Czy połączymy rozdzielone miasta? Nowa

Transkrypt

Czy połączymy rozdzielone miasta? Nowa
nr 8/2009 IV
wydanie specjalne polskojęzyczne Frankfurt nad Odrą/Słubice
29 sierpnia 2009
Te miasta były połączone przez setki lat – rozdzieliła je II Wojna Światowa
Czy połączymy rozdzielone miasta?
Frankfurt nad Odrą. (kel/mw). Te
miasta były połączone przez setki
lat. Rozdzieliła je II wojna światowa.
Szczególnym symbolem jedności
mogłaby być dobudowa linii tramwajowej po polskiej stronie. „W przyszłości chcemy oba miasta promować, jako jedno” – mówił niedawno
nadburmistrz Frankfurtu nad Odrą,
Martin Patzelt.
“Możemy to zrealizować za trzy lata”
– twierdził Patzelt na odrzańskiej promenadzie. Do tego czasu trzeba jedna rozwiązać kilka problemów. “Łączymy się
właśnie poprzez wspólne plany i problemy” -- mówi Krzysztof Wojciechowski z
Collegium Polonicum w Słubicach. A budowa linii tramwajowej do Słubic daje ku
temu wiele okazji. Martin Patzelt życzyłby
sobie, aby można było zacząć wszystko
od nowa, również w społeczeństwie.
W końcu przed trzema laty 83 procent
z 30 procent głosujących, którzy wzięli
udział w referendum, opowiedziało się
przeciwko połączeniu tramwajowemu z
Polską. Claudia Ulbrich nie rozumie jak
można było tak szybko zignorować wybór mieszkańców Frankfurtu nad Odrą.
“Dlaczego mamy jeszcze raz głosować,
skoro ci na górze i tak robią to co chcą” Lenden. „Za” jest również większość podchodzi dość ostrożnie. Może jeszcze
- mówi Ulbrich. Jeden z tych na górze frankfurckich radnych miejskich. Słubice zbyt żywe jest wspomnienie sprzeciwu
Frankfurtczyków podczas głosowania
w tej sprawie. I w słubickim magistracie
tą ostrożność da się wyczuć. „Na razie
powołaliśmy grupy robocze, ale na konkretne ustalenia jeszcze za wcześnie”
– powiedziała w rozmowie z „OderlandSpiegel” rzeczniczka burmistrza,
Irmina Balcerek-Malina. Dodała przy
tym, że spotkanie ekspertów zaplanowano na początek wrześnie, a kolejnym
etapem będzie wyłonienie biur architektonicznych, które sprawdzą, jakie są
możliwości infrastrukturalne dla budowy
linii tramwajowej i ile to wszystko będzie
kosztowało.
Wiadomo, że środki na odbudowę linii
po stronie polskiej mają pochodzić z
EWT, ale nie wiadomo jeszcze dzisiaj,
czy zakup tramwajów będzie możliwy
Nadburmistrz Martin Patzelt i dyrektor administracyjny Collegium Polonicum Slubice (po
właśnie z tej puli. Niemieccy eksperci
prawej) - Krzysztof Wojciechowski.
Foto: Hartmut Kelm
kwestionują bowiem zakupy tramwajów
to Josef Lenden (Inicjatywa Obywatel- miałyby zostać połączone z Frankfu- (podobnie jak statków przy innych proska Przebudowa Miasta), który w 2006 retm nad Odrą jedną linią tramwajową, jektach – czytaj str. 3 ) uznając je za
roku głosował przeciwko realizacji pro- która mogłaby przebiegać od rynku do środki transportu, a nie części składowe
jektu polsko-niemieckiego tramwaju. Ale stadionu. Po stronie Frankfurtu nad projektów. Najważniejsze jednak, że
zmienił zdanie. “W obliczu nowych fak- Odrą pozostaje zbudowanie połączenia inicjatywa odbudowy linii tramwajowej i
tów jestem za stworzeniem linii” - mówi do mostu. Strona polska do inwestycji idea zespolenia miast jest ciągle żywa.
Trzy przypadki AH1N1 w nadodrzańskich miasta. „Świńska grypa” przebiega łagodniej od „zwyczajnej”
Nowa, łagodniejsza grypa nad Odrą
Słubice (mw). 1 września dzieci
wracają do szkoły gdzie niestety
bardzo łatwo dochodzi do zarażeń chorobami wirusowymi. A nad
Odrą odnotowano ostatnio kilka
przypadków zachorowań na grypę
wywołaną wirusem AH1N1. Strach
ma jednak wielkie oczy. Troje dzieci trafiło do szpitala z objawami
nowej grypy. Badania potwierdziły,
że nastolatki zostały zarażone tzw.
świńską grypą. Podkreślmy jednak, że pacjentom nic nie zagraża,
a nowa grypa przebiega znacznie
łagodniej od tej zwykłej.
Zaczęło się od 15-latka, który wra-
cał z Kolonii w Bułgarii. Chłopak nie
zdradzał szczególnych objawów chorobowych. Jak mówiła dziennikarzom
szefowa słubickiego Sanepidu, Jadwiga Caban-Korbas, 15-latek miał suchy
kaszel i katar. Rodzice zdając sobie
jednak sprawę z zagrożenia postanowili dmuchać na zimne i zdecydowali
się na przeprowadzenie badań. Te
potwierdziły przypadek tzw. świńskiej
grypy. Chorobę potwierdzono również
u 14-latki i jej 3-letniej siostry. Okazało
się, że cała trójka została odebrana z
autokaru przez rodzica 14-latki. Wtedy
pewnie doszło do zakażenia. Dyrektor Sanepidu poinformowała, że obie
rodziny dzieci zostały natychmiast
objęte profilaktyczną opieką, którą
jednak można było szybko zakończyć.
Dzieci wyzdrowiały, a wśród członków
ich rodzin nie wystąpiły żadnej objawy
chorobowe.
