Temat numeru: Kosiarki – gigantyczna kombinacja
Transkrypt
Temat numeru: Kosiarki – gigantyczna kombinacja
3/2016 www.agro-expert.net EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Polub nas na facebooku! /agroexpert.net Temat numeru: Kosiarki – gigantyczna kombinacja Maszyny roku 2016 Nowoczesne opryskiwacze Lekkie kosiarki SaMasz Lepsze pługi Kongskilde Kosiarki Kellfri – wyjątkowe szwedzkie maszyny Zielone Agro Show Wizja ciągnika wg Zetora Filtry do ciągników rolniczych Zestaw uprawowo-siewny Unii Group Systemy nawadniania – bo lato znów będzie suche Zamów bezpłatną prenumeratę na www.agro-expert.net Nasze czasopisma w rękach profesjonalistów KMG media KMG Media Sp. z o.o. ul. Malczewskiego 17a 05-820 Piastów tel. 22 213 88 28 fax. 22 205 07 57 www.kmg-media.pl Yeti Spis treści 3/2016 Maszyny roku 2016 Zdobywcy tytułu w 14 kategoriach....... 4 dopłatami dla rolników jest jak z Yeti – podobno są, tylko nikt jeszcze ich nie widział. Rolnicy nadal trwają w wielkim wyczekiwaniu. Dotacje spowodowały uzależnienie polskiego rolnictwa od unijnego wsparcia, stąd przeciągający się ich brak opóźnia wszelki proces inwestycyjny. „Wyniki badania koniunktury rolnej, przeprowadzonego w kwietniu 2016 r. budzą coraz większe zaniepokojenie. Rolnicy podejmują tylko działania niezbędne dla podtrzymania zdolności produkcyjnych na najbliższe kilka miesięcy. Słabsza od prognozowanej przed kwartałem sytuacja finansowa gospodarstw rolnych powstrzymuje je od jakichkolwiek inwestycji. Rolnicy z niepokojem patrzą w przyszłość” – tak informuje Kolegium Analiz Ekonomicznych Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. I nawet jeśli słyszy się, że niektórzy rolnicy takie dopłaty już otrzymali, to wydaje się, że w strukturze ich rozdysponowania rośnie udział wydatków na bieżące potrzeby życiowe i zakupy obrotowych środków produkcji, a zmniejsza się udział wydatków na inwestycje w gospodarstwo. To bardzo zły znak. Nabór kolejnych wniosków z różnych obszarów cały czas trwa. Jak informuje ARiMR łącznie w naborze od 31 marca do 29 kwietnia, rolnicy złożyli w ARiMR 30,5 tys. wniosków. Ubiegają się o przyznanie wsparcia w wysokości 5,96 mld zł. Najwięcej, bo ok. 97% rolników ubiega się o pomoc na inwestycje związane z tzw. obszarem D – czyli m.in. na dofinansowanie zakupu maszyn i urządzeń rolniczych. Łączna kwota takich inwestycji wynosi 5,57 mld zł. Ciekawe ile będą musieli czekać rolnicy, którzy właśnie złożyli podania? Zapraszam do lektury kolejnego wydania Agro Experta, w którym producenci kuszą nas coraz to lepszymi maszynami. W szczególności polecam materiał o systemach nawadniania, ponieważ również i w tym roku spodziewamy się suchego lata. Gigantyczna kombinacja Temat numeru: Największe kosiarki zaczepiane........... 8 W rytmie Samby Lekkie kosiarki marki SaMasz............ 17 Zaklinanie pogody Systemy nawadniania upraw.............. 18 Małe rzeczy a cieszą Pomysłowe rozwiązania w opryskiwaczach Dammann............. 22 Michał Mariański redaktor prowadzący Czasopismo AGRO Expert – ul. J. Malczewskiego 17a, 05-820 Piastów tel. 22 213 88 28, fax 22 205 07 57 [email protected], www.agro-expert.net Wydawca Mirosław Ganiec tel. 502 532 575, [email protected] Redaktor prowadzący Michał Mariański tel. 501 082 635, [email protected] Nakład 8 000 egzemplarzy Dział reklamy i marketingu Remigiusz Romaniuk – tel. 501 155 170, [email protected] Kamil Zjawiński – tel. 534 072 602, [email protected] Jarosław Dynek – tel. 694 725 118, [email protected] Krystyna Koch – tel. 515 444 589, [email protected] Marcin Marczuk – tel. 513 432 305, [email protected] Przygotowanie do druku Studio 2000 Robert Lipski Prenumerata tel. 22 213 88 28, fax 22 205 07 57 Wydawnictwo [email protected] KMG Media Sp. z o.o. Redakcja i współpraca ul. J. Malczewskiego 17a, 05-820 Piastów Mirosław Ganiec, Michał Kij, Katarzyna Dziewicka, NIP: 522 294 09 47, REGON: 142231181, KRS: 0000348328 Władysław Wilkiel, Konrad Kułak, Michał Tarnowski Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo do redagowania i skracania tekstów. Poznaj nasze wszystkie aktywności: Truck Van & www.truck-van.pl www.kmg-media.pl Katalogis net Déjá vu Opryskiwacze Horsch z nagrodą........ 23 Krótszy czas docierania pługów Lepsze pługi marki Kongskilde........... 25 Zbiór zielonek z Kellfri Oferta zgrabnych kosiarek ze Szwecji..... 26 Proroctwo Blendersów „Sportowy” traktor marki Zetor............ 28 Udane zielone show Relacja z Zielonego Agro Show......... 29 Rebranding to nie wszystko Filtry PZL Sędziszów dla rolnictwa..... 30 Coraz większe Premiera zestawu uprawowo-siewnego Unii................... 31 www.agro-expert.net 3 3/2016 Maszyny roku 2016 Modele siewników pneumatycznych Solitair 25 firmy Lemken zdobyły nagrodę w kategorii „Siew i sadzenie”. Niezależnie od konkursu Tractor of the Year, co roku przeprowadzany jest w kilku kategoriach konkurs na maszynę roku (Machine of the Year). Co ciekawe również tu nagradzane są ciągniki. ury dziesięciu największych magazynów rolniczych z Niemiec wraz ze swoimi kolegami z Francji, Szwecji, Danii, Węgrzech, Rumunii, Polski i Rosji głosuje na maszyny w 14 kategoriach. Wśród kryteriów przyznawania nagrody znajdują się nowatorskie funkcje, osiągi, wydajność, koszty eksploatacji, łatwość obsługi i komfort operatora. W tym roku do tytułu „Maszyny Roku 2016” pretendowały wszystkie nowe urządzenia i sprzęt rolniczy pokazane po raz pierwszy na ważnej ubiegłorocznej wystawie rolniczej (była to Agritechnica) oraz te, które wchodzą do sprzedaży w 2016 roku. Poniżej prezentujemy zwycięzców wybranych kategorii. Rodzinnie W kategorii ciągników klasy średniej wyższej nagrodzono jednocześnie trzy modele: Case IH Optum CVX, New Holland T7 oraz Steyr Terrus CVT. Traktory te znajdują się pod skrzydłami CNH Industrial, światowego lidera w projektowaniu, produkcji i sprzedaży maszyn rolniczych i budowlanych. Mają tę samą platformę, ale oferują różne funkcjonalności oraz kabiny, dlatego jury wybrało ex-aequo wszystkie marki. Case IH wprowadzając dwa modele z nowej serii ciągników Optum CVX, zaoferował je w wariantach o mocy znamio- W kategorii ciągników klasy średniej wyższej nagrodę zdobyły Case IH z serii Optum 270 CVX oraz Optum 300 CVX. 4 www.agro-expert.net nowej odpowiednio 270 i 300 KM. Moc taką generuje 6,7-litrowy silnik serii NEF wyprodukowany przez FPT. Ciągniki te zapewniają wysoką zwrotność (rozstaw osi 2995 mm) i elastyczność, a ich wydajność nie ustępuje większym krewniakom z serii Magnum. Wyposażenie obejmuje standardowy tylny WOM o 4 prędkościach i opcję w postaci przedniego WOM z dwiema prędkościami oraz gruntownie przeprojektowaną przekładnię bezstopniową CVX korzystającą z technologii podwójnego sprzęgła, która zapewnia doskonałą współpracę z ogumieniem o średnicy 2,15 m. Oprócz wszystkich innowacji technologicznych należy zwrócić uwagę też na nowy design ciągników Optum. Z kolei nowy ciągnik New Holland T7.315 jest jednym z dwóch modeli przeznaczonych do ciężkich prac, w których wymagana jest moc dużego ciągnika w połączeniu z wszechstronnością i łatwością manewrowania mniejszej maszyny. Uniwersalny charakter T7.315 pozwala na wykonywanie szerokiej gamy prac polowych i transportowych – od prac przy uprawach, belowaniu lub koszeniu aż po transport nawozów. Podobnie jak w Case IH pod maską ciągnika T7.315 znajduje się 6-cylindrowy silniki FPT o pojemności 6,7 l. Maksymalnie jednostka generuje 313 KM. Z dieslem współpracuje skrzynia bezstopniowa AutoCommand. Nie jest to jednak ta sama przekładnia, jaką znaj- 3/2016 dziemy w mniejszych modelach serii T7. Dla największych przedstawicieli tej rodziny zastosowano skrzynię wzmocnioną, dostrojoną do przenoszenia większych obciążeń. Za obsługę układu hydraulicznego odpowiada w standardzie wielotłoczkowa pompa o wydatku maksymalnym 165 l/min, zaś w opcji 220 l/min. Ciągnik T7 charakteryzuje też (co odróżnia go od mniejszych modeli) zapożyczony z serii T8 amortyzowany przedni most, większy rozstaw osi oraz możliwość założenia większego ogumienia na tylnej osi. Mimo że produkcja nowego ciągnika marki Steyr Terrus CVT, ruszyła w zakładzie w St. Valentin w Austrii dopiero we wrześniu, a premiera tej serii odbyła się na targach Agritechnica w Hanowerze, nowy flagowy model Steyr także otrzymał nagrodę w postaci tytułu „Machine of the Year 2016”. Nową serię ciągników Terrus CVT opracowano i wyprodukowano zgodnie z wymaganiami klientów europejskich. Obejmuje ona dwa modele o mocy znamionowej odpowiednio 270 i 300 KM, które odznaczają się kompaktowymi wymiarami, zwrotnością i wszechstronnością. Jako najmocniejszy ciągnik w historii Steyr, Terrus CVT zajmuje teraz najwyższą pozycję ma liście tego producenta. Silniki ciągnika wyposażone są w technologię oczyszczania spalin HieSCR only zapewniającą spełnienie normy emisji Stage IV przy jednocześnie niewielkim zapotrzebowaniu na ON podczas pracy. Najważniejsze zmiany techniczne obejmują też między innymi nową, 4-zakresową przekładnię bezstopniową CVT z technologią podwójnego sprzęgła. Robot na pokładzie Gama modeli Deutz-Fahr Cshift serii 6 została nagrodzona tytułem „Machine of the Year 2016” w kategorii ciągników niż- Równolegle w tej samej kategorii ciągników klasy średniej wyższej tytuł zdobył ciągnik New Holland T7.315. szej klasy średniej. Nagrodę wręczyło podczas targów Agritechnica 2015 jury, w którego skład wchodzili dziennikarze branży rolniczej z wielu wydawnictw europejskich oraz przedstawiciele Deutscher Landwirtschaftsverlag DLV. Modele Deutz-Fahr serii 6 cieszą się już opinią jednych z lepiej zaprojektowanych ciągników w swojej kategorii. Najważniejszym argumentem jest tu wykorzystanie zrobotyzowanej skrzyni biegów Cshift: zmiana biegów odbywa się bez konieczności korzystania ze sprzęgła, z wykorzystaniem poręcznego, precyzyjnego w działaniu i łatwego w obsłudze joysticka. Dzięki wprowadzeniu innowacyjnej przekładni T7200 CShift z elektrohydrauliczną zmianą biegów i półbiegów, modele serii 6 są bardziej zaawansowane technologicznie niż kiedykolwiek wcześniej. Gama modeli serii 6 obejmuje zwrotne, kompaktowe ciągniki z silnikami 4-cylindrowymi o krótszym rozstawie osi, które są idealnym rozwiązaniem do różnego rodza- Trzecim wyróżnionym w kategorii ciągników klasy średniej wyższej stał się Steyr Terrus 6300 CVT. ju prac ogólnogospodarskich i polowych. Seria 6 to także mocne, większe modele z 6-cylindrowymi jednostkami napędowymi. Dzięki szerokiej gamie silników Deutz TCD można wybierać z 11 modeli o mocy od 120 do 210 KM. Wspomnieć też należy, że ciągnik został zaprojektowany wspólnie z biurem projektowym Giugiaro Design. Rok w rok Wśród laureatów konkursu „Maszyna Roku 2016” nie zabrakło również firmy Claas, którą doceniono za nową serię kombajnów Lexion 700. Oznacza to, że po raz kolejny w kategorii „Kombajn zbożowy” nagroda ta przypadła temu wiodącemu producentowi maszyn żniwnych w Europie. Przypomnijmy, rok wcześniej maszyną roku 2015 ogłoszono kombajn Claas Tucano na targach SIMA 2015. Jury szczególnie doceniło innowacyjne rozwiązania, takie jak system czyszczenia 4D oraz automatyczny przepływ materiału. System 4D został opracowany dla kombajnu zbożowego pracującego na nierównych polach, aby zapewnić równomierną pracę półek zwrotnych, podsiewacza oraz sit podczas jazdy na wzniesieniu czy spadku terenu. System składa się z dwóch komponentów: klap rotora (podwójna liczba) zależnych od pochylenia oraz automatycznego sterowania wentylatorem. Aktywne sterowanie klapami rotora jest zależne