona jest we współpracy z najważniejszymi uczelniami z kraju. Przedsiębiorstwo dostarcza produkty globalnym potentatom motoryzacyjnym, takim jak Audi, VW, Fiat/GM czy Ford. W Rzeszowie firma zatrudnia ponad 500 pracowników. W Rzeszowie – polskiej stolicy lotnictwa – centra R&D posiadają także branżowi potentaci. Globalne przedsiębiorstwo Pratt&Whitney Rzeszów posiada ultranowoczesne Centrum Badawczo-Rozwojowe prowadzące prace nad silnikami lotniczymi (w tym prace konstrukcyjne). Powstało ono w bieżącym roku kosztem ponad 213 mln zł. CBR składa się z 5 obiektów, a zatrudnienie w nim znajduje ponad 300 inżynierów. Firma MTU Aero Engines Polska w swoim Centrum Badawczo-Rozwojowym zlokalizowanym na terenie PPN-T „AEROPOLIS” zatrudnia ponad 130 wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Projektuje w nim komponenty lotnicze, wykonuje oprzyrządowanie do produkcji i testów komponentów silnika, zajmuje się również rozwojem elektroniki Materiał opracowany przez Biuro Obsługi Inwestora UM Rzeszowa www.rzeszow.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 55 fot. Grzegorz Stępień Czy miastem można zarządzać jak biznesem? O dobrych wzorcach zarządzania i realizacji planów rozwoju Kędzierzyna-Koźla rozmawiamy z jego prezydent Sabiną Nowosielską REGIONY Pani prezydent, wiele lat, bo od 1991 r., była pani związana z biznesem, i to przez duże B, bo pełniła pani przez ostatnie 8 lat funkcję wiceprezesa zarządu w Grupie Azoty ZAK S.A. Co skłoniło panią do zmiany branży i startu w wyborach samorządowych? Przyznam się, że do dzisiaj nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Skończyła mi się kadencja w ZAK SA i nie powołano mnie na następną. Dostałam dwie atrakcyjne oferty pracy. Nie mogłam ich rozważać, gdyż byłam związana roczną umową o zakazie konkurencji. A ja nie potrafię siedzieć bezczynnie. Może potrzebowałam nowych wyzwań? Podobnych do zarządzania klubem siatkarskim ZAK SA, w którym wprowadziłam biznesowy model zarządzania finansami spółki i profesjonalny marketing. Kiedy zaproponowano mi start w wyborach, postanowiłam spróbować wykorzystać moje umiejętności w samorządzie. 56 Czy zamierza pani wprowadzić w samorządzie biznesowy styl zarządzania? Tak, ale tylko tam, gdzie to ma sens. Już po pierwszym miesiącu prezydentury wprowadziłam biznesowy system raportowania w spółkach z udziałem gminy Kędzierzyn-Koźle. To działa i ze sprawozdań oraz wskaźników można błyskawicznie wywnioskować, czy coś niepokojącego dzieje się w danej spółce. Chciałabym też wprowadzić taki model w naszym urzędzie. W Urzędzie Miasta zrezygnowałam z gabinetu doradców. Moimi doradcami są pracownicy. Oczekuję od nich szybszego reagowania na problemy i lepszego wykorzystania czasu pracy. W bardziej skomplikowanych sprawach powołuję zespoły, pod kierownictwem moich zastępców, które wypracowują propozycję rozwiązania do mojej akceptacji. Powoli wszyscy przestawiają się na inny tryb pracy. W swojej kampanii wyborczej obiecywała pani współpracę z Kędzierzyńsko-Kozielskim Parkiem Przemysłowym (KKPP) a także z prezesami największych firm na terenie miasta. Jak ta współpraca się układa? Bardzo dobrze. KKPP jest spółką z ok. 90 proc. udziałem gminy Kędzierzyn-Koźle. Został powołany w celu zagospodarowania majątku w zakładach przemysłowych oraz wykorzystania lokalnego potencjału dla rozwoju przedsiębiorstw, które pozwoliłyby na ożywienie gospodarcze w regionie. Zarządza Inkubatorem Przedsiębiorczości i naszymi terenami inwestycyjnymi, tzw. Polem Południowym. Pierwszy inwestor wbije tam przysłowiową łopatę w III kwartale br. Wraz z KKPP w listopadzie 2015 r. podpisaliśmy umowy z inwestorem na port rzeczny Koźle. Inwestor KKT w ciągu 57 lat zamierza zainwestować ok. 300 mln zł w nowoczesną bazę logistyczną. Współpraca z KKPP jest więc bardzo intensywna i produktywna. Dodatkowo we wrześniu 2015 r. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy utworzyłam Radę Gospodarczą zrzeszającą przedstawicieli biznesu i środowisk naukowych z Kędzierzyna-Koźla. Jest to ciało doradcze przy prezydencie miasta, opiniujące procesy gospodarczo-inwestycyjne. Chciała pani też zapewnić młodym ludziom miejsca pracy, żeby nie wyjeżdżali z miasta. Czy to się udało? To proces na wiele lat. Na ile mi się to uda będzie można ocenić dopiero pod koniec mojej kadencji. Ja tych miejsc sama nie stworzę. Mogę stworzyć atmosferę i klimat zachęcający zewnętrznych inwestorów do uruchamiania biznesu na naszym terenie. Rozbudowana sieć szkół średnich i zawodowych o różnych specjalnościach to kuźnia kadr dla zakładów przemysłowych. Słyszałam też o planach utworzenia w Kędzierzynie-Koźlu wydziału Politechniki Opolskiej. Czy mają one szansę na realizację? W naszym mieście powstał wydział Politechniki Opolskiej. Mamy wraz z władzami PO wybrane miejsce. Czekamy już tylko na studentów, rekrutacja trwa od 4 lipca. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Lewandowska Urząd Miasta Kędzierzyn Koźle ul. Piramowicza 32, 47-200 Kędzierzyn-Koźle tel.: 77 40-50-311, fax: 77 40-50-305 www.kedzierzynkozle.pl Kędzierzyn-Koźle jest ważnym ośrodkiem przemysłowym, administracyjnym, kulturalnym i sportowym Opolszczyzny. Atutami miasta jest bliskość aglomeracji Górnego i Dolnego Śląska oraz skupienie w jednym miejscu (w ramach klastra CHEM-STER) szeregu dużych i innowacyjnych firm oraz jednostek naukowych z branży chemicznej m.in. Grupa Azoty ZAK S.A., Brenntag Polska Sp. z o.o., Air Products, Petrochemia Blachownia S.A., Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej. www.kkpp.pl Teren objęty działaniem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Powierzchnia 76,8 ha - podzielone na 30 działek (od 0,5 ha do 8,5 ha). Zakłady BLACHOWNIA Kanał Gliwicki Infrastruktura 17 km od węzła autostradowego A4. Pełna infrastruktura drogowa – drogi wewnętrzne asfaltowe oraz oświetlenie. Sieć elektroenergetyczna – dostępna moc 10 MW. Woda i kanalizacja – dostępny potencjał 1200 m3 na dobę. Własność Gmina Kędzierzyn-Koźle i KKPP. Status prawny – użytkowanie wieczyste. Przeznaczenie Inwestycje przemysłowe, lokalizacja urządzeń technicznych, obiektów gospodarki komunalnej i administracji gospodarczej jako funkcji towarzyszących. Dodatkowe informacje Teren bez zanieczyszczenia wód powierzchniowych i odpadów na powierzchni. Brak przeszkód podziemnych i na powierzchni (teren niezabudowany). Możliwość skorzystania z ulg podatkowych. TERENY INWESTYCYJNE KSSE linia kolejowa Oferta inwestycyjna Kędzierzyńsko-Kozielski Park Przemysłowy Sp. z o.o. ul. Szkolna 15, 47-225 Kędzierzyn-Koźle e-mail: [email protected] Pole Południowe www.kkpp.pl Polityka zrównoważonego rozwoju REGIONY O zmianach, jakie zaszły w podstołecznej gminie Lesznowola, jej mieszkańcach, biznesie, inwestycjach infrastrukturalnych i społecznych, rozmawiam z Marią Jolantą Batycką-Wąsik, jej wieloletnim wójtem. 