pobierz - port.strefa.pl
Transkrypt
pobierz - port.strefa.pl
RACJA Polskiej Lewicy Zarząd ąd K Krajowy ul. Emilii Plater 55/81, 00-113 00 113 Warszawa tel./fax 022 620 69 66, [email protected] www.racja.org.pl 11/2008 /2008 BIULETYN POLSKA POLS KA SOCJALNA SOCJALNA –NIEKLERYKALNA - DEMOKRATYCZNA Od Redaktora Biuletynu Po długiej długiej przerwie zostaje wznowiony Biuletyn Biuletyn partii. Nie bę będzie się ukazywać ukazywa regularnie, lecz stosownie do istotnych wydarzeń wydarze zwią związanych zanych z RACJ RACJĄ PL . Nie mając dostęp mając dostęp do mediów, musimy porozumiewać porozumiewa się ę poprzez Internet. Byłoby wskazane, ażeby a eby władz władze e wojewódzkie partii przygotowywały w wersji papierowej numery numery Biuletynu Biuletynu dla tych członków partii, którzy nie korzystają korzystaj z komputera. Zwracam się si z pro prośbą ś ą o nadsyłanie do Biuletynu informacji o ważnych żnych wydarzeniach zwią iązanych zanych z działalnością działalno ą par partyjną. Jan Stępień Stępie pisarz-rysownik rysownik Jan Barański Sekretarz generalny Partii RACJA Polskiej Lewicy Przemówienie na II Kongresie RACJI Polskiej Lewicy. 22.IX.2007 Antyklerykałowie wszystkich stanów łączcie się! Takim zawołaniem można określić zdarzenia, które miały miejsce w Polsce w początkach 2002 roku. Ponad 16 tysięcy polskich obywateli wzięło udział w tworzeniu nowego podmiotu politycznego: Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA, która stała się pierwszą polską lewicową partią o wyraźnym antyklerykalnym obliczu. RACJA powstała jako znak społecznego protestu przeciwko postępującej klerykalizacji kraju. Na swoich sztandarach umieściła hasła walki o świeckie, neutralne światopoglądowo i nowoczesne państwo. Państwo, które przede wszystkim ma służyć budowaniu społeczeństwa obywatelskiego: według reguł demokracji, gdzie większość nie może pod żądnym pozorem szykanować i gnębić mniejszości: tych, którzy inaczej myślą, wierzą czy kochają, którzy chcą żyć w zgodzie z innymi ale po swojemu. Partia RACJA mając na względzie takie cele, wtedy w 2002 roku, po raz pierwszy wystąpiła przeciwko zwiększaniu wpływu hierarchii Kościoła katolickiego na życie polskiego społeczeństwa, wspieraniu instytucji Kościelnych przez struktury państwa, przenoszeniu nakazów religijnych do stanowionego w Polsce prawa. RACJA zdecydowanie protestowała i protestuje nadal przeciwko bezkarnemu i bezczelnemu bogaceniu się Kościoła katolickiego kosztem polskich Obywateli, powiększaniu majątku Kościoła corocznie około 5 miliardów złotych. Na taki stan rzeczy z naszej strony zgody nie ma i nigdy nie będzie! Partia RACJA powstała, aby to zmienić, bo ówczesnemu kierownictwu państwa, ludziom rządzącym Polską, chociaż wywodzącym się z lewicy, ta sytuacja nie przeszkadzała. Wręcz przeciwnie. Była im na rękę. Uważali, że sojusz władzy świeckiej z hierarchią Kościoła zdaje się rokować długie i owocne rządy. Późniejsze ich rozczarowanie było duże, a zasłużona porażka bardzo dotkliwa. Natomiast dla nas owocne było wszystko to, co zostało dokonane w spontanicznym obywatelskim zrywie w początkach 2002 roku. Ten zryw zakończył się zarejestrowaniem 8 sierpnia 2002 roku Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA. Na pamiątkę tego zdarzenia, decyzją Kongresu Założycielskiego dzień rejestracji partii dla polskich Antyklerykałów, został uznany za ich coroczne święto Tych wydarzeń sprzed pięciu lat mogłoby nie być, gdyby nie inicjatywa polskiego tygodnika „Fakty i Mity” oraz osobiste zaangażowanie jego redaktora naczelnego Romana Kotlińskiego, którego na Kongresie partii chcę serdecznie przywitać i któremu, w imieniu członków i sympatyków RACJI Polskiej Lewicy, pragnę 2 podziękować za zainicjowanie powstania naszej partii. Od założenia partii minęło ponad pięć lat. Za nami pierwsza czteroletnia kadencja władz. Dzisiaj przyszedł czas oceny dokonań partii, oceny dotychczasowych władz krajowych, wyboru nowego kierownictwa oraz wskazania kierunku dalszych działań RACJI Polskiej Lewicy. Te ostatnie dwa cele są szczególne ważne. Albowiem wszystko, co najważniejsze dopiero przed nami. Kongres Założycielski RACJI, który miała miejsce w maju 2003 roku w Piotrkowie Trybunalskim, rozpoczął pierwszą kadencję władz. W tamtym czasie, dziesiątki, setki założycieli partii i jej sympatyków, spotykało się w różnych miejscach w Polsce po to, aby się zorganizować. Był to proces spontaniczny, prowadzony z wielkim zapałem, choć często nieporadnie, co wynikało z braku politycznego doświadczenia organizatorów spotkań. Jednak kilka miesięcy wystarczyło, aby RACJA przygotowała się do jesiennych wyborów samorządowych w 2002 roku. Partia dała się wtedy poznać społeczeństwu pod szyldem Komitety Wyborców „Antyklerykalna Polska”. Udział w tamtych wyborach samorządowych, trzeba uznać za najważniejszy akt polityczny w historii partii z okresu, który poprzedzał piotrkowski Kongres Założycielski. Kongres Założycielski w maju 2003 roku przyjął najważniejsze dokumenty programowe i organizacyjne, dokonał wyboru władz krajowych i wybrał kierunek działań na pierwszą kadencję. Po Kongresie rozpoczęli działalność ludzie RACJI w całej Polsce. Głównym problemem dla nich stały się zmagania z fałszywym stereotypem, że walczymy z Bogiem, religią i Kościołem katolickim. RACJA nie walczy z Kościołem, nawet się z nim nie spiera. RACJA jako partia lewicowa zabiega o stanowienie w państwie innego prawa oraz o właściwe, propaństwowe postawy i zachowania urzędników. O postępową wizję Polski spieramy się z urzędnikami, funkcjonariuszami państwowymi, politykami, innymi partiami. Miejscem takiego sporu powinien być parlament a pośrednikiem -media. RACJA nie ma dostępu do mediów. Chociaż ostatnio sytuacja nieco się poprawiła. Pojawiają się artykuły, wypowiedzi w gazetach codziennych, czasopismach, w wydawnictwach specjalistycznych. W telewizji i radiu RACJA pojawiała się głównie z okazji swoich antyklerykalnych demonstracji lub jako współuczestnik innych akcji protestacyjnych. Bywa tak, że o akcji RACJI łatwiej można się dowiedzieć z mediów zagranicznych niż polskich. Mamy jednak Internet i go wykorzystujemy, chociaż nie jest on powszechnym źródłem informacji dla naszego elektoratu. RACJI została więc ulica. Dla partii pozaparlamentarnej, poza głównym nurtem politycznym to podstawa komunikowania się ze społeczeństwem. Konsekwentnie z niej korzystamy. Nie sposób wymienić wszystkich naszych ulicznych akcji. Najważniejsze to: centralne i lokalne manifestacje, czy marsze przeciwko klerykalizacji kraju, coroczne marsze lub pikiety protestacyjne z okazji podpisania Konkordatu, marsze milczenia. 