od pochylenia poprzecznego i podłużnego maszyny oraz aktualnego obciążenia elementów separacji oraz czyszczenia. Otwieranie i zamykanie klap następuje automatycznie bez względu na to, czy jedna, czy druga połowa klap rotora jest na wzniesieniu czy na spadku. Co więcej, system www.agro-expert.net 5 3/2016 Rekordzista Deutz-Fahr Cshift serii 6 został nagrodzony tytułem „Machine of the Year 2016” w kategorii ciągników niższej klasy średniej. automatycznego przepływu materiału pozwala na monitoring krytycznych momentów obciążenia komponentów. Umożliwia to kontrolę oraz synchronizację prędkości obrotowej silnika, systemu omłotowego APS oraz separacji zgonin Roto Plus. Jeśli nastąpi nagłe przeciążenie tych elementów, to kanał wciągający, przyrząd roboczy oraz ślimak rury wyładowczej są automatycznie zatrzymywane, aby zapobiec zniszczeniu maszyny. Nagrodzona tradycja Krone zbudował pierwszą sieczkarnię, zawieszaną na trzypunktowym układzie zawieszania, już w 1962 r. Niewątpliwie to jedna z najdłuższych historii tego typu maszyn. Dziś wśród nowości Krone są pojazdy oznaczone symbolami BIG X 530 (530 KM) i BIG X 630 (626 KM). Wymieniony tu ostatni model został wyróżniony w kategorii „Sieczkarnie”. Nowy bęben sieczkarni o nazwie MaxFlow ma średnicę 660 mm. W wersji przeznaczonej do zbioru kukurydzy moż- na korzystać z bębna z 40 nożami. Pozwala on uzyskiwać sieczkę o długości od 2,5 do 15 mm. Jak informuje producent, w bębnie tnącym zmieniono kształt elementów, co wpływa na ograniczenie ich zużycia i pozwala zwiększyć wydajność pracy. Teoretyczna długość cięcia dla bębna MaxFlow z 36 zębami wynosi 3÷17 mm, w przypadku 28 noży sieczka ma długość 4÷22 mm, a wersji z 20 nożami od 5 do 31 mm. Łatwość ustawienia noży polega na zastosowaniu mimośrodowego elementu, który znajduje się między dwoma bocznymi śrubami mocującymi. Mimośród pozwala na szybkie i precyzyjne dopasowanie ostrza do stalnicy. Szerokość kanału, przez który przepływa zbierana masa wynosi 630 mm. Maszyna wyposażona jest w system dopasowujący moc do ilości zbieranej masy. Trzeba też wspomnieć o systemie VariQuick, służącym do szybkiej zmiany zgniatacza ziarna, który dostępny jest w standardzie. Sieczkarnie mogą korzystać z nowego kondycjonera ze 105 zębami. Do dyspozycji są również wersje z 123, 144 i 166 zębami. Kombajn Holmer Terra Dos T4 to kamień milowy w zakresie techniki zbioru buraków cukrowych, który wyznacza nowe standardy. Nie bez powodu, także on został wyróżniony w konkursie. W przypadku buraków cukrowych nie ma możliwości osiągnięcia idealnego zbioru. Straty można jednak skutecznie zminimalizować. Niemiecka firma Holmer jest przekonana, że opracowała kombajn, który nie tylko kopie buraki przy minimalnych uszkodzeniach, zanieczyszczeniach i stratach korzeni, ale wykonuje to wyjątkowo szybko. Na dowód tych słów 28 września ub.r. Holmer Terra Dos T4-30 ruszył do rekordowej 24-godzinnej próby zbioru buraków z pól należących do gospodarstwa Baltic Agrar. Rekord został ustanowiony. Kombajnem z najnowszym 12-rzędowym zespołem ogławiająco-wyorywującym HR12 w 24 godziny udało się zebrać buraki cukrowe z powierzchni 85,6 hektara przy średnim plonie korzeni wynoszącym 62,5 t/ha. Dlaczego T4 jest tak dobry? System Holmer EasyLift zapewnia najlepsze wyniki wyorywania, systemowa lekka budowa gwarantuje ochronę gleby, nowa koncepcja układu jezdnego z zintegrowanym czujnikiem nachylenia daje stabilność w każdym położeniu maszyny, a inteligentny system EcoPower łączy moc z małym zużyciem paliwa – to wszystko razem czyni kombajn Terra Dos T4 bezkonkurencyjnym. Dodać należy, że 2 lub 3 osie napędzane są bezpośrednio silnikiem Mercedes-Benz o mocy 626 KM. Dla największego przerobu maszyna ma szerokie taśmy elewatorowe, sitowe i wyładowcze. W kabinie dla idealnego komfortu jazdy zastosowano natomiast Holmer Smart Drive. Kombinator W tym roku Claas po raz kolejny zwyciężył w kategorii kombajn zbożowy. Nagroda przypadła kombajnowi nowej serii Lexion 700. 6 www.agro-expert.net W kategorii ochrony roślin firma Amazone została wyróżniona za nowe rozsiewacze nawozów serii ZA-TS. To rozsiewacze wielkopowierzchniowe dla szerokości roboczych od 18 do 54 m posiadające precyzyjny mechanizm rozsiewający ze zintegrowanym układem do rozsiewu granicznego, AutoTS. Funkcjonowanie AutoTS umożliwia użytkownikowi osiąganie doskonałego obrazu rozsiewu granicznego i tym samym uzyskiwanie optymalnych warunków wzrostu roślin aż do granicy pola. Dzięki modułowej konstrukcji rozsiewacze ZA-TS dostępne są ze zbiornikami o pojemności od 1700 do 4200 l, łącznie jest 7 modeli. Obok 2 różnych wielko- 3/2016 ści ramy rozsiewaczy Super i Ultra, modułowy program obejmuje sześć nadstawek zbiornika. Dla całkowitej pojemności rozsiewacza 1700 i 2000 l, Amazone oferuje wąskie nadstawki o szerokości napełniania 2,22 m. Większe nadstawki z szerokością napełniania 2,71 m stosowane są w rozsiewaczach ze zbiornikiem o pojemności całkowitej powyżej 2200 l. Wszystkie typy rozsiewaczy dostępne są w wersji Tronic lub Hydro. Podczas gdy wersje Tronic są do dyspozycji z mechanicznym napędem tarcz rozsiewających i 8-stopniowym włączaniem sekcji szerokości z dopasowaniem dawki rozsiewu, to wersje Hydro napędzane są hydraulicznie. Obie wersje można wzbogacić także w automatyczne włączanie sekcji szerokości w oparciu o GPS-Switch. Należy więc dobrze pokombinować, by dopasować maszynę do swoich potrzeb. Wszystkie rozsiewacze ZA-TS dysponują elektroniką obsługową w systemie Seria sieczkarni Krone BIG X 630 została wyróżniona tytułem „Maszyna Roku 2016”. zwiększają ładowność o 19% oraz oferują niższe zapotrzebowanie na moc, obniżając koszty eksploatacji wozu. Firma Väderstad zaprezentowała unikalną technologię precyzyjnego wysiewu nasion, za co otrzymała nagrodę w kategorii „Elektronika”. Czujniki SeedEye umiesz- Väderstad zaprezentował unikalną technologię w postaci systemu przepływu nasion o nazwie SeedEye. Otrzymał nagrodę w kategorii „Elektronika”. Isobus. Dzięki niemu można wykorzystywać do obsługi terminale Amatron 3, CCI 100 oraz Amapad. Rozsiewacze jako wyposażenie opcjonalne mogą być wyposażone w wagę oraz czujnik nachylenia. Bez ramy Oryginalną konstrukcją wyróżnia się wóz asenizacyjny Zunhammer UltraLight ULT-18 wyposażony w samonośny zbiornik, wykonany z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem szklanym (GRP). Jest on zamocowany bezpośrednio na dwóch osiach z zawieszeniem pneumatycznym. Konstrukcja ta nie wymaga więc podwozia. Zbiornik z tworzywa sztucznego o pojemności 15 000 l cechuje się dużą odpornością na działania gnojowicy i substratów biogazowych, dlatego nie wymaga dodatkowej powłoki wewnętrznej. Masa własna wynosi 3,5 t i jest o 40% mniejsza w porównaniu do masy wozu ze stalowym zbiornikiem i ramą o podobnej wielkości. Zastosowane rozwiązania konstrukcyjne czone na przewodach doprowadzających nasiona do redlic, zliczają pojedyncze nasiona – nawet rzepaku. Dzięki temu można uzyskać bardzo precyzyjny wysiew i w prosty sposób ustalić liczbę wysiewanych nasion na metrze kwadratowym bez kalibracji siewnika. Nasiona przelatują pomiędzy sensorami, które wyposażone są w 6 tranzystorów optycznych oświetlonych światłem podczerwonym. Gdy ziarno przechodzi przez strumień światła następuje krótka przerwa, a tranzystor ją rejestruje. Całkowita liczba przerwań jest rejestrowana i przetwarzana, dzięki czemu liczba nasion może być określona z bardzo dużą dokładnością. Czujniki liczą nasiona rzepaku z dokładnością do około 99%. Wartość dla pszenicy i innych zbóż wynosi około 98÷99% przy przepływie 250 nasion na sekundę. System automatycznie ustawia dokładność, biorąc pod uwagę kurz i inne pozostałości, które mogą gromadzić się w czujnikach. Ustawienie wysiewu – liczba nasion na jednostkę powierzchni – wprowadza się na monitorze sterującym maszyną E-Control. System zlicza nasiona i automatycznie dostosowuje obroty zasilanego elektrycznie aparatu wysiewającego do zadanej wartości. Rozwiązanie SeedEye będzie mogło być zastosowane w siewnikach Väderstad Spirit R 300-400S, Rapid A 400-800S i Rapid A 600-800C. W sprzedaży ma być dostępne jesienią 2016 r. Pozostałe tytuły „Maschine of the Year 2016” trafiły do przyczep samozbierających Schuitemaker Rapide z sensorami NIR, do siewników pneumatycznych Solitair 25 firmy Lemken, do pługów Kverneland 2500 i-Plough oraz do ciągników Fendt 1000 Vario, John Deere 8R, Valtra serii N.▐ Michał Mariański Fot. Producenci, M. Mariański, R. Romianiuk Holmer Terra DOS T4 został wyróżniony w kategorii maszyn do zbioru buraka cukrowego. To drugie wyróżnienie tego rodzaju, po nagrodzie z 2014 r. www.agro-expert.net 7 3/2016 Gigantyczna kombinacja Korzystanie z więcej niż jednej kosiarki w konfiguracji z jednym ciągnikiem daje możliwość lepszego wykorzystania jego mocy oraz znacząco zwiększa wydajność koszenia. Jednak rozwiązanie takie uzasadnione jest tylko dla gospodarstw rolnych o większych areałach zielonych. rudno wyobrazić sobie zbiór zielonek inną maszyną niż kosiarka. Aby przebiegało ono bez zbędnej straty czasu, potrzebny jest sprzęt dopasowany do warunków w danym gospodarstwie. Czynnikiem decydującym o wyborze konkretnej maszyny jest najczęściej jej wydajność, ale także trwałość, bezawaryjność, koszt zakupu i eksploatacji maszyny. Dlatego dziś najczęściej w kosiarkach zielonkowych stosowane są rotacyjne zespoły tnące w przeciwieństwie do listwowych – spotykanych w kluczowych maszynach rolniczych słu- żących do zbioru roślin typu sieczkarnie czy kombajny zbożowe. Mimo że maszyny listwowe są tańsze i wymagają mniejszej mocy niż rotacyjne, zostały przez nie wyparte, bo ustępują im przede wszystkim pod względem niezawodności i wydajności. Kosiarki najczęściej są maszynami zawieszanymi na tylnym układzie zawieszenia ciągnika i pracującymi z jego boku, dostępne są też maszyny zawieszane z przodu oraz przyczepiane. Istnieją także wersje podwójne, zawieszane z tyłu i pracujące na obie strony ciągnika. Największą Gdy dyski koszące obracają się parami do wewnątrz, można pojedynczo regulować tarcze pokosu odkładające paszę na żądane szerokości. W firmie Fendt jako opcja w ofercie występują dodatkowe tarcze pokosu do odkładania jeszcze węższego pokosu. Bez konieczności wysiadania z ciągnika. 