58 Została pani wybrana w 1998 r. na stanowisko wójta gminy Lesznowola przez jej Radę. Pełni pani tę funkcję nieprzerwanie przez pięć kadencji, uzyskując w kolejnych wyborach, już bezpośrednich, co najmniej 80 proc. głosów. Jaką pani miała wizję swej nowej roli, będąc uprzednio sekretarzem gminy? Przed 18 laty była to gmina typowo rolnicza, mieszkało tu od dziesięcioleci liczne grono producentów warzyw. Skonstatowałam – wykorzystajmy przysłowiowe 5 minut; jeśli przygotujemy tereny pod inwestycje, działalność gospodarczą, zabudowę mieszkaniową, to staniemy się atrakcyjną biznesowo lokalizacją, gdyż położenie mamy wyborne. Stwórzmy warunki dla rozwoju przedsiębiorczości i mieszkalnictwa, wówczas gmina będzie się rozwijała w sposób zrównoważony. Nie chcieliśmy być sypialnią Warszawy. Tej kwestii dotyczyły moje pierwsze projekty, które przedłożyłam Radzie, i które zostały przez nią zaakceptowane. Uchwaliliśmy strategię rozwoju gminy i plan przestrzennego zagospodarowania, przekształcający ją z rolniczej w mieszkaniowo-usługową. A jak odnieśli się do tej zmiany mieszkańcy? Z aplauzem? Odbyliśmy z nimi wiele spotkań, większość zaakceptowała ten pomysł, choć nie wszyscy. Ci, którzy byli na nie, dzisiaj tego żałują, ponieważ obecnie nie jest tak łatwo przekształcić tereny rolnicze ze względu na ochronę gruntów rolnych i leśnych. Zaczęliśmy sukcesywnie budować infrastrukturę techniczną i społeczną. To okazało się magnesem zarówno dla mieszkańców jak i inwestorów. Ważne jest także dobre skomunikowanie z Warszawą. Trudno uwierzyć, ale gdy zaczynałam tu pracę przez teren gminy tylko dwa razy dziennie przejeżdżały autobusy PKS na linii Piaseczno–Sękocin. Dla niezmotoryzowanych mieszkańców gminy sytuacja była bardzo niekomfortowa. Zorganizowaliśmy komunikację we własnym zakresie, w postaci tzw. linii poprzecznych. Od 2009 r. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy mamy zawartą umowę z Zarządem Transportu Miejskiego w Warszawie, który obsługuje dwie regularne linie autobusowe; co godzinę łączy pętlę W-wa Okęcie z Piasecznem i realizuje kilka połączeń oznaczonych literą L (wewnątrzgminnych). To rozwiązanie, które finansujemy z budżetu gminy (w tym roku 3,5 mln zł), jest optymalne. Oferujemy naszym mieszkańcom formułę wspólnego biletu, obejmującego „nasze linie” i wszelką komunikację stołeczną, łącznie z podmiejskimi kolejami. To wszystko oznacza, że dobrze mieszka się i pracuje w gminie Lesznowola. Ma pani świadomość sukcesu? Tak, to efekt konsekwentnej realizacji przez nasz samorząd strate- gii zrównoważonego rozwoju, czyli nieustanne dbanie o równowagę pomiędzy polityką społeczną, a gospodarczą. Gmina znana jest powszechnie z tego, że potrafi ściągnąć inwestorów – na jej terenie znajduje się ponad 5 tysięcy podmiotów gospodarczych i ogromne azjatyckie centrum handlowe. Jakie stwarzacie im zachęty, innymi słowy – co sprawia, że wybierają Lesznowolę? Atutem dla każdego inwestora jest aktualny plan przestrzennego zagospodarowania, który znacznie przy- nowe osiedla w Lesznowoli spiesza i ułatwia proces inwestycyjny. W przeciwnym wypadku musi on występować o decyzję o warunkach zabudowy, która ma charakter uznaniowy. W Lesznowoli poten- cjalny inwestor wszystkie dane, dotyczące interesującej go lokalizacji, znajdzie na stronie internetowej urzędu gminy. Jak dowiedziałam się podczas rozmów z przedsiębiorcami, bardzo duże znaczenie ma tzw. marketing szeptany. Nasza gmina ma dobre recenzje i jest polecana innym jako dobry adres. Jakie branże dominują wśród tych firm? Są zróżnicowane, głównie usługi i handel, a także przedsiębiorstwa produkcyjne i budowlane. Ciekawym zjawiskiem jest podejmowanie działalności gospodarczej przez młodych, świetnie wykształconych ludzi, na działkach odziedziczonych od rodziców rolników. Jakie obecnie prowadzone inwestycje są szczególnie ważne dla gminy? Z pewnością finalizowanie budowy kanalizacji sanitarnej. Obecnie gmina skanalizowana jest w 90 proc. (wodociągi mamy w 100 proc.), pozostały trzy obszary w różnej fazie realizacji, które zakończymy na przełomie lat 2017–2018. W związku z napływem nowych mieszkańców rozbudowujemy także oczyszczalnie ścieków. Priorytetem zawsze jest oświata i rozbudowa bazy edukacyjnej. Wspomnę też o rewitalizacji pałacyku w Lesznowoli, otoczonego urokliwym starodrzewem, który w przyszłości będzie stanowił centrum kultury stolicy gminy. Od wielu lat mówi się o konieczności budowy obwodnicy drogi wojewódzkiej 721. To ważna arteria, stanowiąca nerw komunikacyjny gminy. Na jakim etapie jest jej realizacja? Inwestycja znajduje się na etapie prac projektowych. Planowana inwestycja zlokalizowana jest na terenie gminy Lesznowola oraz gminy Raszyn w powiecie pruszkowskim. Projekt obejmuje odcinek nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 721, pomiędzy węzłem „Sękocin Nowy” na drodze krajowej nr 7, a skrzyżowaniem ulic Nowej/Mleczarskiej/Powstańców Warszawy w Piasecznie. Sprawny układ komunikacyjny to dzisiaj podstawa rozwoju każdej gminy, dlatego też ta inwestycja jest dla nas bardzo ważna. Współpracujemy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarządem Województwa Mazowieckiego w zakresie ponadlokalnych rozwiązań drogowych. Lesznowolski samorząd sfinansował m.in. prace projektowe węzła w Sękocinie Nowym, a także zobowiązał się partycypować w wykupie gruntów pod obwodnicę. Jest pani laureatką wielu prestiżowych nagród i wyróżnień, jak: „Najlepszy Samorządowiec”, „Najlepszy Wójt”, „Kobieta Sukcesu Mazowsza”, „Europejczyk Roku”, „Samorządowy Menedżer Regionu”, „Samorządowy Menedżer Roku”, „VIP Biznesu”, „Businesswoman Roku”, „VIP Samorządu”. Wiele zaszczytnych nagród otrzymała także gmina. Które ceni pani szczególnie? Wszystkie te nagrody są ważne. One inspirują do rozwijania „skrzydeł”. Warto jeszcze wspomnieć ranking magazynu ekonomicznego Forbes „Miasta Atrakcyjne dla Biznesu”, gdzie od lat nasza gmina plasuje się na pierwszym miejscu w kategorii miejscowości do 50 tys. mieszkańców. To doskonałe świadectwo dla przyszłych inwestorów. Dziękuję pani za rozmowę. Rozmawiał Andrzej Uznański Urząd Gminy Lesznowola ul. Gminnej Rady Narodowej 60 05-506 Lesznowola tel.: 22/757 93 40 do 42 fax: 22/757-92-70 [email protected] www.lesznowola.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 59 kompleks mieszkalno usługowy REGIONY Kobyłka stała się ważnym i coraz lepiej rozpoznawalnym miejscem na mapie Polski. Przyczyną jest przemyślane i efektywne prowadzenie inwestycji w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP). Ten sposób realizowania miejskich inwestycji zyskuje coraz większą popularność, ale niewiele gmin zdecydowało się przejść od rozważań teoretycznych do działania. O doświadczeniach związanych z PPP rozmawiam z Robertem Roguskim – burmistrzem miasta Kobyłka. 60 Panie burmistrzu, obecnie prowadzi się w kraju ok. stu tego rodzaju inicjatyw. Na 2500 gmin w Polsce to niewiele. Co spowodowało, że władze miasta Kobyłka zdecydowały się podjąć wyzwanie, stając się tym samym prekursorem takich rozwiązań w powiecie wołomińskim. Najkrócej mówiąc chodziło o zdrowy rozsądek, pragmatyzm i szacunek dla publicznych pieniędzy. Rzeczywiście do tej pory partner- Partnerstwo Publiczno-Prywatne czyli skuteczna współpraca stwo publiczno-prywatne nie osiągnęło w Polsce wielkiej popularności. Składa się na to wiele przyczyn. Z pewnością potrzebna jest odwaga – jak przy wszystkich nowych przedsięwzięciach – trzeba mieć precyzyjnie wytyczone i określone cele, wybrać rzetelnego partnera, zawrzeć z nim korzystną dla obu stron umowę i konsekwentnie się z niej wywiązywać. Taka forma realizacji inwestycji pozwala zaoszczędzić czas, pieniądze, a „zarobić” doświadczenie, nowe kompetencje i nowe możliwości. Ważne, by dobrze wybrać inwestycję; tutaj kryterium stanowi poprawa jakości życia mieszkańców i jednocześnie nienadwyrężenie budżetu. W Kobyłce kierujemy się takimi właśnie przesłankami. Co to za inicjatywy? Obecnie realizujemy trzy przedsięwzięcia w ramach PPP. Pierwsze z nich, do którego przygotowywaliśmy się od kilku lat, to budowa kompleksu mieszkalno-usługowego. Drugim jest termomodernizacja placówek użyteczności publicznej, a trzecim – modernizacja oświetlenia ulicznego z wymianą opraw sodowych na oprawy typu LED. