nr 6/2010 - Air Fair
Transkrypt
nr 6/2010 - Air Fair
Przemysł obronny Już po raz czwarty bydgoskie lotnisko i hangary Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 gościły, w dniach 21–22 maja br., wystawę Air Fair Bydgoszcz 2010 – Wszystko dla Lotnictwa, której od bieżącego roku towarzyszyła II Międzynarodowa Wystawa Logistyki Służb Mundurowych Supply 2010. Mimo, że bydgoska impreza ma charakter lokalny, wydaje się, że już na stałe wpisała się w harmonogram polskich wystaw przemysłu zbrojeniowego (i nie tylko, bowiem swoją reprezentację miały również m.in. Wojska Lądowe, a także podmioty związane z lotnictwem cywilnym). Tym bardziej, że gospodarz imprezy – WZL-2 – nie zasypia gruszek w popiele i prowadzi intensywną promocję swojej oferty, a nie ogranicza się ona obecnie tylko do remontów i modernizacji statków powietrznych... Wszystko dla lotnictwa Z uwagi na ograniczoną ilość miejsca poniżej przedstawiamy tylko najważniejsze, naszym zdaniem, zagadnienia związane z wystawą w Bydgoszczy. Inne, z pewnością zasługujące na prezentację na łamach NTW, zostaną zaprezentowane w kolejnych numerach. Anonsowany od dawna przetarg na odrzutowe samoloty szkolenia zaawansowanego (LIFT) – oficjalne rozpoczęcie ma nastąpić za parę dni, a najwyżej tygodni – będzie zapewne głównym elementem promocji koncernów lotniczych w Polsce w drugiej połowie br. Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza zakupić eskadrę takich maszyn (16 szt., dostawy 2013–2015), a cała procedura miałaby zostać rozstrzygnięta jeszcze do końca 2010 r. Oczywiście zamierzenia MON w zakresie samolotu szkolno-treningowego znalazły swe odbicie także na wystawie – w Bydgoszczy swoje oferty zaprezentowali dwaj konkurenci w zbliżającej się rywalizacji: Korea Aerospace Industries oraz BAE Systems. Włoska AleniaAermacchi była mniej widoczna, z uwagi na wspólne stoisko z firmą OTO Melara, prezentującą swoją ofertę uzbrojenia dla polskich śmigłowców. Brytyjczycy i Koreańczycy wystawiali w Bydgoszczy modele samolotów oraz informowali o założeniach swych propozycji w zakresie offsetu i współpracy z polskim przemysłem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że BAE Systems proponuje ścisłą Tomasz Kwasek I – samoloty LIFT już w tym roku? P odpisanie umowy o współpracy pomiędzy Marshall Aerospace i Kellstrom Industries a bydgoskimi WZL-2. jest ostrożniejszy w swoich deklaracjach – przy takiej ilości zamawianych samolotów głównym elementem oferty przemysłowej, zdaniem przedstawicieli KAI, powinien być offset. Obaj konkurenci (a także Włosi) nie przesądzają jednak niczego, T-50 i TA-50 prezentowane były w formie modeli – na razie nie wiadomo kiedy koreańska maszyna zawita po raz pierwszy do Polski. Model Hawka T Mk.2 w barwach RAF-u – na żywo brytyjski LIFT pojawi się być może w Polsce jeszcze w czerwcu. współpracę z wojskowymi zakładami lotniczymi w Bydgoszczy i Dęblinie, w zakresie wsparcia eksploatacji oraz serwisowania maszyn (a może nawet montażu Hawków AJT w Polsce). Koncern z Sacheon 86 oczekując na konkretne decyzje MON, deklarują na razie przygotowanie oferty w momencie oficjalnego ogłoszenia przetargu oraz przedstawienia wymagań taktyczno-technicznych. Jak wspomniano, w Bydgoszczy zapoznać się można było jedynie z modelami produktów z Sacheon i Wharton – niewykluczone jednak, że zarówno Hawk, jak i T-50 pojawią się w Polsce. Na razie jest duża szansa na obejrzenie maszyny brytyjskiej 19 czerwca podczas pikniku lotniczego w Dęblinie z okazji 80. rocznicy powstania Szkoły Orląt – prawdopodobnie samolotu fabrycznego lub seryjnego T.2 RAF-u. WZL-2 prowadzą intensywne działania związane z poszerzeniem swej oferty dla wojska. Drugiego dnia wystawy, tj. 22 maja br., parafowano porozumienie o współpracy w zakresie wsparcia eksploatacji samolotów Lockheed C-130E Hercules Sił Powietrznych. Partnerami