Przy okazji polskie służby epidemiologiczne zdecydowały się na podjęcie
działań zmierzających do zacieśnienia
współpracy z odpowiednimi służbami
we Frankfurcie nad Odrą. Wyjaśnijmy
bowiem, że o chorobie polskich dziewczynek (obie zameldowane we Frankfurcie) Niemcy nie poinformowali strony
polskiej. Oczywiście na razie nie ma
takiej konieczności, ale w celu ułatwie-
nia pracy służby mają zamiar poprawić
wzajemną komunikację. Większość
osób, które zachorują na grypę meksykańską, powróci samoistnie do zdrowia,
tak jak w przypadku zwykłej odmiany
grypy. Aktualnie służba zdrowia nie
dysponuje jeszcze specyficzną szczepionką, która chroniłaby przed zachorowaniem na grypę meksykańską. Nie
wiadomo także, w jakim stopniu standardowa szczepionka przeciwko grypie
ochrania przed tą grypą albowiem tylko
szczepionka zawierająca aktualnie cyrkulujący typ wirusa jest w stanie ochronić przed zachorowaniem lub złagodzić
jego przebieg.
29 sierpnia 2009
strona 2
GDZIE WARTO BYĆ · GDZIE WARTO BYĆ · GDZIE WARTO BYĆ
Centrum kulturalno-artystyczne w Krośnie Odrzańskim
Na dwóch kółkach
„Zamek” na Zamku Piastowskim
Amatorzy jazdy rowerowej mogą skorzystać z propozycji Koła Regionalistów z
Rzepina, które w niedzielę (30 sierpnia) organizuje wycieczkę rowerową „Widok na Odrę” na trasie Rzepin – Drzeńsko – Sułow – Stare Biskupice – Słubice
– Świecko – Rybocice – Prochowiec (Rosiejowo) – Nowy Młyn – Rzepin. Kolejna
wycieczka „Gądków” przewidziana jest na 6 września i odbędzie się na trasie
Rzepin – Jerzmanice – Lubin – Mierczany – Gądków - Wielki – Gądków Mały
– Bargów – Radzików – Rzepin. Szczegóły na stronie www.rzepin.pl.
Festyn rodzinny
Polecamy coroczny polsko-niemiecki festyn rodzinny ”Aurith-Urad - Po obu stronach Odry”, który odbędzie się 5 września 2009. Nie zabraknie rozrywek kulturalnych, atrakcji sportowych i dobrej muzyki.
Muzyka
Od 10 do 13 września trwać będzie tegoroczny III Festiwal Jadwigensis w Krośnie
Odrzańskim. W czwartek 10 września odbędzie się koncert inauguracyjny „Muzyka
i Sacrum” z udziałem Vocalensamble Berlin. Następnego dnia odbędzie się koncert
„Muzyka i Film”. W sobotę 12 września zaplanowano koncert. „Muzyka i Baśń”,
a w roli głównej wystąpi polski kwintet dęty drewniany Conaulos. W ostatnim
dniu imprezy „Koncert Galowy” w wykonaniu Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej.
Wstęp na wszystkie koncerty będzie bezpłatny.
Krosno Odrzańskie (ak). Zamek Piastowski po remoncie stał się nie tylko
atrakcją turystyczną, ale i miejscem
organizacji wielu imprez kulturalnych.
Od nowego roku ma się także oficjalnie stać centrum kulturalnym
W Krośnie Odrzańskim niegdyś prężnie
działał dom kultury, potem budynek został sprzedany a placówkę zlikwidowano.
Lukę ma zastąpić Centrum ArystycznoKulturalne przy Zamku Piastowskim ze
stałą sceną, na której odbywać się mają
liczne imprezy.
ganków oraz zabezpieczyć trwałą ruinę
za kaplicą i mury od strony fosy. W tym
roku Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego nie przyznało potrzebnych
funduszy, ale może przyszłym roku...
Jest już przygotowany projekt uchwały,
powołującej do istnienia Centrum Artystyczno-Kulturalne „Zamek”. To centrum a
nie miasto ma w przyszłości organizować
imprezy kulturalne i artystyczne, oraz prowadzić działalność edukacyjną i tworzyć
warunki do rozwoju amatorskiego ruchu
artystycznego, współpracować z organi-
Święto Plonów
12 września na rancho w Drzecinie odbędzie się Gminne Święto Plonów. Uroczystości rozpoczną się o godz. 14.00 mszą świętą polową na terenie rancho Drzecin.
W programie wiele atrakcji, zabaw i konkursów; a także wspaniała zabawa taneczna, która trwać będzie od godz. 19.00 do 2.00. Nie zabraknie pokazów ratownictwa, przygotowanego przez Ochotniczą Straż Pożarną, prezentacji sprzętu rolniczego i konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Można będzie udać się na
przejażdżkę bryczkami, obejrzeć występy chórów. Gospodynie z Koła Gospodyń
Wiejskich z Drzecina i Lisowa zafundują wszystkim wspaniałe kulinarne atrakcje.
Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Słubicach zaprezentuje wystawę rękodzieła
miejscowego, a przy sprzyjającej pogodzie, na imprezę zawitają motolotniarze.
Ogólnopolski konkurs fotograficzny
Promuj region i wygrywaj
Lubuskie (ak). Polska jest niezwykła! Pod takim hasłem rusza internetowy konkurs fotograficzny. Czas
wakacji sprzyja wędrówkom z aparatem po różnych zakątkach naszego
malowniczego regionu – zapraszamy do udziału w konkursie i pokazania Polsce niezwykłych zakątków
naszej małej ojczyzny.
Zdjęcia można zgłaszać w czterech katego-
riach konkursowych: Cuda natury, Perły
architektury, Niezapomniana impreza i
Miejsca niezwykłe. Każdy uczestnik ma
prawo zgłosić jedną lub więcej fotografii do każdej z konkursowych kategorii,
przy czym łączna liczba zgłoszonych
przez niego zdjęć nie może przekroczyć
czterech. Jury wyłoni zdobywcę Grand
Prix oraz przyzna I, II i III miejsce, a
także wyróżnienia w każdej kategorii,
Przewidziano atrakcyjne nagrody
– zdobywca Grand Prix spędzi
niezapomniany weekend w zabytkowym pałacu, natomiast
laureaci w poszczególnych
kategoriach otrzymają
sprzęt turystyczny, kosmetyki oraz przewodniki z serii „Polska
Niezwykła”. Organizatorzy czekają na
wspomnienia zatrzymane w obiektywie do 30 września.