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy To spore wyzwania, wymagające dużo czasu i niemałych pieniędzy. Czy mógłby pan powiedzieć o nich coś więcej, zacznijmy może od kompleksu mieszkalno-usługowego. Czyli od inwestycji o najdłuższej historii. We wrześniu 2012 r. podpisaliśmy list intencyjny w tej sprawie. Umowa przedwstępna to kolejny krok wykonany dwa lata później. Proszę zwrócić uwagę na ten czas, poświęciliśmy go drobiazgowej wręcz analizie projektu i wszelkich ryzyk z nim związanych. W zeszłym roku powstała spółka powołana do realizacji przedsięwzięcia. Jest to „Kobyłka Dom” sp. z o.o. – porozumienie pomiędzy miastem Kobyłka, Multibud Investment W. Ciurzyński SA, Unidevelopment SA i Technobeton sp. z o. o. Realizacja inwestycji to ok. 1800 m² do dyspozycji mieszkańców. To miejsce dla Miejskiej Biblioteki Publicznej, przedszkola (przewidziano dla tej placówki ok. 250 m², a to oznacza 100 miejsc). Ponadto powstaną mieszkania oraz miejsca garażowe na parkingu podziemnym. Mieszkania będą mieć powierzchnię od 30 m² do 69 m². Realizacja urząd miasta kobyłka osp kobyłka zespół szkół publicznych nr 2 w kobyłce całej inwestycji podzielona będzie na trzy etapy. W pierwszym, przy ul. Leśnej, zostaną wybudowane 84 mieszkania. Zakończenie tej inwestycji planowane jest na koniec 2017 r. Kolejne dwa etapy realizowane będą równolegle przy ul. Ręczajskiej. Tam również wybudowane zostaną lokale usługowe na parterze i mieszkania na pozostałych kondygnacjach. A co z projektem termomodernizacyjnym? Zauważyłam, że to od kilku lat dość popularne w Polsce inwestycje, bo dają realne oszczędności. Rozumiem, że w Kobyłce też na to liczycie. Z całą pewnością jest to jeden z głównych powodów naszego zainteresowania. Według naszych obliczeń oszczędności miasta w ogólnym rocznym zużyciu energii cieplnej wyniosą ok. 26 proc., a energii elektrycznej ok. 18 proc. – to przekłada się na naprawdę duże kwoty! Miasto Kobyłka podpisało umowę z konsorcjum Siemens sp. z o.o. i Siemens Finance sp. z o.o. Zmodernizujemy, a właściwie modernizujemy w tej chwili, budynki Zespołów Szkół Publicznych Nr 1, 2 i 3 w Kobyłce, Publicznego Przedszkola Nr 1, Miejskiego Ośrodka Kultury, MSPZOZ w kompleksie z Ośrodkiem Pomocy Społecznej i mieszkaniami komunalnymi, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Urzędu Miasta Kobyłka. Zatem, jak pani widzi, to dość szeroka inwestycja. A to nie koniec! Obejmuje ona nie tylko zewnętrzną modernizację tych budynków, ale także system zarządzania w nich energią. Podam jeszcze kilka liczb, które lepiej zobrazują rozmiar projektu. Otóż podczas prac ocieplonych i odnowionych zostanie 7500 m² elewacji, wymienionych zostanie 1286 opraw oświetleniowych, 693 grzejniki, docieplone stropodachy to kolejne 2800 m², zainstalujemy 233 głowice termostatyczne, 65 czujników temperatury, 48 liczników ciepła, energii elektrycznej i wody. Cała inwestycja zostanie sfinansowana i zrealizowana przez partnera prywatnego. Łączna wartość kontraktu to 10 871 308,14 zł. Firma Siemens będzie zarządzać systemem przez 15 lat. Rozmiar projektu rzeczywiście robi wrażenie. Tylko pogratulować, tym bardziej że jest to pierwszy projekt PPP w powiecie wołomińskim i 15. na Mazowszu. Czy projekt modernizacji oświetlenia ulicznego w Kobyłce też będzie tak spektakularny? Dziękuję za gratulacje, jestem przekonany, że tego typu inwestycje są bardzo potrzebne i bardzo korzystne dla gmin. Co do naszego trzeciego projektu, to wynika on z chęci obniżenia kosztów miejskiego oświetlenia i poprawy bezpieczeństwa w mieście. Prowadzimy obecnie dialog konkurencyjny z trzema zainteresowanymi partnerami. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić do końca bieżącego roku. W Kobyłce mamy blisko 3000 latarni sodowych. Wymienimy je na oświetlenie typu LED i wprowadzimy efektywny system zarządzania oświetleniem ulicznym. W planach mamy rozszerzenie projektu o część inwestycyjną, zakładającą budowę oświetlenia w dotychczas nieoświetlonych ciągach komunikacyjnych. Jak pani widzi, realizacja każdego z tych projektów to wymierne korzyści dla mieszkańców. Jeszcze raz gratuluję pomysłów i życzę powodzenia w ich realizacji. Mam też nadzieję, że będzie pan co jakiś czas informował naszych czytelników o postępach prac i kolejnych planach na przyszłość. A właśnie, czy już teraz planujecie kolejne projekty w ramach PPP? Dziękuję bardzo, postaram się w miarę możliwości informować państwa o naszych pracach. Pyta pani o kolejne wyzwania. Potrzeby są ogromne, budżet już nie. Każda decyzja to trudny wybór. Potrzebne są nowe drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, parkingi, dobrze zaprojektowana przestrzeń publiczna. Nie tylko myślimy o tych projektach, ale wiele z nich już jest w fazie zaawansowanych przygotowań. Jestem przekonany, że zrealizujemy je wszystkie. Nie od razu, ale wszystkie. W jakiej formule? Z pewnością tej najkorzystniejszej dla miasta. Życzę tego panu i serdecznie dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Krodkiewska Urząd Miasta Kobyłka ul. Wołomińska 1, 05-230 Kobyłka tel.: 22 760 70 08, 22 760 70 45 fax: 22 760 70 55 [email protected] www.kobylka.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 61 SIEMIATYCZE – miasto wielu możliwości REGIONY Siemiatycze położone są w południowej części województwa podlaskiego, 150 km od Warszawy i 100 km od Białegostoku, na malowniczej Wysoczyźnie Drohiczyńskiej. To miasto o wielowiekowej tradycji, którego początki datowane są na połowę XV wieku. O najważniejszych walorach miasta i planach jego rozwoju rozmawiamy z burmistrzem Piotrem Siniakowiczem. 62 Panie burmistrzu, co pana zdaniem jest największym atutem Siemiatycz? Siemiatycze to przede wszystkim miasto przyjazne mieszkańcom. Miasto piękne, z barwną historią, której ślady widoczne są po dziś dzień. Największy atut miasta? Trudno jest ograniczyć się do jednego. Dziedzictwo kulturowe, bogate tradycje rzemieślnicze, czyste środowisko, rozwinięta infrastruktura wypoczynkowa, innowacyjne projekty – wszystko to tworzy doskonałe warunki do życia, wypoczynku i rozwoju. W 2015 r. Siemiatycze otrzymały tytuł „Miasta przyjaznego Środowisku i Mieszkańcom”, w tym samym roku miasto znalazło się w gronie 10 najlepszych produktów turystycznych województwa podlaskiego. Nasze miasto z każdym rokiem przyciąga coraz większą liczbę gości, jest spokojne, czyste i bezpieczne, a mieszkańcy są dumni, że tak dynamicznie się rozwija. Gdybym miał wybrać największy atut miasta, to byliby to właśnie oni – zadowoleni, przyjaźni i pracowici ludzie, którzy dbają o wspólne dobro. Oprócz tych wszystkich walorów, które pan wymienił warto dodać jeszcze jeden. Miasto położone jest przy ważnych szlakach komunikacyjnych, jakimi są trasy Suwałki–Rzeszów oraz Warszawa–Terespol. Mają one przecież wpływ na jego rozwój... Dostępność komunikacyjna stanowi jeden z warunków utrzymania wzrozabytkowy kościół pw. WNMP Przegląd Przemysłowy i gospodarczy stu gospodarczego na odpowiednim poziomie, wpływa na rozwój ruchu turystycznego i jest