Czy połączymy rozdzielone miasta? Nowa
Transkrypt
Czy połączymy rozdzielone miasta? Nowa
nr 8/2009 IV wydanie specjalne polskojęzyczne Frankfurt nad Odrą/Słubice 29 sierpnia 2009 Te miasta były połączone przez setki lat – rozdzieliła je II Wojna Światowa Czy połączymy rozdzielone miasta? Frankfurt nad Odrą. (kel/mw). Te miasta były połączone przez setki lat. Rozdzieliła je II wojna światowa. Szczególnym symbolem jedności mogłaby być dobudowa linii tramwajowej po polskiej stronie. „W przyszłości chcemy oba miasta promować, jako jedno” – mówił niedawno nadburmistrz Frankfurtu nad Odrą, Martin Patzelt. “Możemy to zrealizować za trzy lata” – twierdził Patzelt na odrzańskiej promenadzie. Do tego czasu trzeba jedna rozwiązać kilka problemów. “Łączymy się właśnie poprzez wspólne plany i problemy” -- mówi Krzysztof Wojciechowski z Collegium Polonicum w Słubicach. A budowa linii tramwajowej do Słubic daje ku temu wiele okazji. Martin Patzelt życzyłby sobie, aby można było zacząć wszystko od nowa, również w społeczeństwie. W końcu przed trzema laty 83 procent z 30 procent głosujących, którzy wzięli udział w referendum, opowiedziało się przeciwko połączeniu tramwajowemu z Polską. Claudia Ulbrich nie rozumie jak można było tak szybko zignorować wybór mieszkańców Frankfurtu nad Odrą. “Dlaczego mamy jeszcze raz głosować, skoro ci na górze i tak robią to co chcą” Lenden. „Za” jest również większość podchodzi dość ostrożnie. Może jeszcze - mówi Ulbrich. Jeden z tych na górze frankfurckich radnych miejskich. Słubice zbyt żywe jest wspomnienie sprzeciwu Frankfurtczyków podczas głosowania w tej sprawie. I w słubickim magistracie tą ostrożność da się wyczuć. „Na razie powołaliśmy grupy robocze, ale na konkretne ustalenia jeszcze za wcześnie” – powiedziała w rozmowie z „OderlandSpiegel” rzeczniczka burmistrza, Irmina Balcerek-Malina. Dodała przy tym, że spotkanie ekspertów zaplanowano na początek wrześnie, a kolejnym etapem będzie wyłonienie biur architektonicznych, które sprawdzą, jakie są możliwości infrastrukturalne dla budowy linii tramwajowej i ile to wszystko będzie kosztowało. Wiadomo, że środki na odbudowę linii po stronie polskiej mają pochodzić z EWT, ale nie wiadomo jeszcze dzisiaj, czy zakup tramwajów będzie możliwy Nadburmistrz Martin Patzelt i dyrektor administracyjny Collegium Polonicum Slubice (po właśnie z tej puli. Niemieccy eksperci prawej) - Krzysztof Wojciechowski. Foto: Hartmut Kelm kwestionują bowiem zakupy tramwajów to Josef Lenden (Inicjatywa Obywatel- miałyby zostać połączone z Frankfu- (podobnie jak statków przy innych proska Przebudowa Miasta), który w 2006 retm nad Odrą jedną linią tramwajową, jektach – czytaj str. 3 ) uznając je za roku głosował przeciwko realizacji pro- która mogłaby przebiegać od rynku do środki transportu, a nie części składowe jektu polsko-niemieckiego tramwaju. Ale stadionu. Po stronie Frankfurtu nad projektów. Najważniejsze jednak, że zmienił zdanie. “W obliczu nowych fak- Odrą pozostaje zbudowanie połączenia inicjatywa odbudowy linii tramwajowej i tów jestem za stworzeniem linii” - mówi do mostu. Strona polska do inwestycji idea zespolenia miast jest ciągle żywa. Trzy przypadki AH1N1 w nadodrzańskich miasta. „Świńska grypa” przebiega łagodniej od „zwyczajnej” Nowa, łagodniejsza grypa nad Odrą Słubice (mw). 1 września dzieci wracają do szkoły gdzie niestety bardzo łatwo dochodzi do zarażeń chorobami wirusowymi. A nad Odrą odnotowano ostatnio kilka przypadków zachorowań na grypę wywołaną wirusem AH1N1. Strach ma jednak wielkie oczy. Troje dzieci trafiło do szpitala z objawami nowej grypy. Badania potwierdziły, że nastolatki zostały zarażone tzw. świńską grypą. Podkreślmy jednak, że pacjentom nic nie zagraża, a nowa grypa przebiega znacznie łagodniej od tej zwykłej. Zaczęło się od 15-latka, który wra- cał z Kolonii w Bułgarii. Chłopak nie zdradzał szczególnych objawów chorobowych. Jak mówiła dziennikarzom szefowa słubickiego Sanepidu, Jadwiga Caban-Korbas, 15-latek miał suchy kaszel i katar. Rodzice zdając sobie jednak sprawę z zagrożenia postanowili dmuchać na zimne i zdecydowali się na przeprowadzenie badań. Te potwierdziły przypadek tzw. świńskiej grypy. Chorobę potwierdzono również u 14-latki i jej 3-letniej siostry. Okazało się, że cała trójka została odebrana z autokaru przez rodzica 14-latki. Wtedy pewnie doszło do zakażenia. Dyrektor Sanepidu poinformowała, że obie rodziny dzieci zostały natychmiast objęte profilaktyczną opieką, którą jednak można było szybko zakończyć. Dzieci wyzdrowiały, a wśród członków ich rodzin nie wystąpiły żadnej objawy chorobowe. Przy okazji polskie służby epidemiologiczne zdecydowały się na podjęcie działań zmierzających do zacieśnienia współpracy z odpowiednimi służbami we Frankfurcie nad Odrą. Wyjaśnijmy bowiem, że o chorobie polskich dziewczynek (obie zameldowane we Frankfurcie) Niemcy nie poinformowali strony polskiej. Oczywiście na razie nie ma takiej konieczności, ale w celu ułatwie- nia pracy służby mają zamiar poprawić wzajemną komunikację. Większość osób, które zachorują na grypę meksykańską, powróci samoistnie do zdrowia, tak jak w przypadku zwykłej odmiany grypy. Aktualnie służba zdrowia nie dysponuje jeszcze specyficzną szczepionką, która chroniłaby przed zachorowaniem na grypę meksykańską. Nie wiadomo także, w jakim stopniu standardowa szczepionka przeciwko grypie ochrania przed tą grypą albowiem tylko szczepionka zawierająca aktualnie cyrkulujący typ wirusa jest w stanie ochronić przed zachorowaniem lub złagodzić jego przebieg. 