klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Transkrypt
klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Wakacje z Promarem Wywiady PODRÓŻE Kwartalnik Z życia Promaru nr 21 Wrzesień 2012 ISSN 1898-9306 Praca z dziećmi daje poczucie spełnienia Osobowość Przedszkole Anglojęzyczne Stawiamy na wszechstronny rozwój Wakacje z językiem - Hajduszoboszlo 2012 W promarze Hajduszoboszlo RÓŻNE TWARZE FRANCJI Bracia Montgolfier Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Młodzi przedsiębiorcy na start - nowe umiejętności kluczowe uczniów szkół ponadgimnazjalnych Polski Pd-Wsch. Magazyn Językowy nr 21 O romaru P ćśsobowo Drodzy czytelnicy! Złota polska jesień pyszni się za oknem, a sezon urlopowo-wakacyjny już za nami. Czas wykorzystać nagromadzoną w czasie ciepłego lata energię. Szkoła Promar również startuje ze swoją szeroką ofertą edukacyjną, pełnymi zapału nauczycielami oraz, oczywiście, z najnowszym Magazynem Językowym. W tym numerze, rzecz jasna, wspominamy wakacje i organizowane przez szkołę Promar imprezy. Ponadto psychologia, rozwój osobisty, kącik olimpijczyka oraz o stereotypach po włosku i amerykańskich parkach narodowych po angielsku. Serdecznie zapraszam! Maciej Pondel Redaktor naczelny Osobowość Rozmowa z Anną Fimiarz 4 Psychologia Emocja w mediach Czy ktoś Ci już mówił, że jesteś geniuszem? 6 8 Języki Obce Steotipi nazionali – come vediamo le altre nazioni? A walk on the wild side – US National Parks 10 12 KULTURA Różne twarze Francji 14 PRZEDSZKOLE Przedszkole Anglojęzyczne - wystartowaliśmy wrześniu! 18 WAKACJE Z PROMAREM Hajduszoboszlo 2012 20 Z życia PROMARU Fotorelacje z wydarzeń 22 METODYKA Świat dziecięcych egzaminów językowych 26 UMIEJĘTNOŚCI Kącik olimpijczyka 28 Ośrodki Promaru Prezentacja Ośrodka w Rzeszowie przy ul. Rejtana 30 Kącik Rozrywki Ciekawostki 31 W numerze m.in. 8 12 18 22 Chief editor / Redaktor naczelny - Maciej Pondel Art director / Kierownik artystyczny - Irena Długosz, [email protected] Proof - reading / Korekta - Barbara Korab, Katarzyna Sołek Printing / Druk - Drukarnia Offset Druk Publisher/Wydawca - SJiZ PROMAR-International, ul. Bohaterów 12, 35-112 Rzeszów 3 OSOBOWOŚĆ PROMARU Osobowość Promaru Praca z dziećmi daje poczucie spełnienia Rozmowa z Anną Fimiarz, nauczycielką w nowo powstałym Przedszkolu ANGLOJĘZYCZNYM 4 Magazyn Językowy nr 21 Proszę nam, na początek, powiedzieć kilka słów o sobie. „Młodzież i osoby dorosłe różnią się od dzieci tym, że mają ukształtowany charakter oraz pogląd na świat. Pracując z dziećmi trzeba mieć na uwadze, że kształtujemy całego człowieka, który kiedyś będzie dorosły”. Urodziłam się i wychowałam w przepięknej miejscowości Leżajsk położonej w województwie podkarpackim. Jestem zodiakalną Rybą – marzycielką i realistką w jednym. Jestem również szczęśliwą mężatką i mamą dwójki pociech – Wiktorii (7 lat), Szymona (5 lat). W jaki sposób zaczęła Pani współpracę ze szkołą Promar? Znajdowałam się akurat w takim momencie życia, kiedy musiałam (i bardzo chciałam) znaleźć pracę, która byłaby dla mnie spełnieniem marzeń oraz uwieńczeniem mojej nauki i przygotowań do pracy z dziećmi. Miałam wewnętrzne przeczucie i mocno wierzyłam w to, że na pewno czeka na mnie to właściwe miejsce. I wtedy, przeglądając oferty pracy w internecie natknęłam się na ogłoszenie szkoły Promar – poszukiwana była nauczycielka wychowania przedszkolnego ze znajomością języka angielskiego. Wiedziałam, że jest to oferta dla mnie – jestem świeżo upieczoną absolwentką Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, gdzie ukończyłam kierunek edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna z nauczaniem języka angielskiego. Jak wyglądał Pani dotychczasowy rozwój zawodowy? Był on bardzo nietypowy. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego zaczęłam studia w kolegium językowym na kierunku język niemiecki. Ich ukończenie przerwał mi wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędziłam 5 lat. W tym czasie pracowałam jako opiekunka do dzieci oraz zajmowałam się tłumaczeniami w różnych instytucjach takich jak ratusz, szpital, poczta, przedszkole. Tam przyszły także na świat moje dzieci. W okresie sprawowania nad nimi opieki udało mi się zdać egzamin TOEFL potwierdzający znajomość języka angielskiego. Miałam okazję współpracować z profesjonalistami z Princeton, którzy organizowali zajęcia dla dzieci i ich rodziców. Można powiedzieć, że najpierw zdobyłam doświadczenie w pracy z dziećmi a później uzupełniłam moją teoretyczną wiedzę na studiach już w Polsce. Pracowałam również jako lektor języka angielskiego w przedszkolach oraz odbyłam staż na stanowisku pomoc nauczyciela. Czy uważa Pani ze praca z dziećmi jest większym wyzwaniem niż uczenie młodzieży i dorosłych? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Młodzież i osoby dorosłe różnią się od dzieci tym, że mają ukształtowany charakter oraz pogląd na świat. Pracując z dziećmi trzeba mieć na uwadze, że kształtujemy całego człowieka, który kiedyś będzie dorosły. To od nas zależy, jaki będzie jego start wejścia w dorosłe życie. Pobudzamy nie tylko jego rozwój intelektualny ale także fizyczny, psychiczny, emocjonalny i społeczny. Kształtujemy jego charakter, umiejętność współżycia z innymi, rozbudzamy ciekawość świata. Praca z dzieckiem nie jest więc łatwa, gdyż stawia przed wychowawcą wiele zadań i celów. Ale równocześnie jest to praca ciekawa, inspirująca, dająca poczucie spełnienia oraz wykonywania czegoś wyjątkowego. I może na jej rezultaty trzeba czasami poczekać, ale myślę, że warto. Dzieci są bardzo wdzięczne, jeśli okaże im się zrozumienie i obdarzy zaufaniem oraz szacunkiem. Czy doświadczenia z pracy przydają się w wychowaniu własnych maluchów? Oczywiście, że tak. Posiadając wiedzę o rozwoju dzieci, ich typowych zachowaniach, metodach wychowania i nauczania jest mi o wiele łatwiej jako mamie spełniać swoje zadania. Co lubi Pani robić w wolnym czasie? Jestem typowym molem książkowym; kocham czytać i w wolnych chwilach uwielbiam oderwać się na chwilę od życia codziennego i zatopić w ciekawej lekturze. Oczywiście kocham spędzać każdą wolną chwilę z rodziną, mężem i dziećmi bawiąc się, grając w różne gry lub po prostu rozmawiając. Bardzo dziękuję za rozmowę. Rozmawiał: Maciej Pondel 5 PSYCHOLOGIA Osobowość Promaru Emocja w mediach Nawet niezbyt uważny obserwator, korzystający ze współczenych środków masowego przekazu zauważa, iż początkowe informacje przekazywane w mediach, zwykle nasycone są sporą dawką negatywnych emocji. Dlaczego jest taki stan rzeczy? Jaki jest związek tych informacji i z interpretacją rzeczywistości w naszych głowach? Swoje wnioski zawarte w niniejszym tekście oparłem po analizie okładek tygodników opinii „Polityka”, Wprost”, „Uważam Rze” i „Newsweek”ukazujących się od 01.05.2011r. do 16.04.2012r. -po pięćdziesiąt kolejnych numerów. Okladki to przecież pierwsze informacje wraz z kontekstem emocjonalnym skierowanym do czytelników. Oto wyniki badań własnych emocji prowokowanych na okładkach tygodników opinii: Wnioski Dane z badania emocji prowokowanych przez analizowane okładki ukazują ogromną przewagę emocji negatywnych nad pozytywnymi. Wyjątek stanowi emocja dumy – jest ona przede wszyst6 kim związana z obrazami (fotografiami) postaci, przede wszystkim polityków, artystów. Prezentowana przez te postaci duma zdaje się być atrybutem ich roli, czy też zawodów, które wykonują (a pewnie i cech osobowości). Przewaga emocji negatywnych nad pozytywnymi na ekranach - okładkach tygodników opinii, które przecież są i reklamą periodyków i mają prowokować do zakupu egzemplarza czasopisma - jest związana ze sposobem przetwarzania informacji przez człowieka. Badania nad konsekwencjami nastroju wskazują, że pozytywne i negatywne przeżycia emocjonalne wzbudzają odmienne sposoby przetwarzania danych. Afekt pozytywny prowadzi zwykle do bardziej pobieżnego, heurystycznego przetwarzania informacji, a więc