jednym z czynników decydujących w procesie inwestycyjnym. Mamy to szczęście, że Siemiatycze położone są w pobliżu szlaku komunikacyjnego Terespol-Warszawa, w bliskiej odległości od dużych ośrodków miejskich (100 km od Białegostoku, ok. 150 km od Warszawy, 160 km od Lublina). Wielu przedsiębiorców, poszukujących optymalizacji kosztów i strategicznego położenia, uważa inwestowanie w Siemiatyczach za dobrą alternatywę w porównaniu do większych miast. Dodatkowo, położenie blisko granicy z Białorusią gwarantuje dynamiczną wymianę handlową – wystarczy godzinna podróż samochodem, aby dostać się do Siemiatycz z Brześcia. Przez nasze miasto przebiega także odcinek trasy S-19 Rzeszów-Suwałki, z dużym ruchem tranzytowym o międzynarodowym charakterze, dlatego zabiegamy o to, by ta droga została zmodernizowana. Zdajemy sobie sprawę, że znacząco poprawi to jakość transportu i poziom bezpieczeństwa w tym rejonie. Dogodny dojazd to bardzo duży atut, jeżeli chce się do siebie przycią- gnąć turystów. A przecież stawiacie na turystykę. Możecie pochwalić się rozbudowaną bazą sportowo-rekreacyjną. Ale nie tylko na to mogą liczyć osoby, które chciałyby spędzić u was czas wolny. Siemiatycze mają wiele do zaoferowania, a z naszej bazy rekreacyjnej korzystają nie tylko mieszkańcy miasta i najbliższych okolic, ale także poszukujący spokoju i wypoczynku na łonie natury goście z Białegostoku, Warszawy czy Lublina. Ze względu na duże obszary porośnięte lasami oraz najczystsze powietrze w kraju, region Podlasia nazywany jest „Zielonymi Płucami Polski”. Siemiatycze, jako dumny reprezentant tego regionu, może pochwalić się nie tylko otoczeniem lasów, lecz również posiadaniem trzech zbiorników wodnych, co czyni nasze miasto znakomitym miejscem do aktywnego relaksu i wyróżnia je od sąsiednich miejscowości. Nad Zalewem znajduje się plaża z boiskami do siatkówki plażowej, mini-siłownią, placem zabaw, a samo kąpielisko jest strzeżone. W lesie przy jednym z zalewów wytyczone zostały trasy biegowe, rowerowe i nordic walking, które zimą pełnią funkcję tras do narciarstwa biegowego. Dysponujemy również halą widowiskowo-sportową z widownią na 715 miejsc, kompleksami boisk wielofunkcyjnych zalew nr 1 ORLIK (do piłki nożnej, koszykówki i siatkówki), skateparkiem, wypożyczalnią sprzętu wodnego oraz odkrytym basenem. Miasto oferuje bazę noclegową liczącą 110 miejsc, przeznaczoną dla zorganizowanych grup, w bardzo przystępnych cenach. Możliwy jest także nocleg u prywatnych usługodawców. Lokalne hotele, pensjonaty i domy noclegowe oferują ponad 170 miejsc. Wypoczywając w Siemiatyczach warto zobaczyć obiekty wpisane do rejestru zabytków, takie jak kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z dawnym zespołem klasztornym ojców misjonarzy z XVII w., cerkiew pw. św. Apostołów Piotra i Pawła z XIX w., pozostałości zespołu pałacowego księżnej Anny Jabłonowskiej z XVIII w., dawną synagogę żydowską oraz dawny dom talmudyczny Siemiatyckiej Gminy Żydowskiej z XIX w. Charakteru nadają miastu liczne wydarzenia kulturalne, Siemiatycze są także gospodarzem wielu imprez rekreacyjno-sportowych. Organizujemy turnieje tańca, festiwale hip-hopowe czy bluesowe, pikniki, targi gospodarcze, targi organizacji pozarządowych, siemiatyckie „Kino pod gwiazdami” (jedna z największych atrakcji w czasie wakacji), turnieje piłkarskie, piłki ręcznej, zawody lekkoatle- tyczne, półmaratony ulicami miasta, triathlon, zawody wędkarskie, ligę futsalu, siemiatycką ligę siły i sprawności, rajdy motorowe i wiele innych atrakcji. W Siemiatyczach nie ma nudy. Jak widać Siemiatycze to miasto, w którym spotkać można wpływy wielu kultur. Nie tylko w postaci zabytków, ale również we wciąż żywych tradycjach kulinarnych, sztuce, muzyce... To wspaniałe dziedzictwo i powód do dumy... Przenikanie się kultur na przestrzeni lat widoczne jest po dziś dzień, to nasza duma. Kultura buduje tożsamość lokalną, stymuluje rozwój gospodarczy – zwiększa atrakcyjność miasta dla jego mieszkańców, inwestorów i turystów. W Siemiatyczach wciąż, jak za dawnych lat, mieszają się religie i narodowości, żyjemy w zgodzie i współdziałamy. Kościoły i cerkwie górują nad niską zabudową i są atrakcyjnym elementem architektury. Możemy pochwalić się również budynkami związanymi z historią gminy żydowskiej, która w końcu XIX w. stanowiła ponad 75 proc. ogółu mieszkańców Siemiatycz. Wielokulturowość naszego miasta jest częścią wielokulturowości Podlasia, coraz bardziej docenianą w turystyce. Dla turystów to rzeczywiście raj. A na co mogą zabytkowa cerkiew pw. św. apostołów Piotra i Pawła Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 63 Urząd Miasta Siemiatycze ul. Pałacowa 2, 17-300 Siemiatycze tel. 85 65 65 809, fax 85 65 65 803 [email protected] www.siemiatycze-um.com.pl zalew nr 2 REGIONY liczyć w Siemiatyczach potencjalni przedsiębiorcy? Czy macie dla nich jakieś interesujące propozycje inwestycyjne? W Siemiatyczach zarejestrowanych jest już ponad 1200 podmiotów gospodarczych, a liczba ta wciąż rośnie. To jeden z dowodów na to, iż miasto stwarza znakomite warunki do rozwoju biznesu. Najsilniej rozwinięty jest sektor handlowo-usługowy. W zakresie działalności produkcyjnej i usługowej wyróżniają się: przetwórstwo drewna, przetwórstwo rolno-spożywcze, usługi transportowe i remontowo-budowlane. Zainteresowanym oferujemy ponad 100 ha terenów inwestycyjnych. Obszar znajduje się w dobrze skomunikowanej południowej części miasta. Miasto posiada również rozwiniętą infrastrukturę techniczną. Zachęcam do lokowania inwestycji właśnie u nas – nasi specjaliści w urzędzie udzielą wszelkich niezbędnych informacji. 64 Jak widać przedsiębiorcy są dla was partnerami. Ale również mieszkańców miasta traktujecie jak swoich partnerów, czego dowodem jest dbałość o odpowiednią infrastrukturę miasta, rozwój placówek edukacyjnych, kulturalnych, sportowych itp. oraz praktykowanie od kilku lat budżetu partycypacyj- posąg Księżnej Anny z Sapiehow Jabłonowskiej nego. W tym roku mieszkańcy Siemiatycz będą mogli zdecydować, na co zostanie przeznaczonych 100 tys. zł. A jakie inwestycje do tej pory uznali za najważniejsze dla miasta? Budżet obywatelski to narzędzie umożliwiające obywatelom współdecydowanie o wydatkowaniu części środków finansowych z lokalnego budżetu i włączenie w procesy zarządzania miastem jego mieszkańców – niezwykle ważne dla budowy społeczeństwa obywatelskiego. Pierwsze próby wdrożenia w Siemiatyczach budżetu partycypacyjnego podjęliśmy z radnymi w 2013 r. i inicjatywa ta spotkała się z dużym zainteresowaniem. Formalne ramy budżetu partycypacyjnego w Siemiatyczach zostały opracowane w ramach projektu „Dla Siemiatycz. Razem!”