29 sierpnia 2009 strona 2 GDZIE WARTO BYĆ · GDZIE WARTO BYĆ · GDZIE WARTO BYĆ Centrum kulturalno-artystyczne w Krośnie Odrzańskim Na dwóch kółkach „Zamek” na Zamku Piastowskim Amatorzy jazdy rowerowej mogą skorzystać z propozycji Koła Regionalistów z Rzepina, które w niedzielę (30 sierpnia) organizuje wycieczkę rowerową „Widok na Odrę” na trasie Rzepin – Drzeńsko – Sułow – Stare Biskupice – Słubice – Świecko – Rybocice – Prochowiec (Rosiejowo) – Nowy Młyn – Rzepin. Kolejna wycieczka „Gądków” przewidziana jest na 6 września i odbędzie się na trasie Rzepin – Jerzmanice – Lubin – Mierczany – Gądków - Wielki – Gądków Mały – Bargów – Radzików – Rzepin. Szczegóły na stronie www.rzepin.pl. Festyn rodzinny Polecamy coroczny polsko-niemiecki festyn rodzinny ”Aurith-Urad - Po obu stronach Odry”, który odbędzie się 5 września 2009. Nie zabraknie rozrywek kulturalnych, atrakcji sportowych i dobrej muzyki. Muzyka Od 10 do 13 września trwać będzie tegoroczny III Festiwal Jadwigensis w Krośnie Odrzańskim. W czwartek 10 września odbędzie się koncert inauguracyjny „Muzyka i Sacrum” z udziałem Vocalensamble Berlin. Następnego dnia odbędzie się koncert „Muzyka i Film”. W sobotę 12 września zaplanowano koncert. „Muzyka i Baśń”, a w roli głównej wystąpi polski kwintet dęty drewniany Conaulos. W ostatnim dniu imprezy „Koncert Galowy” w wykonaniu Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. Wstęp na wszystkie koncerty będzie bezpłatny. Krosno Odrzańskie (ak). Zamek Piastowski po remoncie stał się nie tylko atrakcją turystyczną, ale i miejscem organizacji wielu imprez kulturalnych. Od nowego roku ma się także oficjalnie stać centrum kulturalnym W Krośnie Odrzańskim niegdyś prężnie działał dom kultury, potem budynek został sprzedany a placówkę zlikwidowano. Lukę ma zastąpić Centrum ArystycznoKulturalne przy Zamku Piastowskim ze stałą sceną, na której odbywać się mają liczne imprezy. ganków oraz zabezpieczyć trwałą ruinę za kaplicą i mury od strony fosy. W tym roku Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie przyznało potrzebnych funduszy, ale może przyszłym roku... Jest już przygotowany projekt uchwały, powołującej do istnienia Centrum Artystyczno-Kulturalne „Zamek”. To centrum a nie miasto ma w przyszłości organizować imprezy kulturalne i artystyczne, oraz prowadzić działalność edukacyjną i tworzyć warunki do rozwoju amatorskiego ruchu artystycznego, współpracować z organi- Święto Plonów 12 września na rancho w Drzecinie odbędzie się Gminne Święto Plonów. Uroczystości rozpoczną się o godz. 14.00 mszą świętą polową na terenie rancho Drzecin. W programie wiele atrakcji, zabaw i konkursów; a także wspaniała zabawa taneczna, która trwać będzie od godz. 19.00 do 2.00. Nie zabraknie pokazów ratownictwa, przygotowanego przez Ochotniczą Straż Pożarną, prezentacji sprzętu rolniczego i konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Można będzie udać się na przejażdżkę bryczkami, obejrzeć występy chórów. Gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich z Drzecina i Lisowa zafundują wszystkim wspaniałe kulinarne atrakcje. Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Słubicach zaprezentuje wystawę rękodzieła miejscowego, a przy sprzyjającej pogodzie, na imprezę zawitają motolotniarze. Ogólnopolski konkurs fotograficzny Promuj region i wygrywaj Lubuskie (ak). Polska jest niezwykła! Pod takim hasłem rusza internetowy konkurs fotograficzny. Czas wakacji sprzyja wędrówkom z aparatem po różnych zakątkach naszego malowniczego regionu – zapraszamy do udziału w konkursie i pokazania Polsce niezwykłych zakątków naszej małej ojczyzny. Zdjęcia można zgłaszać w czterech katego- riach konkursowych: Cuda natury, Perły architektury, Niezapomniana impreza i Miejsca niezwykłe. Każdy uczestnik ma prawo zgłosić jedną lub więcej fotografii do każdej z konkursowych kategorii, przy czym łączna liczba zgłoszonych przez niego zdjęć nie może przekroczyć czterech. Jury wyłoni zdobywcę Grand Prix oraz przyzna I, II i III miejsce, a także wyróżnienia w każdej kategorii, Przewidziano atrakcyjne nagrody – zdobywca Grand Prix spędzi niezapomniany weekend w zabytkowym pałacu, natomiast laureaci w poszczególnych