pobierz - port.strefa.pl

Transkrypt

pobierz - port.strefa.pl
RACJA Polskiej Lewicy
Zarząd
ąd K
Krajowy
ul. Emilii Plater 55/81, 00-113
00 113 Warszawa
tel./fax 022 620 69 66, [email protected]
www.racja.org.pl
11/2008
/2008
BIULETYN
POLSKA
POLS
KA SOCJALNA
SOCJALNA –NIEKLERYKALNA - DEMOKRATYCZNA
Od Redaktora Biuletynu
Po długiej
długiej przerwie zostaje wznowiony Biuletyn
Biuletyn partii. Nie bę
będzie się ukazywać
ukazywa
regularnie, lecz stosownie do istotnych wydarzeń
wydarze zwią
związanych
zanych z RACJ
RACJĄ PL . Nie
mając dostęp
mając
dostęp do mediów, musimy porozumiewać
porozumiewa się
ę poprzez Internet.
Byłoby wskazane, ażeby
a eby władz
władze
e wojewódzkie partii przygotowywały w wersji
papierowej numery
numery Biuletynu
Biuletynu dla tych członków partii, którzy nie korzystają
korzystaj z
komputera.
Zwracam się
si z pro
prośbą
ś ą o nadsyłanie do
Biuletynu informacji o ważnych
żnych wydarzeniach
zwią
iązanych
zanych z działalnością
działalno ą par
partyjną.
Jan Stępień
Stępie
pisarz-rysownik
rysownik
Jan Barański
Sekretarz generalny Partii RACJA Polskiej Lewicy
Przemówienie na II Kongresie RACJI Polskiej Lewicy. 22.IX.2007
Antyklerykałowie wszystkich stanów łączcie się! Takim zawołaniem można
określić zdarzenia, które miały miejsce w Polsce w początkach 2002 roku. Ponad 16
tysięcy polskich obywateli wzięło udział w tworzeniu nowego podmiotu politycznego:
Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA, która stała się pierwszą polską lewicową
partią o wyraźnym antyklerykalnym obliczu.
RACJA powstała jako znak społecznego protestu przeciwko postępującej
klerykalizacji kraju. Na swoich sztandarach umieściła hasła walki o świeckie,
neutralne światopoglądowo i nowoczesne państwo. Państwo, które przede
wszystkim ma służyć budowaniu społeczeństwa obywatelskiego: według reguł
demokracji, gdzie większość nie może pod żądnym pozorem szykanować i gnębić
mniejszości: tych, którzy inaczej myślą, wierzą czy kochają, którzy chcą żyć w
zgodzie z innymi ale po swojemu.
Partia RACJA mając na względzie takie cele, wtedy w 2002 roku, po raz pierwszy
wystąpiła przeciwko zwiększaniu wpływu hierarchii Kościoła katolickiego na życie
polskiego społeczeństwa, wspieraniu instytucji Kościelnych przez struktury państwa,
przenoszeniu nakazów religijnych do stanowionego w Polsce prawa. RACJA
zdecydowanie protestowała i protestuje nadal przeciwko bezkarnemu i bezczelnemu
bogaceniu się Kościoła katolickiego kosztem polskich Obywateli, powiększaniu
majątku Kościoła corocznie około 5 miliardów złotych. Na taki stan rzeczy z naszej
strony zgody nie ma i nigdy nie będzie!
Partia RACJA powstała, aby to zmienić, bo ówczesnemu kierownictwu państwa,
ludziom rządzącym Polską, chociaż wywodzącym się z lewicy, ta sytuacja nie
przeszkadzała. Wręcz przeciwnie. Była im na rękę. Uważali, że sojusz władzy
świeckiej z hierarchią Kościoła zdaje się rokować długie i owocne rządy. Późniejsze
ich rozczarowanie było duże, a zasłużona porażka bardzo dotkliwa. Natomiast dla
nas owocne było wszystko to, co zostało dokonane w spontanicznym obywatelskim
zrywie w początkach 2002 roku. Ten zryw zakończył się zarejestrowaniem 8
sierpnia 2002 roku Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA. Na pamiątkę tego
zdarzenia, decyzją Kongresu Założycielskiego dzień rejestracji partii dla polskich
Antyklerykałów, został uznany za ich coroczne święto
Tych wydarzeń sprzed pięciu lat mogłoby nie być, gdyby nie inicjatywa polskiego
tygodnika „Fakty i Mity” oraz osobiste zaangażowanie jego redaktora naczelnego
Romana Kotlińskiego, którego na Kongresie partii chcę serdecznie przywitać i
któremu, w imieniu członków i sympatyków RACJI Polskiej Lewicy, pragnę
2
podziękować za zainicjowanie powstania naszej partii. Od założenia partii minęło
ponad pięć lat. Za nami pierwsza czteroletnia kadencja władz. Dzisiaj przyszedł
czas oceny dokonań partii, oceny dotychczasowych władz krajowych, wyboru
nowego kierownictwa oraz wskazania kierunku dalszych działań RACJI Polskiej
Lewicy. Te ostatnie dwa cele są szczególne ważne. Albowiem wszystko, co
najważniejsze dopiero przed nami.
Kongres Założycielski RACJI, który miała miejsce w maju 2003 roku w Piotrkowie
Trybunalskim, rozpoczął pierwszą kadencję władz. W tamtym czasie, dziesiątki,
setki założycieli partii i jej sympatyków, spotykało się w różnych miejscach w Polsce
po to, aby się zorganizować. Był to proces spontaniczny, prowadzony z wielkim
zapałem, choć często nieporadnie, co wynikało z braku politycznego doświadczenia
organizatorów spotkań. Jednak kilka miesięcy wystarczyło, aby RACJA
przygotowała się do jesiennych wyborów samorządowych w 2002 roku. Partia dała
się wtedy poznać społeczeństwu pod szyldem Komitety Wyborców „Antyklerykalna
Polska”.
Udział w tamtych wyborach samorządowych, trzeba uznać za
najważniejszy akt polityczny w historii partii z okresu, który poprzedzał piotrkowski
Kongres Założycielski.
Kongres Założycielski w maju 2003 roku przyjął najważniejsze dokumenty
programowe i organizacyjne, dokonał wyboru władz krajowych i wybrał kierunek
działań na pierwszą kadencję. Po Kongresie rozpoczęli działalność ludzie RACJI w
całej Polsce. Głównym problemem dla nich stały się zmagania z fałszywym
stereotypem, że walczymy z Bogiem, religią i Kościołem katolickim. RACJA nie
walczy z Kościołem, nawet się z nim nie spiera. RACJA jako partia lewicowa
zabiega o stanowienie w państwie innego prawa oraz o właściwe, propaństwowe
postawy i zachowania urzędników. O postępową wizję Polski spieramy się z
urzędnikami, funkcjonariuszami państwowymi, politykami, innymi partiami.
Miejscem takiego sporu powinien być parlament a pośrednikiem -media. RACJA nie
ma dostępu do mediów. Chociaż ostatnio sytuacja nieco się poprawiła. Pojawiają
się artykuły, wypowiedzi w gazetach codziennych, czasopismach, w wydawnictwach
specjalistycznych. W telewizji i radiu RACJA pojawiała się głównie z okazji swoich
antyklerykalnych demonstracji lub jako współuczestnik innych akcji protestacyjnych.
Bywa tak, że o akcji RACJI łatwiej można się dowiedzieć z mediów zagranicznych
niż polskich. Mamy jednak Internet i go wykorzystujemy, chociaż nie jest on
powszechnym źródłem informacji dla naszego elektoratu. RACJI została więc ulica.
