Pobierz książkę w formacie PDF

Transkrypt

Pobierz książkę w formacie PDF
Autorzy tekstów:
Zdjęcia:
Opracowanie graficzne,
skład i łamanie:
Wydawca:
Druk
Copyright by
Nakład
Rok wydania
ISBN
Maciej Kowalczyk, Robert Szaj
Monika Maniak Iwaniszewska, Tomasz
Woźny, Jarosław Gugała, Kamil Durczok
Piotr Kowal
Robert Szaj, zdjęcia na stronach 106-107
Romuald Schmidt Archiwum START Poznań
Adriana Herbut
Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia”
www.ekoprussia.pl
e-mail: [email protected]
Chronocolor
Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia”
2 500 egz.
2013
978-83-937443-3-6
Książka współfinansowana ze środków
Programu Operacyjnego
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Każda reprodukcja lub adaptacja całości lub części niniejszej publikacji, i to niezależnie
od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, fotograficznej, komputerowej,
nagrań fonograficznych itp.), wymaga pisemnej zgody Wydawcy.
2 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
spis treści
4
6
16
Wstęp i podziękowania
Historia sportu niepełnosprawnych i paraolimpijskiego na świecie
Historia sportu niepełnosprawnych w Polsce
LETNIE DYSCYPLINY PARAOLIMPIJSKIE:
POZOSTAŁE DYSCYPLINY I SPORTY:
20
30
34
40
46
50
55
56
58
62
64
68
72
74
78
80
82
84
86
88
106
108
109
110
112
113
114
115
116
118
Lekkoatletyka
Pływanie
Tenis stołowy
Kolarstwo
Szermierka
Podnoszenie ciężarów
Piłka nożna 7-osobowa
Piłka nożna 5-osobowa
Łucznictwo
Strzelectwo
Tenis ziemny na wózkach
Koszykówka na wózkach
Wioślarstwo
Siatkówka
Ujeżdżenie
Judo
Goalball
Boccia
Żeglarstwo
Rugby na wózkach
ZIMOWE DYSCYPLINY PARAOLIMPIJSKIE:
90
94
98
102
Narciarstwo biegowe i biathlon
Narciarstwo zjazdowe
(alpejskie)
Hokej na sledżach
Curling
Kajakarstwo
Badminton
Siatkówka na stojąco
Taniec na wózkach
Snowboard
Triatlon
Szachy i warcaby
Piłka nożna osób z amputacjami
Sport niesłyszących
Turystyka niepełnosprawnych
SYLWETKI SPORTOWCÓW:
120
129
134
135
Katarzyna Rogowiec – wywiad
Natalia Partyka
chce być mistrzynią
Tomasz Leżański
Rafał Wilk
IMPREZY SPORTOWE:
138
Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie
w Vancouver 2010
146
Letnie Igrzyska Paraolimpijskie
w Londynie 2012
154
Elbląg stolicą
światowej siatkówki
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 3
wstęp
Wstęp i podziękowania
XIV Letnie Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie stały
się pretekstem do dyskusji w naszym kraju na temat
roli sportowców niepełnosprawnych w społeczeństwie.
Problemy paraolimpijczyków w przewiezieniu sprzętu sportowego do Londynu, niewielkie początkowe zainteresowanie mediów czy niezbyt fortunne wypowiedzi niektórych polityków, wbrew intencjom przykuły zainteresowanie Polaków niepełnosprawnymi londyńskimi bohaterami. Same Igrzyska zakończyły się sukcesem zarówno pod
względem organizacyjnym jak i atmosfery panującej w samym Londynie. Brytyjczycy
przygotowywali się od tych igrzysk od lat. Ich system edukacji, wsparcia sportowców,
aktywność mediów oraz władz rządowych i lokalnych przygotowywały widzów obecnych
na trybunach aren sportowych, czytelników prasy, widzów programów telewizyjnych i
słuchaczy audycji radiowych do kibicowania i podziwiania najlepszych sportowców niepełnosprawnych świata.
Do Londynu przyjechało 4237 (2736 mężczyzn i 1501 kobiet) sportowców ze 164 krajów.
Przez 11 dni sportowcy rywalizowali w 20 dyscyplinach sportu walcząc o 503 komplety
medali. Ustanowiono 251 nowych rekordów świata i 314 rekordów paraolimpijskich.
By podziwiać swoich niepełnosprawnych idoli, Brytyjczycy kupili ponad 2,7 miliona
wcale nietanich biletów. To zmiana jakościowa w sposobie oglądania i kibicowania sportowcom niepełnosprawnym. Bo organizatorzy dotychczasowych igrzysk „stawali na głowie”, by za pomocą bezpłatnych wejściówek i dodatkowych atrakcji zapełnić chociaż w
części trybuny przygotowane dla widzów. Kibic w Londynie był kibicem świadomym i
wyedukowanym. To dzięki wieloletniemu programowi edukacyjnemu oraz promowaniu
sportu niepełnosprawnych w brytyjskich mediach udało się odnieść największy sukces w
historii igrzysk paraolimpijskich.
Polacy w Londynie wypadli wspaniale. Determinacja zawodników, ich klubów, Prezesa
Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Longina Komołowskiego, Polskiego Związku
Sportu Niepełnosprawnych START, Stowarzyszenia Sprawni Razem oraz Stowarzyszenia
Olimp przyniosła Polsce 36 medali, w tym 14 złotych i dziewiąte miejsce w klasyfikacji
medalowej. Polacy wrócili do pierwszej dziesiątki w klasyfikacji medalowej.
Stowarzyszenie po Igrzyskach przeprowadziło krótka ankietę, z której wynikało, że poza
internetem nie ma wielu źródeł informacji na temat sportu paraolimpijskiego. Respondenci wskazywali, że jednym z podstawowych źródeł informacji o niepełnosprawnych bohaterach powinny być biblioteki publiczne. Stąd projekt, który zakłada wydanie książki będącej
kompendium wiedzy o sporcie osób niepełnosprawnych, która bezpłatnie zostanie przekazana do bibliotek w Polsce. Niniejsza książka jest właśnie efektem realizacji tego projektu.
O to, by książka mogła dotrzeć do Państwa rąk oraz serc zadbało wiele instytucji i firm.
Pragnę podziękować Pełnomocnikowi Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Ministrowi
Jarosławowi Dudzie, dzięki którego zaangażowaniu i wsparciu powstało niniejsze wy-
4 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
wstęp
dawnictwo. Dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Więckiewicz wraz z doskonałym zespołem dba, by środki Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich wspierały ważne społecznie inicjatywy.
To środki Funduszu przede wszystkim przyczyniły się do powstania Książki. Pani Małgorzacie Połap dziękuje za wyrozumiałość oraz ogromną pomoc w realizacji wielu projektów
związanych ze sportem paraolimpijskim.
Pragnę podziękować Państwu Alinie i Janowi Szynaka, właścicielom fabryk mebli SZYNAKA MEBLE. To dzięki Państwa zaangażowaniu projekt realizowane przez Stowarzyszenie możliwe jest szerokie propagowanie idei paraolimpijskiej. Zaangażowanie SZYNAKA
MEBLE w wiele projektów społecznych jest doceniane przez wiele organizacji i instytucji.
Marek Liberacki, właściciel Fabryki Mebli LIBRO wspiera nasze projekty od zeszłego
roku. Dziękuję za zaangażowanie we wszelkie działania w zakresie sportu a także inne
ciekawe inicjatywy. Wparcia z Fabryki Mebli Libro udziela nam na bieżąco Dyrektor Grzegorz Kalinowski.
Zarząd PGE Dystrybucja S.A. od wielu lat wspiera nasze działania. Szczególne podziękowania kieruję na ręce Prezesa Zarządu Mariusza Zawiszy oraz Wiceprezesa Grzegorza
Doleckiego oraz pracowników odpowiedzialnych za wizerunek spółki.
Jerzy Linka to nasz były siatkarz niepełnosprawny. Obecnie jest współwłaścicielem i
członkiem Zarządu MEDCOM sp. z o.o. Dziękuję za wsparcie wydania książki.
Krzysztof Kwaśny oraz Grzegorz Lesiak zarządzają spółką SOTER, która propagują
działania w zakresie sportu pełnosprawnych. Syn Prezesa Grzegorza Lesiaka jest mistrzem Europy w skokach do wody i marzy o tym, by pojechać na Igrzyska Olimpijskie do
Rio de Janeiro. Dziękując za wsparcie wydania tej książki.
Dziękuję Leszkowi Wójcikowi, prezesowi Zarządu i Piotrowi Wójcikowi, wiceprezesowi
Zarządu Fabryki Mebli Stolpłyt oraz Wójcik Fabryki Mebli za wsparcie wielu projektów
społecznych, w tym również wydania niniejszej książki.
Dziękuję Grupie Hoteli WAM sp. z o.o. oraz Prezesowi tej firmy Robertowi Małłkowi za
wsparcie oraz zawsze ciepłe słowo i ogromną energię energii.
Prezydent Miasta Elbląg Jerzy Wilk wspiera wszelkie działania promujące sport niepełnosprawnych, w tym przede wszystkim siatkówkę osób niepełnosprawnych. Wsparcie
udzielone przez władze Elbląga zarówno przy organizacji Mistrzostw Europy i Mistrzostw
Świata w siatkówce niepełnosprawnych jest nieocenione.
Ambasador Brytyjski w Polsce Robert Barnett często jest inspiracją do dalszych działań i
aktywności.. Dziękuję też Małgosi Śmierzyckiej z Ambasady za wszelką pomoc i wsparcie.
Polska Fundacja Paraolimpijska oraz jej prezes mecenas Michał Strzemecki zachęcał do
realizacji projektu oraz udzielił nieocenionego wsparcia
Pragnę podziękować również firmom Eurostyl i STOLBUD i ich właścicielom Łukaszowi i Zbigniewowi Witkowskim za wspieranie naszych projektów.
Dziękuję za wsparcie naszych projektów : Prezydentowi Miasta Gdańsk Pawłowi Adamowiczowi, Wójtowi Gminy Kurzętnik Wojciechowi Dereszewskiemu, firmie Biogal i Andrzejowi Galińskiemu oraz wolontariuszom w tym przede wszystkim Tomaszowi Węgrzynowskiemu, Lidii Szaj i Bartłomiejowi Truszczyńskiemu.
Robert Szaj
Prezes Stowarzyszenia „Instytut Ekoprussia”
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 5
historia sportu
Historia sportu
niepełnosprawnych i paraolimpijskiego
na świecie
Początki
Sport osób niepełnosprawnych wyrósł z szeroko rozumianej rehabilitacji ruchowej.
Wskazania do stosowania ćwiczeń fizycznych w leczeniu wielu schorzeń, w tym powstałych w wyniku wypadków i nieszczęśliwych zdarzeń widać już w pracach lekarzy
w XVII wieku. W 1880 roku londyński „Times” zamieścił informację o udziale w publicznych zawodach dwóch biegaczy na drewnianych protezach. W 1922 powstaje
pierwszy klub sportowy inwalidów w Anglii – Disabled Drivers Motor Club.
W tym samym roku powstaje pierwszy klub sportowy dla głuchoniemych w Warszawie. W 1924 utworzono Międzynarodowy Komitet Sportu Niesłyszących i zorganizowano I Międzynarodowe Igrzyska Niesłyszących w Paryżu.
Niepełnosprawni na Igrzyskach Olimpijskich
Osoby niepełnosprawne pojawiały się na listach startowych Igrzysk Olimpijskich
jeszcze zanim powstał ruch paraolimpijski. Pierwszą niepełnosprawną osobą, która
wzięła udział w Igrzyskach Olimpijskich w rywalizacji ze sportowcami pełnosprawnymi był amerykański gimnastyk pochodzenia niemieckiego George Eyser. Podczas
III Igrzysk Olimpijskich w Saint Louis w 1904, w których startował z jedną sztuczną
6 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
nogą zdobył aż 6 medali, w tym trzy złote. Węgier Károly Takács startował w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 1948, Helsinkach w 1952 i Melbourne w 1956. W
1938 roku podczas ćwiczeń granat urwał zawodnikowi z Węgier część prawej ręki,
której używał do strzelania. Nie przeszkodziło to jemu 10 lat później zdobyć dwóch
złotych medali olimpijskich w rywalizacji z pozostałymi pełnosprawnymi zawodnikami (używał lewej ręki). Lis Hartel, Dunka uprawiająca jeździectwo, która chorowała
na polio, zdobyła dwa srebrne medale na Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach w
1952 roku i w Melbourne w 1956.
Sir Ludwig Guttmann w Stoke Mandeville
Początki ruchu paraolimpijskiego zawdzięczamy lekarzom. To oni zalecali weteranom II Wojny Światowej – inwalidom wojennym – sport jako
formę rehabilitacji. Pierwsze zawody dla inwalidów, byłych pilotów
RAF zorganizowano na terenie szpitala w Stoke Mandeville w 1944 r.
Historycy przyjmują rok 1948 jako początek sportu niepełnosprawnych. W dniu otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie, dr Ludwig
Guttmann – twórca idei paraolimpizmu – zorganizował w szpitalu Stoke Mandeville zawody łucznicze dla 16 pacjentów tego szpitala pod nazwą Igrzyska Stoke Mandeville. Sir Ludwig Guttmann urodził się w
1899 roku Toszku (woj. Śląskie) na terenie przedwojennych Niemiec.
Po studiach i pracy we Wrocławiu w 1939 roku wyemigrował do Wielkiej Brytanii,
gdzie pod koniec 1943 roku rozpoczął pracę nad rehabilitacją m.in. weteranów wojennych.
Cztery lata później tam właśnie powstała organizacja koordynująca zawody sportowe, której głównym celem było propagowanie sportu jako czynnika wspomagającego
rehabilitację – ISMWSF – Międzynarodowa Federacja Sportów na Wózkach Stoke
Mandeville (1952).
Pierwsze Igrzyska Paraolimpijskie
W roku 1960 w Rzymie, kilka tygodni po Igrzyskach Olimpijskich pełnosprawnych,
odbyły się I Igrzyska osób niepełnosprawnych. Papież Jan XXIII określił wtedy Guttmanna „Coubertinem Igrzysk Paraolimpijskich”. W I Igrzyskach wzięło udział 400
reprezentantów z 23 państw. Program obejmował wyłącznie dyscypliny dla paraplegików (osób najczęściej na wózkach, z porażeniem kończyn dolnych): snooker (odmiana bilardu), szermierkę, rzut oszczepem do celu i na odległość, pchnięcie kulą,
rzut maczugą, koszykówkę mężczyzn na wózkach i pływanie. Dodatkowo w ramach
promocji przeprowadzono rozgrywki w tenisie stołowym i łucznictwie. Rozdano medale w 57 konkurencjach, w 8 dyscyplinach.
Zawody te były kontynuowane co cztery kolejne lata podążając za cyklami olimpijskimi. Do roku 1984 używano nazwy Igrzyska Olimpijskie Niepełnosprawnych. Nazwa Igrzyska Paraolimpijskie została oficjalnie przyjęta w 1985 roku i funkcjonuje
do dziś.
W II Igrzyskach w Tokio w 1964 roku wzięło udział 375 sportowców z 21 państw.
Do programu dołączono wyścigi na wózkach mężczyzn i kobiet na dystansie 60m
oraz slalom na wózkach. Medale rozdano w 144 konkurencjach, w 9 dyscyplinach.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 7
historia sportu
W roku 1964 powstaje Międzynarodowa Organizacja Sportu Inwalidów (ISOD).
III Igrzyska w 1968 roku miały miejsce w Tel Awiwie. Dwa lata wcześniej rząd
meksykański z powodów organizacyjnych wycofał się z przeprowadzenia zawodów.
Do Izraela przybyło 750 zawodników z 29 krajów. Program Igrzysk został poszerzony
o kręgle ziemne, koszykówkę na wózkach kobiet, wyścigi na wózkach na 100m mężczyzn, podnoszenie ciężarów – weightlifting. Wydłużeniu do 100m uległy w niektórych klasach dystanse pływackie. Ustanowiono 20 rekordów świat i 20 paraolimpijskich, medale rozdano w 181 konkurencjach.
W IV Igrzyskach w 1972 w Heidelbergu startowało 926 zawodników z 41 państw.
Do programu włączono piłkę siatkową oraz w ramach promocji pokazy nowych konkurencji, takich jak goalball dla niewidomych oraz bieg na 100 m dla niewidomych.
W tych też Igrzyskach po raz pierwszy wystąpiła polska reprezentacja licząca 22 zawodników, którzy startowali w lekkoatletyce, pływaniu, podnoszeniu ciężarów, zdobywając 33 medale.
1976 rok – I Zimowe Igrzyska w Örnsköldsvik w Szwecji w 1976 roku, tj. 16 lat
po wprowadzeniu letnich Igrzysk Paraolimpijskich. Podczas pierwszych Igrzysk 198
zawodników amputowanych i niewidomych z 16 państw wystartowało w narciarstwie zjazdowym i biegowym. Przedstawiono w formie pokazu wyścigi na torze lodowym (na wzór jazdy szybkiej na lodzie na specjalnych siedzonkach „sledges” zaopatrzonych w łyżwy). Polskę reprezentowało 7 zawodników.
V Letnie Igrzyska, Toronto (1976). W zawodach wystartowało 1288 zawodników
z 40 państw. Udział RPA w zawodach został zbojkotowany przez kilka krajów, w tym
i Polskę. Mimo tego, że starty naszych sportowców trwały tylko do czasu bojkotu, 37
polskich zawodników zdobyło 53 medale. Po raz pierwszy w zawodach wystartowali
zawodnicy niewidomi i niedowidzący oraz osoby z amputacjami. Wprowadzenie nowych grup schorzeń pociągnęło za sobą wprowadzenie nowych dyscyplin i konkurencji. W wyścigach na wózkach pojawiły się nowe długości dystansów: 200, 400, 800,
1500m. Zawodnicy w dwóch kategoriach – niewidomi i niedowidzący – wystartowali
w pływaniu na dystansie 100m wszystkimi stylami. W biegach lekkoatletycznych –
niewidomi na 60m, niedowidzący na 100m. Ponadto dla tych osób zorganizowano
rywalizację w pchnięciu kulą, rzutem dyskiem, rzutem oszczepem, skokiem w dal i
wzwyż, goalballu. Zawodnicy z amputacjami kończyn podzieleni zostali na 9 klas.
Rywalizowali oni w pływaniu (50 i 100m), w biegach na 100 i 1500m, w rzutach i
skokach, w kręglach ziemnych, tenisie stołowym, piłce nożnej, strzelectwie oraz mieszanej siatkówce na stojąco.
W roku 1978 powstał Międzynarodowy Związek Sportu i Rekreacji Osób z Porażeniem Mózgowym (CP-ISRA), a w 1980 Międzynarodowy Związek Sportu Niewidomych (IBSA).
Powstawanie tych i kolejnych stowarzyszeń dla osób z różnymi schorzeniami przyczyniło się to do dynamicznego rozwoju sportu niepełnosprawnych w świecie. Powoli następowało uniezależnianie się rozwoju sportu niepełnosprawnych od ośrodków
rehabilitacyjnych.
II Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie odbyły się w Geilo w Norwegii w 1980 roku.
Wystartowało 299 zawodników z 18 państw. Polacy nie wzięli udziału w Igrzyskach
ze względu na niski poziom sportowy dyscyplin zimowych wśród niepełnosprawnych
8 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
w naszym kraju. Konkurencją pokazową był zjazd na sledgach w specjalnych torach
śnieżnych przypominający częściowo saneczkarstwo. Ta dyscyplina jednak nie znalazła się w programie kolejnych Igrzysk.
VI Letnie Igrzyska, Arnhem (1980) – uczestniczyło 1652 zawodników z 42 państw.
Polska ekipa licząca 80 zawodników biorących udział w pływaniu, lekkoatletyce, podnoszeniu ciężarów, łucznictwie i piłce siatkowej zdobyła 177 medali, co pozwoliło
znaleźć się w czołówce rankingu medalowego (wraz z reprezentacją USA zajęła pierwsze miejsce w rankingu medalowym). Po raz pierwszy wystartowali zawodnicy z porażeniem mózgowym. Do programu włączono siatkówkę na siedząco mężczyzn (dotychczas zawodnicy rywalizowali jedynie w siatkówce na stojąco).
W 1982 r. powołany został Międzynarodowy Komitet Koordynacyjny (ICC), którego głównym zadaniem było organizowanie kolejnych Igrzysk.
III Zimowe Igrzyska, Innsbruck, Austria odbyły się w 1984
roku. Do programu narciarstwa alpejskiego dołączono zjazd. Wystartowało 419 zawodników z 21 państw, w tym 16 polskich zawodników. Występ naszej reprezentacji zakończył się sukcesem.
Nasi zawodnicy zdobyli 13 medali, w tym 9 w narciarstwie biegowym (3 złote, 2 srebrne, 4 brązowe) i 4 brązowe w narciarstwie
alpejskim. W tym samym roku, po raz pierwszy odbył się pokaz
konkurencji dla niepełnosprawnych podczas Igrzysk Olimpijskich
w Sarajewie, gdzie 30 zawodników jeżdżących na 1 narcie wystartowało w slalomie gigancie.
W roku 1984 VII Letnie Igrzyska odbywały się w dwóch miejscach. W imprezie wzięło udział 2090 zawodników z 54 krajów,
rozegrano 300 konkurencji w 18 dyscyplinach sportowych. Zawodnicy amputowani, Les Autres (inne uszkodzenia narządu ruchu), niewidomi i z porażeniami mózgowymi zostali przyjęci przez
Amerykanów w Nowym Jorku. Igrzyska w Nowym Jorku otwierał Prezydent USA
Ronald Reagan. 1800 zawodników z 45 państw, w tym 19 z Polski walczyło o 900
medali z czego Polacy zdobyli 56, startując w lekkoatletyce i pływaniu. Program zawierał 13 oficjalnych dyscyplin. Osoby z amputacjami zostały podzielone na 9 klas.
Wystartowały one m.in. w lekkoatletyce, kręglach ziemnych, strzelectwie, pływaniu,
tenisie stołowym, siatkówce i podnoszeniu ciężarów (weightlifting). Zawodnicy z porażeniem mózgowym podzieleni na 8 klas startowali w lekkoatletyce, łucznictwie,
strzelectwie, pływaniu, tenisie stołowym, bocci, kolarstwie, „samoobsłudze”, podnoszeniu ciężarów i piłce nożnej. Zawodnicy niewidomi podzieleni na 3 klasy wystąpili
w lekkoatletyce, pływaniu, zapasach i goalballu. Grupa Les Autres startowała w lekkoatletyce, łucznictwie, strzelectwie, pływaniu, tenisie stołowym, siatkówce, podnoszeniu ciężarów i koszykówce. Natomiast dla zawodników z uszkodzeniami rdzenia
kręgowego zorganizowano Paraolimpiadę w Stoke Mandeville, którą otworzył
Książę Karol. 1100 zawodników z 41 państw, w tym 14 z Polski walczyło w następujących dyscyplinach: łucznictwo, lekkoatletyka, koszykówka, szermierka, kręgle
ziemne, strzelectwo, snooker (bilard), pływanie, tenis stołowy i podnoszenie ciężarów. Polacy zdobyli 50 medali startując w pływaniu, lekkoatletyce, podnoszeniu ciężarów zajmując w klasyfikacji medalowej 9 miejsce.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 9
historia sportu
W 1986 roku powstaje Międzynarodowa Federacja Sportu Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie (INAS-FID).
IV Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie ponownie odbyły się w Innsbrucku w 1988.
Wzięło w nich udział 377 zawodników z 22 państw. Polska ekipa liczyła 18 zawodników, którzy zdobyli 8 medali: 5 w narciarstwie biegowym (1 złoty, 1 srebrny, 3 brązowe) i 3 brązowe w zjazdowym. Zarówno w narciarstwie biegowym jak i zjazdowym
formalnie wystartowali zawodnicy w kategorii sit-skiing – na sledgach i mono-ski.
W roku 1988 VIII Letnie Igrzyska Paraolimpijskie miały miejsce w Seulu. Ocenione zostały jako przełomowe i najlepiej do tamtej pory zorganizowaną imprezą
sportową dla niepełnosprawnych. Były odwzorowaniem igrzysk olimpijskich pełnosprawnych. Ustanowiono 971 rekordów świata i 156 paraolimpijskich. W Igrzyskach
w Seulu wystartowało 3061 zawodników z 60 państw, w tym 47 z Polski, którzy zdobyli 83 medali (9 miejsce w klasyfikacji medalowej) startując w lekkoatletyce, pływaniu, podnoszeniu ciężarów i piłce siatkowej. Program Igrzysk obejmował 16 dyscyplin: łucznictwo, lekkoatletyka, koszykówka, boccia, kolarstwo, szermierka, goalball,
judo, kręgle ziemne, podnoszenie ciężarów (2 wersje – powerlifting i weightlifting),
strzelectwo, snooker, piłka nożna, pływanie, tenis stołowy i siatkówka oraz jako dyscyplina pokazowa tenis na wózkach.
22 sierpnia 1989 r. w Dusseldorfie w Niemczech powołano Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC). Do zakończenia igrzysk w 1992 działał łącznie z Międzynarodowym Komitetem Koordynującym (ICC), który później uległ rozwiązaniu. Głównym celem działalności IPC, od momentu utworzenia, jest organizowanie Igrzysk
Paraolimpijskich oraz rozwijanie i promowanie ruchu paraolimpijskiego na świecie.
V Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie w 1992 odbyły się w tym samym miejscu co
Igrzyska Olimpijskie dla pełnosprawnych, w Tignes-Albertville we Francji. W najważniejszych zawodach dla osób niepełnosprawnych wystartowało 365 zawodników
z 24 państw. Program był ograniczony jedynie do narciarstwa zjazdowego i biegowego. Polska 13-osobowa drużyna zdobyła 5 medali (2 złote, 3 brązowe) w narciarstwie
biegowym zajmując w końcowej klasyfikacji medalowej 10 miejsce.
Barcelona – IX Igrzyska Paraolimpijskie – 1992. Udział w
igrzyskach wzięło 3001 zawodników z 83 państw. Program
obejmował 15 dyscyplin: łucznictwo, lekkoatletyka, koszykówka, boccia, kolarstwo, szermierka, goalball, judo, strzelectwo, piłka nożna 7-osobowa, pływanie, tenis stołowy, tenis,
siatkówka, podnoszenie ciężarów. W ciągu 12 dni trwania zawodów przeprowadzono 487 konkurencji, ustanowiono 279
rekordów świata, przyznano 431 złotych medali. Blisko 50%
wszystkich zgłoszonych do Paraolimpiady zawodników wystartowało w lekkoatletyce i w pływaniu. Polskę reprezentowało 40 zawodników, którzy wywalczyli 32 medale w lekkoatletyce, pływaniu, podnoszeniu ciężarów i siatkówce, co dało Polsce w klasyfikacji
medalowej 14 miejsce.
Zaraz po zakończeniu igrzysk, INAS-FID pod auspicjami ICC zorganizował w Madrycie Igrzyska dla sportowców z niesprawnością intelektualną, w których wzięło
udział 2500 uczestników z 75 krajów.
10 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
W 1994 roku odbyły się VI Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie w Lillehammer.
Były to pierwsze igrzyska zarządzane wyłącznie przez Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski. Program obejmował narciarstwo zjazdowe, biegowe, wyścigi na torze
lodowym i po raz pierwszy biathlon oraz hokej na sledgach. Do programu narciarstwa alpejskiego dołączono super gigant. W zawodach wzięło udział 471 zawodników
z 31 krajów. Polskę reprezentowało 15 zawodników (11 biegaczy i 4 zjazdowców). Z
medalami powrócili jedynie biegacze: 10 medali (2 złote, 3 srebrne, 5 brązowych) co
dało Polsce 12 pozycję w klasyfikacji medalowej.
Rok 1996 – Atlanta – X Letnie Igrzyska Paraolimpijskie z
udziałem 3259 zawodników ze 104 państw. Do programu igrzysk
powróciły kręgle ziemne, doszło jeździectwo oraz w formie pokazu: rugby na wózkach dla tetraplegików i żeglarstwo. Z dwóch
wersji podnoszenia ciężarów pozostał tylko powerlifting. Rozdano medale w 532 konkurencjach. Po raz pierwszy dopuszczono do zawodów 56 zawodników upośledzonych umysłowo w wybranych konkurencjach lekkoatletycznych i pływackich.
Ustanowiono 269 rekordów świata, w tym 105 w lekkoatletyce i
107 w pływaniu oraz 508 rekordów paraolimpijskich. Zgodnie z
obowiązującym regulaminem oraz systemem kwalifikacji do
Igrzysk w Atlancie wśród sportowców z całego świata znalazło
się 61 polskich sportowców niepełnosprawnych. Reprezentacja
Polski zajęła w klasyfikacji medalowej bardzo dobre 11 miejsce
zdobywając 35 medali. Sześciu naszych zawodników ustanowiło rekordy świata (2 w
lekkoatletyce, 2 w pływaniu, 2 w podnoszeniu ciężarów).
VII Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie w 1998 roku po raz pierwszy wyszły poza
obręb Europy. Miały miejsce w Nagano w Japonii i przybrały charakter wielce integracyjny. W narciarstwie biegowym dopuszczono do startu zawodników w klasie ID
(INAS) z lekkim upośledzeniem umysłowym. W ciągu 10 dni zawodów rozegrano 34
konkurencje w narciarstwie zjazdowym, narciarstwie biegowym, biathlonie, w hokeju i wyścigach na torze lodowym. Ta ostatnia dyscyplina została wycofana z programu kolejnych igrzysk, gdyż uprawiana była w zbyt małej liczbie krajów. W igrzyskach
wystartowało 561 zawodników z 31 państw, w tym 26 z Polski. Jedyne dwa brązowe
medale wywalczyła dla naszej reprezentacji Danuta Poznańska w narciarstwie biegowym wśród osób z lekkim upośledzeniem intelektualnym.
2000 – XI Letnie Igrzyska Paraolimpijskie w Sydney z udziałem 3881 zawodników ze 122 krajów. Rozegrano 561 konkurencji. Ustanowiono ponad 300 rekordów
świata i ponad 300 paraolimpijskich. Do programu dołączono żeglarstwo i rugby na
wózkach.
Zawodnicy niepełnosprawni reprezentujący barwy naszego kraju zdobyli 53 medale (19 złotych, 22 srebrne, 12 brązowych). Podczas ostatniego dnia Igrzysk złoty
medal w doskonałym stylu zdobył polski niepełnosprawny maratończyk, Waldemar
Kikolski. Kilka miesięcy później Waldemar Kikolski zginął w wypadku samochodowym wracając z biegu półmaratońskiego z Werony. W Sydney ostatni raz wystartować miał też wspaniały polski ciężarowiec Ryszard Tomaszewski. Niestety, kontuzja
podczas treningu wyeliminowała go z rywalizacji. Ryszard Tomaszewski startował w
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 11
historia sportu
rywalizacji w podnoszeniu ciężarów od Igrzysk w Arnhem i od tamtego czasu był
niepokonany. W Sydney porażką zakończył się udział polskich siatkarzy niepełnosprawnych na stojąco (srebro w Barcelonie i brąz w Atlancie). Do Australii lecieli jako
faworyci, będąc od trzech lat zespołem niepokonanym. W Sydney zajęli dopiero 5
miejsce a siatkówka na stojąco została ostatecznie wycofana z programu Igrzysk.
Natalia Partyka, najmłodsza uczestniczka Igrzysk (11 lat) zajęła 4 miejsce w rywalizacji w tenisie stołowym. Pomimo tego nasza reprezentacja zajęła rewelacyjne 8 miejsce w klasyfikacji medalowej.
2002 – VIII Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie, Salt Lake City, USA. Udział wzięło 416 zawodników z 36 państw. Pierwszy raz wzięły udział w Igrzyskach Zimowych
reprezentacje Andory, Chin, Chile, Chorwacji, Grecji i Węgier. Większa liczba państw
i mniejsza liczba zawodników wynikała z podwyższenia standardów kwalifikacyjnych. 14 osobowa polska reprezentacja z dorobkiem 3 medali (1 złoty, 2 brązowe)
została sklasyfikowana na 17 pozycji.
2004 – XII Igrzyska Paraolimpijskie – Ateny (Grecja) z udziałem 3808 sportowców ze 135 krajów. Program obejmował 179 konkurencji w 19 dyscyplin sportowych:
boccia, goalball, jeździectwo, judo, kolarstwo (torowe i szosowe), koszykówka na
wózkach, lekkoatletyka, łucznictwo, piłka nożna (7-os.), piłka nożna (5-os.), piłka
siatkowa na siedząco, pływanie, podnoszenie ciężarów, rugby na wózkach, strzelectwo, szermierka na wózkach, tenis na wózkach, tenis stołowy, żeglarstwo. Dodatkowo w formie pokazu rozegrano spotkania w koszykówce oraz w tenisie stołowym
osób z lekką niepełnosprawnością intelektualną. Ustanowiono 304 rekordy świata i
448 paraolimpijskie. Dołączono do programu judo i siatkówkę na siedząco kobiet.
Reprezentacja Polski licząca 106 zawodników zdobyła ogółem 54 medale (10 złotych, 25 srebrnych, 19 brązowych) w 6 dyscyplinach. Od Igrzysk w Atenach Natalia
Partyka w rywalizacji w tenisie stołowym jest niepokonana. W greckiej stolicy jako
pietnastolatka zdobywa swój pierwszy złoty medal paraolimpijski. W klasyfikacji generalnej wg zdobytych złotych medali Polska uplasowała się na 18 miejscu.
W 2004 roku powstaje Międzynarodowa Federacja Sportów na Wózkach i Amputowanych (IWAS) z połączenia dwóch najstarszych międzynarodowych organizacji:
ISMWSF oraz ISOD.
2006 – IX Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie, Turyn, Włochy. W igrzyskach udział
wzięło 474 zawodników z 38 krajów startujących w narciarstwie alpejskim, hokeju na sledgach, narciarstwie biegowym, biathlonie oraz
po raz pierwszy curlingu na wózkach.
W klasyfikacji medalowej pierwsze miejsce
zajęła Rosja z 13 złotymi medalami, za nią
Niemcy z 8 oraz Ukraina, Francja i USA po 7
złotych medali. Polskę reprezentowało 10 zawodników. Dwa złote medale zdobyte w biegach
na 5 i 15 km przez bezkonkurencyjną Katarzynę Rogowiec (na zdj. pośrodku) uplasowały
Polskę w klasyfikacji generalnej na 10 miejscu.
12 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
2008 – XIII Letnie Igrzyska Paraolimpijskie, Pekin, Chiny z udziałem 3951 sportowców ze 146 państw zakończone sukcesem organizacyjnym, sportowym i medialnym gospodarzy Igrzysk.
BOCOG Komitet Organizacyjnych Igrzysk w Pekinie pracował pod hasłem “Wspólne przygotowania i równy splendor” dla obu Igrzysk. Zgodnie z przyjęta strategią
zapewnił równe warunki obsługi i pobytu zarówno olimpijczykom, jak i paraolimpijczykom. Obu igrzyskom olimpijskim i paraolimpijskim przyświecało jedno wspólne
hasło – „Jeden Świat, Jedno Marzenie”, które miało łączyć ludzi na całym świecie.
Program Igrzysk obejmował 20 dyscyplinach sportowych: boccia, goalball, jeździectwo, judo, kolarstwo (torowe i szosowe), koszykówka na wózkach, lekkoatletyka, łucznictwo, piłka nożna (7-os.), piłka nożna (5-os.), piłka siatkowa na siedząco,
pływanie, podnoszenie ciężarów, rugby na wózkach, strzelectwo, szermierka na wózkach, tenis na wózkach, tenis stołowy, żeglarstwo oraz wioślarstwo po raz pierwszy.
W ciągu 11 dni startów rozegrano 472 konkurencje (262 dla mężczyzn, 176 dla kobiet i 34 mieszane).
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie ustanowiono 279 nowych rekordów
świata i 339 nowych rekordów paraolimpijskich.
Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej zajęły Chiny gromadząc 211 medali, w
tym 89 złotych, 70 srebrnych i 52 brązowe. W pierwszej piątce znalazły się również
takie potęgi jak: Wielka Brytania, USA, Ukraina i Australia.
Reprezentacja Polski licząca 91 zawodników zdobyła ogółem 30 medali (5 złotych,
12 srebrnych, 13 brązowych) w 6 dyscyplinach.
Natalia Partyka jest gwiazdą na Igrzyskach rozpoznawaną przez Chińczyków na
ulicach. Zdobywa swój kolejny złoty medal w tenisie stołowym. Mirosław Pych, utalentowany lekkoatleta, który rywalizował na paraolimpijskim stadionie lekkoatletycznym od Igrzysk Paraolimpijskich w Barcelonie zdobywa swój ostatni medal paraolimpijski (brąz, rzut oszczepem). Mirosław Pych zdobył łącznie 9 medali na
Igrzyskach, w tym 5 złotych.
W klasyfikacji generalnej wg zdobytych złotych medali Polska uplasowała się na 18
miejscu.
2010 – X Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie, Vancouver, Kanada. W igrzyskach
wzięło udział 502 sportowców niepełnosprawnych z 44 państw. Walczyli o 64 komplety
medali w narciarstwie biegowym, biatlonie, narciarstwie alpejskim, curlingu na wózkach i hokeju na slegach. Polskiej reprezentacja liczyła 7 biegaczy, startujących również w biathlonie oraz 5 zjazdowców z 1 przewodniczką niedowidzącego zawodnika.
Brązowy medal Katarzyny Rogowiec wywalczony w biegu na 15 km uplasował Polskę na 20 miejscu wraz z Czechami w generalnej klasyfikacji medalowej. Pierwsze
miejsce w klasyfikacji medalowej przypadło Niemcom (13 złotych, 5 srebrnych, 6
brązowych). Na drugim miejscu uplasowała się Rosja (12 złotych, 16 srebrnych, 10
brązowych). Na trzecim miejscu gospodarze igrzysk Kanada z dorobkiem 19 medali
(10 złotych, 5 srebrnych, 4 brązowe).
2012 – XIV Letnie Igrzyska Paraolimpijskie, Londyn. Były to rekordowe igrzyska pod względem liczby uczestników – 4237 ze 164 krajów. Przez 11 dni zawodnicy
walczyli o trofea paraolimpijskie w 20 sportach. Rozdano 503 komplety medali. Ustanowiono 251 nowych rekordów świata i 314 rekordów paraolimpijskich.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 13
historia sportu
Najwięcej medali zdobyli reprezentanci Chin. Zajęli pierwsze miejsce w klasyfikacji
generalnej zdobywając 231 medali, w tym 95 złotych, 71 srebrnych i 65 brązowych.
Drugie miejsce zajęła Rosja – 102 medale: 36 złotych, 38 srebrnych i 28 brązowych.
Na trzecim miejscu rywalizację zakończyli gospodarze, Brytyjczycy, zdobywając 120
medali – 34 złote, 43 srebrne, 43 brązowe.
Reprezentacja Polski na Letnie
Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie
liczyła 100 sportowców. Nasi reprezentanci startowali w 11 dyscyplinach
sportowych: kolarstwo, koszykówka
na wózkach, lekkoatletyka, łucznictwo, pływanie, podnoszenie ciężarów
(powerlifting), strzelectwo sportowe,
szermierka na wózkach, tenis na wózkach, tenis stołowy, wioślarstwo.
Ogromnym sukcesem zakończył się
występ polskich lekkoatletów, podopiecznych trenerów Wojciecha Kikowskiego i Zbigniewa Lewkowicza.
We wspaniałym stylu złote medale zdobyli m.in. Mateusz Michalski w biegu na 200
metrów, Katarzyna Piekart w rzucie oszczepem i rewelacyjny Maciej Lepiato w skoku
wzwyż. Dwa złote medale zdobył w kolarstwie Rafał Wilk, były pełnosprawny żużlowiec. W rywalizacji sportowców ID złoto zdobyły Ewa Durska w pchnięciu kulą, Karolina Kucharczyk w skoku w dal i Barbara Niewiedział w biegu na 1500 m. Dariusz
Pender i Grzegorz Pluta, podopieczni Tadeusza Nowickiego zdobyli złote medale w
szermierce. W rywalizacji tenisistów oprócz złotego medalu Natalii Partyki, rywalizację wygrali również Patryk Chojnowski, Piotr Grudzień i Marcin Skrzynecki. Złoto
wywalczyła również Joanna Mendak, która powtórzyła sukces z Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie w rywalizacji stylem motylkowym na 100 metrów.
Spośród 74 krajów, które zdobyły medale Polska uplasowała się na bardzo wysokim
9 miejscu z dorobkiem 36 medali – 14 złotych, 13 srebrnych i 9 brązowych.
Rozwój ruchu paraolimpijskiego
Ruch paraolimpijski rozwija się w świecie niezwykle dynamicznie. W kolejnych igrzyskach liczba startujących zawodników stale wzrasta. Wzrasta liczba państw uczestniczących. Podnosi się poziom sportowy, padają nowe rekordy świata i paraolimpijskie.
Doskonali się kryteria kwalifikacji do igrzysk oraz systemy klasyfikacji medycznej
celem stworzenia optymalnych warunków współzawodnictwa, jak i podniesienia
atrakcyjności rozgrywanych zawodów. Odzwierciedleniem tego są zmiany w programach Igrzysk, np. wzrost liczby konkurencji dla kobiet i zawodników z największymi
dysfunkcjami ruchu, dla których dostępność dyscyplin jest naturalnie ograniczona.
Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski dąży do wzrostu liczby dyscyplin w programie Igrzysk wraz z równoczesnym ograniczeniem liczby konkurencji poprzez zmiany klasyfikacji i dalsze łączenie klas sportowych pod względem funkcjonalnym, tak
aby zmniejszyć liczbę kompletów medali.