kategoriach otrzymają sprzęt turystyczny, kosmetyki oraz przewodniki z serii „Polska Niezwykła”. Organizatorzy czekają na wspomnienia zatrzymane w obiektywie do 30 września. Zgłoszone zdjęcia oraz regulamin konkursu znajdziemy na stronie www.polskaniezwykla.pl Zamek Piastowski w Krośnie Odrzańskim zbudował prawdopodobnie na pocz. XIII w. Henryk I Brodaty. Był to jego ulubiony zamek oraz miejsce jego śmierci. W czasie najazdu tatarskiego schronienie na zamku znalazła jego żona Jadwiga Śląska. Od XVI w. zamek stał się siedzibą wdów po elektorach brandenburskich. Później służył za koszary, niszczony licznymi wojnami i spalony w 1945 r. W odbudowanej części bramnej znajduje się obecnie muzeum regionalne i punkt informacji turystycznej. Foto: LWKZ Na zamku ma powstać scena. Na razie jej rolę pełni drewniana podłoga obok krużganków. Musi być taka, ponieważ podczas remontu, odsłonięte zostały piwnice, które trzeba dokładnie zbadać i konserwator zabytków zabronił stosowania stałej konstrukcji. Po przeprowadzeniu badań archeologicznych, będzie można wybudować w tym miejscu trwałą scenę. Włodarze miasta chcą również utwardzić dziedziniec. Częściowo wyremontowany zamek czeka na kolejne pieniądze, dzięki którym można by dokonać dalszej odbudowy obiektu, tj. pomieszczeń przylegających do kruż- zacjami, instytucjami, stowarzyszeniami, gromadzić zbiory i archiwizować przedmioty o znaczeniu muzealnym, prowadzić działalność informacyjną i wydawniczą. Centrum Artystyczno-Kulturalne „Zamek” ma rozpocznie działalność 1 stycznia przyszłego roku. W tym roku w ramach konkursu wyłoniony zostanie dyrektor placówki. Najbliższe imprezy na krośnieńskim zamku zaplanowane na wrzesień to Festiwal Jadwigensis, dwie wystawy “Życie sportowe żołnierzy polskich w niewoli niemieckiej w latach 1939-1945” i “Malarstwo jeńców wojennych” oraz festyn „Zakończenie lata”. 29 sierpnia 2009 strona 3 Mieszkańcy powiatu mogą wybrać dzielnicowego 70 lat od wybuchu wojny Prezentacja militarna Najlepszy dzielnicowy powiatu Słubice (ak). Komenda Powiatowa Policji w Słubicach ogłosiła plebiscyt na “Najlepszego dzielnicowego”. Organizacja plebiscytu ma na celu przybliżenie społeczności powiatu sylwetek dzielnicowych. Do konkursu stanęło 13 dzielnicowych w tym dwie panie. Aby zagłosować na wybranego dzielnicowego należy wypełnić kupon konkursowy, który można znaleźć Utrudnienia na krajowej „dwójce” m.in. w budynkach administracji samorządowej powiatu słubickiego. Wypełniony kupon wrzucamy do skrzynek, które znajdują się w UM Słubic, Górzycy, Cybinki, Zielona Góra (pks). Słubiczanie w plac budowy. Wydawać by się mogło, że Ośna Lubuskiego i Rzepina oraz w Konajbliższym czasie planujący wypady to żaden problem, ale biorąc pod uwagę w kierunku Poznania i Warszawy po dzisiejsze natężenie ruchu na DK 2, trzeCo ja tutaj robię? drodze krajowej nr 2 będą musieli się ba się będzie liczyć z dodatkowymi utrudliczyć z utrudnieniami. Wydano po- nieniami. Do kolejek TIR-ów, dołączą zwolenie na budowę autostrady A2, jeszcze lawety z koparkami, z dźwigami, ale tzw. ruch roboczy będzie się od- ładunki materiałów budowlanych, itd. Na dzisiaj wiadomo, że Centralne Słubice (pks). Straż Graniczna zabywał m.in. „dwójką”. Biuro Budowy będzie obecnie trzymała u nas obywatela Stanów W Urzędzie Marszałkowzlokalizowane w Rogozińcu. Zjednoczonych. Nie wiedział jak do skim doszło do spotkania Punkty wydobycia kruszyw i nas wjechał, ale wiedział, że chce przedstawicieli firmy Strabag położenie węzłów betoniar- wrócić do Niemiec. z szefem Departamentu Goskich zostanie uzgodnione Jak informują strażnicy graniczni, mężspodarki i Infrastruktury. Jak w najbliższym czasie – w czyzna przekroczył granicę państwową poinformowało biuro prasowe momencie podpisania umów. do Polski i przebywał na terytorium naZarządu Województwa, zaRównież wówczas nastąpi szego kraju bez wymaganych dokumenprezentowany został projekt umowy dotyczącej wykorzystania dróg podpisanie umów na wykorzystanie dróg tów. Z oświadczenia zatrzymanego wynikrajowych, powiatowych i gminnych, transportowych z zarządcami dróg. A ka, że wjechał do Polski w nieustalonym jako swoistego zaplecza dla ciężkich autostrada ma być gotowa jeszcze przed miejscu, a obecnie powracał do miejsca pojazdów budowlanych, które będą mu- EURO 2012. Do tego czasu – no cóż pobytu w Niemczech. W trakcie prowasiały chociażby dowozić materiały na – zaciskamy zęby i w drogę. dzonych czynności wyjaśniających, po dostarczeniu paszportu amerykańskiego oraz aktu małżeństwa z obywatelką Niemcy stają okoniem Niemiec, potwierdzono tożsamość mężczyzny. Ale na tym się nie skończyło. Za brak dokumentów Amerykanin dostał mandat. Po jego opłaceniu został zwolSłubice (pks). Czekamy na statki tury- jeden z koordynatorów projektu „Ożyniony. W taki sposób skończyła się jego styczne na Odrze. Już się wydawało, wienia szlaku