Zgłoszone zdjęcia
oraz regulamin konkursu znajdziemy na
stronie www.polskaniezwykla.pl
Zamek Piastowski w Krośnie Odrzańskim zbudował prawdopodobnie na pocz. XIII w.
Henryk I Brodaty. Był to jego ulubiony zamek oraz miejsce jego śmierci. W czasie
najazdu tatarskiego schronienie na zamku znalazła jego żona Jadwiga Śląska. Od XVI
w. zamek stał się siedzibą wdów po elektorach brandenburskich. Później służył za koszary, niszczony licznymi wojnami i spalony w 1945 r. W odbudowanej części bramnej
znajduje się obecnie muzeum regionalne i punkt informacji turystycznej. Foto: LWKZ
Na zamku ma powstać scena. Na razie
jej rolę pełni drewniana podłoga obok
krużganków. Musi być taka, ponieważ
podczas remontu, odsłonięte zostały
piwnice, które trzeba dokładnie zbadać i
konserwator zabytków zabronił stosowania stałej konstrukcji. Po przeprowadzeniu
badań archeologicznych, będzie można
wybudować w tym miejscu trwałą scenę.
Włodarze miasta chcą również utwardzić
dziedziniec.
Częściowo wyremontowany zamek czeka
na kolejne pieniądze, dzięki którym można
by dokonać dalszej odbudowy obiektu, tj.
pomieszczeń przylegających do kruż-
zacjami, instytucjami, stowarzyszeniami,
gromadzić zbiory i archiwizować przedmioty o znaczeniu muzealnym, prowadzić
działalność informacyjną i wydawniczą.
Centrum Artystyczno-Kulturalne „Zamek”
ma rozpocznie działalność 1 stycznia
przyszłego roku. W tym roku w ramach
konkursu wyłoniony zostanie dyrektor
placówki. Najbliższe imprezy na krośnieńskim zamku zaplanowane na wrzesień to
Festiwal Jadwigensis, dwie wystawy “Życie sportowe żołnierzy polskich w niewoli
niemieckiej w latach 1939-1945” i “Malarstwo jeńców wojennych” oraz festyn „Zakończenie lata”.
29 sierpnia 2009
strona 3
Mieszkańcy powiatu mogą wybrać dzielnicowego
70 lat od wybuchu wojny
Prezentacja militarna
Najlepszy dzielnicowy powiatu
Słubice (ak). Komenda
Powiatowa Policji w
Słubicach ogłosiła plebiscyt na “Najlepszego
dzielnicowego”.
Organizacja plebiscytu ma na celu
przybliżenie społeczności powiatu
sylwetek dzielnicowych.
Do konkursu stanęło 13 dzielnicowych w
tym dwie panie. Aby zagłosować na wybranego dzielnicowego należy wypełnić
kupon konkursowy, który można znaleźć
Utrudnienia na krajowej „dwójce”
m.in. w budynkach administracji samorządowej powiatu słubickiego. Wypełniony
kupon wrzucamy do skrzynek, które znajdują się w UM Słubic, Górzycy, Cybinki,
Zielona Góra (pks). Słubiczanie w plac budowy. Wydawać by się mogło, że
Ośna Lubuskiego i Rzepina oraz w Konajbliższym czasie planujący wypady to żaden problem, ale biorąc pod uwagę
w kierunku Poznania i Warszawy po dzisiejsze natężenie ruchu na DK 2, trzeCo ja tutaj robię?
drodze krajowej nr 2 będą musieli się ba się będzie liczyć z dodatkowymi utrudliczyć z utrudnieniami. Wydano po- nieniami. Do kolejek TIR-ów, dołączą
zwolenie na budowę autostrady A2, jeszcze lawety z koparkami, z dźwigami,
ale tzw. ruch roboczy będzie się od- ładunki materiałów budowlanych, itd. Na
dzisiaj wiadomo, że Centralne Słubice (pks). Straż Graniczna zabywał m.in. „dwójką”.
Biuro Budowy będzie obecnie trzymała u nas obywatela Stanów
W Urzędzie Marszałkowzlokalizowane w Rogozińcu. Zjednoczonych. Nie wiedział jak do
skim doszło do spotkania
Punkty wydobycia kruszyw i nas wjechał, ale wiedział, że chce
przedstawicieli firmy Strabag
położenie węzłów betoniar- wrócić do Niemiec.
z szefem Departamentu Goskich zostanie uzgodnione Jak informują strażnicy graniczni, mężspodarki i Infrastruktury. Jak
w najbliższym czasie – w czyzna przekroczył granicę państwową
poinformowało biuro prasowe
momencie podpisania umów. do Polski i przebywał na terytorium naZarządu Województwa, zaRównież wówczas nastąpi szego kraju bez wymaganych dokumenprezentowany został projekt
umowy dotyczącej wykorzystania dróg podpisanie umów na wykorzystanie dróg tów. Z oświadczenia zatrzymanego wynikrajowych, powiatowych i gminnych, transportowych z zarządcami dróg. A ka, że wjechał do Polski w nieustalonym
jako swoistego zaplecza dla ciężkich autostrada ma być gotowa jeszcze przed miejscu, a obecnie powracał do miejsca
pojazdów budowlanych, które będą mu- EURO 2012. Do tego czasu – no cóż pobytu w Niemczech. W trakcie prowasiały chociażby dowozić materiały na – zaciskamy zęby i w drogę.
dzonych czynności wyjaśniających, po
dostarczeniu paszportu amerykańskiego oraz aktu małżeństwa z obywatelką
Niemcy stają okoniem
Niemiec, potwierdzono tożsamość mężczyzny. Ale na tym się nie skończyło. Za
brak dokumentów Amerykanin dostał
mandat. Po jego opłaceniu został zwolSłubice (pks). Czekamy na statki tury- jeden z koordynatorów projektu „Ożyniony. W taki sposób skończyła się jego
styczne na Odrze. Już się wydawało, wienia szlaku Odry”. Dzisiaj nie wiemy,
przygoda z Polską.