8 www.agro-expert.net kombinacją są zestawy kosiarek składających się z dwóch maszyn tylnych i jednej przedniej. Wymagają one jednak ciągnika o mocy przynajmniej 140 KM. W niniejszym materiale przyglądamy się stosowanym rozwiązaniom i ofercie tych producentów kosiarek, którzy proponują zestawy, czyli takie połączenie, które składa się z kosiarki przedniej i dwóch tylnych. Bitwa o rekord Dobierając kosiarkę do gospodarstwa, rolnik kieruje się na pierwszym miejscu jej wydajnością. Wzrostu wydajności poszukiwać możemy przez zwiększanie szerokości roboczej maszyny. Prędkością roboczą nie wiele zyskamy, gdyż jest ona ograniczona z powodu jakości koszenia, a także ze względu na ukształtowanie terenu i bezpieczeństwo pracy. Największe pojedyncze belki koszące w zawieszanych kosiarkach mają zwykle nie więcej niż 3,5 m (spotkać można też 3,7-metrowe). Szersze miałyby duże trudności w dopasowaniu się do nierówności terenu. Przy wysokości koszenia wynoszącej zaledwie 5÷6 cm ma to też znaczenie dla strat plonu. Dlatego na duże łąki najbardziej polecane są zestawy koszące, złożone z trzech kosiarek – dwóch tylnych i czołowej, które dziś osiągają łączną szerokość nawet do 11,2 m. 3/2016 Wydajność takich zestawów podaje się w liczbie skoszonych hektarów w ciągu godziny. Nie dajmy się jednak uwieźć zapewnieniom producentów, że ich zestawy osiągają wydajności do 25 ha/h. To blef. W najbardziej optymalnych warunkach koszenia i przy bardzo dużych szerokościach otrzymuje się obecnie wartości ledwo dochodzące do 20 ha/h. Najlepszym tego przykładem jest białostocki SaMasz, który ustanowił w ub.r. rekord Guinnessa w koszeniu swoim zestawem trzech kosiarek dyskowych. W ciągu 8 godzin skosił dokładnie 96,29 ha, a parametry koszenia wyniosły: wydajność robocza 16,83 ha/h i średnia prędkość 17,9 km/h. Czy można było skosić więcej? Pewnie tak. Firma jednak nie poszła na łatwiznę. Zdecydowała się na koszenie w warunkach zbliżonych do takich, z którymi na co dzień zmaga się polski rolnik – wybrano tereny naturalnych łąk torfowych w Goślubiu, na których występuje sporo drobnych nierówności, kretowisk i chwastów. Oczywiście cała konkurencja Istota konstrukcji kosiarek rotacyjnych bębnowych polega na tym, iż napęd przekazywany jest od wałka odbioru mocy WOM ciągnika rolniczego przez przekładnie klinowo-pasowe oraz przekładnie zębate stożkowe znajdujące się w górnej części kosiarki na bębny wyposażone w nożyki, które są wahliwie zamocowane na ich obwodzie. Dwa lub cztery bębny mają na obwodzie rozmieszczone w równych odległościach od 2 do 4 nożyków, zamocowanych na sworzniach, i są zakończone od spodu talerzami ślizgowymi. Zmieniając odległość talerza od bębna, można w pewnym zakresie (zwykle skokowo) regulować wysokość cięcia. Do zalet kosiarek bębnowych należy duża odporność na zapychanie, a także możliwość koszenia przy jeździe do tyłu, co nie jest bez znaczenia przy częstych nawrotach i pracy na małych powierzchniach. Maszyny tego typu są prostsze, łatwiejsze w serwisowaniu i tańsze od dyskowych, ale mniej od nich wydajne, co wynika z mniejszej prędkości roboczej. Napęd dysków obecnie przekazywany jest najczęściej przez WOM do skrzyni kątowej i dalej za pomocą jednakowej wielkości kół zębatych, umieszczonych w belce tnącej. Kosiarka może być transportowana na trzy sposoby: złożona do góry, obrócona do tyłu lub obrócona do tyłu i złożona do góry. WYBRANI DOSTAWCY NAJWIĘKSZYCH ZESTAWÓW KOSIAREK ZACZEPIANYCH: Lely East Sp. z o.o. www.lely.com SaMASZ Sp. z o.o. www.samasz.pl Claas Dragone ELHO Fella Fendt John Deere Kongskilde Krone Kubota Kuhn Kverneland Same Deutz-Fahr Massey Ferguson McHale Pöttinger Pronar Rozmital Unia Group SIP Vicon SaMasza mówi teraz o pobiciu tego rekordu. Na razie jednak nikt rzuconej przez firmę SaMasz rękawicy nie podjął. Dyski czy bębny Podstawowymi zespołami roboczymi występującymi w kosiarkach rolniczych są rotacyjne zespoły tnące, które służą do ścinania materiału roślinnego. Ze względu na sposób ścinania zespoły te dzieli się na tradycyjne bębnowe, zwane też górnonapędowymi oraz na dyskowe, które określa się również mianem dolnonapędowych. Zasada działania kosiarek rotacyjnych polega na tym, że nożyki zamocowane na obwodzie bębna lub tarczy uderzają w roślinę z dużą prędkością obwodową. Powoduje to jej ścięcie bez konieczności stosowania krawędzi przeciwtnącej. Jest to tzw. cięcie bezpodporowe. Najnowsza generacja kosiarek umożliwia łatwe sterowanie funkcjami hydraulicznymi i prędkością kondycjonera wprost z kabiny operatora przez łatwy w użyciu monitor dotykowy. Wszystko to dzięki szynie Isobus, która zapewnia szybszą i jeszcze prostszą obsługę wszystkich funkcji. www.agro-expert.net 9 3/2016 Od 2015 r. we wszystkich kosiarkach Disco firmy Claas montowana jest belka tnąca Max Cut. Dzięki falistej „wannie” belki, tarcze tnące mogą być umieszczone wyjątkowo daleko z przodu. Największy model z kondycjonerem, Disco 1100 mierzy szerokość roboczą 10,7 m. Wadą „górnonapędówek” jest też dość duże zapotrzebowanie na moc. Dziś rozwiązanie takie nazywane jest tradycyjnym, niemniej jednak jest ono cały czas oferowane przez producentów, także dla zestawów 3-kosiarkowych. W kosiarkach dyskowych zespołami roboczymi są płaskie, najczęściej owalne tarcze, napędzane od dołu. Układ przeniesienia napędu na dyski znajduje się pod nimi, w belce roboczej. Napęd na całej długości belki przekazywany jest za pomocą szeregu kół zębatych, zanurzonych częściowo w oleju, ustawionych jedno za drugim. Kolejne koła zazębiają się ze sobą i w ten sposób obroty są przenoszone od pierwszego do ostatniego koła. Wybrane koła zębate takiego szeregu (lub dodatkowe, nie uczestniczące w przekazywaniu napę- du) mają osie, na których osadzone są dyski. W zależności od szerokości cięcia spotyka się od 4 do 10 dysków. Do każdego z nich są przymocowane po dwa nożyki. Inne rozwiązania spotyka się bardzo rzadko. Niektórzy producenci stosują na przykład pojedynczy wałek, który za pomocą przekładni kątowych przekazuje moment obrotowy na dyski. W porównaniu z bębnowymi kosiarki dyskowe mają mniejsze o ok. 40% zapotrzebowanie na energię i mniejszą o ok. 30% masę (w przeliczeniu na metr szerokości roboczej). Są też wydajniejsze od bębnowych, gdyż mogą kosić z większą prędkością: na równych łąkach nawet 20÷25 km/h. Ich pracę charakteryzuje dobre przenoszenie materiału roślinnego do spulchniacza pokosu bądź zgniatacza. Skrajne dyski wyposażone są w odrzutniki, mające na celu odrzucanie skoszonej masy zielonej do środka belki tną- Przy wyborze kosiarki dyskowej, warto zwrócić uwagę na detale. Dyski w kosiarkach dolnonapędowych wyposażone są zwykle w dwa noże, choć w niektórych spotyka się też dyski z trzema nożami, np. w marce Vicon, należącej do grupy Kverneland. cej, co powoduje formowanie równego zawężonego pokosu. Cecha ta jest o tyle ważna, że daje możliwość regulacji takiej szerokości pokosu, aby nie był on zgniatany kołami ciągnika przy kolejnym przejeździe. Poza tym pokos po kosiarce dyskowej jest szerszy i cieńszy, równomierniej schnie i jest łatwiejszy do roztrząśnięcia. Dyskowe zespoły tnące można odchylać pod większym kątem, co umożliwia wykorzystanie kosiarek dyskowych także do wykaszania poboczy i skarp. Obecnie to najczęściej wybierane przez rolników rozwiązanie do koszenia zielonek. 400 km/h Łatwy serwis i obsługa. Noże są zamocowane wahliwie, za pomocą śrub lub bolców, które umożliwiają ich szybką i łatwą wymianę (wystarczy podważyć dysk w miejscu obsadzenia noża). Takie rozwiązania oferują praktycznie wszyscy krajowi i zagraniczni producenci. 10 www.agro-expert.net Mimo że konstrukcyjnie wiele kosiarek, zwłaszcza dyskowych, mogłoby pracować z bardzo dużą prędkością, warto pa- 3/2016 miętać, że wraz z jej nadmiernym wzrostem, pogarsza się jakość cięcia. W kosiarkach rotacyjnych nie ma bowiem, tak jak w nożycowych, dwóch krawędzi tnących. W działaniu przypominają kosę i dlatego, aby mogły prawidłowo ciąć, wymagana jest odpowiednia prędkość obwodowa (liniowa) noży. Powinna ona być nawet 16 razy większa od prędkości jazdy maszyny. Jeśli napęd elementów roboczych pobierany jest z WOM o obrotach 540 lub 1000 obr/min, to poprzez przekładnię regulowany jest, by dyski kosiarek obracały się z prędkością ok. 3000 obr/min lub nawet wyższą (bębny robią to wolniej, bo mają dużo większą średnicę niż dyski). W przeliczeniu na prędkość przemieszczania się nożyków daje to od 70 do nawet 110 m/s, co odpowiada prędkości prawie 400 km/h! Stwarza to bardzo duże zagrożenie w wypadku urwania się nożyka lub wyrzucenia przypadkowego kamienia. Fartuchy ochronne powinny co prawda zatrzymać taki pocisk, ale podczas pracy kosiarki lepiej się do niej nie zbliżać. Nieświadomość Aby jakość cięcia szła w parze z niezawodnością i komfortem pracy, warto do- Spulchniacz pokosu, nazywany też kondycjonerem, składa się z bijaków, które rozrzucają skoszony materiał. Zastosowanie kondycjonera przyspiesza odpływ wody ze skoszonego materiału. Szczególnie przy niepewnej pogodzie daje to zdecydowane korzyści czasowe – paszę dobrej jakości można uzyskać szybciej. brze wybrać rodzaj zawieszenia kosiarki, a dokładniej mówiąc belki tnącej. I tu spotykamy się z poważną niewiedzą na ten bardzo istotny temat zarówno wśród kupujących, jak i niekiedy nawet samych sprzedających. Kosiarki zawieszane mają boczny lub centralny układ zawieszenia. Częściej spo- tykane i kupowane są kosiarki z prostym zawieszeniem bocznym. Elementem, który przenosi tu największe naprężenia jest przegub. Pracuje on podczas składania belki do transportu, przy kopiowaniu nierówności terenu, dodatkowo mocno pracuje w trakcie koszenia pod naporem koszonej trawy. Im belka tnąca dłuższa (i cięż- www.agro-expert.net NOWA 11 3/2016 Wszystkie kosiarki dyskowe Lely Splendimo są wyposażone w modułową listwę zespołów tnących, które bezpośrednio napędza sześciokątny wał elastyczny. W rezultacie kosiarka zawiera znacznie mniej przekładni niż jakakolwiek inna, co skutkuje mniejszą energochłonnością, a więc i oszczędnością paliwa. w mniejszym stopniu zużywa przegub podczas pracy. Centralne zawieszenie belki umożliwia też modyfikację układu napędowego maszyny. Pozwala wyeliminować pasy klinowe, a maszyny napędzane są trwalszymi wałkami przegubowo-teleskopowymi. Inna konstrukcja przegubu dobrze znosi także dodatkowe obciążenie pochodzące od kondycjonera, czyli spulchniacza pokosu lub walców zgniatających do roślin motylkowych (o dodatkowym wyposażeniu kosiarek piszemy w dalszej części artykułu). Na układ zawieszenia i kopiowania terenu należy zwrócić uwagę też w kosiarkach montowanych na przednim TUZ-ie, które mają naturalną tendencję do rycia w ziemi przy najdrobniejszym zagłębieniu kół Zaletą technologii Alpha-motion w czołowych kosiarkach Pöttinger jest bardzo skuteczne dopasowanie pochylenia maszyny od 12° w górę i 9° w dół. Darń i maszyna są optymalnie chronione. Możliwe są więc duże prędkości jazdy bez podnoszenia belki koszącej. tralnym. W tym rozwiązaniu przegub pozwalający belce na wychylanie się poprzecznie do kierunku jazdy jest umieszczony centralnie pośrodku nad listwą i połączony ramą z oboma końcami belki tnącej. Przegub jest zawieszony na ramieniu, a ramię połączone z ramą główną sprzężoną z TUZ-em ciągnika. Centralne mocowanie zapewnia lepsze dopasowanie się belki koszącej do nierówności terenu. Dzięki niemu podnoszenie belki jest szybsze, a z racji symetrycznego rozłożenia naprężeń, nacisk belki tnącej przednich ciągnika. Dlatego buduje się dla nich specjalne równoległe ramy nośne, które w porównaniu do innych systemów zaczepu na nierówność terenu reagują tu nie tylko ramieniem skrętnym, ale całą ramą. Dzięki temu w przypadku natrafienia na wzniesienie, agregat koszący podciągany jest do góry, zaś w przypadku jego obniżenia – opuszczany w dół. Dzięki specjalnie opracowanemu, wleczonemu zawieszeniu sprężynowemu belki koszącej, nacisk na podłoże jest zredukowany do minimum – i to przy każdym ruchu wahadłowym. Transportery to taśmy, których zadaniem jest przenoszenie skoszonego materiału na brzeg skoszonego przez kosiarkę pasa roślin. Ma to na celu połączenie dwóch lub trzech pokosów w jeden, dzięki czemu można przystąpić do zbioru bezpośrednio z pokosu bez konieczności zgrabiania. sza), tym powinien być on solidniejszy. W najtańszych maszynach może się zdarzyć, że zamiast tulei wstawione są tu kalamitki, którymi tłoczony jest smar, a stal pracuje po stali – to najsłabsze rozwiązanie z występujących na rynku. Najlepiej szukać więc modeli tulejowanych, w których pośrednim elementem jest brązowa lub mosiężna tuleja. W przypadku zużycia, tuleje wystarczy wymienić, nie potrzeba żadnych napraw. Osobną grupę maszyn zawieszanych stanowią kosiarki z zawieszeniem cen- 12 www.agro-expert.net Jednym