do posługiwania się przez ludzi znanymi skryptami, stereotypami. Natomiast afekt negatywny skutkuje bardziej systematycznym, analitycznym i kontrolowanym przetwarzaniem informacji przy pełniejszym uwzględnianiu szczegółów. Dla osób interesujących się światem polityki, życia społecznego, kulturalnego, zmianami we współczesnym świecie, które są czytelnikami, bądź potencjalnymi czytelnikami tygodników opinii, w kontekście możliwości poszerzenia swojej wiedzy, ten drugi sposób przetwarzania informacji wydaje się adekwatny. Okładka tygodnika, jako reklama jego zawartości, prowokująca negatywne emocje może bardziej przyciągać uwagę i chęć analizy zawartości danego numeru od okładki prowokującej emocje pozytywne. Treścią okładek tygodników są obrazy i słowa. Warto także wspomnieć o teorii A. Paivio, która mówi, że każda informacja może być zapisana w kodzie werbalnym, wizualnym lub w obu kodach jednocześnie. Ta ostatnia możliwość jest najbardziej korzystna dla efektów pamięciowych. Pamięć informacji obrazowej wydaje się być zdeterminowana przez umiejętność nadawania obrazowi interpretacji znaczeniowej. Z teorii podwójnego kodowania A. Paivio wynika, że nie tylko słowo ułatwia zapamiętywanie obrazu, ale dzieje się też odwrotnie – obraz kojarzony z tekstem powinien być efektywnym mediatorem w zapamiętywaniu materiału werbalnego. W wielu badaniach potwierdzono efekt Magazyn Językowy nr 21 wyższości anemicznej obrazów: stwierdzono, że obrazy są najczęściej lepiej pamiętane niż odpowiadające im słowa. Okładki tygodników opinii są ekranami – zawierają obrazy, fotografie, grafiki w specyficzny sposób „wykadrowane”, nie zawierające wielu treści, zwykle jest to jeden, wiodący temat (obraz ze sloganem), który ma zwrócić uwagę i sprowokować emocje tak, by potencjalny czytelnik spostrzegł, oglądnął i zainteresował się przekazem. Ten efekt perswazji, w kontekście nadmiaru informacji, tytułów, obrazów, sloganów innych wydawców, których produkt zestawiony jest w salonach prasowych, zdaje się ważny. Model szans rozpracowania przekazu, autorstwa R. Petty i J. Cacioppo, mówi o dwóch torach dochodzenia do skutku w procesie perswazji: centralnym i peryferyjnym. Centralny tor perswazji zawiera staranne i przemyślane przetwarzanie informacji zawartej w przekazie, a skuteczność przekazu jest związana z jego zdolnością do wywołania przychylnych reakcji poznawczych odbiorcy. Peryferyjny tor perswazji opiera się na powierzchownym zidentyfikowaniu sygnału sugerującego pozytywny lub negatywny stosunek do stanowiska oferowanego w przekazie. Takim sygnałem może być np. sympatyczność lub antypatyczność nadawcy przekazu, obrazu (znaczenie kontekstu emocjonalnego). Celem peryferyjnego toru perswazji jest przesunięcie postawy odbiorcy w kierunku stanowiska oferowanego w przekazie. Już pobieżna analiza okładek tygodników opinii, które były przedmiotem badania ukazują, iż były one konstruowane zgodnie z założeniami peryferyjnego toru perswazji. Informacja oraz prowokowanie emocji poprzez obrazy i słowa zawarte na okładkach tygodników opinii mają również inną rolę. Podobnie jak przeredagowany nagłówek artykułu, okładka tygodnika podpowiada nie tylko o czym myśleć, lecz jak o tym myśleć – jest to mechanizm urabiania (o czym mówi: Teoria ustalania hierarchii ważności Maxwella McCombsa i Donalda Shawa). Urabiania nie można uniknąć. Media nieustannie poszukują materiału, który ma szanse stać się prawdziwa wiadomością. Kiedy już nań trafią, nie poprzestają na tym, aby jedynie powiedzieć odbiorcom, co mają o nim myśleć. Media mogą nam powiedzieć nie tylko, o czym mamy myśleć, mogą nam też powiedzieć, w jaki sposób i co o tym myśleć, a być może nawet, co powinniśmy w związku z tym zrobić. Okazuje się, że dobór tematów w czasopismach nie jest zsynchronizowany z faktycznymi wydarzeniami zachodzącymi w kraju i na świecie. W rzeczywistości 75% doniesień pojawiających się w biurze prasowym nigdy nie trafi do druku. Redaktorzy, graficy, fotografowie zajmują się aktywnym konstruowaniem komunikatów, podkreślających takie, a nie inne, aspekty danego zagadnienia. Koncepcja ustalania hierarchii nie ogranicza się do korespondencji między wagą tematów dla mediów i odbiorcy. Może również obejmować wagę różnych atrybutów tych przedmiotów (tematów, zagadnień, osób i tak dalej) przedstawianych w mediach. W jakim stopniu nasze spojrzenie na dany przedmiot jest ukształtowane lub znajduje się pod wpływem obrazu przedstawianego w mediach, a zwłaszcza tych atrybutów, które media uznają za wartościowe? W jakim stopniu jeteśmy urabiani przez informacje zawarte w mediach? Autor: Grzegorz Polański Literatura: G. C. Clore, Dlaczego przeżywamy emocje, w: P. Ekman, R.J. Davidson. Natura emocji. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. Sopot 2012. M. Jagodzińska, Obraz w procesie poznania i uczenia się, WSiP, Warszawa 1991 B. Wojciszke, Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2006 E. Griffin, Podstawy komunikacji społecznej, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2003 autor: Grzegorz Polański 7 PSYCHOLOGIA Osobowość Promaru Czy ktoś Ci już mówił, Czy zastanawiałeś się kiedyś, że mógłbyś być geniuszem jak np. Albert Einstein czy Thomas Edison? A może nawet jesteś tylko nawet o tym nie wiesz. Zapewne odpowiesz od razu, że to przecież niemożliwe. Takie osoby rodzą się raz na milion albo jeszcze rzadziej. Proponuję spojrzeć na ten aspekt z troszkę innej perspektywy niż zazwyczaj i bardziej trzeźwym okiem. Otóż wszyscy, nawet ci wielcy i najwięksi, musieli kiedyś zaczynać. Nie urodzili się genialni, od początku nie towarzyszyły im same sukcesy. Tak naprawdę niektórzy z największych byli w dzieciństwie uważani za głupców. Dopiero kiedy nauczyli się rozpoznawać własne możliwości i wyznaczać sobie konkretne cele, zaczynali piąć się ku górze. Pewnego chłopca nauczyciele uznawali za głupca i odpornego na wiedzę 8 łobuza. Ciągle rysował jakieś obrazki. Ciągle się wiercił i rozglądał, słuchał wszystkich, tylko nie nauczycieli. Zadawał wciąż „głupie pytania” i nawet pod groźbą kary nie chciał wykazać się wiedzą. Rówieśnicy nazywali go też osłem. Był jednym z najgorszych uczniów w klasie. Wyrzucono go ze szkoły podstawowej, a rodzice dowiedzieli się, że szkoda czasu i pieniędzy na jego edukację, ponieważ nie jest szczególnie bystry i nie jest w stanie czegokolwiek się nauczyć. Chłopiec ten nazywał się Thomas Edison. Historia jego życia dostarczy Ci z pewnością wiele inspiracji. Jeden z najbardziej znanych i twórczych wynalazców na świecie, przedsiębiorca. Dorobek założonych i administrowanych przez niego laboratoriów to około 5000 patentów. Założyciel prestiżowego czasopisma naukowego Science. Natomiast u młodego Alberta Einsteina stwierdzono zaburzenia zdolności uczenia się. Był dzieckiem bardzo trudnym. Miał problemy z aklimatyzacją Magazyn Językowy nr 21 że jesteś geniuszem? w szkole, unikał kontaktów z rówieśnikami. Postrzegany był jako chłopiec bardzo nieśmiały i zamknięty w sobie. Miał problemy w szczególności z przedmiotami humanistycznymi. Miał poważne problemy z przyswajaniem prawideł języków obcych. Nigdy zresztą biegle nie nauczył się posługiwać żadnym z nich. Swoje prace już jako dorosły człowiek zawsze pisał w języku ojczystym. Ciebie, są po prostu zdolniejsi i lepsi w innych dziedzinach i przy innych okazjach. W obecnych czasach mówi się już nawet o kilkudziesięciu inteligencjach. Np. Howard Gardner z Harvardu mówi o ośmiu podstawowych. A co ciekawsze, w każdej z nich możesz być geniuszem: geniuszem w zakresie zupełnie innej inteligencji, a nawet nim jesteś, w co głęboko wierzę. Każdy ma swoje mocne strony, o których albo nie wie, albo nie ma ochoty ich wykorzystywać. Przecież lepiej pomarudzić, ponarzekać i skupić się na tym czego nie umiemy, w czym jesteśmy słabi, zamiast na tym w czym Do tego możemy wspomnieć o jakże często pomijanej inteligencji przedsiębiorczej, która stanowi