. Podczas otwartych spotkań z mieszkańcami wspólnie ustaliliśmy m.in. proces zgłaszania propozycji do budżetu, ich weryfikacji pod względem formalnym oraz przebieg głosowania na poszczególne projekty. W pierwszej edycji spośród zaproponowanych przez mieszkańców inicjatyw zwyciężyła ławeczka z figurą księżnej Anny Jabłonowskiej, która stanęła na placu Jana Pawła II rok później. W 2015 r. w ramach budżetu partycypacyjnego mieszkańcy zgłosili projekt budowy placu zabaw dla dzieci na osiedlu przy ul. Ciechanowieckiej – oddamy go do użytku jeszcze w tym roku. Na realizację budżetu partycypacyjnego 2017 w Siemiatyczach została Przegląd Przemysłowy i gospodarczy przeznaczona kwota 100 tys. zł. Jesteśmy już po weryfikacji wniosków, po której do realizacji rekomendowany został jeden projekt społeczny – „Kreatywny czytelnik”. Jest pan człowiekiem, który ma wizję rozwoju miasta i konsekwentnie ją realizuje. Proszę powiedzieć, jak widzi pan przyszłość Siemiatycz? Wiążę ją przede wszystkim z rozwojem turystycznym, gospodarczym oraz działaniami w zakresie ekologii, edukacji i społeczeństwa obywatelskiego. Chciałbym, aby nasze miasto za parę lat postrzegane było jako miejsce, w którym z ogromną przyjemnością spędza się czas wolny, do którego z nostalgią będą powracać turyści, miejsce, w którym żyje się bezpiecznie i godnie. Uważam, że w działaniu rozmach nie jest najważniejszy, a to co się liczy – to przede wszystkim znaczenie inwestycji dla lokalnej społeczności. Tym założeniem kieruję się w pracy, spotykam się z mieszkańcami, wsłuchuję się w ich potrzeby, inicjuję spotkania nieoficjalne, tak aby każdy miał okazję wypowiedzieć się na temat spraw ważnych dla miasta. Siemiatycze obywatelskie, otwarte, przyjazne i przedsiębiorcze – to nasz wspólny cel, który mam przyjemność realizować. Jeśli wzbudziłem zainteresowanie miastem, serdecznie do nas zapraszam. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Krodkiewska Koszalin to miasto szczególne: czyste, zielone, stale rozwijające się i otwarte na współpracę z inwestorami. W maju tego roku obchodził swoje 750. urodziny. Z tej okazji rozmawiamy z jego prezydentem Piotrem Jedlińskim. Aquapark Trzeba umieć wykorzystać szansę Panie prezydencie, co pana zdaniem jest największym atutem Koszalina? Dobry klimat miasta to nie tylko czyste powietrze, okoliczne piaszczyste nadmorskie plaże, szumiące lasy i obfitujące w atrakcje jeziora. To także możliwości stworzone biznesowi: atrakcyjny system preferencji oraz zwolnień podatkowych, pozwalających zarówno na lepszy start, jak i kontynuowanie i rozwój działalności gospodarczej. To również ciekawe i przyjazne tereny inwestycyjne dla firm szukających miejsca na ulokowanie swojego kapitału. Jednym z takich interesujących miejsc jest z pewnością Podstrefa „Koszalin” Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Obszar ten jest systematycznie rozwijany – zwiększa swoją powierzchnię, a nowe tereny są uzbrajane w infrastrukturę tech- Uroczystości związane z 750-leciem miasta (inscenizacja wręczenia aktu lokacyjnego Koszalina). niczną. Ale Koszalin to także dobry klimat społeczny, bogata oferta edukacyjna uczelni i partnerskie relacje samorządu z mieszkańcami, którzy są podmiotem wspólnych działań. W jaki sposób miasto może odnieść sukces? Do harmonijnego rozwoju miasta, oprócz prężnej gospodarki, potrzebne jest też stworzenie atrakcyjnej oferty kulturalnej, oświatowej i sportowej. Jesteśmy np. jednym z niewielu 100-tysięcznych miast w Polsce, które ma własny teatr, muzeum i filharmonię, a wyniki koszalińskiej oświaty są jednymi z najlepszych w kraju. W poprzednich kadencjach wyremontowany został Bałtycki Teatr Dramatyczny i gmach muzeum. W ostatnich latach oddaliśmy do użytku nowe, nowoczesne obiekty: halę widowiskowo-sportową na trzy tysiące miejsc, siedzibę Filharmonii Koszalińskiej z liczącą 520 miejsc widownią i rewelacyjną akustyką oraz najnowszej generacji aquapark. Poza tym koszalinianie i turyści mogą korzystać z Wodnej Doliny, czyli rzecznego zalewu z czystą plażą i zapleczem rekreacyjnym, m.in. WakeParkiem. Dodatkowo Góra Chełmska, u podnóża której leży Koszalin, to bogactwo ścieżek biegowych, a także dla nordic walking i rowerzystów. Nie zapominamy także o seniorach – niedawno otworzyliśmy nowy Dom Pomocy Społecznej. Ostatnio Koszalin zajął siódme miejsce w ogólnopolskim rankingu miast zrównoważonego rozwoju, który zleciły Fundacja Schumana i Fundacja Konrada Adenauera, wyprzedzając m.in. Szczecin czy Wrocław. Koszalinianie w ostatnich latach mogą obserwować stały rozwój miasta praktycznie we wszystkich sferach funkcjonowania samorządu. Jak to się dzieje, że średniej wielkości miasto, bez dużego przemysłu, tak dobrze radzi sobie z trudną rzeczywistością gospodarczą? Sądzę, że podstawą tego sukcesu jest dobre wykorzystanie szansy, jaką przyniosła nam Unia Europejska, a zwłaszcza realizowany z żelazną konsekwencją plan modernizacji miasta w oparciu o środki unijne. To wymaga dokładnego i starannego planowania, dobrych kontaktów w Warszawie i Szczecinie, współpracy z wieloma instytucjami i osobami odpowiedzialnymi za rozwój kraju. Wspieranie lokalnej gospodarki to podstawa mojej filozofii zarządzania samorządem. Miasto musi być oparte na mocnych filarach. Jednym z nich jest gospodarka. W Koszalinie opiera się przede wszystkim na małych i średnich firmach, które doskonale potrafią przystosować się do wymagań zmieniającego się rynku. Nasze rozwiązania ukierunkowane na rozwój przedsiębiorczości sprawdziły się i przyciągają nowe przedsiębiorstwa. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Tomasz Kaźmierczak Urząd Miejski ul. Rynek Staromiejski 6-7 75 – 007 Koszalin tel. 94/ 348 86 00, fax 94/ 342 24 78 [email protected] www.koszalin.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 65 REGIONY Nie ma drugiego tak magicznego miejsca w całej RP − mówi dr Klemens Adam Kohnke, burmistrz miasta Hel. Hel to początek Polski, jak twierdzą jego mieszkańcy, czy może jej północny kraniec, jak chcą niektórzy. Tu znajduje się ostatnia stacja PKP, ostatni przystanek autobusowy, ostatni kilometr polskiej drogi. Tu, na cyplu Mierzei Helskiej otwarte Morze Bałtyckie zlewa się z wodami Zatoki Gdańskiej, a piaszczyste plaże wżynają się w leśne ostępy. Gospodarzem tego urokliwego zakątka Polski od 1 grudnia 2014 r. jest dr Klemens Adam Kohnke, Kaszuba od pokoleń, wnuk legendarnego „Wuja Klemensa”, pierwszego polskiego sołtysa Helu. 66 Panie burmistrzu, Hel to ośrodek turystyczny, kąpielisko nadmorskie, port wojenny, port morski… To także burzliwe dzieje Hel zaprasza turystów i inwestorów! sięgające 1198 r. Tu historia splata się z teraźniejszością. Świadczą o tym liczne zabytki. Wyjątkowe miejsce wśród nich zajmuje, składająca się z czterech armat, Bateria nr 31 im. Heliodora Laskowskiego. Niestety, oryginalne działa zabrano do muzeów w Warszawie i Gdyni. Czy istnieje możliwość sprowadzenia ich do Helu? Naturalne i historyczne miejsce dział jest u nas, w Helu. W Warszawie czy Gdyni „nasze armaty” giną wśród setek innych eksponatów. Stowarzyszenie „Przyjaciele Helu” od ponad dziesięciu lat dokumentuje i argumentuje zasadność powrotu naszych armat na ich pierwotne miejsce. Od 1945 r. do 1989 r. Hel miał status miasta szczególnie ważnego strategicznie. Mogli tu przyjeżdżać tylko obywatele PRL, a przed wjazdem drogowym stały szlabany. Teraz Hel jest otwarty dla wszystkich, także dla turystów z zagranicy. By ich przyjąć potrzebne są Przegląd Przemysłowy i gospodarczy hotele, obiekty noclegowe, restauracje, kawiarnie… To prawda, nasze miasto było „zamknięte”. Obecnie udało nam się zainteresować inwestorów, którzy ponownie odkrywają walory tego magicznego miejsca i całego Półwyspu Helskiego. Na deskach architektów powstają plany obiektów hotelowych, spełniające oczekiwania współczesnego turysty. Powstają trzy hotele z całoroczną ofertą, jeden mniejszy, konferencyjny, czterogwiazdkowy na około 120 miejsc oraz dwa większe, ukierunkowane na rewitalizację organizmu. Już dzisiaj w Helu przez cały rok pracuje szesnaście restauracji, knajpek i barów. Wprawdzie nasze