3 Trzeba podkreślić, że RACJA nie ogranicza się tylko do walki o państwo neutralne światopoglądowo. Protestowaliśmy w paradach przeciwko naruszaniu praw mniejszości i swobodzie wypowiedzi. Protestowaliśmy z kobietami przeciwko restrykcyjnemu prawu aborcyjnemu; dlatego też witaliśmy i żegnaliśmy statek Langenort. Uczestniczyliśmy w akcjach młodzieży: Giertych Musi Odejść. Solidarnie z innymi protestowaliśmy przy różnych okazjach, w interesie ludzi pracy. Protestowaliśmy zdecydowanie, i to się nie zmieni, przeciwko udziałowi polskich wojsk w wojnach agresywnych w Iraku i w Afganistanie oraz umieszczaniu w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Większość tych akcji została przeprowadzona dzięki ludziom RACJI w całej Polsce. Bo siła RACJI są jej członkowie i sympatycy. Dzięki nim przez te lata rozdaliśmy setki tysięcy egzemplarzy „Fakty i Mity”. W minionej kadencji kierownictwo krajowe poza akcjami publicznymi na ulicy, zajmowało stanowiska w wielu sprawach. Niewiele z tych stanowisk dotarło za pośrednictwem mediów do społeczeństwa. Razem z członkami i działaczami lokalnymi RACJI kierowaliśmy petycje, stanowiska i pisma do różnych instytucji oraz organów administracji państwowej i samorządowej. Ta praca po dwóch latach została na jakiś czas gwałtownie zahamowana. Doszło do partyjnej secesji. Poprzedni przewodniczący partii Piotr Musiał odszedł z częścią członków do innego ugrupowania twierdząc, że misja RACJI jako partii antyklerykalnej uległa wyczerpaniu. Przedtem promował i realizował chybioną koncepcję przynależności członków RACJI jednocześnie do dwóch ugrupowań, czym wielu namącił w głowach. Po wyborach nowego kierownictwa rozwiązaliśmy sporną kwestię; zmianę nazwy partii. Z Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA na RACJĘ Polskiej Lewicy. Za pozostawieniem poprzedniej pełnej nazwy partii opowiadało się wielu. Uznawali oni, że zdjęcie antyklerykalizmu ze sztandaru partii, za jaki uważali jej nazwę, będzie zdradą ideałów. Jednak większość członków partii, szczególnie tych aktywnych chciała zmiany nazwy, bowiem w ponad trzyletniej historii, antyklerykalizm w nazwie nie przysporzył partii sukcesów. Przy okazji kilkumiesięcznej partyjnej debaty wokół zmiany nazwy przedyskutowaliśmy jeszcze jedną kwestię. Większość naszych członków zrozumiało, że antyklerykalizm to za mało jak na program partii politycznej. Z takim nastawieniem przez kolejne dwa lata, poprzedzające dzisiejszy II Kongres partii, poszerzyliśmy stopniowo obszary działania RACJ Polskiej Lewicy. Dziś, w dniu II Kongresu RACJI Polskiej Lewicy, jesteśmy bogatsi o nową wiedzę, wiele nowych doświadczeń, które pomogą nam w określeniu dalszych kierunków działalności. RACJA Polskiej Lewicy musi pozostać wyrazistą i konsekwentną w działaniach partią lewicową. Wiele partii i ruchów lewicowych w drugiej połowie ubiegłego wieku uległo czarowi liberalnej demokracji. Dało się uwieść neoliberalnym zasadom ekonomii. Nie inaczej stało się w Polsce. Uznano, że dla gospodarki działającej 4 według reguł bezwzględnej walki rynkowej, nieograniczonej niczym konkurencji, nie ma alternatywy. Cenę za takie rozwiązania zapłaciło polskie społeczeństwo wysokim bezrobociem, biedą, wykluczeniem, naruszeniem praw pracowniczych, życiem poniżej poziomu egzystencji. Przypominam, że około 60 % polskiego społeczeństwa żyje poniżej poziomu minimum socjalnego, a 5 milionów Polaków w ubóstwie. Polska lewica w głównym nurcie polityki, o swoim społecznym zapleczu i elektoracie zapomniała. Sojusz Lewicy Demokratycznej, bo o tym ugrupowaniu mówię, podobnie jak wiele partii w Europie odwołujących się do lewicowych tradycji i lewicowych wartości, przyjęło neoliberalizm gospodarczy jako swoją doktrynę. Dziś SLD odbywa polityczną pokutę. Swoją polityką, odejściem od lewicowych korzeni dał pole do działania populistom, wykorzystującym dramatyczną sytuację ekonomiczną i życiową tysięcy Polaków. Oni obiecują pokrzywdzonym przez polską transformację ustrojową, przysłowiowe gruszki na wierzbie. Właśnie do tej części społeczeństwa, która żyje z pracy własnych rąk i umysłów. RACJA Polskiej Lewicy kieruje swój lewicowy program. I chce go w przyszłości konsekwentnie realizować. Poza nielicznymi organizacjami pozarządowymi i stowarzyszeniami, żadna partia, także lewicowa, tak otwarcie jak RACJA, nie zabiegała o właściwe relacje pomiędzy państwem i Kościołem. W tym względzie dominował polityczny pragmatyzm, w którym SLD, jedyna partia parlamentarna o lewicowym rodowodzie, osiągnęła w poprzednich latach prawie mistrzostwo. Dziś to się zmienia. Pojawia się coraz więcej głosów sprzeciwu wobec klerykalizacji Polski. Mówi o tym Unia Pracy, PPP. Mówią Młodzi Socjaliści, którzy tak jak my, nie chcą Konkordatu. Przypomnę, że państwo musi być wolne od kościelnej obrzędowości w sferze publicznych, czy państwowych uroczystości. A państwowe urzędy mają być wolne od symboli religijnych. Tak stanowi Konstytucja RP. Państwo nie powinno partycypować finansowo w utrzymywaniu kościołów i związków wyznaniowych, nie powinno tworzyć Funduszu Kościelnego. W praworządnym państwie nie ma miejsca dla Komisji W Wspólnej Rządu i Episkopatu, w której Kościół jest zarówno petentem, jak i sędzią we własnej sprawie. Kościół powinien płacić podatki. Stosowane u nas rozwiązania zaprzeczają idei świeckiego państwa. Są kosztowne dla społeczeństwa. Stanowią zaprzeczenie zasad sprawiedliwości społecznej oraz równego traktowania wszystkich obywateli i podmiotów publicznych. W przyszłości doprowadzimy do weryfikacji zgodności z prawem wszystkich aktów przekazywania dóbr materialnych na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych. Bezprawne zostaną unieważnione. A straty państwa pokryte. Poza tym, wszystkie te akty i transakcje nie są anonimowe. Za nimi stoją konkretne osoby. Konkretni urzędnicy, którym interes państwa pomylił się z interesem Kościoła. Oni też nie mogą zostać bezkarni. A ustawie dekomunizacyjnej czy deubekizacyjnej przedstawimy ustawę de klerykalizującą polska rzeczywistość. 