o sukcesach przy zakładaniu i budowaniu firm. Coraz częściej mówi się również o znaczeniu inteligencji emocjonalnej w naszym życiu zawodowym jak i prywatnym. Moglibyśmy tak wymieniać jeszcze długo. jesteśmy lub możemy być geniuszami. W każdym z nas, również w Tobie, drzemią wyjątkowe, a nawet genialne zdolności z jednego lub wielu obszarów inteligencji. Życzę Ci, abyś je odkrył jak najszybciej i zaczął wykorzystywać dla dobra siebie samego i całej ludzkości. Zgodnie z artykułem z czasopisma Fortune na temat trudności w uczeniu się u biznesmenów, wielu obecnych prezesów i przedstawicieli wyższej kadry kierowniczej z listy 500 korporacji Fortune, w szkole uznano za niezbyt utalentowanych. Jednak dzięki ciężkiej pracy osiągnęli w swoich branżach wielkie sukcesy. Jeśli zatem nie idzie Ci w szkole, nie musisz się specjalnie martwić. Jeśli idzie Ci dobrze to świetnie, ale jeśli nie, to naprawdę nie powinieneś dramatyzować – zwracam się tutaj szczególnie do rodziców. Oto kilka przykładowych osób, które osiągnęły wielki sukces, nie kończąc szkoły lub studiów: Steve Jobes (Apple), Bil Gates (Microsoft), Michael Dell (Dell Computers), Henry Ford (Ford Motor Company), Richard Branson (Vergin), Jerry Yang (Yahoo), Mark Zuckerberg (Facebook), Ted Turner (CNN), J.K. Rowling (Harry Potter), Colonel Harland Sanders (KFC), John D. Rockefeler (Standard Oil), Ray Kroc (Mc Donald`s), Walt Disney (Disneyland). Tego typu historie można przytaczać tysiące razy. Za sprawą większości swoich nieuzasadnionych negatywnych przekonań, wielu ludzi niesłusznie uważa się za ograniczonych pod względem inteligencji, talentu, zdolności, kreatywności lub umiejętności. Niemal zawsze takie przekonania są błędne. Twój potencjał jest tak wielki, że nie jesteś w stanie wykorzystać go przez całe życie. Nikt nie jest lepszy i zdolniejszy od Życzę powodzenia Niestety w szkołach i uczelniach ocenia się głównie dwa rodzaje inteligencji: inteligencję językową i logicznomatematyczną. A przecież możesz być autor: Sławomir Greszta 9 JĘZYKI OBCE STEREOTIPI NAZIONALI – come Stereotipo deriva dal greco „stereos” (duro, solido) e „typos” (impronta, immagine, gruppo) ed è definito come un’ immagine semplificata e schematica delle persone, dei gruppi, delle relazioni sociali, formata sulla base delle conoscenze incomplete o false, fissata però dalla tradizone. Stereotipi sono molto difficili da cambiare. tiche, senza prendere in considerazione le caratteristiche che le distinguono. Il termine stereotipo per la prima volta è stato introdotto in sociologia da W. Lippmann. Egli sostiene che il nostro rapporto con il mondo esterno non è diretto ma percepito attraverso delle immagini mentali. I nostri limiti nella percezione, secondo Lippmann, costingono l’uomo ad aiutarsi con la regola di economia nella percezione e nel pensare. Non siamo in grado di conoscere la maggior parte delle cose del modo in modo diretto e detagliato, allora creiamo contorni di esse – sono spesso generalizzazioni, riempiti in gran parte da elementi degli stereotipi che portiamo nella nostra mente. In altre parole, aiutati dal principio di economia nella percezione del mondo, mettiamo da parte dettagli e categorizziamo gli eventi sulla base degli stereotipi. Gli stereotipi fanno parte della cultura del gruppo e come tali vengono acquisiti dagli individui e utilizzati per comprendere la realtà. Formano il nostro modo di percezione del mondo, dei ruoli sociali, degli eventi, di certe situazioni e delle persone sconosciute. Inoltre, modellano 10 le nostre aspettative sul confronto con le persone incontrate. Gli stereotipi possono avere una connotazione positiva, negativa o neutrale. Spesso però possiedono un valore negativo e dannoso. Appaiono, quando non siamo in possesso delle informazioni complete. Trattano un gruppo di persone come fosse composto da persone iden- Le caratteristiche principali dello stereotipo: 1. duro, rigido, difficile da cambiare 2. schematizzato, sempre non adeguato alla realtà 3. semplificato 4. ereditato dalla cultura 5. attivato automaticamente 6. non verificato sperimentalmente (eccezioni confermano la regola) 7. dà l’ illusione che è vero 8. dà pronti schemi per agire e pensare 9. ordina il mondo 10. ci risparmia lo “sforzo cognitivo” 11. rafforza l’identità del gruppo – dà un senso di appartenenza e di sicurezza Percezione delle altre nazionalità.Tra la gamma di vari stereotipi, forse quelli piú diffusi sono - gli stereotipi nazionali. Americani Gli Americani sono di solito percepi- Magazyn Językowy nr 21 e vediamo le altre nazioni? ti come persone ricche, intraprendenti, innovative. L’ Americano stereotipizzato è una persona che deve tutto a se stessa, grazie alla sua attività nella vita (dalle stalle alle stelle). Inoltre gli Americani sono visti come buoni cittadini e patrioti. Sono aperti, socievoli, tolleranti, ma dall’altra parte presuntuosi e troppo sicuri di se stessi. Inglesi Percepiti come conservatori, tradizionalisti, ma dall’altra parte moderni, educati, disciplinati, efficaci. Nello strereotipo di Inglese inoltre, emerge un modello di gentleman – l’uomo educato e intelligente, che gode buona opinione sociale. Raramente, rispetto alle altre nazionalità, si pensa che agli inglesi piaccia divertirsi, abusino dell’alcol, siano allegri e socievoli. Italiani Pizza, spaghetti, buon vino, amore e divertimento… Gli Italiani sono concepiti come persone aperte e ospitali che sanno parlare in altre lingue attraverso i gesti. Spesso ridono, sono romantici. Uomini belli di pelle scura, non esitano a lungo per confessare alla donna l’amore, cantando le serenate sotto la finestra. L’ Italia è bella ed gli Italiani sono i piú belli del mondo nella loro opinione. Spagnoli La Spagna di solito è associata con la corrida, la siesta, il mare, il sole, il calcio (Real Madrid, FC Barcellona), con bei posti o le automobili di marca. Le caratteristiche piú comuni attribuite agli abitanti di quel paese sono inoltre: l’amore per lo svago e per il piacere. Tedeschi I Tedeschi sono percepiti come le persone che si distinguono dalle altre nazionalità sotto aspetto dell’ amore per le pulizie, ordine e passione per la disciplina. Sono percepiti come nazione ricca – grazie alla sua laboriosità, parsimonia ed economia. Nell’ opinione comune non mancano però le carattreristiche negative – scortesia e intolleranza, mancanza di gentilezza verso le altre nazioni. Cinesi “Piccoli uomini” con gli occhi a mandorla che mangiano con le bacchette... Cinesi sono visti come persone laboriose ma allo stesso tempo povere e tristi. Chiusi in sé, ma disciplinati e onesti cittadini. Russi Lo stereotipo dei Russi ha un carattere molto forte. Al confronto con le altre nazioni, ai Russi vengono ascritte molte caratteristiche negative. L’abitante della Russia viene percepito come una persona che abusa dell’ alcol, povera, all’antica, sporca, pigra e disordinata, ma allo stesso tempo aperta e gentile, socievole, allegra e che ama divertirsi. Gli “altri” nella opinione dei Polacchi.... Le relazioni con le altre nazioni sono formate attraverso gli stereotipi etnici, la storia, gli attuali eventi storico – politici, esperienze peronali, ecc. Di solito con maggior simpatia i Polacchi trattano le nazioni che abitano ad ovest e a nord del nostro paese rispetto ad est. Ci piace identificarci con le nazioni che si caratterizzano da un piú grande sviluppo perché esse costituiscono un gruppo di riferimento. Dal rapporto di CEBOS (pubblicato in febbraio 2012) risulta che i Polacchi esprimono maggior simpatia per: Cechi (58%) Slovacchi (57%), Italiani (55%), Inglesi (54%), Spagnoli (53%), Francesi (53%), Norvegesi, Svizzeri, Ungheresi (52%). Non ci piacciono Rumeni (26%), Zingari (24%), Arabi (23%). Viaggio allarga la mente. Le immagini delle persone, dei paesi che portiamo nella nostra mente, si verificano quando andiamo all’estero. Capita spesso