Inspirujące inicjatywy
Transkrypt
Inspirujące inicjatywy
Inspirujące inicjatywy Utworzono: czwartek, 21 listopada 2002 ZA MIEDZĄ: Ludziom ze Stowarzyszenia Obywatelskiego „Święta Barbara” nie brakuje dobrych pomysłów Inspirujące inicjatywy Dwa tysiące koron na zakup pomocy szkolnych otrzymały na początku nowego roku szkolnego dzieci zarejestrowane w Stowarzyszeniu Obywatelskim „Święta Barbara”. Organizacji, która jest w zasadzie czeskim odpowiednikiem polskiej Fundacji Rodzin Górniczych. Powołano ją w czerwcu 2004 roku w Ostrawie i, podobnie jak w przypadku Fundacji, jej celem jest niesienie pomocy dzieciom, które straciły jednego z rodziców na skutek wypadku przy pracy, przede wszystkim w górnictwie. Jak podkreśla wiceprezes „Świętej Barbary” Věra Breiova, pieniądze, które ułatwią dzieciom start w nowym roku szkolnym, przekazali rodzinom osobiście przedstawiciele Stowarzyszenia i zakładów górniczych spółki węglowej Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie (OKD). – Dla nas jest to bardzo ważne – tłumaczy Věra Breiova. – Pogłębia się w ten sposób kontakt z rodzinami i umacnia zaufanie. Możemy ponadto poinformować rodziny o przygotowywanych imprezach oraz sprawdzić, w jaki sposób moglibyśmy im pomóc w przyszłości. Bo łatwo jest wydać pieniądze, my jednak chcemy wydawać je tak, aby jak najlepiej przysłużyły się naszym podopiecznym, to znaczy dzieciom. Obecnie podopiecznych jest około setki. Żyją w rodzinach na terytorium Republiki Czeskiej, ale także Polski i Słowacji. „Święta Barbara” stara się pomagać im przede wszystkim w zakresie edukacji. Poza jednorazowymi datkami na pomoce szkolne opłaca na przykład pobyt w przedszkolu, czesne, działalność w kółkach zainteresowań. Kolejnym priorytetem są sprawy zdrowia. Stowarzyszenie może pomóc przy kupnie sprzętu medycznego, przy sfinansowaniu potrzebnych zabiegów, pobytów zdrowotnych, tradycyjnie też organizuje wczasy zdrowotne nad morzem. Dużym zainteresowaniem cieszą się wspólne spotkania rodzin, urządzane z okazji Barbórki czy Dnia Dziecka. Takie imprezy są niezwykle cenne, zwłaszcza dla matek, które mogą podzielić się swoimi troskami w swoim gronie. Głównym źródłem finansowania Stowarzyszenia są składki wpłacane przez zakłady spółki węglowej OKD oraz pracujące dla nich firmy kontraktowe, między innymi zatrudniające górników z Polski. Dochodzą do tego pieniądze od sponsorów i darczyńców, ale także – co warte jest podkreślenia – środki uzyskane przez samą „Świętą Barbarę” podczas górniczych imprez. I nie chodzi w tym przypadku tylko o popularne – szczególnie w Polsce – kwesty, ale także o inicjatywy, które mogą zainspirować. Jest to na przykład sprzedaż wypieków przyniesionych przez życzliwych ofiarodawców podczas festynów z okazji przypadającego w Czechach na wrzesień Dnia Górnika. Utarg z ich sprzedaży wpływa na konto Stowarzyszenia. W roku ubiegłym w kiosku „Świętej Barbary” na terenie Muzeum Górniczego OKD w Ostrawie pod Landekiem można było kupić najlepsze kołacze, w roku bieżącym – strudle z jabłkami. Imprezie tradycyjnie towarzyszy konkurs na najlepsze ciasto z wartościowymi nagrodami. Inicjatywą, którą można nazwać sztandarową, jest jednak przede wszystkim „jazda” na ergometrach rowerowych. Każdy „przejechany” kilometr opłacany jest przez sponsorów z góry określoną kwotą. Pomysł zrealizowano po raz pierwszy przed rokiem podczas ostrawskiego spotkania czeskich gmin górniczych. Cykliści pedałowali na dwu ergometrach do czeskiego miasta Przibram, oddalonego od Ostrawy 371 km. Wyznaczoną trasę pokonali z 25-kilometrową nawiązką i dzięki hojności sponsora, spółki RPG Industries, na konto „Świętej Barbary” wpłynęło wtedy 140 tys. koron. Po raz drugi „wyścig kolarski” na ergometrach odbył się 9 września w czasie tegorocznych uroczystości Dnia Górnika w Muzeum Górniczym w Ostrawie. Przed rokiem chodziło o jednorazową imprezę, obecna była pierwszą edycją Memoriału Górniczego, który odtąd powinien towarzyszyć obchodom Dnia Górnika. „Kolarze” starali się tym razem objechać wszystkie kopalnie spółki węglowej OKD. Za każdy „przejechany” kilometr ich dyrekcje zobowiązały się zapłacić 100 koron. Wynik? 36 ochotników pokonało na ergometrach łącznie 376 kilomentrów! Ponieważ domyślna trasa wokół kopalń liczy mniej więcej 100 kilometrów, „objechano” je prawie czterokrotnie i w efekcie konto „Świętej Barbary” wzbogaciło się o 37 600 koron. – Super, za rok przejadę dwa razy tyle – obiecywał Michal Dvořák, który „przebył” łącznie rekordowych 78 kilomentrów. Największą odległość bez przerwy – równych 40 kilomentrów – pokonał Jan Pleskota. – Pragnąłem udowodnić, że potrafię – powiedział, odchodząc ochłodzić się pod kurek z zimną wodą. Nasze Stowarzyszenie zostało powołane w jasno określonym celu przez konkretne podmioty, które zobowiązały się też do finansowania jego działalności – mówi wiceprezes Věra Breiova. – Nie chcemy jednak działać anonimowo, zamykać się w sobie, ale staramy się także uczulać ludzi na cudzą niedolę i wyzwalać w nich to, co dobre. Fakt, że podczas górniczego festynu przed ergometrami „Świętej Barbary” przez cały dzień ustawiały się kolejki, najlepiej świadczy o tym, że górnicza solidarność i dobra wola pomocy bliźniemu to nie tylko puste słowa. To dodaje otuchy. BOGUSŁAW KRZYŻANEK