5 RACJA Polskiej Lewicy nie jest partią jednej, antyklerykalnej sprawy. Obejmuje swoim programem inne obszary społecznego życia. Muszę dodać, że doktryna Kościoła katolickiego ma tak wielki wpływ na polską rzeczywistość, iż każda sprawa może mieć swój antyklerykalny kontekst. Tak też jest z programem naszej partii. Zdrowy umysł, to umysł, który jest wolny od jakiejkolwiek indoktrynacji. W Polsce ma ona miejsce wszędzie: w przedszkolu, szkole, w mediach, urzędach i na ulicy. Dla lewicy liczy się nie tylko wolność osobista, prawa polityczne i obywatelskie. Ważny dla człowieka lewicy jest także wolny wybór. Usuniemy więc nauczanie religii ze szkół i przedszkoli publicznych. Miejscem katechezy jest Kościół, jego i tak ogromna infrastruktura. Szczęśliwe społeczeństwo to wykształcone, z dostępem do bezpłatnych podstawowych usług medycznych, z edukacją seksualną w szkole, prowadzącą do ograniczenia rzeczywistej skali aborcji. To także przyzwolenie na badania naukowe, zapłodnienia in vitro, badania prenatalne. RACJA Polskiej Lewicy ceni system ekonomiczny krajów nordyckich; politykę podatkową Skandynawów. Polacy muszą zarabiać więcej. Państwo musi prowadzić właściwą politykę inwestycyjną, inicjować działania zmniejszające bezrobocie, wzrost społecznego popytu i płac, zwłaszcza płacy minimalnej. Polska ma duży potencjał gospodarczy i społeczny oraz szansę do wykorzystania, jaką dało jej wejście do Unii Europejskiej. Teraz zabrnęliśmy w ślepy zaułek, lecz lewica w Polsce się odrodzi. Aby to był proces trwały, ludziom lewicy przekazuję przesłanie naszej partii. Na powiedzenie sprzed lat, że nie ważne czy Polska będzie biedna czy bogata, byle była katolicka, może być tylko jedna odpowiedź: POLSKA MA BYĆ SOCJALNA, NIE KLERYKALNA. Nad programem RACJI Polskiej Lewicy pracujemy od lat. To praca mozolna i nadal trwa. Dziś proponujemy, aby ją kontynuować po Kongresie. Przeprowadzimy ogólno partyjną dyskusję o programie, posłuchamy co o najnowszych propozycjach sądzą członkowie. Potem, za kilka miesięcy, zwołamy odrębną konwencję programową. RACJA Polskiej Lewicy chce szukać sojuszników. Musimy szukać rozwiązań politycznych i organizacyjnych, które wzmocnią nasze działania. Jednym ze sposobów są wspólne przedsięwzięcia, akcje polityczne z udziałem innych ugrupowań i organizacji lewicowych. Dla RACJI nie ma wrogów na lewicy. W obliczu narastającej dominacji prawicy konieczne są inicjatywy przeciwstawiające się tym tendencjom. Przykładem takich działań integracyjnych, może być nasz udział w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, w ramach porozumienia wyborczego z SLD. Wychodząc z takich przesłanek, szukają programowej alternatywy dla Lewicy i Demokratów, w czerwcu tego roku, wraz z PPS i ROG im Edwarda Gierka powołaliśmy Kongres Porozumienia Lewicy. Także po wspólnej decyzji KPL o zaniechaniu wspólnego startu w nadchodzących wyborach, biorąc pod uwagę 6 potrzebę i integrowania ugrupowań lewicowych, rekomendowaliśmy naszych członków, którzy chcieli kandydować w ramach współpracy z SLD. Do tej pory partia nie odniosła spektakularnych sukcesów. To nie przychodzi łatwo w warunkach, w jakich powstała i działa pierwsza antyklerykalna partia w Polsce. Utopią i skrajnym optymizmem byłoby liczenie na jej szybki sukces. Ale wszystko jeszcze przed nami. Na koniec swojego wstąpienia, pragnę w imieniu Zarządu Krajowego, podziękować członkom RACJI Polskiej Lewicy za to, co dla partii zrobili do tej pory. Osobiście dziękuje członkom ustępującej Rady Krajowej i wszystkim działaczom partii w terenie za ich pracę i za to, że pomogli mi doprowadzić RACJĘ Polskiej Lewicy do dzisiejszego Kongresu. Prawica dla lewicy jest przeciwnikiem groźnym, ale groźniejszym dla lewicy jest przeciwnik gnieżdżący się we własnym domu, czyli tak zwana lewica. W tej chwili mamy sytuację, kiedy guru przewodniczącego SLD Wojciecha Olejniczaka, A. Kwaśniewski prowadzi swoimi działaniami do likwidacji lewej strony sceny politycznej. A. Olejniczak tego nie widzi. Rozbawił mnie fragment jego wypowiedzi, że Miller rozmienił się na drobne, nie ma ideałów! A jakie ideały ma przewodniczący SLD? Jakie ideały ma Aleksander Kwaśniewski? Dla prawdziwej lewicy, siedzącej na tej sali dla Kwaśniewskiego i Olejniczka prof. Szyszkowska ma za wyraziste poglądy, natomiast na listach wyborczych w sam raz pasuje Smoktunowicz! Taka jest lewicowość partii, która jeszcze nazywa się SLD. Fragmenty wystąpień kilku spośród Gości podczas obrad II Kongresu RACJI Polskiej Lewicy Czesław Janik Prezes Stowarzyszenia „Neutrum” Przede wszystkim składam gorące podziękowania za zaproszenie do spotkania się z tak znamienitym gronem osób, którzy są dzisiaj na tej sali, tj. z prawdziwymi ludźmi lewicy. Sami Państwo widzą, co się porobiło z rodziną polską. Opanował ją jakiś amok tropikalny, negatywnie oddziałujący na świat, w którym żyjemy. Więc trudno nie zgodzić się z biskupami, kiedy mówią, że mamy w Polsce kryzys rodziny. Mnie, jak i wszystkich, którzy dzisiaj tutaj są obecni, najbardziej interesuje najbliższa rodzina. 