Dla partii pozaparlamentarnej, poza głównym nurtem politycznym to podstawa
komunikowania się ze społeczeństwem. Konsekwentnie z niej korzystamy.
Nie sposób wymienić wszystkich naszych ulicznych akcji. Najważniejsze to:
centralne i lokalne manifestacje, czy marsze przeciwko klerykalizacji kraju, coroczne
marsze lub pikiety protestacyjne z okazji podpisania Konkordatu, marsze milczenia.
3
Trzeba podkreślić, że RACJA nie ogranicza się tylko do walki o państwo neutralne
światopoglądowo. Protestowaliśmy w paradach przeciwko naruszaniu praw
mniejszości i swobodzie wypowiedzi. Protestowaliśmy z kobietami przeciwko
restrykcyjnemu prawu aborcyjnemu; dlatego też witaliśmy i żegnaliśmy statek
Langenort. Uczestniczyliśmy w akcjach młodzieży: Giertych Musi Odejść. Solidarnie
z innymi protestowaliśmy przy różnych okazjach, w interesie ludzi pracy.
Protestowaliśmy zdecydowanie, i to się nie zmieni, przeciwko udziałowi polskich
wojsk w wojnach agresywnych w Iraku i w Afganistanie oraz umieszczaniu w Polsce
amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Większość tych akcji została przeprowadzona
dzięki ludziom RACJI w całej Polsce. Bo siła RACJI są jej członkowie i sympatycy.
Dzięki nim przez te lata rozdaliśmy setki tysięcy egzemplarzy „Fakty i Mity”.
W minionej kadencji kierownictwo krajowe poza akcjami publicznymi na ulicy,
zajmowało stanowiska w wielu sprawach. Niewiele z tych stanowisk dotarło za
pośrednictwem mediów do społeczeństwa. Razem z członkami i działaczami
lokalnymi RACJI kierowaliśmy petycje, stanowiska i pisma do różnych instytucji oraz
organów administracji państwowej i samorządowej.
Ta praca po dwóch latach została na jakiś czas gwałtownie zahamowana. Doszło
do partyjnej secesji. Poprzedni przewodniczący partii Piotr Musiał odszedł z częścią
członków do innego ugrupowania twierdząc, że misja RACJI jako partii
antyklerykalnej uległa wyczerpaniu. Przedtem promował i realizował chybioną
koncepcję przynależności członków RACJI jednocześnie do dwóch ugrupowań,
czym wielu namącił w głowach.
Po wyborach nowego kierownictwa rozwiązaliśmy sporną kwestię; zmianę nazwy
partii. Z Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA na RACJĘ Polskiej Lewicy. Za
pozostawieniem poprzedniej pełnej nazwy partii opowiadało się wielu. Uznawali oni,
że zdjęcie antyklerykalizmu ze sztandaru partii, za jaki uważali jej nazwę, będzie
zdradą ideałów. Jednak większość członków partii, szczególnie tych aktywnych
chciała zmiany nazwy, bowiem w ponad trzyletniej historii, antyklerykalizm w nazwie
nie przysporzył partii sukcesów.
Przy okazji kilkumiesięcznej partyjnej debaty wokół zmiany nazwy
przedyskutowaliśmy jeszcze jedną kwestię. Większość naszych członków
zrozumiało, że antyklerykalizm to za mało jak na program partii politycznej. Z takim
nastawieniem przez kolejne dwa lata, poprzedzające dzisiejszy II Kongres partii,
poszerzyliśmy stopniowo obszary działania RACJ Polskiej Lewicy. Dziś, w dniu II
Kongresu RACJI Polskiej Lewicy, jesteśmy bogatsi o nową wiedzę, wiele nowych
doświadczeń, które pomogą nam w określeniu dalszych kierunków działalności.
RACJA Polskiej Lewicy musi pozostać wyrazistą i konsekwentną w działaniach
partią lewicową. Wiele partii i ruchów lewicowych w drugiej połowie ubiegłego wieku
uległo czarowi liberalnej demokracji. Dało się uwieść neoliberalnym zasadom
ekonomii. Nie inaczej stało się w Polsce. Uznano, że dla gospodarki działającej
4
według reguł bezwzględnej walki rynkowej, nieograniczonej niczym konkurencji, nie
ma alternatywy. Cenę za takie rozwiązania zapłaciło polskie społeczeństwo
wysokim bezrobociem, biedą, wykluczeniem, naruszeniem praw pracowniczych,
życiem poniżej poziomu egzystencji. Przypominam, że około 60 % polskiego
społeczeństwa żyje poniżej poziomu minimum socjalnego, a 5 milionów Polaków w
ubóstwie. Polska lewica w głównym nurcie polityki, o swoim społecznym zapleczu i
elektoracie zapomniała. Sojusz Lewicy Demokratycznej, bo o tym ugrupowaniu
mówię, podobnie jak wiele partii w Europie odwołujących się do lewicowych tradycji i
lewicowych wartości, przyjęło neoliberalizm gospodarczy jako swoją doktrynę. Dziś
SLD odbywa polityczną pokutę. Swoją polityką, odejściem od lewicowych korzeni
dał pole do działania populistom, wykorzystującym dramatyczną sytuację
ekonomiczną i życiową tysięcy Polaków. Oni obiecują pokrzywdzonym przez polską
transformację ustrojową, przysłowiowe gruszki na wierzbie.
Właśnie do tej części społeczeństwa, która żyje z pracy własnych rąk i umysłów.
RACJA Polskiej Lewicy kieruje swój lewicowy program. I chce go w przyszłości
konsekwentnie realizować.
Poza nielicznymi organizacjami pozarządowymi i stowarzyszeniami, żadna partia,
także lewicowa, tak otwarcie jak RACJA, nie zabiegała o właściwe relacje pomiędzy
państwem i Kościołem. W tym względzie dominował polityczny pragmatyzm, w
którym SLD, jedyna partia parlamentarna o lewicowym rodowodzie, osiągnęła w
poprzednich latach prawie mistrzostwo. Dziś to się zmienia. Pojawia się coraz
więcej głosów sprzeciwu wobec klerykalizacji Polski. Mówi o tym Unia Pracy, PPP.
Mówią Młodzi Socjaliści, którzy tak jak my, nie chcą Konkordatu.
Przypomnę, że państwo musi być wolne od kościelnej obrzędowości w sferze
publicznych, czy państwowych uroczystości. A państwowe urzędy mają być wolne
od symboli religijnych. Tak stanowi Konstytucja RP. Państwo nie powinno
partycypować finansowo w utrzymywaniu kościołów i związków wyznaniowych, nie
powinno tworzyć Funduszu Kościelnego. W praworządnym państwie nie ma miejsca
dla Komisji W Wspólnej Rządu i Episkopatu, w której Kościół jest zarówno
petentem, jak i sędzią we własnej sprawie. Kościół powinien płacić podatki.
Stosowane u nas rozwiązania zaprzeczają idei świeckiego państwa. Są kosztowne
dla społeczeństwa. Stanowią zaprzeczenie zasad sprawiedliwości społecznej oraz
równego traktowania wszystkich obywateli i podmiotów publicznych. W przyszłości
doprowadzimy do weryfikacji zgodności z prawem wszystkich aktów przekazywania
dóbr materialnych na rzecz Kościołów i związków wyznaniowych. Bezprawne
zostaną unieważnione. A straty państwa pokryte. Poza tym, wszystkie te akty i
transakcje nie są anonimowe. Za nimi stoją konkretne osoby. Konkretni urzędnicy,
którym interes państwa pomylił się z interesem Kościoła. Oni też nie mogą zostać
bezkarni. A ustawie dekomunizacyjnej czy deubekizacyjnej przedstawimy ustawę de
klerykalizującą polska rzeczywistość.
