Czy mięso odkostnione mechanicznie (MOM) powinno być

Transkrypt

Czy mięso odkostnione mechanicznie (MOM) powinno być
aktualności
Czy mięso odkostnione mechanicznie
(MOM) powinno być wycofane z łańcucha
żywnościowego i czy uboje rytualne
zwierząt powinny być zakazane?
Już od dłuższego okresu pojawiają się publikacje i w nich wypowiedzi tzw. „obrońców zdrowej żywności” dyskredytujących branżę mięsną i jej wyroby. Niezależnie od wcześniejszych
publikacji na te tematy m.in. w „Fakcie” i „Gazecie Wyborczej”, pojawią się głosy wnioskujące o wycofanie z obrotu mięsa odkostnionego mechanicznie (zwanego dalej MOM) oraz
wprowadzenia zakazu ubojów rytualnych (halal i koszer). Przypominam, że MOM w 80%
pochodzi z drobiu, jego pozyskiwanie z bydła
jest zakazane. Reszta pochodzi z trzody chlewnej.
Chciałbym na łamach „Ogólnopolskiego Informatora Masarskiego” odnieść się do prowadzonej dyskusji na te tematy, aby wykazać
drugą stronę praktyczną tej dyskusji oraz uwarunkowań z tym związanych, zarówno pośród
producentów żywności jak i konsumentów.
Symptomatyczne jest, że pomimo iż MOM jest
dopuszczone do spożycia we wszystkich krajach UE, podobnie jak uboje rytualne, to dyskusja o zakazie w obu przypadkach ma największy rozgłos w Polsce.
Powracając do istoty sprawy chciałbym zaznaczyć, że mięso odkostnione mechanicznie
MOM traktowane jest jako produkt żywnościowy po spełnieniu określonych warunków.
Wynikają one z rozporządzenia Unii Europejskiej WE/nr 853/2004 i znowelizowanego
w 2012 r. w pkt. 5.10. w załączniku I pkt 1.14.
Pojawiają się więc na rynku MOM i wyroby wytworzone z jego udziałem, które te warunki spełniają. Aby mięso mogło być uznane
4
za MOM, musi spełniać 3 warunki określone
w tym rozporządzeniu:
• mięso jest uzyskane przez usunięcie z tkanek przylegających do kości po trybowaniu;
• mięso musi być uzyskane za pomocą środków mechanicznych;
• środki te muszą prowadzić do utraty lub
modyfikacji struktury włókien mięśniowych. W tym układzie uzyskujemy oddzielenie mięsa od kości i mięso to posiada zmodyfikowaną strukturę, zbliżoną do
standardowego. Stosowne służby sanitarnoweterynaryjne stoją na straży przestrzegania tych wymogów.
Wprowadzając - jako kraj - zakaz stosowania
do spożycia MOM i jego wyrobów, wyszlibyśmy
znów przed „szereg” pozostałych krajów UE, co
ostatnio staje się naszą specjalnością.
Traktując wyroby z udziałem MOM jako w pełni przydatne do spożycia, musimy mieć także
na uwadze ich przystępność cenową, co w naszym przypadku przy znacznym udziale zubożałej grupy społeczeństwa nie jest obojętne dla
ich budżetów rodzinnych oraz tego ile wydadzą na żywność. Inaczej bowiem kalkuluje się
wydatek 8 zł za zakup 1 kg parówek z udziałem MOM pochodzącego z drobiu, niż 18-20 zł
bez jego udziału. Rachunek jest prosty. Przypomnijmy, że produkty z MOM są w pełni przydatne do spożycia.
Odrębną kwestią pozostaje bezwzględne eliminowanie ewentualnych przypadków odstęp-
aktualności
stwa od obowiązujących reguł. Co jeśli tego
typu przypadki się zdarzają? Jeśli nawet, to nie
mogą one rzutować na całość branży zajmującej się produkcją. I jeśli się pojawią to natychmiast są eliminowane.