miasto nadal jest odwiedzane przez jednodniowych turystów z powodu braku całorocznej bazy noclegowej, ale to się szybko zmienia. Hel jest skazany na sukces w branży turystycznej i to w skali globalnej, choćby dzięki unikalnemu położeniu. Panie burmistrzu, co się stanie z terenami i obiektami opuszczonymi przez wojsko, przez rozwiązaną w 2006 r. Flotyllę Obrony Wybrzeża? Obiekty opuszczane przez wojsko znajdują się w bardzo złym stanie technicznym i nie nadają się do prostej adaptacji, jako że technologie ówczesnej budowy bardzo odbiegają od dzisiejszych standardów. Natomiast tereny udostępnione (sprzedaż leży w gestii Agencji Mienia Wojskowego) stwarzają wspaniałe możliwości do ich zagospodarowania. By mądrze to zaplanować, niezbędny jest Plan Zagospodarowania Przestrzennego. Oczywiście, że tak. Ważnym, stawianym przed miastem zadaniem, jest połączenie funkcji mieszkalnej miasta z funkcją ośrodka wypoczynkowo-turystycznego. Hel winien być postrzegany jako baza turystyczna, w której ze względów gospodarczo-społecznych będzie chciało się zostać na dłużej. Jest też program operacyjny Nadmorski Obszar Usługowy NORDA 2020 wraz z perspektywą do 2050 r… To strategia rozwoju regionu, obejmująca 11 gmin pomorskich, w tym oczywiście miasto Hel. Koncepcja programu zakłada realizację ponadlokalnych, wspólnych działań rozwojowych, wychodzących poza granice jednej gminy. Celem programu jest pomoc samorządom lokalnym w przygotowaniu i wdrażaniu wspólnych przedsięwzięć, m.in. w zakresie transportu, szkolnictwa, promocji, turystyki oraz zapewnienie wsparcia w rozwiązywaniu problemów przekraczających granice administracyjne gmin. Wizja rozwoju NOU NORDA przedstawia spójny, zintegrowany transportowo obszar o zróżnicowanej i innowacyjnej gospodarce, malejącej presji na środowisko naturalne, dobrym dostępie do rynku pracy oraz wysokiej jakości życia. Niewątpliwą atrakcją Helu jest rezydencja prezydenta RP. Bywali w niej Aleksander Kwaśniewski, Lech Kaczyński, Bronisław Komorowski oraz znakomici goście z zagranicy, jak choćby Angela Merkel, George Bush, sekretarz generalny NATO. Można powiedzieć, że Półwysep Helski przyciąga VIP-ów. Czy ich obecność pomaga panu w sprawowaniu funkcji burmistrza, w promocji miasta? Lokalizacja rezydencji prezydenta RP to najlepszy dowód na to, iż jest to miejsce wyjątkowe, czyste powietrze, sosnowe, pełne jodu lasy, cudowne szerokie i białe plaże, świeży wiatr od morza oraz bogata, prawie 1000-letnia historia. Owszem, na wielu ludziach obecność ważnych osobistości robi wrażenie, co uznaję za wspaniałe narzędzie marketingowe, ale prawdziwą wartością tego miejsca, które − jako mieszkańcy − wspólnie tworzymy, jest tradycja oraz nasza codzienna praca. Czy NOU NORDA współgra ze Strategią Zrównoważonego Rozwoju Miasta Hel, w tym z Planem odnowy miejscowości Hel na lata 2010–2017? Proszę o wyjaśnienie: rezydencja prezydenta RP mieści się w Juracie, czy w Helu? Na Helu i w Helu. Na Helu, ponieważ mówimy o Półwyspie Helskim oraz w Helu, bo mówimy o miejsco- Urząd Miasta Helu ul. Wiejska 50 84-150 Hel tel: 58 677 72 40 fax: 58 67 77 277 [email protected] www.gohel.pl wości Hel. Tak, rezydencja prezydencka mieści się w Helu. Jest pan prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Oddział w Helu, członkiem Forum Norda, działa pan w krajowych i międzynarodowych gremiach w branży Fitness & Wellness. Czy korzysta pan z tych doświadczeń w zarządzaniu miastem? Rzeczywiście przez cztery lata byłem prezesem helskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, ale z chwilą wyboru na stanowisko burmistrza zrezygnowałem z tej zaszczytnej funkcji, aby w 100 proc. oddać się pracy na rzecz miasta. To prawda, mam ogromne doświadczenie w zarządzaniu, podkreślam w zarządzaniu, a nie – jak to często bywa − w rządzeniu firmą czy miastem. Mam również duże doświadczenie w przygotowywaniu i wdrażaniu programów naprawczych. Byłem przedsiębiorcą, konsultantem biznesowym, prowadziłem szkolenia menadżerskie dla przedsiębiorców i kadry zarządzającej, a także wykłady z zarządzania na europejskich kongresach. Jednak największą i prawdziwą skarbnicą wiedzy i doświadczenia są nasi miejscy pracownicy. Dzięki wspólnej pracy możemy w szybkim tempie realizować projekty, zapewniające lepszą przyszłość mieszkańcom i rozwój naszego cudownego, magicznego miasta. Czego panu i miastu życzę. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Magdalena Krodkiewska Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 67 burmistrz Włodzimierz BAdurak Kaplica św. Anny Inwestycja MOSIR Motolotnia - Aeroklub Regionalny w Pińczowie fot. Alicja Mazurek ciuchcia expres ponidzie spływ rzeką Nidą REGIONY Pińczów – aktywne miasto pełne atrakcji 68 To właśnie tutaj, jak nigdzie indziej turyści mogą wypoczywać i nabierać sił w powietrzu, na wodzie i lądzie. Do Państwa dyspozycji oddajemy: w powietrzu – paralotnie, lotnie i motolotnie (Aeroklub Regionalny w Pińczowie) na wodzie – rowery wodne, kajaki, skutery, motorówki, narty, kule wodne, łódź spacerową; (KON-TIKI, OSiR w Pińczowie) na lądzie – dla rowerzystów i zmotoryzowanych dobrze utrzymaną sieć dróg, dla piechurów – znakowane trasy piesze i opisane ścieżki dydaktyczne, dla miłośników podróży w stylu „retro” – konie, przejażdżki bryczkami (Ludowy Klub Jeździecki) oraz romantyczną kolejkę wąskotorową (Ciuchcia Expres Ponidzie), dla miłośników piękna przyrody spacery po Nadnidziańskim Parku Krajobrazowym oraz zwiedzanie iście rajskiego „Ogrodu na Rozstajach”. inne atrakcje – kryta pływalnia „Delfinek”, kryta strzelnica pneumatyczna, strzelnica sportowa otwarta, boiska wielofunkcyjne, korty tenisowe, stadion sportowy, boisko „ORLIK 2012”, siłownie „pod chmurką” tor crossowo-rowerowy, hala sportowa, ścianka wspinaczkowa. Serdecznie Państwa zapraszam, Włodzimierz Badurak – Burmistrz Miasta i Gminy Pińczów Inwestycje – MOSiR W ostatnim roku Pińczów wzboga- Przegląd Przemysłowy i gospodarczy zawody cił się o nowe i zmodernizowane obiekty w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Mieszkańcy jak i liczni turyści mogą korzystać z nowych boisk sportowych wielofunkcyjnych, przeznaczonych do gry w piłkę ręczną, siatkówkę i koszykówkę, z kortów tenisowych, toru crossowo-rowerowego wraz z zapleczem sanitarno-szatniowym i magazynem na sprzęt. Położone bezpośrednio przy zalewie domki letniskowe zostały wyremontowane, a wolny plac zagospodarowano na plac zabaw dla dzieci. Obiekt posiada również nowy amfiteatr z widownią dla 440 osób. Przy stadionie głównym powstała nowa trybuna z zadaszeniem i nagłośnieniem. Ulice oraz trakty piesze i rowerowe mają nową nawierzchnię i oświetlenie. Cały obiekt jest monitorowany. Inwestycja otrzymała dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzy -skiego w kwocie 3 443 782,98 zł (60 proc. środków kwalifikowanych) oraz dofinansowanie środobiektów sportowych ze ków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej w kwocie 704 500,00 zł. Wartość całkowita projektu wyniosła 8 753 450 zł. Meandry rzeki Nidy Położenie w malowniczej Dolinie województwa świętokrzyskiego nad meandrującą rzeką Nidą – jedną z najcieplejszych polskich rzek, bogate dziedzictwo historyczne, liczne zabytki, ciekawy kalendarz wydarzeń oraz unikatowa przyroda sprawia, że Pińczów nazywany jest sercem i duszą Ponidzia oraz jest niekwestionowaną jego stolicą. Klimat i urok tego miejsca doceniali