Odry”. Dzisiaj nie wiemy, przygoda z Polską. że wszelkie niesnaski wokół kwalifi- kiedy sprawa się ostatecznie wyjaśni, ale kacji zakupu statków odeszły w cień, wiemy, że z pewnością dojdzie do opóźale jak na złość wróciły. Niemcy nie nienia i na rejsy turystyczne po Odrze chcą się zgodzić na sfinansowanie trzeba będzie poczekać. Przypomnijmy tylko, że po Odrze miałyby kursować dwa statków ze środków unijnych. „No niestety, pomimo wykładni Minister- statki, które cumowałyby w poszczególstwa Rozwoju Regionalnego eksperci z nych portach na rzece. Porty i statki miały Niemiec nie zgodzili się na potraktowanie otrzymać wsparcie finansowe ze środków statków, jako elementów składowych ca- EWT ale zdaniem strony niemieckiej stałości projektu i sprawa znów będzie wy- tek jako środek transportu nie może dojaśniania” – poinformował Edward Fedko, stać dofinansowania. Słubice (ak). 1 września obchodzić będziemy 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Z tej okazji, oprócz uroczystości ku czci bohaterów i poległych podczas wojny, która co roku odbywa się pod pomnikiem na placu Bohaterów, przed Urzędem Miejskim przygotowana zostanie prezentacja historyczno–edukacyjna. Na parkingu staną militaria z czasów II wojny światowej. Zobaczyć będzie można m.in. armatę przeciwlotniczą, armatę polową, armatę przeciwpancerną oraz pojazdy wojskowe. Pojawią się także żołnierze polscy i niemieccy. Będzie to doskonała okazja do przeprowadzenia lekcji historii, nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Prezentacja odbędzie się w godzinach od 10.00 do 17.00. Powstaje A2 - będą korki Amerykanin Czekamy na statki Rada Miasta już po urlopie Radni po wakacjach Po przerwie wakacyjnej radni Rady Miejskiej spotkali się na kolejnej - XXXVI sesji, która odbyła się 27 sierpnia w sali konferencyjnej w Urzędzie Miejskim w Słubicach. Radni dyskutowali między innymi na te- mat przygotowania gminnych placówek oświatowych do nowego roku szkolnego 2009/2010 oraz na temat wykonania budżetu gminy za I półrocze 2009 r. Zostały także uroczyście wręczone stypendia dla uczniów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w roku szkolnym 2008/2009. mendzie Powiatowej Policji w Słubicach. Plebiscyt trwał będzie do końca roku; raz w miesiącu mieszkańcy wybiorą Dzielnicowego Miesiąca, a pod koniec roku wybrany zostanie Dzielnicowy Roku. Dzielnicowy Miesiąca otrzyma od Komendanta Powiatowego Policji w Słubicach nagrodę pieniężną, Dzielnicowy Roku, który zostanie wyłoniony do 10 stycznia 2010, otrzyma od Komendanta Wojewódzkiego Policji nagrodę rzeczową. Wyniki plebiscytu znajdziemy na stronie internetowej Policji w Słubicach. W tym miesiącu wyłoniono już pierwszego zwycięzcę, który otrzymał tytuł Najlepszego Dzielnicowego Miesiąca Lipca” - jest nim mł. ASP. Marek Staniak z Komisariatu Policji w Rzepinie. strona 4 29 sierpnia 2009 29 sierpnia 2009 strona 5 strona 6 29 sierpnia 2009 Czy mieszkańcy Gminy Gubin storpedują największą inwestycję w Lubuskiem? Co to jest? Kolejne referendum Gubin (mw). Wielokrotnie na naszych łamach pisaliśmy o szansach dla regionu jakie niesie za sobą największa inwestycja w Lubuskim. Teraz kopalnia i elektrownia za sprawą mieszkańców stoją pod znakiem zapytania. Mieszkańcy gminy Brody opowiedzieli się przeciwko budowie kopalni odkrywkowej i elektrowni na ich terenie. Teraz odezwali się przeciwnicy inwestycji z gminy Gubin. Czy mieszkańcy zablokują śmiałe plany koncernu energetycznego? Dowiemy się 8. listopada podczas referendum w tej sprawie. Zwolennicy zorganizowania referendum zebrali 1,8 tys. podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie głosowania. Radni gminy nie mieli więc sprawie nic innego do powiedzenia, jak tylko ustalić termin. Wybrano 8 dzień listopada. Wtedy to mieszkańcy gminy będą odpowiadać na pytanie, czy są za powstaniem kopalni i elektrowni. Dlaczego doszło do wystąpienia z inicjatywą referendalną? Wszystko wskazuje na to, że zainteresowanym mieszkańcom zabrakło konkretnej informacji i to nie jednej. Część z nich optuje też za wstrzymaniem się z budową kopalni węgla brunatnego i oczekuje nowszych technologii, mniej szkodliwych dla środowiska, dla otoczenia. Kopalnia odkrywkowa, nie ukrywajmy, środowiskiem nie obchodzi się najlepiej ale gdy już wielka koparka przesunie się w inne miejsce, inwestor musi teren zagospodarować, zrekultywować i na życzenie samorządu stworzyć np. jezioro lub las. Mieszkańców najbardziej boli chyba fakt, że władze gminy bez szemrania zgodziły się na propozycje kopalni, nie pytając nikogo o zdanie. Sygnatariusze wniosku o przeprowadzenie referendum żalą się, że choć inwestycja ma wpłynąć na przyszłość gminy, to do dzisiaj nie otrzymali rzetelnej i pełnej informacji na temat tego, co może się przytrafić, jak gmina zyska, a kto straci na tych manewrach. „Nie ma takich informacji, nikt dzisiaj z nami nie