che le nostre immaginazioni scoppiano come una bolla di sapone al confronto delle persone reali..... autor: Małgorzata Kwiatkowska 11 JĘZYKI OBCE A walk on the wild sid Ask any Promar student about the places they’d like to visit in the US and they’ll probably say New York or Hollywood. But what about the places that also deserve our attention that are a bit off the beaten path? Here are my three picks for the less likely US places to visit, the National Parks. There she blows One of the most beautiful places I’ve ever been to is the Yellowstone National Park. It is located mainly in Wyoming but its boundaries also stretch to Montana and Idaho. It became the world’s first national park in 1872. For those that 12 enjoy a little thrill in their lives you’ll be happy to know that the park is an actual active volcano, so it can blow anytime! Also prep yourselves for some close encounters with bison, elk and if you are really (un)lucky, a bear. I remember staying with my family at the Old Faithful Inn, smack-dub in the middle of the park. Coming down for breakfast we found ourselves bewildered, by the sight of 6 or 7 bison just casually nibbling on the porch chairs by the main entrance. But don’t be fooled by their cute and furry appearance or by their deep, smooth talking. Statistics show that more people are injured by bison than by bear each Magazyn Językowy nr 21 de – US National Parks year. They seem really mellow but when provoked they will hunt you down and show you who’s the boss. Another thing worth mentioning are the awe-inspiring geysers of which are more of here than anywhere else in the world. Old Faithful is one of the most impressive in the park and the most predictable as it erupts al- in California. Entering the Giant Forest you feel like those children from “Honey, I shrunk the kids” movie. How can I describe in words the enormous size of these trees? Well, remember when you were a kid and you went to the park in Łańcut and you found a tree with the widest trunk and tried to put your arms around it? Now picture about 11 of your friends attempting to hug the General Sherman tree. That’s one big tree. But be gentle with this one, it is estimated to be 3,500 years old and this makes it not only the largest but also the oldest tree in the world. Some of these magnificent trees are off limits to huggers but most welcome affection. When I first saw a group of people hugging these trees I thought that I was in the loony forest. But as I saw more and more people embracing these wonders of nature I decided to try it for myself. I was hooked. I swear I must’ve hugged about 50 trees that day and probably a bush or two. I felt completely at one with nature, experience I will never forget. He had an unusual ability to make a weird shrieking noise and all the alligators from the area would swim up to our boat and mistake us for lunch. All of us then understood why the whisperer kept repeating over and over at the beginning of the tour to keep our hands and legs inside the boat at all times. Trip to the Everglades requires some preparation. You will not survive without a good bug repellent or full body coverage (I recommend bringing both). I realize that nature trips aren’t for everyone but given the diversity of National Parks that the US has to offer, I believe that there is something interesting even for the pickiest traveler. The US Department of Interior has set up a great website with all the information you could possibly need to plan your trip. Be sure to visit www.nps.gov and see what other natural hidden treasures await you. autor: Anette Noworol See you later alligator most every 91 minutes. This place makes you really appreciate the enormity of power that the earth holds. Swamps. Humidity. Mosquitoes. All consuming fear of being eaten alive by an alligator or a crocodile (they co-exist here). Once you get past all of these, you will surely enjoy your stay at Everglades National Park in Florida. One of the biggest attractions at the park is the Anhinga walking trail. You can expect to find an abundance of wildlife along the way ranging from one of the world’s tiniest frogs to alligators. When you get tired of walking be sure to check out the boat tour at Gulf Coast. I recall my boat tour a little too well. We had a guide whose nickname was, the alligator whisperer. The Giant Forest No trip to the US would be complete without a visit to Sequoia National Park 13 KULTURA Różne twarze Francji „Sic itur ad astra” co po francusku brzmi „Nous irons ainsi jusqu’aux astres” JOSEPH MICHEL I JACQUES ÉTIENNE MONTGOLFIER Zapalają się już reflektory. Reżyser kieruje je ponownie na Francję, będącą w centrum historii świata. Przyćmi dziś ona swe wcześniejsze sukcesy? Wiemy przecież, że le peuple français ma poczucie nowoczesności i nie odmawia udziału w pionierskich czasach. Chce, by jego wielkość trwała i tworzyła przyszłość. A ograniczeniem dla niego tylko 14 poczucie smaku i sensu. Oto nadszedł czas kolejnego novum. Wersal, 19 września 1783 roku. Powietrze naelektryzowane oczekiwaniem, zebrani zapewne są atakowani przez tysiące silnych emocji. Niemal nie padają słowa. Oczekiwanie na Marię Antoninę i Ludwika XIV. Ci dwoje będą dziś pasować swój kraj na zdobywcę przestworzy. Wrażenia zatem niezapomniane. Pierwsi astronauci; kaczka, kogut i baran, umieszczeni w klatce nie wiedzą, że stanowią dziś historię. Ich obecność pomoże ustalić, jaki wpływ na żywe organizmy będzie miała podróż powietrzna. Żurnaliści Gazety Warszawskiej, kilka dni po prezentacji, donoszą Polakom: „Przeszłego piątku czyniono próbę w Wersalu bani wynalezionej od panów Montgolfier w przytomności Królestwa Ichmościów, całego dworu i wielu tysięcy spektatorów. Przez 10 minut napełniał Pan Montgolfier tę niesłychaną banię palącym powietrzem. Podniosła się ona wprzód letka w górę, co zaraz powszechne u wszystkich podziwienie sprawiło. Zatrzymała się potem około siedmiu minut na powietrzu i na 200 sążni wzniosła w górę. Zachodni wiatr przyniósł ją, iż horyzontalny bieg wzięła i nazad po tym się spuszczała przez 27 prawie sekund. Na ostatek spadła na ziemię o pół godziny drogi od tego miejsca, na którym się wznosiła. W tej bani znaleziono dziurę. Przywiązany do niej był kosz, w który wsadzony był skop, kur i kaczka, które żyły wszystkie i zgoła nie zdziczały. Po tej próbie Pan Montgolfier był Królestwu Ichmościów prezentowany i najłaskawiej od nich przejęty”. Implikacja? Les frères Montgolfier furent Magazyn Językowy nr 21 anoblis par Louis XVI et le mouton est placé dans la ménagerie de la reine. Kaczka złamała jedynie dziób przy lądowaniu. « Joseph Montgolfier était un Français, producteur de papier en Annonay. Il est né en 1740 et avait une véritable passion pour les nouvelles machines, comme c’était très à la mode à l’époque. Avec son frère cadet Etienne, ils avaient souvent rêvé au vol humain. Ils avaient même déjà imaginé de capturer les nuages dans une espèce d’enveloppe et d’y suspendre un panier». « Étienne, à l’opposé de Joseph, est un esprit méthodique et calme (les deux frères se complètent parfaitement). Il se destinait à l’architecture lorsque...” Francja szuka nowych wrażeń. To jej nieusuwalny rys. Proza życia. W listopadzie 1782 roku, Joseph Montgolfier przebywa w interesach w Awinionie. Chce sprzedać papier okolicznym drukarzom (jego ojciec był właścicielem papierni). W pokoju gdzie spędzi noc, rozmyśla nad oblężeniem od strony morza Gibraltaru przez francuską flotę. Zatapia wzrok w płonącym kominku. Susząca się nad nim koszula modeluje jego sposób myślenia. Zauważa, że unosi się ona pod wpływem buchającego z paleniska rozgrzanego powietrza. W jego myślach rodzi się prototyp pierwszego balonu. Historia poda- raz wzbił się w niebo z rynku w Annonay (region Rhônes-Alpes), mieście położonym 75 km od Lyon. W czasie lotu, który trwał 9,5 minuty, przebył on odległość blisko 