artyści, pisarze, znamienici goście. Mam nadzieję, że pobyt na gościnnej Ziemi Pińczowskiej przysporzy Państwu wielu niezapomnianych wrażeń, a propozycje, które mamy do zaoferowania zaspokoją nawet najbardziej wymagające gusta. Pińczów jest miejscem harmonijnego połączenia historii ze współczesnością – o czym można się przekonać zwiedzając liczne zabytki, w tym: popauliński zespół klasztorny, który dziś jest siedzibą Muzeum Regionalnego oraz Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury, zespół klasztorny Reformatów na Mirowie, renesansową kamienicę zwaną Drukarnią Ariańską, Kaplicę Św. Anny wystawioną na pamiątkę roku jubileuszowego 1600 przez warsztat Santi Gucciego, architekta królów polskich, klasycystyczny pałac margrabiów Wielopolskich, relikty zamku na wzgórzu niegdyś potężnej budowli gotycko-renesansowej, dawnej rezydencji Oleśnickich, Myszkowskich i Wielopolskich, lapidarium rzeźby nagrobnej, renesansową synagogę, niegdyś centrum religijne żydowskiego miasta. Urząd Miejski w Pińczowie 28-400 Pińczów, ul. 3 Maja 10 tel. 41/ 357-38-71 do 75 fax 41/ 357-26-45 www.pinczow.com.pl [email protected] Promenada nad jeziorem kórnickim Zamek w Kórniku z lotu ptaka Kórnik Wnętrze kórnickiego zamku – sala herbowa – jedna z najdynamiczniej rozwijających się gmin w Polsce Gmina Kórnik położona jest w środkowej części Wielkopolski, w powiecie poznańskim. Zajmuje powierzchnię 186 km² i zamieszkana jest przez ponad 24 000 osób. Gmina podzielona jest na 31 wsi, z czego 27 jest sołectwami. Atrakcyjne położenie gminy, zwłaszcza jej południowoa -zachodniej części, wśród lasów, jezior i starorzecza Warty sprawia, że jest to miejsce chętnie odwiedzane przez osoby lubiące aktywny wypoczynek. Wielką atrakcją turystyczną Kórnika, a zarazem symbolem miasta jest niewątpliwie Zamek Kórnicki, siedziba rodu Działyńskich. Wewnątrz zamku znajduje się muzeum z wieloma unikatowymi eksponatami oraz siedziba jednej pięciu największych bibliotek z w Polsce – Biblioteki Kórnickiej PAN. Zamek otoczony jest pięknym parkiem, który należy do najstarszych w Polsce i najbogatszych, pod względem liczby gatunków i odmian znajdujących się w nim roślin, parków dendrologicznych w Europie Środkowej. Zachodnia część gminy to tereny, na których intensywnie rozwija się budownictwo mieszkaniowe, natomiast część wschodnia to tereny, na których rozwija się rolnictwo. Północna część gminy, bezpogranic średnio przylegająca do Poznania, z racji swego położenia w sąsiedztwie autostrady A2, drogi ekspresowej oraz węzła kolejowego, jest niezwykle atrakcyjna dla wiele inwestorów. Powstało tu większości należących firm, w do międzynarodowych koncernów gospodarczych. Największe firmy Firmy branży logistycznej na terenie gminy działają w branży magazynowo-logistycznej i przetwórstwa rolno-spożywczego. Dzięki tym firmom utworzone zostały miejsca pracy dla tysięcy ludzi. Właśnie w tej części gminy swoje tereny posiadają Międzynarodowe Targi Poznańskie, które wiele lat temu dostrzegły walory tego miejsca. Dzięki świadomej polityce inwestycyjnej samorządu, który w latach 90. XX w. określił w planie zagospodarowania przestrzennego, że w północnej części gminy będą się znajdowały tereny aktywizacji gospodarczej, dziś gmina Kórnik należy do najdynamiczniej rozwijających się gmin w Polsce. Świadczą o tym z pewnością wysokie miejsca w prestiżowych rankingach. Kórnik został drugą gminą X-lecia w Polsce wśród gmin miejskich i miejsko-wiejskich w rankingu „Rzeczpospolitej”. Oprac. Urząd Miasta i Gminy Kórnik Wspaniała lektura na lato i nie tylko! 70 Seria o Kathleen Turner To znakomity romans sensacyjny, kryminał ze skomplikowaną fabułą, z wątkiem erotycznym, w którym autorka doskonale buduje napięcie, pięknie przedstawia chwile namiętności, a sceny łóżkowe są odważne i pełne zmysłowości. Nie ogranicza się do wątku sensacyjnego, dotyka też kwestii ulotnych i nie zawsze dających się jasno nazwać ludzkich emocji oraz wynikających z nich zachowań i wyborów. Akcja rozwija się wartko, trzyma w napięciu, czyta się szybko, lekko i przyjemnie. To książki, od których trudno się oderwać! W sam raz na lato!!! Zwróć się do mnie t. 2 Punkt zwrotny t. 3 Nie zawracaj t. 1 Tiffany Snow Kathleen Turner, dwudziestoczterolatka z prowincjonalnego miasteczka, po śmierci rodziców zmuszona jest rzucić studia prawnicze, sprzedać dom i przeprowadzić się do stolicy stanu, Indianapolis. Tu podejmuje dwie prace – w dzień jako goniec w dużej firmie prawniczej, a wieczorami jako barmanka. Wkrótce ma okazję poznać bliżej jednego ze współwłaścicieli firmy – znanego z częstych przelotnych romansów Blane’a Kirka. Jej pracodawca, a teraz również kochanek, zamieszany jest w aferę z fałszowaniem wyborów. W miarę rozwoju akcji i rosnącego niebezpieczeństwa ich romans staje się jeszcze bardziej płomienny. Tiffany Snow Kathleen Turner jest w niebezpieczeństwie z powodu związku z Blane’em, znanym adwokatem a jednocześnie kandydatem na stanowisko gubernatora. Kochanek wzywa na pomoc swego przyrodniego brata, Kade’a, byłego agenta FBI. Kade i Kathleen od początku walczą z ogarniającą ich coraz silniej wzajemną fascynacją. Próbują zachować lojalność wobec Blane’a. Z którym z braci zwiąże się ostatecznie bohaterka? Nie twój ruch t. 4 Tiffany Snow Kathleen Turner przekonuje się, że zerwanie − i to z dwoma mężczyznami naraz − wcale nie jest proste. Blane’a nie opuszcza wściekłość i żal, gdy odkrył rywala w osobie brata, zaś Kade nie potrafi tak po prostu odejść. Dopiero tragiczne wydarzenia sprawiają, że cała trójka na nowo się jednoczy. Kathleen znajduje się w potrzasku między dwoma skłóconymi braćmi. Skutki mogą okazać się dla niej fatalne. Przegląd Przemysłowy i gospodarczy Tiffany Snow Kathleen Turner nadal pracuje w prestiżowej kancelarii i niezależnie od wszystkich przeciwności zdecydowana jest rozwijać swoją karierę. Sprawa, nad którą teraz pracuje, okazuje się bardzo niebezpieczna, a konsekwencje mogą okazać się dla niej gorsze niż śmierć. Ona sama i mężczyźni jej życia muszą odpokutować za wszystkie grzechy. W rezultacie Kathleen znajdzie się w punkcie zwrotnym nie tylko kariery, ale i życia. Nie ma powrotu t. 5 Tiffany Snow Kiedy Kathleen Turner przeprowadziła się do Indianapolis, nie spodziewała się zakochać w dwóch mężczyznach na raz. I to nie w dwóch pierwszych lepszych mężczyznach, ale w braciach. Dawne zdrady, rany zadawane na oślep, jątrzą się i osiągają stan krytyczny, a wybór, którego dokonuje Kathleen, może być drogą donikąd. Kiedy Blane, Kade i Kathleen dochodzą do miejsca, z którego nie da się zawrócić, na szali waży się już wszystko. Hermann Alexander Beyeler, Gerd J. Schneeweis W tej wielowątkowej powieści o wartkiej akcji fakty dotyczące historii zostały zręcznie powiązane z dziejami dwudziestowiecznej Europy. Tematem głównym są starania dwóch miłośników sztuki o powrót mniej znanego szkicu (bozzetto) Michała Anioła do Watykanu i zachowanie tego dzieła dla potomności. Czytelników polskich zapewne nie mniej zaciekawi „życie po życiu” Adolfa Hitlera i żywotność idei narodowosocjalistycznych − o czym ta książka również opowiada. Strażnicy Marca Polo Czesław Szarycz Czytelnik znajdzie tu połączenie historycznej prawdy i baśni, mistycyzmu i wiedzy tajemnej. Alex i Nicole znajdują pisany po łacinie pergamin, który może ich doprowadzić do grobowca Czyngis-chana. To święte miejsce jest chronione przez