HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem

Transkrypt

HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem
HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem
08.08.2013 11:43
Search
wszystko o podróżowaniu z psem
HOME
O NAS »
PIES W PODRÓŻY »
DOŁĄCZ DO AKCJI
DO POCZYTANIA »
PSIE PRZEWODNIKI
PUBLIKACJE »
GRUPA DOGBLOG
HISTORIE: EWA I JEJ LATAJ ĄCE PSY
08:45
SOCIAL PROFILES
2 comments
Popular
Rozmowa: Co ma sanepid do
psa w restauracji
Jan Bondar Podróże z psem:
Restauratorzy, którzy nie
wpuszczają psów do swoich
lokali, bardzo
często zasłaniają się sanepidem. W Polsce ...
MAPA MIEJSC
To historia o miłości do psów i walce o marzenia. Oczywiście historia z
O MNIE
podróżowaniem w tle. Poznanianka Ewa Kiryk oraz psy Flicka i Bessie mają szansę
polecieć do USA na jedną z najbardziej prestiżowych imprez sportów
kynologicznych. Barierą są pieniądze. Tylko i aż.
Pasją Ewy są psy. Pasja Flicki i Bessie? Zabawa! A najlepiej z frisbee! Są w tym tak
dobre, że podczas zawodów Dog Chow Disc Cup 2013 (dla niewtajemniczonych –
chodzi po prostu o „latające psy”) zakwalifikowały się na Mistrzostwa Świata U.S.
Disc Dog Nationals w dogfrisbee. Ale o tym później.
Lubię wyjeżdżać z psem.
Lubię też wiedzieć, co
czeka mnie na miejscu,
znać przepisy, obowiązki i
Rozmowa: Pies w lesie
Anna Malinowska Las to
wspaniałe miejsce na spacer z
psem. O tym, jak bezpiecznie i
zgodnie z prawem organizować
psie wyprawy do lasu ...
HISTORIE: Frankie - pies, który
poleciał do Indii
Frankie. Chce pani przewieźć psa
z Polski do Indii!? Pierwszy raz
coś takiego słyszę! - pracownik
biura wizowego wybuchnął
szczerym śmi...
prawa. Jeśli macie
jakiekolwiek sugestie i
pytania, albo chcecie
podzielić się jakąś świetną
psią miejscówką, albo
może brakuje Wam w
moim spisie miejscowości,
do której się wybieracie,
piszcie:
[email protected]
Haker i Flicka oraz ich kolega Marvel (fot. E. Kiryk)
W Y Ś W I ETL M Ó J PEŁ N Y PR O F I L
Ewa Kiryk, dziś studentka zootechniki, ze zwierzętami związana jest od zawsze.
ARCHIWUM
Rozmowa: Pies w samochodzie
czyli jak nie zabić swojego
pupila
Adam Drożdżal Właściciele psów
bardzo często przewożą swoje
czworonogi samochodem.
Niestety bardzo rzadko pamiętają o tym, żeby
ten tr...
Moim zdaniem: SPRZĘT DO
BIEGANIA Z PSEM
Flicka i Pajka w pełnym
rynsztunku, gotowe do biegu (fot.
Agata Baczyńska-Kopeć)
Biegamy z Flicką ponad pół roku.
I choć sprzęt nie jest...
PODRÓŻE Z PSEM
om
Blog Archives
POPULAR POSTS
Zabieram psa na wakacje przyłącz się!
Mapa miejsc przyjaznych
psom. Kawiarnie,
restauracje, sklepy, domy
handlowe, hotele,
pensjonaty, całodobowe
lecznice weterynaryjne,
fajne miejsca na psie
spacery.
Tags
Najpierw jeździła konno, a gdy w jej domu pojawił się pies – sznaucer miniatura o
imieniu Haker – zaczęła trenować z nim posłuszeństwo, chodziła też na zajęcia
http://www.podrozezpsem.pl/2013/08/historie-ewa-i-jej-latajace-psy.html#
Zachodniopomorskie:
MIĘDZYZDROJE
Międzyzdroje z lotu ptaka
(fot. Urząd Miejski w
Międzyzdrojach) Kurort ze słynną
Promenadą Gwiazd i muzeum
figur woskowych. W Międzyzdr...