14 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
O rozwoju sportu paraolimpijskiego świadczą wyraźnie rezultaty osiągane przez
niepełnosprawnych sportowców. Postęp technologiczny, optymalizacja procesów
szkolenia, przepływ trenerów i dorobku naukowego ze sportu pełnosprawnych, coraz
większa motywacja finansowa (stypendia, nagrody, świadczenia paraolimpijskie) powoduje, że wyniki osiągane obecnie wielokrotnie przewyższają rezultaty sprzed kilkunastu, czy też kilkudziesięciu lat. Niektóre wyniki osiągane przez niepełnosprawnych pozwalają na rywalizację ze sportowcami pełnosprawnymi.
Aktualnie Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) zrzesza:
✓ ok. 170 krajów członkowskich reprezentowanych poprzez Narodowe Komitety
Paraolimpijskie,
✓ 5 organizacji regionalnych (Africa Paralympic Committee, Asian Paralympic
Committee, European Paralympic Committee, Oceania Paralympic Committee,
Americas Paralympic Committe)
✓ 4 międzynarodowe organizacje zarządzające programami sportowymi dla osób
niepełnosprawnych w poszczególnych grupach schorzeń zwane Międzynarodowymi Organizacjami Sportu Niepełnosprawnych:
CP-ISRA
(1978) – Międzynarodowy Związek Sportu i Rekreacji Osób z Porażeniem
✓
Mózgowym (funkcja federacji: piłka nożna 7-osobowa)
✓ IBSA (1980) – Międzynarodowy Związek Sportu Niewidomych (funkcja federacji:
judo, piłka nożna 5-osobowa, goalball)
✓ INAS (1986) – Międzynarodowa Federacja Sportu Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie (funkcja federacji: pływanie, lekkoatletyka, tenis stołowy oraz poza programem paraolimpijskim – tenis, kolarstwo, wioślarstwo, piłka nożna, futsal, judo,
koszykówka, cricket, narciarstwo biegowe i alpejskie)
✓ IWAS (2004) – Międzynarodowa Federacja Sportów na Wózkach i Amputowanych
(funkcja federacji: szermierka na wózkach).
✓ 14 Międzynarodowych Federacji sportowych:
• International Archery Federation (FITA) – łucznictwo
• International Equestrian Federation (FEI) – jeździectwo /ujeżdżenie/
• International Wheelchair Basketball Federation (IWBF) – koszykówka
na wózkach
• International Table Tennis Federation (ITTF) – tenis stołowy
• International Tennis Federation (ITF) – tenis na wózkach
• International Federation for Disabled Sailing (IFDS) – żeglarstwo
• International Rowing Federation (FISA) – wioślarstwo
• International Cycling Union (UCI) – kolarstwo
• World Organization Volleyball for the Disabled (WOVD) – piłka siatkowa
• International Wheelchair Rugby Federation (IWRF) – rugby na wózkach
• World Curling Federation (WCF) – curling na wózkach
• International Triathlon Union (ITU) – triathlon
• International Canoe Federation (ICF) – kajakarstwo
• Boccia International Sports Federation (BISFed) – boccia
IPC nadal stanowi Międzynarodową Federację w 9 sportach: lekkoatletyka, podnoszenie ciężarów /Powerlifting/, strzelectwo sportowe, pływanie, taniec na wózkach,
biathlon, narciarstwo biegowe i alpejskie oraz hokej na sledgach.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 15
historia sportu
Obszary szczególnie dynamicznych działań IPC na arenie międzynarodowej oprócz
koordynacji spraw związanych z organizacją Igrzysk Paraolimpijskich to:
• integrowanie sportu niepełnosprawnych z międzynarodowym ruchem sportowym
pełnosprawnych, m.in. poprzez współpracę z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (IOC),
• wspieranie i promowanie sportu kobiet,
• wprowadzanie nowych dyscyplin do programu igrzysk,
• prowadzenie polityki antydopingowej,
• usprawnienie systemu klasyfikacji funkcjonalnej,
• edukacja paraolimpijska,
• promocja i wspieranie ruchu paraolimpijskiego w krajach rozwijających się.
Podejmowane od wielu lat przez IPC starania o zbliżenie ruchu paraolimpijskiego i
olimpijskiego zaowocowały zaskakująco efektywną współpracą. Pierwsze porozumienie o ogólnych warunkach współpracy IOC i IPC podpisano w roku 2000 po Igrzyskach w Sydney. Kolejne umowy i porozumienia m.in. spowodowały tworzenie począwszy od Igrzysk w Atenach w 2004 wspólnego komitetu organizacyjnego igrzysk
olimpijskich i paraolimpijskich, zapewnienie wsparcia finansowego, marketingowego i medialnego przy organizacji kolejnych Igrzysk Paraolimpijskich. Porozumienie
z IOC sukcesywnie przedłużane jest na kolejne lata i igrzyska.
Historia sportu niepełnosprawnych
w Polsce
Polskie początki sportu niepełnosprawnych, oprócz sportu głuchych i niedosłyszących, który rozwijał się w latach dwudziestolecia międzywojennego,
przypadają na lata pięćdziesiąte XX wieku i również związane były z ośrodkami rehabilitacyjnymi.
W 1949 roku w Zakładzie Leczniczo-Wychowawczym dla Dzieci Kalekich w Świebodzinie wprowadzono zajęcia sportowe stanowiące podstawowy czynnik prowadzący do maksymalnego usprawniania fizycznego wychowanków.
Polscy naukowcy, znakomici teoretycy i praktycy jak profesorowie Wiktor Dega z
Poznania – będący ekspertem Światowej Organizacji Zdrowia do spraw Rehabilitacji
i Marian Weiss z podwarszawskiego Konstancina, stworzyli polski model rehabilitacji ruchowej, w którym sport otrzymał niezwykle ważną rolę. Sport pomagał pokonywać bariery i kompleksy związane z byciem człowiekiem niepełnosprawnym.
Głównie za sprawą prof. Wiktora Degi podjęto szereg pionierskich przedsięwzięć.
Jan Dziedzic – profesor obecnej AWF – organizował dla niewidomych rywalizację w
wioślarstwie, jazdę konną i biwaki sportowo-rekreacyjne,
Pierwszą osobą w Polsce, która zwróciła uwagę na narciarstwo jako formę rehabilitacji była dr Janina Tomaszewska – ówczesny adiunkt Kliniki Ortopedycznej Akademii Medycznej w Poznaniu. Z jej inicjatywy w lutym 1956 wspomniana klinika zorga-
16 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
nizowała pierwszy w kraju kurs narciarski dla osób z amputacjami w Cieplicach
Śląskich-Zdroju w swoim Ośrodku Naukowo-Rehabilitacyjnym. W latach 1957 i 1958
zorganizowano dwa dalsze kursy. W 1959 w Bukowinie Tatrzańskiej poprowadzono
pierwszy turnus leczniczo-rehabilitacyjny pod kierownictwem profesora Aleksandra
Kabscha dla niepełnosprawnych pracujących w spółdzielniach inwalidzkich.
W roku 1952 powstaje Zrzeszenie Sportowe „Start”, które w 1961 po podpisaniu
porozumienia ze Związkiem Spółdzielni Inwalidów w sprawie zorganizowanego prowadzenia sportu, turystyki rekreacji na rzecz spółdzielców inwalidów przekształca
się w Zrzeszenie Sportowe Spółdzielczości Pracy „Start” . Dało ono początek systematycznemu rozwojowi sportu w określonych ramach organizacyjnych i finansowych. Spółdzielczość pracy inwalidów była zjawiskiem, które spowodowało, że został
stworzony chroniony rynek pracy dla ponad 250 tys. najbardziej poszkodowanych
przez los Polaków.
W Sierakowie zostaje zorganizowany I Festyn Sportowy w 1963 r. Wystartowało w
nim 400 zawodników. W organizacji zawodów uczestniczyło 1500 niepełnosprawnych.
II Ogólnopolski Festyn Sportowy
Spółdzielczości Inwalidzkiej odbył
się rok później – w 1964 r. Tego roku
nasi niepełnosprawni narciarze
uczestniczą również w zawodach w
Austrii. W 1965 Polska – współzałożyciel ISOD, pierwszy z krajów ówczesnego Bloku Wschodniego –
uczestniczyła jako pierwsza w
Igrzyskach Sportowych Paraplegików w Stoke Mandeville w Anglii, a
w 1966 na I Europejskich Igrzyskach
Sportowych Inwalidów, które odbyły
się w St. Etienne.
W kolejnych latach w Polsce organizowano wiele zawodów sportowych dla osób
niepełnosprawnych:
✓ w 1967 r. w Bydgoszczy miał miejsce III Ogólnopolski Festyn Sportowy Spółdzielczości Inwalidów ZSSP „Start”,
w
✓ 1969 r. – tym razem w Katowicach odbyły się Igrzyska Sportowe Spółdzielczości
Inwalidów ZSSP „Start”,
✓ w 1971 r. – kolejne igrzyska odbywają się w Krakowie. Uczestniczyły w nich również kraje: Wielka Brytania, Austria i Francja. Zawodnicy rywalizowali ze sobą: pływaniu, lekkoatletyce, podnoszeniu ciężarów, łucznictwie a także piłce siatkowej.
w
✓ 1974 r. – Igrzyska Sportowe Spółdzielczości Inwalidów ZSSP „Start”, Poznań, w
których uczestniczyli także zawodnicy z innych krajów.
Od roku 1978 turnusy leczniczo-rehabilitacyjne pozostawały w gestii poradni rehabilitacyjno-zawodowych ówczesnego Regionalnego Związku Spółdzielni Inwalidów, a Zrzeszenie „Start” skoncentrowało swoje poczynania na szkoleniu o profilu
sportowym i rekreacyjnym.
Lata siedemdziesiąte to pierwsze znaczące sukcesy naszych reprezentantów na areSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 17
historia sportu
nie międzynarodowej, a w szczególności udział po raz pierwszy w igrzyskach paraolimpijskich w 1972 roku. Szczyt osiągnięć medalowych na igrzyskach to rok 1980
i 1984, ale należy pamiętać o mnogości kategorii startowych, które generowały możliwości medalowe. Po powstaniu Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego w
1989 roku i wprowadzeniu systemu kwalifikacji do igrzysk, jak i zmianom w systemie klasyfikacji medycznych, rozpoczęła się nowa era igrzysk paraolimpijskich, w
której Polska cały czas plasuje się w pierwszej dwudziestce na świecie.
Po roku 1989 w Polsce także zachodzą dalsze zmiany organizacyjne i poszukiwania
nowych źródeł finansowania poza upadającą spółdzielczością.
W 1994 r. ZSSP „Start” przekształciło się w Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”, kontynuując wieloletnią tradycję „startowską”. Prezesem tej organizacji do 2008 roku był Witold Dłużniak, b. piłkarz Polonii Warszawa. Kolejnymi
osobami pełniącymi ta funkcję byli Ryszard Rodzik, Adam Borczuch, Robert Szaj i
Łukasz Szeliga.
PZSN „Start” jest w Polsce do tej pory największą, wielodyscyplinową organizacją zajmującą się szkoleniem sportowców z różnymi schorzeniami narządu ruchu i wzroku.
Na mocy Zarządzenia Prezesa UKFiS z dnia 12.07.1996 r. „Start” otrzymał uprawnienia Narodowego Komitetu i prawo do reprezentowania Polski w Międzynarodowym Komitecie Paraolimpijskim. Zapisy wspomnianego Zarządzenia wynikały z ówczesnej Ustawy o kulturze fizycznej z 1996 r. Pełnił tę funkcję do roku 1998, tj. do
czasu formalnego powstania Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
W sierpniu 1998 r. trzy organizacje: PZSN „Start”, PTSS
„Sprawni Razem” oraz Fundacja Ochrony Zdrowia Inwalidów powołały Polski Komitet Paraolimpijski, który przejął
dotychczasowe uprawnienia PZSN „Start” w zakresie zobowiązań paraolimpijskich. Pierwszym prezesem Polskiego
Komitetu Paraolimpijskiego został Jacek Dębski. Od roku
2000 pełni tę funkcję Longin Komołowski.
Aktualnymi członkami Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego są:
• Polski Związek Sportu niepełnosprawnych „Start”
• Związek Stowarzyszeń Sportowych „Sprawni Razem”
• Fundacja Aktywnej Rehabilitacji
• Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Niewidzących i Słabowidzących „Cross”
• Związek Kultury Fizycznej „Olimp”
• Związek Stowarzyszeń „Polska Federacja Bocci Niepełnosprawnych”.
Polscy sportowcy niepełnosprawni biorą udział w Igrzyskach Paraolimpijskich począwszy od Letnich Igrzysk w Heidelbergu w 1972 r. Dziś na historyczny dorobek polskich
paraolimpijczyków składa się 736 medali, w tym 692 zdobyte podczas Letnich Igrzysk Paraolimpijskich oraz 44 medale
zdobyte podczas Zimowych Igrzysk Paraolimpijskich.
18 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
historia sportu
Osiągnięcia medalowe polskich sportowców niepełnosprawnych
w Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich
Miejsce Igrzysk
Paraolimpijskich
Liczba
krajów
Liczba zawodników
Razem
Polacy
Złote
medale
Srebrne
medale
Brązowe
medale
Razem
1960 Rzym
17
137
-
-
-
-
-
1964 Tokio
19
239
-
-
-
-
-
1968 Tel Awiw
28
782
-
-
-
-
-
1972 Heidelberg
41
926
22
14
12
7
33
1976 Toronto
40
1288
37
25
16
12
53
1980 Arnhem
42
1651
80
75
50
52
177
1984 Nowy Jork i
Stoke Mandeville
54
2090
34
46
39
21
106
1988 Seul
60
3061
47
25
25
33
83
1992 Barcelona
83
3001
40
10
12
10
32
1996 Atlanta
104
3259
61
13
14
8
35
2000 Sydney
122
3881
114
19
22
12
53
2004 Ateny
135
3808
104
10
25
19
54
2008 Pekin
146
3951
94
5
12
13
30
2012 Londyn
164
4237
100
14
13
9
36
Razem
256
240
196
692
Osiągnięcia medalowe polskich sportowców niepełnosprawnych
w Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich
Miejsce Igrzysk
Paraolimpijskich
Liczba
krajów
Liczba zawodników
Razem
Polacy
Złote
medale
Srebrne
medale
Brązowe
medale
Razem
1976 Örnsköldsvik
6
198
7
-
-
-
-
1980 Geilo
18
299
-
-
-
-
-
1984 Innsbruck
21
419
16
3
2
8
13
1988 Innsbruck
22
377
18
1
1
5
8
1992 Tignes-Albertville
24
365
13
2
-
3
5
1994 Lillehammer
31
471
15
2
3
5
10
1998 Nagano
31
561
26
-
-
2
2
2002 Salt Lake City
36
416
14
1
-
2
3
2006 Turyn
38
474
10
2
-
-
2
2010 Vancouver
44
502
12
-
-
1
1
Razem
11
6
27
44
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 19
20 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Na igrzyskach
paraolimpijskich
niewidomi biegacze
startują wraz
z przewodnikami
Lekkoatletyka
Karol Kozuń, srebrny medalista Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie w pchnięciu kulą
Lekkoatletyka jest jedną
z najpopularniejszych dyscyplin
olimpijskich i paraolimpijskich.
Jest sportem, który wśród osób
z niepełnosprawnościami stał się
niezwykle popularny.
Królowa sportu dzieli się na odrębne konkurencje, które mogłyby odgrywać role odrębnych dyscyplin sportowych – biegi na różnych dystansach i konkurencje techniczne. Historia tego
sportu wiąże się z tradycją antyczną. Dlatego nie
mogło jej zabraknąć na żadnych igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich. Lekkoatletyka niepełnosprawnych została wyodrębniona w roku 1952 i
od początku stała się podstawowym punktem programu paraolimpijskiego.
Lekkoatletyka dzieli się na odrębne konkurencje
rozgrywane odrębnie w poszczególnych klasach
sportowych. Są to biegi (w tym wyścigi na wózkach
lekkoatletycznych) na dystansach krótkich: 100 m,
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 21
lekkoatletyka
200 m, 400 m, sztafety 4 x 100 m, 4 x 400 m; biegi (w tym wyścigi na wózkach) na
dystansach średnich: 800 m, 1500 m oraz biegi i wyścigi na wózkach na dystansach
długich: 5 km, 10 km, a także maraton – 42195 m. Jako uwagę techniczną podajemy,
iż ze sportowego punktu widzenia podział na kategorie niepełnosprawności jako oczywista sprawa w sporcie paraolimpijskim nie zakłada jakiejkolwiek odrębności rywalizacji sportowców poruszających się na wózkach od rywalizacji biegaczy korzystających
z kończyn dolnych kompletnych bądź niekompletnych. W międzynarodowej nomenklaturze sportowej we wszystkich przypadkach – czy to będzie bieg zawodników dwunożnych czy poruszających się na tytanowych protezach, czy wyścig na wózkach lekkoatletycznych – mamy do czynienia z biegami. Zastosowanie znajdują tu jedynie
podziały na odrębne klasy sportowe, kategorie płci oraz odpowiednie dystanse – dostosowane do możliwości ludzkich (nie rozgrywa się np. biegów przez przeszkody).
Wśród konkurencji technicznych wyróżniamy rzut oszczepem, rzut dyskiem, rzut
maczugą, rzut młotem, pchnięcie kulą, skok w dal, skok wzwyż, trójskok i pięciobój.
Zawodnicy podzieleni są na klasy zależnie od typu i stopnia niepełnosprawności: w
innych klasach startują osoby z porażeniami narządu ruchu – osoby z amputacjami,
porażeniami rdzenia kręgowego, porażeniami mięśni i porażeniami mózgowymi, w
innych klasach startują osoby z porażeniem narządu wzroku i w innych osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Podział na odrębne klasy sportowe pod względem
stopnia i rodzaju niepełnosprawności jest podziałem dość skomplikowanym i dokonuje go wyznaczona komisja lekarska.
Po prawej stronie na ostatnim planie
Tomasz Hamerlak
na bieżni Stadionu Olimpijskiego
w Londynie
22 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
lekkoatletyka
W lekkoatletyce o wyniku sportowym i kolejności
w rywalizacji decyduje – w
odniesieniu do konkurencji technicznych – porównanie najlepszych prób
wszystkich rywali, w odniesieniu do biegów – porównanie czasów wszystKatarzyna Piekart w finałowym rzucie podczas
kich zawodników. Tutaj
Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie
zasady zawsze były jasne
– wygrywa pierwszy – najlepszy, najszybszy, najsilniejszy, skaczący najwyżej, miotający najdalej, wyłoniony na
podstawie próby wykonanej tu i teraz. Sędzia może jedynie orzec o ważności próby, o
dyskwalifikacji zawodnika, ale pomyłki raczej nie są zjawiskiem powszechnym.
Tradycja i specyfika uczyniła z tego sportu oś każdych igrzysk. O ile są dyscypliny,
które odchodzą z programu olimpijskiego/paraolimpijskiego – po to, by zwolnić miejsce następnym sportom, o tyle w stosunku do samej lekkoatletyki... mechanizm działa nieco inaczej. Mogą zmieniać się same konkurencje, czy ulec modyfikacji podział
na klasy sportowe, jednak samej dyscypliny nie da się na przykład usunąć z igrzysk,
bo igrzyska bez lekkoatletyki tracą sens. Tak było w czasie igrzysk starożytnych. Tak
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 23
lekkoatletyka
jest i teraz. Być może to jest przyczyna, dla której pierwszych zawodów łuczniczych
w Stoke Mandeville w roku 1948 nie można uznać jako pierwsze igrzyska paraolimpijskie. Nie spełniły wymogów każdych igrzysk. Nie było w nich rozegranych konkurencji lekkoatletycznych.
Zawody lekkoatletyczne odbywają się zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF), które modyfikuje się na potrzeby sportu niepełnosprawnych. Same konkurencje nie różnią się od swoich odpowiedników w sporcie
olimpijskim. Biegi są te same, dystanse standardowe, brakuje biegów przez przeszkody. Klasy sportowe dzielą się na 11-13 – zawodnicy z porażeniem narządu wzroku, 20
– zawodnicy z niepełnosprawnością intelektualną, 31-38 – zawodnicy z porażeniami
mózgowymi – dodatkowo w obrębie klas 31-34 sportowcy z porażeniami używający
wózków, 40-46 – zawodniczy z amputacjami lub porażeniami kończyn, 51-58 – sportowcy ścigający się na wózkach bądź miotający w pozycji siedzącej. Litera ‘T’ lub ‘F’
oznacza, że zawodnik jest albo biegaczem (T – track, ‘bieżna’), albo występuje w konkurencji technicznej (F – field, ‘płyta na stadionie’).
W rywalizacji niewidomych zawodnikowi towarzyszy asystent. W biegu jest to
przewodnik połączony z zawodnikiem paskiem o długości 50 cm. Przewodnik nie
może wyprzedzać zawodnika i nie może go ciągnąć. Linie mety zawodnik pokonuje
pierwszy. W sprintach biegacz ma do dyspozycji dwa tory, których granic nie może
przekroczyć. W skoku w dal i trójskoku zawodnik prowadzony jest głosem
Tomasz Rębisz, brązowy medalista
Letnich Igrzysk Paraolimpijskich
przewodnika. Odległość mierzona
w Londynie
jest od śladu stopy w strefie odbicia.
Podczas startu niewidomych w skokach na stadionie obowiązuje cisza.
W biegach na wózkach zawodnik
porusza się po torze. W konkurencjach technicznych na siedząco (rzuty) zawodnik używa stabilizatora: jest
przytwierdzony do tak zwanej kozy,
która ma wysokość do 75 cm.
Konkurencje pięcioboju odbywają
się w ciągu jednego dnia w następującej kolejności: skok w dal, rzut oszczepem, bieg na 100 m, rzut dyskiem i
bieg na 1500 m. Wszystkie wyniki
przeliczane są na punkty, które po
podsumowaniu dają wynik końcowy
decydujący o kolejności zawodników.
Na igrzyskach oraz imprezach rangi mistrzowskiej może zostać rozegrana każda konkurencja, pod warunkiem że wystartuje 6 zawodników
reprezentujących minimum 4 państwa. W innym przypadku może dojść
24 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Maciej Lepiato
w Londynie ustanowił
nowy rekord świata i zdobył złoty medal
do połączenia klas sportowych. Mając na uwadze podniesienie poziomu sportowego i
w miarę sprawiedliwy podział, na wyniki rzeczywiste nakłada się przeliczniki. Punkty oblicza się poprzez porównanie aktualnego wyniku z rekordem świata lub średnią
wyników z najważniejszych imprez w danym okresie.
Pierwsze w Polsce zawody lekkoatletyczne dla niepełnosprawnych odbyły się stosunkowo szybko – w roku 1963, a więc trzy lata po pierwszych Igrzyskach Paraolimpijskich w Rzymie 1960. Oficjalne pierwsze mistrzostwa Polski zorganizowane zostały dziesięć lat później – w roku 1973 w Zielonej Górze. Dzisiaj polska lekkoatletyka
stanowi o sile polskiego sportu paraolimpijskiego. Do tych najbardziej utytułowanych i najstarszych multimedalistów należą Jerzy Dąbrowski, Jerzy Szlęzak, Krystyna Owczarczyk, Zofia Mielech, Jan Krauz, Barbara Bełda-Tomaszewska, Andrzej Pawlik oraz Waldemar Kikolski, Andrzej Wóbel i Mirosław Pych.
Waldemar Kikolski jako niedowidzący biegacz długodystansowy startował z powodzeniem w zawodach sprawnych, zginął w wypadku samochodowym w maju 2001
roku. Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Sydney w 2000 roku jako zawodnik niedowidzący wygrał maraton. Na kilka kilometrów przed metą zasłabł przewodnik-asystent naszego zawodnika. Kikolski metę przekroczył sam. Początkowo sędziowie
zdyskwalifikowali Polaka, jednak po protestach i wyjaśnieniach, że liczy się wynik
sportowy a nie dyspozycja asystenta, Waldemar Kikolski w dniu zakończenia Igrzysk
stał na podium, a cały stadion w Sydney słuchał Mazurka Dąbrowskiego.
Mirosław Pych (zdobywał medale od Igrzysk Paraolimpijskich w Barcelonie w 1992
roku) jako jedyny z tego wymienionego grona uzyskał kwalifikację i wziął udział w
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 25
Ewa Zielińska,
brązowa medalistka
w skoku w dal
na Igrzyskach Paraolimpijskich
w Pekinie
26 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
lekkoatletyka
igrzyskach londyńskich. Był to jego szóAlicja Fiodorow, na Igrzyskach Paraolimpijskich
sty występ paraolimpijski i pierwszy, w
w Londynie zdobyła srebrny medal w biegu
którym nie zdobył żadnego medalu.
na 200 metrów i brązowy na 400 metrów
W ślad za najstarszymi kroczy kolejne
doświadczone już wieloma startami pokolenie sportowców-lekkoatletów. Są
wśród nich Renata Chilewska, Tomasz
Blatkiewicz, Paweł Piotrowski, Krzysztof Smorszczewski, Ewa Zielińska, Janusz Rokicki, Marcin Awiżeń.
Na igrzyskach w Londynie polscy lekkoatleci osiągnęli apogeum swoich wyników sportowych. Nie chodzi o same
osiągnięcia stadionowe, ale o ich zestawienie z tym, co można osiągnąć wobec
profesjonalizacji sportu paraolimpijskiego. 36 medali i 9. miejsce w tabeli medalowej. To wszystko musi robić wrażenie,
jako że wysęp okazał się najlepszy od
niepamiętnych czasów.
Udział w tym sukcesie naszych lekkoatletów był decydujący. Zdobyli oni bowiem w Londynie aż 18 krążków – równo połowę puli całej naszej reprezentacji.
Kolejny brąz do swojej kolekcji dorzucił
w rzucie dyskiem Tomasz Blatkiewicz,
kolejne srebro wywalczył w pchnięciu
kulą Janusz Rokicki. Świetnie pokazali
się Łukasz Mamcarz w skoku wzwyż,
który na jednej nodze wyskakał trzecie miejsce, dwaj miotacze kul – Tomasz Rębisz i
Karol Kozuń; wywalczyli oni odpowiednio brąz i srebro. Alicja Fiodorow – znowu była
druga na 200 metrów i trzecia na 400. Ale najlepiej poszło zawodnikom najmłodszym, którzy prawdziwe kariery mają przed sobą.
Niedowidzący sprinter Mateusz Michalski celował nawet w dwa złote medale – na
200 i 100 m. Skończyło się „tylko” na jednym – na 200 m, bo na 100 lekko opóźnił
start i był drugi. Startujący z jedną przykrótką nogą skoczek wzwyż Maciej Lepiato
– nie dał swojej konkurencji żadnych szans. Zdobył nie tylko złoty medal, ale też ustanowił nowy rekord świata, i był autorem wspaniałego show na stadionie. Wspaniale
pobiła rekord świata w rzucie oszczepem Katarzyna Piekart, rzucając najdalej w swojej karierze w ogóle i zdobywając pierwszy swój złoty medal na tak wielkiej imprezie.
Cała wspomniana trójka swoje sukcesy zawdzięcza w dużej części trenerowi ze „Startu” Gorzów Wielkopolski Zbigniewowi Lewkowiczowi.
Naprawdę wspaniały debiut na igrzyskach zanotowali sportowcy z niepełnosprawnością intelektualną. Złote medale zdobyli Ewa Durska w pchnięciu kulą i Barbara
Niewiedział w biegu na 1500 m. W tym samym biegu srebro wywalczyła Arleta MeSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 27
loch, a wśród panów na dystansie półtora kilometra srebro i brąz zdobyli Daniel Pek
oraz Rafał Korc.
Lekkoatletyka w Polsce może uchodzić za wzór, jeśli chodzi o budowanie struktury
organizacyjnej sportu wyczynowego. Bo o ile zawodnicy dwóch „starszych” pokoleń
jeszcze są w stanie nawiązywać skuteczną walkę o medale paraolimpijskie, co wydaje
się wyczynem coraz trudniejszym, to równolegle głosu coraz silniej domaga się pokolenie młodsze, które już wyśmienicie radzi sobie z silną konkurencją w świecie. Dodatkowym kłopotem wydaje się w Polsce brak odpowiedniego zaplecza formalno-finansowego do prawidłowej organizacji szkoleń, a także, by zapewnić wyczynowcom
Mateusz Michalski
na Igrzyskach Paraolimpijskich zdobył zloty medal
w biegu na 200 metrów i srebrny na 100 metrów
28 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
lekkoatletyka
godziwe warunki trenowania. PrawTomasz Blatkiewicz, brązowy medalista
dziwa motywacja zawodników idzie
w pchnięciu kulą z Igrzysk Paraolimpijskich
więc od trenerów oraz z wnętrza ich
w Londynie
sportowych osobowości. Czy może
być w naszym kraju lepszy wzorzec
człowieka? Tak to już jest królowa
sportu w naszej narodowej odmianie
paraolimpijskiej.
Gwiazdy światowej lekkoatletyki
osób z niepełnosprawnością – od kilku lat są osobowościami światowego
formatu dostrzeganymi przez opiniotwórcze media niezwiązane ani ze
sportem paraolimpijskim, ani ze sportem w ogóle. Przyczynił się do tego
niewątpliwie casus Oscara Pistoriusa, którego walka o prawo występowania na igrzyskach paraolimpijskich
(odbyta przed igrzyskami w Pekinie
roku 2008) stała się przełomem w
sposobie postrzegania biegaczy na
protezach. Przełomem w tym znaczeniu, że sportowy świat nagle w ogóle
biegaczy tych dostrzegł, a nawet częściowo rozpoznał w nich zagrożenie. Był to
pierwszy zwarty sygnał, że w dalekiej przyszłości igrzyska olimpijskie mogą stać się
częścią igrzysk paraolimpijskich, a sportowcy „sprawni” stanowić będą jedną kategorię w „sporcie wszystkich ludzi na świecie”.
Ponieważ świat w miejscu stać nie lubi, Pistorius w swoim wymiarze sportowym
powoli zaczął odchodzić do historii. Jego miejsce na piedestale dziś zajmują inni.
Wspaniałych polskich rekordzistów – niedowidzącego sprintera Mateusza Michalskiego i skoczka wzwyż z jedną krótszą nogą Macieja Lepiaty – jeszcze się w świecie
nie dostrzega (na sławę trzeba zapracować nie tylko złotym medalem wywalczonym
na igrzyskach). Na osobowości formatu światowego kreuje się innych. Jest wśród
nich Brazylijczyk Alan Fonteles Oliveira, słynny pogromca Pistoriusa w biegu na 200
m, jest też i brytyjski sprinter z amputacją kończyny Jonnie Peacock, rekordzista
świata w biegu na 100 m (10,85 s). W gronie tym jest także Kubanka Yunidis Castillo,
zdobywczyni trzech złotych medali paraolimpijskich na igrzyskach w Londynie – na
100, 200 i 400 metrów. Dla nas o tyle ważna, że w biegach na 200 i 400 metrów wygrała z naszą biegaczką Alicją Fiodorow.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej w lekkoatletyce dominowali zawodnicy z Chin (33 medale złote, 29 srebrnych i 24 brązowe),
drugie miejsce zajęli reprezentanci Rosji (19 medali złotych, 12 srebrnych i 5 brązowych), a trzecie reprezentanci gospodarzy – Wielkiej Brytanii (11 medali złotych, 7
srebrnych i 11 brązowych). Polska reprezentacja zdobywając 6 złotych, 7 srebrnych i
5 brązowych medali zajęła doskonałe dziewiąte miejsce.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 29
Basen
na Igrzyskach Paraolimpijskich
w Pekinie
30 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Pływanie
Joanna Mendak, Igrzyska Paraolimpijskie w Pekinie 2008
Pływanie jest jedną
z najbardziej
rozpowszechnionych dyscyplin
paraolimpijskich na świecie.
Poza basenem nie wymaga specjalnego sprzętu. Ma też ogromne właściwości terapeutyczne i rehabilitacyjne. Jednocześnie nie powoduje dla
organizmu nadmiernych przeciążeń stawów i mięśni. Sportem paraolimpijskim jest od początku, a
wiec od pierwszych igrzysk w Rzymie w 1960 roku.
Dzisiaj pływnie uprawiają wyczynowo osoby niepełnosprawne z 74 krajów świata.
Zawodniczki i zawodnicy pływają wszystkimi
pięcioma stylami pływackimi: dowolnym, grzbietowym, klasycznym, motylkowym i zmiennym. Sportowcy rywalizują w grupach wyodrębnionych ze
względu na rodzaj ich niepełnosprawności oraz
problemy z narządem wzroku. Przepisy rozgrywania zawodów pływackich osób niepełnosprawnych
zaczerpnięte zostały z regulacji Międzynarodowej
Federacji Pływackiej FINA po czym MiędzynarodoSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 31
pływanie
wy Komitet Paraolimpijski – organizacja odpowiedzialna za rozwój tego sportu w
świecie – dokonał odpowiednich modyfikacji regulaminu, aby uwzględniał on specyfikę danej niepełnosprawności zawodnika.
Zawody pływackie organizuje się z podziałem na grupy niepełnosprawności oznaczone literami S, SB i SM dla odrębnych stylów pływackich (odpowiednio – dowolny,
grzbietowy i motylkowy; styl klasyczny oraz styl zmienny). Istnieje dokładnie 14 paraolimpijskich grup, w których rozgrywa się każdą konkurencję – 10 (S1-S10) dla
osób z porażeniem narządu ruchu, 3 (np. SB11-SB13) dla osób z porażeniem narządu
wzroku i 1 (np. SM14) dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Początki pływania niepełnosprawnych w Polsce nierozerwalnie były związane z początkiem sportu osób z niepełnosprawnością w naszym kraju. Rehabilitacja inwalidów poprzez sport rozpoczęła się instytucjonalnie w roku 1952, kiedy zostało założone Zrzeszenie Sportowe Spółdzielczości Pracy „Start”. Zrzeszenie działało w
środowiskach osób zatrudnionych w spółdzielczości pracy. Ówczesna polska spółdzielczość pracy inwalidów była zjawiskiem niepowtarzalnym w skali Europy.
Polski model rehabilitacji ruchowej stworzyli znakomici naukowcy – znani w świecie teoretycy i praktycy – tacy jak profesorowie Wiktor Dega z Poznania i Marian
Weiss z podwarszawskiego Konstancina. Sport w utworzonym modelu otrzymał niezwykle ważną rolę. Pomagał pokonywać bariery związane z byciem człowiekiem niepełnosprawnym, które w ówczesnych czasach występowały w znacznie większej mierze niż dzisiaj. Jednym z jego głównych filarów było właśnie pływanie.
Polskie pływanie osób niepełnosprawnych – obok lekkoatletyki – zawsze było silną
stroną naszego sportu. Z każdych igrzysk przywoziliśmy medale złote. Największym
talentem w dziejach był niewątpliwie Maciej Maik. Zawodnik Startu Katowice w cią-
Igrzyska Paraolimpijskie w Pekinie
32 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
pływanie
gu swego 19-letniego życia zdobył zaledJoanna Mendak,
wie jeden medal złoty – na igrzyskach w
złota medalistka
Sydney 2000 – na 100 m stylem grzbiez Aten, Pekinu
i Londynu
towym, ale można mieć absolutną pewność, że gdyby dzisiaj był wśród żywych,
byłby po Natalii Partyce (a także Tomaszu Leżańskim) kolejnym Polakiem, który jest w stanie rywalizować na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich.
Jego niepełnosprawność (źle wykształcona kończyna dolna) wydawała się bardziej pomagać mu w pływaniu niż przeszkadzać.
Od Aten 2004 – największą polską
gwiazdą w tej dyscyplinie sportu jest
niedowidząca Joanna Mendak, która właśnie od greckich igrzysk co każde cztery lata
toczy zwycięski bój o złoto na swym koronnym dystansie – 100 m stylem motylkowym. Ponadto trzy tytuły mistrzyni paraolimpijskiej przywiozła do Polski – jeden z
Aten i dwa z Pekinu – Katarzyna Pawlik.
W Londynie już tak dobrze z polskim pływaniem nie było. Po pierwsze, podniósł się
poziom na świecie także i w tej dyscyplinie sportu, po drugie, krajowe pływanie paraolimpijskie notuje regres. Jedyne złoto, które zdobyła polska ekipa pływaków w
Anglii, to medal Joanny Mendak na 100 m stylem motylkowym. Joanna Mendak na
co dzień trenuje na warszawskiej AWF w reżimie opracowanym na potrzeby kadry
olimpijskiej. Tutaj granice pomiędzy oboma środowiskami zacierają się znacznie bardziej. Jest to też naturalne, ponieważ na pływalniach nie zawsze dla potrzeb treningów osób niepełnosprawnych potrzebne jest użycie dodatkowych urządzeń, a z drugiej strony walka o medale paraolimpijskie na pływalni już dawno wymaga od
paraolimpijczyków ogromnego poświęcenia się swojemu sportowemu celowi. W tym
wymiarze pływanie paraolimpijskie nie różni się od olimpijskiego.
Żeby fakt ten uwypuklić należy podać pewien przykład. Przepłynięcie przez Johny
Weissmullera (słynnego odtwórcy roli Tarzana) dystansu 100 m w czasie poniżej minuty (stało się to w roku 1922) stało się w świecie pływackim osiągnięciem o ogromnym znaczeniu. Kiedy po 60 latach poniżej minuty na 100 metrów zeszli w swoich
zawodach pływacy niepełnosprawni – nikt tego już tak bardzo nie eksponował.
Niewątpliwą gwiazdą światowego pływania jest Jassica Long, 22-letnia amerykańska zawodniczka urodzona na Syberii i adoptowana przez amerykańską rodzinę. Od
Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach zdobyła aż 17 medali, w tym 12 medali złotych.
W samym Londynie ta młodziutka zawodniczka zdobyła 5 medali złotych, dwa srebrne i jeden brązowy. W 2012 i 2013 roku zdobyła w Stanach Zjednoczonych tytuły
najlepszej zawodniczki w sporcie osób niepełnosprawnych.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej w pływaniu
dominowali zawodnicy z Chin (24 medale złote,13 srebrnych i 21 brązowych), drugie
miejsce zajęli reprezentanci Australii (18 medali złotych, 7 srebrnych i 12 brązowych),
a trzecie reprezentanci Ukrainy (17 medali złotych, 14 srebrnych i 13 brązowych).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 33
Natalia Partyka,
Igrzyska Paraolimpijskie
Pekin 2008
34 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Tenis
stołowy
Natalia Partyka, IP Pekin 2008
Wynaleziony w XVII wieku przez
Chińczyków zadomowił się w
pełni w XXI wieku nie tylko na
halach sportowych, ale i w
ośrodkach rekreacji, w szkołach,
a nawet w przykościelnych
świetlicach.
Powodem jego popularności jest niewątpliwie niewielka ilość wymaganego miejsca do
gry oraz niska cena sprzętu, na który może pozwolić sobie każdy ośrodek użyteczności publicznej czy
osoba prywatna; na końcu dość proste przepisy i
łatwość przyswojenia sobie podstawowych umiejętności i zasad gry. Jednak myliłby się ten, kto
uważa, iż w związku ze swoją polska nazwą pingpong uprawia się, stojąc, a kondycja ma znaczenie
drugorzędne. Zawsze tam, gdzie kończy się rekreacja, a zaczyna wyczyn, zawodnik spełnić musi
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 35
Patryk Chojnowski,
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
wyższe wymagania dotyczące siły, wytrzymałości, szybkości, pracy nóg, występującej
w tym samym momencie, co praca rąk i przede wszystkim koordynacji całego ciała.
Także i przy wyczynowej grze z tenisa stołowego wymagany jest nieco inny sprzęt –
od butów po deski i okładziny rakietki.
Łatwość rozpoczynania gry w tenisa stołowego w naturalny sposób wpływa na jego
popularność w środowisku osób niepełnosprawnych. Jego powszechność jest nie do
przecenienia zarówno w obszarze rehabilitacji, jak i wyczynie. Przykłady mówią same
za siebie: Natalia Partyka, pozbawiona „tylko” prawej dłoni gra w reprezentacji Polski sprawnych, w swojej paraolimpijskiej klasie niepełnosprawności – nie ma na razie rywalki, z którą mogłaby przegrać na najważniejszych zawodach. Z drugiej strony
mamy startującą w grupie tetraplegików Dorotę Bucław, której niepełnosprawność
sprawia, że poza halą sportową wymaga asysty.
W Polsce pierwsze zawody dla niepełnosprawnych w tenisie stołowym zaczęto rozgrywać w połowie lat pięćdziesiątych XX wieku. W programie igrzysk paraolimpijskich jest od samego początku – od Igrzysk Paraolimpijskich w Rzymie w 1960 roku.
Tenisiści z dziecięcym porażeniem mózgowym wystartowali dopiero na igrzyskach w
Arnhem w 1980 roku. Paraolimpijskiej rywalizacji pań możemy się przyglądać dopiero od Igrzysk Paraolimpijskich w Barcelonie (1992).
Aby zachować proporcje i umożliwić relatywnie sprawiedliwą rywalizację w tenisie
stołowym niepełnosprawnych zostało wprowadzonych 10 grup określających stopień
niepełnosprawności zawodników. Generalnie zawodnicy zakwalifikowani do grup 1-5
grają na wózkach inwalidzkich, natomiast w klasach 6-10 – gra odbywa się na stojąco. Zawodnicy z upośledzeniem umysłowym zostali oficjalnie przyjęci do rywalizacji
paraolimpijskiej w osobnej klasie 11 dopiero w 1998 roku, jednak po Igrzyskach Pa-
36 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
tenis stołowy
raolimpijskich w Sydney zawodnicy ci zostali wykluczeni z rywalizacji. Klasa 11 wróciła ponownie w programie Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie.