5
RACJA Polskiej Lewicy nie jest partią jednej, antyklerykalnej sprawy. Obejmuje
swoim programem inne obszary społecznego życia. Muszę dodać, że doktryna
Kościoła katolickiego ma tak wielki wpływ na polską rzeczywistość, iż każda sprawa
może mieć swój antyklerykalny kontekst. Tak też jest z programem naszej partii.
Zdrowy umysł, to umysł, który jest wolny od jakiejkolwiek indoktrynacji. W Polsce ma
ona miejsce wszędzie: w przedszkolu, szkole, w mediach, urzędach i na ulicy. Dla
lewicy liczy się nie tylko wolność osobista, prawa polityczne i obywatelskie. Ważny
dla człowieka lewicy jest także wolny wybór. Usuniemy więc nauczanie religii ze
szkół i przedszkoli publicznych. Miejscem katechezy jest Kościół, jego i tak ogromna
infrastruktura. Szczęśliwe społeczeństwo to wykształcone, z dostępem do
bezpłatnych podstawowych usług medycznych, z edukacją seksualną w szkole,
prowadzącą do ograniczenia rzeczywistej skali aborcji. To także przyzwolenie na
badania naukowe, zapłodnienia in vitro, badania prenatalne.
RACJA Polskiej Lewicy ceni system ekonomiczny krajów nordyckich; politykę
podatkową Skandynawów. Polacy muszą zarabiać więcej. Państwo musi prowadzić
właściwą politykę inwestycyjną, inicjować działania zmniejszające bezrobocie,
wzrost społecznego popytu i płac, zwłaszcza płacy minimalnej.
Polska ma duży potencjał gospodarczy i społeczny oraz szansę do
wykorzystania, jaką dało jej wejście do Unii Europejskiej. Teraz zabrnęliśmy w ślepy
zaułek, lecz lewica w Polsce się odrodzi. Aby to był proces trwały, ludziom lewicy
przekazuję przesłanie naszej partii. Na powiedzenie sprzed lat, że nie ważne czy
Polska będzie biedna czy bogata, byle była katolicka, może być tylko jedna
odpowiedź: POLSKA MA BYĆ SOCJALNA, NIE KLERYKALNA.
Nad programem RACJI Polskiej Lewicy pracujemy od lat. To praca mozolna i
nadal trwa. Dziś proponujemy, aby ją kontynuować po Kongresie. Przeprowadzimy
ogólno partyjną dyskusję o programie, posłuchamy co o najnowszych propozycjach
sądzą członkowie. Potem, za kilka miesięcy, zwołamy odrębną konwencję
programową.
RACJA Polskiej Lewicy chce szukać sojuszników. Musimy szukać rozwiązań
politycznych i organizacyjnych, które wzmocnią nasze działania. Jednym ze
sposobów są wspólne przedsięwzięcia, akcje polityczne z udziałem innych
ugrupowań i organizacji lewicowych. Dla RACJI nie ma wrogów na lewicy. W obliczu
narastającej dominacji prawicy konieczne są inicjatywy przeciwstawiające się tym
tendencjom. Przykładem takich działań integracyjnych, może być nasz udział w
ubiegłorocznych wyborach samorządowych, w ramach porozumienia wyborczego z
SLD. Wychodząc z takich przesłanek, szukają programowej alternatywy dla Lewicy i
Demokratów, w czerwcu tego roku, wraz z PPS i ROG im Edwarda Gierka
powołaliśmy Kongres Porozumienia Lewicy. Także po wspólnej decyzji KPL o
zaniechaniu wspólnego startu w nadchodzących wyborach, biorąc pod uwagę
6
potrzebę i integrowania ugrupowań lewicowych, rekomendowaliśmy naszych
członków, którzy chcieli kandydować w ramach współpracy z SLD.
Do tej pory partia nie odniosła spektakularnych sukcesów. To nie przychodzi
łatwo w warunkach, w jakich powstała i działa pierwsza antyklerykalna partia w
Polsce. Utopią i skrajnym optymizmem byłoby liczenie na jej szybki sukces. Ale
wszystko jeszcze przed nami.
Na koniec swojego wstąpienia, pragnę w imieniu Zarządu Krajowego,
podziękować członkom RACJI Polskiej Lewicy za to, co dla partii zrobili do tej pory.
Osobiście dziękuje członkom ustępującej Rady Krajowej i wszystkim działaczom
partii w terenie za ich pracę i za to, że pomogli mi doprowadzić RACJĘ Polskiej
Lewicy do dzisiejszego Kongresu.
Prawica dla lewicy jest przeciwnikiem groźnym, ale groźniejszym dla lewicy jest
przeciwnik gnieżdżący się we własnym domu, czyli tak zwana lewica. W tej chwili
mamy sytuację, kiedy guru przewodniczącego SLD Wojciecha Olejniczaka, A.
Kwaśniewski prowadzi swoimi działaniami do likwidacji lewej strony sceny
politycznej. A. Olejniczak tego nie widzi. Rozbawił mnie fragment jego wypowiedzi,
że Miller rozmienił się na drobne, nie ma ideałów! A jakie ideały ma przewodniczący
SLD? Jakie ideały ma Aleksander Kwaśniewski?
Dla prawdziwej lewicy, siedzącej na tej sali dla Kwaśniewskiego i Olejniczka prof.
Szyszkowska ma za wyraziste poglądy, natomiast na listach wyborczych w sam raz
pasuje Smoktunowicz! Taka jest lewicowość partii, która jeszcze nazywa się SLD.
Fragmenty wystąpień kilku spośród Gości podczas obrad II Kongresu RACJI
Polskiej Lewicy
Czesław Janik
Prezes Stowarzyszenia „Neutrum”
Przede wszystkim składam gorące podziękowania za zaproszenie do spotkania
się z tak znamienitym gronem osób, którzy są dzisiaj na tej sali, tj. z prawdziwymi
ludźmi lewicy.
Sami Państwo widzą, co się porobiło z rodziną polską. Opanował ją jakiś amok
tropikalny, negatywnie oddziałujący na świat, w którym żyjemy. Więc trudno nie
zgodzić się z biskupami, kiedy mówią, że mamy w Polsce kryzys rodziny. Mnie, jak i
wszystkich, którzy dzisiaj tutaj są obecni, najbardziej interesuje najbliższa rodzina.
7
A może ona być dla ludzi lewicy tylko lewicowa. Ale w rodzinie, jak to w rodzinie.
Wielu ludzi mówi, że im na niej zależy, gdy w rzeczywistości czynią wszystko, by –
kolokwialnie mówiąc – rodzinę rozgonić, nie bacząc na to, że samemu także można
znaleźć się na przysłowiowym bruku. A dlaczego tak czynią? Może z głupoty, może
z nienawiści, może z wyrachowania? A może dlatego, że nie cenią tego co mają, że
bardziej im się spodobała rodzina sąsiada, albo też tylko dlatego, że mają dość
codziennych epitetów, którymi są częstowani? Może zamiast słów: „Ty komuchu”
chcieliby słyszeć codziennie: „Olek, Oleńku, jak ty mądrze postępujesz” itd. I kupują
to. Pomrukują, jak kot głaskany po gardle. I nie zdają sobie z tego sprawy, że
wredny człowiek coraz silniej na tym gardle zaciska palce.