7 A może ona być dla ludzi lewicy tylko lewicowa. Ale w rodzinie, jak to w rodzinie. Wielu ludzi mówi, że im na niej zależy, gdy w rzeczywistości czynią wszystko, by – kolokwialnie mówiąc – rodzinę rozgonić, nie bacząc na to, że samemu także można znaleźć się na przysłowiowym bruku. A dlaczego tak czynią? Może z głupoty, może z nienawiści, może z wyrachowania? A może dlatego, że nie cenią tego co mają, że bardziej im się spodobała rodzina sąsiada, albo też tylko dlatego, że mają dość codziennych epitetów, którymi są częstowani? Może zamiast słów: „Ty komuchu” chcieliby słyszeć codziennie: „Olek, Oleńku, jak ty mądrze postępujesz” itd. I kupują to. Pomrukują, jak kot głaskany po gardle. I nie zdają sobie z tego sprawy, że wredny człowiek coraz silniej na tym gardle zaciska palce. W rodzinie, jak to w rodzinie. Gdy dzieci coś spsocą, lub uczynią naprawdę coś złego, zawsze szuka się winnego. I z reguły słyszymy: „To nie ja! Ja jestem czysty. Rodzina lewicy do dzisiaj nie może się uporać z klęską wyborczą 2005 r. Odpowiedzialni za nią ciągle powtarzają: „To nie ja”. I dążąc do tego, żeby ludzie lewicy dali sobie z tą sprawą w końcu spokój, znaleziono winnego: „To Leszek, To Miller!” A kto najgłośniej krzyczy? Aleksander Kwaśniewski – ex guru SLD, który za wdeptywanie w bagno rodziny lewicy jest najbardziej odpowiedzialny ze wszystkich winnych. dawno temu wysiadł z pociągu nazywanego Lewicą, bo ujrzał nowych przyjaciół. I dziś tych przyjaciół promuje. Czytałem ostatnio książkę autorstwa Denise Skowalter „Tannenberg 1914”. Znalazłem w niej m.in. takie zdania: „Dyscyplina, patriotyzm, braterstwo broni, obawa przed konsekwencjami niewykonania rozkazu – wszystko to obejmuje narzucone systemy wartości i prowadzi do zachowania, które ma swe konkretne podłoże. Natomiast zachowanie to wynika z pewnej niepisanej umowy”. Biorąc powyższe pod uwagę niech Państwo zrobią szybkie porównanie: jakie to wartości wbija się do głów dorosłym i niedorosłym Polakom po ’89 roku; jakich oczekuje się w związku z tymi wartościami zachowań? Nienawiść, ksenofobia, rasizm, faszyzm itd., to są demony, które z wielką siłą weszły w nasze życie i zagościły – oby nie na trwałe – w naszej Ojczyźnie. Prawica dla lewicy jest przeciwnikiem na tyle groźnym, na ile zawsze była groźną. Ale groźniejszym dla lewicy jest przeciwnik gnieżdżący się we własnym domu, czyli tzw. lewica. W tej chwili mamy sytuację, kiedy guru przewodniczącego SLD Wojciecha Olejniczaka, A. Kwaśniewski prowadzi swoimi działaniami do likwidacji lewej strony sceny politycznej. A Olejniczak tego nie widzi. Dla Kwaśniewskiego i Olejniczaka prof. Szyszkowska ma za wyraziste poglądy, natomiast na listach wyborczych w sam raz pasuje Smoktunowicz! Taka jest lewicowość partii, która jeszcze nazywa się SLD. Rozbawi Państwa z pewnością informacja, że były szef Racji, a dzisiaj szef Unii Lewicy RP Piotr Musiał, poinformował, że UL i PPP podjęły decyzję o wspólnym 8 starcie w październikowych wyborach. Nic dodać nic ująć. Trafił swój na swego. Nie będę tego dłużej komentował, bo Państwo wiedzą, o co chodzi. Cieszy mnie, że jestem tu dzisiaj z Państwem, bo jestem w rodzinie. Cieszy mnie, że rodzina ludzi lewicy na nowo zaczyna się cementować. Cieszy mnie, że znaleźli się ludzie, którzy jednoczą ludzi lewici w oparciu o ideały, wartości, a nie w oparciu o anty-wartości lewicy: kumoterstwo ludzi podobnych sobie i oszustwa dokonywane przez nich pod płaszczykiem lewicy. Cieszy mnie, że czyni to partia RACJA. Życzę partii RACJA, by po dzisiejszych obradach wyszła do społeczeństwa z jasnym sygnałem programowym, który z jednej strony pozbawi złudzeń przeciwników lewicy zawłaszczających bezprawnie termin „lewica”, z drugiej zaś strony będzie nie tylko nadzieją, ale pewnikiem dla wszystkich obywateli Rzeczpospolitej prawdziwie lewicowych, mieszkających od morza do Tatr i od Bugu do Odry i czekających jak na deszcz, że mają swoją partię. Tak, jest w Polsce prawdziwa partia lewicowa i jest nią RACJA. Do niej należy przyszłość. I dlatego należy ją popierać! Rektor prof. dr hab. Andrzej Bałandynowicz Jednym z podstawowych elementów tworzenia jedności, a także tworzenia prawa, jest dialog. U nas się nie rozmawia. W tym społeczeństwie każdy ma rację, będąc u władzy – mówił prof. Bałandynowicz. Zaznaczył, że w programie RACJI jest wiele elementów, które tworzą nową jakość myślenia i sposobów wpływania na rzeczywistość. Niezmiernie ważny jest świat wartości, który broni lewica. Prawo bez wartości staje się „papierem toaletowym”. Prawo ugruntowane w wartościach staje się elementem ładu demokratycznego i społecznego. Prof. Bałandynowicz apelował do delegatów,: nie zapominajcie nigdy tego, co mówi liderka prof. Szyszkowska, obok której stanąłem w momencie kiedy ją wyrzucono z poziomu ocen, ale jej nigdy nie wyrzuci się z poziomu teorii i nigdy się nie wyrzuci z poziomu myśli czy idei. Rektor pytał, czy kogokolwiek interesuje dzisiaj człowiek bez pracy, człowiek bezdomny, człowiek marginesu społecznego, czy dziecko, które nie ma domu? Dzisiaj te wszystkie zagadnienia są wyrzucone na śmietnik społeczny. Jak dziś wygląda pomoc emerytom i chorym? Najlepiej żeby umarli szybko – to jest rozwiązanie społeczne. Natomiast w cywilizowanym, świecie jest to okres, który daje szanse na wzrastanie i na potrzeby realizacji światopoglądu. 9 Krystyna Sienkiewicz, senator V Kadencji Jestem bardzo usatysfakcjonowana dzisiejszym spotkaniem z państwem. Usatysfakcjonowana tak, jak kroplówką czy dopływem tlenu i proszę wybaczyć te medyczne określenia. Jestem pielęgniarką. Posłem, senatorem się bywa, a na świat przychodzi się z konkretnym powołaniem. Chciałam podziękować za zaproszenie na II Kongres partii RACJA. Również chciałam podziękować Radzie Wojewódzkiej w woj. kujawsko-pomorskim, która nadała mi legitymację honorowego członka. Pierwszy raz w życiu ktoś mnie tak uhonorował i za to bardzo dziękuję, a przyjeżdżam z miasta pachnącego miodem i piernikami. Z miasta ojca Rydzyka i Alicji Grześkowiak. Z miasta, w którym funkcjonuje rządowe radio. Śmiem twierdzić, że lewica polska, a nie mam na myśli SLD, chodzi mi o wszystkie partie i ruchy identyfikujące się z lewicą, ta lewica była i jest zbyt poprawna, zbyt grzeczna. Ta lewica, która przygotowuje się do wyborów w postaci LiDu – uznano już dawno, że jej mniej wolno i rozzuchwaliła swoją ówczesna opozycję, a obecnym właścicielom Polski pozwoliła wmówić sobie aferalność. To taka poprawna, dobrze ułożona, bardzo europejska lewica boi się. Nadal bardzo się boi – przy układaniu list, przy formułowaniu programu. Tymczasem w kraju mamy radykalny podział na dobrych i złych, wrogów i przyjaciół, obcych i swoich, układ i sprawiedliwych. I pogłębia się pomiędzy