W Polsce tenis stołowy niepełnosprawnych rozgrywany jest zgodnie z przepisami i
klasyfikacją międzynarodową. Ze względu na niedostateczną liczbę zawodników w
grupach „siedzących” stworzono sztucznie 2 klasy łączone: a więc 1-3 i 4-5. Zawodnicy biorą udział w grze singlowej (indywidualnej), podwójnej: debel – z podziałem na
kategorię płci i mixt – pary różnopłciowe, a także w grze drużynowej. Dodatkowo
rozgrywane są konkurencje „open” oddzielnie dla kobiet i mężczyzn w podziałem na
2 grupy (klasy): na wózkach (połączone klasy 1–5) oraz wśród stojących. Zasady gry
są takie same jak w przepisach tenisa stołowego pełnosprawnych: gra się do 3 wygranych setów, każdy do 11 punktów, po 2 serwy na zmianę.
Polska kadra niepełnosprawnych w tenisie stołowym została powołana w 1990
roku. We wszystkich turniejach międzynarodowych: igrzyskach paraolimpijskich,
mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy itp. nasi kadrowicze zdobyli około 500
medali. Gwiazdą polskiego tenisa stołowego niepełnosprawnych jest Natalia Partyka
z klubu Szansa „Start” Gdańsk. Już jako jedenastolatka uczestniczyła w igrzyskach
w Sydney i zajęła czwarte miejsce. Cztery lata później Partyka była już nie do pokonania. Zdobyła złoto w grze indywidualnej i srebro w drużynie. Sukces ten powtórzyła na w Pekinie w 2008 roku, a potem w Londynie w 2012. Na świecie polska szkoła
tenisa stołowego dla osób niepełnosprawnych jest bardzo wysoko ceniona. Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie nasi reprezentanci we klasyfikacji medalowej
zajęli w tej dyscyplinie drugą pozycję (3 złote, 1 srebrny, 1 brązowy), ulegając jedynie
światowej potędze tenisa stołowego – Chinom (14 złotych, 5 srebrnych, 2 brązowe).
Piotr Grudzień, IP Londyn 2012
Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajęli reprezentanci Słowacji (2 medale złote, 1
srebrny, 1 brązowy).
W Pekinie i Londynie wystąpiła także na
igrzyskach olimpijskich, robiąc w ten sposób – zwłaszcza w Chinach, ojczyźnie tenisa, ogromną furorę. Gdy Natalia na igrzyskach paraolimpijskich w Pekinie zdobyła
złoty medal, chińska prasa przypominała
między innymi jej mecz sprzed kilku tygodni na igrzyskach olimpijskich z dziesiąta
rakietą świata Tie Yana z Hong Kongu, nazywając go „pięciosetowym thrillerem”.
Co prawda Partyka ostatecznie wtedy
przegrała 2:3, ale pokazała ogromną klasę, umiejętności i chęć walki z lepszymi i
bardziej doświadczonymi zawodniczkami.
Podczas igrzysk w Londynie jej wizerunek
był – obok Husaina Bolta – wykorzystywany w reklamach jednego z największych w
świecie operatorów kart płatniczych.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 37
tenis stołowy
Przez czytelniczki magazynu Twój Styl została uznana Kobietą Roku 2012. Jest
jedną z bohaterek filmu dokumentalnego „Turniej” (prod. R. Szaj, reżyseria G. Nowiński), który w 2008 roku został najlepszym filmem Międzynarodowego Festiwalu
Filmów i Programów Sportowych Gdynia 2008. W 2013 roku powstał film „Natalia”
(prod. Robert Szaj, reżyseria Sławomir W. Malinowski), który wyprodukowało Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia”, którego jedyną bohaterką jest Natalia Partyka.
Wielką nadzieją polskiego tenisa jest również Patryk Chojnowski. Ten młody 23letni zawodnik klubu Olimpia-Unia Grudziądz (poprzednio START Ostródzianka
Ostróda) zaliczany jest do najlepszych tenisistów w Polsce w rywalizacji pełnosprawPiotr Grudzień w meczu o wejście do finału
ze Słowakiem Miroslawem Jamborem
(Słowak ostatecznie zdobył brązowy medal)
38 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
tenis stołowy
nych. Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie zdobył złoty medal w singlu i
srebro z Sebastianem Powroźniakiem w rywalizacji drużynowej. Jego marzeniem jest
udział, podobnie jak Natalii Partyki, zarówno w Igrzyskach Olimpijskich jak i Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.
Ogromną niespodzianką było zdobycie w grze indywidualnej srebrnego medalu na
Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie przez osiemnastolatka ze STARTU Zielona
Góra Piotra Grudnia. I choć w Londynie w singlu Piotr odpadł dość szybko, to w rywalizacji drużynowej wraz z Marcinem Skrzyneckim zdobył swój wymarzony złoty
medal.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 39
Krzysztof Kosikowski i Artur Korc
powstrzymują pościg peletonu,
któremu ucieka drugi polski team
Andrzej Zając i Dariusz Flak,
którzy nie oddadzą prowadzenia
aż do mety.
Igrzyska Paraolimpijskie
Pekin 2008.
40 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Kolarstwo
Anna Harkowska w wyścigu na torze z Brytyjką Sarah Storey
na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie 2012.
Nasza zawodniczka zdobyła srebrny medal.
Kolarstwo wydaje się jedną
z wzorcowych dyscyplin
sportowych uprawianych przez
paraolimpijczyków. Historia tego
sportu, a zwłaszcza sposób, w jaki
przeniknął do światowych struktur
kolarskich, mogą być wzorem dla
kierunku rozwoju innych dyscyplin
paraolimpijskich.
Przede wszystkim historia ta pokazuje prawidłowy proces budowania relacji pomiędzy paraolimpizmem a rodziną olimpijską. W wyniku
tego procesu paraolimpizm, który wyrasta równolegle wobec olimpizmu, staje się częścią wielkiego
światowego ruchu olimpijskiego.
Kolarstwo na igrzyskach paraolimpijskich zadebiutowało w Seulu w roku 1988. Na mocy specjalnego porozumienia parafowanego w styczniu 2007
pomiędzy Międzynarodowym Komitetem ParaolimSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 41
kolarstwo
pijskim (IPC) a Międzynarodową Unią Kolarską (UCI) za wszystkie kolarskie zawody
rangi mistrzowskiej odpowiada federacja kolarska (UCI). Tak więc kolarze z niepełnosprawnością z formalnego punktu widzenia jeszcze przed igrzyskami w Pekinie
dołączyli do kolarskiej rodziny sportowej. Oznacza to, że poza samym faktem odrębności kategorii sportowych, w których odbywa się rywalizacja, nie ma w nim mowy
o podziałach o charakterze społecznym.
W kolarstwie paraolimpijskim obowiązuje przydział zawodników do odrębnych
grup ze względu na rodzaj niepełnosprawności według następujących zasad:
Kategoria B&VI (Blind and Visually Impaired) – niewidomi i słabowidzący. Kolarze startują na tandemie w układzie: pełnosprawny pilot – zawodnik z dysfunkcją
wzroku. Oczywistym jest, że tandem pracuje solidarnie na wynik sportowy. Obydwaj
zawodnicy mają połączony układ napędowy.
Kategoria LC (Locomotor disabilities) – niezdolność ruchowa. Ta kategoria przeznaczona jest dla zawodników z amputacjami lub niepełnosprawnością narządu ruchu uniemożliwiającą normalną jazdę na rowerze. Zawodnicy dzieleni są odpowiednio na 4 klasy: LC 1-4 i startują na odpowiednio przerobionych rowerach
klasycznych.
42 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
kolarstwo
Kategoria CP (Cerebral Palsy) – porażenie mózgowe. Klasa przeznaczona dla zawodników z porażeniem mózgowym, z problemami z utrzymaniem równowagi,
zmniejszoną siłą mięśni, stałymi przykurczami lub dysfunkcją innych części ciała. W
zależności od stopnia porażenia, zawodnicy dzielą się na 4 grupy: CP 4, 3 (rowery
klasyczne) i CP 2, 1 (rowery trójkołowe).
Zawodnicy z grup LC 1-4 i CP 3-4 podzieleni są na pięć dywizji C 1-5 i ścigają się
wspólnie na zwykłych rowerach kolarskich zmodyfikowanych pod indywidualne potrzeby. Zawodnicy z poważniejszymi porażeniami mózgowymi, uniemożliwiającymi
utrzymanie równowagi – z grup CP 1 i CP 2 ścigają się na rowerach trójkołowych z
napędem nożnym i startują w dwóch oddzielnych dywizjach T1 i T2.
Kategoria HC (Handcycling) – kolarstwo ręczne na handbike’ach – rowerach trzykołowych napędzanych ręcznie na przednie koło. W tej kategorii ścigają się kolarze z
porażeniami kończyn dolnych, którzy zwykle do poruszania się używają wózka. Ze
względu na stopień niepełnosprawności zawodnicy startują w czterech grupach: A,
B, C, D.
Klasyfikacji potwierdzającej rodzaj i stopień niepełnosprawności dokonuje specjalna komisja na międzynarodowych zawodach IPC.
Krzysztof Kosikowski i Artur Korc
w Londynie zdobyli srebrny medal
w wyścigu ze startu wspólnego
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 43
kolarstwo
Kolarstwo paraolimpisjkie dzieli się na szosowe i torowe. Na szosie rozgrywa się
wyścig ze startu wspólnego i wyścig indywidualny na czas, natomiast na torach rozgrywa się sprinty (w tym drużynowy), wyścigi na dochodzenie:
Sprint Tandemów – kategoria B&VI (kobiety i mężczyźni)
Sprint Drużynowy – kategorie LC 1, LC 2, LC 3, LC 4 i CP grupa 4, 3 (mężczyźni)
Wyścigi na czas na dystansach 1 km i 500 m:
W Polsce kolarstwo osób niepełnosprawnych istnieje w formie zorganizowanej od
1996 roku. Pionierem w kolarstwie tandemowym jest Stowarzyszenie Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących „CROSS”. Polacy od lat
należą do światowej czołówki. Podczas igrzysk w Pekinie męskie tandemy wywalczyły dwa medale: Krzysztof Kosikowski/Artur Korc w jeździe na czas wywalczyli brąz,
natomiast Andrzej Zając/Dariusz Flak w wyścigu szosowym – złoto.
Kolarską gwiazdą londyńskich igrzysk był niewątpliwie polski handbike’er Rafał
Wilk, który wywalczył dwa złote medale – w jeździe na czas i wyścigu szosowym,
srebrny medal – tym razem w wyścigu szosowym, zdobył nasz tandem – Krzysztof
Kosikowski/Artur Korc. Ogromny udział w medalach – nie tylko paraolimpijskich, ale
i mistrzostw świata ma trener kadry kolarzy tandemowych Mirosław Jurek.
Trzy medale srebrne przywiozła z igrzysk paraolimpijskich w Londynie Anna Harkowska. Nasza kolarka występuje w kat. C5, a więc zawodniczek w najmniejszym
stopniu porażonych i jeżdżących na zwykłym, klasycznym rowerze. Pogromczynią
naszej zawodniczki była Brytyjka Sarah Story, która rywalizuje z powodzeniem również z zawodniczkami pełnosprawnymi. W Londynie była prawdziwą gwiazdą. Zdobyła cztery złote medale paraolimpijskie.
Arkadiusz Skrzypiński
był zawiedziony swoimi startami
podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie
44 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
kolarstwo
Andrzej Zając i Dariusz Flak
zdobywają złoty medal podczas
Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie
Największą gwiazdą zarówno kolarstwa jak i w ogóle całych londyńskich igrzysk
paraolimpijskich okazał się Włoch Aleksandro Alex Zanardi, były kierowca F1, dziennikarz publikujący na łamach „La Gazzetta dello Sport”.
Bardzo silną gałęzią rozwoju kolarstwa paraolimpijskiego jest udział handbike’erów w imprezach komercyjnych – przede wszystkim w największych maratonach
świata. Wyspecjalizowało się odrębne środowisko sportowe i wyodrębniły w nim podziały na teamy podobne do tych, które możemy obserwować w rajdach samochodowych. Zawodnicy uczestniczący w tej rywalizacji traktują swoje zajęcie bardzo profesjonalnie. Jednym z nich jest szczecinianin Arkadiusz Skrzypiński, startujący w
niemieckim zespole Sopour Team a w Polsce reprezentujący Start-Szczecin. Jego rola
w rozpropagowaniu handcyclingu w naszym kraju jest niedoceniana, a ukoronowaniem jego sportowych osiągnięć było zdobycie przezeń mistrzostwa świata w wyścigu szosowym – w 2010 roku.
Handcycling jest odrębną gałęzią kolarstwa paraolimpijskiego. Do programu igrzysk
został wprowadzony dopiero w Atenach w roku 2004. Uprawiają go bardzo często ludzie, którzy przed wypadkami byli czynnymi sportowcami pełnosprawnymi w dyscyplinach motorowych. Rafał Wilk jest byłym żużlowcem, który handike’erem stał się po
wypadku na torze. Nieco słynniejszym od niego wydaje się wspomniany wyżej Alessandro Zanardi, który paraolimpijczykiem stał się po wypadku na torze podczas zawodów
formuły Champ Car w roku 2001. Obaj są multimedalistami paraolimpijskimi. Wilk
otrzymał tytuł najlepszego sportowca niepełnosprawnego w Polsce w roku 2012, Zanardi został okrzyknięty największym sportowcem londyńskich igrzysk.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej w kolarstwie
pierwsze miejsce zajęli zawodnicy gospodarzy – Wielkiej Brytanii (8 medali złotych, 9
srebrnych i 5 brązowych), drugie miejsce Stanów Zjednoczonych (6 medali złotych, 5
srebrnych i 6 brązowych), a trzecie reprezentanci Chin (6 medali złotych, 4 srebrne i
5 brązowych).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 45
Marta Makowska
podczas
Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie
46 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Szermierka
na wózkach
Dariusz Stańczuk, Igrzyska Paraolimpijskie w Pekinie 2008
Szermierka na wózkach jako
sport paraolimpijski została
opracowana przez Sir Ludwiga
Guttmanna podczas jego pracy
w słynnym angielskim szpitalu
miejskim w Stoke Mandeville.
W latach pięćdziesiątych opracowano szczegółowe zasady walk i przeprowadzono pierwsze turnieje. Dyscypliną paraolimpijską szermierka
jest niemal od samego początku trwania ruchu paraolimpijskiego. Do programu igrzysk została włączona już przed Igrzyskami Paraolimpijskimi w
Rzymie w 1960, a więc przed pierwszymi igrzyskami paraolimpijskimi w historii.
Szermierka na wózkach polega na tym, że zawodnicy walczą ze sobą na broń białą, na identyczSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 47
szermierka na wózkach
nych niemal zasadach, jak w szermierce „sprawnych”, ale siedząc na nieruchomych
wózkach oddalonych od siebie zgodnie ze specyfika dyscypliny tak, aby możliwe były
zarówno trafienia, jak i uniki poprzez balans tułowiem. Dyscyplina jest dostępna zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Wyróżniamy trzy bronie: szpada, floret, szabla.
We florecie możliwe jest atakowanie tylko w tułów, w szpadzie i szabli atakować można cały tułów, ręce i głowę, jednak tylko powyżej pasa. Ponadto w szermierce spotykamy trzy kategorie A (amputacje nóg lub lekki niedowład), B (uraz rdzenia kręgowego z niedowładem nóg lub też minimalnym niedowładem rąk), a także C
(całkowity bezwład nóg i niedowład rąk – tetraplegia i przypadki podobne). Turniejów w kategorii C nie rozgrywa się na igrzyskach paraolimpijskich.
Za rozwój dyscypliny odpowiada Międzynarodowa FedeDariusz Stańczuk, Igrzyska
racja Sportów Wózkowiczów i Amputantów (International
Paraolimpijskie, Pekin 2008
Wheelchair and Amputee Sport Federation), w której zostały wyodrębnione odpowiednie komitety sportowe. Komitetowi ds. Szermierki na Wózkach od września 2013
roku przewodniczy polski działacz sportowy związany z
szermierką na wózkach oraz klubem IKS AWF Warszawa –
Jakub Nowicki. Jest to pierwszy w historii naszego sportu
Polak piastujący tak wysoki urząd w strukturze organizacyjnej sportu osób z niepełnosprawnością, wybrany przez
grono międzynarodowych działaczy w tym komitecie.
Polska szermierka na wózkach rozpoczyna swoją historię w latach 90. ubiegłego stulecia. Prekursorami są kluby warszawskie, zwłaszcza Integracyjny Klub Sportowy z
siedzibą na Warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego, który założyli Małgorzata i Tadeusz Nowiccy. Z szeregów tego klubu wywodzą się najlepsi polscy zawodnicy, którzy na arenach międzynarodowych zdobywali medale, i to nierzadko z najcenniejszego kruszcu. Najlepszą nasza reprezentantką w historii jest bez wątpienia
Marta Makowska (panieńskie Wyrzykowska), która występując w kat. B na Igrzyskach Paraolimpijskich Sydney 2000, zdobyła aż cztery złote medale (dwa turnieje
indywidualne i dwa drużynowe we florecie i szpadzie). Piąte złoto wywalczył wtedy
Dariusz Pender w turnieju szpadowym, a polska reprezentacja szermiercza wygrała
klasyfikację medalową w tej dyscyplinie podczas australijskich igrzysk.
Na kolejne dwa złote medale dla Polski przyszło nam czekać aż do igrzysk w Londynie, gdzie mistrzami paraolimpijskimi zostali ponownie Dariusz Pender w indywidualnym turnieju szpadowym kat. A oraz Grzegorz Pluta w indywidualnym turnieju
szablowym kat. B.
Wspaniałą osobowością jest także Radosław Stańczuk, który z każdych igrzysk
przywozi trofeum. W Sydney było to srebro w drużynowym turnieju florecistów, w
Atenach srebro wywalczone z drużyną szpadzistów, w Pekinie brąz w indywidualnym
turnieju szpadowym. W Londynie Stańczuk zamiast medalu wywalczył… jedyną dla
Polski (zarówno podczas igrzysk olimpijskich, jak i paraolimpijskich) nagrodę fair
play przyznaną przez wspólny (olimpijski i paraolimpijski) Międzynarodowy Komitet
Fair Play – za pożyczenie wózka Malezyjczykowi Abdulowi Rahmanowi Ralaliemu,
który dzięki gestowi Polaka mógł dokończyć turniej szablowy. Malezyjczyk bez żad-
48 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
szermierka na wózkach
nej wygranej ukończył go na pozycji 15., natomiast Stańczuk – na pierwszym miejscu
poza podium...
Polska szermierka na wózkach znana jest w całym świecie także z tytułu organizacji imprez sportowych, które swoim rozmachem i poziomem często przewyższają podobne turnieje szermierczego świata „sprawnych”. Największym rangą wydarzeniem
jest odbywany każdego roku Turniej Pucharu Świata „Szabla Kilińskiego”. Jest to
wydarzenie, które na świecie cieszy się największą popularnością spośród wszystkich
zawodów Pucharu Świata w szermierce na wózkach. W kraju zaś jest wydarzeniem
sportowym przyciągającym przedstawicieli wszystkich najbardziej liczących się mediów sportowych i społecznych.
Polscy animatorzy szermierki na wózkach organizują także walki pokazowe, w których szermierze niepełnosprawni mierzą się ze swoimi kolegami – szermierzami
„sprawnymi”. Wynik takiej walki nigdy nie jest przesądzony, a sam pojedynek bywa
dla reprezentantów obu grup wielką lekcją szermierki. Sportowcy niepełnosprawni
mogą mierzyć się z zawodnikiem z najwyższej półki, który z racji odmiennego sposobu walki stosuje też odmienną taktykę. Natomiast dla przedstawicieli szermierki
„chodzonej” walka na wózku jest cennym testem balansu ciała, które z racji unieruchomienia nie może uciec „na nogach” przed trafieniem.
W światowej szermierce najwięcej triumfów odnoszą zawodnicy z Azji. Odzwierciedleniem tego jest ranking medalowy podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie.
Pierwsze miejsce zajęli zawodnicy niepełnosprawni z Chin (6 medali złotych, 3 srebrne i 1 brązowy), drugie miejsce reprezentanci Hong Kongu (2 medale złotych, 1
srebrny i 4 brązowe). Nasi reprezentanci zajęli w tym rankingu rewelacyjne trzecie
miejsce (2 medale złote i 1 brązowy).
Grzegorz Pluta,
złoty medalista
Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 49
Finałowy konkurs
w podnoszeniu ciężarów,
Londyn 2012
50 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Podnoszenie
ciężarów
Damian Kulig podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie
w kategorii wagowej do 100 kg zajął piąte miejsce
Proste i naturalne.
Jednym z kryteriów rywalizacji
o charakterze sportowym
jest porównanie siły, a więc „kto
podniesie więcej”. Z punktu
widzenia jasnej idei nie ma
znaczenia sama
niepełnosprawność uczestników
próby lub jej brak.
Podobnie jak w tenisie stołowym zaplecze
sprzętowe – po pierwsze nie stanowi wyzwania finansowego dla organizatora zajęć sportowych,
po drugie, jest ono standardowe i wyposażone są
weń niemal wszystkie bez wyjątku siłownie świata,
także te organizowane w polskich piwnicach.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 51
podnoszenie ciężarów
Historia podnoszenia ciężarów, a właściwie wyciskania sztangi na leżąco związana
jest nierozerwalnie z ewolucją sporów ciężarowych i procesem selekcji jej odmian
olimpijskiej i paraolimpijskiej, a także innych pokrewnych pododmian. Pierwszy raz
ciężarowcy-paraolimpijczycy stanęli na mostku w walce o medale przy okazji Igrzysk
Paraolimpijskich Tokio 1964. Wzięli w nich udział wyłącznie mężczyźni z uszkodzeniem rdzenia kręgowego.
Potem rywalizacja poszerzona została o nowe grupy niepełnosprawności, a sam
sport ewaluował w kierunku ujednolicania przepisów do tych, które obowiązują w
wyciskaniu sztangi sprawnych. Proces ten trwał do igrzysk w Barcelonie w roku
1992, w których wzięli udział sztangiści niepełnosprawni z 25 krajów świata. Dziś
sport ten uprawiany jest przez paraolimpijczyków w ponad 80 państwach na świecie.
Na zawodach organizowanych podczas igrzysk paraolimpijskich dokonuje się podziału zawodników na 10 kategorii wagowych – osobno dla kobiet: 40 kg, 44 kg, 48
kg, 52 kg, 56 kg, 60 kg, 67,5 kg, 75 kg, 82,5 kg i + 82,5 kg , i osobno dla mężczyzn:
48 kg, 52 kg, 56 kg, 60 kg, 67,5 kg, 75 kg, 82,5 kg, 90 kg, 100 kg i + 100 kg.
W Polsce rywalizacja sportowa w podnoszeniu ciężarów niepełnosprawnych rozpoczęła się w roku 1965. Pierwsze mistrzostwa Polski zorganizowano w Płocku w 1973
roku. Tradycyjnie od 25 lat odbywa się we Wrocławiu (zazwyczaj jesienią) międzynarodowy turniej „Srebrna Sztanga”.
Z uwagi na pewną łatwość organizacyjną oraz tradycyjną popularność ćwiczeń siłowych wyciskanie sztangi na leżąco wśród niepełnosprawnych cieszy się w naszym
kraju sporą popularnością. W ciągu ostatnich czterdziestu lat dorobiliśmy się kilku
pokoleń medalistów paraolimpijskich. Łącznie w od roku 1972 do 2012 nasi siłacze z
niepełnosprawnościami zdobyli na igrzyskach aż 26 medali. Dodatkowo nasi paraolimpijczycy zdobywają medale w międzynarodowych zawodach w gronie sprawnych,
a więc w dyscyplinie nienależącej do rodziny olimpijskiej.
Przebieg próby wyciskania sztangi na leżąco
Zawodnik leży na ławeczce na plecach. Jego głowa, barki, tułów, uda i obie pięty
przez cały czas wykonywania wyciskania stykają się z ławeczką. Rozstaw rąk mierzony między palcami wskazującymi nie może przekroczyć 81 cm. Na pomoście przebywa do trzech, ale nie mniej niż dwóch asekurujących. Zawodnik przy zdejmowaniu
sztangi ze stojaków może skorzystać z pomocy asekurującego lub zdejmować sztangę
samodzielnie. Podanie sztangi może mieć miejsce jedynie do wyprostowanych rąk. Po
zdjęciu sztangi ze stojaków zawodnik czeka z zablokowanymi rękami w stawach łokciowych na sygnał sędziego głównego.
Na komendę „START” opuszcza sztangę do klatki piersiowej, przytrzymując ją nieruchomo przez określony widoczny czas, a następnie wyciska do góry, prostując równo obie ręce do ich pełnego wyprostu. Gdy zawodnik zastygnie w tej pozycji, sędzia
wydaje komendę „STOJAK”, a zawodnik odkłada sztangę na stojaki.
Czas wykonania podejścia wynosi 2 minuty i liczy się od momentu wyczytania nazwiska zawodnika przez spikera.
Ważenie zawodników nie może być przeprowadzone wcześniej niż 2 godziny przed
rozpoczęciem danej kategorii wagowej. Dokonuje tego zespół 3 sędziów. Ważenie nie
może trwać dłużej niż 1,5 godziny. Odbywa się w pomieszczeniu w obecności jedynie
52 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Justyna Kozdryk, IP Londyn 2012
zawodnika, kierownika lub trenera i 3 sędziów. Waga zawodnika nie może być ujawniona do momentu zważenia wszystkich zawodników danej kategorii. Podczas ważenia zawodnik podaje wartość swojego pierwszego podejścia i wysokość stojaków.
Przebieg zawodów
Jeżeli w danej kategorii uczestniczy więcej niż 8 zawodników, muszą oni być podzieleni na dwie lub więcej grup, w zależności od faktycznej liczby zgłoszonych. Dzielenie
na grupy dokonuje się na podstawie analizy najlepszych wyników uzyskanych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Najsilniejsza grupa startuje jako ostatnia. Każdy zawodnik
wykonuje pierwsze podejście w pierwszej rundzie, drugie podejście w drugiej rundzie, trzecie podejście w trzeciej rundzie. Kolejność podejść w każdej rundzie określona jest przez wybór obciążenia, zgłaszanego przez zawodników. Jeżeli dwóch zawodników podchodzić ma do takiego samego ciężaru, pierwszy podchodzi ten, który ma
niższy numer startowy.
W pierwszej rundzie zawodnikowi wolno zmienić jeden raz wysokość podejścia.
Zmiana może być dokonana „w górę” lub „w dół” w porównaniu z pierwotnie zgłoszonym ciężarem i zależnie od tego ulega zmianie kolejność podejść w pierwszej rundzie.
Zmiana może być wykonana w terminie ogłoszonym przez sędziego, ale nie później
niż 5 minut przed rozpoczęciem pierwszej rundy lub przed rozpoczęciem startu każdej następnej grupy startowej. Zawodnik musi podać swoje drugie i trzecie podejście
w przeciągu jednej minuty od zakończenia ostatniego swojego podejścia. Jeśli żaden
ciężar nie zostanie zgłoszony w ciągu tej minuty, następny ciężar jest podniesiony
automatycznie o 2,5 kg.
Ciężary zgłoszone w drugiej rundzie nie mogą być zmieniane. W trzeciej rundzie dozwolona jest dwukrotna zmiana ciężaru. Ciężar może być zwiększony lub zmniejszony
w stosunku do poprzedniego zgłoszonego jako trzecie podejście. Dozwolone to jest, gdy
zawodnik nie został jeszcze wywołany do sztangi o ciężarze zgłoszonym poprzednio.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 53
podnoszenie ciężarów
Najlepszym w historii Polski ciężarowcem niepełnosprawnym jest Ryszard Tomaszewski (Start Wrocław); zdobywca medali paraolimpijskich: srebrnego w Arnhem
1980 i czterech złotych w Stoke Mandeville 1984, w Seulu 1988, w Barcelonie 1992 i
Atlancie 1996. „Najmilej i najlepiej wspominam moje pierwsze igrzyska. W Arnhem
wywalczyłem srebro. W tym holenderskim mieście nad Renem, gdzie w 1944 roku
zginęło 100 polskich żołnierzy z Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej
generała Stanisława Sosabowskiego, nasza reprezentacja odniosła największy sukces, wygrywając klasyfikację medalową na Igrzyskach. W mojej konkurencji faworytem był mistrz świata Szwed Eituting. Byłem w wyśmienitej formie i nie chciałem
zawieść mojego trenera Jerzego Mysłakowskiego. Obaj ukończyliśmy rywalizację wynikiem 217,5 kg. Złoto zdobył Szwed, który był ode mnie lżejszy o 100 gramów. A
wystarczyło rano na śniadanie wypić o jedną szklankę soku mniej i to ja byłbym zwycięzcą. Cztery lata później nie popełniłem już tego błędu” – wspomina dzisiaj swoje
pierwsze igrzyska Ryszard Tomaszewski.
Obecnie najlepszą polską paraolimpijką
jest Justyna Kozdryk (Start Radom),
Damian Kulig, IP Pekin 2008
która zdobyła srebrny medal w Pekinie
w kat. do 44 kg. Jest także medalistką
mistrzostw świata i Europy. „Do sportu
niepełnosprawnych trafiłam dopiero w
2004 roku. Do tego czasu pojawiałam
się na pomostach mistrzostw Europy i
mistrzostw świata wśród sprawnych.
Mam sześciokrotne mistrzostwo świata,
siedmiokrotne Mistrzostwo Europy federacji IPF (pełnosprawni) oraz dwukrotne vice-mistrzostwo świata i Europy
oraz srebrny medal na Igrzyskach Paraolimpijskich – wśród niepełnosprawnych. Brakuje mi tylko złota wśród niepełnosprawnych” – mówi Justyna i dodaje, że
„w rywalizacji pełnosprawnych mogę startować w specjalnej koszulce, a zasady leżenia na ławeczce są nieco inne. Dzięki temu mogłam na mistrzostwach świata pobić
rekord świata wynikiem 127,5 kg. Na imprezach niepełnosprawnych nie ma możliwości startowania z takim wspomaganiem, więc startuję w normalnej koszulce. A
tam podniesienie 100 kg jest już niezłym wynikiem. Jest jeszcze jedna różnica . W
rywalizacji pełnosprawnych startuję w kategorii do 47 kg a niepełnosprawnych do
44 kg”.
Zdobywcą czterech medali paraolimpijskich jest również Ryszard Fornalczyk (Start
Koszalin). Nie do pokonania był w Stoke Mandeville 1984, w Seulu 1988, w Barcelonie 1992 i w Atlancie 1996.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie na pomoście dominowali zawodnicy
z Afryki i Azji. W klasyfikacji medalowej zwyciężyła Nigeria (6 medali złotych, 5
srebrnych i 1 brązowy), drugie miejsce zajął Egipt ( 4 medale złote, 3 srebrne i 4
brązowe), a trzecie Iran (4 medale złote, 1 srebrny i 1 brązowy). Polscy po raz pierwszy w historii w tej konkurencji wrócili z igrzysk bez medalu.
54 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Piłka nożna
7-osobowa
Fot. www.sxc.hu
Odmiana futbolu dla osób
z porażeniami mózgowymi.
Jest bardzo podobna
do zwykłej piłki nożnej
11-osobowej.
Za jej rozwój odpowiada Cerebral Palsy International Sports and Recreation
Association (CPISRA). Organizacja zaadoptowała przepisy futbolowe FIFA (International Federation of Associated Football): inna jest liczba zawodników, mniejsze
boisko, nie ma ofsajdów, połowa trwa 30 minut, przerwa – 15 minut, a rzuty z autu
wykonuje się jedną ręką.
Pierwszy turniej zorganizowano w 1978 roku podczas trwających w tym czasie w
Edynburgu, w Szkocji, igrzysk CPISRA. Od Igrzysk Paraolimpijskich Nowy Jork
1984 piłka nozna 7-osobowa jest dyscypliną paraolimpijską.
W każdej z drużyn występuje 7 zawodników łącznie z bramkarzem. Wszyscy muszą
posiadać porażenie mózgowe i być zaklasyfikowani do klas C5, C6, C7 i C8 (wachlarz
stopni porażeń mózgowych od objawiających się trudnościami w chodzeniu i bieganiu, ale bez problemów ze staniem i kopaniem piłki, poprzez trudności w koordynacji
ruchów, porażenia spastyczne aż do przypadków porażeń minimalnych niepływających na grę w piłkę).
Na boisku przez cały mecz musi przebywać co najmniej jeden piłkarz z klasą C5 lub
C6. Piłka jest pełnowymiarowa wg zasad FIFA. Boisko trawiaste o wymiarach 70-75
m x 50-55 m, bramka: 5 x 2 m. Koło środkowe ma średnicę 7 m. Ruty karne wykonuje się z odległości 9,2 m od linii bramkowej. Wyposażenie zawodników, podobnie jak
w przypadku piłki nożnej 5-osobowej, regulują przepisy FIFA. Drużyna łącznie z rezerwowymi może liczyć podczas turnieju 14 zawodników.
Podczas ostatnich Igrzysk Paraolimpijskich Londyn 2012 mistrzami zostali piłkarze Rosji, srebro wywalczyli Ukraińcy, a brąz reprezentanci Iranu. Podczas Igrzysk
Paraolimpijskich w Pekinie w 2008 roku podium zajęły te same reprezentacje z tą
różnicą, że mecz finałowy wygrała reprezentacja Ukrainy.
W Polsce dyscyplina dotychczas nie była uprawiana.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 55
Piłka nożna
5-osobowa
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
Dyscyplina ta jest odmianą futbolu lub futsalu
przeznaczoną dla osób niewidzących (B1) lub
niedowidzących (B2/B3).
Każda z drużyn składa się z czterech piłkarzy z porażeniem narządu wzroku
oraz w pełni sprawnego bramkarza, którego zadaniem jest podpowiadanie kolegom z pola i naprowadzać ich w czasie gry na piłkę. W skład ekipy wchodzi dodatkowo pięciu rezerwowych zawodników. Mecze rozgrywane są piłką, która ma w swoim wnętrzu specjalne dzwoneczki, dzięki którym zawodnicy orientują się w położeniu
56 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
piłka nożna 5-osobowa
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
piłki. Za bramką każdej z drużyn stoi jeden z członków przeciwnej ekipy, który głośnym krzykiem naprowadza atakujących na bramkę przeciwnika.
Każdy mecz składa się z dwóch części trwających po 25 minut, pomiędzy którymi
jest 10-minutowa przerwa. Przepisy opierają się na przepisach gry Światowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Modyfikacje polegają na tym, że gra odbywa się na niepełnowymiarowym boisku, piłką dźwiękową, nie ma ofsajdu, a grający w polu muszą mieć
założone na oczy specjalne maski. Nie ma również autu – boisko zamiast linii otoczone jest specjalną bandą. Rzuty karne dyktowane są, poza faulami, także za zdjęcie lub
dotknięcie rękoma maski, a także wyjście bramkarza poza pole bramkowe.
Boisko z naturalnej bądź sztucznej trawy ma wymiary 38–42 m x 18–22 m. Jest ono
ograniczone bandami, linią środkową wraz z kołem o średnicy 6 metrów, a także wyznacza polami bramkowymi o wymiarach 5 x 2 m. Punkt, z którego wykonywane są
rzuty karne, jest oddalony 6 m od linii bramkowej. Punkt tzw. podwójnego rzutu
karnego oddalony jest 9 m od linii bramkowej. Bramka ma wymiary 3 x 2 m. Banda
ma wysokość 1–1,2 m. Piłka wykonana jest ze skóry lub innego specjalnego syntetycznego materiału i ma średnicę 62 cm i wagę 490–520 g.
Wszyscy zawodnicy (poza bramkarzem) zobowiązani są do noszenia identycznego
stroju piłkarskiego składającego się z: koszulki, spodenek i skarpet (getrów). Bramkarz musi być ubrany w strój o odmiennym kolorze niż jego koledzy z drużyny, a
także innym niż sędziowie. Dozwolone są specjalne ochraniacze wykonane z plastiku
lub innego miękkiego materiału takiego jak guma czy kauczuk. Muszą znajdować się
one wewnątrz skarpet zawodników, tak by ochraniać ich piszczele. Zawodnicy mogą
używać butów ze specjalną podeszwą, która pomagać ma im w sprawnym poruszaniu
się po boisku. Bramkarze mogą zakładać specjalne rękawice, które mają za zadanie
nie tylko chronić ręce, ale również pomagać w zatrzymywaniu i łapaniu piłki. Bramkarze nie mogą być zawodowcami, tzn. w ciągu ostatnich pięciu lat nie mogli być
zarejestrowani w FIFA jako czynni zawodnicy.
Turnieje rozgrywa się w dwóch kategoriach: B1 i B2/B3. W pierwszej grupie zawodnicy z pola (poza bramkarzami) muszą być sklasyfikowani w grupie B1, a więc muszą
być niewidomi; w drugiej na boisku przebywają zawodnicy z grup B2 i B3 (różne
stopnie niedowidzenia), z tym że podczas meczu w każdej drużynie na boisku musi
przebywać co najmniej dwóch zawodników z grupy B2.
Organizacją odpowiedzialną za rozwój tego sportu jest International Blind Sport
Federation (IBSA), w której strukturach w roku 1996 powołana została specjalna podkomisja ds. piłki nożnej. Rok później
w Barcelonie odbyły się pierwsze mistrzostwa Europy, a w
Asunción, w Paragwaju, pierwsze mistrzostwa Ameryki.
Dyscyplina od roku 2004, a więc od Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach jest sportem paraolimpijskim, ale tylko w
kategorii B1, a zatem w drużynach wszyscy zawodnicy z pola
są całkowicie niewidomi. Podczas ostatnich igrzysk w Londynie w 2012 roku mistrzami paraolimpijskimi zostali, po raz
trzeci z rzędu, Brazylijczycy. Srebrny medal zdobyli zawodnicy z Francji a brązowy piłkarze z Hiszpanii.
W Polsce dyscyplina ta nie była dotychczas uprawiana.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 57
Małgorzata Olejnik,
Igrzyska Paraolimpijska
Pekin 2008
58 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Łucznictwo
Alicja Bukańska, Igrzyska Paraolimpijskie Pekin 2008
Od niego wszystko się zaczęło.
Pierwsze paraolimpijskie zawody
łucznicze na terenie szpitala
miejskiego w Stoke Mandeville
zostały zorganizowane w czasie
trwania Igrzysk Olimpijskich
Londyn 1948.
W Rzymie w roku 1960 do łucznictwa dołączono kolejne sporty. Obecnie łucznictwo
niepełnosprawnych uprawiane jest w 54 krajach
świata.
Jest to dyscyplina sportowa, w której, bez względu na schorzenie, mogą rywalizować ze sobą zawodnicy niepełnosprawni z osobami pełnosprawnymi. Obowiązują te same przepisy i zasady
organizowania oraz przeprowadzenia zawodów
sportowych. Ale też jest to dyscyplina, która wpłynęła na charakter ruchu paraolimpijskiego.
Samo łucznictwo jest stare jak sama ludzkość.
Pierwsze wzmianki o użyciu łuku na polowaniu poSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 59
Tomasz Leżański,
Igrzyska Paraolimpijskie
Pekin 2008
chodzą z kamiennych rycin datowanych
na 20 tysięcy lat przed urodzeniem
Chrystusa. W jego rozwoju jako broni
ogromną rolę na setki lat przed urodzeniem Chrystusa spełnili starożytni
Chińczycy. Zaś nowożytne łucznictwo
już jako dyscyplina sportowa swój początek zanotowało... w polskim Lwowie,
gdzie w roku 1931 odbył się pierwszy
kongres Międzynarodowej Federacji
Łuczniczej, na którym ustalono zasady
sportowej rywalizacji, oraz ogłoszono
organizację pierwszych mistrzostw
świata. Warto o tym pamiętać w kontekście ruchu paraolimpijskiego, który
zawiązał się „zaledwie” 17 lat później.
Łuk klasyczny
Jest to sportowa odmiana prastarego
tak zwanego łuku refleksyjnego, to znaczy takiego, który bez napiętej cięciwy
ma już zgromadzoną energię. Wykonany jest z nowoczesnych materiałów –
włókna węglowego, lekkich stopów metali itd.
Jest to także klasa sportowa w łucznictwie. W jego odmianie paraolimpijskiej zawodnicy startują w pozycji stojącej lub siedzącej. W grupie ARST startują łucznicy z
amputowanymi kończynami dolnymi; są to klasy: A1, A2, A3, A4, A9. Klasy L2-L6 to
klasy z innymi uszkodzeniami narządu ruchu. Do grupy ARW2 należą wyłącznie zawodnicy strzelający z wózka. Według ogólnych przepisów, żadna część wózka nie
może być podporą dla ręki podczas strzelania. Łuk nie może mieć kontaktu z wózkiem w trakcie zwalniania cięciwy. Żadna część oparcia lub jego podpory pionowej
nie może wystawać poza połowę korpusu zawodnika. Grupa ARW1 gromadzi najcięższe przypadki – z tetraplegią itp.
W ostatnich latach do zawodów rangi mistrzowskiej wprowadzono grupę zawodników niewidomych i niedowidzących. Posiadają oni specjalne urządzenie celownicze,
które częstotliwością szumu informuje łucznika o optymalnym locie strzały
Łuk bloczkowy
Najnowocześniejsza odmiana łuku refleksyjnego. W jego konstrukcji zastosowano
bloczki i wyginające się kształtki służące do efektywniejszego naciągania cięciwy i
magazynowania większej energii kinetycznej. Strzała wypuszczona z takiego łuku
szybciej szybuje do celu. W tej kategorii sportu łuczniczego startują zawodnicy z minimalnym stopniem niepełnosprawności – bez podziału na pozycję strzelecką i grupy
schorzeń.