2,5 km. Był 4 czerwca 1783 roku. 18 czerwca 1783 Francuska Akademia Nauk wpisuje do rejestru wyczyn braci. Nie zrozumiemy w pełni źródła zwy- je, że zaintrygowanie zaobserwowanym zjawiskiem popycha go wraz z bratem, po powrocie do Annonay, do specjalistycznej lektury, a w konsekwencji do podjęcia eksperymentów z papierowymi torebkami. Napełniali je rozgrzanym powietrzem z kuchennego pieca i obserwowali, jak unoszą się pod sufit, bo przecież „depuis leur adolescence, ils étaient intrigués par le mécanisme de formation et de „flottaison” des nuages”. Skoro udało się z torebkami, postanowili zbudować pierwszy w historii balon. Z płótna i papieru powstanie niebawem balon zwany Ad Astra („Do gwiazd”, co ma wyrażać człowieczą tęsknotę za lotem na wzór ptaków), a dwa tysiące guzików połączy całość. Balon miał on średnicę 11,7 metrów, ogrzewało go palące się pod nim ognisko! Bez pasażerów na pokładzie pierwszy cięstwa braci, pierwszego lotu „plus léger que l’air” bez świadomości rzeczywistości owej epoki. Druga połowa XVIII wieku, czasy Oświecenia. Nauka, technika jak i literatura, filozofia wypełniając egzystencję, przynoszą, poprzez odkrycia naukowe lub praktyczną działalność, wielkie zmiany w sektorach życia społecznego i narodowego. Fizyka, chemia, mechanika, agronomia, jako dyscypliny naukowe, dają poczucie wyższości nad innymi dziedzinami. Wiele odkryć leży u podłoża wynalezienia aerostatu, innymi słowy statku powietrznego (do aerostatów zalicza się balony i sterowce). W 1746 roku, Charles Marie de La Condamine, francuski przyrodnik, matematyk jak i podróżnik, po powrocie z Ameryki Południowej prezentuje nowy 15 KULTURA W sierpniu 1783 roku Étienne udaje się do Paryża na zaproszenie Francuskiej Akademii Nauk zainteresowanej wyłożeniem funduszy na dalsze doświadczenia, zatrzymuje się u swego kolegi Réveillon, buduje kolejny aerostat. 12 września członkowie Akademii udają się na rue de Montreuil do ogrodów M. de Réveillon, co też znajduje odbicie w nazwie balonu zwanego Le Réveillon. Montgolfier wznosi się kilka metrów w górę. Eksperymentowi kładzie kres burza, niszcząc powłokę balonu. twór: kauczuk, znany już Majom, który pozwoli uszczelnić płótna balonów. Zainteresowania naukowe brytyjskiego chemika i fizyka, Henrego Cavendish owocują odkryciem wodoru. Osiągnięcia francuskich braci są uwarunkowane rzeczonymi odkryciami. Pierwszą udokumentowaną próbę z modelem balonu wypełnionego gorącym powietrzem dokonał 8 sierpnia 1709 Bartholomeo Lourenço de Gusmăo, kapelan nadworny króla Portugalii Jana V. To marzenia wyniosły ludzkość w przestworza. Oni zespalają się z historią braci Montgolfier: Ikar i Dedal; około 500 roku p.n.e. Chińczyk Kung-Szutse podobno zbudował latawiec na którym wzleciał w powietrze, folklor słowiański ma czarownicę Babę Jagę, wykorzystującą moździerz jako statek powietrzny, wiedźmy polskie opanowały także sztukę lotu na miotle, polski Faust vel Mistrz Twardowski latał na kogucie; w połowie 1250 roku angielski filozof Roger Bacon napisał rozprawę traktującą o możliwościach lotu człowieka, co wielu uznaje za pierwszą datę związaną z historią lotnictwa, niespełna trzysta lat później genialny Leonardo da Vinci, jako pierwszy w świecie, zajął się w sposób udokumentowany praktycznymi zagad16 nieniami lotnictwa. Opracował teorię spadochronu, a także badał możliwości lotu człowieka przy użyciu ruchomych skrzydeł, czy też aparatu podobnego do dzisiejszego śmigłowca. Europejskim pionierem lotnictwa był Francuz Louis Bleriot. 25 lipca 1909 przeleciał nad kanałem La Manche 41 km. W 1784 roku, po raz pierwszy w historii, kobieta uniosła się w przestworza i zobaczyła widoki dostępne ptakom. Była to madame Thible; Veranzio Fausto uzupełnia „statystykę” słowami: „Cóż, żyłem w latach 1551-1617, więc mogłem skorzystać z pomysłów Leonarda da Vinci {…}.Dzięki temu stworzyłem pierwszy spadochron, nawet sam go wypróbowałem. To było wielkie osiągnięcie, tym bardziej dla kogoś, kto na co dzień jest włoskim biskupem”. « Les frères Montgolfier ne volèrent pas eux-même car ils avaient promis à leur père qu’ils ne voleraient jamais dans leur ballon. Ce dernier n’était en effet pas convaincu de la sécurité de leur invention. Pilâtre de Rosier fut donc choisi pour le vol. Il y eut un passager supplémentaire, M. D’Arlandes, pour équilibrer la nacelle ». deux passagers Co nastąpiło po pierwszym starcie balonu braci? Oto krótka kronika wydarzeń. Étienne, aby osiągnąć zwycięstwo, dynamizuje akcję wydarzeń. Świadom, że za sześć dni lansuje przed dworem wersalskim „swój produkt”, dokonuje wyczynu. W pięć dni, wraz z pomocnikami, wykonuje nowy balon o pojemności 1400 m3! Ciąg dalszy tego zdarzenia zapowiedział nam wstęp artykułu. Sukces Francuzów! Przestworza otwarte dla pokoleń awiatorów. Otoczką historii jest sprzeciw króla, który zabrania lotów balonem swoim poddanym. Nieszczęsnego króla ogarnia lęk przed wypadkami śmiertelnymi. Troska ta nie pomoże mu jednak uniknąć gilotyny. Historyczny smaczek: w stolicy Francji ujawnia się silny konkurent Étienne. To Jacques Alexandre Charles, fizyk, masujący własną próżność. Zamierza stawić czoła braciom Montgolfier. Będąc w przekonaniu, że powiela wyczyn Mongolfierów, jako pierwszy wypuszcza balon napełniony wodorem w dniu 1 grudnia 1783 roku, w dziewięć dni po locie Montgolfierów. Odtąd mamy podział balonów na montgolfiery i szarliery. Finał jego lotu obarczony jest pewnymi turbulencjami. Przelatując nad miastem Gonesse, do którego jeszcze wiatr nie przyniósł wieści o najnowszym osiągnięciu, zostaje zaatakowany przez mieszkańców. Cóż tu dużo mówić, balon był dla nich, dosłownie, mrocznym wyziewem piekieł, w czym utwierdzał ich przykry zapach wypełniającego go gazu. Jean-François Pilâtre de Rozier (uwaga, jest on również wynalazcą respiratora, maski gazowej i skafandra do nurkowania) po serii próbnych lotów wraz Magazyn Językowy nr 21 z hrabią François Laurent d’Arlandes, odbył 21 listopada 1783 roku pierwszy w historii przelot balonem bez uwięzi, pokonując w Paryżu 8-kilometrowy dystans; 14 października, po przeprowadzeniu w ukryciu eksperymentów (obawy króla o żywot poddanych nie rozeszły się, wysuwa on jednakże kandydatury dwóch skazanych na śmierć osobników do testowania lotu, co spotyka się z sprzeciwem „zespołu badaczy”) pomimo przyrzeczenia danego ojcu „Étienne fait son baptême de l’air à cette date. Apparemment c’est la seule fois qu’il vola”. Takie były właśnie początki. Latanie przyciągało jak magnes, w wielu krajach powstawały bardziej lub mniej udane konstrukcje, dokonywano coraz dłuższych i wyższych przelotów, zaczęto bić pierwsze rekordy. Z czasem konstrukcje stawały się coraz lepsze i bezpieczniejsze. Latanie zaczęło być przyjemnością, a nie ryzykiem. Baloniarstwo, jako ekskluzywny sport i forma wypoczynku dla wyższych warstw społeczeństwa, królowało do końca XIX wieku, a przyszłość przyniosła kolejne zastosowanie balonów. Już nie będą tylko środkami podróży, czy też komunikacji powietrznej. W 1794 r. wojska francuskie użyją balonów obserwacyjnych. Balony zaporowe będą zastosowane w obu wojnach światowych, pomiędzy nimi rozpinano metalowe sieci, utrudniające akcje nieprzyjacielskiemu lotnictwu. Balony znalazły zastosowanie również w badaniach naukowych. Tytułem przykładu: balony meteorologiczne. W 1931 roku Szwajcar Auguste Piccard wraz z Paulem Kipferem wznieśli się w powietrze osiągając rekordową wysokość 15785 metrów. W trakcie lotu dokonali wielu ważnych pomiarów dotyczących atmosfery i promieniowania kosmicznego. Aż do lat 70, wierzono, że przyszłość lotnictwa związana jest z baloniarstwem. glicy. W Polsce godzinny lot, niezależnie od liczby pasażerów, to wydatek 2000 zł. Za wyjątkową gratkę uchodzą loty nad Sankt Petersburgiem w czasie białych nocy. W baloniarstwie wiesz, gdzie wystartujesz, ale gdzie wylądujesz, gwarancji nie masz. Piękno tego sportu polega między innymi na tym, że jesteś w pewnym