że wszelkie niesnaski wokół kwalifi- kiedy sprawa się ostatecznie wyjaśni, ale
kacji zakupu statków odeszły w cień, wiemy, że z pewnością dojdzie do opóźale jak na złość wróciły. Niemcy nie nienia i na rejsy turystyczne po Odrze
chcą się zgodzić na sfinansowanie trzeba będzie poczekać. Przypomnijmy
tylko, że po Odrze miałyby kursować dwa
statków ze środków unijnych.
„No niestety, pomimo wykładni Minister- statki, które cumowałyby w poszczególstwa Rozwoju Regionalnego eksperci z nych portach na rzece. Porty i statki miały
Niemiec nie zgodzili się na potraktowanie otrzymać wsparcie finansowe ze środków
statków, jako elementów składowych ca- EWT ale zdaniem strony niemieckiej stałości projektu i sprawa znów będzie wy- tek jako środek transportu nie może dojaśniania” – poinformował Edward Fedko, stać dofinansowania.
Słubice (ak). 1 września obchodzić
będziemy 70 rocznicę wybuchu II wojny
światowej. Z tej okazji, oprócz uroczystości ku czci bohaterów i poległych podczas wojny, która co roku odbywa się pod
pomnikiem na placu Bohaterów, przed
Urzędem Miejskim przygotowana zostanie prezentacja historyczno–edukacyjna.
Na parkingu staną militaria z czasów II
wojny światowej. Zobaczyć będzie można m.in. armatę przeciwlotniczą, armatę
polową, armatę przeciwpancerną oraz
pojazdy wojskowe. Pojawią się także
żołnierze polscy i niemieccy. Będzie to
doskonała okazja do przeprowadzenia
lekcji historii, nie tylko dla dzieci, ale i dla
dorosłych. Prezentacja odbędzie się w
godzinach od 10.00 do 17.00.
Powstaje A2 - będą korki
Amerykanin
Czekamy na statki
Rada Miasta już po urlopie
Radni po wakacjach
Po przerwie wakacyjnej radni Rady
Miejskiej spotkali się na kolejnej
- XXXVI sesji, która odbyła się 27
sierpnia w sali konferencyjnej w
Urzędzie Miejskim w Słubicach.
Radni dyskutowali między innymi na te-
mat przygotowania gminnych placówek
oświatowych do nowego roku szkolnego 2009/2010 oraz na temat wykonania budżetu gminy za I półrocze 2009
r. Zostały także uroczyście wręczone
stypendia dla uczniów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w roku szkolnym
2008/2009.
mendzie Powiatowej Policji w Słubicach.
Plebiscyt trwał będzie do końca roku; raz
w miesiącu mieszkańcy wybiorą Dzielnicowego Miesiąca, a pod koniec roku wybrany zostanie Dzielnicowy Roku. Dzielnicowy Miesiąca otrzyma od Komendanta
Powiatowego Policji w Słubicach nagrodę
pieniężną, Dzielnicowy Roku, który zostanie wyłoniony do 10 stycznia 2010, otrzyma od Komendanta Wojewódzkiego Policji nagrodę rzeczową. Wyniki plebiscytu
znajdziemy na stronie internetowej Policji
w Słubicach. W tym miesiącu wyłoniono
już pierwszego zwycięzcę, który otrzymał
tytuł Najlepszego Dzielnicowego Miesiąca
Lipca” - jest nim mł. ASP. Marek Staniak z
Komisariatu Policji w Rzepinie.
strona 4
29 sierpnia 2009
29 sierpnia 2009
strona 5
strona 6
29 sierpnia 2009
Czy mieszkańcy Gminy Gubin storpedują największą inwestycję w Lubuskiem?
Co to jest?
Kolejne referendum
Gubin (mw). Wielokrotnie na naszych
łamach pisaliśmy o szansach dla regionu jakie niesie za sobą największa
inwestycja w Lubuskim. Teraz kopalnia
i elektrownia za sprawą mieszkańców
stoją pod znakiem zapytania. Mieszkańcy gminy Brody opowiedzieli się
przeciwko budowie kopalni odkrywkowej i elektrowni na ich terenie. Teraz
odezwali się przeciwnicy inwestycji z
gminy Gubin. Czy mieszkańcy zablokują śmiałe plany koncernu energetycznego? Dowiemy się 8. listopada
podczas referendum w tej sprawie.
Zwolennicy zorganizowania referendum
zebrali 1,8 tys. podpisów pod wnioskiem o
przeprowadzenie głosowania. Radni gminy
nie mieli więc sprawie nic innego do powiedzenia, jak tylko ustalić termin. Wybrano 8
dzień listopada. Wtedy to mieszkańcy gminy będą odpowiadać na pytanie, czy są za
powstaniem kopalni i elektrowni.
Dlaczego doszło do wystąpienia z inicjatywą referendalną? Wszystko wskazuje na
to, że zainteresowanym mieszkańcom zabrakło konkretnej informacji i to nie jednej.
Część z nich optuje też za wstrzymaniem
się z budową kopalni węgla brunatnego
i oczekuje nowszych technologii, mniej
szkodliwych dla środowiska, dla otoczenia. Kopalnia odkrywkowa, nie ukrywajmy,
środowiskiem nie obchodzi się najlepiej ale
gdy już wielka koparka przesunie się w inne
miejsce, inwestor musi teren zagospodarować, zrekultywować i na życzenie samorządu stworzyć np. jezioro lub las.
Mieszkańców najbardziej boli chyba fakt,
że władze gminy bez szemrania zgodziły
się na propozycje kopalni, nie pytając nikogo o zdanie. Sygnatariusze wniosku o
przeprowadzenie referendum żalą się, że
choć inwestycja ma wpłynąć na przyszłość
gminy, to do dzisiaj nie otrzymali rzetelnej
i pełnej informacji na temat tego, co może
się przytrafić, jak gmina zyska, a kto straci
na tych manewrach. „Nie ma takich informacji, nikt dzisiaj z nami nie rozmawia. Nie
Rekultywowane tereny pokopalniane
mówimy jednak, że kopalnia to samo zło”
– twierdzą zwolennicy referendum.