60 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
łucznictwo
Podczas zawodów obowiązują następujące konkurencje FITA:
Indywidualna Olimpijska Runda FITA
Runda kwalifikacyjna – Runda FITA
mężczyzn – odległość 90, 70, 50 i 30 m
kobiet – odległość 70, 60, 50 i 30 m
Podczas zawodów oddaje się 36 strzałów (12 serii po 3 strzały na każdą odległość).
Strzelanie rozpoczyna się od największej odległości, a kończy na najmniejszej. Stosuje się dwie wielkości tarczy: 122 cm (długie dystanse), 80 cm (krótkie dystanse). Na
krótkich odległościach zawodnicy strzelają po jednej serii, na długich po dwie serie.
W rundzie finałowej zawodnicy strzelają z odległości 70 m w systemie pucharowym.
W Polsce łucznictwo uprawiane jest przez osoby niepełnosprawne od roku 1960.
Pierwszy medal (srebrny) zdobyła dla Polski podczas igrzysk w Arnhem w 1980 roku
Ewa Kwiecińska. W latach 90. ub. wieku medale paraolimpijskie, w tym złote, zdobywali Małgorzata i Ryszard Olejnikowie oraz Tomasz Leżański. Ten ostatni reprezentował również nasz kraj w rywalizacji pełnosprawnych na Igrzyskach Olimpijskich
Monachium 1972.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie w 2008 roku polskim zawodnikom nie
udało się zdobyć medalu. W Londynie brąz wywalczyła w kategorii łuków klasycznych Milena Olszewska.
W klasyfikacji medalowej po Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie pierwsze
miejsce zajęła Rosja (2 medale złote, 1 srebrny, 2 brązowe), drugie Korea (1 medal
złoty, 2 srebrne) a trzecie Chiny (1 medal złoty, 1 srebrny, 2 brązowe).
Milena Olszewska, brązowa medalistka
Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie,
na zdjęciu podczas zgrupowania w Spale
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 61
Strzelectwo
Jolanta Szulc,
zgrupowanie przed
Igrzyskami Paraolimpijskimi
w Pekinie
Strzelanie to stosunkowo nowa dyscyplina sportu
paraolimpijsjkiego. Po raz pierwszy rozgrywana
na igrzyskach w Toronto w 1976 roku.
Stopniowo z biegiem lat ubywało klas niepełnosprawności. W Seulu 1988 było
ich już pięć, a w Atlancie zaledwie trzy: SH1 – są to zawodnicy, którzy mogą
strzelać w pozycji stojącej bez użycia wózka inwalidzkiego, lub na wózku czy krześle
62 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
strzelectwo
bez korzystania z oparcia; SH2 – są to zawodnicy ciężej poszkodowani korzystający z
podparcia w krześle na wózku inwalidzkim, a w niektórych przypadkach korzystają
z podpórki podtrzymującej karabinek; SH3 – zawodnicy z uszkodzeniem narządu
wzroku. Dodatkowo grupy te podzielone są na podgrupy i w zależności od stopnia
niepełnosprawności są oznaczane literami A, B, C lub D.
Na igrzyskach paraolimpijskich zawodnicy rywalizują w karabinku na dystansach
50 i 10 metrów oraz pistolecie na dystansach 50, 25 i 10 metrów.
Warunkiem powołania do kadry narodowej jest dwukrotne uzyskanie minimum
kwalifikacyjnego na mistrzostwa Polski, zawodów Pucharu Polski oraz na międzynarodowych zawody niepełnosprawnych.
Zarówno w na igrzyskach paraolimpijskich w Sydney 200, Atenach 2004, Pekinie
2008, jak i w Londynie 2012 Polakom nie udało się zdobyć żadnego medalu w strzelectwie sportowym. Waldemar Andruszkiewicz (Start Szczecin), Wojciech Kosowski
(Start Białystok), Sławomir Okoniewski (Start Szczecin) i Filip Rodzik (Start Wrocław), Jolanta Szulc (Start Szczecin) nieco lepiej spisują się na mistrzostwach świata
i mistrzostwach Europy.
Od kilku lat tradycyjnie w Szczecinie wiosną organizowany jest Puchar Świata w
Strzelectwie Osób Niepełnosprawnych,
w którym uczestniczą najlepsi niepełnoŚ.P. Wojciech Kosowski podczas swoich
sprawni zawodnicy tej dyscypliny z całeostatnich Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie 2012
go świata. W 2012 roku zawody organizowane w Szczecinie były jednym z
ostatnich sprawdzianów wszystkich najlepszych strzelców świata przed igrzyskami w Londynie.
Strzelectwo paraolimpijskie uprawiane jest w 60 krajach świata. Zwykle, jako
że jest to dyscyplina w naszym kraju niszowa, wiemy o nim bardzo niewiele. O
popularności tego sportu w świecie może
zaświadczyć fakt, iż po igrzyskach w Pekinie w 2008 roku sportowcem roku w
Szwecji został wybrany Jonas Jacobsson, do tamtego czasu 16-krotny złoty
medalista paraolimpijski w strzelectwie
(w Londynie zdobył „zaledwie” jeden, a
więc 17. swój złoty medal).
W klasyfikacji medalowej w strzelectwie na Igrzyskach Paraolimpijskich w
Londynie dominowali niepełnosprawni
sportowcy z Azji. Pierwsze miejsce zajęli
zawodnicy z Chin (4 medale złote, 1
srebrny, 3 brązowe), drugie Koreańczycy (3 medale złote, 1 brązowy) a trzecie
Francuzi (1 medal złoty, 1 srebrny).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 63
Tadeusz Kruszelnicki,
Igrzyska Paraolimpijskie
Londyn 2012
64 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Tenis
na wózkach
Albin Batycki, IP Pekin 2008
Kiedy w latach 70. XX wieku były
akrobata, a po wypadku
paraplegik, Brad Parks organizował
w Stanach Zjednoczonych pierwsze
mecze w tenisie na wózkach, a
potem regularne turnieje wózkarzy,
nikt nie przypuszczał, że sport ten
zyska tak wielu zwolenników na
całym świecie.
W roku 1980 powstała w Stanach Zjednoczonych Fundacja Tenisa na Wózkach. A potem
potoczyło się wszystko bardzo szybko. Najpierw
przyłączyła się Europa, za nią Japonia. Pod koniec
lat 80. tenis na wózkach miał świetnie zarządzaną
światową strukturę i własne przepisy. Podczas
igrzysk w Seulu w 1988 roku rozegrano pierwszy
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 65
tenis na wózkach
turniej pokazowy. Jego sukces propagandowy sprawił, że dyscyplina ta mogła zacząć
zdobywać cały świat.
Tenis na wózkach jako pełnoprawny już sport paraolimpijski po raz pierwszy pojawił się na Igrzyskach Paraolimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Dzisiaj jest jednym
z najważniejszych sportów paraolimpijskich, uprawianym w przeszło 100 krajach na
świecie.
W roku 1994 rozpoczęto organizować rozgrywki Masters, gromadzące na starcie 8
najlepszych zawodniczek i zawodników danego sezonu. Od tego samego czasu organizowane są w całym świecie rozgrywki NEC Tour Series i Championships Series oraz
około 60 turniejów satelitarnych, w których można zdobywać punkty klasyfikacyjne.
Jednym z pamiętnych momentów historii tenisa na wózkach był rok 1998. Na świecie doszło do włączenia struktur organizacji zrzeszającej tenisistów-wózkarzy w
struktury ITF (Międzynarodowej Federacji Tenisa); w Polsce zaś powstał Polski Związek Tenisa na Wózkach.
Organizowane turnieje tenisistów na wózkach a także cała organizacja charakteryzuje się bardzo wysokim profesjonalizmem. Turnieje wózkarzy mają swoich sponsorów i stosowną zazwyczaj dość wysoką pulę nagród dla zwycięzców. Od prawie10 lat
rozgrywa się je również w ramach czterech turniejów Wielkiego Szlema. Ostatnim
bastionem, który padł wobec tego nacisku tenisistów-wózkarzy był organizator turnieju Rolanda Garrosa na kortach Paryżu. Pierwszy Roland Garros dla wózkowiczów
odbył się w roku 2007.
Sama gra w tenisa „jeżdżonego” niewiele różni się od zwykłego tenisa. „Wózkarze”
korzystają z tych samych kortów i sprzętu, stosują ten sam chwyt rakiety, identyczne
ustawienie do piłki, a także uderzenia: z głębi kortu, serwis, wolej, topspin, slajs itd.
Jedynym warunkiem dopuszczenia do zawodów jest posiadanie przez tenisisty zaświadczenia lekarskiego, że jest osobą niepełnosprawną.
Przepisy w tenisie na wózkach są niemal identyczne jak w tenisie pełnosprawnych.
Jedyna różnica polega na tym, że możliwe jest odbicie piłki po drugim koźle, który
może nastąpić także na aucie. Serwis musi być wykonany spoza linii końcowej (koła
wózka nie mogą jej przekraczać). Wózek traktowany jest jako integralna część ciała
zawodnika, podczas uderzenia piłki zawodnik musi na nim siedzieć. Zawodnik traci
punkt, jeśli piłka będąca w grze dotknie jego ciała lub wózka. Jeżeli podczas meczu
zepsuje się wózek, zawodnik ma nie więcej niż 20 minut czasu na usunięcie awarii.
W tenisie na wózkach, w odróżnieniu od pozostałych konkurencji sportu niepełnosprawnych, istnieje zaledwie szczątkowa klasyfikacja ze względu na stopień niepełnosprawności. Równolegle do turnieju głównego odbywają się bowiem zawody w
kategorii quadów. Biorą w nich udział tenisiści z tetraplegią, poruszający się po korcie na wózkach z napędem elektrycznym. Ponieważ często zawodnik taki ma problemy z uchwytem rakiety, ta przymocowywana jest do dłoni na stałe za pomocą taśmy.
Polacy w tenisa na wózkach grają od połowy lat 90. ubiegłego wieku. Reprezentanci kadry biorą udział we wszystkich najważniejszych turniejach na świecie. Największym do tej pory sukcesem sportowym było zdobycie w roku 2004 przez reprezentację mężczyzn srebrnego medalu Drużynowych Mistrzostw Świata rozgrywanych w
Nowej Zelandii i brązowego medalu w 2006 roku w Brazylii. Natomiast dużym sukcesem organizacyjnym okazały się rozgrywane raz w roku dwa duże turnieje między-
66 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
tenis na wózkach
narodowe dla profesjonalistów – Orlen Polish Open i Wrocław Cup. Turnieje te mają
swoich stałych uczestników, sponsorów, a także poważną pulę nagród.
Niekwestionowaną polską gwiazdą w tenisie na wózkach jest Tadeusz Kruszelnicki, który nieprzerwanie przez kilkanaście lat pozostawał w pierwszej dziesiątce światowego rankingu tenisistów. Jest to doskonały przykład na to, że prawdziwym sportowcem jest się zawsze bez względu na wiek, a wraz z ciężka pracą, przychodzą
efekty o nieocenionej wartości. Tadeusz Kruszelnicki należy do wąskiego grona tych
sportowców, którzy z uprawiania sportu dla niepełnosprawnych uczynili swoją życiową drogę i ważne źródło finansowania.
Albin Batycki, który oprócz pasji do tenisa ziemnego realizuje się jako niestrudzony animator sportowego życia w Wielkopolsce jest jednym z trzech naszych niepełnosprawnych sportowców, którzy zdobyli medale w rywalizacji drużynowej na Mistrzostwach Świata.
Trzecim członkiem zespołu, który odniósł sukces w Brazylii i Nowej Zelandii jest
Piotr Jaroszewski z Płocka. Zawodnicy ci uczestniczyli w Igrzyskach paraolimpijskich w Londynie i Pekinie.
A w świecie? Ograniczmy się tylko do jednego przypadku, który zarówno w sporcie
paraolimpijskim, jak i w tenisie nie ma sobie równego. Jest nim holenderska tenisistka Esther Vergeer, która w styczniu 2013 roku, w wieku zaledwie 32 lat zakończyła
sportową karierę. Na światowych kortach występowała od roku 1995. Na 1. miejscu
rankingu ITF nieprzerwanie figurowała od 2 października 2000 do końca sportowej
kariery. Mistrzyni 21 turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej i 23 w grze
podwójnej, 13-krotna zwyciężczyni turniejów masters w grze pojedynczej, czterokrotna mistrzyni paraolimpijska w grze pojedynczej (Sydney 2000, Ateny 2004, Pekin 2008 i Londyn 2012) oraz trzykrotna mistrzyni paraolimpijska w grze podwójnej
(Sydney 2000, Ateny 2004, Londyn 2012).
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej zwyciężyli
reprezentanci Holandii (2 medale złote, 2 srebrne, dwa brązowe), drugie miejsce zajęli zawodnicy USA (1 medal złoty, 1 srebrny i jeden brązowy) a trzecie Izrael (1 medal
złoty i 1 brązowy).
Piotr Jaroszewski, IP Pekin 2008
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 67
68 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Piotr Łuszyński,
były kapitan reprezentacji
Polski, twórca sukcesów
naszej reprezentacji.
Na zdjęciu podczas
zgrupowania we Włoszech
ostatniego przed
Igrzyskami Paraolimpijskimi
w Londynie 2012.
Koszykówka
na wózkach
Mecz Polska – Kolumbia podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie 2012
Koszykówka na wózkach to
jedna z najbardziej
widowiskowych i popularnych
dyscyplin sportu uprawianych
przez osoby z
niepełnosprawnościami.
W wielu krajach europejskich oraz Stanach
Zjednoczonych, Australii i Kanadzie w rozgrywkach ligowych startują drużyny, w których występują zawodowcy, dla których sport ten jest pracą
i źródłem utrzymania. Choć to sport dedykowany
osobom na co dzień poruszającym się na wózkach, w
niektórych państwach (Anglia, Kanada, Australia) w
rozgrywkach mogą też brać udział osoby sprawne.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 69
koszykówka na wózkach
Pierwsze przymiarki do stworzenia tej dyscypliny miały miejsce tuż po wojnie w
latach 1945-1946. W koszykówkę na wózkach próbowali grać amerykańscy weterani
wojenni. Działo się to w czasie, kiedy w Europie pierwsze próby zaadaptowania różnych dyscyplin sportowych dla osób niepełnosprawnych, w tym na wózkach, podjął
Ludwig Guttmann w szpitalu miejskim w Stoke Mandeville. Niezależnie od Amerykanów Guttmann próbował adaptować koszykówkę dla potrzeb zawodników poruszających się na wózkach. Koszykówka na wózkach jest więc częścią ruchu paraolimpijskiego od samego początku, a pierwszy turniej paraolimpijski rozegrano na
pierwszych Igrzyskach Paraolimpijskich w Rzymie w 1960 roku.
W 1973 roku w Belgii zostały zorganizowane pierwsze nieoficjalne mistrzostwa
świata mężczyzn. W tym też roku w International Stoke Mandeville Games Federation (ISMGF) – organizacji skupiającej dyscypliny sportowe osób poruszających się
na wózkach na całym świecie – wyodrębniła się specjalna komisja koszykówki na
wózkach. W roku 1989 komisja zmieniła swoją nazwę na IWBF (International Wheelchair Basketball Federation), po czym rozpoczęła starania o przekształcenie się w
niezależną organizację. Stało się to w roku 1993. W tym momencie IWBF zrzeszała 50
członków. W ciągu następnych pięciu lat IWBF utworzyła 4 strefy kontynentalne:
Europa, Ameryka (Północna i Południowa), Afryka, Azja i Oceania. Dziś koszykówkę
na wózkach uprawia się w niemal 100 krajach świata.
Do uprawiania koszykówki na wózkach włączyły się kobiety. Pierwsze mistrzostwa
świata pań odbyły się w roku 1990 we Francji, natomiast od roku 1998 odbywają się
wspólne mistrzostwa globu w kategoriach kobiet i mężczyzn. Pierwszy turniej juniorski chłopców zorganizowano w 1997 roku w Kanadzie.
W koszykówkę na wózkach uprawianą rekreacyjnie można grać właściwie na każdym wózku inwalidzkim. Wyczynowcy używają wózków wysoko wykwalifikowanych,
spełniających odpowiednie, szczegółowe kryteria. Drużyna składa się z pięciu zawodników. Mecze rozgrywa się na tych samych boiskach, na których grają koszykarze
sprawni, w systemie 4 x 10 min. Przepisy gry zbliżone są do koszykówki tradycyjnej ze
zmianami uwzględniającymi obecność na boisku wózka. Zawodnik, aby nie był odgwizdany „błąd kroków”, może dwukrotnie napędzić wózek (poprzez pchnięcia rękoma), po
czym musi wykonać kozioł. Nie ma za to błędu podwójnego kozłowania. Przy ocenie
kontaktów pomiędzy zawodnikami wózek, na którym porusza się koszykarz, traktowany jest jako integralna część zawodnika i nie można – zarówno w obronie, jak i w ataku
– incydentalnie zmieniać jego pozycji. W innym przypadku odgwizdany będzie faul. W
dyscyplinie występuje charakterystyczny rodzaj faulu – nieprawidłowe przecięcie toru
ruchu: kiedy następuje zetknięcie zawodników i gdy jeden z zawodników z piłką lub
bez piłki zmienia kierunek jazdy, aby zastawić drogę przeciwnikowi, nie dając mu czasu na zatrzymanie się lub zmianę kierunku jazdy. Pozostałe przepisy nie różnią się od
zasad obowiązujących w koszykówce sprawnych – osób grających na nogach.
Koszykówkę na wózkach uprawiają sportowcy o różnych schorzeniach: amputanci, z
urazami kręgosłupa, paraplegicy itd. Ponieważ gra w nią wymaga pewnej sprawności
– najlepiej na boisku sprawdzają się dobrze wysportowani zawodnicy z amputowaną
dolną kończyną. Wszyscy koszykarze otrzymują tzw. punkty funkcjonalno-medyczne w
skali od 1 do 4,5. (1 pkt otrzymują zawodnicy najmniej sprawni). Koszykarze obserwowani są przez specjalnie przeszkolonego klasyfikatora lub kilku klasyfikatorów (tzw.
70 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
koszykówka na wózkach
panel) zarówno podczas rozgrzewki, jak i podczas trwania samego meczu. Klasyfikacja
zawodnika może ulec zmianie tylko w szczególnych przypadkach.
Pierwsze zespoły grające w koszykówkę na wózkach pojawiły się w Polsce na początku lat siedemdziesiątych XX wieku. Były to drużyny męskie. Od roku 1998 funkcjonuje w Polsce Polska Liga Koszykówki na Wózkach (mężczyzn) grająca systemem
jesień/wiosna – w dwóch grupach po 5 drużyn, które zostały podzielone na regiony
wschodni i zachodni.
Męska reprezentacja Polski opiera się na zawodnikach z Polskiej Ligi Koszykówki
na Wózkach, a także na zawodowcach, którzy na co dzień występują w klubach zagranicznych – włoskich, niemieckich, a nawet tureckich, gdzie koszykówka na wózkach
stoi na coraz wyższym poziomie. Nasza reprezentacja powoli pnie się w górę.
Po latach nieobecności na światowych parkietach nasi koszykarze zdobyli kwalifikację na Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012 i wystąpili w nich. Był to pierwszy
występ Polaków w dyscyplinie drużynowej po igrzyskach w Sydney 2000 roku. Polacy zakończyli turniej na 8. miejscu.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich Londyn 2012 roku triumfowali Kanadyjczycy
przed Australijczykami i Amerykanami, a także Niemki przed Australijkami i Holenderkami.
Mecz Polska – Kolumbia podczas
Igrzysk Paraolimpijskich
w Londynie 2012.
Mecz wygrała reprezentacja
Polski 63:45.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 71
Wioślarstwo
Jolanta Pawlak i Piotr Majka podczas finałowego wyścigu podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie
Wioślarstwo to jedna z najmłodszych dyscyplin sportu
paraolimpijskiego, a zarazem jedna z tych, w których
różnice pomiędzy tak zwanymi „sprawnością”
a „niepełnosprawnością” zacierają się.
Pierwsze mistrzostwa świata, w których rozgrywano także regaty osób niepełnosprawnych odbyły się w roku 2002 w Hiszpanii. Po raz pierwszy na igrzy-
72 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
wioślarstwo
skach jako konkurencja medalowa zagościło w Pekinie w 2008 roku. Dzisiaj wioślarstwo paraolimpijskie trenowane jest w 23 krajach.
Biegi rozgrywa się na 6 torach na dystansie 1000 metrów (połowa pełnej długości
toru) w czterech kategoriach, ściśle wg przepisów FISA (International Rowing Federation – międzynarodowa Federacja Wioślarska):
AW1x jedynka kobiet (wioślarka wykonuje ruch samych rąk)
AM1x jedynka mężczyzn (wioślarz wykonuje ruch samych rąk)
TA2x dwójka damsko-męska (wioślarze wykonują ruch rąk i tułowia)
LTA4+ czwórka ze sternikiem dwie kobiety i dwóch mężczyzn
(wioślarze wykonują ruch rąk, tułowia, nóg).
W Polsce wioślarstwo osób niepełnosprawnych uprawiane jest od 2006 roku. Wtedy to w „Starcie” Szczecin powstała sekcja wioślarska. Wioślarze niepełnosprawni
trenują ponadto w Warszawie, Bydgoszczy i Krakowie. Na arenach międzynarodowych nasi reprezentanci rozpoczęli wspaniale. Z pierwszych swoich mistrzostw świata w roku 2006, rozgrywanych w Eton – pod Londynem, przywieźli dwa medale:
srebrny w kategorii TA2x wywalczyła osada Jolanta Pawlak i Piotr Majka, brązowy
– Martyna Snopek. W 2007 roku te same osady przywiozły dwa brązowe medale z
kolejnych mistrzostw świata – w Monachium. Poza medalami Polacy cieszyli się z
pierwszych kwalifikacji paraolimpijkich.
Od samego początku trenerem kadry jest szczecinianin Tomasz Kaźmierczak. Występy w igrzyskach nie były już tak obfite w sukcesy. Zarówno w Pekinie, jak i Londynie (regaty rozgrywane były w Eton – ok. 40 km od Londynu) Polacy o medale nie
powalczyli.
Na torach regat wioślarskich w Eton (Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie 2012)
dominowały osady z Chin, Ukrainy i Wielkiej Brytanii.
Martyna Snopek
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 73
Męska reprezentacja Polski
podczas meczu
na Mistrzostwach Europy
w siatkówce na siedząco w Elblągu,
wrzesień 2013
74 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Siatkówka
na siedząco
Reprezentacja Polski kobiet na Mistrzostwach Europy
w siatkówce na siedząco w Elblągu, wrzesień 2013
Piłka siatkowa na siedząco
jest bardzo popularną dyscypliną
paraolimpijską. Powstała w 1956
roku. Wtedy właśnie Holenderski
Komitet Sportowy zaproponował
nową grę powstałą w wyniku
połączenia niemieckiej gry
sitzball i siatkówki.
Turnieje międzynarodowe rozgrywane są od
1967 roku, a w 1980 roku pierwszy raz dyscyplina ta znalazła się w programie igrzysk paraolimpijskich (Arnhem w Holandii) jako dyscyplina
męska. Pierwsze mistrzostwa świata odbyły się w
1983 roku w Delden, w Holandii. Kobiety w siatkówkę na siedząco po raz pierwszy zagrały na
Igrzyskach Paraolimpijskich Ateny 2004.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 75
siatkówka na siedząco
Gdy dyscyplina ta po raz pierwszy gościła na igrzyskach paraolimpijskich, uprawiana była w zaledwie siedmiu krajach. Obecnie niepełnosprawni grają w siatkówkę
na siedząco w ponad 90 państwach. Do czołowych męskich zespołów na świecie należą: Iran, Bośnia i Hercegowina, Niemcy, Egipt, Rosja, Węgry, Holandia, a wśród kobiet: Chiny, Stany Zjednoczone, Ukraina, Litwa, Holandia, Słowenia, Łotwa, Niemcy.
W Polsce pierwsze turnieje w piłce siatkowej na siedząco zostały zorganizowane w
1997 r. Od tego momentu cyklicznie odbywają się rozgrywki ligowe. W 1999 roku
polska reprezentacja zagrała pierwszy raz w mistrzostwach Europy, w których
uczestniczy regularnie, choć bez zdobyczy medalowych, poza przypadkiem z roku
2006, kiedy to młodzieżowa reprezentacja polski w piłce siatkowej na siedząco zdobyła na Węgrzech brązowy medal juniorskich mistrzostw Starego Kontynentu.
Za politykę rozwoju piłki siatkowej na siedząco na świecie odpowiada WOVD –
Światowa Organizacja Piłki Siatkowej Niepełnosprawnych. Elementy gry w niczym
nie różnią się od tradycyjnej siatkówki. Różnice widoczne są gołym okiem: mniejsze
boisko o wymiarach: 10 x 6 m, wysokość siatki 115 cm, dla kobiet – 105 cm. Ponadto,
w odróżnieniu od siatkówki chodzonej, dozwolone jest blokowanie zagrywki bezpośrednio nad siatką przez zawodników linii ataku. Specyfika poruszania się zawodników nakłada na nich ograniczenia. Siatkarz w czasie gry musi mieć stały kontakt co
najmniej jednego pośladka z podłożem.
Zawodnicy podzieleni są przez komisję WOVD na 2 kategorie: siatkarze z minimalną niepełnosprawnością oraz niepełnosprawni. W trakcie gry na boisku, nawet jeśli
jest na nim libero, musi uczestniczyć co najmniej jeden zawodnik sklasyfikowany
jako „minimalnie niepełnosprawny”.
Na pierwszym planie kobieca reprezentacja Ukrainy
(brązowe medalistki) w meczu z reprezentacją Japonii
podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie
76 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
siatkówka na siedząco
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Sydney w 2000 roku złoto zdobył Iran, srebro
Bośnia-Hercegowina a brązowy Finlandia. Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Atenach w 2004 roku w rozgrywkach mężczyzn złoto zdobyli zawodnicy z Bośni-Hercegowiny, srebro z Iranu a brąz zawodnicy Egiptu. Wśród zespołów kobiecych najlepszym
okazała się reprezentacja Chin, przed Holandią i stanami Zjednoczonymi. W 2008
roku podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Pekinie wśród męskich reprezentacji najlepszymi okazali się reprezentanci Iranu. Srebrny medal zdobyli zawodnicy z Bośni i
Hercegowiny a brąz Rosjanie. Najlepszym żeńskim zespołem grającym w piłkę siatkową na siedząco podczas Igrzysk w Pekinie okazał się zespół Chin, srebrny medal zdobył zespół Stanów Zjednoczonych a brąz reprezentacja Holandii. Cztery lata później w
Londynie złoto znów zdobyli Bośniacy, srebro Irańczycy, a brąz ekipa Niemiec. Wśród
kobiet medalistkami zostały odpowiednio: Chinki, Amerykanki i Ukrainki.
Polacy nie zanotowali debiutu paraolimpijskiego. Podobnie polska drużyna siatkarek, której zalążki zaczęto budować dopiero po igrzyskach w Pekinie. Dużo większe
sukcesy notują polscy animatorzy tego sportu. W Elblągu kilkakrotnie organizowano mistrzostwa Europy. Za a ostatnie z nich – we wrześniu 2013 roku – organizatorzy
otrzymali bardzo wysoką notę; i to nie tylko od organizacji międzynarodowych, ale i
od zwykłych kibiców sportowych. Mistrzostwa cieszyły się tak wielkim zainteresowaniem publiczności, że na mecze przychodziło po kilka tysięcy osób. Zespół siatkarzy
na siedząco z Elbląga w Polsce od wielu lat jest nie do pokonania. W październiku
2013 roku zespół IKS „Atak” Elbląg piąty raz z rzędu zdobył złoty medal na Mistrzostwach Polski w Szczecinie. W Polsce siatkówkę na siedząco uprawiają zawodnicy
zrzeszeni w dziecięciu klubach.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 77
Ujeżdżenie
Patrycja Gepner
przygotowująca się
do Igrzysk Paraolimpijskich
w Pekinie
Historia ujeżdżenia paraolimpijskiego to przede
wszystkim historia pewnej cierpiącej na poliomyelitis
(choroba Heinego-Medina) Dunki Liz Hartel.
Jako osoba zdrowa, była miłośniczka jeździectwa trenowała ujeżdżenie. Po zapadnięciu na chorobę nie zrezygnowała ze swojej pasji i osiągnęła kwalifikację
na Igrzyska Olimpijskie Helsinki 1952. W konkursie olimpijskim – pomimo niesprawnych nóg – wywalczyła srebrny medal, zwracając na siebie uwagę całego świata.
78 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
ujeżdżenie
To był przełom zarówno w sporcie, jak i w medycynie. Trudno było nie zauważyć,
że kontynuacja treningów w trakcie choroby przyczyniła się do spowolnienia postępu
choroby. Zalety jeździectwa, jego wspaniały wpływ na kondycję psychiczną, a także
fizyczną, przyczyniły się do rozwoju hipoterapii jako metody rehabilitacji oraz do
powstania nowego wyczynowego sportu niepełnosprawnych.
Jeździectwo niepełnosprawnych pojawiło się w latach 50. w rozmaitych odmianach
niezależnie w kilkunastu krajach. Obejmuje większość dyscyplin uprawianych przez pełnosprawnych. Jeźdźcy niepełnosprawni uprawiają skoki przez przeszkody, rajdy długodystansowe, woltyżerkę, powożenie, ale najbardziej popularną odmianą tego sportu jest
właśnie ujeżdżenie, które od igrzysk w Atlancie 1996 jest dyscypliną paraolimpijską.
Aby rywalizacja pomiędzy osobami o bardzo różnym stopniu niepełnosprawności
była sprawiedliwa, wszyscy zawodnicy poddawani są procesowi klasyfikacji, po którym zostają przydzieleni są do jednego z 5 poziomów sprawnościowych. Klasyfikacja
przeprowadzana jest w gabinecie przez grono przeszkolonych lekarzy i rehabilitantów. Podział na poziomy wygląda następująco:
Poziom I a – jazda tylko stępem,
Poziom I b – jazda w większości stępem, z krótkimi odcinkami w kłusie,
Poziom II – jazda stępem i kłusem,
Poziom III – obowiązuje także galop,
Poziom IV – jeźdźcy muszą wykazać się umiejętnością wykonania
chodów bocznych oraz pół piruetu w stępie.
Z biegiem lat organizacja tego sportu ewaluowała w kierunku włączenia go w
struktury sportowe sprawnych. Najpierw w roku 1991 został powołany Międzynarodowy Paraolimpijski Komitet Jeździecki (IPEC). Następnie z końcem roku 2005 został rozwiązany i parajeździectwo zostało włączone do ogólnoświatowej struktury
jeździeckiej sprawnych. Przy Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej został utworzony Komitet Parajeździecki. W Polsce taką komisję w strukturach Polskiego Związku Jeździeckiego powołano już na początku 2006 roku.
Rozwój polskiego parajeździectwa wiąże się z powstaniem w roku 2000 Stowarzyszenia Jeździeckiego Osób Niepełnosprawnych HIPPOLAND, które w roku 2001 zorganizowało Pierwsze Ogólnopolskie Zawody Jeździeckie Osób Niepełnosprawnych w Ujeżdżeniu. Na arenach międzynarodowych polscy zawodnicy jeszcze większych sukcesów
nie odnieśli. Na igrzyskach reprezentowała nas do tej pory tylko dwie osoby. Były to
Aneta Matysiak na wałachu Jacht, która wzięła udział w konkursie ujeżdżania na
Igrzyskach Paraolimpijskich Ateny 2004 oraz Patrycja Gepner, która startowała na
Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie. Na fakt ten wpływają przede wszystkim wysokie nakłady wymagane przy uprawianiu tego sportu, a także brak właściwej atmosfery
w Polsce do rozwoju jeździectwa jako całości, w tym jeździectwa paraolimpijskiego.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej w parajeździectwie zwyciężyli reprezentanci gospodarzy
Patrycja Gepner na obozie treningowym
– Wielkiej Brytanii (5 medali złotych, 5 srebrnych i 1 brązowy), drugie miejsce zajęli Niemcy (2 medale złote, 3 srebrne i 2 brązowe), a
trzecie reprezentanci Belgii (2 medale złote).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 79
Judo
Zawody judo podczas
Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie
Judo jako sport olimpijski narodziło się na przełomie
wieków XIX i XX w Japonii. Zasady tego sportu
opracował m. in. japoński działacz sportowy Jigoro
Kano, członek Międzynarodowego Komitetu
Olimpijskiego, długoletni współpracownik barona
Pierre’a de Coubertina.
W 1930 roku powstała Międzynarodowa Federacja Judo, a w 1951 jej europejski odpowiednik.
Niewidomi zaczęli uprawiać judo w latach 80. ubiegłego stulecia. Dyscyplina weszła w skład programu paraolimpijskiego na igrzyskach w Seulu w 1988 roku, natomiast od Aten 2004 paraolimpijski turniej judo przeprowadza się także w kategorii
kobiet. Zawody rozgrywa się wspólnie dla wszystkich klas niewidzących i niedowidzących – bez podziału na kategorie. Sama zaś dyscyplina stała się niezwykle popularna wśród osób głucho-niewidomych. W całym świecie judo paraolimpijskie uprawia się w ponad 130 krajach.
80 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
judo
Paraolimpijska odmiana judo nie różni się od swego odpowiednika klasycznego –
judo olimpijskiego. Uczestnikami walk mogą być osoby niedowidzące i niewidome, u
których na podstawie przeprowadzonej klasyfikacji stwierdzi się występowanie porażenia narządu wzroku cząstkowego lub całkowitego. Walka trwa pięć minut. Każdy
kraj może zgłosić tylko jednego zawodnika do konkretnej kategorii wagowej. Każda
walka jest sędziowana przez 3 sędziów. Walkę rozpoczyna się sygnałem „hajime” po
ustawieniu zawodników na macie (obaj zawodnicy muszą dotykać ramion przeciwnika poprzez uchwyt judogi).
Zawody judo rozgrywane są na macie (tatami) o wymiarach 10 x 10 m. Nieodłącznym elementem stroju zawodnika (kimona) jest pas. Kolor pasa odpowiada poziomowi wyszkolenia zawodnika: (odpowiednio) biały, żółty, pomarańczowy, zielony, niebieski, brązowy; lub jego klasie mistrzowskiej: czarny i najwyższy czerwony.
Celem sportowego pojedynku jest stosowanie odpowiednich technik w celu zdobycia 10 punktów – tzw. Ippon. Bezpośrednio można to uzyskać poprzez prawidłowy
rzut, położenie przeciwnika na łopatki lub trzymanie przez 25 sekund, a także przez
duszenie lub dźwignię, powodujące poddanie się rywala. Wygrana możliwa jest także
poprzez uzyskanie punktów mniejszych: wazari, yuko, koka, albo poprzez nałożenie
przez sędziów kar dla przeciwnika (shido, keikoku i hansokumake – czyli dyskwalifikacja). Każdy osobny punkt ma swój odpowiednik w karze. Kiedy obaj zawodnicy
mają identyczną liczbę punktów, a kary też są równorzędne, sędzia ogłasza dogrywkę, która trwa do pierwszej skutecznej akcji decydującej o wyniku. Jeśli po pięciu
minutach nadal nie ma zwycięzcy, o rezultacie decydują sędziowie.
Judo jest sportem walki, który nie zawsze wymaga od walczących kontaktu wzrokowego. Charakter walki w pełnym kontakcie sprawia, że pełnosprawni judocy i tak
większość bodźców odbierają całym ciałem. O ile pominiemy aspekty związane z całą
otoczką widowiska, takie jak na przykład mowa ciała przed pojedynkiem, co w judo
ma mniejszą rangę niż choćby w zawodowym boksie, wzrok nie jest tu w żadnym
stopniu decydujący. Po latach nauki ocena działań przeciwnika w trakcie walki następuje samoistnie. Sprawa ta nie dotyczy tylko działań w ataku, ale i w obronie, a także
podczas pewnych czynności asekuracyjnych wykonywanych w celu uniknięcia kontuzji – powalany przeciwnik zawsze musi wykonać odpowiedni pad i to też dzieje się
bez udziału wzroku. O rezultacie pojedynku decyduje różnica w stopniu wyszkolenia,
siła, a raczej wytrzymałość oraz popełnione błędy. Dlatego dyscyplina ta świetnie
nadaje się do uprawiania przez osoby niewidzące.
Niewidomy jest osłabiony wyłącznie w procesie poznawczym i nie zawsze jest w stanie
sam dotrzeć do tatami. Na pewno dłuższy i bardziej skomplikowany jest sam proces nauki, gdyż trudno niewidomemu pokazać sposób poruszania się na macie i walkę w stójce
lub parterze. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę znacznie lepiej niż u pełnosprawnych
rozwinięty zmysł dotyku i umiejętność orientowania się w przestrzeni, o wątpliwościach
dotyczących możliwości uprawiania judo przez niewidomych nie może być mowy.
Podczas ostatnich igrzysk – w Londynie 2012 roku najwięcej medali zdobyli judocy
ukraińscy, kubańscy, azerbejdżańscy, niemieccy i chińscy. W Polsce jest to dyscyplina
mało znana i nie jest uprawiana wyczynowo – nie zarejestrowano próby zdobycia kwalifikacji paraolimpijskiej przez żadnego polskiego judokę niewidomego. Dla rekreacji
sport ten uprawia niewielu i przeważnie w amatorskich ośrodkach akademickich.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 81
Goalball
Inaczej piłka dla niewidomych lub piłka dźwiękowa
(od dzwoneczków umieszczonych w jej wnętrzu, które
mają sygnalizować jej położenie). W Polsce i w wielu
krajach na świecie gra w nią każdy, kto uczęszczał
do szkoły dla dzieci niewidomych.
82 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. Helene Stjernlöf
Reprezentacja Szwecji
na Igrzyskach Paraolimpijskich w Atenach
goalball
Niestety, system wyczynowego szkolenia sportowego polskich goalballistów wymaga
korekty, gdyż do tej pory nasza reprezentacja nie wzięła udziału w żadnych igrzyskach.
Gra została opracowana w roku 1946 przez Austriaka Hanza Lorenza oraz Niemca
Seppa Reindlego. Był to efekt starań o doskonalenie rehabilitacji niewidomych weteranów drugiej wojny światowej.
Po raz pierwszy jako dyscyplina pokazowa piłka dźwiękowa została zaprezentowana na Igrzyskach Paraolimpijskich Toronto 1976. Cztery lata później w Arnhem
sport ten wszedł na stałe do programu igrzysk.
Pierwsze mistrzostwa świata rozegrano po igrzyskach w Toronto, w 1978 roku w
Austrii. Później goalball stał się bardzo popularną dyscypliną sportu. Dziś uprawia
się go 112 krajach na całym świecie. Co roku rozgrywane są turnieje ogólnokrajowe,
międzynarodowe, mistrzostwa Europy i świata.
Grać w goalball mogą osoby niedowidzące i niewidome, które na podstawie przeprowadzonej klasyfikacji medycznej otrzymały odpowiednią grupę sportową stwierdzającą minimum niepełnosprawności (dysfunkcji narządu wzroku).
Gra toczy się na boisku o wymiarach 9 x 18 m podzielonym na strefy ataku, obrony
i neutralną. Bramka ma szerokość 9 metrów i wysokość 1,3 metra. Całe boisko jest
wyklejone liniami o szerokości 5 centymetrów z podklejonym sznurkiem umożliwiającym łatwe ich wyczuwanie.
Gra jest rozgrywana między dwiema trzyosobowymi drużynami. W każdej drużynie
może być do trzech rezerwowych. Zawodnicy biorący udział w grze mają założone
gogle z nieprzezroczystego materiału oraz dodatkowo (aby uniemożliwić podglądanie) zaklejone oczy plastrami okulistycznymi. Punkt zdobywa się poprzez
wtoczenie piłki do bramki drużyny przeciwnej.
Mecz trwa 2 x 10 minut. Piłka o obwodzie 76 centymetrów waży
1,25 kg, posiada 8 otworów i ma wewnątrz dzwoneczki, które podczas rzutu wydają słyszalne dźwięki. Podczas meczu na sali musi
panować absolutna cisza. Drużyna ma 10 sekund na oddanie rzutu.
W przypadku przekroczenia czasu sędzia dyktuje rzut karny. Rzuty
karne dyktowane są także w przypadkach gdy jeden zawodnik wykona
więcej niż dwa rzuty z rzędu, gdy trener komunikuje się z zespołem w trakcie
gry itd.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie w 2012 roku złoto wśród mężczyzn
zdobyli Finowie, srebro Brazylijczycy, a brąz Turcy. Wśród kobiet najlepszą ekipą była
drużyna Japonii przed Chinami i Szwecją.
W Polsce goalball jest ważnym narzędziem rehabilitacji. Uprawia się go przede
wszystkim w szkołach i ośrodkach dla niewidomych.
W 1982 roku w Lublinie rozegrano pierwszy turniej międzywojewódzki. Były to
nieoficjalne mistrzostwa Polski. Oficjalne mistrzostwa kraju odbyły się już rok później i od tamtego czasu goalball został na stałe wpisany do kalendarza rozgrywek
organizowanych przez Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”. W Białymstoku w 2011 roku odbyły się Mistrzostwa Europy dywizji C, dzięki którym polska
reprezentacja awansowała do grupy B. Jednak na arenie międzynarodowej jak na
razie trudno szukać większych polskich sukcesów.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 83
Boccia
Gra wywodzi się od starożytnej odmiany gry w bocce, znanej już w Imperium
Rzymskim, a dziś nadal kultywowanej w Europie, Australii i obu Amerykach,
przede wszystkim w krajach śródziemnomorskich.