stopniu na łasce żywiołu – powietrza . Litr powietrza waży 1,2928 grama, a metr sześcienny około 1200 gramów . Humor nonsensu, ekwilibrystyka słowem godna polecenia! Dodatkowo informujemy, że mieszkańcy Łańcuta mogli w maju 2011 roku podziwiać na terenie parku, w okolicy Zameczku Romantycznego, replikę balonu braci Montgolfier. Była to zasługa m.in. Lotniczej Ekspedycji Historycznej, która przygotowała rekonstrukcję zdarzeń sprzed 229 lat, w pełnej oprawie z epoki. Jako ciekawostkę dorzucamy, że ekipą dowodził pilot Krzysztof Rękas, który jako pierwszy w historii baloniarstwa odbył lot balonem pod ziemią w Kopalni Soli w Wieliczce. Krótka relacja z Łańcuta dostępna w serwisie You Tube. Niniejszy artykuł podbudujemy zachętą do obejrzenia 40 odcinka „Złota epoka balonowa”, Monty Pythona, (dziękuję w tym miejscu monsieur Maciejowi Pondelowi za mobilizację do pracy, poszukiwań). Ich angielska ornamentyka historii baloniarstwa, droczenie się z francuską rzeczywistością, muszę przyznać, przytrzymało moją uwagę. Jeszcze kilka słów nim się rozstaniemy. Parafrazując słowa Helen Keller, życzymy Wam niezgody na pełzanie, gdy czujecie potrzebę latania, nie podduszania własnych pragnień, nieposkromionej chęci nauki języka francuskiego oraz uwolnienia wiary we własne możliwości. • • • • Autor: Wioletta Jagieła. Konkurs: 1. Kto i kiedy zorganizował pierwsze Międzynarodowe Zawody Balonów Wolnych? 2. Skąd wzięło się znane powiedzenie „zrobić kogoś w balona”? 3. Étienne i Joseph Montgolfier wpisali się również w historię Francji innymi wynalazkami. O czym mowa? 4. Kogo zwą „Ojcem szybownictwa” bądź „Pierwszym prawdziwym lotnikiem”? Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres: [email protected] Rozwiązanie konkursu z Magazynu Językowego nr 20: 1. Słynne jaskinie Francji: Chauvet i Cosquer. 2. Jaskinia obrazowa położona niedaleko Nowego Targu zwana jest polskim Lascaux. 3. Przywołany w artykule Henri Breuil zwany jest ojcem francuskiej paleontologii bądź papieżem prehistorii. A jakie tajemnice skrywa w sobie latanie? • Cena balonu sportowego wynosi około 150 - 200 tys. złotych. W ich produkcji na terenie Unii Europejskiej przodują Czesi, Niemcy i An17 PRZEDSZKOLE - W y s ta r towa l i ś m y w e w r z e ś n i u W Przedszkolu Anglojęzycznym Promar wykorzystujemy najlepszy okres życia dzieci, aby w sposób naturalny rozwinęły się językowo. Stworzyliśmy idealne środowisko nie tylko do nauki języka angielskiego, ale przede wszystkim do wszechstronnego rozwoju. Dni otwarte przedszkola, VI 2012 Magazyn Językowy nr 21 Rozwój językowy Nauka języka jest naturalnym procesem towarzyszącym rozwijającemu się dziecku. Właściwie słowo „nauka” nie jest do końca odpowiednie, ponieważ jest to proces nieświadomy, wynikający z właściwości kształtującego się mózgu dziecka. Język jest „nabywany” w sposób naturalny, dzięki przebywaniu dziecka w środowisku danym językiem wypełnionym. Ten właśnie moment rozwoju wykorzystujemy w naszym przedszkolu. Języka angielskiego, tylko i wyłącznie, używamy przez cały czas, kiedy dziecko jest u nas. Nasi podopieczni używają angielskiego do komunikacji przy wszystkich czynnościach – w czasie zabawy, nauki, jedzenia, ubierania się, spacerów. Nie ma lepszego sposobu, aby nauczyć się języka, jego struktur leksykalno - gramatycznych i, oczywiście, doskonałej, naturalnie nabytej wymowy. Rozwój poznawczo-naukowy Oprócz rozwoju językowego naszym priorytetem jest rozbudzanie u dziecka ciekawości świata. Oczywiście wiek naszych podopiecznych wymaga odpowiedniego podejścia do tematów naukowych. Elementy fizyki, chemii i biologii ukazujemy i tłumaczymy na przykładach prostych, codziennych zjawisk. Obserwujemy zamarzanie wody, pieczemy bułeczki drożdżowe, karmimy ptaki w zimie, czy obserwujemy sezonowe zmiany w przyrodzie podczas spacerów w parku. Nauka kolorów, kształtów oraz rozpoznawania brył geometrycznych odbywa się w czasie beztroskiej zaba- wy specjalnie dobranymi zabawkami edukacyjnymi. W programie są także odwiedziny w rzeszowskich muzeach oraz wizyty wykładowców z Politechniki Rzeszowskiej. Rozwój artystyczno-kulturalny Czym jest życie bez wrażliwości na piękno i sztukę? W naszym przedszkolu wychowankowie rysują, rzeźbią i malują, kształtując przy tym zmysł estetyczny. Biorą udział w zajęciach z rytmiki, tańca i śpiewu, podczas których ćwiczą słuch, wyczucie tempa, poprawną artykulację i koordynację. Podczas tych zajęć dzieci poznają nie tylko nowe piosenki i tańce, ale także mają okazję spróbować gry na prawdziwych instrumentach muzycz- nych, a nawet samemu takie instrumenty zrobić! Część zajęć prowadzą zaprzyjaźnieni muzycy z Filharmonii Rzeszowskiej i nauczyciele szkoły muzycznej. Wiemy jak na każdym etapie życia człowieka ważne jest czytanie. Dlatego przyzwyczajamy dzieci do słowa pisanego, wyrabiamy u nich nawyk czytania i gust literacki poprzez częsty i twórczy kontakt z książką. Native speaker czyta dzieciom bajki i baśnie. Opiekunowie prowadzą zajęcia plastyczne i teatralne na bazie przeczytanych opowieści, zachęcając do aktywnego przyswojenia i kreatywnego wykorzystania poznanych historii. Dzieci rysują bohaterów lub opisane miejsca, wymyślają nowe zakończenia, czy odgrywają wybrane sceny z własnoręcznie wykonanymi rekwizytami. Co więcej, organizujemy spotkania w zaprzyjaźnionych księgarniach i bibliotekach publicznych. Rozwój ruchowy Ruch to kolejny filar niezbędny do prawidłowego rozwoju. Energia rozpierająca najmłodszych znajduje u nas ujście na szereg różnych sposobów. Są to wspomniane już rytmika i taniec, ale także wszelkiego rodzaju gry i zabawy ruchowe, organizowane w świetnie wyposażonej i przestronnej auli szkoły Promar. Nic nie może się jednak równać z aktywnością fizyczną na świeżym powietrzu, dlatego żelaznym punktem każdego dnia jest wyjście na plac zabaw na terenie przedszkola lub wizyta w pobliskim parku. Nawet w zimie rezerwujemy dla naszych podopiecznych co najmniej pół godziny dziennie na zabawę na zewnątrz. Rozwój emocjonalny i społeczny Dopełnieniem kompleksowego rozwoju dziecka jest wpojenie zasad współżycia społecznego i nauka umiejętności radzenia sobie z konfliktami. Nasza doświadczona kadra wychowawców stwarza atmosferę cierpliwości, ciepła i zrozumienia, w której podopieczni uczą się, jak samodzielnie rozwiązywać problemy i jak radzić sobie w sytuacjach konfliktów z rówieśnikami. Opiekunowie zachęcają do wyrażania uczuć i emocji w języku angielskim, dzięki czemu język jest wykorzystany w jeden z najbardziej naturalnych sposobów. autor: Maciej Pondel 19 WAKACJE Z PROMAREM Hajduszoboszlo 2012 Jo napot kivanok! jo n[pot kiw[nok!] to po węgiersku „Dzień dobry” - tłumaczyła pani przewodnik podczas zwiedzania Budapesztu, a węgierskie „sz” czyta się jak polskie „s” - tak więc, nazwę Hajduszoboszlo po węgiersku czyta się „Hajdusoboslo”. Lengyel vagyok. [Lend’el w[d’ok.] znaczy po węgiersku „Jestem Polakiem, lub jestem Polką. Powtarzaliśmy parę razy ale i tak nie mieliśmy pewności czy poprawnie wymawiamy. Podczas wycieczki po Budapeszcie, która odbyła się w ramach corocznego obozu językowego organizowanego przez Szkołę Języków i Zarządzania „Promar - International” i Biuro Podróży „Traper”, poznawaliśmy podstawowe zwroty po węgiersku. Mimo ogromnego upału (około 42 stopni) trzymając w rękach butelki z woda mineralną, z zaciekawieniem zwiedziliśmy Górę Zamkową, obeszliśmy zamek, wysłuchując historii jego powstania, byliśmy na Górze Gellerta (widok płynącego spokojnie Dunaju zapierał dech w piersiach), na Placu Bohaterów, a na koniec na Hali Targowej w sercu Budapesztu, gdzie zaurocze20 ni kolorami papryki i różnorodnością sprzedawanych tam salami, dokonaliśmy ostatnich zakupów i pamiątek do Polski. Nurtowało nas wiele pytań, m.in., skąd w Europie Środkowej wziął się naród z takim odmiennym językiem? „Polacy lubią przyjeżdżać na Węgry ale mało wiedzą o historii tego kraju” - mówiła pani przewodnik. Niedaleka