nami Polakami przepaść. Ona może pozostać już na zawsze, bo część z nas umrze w poczuciu tej przepaści, tej obcości. Nie widać końca epitetów, wyzwisk, oskarżeń. Wielu z nas ogarnęła jakąś gorączka zemsty nazwanej sprawiedliwością. Młode nienasycone wilczki, pozbawione jakiejkolwiek refleksji, ciągają nas w swoja politykę podsycania emocji. I najwyższy czas na sprzeciw. Tego sprzeciwu wchłonęłam tu wśród państwa sporo. Nie można milcząc solidaryzować się z odrzuceniem i pogardą dla dorobku naszych rodziców, a często i nas samych. Proszę zwrócić uwagę na upartyjnienie historii. Nasze państwo słabnie jak chory człowiek, bo mamy ostry kryzys kultury politycznej. Mamy kryzys kulturowy w życiu publicznym. Jest ostry kryzys demokracji – ona jest zagrożona. Zauważcie państwo brak poszanowania dla myślących inaczej. Brak jest pomysłów na modernizacje państwa, zmienia się tylko numery. Reforma finansów publicznych nie dotyczy w ogóle relacji państwo-Kościół. W Senacie V kadencji, w którym miałam zaszczyt być z panią prof. Marią Szyszkowską, grupa senatorów wniosła projekt likwidacji Funduszu Kościelnego. W lewicowym Senacie 75 senatorów z lewicy przy lewicowym rządzie przegrało. Przegrali w konsekwencji wybory. Konkludując, mam dość lewicy, która się boi. I czas stawić czoła ksenofobii i innym fobiom. Każdy człowiek ma prawo do pracy, godziwej płacy, do emerytury. Za niegodziwość uważam oczernianie wspólnego dorobku Polski Ludowej. Publiczna szkoła musi być wolna od indoktrynacji, zwłaszcza religijnej, czego domaga się RACJA. Religia musi być wyprowadzona ze szkół publicznych, a w 10 sprawach publicznych komentarz i ostatnie słowo nie powinno należeć do hierarchów, Każdy człowiek sam powinien decydować o swoim rodzicielstwie. Polsce potrzebne jest postępowe, konsekwentne i odważne NIE, bo tak dalej być nie może. Jeszcze raz dziękuję za ten ożywczy wpływ Kongresu, życzę aby obecni tutaj mieli szansę na zmianę i odzyskania państwa – Polski socjalnej, nie klerykalnej i gratuluję trafnych personalnych wyborów. Marek Dyduch B. sekretarz generalny SLD Poinformował, że zrezygnował z członkowstwa w SLD. Powiedział, że tylko partia z klasą zaprasza ludzi lewicy bez względu na funkcje, które pełnią, i za to jest bardzo wdzięczny i rad, że może tu dzisiaj być. RACJA Polskiej Lewicy jest partią, ruchem budowanym od dołu, ruchem spontanicznym, ruchem sprzeciwu, ruchem naturalnym i przez to szczerym, ale przez to odważnym. Dzisiaj poglądy głoszone przez pana Barańskiego i podzielane przez zdecydowaną większość siedzących na tej sali są wielką odwagą w Polsce, która zmierza w kierunku zupełnie odwrotnym, mówił Marek Dyduch. Wasza partia stoi przy swoim. To jest bardzo ważne, to jest odwaga. Jest ważne, że poszerzacie swój program w kierunku socjalnym i w kierunku czytelnych stanowisk, na przykład w sprawie wojen. Za to Wam się należą duże słowa podziękowania, za tę odwagę, za to stanowisko, bo lewica musi być taka. Za to duże brawa dla Was, to jest duża wartość. Marek Dyduch stwierdził, ze za wzór należy brać włoskie drzewo oliwne kilkunastu partii lewicowych. Kierunek Kongresu porozumienia Lewicy jest właściwy i LiDowi powinno było zależeć na tym, aby liderzy KPL byli dzisiaj w sejmie i wspólnie budowali lewicę w Polsce. Jednak kolegom z LiDu zabrakło wyobraźni i woli. Dlaczego człowiek lewicy, jakim bez wątpienia jest Maria Szyszkowska, nie znalazł się na listach? Dlaczego na czele LiDu stał prezydent Kwaśniewski, który wcześniej mógł walczyć o państwo świeckie? – pytał były lider SLD. LiD nie buduje lewicy, ale centrum. Marię Szyszkowską znam ze współpracy w parlamencie. Uważam, że jest to postać wybitna. Uważam, że pani Maria ma wielką odwagę, że prezentuje swoje poglądy z dużą uczciwością wewnętrzną. To jest bardzo ważne. Mówi prawdę, i nie boi się prawdy. Taki przywódca dla partii RACJA to jest wielka sprawa. A Jan Barański – jestem pełen uznania. To, że dzisiaj tu jesteście po wielu kryzysach ,to jest zasługa głównie Jana Barańskiego. 11 Uchwała II Kongresu RACJI Polskiej Lewicy w sprawie programu partii II Kongres RACJI Polskiej Lewicy za jedno z podstawowych zadań na nową kadencję uznaje prace nad programem partii, polegające na wprowadzeniu koniecznych modyfikacji i uzupełnień oraz szczegółowych planów realizacji. Program RACJI Polskiej Lewicy stanowi podstawowy dokument określający ideowe cele partii. Z tych względów wprowadzenie zmian do programu powinno być poprzedzone ogólnopartyjną dyskusją. II Kongres postanawia przyjąć następujące zasady pracy w zakresie zmian w programie RACJI Polskiej Lewicy. 1. Zarząd Krajowy do końca 2007 roku jest zobowiązany przygotować pod partyjną dyskusję materiały w postaci propozycji zmian w programie. Delegaci wskazują konieczność uzupełnienia i dopracowanie programu o kwestie dotyczące walki z korupcją, spraw prywatyzacji i reprywatyzacji oraz organizacji struktur państwa. 2. Zarząd Krajowy MW tym samym czasie opracuje optymalną formułę przeprowadzenia dyskusji partyjnej o programie, obejmującej swoim obszarem wszystkie wojewódzkie organizacje partyjne. Zarząd Krajowy po zakończeniu partyjnej dyskusji o zmianach w programie zorganizuje w I kwartale 2008 roku Konwencję Programową Partii. Warszawa, 22 września 2007 roku II Kongres RACJI Polskiej Lewicy Apel II Kongresu RACJI Polskiej Lewicy Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, jako najwyższy akt polskiego prawa, określa Polskę jako państwo świeckie. Praktyka społeczna ostatnich kilkunastu lat w wielu obszarach i dziedzinach życia jest, niestety, zaprzeczeniem tych zasad. Ponad pięć lat temu została powołana do życia RACJA Polskiej Lewicy. Za swój główny cel partia uznała podjęcie wszystkich możliwych i prawnie dopuszczalnych 12 działań, mających na celu przywrócenia świeckiego charakteru państwa, a więc neutralnego światopoglądowo. W 2002 roku założenie RACJI Polskiej Lewicy poparło ponad szesnaście tysięcy rodaków. Około pięciu tysięcy wstąpiło do partii w pierwszych jej miesiącach , istnienia. Dzisiejsza rzeczywistość skłania do mobilizacji tę część społeczeństwa, która chce, aby w