Po raz pierwszy na igrzyskach pokazano ją w Nowym Jorku w roku 1984. Na stałe
weszła do programu paraolimpijskiego od Igrzysk Paraolimpijskich w Barcelonie
1992. Dziś uprawia się ją w ponad 50 krajach świata. Jest jedną z trzech dyscyplin
paraolimpijskich, które nie mają swojego odpowiednika w programie olimpijskim.
84 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Boccia to jeden z niewielu sportów paraolimpijskich,
które nie mają swych olimpijskich odpowiedników.
Fot. Adriana Herbut
boccia
Boccia posiada wybitne walory sportowo-rehabilitacyjne. Podkreśla to odpowiedzialna za jej rozwój Międzynarodowa Federacja Bocci. Gra ma proste zasady, nie
stawia graczom żadnych ograniczeń wiekowych lub sprawnościowych, nie wymaga
drogiego sprzętu ani sal sportowych. Umożliwia zawodnikom stosowanie nieskończenie wielu rozwiązań taktycznych. Jest doskonała w działaniach terapeutycznych i
rehabilitacyjnych.
Zawodnik rozpoczynający grę wyrzuca na boisko bilę białą i dorzuca swoją bilę jak
najbliżej białej. Potem zagrywa przeciwnik. Następnie rzuca ten zawodnik którego
bile znajdują się dalej od bili białej. Za pomocą rzutów można przesuwać znajdujące
się bile w grze, rozbijać ustawione już układy, starając się umieścić jak najwięcej bil
swojego koloru przy białej. Po wyrzuceniu na plac gry wszystkich bil kończy się runda, a sędzia ogłasza wynik: jest on sumą liczby bil jednego koloru, znajdujących się
najbliżej białej.
Gracze mogą stać lub siedzieć na wózku lub krześle. Dopuszcza się udział asystenta
wspomagającego gracza potrzebującego pomocy. Jednak sam rzut wykonuje zawodnik, nie asystent. Pomaga u w tym różne oprzyrządowanie, typu rynna do bili itp.
Regulaminowe boisko ma wymiary 12,5 x 6 m. Powierzchnia boiska powinna być
płaska i gładka. Mecz składa się z czterech rund z wyjątkiem sytuacji, w której wynikiem meczu jest remis. Zawodnik otrzymuje 6 bil. Każdy ma możliwość dwukrotnego wyrzucenia białej bili. Poza pojedynkami indywidualnymi rozgrywa się mecze
w parach oraz rozgrywki drużynowe. Obowiązkiem sędziego jest pilnowanie,
aby zawodnicy stawili się do meczu w przeciągu trzech minut od wezwania,
pilnuje regulaminu w trakcie gry, ewentualnie prowadzi pomiary i ogłasza wynik.
Atmosfera gry jest podobna do tej, która panuje podczas gry w tenisa.
Publiczność jest mile widziana, jednak widzowie i inni zawodnicy zobowiązani są zachować ciszę w momencie, w którym zawodnik wykonuje rzut.
Odmienne zachowanie traktowane jest jako nieetyczne i niesportowe.
Mimo, że Polska należy do grona państw, w których oficjalnie uprawiana
jest boccia, nasi zawodnicy nie mieli jeszcze okazji wystąpić na igrzyskach.
Historia tego sportu w naszym kraju rozpoczęła się od roku 1992. Wtedy
to grupa szwedzkich sportowców z klubu FIFH w Malmo przebywająca na
obozie sportowo-rahabilitacyjnym w Wągrowcu zaszczepiła tę dyscyplinę
działaczy Sportowego Stowarzyszenia Inwalidów START w Poznaniu.
Pierwszym szkoleniowcem w bocci był Witold Maciejewski.
W czerwcu roku 2013 nasi reprezentanci pierwszy raz wzięli udział w
imprezie rangi mistrzowskiej, podejmując walkę w rozegranych Guimaraes (Portugalia) mistrzostwach Europy. Najlepiej zaprezentował się Mateusz Urbański z klubu Pamara Lublin, który wywalczył najwyższe z zespołu ósme miejsce.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie w klasyfikacji medalowej w bocci pierwsze miejsce zajęli zawodnicy Brazylii (3 medale złote i 1 brązowy), drugie miejsce
Tajlandii (2 medale złote), a trzecie reprezentanci Korei
Południowej (1 medal złoty, 1 srebrny i 2 brązowe).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 85
Żeglarstwo
Początek sportowego żeglarstwa niepełnosprawnych w świecie to lata 70. ubiegłego wieku. Przepisy w całości przeniesione zostały z żeglarstwa pełnosprawnych. Różnice związane są z ograniczeniami w doborze załóg. Odmienne są także
regulacje związane z przeróbkami samych konstrukcji, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa, wygodę i mobilność poszczególnych żeglarzy. Paraolimpijska odmiana żeglarstwa różni się więc od olimpijskiej wyłącznie adekwatnym do potrzeb
startujących żeglarzy doborem klas regatowych.
Za rozwój żeglarstwa niepełnosprawnych w świecie odpowiada Międzynarodowa
Fundacja Żeglarzy Niepełnosprawnych (International Foundation for Disabled Saling). IFDS jest członkiem Światowej Federacji Żeglarskiej (ISAF).
Żeglarstwo jako dyscyplina paraolimpijska zadebiutowało w 1996 roku podczas
igrzysk w Atlancie. Od Sydney 2000 regaty paraolimpijskie rozgrywane były już w
dwóch klasach – jednoosobowej 2,4 MR oraz trzyosobowej Sonar. Od igrzysk w Pekinie do rywalizacji paraolimpijskiej włączono również dwuosobową klasę Skud 18.
Regaty żeglarzy z niepełnosprawnościami przebiegają identycznie jak regaty żeglarzy pełnosprawnych. Do najpopularniejszych tras należy system ścigania się po
trójkącie (tzw. „trójkąt-śledź”). Start do wyścigu w regatach flotowych, czyli takich,
w których uczestniczy jednocześnie minimum kilka łódek, zawsze jest startem lotnym. Jachty uczestniczące w wyścigu muszą przekroczyć wirtualną linię startu, znajdującą się pomiędzy dwoma statkami komisji regatowej w ściśle określonym czasie.
Komisja regatowa podaje z góry ustalone sygnały wizualne oraz dźwiękowe odpowiednio na 5 minut, 4 minuty i minutę przed startem. W trakcie pięciominutowej
procedury przedstartowej, jak i podczas całego wyścigu, jachty poruszają się zgodnie
z dość skomplikowanymi procedurami regatowymi. Za naruszenie przepisów obowią-
86 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Żeglarstwo jest jedną z niewielu
dyscyplin, w której bez
ograniczeń mogą rywalizować
ze sobą zawodnicy sprawni i
niepełnosprawni. Coraz częściej
rozgrywane są takie właśnie
regaty, w których rywalizacja
nie wymaga tworzenia
odrębnych klas.
żeglarstwo
zują kary, które załoga wykonuje dobrowolnie. Do podstawowych z nich należy np. w
przypadku wymuszenia pierwszeństwa lub fizycznego kontaktu z drugą łódką –konieczność zrobienia dwóch kółek wokół własnej osi, lub jednego kółka w przypadku
kontaktu z boją. Gdy kara nie jest wykonana załodze grozi dyskwalifikacja. W przypadkach szczególnych sprawę rozstrzyga komisja sędziowska.
O kolejności w poszczególnych wyścigach decyduje miejsce na mecie. Według najczęściej stosowanej punktacji, za pierwsze miejsce przyznaje się 1 punkt, za drugie
dwa punkty, za trzecie trzy punkty itd. Za niewystartowanie w wyścigu, nieukończenie lub za otrzymaną dyskwalifikację otrzymuje się maksymalną liczbę punktów (tzn.
tak jak za zajęcie ostatniego miejsca) + jeden. Suma zdobytych punktów w poszczególnych wyścigach decyduje o końcowym układzie tabeli. Zwycięzcą jest załoga, która zdobyła najmniejszą liczbę punktów. Jeśli dwie załogi lub więcej ma taką sama
liczbę punktów, decyduje kolejność w ostatnim biegu.
W regatach flotowych, w których jednocześnie uczestniczy kilka, kilkanaście lub
kilkadziesiąt jachtów, załogi najczęściej startują pod wiatr, następnie po okrążeniu
znaku kursowego 1 (określoną w przepisach burtą – przeważnie lewą) płyną ukośnie
do kierunku wiatru do znaku nr 2, a po jego okrążeniu płyną prostopadle do wiatru w
kierunku znaku nr 3. Po jego okrążeniu jachty płyną ponownie pod wiatr w kierunku
znaku nr 1, następnie z wiatrem w kierunku znaku i nr 3, a po jego opłynięciu pod
wiatr płyną na metę. Najczęściej linia mety jest jednocześnie linią startu i ustawiana
jest prostopadle, w połowie odległości pomiędzy bojami 3 i 1. Fakt przekroczenia przez
jacht linii mety potwierdzany jest przez komisję sędziowską sygnałem dźwiękowym.
Polskiego żeglarstwo osób niepełnosprawnych nierozerwalnie związane jest z ruchem studenckim. Już w 1975 roku w mazurskim ośrodku Almatur nad jeziorem
Kisajno w Giżycku zorganizowano pierwszy obóz rehabilitacyjno-sportowy o profilu
żeglarskim. W 1994 roku powołano Polskie Stowarzyszenie Żeglarzy Niepełnosprawnych z siedzibą w Łodzi, a rok później w Giżycku rozegrano I Mistrzostwa Polski Żeglarzy Niepełnosprawnych. W 2003 roku w tymże Giżycku zarejestrowano Polski
Związek Żeglarzy Niepełnosprawnych.
Do rozwoju sportowej ścieżki żeglarstwa w Polsce przyczynił się znacząco Klub
Sportowy Niepełnosprawnych „Start” w Warszawie oraz jego prezes Krzysztof Kwapiszewski. Z tego klubu wywodziła się polska załoga reprezentacyjna klasy Sonar.
Krzysztof Kwapiszewski, Piotr Nowak i Andrzej Puchalski są jedynymi polskimi żeglarzami niepełnosprawnymi, którzy wzięli udział w regatach paraolimpijskich podczas Igrzysk Paraolimpijskich Ateny 2004. Obecnie żeglarska działalność klubu skupiona jest głównie na żeglarstwie morskim.
Największym do tej pory polskim osiągnięciem sportowym w żeglarstwie paraolimpijskim był występ naszych załóg na mistrzostwach Europy klasy Skud rozegranych
w szwajcarskiej miejscowości Arbon w maju 2013 roku. Jedna z najbardziej zgranych
polskich załóg – Małgorzata i Zbigniew Szczepaniakowie zajęli bardzo dobre piąte
miejsce, natomiast dużo lepiej poszło innej polskiej parze – Andrzejowi Buremu i
Grzegorzowi Prokopowiczowi. Załoga ta wywalczyła brązowy medal.
W Londynie podczas igrzysk paraolimpijskich w 2012 roku w klasyfikacji medalowej
w żeglarstwie pierwsze miejsce zajęli przedstawiciele gospodarzy - Wielkiej Brytanii i
Holandii (1 medal złoty i 1 brązowy), a trzecie reprezentanci Australii (1 medal złoty).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 87
Rugby
na wózkach
Rugby na wózkach powstała w latach 70. ubiegłego wieku w Kanadzie, w miejscowości Winnipeg. Pierwsze zasady gry zaproponowała grupa tetraplegików
jako alternatywa dla wymagającej nieco większej mobilności koszykówki na wózkach. Kanadyjczycy nadali jej swoista nazwę – murderball. Gra polega ona na tym, że
na boisku do koszykówki, wym. 28 x 15 m, ustawia się na przeciwległych liniach
końcowych dwie ośmiometrowe bramki, które są strefami wjazdu atakującego zawodnika z piłką podobną do piłki siatkowej. W każdej drużynie gra 4 zawodników
dowolnej płci. Mecz trwa 4 x 8 min. Wygrywa drużyna, która zdobyła więcej punktów
niż przeciwnik.
Do gry wymagane są specjalne wózki sportowe, które muszą spełniać pewne wymogi konstrukcyjne – muszą zapewniać ochronę a także zmniejszać skutki zderzeń.
88 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Gra zespołowa dla tetraplegików, a więc osób
z porażeniami czterokończynowymi.
Jest także dedykowana dla niepełnosprawnych
z dystrofią mięśniową – osób z najcięższymi
przypadkami niepełnosprawności, na co dzień
poruszającymi się na wózku.
Rugby na wózkach charakteryzuje się przede wszystkim tym, że zarówno jego gra,
jak i przepisy zostały zaczerpnięte z doświadczeń wielu innych dyscyplin – przede
wszystkim koszykówki, rugby i hokeja. Jest to sport kontaktowy, bywa niezwykle
widowiskowy, a czasem nawet brutalny. Występują w nim bardzo dynamiczne akcje,
zwroty, a także mocne starcia, które na pozór nie licują z charakterem medycznym
niepełnosprawności zawodników uprawiających ten sport.
Rugbiści podlegają klasyfikacji medycznej. Ocenie poddane zostają przede wszystkim funkcje kończyn górnych oraz tułowia. Najmniej sprawny zawodnik otrzymuje
0,5 punktu, a najsprawniejszy 3,5. Suma punktów wszystkich zawodników będących
na boisku nie może przekroczyć liczby 8.
Pierwsze mistrzostwa Kanady odbyły się w roku 1979. W latach 80. grę zaszczepiono na grunt amerykański, co zapoczątkowało bardzo intensywny rozwój tej dyscypliny sportowej. Założono Stowarzyszenie Quad Rugby. Pod koniec lat osiemdziesiątych gra trafiła do Wielkiej Brytanii, by w roku 1990 pod nazwą quad rugby
zaprezentować ją na Światowych Igrzyskach Sportowych Paraplegików w Stoke Mandeville. W 1993 roku utworzono Międzynarodową Federację Rugby na Wózkach (International Wheelchair Rugby Federation), a w roku 1995 w Szwajcarii odbyły się
Pierwsze Mistrzostwa Świata Rugby na Wózkach, które od tego momentu rozgrywa
się co 4 lata. Od tegoż roku rugby na wózkach było już dyscypliną paraolimpijską – w
Atlancie 1996 jeszcze jako gra pokazowa, a od Sydney 2000 już jako pełnoprawna
konkurencja medalowa.
Do Polski rugby na wózkach dotarło – jak kilka innych dyscyplin paraolimpijskich,
np. boccia – ze Szwecji za pośrednictwem Fundacji Aktywnej Rehabilitacji. Pierwsze
szkolenie przeprowadził Tomas Engelom w kwietniu 1997 roku w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale.
W pierwszych turniejach międzynarodowych – pod koniec lat 90. nasi rugbiści występowali na wózkach... pożyczonych od
rywali. W roku 1999 Polacy – już na własnym sprzęcie – wzięli udział w mistrzostwach Europy i zajęli na nich 10. miejsce.
Najlepszym zawodnikiem tego turnieju
(MVP) został Sławomir Sękowski – człowiek, któremu polskie rugby na wózkach
zawdzięcza niemal wszystko i którego już
od kilku lat nie ma wśród żyjących.
Najlepszymi drużynami rugbistów na
wózkach są ekipy Australii (złoty medal na
igrzyskach w Londynie), Kanady (srebro
w Londynie) i Stanów Zjednoczonych
(brąz). Polacy, choć nie uczestniczyli jeszcze w igrzyskach, coraz skuteczniej przedzierają się do grona światowej czołówki
spośród 25 uprawiających ten sport krajów świata.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 89
Plakat nominowanego do Oskara filmu dokumentalnego „Murderball”
rugby na wózkach
Kamil Rosiek
na Igrzyskach
Paraolimpijskich
w Vancouver 2010
90 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Narciarstwo
biegowe
i biathlon
Niemiec Josef Giesen, zdobywca brązowego medalu
w biathlonie (12,5 km) na Igrzyskach Paraolimpijskich
w Vancouver 2010
Oba sporty, mające w gronie
sportowców pełnosprawnych
odrębne struktury organizacyjne,
w przypadku ruchu
paraolimpijsiego występują pod
wspólnym szyldem.
Nie zawsze tak było. Bazę stanowiło oczywiście narciarstwo biegowe. Od niego zimowy
sport paraolimpijski rozpoczął swoją formalną historię. Pierwszy bieg (techniką klasyczną) rozegrano na Pierwszych Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich Örnsköldsvik 1976. Zawodnicy używający
kroku łyżwowego zadebiutowali w Innsbrucku w
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 91
narciarstwo biegowe i biathlon
roku 1984, choć oficjalnie o medale rozpoczęli rywalizację dopiero w Albertville w
roku 1992. W roku 1994 w Lillehamer do programu igrzysk włączono biatlon. W
Norwegii zimowi paraolimpijczycy po raz pierwszy występowali na tych samych
obiektach, na których swoje igrzyska rozgrywali olimpijczycy.
W Polsce narciarstwo biegowe było uprawiane przez niepełnosprawnych już w latach 60. Dużą popularnością cieszyło się przez nastane trzy dekady. W ostatnich mistrzostwach Polski w Jakuszycach zorganizowanych w roku 1998 wystartowało około
180 zawodników. Później mistrzostw kraju organizować zaprzestano, ponieważ sekcję
narciarstwa biegowego prowadzi jedynie jeden klub „START” w Nowym Sączu.
Konkurencje w narciarstwie biegowym i biatlonie rozgrywane są podczas tych samych zawodów, zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS)
uzupełnionymi o przepisy Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC).
Zwykle zawodnicy, którzy startują w konkurencjach biegowych, startują również w
biatlonie, w którym używa się broni pneumatycznej. Znajduje się ona nie na plecach
biegacza, ale na stanowiskach strzeleckich.
Zawodnicy strzelają z broni własnej lub organizatora. W zależności
od rodzaju niepełnosprawności
broń może być dostosowana do indywidualnych potrzeb zawodnika.
Strzelanie wykonywane jest w pozycji leżącej. Zawodnicy mogą również strzelać w pozycji siedzącej –
dotyczy
to
zwłaszcza
osób
startujących na „sledżach”. Zawodnicy niewidomi korzystają ze specjalnego urządzenia akustycznego,
umożliwiającego im strzelanie do
celu (specjalny celownik, który poJan Kołodziej
przez częstotliwość sygnału inforw Vancouver startował również w biathlonie
muje strzelna o lokalizacji celu).
Podział na grupy niepełnosprawności jest identyczny jak w narciarstwie zjazdowym. Zawodnicy startują w trzech grupach, a więc w danej konkurencji są do zdobycia tylko trzy komplety medali na każdą kategorię płci: zawodnicy z uszkodzeniami
narządu ruchu startujący w pozycji stojącej (LW2–LW9), zawodnicy z uszkodzeniami
narządu ruchu startujący w pozycji siedzącej na specjalnym sprzęcie (sledż) dostosowanym indywidualnie do zawodnika (LW10–LW12) oraz zawodnicy z uszkodzeniem
wzroku (B1–B3). Aby wyłonić zwycięzcę, stosuje się przelicznik procentowy ustalony
dla każdej klasy startowej (w zależności od techniki, którą pokonuje dystans.
Wszyscy zawodnicy z uszkodzeniem wzroku startują z przewodnikiem. Kontakt między zawodnikiem a przewodnikiem jest jedynie głosowy. Sprzęt startowy oraz ubiór
musi być zgodny z aktualnymi przepisami FIS; wyjątek stanowi wyposażenie startowe
zawodnika poruszającego się w pozycji siedzącej. Na świecie produkuje się wiele modeli sledży. Są to konstrukcje lekkie, proste, dostosowane indywidualnie do zawodnika. Składają się z siedziska z ramą, do którego przymocowane są narty biegowe.
92 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Katarzyna Rogowiec finiszuje
zdobywając brązowy medal
na Igrzyskach Paraolimpijskich w Vancouver 2010
Polscy sportowcy niepełnosprawni w zawodach międzynarodowych startują od
1976 roku. I czynnie uczestniczą w walce o medale. Na igrzyskach w Salt Lake City
w roku 2002 startujący na sledżu Wiesław Fiedor zdobył złoty medal w biegu na 10
km i brązowy w biegu na 5 km. Bogumiła Kapłoniak zaś w biatlonie wywalczyła brąz.
Cztery lata później w Turynie dwukrotną mistrzynią paraolimpijską w biegach narciarskich na 15 km techniką klasyczną i na 5 km techniką dowolną została Katarzyna
Rogowiec. W Vancouver w roku 2010 zdobyła brązowy medal w biegu na 15 km techniką klasyczną. Wspomniane medale są od lat jedynymi krążkami zdobytymi przez
paraolimpijczyków zimowych w XXI wieku.
Do grona najlepszych w tym sporcie należą przede wszystkim reprezentanci naszych wschodnich sąsiadów: Anna Burmistrova z Rosji i Julia Batenkowa z Ukrainy
– z którymi Katarzyna Rogowiec musi toczyć boje na zawodach Pucharu Świata i
igrzyskach paraolimpijskich. Wśród panów – Roman Pietuszkow, Nikołaj Poluchin;
oba z Rosji, a także niedowidzący Kanadyjczyk Brian McKeever, który otarł się o występ na igrzyskach olimpijskich.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w kanadyjskim Vancouver w klasyfikacji medalowej w narciarstwie biegowym zwyciężyli Rosjanie (7 medali złotych, 9 srebrnych i 6
brązowych), drugie miejsce zajęli Kanadyjczycy (3 medale złote, 1 srebrny i 1 brązowy), a trzecie Niemcy (3 medale złote i 1 srebrny). W biathlonowej klasyfikacji medalowej zwyciężyli również reprezentanci Rosji (5 medali złotych, 7 srebrnych i 4 brązowe), drugie miejsce zawodnicy z Ukrainy (3 medale złote, 3 srebrne i 4 brązowe), a
trzecie Niemcy (3 medale złote i 2 brązowe).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 93
Rafał Szumiec
podczas zgrupowania
w Alpach, 2009
94 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Narciarstwo
zjazdowe
Andrzej Szczęsny, IP Vancouver 2010
Narciarstwo zjazdowe jest
dyscypliną, która w zależności
od potrzeb może mieć charakter
usprawniający, rekreacyjny,
turystyczny lub... wyczynowy.
Narciarstwo zjazdowe w paraolimpijskich
sportach zimowych jest tym, czym łucznictwo w sportach letnich – wpisało się w historię paraolimpizmu już u jej zarania. Pierwsze udokumentowane zawody narciarzy niepełnosprawnych
odbyły się w austriackim Badgastein w roku 1948.
Wzięło w nich udział 17 zawodników. W latach 50.
do uprawiania narciarstwa zjazdowego przyłączyli
się niepełnosprawni na wózkach. Podczas I Zimowych Igrzysk Paraolimpijskich Örnsköldsvik rozegrano pierwsze zjazdowe konkurencje dla narciarzy stojących – slalom i slalom gigant. W
Innsbrucku w roku 1984 dodano zjazd, w Lillehammer w 1994 zaczęto rozgrywać supergigant.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 95
narciarstwo zjazdowe
Narciarze siedzący rozpoczęli rywalizację dopiero od Igrzysk Paraolimpijskich w Nagano w roku 1998.
Pierwszą osobą w Polsce, która zwróciła uwagę na narciarstwo jako formę rehabilitacji była dr Janina Tomaszewska – ówczesny adiunkt Kliniki Ortopedycznej
Akademii Medycznej w Poznaniu. Z jej inicjatywy w lutym 1956 roku zorganizowano
pierwszy w kraju kurs narciarski dla osób z amputacjami w Ośrodku Naukowo-Rehabilitacyjnym w Cieplicach Śląskich-Zdroju. Poziom wyszkolenia narciarskiego systematycznie się podnosił. Pierwsze Ogólnopolskie Zawody Narciarskie dla Niepełnosprawnych Ruchowo odbyły się w 1970 roku. Rok później zorganizowano Pierwsze
Mistrzostwa Polski Niepełnosprawnych w Narciarstwie Zjazdowym, które nieprzerwanie powtarzane są co roku.
W ostatnich latach w Polsce powrócono do rekreacyjnej formuły narciarstwa zjazdowego. Coraz częściej organizowane są kursy dla osób niepełnosprawnych. Inicjatorami tych akcji jest nasza niezłomna trójka alpejczyków, która jako pierwsza zaczęła
traktować tę zabawę profesjonalnie: Jarosław Rola, Łukasz Szeliga i Andrzej Szczęsny. Ciekawostką wydaje się fakt, że od kilku lat instruktorem narciarskim jest jeżdżący na mono-ski Rafał Wilk, najlepszy obecnie handbike’er na świecie, zdobywca
dwóch złotych medali na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie i podwójny mistrz
świata w kolarstwie.
Dziś narciarstwo zjazdowe to przede wszystkim widowisko sportowe. To ono dyktuje warunki organizatorom zawodów paraolimpijskich. Dlatego po igrzyskach w
Salt Lake City w roku 2002 zawężono liczbę grup niepełnosprawności do trzech
głównych – zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu startujący w pozycji stojącej
(LW1–LW9), zawodnicy z uszkodzeniami narządu ruchu startujący w pozycji siedzącej na specjalnym sprzęcie (LW10/1–LW12/2) oraz zawodnicy z uszkodzeniem wzroku
(B1–B3). Zawodnicy startujący w powyższych grupach mają przydzielone handicapy
(współczynnik do przeliczania czasu rzeczywistego na czas zawodnika) zgodnie z systemem RHC-KREK (Realistic Ealistic Handicap Competition and Kreative Renn Ergebnis Kontrolle).
Handicapy służą do wyłonienia zwycięzców i ustalenia kolejnych miejsc.
Współczynniki ustalane są przez Komisję Narciarstwa Zjazdowego IPC na podstawie analizy wyników w danym sezonie i systematycznie weryfikowane przed kolejnym sezonem.
W paraolimpijskim narciarstwie zjazdowym niepełnosprawnych organizuje się zawody Pucharu Kontynentalnego i Pucharu Świata oraz mistrzostwa świata. Zawody
te rozgrywane są zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej
(FIS), uzupełnionymi o przepisy Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego
(IPC). Do konkurencji narciarskich zalicza się slalom, slalom gigant, supergigant,
zjazd oraz kombinacja (supergigant i slalom) dla kobiet i mężczyzn. W zależności od
rodzaju konkurencji i rangi zawodów trasa przejazdu musi spełniać określone warunki techniczne i posiadać homologację FIS.
Ciekawostką narciarstwa zjazdowego niepełnosprawnych jest rywalizacja niewidomych i niedowidzących. Podczas wykonywania zjazdu przed zawodnikiem jedzie jego
przewodnik, który za pomocą aparatury nagłaśniającej podaje zawodnikowi informacje o trasie. Przewodnik i zawodnik przejeżdżają wszystkie bramki – przewodnik
96 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Maciej Krężel z przewodniczką Anną Ogarzyńską
zajął ósme miejsce w slalomie na Igrzyskach Paraolimpijskich
w Vancouver
musi ominąć linię mety. Zawodnicy z klasą B1 (niewidzący) mają obowiązek używania
nieprzezroczystych gogli.
Najlepszymi zawodnikami na świecie w tej dyscyplinie są reprezentanci krajów,
gdzie sport alpejski jest tradycją – Austriacy, Francuzi, Hiszpanie, Szwajcarzy. W
czołówce znajdują się także Niemcy, Holendrzy, Amerykanie, Japończycy – i Słowacy,
którzy wychowali sobie dwie gwiazdy w kategorii zjazdowców z porażeniem narządu
wzroku. Są to Jakub Krako i Henrieta Farkasova.
Polscy zawodnicy w konkurencjach alpejskich w ostatnich latach nie odnosili większych sukcesów. Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Innsbrucku w latach 1984 i
1988 medale w slalomie, slalomie gigancie i zjazdach zdobywali dla Polski Franciszek
Tracz i Elżbieta Dadok.
Na świecie sport alpejski niepełnosprawnych od lat stoi na bardzo wysokim, profesjonalnym poziomie. Koszty sprzętu narciarskiego, organizacji treningów, „wydłużania” sezonu poprzez wyjazdy na lodowce sprawia, że nasi zawodnicy, choć z amatorstwem już dawno nie mają nic wspólnego, są „jeden krok” za najlepszymi, co i tak
wydaje się sukcesem ponad miarę i możliwości rodzimych paraolimpijskich struktur
sportowych. Faktem jest, że i w tym wypadku decydujące jest zaangażowanie indywidualne trenerów, samych sportowców i kilku organizatorów-pasjonatów, jak choćby
szef poznańskiego klubu Start – Romuald Schmidt czy obecny Prezes PZSN START i
były zawodnik Łukasz Szeliga.
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w kanadyjskim Vancouver w klasyfikacji medalowej zwyciężyli niepokonani od dawna Niemcy (7 medali złotych, 4 srebrne i 4 brązowe), drugie miejsce zajęli Kanadyjczycy (6 medali złotych, 4 srebrne i 3 brązowe), a
trzecie Słowacy (6 medali złotych, 2 srebrne i 3 brązowe).
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 97
Mecz Czechy-USA podczas
Igrzysk Paraolimpijskich
w Vancouver 2010
98 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Hokej
na sledżach
Reprezentant USA Pauls podczas Igrzysk
Paraolimpijskich w Vancouver 2010
Hokej na sledżach powstał w
latach 60. w Szwecji. Grono
byłych hokeistów, którzy mimo
niepełnosprawności nie chcieli
żyć bez swojej gry, postanowiło
kontynuować swoje zamiłowanie
i wymyśliło nową grę według
starych przepisów.
Podstawowym wyposażeniem hokeisty niepełnosprawnego jest sledż, a więc zbudowane na
ramowej, stalowej konstrukcji sanki z siedziskiem
wraz z dwoma cienkimi łyżwowymi płozami (niektórzy zawodnicy preferują jedną). Kolejnym elementem wyposażenia są dwa kijki, którymi można odpychać się od lodu, a zarazem uderzać w krążek.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 99
hokej na sledżach
Pionierzy hokeja na sledżach używali kijków zrobionych z kierownicy rowerowej i
grali na zamarznie tym jeziorze na południe od Sztokholmu – bez bramek i band.
Prawdziwy sport zaczął się w roku 1969. W Sztokholmie powstała liga. W pięciu drużynach rywalizowali zarówno zawodnicy sprawni, jak i niepełnosprawni. W tym samym roku odbył się w Sztokholmie pierwszy mecz międzynarodowy, w którym lokalny szwedzki klub zmierzył się z norweską drużyną z Oslo. W latach 70. ubiegłego
stulecia mecze Szwcja-Norwegia były powtarzane raz w roku. W latach osiemdziesiątych do „zabawy” przyłączały się drużyny z kolejnych krajów: Wielkiej Brytanii (1981),
Kanady (1982), Stanów Zjednoczonych (1990), a następnie z Estonii i Japonii (1993).
Pierwsze spotkanie pokazowe na igrzyskach miało miejsce podczas I Zimowych
Igrzysk Paraolimpijskich Örnsköldsvik 1976. Uczestniczyły w nim dwa krajowe zespoły ze Szwecji. Pierwszy regularny turniej paraolimpijski odbył się na igrzyskach
w Lillehammer w roku 1994.
Przepisy w hokeju na sledżach są niemal identyczne jak przepisy w hokeju sprawnych. Tercje trwają piętnaście minut. Są spalone na liniach niebieskich, przewinienia, wznowienia, kary czasowe za faule niedozwolone, jak np. używanie łokci w starciach indywidualnych, przytrzymywanie przeciwnika za koszulkę, atak dziobem
sledża oraz atak na zawodnika bez krążka. Drużyny składają się z pięciu zawodników
i bramkarza. Wszyscy poruszają się na sledżach. Zespół zgłoszony do rozgrywek może
liczyć maksymalnie 15 zawodników.
W Polsce hokej na sledżach istnieje od roku 2006. Stolicą jego jest Elbląg, gdzie po
igrzyskach w Turynie zawiązała się organizacja budujące sekcję bazującą na siatkarzach siedzących miejscowego klubu Atak. Tam też powstała kadra narodowa polskich
niepełnosprawnych hokeistów. Pomysłodawcami i pierwszymi managerami naszych
polskich hokeistów byli Aneta i Tomasz Woźni oraz Robert Szaj. Niestety do dzisiaj jest
to jedyny polski klub hokeja na sledżach. Nie ma ligi. Znaczne odległości sprawiają, że
nie udało się dotychczas Ataku Elbląg podłączyć pod grającą ligę czeską.
Poza ogromnym zaangażowaniem się w hokej na sledżach związanych z Elblągiem
animatorów sportu paraolimpijskiego, podczas budowania kadry należy podkreślić
znaczny wkład jej późniejszego trenera Sylwestra Flisa. Zanim powrócił do Polski z
kraju dużo przyjaźniejszego hokejowi – Stanów Zjednoczonych – był tam gwiazdorem
paraolimpijskiej kadry hokeistów. Podczas Zimowych Igrzysk Paraolimpijskich Salt
Lake City 2002 wywalczył z drużyną złoty medal, a także tytuł króla strzelców turnieju paraolimpijskiego, stając się niemal amerykańskim bohaterem narodowym. Sylwester Flis jest jednym z bohaterów filmu „Turniej” (prod. Robert Szaj, reżyseria
Grzegorz Nowiński), który w 2008 roku został najlepszym filmem Międzynarodowego Festiwalu Filmów i Programów Sportowych Gdynia 2008.
Klasyfikacje do wzięcia udziału w rozgrywkach na oficjalnych turniejach międzynarodowych (mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata, igrzyska paraolimpijskie)
mogą otrzymać wyłącznie zawodnicy z naJapoński bramkarz po nieudanej
interwencji w finałowym meczu z USA.
Igrzyska Paraolimpijskie Vancouver 2010
100 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
hokej na sledżach
Mecz Czechy- USA podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Vancouver 2010
stępującymi rodzajami niepełnosprawności: amputacja powyżej kostki (klasa A–1,
A–2, A–3, A–4, A–9), niedowład kończyn dolnych, skróty kończyn dolnych (minimum
7 cm), porażenie mózgowe (klasa C–7)
Podczas Igrzysk w Salt Lake City w 2002 roku kolejno najlepszymi zespołami były:
USA, Norwegia, Szwecja, Kanada. Na Igrzyskach Paraolimpijskich Turyn 2006 złoto
zdobyła reprezentacja Kanady, srebro Norwegia, brąz USA. Czwarte miejsce zajął zespół z Niemiec.
W Vancouver w roku 2010 największą niespodziankę sprawili Japończycy, którzy w
półfinale wyeliminowali Kanadę. Złoto zdobyli jednak Amerykanie, ale brąz – Norwegowie, pokonując w meczu o ten medal rozbitych Kanadyjczyków, gospodarzy Igrzysk.
Czarnym koniem mistrzostw świata w roku 2013 była rozpoczynająca przygodę z hokejem po nas – reprezentacja Rosji, której udało się wywalczyć brązowy medal. Złoto
i srebro przypadło powracającym do formy Kanadyjczykom i Amerykanom.
Polska drużyna narodowa nie miała jeszcze okazji uczestniczyć w igrzyskach paraolimpijskich. Aktualnie trenerem kadry jest Władysław Mincewicz, który zajmuje się
przygotowaniami naszych hokeistów do walki o uczestnictwo w igrzyskach roku 2018 w
Korei Południowej. Do tej pory możemy wyłącznie chwalić się sukcesami organizacyjnymi. Do nich należy przede wszystkim utrzymanie drużyny, wymagające znacznie większych nakładów niż w innych sportach paraolimpijskich. Hokej nie jest dyscypliną tanią.
Profesjonalny sprzęt jednego zawodnika kosztuje krocie, a w drużynie hokeistów powinno grać minimum 15. Ponadto wielkich nakładów wymaga utrzymanie hali lodowej.
Kolejnym przejawem dobrej organizacji są organizowane w Elblągu co roku na
przełomie listopada i grudnia turnieje międzynarodowe. Miasto tych turniejów staje
się na ten czas niemal światową stolicą hokeja na sledżach.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 101
Reprezentacja Włoch w curlingu
podczas Igrzysk Paraolimpijskich
w Vancouver 2010
102 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Curling
na wózkach
Curling jest dyscypliną dla
wszystkich. Nie ma podziału na
płeć. Bez znaczenia jest także
wiek. Najważniejszą rolę
odgrywają umiejętności
zawodników oraz strategia.
Curling jest dyscypliną o długoletniej tradycji. W ciągu ostatnich dekad sport ten bardzo
dynamicznie rozwinął się. Zaowocowało to włączeniem go w Nagano w roku 1998 do programu
igrzysk olimpijskich. Jako sport paraolimpijski
curling zadebiutował w Turynie w roku 2006. Złoty medal zdobyła wtedy reprezentacja Kanady,
srebrny Wielkiej Brytanii, a brązowy Szwecji. Cztery lata później, w Vancouver, było podobnie z tą
różnicą, że srebrny medal zamiast Wielkiej Brytanii zdobyła ekipa Korei Południowej.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 103
curling na wózkach
Curling osób niepełnosprawnych jest grą zespołową, rozgrywaną na lodzie, przeznaczoną dla osób poruszających się na wózkach. W skład każdej z drużyn wchodzi
czterech zawodników i muszą znajdować się wśród nich zarówno mężczyźni, jak i
kobiety. Przepisy opierają się na przepisach Światowej Federacji Curlingu (WCF), z
jedną zasadniczą różnicą – nie ma tutaj „szczotkowania”, czyli czynności, dzięki której lód topi się i powstaje cienka warstwa wody, a kamień zyskuje poślizg.
Rywalizacja odbywa się na torze lodowym o długości około 45 metrów. Na jednym
końcu znajduje się strefa, w której zawodnicy wypuszczają kamień, natomiast po
przeciwległej stronie znajduje się tarcza, złożona z czterech okręgów, w której środek
stara się celować zawodnik. Środek tarczy nosi nazwę „domu”. Każdy z członków
zespołu po kolei wypuszcza przy pomocy specjalnej rączki dwa kamienie (na przemian z rywalami) i stara się je umieścić jak w „domu” lub najbliżej niego. Podczas gdy
zawodnik wypuszcza kamień, jeden z jego kolegów znajduje się po przeciwległej stronie toru, tuż za tarczą i stara się podpowiedzieć puszczającemu kamień, w które
miejsce celować. Drużyna przeciwna ma natomiast za zadanie uniemożliwić kamieniom rywala dotarcie w środek tarczy poprzez blokowanie i ich wybijanie.
Najważniejsze elementy gry w curling to precyzja w wypuszczaniu kamienia, taktyka i strategia gry, opanowanie oraz umiejętność współpracy. Grę wygrywa ten zeReprezentacja Danii w curlingu podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Vancouver 2010
104 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
curling na wózkach
spół, którego kamienie znajdują się
najbliżej „domu” po
oddaniu wszystkich
16 rzutów. Zwycięska drużyna otrzymuje punkt za każdy kamień, który
znajduje się bliżej
„domu” niż najbliższy kamień ekipy
przeciwnej. Mecz
składa się z 6 gier.
W curlingu poza
najważniejszymi
imprezami w ogóle nie ma sędziów. Zawodników uprawiających curling cechuje bowiem wysoka kultura gry i przestrzeganie ściśle określonych, dżentelmeńskich zasad. Zawodnicy sami pilnują przepisów i szanują przeciwników.
W curling gra się kamieniami zrobionymi ze specjalnego rodzaju granitu, który jest
niezwykle rzadki i który wydobywa się w niewielu miejscach na świecie. Musi on pochodzić bowiem z górotworów starszych niż fałdowania alpejskie, a wydobywa się go
z dna morza, gdzie przeleżał miliony lat. Jest to na tyle ważne, iż w innym przypadku
kamień wchłaniałby wodę i pękał. Kamień curlingowy nie może ważyć więcej niż
19,66 kg, w obwodzie nie może mierzyć więcej niż 91,44 cm, wysokość kamienia nie
może być mniejsza niż 11,43 cm. Do każdego kamienia przymocowana jest specjalna
rączka, dzięki której zawodnicy mogą podnosić, przesuwać i wstrzymywać kamień.
W curling na wózkach mogą grać osoby z niepełnosprawnością dolnych części ciała, ze znaczącym uszkodzeniem nóg i funkcji ruchowych (uszkodzenie kręgosłupa,
porażenie mózgowe, stwardnienie rozsiane, podwójna amputacja nóg etc.), w takim
stopniu, że do przemieszczania się potrzebują oni wózka inwalidzkiego. Decyzje o
przyznaniu minimum niepełnosprawności w tej dyscyplinie sportu podejmują klasyfikatorzy.
Organizacją odpowiedzialną i zrzeszającą niepełnosprawnych curlerów jest World
Curling Federation (WFC), która realizuje projekt rozwoju i popularyzacji curlingu
na wózkach; a także łączy te dwie dyscypliny osób sprawnych i niepełnosprawnych w
jedną organizacyjną strukturę. W naszym kraju curling uprawiany jest zaledwie od
kilku lat. W 2003 roku powstał Polski Związek Curlingu, który zrzesza istniejące na
terenie całej Polski kluby. W grudniu 2003 roku Polska została członkiem World Curling Federation.
Curling na wózkach jest częścią struktury Polskiego Związku Curlingu. Pierwszym
międzynarodowym startem polskiej kadry curlerów na wózkach był turniej w Trutnovie w Czechach w lutym 2004 roku, a pierwszą dużą imprezą, w którym nasz zespół wziął udział, były Mistrzostwa Świata w Curlingu na Wózkach Glasgow 2005
(Szkocja). Nasza drużyna – podobnie jak hokeiści – nie miała jeszcze okazji spróbować swoich sił w walce o medale paraolimpijskie.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 105
Kajakarstwo
Parakajakarstwo jest dyscypliną młodą.