tajemniczych Strażników ustanowionych przez Kubilaj-chana i jego przyjaciela, Marca Polo. Sekrety grobowca mogą zmienić losy ludzkości, jeśli wyścig do nich wygrają złoczyńcy ścigający dzielnych odkrywców. Medium Joanna Dobkowska W opustoszałym nadmorskim kurorcie, tuż przed wybuchem I wojny światowej, w atmosferze tajemnicy i modnego wówczas okultyzmu przeplatają się losy matki – spirytystycznego medium i jej zbuntowanej córki. Bohaterki kontaktują się ze światem nadprzyrodzonym, który − być może − jest jedynie wytworem ich wyobraźni lub obłędu. Autorka opowiada o tłumionych kobiecych namiętnościach, niespełnionych pragnieniach, próbie życia na własny, niestandardowy sposób. Seria „Jak czytać” Seria znakomitych, bogato ilustrowanych przewodników kieszonkowych, które nie tylko są wygodne w użyciu, świetne w podróży, ale przede Jak czytać kościoły Krótki kurs architektury chrześcijańskiej Denis R. McNamara Przewodnik ten pomaga rozpoznać strukturę i sens budowli sakralnych. Pozwala prześledzić rozwój architektury kościelnej od czasów budowli biblijnych, takich jak Świątynia Salomona, poprzez epokę średniowiecznych katedr gotyckich aż po postmodernistyczne dzieła XXI-wieczne. Dzięki wielu rysunkom łatwa jest identyfikacja stylów i charakterystycznych cech architektury chrześcijańskiej. wszystkim pozwalają szybko i skutecznie uzupełnić wiedzę na konkretny temat. Jak czytać mosty Konstrukcje łączące stulecia Edward Denison, Ian Stewart Ten przewodnik po najwspanialszych dziełach sztuki inżynieryjnej od czasów starożytnych do dziś sprawi, że czytelnik zmieni sposób patrzenia zarówno na historyczne, jak i współczesne przeprawy. Wyjaśnia strukturalne wskazówki zawarte w każdym moście, dzięki którym można docenić pomysłowość twórców i różnorodność istniejących rodzajów i typów przepraw. Wspaniała lektura na lato i nie tylko! Bozzetto Wydawnictwo ARKADY Sp. z o.o., ul. Dobra 28, 00-344 Warszawa, tel. 22/ 826-93-16 www.arkadu.eu KSIĘGARNIA INTERNETOWA GŁÓWNEGO DYSTRYBUTORA WYDAWNICTWA ARKADY FIRMY Dobra28 Sp. Z o. o. www.arkady.com.pl Przegląd Przemysłowy i gospodarczy 71 Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy to czasopismo o zasięgu ogólnopolskim, ukazujące się w bogatej szacie graficznej. Na łamach naszego magazynu prezentujemy najnowsze technologie i techniki wielu dziedzin gospodarki. Autorzy artykułów, dziennikarze, specjaliści w konkretnych branżach i naukowcy zapoznają Czytelników z najnowszymi trendami i informacjami, nie tylko z dziedziny przemysłu, ale także finansów, bankowości, ekologii, informatyki czy nowoczesnego zarządzania firmą. Za pośrednictwem „Przeglądu Przemysłowego i Gospodarczego” promujemy najlepsze oraz dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwa, prezentując ich osiągnięcia i pomysły na sukces. W ciągu ponad dwudziestu lat istnienia na rynku wydawniczym doczekaliśmy się szerokiego kręgu wiernych Czytelników i Prenumeratorów. Wśród nich znajdują się wszystkie większe przedsiębiorstwa i firmy w Polsce, a także urzędy wojewódzkie i marszałkowskie oraz inne organy administracji publicznej. Jesteśmy obecni na wszystkich ważnych krajowych imprezach targowych. ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY Zachęcamy zarówno do zamieszczania artykułów sponsorowanych czy reklam, jak i dzielenia się uwagami na temat pisma. Zamawiam prenumeratę kolejnych numerów „Przeglądu Przemysłowego i Gospodarczego” ..................................................................................................... Proszę o następującą liczbę egzemplarzy ............................. Wyrażam zgodę na zbieranie i przetwarzanie przez „Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy” z siedzibą w Warszawie przy ul. Trębackiej 4, moich danych osobowych w celach marketingowych. Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy” Cana 12,00 zł. (w tym 8% VAT) ISSN 1427-9495 © Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy WYDAWCA Krystyna Bartuzin Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy ul. Trębacka 4, 00-074 Warszawa tel. 22/ 827-71-80; 827-71-83 e-mail: [email protected], [email protected] REDAKTOR NACZELNA Krystyna Bartuzin Dyrektor Biura Magdalena Kiedos SEKRETARZ REDAKCJI Magdalena Lewandowska ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Irena Hamerska, Andrzej Uznański, Jerzy Bojanowicz, Adam Bronikowski, Magdalena Lewandowska, Wojciech Petera, Iwona Wawer współpraca Studio LadaChwila DZIAŁ REKLAMY I MARKETINGU Lidia Orzechowska, Dagmara Jakubczyk OPRACOWANIE GRAFICZNE ARTforPROMOTION DRUK ArtDruk Imię i nazwisko ....................................................................................................... Tel. .................................................................... Fax .................................................. Firma ............................................................................................................................ .......................................................................................................................................... e-mail ........................................................................................................................... Adres (kod miejscowości, ulica, nr) .......................................................................... ......................................................................................................................................... ......................................................................................................................................... ................................................... data ................................................. podpis Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy” ul. Trębacka 4, 00-074 Warszawa tel. 22/ 827-71-80; 827-71-83 Bank PeKaO S.A. Oddział w Warszawie nr konta: 59 1240 6003 1111 0000 4941 5481 Jestem płatnikiem VAT o numerze NIP ...................................................................... Upoważniam „Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy” do wystawienia Faktury VAT bez podpisu odbiorcy. ............................................................... ............................................................. pieczątka podpis Redakcja nie odpowiada za treść reklam; nie zwracamy materiałów niezamówionych Dostrzegamy ka ar P OS IG P RZE su ur nk Ko o cia eg -le zn 20 a” tyc z s k eu eu Pols ac bil rm ie Ju eraz Fa iec T tu ,, św w tytu lna Ins wa lat na 60 oz PO D D LĄ WY EGYSŁORCZY Z R M A Twój sukces PREZE zp ro XII.2 2 015 em 16 IECZE Ń PASZ WES PORTE M T YCJI ST W WIEK U ALU OIR YNEK MINIU MW Rok XX Ce ISSN na 12 1427 -949 ,00 zł (w 5, IN DEKS tym 8% VAT) 3343 91 KON IN IE y a ni m .pl wa oznan z y il-p ZY ej om I GO SPO DAR C d Po w uj PÓŁ -I.20 NGIE LSKIM BRYC H IN D PR ZEM YSŁO WY st w. ww P R ZE GL Ą 1 9- BEZP 01 2 0/ SZA STREF A DO T) VA 8% 91 -m AT tym 343 W zł (w KS 3 ,00 DE 12 , IN na 495 e X C 27-9 kX Ro N 14 ISS Agencja Wydawniczo – Reklamowa Redakcja Przeglądu Przemysłowego i Gospodarczego tel. 22/ 827 71 80; 827 71 83 00-074 Warszawa, ul. Trębacka 4 [email protected] asfaltowa droga do sukcesu świat markowych mat łożyska toczą się coraz szybciej inżynieria drogą rozwoju Przegląd Przemysłowy i Gospodarczy VII-VIII/2016 Rok XX Cena 12,00 zł (w tym 8%VAT) iSSN 1427-9495, INDEKS 334391