z potentatów na rynku maszyn zielonkowych w naszym kraju jest SaMasz. Firma w ubiegłym roku pobiła rekord Guinnessa. Zestawem kosiarek dyskowych KDD 941 (tylne boczne) oraz kosiarką czołową KDF 340 o łącznej szerokości roboczej 9,4 m skoszono prawie 100 ha. 3/2016 Słoweńska firma SIP oferuje od niedawna nowe modele z rodziny Silvercut. Jest wśród nich zestaw składający się z czołowej kosiarki DISC 340 F o szerokości pracy 3,25 m oraz tylnej pary DISC 1000 C dający razem szerokość koszenia 9,6 m. Cztery tony Kwestia wagi kosiarki jest bardzo ważna, szczególnie jeśli mówimy o zestawach kosiarek. Waga bezpośrednio warunkuje też użycie ciągnika o odpowiedniej wielkości. Zasadniczo kosiarki o niższej wadze są bardziej komfortowe w pracy. Lekka konstrukcja mniej napiera na przegub, pozwala także pracować z kosiarkami mniejszym traktorem. Niestety lekkie kosiarki mają tendencję do podskakiwania na nierównościach pola, co pogarsza jakość cięcia. Ich cienkie listwy tnące są też mniej sztywne, a co za tym idzie bardziej podatne na uszkodzenia. Producenci zestawów kosiarek mają jednak w swojej ofercie praktycznie tylko ciężkie modele (do pracy szybkiej) przy użyciu cięższych traktorów. Spotkać można rozwiązania o wadze dochodzącej nawet do 4 t. Nie występują więc w nich wszystkie powyżej przedstawione niebezpieczeństwa. Jednak przy takich masach znacznie wzrasta znaczenie odciążania samej belki tnącej w przypadku omijania lub natrafienia na przeszkodę. Każda kosiarka jest wyposażona w system odciążenia belki tnącej, w przypadku maszyn z zawieszeniem bocznym jest to zazwyczaj sprężyna z regulacją stopnia napięcia. Pracę sprężyny oprócz naciągu śruba- można jednak z tym przesadzać, bo zbytnie napięcie sprężyny spowoduje niedokładne wykaszanie – nawet mała nierówność na polu podrzuci belkę nożową do góry. W rozwiązaniach z centralnym zawieszeniem belki tnącej stosuje się też inne niż sprężynowe rozwiązania służące odciążeniu listwy. Może to być np. system hydropneumatyczny, który po raz pierwszy pojawił się w maszynach marki Kuhn i najczęściej dostępny jest w opcji. W dużym skrócie, są to akumulatory olejowo-gazowe (o pojemności zależnej od ciężaru kosiarki), które użytkownik wypełnia olejem zależnie od potrzeby z układu hydraulicznego ciągnika. Wzrost ciśnienia oleju powoduje zwiększenie odciążenia belki i łatwiejsze podnoszenie pod małym naporem. W drugą stronę spadek ciśnienia skutkuje zwiększeniem nacisku i mniejszą wrażliwością na nierówności. Odciążenie hydropneumatyczne niezbędne jest zwłaszcza przy pierwszym koszeniu, np. po zasianiu lucerny, koniczyny, w celu zapobieżenia uszkodzeniu świe- Nowoczesna kosiarka ze zgniataczem pokosu Arrow 10500 Delta oferowana przez fińską firmę ELHO może być wyposażona w GPS, ponadto jest niezwykle prosta w obsłudze. Firma nastawiła się na produkcję zestawów bardzo wydajnych i bardzo szerokich – nawet do 10,5 m. mi reguluje się także wysokością zawieszenia ramy nad ziemią. Im bardziej naciągnięta będzie sprężyna, tym łatwiej da się „podbić” listwę do góry, oszczędzając darń. Nie Kosiarki z centralnym zawieszeniem lepiej kopiują teren niż maszyny z zawieszeniem bocznym. Krótkie odchylenie od podłoża na uwrociu pozwala szybko przyjąć powrotne położenie „do pracy”, omijając przy tym pozycję transportową kosiarki. żej darni. Umożliwia ono prace kosiarki przy minimalnym nacisku na podłoże już od ok. 70 kg. Odciążenie takie zapewnia równomierne rozłożenie nacisku na całej szerokości belki nożowej. W nowoczesnych układach rozłożenie nacisku belki jest płynnie regulowane w zależności od stanu koszonej łąki i wyposażenia w formierz pokosu lub spulchniacz. Stopień odciążenia można odczytać na manometrze. Na suchych, twardych glebach stopień nacisku jest zwiększany, aby kosiarka mogła spokojnie pracować przy dużych prędkościach jazdy. Wilgotne, miękkie podłoża wymagają natomiast zmniejszenia nacisku, aby zapewnić najlepsze kopiowanie nierówności i ochronę darni. Zastosowanie w tym miejscu hydropneumatyki daje szybkie tempo reakcji oraz większy zakres regulacji odciążenia. www.agro-expert.net 13 3/2016 Od 2016 r. Fendt ma w ofercie pełną gamę maszyn do zbioru pasz zielonych. Obejmuje ona kosiarki bębnowe Cuter o szerokości od 2,2 do 3,26 m, a także dyskowe Slicer o szerokości od 1,66 do aż 9,3 m. Najszersze maszyny to zestawy trzech kosiarek, w tym sprzęt zawieszony na przednim TUZ. Skrzydła husarii Kolejną ważną kwestią jest sposób składania maszyny oraz zagadnienie podnoszenia belki tnącej na uwrociach. Podstawowy system mocowania polega na oddzielnym dźwiganiu ramy kosiarki przy użyciu TUZ-u traktora oraz oddzielnym podnoszeniu belki przy użyciu hydrauliki ciągnika. Na większych areałach przyda się jednak z pewnością kosiarka z systemem jednoczesnego podnoszenia obu końców belki tnącej przy użyciu jednego siłownika. Sprawne podnoszenie i opuszczanie skraca czas nawrotu, ogranicza błędy operatora i poprawia komfort pracy. Dzisiejsze kosiarki tylne mogą być transportowane na trzy sposoby: złożone do góry, obrócone do tyłu lub obrócone do tyłu i złożone do góry. Podnoszenie odbywa się przez zawór dwustronnego działania. Na który wariant się zdecydujemy, zależy od konstrukcji kosiarki lub uwarunkowań związanych z gospodarstwem bądź przepisami ruchu drogowego. Złożenie do góry mieści się poniżej wysokości 4 m, jednak gdy chce- my mieć zestaw mieszczący się we wjeździe do garażu to wysokość transportowa powinna być przynajmniej o 1 m niższa. Warto zwrócić uwagę na ten parametr, jeśli planujemy garażować maszynę w niskim budynku. Niekiedy dzięki wychyleniu kosiarki o kąt 115° do tyłu możliwe jest uzyskanie dużo mniejszej wysokości transportowej. Niektóre modele kosiarek www.agro-expert.net Bezpieczna to trwała maszyna Pracując kosiarkami z dużymi prędkościami roboczymi, jesteśmy narażeni na ich uszkodzenia. W związku z tym ich producenci oferują różne rozwiązania zabezpie- Najnowszy zestaw kosiarek dyskowych tylnych Novacat S12 firmy Pöttinger osiąga szerokość roboczą 11,2 m i jest tak długi, że do transportu składany jest do tyłu, osiągając długość aż 5,98 m. Kombinacja kosiarek zawieszanych z tyłu ciągnika Kuhn GMD 9530 z kosiarkami przednimi GMD 3525 F pozwala zwiększyć wydajność pracy. Owalne dyski belki tnącej nowej generacji Optidisc zapewniają lepsze odrzucanie do tyłu skoszonej masy roślinnej oraz dokładniejsze pokrycie obszaru koszenia. 14 mają ponadto składaną końcówkę osłony, co zmniejsza ich wysokość transportową. Jeśli zaś chodzi o szerokość złożonej maszyny tylnej to praktycznie zawsze mieści się ona w obrysie ciągnika, z którym jest agregowana. Nieco inaczej wygląda sprawa szerokości w transporcie kosiarki przedniej, na której szerokość nie mamy za bardzo wpływu. Tutaj z reguły producenci starają się, by szerokość transportowa odpowiadała szerokości roboczej maszyny. Trochę pomagają tu dodatkowo składane fartuchy ochronne pozwalające zmniejszyć szerokość transportową do szerokości roboczej maszyny (mniej się nie da). I tak na przykład, gdy mamy do czynienia z kosiarką czołową o szerokości roboczej 3,4 m, tyle samo miejsca będzie zajmować na drodze. czające. Podstawowym zadaniem bezpieczników jest najczęściej odchylanie kosiarki po trafieniu na przeszkodę. Czasami też konstrukcja zabezpieczenia powoduje odchylenie maszyny również do góry. Układ tnący odsuwa się w przypadku najechania na przeszkodę, a następnie samoczynnie wraca na dół pod własnym ciężarem. Każdy rolnik wie z doświadczenia, iż obce ciała na obszarach rolnych, które wraz z pokosem dostają się nieoczekiwanie do mechanizmu kosiarki, mogą wyrządzić znaczne szkody. Gdy napęd kosiarek z klasycznym zawieszeniem bocznym odbywa się przy użyciu pasków klinowych – te stają się częściowym zabezpieczeniem przeciążeniowym – po prostu będą się ślizgały i mogą się spalić w przypadku nagłe- 3/2016 go zablokowania dysków. Dlatego w kosiarkach z napędem pasowym z reguły nie stosuje się wałków WOM z zabezpieczeniem sprzęgłowym lub kołkiem ścinanym. W sytuacji braku pasków klinowych rośnie rola wałka WOM odbierającego napęd z ciągnika – musi być on z zabezpieczeniem (śruba ścinana lub sprzęgło), a powinien także z wolnym kołem (do wytracenia energii obrotowej dysków po wyłączeniu WOM ciągnika). Są także inne zabezpieczenia, które w razie zablokowania dysku roboczego przez obce ciało pękają w ustalonych punktach łamania. Przenoszenie napędu zostaje w ten sposób przerwane, a dysk roboczy obraca się swobodnie. Siły nie działają na układ przenoszenia napędu, a więc uszkodzenie układu kinematycznego ma- Kosiarka przednia Fella SM 310 FP ze względu na możliwość przesuwania na boki nadaje się szczególnie do stosowania w zestawach koszących. Fella jest też jedynym producentem w tym segmencie, mającym w ofercie 3-metrową kosiarkę zawieszaną z poprzecznym przenośnikiem taśmowym. John Deere na targach Agritechnica 2015 przedstawił nową generację przednich kosiarek F310R oraz F350R o szerokości cięcia do 3,5 m z zawieszeniem pływającym i zwiększoną liczbą ostrzy, które w zestawie z podwójną kosiarką tylną R950R lub R990R zapewniają cięcie o szerokości do 10 m. szyny jest wykluczone. Dysk roboczy jest przy tym przez cały czas trwale połączony z belką koszącą zewnętrzną częścią kołnierza profilowego, co skutecznie zapobiega zgubieniu dysku. Takie rozwiązanie pozwala uniknąć kosztownych uszkodzeń przekładni, długich przestojów oraz zanieczyszczania oleju. System zapewnia bardzo korzystną ochronę, gdyż w razie konieczności wystarczy wymienić tylko tarczę przeciążeniową. W razie potrzeby system może zostać wymieniony samodzielnie na polu w ciągu kilku minut. Nie trzeba w tym celu specjalnie otwierać belki koszącej, gdyż tarcza umieszczona jest na dysku roboczym w łatwo dostępnym miejscu na zewnątrz belki koszącej. Spotyka się też inne zabezpieczenia antykamieniowe. Odpowiednio skonstruowany moduł dysku zabezpiecza listwę z kołami zębatymi w przypadku bardzo silnego uderzenia dysku np. w duży kamień. ARANCJI 2 LATA GW www.agro-expert.net 15 3/2016 Kverneland Taarup 5090MT to kombinacja trzech kosiarek dyskowych umożliwiająca skoszenie trawy o szerokości 9 m w jednym przejeździe. Kosiarka dostępna jest także w wersji z taśmami BX pozwalającymi składać pokos na jeden duży środkowy wał. i miażdżone. Ma to przyspieszyć przesychanie roślin bez jednoczesnego powodowania strat, które nastąpiłyby przy zastosowaniu spulchniacza. Transportery to z kolei taśmy, których zadaniem jest przenoszenie skoszonego materiału na brzeg skoszonego przez kosiarkę pasa roślin. Ma to na celu połączenie trzech pokosów w jeden, dzięki czemu można przystąpić do zbioru bezpośrednio z pokosu bez konieczności zgrabiania. Zielone żniwa już dawno zdominowały kosiarki rotacyjne, które są maszynami dość prostymi konstrukcyjnie, niezawodnymi, a przede wszystkim wydajnymi. Pomimo znacznie wyższej ceny zakupu i większego zapotrzebowania mocy, kosiarki rotacyjne w zasadzie całkowicie wy- Siła uderzenia odcina wówczas zabezpieczający wpust. Tutaj też wymiana modułu jest bardzo szybka i można ją dokonać w warunkach polowych. Przydatne usprawnienia Zestawy kosiarek umożliwiają uzyskanie bardzo dużej wydajności pracy. Ich pracę dodatkowo poprawiają bardzo przydatne dodatki – spulchniacze, zgniatacze oraz transportery pokosu. Spulchniacz pokosu, nazywany też kondycjonerem, składa się z kolcowych bijaków, które rozrzucają skoszony materiał. Efektem jego zastosowania jest przede wszystkim szybsze wysychanie roślin i wyeliminowanie konieczności ich przetrząsania zaraz po koszeniu. Równomierne rozłożenie skoszonego materiału na łące korzystnie wpływa na właściwe zagęszczenie zbieranego materiału w prasach zwijających. Zgniatacz pokosu to z kolei element wykorzystywany przy koszeniu roślin motylkowatych, np. lucerny. Składa Podczas Agritechniki firma Massey Ferguson przedstawiła nową serię DM kosiarek dyskowych. Wśród nich jest nowa 2 × 4-metrowa kosiarka tylna DM408TL oraz innowacyjna 3-metrowa kosiarka czołowa DM306 FZ KC z zawieszeniem pływającym. się z walców, między którymi przeciskane są rośliny, w wyniku czego są łamane Wszystkie kosiarki boczne czeskiej marki Rozmital mają standardowo hydropneumatyczne listwy podtrzymujące z możliwością dokładnego i szybkiego nastawienia maszyny w odpowiedniej pozycji w zależności od stanu terenu. Kombinacja trzech kosiarek oznaczona SM-820 to nowość tego producenta. 