rozmawia. Nie Rekultywowane tereny pokopalniane mówimy jednak, że kopalnia to samo zło” – twierdzą zwolennicy referendum. Obaw jest dużo. Największa to wysiedlenia. Kopalnia zapewnia, że wykup nieruchomości będzie się odbywał na korzystniejszych zasadach, niż gdyby ktoś chciał sprzedawać ziemię na własną rękę. Jak nieoficjalnie dowiedział się „OderlandSpiegel”, kopalnia zapłaci za utracony majątek kilkadziesiąt procent powyżej jego rzeczywistej wartości. Kopalnia jest również zobligowana przepisami polskiego prawa do naprawy wyrządzonych szkód - i to do naprawy natychmiastowej. Kopalnia na życzenie samorządów jest zobligowana do uatrakcyjnienie terenów, na których działała. I co jeszcze ważne, jeśli nie najważniejsze – dochody do budżetu gminy. Jeśli roczna kwo- Nowy komisariat w miejscu byłego przedszkola Kopalnia odkrywkowa ta wpływów podskoczy o 200 – 300 proc. (albo i więcej), to gmina będzie miała praktycznie nieograniczone możliwości finansowe. A na tym skorzystają mieszkańcy, bo jeśli zechcą, to znajdą się pieniądze np. na basen, na ścieżki rowerowe, na drogi, itp. Foto: pwe gubin Korzyścią są również nowe miejsca pracy. Przypomnijmy, że pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieli mieszkańcy gminy, na której prowadzona jest inwestycja. Kopalnia i elektrownia będzie też szansą na zarobek dla lokalnych firm. Możliwości „zarobienia” na kopalni będzie sporo. Takich informacji zabrakło mieszkańcom. I dlatego obawy i niewyjaśnione sprawy mogą doprowadzić w istocie do zablokowania inwestycji, a co za tym idzie, przystopuje to nie tylko rozwój energetyczny województwa, ale i kraju. Czym jest kopalnia odkrywkowa, która ma powstać w Gubinie i Brodach? To rodzaj kopalni, w której wszelkie prace wydobywcze odbywają się na powierzchni. Proces wydobywczy polega na odkrywaniu kolejnych warstw surowców. W konsekwencji powstaje – mówiąc wprost – wielka dziura, po której dnie porusza się gigantyczna koparka. Jej profesjonalna nazwa, to koparka wielonaczyniowa. Podobną można zobaczyć m.in. niedaleko Gubina, ale po niemieckiej stronie. Koparka wielonaczyniowa zbudowana jest – jak nazwa wskazuje – z wielu łopat umieszczonych w równych odstępach na łańcuchu lub kole. Koparki takie zalicza się do największych maszyn do robót ziemnych na świecie. Rozmiary takich koparek często przekraczają długość 200 metrów, a wysokość 100 metrów. Masa takiej koparki to co najmniej 13 tys. ton (!). Na terenie gminy Gubin inwestować ma Kopalnia Węgla Brunatnego Gubin wraz z koncernem energetycznym ENEA. Razem utworzyły spółkę PWE Gubin. Inwestorem PWE Gubin jest konińska kopalnia, znajdująca się właściwie w Kleczewie. KWB Konin powstała w okresie II wojny światowej, zbudowali ją jeszcze Niemcy. W 1945 roku, na bazie istniejącej infrastruktury rozpoczęto eksploatację odkrywki Morzysław, początkowo dla potrzeb miejscowej ludności, a od 1946 roku też dla potrzeb brykietowni. W 1953 roku swoją działalność zaczęła odkrywka Niesłusz. W lipcu 1955 roku kopalnia otrzymała oficjalnie nazwę Kopalnia Węgla Brunatnego „Konin”. W oparciu o złoża węgla brunatnego zaczęła działać w 1958 elektrownia „Konin”, a w latach 1967-1969 zbudowano dodatkowo elektrownię „Pątnów”. W trakcie eksploatacji surowca stworzono 9 odkrywek. Obszar kopalni obejmuje kilka powiatów i kilkanaście gmin. Bazujący na niej przemysł paliwowo-energetyczny decyduje w dużej mierze o rozwoju gospodarczym regionu konińskiego. Dodajmy jeszcze, że średnia płaca w konińskiej kopalni – przytaczając dane „Przeglądu Konińskiego” - to 4 tys. złotych brutto. Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy w Świecku Nowy komisariat Coraz częściej ratują życie Rzepin (ak). Mieszkańcy gminy i stróże prawa w Rzepinie doczekali się nowego posterunku. Komendant Komisariatu Policji w Rzepinie asp. szt. Andrzej Żebrowski w grudniu 2008 roku odebrał decyzję o pozwoleniu na adaptację budynku po byłym przedszkolu przy ul. Dworcowej 26 na siedzibę nowego Komisariatu Policji w Rzepinie. Budynek po byłym przedszkolu został przekazany przez Urząd Miejski w Rzepinie. Kapitalny remont polegał na przebudowie i przystosowaniu budynku dla potrzeb komisariatu. Świecko (ak). W błędzie byli ci, którzy myśleli, że Polsko-Niemieckie Centrum Współpracy w Świecku zajmować się będzie tylko przemytem i nielegalnymi imigrantami, zastępując pracę celników na otwartych przejściach granicznych. Opisaliśmy już w poprzednim numerze przypadek uratowania życia polskiego kierowcy TIR-a, który zasłabł na niemieckiej drodze. Tym razem centrum również uratowało czyjeś życie. Dzięki współpracy polskich i niemieckich mundurowych uratowano życie samobójcy. Do centrum w Świecku zadzwonił w sobotę wieczorem dyżurny komendy powiatowej w Zgorzelcu. Powiedział, że Nowy komisariat nie tylko świetnie się prezentuje, ale został funkcjonalnie dostosowany do standardów