W rodzinie, jak to w rodzinie. Gdy dzieci coś spsocą, lub uczynią naprawdę coś
złego, zawsze szuka się winnego. I z reguły słyszymy: „To nie ja! Ja jestem czysty.
Rodzina lewicy do dzisiaj nie może się uporać z klęską wyborczą 2005 r.
Odpowiedzialni za nią ciągle powtarzają: „To nie ja”. I dążąc do tego, żeby ludzie
lewicy dali sobie z tą sprawą w końcu spokój, znaleziono winnego: „To Leszek, To
Miller!” A kto najgłośniej krzyczy? Aleksander Kwaśniewski – ex guru SLD, który za
wdeptywanie w bagno rodziny lewicy jest najbardziej odpowiedzialny ze wszystkich
winnych. dawno temu wysiadł z pociągu nazywanego Lewicą, bo ujrzał nowych
przyjaciół. I dziś tych przyjaciół promuje.
Czytałem ostatnio książkę autorstwa Denise Skowalter „Tannenberg 1914”.
Znalazłem w niej m.in. takie zdania: „Dyscyplina, patriotyzm, braterstwo broni,
obawa przed konsekwencjami niewykonania rozkazu – wszystko to obejmuje
narzucone systemy wartości i prowadzi do zachowania, które ma swe konkretne
podłoże. Natomiast zachowanie to wynika z pewnej niepisanej umowy”. Biorąc
powyższe pod uwagę niech Państwo zrobią szybkie porównanie: jakie to wartości
wbija się do głów dorosłym i niedorosłym Polakom po ’89 roku; jakich oczekuje się w
związku z tymi wartościami zachowań? Nienawiść, ksenofobia, rasizm, faszyzm itd.,
to są demony, które z wielką siłą weszły w nasze życie i zagościły – oby nie na
trwałe – w naszej Ojczyźnie.
Prawica dla lewicy jest przeciwnikiem na tyle groźnym, na ile zawsze była
groźną. Ale groźniejszym dla lewicy jest przeciwnik gnieżdżący się we własnym
domu, czyli tzw. lewica. W tej chwili mamy sytuację, kiedy guru przewodniczącego
SLD Wojciecha Olejniczaka, A. Kwaśniewski prowadzi swoimi działaniami do
likwidacji lewej strony sceny politycznej. A Olejniczak tego nie widzi.
Dla Kwaśniewskiego i Olejniczaka prof. Szyszkowska ma za wyraziste poglądy,
natomiast na listach wyborczych w sam raz pasuje Smoktunowicz! Taka jest
lewicowość partii, która jeszcze nazywa się SLD.
Rozbawi Państwa z pewnością informacja, że były szef Racji, a dzisiaj szef Unii
Lewicy RP Piotr Musiał, poinformował, że UL i PPP podjęły decyzję o wspólnym
8
starcie w październikowych wyborach. Nic dodać nic ująć. Trafił swój na swego. Nie
będę tego dłużej komentował, bo Państwo wiedzą, o co chodzi.
Cieszy mnie, że jestem tu dzisiaj z Państwem, bo jestem w rodzinie. Cieszy mnie,
że rodzina ludzi lewicy na nowo zaczyna się cementować. Cieszy mnie, że znaleźli
się ludzie, którzy jednoczą ludzi lewici w oparciu o ideały, wartości, a nie w oparciu o
anty-wartości lewicy: kumoterstwo ludzi podobnych sobie i oszustwa dokonywane
przez nich pod płaszczykiem lewicy.
Cieszy mnie, że czyni to partia RACJA.
Życzę partii RACJA, by po dzisiejszych obradach wyszła do społeczeństwa z
jasnym sygnałem programowym, który z jednej strony pozbawi złudzeń
przeciwników lewicy zawłaszczających bezprawnie termin „lewica”, z drugiej zaś
strony będzie nie tylko nadzieją, ale pewnikiem dla wszystkich obywateli
Rzeczpospolitej prawdziwie lewicowych, mieszkających od morza do Tatr i od Bugu
do Odry i czekających jak na deszcz, że mają swoją partię. Tak, jest w Polsce
prawdziwa partia lewicowa i jest nią RACJA. Do niej należy przyszłość. I dlatego
należy ją popierać!
Rektor prof. dr hab. Andrzej Bałandynowicz
Jednym z podstawowych elementów tworzenia jedności, a także tworzenia
prawa, jest dialog. U nas się nie rozmawia. W tym społeczeństwie każdy ma rację,
będąc u władzy – mówił prof. Bałandynowicz. Zaznaczył, że w programie RACJI jest
wiele elementów, które tworzą nową jakość myślenia i sposobów wpływania na
rzeczywistość. Niezmiernie ważny jest świat wartości, który broni lewica. Prawo bez
wartości staje się „papierem toaletowym”. Prawo ugruntowane w wartościach staje
się elementem ładu demokratycznego i społecznego. Prof. Bałandynowicz apelował
do delegatów,: nie zapominajcie nigdy tego, co mówi liderka prof. Szyszkowska,
obok której stanąłem w momencie kiedy ją wyrzucono z poziomu ocen, ale jej nigdy
nie wyrzuci się z poziomu teorii i nigdy się nie wyrzuci z poziomu myśli czy idei.
Rektor pytał, czy kogokolwiek interesuje dzisiaj człowiek bez pracy, człowiek
bezdomny, człowiek marginesu społecznego, czy dziecko, które nie ma domu?
Dzisiaj te wszystkie zagadnienia są wyrzucone na śmietnik społeczny. Jak dziś
wygląda pomoc emerytom i chorym? Najlepiej żeby umarli szybko – to jest
rozwiązanie społeczne. Natomiast w cywilizowanym, świecie jest to okres, który
daje szanse na wzrastanie i na potrzeby realizacji światopoglądu.
9
Krystyna Sienkiewicz, senator V Kadencji
Jestem bardzo usatysfakcjonowana dzisiejszym spotkaniem z państwem.
Usatysfakcjonowana tak, jak kroplówką czy dopływem tlenu i proszę wybaczyć te
medyczne określenia. Jestem pielęgniarką. Posłem, senatorem się bywa, a na świat
przychodzi się z konkretnym powołaniem. Chciałam podziękować za zaproszenie
na II Kongres partii RACJA. Również chciałam podziękować Radzie Wojewódzkiej
w woj. kujawsko-pomorskim, która nadała mi legitymację honorowego członka.
Pierwszy raz w życiu ktoś mnie tak uhonorował i za to bardzo dziękuję, a
przyjeżdżam z miasta pachnącego miodem i piernikami. Z miasta ojca Rydzyka i
Alicji Grześkowiak. Z miasta, w którym funkcjonuje rządowe radio.