Polsce rozwój społeczno – gospodarczy wiązał się z poprawą bytu ludzi pracy, aby Polska była państwem wieloświatopoglądowym. Delegaci na II Kongres RACJI Polskiej Lewicy apelują do tych Obywateli, którym nie jest obojętny los Polski – dołączcie do NAS! Nie lekceważcie zagrożenia jakie z sobą niosą rządy tych polityków, którzy szukają poparcia w sile politycznej Kościoła Katolickiego, w zamian za daleko idące ustępstwa i świadczenia na jego rzecz. Antyklerykałowie wszystkich stanów łączcie się! Warszawa, 22 września 2007 roku Przewodniczący RACJI Polskiej Lewicy Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska Czesław Janik Prezes Stowarzyszenia „Neutrum” Antyklerykalizm Antyklerykalizm nie ma nic wspólnego ani z walką z instytucjami kościelnymi, ani z walką z religią. Nie wiąże się też w sposób konieczny z ateizmem; głoszą antyklerykalizm także osoby religijne. Antyklerykalizm, to sprzeciw wobec wpływów Kościoła na politykę, stanowienie prawa, edukację, media, a więc sprzeciw wobec usiłowań Kościoła, by podporządkować sobie pozareligijne dziedziny życia. Neutralność oznacza „obojętność”, „bezstronność”, „nie mieszanie się w spory innych”. Termin ten występuje w aktach prawa międzynarodowego publicznego, 13 określając postawę niezaangażowania państwa (organizacji międzynarodowej) w konflikty, zwłaszcza zbrojne między innymi podmiotami stosunków międzynarodowych, względnie w konflikty wewnętrzne w danym państwie. Współcześnie terminem „neutralność” określa się także postawę państwa wobec różnych stanowisk religijnych, światopoglądowych, ideologicznych i filozoficznych, których wyznawcami są jego mieszkańcy. Konstytucja w Polsce z 1997 roku nakazuje strukturom państwa zachowanie neutralności wobec poglądów religijnych, światopoglądowych, ideologicznych i filozoficznych. Wyrażone zostało to m.in. w preambule, która mówi, że prawa zawarte w ustawie zasadniczej dotyczą tych, którzy są „wierzący w Boga”. Na równi z nimi mają być traktowani „nie podzielający tej wiary”. Jedni i drudzy są „równi w prawach Polski”. „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli”. Władze publiczne mają być bezstronne w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. Stosunki między państwem a kościołami powinny być kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz ich niezależności od państwa w swoim zakresie (art. 25). Konstytucja głosi ,że nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych, a także , iż władza publiczna nie może nikogo zmuszać do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. (art. 53). Zasadę konstytucyjną zapisano również w artykule 1 konkordatu: „Państwo i Kościół katolicki są każde w swojej dziedzinie niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady [podkreślenie C.J.] we wzajemnych stosunkach”. Antyklerykalizm jest u nas pojmowany w sposób opaczny, jako to, co wiąże się z działaniami przeciwko religii lub Kościołowi. Nic bardziej błędnego. Rolą antyklerykała nie jest ocenianie, kto w sporze religia – ateizm ma rację. Zarówno poglądy religijne, jak i ateizm przez struktury państwa powinny być traktowane identycznie. Państwo nie jest upoważnione do krzewienia jakiegokolwiek światopoglądu – religijnego czy ateistycznego. Podkreślam, że antyklerykalizm skierowany jest przeciwko państwu, antyklerykałem zaś jest ten, kto znajduje się w sporze z instytucją państwową czy urzędnikiem państwowym, a nie w sporze z Kościołem. Antyklerykał może i powinien wystąpić przeciwko działaniom Kościoła wtedy, gdy ten łamiąc zasady konstytucyjne, próbuje uzyskać coś, co mu się nie należy. Dopóki Kościół nie próbuje zawłaszczać struktur państwa, dopóki działa w swojej dziedzinie - antyklerykałowi nic do tego! Kościół, jak każdy inny podmiot działający w sferze publicznej zobowiązany, jest tylko do tego, czego żądają od niego przepisy konstytucji i ustaw. Antyklerykał powinien przede wszystkim patrzeć na „ręce” instytucji państwowych i urzędników państwowych, bowiem to te instytucje łamiąc przepisy konstytucji i 14 ustaw, zezwalają na zawłaszczanie sfery państwowej przez sferę kościelną. Do boju o demokratyczne państwo mają obowiązek ruszyć antyklerykałowie! Daniel Ptaszek dziennikarz RACJA na kongresie European Left w Pradze W Pradze odbył się trzydniowy II Kongres Europejskiej Partii Lewicy. Wypełniły go liczne dyskusje, wybory władz organizacji, nieformalne spotkania i rozmowy. Nie zabrakło też gości z Polski. Obecni byli m.in. prof. Maria Szyszkowska, Jan Barański, Teresa Jakubowska, Joanna Gajda i Monika Karbowska z RACJI Polskiej Lewicy. Piątek, 23 listopada, wypełniła problematyka kobiet. Podczas plenum kobiet EPL rozmawiano m.in. o niepewności pracy, przemocy wobec kobiet i o prawach kobiet. W tej części udział wzięły także przedstawicielki prokobiecych organizacji z Polski, m.in.: Alicja Tysiąc, Nina Sankari (Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów), Teresa Jakubowska , Joanna Gajda i Monika Karbowska (RACJA Polskiej Lewicy). Wypracowane dokumenty podkreślają stanowiska kobiet europejskiej lewicy w najważniejszych kwestiach polityczno-społecznych. W stanowisku „Kobiety niosą pokój” podkreślono rolę kobiet w łagodzeniu konfliktów międzynarodowych, zażądano w nim też m.in. wyprowadzenia wojsk z Iranu czy Afganistanu, zapewnienia minimum 50 proc. udziału kobiet w grupach negocjujących rozwiązania pokojowe, zamknięcia amerykańskich baz w Europie i zaprzestania gigantycznego zbrojenia. Niektóre inne dokumenty to ”Lewicowy feminizm może otworzyć nowe drogi socjalnych zmagań w Europie” i „Manifest zgromadzenia kobiet”. W czasie obrad plenarnych zabrała głos także Maria Szyszkowska. Głównym elementem sobotnich obrad, już właściwej części kongresu, były wybory nowych władz partii. W ich wyniku dotychczasowego przewodniczącego Fausta Bertionottiego zastąpił Lothar Bisky, współprzewodniczący niemieckiej Die Linke. Bisky urodził się w 1941 roku w Rummelsburgu, dawniej niemieckim, a dzisiaj polskim Miastku. W latach 1993-2000 i od 2003 roku był przewodniczącym partii PDS. Po połączeniu w 2007 roku PDS i WASG w jedną partię Die Linke