europejskich, wyposażony w odpowiedni sprzęt biurowy i komputerowy. Komisariat Policji w Rzepinie obejmuje swoim działaniem gminę Rzepin i podlega Komendzie Powiatowej Policji w Słubicach. W jednostce pracuje 23 policjantów. W ramach Komisariatu funkcjonują następujące komórki organizacyjne: Zespół Kryminalny oraz Ogniwo Prewencji składające się z Zespołu Dzielnicowych i Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego. na numer alarmowy 997 ktoś zadzwonił i powiedział, że właśnie telefonował do niego znajomy, przebywający koło Görlitz i mówił, że popełni samobójstwo. Policjantka pełniąca dyżur w Świecku natychmiast przekazała tą wiadomość kolegom z Niemiec, którzy pod wskazany adres bezzwłocznie wysłali radiowóz. Po wejściu do mieszkania niemieccy funkcjonariusze zobaczyli wiszącego na sznurze człowieka. Po odcięciu go okazało się, że mężczyzna jeszcze żyje. Uratowany Polak trafił do szpitala w Görlitz. To dobrze, że istnieje takie miejsce gdzie można zadzwonić w sytuacjach ekstremalnych i wymagających podjęcia natychmiastowych interwencji. strona 7 29 sierpnia 2009 Rok rządów Marcina Jabłońskiego Marszałek ze Słubic Zielona Góra (pks). Niedawno minął dokładnie rok, odkąd samorządem wojewódzkim w Lubuskiem rządzi marszałek, Marcin Jabłoński. Dawny starosta słubicki był nie lada niespodzianką dla wielu polityków, także macierzystej partii, Platformy Obywatelskiej. Złośliwi mówili, że „namaszczony” przez szefową PO Bożennę Bukiewicz będzie tylko narzędziem w jej rękach, ale życie pokazało, że Jabłoński potrafi administrować regionem. Skąd się wziął Marcin Jabłoński w fotelu marszałka? Poniekąd przypadek, poniekąd nieudolność poprzedniej koalicji rządzącej w lubuskim Sejmiku. Przypomnijmy, że zaraz po wyborach samorządowych województwem rządziła koalicja PO-PiS. Na czele wspólnego zarządu stanął wówczas członek PO, Krzysztof Szymański. Władzą nie cieszył się długo, bo szefowa partii w regionie nie darzyła Szymańskiego największym uznaniem, nie wspominając o uwielbieniu, które było znikome, wręcz żadne. Ale z odwołaniem Szymańskiego był problem, bo okoniem stanęła część działaczy PO narażając w gruncie rzeczy partię i województwo na śmieszność w oczach całego kraju. Kilkumiesięczne starania o odwołanie Szymańskiego w końcu doprowadziły PO do zawiązania koalicji z SLD, a zerwania koalicji z PiSem. W końcu udało się i na stanowisko marszałka wybrano Marcina Jabłońskiego – cenionego dzisiaj przez wielu lubuskich samorządowców, a znienawidzonego przez opozycję i również część samorządowców, których projekty nie trafiały na tzw. listy indykatywne [listy inwestycji, które w staraniach o unijne dofinansowanie nie muszą startować w konkursach-red.] Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Jabłoński po krótkich porządkach, jakie musiał przeprowadzić po poprzednikach zakasał rękawy i wziął się do pracy. Na nogi postawiono wspomniany program operacyjny, uruchomiono środki unijne, opracowano listy indykatywne [niebawem zostanie ogłoszona trzecia-red.], dokonano kilku zmian w jednostkach podległych Urzędowi Marszałkowskiemu, jak chociażby zmiany kadrowe w najbardziej zadłużonym polskim szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim czy Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Złośliwi zarzucają dzisiaj Jabłońskiemu, że miał fart, trafił na czas, gdy pieniądze z Unii Europejskiej należało już wydać, bez względu na atmosferę polityczną, czy sytuację w kraju. Szczęście w nieszczęściu, Jabłoński trafił na niezłych pomocników. Wicemarszałek Elżbieta Polak całkiem nieźle poradziła sobie z wdrożeniem w życie Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, z kształtowaniem list indykatywnych, w pewnym stopniu udało jej się również opanować rozgardiasz w gorzowskim szpitalu. W sporcie, oświacie i kulturze też coś drgnęło i ciężko dzisiaj powiedzieć, by koalicja z SLD nie przyniosła pozytywnych efektów. Co zaskakujące, do dzisiaj nie ma żadnych widocznych oznak jakichkolwiek kłótni między wicemarszałkiem z SLD, Tomaszem Wontorem, a pozostałymi członkami zarządu z PO i PSL. „Lubuskie jest w czołówce regionów bardzo dobrze wykorzystujących środki unijne. Będę zdziwiony gdybyśmy nie przesunęli się na pierwsze miejsce” – mówił podczas konferencji podsumowującej 12 miesięcy swoich rządów Marcin Jabłoński. Radni Sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości od dawna zarzucali Jabłońskiemu „bizantyjski styl sprawowania władzy”. Najpierw poszło o samochody, a niedawno o meble. Wyszło bowiem na jaw, że marszałek zamawia do gabinetów urzędu meble prosto z Włoch, za niebagatelną kwotę 133 tys. złotych. PiS narobiło wokół sprawy sporo szumu, zawiadomiło również Najwyższą Izbę Kontroli, a ta poinformowała, że zbada gospodarność marszałka w tym zakresie. Jabłoński nie ma się jednak, czego obawiać, przynajmniej na razie, bo wyniki