Obaw jest dużo. Największa to wysiedlenia.
Kopalnia zapewnia, że wykup nieruchomości będzie się odbywał na korzystniejszych
zasadach, niż gdyby ktoś chciał sprzedawać ziemię na własną rękę. Jak nieoficjalnie dowiedział się „OderlandSpiegel”,
kopalnia zapłaci za utracony majątek kilkadziesiąt procent powyżej jego rzeczywistej
wartości. Kopalnia jest również zobligowana przepisami polskiego prawa do naprawy wyrządzonych szkód - i to do naprawy
natychmiastowej. Kopalnia na życzenie
samorządów jest zobligowana do uatrakcyjnienie terenów, na których działała. I co
jeszcze ważne, jeśli nie najważniejsze – dochody do budżetu gminy. Jeśli roczna kwo-
Nowy komisariat w miejscu byłego przedszkola
Kopalnia odkrywkowa
ta wpływów podskoczy o 200 – 300 proc.
(albo i więcej), to gmina będzie miała praktycznie nieograniczone możliwości finansowe. A na tym skorzystają mieszkańcy, bo
jeśli zechcą, to znajdą się pieniądze np. na
basen, na ścieżki rowerowe, na drogi, itp.
Foto: pwe gubin
Korzyścią są również nowe miejsca pracy.
Przypomnijmy, że pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieli mieszkańcy gminy, na
której prowadzona jest inwestycja. Kopalnia
i elektrownia będzie też szansą na zarobek
dla lokalnych firm. Możliwości „zarobienia”
na kopalni będzie sporo. Takich informacji
zabrakło mieszkańcom. I dlatego obawy i
niewyjaśnione sprawy mogą doprowadzić
w istocie do zablokowania inwestycji, a co
za tym idzie, przystopuje to nie tylko rozwój
energetyczny województwa, ale i kraju.
Czym jest kopalnia odkrywkowa, która ma
powstać w Gubinie i Brodach? To rodzaj
kopalni, w której wszelkie prace wydobywcze odbywają się na powierzchni. Proces
wydobywczy polega na odkrywaniu kolejnych warstw surowców. W konsekwencji
powstaje – mówiąc wprost – wielka dziura,
po której dnie porusza się gigantyczna koparka. Jej profesjonalna nazwa, to koparka
wielonaczyniowa. Podobną można zobaczyć m.in. niedaleko Gubina, ale po niemieckiej stronie. Koparka wielonaczyniowa
zbudowana jest – jak nazwa wskazuje – z
wielu łopat umieszczonych w równych odstępach na łańcuchu lub kole. Koparki takie
zalicza się do największych maszyn do robót ziemnych na świecie. Rozmiary takich
koparek często przekraczają długość 200
metrów, a wysokość 100 metrów. Masa
takiej koparki to co najmniej 13 tys. ton (!).
Na terenie gminy Gubin inwestować ma
Kopalnia Węgla Brunatnego Gubin wraz z
koncernem energetycznym ENEA. Razem
utworzyły spółkę PWE Gubin. Inwestorem
PWE Gubin jest konińska kopalnia, znajdująca się właściwie w Kleczewie. KWB
Konin powstała w okresie II wojny światowej, zbudowali ją jeszcze Niemcy. W 1945
roku, na bazie istniejącej infrastruktury
rozpoczęto eksploatację odkrywki Morzysław, początkowo dla potrzeb miejscowej
ludności, a od 1946 roku też dla potrzeb
brykietowni. W 1953 roku swoją działalność
zaczęła odkrywka Niesłusz. W lipcu 1955
roku kopalnia otrzymała oficjalnie nazwę
Kopalnia Węgla Brunatnego „Konin”. W
oparciu o złoża węgla brunatnego zaczęła
działać w 1958 elektrownia „Konin”, a w
latach 1967-1969 zbudowano dodatkowo
elektrownię „Pątnów”. W trakcie eksploatacji surowca stworzono 9 odkrywek. Obszar
kopalni obejmuje kilka powiatów i kilkanaście gmin. Bazujący na niej przemysł
paliwowo-energetyczny decyduje w dużej
mierze o rozwoju gospodarczym regionu
konińskiego. Dodajmy jeszcze, że średnia
płaca w konińskiej kopalni – przytaczając
dane „Przeglądu Konińskiego” - to 4 tys.
złotych brutto.
Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy w Świecku
Nowy komisariat
Coraz częściej ratują życie
Rzepin (ak). Mieszkańcy gminy i
stróże prawa w Rzepinie doczekali
się nowego posterunku.
Komendant Komisariatu Policji w Rzepinie asp. szt. Andrzej Żebrowski w grudniu 2008 roku odebrał decyzję o pozwoleniu na adaptację budynku po byłym
przedszkolu przy ul. Dworcowej 26 na
siedzibę nowego Komisariatu Policji
w Rzepinie. Budynek po byłym przedszkolu został przekazany przez Urząd
Miejski w Rzepinie. Kapitalny remont
polegał na przebudowie i przystosowaniu budynku dla potrzeb komisariatu.
Świecko (ak). W błędzie byli ci, którzy myśleli, że Polsko-Niemieckie
Centrum Współpracy w Świecku zajmować się będzie tylko przemytem
i nielegalnymi imigrantami, zastępując pracę celników na otwartych
przejściach granicznych. Opisaliśmy
już w poprzednim numerze przypadek uratowania życia polskiego
kierowcy TIR-a, który zasłabł na niemieckiej drodze. Tym razem centrum
również uratowało czyjeś życie.
Dzięki współpracy polskich i niemieckich
mundurowych uratowano życie samobójcy. Do centrum w Świecku zadzwonił
w sobotę wieczorem dyżurny komendy
powiatowej w Zgorzelcu. Powiedział, że
Nowy komisariat nie tylko świetnie się
prezentuje, ale został funkcjonalnie dostosowany do standardów europejskich,
wyposażony w odpowiedni sprzęt biurowy i komputerowy.