Śmiem twierdzić, że lewica polska, a nie mam na myśli SLD, chodzi mi o
wszystkie partie i ruchy identyfikujące się z lewicą, ta lewica była i jest zbyt
poprawna, zbyt grzeczna. Ta lewica, która przygotowuje się do wyborów w postaci
LiDu – uznano już dawno, że jej mniej wolno i rozzuchwaliła swoją ówczesna
opozycję, a obecnym właścicielom Polski pozwoliła wmówić sobie aferalność. To
taka poprawna, dobrze ułożona, bardzo europejska lewica boi się. Nadal bardzo się
boi – przy układaniu list, przy formułowaniu programu. Tymczasem w kraju mamy
radykalny podział na dobrych i złych, wrogów i przyjaciół, obcych i swoich, układ i
sprawiedliwych. I pogłębia się pomiędzy nami Polakami przepaść. Ona może
pozostać już na zawsze, bo część z nas umrze w poczuciu tej przepaści, tej
obcości. Nie widać końca epitetów, wyzwisk, oskarżeń. Wielu z nas ogarnęła jakąś
gorączka zemsty nazwanej sprawiedliwością. Młode nienasycone wilczki,
pozbawione jakiejkolwiek refleksji, ciągają nas w swoja politykę podsycania emocji. I
najwyższy czas na sprzeciw. Tego sprzeciwu wchłonęłam tu wśród państwa sporo.
Nie można milcząc solidaryzować się z odrzuceniem i pogardą dla dorobku naszych
rodziców, a często i nas samych. Proszę zwrócić uwagę na upartyjnienie historii.
Nasze państwo słabnie jak chory człowiek, bo mamy ostry kryzys kultury politycznej.
Mamy kryzys kulturowy w życiu publicznym. Jest ostry kryzys demokracji – ona jest
zagrożona. Zauważcie państwo brak poszanowania dla myślących inaczej. Brak jest
pomysłów na modernizacje państwa, zmienia się tylko numery. Reforma finansów
publicznych nie dotyczy w ogóle relacji państwo-Kościół. W Senacie V kadencji, w
którym miałam zaszczyt być z panią prof. Marią Szyszkowską, grupa senatorów
wniosła projekt likwidacji Funduszu Kościelnego. W lewicowym Senacie 75
senatorów z lewicy przy lewicowym rządzie przegrało. Przegrali w konsekwencji
wybory. Konkludując, mam dość lewicy, która się boi. I czas stawić czoła ksenofobii
i innym fobiom. Każdy człowiek ma prawo do pracy, godziwej płacy, do emerytury.
Za niegodziwość uważam oczernianie wspólnego dorobku Polski Ludowej.
Publiczna szkoła musi być wolna od indoktrynacji, zwłaszcza religijnej, czego
domaga się RACJA. Religia musi być wyprowadzona ze szkół publicznych, a w
10
sprawach publicznych komentarz i ostatnie słowo nie powinno należeć do
hierarchów, Każdy człowiek sam powinien decydować o swoim rodzicielstwie.
Polsce potrzebne jest postępowe, konsekwentne i odważne NIE, bo tak dalej być
nie może. Jeszcze raz dziękuję za ten ożywczy wpływ Kongresu, życzę aby obecni
tutaj mieli szansę na zmianę i odzyskania państwa – Polski socjalnej, nie klerykalnej
i gratuluję trafnych personalnych wyborów.
Marek Dyduch
B. sekretarz generalny SLD
Poinformował, że zrezygnował z członkowstwa w SLD. Powiedział, że tylko
partia z klasą zaprasza ludzi lewicy bez względu na funkcje, które pełnią, i za to jest
bardzo wdzięczny i rad, że może tu dzisiaj być.
RACJA Polskiej Lewicy jest partią, ruchem budowanym od dołu, ruchem
spontanicznym, ruchem sprzeciwu, ruchem naturalnym i przez to szczerym, ale
przez to odważnym. Dzisiaj poglądy głoszone przez pana Barańskiego i podzielane
przez zdecydowaną większość siedzących na tej sali są wielką odwagą w Polsce,
która zmierza w kierunku zupełnie odwrotnym, mówił Marek Dyduch. Wasza partia
stoi przy swoim. To jest bardzo ważne, to jest odwaga. Jest ważne, że poszerzacie
swój program w kierunku socjalnym i w kierunku czytelnych stanowisk, na przykład
w sprawie wojen. Za to Wam się należą duże słowa podziękowania, za tę odwagę,
za to stanowisko, bo lewica musi być taka. Za to duże brawa dla Was, to jest duża
wartość.
Marek Dyduch stwierdził, ze za wzór należy brać włoskie drzewo oliwne
kilkunastu partii lewicowych. Kierunek Kongresu porozumienia Lewicy jest właściwy
i LiDowi powinno było zależeć na tym, aby liderzy KPL byli dzisiaj w sejmie i
wspólnie budowali lewicę w Polsce. Jednak kolegom z LiDu zabrakło wyobraźni i
woli. Dlaczego człowiek lewicy, jakim bez wątpienia jest Maria Szyszkowska, nie
znalazł się na listach? Dlaczego na czele LiDu stał prezydent Kwaśniewski, który
wcześniej mógł walczyć o państwo świeckie? – pytał były lider SLD. LiD nie buduje
lewicy, ale centrum.
Marię Szyszkowską znam ze współpracy w parlamencie. Uważam, że jest to
postać wybitna. Uważam, że pani Maria ma wielką odwagę, że prezentuje swoje
poglądy z dużą uczciwością wewnętrzną. To jest bardzo ważne. Mówi prawdę, i nie
boi się prawdy. Taki przywódca dla partii RACJA to jest wielka sprawa. A Jan
Barański – jestem pełen uznania. To, że dzisiaj tu jesteście po wielu kryzysach ,to
jest zasługa głównie Jana Barańskiego.
11
Uchwała II Kongresu
RACJI Polskiej Lewicy
w sprawie programu partii
II Kongres RACJI Polskiej Lewicy za jedno z podstawowych zadań na nową
kadencję uznaje prace nad programem partii, polegające na wprowadzeniu
koniecznych modyfikacji i uzupełnień oraz szczegółowych planów realizacji.
Program RACJI Polskiej Lewicy stanowi podstawowy dokument określający
ideowe cele partii. Z tych względów wprowadzenie zmian do programu powinno być
poprzedzone ogólnopartyjną dyskusją.
II Kongres postanawia przyjąć następujące zasady pracy w zakresie zmian w
programie RACJI Polskiej Lewicy.
1. Zarząd Krajowy do końca 2007 roku jest zobowiązany przygotować pod partyjną
dyskusję materiały w postaci propozycji zmian w programie. Delegaci wskazują
konieczność uzupełnienia i dopracowanie programu o kwestie dotyczące walki z
korupcją, spraw prywatyzacji i reprywatyzacji oraz organizacji struktur państwa.
2. Zarząd Krajowy MW tym samym czasie opracuje optymalną formułę
przeprowadzenia dyskusji partyjnej o programie, obejmującej swoim obszarem
wszystkie wojewódzkie organizacje partyjne.
Zarząd Krajowy po zakończeniu partyjnej dyskusji o zmianach w programie
zorganizuje w I kwartale 2008 roku Konwencję Programową Partii.
Warszawa, 22 września 2007 roku
II Kongres
RACJI Polskiej Lewicy
Apel II Kongresu RACJI Polskiej Lewicy
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, jako najwyższy akt polskiego prawa,
określa Polskę jako państwo świeckie. Praktyka społeczna ostatnich kilkunastu lat w
wielu obszarach i dziedzinach życia jest, niestety, zaprzeczeniem tych zasad.
Ponad pięć lat temu została powołana do życia RACJA Polskiej Lewicy. Za swój
główny cel partia uznała podjęcie wszystkich możliwych i prawnie dopuszczalnych
12
działań, mających na celu przywrócenia świeckiego charakteru państwa, a więc
neutralnego światopoglądowo.