16 www.agro-expert.net parły nożycowe. Obecnie na rynku istnieje szeroka gama różnego typu kosiarek bębnowych i dyskowych, oferowanych przez rodzimych oraz zagranicznych producentów. Różnorodność pod względem szerokości roboczej oraz rozwiązań konstrukcyjnych można nawet spotkać w obrębie jednej marki. Nie wszyscy jednak oferują zestawy trzech kosiarek. Wydaje się to trochę dziwne, ponieważ posiadając w ofercie kosiarkę boczną, wystarczy wykonać jej lustrzane odbicie. Niemniej jednak zestawy kosiarkowe to wysoki etap rozwoju produktu, płynący z doświadczeń modeli pojedynczych. W Polsce łąk wysokoobszarowych nie ma zbyt wiele, więc tylko kilku krajowych producentów oferuje takie zestawy. W przeciwieństwie do zagranicy... ▐ Michał Mariański Fot. producenci, M. Mariański, R. Romianiuk, Ł. Iwaniak 3/2016 W rytmie Samby Tango, Twist, Samba – to nie oferta szkoły tańca, lecz nazwy maszyn białostockiej marki SaMASZ. Pierwsze to zgrabiarki, a Samba to ciekawa linia lekkich kosiarek – następcy serii KDL. amby produkowane są o szerokościach roboczych: 1,6, 2, 2,4 i 2,8 m. SaMASZ wyposaża je we własną listwę tnącą nowej generacji – LiteCUT. Jej konstrukcja jest niemal dwukrotnie lżejsza od listwy PerfectCUT, dlatego także i zaczep kosiarki jest lżejszy. Masa najmniejszego modelu wynosi 410 kg, a największego 505 kg. Ze względu sku listwy tnącej na podłoże. Ponadto maszyny mogą kopiować teren w zakresie ±30 stopni. Przekłada się to na zbiór czystego materiału, co później oznacza wartościową paszę. W uzyskaniu zwartego pokosu pomagają zgarniacze metalowe. Opcjonalnie dostępne są zgarniacze talerzowe pojedyncze lub podwójne, które są odporne na nawijanie się na nie wysokiej trawy. Wysokość koszenia może wynosić od 4 do 7 cm, a reguluje się ją za pomocą łącznika górnego zawieszenia. Każdy dysk listwy LiteCUT ma zabezpieczenie antykamieniowe ze ścinanym wpustem (SafeGear) oraz piastę górną. Dzięki temu w razie uszkodzenia można w nim szybko wymienić cały moduł – nie ma potrzeby demontowania całej listwy tnącej. Dyski oraz trzymaki noży są hartowane i wykonane ze stali borowej. Dzięki temu są odporne na ścieranie i jednocześnie dobrze przemieszcza się po nich materiał ścięty przez noże. W czasie koszenia Samba opiera się o podłoże na hartowanych płozach ślizgowych ze stali borowej. Maszyna ma również zamontowaną dodatkową płozę chroniącą napęd listwy tnącej. Dodatkowo odpowiednia konstrukcja hartowanego trzymaka w znacznym stopniu wpływa na czyszczenie listwy z zalegających tam zanieczyszczeń. Ustawianie kosiarki do pionowej pozycji transportowej, roboczej i do przejazdu nad pokosami odbywa się za pomocą siłownika hydraulicznego. ▐ Michał Mariański Fot. SaMASZ Samba posiada wyprodukowaną przez firmę SaMasz lekką listwę LiteCUT z systemem szybkiej wymiany noży tnących opartym na specjalnym kluczu. Noże trzeba zawsze wymieniać parami. na niewielką masę Samba może być agregowana z małymi ciągnikami. Ponadto samo zapotrzebowanie mocy jest niewielkie i wynosi od zaledwie 20 KM w modelu 160 do 60 KM w wersji o szerokości roboczej 2,8 m. Agregowane z małymi ciągnikami w połączeniu z niewielką masą całego zestawu pozwala pracować na podmokłych użytkach zielonych oraz na terenach górskich. SaMASZ w kosiarkach Samba zastosował innowacyjny układ odciążający, który pozwala na ustawienie optymalnego naci- Listwa tnąca LiteCUT wyposażona jest w koła zębate o grubości 18 mm, które jak zapewnia producent, są odporne na ścieranie i uszkodzenia. www.agro-expert.net 17 3/2016 Zaklinanie pogody Ubiegłoroczna susza w naszej części Europy znacząco wpłynęła na jakość i ilość płodów rolnych. Niestety nie mamy wpływu na pogodę, ale brak deszczu możemy zrekompensować, stosując odpowiednio dobrany system nawadniania. trategicznego znaczenia wody dla produkcji rolnej nie da się przecenić. Przy prawidłowej agrotechnice i w dobrych warunkach świetlnych, termicznyach i glebowych głównym czynnikiem ograniczającym wielkość produkcji jest właśnie niedostatek wody. Jest to problem dotyczący nie tylko naszego kraju, ale także wielu rejonów świata. Niestety, Polska ma zły bilans wodny, patrząc z perspektywy całej Europy i dlatego woda deszczowa jest u nas nadal podstawowym czynnikiem wpływającym na wysokość i jakość plonu. Na szczęście z roku na rok rośnie liczba gospodarstw zaopatrzonych w deszczownie i różnego typu systemy do nawadniania pól i plantacji. Rynek oferuje coraz większy wybór systemów nawadniania oraz maszyn i urządzeń do tego służących. Rozwój techniki i telekomunikacji pozwala na rozwijanie bezprzewodowych skomputeryzowanych systemów sterowania nawadnianiem. Urządzenia te współpracują z szeroką gamą czujników mierzących wilgotność i zasolenie gleby, parametry klimatu oraz parametry morfologiczne i fizjologiczne roślin. 18 www.agro-expert.net Oszczędne podlewanie Aby z określonego źródła wody nawodnić jak największą powierzchnię upraw należy zastosować instalację oszczędnie gospodarująca wodą. Przyjmuje się efektywność deszczowania na 75÷85%, efektywność minizraszania szacujemy na 80÷95%, a stosowanie nawadniania kroplowego na 90÷98%. Aby zwiększyć efektywność deszczowania, np. deszczownie mostowe, wyposaża się w specjalne niskociśnieniowe zraszacze o małym zasięgu, których zadaniem jest nawadnianie roślin przypominające podlewanie z konewki. W efekcie czas nawadniania pojedynczej rośliny jest krótszy, a przez to znacznie skraca się czas zwilżenia liści. Generalnie decyzja o wyborze odpowiedniego systemu nawadniania pól nie jest łatwa. Powinna być poprzedzona ustaleniem możliwości pokrycia potrzeb wodnych w danym gospodarstwie, poprzez uwzględnienie regionu kraju, rodzaju gleby i poziomu gruntowego wody. W warunkach Polski ilość opadów wynosi w okresie roku przeciętnie 400÷600 mm. W związku z tym istnieje konieczność uzupełniania niedoborów wody w glebie przez dostarczenie 100÷300 mm dla roślin najbar- 3/2016 dziej wymagających, do których należy większość warzyw, roślin ozdobnych i truskawki. W czasie suszy ilość ta może ulec zwiększeniu nawet o 50%. Ilość wody niezbędnej do deszczowania każdego hektara w okresie roku powinna wynieść od 1000 do 3000 m3. Artur Grześkowiak z firmy KMK Agro, odpowiedzialny za systemy nawadniające Dziedziną gospodarki szczególnie zależną od pogody jest rolnictwo. Dlatego też często prognozy agrometeorologiczne są elementem składowym całego systemu wspomagania decyzji związanych z agrotechniką roślin. Wcześniejsza informacja o przewidywanych potrzebach wodnych roślin oraz wysokości opadów pozwala znacznie lepiej zarządzać nawadnianiem. W przypadku gdy według prognoz w najbliższej przyszłości istnieje wysokie prawdopodobieństwo suszy, można przedsięwziąć decyzje o przeprowadzeniu nawadniania. Ze względu na to, że wraz z wodą rośliny pobierają rozpuszczone w niej związki mineralne, nawadnianie może być powiązane z nawożeniem. Podstawową zaletą tej techniki nawożenia jest dokładność i równomierność podawania pożywki. Nawozy dostarczane są tylko do zwilżonej gleby lub podłoża – tam gdzie rozwija się najbardziej aktywna część systemu korzeniowego. Nawożenie z nawadnianiem stosuje się coraz częściej. Jednym z coraz częściej spotykanych typów instalacji deszczowni jest deszczownia szpulowa. Tego typu instalacje nawadniające cechują się łatwością przemieszczania między gospodarstwami, ale też nawadnianymi polami. sny staw, w którym woda będzie się gromadziła. Mnożąc ilość zużywanej wody w jednym cyklu przez powierzchnię pola, otrzymamy jego przybliżoną pojemność. Innym rozwiązaniem – najczęściej spotykanym – jest decyzja o wykonaniu studni głębinowej. W takiej sytuacji ważne jest ustalenie wydajności takiej studni, ale też na jakiej głębokości powinna być umieszczona pompa. Należy pamiętać, że woda i jej jakość do nawadniania na otwartej przestrzeni czy w szklarniach nie może być źró- dłem zakażenia – powinna ona odpowiadać trzeciej klasie czystości. Sama deszczownia także powinna być zasilana wodą technologicznie czystą o ciśnieniu od 3,5 do 10 barów. Do zwinięcia Niezwykle ważny jest wybór systemu deszczowania lub nawadniania i dobór jego elementów. Każdy źle dobrany element może, bowiem później ograniczać pełną wydajność instalacji, a dobrany po- Jak nie z chmury to skąd? Planując deszczownię, należy przewidzieć ilość niezbędnej wody, przyjmując jako maksymalne 20 mm opadu z deszczowni w okresie tygodniowym. Bardzo istotnym czynnikiem pozwalającym na dokonanie wyboru odpowiedniego typu i modelu deszczowni jest czas trwania jednego cyklu nawadniania. Zależeć to będzie od typu gleby, a więc jej pojemności wodnej i wilgotności oraz od gatunku i fazy rozwojowej rośliny nawadnianej. Jeśli rolnik dysponuje możliwością pobierania wody z rzeki lub innego dużego zbiornika wodnego, ważną kwestią jest limit i pozwolenie. Można sobie wykopać także wła- Budowa deszczowni szpulowych opiera się głównie i najczęściej na jednoosiowej ramie w kształcie trójkąta, na której zainstalowana została tzw. obrotnica z bębnem i nawiniętym na niej wężem i działkiem deszczującym. www.agro-expert.net 19 3/2016 Dla potencjalnego użytkownika deszczowni ważne są następujące dane techniczne: czy do transportu i obsługi wystarczy ciągnik rolniczy klasy I, jaka będzie wydajność instalacji oraz jak daleko będzie sięgał promień zasięgu zraszacza? nad miarę – zwiększy koszty. W uprawach polowych największą popularnością cieszą się systemy deszczowania, oparte na deszczowniach szpulowych. Deszczownie szpulowe mają prostą konstrukcję, są łatwe w obsłudze i cechuje je duża niezawodność. Zaletą są też mniejsze nakłady inwestycyjne w porównaniu z deszczowniami stacjonarnymi, małe zużycie wody, dokładne dawkowanie i mobilność. Na małych i średnich plantacjach najczęściej stosowane są deszczownie szpulowe o długości węża od 110 do 750 m, posiadające na podwoziu działko wodne zakończone zraszaczem. Deszczownie takie mogą mieć średnicę przekroju węża od 40 do 140 mm. Pracują przy ciśnieniu roboczym 4÷12 bar przy regulowanej prędkości zwijania węża od 5 do 200 m na godzinę. Zapotrzebowanie na wodę w zależności od typu wynosi od 7 do 100 m3 na godzinę, a pole powierzchni nawadnianej z jednego rozwinięcia węża wynosi od 0,5 do 5 ha. Deszczownia szpulowa jest łatwa do przestawiania na plantacje innych roślin lub do gospodarstwa. Zaleca się je stosować na polach o powierzchniach od 3 do 25 ha. A jak ona działa? Deszczownie szpulowe z przyczepionym na wózku zraszaczem ustawia się na skraju plantacji i podłącza wężem do hydrantu. Następnie uruchamia się pompę tłoczącą wodę pod ciśnieniem, która powoduje także nawijanie węża. Podczas zwijania