Komisariat Policji w Rzepinie obejmuje
swoim działaniem gminę Rzepin i podlega Komendzie Powiatowej Policji w Słubicach. W jednostce pracuje 23 policjantów. W ramach Komisariatu funkcjonują
następujące komórki organizacyjne: Zespół Kryminalny oraz Ogniwo Prewencji
składające się z Zespołu Dzielnicowych
i Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego.
na numer alarmowy 997 ktoś zadzwonił
i powiedział, że właśnie telefonował do
niego znajomy, przebywający koło Görlitz i mówił, że popełni samobójstwo.
Policjantka pełniąca dyżur w Świecku
natychmiast przekazała tą wiadomość
kolegom z Niemiec, którzy pod wskazany adres bezzwłocznie wysłali radiowóz.
Po wejściu do mieszkania niemieccy
funkcjonariusze zobaczyli wiszącego
na sznurze człowieka. Po odcięciu go
okazało się, że mężczyzna jeszcze żyje.
Uratowany Polak trafił do szpitala w Görlitz. To dobrze, że istnieje takie miejsce
gdzie można zadzwonić w sytuacjach
ekstremalnych i wymagających podjęcia
natychmiastowych interwencji.
strona 7
29 sierpnia 2009
Rok rządów Marcina Jabłońskiego
Marszałek ze Słubic
Zielona Góra (pks). Niedawno minął
dokładnie rok, odkąd samorządem
wojewódzkim w Lubuskiem rządzi
marszałek, Marcin Jabłoński. Dawny starosta słubicki był nie lada
niespodzianką dla wielu polityków,
także macierzystej partii, Platformy
Obywatelskiej. Złośliwi mówili, że
„namaszczony” przez szefową PO
Bożennę Bukiewicz będzie tylko
narzędziem w jej rękach, ale życie
pokazało, że Jabłoński potrafi administrować regionem.
Skąd się wziął Marcin Jabłoński w fotelu marszałka? Poniekąd przypadek,
poniekąd nieudolność poprzedniej koalicji rządzącej w lubuskim Sejmiku.
Przypomnijmy, że zaraz po wyborach
samorządowych województwem rządziła koalicja PO-PiS. Na czele wspólnego zarządu stanął wówczas członek
PO, Krzysztof Szymański. Władzą nie
cieszył się długo, bo szefowa partii w
regionie nie darzyła Szymańskiego największym uznaniem, nie wspominając o
uwielbieniu, które było znikome, wręcz
żadne. Ale z odwołaniem Szymańskiego
był problem, bo okoniem stanęła część
działaczy PO narażając w gruncie rzeczy partię i województwo na śmieszność
w oczach całego kraju. Kilkumiesięczne
starania o odwołanie Szymańskiego w
końcu doprowadziły PO do zawiązania
koalicji z SLD, a zerwania koalicji z PiSem. W końcu udało się i na stanowisko
marszałka wybrano Marcina Jabłońskiego – cenionego dzisiaj przez wielu
lubuskich samorządowców, a znienawidzonego przez opozycję i również część
samorządowców, których projekty nie
trafiały na tzw. listy indykatywne [listy
inwestycji, które w staraniach o unijne
dofinansowanie nie muszą startować w
konkursach-red.] Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Jabłoński po krótkich porządkach, jakie
musiał przeprowadzić po poprzednikach
zakasał rękawy i wziął się do pracy. Na
nogi postawiono wspomniany program
operacyjny, uruchomiono środki unijne,
opracowano listy indykatywne [niebawem zostanie ogłoszona trzecia-red.],
dokonano kilku zmian w jednostkach
podległych Urzędowi Marszałkowskiemu, jak chociażby zmiany kadrowe w
najbardziej zadłużonym polskim szpitalu
w Gorzowie Wielkopolskim czy Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
Złośliwi zarzucają dzisiaj Jabłońskiemu,
że miał fart, trafił na czas, gdy pieniądze
z Unii Europejskiej należało już wydać,
bez względu na atmosferę polityczną,
czy sytuację w kraju. Szczęście w nieszczęściu, Jabłoński trafił na niezłych
pomocników. Wicemarszałek Elżbieta
Polak całkiem nieźle poradziła sobie
z wdrożeniem w życie Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, z
kształtowaniem list indykatywnych, w
pewnym stopniu udało jej się również
opanować rozgardiasz w gorzowskim
szpitalu. W sporcie, oświacie i kulturze
też coś drgnęło i ciężko dzisiaj powiedzieć, by koalicja z SLD nie przyniosła
pozytywnych efektów. Co zaskakujące,
do dzisiaj nie ma żadnych widocznych
oznak jakichkolwiek kłótni między wicemarszałkiem z SLD, Tomaszem Wontorem, a pozostałymi członkami zarządu z
PO i PSL.
„Lubuskie jest w czołówce regionów
bardzo dobrze wykorzystujących środki
unijne. Będę zdziwiony gdybyśmy nie
przesunęli się na pierwsze miejsce”
– mówił podczas konferencji podsumowującej 12 miesięcy swoich rządów
Marcin Jabłoński. Radni Sejmiku z
Prawa i Sprawiedliwości od dawna zarzucali Jabłońskiemu „bizantyjski styl
sprawowania władzy”. Najpierw poszło
o samochody, a niedawno o meble. Wyszło bowiem na jaw, że marszałek zamawia do gabinetów urzędu meble prosto z Włoch, za niebagatelną kwotę 133
tys. złotych. PiS narobiło wokół sprawy
sporo szumu, zawiadomiło również Najwyższą Izbę Kontroli, a ta poinformowała, że zbada gospodarność marszałka
w tym zakresie. Jabłoński nie ma się
jednak, czego obawiać, przynajmniej
na razie, bo wyniki kontroli NIK będą
znane najwcześniej w drugim kwartale
przyszłego roku, jeśli nie później. Co
dalej czeka marszałka? Jeszcze rok i
jeśli PO w jakiś nietypowy sposób nie
straci poparcia wśród Polaków, Jabłoński pewnie dalej będzie dzierżył władzę.