Zachodniopomorskie: ŚWINOUJŚCIE
Świnoujska plaża. Marsz Pomorskiej Fundacji
Pies Szuka Domu (fot. materiały UM
Strona 1 z 5
HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem
▼ 2013 (18)
▼ sierpień (2)
HISTORIE: Ewa i jej
latające psy
HISTORIE: Eto, pies
maratończyk
► lipiec (4)
08.08.2013 11:43
Świnoujście) To jedyne w kraju
miasto położone na 44 wysp...
agility. Kiedy Ewa miała 15 lat pojechała z Hakerem na obóz sportowy. Tam
zobaczyła border collie trenujące dogfrisbee. Zakochała się i w rasie, i w sporcie. Początki nie były proste, opanowanie podstawowych rzutów to ciężka i
pracochłonna nauka - wspomina. - Do tego zaczynałam z Hakerem, który miał
problemy z skupieniem się, często też wolał sam pobawić się frisbee. Trudno mu też
było łapać długie rzuty. Ja się nie poddawałam i walczyłam, co uczyło mnie
cierpliwości jak i coraz lepszej komunikacji z psem – opowiada Ewa. Nastolatka
zaczęła marzyć o własnym border collie. Podczas obozu miała okazję potrenować z
► czerwiec (3)
tymi psami i od razu wiedziała, że to rasa stworzona dla niej. Na swojego psa
► kwiecień (3)
musiała jednak jeszcze długo poczekać.
► marzec (2)
Nasze podróże: NA PSIEJ
PLAŻY W ŚWINOUJŚCIU
Świnoujście (fot. Podróże z psem)
Psia plaża w Świnoujściu to
miejsce rewelacyjne. Tu psy
mogą ganiać po piasku i
beztrosko się kąpać. Ś...
► luty (3)
► styczeń (1)
► 2012 (24)
Przewo...
Technologia Blogger.
AKTUALNOŚCI: Pluskwy w
pociągu. Intercity wini...psy
Pies w pociągu Intercity (fot. Pzp)
W pociągu TLK "Gwarek" relacji
Gdynia-Katowice pluskwy
dotkliwie pogryzły pasażera.
PORADNIK: 10 rzeczy, które
trzeba zabrać w podróż z psem
Pierwsze , najważniejsze i poza
wszystkim: trzeba zabrać psa!
Wyjazdy z czworonogiem,
wierzcie mi, są wspaniałe. Warto
jednak być do nic...
OBSERWATORZY
Dołącz się do tej witryny
Sieć znajomych Google
Członkowie (22) Więcej
»
Czy jesteś już członkiem?
Zaloguj się
BLOGGER TEMPLATES
A jak dorosnę... (fot. E. Kiryk)
Flicka urodziła się 31 sierpnia 2011 roku. Osiem tygodni później była już u Ewy. Jakieś dwa tygodnie przed odbiorem suki obejrzałam po raz kolejny film „Flicka”,
który jest o dzikim mustangu. Słowo „flicka” po szwedzku znaczy dziewczyna, a w
filmie tłumaczyli to jako ładna, szalona, nieokrzesana dziewczyna. Ja chciałam imię,
które coś będzie znaczyć i to było idealne!
Ewa podkreśla, że nie nastawiała się, że Flicka będzie musiała trenować frisbee. Każdy pies ma inne predyspozycje, inne rzeczy sprawiają mu frajdę. Nie chciałam
robić niczego na siłę, ale okazało się, że Flicka jest do frisbee stworzona. To jej
świat – mówi Ewa. Pierwszy start w zawodach w Warszawie odbył się, kiedy suka
miała dokładnie 1 rok i 2 dni. Później kolejne starty – zwykle z sukcesami.
Oprócz Flicki jest jeszcze Bessie – też suka border collie. - To pies znajomej
http://www.podrozezpsem.pl/2013/08/historie-ewa-i-jej-latajace-psy.html#
Strona 2 z 5
HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem
08.08.2013 11:43
hodowczyni. Jakoś tak wyszło dwa lata temu, że zaczęłam z nią startować, potem
zaczęłam mieć wyniki i nasza współpraca nadal trwa. Ja lubię Bessi, a i ona się
dobrze u mnie czuje – mówi Ewa.
W zawodach Dog Chow Disc Cup 2013 startowała i z Flicką, i z Bessie. I z obiema
uzyskała kwalifikację na zawody w USA. Z Flicką w kategorii Super Open (freestyle),
a z Bessie - w kategorii dystansowej Super-Pro.