Do wachlarza dyscyplin paraolimpijskich zostało
wpisane niedawno.
Szczególną jego cechą jest to, że zawody rangi mistrzostw świata lub kontynentu w tej dyscyplinie organizowane są wspólnie z zawodami osób pełnosprawnych. Odrębne są tylko kategorie osób niepełnosprawnych w tych zawodach. Zawody
międzynarodowe rangi International Canoe Federation (ICF – Międzynarodowa Federacja Kajakarska) rozgrywane są wyłącznie w klasach – K1 i V1 (odpowiednio kanu
ze stabilizatorem i kajak – oba typy z jednoosobową osadą).
Zawodnicy podzieleni są na trzy grupy niepełnosprawności: LTA, TA i A. Do grona
106 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. Romuald Schmidt Archiwum START Poznań
Brązowy medalista Mistrzostw Świata
Mirosław Rosiński
Fot. Romuald Schmidt Archiwum START Poznań
kajakarstwo
LTA należą zawodnicy, u których dysfunkcje narządu ruchu występują w najmniejszym stopniu. Grupa TA to kategoria kajakarzy z lżejszymi dysfunkcjami
narządu ruchu, przy których zachowana
została sprawność kończyn górnych i tułowia. Do grupy A zalicza się osoby z ciężkimi dysfunkcjami narządu ruchu – z zachowaną sprawnością kończyn górnych.
Pierwsze mistrzostwa świata w kajakarstwie, w których wystąpili także parakajakarze, odbyły się w roku 2009 w Halifaksie w Kanadzie. Wzięło w nich udział
7 reprezentacji sportowców z niepełnosprawnościami. W tym samym roku w poznańskim klubie „Start” powstała sekcja
kajakarstwa dla osób niepełnosprawnych.
Rozwój tego sportu w naszym kraju nierozerwalnie wiąże się z aktywnością środowiska związanego z poznańską AWF i z
klubem sportów osób z niepełnosprawnością Start w Poznaniu.
W kolejnych mistrzostwach świata w
roku 2010 – na poznańskiej Malcie – wystartowało ponad 60 zawodników z 27
krajów z pięciu kontynentów.
Dyscyplina spełniła kryteria niezbędne do uznania jej za dyscyplinę paraolimpijską i grudniu 2010 roku Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) nadał
parakajakarstwu status takiego sportu.
Pierwsze konkurencje medalowe parakajakarze rozegrają na igrzyskach w Rio
de Janeiro w roku 2016.
W roku 2011 mistrzostwa świata odbyły się w Szeged na Węgrzech, w końcu
tegoż roku Polski Związek Kajakowy
włączył tę dyscyplinę w swoje szeregi.
Ostatnie mistrzostwa świata odbyły
się w roku 2013 w niemieckim Duisburgu. Polacy zdobyli tam dwa medale brązowe i jeden srebrny. Medalistami zostali
Mirosław Rosiński (brąz – V1, LTA), Tomasz Moździerski (brąz – K1, TA) oraz
Jakub Tokarz (srebro – V1, A).
Mateusz Surwiło, srebrny medalista
mistrzostw świata w parakajakarstwie w 2012 roku.
Reprezentacja Polski w parakajakarstwie
Jakub Tokarz, srebrny medalista Mistrzostw Świata
w Duisburgu
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 107
Parabadminton
Reguły tej gry zostały opracowane przez Międzynarodową Federację Badmintona w 2004 roku. Przepisy obowiązujące w tej dyscyplinie dla sprawnych zostały
zmodyfikowane dla potrzeb paraolimpijczyków. Wyróżniamy trzy główne kategorie
gry w badmintona – badminton na wózku, badminton na stojąco dla osób z niedowładami poniżej talii oraz badminton na stojąco z niedowładami powyżej talii. Szczegółowy podział na poszczególne klasy jest dość skomplikowany. Wśród wózkowiczów
wyróżniamy trzy podkategorie, wśród zawodników stojących z niedowładami poniżej
talii – także trzy, natomiast wśród zawodników z niedowładem powyżej talii – dwie.
Badminton, w tym parabadminton, jest grą posiadającą cechy tenisa stołowego.
Oczywiście zamiast świetlicy lub nawet garażu potrzebna jest hala, a przynajmniej
sala sportowa, jednak sam sport do najdroższych nie należy. Podstawowy sprzęt to
buty, lotki, rakietki i siatka rozdzielająca dwie połowy boiska, o znacznie mniejszych
rozmiarach od siatki do gry w siatkówkę. W związku z tym jego uprawienie może być
na tyle powszechne, że nie trzeba było znaczącej pomocy instytucjonalnej do na przykład zainicjowania tworzenia zrębów kadry paraolimpijskiej. Polska kadra paraolimpijska istnieje na razie poza strukturami Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Została utworzona dzięki pomocy Polskiego Związku Badmintona. Ważną rolę w jej
funkcjonowaniu odgrywają również sponsorzy. Tworzy ją na razie dwóch zawodników stojących – Dariusz Supel i Bartłomiej Mróz. Ten ostatni należy do światowej
czołówki wśród zawodników z porażeniem kończyny niegrającej. Jest między innymi
wicemistrzem Europy.
Podczas Mistrzostw Świata w Parabadmintonie w Dortmundzie w listopadzie 2013
roku srebrny medal w grze indywidualnej zdobył polski badmintonista Bartłomiej
Mróz. W finale uległ zawodnikowi ze Stanów Zjednoczonych Cheahowi Liek Hou
18:21, 13:21.
W grze podwójnej Mróz w parze z Turkiem Ilkerem Tuzcu także zdobył srebrny
medal. W finale Polsko-tureckki debel przegrał z dwójką amerykańską Cheah Liek
Hou - Suhaili Laiman 18:21, 17:21.
Pierwszy planowany turniej paraolimpijski odbędzie się najprawdopodobniej na
Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio w 2020 roku.
108 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Badminton dla osób
z niepełnosprawnością należy
do najmłodszych dyscyplin
sportowych uprawianych przez
osoby z niepełnosprawnością.
Siatkówka
na stojąco
Piłka siatkowa na
stojąco sportem
paraolimpijskim była
od igrzysk w Toronto
w 1976 roku – niemal
przez trzy dekady.
Reprezentacja Polski oldboys na I Memoriale
im. Witolda Dłużniaka w Wiśle, VI 2013
Ostatni turniej paraolmpijski został rozegrany w Sydney w roku 2000. Obecnie
tę odmianę piłki siatkowej zastępuje z dobrym skutkiem siatkówka na siedząco
oraz od niedawna w coraz większym stopniu siatkówka plażowa.
Dyscyplinę tą uprawiano już po II wojnie światowej. Powstała na długo przed powołaniem Międzynarodowej Organizacji Piłki Siatkowej Niepełnosprawnych. Pierwsze
zawody zaczęto rozgrywać w Wielkiej Brytanii. Początkowo grali tylko sportowcy z
amputacjami kończyn. W roku 1984 zadecydowano o dopuszczeniu do oficjalnych zawodów zawodników z innymi schorzeniami i stworzono w WOVD system klasyfikacji.
Pierwsze międzynarodowe zawody odbyły się w roku 1960. Natomiast w Polsce
zaczęto uprawiać ten sport w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy powstały pierwsze
sekcje tej dyscypliny. Pierwszy udany występ naszej reprezentacji odbył się na Igrzyskach Paraolimpijskich Arhen 1980. Polacy zdobyli wtedy srebrny medal. Kolejne
medale paraolimpijskie zdobyli nasi siatkarze stojący w Seulu w roku 1988 – brązowy, w Barcelonie w 1992 roku – srebrny oraz w Atlancie 1996 – brązowy. Nieco lepiej
nasi zawodnicy wypadali na mistrzostwach świata, w których zdobyli 3 medale złote,
2 srebrne i 2 brązowe.
Do najbardziej utytułowanych zawodników niepełnosprawnych w piłce siatkowej
na stojąco należą medaliści paraolimpijscy oraz medaliści mistrzostw Europy i świata
– Jerzy Kruszelnicki, Andrzej Iwaniak, Stanisław Leja, Janusz Kłos, Tadeusz Bogusz,
Czesław Humerski, Tomasz Woźny oraz Adam Zawiślak.
Na ostatnich igrzyskach, na których grano w siatkówkę na stojąco (Sydney 2000) złoto zdobyli reprezentanci Niemiec, srebro Kanadyjczycy a brąz reprezentanci Słowacji.
Nasza reprezentacja, która do Australii leciała jako faworyt zajęła dopiero 5 miejsce.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 109
Taniec
na wózkach
Rywalizacja osób niepełnosprawnych tańczących na wózkach dzieli się na dwie
konkurencje: combi –jeden z tancerzy porusza się na wózku, drugi to osoba
sprawna, tańcząca na nogach; duo – gdzie dwoje tancerzy porusza się na wózku. Po-
110 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Dyscyplina ma swój początek w Szwecji pod koniec
lat 60. ubiegłego wieku. Najpierw zdobyła
popularność zaledwie w kilku krajach – poza Szwecją
– w Holandii, Niemczech, Norwegii i Japonii.
Pierwsze oficjalne zawody międzynarodowe w tańcu
na wózkach odbyły się w 1977 roku w Szwecji.
Fot. www.sxc.hu
taniec na wózkach
czątkowo rywalizowano tylko w kategorii combi. Z upływem czasu coraz odważniej
zaczęły się pojawiać pary tańczące włącznie na dwóch wózkach.
Każda konkurencja dzieli się na dwa style (kategorie) taneczne: tańce latynoamerykańskie i standardowe. W każdym z tych stylów tancerze mają do zaprezentowania
pięć tańców. Wśród tańców latino jest to samba, cha cha, rumba, passo doble i jive.
Tancerze rywalizujący w tańcach standardowych prezentują kolejno: walc angielski,
tango, walc wiedeński, foxtrot i quickstep.
Sędziowie oceniając pary biorą pod uwagę takie same kryteria, jak przy ocenie par
sprawnych: charakter tańca, rytm, technikę, figury taneczne; czyli wszystko to, co
składa się na wartość techniczną tańca, a także: choreografię, prezentację czy też
charyzmę pary, czyli to, co składa się na wartość artystyczną i wizerunek tancerzy.
Tancerze są sklasyfikowani do dwu grup sprawnościowych LWD 1 i LWD 2. Podział
następuje w oparciu o kryteria klasyfikacyjne, na które składa się pięć elementów:
kontrola koła w czasie jazdy na wózku poprzez napędzanie i zatrzymanie koła ręką,
funkcja pchania w kontakcie z ręką partnera, funkcja ciągnięcia w kontakcie z ręką
partnera, zakres ruchów całym ramieniem i obroty tułowia.
Taniec na wózkach jest jedną z najefektowniejszych i najatrakcyjniejszych dyscyplin sportu osób niepełnosprawnych, którą każdorazowo ogląda liczna publiczność.
Uprawia się go w 20 krajach na świecie. Pierwsze oficjalne mistrzostwa świata odbyły się w Japonii w roku 1998 – pod auspicjami Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC). Jednak dotychczas, pomimo licznych zabiegów dyscyplina ta,
pomimo, że jest ona oficjalnie uznana za dyscyplinę paraolimpijską, nie znalazła się
w programie żadnych igrzysk paraolimpijskich.
W Polsce taniec na wózkach znalazł się w spektrum zainteresowania osób niepełnosprawnych stosunkowo szybko, bo w roku 1996 (na dwa lata przed pierwszymi mistrzostwami świata). Do pierwszego klubu tańca integracyjnego – Stowarzyszenia
Rehabilitacji i Tańca Integracyjnego Osób Niepełnosprawnych „Swing-Duet” w Warszawie (Łomianki) dosyć szybko dołączył drugi klub z Warszawy: Polskie Stowarzyszenie Tancerzy Niepełnosprawnych „Nasz Styl”. Obie instytucje są członkami Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”.
Na arenie międzynarodowej Polacy bardzo szybko
weszli do ścisłej światowej czołówki. Pierwszym międzynarodowym startem naszych tancerzy były I Oficjalne Mistrzostwa Europy, które odbyły się w roku
1999 w Atenach. Polacy zdobyli 4 medale, w tym aż
dwa złote (Marta Sikorska i Grzegorz Górniak).
Nasi tancerze zdobywali także medale na mistrzostwach świata. Pierwszy w historii tytuł wywalczyli
Piotr Iwanicki z Moniką Zawadzką. W pierwszych
latach XXI wieku polscy tancerze zdominowali
wręcz światowe parkiety taneczne. Od nich uczyli
się inni. Do najlepszych należą Paweł Karpiński z
Joanną Redą (dwukrotnie), Piotr Iwanicki z Dorotą
Janowską i Marcin Błażejewski z Iwoną Wydrą,
Emil Malanowski z Martyna Wiśniewską.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 111
Snowboard
Pierwszy konkurs paraolimpijski snowcrossu zostanie rozegrany w Soczi w
roku 2014. Jest to wynik determinacji samych zawodników, którzy sport ten
uprawiają. Jednym z nich jest młody Kanadyjczyk Zach Beaumont, który w wieku
15 lat zapalał znicz paraolimpijski X Zimowych Igrzysk Paraolimpijskich Vancouver
2010.
W snowboardzie dla osób z niepełnosprawnością rozgrywa się jedną konkurencję.
Jest nią snowcross (snowboard cross ‘snowboard kros’). Każdy snowboardzista wykonuje trzy zjazdy na specjalnie przygotowanej trasie krosowej. W odróżnieniu od
snowcrossu sprawnych (gdzie rywalizuje ze sobą po kilku zawodników jednocześnie
przy jednym zjeździe) przejazd na trasie snowcrossu paraolimpijskiego wykonuje tylko jeden zawodnik. Jego rezultatem jest czas dwu najlepszych przejazdów. Rezultaty
porównuje się i wygrywa zawodnik, który uzyska najlepszy, to jest najkrótszy czas.
Snowboard paraolimpijski uprawiany jest w 10 krajach. Czołówkę tworzą zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Włoch i Holandii. W Polsce jest dyscypliną raczkującą. Pierwsi zawodnicy uprawiający tą dyscyplinę zrzeszeni są w klubie
„Start” w Bielsku-Białej.
112 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Snowboard paraolimpijski jest najmłodszą dyscyplina
sportu osób z niepełnosprawnością i został zaliczony
do dziedziny narciarstwa alpejskiego.
Do programu igrzysk paraolimpijskich sport ten
został włączony w roku 2012.
Paratriatlon
Od triatlonu osób pełnosprawnych różnią go
dystanse, a także skład osobowy zawodników
dzielonych na kilka kategorii.
Na elementy paratriatlonu składają się pływanie
na dystansie 750 metrów, jazda na rowerze
na dystansie 20 km i bieg na dystansie 5 km.
Zawodnicy podzieleni są na odrębne kategorie startowe uzależnione od niepełnosprawności – od osób poruszających się na wózkach (w triatlonie będą to:
wózek lekkoatletyczny i hanbike), poprzez osoby z amputacjami kończyn dolnych, aż
do sportowców z amputacjami kończyn górnych oraz występujących w odrębnych
klasach triatlonistów z porażeniem wzroku – niewidzących i niedowidzących.
Sport ten należy do jednych z młodszych sportów dedykowanych osobom niepełnosprawnym. Jego rozwój następuje mniej więcej od końca XX wieku. Według danych z
roku 2011 paratriatlon uprawiany jest w 37 krajach, ale w ostatnich mistrzostwach
świata, które odbyły się w roku 2013 w Londynie, udział wzięło 219 zawodników z 30
państw. Liczba uczestników w każdych kolejnych mistrzostwach globu rośnie. W Polsce
kadry paratriatlonistów do roku 2013 jeszcze nie było, ale oczywiście organizowane są
zawody amatorskie dla niepełnosprawnych; w triatlonie bądź jego zmutowanej odmianie – duatlonie. Największe w nich odbywają się co roku w Górznie koło Brodnicy.
Dyscyplina ta została włączona decyzją Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego z 2010 roku do programu Igrzysk Paraolimpijskich Rio de Janeiro 2016. Czołówkę w triathlonie stanowią zawodnicy z Wielkiej Brytanii, Australii, Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Francji. Z dobrym skutkiem paratriatlon uprawia się na
Węgrzech, w Rosji i na Ukrainie.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 113
Szachy, warcaby
i rajdy samochodowe
Grami tymi są warcaby, a także szachy. Szachy niewidomych stanowią dyscyplinę
sportową, w której obowiązuję odrębne przepisy ustalone na bazie kodeksu szachowego. Na całym świecie organizowane są turnieje, a także olimpiady szachowe.
Popularnością instytucjonalną, a także społeczną cieszą się także rozgrywki w warcaby. Popularny jest też bowling, kręgle klasyczne i bilard. Wszystkie turnieje mogą
być organizowane przez związki sportowe czy stowarzyszenia związane z określonymi
środowiskami sportowymi niepełnosprawnych. Odrębne zawody organizuje Polski
Związek Sportu Niesłyszących, osobne – Stowarzyszenie Kultury Fizycznej, Sportu i
Turystyki Niewidomych i Słabowidzących Cross. Przy okazji należałoby wspomnieć
także o tym, że osoby niewidzące mogą w Polsce uprawiać nawet strzelectwo.
Zupełnie odrębnym obszarem aktywności sportowej niepełnosprawnych są rajdy
samochodowe. Rozróżniamy dwa modele uczestnictwa niepełnosprawnych kierowców w sporcie samochodowym. Pierwszy to uczestnictwo w organizowanych specjalnie dla nich imprezach rajdowych o charakterze stricte rehabilitacyjno-turystycznym. Drugi model – to uczestnictwo kierowców niepełnosprawnych w rajdach o
charakterze czysto sportowym.
Pierwszy Rajd dla kierowców niepełnosprawnych został zorganizowany przez Automobilklub Rzemieślnik w roku 1994 na terenie ówczesnego województwa suwalskiego. Bazą imprezy był rynek w miejscowości Olecko, a trasa przebiegała miedzy innymi
przez miejscowość Stańczyki. Znajdujące się tam dwa poniemieckie gigantyczne wiadukty sprawiły, że zawody zyskały obiegową nazwę „Suwalski Most”. Dwa lata później
rajd został przeniesiony w okolice Warszawy, a potem jego trasa przebiegała w okolicach Puław i Kazimierza Dolnego. Polskich kierowców znajdujemy także w drugim
modelu uczestnictwa w rajdach osób z niepełnosprawnością. Najlepszym przykładem
będzie z pewnością Bartosz Ostałowski, który jest prawdziwym, profesjonalnym wyczynowym kierowcą rajdowym prowadzącym samochód za pomocą swoich stóp (kierownica). Do tego grona należą także inni pasjonaci sportu samochodowego, tacy jak
Marek Wiśniewski współpracujący z Fundacją Aktywnej Rehabilitacji, czy uczestniczący w imprezach offroadowych i marzący o Rajdzie Dakar Wojciech Bodziony.
114 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. www.sxc.hu
Osoby niepełnosprawne – podobnie
jak i pozostali – mogą bez przeszkód
uczestniczyć w grach świetlicowych,
które w ich przypadku często przybierają
zinstytucjonalizowany charakter.
szachy, warcaby i rajdy samochodowe/piłka nożna osób z amputacjami
Sporty samochodowe uprawiać mogą także osoby niedowidzące lub całkowicie niewidome. Ci ostatni jednak – z racji charakteru niepełnosprawności i specyfiki dyscypliny, ograniczają się do bicia rekordów prędkości na pasach startowych nieczynnych
lotnisk. Najbardziej popularnym „łowcą” takich rekordów jest Hein Wagner z Południowej Afryki. Pierwszy swój rekord prędkości ustanowił w roku 2005. Za kierownicą Maserati Grand Sport udało mu się uzyskać niemal 200 km/h. W roku 2009 poprawił swoje osiągnięcie. Prowadząc Mercedesa SL 65 AMG Black Series niewidomy
kierowca osiągnął prędkość 320 km/h.
Czy jest to nadal sfera rywalizacji sportowej zbieżnej choćby z powszechnie znanymi
inicjatywami bicia rekordów Guinnesa, czy tylko ekstremalne hobby, będące w opozycji
do przysłowiowej gry w szachy? Każdy z nas powinien sam odpowiedzieć sobie na to
pytanie... Należy wszelako mieć na uwadze, że podobne wyczyny zawsze były, są i będą
dążeniem wielu ludzi. Poza satysfakcją próbującego – choćby samym rozgłosem w
świecie dostarczają potrzebnej wiedzy i funduszy na przykład do badań nad rozwiązaniami technologicznymi urządzeń wspomagających życie osób niewidomych. Z tego
punktu widzenia sama satysfakcja dokonującego próby – wydaje się drugorzędna.
Fot. www.sxc.hu
Piłka nożna osób z amputacjami
Inaczej: ampfutbol (lub amp futbol). Sport dzisiaj nieco niedoceniany przez międzynarodowe federacje, a zdobył popularność w ponad 25 krajach, w tym w
Polsce. W niektórych miejscach na świecie: Turcji, USA, Anglii, Salwadorze, Brazylii
istnieją nawet rozgrywki ligowe.
Sport powstał z inicjatywy samych sportowców. Narodził się w Stanach Zjednoczonych w latach 80. Jego pomysłodawcą jest Done Benett, a promotorem profesjonalny
sędzia piłkarski Bill Barry. Dyscyplinę mogą uprawiać wszyscy po jednostronnej amputacji kończyny (zawodnicy grający w polu są po amputacji kończyny dolnej, a
bramkarze – górnej). Drużyna liczy siedmiu zawodników, przepisowy czas gry
to 2 x 20 min. z 10-minutową przerwą. Gra toczy się bez protez. Niedozwolone jest dotknięcie piłki kulą lub kikutem.
W roku 2005 powstała Światowa Federacja Piłkarzy Amputowanych
(WAFF). W roku 2007 zostały zorganizowane pierwsze oficjalne mistrzostwa świata. Wzięło w nich udział 12 krajów. Sport zyskał aprobatę Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Nie jest w chwili obecnej dyscyplina paraolimpijską.
W Polsce ampfutbol dopiero raczkuje. Jej rozwój zawdzięczamy środowisku skupionemu wokół Stowarzyszenia Amp Futbol Polska. Jego prezesem, a
zarazem siłą sprawczą istnienia tej odmiany piłki nożnej w Polsce, jest Mateusz Widłak. Polska reprezentacja, pomimo braku systemowego wsparcia, w roku 2012
uczestniczyła w mistrzostwach świata, zorganizowanych w Rosji. Po historycznym
zwycięstwie nad Japonią wywalczyła w nich 11. miejsce. Od 2012 roku w Warszawie
odbywają się turnieje międzynarodowe Amp Futbol Cup. Zarówno w roku 2012, jak i
rok później Polacy zajmowali w nim 3. miejsce za Anglią i Ukrainą.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 115
Sport
niesłyszących
Sport niesłyszących jest niemal takim samym
„lustrzanym odbiciem” sportu „sprawnych”
jak sport paraolimpijski.
Z tą różnicą, że niesłyszący nie muszą mieć żadnych udoskonaleń w regulaminie żadnej dyscypliny czy w stosowanym sprzęcie. Najczęściej sportowcy niesłyszący są poza swoim środowiskiem wyczynowcami rywalizującymi w zawodach
otwartych – osób sprawnych. Oczywiście mówimy o sportowcach będących na najwyższym stopniu wyczynowego wtajemniczenia. Przykłady z ostatnich lat w świecie
to przede wszystkim niesłyszące koszykarki – Amerykanka Tamika Cachings, która
występowała w WNBA, a także Szwedka Cecilia Ferm, grająca w szwedzkiej zawodowej koszykarskiej lidze kobiet. W Polsce o sport wyczynowy sprawnych otarła się
wspaniała lekkoatletka Magdalena Bachmatiuk, medalistka mistrzostw świata głuchych i igrzysk głuchych.
Zawody w każdej odmianie sportu dla niesłyszących odbywają się według tego
samego rytmu co zawody osób sprawnych. Sędziowie posługują się gwizdkami, na
bieżni zaś starty sygnalizowane są zwykłym starterem dźwiękowym. Niesłyszący w
swoich zawodach nie używają aparatów dźwiękowych, ale nigdy nie jest tak, żeby
116 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
sport niesłyszących
na parkiecie czy boisku, bieżni czy pływalni nikt nikogo nie słyszał. Rzadko porażenie narządu słuchu jest całkowite i nigdy wykluczające wyczuwanie dźwięków. W
przypadkach skrajnych dźwięk przez osobę całkowicie głuchą odbierany jest innymi zmysłami.
Należy pamiętać, że dźwięk to wibracje, a te nie tylko słyszymy, ale i czujemy ciałem. Osoby niesłyszące, albo całkiem głuche mogą na przykład z powodzeniem tańczyć w rytm muzyki. W czym więc sportowcy niesłyszący mogą być niepełnosprawni?
W paru dosłownie elementach, mających jednak dość istotny wymiar. Po pierwsze –
jako osoby niepełnosprawne – głusi na całym świecie muszą zmagać się z wykluczeniem społecznym. Należy pamiętać, że będąc przedstawicielami tego samego narodu
– posługują się zupełnie innym językiem, którego reszta społeczeństwa nie zna i nie
rozumie. Po drugie – w sensie stricte sportowym – są to osoby teoretycznie słabsze,
ponieważ nie posługują się mową, a więc nie wykształcają przez całe swoje życie pewnych partii mięśni brzucha.
Odmienność sportu niesłyszących polega na charakterystyce niepełnosprawności.
Na świecie wyodrębniła się osobna struktura organizacyjna związana z tym sportem.
Organizowane są osobne mistrzostwa świata, puchary i osobne igrzyska. I choć wymiarem organizacji igrzyska te nie dorównują igrzyskom paraolimpijskim, to w jednym sport niesłyszących przewyższa sport paraolimpijski – w historii.
Pierwsze igrzyska głuchych odbyły się w roku 1924. Ich miejscem był Paryż. Od
tamtego czasu odrębność sportu głuchych stała się tradycją, którą przedstawiciele
tego środowiska kultywują i traktują jak świętość. Tradycyjny jest też udział reprezentantów Polski w tym sporcie. Pierwszymi głuchymi olimpijczykami reprezentującymi nasz kraj byli członkowie pięcioosobowej ekipy, która pojechała na pierwsze
paryskie igrzyska głuchych: Jerzy Chrzanowski, Kazimierz Włostowski, Henryk
Konrad, Bohdan Kurzyna i Witold Wroczyński.
Polscy głuchoniemi zawsze byli obecni przy najważniejszych imprezach sportowych niesłyszących. Można rzec, iż tworzyli ten sport na równi z innymi od samego
jego zarania. Byli także pełnoprawnymi uczestnikami walki o medale. Od historycznych, pierwszych igrzysk głuchych do roku 2013 Polacy zdobyli na siedemnastu
igrzyskach letnich i zimowych aż 145 medali.
Na początku XXI wieku nastąpił kryzys w krajowej organizacji sportu osób niesłyszących w Polsce, który jak na razie nie doczekał się poważnego opracowania merytorycznego. Kryzys organizacyjny został jednak przełamany poprzez ukonstytuowanie się nowej krajowej organizacji sportowej niesłyszących – Polskiej Federacji
Sportu Niesłyszących z siedzibą w Lublinie. Przychylność władz międzynarodowych,
które w polskim sporcie niesłyszących ściślej współpracują z naszymi władzami niż
na przykład jest w sporcie paraolimpijskim sprawiła, że Federacja przekształciła się
w związek sportowy, do którego przeszła część działaczy poprzedniego skompromitowanego związku sportowego głuchych.
W wymiarze sportowym polscy niesłyszący mają dziś nieco mniejsze osiągnięcia
niż w organizacyjnym. W sportach indywidualnych z ostatnich XXII Igrzysk Głuchych Sofia 2013 Polacy przywieźli cztery medale – dwa złota wywalczył w pływaniu
mocniejszy z roku na rok i nadal wciąż młody Artur Pióro, brąz w maratonie zdobyła
Edyta Zaręba, a w judo – Natalia Brzykcy.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 117
Turystyka
niepełnosprawnych
Od spaceru na wózku na jakimkolwiek szlaku turystycznym w lesie do wypraw
wysokogórskich czy dalekomorskich – każdy objaw wpisujący się w tę dziedzinę jest aktem przede wszystkim wielkiej determinacji i łamania barier architektury
oraz natury. A jednak warto wyjść z ciepła przytulnego domowego kąta do świata...
Turystyka osób z niepełnosprawnością nie ma swojej zinstytucjonalizowanej formy. Nie ma więc swojej historii poza jednostkowymi historiami postaw ludzkich. Bo
z tym aspektem człowieczeństwa należy turystykę niepełnosprawnych kojarzyć.
Zresztą przyjęta tutaj nazwa może być myląca. Do tej bowiem dziedziny zaliczamy
wszelkie objawy wolności realizujące się w drodze indywidualnych dążeń. Tworzący
w latach 80. jeden z największych polskich rzeźbiarzy – Władysław Klamerus (zakopiańczyk, współautor pomnika Umschlagplatz w Warszawie, odkrywca talentu Katarzyny Kozyry) był w swoim czasie jedynym w Polsce, no i też na świecie, taternikiem
– z Kartą Taternika – który jako dziecko przeszedł chorobę Heinego-Medina i przez
resztę życia poruszał się o kulach. Czy był jakimkolwiek reprezentantem środowiska
osób z niepełnosprawnością „uprawiających turystykę”? Z perspektywy czasu można
powiedzieć, że tak; ale wtedy – w latach 80. – Klamerus robił to z czystej potrzeby
serca, nie oglądając się na jakiekolwiek środowisko, ani nawet na własne słabości,
ani na niesamowitość swoich wspinaczek „na rękach”.
Informacja ta pisana jest z perspektywy czasów, kiedy każda wyprawa górska z
udziałem osób niepełnosprawnych musi odbywać się w blasku kamer telewizyjnych
– jak choćby ta na Kilimandżaro zorganizowana w roku 2008 przez Fundację Anny
Dymnej lub zdobycze wysokogórskie niewidomego Pawła Urbańskiego lub też wyprawy na biegun Janka Meli.
118 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Fot. Adriana Herbut
Każdy objaw turystyki osób z niepełnosprawnością
to sport ekstremalny.
turystyka niepełnosprawnych
Poza wychodzeniem w góry o kulach lub z przewodnikiem – można także wyjeżdżać
na górski szlak na handbike’u. Prekursorem takiego „hobby” jest w Polsce Jarosław
Rola, polski narciarz-alpejczyk paraolimpijski, który kilkukrotnie wyjechał na Śnieżkę na skonstruowanym i zbudowanym przez siebie górskim rowerze ręcznym. Z tego
hobby Rola zrobił poważny użytek – otwierając w swoim przydomowym garażu minifabrykę takiego sprzętu turystycznego. Obecnie jego handbike’i sprzedawane są niepełnosprawnym „turystom” do wielu krajów na świecie. Sprzętem tym zainteresowana jest amerykańska armia, mająca największe doświadczenie w rehabilitacji żołnierzy
rannych w działaniach bojowych.
Do dziedziny turystyki należą również rejsy morskie z udziałem osób niepełnosprawnych. W Polsce realizują takie przedsięwzięcia dwie osoby – Krzysztof Kwapiszewski – prezes warszawskiego klubu „Start”, oraz niewidomy bard Roman Roczeń,
autor corocznej akcji propagandowej dla osób z porażeniem wzroku „Zobaczyć morze”. Ekstremalność tych przedsięwzięć – poza instytucjonalną definicją żeglarstwa
morskiego – polega również na tym, że żaden z polskich jachtów klubowych (rejsy
odbywają się na słynnych jednostkach: Warszawska Nike i Zawisza Czarny) nie jest
przystosowany do potrzeb żeglarzy z jakimkolwiek porażeniami narządu ruchu. Pod
tym względem polscy niepełnosprawni żeglarze morscy mają dużo gorzej od swoich
kolegów z Europy Zachodniej.
Do dziedziny turystyki zaliczymy także kontrowersyjne hobby niektórych osób ze
złamanymi kręgosłupami – paralotniarstwo. Kontrowersyjne, bo w paru przypadkach
osoby te stały się niepełnosprawne po ciężkich wypadkach na paraglajcie. Po tym jak
zamiast stanąć na nogi, usiedli na wózkach – powrócili do swej niezwykłej pasji. I
dzisiaj robią to dalej i wyłącznie dla siebie – bez rozgłosu i szumu – jak na przykład
Jędrzej Jaxa-Rożen.
Podobnie jest z nurkowaniem. Najsłynniejszym „łowcą” rekordów w tym sporcie
jest mieszkający w Pniewach polski rugbista na wózku – Sebastian Górniak.
Nie trzeba bić rekordów. Można włączyć się w organizowane przez niektóre kluby
nurkowe w Polsce – szkolenia dla płetwonurków niepełnosprawnych. Należy pamiętać,
że w trójwymiarowej przestrzeni podwodnej osoba z niepełnosprawnością ruchową ma
większą swobodę ruchów i z tego punktu widzenia większe poczucie wolności.
Gdyby jednak ktoś zamiast ekstremum potrzebowałby zwykłego krajoznawczego
spaceru, to w Polsce powstaje coraz więcej szlaków turystycznych przystosowanych
dla osób z niepełnosprawnością. W obszarach górskich pionierem z pewnością jest
Dolny Śląsk, na nizinach są to miasta, będące ważnymi ośrodkami turystyki krajoznawczej. Powstają także organizacje skupiające niepełnosprawnych żeglarzy śródlądowych czy nawet kajakarzy, którzy w miesiącach letnich organizują dla siebie obozy
wędrowne. I ten aspekt wydaje się jedyną sformalizowaną formą zwykłej powszechnej turystyki z udziałem osób z niepełnosprawnościami. Wystarczy wyszukać czegoś
dla siebie i przyłączyć się do wybranej społeczności. Warto korzystać z możliwości,
ponieważ w naszym kraju wiele form aktywności turystycznej – od nurkowania poprzez wędrowne obozy kajakowe, kursy żeglarskie, aż po rejsy morskie – może liczyć
na realne dofinansowanie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Udział osób z niepełnosprawnościami w takich przedsięwzięciach bywa
dla nich bardzo tani lub nawet bezpłatny.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 119
Katarzyna Rogowiec
Kamil Durczok – Po co Pani te
narty….?
Katarzyna Rogowiec – Hm… Narty
zjazdowe były od samego początku. Od
kiedy pamiętam, była zima i były narty.
Wzięły się z zamiłowania mojego ojca
właśnie do nich. Do dzisiaj zadaję sobie
pytanie, czy to On mnie tak wychował,
czy jest to raczej w moich genach i duchu. Natomiast narty biegowe pojawiły
się później.
– Dla wielu ludzi, którzy bardzo wcześnie w dzieciństwie mają kontakt z jakaś dyscypliną sportu, z jakimś zajęciem, np. z grą na fortepianie czy innym
instrumencie, to co było przyjemnością
z czasem staje się przekleństwem i od
tego uciekają. Pani w tej miłości do
nart wydaje się wyjątkowo stała.
Nie jest tak do końca. Narty są końcówką pewnej układanki. Były najpierw
zabawą. Zawsze traktowałam to jako pasję, a nie jako wyczyn. Sport na poważnie
zaczął się dopiero pod koniec studiów,
kiedy wstąpiłam do klubu sportowego.
Wcześniej to była zabawa w sport. Były
biegi przełajowe, nauka jazdy na rowerze, ciekawość łyżew. Nart biegowe odkryłam
dla siebie już jako osoba dorosła. Zjazdowe znałam od dziecka, natomiast biegowe
były dla mnie późnym odkryciem. Chciałam sprawdzić, jak się na nich biega, jeździ.
– To było właśnie chyba bardziej naturalne z uwagi na to, co Panią spotkało.
Przed Justyną Kowalczyk narty biegowe nie były w Polsce popularne. W naturalny
sposób bardziej ciekawiło mnie narciarstwo alpejskie. I dopiero 25-letniej Kaśce te
narty biegowe „przyszły” na stałe.
– Powiedziała Pani, że te narty są na końcu układanki, więc co jest na początku?
Cała ta układanka jest mieszaniną różnego rodzaju aktywności. Stosuję i mieszam
przeróżne środki treningowe, by być w odpowiedniej, zawsze wysokiej formie. Jeżdżę
na nartorolkach, biegam, pływam, ćwiczę na siłowni. Wiosną i latem kilka godzin
dziennie jeżdżę rowerem. Kiedy pracowałam w biurze zarabiając na życie, nie miałam
takich warunków, by codziennie jeździć na nartach. Do jazdy na nartorolkach w Krakowie jeszcze kilkanaście lat temu też nie było odpowiednich warunków. Dlatego
Katarzyna
Rogowiec
na podium igrzysk
paraolimpijskich
w słonecznym
Turynie (2006)
120 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Katarzyna Rogowiec
zaczęłam stosować każdy rodzaj treningu, który dodaje mi sił, powodując, że jestem
mocniejsza, że więcej wytrzymuję.
– W jednym z pamiętników pisze Pani o swoim biegu, o końcu sił i o jakimś zwierzęcym krzyku… Pomyślałem sobie, że cała Pani aktywność jest rodzajem krzyku.
Po co? Czy Pani chce coś zakrzyczeć? Czy Pani krzycząc chce coś sobie udowodnić?
Nie analizowałam tego pod tym kątem. Sprawia mi ogromną przyjemność, kiedy
robie coś do granic wytrzymałości, z pełnym oddaniem. Wokół mnie zawsze są ludzie,
którzy podsycają ten klimat walki i dążenia dalej. Ogromną przyjemność sprawia mi
bieganie na śniegu, pocenie się na śniegu. I mam też ogromną frajdę, gdy wokół są
kibice, podziwiają mnie i patrzą z uznaniem. Często słyszę, że skoro ona, bez rąk, bez
kijków biega, to ja też przecież mogę spróbować. Są również rozmowy i spotkania.
Przypominam sobie poprzedni sezon, gdy nasza czwórka wioślarzy, medalistów olimpijskich trenowała w Jakuszycach. W tym samym czasie byłam ze swoimi niepełnosprawnymi kolegami z kadry na zgrupowaniu. Ta chwila spotkania, porozmawiania,
daje taką energię, power… Ale jest to także rodzaj uznania, w którym można się odnaleźć. I to jest jedna strona sportu. Oprócz tego narty są dla mnie czymś, czym
udowadniam sobie, że coś, co na początku uważałam za niemożliwe, jak np. bieg stylem łyżwowym, stało się możliwe. Do Salt Lake City na Igrzyska pojechałam znając
tylko styl klasyczny i sadziłam, że jest to już szczyt wszystkiego, tego co mogę zrobić.
Myślałam, że do stylu łyżwowego, do tego rozjeżdżania potrzebne będą ręce i kije. Na
igrzyskach jednak zobaczyłam, jak moje koleżanki biegają. Wtedy powiedziałam sobie, że ja też tak mogę, że ja też tak chcę.
– Panią dotknęło jednak coś szczególnego w życiu, coś co dla przeciętnego zdrowego człowieka jest straszne. A jednak nie uległa Pani takiemu głosowi… mnie należy
się więcej, mam prawo do jakiegoś komfortu, odpuszczenia, luzu… Pani ma dzień
wypełniony od świtu do nocy wolą walki. Ciekawy jestem, skąd ona się bierze?
Hm... Ja bym wróciła do początku. Do tego miejsca, z którego się wyrasta. Dla mnie
to obraz Zaryte (pod Rabką), moich rodziców w pracy na gospodarstwie i tego co tam
się działo. Moja babcia zmywała drewnianą podłogę rękami. I ja też tak chciałam.
Moja mama mówiła, nie musisz tak, jak babcia. Ale ja chciałam się pochylić i zmywać
Trening
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 121
Katarzyna Rogowiec
rękami, pomimo tego, że miałam je bardzo krótko amputowane. Sadziło się ziemniaki. Ja również chciałam sadzić ziemniaki. Nigdzie w moim najbliższym otoczeniu nie
było osoby, która nie miała rąk czy nogi. Z niepełnosprawnością innych zetknęłam
się dość późno, bo w wieku ok. 18 lat, wtedy gdy wyjechałam do poznańskiej kliniki,
by spróbować z protezami. Wtedy chciałam je mieć, m.in. po to, by ładniej wyglądać.
To był okres dojrzewania młodej dziewczyny. Robiłam więc wszystko, tak jak młode
dziewczyny aby wyglądać ładniej, właśnie tak kosmetycznie i estetycznie. Tam także
zaczęła rosnąć we mnie taka hardość, ambicja, jakieś cechy osobowości…
– Ale nie używa Pani tych protez. Postanowiła Pani walczyć i pokazać, że można
w życiu wiele osiągnąć trochę wbrew temu, co Panią spotkało.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Jestem realistką, osobą twardo stąpającą po
ziemi. Nadal mam przed oczami obrazki z mojego rodzinnego domu, ze wsi, z gospodarstwa. Dla mnie funkcjonalne jest to, że mogę czegoś dotknąć, że coś jest ciepłe,
zimne, czy coś z rąk się nie wyśliźnie. I chyba nie jestem jedyną osobą z podwójną
amputacją rąk, która nie używa protez. Do tego dochodzi to, że mój indywidualny
przypadek jest na tyle odmienny, że długość rąk pozwala na chwyt, tak, jakbym miała jedną z dłoni. To dla mnie jest bardzo ważne. Gdy założę protezę, jest to przedłużenie rąk, ale jakieś sztuczne, nie naturalne. Nie czuję wtedy faktury przedmiotu materiału… Drugi raz próbowałam z protezami po pierwszym roku studiów, gdy
wyjechałam do Stanów. Znowu byłam protezowana. Nawet bioelektryczna proteza
lewej ręki niewiele wniosła do mojego
Katarzyna
życia. Wtedy doszłam do wniosku, że
Rogowiec
protezy nie są chyba dla mnie.
walczy o medal
– Pani ma wielką samoświadomość.
na Igrzyskach
Paraolimpijskich
Skąd się wzięła? Kto dla Pani jest najw Vancouver
ważniejszą osobą, najważniejszymi
(2010)
osobami w życiu?