W dobie kryzysu gospodarczego umiejętne pobudzenie gospodarki skumulowanymi środkami jest pożądaną cechą.
Byleby tylko na rozdzielaniu środków nie
poprzestać, a kontynuować jakąś wizję
rozwoju województwa. Pamiętajmy, że
tak dużej puli [440 mln euro-red.] już w
przyszłości Lubuskie nie uświadczy.
Bazar to nie tylko handel, ale i spotkania po latach
Historie ze słubickiego bazaru
Słubice (ebi). Buszując po słubickim
targowisku można czasem napotkać
na znajomych sprzed lat.
Za czasów NRD byli poszukiwanymi
pracownikami. Pracowali we frankfurckim zakładzie półprzewodników albo
w fabryce obuwia. W większości było to
kobiety ze Słubic i okolicznych wiosek,
które dowożono codziennie autokarem
do pracy w Niemczech.
Wieli mieszkańców Frankfurtu nad Odrą
korzysta z sezonu szparagowego lub
grzybowego robiąc zakupy na polskich
targowiskach. Właściwie ku uciesze lokalnych handlarzy klientów z Niemiec
jest pełno o każdej porze roku. I czasami
można spotkać dawnego kolegę z pracy.
Polki dzięki latom pracy w Niemczech
całkiem nieźle radzą sobie z niemieckim
językiem i rozmowa ze znajomymi spot-
kanymi po latach nie jest trudna. Danuta
Bechcińska pracowała w niemieckiej fabryce obuwia we Frankfurcie nad Odrą.
Do pracy dojeżdżała codziennie przez
siedem lat rowerem. Do czasu, kiedy fabrykę zamknięto po upadku berlińskiego
muru. W Niemczech zarabiała dobrze a
za zaoszczędzone pieniądze kupiła stoisko handlowe na słubickim bazarze. A
na tym stoisku sprzedaje nic innego jak
… buty. To lżejsza praca od tej przy fabrycznej taśmie.
Interes się kręci, atmosfera na targowisku jest jak najlepsza a przy okazji
można spotkać dawnych znajomych z
fabryki. Dawne koleżanki nie tylko przychodzą poplotkować ale i przy okazji z
chęcią mierzą najnowsze modele butów.
Danucie podoba się obecna praca i zarobki też nie są najgorsze.
Danuta Bechcińska (w środku) na swoim stoisku. Wcześniej robiła buty w niemieckiej fabryce, teraz sprzedaje je koleżankom z Niemiec. Foto: Eberhard Fordinal
L O K A L N E C I E K AW O S T K I · L O K A L N E C I E K AW O S T K I
Nasz region opuszczają właśnie bociany. Po ok. 80 dniach życia młode
bociany z rodzicami opuszczają
gniazda. Przed odlotem bociany
gromadzą się w tzw. Sejmiki,
czyli duże, liczące czasami
nawet kilkaset osobników,
stada i wspólnie poszukując pokarmu przygotowując
się do odlotu. Jesienna wędrówka do Afryki zajmie im
od 2 do 3 miesięcy. Niestety w
OGŁOSZENIA DROBNE
PRACA
Zatrudnię na kontrakty elektromonterów,
mechatroników, elektryków przemysłowych, również absolwentów studiów kierunków elektronicznych. EMS A. Wetzel
GmbH - Lipsk, tel. 0341 / 252 7474, www.
ems-wetzel.de
drodze do Afryki zginie nawet 30 procent
młodych ptaków. Nasze bociany zimę
najczęściej spędzają we wschodniej
części Afryki na południe od Sahary a
nawet w RPA. Wrócą do nas z nadejściem wiosny. Najstarszy bocian to
samiec, który trasę z Polski do
Afryki i z powrotem pokonał
33 razy. Bocianom życzymy
bezpiecznej drogi i zapraszamy ponownie po zimie.
Oby jak najliczniej.
strona 8
29 sierpnia 2009
Czy radny może być działaczem sportowym na mieniu gminy?
Seniora Roku 2009
Mandatowe problemy Senior
Słubice (pks). Nie chodzi tu o mandaty wystawiane przez policjantów,
ale mandaty wystawiane naszym
włodarzom przez nas samych w wyborach samorządowych. Prawo nie
zezwala dzisiaj na łączenie w jednej
osobie samorządowca i działacza
sportowego operującego na mieniu
gminy. Sytuacja dotyczy kilku znanych postaci w naszym regionie.
Z takimi problemami borykają się od
pewnego czasu m.in. burmistrz Krosna
Odrzańskiego i szef Falubazu Zielona
Góra. Robert Dowhan sprawuje mandat
miejskiego radnego i dzisiaj ta funkcja
stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Podobnie rzecz się ma w przypadku Andrzeja Chinalskiego i Mirosława Glaza.
Urząd Wojewódzki mówi dzisiaj wprost
– burmistrz i wiceburmistrz Krosna Odrzańskiego niezgodnie z prawem łączył
funkcje w samorządzie oraz klubie sportowym „Tęcza”.
Co teraz? Urząd Wojewódzki w Gorzowie już zapowiedział, że będzie
wnioskował do rad (miasta i gminy) o
pozbawienie zainteresowanych osób
sprawowanych funkcji. Do akcji wkracza
jednak prezydent Zielonej Góry, który
w piśmie do przedstawiciela Sejmowej
Komisji ds. Samorządu Terytorialnego
wnioskuje o zmianę zapisów ustawy samorządowej zakazującej łączenia tych
funkcji. Trochę racji w tym Janusz Kubicki ma, bo jakby nie patrzeć, „sportowcy” nie działali lub nie działają dla własnego zysku, ale na rzecz środowiska
sportowego. Prawo jest jednak prawem
i dzisiaj nie można sobie pozwolić na
jego ignorowanie. W przypadku Krosna
Odrzańskiego rozchodzi się o funkcje
wiceszefa w klubie „Tęcza”. Dziennikarze wskazując na te nieprawidłowości
podkreślają, że Chinalski projektował
budżet gminy uwzględniając w nim potrzeby klubu, którym kierował.