kontroli NIK będą znane najwcześniej w drugim kwartale przyszłego roku, jeśli nie później. Co dalej czeka marszałka? Jeszcze rok i jeśli PO w jakiś nietypowy sposób nie straci poparcia wśród Polaków, Jabłoński pewnie dalej będzie dzierżył władzę. W dobie kryzysu gospodarczego umiejętne pobudzenie gospodarki skumulowanymi środkami jest pożądaną cechą. Byleby tylko na rozdzielaniu środków nie poprzestać, a kontynuować jakąś wizję rozwoju województwa. Pamiętajmy, że tak dużej puli [440 mln euro-red.] już w przyszłości Lubuskie nie uświadczy. Bazar to nie tylko handel, ale i spotkania po latach Historie ze słubickiego bazaru Słubice (ebi). Buszując po słubickim targowisku można czasem napotkać na znajomych sprzed lat. Za czasów NRD byli poszukiwanymi pracownikami. Pracowali we frankfurckim zakładzie półprzewodników albo w fabryce obuwia. W większości było to kobiety ze Słubic i okolicznych wiosek, które dowożono codziennie autokarem do pracy w Niemczech. Wieli mieszkańców Frankfurtu nad Odrą korzysta z sezonu szparagowego lub grzybowego robiąc zakupy na polskich targowiskach. Właściwie ku uciesze lokalnych handlarzy klientów z Niemiec jest pełno o każdej porze roku. I czasami można spotkać dawnego kolegę z pracy. Polki dzięki latom pracy w Niemczech całkiem nieźle radzą sobie z niemieckim językiem i rozmowa ze znajomymi spot- kanymi po latach nie jest trudna. Danuta Bechcińska pracowała w niemieckiej fabryce obuwia we Frankfurcie nad Odrą. Do pracy dojeżdżała codziennie przez siedem lat rowerem. Do czasu, kiedy fabrykę zamknięto po upadku berlińskiego muru. W Niemczech zarabiała dobrze a za zaoszczędzone pieniądze kupiła stoisko handlowe na słubickim bazarze. A na tym stoisku sprzedaje nic innego jak … buty. To lżejsza praca od tej przy fabrycznej taśmie. Interes się kręci, atmosfera na targowisku jest jak najlepsza a przy okazji można spotkać dawnych znajomych z fabryki. Dawne koleżanki nie tylko przychodzą poplotkować ale i przy okazji z chęcią mierzą najnowsze modele butów. Danucie podoba się obecna praca i zarobki też nie są najgorsze. Danuta Bechcińska (w środku) na swoim stoisku. Wcześniej robiła buty w niemieckiej fabryce, teraz sprzedaje je koleżankom z Niemiec. Foto: Eberhard Fordinal L O K A L N E C I E K AW O S T K I · L O K A L N E C I E K AW O S T K I Nasz region opuszczają właśnie bociany. Po ok. 80 dniach życia młode bociany z rodzicami opuszczają gniazda. Przed odlotem bociany gromadzą się w tzw. Sejmiki, czyli duże, liczące czasami nawet kilkaset osobników, stada i wspólnie poszukując pokarmu przygotowując się do odlotu. Jesienna wędrówka do Afryki zajmie im od 2 do 3 miesięcy. Niestety w OGŁOSZENIA DROBNE PRACA Zatrudnię na kontrakty elektromonterów, mechatroników, elektryków przemysłowych, również absolwentów studiów kierunków elektronicznych. EMS A. Wetzel GmbH - Lipsk, tel. 0341 / 252 7474, www. ems-wetzel.de drodze do Afryki zginie nawet 30 procent młodych ptaków. Nasze bociany zimę najczęściej spędzają we wschodniej części Afryki na południe od Sahary a nawet w RPA. Wrócą do nas z nadejściem wiosny. Najstarszy bocian to samiec, który trasę z Polski do Afryki i z powrotem pokonał 33 razy. Bocianom życzymy bezpiecznej drogi i zapraszamy ponownie po zimie. Oby jak najliczniej. strona 8 29 sierpnia 2009 Czy radny może być działaczem sportowym na mieniu gminy? Seniora Roku 2009 Mandatowe problemy Senior Słubice (pks). Nie chodzi tu o mandaty wystawiane przez policjantów, ale mandaty wystawiane naszym włodarzom przez nas samych w wyborach samorządowych. Prawo nie zezwala dzisiaj na łączenie w jednej osobie samorządowca i działacza sportowego operującego na mieniu gminy. Sytuacja dotyczy kilku znanych postaci w naszym regionie. Z takimi problemami borykają się od pewnego czasu m.in. burmistrz Krosna Odrzańskiego i szef Falubazu Zielona Góra. Robert Dowhan sprawuje mandat miejskiego radnego i dzisiaj ta funkcja stoi pod wielkim znakiem zapytania. Podobnie rzecz się ma w przypadku Andrzeja Chinalskiego i Mirosława Glaza. Urząd Wojewódzki mówi dzisiaj wprost – burmistrz i wiceburmistrz Krosna Odrzańskiego niezgodnie z prawem łączył funkcje w samorządzie oraz klubie sportowym „Tęcza”. Co teraz? Urząd Wojewódzki w Gorzowie już zapowiedział, że będzie wnioskował do rad (miasta i gminy) o pozbawienie zainteresowanych osób sprawowanych funkcji. Do akcji wkracza jednak prezydent Zielonej Góry, który w piśmie do przedstawiciela Sejmowej Komisji ds. Samorządu Terytorialnego wnioskuje o zmianę zapisów ustawy samorządowej zakazującej łączenia tych funkcji. Trochę racji w tym Janusz Kubicki ma, bo jakby nie patrzeć, „sportowcy” nie działali lub nie działają dla własnego zysku, ale na rzecz środowiska sportowego. Prawo jest jednak prawem i dzisiaj nie można sobie pozwolić na jego ignorowanie. W przypadku Krosna Odrzańskiego rozchodzi się o funkcje wiceszefa