odległość od Polski, „murowana” pogoda, dobra kuchnia węgierska, kultura tego kraju oraz mnogość źródeł termalnych (baseny), dostępnych o każdej porze roku, przyciąga turystów z Polski. Ale nie tylko Budapeszt był atrakcją turystyczną obozu językowego. Udaliśmy się również do pobliskiego Debreczyna, urokliwego miasta, w którym przeszliśmy ulicą Targową (Piac utca) słynącą z debreczyńskich jarmarków, którą przemierza tramwaj, widzieliśmy klasycystyczny ratusz oraz romantyczny teatr Codziennie do południa odbywały się lekcje języka angielskiego, a po obiedzie szaleństwa do wieczora w wodzie, czyli pobliskim kompleksie z basenami. Różnorodność form prowadzenia zajęć (gry, zabawy słownikowe, quizy, prezentacje, Magazyn Językowy nr 21 projekty, teksty do czytania, roleplays czyli dialogi z odgrywaniem ról, piosenki, konkursy, projekty) sprawiały, że nikt się nie nudził, a nawet z niecierpliwością czekał na następne zajęcia. Wielu uczestników samych sugerowało, że chcą poćwiczyć pod kątem egzaminu gimnazjalnego, ale prawie wszyscy pisali „pocztówkę z wakacji” w języku angielskim, którą mieli wysłać rodzicom do Polski. Wśród różnorodności kulinarnych najbardziej zdziwiła nas zupa pomidorowa „na słodko”, a zupa gulaszowa - typowa na Węgrzech smakowała chłopcom najbardziej. Niezawodny rosół, frytki, kotlety z kurczaka zawsze cieszyły się powodzeniem. Wszechobecne salami rano znikało z talerzy. „Treasure Hunt” to kolejna atrakcja na obozie. 10 grup poszukiwało „skarbów” ukrytych dookoła obiektu, w którym mieszkaliśmy. Niełatwo było je odnaleźć, ponieważ niektóre zadania były bardzo zawiłe i trzeba było się natrudzić, by je zrealizować. Np. trzeba było dowiedzieć się od kierownika ośrodka – Węgra - jak się mówi „dziękuję” po węgiersku lub zdobyć od pracowników ośrodka jakieś rzeczy. „Top Model” to następna atrakcja i stary sprawdzony sposób na śmiech, a mianowicie chłopcy przebrani za dziewczyny. Modele i modelki musieli długo pozować do sesji zdjęciowej przy entuzjastycznych okrzykach wszystkich uczestników obozu. Na koniec obozu odbyły się prezentacje wszystkich uczestników. Młodzież ostro rywalizowała ze sobą, a Jury w postaci Kadry Obozu trudno było się zdecydować, komu przyznać I nagrodę, więc przyznano trzy pierwsze nagrody ex aequo - za skecz „z Chińczykiem”, piosenkę wykonaną w duecie w j. angielskim i piosenkę Michaela Jacksona wykonaną solo. „Dokąd będzie obóz w przyszłym roku?” - pytała zainteresowana młodzież w powrotnej drodze do Polski. „ D Z I Ę - K U - J E - M Y ” s k a n d ow a l i w autobusie, gdy dojeżdżaliśmy do Rzeszowa. Dobrze wykonaliśmy zadanie! pomyślałam uśmiechając się i lekko zrobiło mi się na sercu. autor: Jolanta Harris-Pawłowska 21 Z ŻYCIA PROMARU FOTORELACJA Dni Otwarte Przedszkola Anglojęzycznego 22 WYDARZENIA MAJ-WRZESIEŃ W okresie wiosenno wakacyjnym w szkole PROMAR wiele się działo. Oto fotorelacje z najważniejszych wydarzeń: 03.05.2012 r. Święto Paniagi 12 - 13.06.2012 r. Występy grup młodzieżowych na zakończenie nauki 17.06.2012 r.Międzynarodowe Egzaminy dla dzieci 21 - 22, 28-29. 2012 r. Dni Otwarte Przedszkola Anglojęzycznego Promar 11 - 22.07.2012 r. Obóz Wypoczynkowo-Językowy w Karyntii w Austrii 29.07 - 07.08.2012 r. Obóz Wypoczynkowo-Językowy w Hajduszoboszlo 05 - 16.08.2012 r. Obóz Wypoczynkowo-Językowy w Karyntii w Austrii 02.07 - 17.08.2012 r. Półkolonie Tematyczno-Językowe 27,29,31.08. 2012 r. Dni Adaptacyjne w Przedszkolu Anglojęzycznym Promar Młodzi Przedsiębiorcy w Szkole Promar W dniach 16 i 23 czerwca 2012 r. szkoła Promar po raz kolejny gościła młodzież biorącą udział w projekcie „Młodzi przedsiębiorcy na start”. Zjazdy rozpoczął koordynator projektu Waldemar Nahurski, witając gości i pokrótce przybliżając idee i założenia samego projektu. Następnie głos zabierał Sławomir Greszta, trener kół naukowych. Spotkanie 16 czerwca swoim wykładem pt. „Od magistra do profesora – kariera naukowa młodego człowieka” uświetniła prof. nadzw. dr hab. Elżbieta MańczakWohlfeld. 23 czerwca natomiast gościnnie wystąpiła dr E. Sieńko z wykładem „Prawa i zasady skutecznego działania w globalnym świecie”. Obydwa spotkania zakończyły się warsztatami. Zakres warsztatów obejmował wykłady, prezentacje interaktywne oraz gry strategiczne, poświęcone tematyce szeroko rozumianej przedsiębiorczości. KLUB „CZYTAMY ORYGINAŁY” Nic nie wpływa tak dobrze na rozwijanie języka, jak regularne czytanie. Dobrze o tym wiemy, dlatego w bibliotece szkoły Promar stworzyliśmy klub „Czytamy Oryginały”. Do Państwa dyspozycji oddajemy zbiór kilkuset książek w języku angielskim, hiszpańskim, włoskim i francuskim. Do wyboru beletrystyka, klasyka, uproszczone lektury dla początkujących oraz kolorowe książki dla dzieci. Serdecznie zapraszamy! ŚWIETLICA JĘZYKOWA PROMAR Twoje dziecko spędzi u nas owocny czas pełen gier i zabaw, które rozbudzą u niego zainteresowanie językami obcymi. Pod okiem wykwalifikowanego opiekuna dzieci wprowadzane są do świata języka angielskiego, hiszpańskiego, japońskiego, francuskiego, włoskiego lub rosyjskiego. Świetlica językowa jest otwarta w soboty od 8.00 do 16.00. Zapraszamy dzieci: • od 3 do 6 lat do sali przedszkolnej wyposażonej w zabawki i nowoczesne multimedialne pomoce edukacyjne; • od 7 do 12 lat do klubu „Pod Globusem”. Zapisy Od poniedziałku do piątku w Sekretariacie Szkoły PROMAR-International przy ul. Bohaterów 12 w Rzeszowie, tel. 17 860 15 15, e-mail: [email protected] 1 godzina (60 min.) - 7,00 PLN 23 Z ŻYCIA PROMARU OBÓZ JĘZYKOWY Z PROMAREM W KARYNTII 24 Magazyn Językowy nr 21 Międzynarodowe Egzaminy dla dzieci Cambridge Young Learners English Tests 25 METODYKA Świat dziecięcych egz Rozmowa z Magdaleną Trinder, egzaminatorem British Council i doświadczonym nauczycielem języka angielskiego o zorganizowanych przez Szkołę Promar egzaminach międzynarodowych z języka angielskiego dla najmłodszych - Cambridge Young Learners English Tests. British Council jest kojarzone raczej z egzaminami dla młodzieży i dorosłych, sprawdzającymi ich poziom językowy w pisaniu, czytaniu, mówieniu i gramatyce. Czy egzamin dla dzieci wygląda podobnie? się nimi ich nauczyciele. Ideą testów Cambridge Young Learners English Tests jest maksymalne ograniczenie stresu. Dlatego zostały one opracowane tak, aby ich zdawanie przebiegało w przyjaznej atmosferze. to potwierdzenie zupełnie niezależnej instytucji, która prowadzi egzaminy na całym świecie. Aby testy te spełniały jednakowe standardy na całym świecie, praca egzaminatorów jest monitorowana przez Cambridge ESOL. Egzaminy dla dzieci składają się z trzech części: słuchania, czytania i pisania oraz mówienia. Forma egzaminu jest więc podobna, aczkolwiek dzieci zdają egzamin w swojej szkole, gdzie czują się bezpiecznie. W przerwach między poszczególnymi częściami opiekują Dlaczego warto sprawdzać umiejętności językowe u tak młodych ludzi? Szkoła Promar po raz pierwszy organizowała takie przedsięwzięcie, jakie było nastawienie dzieci i rodziców? 