został obok Oskara Lafontaine’a jej współprzewodniczącym. Pomiędzy procedurami wyborczymi uczestnicy podejmowali liczne dyskusje. Rozmawiano o teoriach wobec praktyki socjalnej Europy, Europie i pokoju, rozwoju międzynarodowym, demokratyzacji, migracjach, ekologii oraz krytyce nowego 15 Traktatu Reformującego Unię Europejską. W tym dniu głos zabrali: prof. Paweł Bożyk (Ruch Odrodzenia Gospodarczego), prof. Maria Szyszkowska, Jan Barański i Monika Karbowska (RACJA PL), Bogusław Gorski (Polska Partia Socjalistyczna) i Piotr Janiszewski (Młodzi Socjaliści). Jan Barański w swoim wystąpieniu na Kongresie nawiązał do traktatu UE. Stwierdził, że gdyby w Polsce była poważna kampania informacyjna, również Polacy mogliby odrzucić konstytucję. Podkreślił, że po 80 proc. Polaków jest przeciwnych udziałowi w Iraku i Afganistanie, 55 proc. obywateli zgłasza sprzeciw wobec umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej. – Polska rzeczywistość jest akurat odwrotna. Władze podejmują decyzje bez pytania społeczeństwa, bo się obawia wyników referendum. Podobnie jest z postępującą klerykalizacją, prawami mniejszości seksualnych i kobiet – mówił. Nawiązał też do radykalnej prawicy zawłaszczajacej hasła socjalne, którym sprzeniewierzyli się socjaldemokraci. – Lewica pozaparlamentarna musi odrobić straty, zmienić układ polityczny, a najlepiej go zrównoważyć. Może to zrobić tylko z eurolewicą, z której programem w pełni się utożsamiamy – mówił. Niedzielną, ostatnią część kongresu wypełnią wybory do organów statutowych EPL oraz prace nad finalną wersją „Praskiego apelu”. European Left jest polityczną partią na poziomie europejskim. Powstała w maju 2004 roku w Rzymie. Obecnie tworzy ją 19 lewicowych partii, a 10 kolejnych ma status obserwatora. Grupa Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona Lewica jest jej reprezentacją w Parlamencie Europejskim. Uchwała Rady Krajowej RACJI Polskiej Lewicy w sprawie wstąpienia do Europejskiej Lewicy RACJA Polskiej Lewicy za swój główny cel uznała przywrócenie świeckiego charakteru państwa. Istotnym zagrożeniem dla realizacji tej idei stały się dokonania wszystkich polskich rządów bieżącej dekady oraz postawy polityków, którzy szukają poparcia w politycznej sile Kościoła katolickiego, w zamian za daleko idące ustępstwa i świadczenia na jego rzecz. RACJA Polskiej Lewicy obawia się również skutków forsowania w Polsce neoliberalnego kapitalizmu oraz realizowanej przez rządzących polityki w sferze edukacji, zdrowia, świadczeń socjalnych oraz bezpieczeństwa państwa i spraw zagranicznych. Przeciwdziałanie tym tendencjom wymaga podjęcia działań integrujących 16 środowiska rodowiska i partie polskiej lewicy pozaparlamentarnej. Z tych powod powodów ów w czerwcu bieżącego roku powstał Kongres Porozumienia Lewicy. bieżącego Przed polską polsk lewicą stoi wiele problemów i wyzwań. wyzwań wyzwa Część ęść z nich jest ściś ściśle związana z post związana postępują ępującą globalizacją globalizacją Europy i świata. świata. Aby sprosta sprostać tym wyzwaniom konieczna jest mobilizacja i współdziałanie współdziałanie międzynarodowych mi dzynarodowych środowisk rodowisk i partii lewicowych. Udział RACJI Polskiej Lewicy w listopadowym II Kongresie Europejskiej Lewicy rozpoczął realną rozpoczął realn mię międzynarodow dzynarodową ą współpracę współprac partii. Warunkiem do jej formalnego nawiązania nawiązania b będzie ędzie złożenie złożenie enie wniosku do kkierowniczych ierowniczych gremiów Europejskiej Lewicy o przyjęcie przyj cie RACJI Polskiej Lewicy do partii Eurolewicy. W związku związku zku z powy powyższym szym Rada Krajowa, działając działającc na podstawie § 6 lit. j oraz r Regulaminu Rady, a także także e w nawi nawiązaniu nawiązaniu do przepisów art. 6 ust. 5 i 7 statutu Europejskiej uropejskiej Lewicy, wyraża wyraża wol wolę ę wst wstąpienia pienia RACJI Polskiej Lewicy do partii Europejskiej Lewicy w charakterze obserwatora. Rada Krajowa upoważnia upoważnia nia Prezydium Zarządu Zarz du Krajowego do przedło przedłożenia żenia stosownego wniosku i wymaganych dokumentów na forum Europejskie Europejskiejj Lewicy. Prof.zw. dr hab. Maria Szyszkowska Prof.zw. Przewodniczą Przewodnicz Przewodniczący RACJI Polskiej Lewicy Warszawa, 01.12.2007 r. T Teresa eresa Jakubowska Wiceprzewodnicząca Wiceprzewodnicz ca Partii RACJA Polskiej Lewicy RACJA na obradach Zgromadzenia Kobiet Lewicy Europejskiej w Pradze 23 listopada 2007 Delegacja polska wzięła wzięła cz czynny ynny udział w obradach Zgromadzenia Kobiet poprzedzaj poprzedzają poprzedzających 2-dniowy dniowy Zjazd Lewicy Europejskiej. Skład delegacji: Prof. Maria Szyszkowska, Joanna Gajda, Gajda Teresa Teresa Jakubowska Monika onika Karbowska oraz Nina Sankari - Polskie Stowarzyszenie Racjonalistow Racjonalistow i Alicja Tysi Tysiąc. 17 W części plenarnej została poproszona o zabranie głosu przewodnicząca partii RACJA Polskiej Lewicy prof. Maria Szyszkowska. W swoim wystąpieniu podkreśliła znaczenie jakie partia RACJA przywiązuje do pacyfizmu; była przeciwna wojnie z Irakiem i domaga się pilnego wycofania polskich wojsk z Iraku i Afganistanu oraz wyraziła protest wobec projektu zainstalowania tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach. Jej zdaniem, większy udział kobiet w życiu politycznym przyczyniłby się do wzmocnienia pożądanych tendencji pacyfistycznych. W części roboczej zgromadzenia odbyły się 3 równoległe panele dyskusyjne: 1. Praca kobiet ze szczególnym uwzględnieniem migracji kobiet i ich wyzyskiem oraz prekariatem – stałą niepewnością zatrudnienia uniemożliwiającą zaplanowanie pracy zawodowej i życia osobistego. W tej części Monika Karbowska podzieliła się swoimi osobistymi doświadczeniami z pracy w sektorze turystyki w Grecji, podczas której miała okazję obserwować niewolniczą pracę kobiet i dziewcząt z Europy wschodniej oraz ich ciągłe narażenie na przemoc także seksualną. Podobne doświadczenia nieraz wstrząsające przedstawiła delegatka z Hiszpanii Maite Mola, która opowiedziała o skrajnym wyzysku kobiet zatrudnianych na dniówki przy zbiorach owoców. Z kolei delegatka Danii