W 2002 roku założenie RACJI Polskiej Lewicy poparło ponad szesnaście tysięcy
rodaków. Około pięciu tysięcy wstąpiło do partii w pierwszych jej miesiącach ,
istnienia. Dzisiejsza rzeczywistość skłania do mobilizacji tę część społeczeństwa,
która chce, aby w Polsce rozwój społeczno – gospodarczy wiązał się z poprawą
bytu ludzi pracy, aby Polska była państwem wieloświatopoglądowym.
Delegaci na II Kongres RACJI Polskiej Lewicy apelują do tych Obywateli, którym
nie jest obojętny los Polski – dołączcie do NAS! Nie lekceważcie zagrożenia jakie z
sobą niosą rządy tych polityków, którzy szukają poparcia w sile politycznej Kościoła
Katolickiego, w zamian za daleko idące ustępstwa i świadczenia na jego rzecz.
Antyklerykałowie wszystkich stanów łączcie się!
Warszawa, 22 września 2007 roku
Przewodniczący
RACJI Polskiej Lewicy
Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska
Czesław Janik
Prezes Stowarzyszenia „Neutrum”
Antyklerykalizm
Antyklerykalizm nie ma nic wspólnego ani z walką z instytucjami kościelnymi, ani
z walką z religią. Nie wiąże się też w sposób konieczny z ateizmem; głoszą
antyklerykalizm także osoby religijne.
Antyklerykalizm, to sprzeciw wobec wpływów Kościoła na politykę, stanowienie
prawa, edukację, media, a więc sprzeciw wobec usiłowań Kościoła, by
podporządkować sobie pozareligijne dziedziny życia.
Neutralność oznacza „obojętność”, „bezstronność”, „nie mieszanie się w spory
innych”. Termin ten występuje w aktach prawa międzynarodowego publicznego,
13
określając postawę niezaangażowania państwa (organizacji międzynarodowej) w
konflikty,
zwłaszcza
zbrojne
między
innymi
podmiotami
stosunków
międzynarodowych, względnie w konflikty wewnętrzne w danym państwie.
Współcześnie terminem „neutralność” określa się także postawę państwa wobec
różnych stanowisk religijnych, światopoglądowych, ideologicznych i filozoficznych,
których wyznawcami są jego mieszkańcy.
Konstytucja w Polsce z 1997 roku nakazuje strukturom państwa zachowanie
neutralności wobec poglądów religijnych, światopoglądowych, ideologicznych i
filozoficznych. Wyrażone zostało to m.in. w preambule, która mówi, że prawa
zawarte w ustawie zasadniczej dotyczą tych, którzy są „wierzący w Boga”. Na równi
z nimi mają być traktowani „nie podzielający tej wiary”. Jedni i drudzy są „równi w
prawach
Polski”. „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich
obywateli”. Władze publiczne mają być bezstronne w sprawach przekonań
religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. Stosunki między państwem a
kościołami powinny być kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii
oraz ich niezależności od państwa w swoim zakresie (art. 25). Konstytucja głosi ,że
nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w
praktykach religijnych, a także , iż władza publiczna nie może nikogo zmuszać do
ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. (art. 53).
Zasadę konstytucyjną zapisano również w artykule 1 konkordatu: „Państwo i
Kościół katolicki są każde w swojej dziedzinie niezależne i autonomiczne oraz
zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady [podkreślenie C.J.] we
wzajemnych stosunkach”.
Antyklerykalizm jest u nas pojmowany w sposób opaczny, jako to, co wiąże się z
działaniami przeciwko religii lub Kościołowi. Nic bardziej błędnego. Rolą
antyklerykała nie jest ocenianie, kto w sporze religia – ateizm ma rację. Zarówno
poglądy religijne, jak i ateizm przez struktury państwa powinny być traktowane
identycznie. Państwo nie jest upoważnione do krzewienia jakiegokolwiek
światopoglądu – religijnego czy ateistycznego.
Podkreślam, że antyklerykalizm skierowany jest przeciwko państwu,
antyklerykałem zaś jest ten, kto znajduje się w sporze z instytucją państwową
czy urzędnikiem państwowym, a nie w sporze z Kościołem. Antyklerykał może i
powinien wystąpić przeciwko działaniom Kościoła wtedy, gdy ten łamiąc zasady
konstytucyjne, próbuje uzyskać coś, co mu się nie należy.
Dopóki Kościół nie próbuje zawłaszczać struktur państwa, dopóki działa w swojej
dziedzinie - antyklerykałowi nic do tego! Kościół, jak każdy inny podmiot działający
w sferze publicznej zobowiązany, jest tylko do tego, czego żądają od niego przepisy
konstytucji i ustaw.
Antyklerykał powinien przede wszystkim patrzeć na „ręce” instytucji państwowych
i urzędników państwowych, bowiem to te instytucje łamiąc przepisy konstytucji i
14
ustaw, zezwalają na zawłaszczanie sfery państwowej przez sferę kościelną. Do boju
o demokratyczne państwo mają obowiązek ruszyć antyklerykałowie!
Daniel Ptaszek
dziennikarz
RACJA na kongresie European Left w Pradze
W Pradze odbył się trzydniowy II Kongres Europejskiej Partii Lewicy. Wypełniły
go liczne dyskusje, wybory władz organizacji, nieformalne spotkania i rozmowy. Nie
zabrakło też gości z Polski. Obecni byli m.in. prof. Maria Szyszkowska, Jan
Barański, Teresa Jakubowska, Joanna Gajda i Monika Karbowska z RACJI
Polskiej Lewicy.
Piątek, 23 listopada, wypełniła problematyka kobiet. Podczas plenum kobiet EPL
rozmawiano m.in. o niepewności pracy, przemocy wobec kobiet i o prawach kobiet.
W tej części udział wzięły także przedstawicielki prokobiecych organizacji z Polski,
m.in.: Alicja Tysiąc, Nina Sankari (Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów), Teresa
Jakubowska , Joanna Gajda i Monika Karbowska (RACJA Polskiej Lewicy).
Wypracowane dokumenty podkreślają stanowiska kobiet europejskiej lewicy w
najważniejszych kwestiach polityczno-społecznych. W stanowisku „Kobiety niosą
pokój” podkreślono rolę kobiet w łagodzeniu konfliktów międzynarodowych,
zażądano w nim też m.in. wyprowadzenia wojsk z Iranu czy Afganistanu,
zapewnienia minimum 50 proc. udziału kobiet w grupach negocjujących rozwiązania
pokojowe, zamknięcia amerykańskich baz w Europie i zaprzestania gigantycznego
zbrojenia. Niektóre inne dokumenty to ”Lewicowy feminizm może otworzyć nowe
drogi socjalnych zmagań w Europie” i „Manifest zgromadzenia kobiet”. W czasie
obrad plenarnych zabrała głos także Maria Szyszkowska.
Głównym elementem sobotnich obrad, już właściwej części kongresu, były
wybory nowych władz partii. W ich wyniku dotychczasowego przewodniczącego
Fausta Bertionottiego zastąpił Lothar Bisky, współprzewodniczący niemieckiej
Die Linke. Bisky urodził się w 1941 roku w Rummelsburgu, dawniej niemieckim, a
dzisiaj polskim Miastku. W latach 1993-2000 i od 2003 roku był przewodniczącym
partii PDS. Po połączeniu w 2007 roku PDS i WASG w jedną partię Die Linke został
obok Oskara Lafontaine’a jej współprzewodniczącym.