Mając cały czas na uwadze przydatność do spożycia MOM pochodzącego z kurcząt, nie jest
obojętne również dla ekonomicznej opłacalności przetwórstwa kurczaków-brojlerów wykorzystanie i zagospodarowanie ich kadłubów, z
których to po obróbce uzyskuje się jeszcze mięso nadające się do spożycia. Ich utylizacja generowałaby straty, gdyż mączka mięsno-kostna
nie może jeszcze być kierowana do pasz przemysłowych, pomimo ustania przyczyn tego
zakazu. Stanowiło by to duże marnotrawstwo
w pełni przydatnego do spożycia mięsa o określonej strukturze. I byłby to kolejny ewenement
pośród krajów UE. Sprawa nie jest błaha, bowiem w ciągu roku po rozebraniu kurczaka z elementów w skali kraju pozostaje do zagospodarowania przeszło 500 mln kadłubów.
Z każdego z nich przy obróbce mechanicznej
uzyskuje się - po oddzieleniu od kości - około 0,6 kg MOM, co przy jego cenie, daje to niemałą kwotę za 1 kg 2.2-2.5 zł. Oczywiście przy
jego pełnej przydatności do spożycia.
Chcę jeszcze dodać MOM, że w komunikacie Komisji UE do Parlamentu Europejskiego
i Rady z dnia 2.12.2010 r. jednoznacznie stwierdzono, że ze spożyciem produktów zawierających MOM nie wiąże się szczególne zagrożenie
dla bezpieczeństwa żywności.
Jeszcze parę uwag o pojawiających się
głosach dotyczących zakazu prowadzenia
ubojów rytualnych drobiu (a także innych
gatunków zwierząt).
Nie neguję humanitarnego traktowania każdego gatunku zwierząt przy uśmiercaniu. To
ważne, aby zadawać im jak najmniej bólu, do
czego m.in. nawiązują nowe wytyczne UE.
Trudno jednak mówić o całkowitym zakazie
prowadzenia tego typu ubojów. Za ich dalszym
utrzymaniem przemawiają określone uwarunkowania.
Polska jest liczącym się eksporterem mięsa
drobiowego pozyskiwanego w systemie uboju rytualnego (halal i koszer). Mięso tego
typu sprzedajemy do krajów muzułmańskich
oraz do tych krajów Europy Zachodniej, gdzie
występują znaczne skupiska wyznawców islamu i gdzie spożywanie uzyskiwanego mięsa
poza uśmiercaniem rytualnym jest zakazane.
Dotyczy to również - już znacznej mniejszych
grup - wyznawców judaizmu, gdzie również
spożywane mięso musi być pozyskiwane w systemie koszernym. Gdybyśmy z tych ubojów
zrezygnowali, to w nasze miejsce weszliby eksporterzy z innych krajów UE, które tylko na
taką okazję czekają.
Uważam i takie stanowisko reprezentuję
w imieniu KRD-IG, że obowiązkiem rzeźni, w
których prowadzi się uboje rytualne jest dalsze
doskonalenie samego uśmiercania w tych systemach drobiu (a także innych gatunków), ale
nie czynienie zakazów. Bowiem jak wykazuje
praktyka, każdy tego typu zakaz można obejść.
Krajowa Rada Drobiarstwa - Izba Gospodarcza na swym Walnym Zgromadzeniu członków w dniu 31 maja 2012 r. w podjętej uchwale
jednoznacznie opowiedziała się za utrzymaniem w obrocie żywnościowym i stosowaniem
mięsa odkostnionego mechanicznie (zważywszy, że w 80% pochodzi ono z drobiu). KRDIG opowiedziała się również za prowadzeniem
ubojów w systemie rytualnym.
Antoni Rączka
Wiceprezes Zarządu
Krajowej Rady Drobiarstwa-Izby Gospodarczej
5