opowiedziała o przerzucaniu na państwo czyli wszystkich podatników konsekwencji „elastycznego” zatrudniania pracowników, którzy po zwolnieniu przez pracodawcę przechodzą na przeszkolenia organizowane przez państwo przed kolejnym ”elastycznym„ zatrudnieniem u kolejnego pracodawcy. Wnioskiem z obrad był postulat konieczności zorganizowania przez partię i z jej funduszy związków zawodowych dla pracowników migracyjnych 2. Przemoc wobec kobiet – w tym panelu Teresa Jakubowska przedstawiła sytuację prawną i społeczną kobiet doświadczających przemocy w Polsce. Stosunkowo od niedawna bo od 2005 roku obowiązuje w Polsce ustawa o zapobieganiu przemocy w rodzinie, która po jej „obróbce” przez „męski” parlament stała się zupełnym bublem prawnym niedziałającym w praktyce. W dalszym ciągu mężczyźni – oprawcy zostają w domu, podczas gdy bite kobiety z dziećmi stają się bezdomne - przenoszone do ośrodków prowadzonych głownie przez Kościoł za pieniądze z budżetu państwa. Także wymiar sprawiedliwości wykazuje silne tendencje dyskryminacyjne w stosunku do kobiet. T.Jakubowska mocno podkreśliła rolę kościoła katolickiego w utrzymywaniu patriarchalnego modelu rodziny, ktory wyklucza równe traktowanie kobiety i mężczyzny. 3. Prawa kobiet - w tej części Polskę reprezentowały Nina Sankari i Joanna Gajda. Celem debaty była ocena stanu praw kobiet w ustawodawstwie oraz ich faktycznej realizacji w krajach reprezentowanych na Zgromadzeniu Kobiet, jak 18 również uzgodnienie działań na rzecz dalszej walki o zharmonizowania praw kobiet w Europie na najbardziej zaawansowanym poziomie. Nina Sankari zwróciła uwagę na regres praw kobiet, który dokonał się w Polsce po 1989 r. w związku z presją wywieraną przez kościół katolicki. Przykładem jest bardzo restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, przy czym w praktyce łamane jest nawet przewidziane ustawą prawo do aborcji w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki (przykład Alicji Tysiąc). Nina Sankari podkreśliła wagę rozdziału kościołów od państwa i laickości jako fundamentu praw kobiet. Stanowisko to zostało poparte przez inne przedstawicielki z krajów Europy Wschodniej, przy czym Miroslava Mouckova z Republiki Czeskiej wskazała na regres praw kobiet w Czechach w związku ze zmianami ustrojowymi. Poza prawem do zdrowia reprodukcyjnego poruszane były ( zwłaszcza przez przedstawicielki Europy Zachodniej)problemy związane z walką o prawa do samookreślenia kobiet, w tym w kwestiach orientacji seksualnej, tożsamości kulturowej i religijnej. Ostrą dyskusję wywołał problem "chust", w której starły się poglądy konsekwentnego laicyzmu z komunotaryzmem (zamykanie się w kręgu etnicznym) prezentowanym przez niektóre przedstawicielki z Włoch. W podsumowaniu podkreślono konieczność propagowania świeckiego modelu państwa jako podstawy dla praw kobiet i potępiono fundamentalizm religijny. Padła propozycja zorganizowania międzynarodowej konferencji poświęconej laickości. W końcowej części plenarnej moderowanej przez Monikę Karbowską zabrała głos Alicja Tysiąc jako gość specjalny zgromadzenia. Opowiedziała historię swojej 8-letniej walki z polskimi władzami o uznanie jej racji co do łamania praw kobiet w Polsce uwieńczonej zwycięstwem w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu i podziękowała organizacjom feministycznym polskim i francuskim, które jej pomagały. Dodała, że jest w dalszym ciągu przedmiotem nagonki prasy i organizacji katolickich, które robią wszystko, żeby ją pozbawić jak największej części odszkodowania. Następnie przedstawiono krótkie sprawozdania z trzech paneli roboczych , oraz ustalono, że przesłane uczestniczkom długo przed zjazdem teksty końcowe zgromadzenia nie będą zmieniane mimo zgłoszonych w odpowiednim czasie m.in. przez Teresę Jakubowską sugestii uzupełnienia tekstu powtórzonych w czasie sesji plenarnej. Główną tezą uzupełnienia miało być żądanie od struktur Unii Europejskiej zaprzestania finansowania kościołów z pieniędzy wszystkich podatników UE , ponieważ kościoły fundamentalistyczne hamują rozwój UE i walkę z dyskryminacja kobiet nie tylko w państwach wyznaniowych jak Polska, ale w całej Unii. Niestety nasze uwagi co do laickości państwa jako koniecznego warunku emancypacji kobiet nie znalazły wystarczającego oddźwięku w tekstach końcowych zgromadzenia. 19 Kongres Porozumienia Lewicy Sprawiedliwość społeczna, walka z wyzyskiem i dominacją bogatych nad biednymi, obrona lewicowych tradycji i osiągnięć Polski Ludowej – to cele środowisk, które integrują się wokół Kongresu Porozumienia Lewicy (KPL). 21 stycznia w Warszawie w siedzibie Polskiej Partii Socjalistycznej odbyło sie spotkanie programowe Prezydium Kongresu Porozumienia Lewicy, jego Komitetu Ekspertów oraz Rady Konsultacyjnej. Kongres tworzą: kierowany przez prof. Pawła Bożyka Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. E. Gierka, kierowana przez prof. Marię Szyszkowską RACJA Polskiej Lewicy oraz Polska Partia Socjalistyczna, której przewodniczy Bogusław Gorski. W ramach KPL powstał Komitet Ekspertów, w skład którego wchodzą między innymi. prof. Maria Szyszkowska, prof. Hanna Kuzińska, która komitetowi przewodniczy, prof. Zdzisław Sadowski, prof. Tadeusz Kowalik i prof. Andrzej Bałandynowicz. W spotkaniu gremiów Kongresu Porozumienia Lewicy udział wzięli także związkowcy z OPZZ, między innymi metalowcy i spółdzielcy. Uczestnicy obrad zaakceptowali, jako strategiczny dokument KPL, projekt manifestu programowego „O demokratyczne i wrażliwe społecznie – socjalne państwo”. Według przewodniczącego Prezydium Kongresu, manifest zostanie przyjęty 21 czerwca, na kolejnych obradach plenarnych Kongresu Porozumienia Lewicy. Akces do Kongresu zgłosiły również, między innymi KPP, Stowarzyszenie Lewicy Patriotycznej, Ruch Społeczny Praca – Pokój – Sprawiedliwość oraz Robotniczy Związek Samopomocy. Z myślą o przyszłych wyborach KPL powoła kilkuosobowe zespoły we wszystkich 41 okręgach wyborczych. Ich organizacją zajmie się Marek Dyduch, powołany przez Prezydium KPL na funkcję szefa Rady Konsultacyjnej. (Opracowane na podstawie Trybuny z dnia 22.I.2008) 20