mają być Kellstrom Industries z Florydy oraz brytyjski Marshall Aerospace – dwie firmy specjalizujące się od lat w obsłudze Herculesów. Kwestia serwisowania i utrzymania przemysł obronny S tanowisko 7,62 mm km Minigun M134D dla śmigłowców średnich oferowane przez OTO Melarę. gotowości tych maszyn jest o tyle istotna, że jakkolwiek są to samoloty kilkudziesięcioletnie, mają być użytkowane w Polsce jeszcze przez kilkanaście najbliższych lat. Porozumienie otwiera drogę do wykonywania w Bydgoszczy części prac obsługowych na rzecz należących do 14. eskadry lotnictwa transportowego z Powidza polskich C-130E. Bydgoskie zakłady biorą również udział w programie serwisowania polskich F-16C/D – na razie dokonują naprawy obręczy kół podwozia Jastrzębi. Przedstawiciele WZL-2 nie chcieli na razie zdradzić, do realizacji jakich prac się obecnie przygotowują – w tym przypadku rozszerzenie zakresu współpracy pomiędzy WZL-2 a Lockheed Martin i MON zależy w głównej mierze od ustaleń pomiędzy amerykańskim koncernem i polskim rządem. W Bydgoszczy prezentowały się również inne polskie firmy lotnicze – w tym Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 z Łodzi, które wykonują prace remontowo-modernizacyjne praktycznie wszystkich polskich wiropłatów wojskowych. WZL-1 prowadzą obecnie wstępne prace nad instalacją systemów samoobrony na Mi-17 i Mi-24. Głównymi programami, realizowanymi obecnie w zakładach z łódzkiego Lublinka, są przeglądy oraz prosta modernizacja śmigłowców Mi-24, a także przebudowa dwóch śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ na ciężkie śmigłowce ratownicze, których eksploatacja ma załatać „sprzętową lukę” do czasu deklarowanego wprowadzenia do 6/2010 służby w Marynarce Wojennej zupełnie nowych maszyn tej klasy. Nie mogło zabraknąć także Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, który intensywnie promuje, opracowany wspólnie z Przemysłowym Centrum Optyki, nahełmowy system wyświetlania parametrów lotu SWPL-1 Cyklop. Obecnie próby przechodzi zmodernizowana wersja urządzenia, pozwalająca na sterowanie stanowiskiem strzeleckim za pomocą ruchów głowy pilota – wymaga to wyeliminowania wpływu przypadkowych ruchów głową i wibracji na dokładność celowania. W kwestii śmigłowców Wojsk Lądowych warto ponownie wspomnieć również o firmie OTO Melara (pod której „skrzydłami”, jako podmiotu należącego do grupy Finmeccanica, prezentowany był również samolot M-346 Master), promującej swoje stanowisko śmigłowcowe z 7,62 mm km M134D Minigun firmy Dillon Aero („konkurencyjny” M134G przedstawiony został w NTW 10/09), oferowane dla polskich śmigłowców wraz z układem sterowania i zasilania w amunicję. Zwracało również uwagę duże stoisko firmy Air-Pol z Legionowa – od lat wiodącego producenta spadochronów szkolnych, bojowych i ratowniczych w Polsce. Rozbudowa lotnictwa transportowego i konkretne działania związane z budową w SZ RP nowoczesnych sił desantowych (przeformowywanie 6. BDSz w 6. Brygadę Powietrznodesantową, wdrożenie tary desantowej zgodnej z NATO itp.) Zestaw Dedal (spadochrony okrągłe AD-95 i AZ-95) do wykonywania desantów masowych z zasobnikiem z legionowskiego Air-Polu. Spadochron taktyczny Feniks II (skoki HAHO i HALO) przystosowany do montażu aparatury tlenowej i radiostacji. D zienny wyświetlacz nahełmowy DWN-1 systemu Cyklop zamontowany na hełmie THL-5, zamiast niego na hełmie można zainstalować wyświetlacz nocny NWN-1 także wchodzący w skład systemu. było uzasadnieniem obecności firmy na Air Fair 2010. Air-Pol ma w swojej ofercie m.in. kilka rodzajów permanentnie modernizowanych spadochronów, służących zarówno do szkolenia, jak i desantowania wojsk – np. zestaw Dedal (spadochron zasadniczy AD-95 i zapasowy AZ-95) z nowym, wprowadzonym w tym roku, mechanizmem przyspieszającym otwarcie czaszy. Fotografie w artykule: Tomasz Kwasek. 87