zostaje nawodniona powierzchnia o długości rozwiniętego węża i szerokości pracy zraszacza (np. 30÷100 m). Na glebach lekkich, gdy zachodzi niebezpieczeństwo rozmywania redlin, należy zmniejszyć ciśnienie wody w zraszaczu lub zamontować konsolę z dyszami niskociśnieniowymi. W zależności od marki i modelu wąż może mieć długość 150÷750 m i średnicę 40÷140 mm. Całość wsparta jest na podwoziu dwu-, trzy- lub czterokołowym o zmiennym rozstawie pozwalającym na dostosowanie do rozstawu międzyrzędzi. Ruchome mosty Deszczownie przęsłowe są stosowane na większych obszarach, także w nawadnianiu precyzyjnym z użyciem technologii GPS. Trzpień może mieć długość do 1000 m, a koła z napędem elektrycznym umożliwiają jego przemieszczanie po polu. 20 www.agro-expert.net Na dużych powierzchniach bardziej ekonomiczne są wysoko wydajne deszczownie mostowe (przęsłowe). Są to najczęściej kilkusetmetrowe maszyny, przypominające przęsła mostu, zawieszone na dwukołowych wózkach, z których każdy wyposażony jest w elektryczny silnik napędowy i czujniki ustalające prostolinijność konstrukcji, obsługujące powierzchnie od 50 do 150 ha. Pracują one głównie jako liniowe, przemieszczając się wzdłuż pola lub z centralnym trzpieniem, wokół którego obracają się połączone ze sobą przęsła. Poszczególne przęsła są zarazem rurociągiem doprowadzającym wodę do zraszaczy. Deszczownia mo- 3/2016 Obrotowo zamocowana szpula z nawiniętym elastycznym przewodem zabezpieczonym przed promieniowaniem UV ma mechanizm regulacji prędkości zwijania węża, układacza węża i wózka ze zraszaczem. stowa jest szczególnie przydatna na równych terenach w gospodarstwach wielkotowarowych, które posiadają ujęcia wody do celów nawadniania oraz aparaturę do stałego pomiaru wilgotności gleby wraz z komputerem do jej rejestracji. Pracą całego systemu (dawki wody w zależności od wilgotności gleby i potrzeb roślin) steruje komputer, włączający lub wyłączający system nawadniania. Na telefon Nowoczesne deszczownie mogą być wyposażone w komputer z baterią i panelem słonecznym. Pozwala on na programowanie cyklu nawadniania, utrzymuje precyzyjnie stałą prędkość zwijania węża, przy jednoczesnym zachowaniu zadanego ciśnienia. Pozwala również na wprowadzenie różnych prędkości zwijania (a tym samym różnej dawki polewowej) na jednym pasie nawadniania. Ponieważ deszczownia pracuje sama (bez obsługi) może być wyposażona w nadajnik telefonii komórkowej. Korzystając z telefonu komórkowego, można uzyskać informację o aktualnym stanie pracy deszczowni, można ją zdalnie zatrzymać i uruchomić. Informacje o wy® Zainstalowany na końcu zraszacz rozpoczyna deszczowanie. Jednoczenie bęben deszczowni napędzany turbiną nawija przewód ze stałą prędkością niezależną od średnicy nawiniętego węża na bębnie, przyciągając zraszacz do deszczowni. Zmianę dawki polewowej umożliwia regulowana prędkość zwijania bębna. Po przyciągnięciu zraszacza do deszczowni deszczownia automatycznie wyłącza się. stępujących nieprawidłowościach takich jak: niskie ciśnienie wody, wyczerpanie baterii, brak zasilania są wysyłane zwrotnie do operatora. Okres wiosenno-letni jest niezwykle ważny pod względem rozwoju i wegetacji roślin. Nagłe i niesprzyjające warunki klimatyczno-pogodowe, a więc susze czynią ® Profesjonalne opryskiwacze spore straty w produkcji roślinnej. Dlatego wielu rolników podejmuje decyzję o zabezpieczeniu się zawczasu przed tego typu sytuacjami. Warto o tym pamiętać. ▐ Michał Mariański Fot. M. Mariański, R. Romianiuk, Bauer, Ocmis, KMK Agro, Cadman Przedstawiciel na terenie Polski: Marek Felich, tel. 694-366-400 [email protected] Finansowanie fabryczne 0% +22 417 83 77, 506 800 444 [email protected] www.akf-polska.pl [email protected] tel. 52-38-10-415 [email protected] tel. 71-31-56-213 [email protected] www.agro-expert.net 21 tel. 76-81-86-080 3/2016 Małe rzeczy a cieszą Tak można opisać niekiedy drobne, ale wyjątkowo pomysłowe rozwiązania z zakresu konstrukcji i systemów obsługi opryskiwaczy marki Dammann, które pojawiły się w tym roku. irma Dammann, ceniony producent opryskiwaczy, wprowadziła od 2016 r. wiele innowacji w swoich maszynach. Niektóre z nich – wydawać się by mogło – są symboliczne, ale w istocie stanowią o jakości i ergonomii całej maszyny. Weźmy pod uwagę np. nowy designerski zderzak. W zderzaku teraz znalazło się miejsce na pojemnik na wodę do mycia rąk, schowek na narzędzia i osobiste wyposażenie ochronne. Pomysłowe? Oczywiście, że tak! Kabina Dammann Trac jest też obecnie standardowo wyposażana w reflektory robocze LED. Jasność diod LED w reflek- torach zapewnia wyjątkowo doświetlone środowisko pracy. Z punktu widzenia operatora nie bez znaczenia jest również sam komfort pracy. Istotna jest klimatyzacja oraz wygodny fotel operatora. Nowoczesne Dammann-trac mają też amortyzowaną i dźwiękoszczelną kabinę oraz komputer pokładowy ułatwiający kontrolę wykonywania zabiegów. Tak idealnie skonfigurowany opryskiwacz zapewni operatorowi komfort i wygodę podczas całego dnia pracy, zabezpieczenie przed zapyleniem i hałasem oraz możliwie najlepszą kontrolę oprysku i pracy opryskiwacza. Nowe terminale dotykowe ISOBUS HD12pad i HD8pad pozwalają na więcej. Obecnie jest możliwe, by połączyć cztery kamery 180° w jeden system kamer 360° lub w przypadku opryskiwaczy zaczepianych w system kamer 270° i mieć pod kontrolą cały obszar wokół maszyny. 22 www.agro-expert.net Korzystając z nowych terminali dotykowych ISOBUS HD12pad i HD8pad jest obecnie możliwe, połączenie czterech zewnętrznych kamer 180° w jeden system kamer 360°. Dzięki specjalnemu kalkulatorowi, poprzez który 4 sygnały wideo są edytowane razem na jednym sygnale wideo, kierowca widzi wszystkie strony opryskiwacza. Dzieci, ludzie i przeszkody są wyraźnie wyświetlane na terminalu, a martwe pola, zwłaszcza w obszarach kół są zminimalizowane. Rozwiązanie to jest dostępne również dla opryskiwaczy zaczepianych, tyle tylko tu oparte jest na trzech kamerach. Pojawił się też nowy hydrostatyczny Dammann-trac DT 2800H EcoDrive, który uzupełnia gamę produktów firmy. Nowe są silniki kół, pompa hydrauliczna i nowa inteligentna jednostka sterująca dla układu napędowego. Regulator steruje prędkością obrotową silnika Diesla, tak, żeby „wyprodukować” tylko tyle mocy, ile jest wymagane i potrzebne do napędu hydraulicznego. Na koniec warto wspomnieć o możliwości zmiany rozstawu kół modeli Dammanntrac DT 2500H i DT 2800H w przypadku stosowania na różne kultury upraw. Kierowca dokonuje zmiany rozstawu kół w czasie jazdy z kabiny za pomocą kontrolera umieszczonego w podłokietniku. ▐ Michał Mariański Fot. Dammann 3/2016 Déjá vu System zawieszenia belki polowej BoomControl opryskiwaczy firmy Horsch jest tak dobry, że nagradzano go już dwa razy na tych samych targach. W 2013 r. i ponownie za jego nową wersję na ubiegłorocznych targach Agritechnica producent otrzymał srebrny medal. oomControl to zupełnie nowa koncepcja zawieszenia belki polowej. Innowacyjne rozwiązanie zastosowane zostało w pierwszym, samojezdnym opryskiwaczu samojezdnym Horsch Leeb PT 330. Zdobyło srebrny medal targów Agritechnica 2013. Wystawiane na tegorocznej wystawie Polagra-Premiery 2016 nowe opryskiwacze zaczepiane Leeb LT też miały wbudowane już to rozwiązanie. Rozwinięciem tej technologii jest obecnie system BoomSight, w którym przestrzeń przed belką opryskiwacza skano- wana jest za pomocą dodatkowego czujnika zamontowanego np. na kabinie maszyny. Dzięki temu można wychwycić przeszkody lub ubytki w łanie, które mogłyby uszkodzić belkę lub spowodować jej niewłaściwe działanie. Rozwiązanie to nagrodzono kolejnym srebrnym medalem niedawnych targów Agritechnica 2015. Pasja, wizja i rzeczywistość Mając 17 lat opuścił szkołę, bo miał wizję nowoczesnego rolnictwa, mając 21 lat stał Nowością w opryskiwaczach Leeb LT są zbiorniki wykonane z tworzywa sztucznego o nowej pojemności 4000 i 5000 l. Poza tym opryskiwacz ma całkowicie gładkie podwozie i prześwit 85 cm. W skład jego standardowego wyposażenia wchodzi również hydraulicznie wypuszczana stopa wspierająca opryskiwacz odłączony od ciągnika. się już właścicielem własnej firmy i od tego czasu do dzisiaj zajmuje się jedynie nowoczesnym rolnictwem. Mowa o Michaelu Horsch, założycielu i współwłaścicielu niemieckiej firmy Horsch Maschinen GmbH. Do dnia dzisiejszego pasja i entuzjazm tworzenia dominuje w jego pracy. Gdy kilka lat temu miał wizję opryskiwacza samojezdnego, zwołał zebranie i powiedział do konstruktorów: „Rozpoczynamy budowę opryskiwacza samojezdnego”. „Ale takich maszyn jest dużo na rynku” – odpowiedzieli inżynierowie. Na to Horsch powiedział: „Zbudujemy coś, czego nie ma. Opryskiwacz ma mieć możliwość jazdy z prędkością 60 km/h, a w czasie pracy ma poruszać się do 30 km/h z belką opuszczoną 30 cm nad łanem. A teraz zastanówcie się, jak to zrobić”. Wkrótce wizja zamieniła się w rzeczywistość. O ile konstrukcja samego pojazdu nie stanowiła większego wyzwania, o tyle system zawieszenia belki musiał zostać skonstruowany zupełnie na nowo, aby sprostać wymagającym założeniom. Tak powstała jedyna w swoim rodzaju, opatentowana konstrukcja niezależnego zawieszenia belki na jednym, poziomym, wzdłużnie położonym sworzniu BoomControl. Niskie sterowanie belką opryskiwacza umożliwiło dokładne i bezpieczne prowadzenie belki opryskowej nad uprawą. Ten nowy rodzaj aktywnego prowadzenia okazał się www.agro-expert.net 23 3/2016 kamieniem węgielnym dla aplikacji z bardzo małej odległości od powierzchni docelowej. Dokładne dopasowanie belki do konturów powierzchni pola było możliwe dzięki „oddzieleniu” belki od ramy konstrukcyjnej, co ograniczyło do minimum negatywny wpływu wiatru i termiki na zjawisko znoszenia oprysku. Technika ta nie sprawdziłaby się, gdyby nie zastosowanie ekstremalnie szybkiego proporcjonalnego zaworu hydraulicznego, a także opracowanie nowego programu sterującego z zastosowaniem czujników żyroskopowych. Lepsze wrogiem dobrego? Do tej pory standardowo do prowadzenia belek używano czujników, które były w stanie oszacować odległość do ziemi jedynie na około jeden metr przed belką i dopiero wtedy dopasowywały one prowadzenie belki do kształtu terenu. Jednak rozwiązanie to miało pewne niedostatki. Z jednej strony belka reagowała z opóźnieniem na przeszkody, co było uwarunkowane technicznie, ponieważ reagowała ona dopiero na różnicę między stanem rzeczywistym a pożądanym. Poza tym nieprawidłowości w łanie, takie jak na przykład szkody wyrządzone przez dziczyznę lub różnice poziomów na polu, mogły doprowadzić do niepożądanej regulacji poziomu belki, co z kolei mogło przyczynić się nawet do uszkodzenia belki. Aby zapobiec tego typu problemom, operator musiał interweniować manualnie. O ile przy dziennym świetle radził sobie całkiem dobrze, o tyle w nocy – kiedy zazwyczaj warunki pogodowe do oprysku są lepsze – było to znacznie trudniejsze. Powstał więc BoomSight – system laserowy, który bardziej inteligentnie prowadzi i chroni belkę. W przypadku BoomSight przestrzeń przed belką definiowana jest na całej szerokości roboczej za pomocą skanera laserowego. Daje to możliwość bardzo dokładnego ustawienia belki, tak by Belka firmy Horsch jest zawieszona niemal bez tarcia przy pomocy łożysk kulkowych w pobliżu środka ciężkości. W ten sposób siły odśrodkowe, które występują np. przy jeździe na zakrętach, nie mają praktycznie żadnego wpływu na położenie belki. BoomControl zapewnia całkowicie spokojne prowadzenie belki i utrzymuje ją w równowadze również przy dużych prędkościach i na nierównym terenie. odchylenia