Ludzie zawsze mnie wspierają i stawiają do pionu. Moja mama wśród nich
jest osobą szczególną.
– Dlaczego?
Można byłoby napisać oddzielny rozdział o kobiecie i jej życiu, i o tym co Ona
po drodze przeszła i przeżyła ze mną i z
moim rodzeństwem. Ja jestem najstarsza z rodzeństwa. Najpierw trzy lata,
przed wypadkiem, te łatwiejsze i prostsze…Trudno zresztą stwierdzić, czy
prostsze. Mam dużo wspomnień rodzinnych… A potem, jak zmieniła swoje życie, gdy zrezygnowała ze swojej pracy
zawodowej, poświęcając się rodzinie i
gospodarstwu. Ma metr pięćdziesiąt.
Drobniutka, żywa, energiczna kobieta. I
to Ona jest dla mnie siłą, mocą i energią.
122 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Katarzyna Rogowiec
Mówi mi czasami, „dziecko ja się cieszę, że Ciebie tutaj nie ma, ty idź swoją drogą i
rób te swoje rzeczy”. Choć z drugiej strony niekiedy rozpacza, jak gdzieś wyjeżdżam.
Za każdym razem powtarza mi, że tak mnie wychowała, bym miała swoje życie. To
jest właśnie moja mama.
– Pani Kasiu, na tym poziomie, na jakim Pani uprawia sport, to nie są już tylko
narty i Kasia. To jest już grupa ludzi. I wśród nich są osoby ważne, z którymi ma
Pani kontakt, którzy Pani imponują. Czy to jest tak, że jest to firma, w której są
rozpisane role i każdy ma coś w niej do zrobienia?
W pewnym sensie tak jest. W sporcie wyczynowym sama nie istnieję. I nie tylko
dlatego, że muszę mieć serwismena, który przygotuje narty, bo ja fizycznie sama tego
nie dam rady zrobić. Justyna Kowalczyk, gdyby zaszła taka potrzeba, gdyby gdzieś
została postawiona sama sobie, to jest w stanie te narty przygotować. Ja z czysto
technicznych powodów niestety nie. Dlatego stanowimy zespół. Na trasie jest ktoś,
kto poda mi picie, bo ja sama tego bidonu nie wyjmę z tyłu, z paska; jest osoba, która
zapnie mi buty. Na samych zawodach, gdy wszystko dzieje się w pewnym emocjonalnym napięciu, wtedy zawodnik, który ma dłonie pomaga mi założyć rękawiczki i zapiąć kurtkę. Jeżeli on jeździ na sledżach, jest bez nóg, to ja przynoszę kije, których
on nie jest w stanie wziąć. Oprócz tego zdarzają się sytuacje, gdy żadne z nas nie jest
w stanie nic zrobić. I dlatego muszą być ludzie wokół nas.
– Czyli jest to relacja między współpracą a przyjaźnią. Osoby niepełnosprawne
rozumieją się lepiej – bo wiedzą, gdzie są pewne ograniczenia, jak to się czuje?
Wydaje mi się, że nie jest to sprawa braku ręki czy nogi. Każdy z nas jest człowiekiem. Moi trenerzy, od biegu i biathlonu są pełnosprawni. Oni po prostu czują klimat,
wiedzą, na czym to polega. Mają świadomość sportu, dyscypliny, tej mojej dyscypliny.
Nie ogólnie narciarstwa biegowego, tylko narciarstwa biegowego osób z niepełnosprawnością. Podobnie, jak jeden zna się na hokeju, a drugi na boksie. To co jest
wokół mnie pozwala mi przypuszczać, że świadomość społeczna przez ostatnie lata
bardzo się zmieniła. Ale nie nadszedł jeszcze czas, by w pełni integrować sport osób
pełnosprawnych i niepełnosprawnych. I wiem to, bo pracuję w Radzie Zawodników w
Międzynarodowym Komitecie Paraolimpijskim. Na co dzień spotykam się z olimpijczykami jako jedyna niepełnosprawna (jedyny przedstawiciel środowiska paraolimpijskiego) w Radzie Zawodników Światowej Agencji Antydopingowej. Nasza współpraca i nasze działania pokazują, jak w różnych krajach na świecie społeczeństwo w
podejściu do niepełnosprawnych różnie się rozwija. Są miejsca, gdzie nadal jest to
temat tabu, jak gdyby ten świat z ludźmi niepełnosprawnymi zupełnie nie istniał,
jakby był gdzieś schowany. Są też takie pośrednie miejsca, jakim w moim odczuciu
jest Polska. A są miejsca, jest ich niewiele, gdzie funkcjonuje to zupełnie inaczej, ale
tylko dlatego, że jest świadomość, duża wiedza na ten temat. Tam wiedzą, jaka jest
różnica między osobą chorą psychicznie a chorą umysłowo.
– Bieganie na nartach nie jest nudne?
W moim odczuciu nie. Bo używam ogromne ilości środków treningowych. To chyba
jest tak, gdy robi się coś z pasją.
– Sam uprawiałem 6 lat pływanie i chyba nie ma nudniejszego sportu na świecie (śmiech). To takie tłuczenie się od ściany do ściany, podczas którego można
przypomnieć sobie życiorysy wszystkich przodków wstecz do 7 pokolenia…
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 123
Katarzyna Rogowiec
U mnie to wygląda tak, że ja jestem w tych nartach zakochana. Są oczywiście różne
momenty i różne nastroje. Czasami budzę się i nic mi się nie chce, a czasami mogę
„góry przenosić”. Są różne treningi i różne techniki. W sporcie paraolimpijskim ja
uprawiam dwie dyscypliny: narciarstwo biegowe i biathlon niepełnosprawnych. Więc
jeden trening jest biegowy, drugim treningiem jest strzelanie. Jeden jest stylem klasycznym, inny łyżwowym. Są treningi imitacyjne, gdzie udajemy, że biegniemy daną
techniką, ale wzmacniamy wtedy wytrzymałość mięśni. Jest siłownia. Są wszelkie
inne formy ruchu: tenis stołowy, pływanie. Dużo rzeczy się dzieje. I z moim temperamentem bardzo mi to odpowiada.
– Potrafi Pani bez emocji wracać do wypadku?
Nie pamiętam wypadku. Zdarzył się on wtedy, gdy miałam 2 lata i 8 miesięcy. Wydaje mi się, że to co ja sama mówię o wypadku, jest przyswojone przeze mnie opowieściami ciotek, rodziców i sąsiadów. Podchodzę do tego, jakbym oglądała jakiś film.
Nigdy nie miałam emocjonalnych wspomnień z tym związanych.
– A później? W szkole? Dzieciaki potrafią być okrutne.
Oczywiście, że były. Jest dużo elementów w moim życiu, które mi pomogły. Mama,
która zawalczyła o to, że nie musiałam być w placówce specjalnej. W latach osiemdziesiątych przepisy były dość restrykcyjne i powinnam w takiej placówce się znaleźć, gdzieś daleko… na Dolnym Śląsku. Moja mama wywalczyła z władzami i dyrekcją szkoły podstawowej w Zarytym, żebym chodziła właśnie do normalnej szkoły z
pełnosprawnymi dziećmi. Trochę mnie traktowano, jak dziwoląga i uważano, że będę
we wszystkim wolniejsza. W szkole podstawowej nosiłam protezy, a moje koleżanki w
klasie musiały mi pomagać. Nawet korzystanie z toalety wiązało się z tym, że jakaś
koleżanka musiała ze mną pójść do tej toalety, pomóc rozpiąć spodnie i… Było to
oczywiście krępujące i dla mnie, i dla niej.
Podium
Po drodze zaczęłam się otwierać, musiana Igrzyskach
łam zacząć akceptować to, jaką jestem. A
Paraolimpijskich
moja mama walczyła ze mną, żebym nosiw Vancouver 2010
ła te protezy, bo to jest ważne dla mnie,
dla prawidłowego rozwoju kręgosłupa, bo
tak mówili lekarze, rehabilitanci. Pomimo, że płakałam i wyłam, to mama nalegała, bym w tych protezach chodziła, i tak
właśnie się działo. A gdy zdjęłam te protezy, zaczął się czas, że jeszcze więcej chciałam robić. Grałam w tenisa stołowego i
musiałam biegać wokół stołu, bo przecież
mam za krótkie ręce. Rakietę trzymałam
oczywiście w obu rękach. Nie zawsze mi
ta gra wychodziła, więc dzieciaki wkurzały się, a we mnie narastała złość. Podobnie było z siatkówką. Ktoś tam znowu
wrzeszczał, bym odeszła od siatki, bo znowu serwuję w siatkę. Ja jednak rzadko
odchodziłam z płaczem.
124 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Katarzyna Rogowiec
– To niezwykle imponujące.
Jak Pani opowiada o różnych
obszarach swojej aktywności,
które teoretycznie, dla takiej
jak ja osoby patrzącej z zewnątrz, są spisane na straty.
Pani mówi o siatkówce, o tenisie stołowym…
Kiedyś byłam w Colorado
Springs na forum sportowym
Rady Zawodników Międzynarodowego Komitetu OlimpijskieKatarzyna oprócz biegów uprawia również biathlon
go. Ja jako jedyna niepełnosprawna
oraz
sportowcy
pełnosprawni olimpijczycy mieliśmy zajęcia team building. Pełnosprawni sportowcy
grali w siatkówkę na siedząco, która jest dyscypliną paraolimpijską uprawianą przez
osoby głównie z amputacjami nóg. Wycofałam się z gry, twierdząc, że na moich krótkich rękach się nie przemieszczę. Podczas serwisu w siatkówce na siedząco jest warunek, że pośladki muszą mieć kontakt z podłożem, a przemieszcza się głównie na rękach. Jednak w pewnym momencie zbrakło zawodnika i wciągnięto mnie na boisko.
Frankie Fredericks, Namibijczyk, członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, dwukrotny srebrny medalista z Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie i dwukrotny
srebrny medalista z Igrzysk Olimpijskich w Atenach, w biegach na 100 i 200 metrów,
który był po drugiej stronie boiska, wielokrotnie napominał mnie, bym słabiej serwowała, bo mają problem z odbiorem piłki. Niesamowite. Boisko jest mniejsze, niż w
siatkówce pełnosprawnych, więc jest mi łatwiej. Serwuję lewą ręką, więc jak uderzyłam, to oni tylko patrzyli na te śmigające piłki. Podobnie jest z tenisem stołowym…
– Ale skąd się to wzięło. Czy Pani w pewnym momencie uświadomiła sobie, że
albo zacznie próbować żyć, tak jak żyją pełnosprawni rówieśnicy albo uzna, że
przegrywa coś w życiu? Czy to był jakiś dłuższy proces…
Ja siebie nigdy nie widziałam jako osobę niepełnosprawną. Jeżeli ktoś robił coś, to
ja też to robiłam. Na szczęście nie znalazłam się w jakiejś specjalnej placówce, gdzie
były osoby o różnym rodzaju niepełnosprawności.
– Pani siebie nigdy nie widziała jako osoby niepełnosprawnej… Niezwykłe.
Tak jest naprawdę. Ja w dzieciństwie nie miałam kontaktu z niepełnosprawnymi.
Nie widziałam tego dookoła. Potem wpuszczono mnie w tą regularną podstawówkę i
kolejne regularne rzeczy, w to co robili inni.
– A pamięta Pani jakiś pierwszy sukces, kiedy „dołożyła” Pani komuś, kto jest
pełnosprawny, ma obydwie ręce.
Wygrałam w tenisa stołowego z moim nauczycielem wf. To były już poważne rozgrywki, byłam chyba w 7 klasie podstawówki. Miałam wtedy ogromną energię.
– A łzy, które pamięta Pani najbardziej?
To był Turyn w 2006 roku, zwycięstwo, złoty medal na Igrzyskach Paraolimpijskich. To dla mnie były szczególne igrzyska. Bo to były Włochy. Mówię po włosku,
więc czułam się jak w domu. Wszystko, co działo się dookoła było dla mnie wielką
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 125
Katarzyna Rogowiec
przyjemnością. Był łatwy kontakt z ludźmi. Czułam, że jest to takie niesamowite i
fajne. I jeszcze ten Mazurek Dąbrowskiego. Bardziej jeszcze poczułam ten drugi złoty
medal na 15 km pod koniec Igrzysk Paraolimpijskich. To drugie uderzenie było chyba jeszcze mocniejsze. Pierwszy medal był oszołomieniem, a drugi był łzawym, szczęśliwym zakończeniem.
– I to jest coś, co Panią bardziej motywuje niż jakaś porażka?
Zdecydowanie tak, chociaż porażki też mnie motywują. Takimi łzami bólu i złości
był czas, gdy byłam na 4 roku studiów, kiedy robiłam kolejne rzeczy, kiedy robiłam
prawo jazdy. Chciałam ukończyć kurs pilota wycieczek zagranicznych. Pewna pani w
sekretariacie jednego z biur, które organizowało te kursy powiedziała: nie, musi być
na 100% zdrowa. I w moim przypadku nie ma możliwości, bym w nim uczestniczyła.
– Ale Pani osiągnęła swój cel?
Ja nie czułam się chora! Z pełną irytacją wyszłam stamtąd. Szłam ulicą Szewską i
płakałam, beczałam, łzy leciały mi jak groch. Tylko zanim doszłam gdziekolwiek,
wróciłam na swój Uniwersytet Ekonomiczny, usiadłam do komputera, w którym zainstalowany był LEX. Zabrałam się za przepisy, ustawy, by ustalić, czy ta kobieta
miała rację nie pozwalając uczestniczyć mi w kursie. To była pełna złość. Skończyły
się łzy. Z tych łez urodziło się coś więcej. Kurs ten oczywiście ukończyłam. Powiedziano mi, że nie ma oczywiście przeciwwskazań do tego, bym skończyła ten kurs, że nikt
mi tego nie zabroni. Mówiono mi jednak „tylko musi mieć Pani świadomość, że nawet
jak Pani skończy ten kurs, to rynek jest brutalny i najprawdopodobniej żadne biuro
podróży Pani nie zatrudni”. Gdy już miałam skończony ten kurs, zdany egzamin państwowy, wtedy usłyszałam… „chyba Pani żartuje, ludzie jadą na wczasy i będą narażeni na widok takiego pilota” To był chyba rok 1999-2000. Do 2003 roku pilotowałam
wycieczki. Znam kilka języków, ale dobrze znałam włoski. Włochy mnie fascynowały,
mówienie po włosku. Nie to, żeby mi się jakiś Włoch podobał, co to – to nie. To przyszło dopiero później, po 2006 roku. Mój epizod trzyletni. Bolało mnie to pierwsze
podejście pracodawców do mnie.
– Od tego czasu, od tych dziesięciu, jedenastu lat, to chyba epoka się zmieniła.
Między takimi kretyńskimi sugestiami, że Pani…
A co by Pan pomyślał siedząc w autokarze, wchodzi pilotka, przedstawia się, nie ma
dwóch rąk. I teraz co? Ona się ma nami opiekować? Jak my tu jedziemy na wakacje.
Piętrus… 73 osoby? (śmiech)
– Chyba jednak dzisiaj zupełnie inaczej się na to patrzy. Chyba jest mniej ludzi,
którym mogłoby coś takiego przyjść do głowy. Że widok Pani rąk mógłby komuś
popsuć urlop.
Tak, zmieniło się wiele wokół nas. Edukacja, prasa, telewizja, Internet.
– Zgadzam się, że pokazywanie czegoś, co kiedyś uchodziło za dziwo, a dzisiaj
jest opisywanym medycznie przypadkiem, to jest oswajanie inności.
To jest właśnie ta dobra rola mediów. Ja patrzę na kwestię niepełnosprawności
nieco inaczej. Bo ja w każdym z nas zobaczę niepełnosprawnego. Nigdzie tak naprawdę nie jest powiedziane, co to ma tak naprawdę oznaczać. Czy nasze głębokie przemyślenia, wrażliwość, filozofowanie nie jest rodzajem jakiegoś rodzaju ułomności, czy
też oznaką wyższego stadium rozwoju. Albo kto się tak naprawdę bardziej męczy?
Czy ten, kto nie ma jednej dłoni lub siedzi na wózku, czy ten, kto ma problemy, nie-
126 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Katarzyna Rogowiec
Rozmowa
z Kamilem Durczokiem
koniecznie natury psychicznej, ale np. osobowościowej, bo jest np. bardzo zamknięty.
To jest już zupełnie inny świat. Do roku 1996, kiedy kończyłam szkołę średnią, myślałam o protezach, wyjazdach itp. Wtedy były zupełnie inne zachowania ludzi. Teraz
często wyjeżdżam z uwagi na moją działalność społeczną przy Międzynarodowym
Komitecie Paraolimpijskim i Światowej Agencji Antydopingowej. Byłam w tylu miejscach, że mam szerokie spojrzenie na te problemy. I tę zmianę widać. Ale jest też coś,
co mnie niepokoi, a co jest związane ze sportem osób niepełnosprawnych, który jest
już na dość wysokim poziomie wyczynu. Pomysł naszego Ministerstwa Sportu, by
„włożyć” ten sport do sportu osób zdrowych, by „włożyć” mnie do Polskiego Związku
Narciarskiego. Będę trenowała… obok dziewczyn i Justyny Kowalczyk. To chyba nie
jest dobry pomysł na taką pełną integrację, jeszcze nie teraz. W Kanadzie, Norwegii,
Holandii jest bliżej do tej integracji. Oni mogą to już robić. Niemcy też. Ale już Hiszpanie, Włosi i Wschód to będzie zabójstwo. Trzeba mieć perspektywę, której brakuje
ludziom odpowiedzialnym za sport, trzeba się odsunąć, by zobaczyć co dla kogo będzie dobre, a przede wszystkim co będzie dobre dla tych osób z niepełnosprawnością,
które chcą uprawiać sport.
– Pani ma właściwie to, co Pani chce. Pani wymyśliła sobie kurs pilotów wycieczek i Pani to ma, Pani chciała biegać na nartach i Pani biega. Chciała Pani skończyć studia i skończyła. Chciała Pani znaleźć pracę i też się udało. Czy jest to
wbrew temu co Panią spotkało, czy też niezależnie od tego, jak by to obrazoburczo zabrzmiało, dzięki temu.
Myślę, że wbrew. Ja nie patrzę tą kategorią, że nie mam rąk. Gdy szukając pracy
wysyłałam życiorys, w którym przedstawiam wiedzę i umiejętności, które posiadam,
to nie ma chyba większego znaczenia mój wypadek sprzed wielu lat. Czy ma jakieś
znaczenie, że wyglądam tylko nieco inaczej?
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 127
Katarzyna Rogowiec
– A co teraz, dzisiaj i w najbliższej przyszłość jest dla Pani najważniejsze?
Najważniejsza jest rodzina i moja wspaniała córeczka Olimpia, która niedawno się
urodziła. Moim marzeniem jest, by w tej rodzinie nie zabrakło sportu. Moje maleństwo jest bardzo dzielne. Mam dziecko anioła. Uśmiechnięte i grzeczne. Aż miło funkcjonować z dzidziusiem, który jest zadowolony z życia. I razem z Olimpią dalej myślę
o igrzyskach. Chciałabym pojechać do Soczi. Uzależnione to jest od tego, jak wypadnę na zawodach przed igrzyskami. Jeżeli będę superogonem, to oczywiście te igrzyska nie będą dla mnie, ale jestem dobrej myśli.
– Wiele cech można Pani przypisać, ale chyba najważniejsza z nich jest imponująca konsekwencja. To, że coś Pani sobie zakłada, dąży do tego i osiąga.
Może dzięki temu. Ale również to, że ja w jakiś naturalny sposób z tym rosłam, że
było mi trudno haftować, ale haftowałam przeciągając igłę zębami. No tak, teraz z
perspektywy czasu, pewnie bym tego nie robiła, bo moje ząbki, przez to, że różne
rzeczy, które nimi robiłam są nieco zniszczone. Dzięki temu, że tak się działo, wyrosłam na taką, a nie inną osobę. I jest we mnie ten upór, ta zawziętość, konsekwencja.
Więc pewnie sporo działo się też dzięki temu.
– Ma Pani pretensje do losu, żal do losu?
Niekiedy, rzadko, ale też tak myślę. Zdarzają się przecież różne sytuacje w życiu.
Nie zawsze trafia się na Pana Kamila, który jest osobą światłą, szeroko patrzącą na
życie i z dużą wrażliwością. Trafiają się zupełnie inne osoby. Zdarzyło się, że byłam
wyzywana przez ochroniarza na parkingu za to, że parkuję na kopercie dla osób niepełnosprawnych. „Przecież pani chodzi” – mówił. Tylko, jak ja mam przynieść zakupy
ze sklepu, jak mam otworzyć drzwi. Muszę otworzyć te drzwi swoimi krótkimi rękami, muszę wejść cała do samochodu. I nikt na to tak nie patrzy. Widać więc, że ta
wiedza i świadomość jest jeszcze za mała. Wtedy właśnie ręce mi opadają, jest mi
przykro, jest mi źle. I myślę sobie, dlaczego ja nie mogę mieć tak zwyczajnie, tak
normalnie.
– A ja cały czas filtruję to, co Pani robi w życiu przez ten filtr Pani niepełnosprawności. Chciałam zostać pilotem wycieczek, to zostałam, chciałam coś zrobić, to zrobiłam. A ja się ciągle zastanawiam, no tak… ale osoba niepełnosprawna. Myślę, że jest jeszcze dużo ograniczeń w naszych głowach, w mojej na
pewno.
Z brązowym medalem w Vancouver
Imię i nazwisko: Katarzyna Rogowiec
Data urodzenia: 14.10.1977 r.
Klub sportowy: „Start” Nowy Sącz
Najważniejsze osiągnięcia sportowe:
Igrzyska Paraolimpijskie 2002 • w biegu na 5 km – 4 miejsce
• w biegu na 10 km – 9 miejsce
Igrzyska Paraolimpijskie 2006 • w biegu na 5 km– 1 miejsce
• w biegu na 15 km – 1 miejsce
Igrzyska Paraolimpijskie 2010 • w biegu na 15 km – 3 miejsce
128 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Natalia Partyka
chce być mistrzynią
Gdy ją o to pytam, śmieje
się i mówi, że oczywiście,
że chce być mistrzynią
świata, ale zastrzega od
razu, że to będzie bardzo
trudne, bo w tenisie
stołowym dominują
Azjatki.
Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Pekinie (2008)
Nie dają szans dziewczynom z Europy. Są poza zasięgiem. Każda reprezentacja
narodowa, która chce odnosić sukcesy musi mieć w swoim składzie Chinki czy
Koreanki.
Natalia śmieje się, że w reprezentacji Holandii grają dwie Chinki i Rosjanka a
rdzenne Holenderki siedzą tylko na ławce rezerwowych. Opowiada o swoim meczu z
Chinką, która była numerem dwa na świecie. Natalia przegrała 0:4 w setach. Nie
udało się jej wyrwać Chince ani jednego seta, chociaż była w bardzo dobrej formie.
Mówi ironicznie, że walczyła z tą przeciwniczką jak równy z równym do wyniku pięć
do pięciu w każdym secie, ale później Chinka jej odskakiwała. Mówi z przejęciem o
swoich niezwykle wyrafinowanych i arcytrudnych zagraniach, które odbijały się od
rakietki przeciwniczki jak od ściany i wracały jeszcze trudniejsze, jeszcze bardziej
podkręcone, a na dodatek spadały w najbardziej niedostępne i niewygodne części
stołu. Jej zdaniem Chinki grają dużo szybciej niż Europejki.
Gdy pytam, czy chciałaby pojechać do Chin i spróbować swoich sił w tamtej lidze,
odpowiada bez wahania, że oczywiście tak, choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie
miałaby przynajmniej na początku zbyt dobrych wyników. Jest jednak pewna, że skorzystałaby bardzo jako zawodniczka i że takie doświadczenie mogłoby ją bardzo rozwinąć. Jednak zdaje sobie sprawę z tego, że Chinki bardzo strzegą swoich tajemnic.
Dla nich ping-pong jest sportem narodowym. Więcej nawet! Jest narodowym misterium… Za nic w świecie Chińczycy nie chcą utracić dominacji w tej dziedzinie. W
Chinach na tenisie stołowym znają się wszyscy. Publiczność przeżywa każdy mecz,
dyskutuje o każdym zagraniu i bardzo ceni mistrzowskie umiejętności.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 129
Natalia Partyka
Natalia po swoich sukcesach podczas igrzysk w Pekinie w 2008 roku
doznała ogromnego zainteresowania
i sympatii ze strony chińskiej publiczności. W pewnym sensie stała się
gwiazdą. O polskiej dziewczynie z
niepełnosprawnością, która potrafi
grać w ping-ponga na mistrzowskim
poziomie chińskie media donosiły
wielokrotnie. Pewnie jej akurat Chinki wybaczyłyby, gdyby zaczęła z nimi
wygrywać… Jej osiągnięcia są dla
Chińska prasa o Natalii Partyce
nich dowodem na jej niezwykłą determinację. Podziwiają ją za to, że mimo swojej niepełnosprawności chce wygrywać z
najlepszymi. Nie zamierzają jej niczego ułatwiać, ale doceniają jej wysiłek i klasę.
Zawsze gdy przyjeżdża do Chin na turnieje, budzi ogromne zainteresowanie i dostaje mnóstwo wyrazów sympatii i podziwu. Ona ze swojej strony nie kryje podziwu
dla Chińskich mistrzyń. O ich umiejętnościach mówi z zachwytem, ale bez zawiści i
z uśmiechem.
Uśmiech zresztą rzadko schodzi z jej twarzy. Rozpromienia się także, gdy mówi o
swoich koleżankach i trenerach, gdy wspomina swoje osiągnięcia, a także gdy opowiada o tym co jej się nie udało… Porażki są wpisane w jej dyscyplinę sportu i trzeba
z nich również wyciągać wnioski. One bardziej niż sukcesy kształtują charakter, wyrabiają odporność psychiczną, budują wewnętrzną siłę, bez której nie sposób osiągnąć
mistrzowskiego poziomu. Natalia wie również, że nie da się również zostać mistrzynią
bez poczucia humoru i dystansu do siebie samej. Mówi, że w jej drużynie panuje doskonała atmosfera i że uwielbia żarty a nawet złośliwości czy uszczypliwości, jakich
sobie wszyscy nie żałują. Lubi to, że nikt się nie obraża. Ludzie znający swoją wartość
nie mają kompleksów i potrafią się śmiać nawet z własnych ułomności.
A Natalia zna swoją wartość i jest pełna wiary w swoje siły. Skończyła dopiero dwadzieścia cztery lata. Osiągnęła już bardzo wiele, ale wierzy, że największe osiągnięcia
i wszystko co w życiu najważniejsze dopiero przed nią… Podaje przykłady zawodniczek, które są dwa razy starsze od niej i grają na mistrzowskim poziomie. Nie ma
innych planów niż doskonalenie swoich umiejętności. W światowych rankingach zajmuje miejsca w pierwszej setce. Grała jednak i wygrywała już nawet z zawodniczkami z pierwszej dziesiątki. Chce dojść do takiego poziomu, żeby móc wygrać z każdą
przeciwniczką.
Gra dużo i zdarzało się jej wygrywać z bardzo utytułowanym zawodniczkami.
Tłumaczy jednak skromnie, że to jeszcze o niczym nie świadczy, bo wygrywać z
najlepszymi trzeba nie sporadycznie – tylko regularnie. Wie doskonale, że w tenisie
stołowym nie ma cudów. Jest tylko ciężka praca i powolne doskonalenie techniki
oraz zdobywanie doświadczeń. Te doświadczenia to także znajomość najważniejszych przeciwniczek. Natalia, podobnie jak większość zawodniczek robi sobie notatki po meczach i zapisuje szczegółowe uwagi na temat słabych i silnych stron
swoich przeciwniczek.
130 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Natalia Partyka
W tym gronie wszyscy się znają na pamięć. Dlatego tak ważne jest stałe rozwijanie
umiejętności. Bez tego nie da się wygrywać. Natalia wie, że grać trzeba mądrze i raczej brzydko, czyli niewygodnie dla przeciwniczek. Zawodniczki, które grają „ładnie”
- zwykle przegrywają. Trzeba zagrywać skutecznie. Do tego potrzebne jest właśnie
doświadczenie i dobry notes. Natalia jest profesjonalistką i perfekcjonistką. Tego
wymaga jej dyscyplina. W ping-pongu ważna jest precyzja, cierpliwość, opanowanie
i spryt. Nie da się wygrywać widowiskowymi gestami i emocjami. Każde uderzenie
jest ważne. Każdy mecz wymaga pełnej koncentracji do końca.
Powtarza z przekonaniem: „Przegrywa się zawsze w głowie…” Nawet jeśli jest się
obiektywnie lepszym, bez wiary w zwycięstwo nie da się wygrać. W meczach na wysokim zawodowym poziomie, gdzie wszyscy dysponują podobnymi umiejętnościami,
decydującą rolę ma często nastawienie i wewnętrzna siła charakteru, która nie pozwala po prostu przegrać. A gdy się mimo wszystko przegra, to trzeba się jak najszybciej z tego otrząsnąć i iść dalej. Nie ma zawodniczek, które nigdy nie przegrywają. W
polskiej ekstraklasie tenisa stołowego gra w jednej drużynie z Chinką oraz bardzo
doświadczoną Rumunką, która była w przeszłości w pierwszej piątce światowego
rankingu. Jednak trudno się uczyć od bardziej doświadczonych koleżanek, bowiem
najczęściej spotykają się na meczach a trenują na ogół osobno. Natalia wierzy, że w
obecnym składzie jej drużyna na pewno będzie na medalowej pozycji. Ma pozytywny
stosunek do kolegów i trenerów. Dostrzega w nich przede wszystkim zalety. Cieszy
się, że może z nimi konkurować. Lubi świat sportu.
Natalia walczy w Pekinie
o swój drugi złoty medal
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 131
Natalia Partyka
Jako zawodniczka żyje jednocześnie w dwóch światach. W sporcie osób niepełnosprawnych, gdzie jest mistrzynią i dominuje od lat oraz w sporcie zawodowym, gdzie
chce również osiągnąć jak najwięcej. Pytam ją o to, czy dominacja w sporcie niepełnosprawnych nie rozleniwia jej? Czy nie ma pokusy, żeby osiąść na laurach w świecie
zawodowców, bo przecież jest już mistrzynią wśród niepełnosprawnych? Natalia
mówi, że nie czuje się osobą niepełnosprawną. Nie ma ręki od urodzenia. Nie zna
innego stanu. Jej koordynacja ruchowa jest być może inna nieco niż byłaby gdyby
miała obie ręce, ale to jej w niczym nie przeszkadza. Śmieje się, że jednak ma rękę, bo
przepisy nie pozwalają podrzucać piłeczki przy serwisie tą sama ręką. Gdyby nie miała – nie mogłaby grać… Sukcesy wśród niepełnosprawnych odnosi od dawna. Jest już
ich syta. Jednak nie zamierza rezygnować z gry z niepełnosprawnymi. Wie, że jest
wzorem dla wielu ludzi z niepełnosprawnością. Zdaje sobie sprawę, jak ważny jest jej
przykład dla innych i dlatego nie zamierza rezygnować. Jej prawdziwym celem są
jednak sukcesy wśród zawodowców.
Natalia wie czego chce. Już teraz
Na podium
jest osobą bardzo odpowiedzialną i
poważną. Tenis stołowy jest jej pracą,
dzięki której od kilku już lat jest samodzielna. Pozostaje jednak dobrze
wychowaną i skromna dziewczyną.
Sukcesy i popularność nie zawróciły
jej w głowie. Wie, że nie może sobie
pozwolić na zaniedbanie treningu. Na
życie towarzyskie nie ma zbyt wiele
czasu. Nie może sobie pozwolić na
chodzenie po klubach i długie nocne
imprezy, jakie uwielbiają jej rówieśnicy. Musi być wypoczęta i w zawsze w
dobrej formie. Trenuje codziennie i
bardzo często gra. Życie towarzyskie
podporządkowała wyższemu celowi,
jakim jest sukces sportowy. „Taki jest
mój los. Sama go sobie wybrałam” –
mówi ze śmiechem. Nie czuć jednak
w tych słowach żalu. Bardziej świadomość, że to dobry wybór; że sport odpłaca jej z nawiązką tego typu poświęcenia.
Bez sportu nie mogłaby pewnie tyle
podróżować, a przede wszystkim
przeżywać tylu niezwykłych emocji.
Życie rodzinne na razie też jest podporządkowane karierze. I tu ma świadomość, że trudno byłoby jej pogodzić
bycie w jakimś związku z karierą
132 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Natalia Partyka
W rozmowie z Jarosławem Gugałą
sportową. Mówi, że jej chłopak, czy w przyszłości mąż musiałby zaakceptować to, że
ona tak dużo podróżuje i tak mało czasu spędza w domu. Jednak w tym przypadku
jest otwarta i wie, że mogłaby się odpowiednio zorganizować, żeby jakoś pogodzić te
dwie sfery życia. Tutaj także stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko...
Chętnie angażuje się w działania społeczne. Jednak nie we wszystkie. Wybiera tylko te, które uważa za wartościowe. Propozycji ma mnóstwo, ale nie chce się rozdrabniać. Ma napięte terminy. Trudno pogodzić karierę zawodniczą z aktywnością społeczną. Marzy się jej własna fundacja, która wspierałaby niepełnosprawnych
sportowców. Sport a szczególnie tenis stołowy są jej żywiołem. Nie wyobraża sobie
życia bez sportu. Wie, że również po zakończeniu kariery będzie pomagała innym
zawodnikom. Jednak chce jeszcze grać na najwyższym poziomie przez wiele lat. Wierzy w siebie. Jest zdeterminowana i głodna sukcesu. Natalia jest dojrzalsza niż większość jej rówieśników. Gdy z nią rozmawiam – nie czuję pokoleniowej różnicy między
nami. Jest bardzo bezpośrednia a jednocześnie skromna; cały czas uśmiechnięta a
jednocześnie poważna. Wie czego chce. Chce być mistrzynią. A ja wiem po rozmowie
z nią, że zrobi wszystko, żeby nią zostać. W pewnym sensie już jest…
Jarosław Gugała
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 133
Tomasz Leżański
Łucznik z niepełnosprawnością,
paraolimpijczyk, olimpijczyk.
Pierwszy w historii polskiego
sportu olimpijskiego sportowiec
z niepełnosprawnością
uczestniczący w igrzyskach
olimpijskich, i to już w roku
1972 w Monachium.
Tomasz Leżański na Mistrzostwach Polski
Ur. 14 maja 1947 roku w Warszawie. W wieku sześciu lat przeszedł chorobę Heinego-Medina. Pierwszy kontakt z łucznictwem nawiązał w szkole średniej – kiedy był
uczniem technikum chemicznego. W roku 1968 wziął udział w zawodach Ziemi Lubuskiej,
na których wystrzelał 1000 punktów, potem poprawił rekord Polski. Przełamał pewne
bariery. Po pierwsze własne – kiedy potrzebna była katorżnicza praca sportowca marzącego o igrzyskach olimpijskich, wykonywana równolegle ze studiami na Politechnice Warszawskiej. Po drugie, kiedy maszerował w pochodzie sportowców podczas ceremonii
otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich Monachium 1972 – obok sprawnych kolegów.
Po zakończeniu studiów na Wydziale Mechanicznym i Energetyki Lotnictwa PW rozpoczął prace naukową w Instytucie Techniki Cieplnej PW. W Zakładzie Silników Lotniczych
w roku 2001 zakończył badania nad systemem zapłonu iskrowego w silnikach spalinowych. Uczestniczył tez w kilku projektach badawczych związanych z zasilaniem silnika
paliwem gazowym bezpośrednio do komory spalania.
Z mistrzostw Europy w roku 1970 przywiózł ósme miejsce, na mistrzostwach świata w
roku 1971 był 48., a na IO Monachium 1972 zajął miejsce 46. Później, w latach 80. nawiązał kontakt z Polskim Związkiem Sportu Niepełnosprawnych „Start” i zaczął startować w
turniejach dla łuczników z niepełnosprawnością. W roku 1996 zdobył wraz z Ryszardem
Olejnikiem i Stanisławem Jońskim srebrny medal w turnieju drużynowym Letnich Igrzysk
Paraolimpijskich Atlanta 1996. W roku 2004 powtórzył sukces, ale w turnieju indywidualnym na igrzyskach w Atenach. W walce o złoto przegrał w nieprawdopodobnie emocjonującym pojedynku ze Słowakiem Immrichem Layochem – w dogrywce. Był też wielokrotnym medalistą mistrzostw Europy i mistrzostw świata. Przez szereg lat z zespołem PZSN
„Start” występował także w Polskiej Ekstralidze Łuczniczej – najwyższej krajowej klasie
rozgrywek o drużynowe mistrzostwo Polski. Zespół ten na początku XXI wieku był drużyną liczącą się w walce o tytuł mistrzowski, choć tytułu tego nigdy nie zdobył.
Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, uhonorowany tytułem Mistrz Sportu i nagrodą Miasta Stołecznego Warszawy. Mieszka w Warszawie, jest członkiem Klubu Sportowego Niepełnosprawnych Start Warszawa. Na Igrzyska Paraolimpijskie w Londynie nie zdobył kwalifikacji. Nie pojechał także na łucznicze mistrzostwa świata, które w listopadzie
roku 2013 odbyły się w stolicy Tajlandii – Bangkoku.
134 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Rafał Wilk
Sportowiec
z wyboru
i własnej woli.
Rafał Wilk na podium
Łatwo jest żyć, kiedy
wszystko idzie prosto,
jak z płatka. Trudniej, kiedy
o wszystko trzeba walczyć,
używając do tej walki wszystkich sił, także siły własnej
woli, bo żeby robić pewne
rzeczy, kiedy nie można chodzić o własnych nogach, trzeba przede wszystkim bardzo
chcieć. A żeby robić to najlepiej ze wszystkich w świecie… to trzeba być jak Wilk.
Urodził się w Łańcucie 9 grudnia 1974 roku. Był kolarzem, potem żużlowcem, potem… kolarzem ręcznym. Wtedy, gdy zabrakło nóg. Jako pełnosprawny był średniakiem na sportowej arenie kraju. Walkę na żużlowym torze rozpoczął na początku lat
90. w Stali Rzeszów. Oscylował pomiędzy Rzeszowem, Łodzią a Krosnem do końca
Na finiszu...
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 135
Rafał Wilk
kariery żużlowca, czyli do 3 maja 2006. Wtedy wydarzył się wypadek. Na ostatnim
wirażu, właściwie na prostej przed metą, prowadząc w biegu, uderzył w bandę.
Stracił władzę w nogach i rozpoczął od nowa. Pół roku po wypadku już pojawił się
na stoku jako narciarz jeżdżący na mono-ski. Doszedł w tym nawet do perfekcji. To
świadczy o typowym sportowym charakterze. Nie stracił też kontaktu ze speedwayem. Przez trzy lata był trenerem KMŻ Lublin. W roku 2011 stracił posadę. Skupił się
na sobie, na doskonaleniu umiejętności kolarskich. I to był strzał w dziesiątkę.
Szczupła postura, postać raczej wysoka (nie widać, bo zawsze na wózku), ale drobny, szczupły, nieco jakby wychudzony, albo lepiej: wyżyłowany. Twardy z wyglądu.
Nie wyglądający przeto na siłacza, bez widocznie rozbudowanej obręczy barkowej i
bicepsów – co charakteryzuje handbike’erów, czyli kolarzy ręcznych, a więc takich,
którzy do napędzania roweru używają rąk. A jednak silny, wytrzymały, najszybszy,
najlepszy wśród zawodników jeżdżących w pozycji leżącej, a więc nie używających w
walce mięśni brzucha.
Rafał Wilk zaraz po wygranej z polską flagą przekazaną przez Roberta Szaj,
wiceprezesa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego
136 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Rafał Wilk
Na początku uczył się od innych, od nestora ręcznego kolarstwa w Polsce – Arkadiusza
Skrzypińskiego, od Zbigniewa Wandachowicza. Powoli
doszedł do ich poziomu. W
ostatnich latach we trójkę
stanowią polską siłę na pucharach i na mistrzostwach.
W sezonach 2012-2013 wszyscy zmieścili się w pierwszej
10. PŚ.
W międzyczasie Wilk musiał
przenieść się z Podkarpacia
do Szczecina. Przynajmniej w
warstwie świadomości sportowej. Bo mieszka i trenuje
nadal na Podkarpaciu. W Polsce reprezentuje klub „Start”
Szczecin kierowany przez byłego wicepremiera Longina
Komołowskiego. W świecie od
dwóch lata wygrywa wszystko. Tuż przed igrzyskami w
Londynie zaczął wygrywać z
Arkadiuszem Skrzypińskim,
mistrzem i wicemistrzem
świata. Wygrał klasyfikację
końcową Pucharu Świata. Na
igrzyskach był już poza zasięgiem rywali. Wygrał jazdę na
czas. W wyścigu ze startu
wspólnego nie potrzebował
żadnej pomocy. Prowadził
prawie od startu i na pewno
do samej mety.