Pomiędzy procedurami wyborczymi uczestnicy podejmowali liczne dyskusje.
Rozmawiano o teoriach wobec praktyki socjalnej Europy, Europie i pokoju, rozwoju
międzynarodowym, demokratyzacji, migracjach, ekologii oraz krytyce nowego
15
Traktatu Reformującego Unię Europejską. W tym dniu głos zabrali: prof. Paweł
Bożyk (Ruch Odrodzenia Gospodarczego), prof. Maria Szyszkowska, Jan
Barański i Monika Karbowska (RACJA PL), Bogusław Gorski (Polska Partia
Socjalistyczna) i Piotr Janiszewski (Młodzi Socjaliści).
Jan Barański w swoim wystąpieniu na Kongresie nawiązał do traktatu UE.
Stwierdził, że gdyby w Polsce była poważna kampania informacyjna, również Polacy
mogliby odrzucić konstytucję. Podkreślił, że po 80 proc. Polaków jest przeciwnych
udziałowi w Iraku i Afganistanie, 55 proc. obywateli zgłasza sprzeciw wobec
umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej. – Polska rzeczywistość jest akurat
odwrotna. Władze podejmują decyzje bez pytania społeczeństwa, bo się obawia
wyników referendum. Podobnie jest z postępującą klerykalizacją, prawami
mniejszości seksualnych i kobiet – mówił. Nawiązał też do radykalnej prawicy
zawłaszczajacej hasła socjalne, którym sprzeniewierzyli się socjaldemokraci. –
Lewica pozaparlamentarna musi odrobić straty, zmienić układ polityczny, a najlepiej
go zrównoważyć. Może to zrobić tylko z eurolewicą, z której programem w pełni się
utożsamiamy – mówił.
Niedzielną, ostatnią część kongresu wypełnią wybory do organów statutowych
EPL oraz prace nad finalną wersją „Praskiego apelu”.
European Left jest polityczną partią na poziomie europejskim. Powstała w maju
2004 roku w Rzymie. Obecnie tworzy ją 19 lewicowych partii, a 10 kolejnych ma
status obserwatora. Grupa Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona
Lewica jest jej reprezentacją w Parlamencie Europejskim.
Uchwała Rady Krajowej
RACJI Polskiej Lewicy
w sprawie wstąpienia do Europejskiej Lewicy
RACJA Polskiej Lewicy za swój główny cel uznała przywrócenie świeckiego
charakteru państwa. Istotnym zagrożeniem dla realizacji tej idei stały się dokonania
wszystkich polskich rządów bieżącej dekady oraz postawy polityków, którzy szukają
poparcia w politycznej sile Kościoła katolickiego, w zamian za daleko idące
ustępstwa i świadczenia na jego rzecz.
RACJA Polskiej Lewicy obawia się również skutków forsowania w Polsce
neoliberalnego kapitalizmu oraz realizowanej przez rządzących polityki w sferze
edukacji, zdrowia, świadczeń socjalnych oraz bezpieczeństwa państwa i spraw
zagranicznych.
Przeciwdziałanie tym tendencjom wymaga podjęcia działań integrujących
16
środowiska
rodowiska i partie polskiej lewicy pozaparlamentarnej. Z tych powod
powodów
ów w czerwcu
bieżącego roku powstał Kongres Porozumienia Lewicy.
bieżącego
Przed polską
polsk lewicą stoi wiele problemów i wyzwań.
wyzwań
wyzwa Część
ęść z nich jest ściś
ściśle
związana z post
związana
postępują
ępującą globalizacją
globalizacją Europy i świata.
świata. Aby sprosta
sprostać tym wyzwaniom
konieczna jest mobilizacja i współdziałanie
współdziałanie międzynarodowych
mi dzynarodowych środowisk
rodowisk i partii
lewicowych.
Udział RACJI Polskiej Lewicy w listopadowym II Kongresie Europejskiej Lewicy
rozpoczął realną
rozpoczął
realn mię
międzynarodow
dzynarodową
ą współpracę
współprac partii.
Warunkiem do jej formalnego nawiązania
nawiązania b
będzie
ędzie złożenie
złożenie
enie wniosku do kkierowniczych
ierowniczych
gremiów Europejskiej Lewicy o przyjęcie
przyj cie RACJI Polskiej Lewicy do partii Eurolewicy.
W związku
związku
zku z powy
powyższym
szym Rada Krajowa, działając
działającc na podstawie § 6 lit. j oraz r
Regulaminu Rady, a także
także
e w nawi
nawiązaniu
nawiązaniu do przepisów art. 6 ust. 5 i 7 statutu
Europejskiej
uropejskiej Lewicy, wyraża
wyraża wol
wolę
ę wst
wstąpienia
pienia RACJI Polskiej Lewicy do partii
Europejskiej Lewicy w charakterze obserwatora.
Rada Krajowa upoważnia
upoważnia
nia Prezydium Zarządu
Zarz du Krajowego do przedło
przedłożenia
żenia
stosownego wniosku i wymaganych dokumentów na forum Europejskie
Europejskiejj Lewicy.
Prof.zw. dr hab. Maria Szyszkowska
Prof.zw.
Przewodniczą
Przewodnicz
Przewodniczący
RACJI Polskiej Lewicy
Warszawa, 01.12.2007 r.
T
Teresa
eresa Jakubowska
Wiceprzewodnicząca
Wiceprzewodnicz ca Partii RACJA Polskiej Lewicy
RACJA na obradach Zgromadzenia Kobiet Lewicy Europejskiej
w Pradze 23 listopada 2007
Delegacja polska wzięła
wzięła cz
czynny
ynny udział w obradach Zgromadzenia Kobiet
poprzedzaj
poprzedzają
poprzedzających
2-dniowy
dniowy Zjazd Lewicy Europejskiej. Skład delegacji: Prof. Maria
Szyszkowska, Joanna Gajda,
Gajda Teresa
Teresa Jakubowska Monika
onika Karbowska oraz
Nina Sankari - Polskie Stowarzyszenie Racjonalistow
Racjonalistow i Alicja Tysi
Tysiąc.
17
W części plenarnej została poproszona o zabranie głosu przewodnicząca partii
RACJA Polskiej Lewicy prof. Maria Szyszkowska. W swoim wystąpieniu podkreśliła
znaczenie jakie partia RACJA przywiązuje do pacyfizmu; była przeciwna wojnie z
Irakiem i domaga się pilnego wycofania polskich wojsk z Iraku i Afganistanu oraz
wyraziła protest wobec projektu zainstalowania tarczy antyrakietowej w Polsce i w
Czechach. Jej zdaniem, większy udział kobiet w życiu politycznym przyczyniłby się
do wzmocnienia pożądanych tendencji pacyfistycznych. W części roboczej
zgromadzenia odbyły się 3 równoległe panele dyskusyjne:
1. Praca kobiet ze szczególnym uwzględnieniem migracji kobiet i ich wyzyskiem
oraz prekariatem – stałą niepewnością zatrudnienia uniemożliwiającą zaplanowanie
pracy zawodowej i życia osobistego. W tej części Monika Karbowska podzieliła się
swoimi osobistymi doświadczeniami z pracy w sektorze turystyki w Grecji, podczas
której miała okazję obserwować niewolniczą pracę kobiet i dziewcząt z Europy
wschodniej oraz ich ciągłe narażenie na przemoc także seksualną. Podobne
doświadczenia nieraz wstrząsające przedstawiła delegatka z Hiszpanii Maite Mola,
która opowiedziała o skrajnym wyzysku kobiet zatrudnianych na dniówki przy
zbiorach owoców.
