Wyjazd do Warszawy na IV Krajowy Kongres Misyjny uczniów z

Transkrypt

Wyjazd do Warszawy na IV Krajowy Kongres Misyjny uczniów z
Wyjazd do Warszawy na IV Krajowy Kongres Misyjny uczniów z trzech ełckich szkół
podstawowych (SP 2, SP 5, SP 7) oraz parafii dekanatu Ełk - Matki Bożej Fatimskiej
poprzedzony został wieloma przygotowaniami. Szkolne koła misyjne pogłębiały wiedzę,
budziły świadomość misyjną, prowadziły akcje charytatywne na rzecz misji. Diecezja ełcka
na kongresie reprezentowała kontynent Azji, któremu przypisuje się kolor żółty, dlatego
poszukiwania żółtych ubiorów zaczęliśmy dużo wcześniej. Bezpośrednim przygotowaniem
do wyjazdu było wykonywanie przez uczniów, z pomocą opiekunów, czapeczek z żółtego
brystolu. W ten sposób mogliśmy poczuć się choć trochę Chińczykami.
Wyjechaliśmy wczesnym rankiem. Jeden z najmłodszych uczestników stwierdził, że to
najwspanialszy poranek w jego życiu, bo pierwszy raz zobaczył wschód słońca.
W Warszawie, w ogromnej hali widowiskowo - sportowej Torwaru, była celebrowana
Eucharystia pod przewodnictwem biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej Rafała
Markowskiego. „Wiecie, co to są misje?”- zapytał ksiądz biskup. „To takie miejsca, do
których jeszcze nie dotarł Bóg” - odpowiedziało dziecko. Nie da się opowiedzieć, jak pięknie
był przygotowany ołtarz, jak wspaniale śpiewał zespół muzyczny. Nasze ciała rwały się do
wysławiania Boga tańcem, głosy podążały w radosnym uniesieniu za śpiewem muzyków. To
było niesamowite uczucie! Wszechogarniająca radość, kołyszący się tłum „młodych
misjonarzy” ubranych zgodnie z kolorem kontynentu, który reprezentowali, wszystko to
potwierdzało trafność kongresowego hasła: „Radość Ewangelii źródłem misyjnego zapału”.
Nasz dziecięcy zapał i entuzjazm rósł w miarę, jak po Mszy św. w krużgankach Torwaru
poznawaliśmy różne ośrodki misyjne. Na kongresową stację dzieci przyjechały
Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża. Dowiedzieliśmy się, że charyzmatem tego
zgromadzenia jest praca z niewidomymi. Przy stanowisku sióstr zobaczyliśmy wystawę o ich
pracy misyjnej w Indiach i Afryce. Siostry przygotowały też salon indyjskiej mody! Okazało
się, że właściwe założenie sari wcale nie jest takie proste. Uczyliśmy się tej sztuki na
warsztatach indyjskich. Misjonarki z Indii zdradziły tajniki zakładania i noszenia sari. Można
było przebrać się w stroje pochodzące z różnych kontynentów. To dopiero była zabawa, gdy
nagle ktoś z nas wcielił się w Murzynka, Japończyka, Indianina.
Każdy uczestnik mógł oprócz obejrzenia ciekawych wystaw, porozmawiać z misjonarzami,
napisać list do dzieci z misji. Kto wie, może właśnie podczas tego wspólnego świętowania
zrodziły się misyjne powołania?
Spacerując po krużgankach Torwaru można było znaleźć stoiska, gdzie dzieci wykonywały
ozdoby, zabawki i instrumenty muzyczne z różnych stron świata. W ciągu kilku godzin
mieliśmy nie tylko ucztę duchową, świetną zabawę, ale również dostaliśmy ogromną porcję
wiedzy przyrodniczej i geograficznej.
Gościem stacji kongresowej dla dzieci był Joszko Broda – genialny muzyk,
multiinstrumentalista, producent muzyczny i kompozytor.
Na scenie koncertuje od czwartego roku życia. Potrafi grać na drumli, okarynie, fujarkach,
rogach, trąbicie, skrzypcach, gajdach beskidzkich, kozie podhalańskiej, a nawet na liściu,
słomce i trzcinie. Wystąpił razem ze swoim zespołem „Dzieci z Brodą”, by zabrać nas w
niezwykłą podróż. Były to „muzyczne podróże misyjne”, ukazujące różnorodność kultur i
tradycji ludów świata. Melodyjna muzyka i fenomenalnie wykonane utwory poderwały
„młodych misjonarzy” nie tylko do śpiewu, ale i do tańca. Trzeba było zobaczyć te kółka,
wymyślne węże, układy taneczne i wesoło wywijających na parkiecie misjonarzy, którym
udzieliła się radość świętowania.
Czas nieubłagalnie płynął i niestety musieliśmy wracać do naszego miasta. Przed nami była
jeszcze jedna atrakcja - Mc Donald - ulubiona restauracja dziecięca.
Po sutym posiłku można było pobawić się jeszcze w sali zabaw, pograć w piłkę, przejść
labirynt lub pojeździć na rowerku. Ostatni etap naszej wyprawy uatrakcyjniliśmy wspólnymi
śpiewami, naszymi świadectwami o dniu przeżytym na kongresie. W poczuciu
odpowiedzialności za powierzony naszej opiece kontynent modliliśmy się na różańcu
misyjnym w sposób szczególny za kontynent Azji.
W przygotowaniach do kongresu ksiądz biskup Jerzy Mazur SVD, przewodniczący Komisji
Episkopatu Polski ds. Misji mówił o potrzebie misyjnego zapału, aby Kongres Misyjny
pomógł nam rozbudzić jeszcze bardziej zapał misyjny. Zapału i ducha Bożego nam nie
brakuje. Kontynuujemy animację misyjną w parafiach, robimy plany na kolejny już V
Kongres Misyjny.
Elżbieta Sobczyk i Joanna Baranowska

Podobne dokumenty