od zadanej wysokości były jak najmniejsze. W tym celu na dachu kabiny zamontowano skaner laserowy, który gromadzi trójwymiarowe współrzędne, umożliwiające opis przestrzenny od około 20 m z prawej i z lewej strony oraz około 15 m z przodu. W oparciu o zgromadzone dane tworzony jest trójwymiarowy model powierzchni, która oddaje rzeźbę terenu łącznie z przerwami, ścieżkami technologicznymi oraz nieprawidłowościami w łanie. Na podstawie tych informacji odpowiednio do modelu powierzchni ustawiana jest środkowa część belki, kąt nachylenia wyrównujący pracę belki na zboczu i ewentualnie kąt pomiędzy segmentami ramion belki. W tym przypadku wartości pomiarowe czujników BoomControl służą już tylko do kontroli. ny w elektrohydrauliczny system wszystkich kół skrętnych. Jako napęd zastosowano w nim bezstopniowy hydrostatyczny napęd jezdny, opracowany w całości przez Horscha. Opryskiwacz ten ma niezależne zawieszenie hydrauliczne wszystkich kół, przy czym rozstaw kół można ustawiać bezstopniowo od 2,25 do 3 m. Prześwit jest regulowa- Duże tempo Atrakcją opryskiwacza ciągnionego Leeb LT jest koncepcja obsługi ISOBUS. Do jednej z jej możliwości należy rozwiązanie umożliwiające przełączanie dysz o odległościach 50 lub 25 cm. Pojemność pojemnika na czystą wodę to 500 l, która w wyposażeniu CCS może być przeznaczona do automatycznego czyszczenia wnętrza opryskiwacza. Nowy samojezdny opryskiwacz Horsch Leeb PT 330 zaprezentowany na listopadowej wystawie Agritechnica charakteryzuje się wyjątkowo dużym tempem pracy, nawet w przypadku wysokich roślin. Umożliwia on rozwinięcie na polu prędkości do 30 km/h, a na drogach publicznych do 60 km/h. Ma 6-cylindryczny silnik o mocy 330 KM i został wyposażo- Leeb PT 330 to nowy samojezdny opryskiwacz marki Horsch. Charakteryzuje się dużym tempem pracy dla dużych roślin. Za rozwiązanie umożliwiające sterowanie belką BoomControl Horsch otrzymał ponownie srebrny medal na targach Agritechnica 2015. 24 www.agro-expert.net ny w zakresie od 1,4 do 1,6 m. Tym samym PT 330 sprawdza się w przypadku upraw wysokich, takich jak kukurydza lub słoneczniki. Pojemność zbiornika wynosi 5000 l cieczy roboczej i 500 l wody czystej. Wydajność pompy wynosi 1000 l/min. Czyszczenie wnętrza odbywa się automatycznie poprzez system CCS (Continuous Cleaning System). Belka dostępna jest w szerokościach od 30 do 36 m (9 segmentów). Samojezdny opryskiwacz Leeb PT 330 został wyposażony w całkowicie nową koncepcję obsługi. Posiada ona wiele innowacyjnych funkcji, które ułatwiają rolnikowi wczytywanie danych, ustawienie oraz monitorowanie pracy opryskiwacza. Do opracowanej nowej koncepcji obsługi należy również funkcja umożliwiająca przełączanie dysz o rozstawie 25 lub 50 cm. Układ pozwala na wiele możliwości 3/2016 System sterowania belką BoomControl pozwala na uzyskanie 30-centymetrowej odległości belki od powierzchni docelowej, a tym samym przyczynia się do dużej redukcji znoszenia cieczy i optymalizuje zraszanie roślin. To ogranicza negatywne wpływy czynników zewnętrznych, takich jak wiatr czy temperatura. przełączania dysz: od 1-0 (dysze umieszczone, co 50 cm) do 4-2 (co 50 cm 4 dysze plus 2 dysze, co 25 cm). Nowość w Polsce Na styczniowej wystawie Polagra-Premiery, która odbyła się w Poznaniu firma przedstawiła nowe zaczepiane opryskiwacze Leeb LT. Flagowe modele Leeb 4 LT oraz Leeb 5 LT mają teraz zbiorniki z two- rzywa sztucznego mieszczące odpowiednio 4000 i 5000 l cieczy roboczej. Pojemność pojemnika na czystą wodę to 500 l, z kolei maksymalna szerokość belki polowej wynosi 42 m, a prześwit 85 cm. Opryskiwacze LT mają system skrętnej osi, co ułatwia poruszanie osi maszyny w śladach kół ciągnika. Co istotne, za skręt kół opryskiwacza odpowiada system z żyroskopem, co eliminuje konieczność stosowania przewodów lub cięgien wymuszających skręt. Linia opryskiwaczy Leeb LT dostępna jest w podstawowej wersji Eco z pompą membranowo-tłokową z ręcznym zasysaniem i tłoczeniem. Wyposażenie średnie to linia CCS, zawierająca urządzenia przeznaczone do automatycznego czyszczenia wnętrza opryskiwacza, a opcja CCS Pro ma dodatkowo systemy elektroniczne usprawniające pracę opryskiwacza. Nieodzownym elementem dla wszystkich opryskiwaczy marki Horsch jest belka BoomControl. Producent umożliwia również sterowanie opryskiem z wykorzystaniem systemu ISOBUS, m.in. w zakresie przełączania dysz rozmieszczonych na belce co 25 cm. Zagęszczenie rozpylaczy pozwala na oprysk także z wysokości 30 cm nad łanem, co zwiększa precyzję nanoszenia środków ochrony roślin. Bez pasji nie ma sukcesów. Zastanawiając się, jakie hasło najlepiej pasuje dla marki Horsch, właściwie bardzo szybko dochodzi się do zdania: „Rolnictwo z pasją”. Pasja tkwi bowiem w każdym z produktów firmy i stoi również za działaniami każdego jej pracownika. Od kierownictwa firmy aż do montera, każdy z nich prosty produkt zamienia na jedyny w swoim rodzaju.▐ Michał Mariański Fot. Horsch, M. Mariański Krótszy czas docierania pługów Firma Kongskilde wprowadza powłokę EasyClean dla korpusów płużnych. Nowa powłoka skraca czas docierania pługa, a dzięki biodegradacji nie niszczy gleby. Powłoka została wprowadzona w fabryce pługów firmy Kongskilde w Överum, gdzie są produkowane pługi Kongskilde i Överum. olnicy doskonale wiedzą, że ścieranie lakieru z odkładnicy nowego pługa wymaga sporo czasu. Przywieranie gleby do odkładnic może znacznie obniżać jakość orki, dopóki nie zostanie starty cały lakier, odsłaniając lśniący metal i zapewniając sprawny przepływ gleby. Aby rozwiązać ten problem, inżynierowie z fabryki pługów Kongskilde w Överum, zastosowali nową, wydajną technologię. Powłoka EasyClean odkładnic ściera się z łatwością nawet 100-krotnie szybciej, niż w przypadku konwencjonalnego lakieru. Testy pokazują, że nie obniża zabezpieczenia odkładnic podczas transportu i przechowywania w porównaniu z ochroną zapewnianą przez tradycyjny lakier. Powłoka ma 2 warstwy i została pierwotnie opracowana, aby spełniać wysokie standardy ochrony w przemyśle motoryzacyjnym. Nowa powłoka w mniejszym stopniu wpływa na środowisko i jest zgodna z dy- rektywą REACH Unii Europejskiej, której celem jest poprawa ochrony zdrowia ludzi i środowiska. Nowa powłoka EasyClean została wprowadzona dla wszystkich korpusów płużnych Kongskilde i Överum, produkowa- nych od lutego bieżącego roku. Korpusy płużne sprzedawane jako części zamienne także będą pokryte powłoką EasyClean. ▐ Opracował: Michał Mariański Fot. Kongskilde www.agro-expert.net 25 3/2016 Zbiór zielonek z Kellfri Szeroka paleta maszyn marki Kellfri wykorzystywanych do zbioru zielonek obejmuje m.in. zgrabne kosiarki rotacyjne przeznaczone dla małych i średnich gospodarstw. ielonki stanowią podstawową paszę w żywieniu zwierząt gospodarskich, gdyż w 70% pokrywają zapotrzebowanie, głównie bydła, na energię. Odpowiednio przeprowadzony zbiór zielonki pozwala uzyskać paszę wysokiej jakości i znacznie ograniczyć koszty związane z zakupem koncentratów paszowych. Dlatego w dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie prace zielonkowe bez użycia jakich- kolwiek maszyn. Maszyny te usprawniają pracę, czynią ją lżejszą, pozwalając jednocześnie na zaoszczędzenie czasu. Obecnie do koszenia zielonek niskołodygowych wykorzystuje się niemal wyłącznie kosiarki rotacyjne – z górnym napędem (bębnowe) lub z dolnym (tarczowe). Systematycznie zwiększa się liczba tych drugich, ze względu na mniejszą masę przypadającą na metr szerokości roboczej oraz mniejszą energochłonność. Charakteryzuje je też większy zakres ustawienia wysokości koszenia oraz szerokości pozostawionego pokosu. Firma Kellfri oferuje 4 rodzaje takich wydajnych kosiarek tarczowych z owalnymi talerzami, o szerokości od 1,65 do 2,9 m wraz z WOM. Pod nóż Terminy koszenia łąk zależą od stopnia rozwoju roślin. Przede wszystkim ruń kosimy we wczesnych stadiach rozwoju. W przypadku traw jest to początek okresu kłoszenia oraz wyrzucania wiech, w przypadku roślin motylkowych zawiązywania pąków, a w przypadku lucerny i koniczyny pełnego pąkowania. W tym okresie roślinność zawiera dużo strawnego białka, związków mineralnych i daje najwięcej masy. Kosiarki marki Kellfri mają konstrukcję zapewniającą wysoki poziom bezpieczeństwa użytkowania dzięki masywnym łoży- Ten model listwy montowany jest w kosiarkach klasy lekkiej, przeznaczonych do pracy w mniejszych gospodarstwach na terenach górskich i podmokłych. Kosiarka dyskowa 35-RS210HN o szerokości roboczej 2100 mm wymaga małego ciągnika o mocy 35 KM. Wyposażona jest w 10 noży. Waży 430 kg. 26 www.agro-expert.net 3/2016 skom i przekładni pracującej w kąpieli olejowej. Owalne talerze są bardziej efektywne od tradycyjnych, okrągłych, a wykonany z mocnego materiału wał talerzowy dobrze znosi ewentualne najechanie na kamień, przy czym urządzenie jest wyposażone w sprężynowe zabezpieczenie przeciwnajazdowe. W przypadku najechania na przeszkodę maszyna odchyla się ukośnie do tyłu. Pod każdym talerzem znajduje się także osobna stopka chroniąca belkę. Maszyna wyposażona jest w wyważoną belkę swobodnie zawieszoną tuż przy ziemi. Niska belka kosiarki sprawia, że pokos kładzie się nieprzerwanym strumieniem. Istnieje możliwość regulacji wysokości koszenia. Na czas transportu maszyna jest składana hydraulicznie w taki sposób, że jej szerokość nie przekracza szerokości ciągnika. Dostarczana jest w standardzie wraz z wałem odbioru mocy. Kosiarka wymaga ciągnika wyposażonego w podwójne wyjście hydrauliczne (w zestawie są dwa węże hydrauliczne z szybkozłączką męską 1”). Na wóz Skoszoną zielonkę można wysuszyć i zbelować. Można także w stanie świeżym przewieźć do obory w gospodar- Najnowsza wywrotka – przyczepka Kellfri posiada wymiary platformy 1500×775×515 mm z barierką i waży zaledwie 58 kg. stwie. Do tego celu nadaje się wywrotka o oznaczeniu 27-DC z dyszlem widłowym do ciągnika ogrodowego lub mniejszego pojazdu ATV z odchylaną platformą z blokadą (wywrotka). To nowość w ofercie Kellfri. Blokadę można tu zwolnić za pomocą pedału i podnieść ręcznie. Jej ładowność sięga 410 kg. Standardowo wyposażona jest w gumowe koła balonowe 16”×5” i pokryta lakierem proszkowym odpornym na promieniowanie UV. Składane burty boczne z nadstawkami podwyższającymi i otwieraną burtą tylną ułatwiają transport płodów objętościowych. Firma Kellfri ma przygotowaną kompletną ofertę do zbioru paszy z łąk i pastwisk. Kosiarki czy przyczepki to tylko wycinek z jej szerokiego asortymentu.