Z kolei delegatka Danii opowiedziała o przerzucaniu na państwo czyli wszystkich
podatników konsekwencji „elastycznego” zatrudniania pracowników, którzy po
zwolnieniu przez pracodawcę przechodzą na przeszkolenia organizowane przez
państwo przed kolejnym ”elastycznym„ zatrudnieniem u kolejnego pracodawcy.
Wnioskiem z obrad był postulat konieczności zorganizowania przez partię i z jej
funduszy związków zawodowych dla pracowników migracyjnych
2. Przemoc wobec kobiet – w tym panelu Teresa Jakubowska przedstawiła
sytuację prawną i społeczną kobiet doświadczających przemocy w Polsce.
Stosunkowo od niedawna bo od 2005 roku obowiązuje w Polsce ustawa o
zapobieganiu przemocy w rodzinie, która po jej „obróbce” przez „męski” parlament
stała się zupełnym bublem prawnym niedziałającym w praktyce. W dalszym ciągu
mężczyźni – oprawcy zostają w domu, podczas gdy bite kobiety z dziećmi stają się
bezdomne - przenoszone do ośrodków prowadzonych głownie przez Kościoł za
pieniądze z budżetu państwa. Także wymiar sprawiedliwości wykazuje silne
tendencje dyskryminacyjne w stosunku do kobiet. T.Jakubowska mocno podkreśliła
rolę kościoła katolickiego w utrzymywaniu patriarchalnego modelu rodziny, ktory
wyklucza równe traktowanie kobiety i mężczyzny.
3. Prawa kobiet - w tej części Polskę reprezentowały Nina Sankari i Joanna
Gajda.
Celem debaty była ocena stanu praw kobiet w ustawodawstwie oraz ich
faktycznej realizacji w krajach reprezentowanych na Zgromadzeniu Kobiet, jak
18
również uzgodnienie działań na rzecz dalszej walki o zharmonizowania praw kobiet
w Europie na najbardziej zaawansowanym poziomie. Nina Sankari zwróciła uwagę
na regres praw kobiet, który dokonał się w Polsce po 1989 r. w związku z presją
wywieraną przez kościół katolicki. Przykładem jest bardzo restrykcyjna ustawa
antyaborcyjna, przy czym w praktyce łamane jest nawet przewidziane ustawą prawo
do aborcji w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki (przykład Alicji Tysiąc).
Nina Sankari podkreśliła wagę rozdziału kościołów od państwa i laickości jako
fundamentu praw kobiet. Stanowisko to zostało poparte przez inne przedstawicielki
z krajów Europy Wschodniej, przy czym Miroslava Mouckova z Republiki Czeskiej
wskazała na regres praw kobiet w Czechach w związku ze zmianami ustrojowymi.
Poza prawem do zdrowia reprodukcyjnego poruszane były ( zwłaszcza przez
przedstawicielki Europy Zachodniej)problemy związane z walką o prawa do
samookreślenia kobiet, w tym w kwestiach orientacji seksualnej, tożsamości
kulturowej i religijnej. Ostrą dyskusję wywołał problem "chust", w której starły się
poglądy konsekwentnego laicyzmu z komunotaryzmem (zamykanie się w kręgu
etnicznym) prezentowanym przez niektóre przedstawicielki z Włoch. W
podsumowaniu podkreślono konieczność propagowania świeckiego modelu
państwa jako podstawy dla praw kobiet i potępiono fundamentalizm religijny. Padła
propozycja zorganizowania międzynarodowej konferencji poświęconej laickości.
W końcowej części plenarnej moderowanej przez Monikę Karbowską zabrała
głos Alicja Tysiąc jako gość specjalny zgromadzenia. Opowiedziała historię swojej
8-letniej walki z polskimi władzami o uznanie jej racji co do łamania praw kobiet w
Polsce uwieńczonej zwycięstwem w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu i
podziękowała organizacjom feministycznym polskim i francuskim, które jej
pomagały. Dodała, że jest w dalszym ciągu przedmiotem nagonki prasy i organizacji
katolickich, które robią wszystko, żeby ją pozbawić jak największej części
odszkodowania.
Następnie przedstawiono krótkie sprawozdania z trzech paneli roboczych , oraz
ustalono, że przesłane uczestniczkom długo przed zjazdem teksty końcowe
zgromadzenia nie będą zmieniane mimo zgłoszonych w odpowiednim czasie m.in.
przez Teresę Jakubowską sugestii uzupełnienia tekstu powtórzonych w czasie
sesji plenarnej. Główną tezą uzupełnienia miało być żądanie od struktur Unii
Europejskiej zaprzestania finansowania kościołów z pieniędzy wszystkich
podatników UE , ponieważ kościoły fundamentalistyczne hamują rozwój UE i walkę
z dyskryminacja kobiet nie tylko w państwach wyznaniowych jak Polska, ale w całej
Unii.
Niestety nasze uwagi co do laickości państwa jako koniecznego warunku
emancypacji kobiet nie znalazły wystarczającego oddźwięku w tekstach końcowych
zgromadzenia.
19
Kongres Porozumienia Lewicy
Sprawiedliwość społeczna, walka z wyzyskiem i dominacją bogatych nad
biednymi, obrona lewicowych tradycji i osiągnięć Polski Ludowej – to cele
środowisk, które integrują się wokół Kongresu Porozumienia Lewicy (KPL).
21 stycznia w Warszawie w siedzibie Polskiej Partii Socjalistycznej odbyło sie
spotkanie programowe Prezydium Kongresu Porozumienia Lewicy, jego Komitetu
Ekspertów oraz Rady Konsultacyjnej. Kongres tworzą: kierowany przez prof. Pawła
Bożyka Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. E. Gierka, kierowana przez prof.
Marię Szyszkowską RACJA Polskiej Lewicy oraz Polska Partia Socjalistyczna,
której przewodniczy Bogusław Gorski.
W ramach KPL powstał Komitet Ekspertów, w skład którego wchodzą między
innymi. prof. Maria Szyszkowska, prof. Hanna Kuzińska, która komitetowi
przewodniczy, prof. Zdzisław Sadowski, prof. Tadeusz Kowalik i prof. Andrzej
Bałandynowicz.
W spotkaniu gremiów Kongresu Porozumienia Lewicy udział wzięli także
związkowcy z OPZZ, między innymi metalowcy i spółdzielcy. Uczestnicy obrad
zaakceptowali, jako strategiczny dokument KPL, projekt manifestu programowego
„O demokratyczne i wrażliwe społecznie – socjalne państwo”.
Według przewodniczącego Prezydium Kongresu, manifest zostanie przyjęty 21
czerwca, na kolejnych obradach plenarnych Kongresu Porozumienia Lewicy. Akces
do Kongresu zgłosiły również, między innymi KPP, Stowarzyszenie Lewicy
Patriotycznej, Ruch Społeczny Praca – Pokój – Sprawiedliwość oraz Robotniczy
Związek Samopomocy.
Z myślą o przyszłych wyborach KPL powoła kilkuosobowe zespoły we wszystkich
41 okręgach wyborczych. Ich organizacją zajmie się Marek Dyduch, powołany przez
Prezydium KPL na funkcję szefa Rady Konsultacyjnej.
(Opracowane na podstawie Trybuny z dnia 22.I.2008)
20

Podobne dokumenty