Podczas zawodów (fot. Andrzej Podgórski)
W trakcie sezonu trenuje z psami frisbee cztery razy w tygodniu. - Każdy trening jest
inny, na każdym mam inne cele. Ale frisbee to nie wszystko, latem na przykład moje
psy dużo pływają, co buduje i rozwija ich mięśnie, biegają, spacerują, trenujemy też
sztuczki i ćwiczymy posłuszeństwo. Są też dni, kiedy psy więcej odpoczywają, ale to
zwykle w okresie jesienno-zimowym, gdy ja mam mniej czasu na spacery, bo
studiuję, a i pogoda nie pozwala już na tyle rzeczy – tłumaczy Ewa.
Starty w zawodach to oczywiście podróże. Głównie po Polsce, ale Ewa była też z
psami w Czechach i na Węgrzech. - Nie mam samochodu, więc najczęściej
podróżuję pociągami. No chyba, że jadę z kimś samochodem. Psy są do tego
przyzwyczajone – jeżdżą od małego, więc długa podroż autem czy pociągiem nie
jest problemem. Najdłuższa nasza podroż to 12 godzin - tyle zajęła nam trasa
powrotna z Budapesztu, bo nawigacja prowadziła jakimiś dziwnymi trasami –
opowiada Ewa. Ubolewa tylko, że w Polsce ciągle jeszcze spotyka się z niemiłymi
sytuacjami. - Ostatnio na przykład wyrzucono mnie z psami z budynku dworca na
zewnątrz. Usłyszałam, że to nie schronisko, a była noc i miałam godzinę do pociągu
– mówi. Oczywiście pozytywnych historii też nie brakuje. - Najczęściej kiedy idę
obładowana bagażami i prowadzę psy, ludzie zaczepiają i proponują pomoc.
Jeśli uda się polecieć na zawody za ocean – Flickę i Bessie czeka pierwsza w życiu
podróż samolotem. - Z siedzeniem w kontenerze nie będzie problemu. Psy są do
tego przyzwyczajone. Chcę przed wyjazdem wybrać się jednak z nimi na lotnisko,
żeby zaznajomić je także dźwiękami samolotów – tłumaczy Ewa.
http://www.podrozezpsem.pl/2013/08/historie-ewa-i-jej-latajace-psy.html#
Strona 3 z 5
HISTORIE: Ewa i jej latające psy ~ Podróże z psem
08.08.2013 11:43
To dokąd lecimy? (fot. Taida Tarabuła)
Zawody odbywają się 12-13 października. Ewa chciałaby wyjechać 8 października,
aby mieć czas na przestawienie się na inną strefę czasową i by psy mogły odpocząć
po podróży. W tej chwili jedyną barierą, aby Ewa, Flicka i Bessie mogły
reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata są pieniądze. - Potrzeba ok. 10 tys.
zł, w tym są koszty lotów moich psów, wynajęcie auta, wiza, nocleg – wylicza Ewa.
Ona sama, mimo że studiuje i pracuje nie jest w stanie udźwignąć takiej kwoty.
Postanowiła jednak walczyć o swoje marzenia. Tak zrodziła się akcja „Lecą po
sukces!”
- Pomysł na zbieranie pieniędzy powstał już na początku. Poprosiłam moją znajomą
Renatę Kin o pomoc w prowadzeniu bloga, strony na Facebooku, szukaniu
sponsorów i tak to wszystko ruszyło. Niedawno do naszej drużyny dołączył też mój
znajomy Adrian Tyczyński – mówi Ewa.
Ewa cały czas szuka sponsorów. Można jej pomóc wpłacając pieniądze na konto
podane na jej stronie, albo wesprzeć w ramach inicjatywy Polak potrafi.
STRONA EWY – LECĄ PO SUKCES
FANPEJDŻ NA FACEBOOKU
STRONA NA POLAK POTRAFI
A tu filmik, na którym Ewa oraz wspaniałe bordery prezentują próbkę swoich
możliwości:
Ewka & Flicka & Bessi
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony Ewy Kiryk. Autorem pierwszej fotografii jest
Tomasz Mońko
http://www.podrozezpsem.pl/2013/08/historie-ewa-i-jej-latajace-psy.html#
Strona 4 z 5

Podobne dokumenty