Część lubuskich mediów
określa sytuację, jako co
najmniej nieprzyzwoitą.
Jarosław Barańczak z
Urzędu Wojewódzkiego
w Gorzowie Wielkopolskim w jednym z wywiadów prasowych powiedział, że wojewoda
będzie teraz nakłaniał radnych z Krosna Odrzańskiego do
podjęcia decyzji o
odwołaniu burmistrza
i jego zastępcy. Radni oczywiście nie muszą
przystać na taką „propozycję”,
ale wojewoda będzie miał wówczas
prawo, a nawet obowiązek dokonać takiego odwołania.
Podobnie rzecz się ma
w przypadku Roberta
Dowhana. Szef zielonogórskich żużlowców ekstraligi w najbliższym czasie
będzie musiał się pożegnać z
mandatem radnego Zielonej Góry. Tu
urzędnicy wojewody również dopatrzyli
się nieprawidłowości, a dokładnie łączenia funkcji radnego i pracy w klubie na
majątku miasta. Nieoficjalnie wiadomo,
że decyzja wojewody o wygaśnięciu
II edycja Słubickiej Ligi Siódemek
Siedmiu z piłką
Słubice (ak). Stowarzyszenie Piłkarskie oldBOYS Słubice przyjmuje
zapisy do II edycji “Słubickiej Ligi
Siódemek”.
Wystarczy mieć ukończone 16 lat i
zebrać drużynę maksymalnie 16
osób. Należy również uiścić
wpisowe w wysokości
300,00 zł. Na boisku
w jednej drużynie
gra - jak sama nazwa wskazuje - 7
zawodników (6 w
polu + bramkarz).
Rozpoczęcie rozgrywek zaplanowano
na 15 września.
Drużyny zainteresowane udziałem w
rozgrywkach mogą zgłaszać się do
organizatora w siedzibie firmy Wulmar
mieszczącej się przy ul. Wojska Polskiego 115 w Słubicach lub telefonicznie:
661 693 888 lub 889 802 958. Wszystkie drużyny biorące udział
w rozgrywkach otrzymają
dyplomy. Drużyny, które
zajmą 3 pierwsze miejsca otrzymają puchary.
Indywidualnie nagrodzeni zostaną również
zawodnicy wyróżniający się w całej lidze.
Zwycięzca ligi otrzyma
puchar przechodni.
mandatu już jest i czeka tylko na podpis Heleny Hatki. Wiadomo jednak, że
najpierw – zgodnie z procedurą – trzeba
będzie o zaistniałej sytuacji poinformować radnych. Ci oczywiście nie muszą
się godzić na takie rozwiązanie, ale
wojewoda i tak zrobi to,
do czego zobowiązuje
go prawo. Mandat
wygasi.
Widząc co się dzieje, prezydent Zielonej Góry Janusz
Kubicki napisał do posła Jana
Kochanowskiego o podjęcie
działań zmierzających
do zmiany niefortunnych zapisów
dot yczących
łączenia funkcji. Parlamentarzysta
też
przyznał, że w
niektórych przypadkach ustawa nie
sprawdza się. Dlatego też do sejmowych prawników
trafi propozycja
dokonania zmian.
Jeśli takie będą
możliwe do przeprowadzenia, zapewne posłowie zajmą się tematem. Nie wiadomo
jednak kiedy. Dodajmy jeszcze, że sytuacja nie jest charakterystyczna tylko
dla lubuskiego podwórka. Z problemem
borykają się również inne samorządy w
kraju.
Lubuskie (ak). Zarząd Województwa
Lubuskiego ogłosił konkurs pod hasłem „Seniorka i Senior Roku 2009
– aktywny lider społeczności lokalnej”. Konkurs ogłoszony został w
ramach tegorocznych obchodów XI
Lubuskiego Tygodnia Seniora.
Celem konkursu jest wyróżnienie ponadprzeciętnych postaw seniorów oraz promowanie i upowszechnianie aktywnego
uczestnictwa osób starszych w życiu
społecznym. Wyboru aktywnego lidera
społeczności lokalnej komisja konkursowa dokona w oparciu o takie kryteria
jak zaangażowanie w różnych formach
aktywności społecznej, ilość podjętych
i zrealizowanych działań czy bezinteresowne zaangażowanie się w pomoc
innym.
Uroczyste wręczenie nagród odbędzie się
w dniu 5 października 2009 r. w trakcie
inauguracji XI Lubuskiego Tygodnia Seniora. W konkursie zostanie wyłonionych
dwóch laureatów: Seniorka i Senior. Laureaci konkursu otrzymają nagrodę rzeczową, dyplom oraz statuetkę „Seniorka
Roku” i „Seniora Roku” przyznane przez
Marszałka Województwa Lubuskiego.
Zgłoszenia należy nadsyłać do 11 września 2009 Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Więcej informacji
o konkursie oraz wniosek zgłoszeniowy
do pobrania na stronie www.politykaspoleczna.lubuskie.pl. Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w tym przedsięwzięciu i nadsyłanie wniosków zarówno
przez samych zainteresowanych jak i
osoby, które znają starszych ludzi godnych miana Seniora Roku.
Autostradą do Belgii na podwójnym gazie
Pijany Polak na A12
Frankfurt nad Odrą (ak). Frankfurccy
policjanci zatrzymali na autostradzie
A12 samochód na belgijskich numerach,
który znacznie -- bo o ponad 52km/h przekroczył dozwoloną prędkość. Jak
się okazało kierowcą Opla był 38-letni
mieszkaniec Słubic, zmierzający do pracy do Belgii.
Kontrolującego pojazd policjanta zadziwił nieco spirytusowy oddech Polaka.
Po zbadaniu alkomatem okazało się, że
Słubiczanin miał 1,72 promila alkoholu w
wydychanym powietrzu. Kierowca oczywiście w tym miejscu zakończył dalszą podróż i dodatkowo otrzymał spory mandat.