w klubie „Tęcza”. Dziennikarze wskazując na te nieprawidłowości podkreślają, że Chinalski projektował budżet gminy uwzględniając w nim potrzeby klubu, którym kierował. Część lubuskich mediów określa sytuację, jako co najmniej nieprzyzwoitą. Jarosław Barańczak z Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim w jednym z wywiadów prasowych powiedział, że wojewoda będzie teraz nakłaniał radnych z Krosna Odrzańskiego do podjęcia decyzji o odwołaniu burmistrza i jego zastępcy. Radni oczywiście nie muszą przystać na taką „propozycję”, ale wojewoda będzie miał wówczas prawo, a nawet obowiązek dokonać takiego odwołania. Podobnie rzecz się ma w przypadku Roberta Dowhana. Szef zielonogórskich żużlowców ekstraligi w najbliższym czasie będzie musiał się pożegnać z mandatem radnego Zielonej Góry. Tu urzędnicy wojewody również dopatrzyli się nieprawidłowości, a dokładnie łączenia funkcji radnego i pracy w klubie na majątku miasta. Nieoficjalnie wiadomo, że decyzja wojewody o wygaśnięciu II edycja Słubickiej Ligi Siódemek Siedmiu z piłką Słubice (ak). Stowarzyszenie Piłkarskie oldBOYS Słubice przyjmuje zapisy do II edycji “Słubickiej Ligi Siódemek”. Wystarczy mieć ukończone 16 lat i zebrać drużynę maksymalnie 16 osób. Należy również uiścić wpisowe w wysokości 300,00 zł. Na boisku w jednej drużynie gra - jak sama nazwa wskazuje - 7 zawodników (6 w polu + bramkarz). Rozpoczęcie rozgrywek zaplanowano na 15 września. Drużyny zainteresowane udziałem w rozgrywkach mogą zgłaszać się do organizatora w siedzibie firmy Wulmar mieszczącej się przy ul. Wojska Polskiego 115 w Słubicach lub telefonicznie: 661 693 888 lub 889 802 958. Wszystkie drużyny biorące udział w rozgrywkach otrzymają dyplomy. Drużyny, które zajmą 3 pierwsze miejsca otrzymają puchary. Indywidualnie nagrodzeni zostaną również zawodnicy wyróżniający się w całej lidze. Zwycięzca ligi otrzyma puchar przechodni. mandatu już jest i czeka tylko na podpis Heleny Hatki. Wiadomo jednak, że najpierw – zgodnie z procedurą – trzeba będzie o zaistniałej sytuacji poinformować radnych. Ci oczywiście nie muszą się godzić na takie rozwiązanie, ale wojewoda i tak zrobi to, do czego zobowiązuje go prawo. Mandat wygasi. Widząc co się dzieje, prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki napisał do posła Jana Kochanowskiego o podjęcie działań zmierzających do zmiany niefortunnych zapisów dot yczących łączenia funkcji. Parlamentarzysta też przyznał, że w niektórych przypadkach ustawa nie sprawdza się. Dlatego też do sejmowych prawników trafi propozycja dokonania zmian. Jeśli takie będą możliwe do przeprowadzenia, zapewne posłowie zajmą się tematem. Nie wiadomo jednak kiedy. Dodajmy jeszcze, że sytuacja nie jest charakterystyczna tylko dla lubuskiego podwórka. Z problemem borykają się również inne samorządy w kraju. Lubuskie (ak). Zarząd Województwa Lubuskiego ogłosił konkurs pod hasłem „Seniorka i Senior Roku 2009 – aktywny lider społeczności lokalnej”. Konkurs ogłoszony został w ramach tegorocznych obchodów XI Lubuskiego Tygodnia Seniora. Celem konkursu jest wyróżnienie ponadprzeciętnych postaw seniorów oraz promowanie i upowszechnianie aktywnego uczestnictwa osób starszych w życiu społecznym. Wyboru aktywnego lidera społeczności lokalnej komisja konkursowa dokona w oparciu o takie kryteria jak zaangażowanie w różnych formach aktywności społecznej, ilość podjętych i zrealizowanych działań czy bezinteresowne zaangażowanie się w pomoc innym. Uroczyste wręczenie nagród odbędzie się w dniu 5 października 2009 r. w trakcie inauguracji XI Lubuskiego Tygodnia Seniora. W konkursie zostanie wyłonionych dwóch laureatów: Seniorka i Senior. Laureaci konkursu otrzymają nagrodę rzeczową, dyplom oraz statuetkę „Seniorka Roku” i „Seniora Roku” przyznane przez Marszałka Województwa Lubuskiego. Zgłoszenia należy nadsyłać do 11 września 2009 Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Więcej informacji o konkursie oraz wniosek zgłoszeniowy do pobrania na stronie www.politykaspoleczna.lubuskie.pl. Serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w tym przedsięwzięciu i nadsyłanie wniosków zarówno przez samych zainteresowanych jak i osoby, które znają starszych ludzi godnych miana Seniora Roku. Autostradą do Belgii na podwójnym gazie Pijany Polak na A12 Frankfurt nad Odrą (ak). Frankfurccy policjanci zatrzymali na autostradzie A12 samochód na belgijskich numerach, który znacznie -- bo o ponad 52km/h przekroczył dozwoloną prędkość. Jak się okazało kierowcą Opla był 38-letni mieszkaniec Słubic, zmierzający do pracy do Belgii. Kontrolującego pojazd policjanta zadziwił nieco spirytusowy oddech Polaka. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że Słubiczanin miał 1,72 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca oczywiście w tym miejscu zakończył dalszą podróż i dodatkowo otrzymał spory mandat.