▐ Michał Mariański Fot. Kelffri www.agro-expert.net 27 3/2016 Proroctwo Blendersów Firma Zetor pokazała na targach Agritechnica 2015, a potem również w Polsce, nowości produktowe oraz kierunek, w którym zmierza. Obrany designerski kurs już został nazwany w mediach jako „Traktory Ferrari” czy też „Najbardziej sportowe traktory na świecie”. hodzi o nowy kierunek stylistyczny, który z biegiem czasu obejmie wszystkie serie i produkty czeskiej marki. Współpraca z Pininfariną, najbardziej znanym, włoskim biurem projektowym, stanowić ma potwierdzenie faktu, że oprócz wprowadzania nowości produktowych, które stanowią odzwierciedlenie wymagań technicznych ze strony użytkowników, firma pracuje również nad atrakcyjną i nowoczesną stylistyką swoich traktorów. Oprócz nowego wzornictwa firma zakłada rozszerzenie portfolio produktowego oraz rozwój sieci handlowej. Celem jest wzmocnienie pozycji marki na rynkach takich jak: Niemcy, Francja, Wielka Brytania, państwa Beneluksu itp. Co ma Blenders do Zetora „Kupiłem czarny ciągnik… Alufelgi, ciemne szyby… Pojemność dwa czterysta… Siedem jeden ma do setki…” – tak zespół Blenders śmiał się w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku z najpopularniejszej maszyny rolniczej, traktora. Utwór Blendersów to pastisz, który urósł do legendy, a ponieważ współcześni rolnicy raczej mają już niewiele wspólnego z wizerunkiem faceta w gumiakach ubrudzonych obornikiem, z widłami w rękach, to żart muzyków nabiera dość proroczego znaczenia. Czeski Zetor podjął kroki by „alufelgi i ciemne szyby” nie były jedynie żartobliwym tekstem piosenki. W kooperacji z biurem projektowym Pininfarina, które znane jest z projektowania sportowych aut, producent ciągników stworzył nową jakość, nazwaną Zetor by Pininfarina. Nowe wzornictwo stawia markę wśród produktów dostarczających emocji, dynamiki i na wskroś nowoczesnych przy jednoczesnym zachowaniu cech użytkowych maszyny roboczej, jaką bez wątpienia jest traktor. Boki maszyny mają kształt nawiązujący do świata bolidów wyścigowych, jednocześnie osła- Firma Zetor Tractors wierzy, że współpraca ze słynnym studiem Pininfarina zaowocuje przede wszystkim wzmocnieniem prestiżu czeskiej marki na całym świecie. Jej nowa koncepcja Zetor by Pininfarina może okazać się drogą do tytułu „Golden Tractor for Design”. 28 www.agro-expert.net niają części mechaniczne. Gra dwóch kolorów podkreśla podział obszarów funkcyjnych. Ciemniejszy kolor odróżnia elementy techniczne od pozostałych – czerwonych. Użyta koncepcja stylistyczna łączy poszczególne elementy, tworząc wzornictwo modułowe, które można zastosować w innych seriach modeli traktorów Zetor. „Jesteśmy niezmiernie dumni z pierwszego efektu naszej współpracy. Jest nim traktor w zupełnie nowym stylu, uosabiający siłę i trwałość produktów Zetor w formie, która dodatkowo charakteryzuje się emocjami i pasją” – mówi Fabio Filippini, Chief Creative Officer studia Pininfarina. Piąta seria modeli Na Agritechnice Zator zaprezentował nie tylko nadchodzące zmiany w stylistyce, ale również prototypy, które pokazują kierunek, w jakim zmierza marka. Nowa strategia na przyszłość ma na celu zwiększenie liczby serii modeli z obecnych czterech do sześciu. Nowy model 3-cylindrowego traktora stanie się podstawą piątej serii. Prototyp dysponuje silnikiem o mocy 50 KM. Został wyposażony w mechaniczną skrzynię biegów z synchronicznym sterowaniem, 8 biegami do przodu oraz 8 wstecznymi. Jego maksymalna prędkość wynosi 30 km/h. Firma ogłosiła także plany poszerzenia serii modeli Major o dwa nowe produkty. Będą one wyposażone w 4-cylindrowe silniki o mocy 75,3 KM oraz różne opcje skrzyń biegów. Maszyny dysponować będą m.in. skrzyniami biegów z 12 biegami do 3/2016 przodu i 12 wstecznymi lub z 24 biegami do przodu i 12 wstecznymi, które obsługiwane będą za pomocą dwustopniowej przekładni (PowerShift) oraz rewersu hydraulicznego (PowerShuttle). Planowane jest również przeprojektowanie elementów sterowania w kabinie. Nowością będzie fotel pasażera. Przyszłe modele dysponować będą zbiornikiem paliwa o pojemności 120 l i osiągać prędkość maksymalną 40 km/h. Na targach Agritechnica w Hanowerze firma Zetor odniosła wielki sukces. Prezentacja nowego kierunku designerskiego była tym, co najbardziej przyciągnęło uwagę. O czeskiej marce informowały światowe media łącznie z BBC czy Daily Mail.▐ Michał Mariański Oprócz nowej stylistyki Zetor by Pininfarina w Hanowerze zaprezentowano 3-cylindrowy traktor o mocy 50 KM, na którym opierać się będzie nowa, piąta w kolejności seria modeli. Nowe traktory sprawdzą się przede wszystkim w małych gospodarstwach oraz u rolników hobbystów. Fot. Zetor Tractors, M. Mariański, R. Romianiuk Nowy model lekkiego ciągnika o małym silniku to nie wszystkie plany czeskiego producenta. Firma poinformowała również o chęci poszerzenia serii modeli Major i wejście w gamę modeli o mocy 200 KM. Udane zielone show ielone Agro Show po dłuższym pobycie w Wielkopolsce, w tym roku „zawędrowało” na Lubelszczyznę do Ułęża w pobliżu Ryk. W jednym miejscu można było zobaczyć podczas pracy 40 maszyn do zbioru zielonek, zarówno firm krajowych, jak liczących się na rynku producentów zagranicznych. Pokaz odbywał się z podziałem na kosiarki, prasy zwijające i owijarki do bel, prasoowijarki, przyczepy zbierające oraz na maszyny do zbioru bel. Zaprezentowano także dwa siewniki do podsiewu użytków zielonych. Szerokość robocza 8 kosiarek wynosiła od 3,2 do 9,53 m. Oprócz dwóch kosiarek zawieszanych z tyłu ciągnika, zaprezentowano cztery zestawy złożone z kosiarki czołowej i tylnej oraz dwa zestawy złożone z kosiarki czołowej i dwóch kosiarek tylnych. W pokazie uczestniczyły kosiarki firm: Kubota, Unia, Krone, Claas, Vicon, Pöttinger, SaMasz i Kuhn. Prasy zawijające prezentowały marki: Claas, Feraboli, Krone, Kubota, Unia, Pöttinger, McHale, Sipma i New Holland. Łącznie pracowało 11 maszyn, przy czym niektóre firmy wy- stawiły prasy ze stałą i zmienną komorą prasowania. Bele owijały maszyny firm: McHale, Sipma i Unia. Sześć prasoowijarek wystawiło 5 firm: Claas, McHale, Krone, Kuhn, Unia. Podczas pokazów coraz liczniejszą grupę stanowią przyczepy zbierające. W tym roku zaprezentowały je firmy: Claas, Krone, Metaltech, Pöttinger, Schuitemaker i Strautmann. Po raz pierwszy podczas pokazów zaprezentowano także dwie metody zbioru bel. ▐ Opracował: Michał Mariański Fot. PIGMiUR www.agro-expert.net 29 3/2016 Rebranding to nie wszystko Zmiana wizualna marki PZL Sędziszów jest tylko częścią operacji rebrandingu, który poszedł w parze z nową strategią firmy, nowymi produktami oraz usługami. ZL Sędziszów S.A. jest polskim producentem filtrów przeznaczonych do motoryzacji, rolnictwa, wojska i lotnictwa. Od przeszło 75 lat produkuje filtry paliwa, powietrza i olejów smarnych do wszelkiego rodzaju silników, urządzeń roboczych, mediów oraz chłodziw. Zakład posiada wieloletnie doświadczenie w produkcji filtrów do maszyn rolniczych, m.in. jako pierwszy w Polsce rozpoczął produkcję kompletnego wyposażenia filtracyjnego do ciągników marki Ursus. Filtracja w maszynach rolniczych ma często szersze znaczenie niż przewiduje ich producent. Zbyt niskie parametry filtracji mogą się przyczynić do większego zużycia paliwa, uszkodzeń turbosprężarek czy skrócenia żywotności silnika. Dlatego teraz polski producent bardziej zdecydowanie wychodzi naprzeciw problemom rolników, oferując wyroby o dodatkowych właściwościach. Filtry PZL Sędziszów nie tylko spełniają najwyższe parametry jakościowe, ale przede Współpraca z marką Ursus przełożyła się na 30% udziału w rynku producentów ciągników. Najpopularniejsze aplikacje dotyczą modeli C-330 i C-360. W 2014 r. dostarczono do Ursusów prawie 520 tys. filtrów. 30 www.agro-expert.net Adam Sikorski, prezes PZL Sędziszów S.A. Dynamiczny rozwój maszyn rolniczych jest spiralą, która nakręca nasz dział produkcyjny. Nowoczesne maszyny, o zaawansowanej konstrukcji i budowie, wymagają bowiem innowacyjnych rozwiązań technologicznych w zakresie filtracji. Aby zapewnić sprawną pracę silników w ciągnikach o znacznie wyższej mocy, obecne filtry muszą spełniać dodatkowe wymogi, m.in. odporność na działanie wysokich temperatur czy zwiększone natężenie przepływu paliwa, które występuje w silnikach z systemem common rail. W tym zakresie korzystamy z naszego 75-letniego doświadczenia w produkcji filtrów, jak też z umiejętności młodych technologów, którzy stale zasilają nasze kadry. Segment rolniczy jest strategicznym kierunkiem rozwoju PZL Sędziszów S.A. Bacznie obserwujemy zmiany na tym rynku, który w ostatnich latach znacząco przyspieszył modernizację gospodarstw rolnych. Podążając za tymi zmianami, wzbogaciliśmy ofertę o ok. 250 referencji przeznaczonych do najpopularniejszych marek ciągników, m.in.: John Deere, New Holland, Case czy Zetor. 3/2016 wszystkim jeszcze skuteczniej chronią silniki maszyn. Najlepszym dowodem jest to, że wychwytują one cząstki już o wielkości 3 μm. Znajdujące się na terenie zakładu produkcyjnego w Sędziszowie centrum badawczo-rozwojowe pozwala kontrolować zarówno jakość filtrów na poszczególnych etapach wytwarzania, jak też gotowe wyroby. Dzięki temu producent precyzyjnie określa ich skuteczność i chłonność. Wyniki badań potwierdzają, że filtry PZL Sędziszów osiągają najwyższe parametry w zakresie skuteczności i chłonności (do 99,98%), co z kolei przekłada się na dłuższą żywotność silnika i lepszą ochronę układu zasilania paliwem. W ciągu ostatnich 3 lat firma PZL Sędziszów znacząco wzmocniła swoją pozycję na rynku. Przyczyniło się do tego uruchomienie nowych linii produkcyjnych, poszerzenie oferty dla sektora rolniczego i transportu drogowego, rozbudowanie sieci sprzedaży, rebranding i wreszcie atrakcyjny program lojalnościowy dla klientów. Firma zaczęła też aktywnie uczestniczyć w różnych imprezach branżowych. Obecnie PZL Sędziszów S.A. koncentruje się na poszerzeniu oferty produktowej o referencje do kolejnych ciągni- Filtr oleju PP84 to najpopularniejszy filtr w rolnictwie. W latach 1995 – 2015 wyprodukowano 4 403 125 sztuk. Filtry te mają o 50% lepszą zdolność filtrowania. Dzięki przegrodom filtracyjnym z wysokiej jakości bibuły impregnowanej specjalnymi żywicami, odpornymi na działanie wysokich temperatur i agresywnych czynników zawartych w oleju zapewniają bezpieczny „zimny start” oraz dokładność filtrowania 10÷25 μm. ków, kombajnów, maszyn siewnych i pługów oraz na dynamicznym zwiększaniu punktów sprzedaży. Do września ub.r. firma pozyskała 250 nowych referencji do maszyn typu John Deere, New Holland, Case, Zetor, Eicher, Aebi oraz DeutzFahr. Oferuje już pełną gamę filtrów (powietrze, kabina, olej, hydraulika) do ciągników New Holland serii T4000, T6000 i T7000. Filtry PZL Sędziszów S.A. są dostępne u 54 autoryzowanych dystrybutorów na terenie całej Polski, w tym w największych hurtowniach rolniczych, m.in. Agro-Rami, Farmer, Agromarket Jaryszki, Agroma Polsad, Agro-Bis. ▐ Michał Mariański Fot. PZL Sędziszów, M. Mariański Coraz większe W kwietniu br. podczas międzynarodowych targów Techagro w czeskim Brnie odbyła się światowa premiera zestawu uprawowo-siewnego FENIX 3000/6 marki Unia Group. ześciometrowy zestaw uprawowo-siewny FENIX 3000/6 to maszyna naszpikowana najnowocześniejszymi rozwiązaniami pozwalającymi w jednym przejeździe uprawić glebę i wysiać w nią nasiona. Siew ten może odbywać się z prędkością 15 km/h z zachowaniem pełnej równomierności odkładanych nasion w rzędach. Dotyczy to wysiewu nasion małych, średnich i dużych w trudnych warunkach polowych z dużą ilością resztek pożniwnych, w dawkach od 1,8 do 350 kg/ha. Zamontowana z przodu agregatu włóka ze sprężystymi łapami zakończonymi wymiennymi końcówkami wyrównuje powierzchnię gleby przed sekcjami talerzy i niweluje ślady pozostawione przez koła ciągnika. Za włóką zamontowane są dwa rzędy znanych z agregatów ARES talerzy uzębionych o średnicy 460 mm. Za sekcją talerzy uprawowych zamontowany jest wał oponowy. Agregat ma zamontowanych 40 redlic dwutalerzowych o śred- nicy 300 mm zamontowanych w układzie „V”. Rozstaw pomiędzy redlicami talerzowymi wynosi 15 cm. Tak duża odległość pomiędzy redlicami pozwala pracować na polach z dużą ilością resztek pożniwnych i w glebach zakamienionych. Agregat ma zbiornik na ziarno o pojemności aż 3000 l. Pozwala to zminimalizować odstępy po- między kolejnymi jego zasypami i wpływa na zwiększenie wydajności siewu. Podział siewnika na dwie 3-metrowe sekcje wysiewające umożliwia wysiew połową siewnika. Wystarczy zamknąć jeden z aparatów wysiewających. ▐ Opracował: Michał Mariański Fot. Unia Group www.agro-expert.net 31