Po igrzyskach został uznany za najlepszego sportowca niepełnosprawnego roku
2012 – w plebiscycie Przeglądu Sportowego i Telewizji Polskiej. Został też kawalerem
Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski – za wybitne osiągnięcia sportowe i
za promowanie Polski na arenie międzynarodowej.
W 2013 roku wygrywa Puchar Świata i mistrzostwa świata w kanadyjskim BaieComeau w prowincji Quebec. Znowu zdobywa dwa medale złote – z wyścig ze startu
wspólnego i jazdę na czas. I wciąż, patrząc na jego sukcesy i postawę – odnosi się
wrażenie, że to jeszcze nie jest wszystko, co pokazał Rafał Wilk. Wygrać z nim będzie
naprawdę trudno.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 137
Kibice podczas meczu
Kanada-Norwegia
w hokeju na sledżach
138 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska
Paraolimpijskie
Vancouver 2010
Robert Wątor na Igrzyskach Paraolimpijskich w Vancouver
Na Igrzyskach Paraolimpijskich
Vancouver 2010, które odbyły się
w dniach 12-21 marca 2010 roku,
Polskę reprezentowało
trzynaścioro zawodniczek
i zawodników w trzech
dyscyplinach: narciarstwie
biegowym, biatlonie i narciarstwie
alpejskim.
Mazurka Dąbrowskiego nie usłyszeliśmy. Jedyny medal dla kraju wywalczyła Katarzyna
Rogowiec – brązowy w biegu na 15 km techniką
dowolną.
Po raz pierwszy w naszej historii sportu paraolimpijskiego na igrzyskach wystąpili alpejczycy:
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 139
Igrzyska Paraolimpijskie Vancouver 2010
niedowidzący Maciej Krężel i Anna Ogarzyńska (przewodnik na stoku). Wysokie
miejsca 8. w slalomie i 9. w slalomie gigancie były sukcesem na naszą krajową miarę.
Rozczarowania zaś ze swoich zjazdów nie krył inny alpejczyk, startujący na jednej
nodze Andrzej Szczęsny. Liczył na znalezienie się w pierwszej 10, podczas gdy jego
najlepsze miejsce to 15. lokata w superkombinacji. Pozostali reprezentanci niestety
pozostali daleko w tyle za światową czołówką. Najstarszy, 55-letni beznogi biegacz
narciarski Robert Wątor już zapowiedział zakończenie kariery: „Oni idą do przodu, ja
się cofam”. W Vancouver do rozdania były 64 komplety medali, jeden w każdej konkurencji.
Tyle suchych faktów. I grzyska w Vancouver to był także pewien przełom mentalny.
Nie można patrzeć na nie jako na kolejną edycję procesu społecznego. To było już
niemal tylko widowisko sportowe. Tym samym stanowiły pewien komunikat dla nas,
dla świata. Czy był on zrozumiany tak samo na całym świecie to już inna sprawa.
W widowisku tym brali udział sportowcy walczący o miejsce w reprezentacji sprawnych. Kanadyjczyk Brian McKeever wywalczył minimum potrzebne do startu na
igrzyskach olimpijskich. Fakt, nie wystartował, bo trener wybrał innego zawodnika.
„Bolało, byłem zawiedziony – mówił McKeever, zdobywca dwóch złotych medali paraolimpijskich – ale taki jest sport”. W Vancouver ostatnią rzeczą, jakiej oczekiwał paraolimpijczyk była litość.
Whistler, miejsce rozgrywania konkurencji narciarskich stanowiących sportową oś
wszystkich igrzysk, przez dziesięć dni żyło duchem paraolimpizmu. Igrzyska były
Uroczystość otwarcia
Igrzysk Paraolimpijskich
w Vancouver
140 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
wszędzie: na placach, scenie koncertowej, wystawach sklepowych czy
oknach pubów. Te prześcigały się w
sposobach wabienia klientów do środka. „U nas obejrzysz wszystko: curling na wózkach, hokej na sledżach,
biathlon, narciarstwo biegowe i alpejskie. Były też miejsca, gdzie dzieci
mogły usiąść na sledżu i sprawdzić,
jak to jest grać w hokeja na siedząco.
Maskotka igrzysk Sumi – czyli stróżujący duch – stała się ulubienicą publiczności – wszędzie było jej pełno.
Chodziła po ulicach, rozsyłała uśmiechy, a nawet szusowała po stokach
pobliskich gór. Od samego początku
zadbano po pierwsze o wyjątkową atmosferę, po drugie – o przybliżenie
sportu paraolimpijskiego.
W Vancouver, gdzie rozgrywano
mecze hokejowe i turniej curlingowi
było tak samo, z tą różnicą, że miasto,
które udostępniło nazwę igrzyskom,
Kibice na meczach hokejowych
w Vancouver robili wszystko, by wspierać swoich idoli
stało nieco z boku. W nim życie szło
własnym torem. „For the boys make
some noise” (dla naszych chłopaków pohałasuj) – zachęcał napis pod kopułą Thunderbird Arena, w której rozgrywały się mecze hokeja na sledżach. Do krzyku zachęcali też „zagrzewacze-wolontariusze” rozstawieni we wszystkich sektorach hali. Jeden mecz toczył się na lodzie, drugi na widowni. Wygrywał ten, kto wyprodukował
więcej decybeli.
***
Igrzyska w Vancouver były kontynuacją pewnego procesu, który rozpoczął się w
Turynie. 64 komplety medali to wcale nie tak wiele. Co to oznacza? Że zdobyć cokolwiek na igrzyskach nie jest już tak łatwo. Wreszcie sport eliminuje „przeciętność”. W
przypadku narciarstwa alpejskiego, biegowego i biatlonu zawodnicy podzieleni są
tylko na trzy grupy: zawodników stojących, siedzących i z uszkodzeniami narządu
wzroku. W każdej z grup wyniki rzeczywiste w podgrupach przeliczane są przez przeliczniki. Według Katarzyny Rogowiec, przelicznikom można zaufać. Mając jedynie
kikuty zamiast rąk rywalizuje z zawodniczkami o dwóch bądź jednej ręce. I potrafi
wygrywać. Innego zdania są zjazdowcy, zwłaszcza ci z jedną nogą, którzy muszą rywalizować z zawodnikami na dwóch kończynach. Wszyscy zgodni są wszelako co do
idei, że tak musi być. Wszyscy zgodnie powtarzają: jest trudno i ciężko wejść do ścisłej czołówki. Bo tak naprawdę zarówno na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijSPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 141
Wolontariusz
na trasie zmagań
alpejczyków
skich sportowcom chodzi tylko jedno – żeby zdobyć medal, najlepiej złoty. Do tego
latami się przygotowują i po to tutaj przyjeżdżają.
Ci, którzy stanęli w Vancouver – z jednej i z drugiej strony: na podium, na stoku,
na trasie biegowej lub na lodzie oraz ci na trybunach, lożach prasowych i też przed
telewizorami lub ekranami komputerów, mogli „załapać się” na mentalny przełom (o
ile już wcześniej nie przeszli tego procesu). Zmiana w sposobie myślenia wymagałaby
dużej odwagi – przede wszystkim od środowisk dziennikarskich, którym często tej
fundamentalnej cechy brakuje. Jak podkreślił sir Phil Craven, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego: „To my się zmieniliśmy. Przeobraziliśmy się ze sportowej organizacji nie-pełnosprawnych w organizację sportową. Jesteśmy inni. Ktoś, kto tu przyjeżdża, widzi sport. Nie mówimy o świecie ludzi z
niepełnosprawnością, co za różnica, czy ktoś jest amputantem czy paraplegikiem?
142 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska Paraolimpijskie Vancouver 2010
Sylwester Flis,
złoty medalista
Igrzysk Paraolimpijskich
w Salt Lake City
ze swoim kanadyjskim fanem
To nie ma znaczenia. Jest sportowcem.”
Tu pada kolejny mit o sporcie niepełnosprawnych: że związane z nim aspekty estetyczne budzą niechęć i czynią go mało widowiskowym. Dzieje się tak wtedy, kiedy
media przekonują, że tak jest. Zarówno w Polsce, jak i w Kanadzie nikomu nikt nie
nakazuje oglądać meczów hokeja na sledżach. Tylko że w Kanadzie istniała możliwość wyboru, w Polsce – niekoniecznie. W Kanadzie hokej oglądany był powszechnie:
w domach, w kawiarniach, pubach, miejscach publicznych, w Polsce tylko w internecie. Podobnie inne dyscypliny. A przecież w czasie Igrzysk Olimpijskich Vancouver
2010 Polacy zdobyli 6 medali. W czasie Igrzysk Paraolimpijskich Vancouver 2010 –
tylko jeden. W sumie Polska na Igrzyskach Vancouver 2010 zdobyła siedem medali.
To jedna ze sportowych prawd, która płynie do naszego kraju z kanadyjskich zimowych igrzysk. Co z nią zrobimy, to już inna sprawa.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 143
Stadion olimpijski
podczas zmagań paraolimpijczyków
wypełniony był
do ostatniego miejsca
144 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska
Paraolimpijskie
Londyn 2012
W Igrzyskach Paraolimpijskich
Londyn 2012 wzięło udział 4280
sportowców rywalizujących
o 503 komplety medali.
Samo wydarzenie przełomu nie stanowiło.
Było raczej kontynuacją procesu ewolucji,
która w sporcie paraolimpijskim trwa już od wielu
lat. Były to jednak igrzyska bardzo szczególne –
właśnie te paraolimpijskie, historyczne. Po pierwsze: ruch paraolimpijski wrócił do swojej kolebki,
bo to tu, pod Londynem wszystko się zaczęło. Po
drugie: właśnie w Londynie postawiono nacisk na
rolę człowieka w historii, pokazano, że całe to zamieszanie ma na celu wywyższyć rolę jednostki w
obrazie ludzkości. Przekaz ten był tym bardziej wyrazisty, że spektakl odbył się po kolejnym cyklu
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 145
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
olimpiady – po igrzyskach w Pekinie słynnych kulturowo bynajmniej nie ze stawiania
jakiejkolwiek jednostki na jakikolwiek piedestał, ale z nacisku na potrzebę rezygnacji
z wolności i swobód w imię podporządkowania się dominującej większości.
Nasza lekkoatletka Alicja Fiodorow, poproszona o podsumowanie Igrzysk Paraolimpijskich Londyn 2012, powiedziała: „w Atenach przychodziło na trybuny kilkoro
ciekawskich popatrzeć, co się dzieje na stadionie, w Pekinie przyszły tłumy, bo musiały przyjść, a w Londynie przychodzili kibice, bo naprawdę chcieli”. W Wielkiej
Brytanii nie tyle zmieniło się oblicze sportu, co stało się jasne, że sport jest dla ludzi,
w tym niepełnosprawnych. A jak ma się go stosować wobec tej społecznej grupy, to
już pytanie instytucjonalne do środowisk, które budują modele społeczne: naukowych, sportowych, w pewnej mierze też politycznych. W tym punkcie angielskie
igrzyska zostaną zapamiętane jako wydarzenie niezwykłe, naprawdę mające szansę
zainspirować pokolenia. Nie bez znaczenia wydaje się fakt, że rok po nich Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC), którym kieruje Anglik Philip Craven, zadecydował, że od igrzysk w Soczi każdy znicz paraolimpijski będzie zapalany od ognia
rozpalanego w Stoke Mandeville, podlondyńskiej miejscowości, w której powstał
ruch paraolimpijski...
Polska reprezentacja
podczas ceremonii otwarcia
Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie.
Flagę niesie paraolimpijski chorąży Renata Chilewska.
146 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
Każdy koniec igrzysk oznacza rozpoIgrzyska Paraolimpijskie otwiera Sebastian Coe,
częcie kolejnego czteroletniego cyklu
szef komitetu organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich
olimpiad. Kiedy mer Londynu Boris
i Paraolimpijskich w Londynie, złoty medalista w biegu
na 1500 m z Moskwy (1980) i Los Angeles (1984)
Johnson oddał flagę paraolimpijską w
oraz Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu
ręce Philipa Cravena – przewodnicząParaolimpijskiego Sir Philip Craven
cego Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego – ten natychmiast
przekazał ją burmistrzowi Rio de Janeiro – Eduardowi Paesowi. Brytyjczycy
postawili Brazylijczykom naprawdę
wysoko zawieszoną poprzeczkę.
Dla Polski i dla Polaków igrzyska w
Londynie to była demonstracja siły naszych sportowców. W tym miejscu należy wspomnieć o dwóch przemianach.
Po pierwsze sportowa. Medale zdobywali tylko ci, którzy na nie zasłużyli,
czyli „załapali się” na rozwój ruchu paraolimpijskiego. Są otwarci na zmiany
świata. Doskonale wiedzą, że podstawą każdego sportowego sukcesu jest sukcesywne
pokonywanie kolejnych etapów rozwoju – aż do momentu, kiedy organizm fizycznie
odmawia dalszej drogi. Wtedy pozostaje tzw. „sportowa emerytura”. Kto z polskich
sportowców nie poprawił swoich wyników w ciągu ostatnich lat – ten po medale do
Londynu nie przyjechał. Kto poprawiał swoje wyniki minimalnie – mógł liczyć tylko
na optymalną dyspozycję dnia i wyniki konkursów gorsze od aktualnych rekordów.
Stąd płynie prosty wniosek – na świecie znany już od dawna. W ruchu paraolimpijskim rehabilitacji nie ma. Ruch paraolimpijski jest częścią sportu elitarnego. Sport
paraolimpijski jest składową definicji sportu kwalifikowanego. Sportowcy paraolimpijscy są wyczynowcami – niezależnie od tego, czy są w stanie otrzymywać takie
gratyfikacje, które pozwalają im: na normalne trenowanie i na godne życie – czy są
studentami, czy aktywnymi zawodowo obywatelami naszego kraju – z rodzinami i
dziećmi. Przemiana sportowa w polskim środowisku sportowców paraolimpijskich
polegała na tym, że nasi sportowcy przyswoili sobie tę zasadniczą definicję sportu i
ci, którzy medale wywalczyli, zawdzięczają je temu, że bardzo solidnie przepracowali
ostatnie cztery lata.
Druga przemiana, której mogliśmy się przyglądać, a nawet w której po części
uczestniczyliśmy, wyraziła się w ogólnospołecznym buncie wobec poniżającego polskich paraolimpijczyków okazanego publicznie braku szacunku ze strony władz państwowych i niektórych środowisk opiniotwórczych i dziennikarskich. Po raz kolejny
od rewolucji „Solidarności”, a więc czasów, które możemy uznać za pamiętane przez
pokolenie średnie – to masy okazują większe predyspozycje do sterowności niż władza. Pewnych rzeczy nie da się nie zauważyć. Pożegnanie paraolimpijczyków przed
wylotem do Londynu. Najwyższy rangą polityk, który wziął udział w tej uroczystości,
to... ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Robin Barnett, który w swoim wystąpieniu
w niezwykle elegancki sposób ganił przedstawicieli polskich elit za ich stosunek do
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 147
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
Kibicie witają polskich
paraolimpijczyków na lotnisku w Warszawie.
Na zdjęciu złoty medalista
w szermierce Grzegorz Pluta z wiernymi fanami.
swoich przedstawicieli na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie. Pani prezydentowa przesłała list. Dla polskich paraolimpijczyków czasu nie znalazł żaden przedstawiciel kierownictwa Ministerstwa Sportu i Turystyki. Gest godny nieszczęśników zasługujących na litość, ale powiedzmy sobie uczciwie – nie sportowców, którzy mają
reprezentować kraj na najwyższej rangą imprezie, która odbywa się co cztery lata.
Trzeba także wspomnieć o tym, że narodowy przewoźnik LOT odmówił paraolimpijczykom przewozu sprzętu. To, że Polacy sprzęt w Londynie jednak mieli, można
zawdzięczać poczuciu solidarności polskiego społeczeństwa – pomógł prywatny
przedsiębiorca. Kolejny raz błędy instytucji naprawiło polskie społeczeństwo. Dobrze, że chociaż po powrocie naszych reprezentantów do kraju wiele zaległości próbowały nadrabiać media i elity polityczne.
Najważniejsze były wszak wyniki sportowe. A te przeszły najśmielsze oczekiwania.
Miała być obrona miejsca 18. (takiego jakie było w Atenach i Pekinie). Wiadomo było,
że świat nam uciekł. Sprofesjonalizował się. Sportowcy bardzo bali się presji i tych
dziennikarzy, którzy za nimi jeżdżą, i działaczy, którzy z nich żyją, i kibiców, którzy
coraz gromadniej pojawiają się na arenach zawodów niepełnosprawnych. Ale znów
sport okazał swe oblicze: wszystko dzieje się na arenie, nie przy zielonym stoliku,
przy którym można jedynie oceniać szanse... Kiedy Katarzyna Piekart zdobyła złoty
148 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
medal, poprawiając o ponad 2 metry rekord świata (z 38,89 m na 41,15 m), myśleliśmy, że to fart, że na więcej nie ma co liczyć. Kiedy nieliczni przedstawiciele polskich
mediów pojechali na szpadowy turniej szermierczy, z początku chcieli po pierwszych
walkach wracać ponownie do centrum prasowego, żeby udać się stamtąd na kolarstwo. Części z nich uciekł autobus, więc wrócili do hali ExCel i stali się świadkami
„niemożliwego” – Dariusz Pender najpierw pokonał w ćwierćfinale stuprocentowego
pewniaka do złota – Chińczyka Jianquana Tiana, a potem już nikt nie był w stanie z
nim wygrać. Pender zdobył pierwszy od występu w 2000 roku na Igrzyskach Paraolimpijskich w Sydney złoty medal paraolimpijski w szermierce na wózkach. Można
byłoby uznać, że w szermierce zdarzyło się wszystko, co miało się zdarzyć, podczas
gdy kolejne złoto zdobył Grzegorz Pluta w turnieju szablowym.
Dzięki Patrykowi Chojnowskiemu poprawiliśmy osiągnięcia w tenisie stołowym.
Polak, który na co dzień gra w klubach ekstraklasy sprawnych (ostatnio Olimpia/
Unia Grudziądz, wcześniej Condohotels Morliny Ostróda), okazał się być lepszym
od Chińczyka Ge Yanga – obrońcy tytułu z Pekinu. Chojnowski popisał się lepszym
nawet osiągnięciem niż Natalia Partyka, która użyczyła sylwetki do londyńskich
banerów reklamowych kart VISA. O ile bardziej utytułowana Polka – jedyna poza
Oscarem Pistoriusem, która wzięła udział w igrzyskach olimpijskich, zdobyła złoto
w grze singlowej i brąz w turnieju drużynowym, Chojnowski do złota w singlu
dorzucił srebrny medal w rywalizacji
drużyn.
Największym odkryciem w polskiej
ekipie podczas tych igrzysk okazał się
Rafał Wilk. Nasz handbike’er w obydwu
startach – jeździe na czas i wyścigu szosowym wywalczył złote medale. Największe show urządził Maciej Lepiato w
skoku wzwyż. Kiedy do wysokości 2,08
zaliczał wszystkie próby za pierwszym
podejściem, kibicowały mu dziesiątki tysięcy angielskich kibiców. Kiedy w drugiej próbie poprawił rekord świata z
2,11 na 2,12, kibice oszaleli.
Za największą niespodziankę, poza
sensacyjnymi dwoma złotymi medalami
w szermierce, w której na tym poziomie
możliwe jest wszystko, uznaję brązowy
medal Mileny Olszewskiej w łucznictwie.
Rozczarowaniem okazały się starty pływaków. Tu stało się to, co zapowiadano
– nie będziemy zdobywać medali. Złoto
Joanny Mendak na 100 m stylem motylkowym okazało się największym sukcesem. Srebro 15-letniej Oliwii Jabłońskiej
Anna Harkowska,
149
srebrna medalistka w kolarstwie
SPORT OSÓBtrzykrotna
NIEPEŁNOSPRAWNYCH Zacięta walka „wózkarzy”
na londyńskiej bieżni
także na 100 m stylem motylkowym bardzo cieszy. Obydwie Polki występują w grupie
pływaczek niedowidzących, ale w dwóch odrębnych klasach. Brąz Pauliny Woźniak
(pływaczka bez dłoni) w żabce na 100 także ma inny wymiar na tle innych występów.
Medalu nie przywiozła z Londynu czterokrotna medalistka z Pekinu – Katarzyna
Pawlik, do walki o niego daleko było Grzegorzowi Polkowskiemu. „Świat tak poszedł
do przodu, iż ciężko będzie go dogonić” – mówił Polkowski po tym starcie.
O sporym niedosycie można mówić w odniesieniu do kolegi Rafała Wilka – Arkadiusza Skrzypińskiego. Były mistrz świata nie był w stanie zawalczyć o medal w
Londynie. Tutaj trzeba powiedzieć o prawdziwej sportowej porażce. Skrzypiński poświęcił na przygotowania do Londynu prawie wszystko. Przegrał w sportowej walce.
Był wściekły, zawiedziony i miał dosyć sportu, kolarstwa ręcznego, które promował
swoją postawą sportową przez wiele ostatnich lat. Trudno sobie przypomnieć, by
kiedykolwiek Skrzypiński był tak zawiedziony i niezadowolony z życia jak po starcie
w szosówce. Nigdy, ani publicznie, ani prywatnie nie narzekał na swoją niepełnosprawność. Medal igrzysk to na razie jedyny jego cel, którego nie udało mu się zrealizować. Tu znowu sport pokazał swoją nieobliczalną twarz.
Polska zdobyła 36 medali. 14 złotych krążków dało naszym reprezentantom 9.
Miejsce w tabeli medalowej. Co to oznacza? Do Chin jest nam za daleko. Chińczycy
zdobyli 95 złotych medali, a naszych wszystkich sportowców było w Londynie 101.
Następne kraje – Rosja, Wielka Brytania, Ukraina, Australia i Stany Zjednoczone –
także stanowią grupę, do której nie mieliśmy szans porównywać się. Jesteśmy za to
niemal na równi z Brazylią i Niemcami. Za nami są Holendrzy, Iran, Korea Południowa, Włochy, Tunezja, Francja, Hiszpania i RPA.
150 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
Co dalej z ruchem paraolimpijskim? Pewnie jest kwestią czasu, miejmy nadzieję,
że bardzo długiego, kiedy pingpongistka Natalia Partyka przegra swój pierwszy
paraolimpijski turniej. Zapytana przez jednego z dziennikarzy brazylijskich, który
występ był dla niej ważniejszy – olimpijski czy paraolimpijski, odpowiedziała, że
pytanie jest bardzo tendencyjne: oba starty traktuje na równi, natomiast nie jest
tajemnicą, że gra singlowa w turnieju olimpijskim była jej marzeniem i marzenie to
spełniło się. Natalia na szczęście stawia sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Jej celem
po tym, gdy uzyska kwalifikacje do Rio jest udział obu igrzyskach. Tym razem celem jej jest wyjście z rozgrywek grupowych i awans do najlepszej szesnastki świata.
Celem na igrzyska paraolimpijskie jest oczywiście obrona kolejnego tytułu mistrzyni paraolimpijskiej.
W Londynie spełnione zostały także marzenia organizatorów. Przeszło 2,5 miliona
sprzedanych biletów dało efekt, który najlepiej było widać na miejscu. Stadion pełny od
pierwszego do ostatniego dnia. Ogromne zainteresowanie mediów. Informacje z aren
na pierwszych stronach gazet i z nabożeństwem odgrywany brytyjski hymn przy każdym brytyjskim zwycięstwie. Nasuwa się pytanie, czy my nie moglibyśmy tak samo?
Trzeba było jednak trochę wysiłku.
Do oglądania igrzysk zachęcał sam
premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który także sam pojawiał się na
widowni. To dowód szacunku, jakim
obdarza się brytyjskich sportowców z
niepełnosprawnościami. A na pewno
nie deprecjonuje się ich medali.
NAJLEPSI W LONDYNIE
1. David Weir, brytyjski lekkoatleta
na wózku, zdobywca 4 złotych
medali na 800 m, 1500 m, 5000 m,
W skoku wzwyż
i w maratonie.
Richard Browne (USA)
zajął ostatnie miejsce
2. Jessica Long, amerykańska
(zwyciężył nasz Maciej Lepiato),
pływaczka, zdobywczyni pięciu
ale w biegu na 100 metrów zdobył srebrny medal
medali złotych, dwóch srebrnych
pokonując m.in. Oscara Pistoriusa,
który na tym dystansie był dopiero czwarty.
i jednego brązowego.
3. Siamand Rahman, irański
ciężarowiec, który wycisnął 270 kg na sztandze w kat. +100 kg.
4. Jonnie Peacock, najszybszy sprinter z Wielkiej Brytanii z porażeniem ręki, który
uzyskał na 100 m czas 10,90, bijąc rekord świata i stając się bohaterem dnia
w lekkoatletyce.
5. Zhang Cuiping, jeden z wielu gwiazd chińskiej reprezentacji paraolimpijskiej,
który zdobył dwa medale złote i jeden brązowy w strzelectwie.
6. Matt Cowdrey, pływak, najczęściej stający na podium reprezentant Australii,
pięciokrotny mistrz londyńskich igrzysk.
7. Daniel Dias, pływak z Brazylii zdobywca sześciu złotych medali. W kraju stał się
bohaterem.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 151
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
8. Patrick Anderson, najlepszy koszykarz ekipy Kanady – zdobywców paraolimpijskiego złota. Średnie wyniki to 25 punktów, 11 zbiórek i 9 asyst na mecz. W
finale rzucił 34 punkty, miał 10 zbiórek i 8 asyst.
9. Ryley Batt, australijski rugbista na wózku, który wywalczył ze swoją drużyną
złoty medal. Na jego koncie zapisano 161 punktów zdobytych w 5 spotkaniach.
W finale z Kanadą zdobył 37 punktów.
10. Jacqueline Freney, australijska pływaczka, zdobywczyni 8 złotych medali na
igrzyskach w Londynie, w tym 6 w konkurencjach indywidualnych.
11. Alessandro Zanardi, uznany za najlepszego sportowca igrzysk w Londynie.
Były kierowca rajdowy Formuły 1, obecnie handbike’er. Na jego starty przychodziły tłumy. Wygrał jazdę na czas, wyścig szosowy, wywalczył srebrny medal w
sztafecie mieszanej w gr. H1-4.
12. Esther Vergeer, holenderska tenisistka na wózku. Zdobyła czwarty z kolei złoty
medal paraolimpijski i wygrała 470 mecz, pokonując w londyńskim finale gry
singlowej rodaczkę Aniek van Koot.
POLSCY MEDALIŚCI IGRZYSK PARAOLIMPIJSKICH LONDYN 2012
kolarstwo
Rafał Wilk – dwa złote medale w jeździe na czas i wyścigu szosowym handbike’ów
Anna Harkowska – trzy srebrne medale; na torze w sprintach na dochodzenie,
na szosie w jeździe na czas i wyścigu ze startu wspólnego
Krzysztof Kosikowski, Artur Korc – srebrny medal w wyścigu ze startu
wspólnego tandemów
Od lewej Arleta Meloch (srebro) i Barbara Niewiedział (złoto) po biegu na 1500 metrów w rozmowie
z korespondentem TVN w Londynie Maciejem Worochem. Barbara Niewiedział przez łzy mówiła w tej
rozmowie o „wpędzeniu niepełnosprawnych sportowców w ciemny zamknięty korytarz”.
152 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Igrzyska Paraolimpijskie Londyn 2012
tenis stołowy
Natalia Partyka – złoty medal w grze
pojedynczej i brąz w turnieju drużynowym z Małgorzatą Jankowską, Alicją
Eigner i Karoliną Pęk
Patryk Chojnowski – złoty medal w
grze pojedynczej i srebrny w turnieju
drużynowym z Sebastianem Powroźnikiem
Piotr Grudzień, Marcin Skrzynecki –
złoty medal w grze drużynowej
lekkoatletyka
Katarzyna Piekart – złoty medal w
rzucie oszczepem
Janusz Rokicki, srebrny medalista Igrzysk
Maciej Lepiato – złoty medal w skoku
Paraolimpijskich w Londynie był jednym z bohaterów
wzwyż
opisywanych przez „Newsweek”
Mateusz Michalski – złoty medal
w biegu na 200 m, srebrny w biegu na 100 m
Alicja Fiodorow – srebrny medal w biegu na 200 m, brązowy w biegu na 400 m
Janusz Rokicki – srebrny medal w pchnięciu kulą
Tomasz Blatkiewicz – brązowy medal w pchnięciu kulą
Tomasz Rębisz - brązowy medal w pchnięciu kulą
Łukasz Mamczarz - brązowy medal w skoku wzwyż
Mariusz Sobczak – srebrny medal w skoku w dal
Ewa Durska – złoty medal w pchnięciu kulą
Karolina Kucharczyk – złoty medal w skoku w dal
Barbara Niewiedział – złoty medal w biegu na 1500 m
Arleta Meloch – srebrny medal w biegu na 1500 m
Daniel Pek – srebrny medal w biegu na 1500 m
Rafał Korc – brązowy medal w biegu na 1500 m
Karol Kozuń – srebrny medal w pchnięciu kulą
pływanie
Joanna Mendak – złoty medal na 100 m stylem motylkowym
Oliwia Jabłońska – srebrny medal na 100 m stylem motylkowym
Paulina Woźniak – brązowy medal na 100 m stylem klasycznym
szermierka
Dariusz Pender – złoty medal w turnieju indywidualnym w szpadzie
Grzegorz Pluta – złoty medal w turnieju indywidualnym w szabli
Marta Makowska – brązowy medal w turnieju indywidualnym we florecie
łucznictwo
Milena Olszewska – brązowy medal w turnieju indywidualnym w łuku klasycznym
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 153
154 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Męską reprezentację
Polski w siatkówce
na siedząco na
elbląskich mistrzostwach
dopingowali niezawodni
elbląscy kibice
Elbląg
stolicą światowej
siatkówki
Reprezentantki Polski na Mistrzostwach Europy w siatkówce
na siedząco w Elblągu
Siatkówka osób
niepełnosprawnych to dyscyplina,
która rozpoczęła swój intensywny
rozwój w latach 60. XX w.
Do Igrzysk Paraolimpijskich w Sydney rozgrywane były zawody zarówno w siatkówce
niepełnosprawnych na stojąco jak i w siatkówce na
siedząco. Po igrzyskach w Sydney w programie pozostała jedynie siatkówka na siedząco, ale od Igrzysk
Paraolimpijskich w Atenach dołączono do rywalizacji zespoły kobiece. Polska reprezentacja w siatkówce na stojąco odnosiła wiele sukcesów. Nasi zawodnicy stawali m.in. na najwyższym podium mistrzostw
świata, zdobyli srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie i brązowy w Atlancie w 1996 roku.
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 155
Elbląg stolicą światowej siatkówki
Takimi sukcesami nie mogą pochwalić się nasi reprezentanci w siatkówce na siedząco. Dotychczas najwyższym miejscem w rywalizacji zespołów Starego Kontynentu
była piąta pozycja.
Równie dynamicznie rozwija się siatkówka plażowa. Reprezentacja Polski, której
główny trzon stanowią zawodnicy IKS ATAK Elbąg jest aktualnym Mistrzem Świata,
zdobywcą Pucharu Świata oraz Mistrzem Europy. Czynione są starania, by siatkówka
plażowa znalazła się w programie igrzysk paraolimpijskich.
Obecnie najbardziej rozwiniętą dyscypliną w siatkówce osób niepełnosprawnych
jest siatkówka na siedząco. Jest to dyscyplina paraolimpijska zarówno w męskim jak
i żeńskim wydaniu. Klasyfikacja medyczna jest odmienna od siatkówki tradycyjnej, w
meczu (ME, MŚ, Igrzyska) może przebywać na boisku jeden zawodnik ze schorzeniem
minimalnym, reszta zawodników ze schorzeniem pełnym. Inaczej jest w klubowych
Pucharach Europy i Świata, podczas których może przebywać na boisku 2 zawodników zdrowych i 2 ze schorzeniem minimalnym co wyraźnie zwiększa poziom konkurencji. Największe sukcesy naszej drużyny narodowej to 5, 6 i 7 miejsce na Mistrzostwach Europy i brązowy medal na ME juniorów. W rywalizacji klubowej - 4 miejsce w
Pucharze Europy (Integracyjny Klub Sportowy ATAK Elbląg, Elbląg 2011).
Integracyjny Klub Sportowy ATAK wielokrotnie organizował turnieje rangi Mistrzostw Polski, Pucharów Polski, coroczny duży Międzynarodowy Turniej w Siatkówce na Siedząco Elbląg CUP, który zorganizowano już 15 razy. Dzięki temu Europejska
Federacja Siatkówki Niepełnosprawnych przyznała klubowi z Elbląga tytuł organizatora Pucharu Europy dla męskich drużyn klubowych (2005 i 2011) oraz w 2009 roku
Mistrzostw Europy Kobiet i Mężczyzn, w których wzięło udział 19 zespołów.
We wrześniu 2013 r., w dniach 16-21 odbyły się w Elblągu Mistrzostwa Europy
Kobiet i Mężczyzn a w dniach 10-22 czerwca 2013 r. również w Elblągu zorganizowane zostaną Mistrzostwa Świata Kobiet i Mężczyzn w Siatkówce na siedząco. IKS
ATAK Elbląg o prawo organizacji tych imprez zabiegał przez 10 lat organizując najpierw duże turnieje międzynarodowe, następnie Pucharu Europy i Mistrzostwa Europy. W elbląskich Mistrzostwach Europy wzięły udział 22 zespoły (13 męskich i 9
żeńskich – najwięcej w dotychczasowej historii organizacji ME), natomiast w czerwReprezentantki Polski na Mistrzostwach Europy
w siatkówce na siedząco w Elblągu
156 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Elbląg stolicą światowej siatkówki
Podczas Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie podpisano
porozumienie o organizacji Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata
w siatkówce na siedzącow Elblągu. Porozumienie podpisywali
trzymający dokumenty: Maciej Choćko-Zajko z Europejskiej
Federacji Siatkówki Niepełnosprawnych, Tomasz Woźny – Prezes
IKS Atak Elbląg i Robert Szaj – Wiceprezes Polskiego Komitetu
Paraolimpijskiego.W środku Prezydent Europejskiej Federacji
Siatkówki Niepełnosprawnych (EOVD) Toralv Thorkildsen
cowych Mistrzostwach Świata weźmie udział
co najmniej 28 zespołów męskich i żeńskich.
To największe i najbardziej prestiżowe imprezy w sporcie osób niepełnosprawnych
na przestrzeni kolejnych kilku lat organizowane w naszym kraju (poza imprezami
szermierczymi organizowanymi co roku przez warszawski IKS AWF Warszawa).
Dzięki organizacji obu tych sportowych imprez Polska stała się tak naprawdę.
„siatkarskim Eldorado”, potwierdzającym zdolności organizacyjne polskich organizacji sportowych. To tylko rozgrzewka po zakończonych Mistrzostwach Świata w
Starych Jabłonkach w siatkówce plażowej, Mistrzostwach Europy Siatkówce a przed
przyszłorocznymi Mistrzostwami Świata. To właśnie w przyszłym roku nasz kraj odwiedzą najlepsi siatkarze świata, zarówno pełnosprawni jak i niepełnosprawni.
W elbląskiej imprezie wzięły udział 22 najlepsze zespoły narodowe (13 męskich i 9
żeńskich) z Ukrainy, Słowenii, Niemiec, Chorwacji , Holandii, Rosji, Węgier, Finlandii,
Bośni i Hercegowiny, Serbii, Litwy, Łotwy, Azerbejdżanu, Wielkiej Brytanii oraz Polski.
Oficjalny patronat nad turniejem objął Jarosław Duda – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych,
oraz Prezydent Miasta Elbląg - Jerzy Wilk. Marcin Możdżonek – kapitan reprezentacji
Polski w siatkówce mężczyzn (medalista Mistrzostw Europy, Pucharu Świata) oraz Katarzyna Skowrońska – Dolata, która jest wielokrotną reprezentantką Polski oraz dwukrotną złotą medalistką Mistrzostw Europy w siatkówce żeńskiej, pomogli w promocji
tego sportowego wydarzenia. W organizację Mistrzostw Europy włączyły się m.in.
Urząd Miejski w Elblągu, Urząd Marszałkowski w Olsztynie, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Elblągu, a także sponsorzy: Bank Zachodni WBK S.A. i Energa S.A.
Niesamowita atmosfera na trybunach, które jak rzadko w naszym kraju były wypełnione wielokrotnie do ostatniego miejsca a także ogromna liczba wolontariuszy
dopełniły ogromny sukces organizacyjny Elbląga, w tym przede wszystkim Integracyjnego Klubu Sportowego ATAK i jej prezesa Tomasza Woźnego.
Złoty medal w rywalizacji mężczyzn zdobył zespół Bośni i Hercegowiny, srebro Rosjanie a brązowy medal reprezentacja Niemiec. Polacy zajęli dobre 6 miejsce. W rywalizacji kobiet triumfowały Rosjanki przed Ukrainkami i Słowenkami.
Zaangażowanych w tworzenie całej atmosfery oraz organizację imprezy było ponad
300 osób. Znaczna część z nich to studenci i wolontariusze z miejskiego Centrum Wolontariatu, mnóstwo większych i mniejszych sponsorów. Elbląg odwiedziło 20 oficjeli z
Europejskiej Federacji Siatkówki Osób Niepełnosprawnych, na czele z prezydentem
Toralvem Thorkildsenem. Codzienne rozgrywki, dzięki aktywizacji elbląskich placówek oświatowych (ponad 40: przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja, licea, szkoły
zawodowe, szkoły specjalne, warsztaty zajęciowe co dało oszałamiającą liczbę ponad
240 klas odwiedzających Mistrzostw), śledziło około 2500 osób w różnym przedziale
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 157
Elbląg stolicą światowej siatkówki
wiekowym. Przez 6 dni trwania mistrzostw, przez naszą halę przewinęło się około 15
tys. osób. Dzięki temu przedsięwzięciu, mieszkańcy Elbląga oraz okolic, mogli dowiedzieć się czegoś więcej o sporcie osób niepełnosprawnych, podziwiać ich ogromną siłę
rywalizacji. Dzięki temu elbląscy kibice posiadają sporą wiedzę dotyczącą sportu osób
niepełnosprawnych, głównie o zasadach i realiach gry w siatkówkę na siedząco.
Oficjalna strona internetowa www.paravolley.pl prawie nie wytrzymywała pod naporem tysięcy użytkowników. Kamera internetowa zanotowała rekordy oglądalności, a
sami administratorzy nie mogli wyjść z podziwu widząc liczbę odwiedzin serwisu. Stronę odwiedziło ponad 35 tys. użytkowników, 13 tys. unikalnych odsłon strony, 477 tys.
wejść. Kamera streamingowa, która była obsługiwana przez jednego z patronów medialnych, odnotowała od 18 września do 21 września ponad 23 tys. wejść. Niesamowite
zainteresowanie z różnych stron świata spowodowało również aktywizację mediów.
Obecna przez chwilę na Mistrzostwach Minister Sportu Joanna Mucha zapowiedziała
daleko idącą pomoc ministerstwa w organizacji Mistrzostw Świata w 2014 roku.
Poniżej prezentujemy Państwu krótkie wywiady miedzy innymi z trenerem reprezentacji kobiet Rosji, Panem Aleksandrem Ovsiannikovem przeprowadzony jeszcze przed
finałem. Rozmowy zostały przeprowadzone przez wolontariuszy Elbląg - Europa:
Wolontariusze Elbląg-Europa: Jak często trenujecie ?
Aleksander Ovsiannikov: Trenujemy każdego dnia z wyjątkiem sobót i niedziel.
EE: Jak się prowadzi taki zespół, jak długo razem współpracujecie?
AO: Nasza drużyna istnieje od 1988 roku, ale jeśli spojrzymy na profesjonalnie działający zespół, to powstał on w 2007 roku. Niektóre z zawodniczek grają już 18
lat, a dla innych to pierwsza impreza rangi mistrzowskiej.
EE: Czy trudno znaleźć Panu w Rosji zawodniczki do gry w siatkówkę na siedząco.
AO: Rosja jest wielkim krajem i siatkówka jest tam niezwykle popularna. Mamy bardzo wiele profesjonalnych zawodników oraz zawodniczek. Po zakończeniu swojej kariery, na przykład w wyniku wypadku, kontynuują ją dalej w sporcie niepełnosprawnych. Niepełnosprawni, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z
profesjonalną grą, bardzo lubią ten rodzaj aktywności fizycznej.
EE: Czy uważa Pan, że reprezentacja Rosji może wygrać Mistrzostwo Europy?
AO: Nie mogę teraz odpowiedzieć na to pytanie, zobaczymy niedługo.
EE: Która z drużyn jest Waszym najsilniejszym rywalem?
AO: Męska drużyna Bośni i Hercegowiny (śmiech). Nie mogę tego zdradzić.
EE: Czy jest coś, co podoba się Wam najbardziej w Elblągu oraz podczas Mistrzostw?
AO: To bardzo dobrze zorganizowany turniej. Jeśli mamy jakiś, choć najmniejszy problem, jest on rozwiązywany bardzo szybko. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni.
Reprezentacja Polski w meczu z Azerbejdżanem
158 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
sponsorzy
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej
Elbląg
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 159
sponsorzy
160 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
sponsorzy
SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 161
sponsorzy
Tomasz Hamerlak podczas maratonu
na Igrzyskach Paraolimpijskich w Londynie
162 SPORT OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
SPORT
OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Maciej Kowalczyk, Robert Szaj
Monika Maniak Iwaniszewska, Tomasz Woźny
Jarosław Gugała, Kamil Durczok, Piotr Kowal
Stowarzyszenie „Instytut Ekoprussia” 2013
Książka współfinansowana ze środków
Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich

Podobne dokumenty