26 Ja osobiście uważam, że na pewno warto, gdyż jest to ogromna satysfakcja dla dzieci, a rodzice mają dowód na to, na jakim poziomie są ich pociechy. Jest Muszę przyznać, że sama byłam zaskoczona, jak ogromnym zainteresowaniem cieszyły się egzaminy w tym Magazyn Językowy nr 21 zaminów językowych roku. I pomimo tego, że odbyły się u nas w szkole po raz pierwszy, to zgosiło się 84 uczestników. Uważam to za ogromny sukces i dumna jestem z tego, że rodzice obdarzyli nas takim zaufaniem. Jak dokładnie wygląda dzień egzaminacyjny YLE i jaka panowała wtedy atmosfera? Egzamin jest prowadzony w bardzo przyjaznej atmosferze przez specjalnie przeszkolonych egzaminatowów, którzy starają się, żeby było to wyjątkowe doświadczenie. Jeśli chodzi o organizację i samo przeprowadzenie egzaminu, to oczywiście forma jest typowa dla egzaminów Cambridge ESOL. Dzieci piszą egzamin w auli szkoły, siedząc przy osobnych stolikach, każde ze swoim numerem. Potem udają się na egzamin ustny, gdzie pojedynczo wchodzą na rozmowę z egzaminatorem. Tej części dzieci obawiają się najbardziej, ale wtedy też udowadniają, jak pieknie radzą sobie już w tym wieku z językiem angielskim. Jak poradzili sobie najmłodsi uczniowie Szkoły Promar? Nasi uczniowie poradzili sobie świetnie! Jako egzaminator bardzo wysoko oceniam poziom przygotowania dzieci. Nie ukrywam, że był to też sprawdzian dla naszych lektorów i wygląda na to, że również zdali go bardzo dobrze. Czy rodzicie przeżywali egzaminy na równi z dziećmi? Muszę powiedzieć, że w wielu przypadkach przeżywali nawet bardziej niż dzieci! Wierzę, że jest to cudowne, patrzeć jak nasz mały skarb powoli wchodzi w dorosłe życie i radzi sobie przy tym świetnie! Spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami rodziców już po całym egzaminie i mam nadzieję, że zapiszą swoje pociechy na kolejne poziomy! O wrażeniach z egzaminu opowiada Filip Kubicki, lat 11, nauczyciel prowadzący Magdalena Trinder - Jak ci się podobał ezamin? - Egzamin był dość przyjemny, bo panie, które nas egzaminowały były bardzo miłe i uprzejme, pomagały zrozumieć zadawane pytania, uśmiechały się do nas. - Która część egzaminu była najtrudniejsza? - Według mnie najtrudniejszą częścią egzaminu był „speaking”, ale nie ze względu na trudne pytania, tylko z powodu mojego zdenerwowania. Jednak pani, która mnie pytała była bardzo sympatyczna i to pozwolił mi pokonać stres. Jak podsumowałaby Pani całe przedsięwzięcie? Jako szkoła bardzo zaangażowaliśmy się w promocję egzaminów. Uważamy, że te testy są miarodajnym i obiektywnym narzędziem do zweryfikowania tego, czy dziecko faktycznie robi postępy w nauce i czy inwestowane czas i energia dziecka, oraz - nie ukrywajmy - fundusze rodziców dają efekt. Promar jest również Centrum Egzaminacyjnym, wiec mamy ogromne doświadczenie w prowadzeniu różnych egzaminów. YLE w naszej szkole przebiegły sprawnie, a teraz czekamy już tylko na wyniki. rozmawiał: Maciej Pondel 27 UMIEJĘTNOŚCI Kącik Olimpijczyka Drodzy Czytelnicy! Witam Was po wakacyjnej przerwie pełna nadziei, iż każdy z Was, wypoczęty i pełen energii, zasiada teraz z naszym Magazynem w ręce. Przed nami nowy rok szkolny, czas na nowe osiągnięcia i sukcesy, w tym oczywiście w olimpiadzie językowej. Zatem weźcie do rąk kartki i długopis, sporządźcie wstępny plan tego, co pragnęlibyście zrealizować w roku 2012/2013 i z każdym dniem, miesiącem zaznaczajcie duży plus obok tego punktu, który stanie się rzeczywistością. Ja z ogromną przyjemnością będę Wam dostarczać kolejnych wiadomości, ciekawostek, które z pewnością Was zainteresują i wzbogacą Waszą językową wiedzę. Tak jak obiecałam w ostatnim wydaniu, czas na nasz wewnętrzny konkurs z wiedzy przedstawionej w dotychczasowych wydaniach Językowego Magazynu. 3 konkursowe pytania znajdują się na końcu poniższego artykułu, który kontynuuje sentymentalną podróży do Stanów Zjednoczonych. Zwycięzcę zaprosimy na lekcję z native speakerem oraz odbiór nagrody książkowej. A teraz już zabieram Was w kolejny etap naszej amerykańskiej podróży... Liberty Bell Kontynentalny podpisał Deklarację Niepodległości w 1776 roku. Odlany w Londynie w 1752 roku pękł już przy pierwszym uderzeniu zaraz po przyjeździe z Anglii. Został odnowiony przy użyciu pierwotnej konstrukcji ale i ta okazała się wadliwa. Trzecia (i ostatnia) wersja zawiera ważne przesłanie o wyzwoleniu: „Proclaim liberty throughout all the land unto all the inhabitants thereof... „ Jednakże i ta ostatnia wersja pękła prawdopodobnie między 1817 i 1846. cocephalus) został przyjęty jako oficjalny symbol Stanów Zjednoczonych Ameryki w 1782 roku. Orzeł został wybrany ze względu na jego majestatyczne piękno, ogromną siłę, a także długą żywotność (na wolności orzeł ten żyje 30-35 lat i nawet 50 lat w niewoli). Jednakże warto wiedzieć, iż nie wszyscy byli jednomyślni w powyższym wyborze godła narodowego. Benjamin Franklin uważał, że indyk byłby lepszym wyborem, ponieważ był udomowiony i pożyteczny w życiu praktycznie każdego Amerykanina. Ciekawostki: Ciekawostki: • • • • Turyści z całego świata przyjeżdżają do Independence Hall w Filadelfii, aby zobaczyć Dzwon Wolności - międzynarodowy symbol wolności. To właśnie Liberty Bell zadzwonił, kiedy Kongres 28 Najwcześniejsze znane użycie frazy „Liberty Bell” pojawiło się w lutowym numerze The Anti-Slavery Record w roku 1835. Dokładnie 8 lipca 1776 roku, Liberty Bell wezwał obywateli Filadelfii na odczytanie Deklaracji Niepodległości. Liberty Bell dzwonił również podczas otwarcia Pierwszego Kongresu Kontynentalnego w 1774 roku jak i po bitwie pod Lexington i Concord w 1775 roku. American Bald Eagle Bielik amerykański (Haliaeetus leu- • • • Dorosły osobnik ma rozpiętość skrzydeł do 7 stóp, lata z prędkością nawet 30 mil na godzinę i potrafi przy tym, z perfekcyjną doskonałością, zanurzyć się w wodzie podczas polowania na ryby. Ta odmiana orła łączy się w pary raz na całe życie i używa zawsze tego samego gniazda. Z tego względu, z biegiem lat, niektóre gniazda stają się ogromne mogą osiągnąć średnicę 9 metrów i mogą ważyć nawet 2 tony! W 1782 r. było ich około 75.000 na terenie Stanów Zjednoczonych. Niestety rolnicy uznali je za szkodniki i dużą ich część odstrzelili. W 1940 weszła w życie ustawa „The Bald Eagle Act”, dzięki której od- • miana ta była już w 100% chroniona. Niestety szeroko stosowane pestycydy miały wpływ na rośliny zjadane przez małe zwierzęta, które z kolei były zjadane przez orły. W rezultacie w roku 1963 ich liczba spadła do zaledwie 417 gniazdujących par. Uncle Sam szony narodowym dniem Wuja Sama w stanie Nowy Jork. Ciekawostki: Yankee Doodle • To jedna z najbardziej popularnych amerykańskich pieśni patriotycznych, zaraz po hymnie narodowym „The starspangled banner”. Jest również pieśnią lokalną stanu Connecticut. Można ją • Wielka patriotyczna amerykańska ikona, uwielbiona przez naród postać, w kolorowych patriotycznych ubraniach, wskazująca palcem na każdego obywatela, wzywając go tym samym do zaangażowania się w sprawy kraju i jego obronę. • Wokół osoby Wuja Sama istnieje wiele kontrowersji. Większość jednak twierdzi, iż żył w Arlington, Massachusetts pod nazwiskiem Sam Wilson z 13-tką dzieci. Według legendy, kiedy wybuchła wojna w 1812 roku, Samuel dostarczał mięso armii. Pełnił również rolę inspektora do spraw kontroli jakości mięsa. Beczki w których dostarczano mięso, były oznaczone napisem US (United States). Żołnierze zaczęli żartować, że skrót ten nawiązuje do Uncle Sam i nazwali się Uncle Sam’s Army (US Army). Wkrótce wszystko, co należało do rządu, zostało opieczętowane skrótem US i żartobliwie nazywane Uncle Sam’s. Ciekawostki: • • Uncle Sam jest najbardziej znany z plakatu, na którym wskazuje palcem na osobę, która ogląda owy plakat i nawołuje „I want you”. Plakat ten był wykorzystywany aby zachęcić młodych mężczyzn, by wstąpili w szeregi amerykańskiej armii podczas I wojny światowej. 13 września, według legendy dzień narodzin Wuja Sama, został ogło- rzystali jako swój hymn i dumę. Najwcześniejsze odwołanie do tej pieśni można odnaleźć w operze „The Disappointment” („Rozczarowanie”). Większość historyków zgadza się, że amerykańska wersja została napisana przez angielskiego lekarza o nazwisku Shackburg. Zgodnie z materiałami dostępnymi w Bibliotece Kongresu, Shackburg napisał słowa do amerykańskiej wersji w 1755 roku. Mimo iż pieśń „Yankee Doodle” rozpoczęła swoją historię jako prześmiewcza w stosunku amerykańskich żołnierzy, stała się w rezultacie symbolem amerykańskiej dumy. Łatwo wpadająca w ucho melodia stała się szybko bardzo popularna i była odgrywana zarówno w teatrze, jak i przez różne małe i duże zespoły. Obecnie jest to zabawa patriotyczna pieśń, a większość ludzi zna tylko kilka jej wersów. autor: Joanna Pelic lektorka języka angielskiego KONKURS usłyszeć każdego roku podczas parady z okazji Dnia Niepodległości. Pomimo swojej ogromnej popularności pieśń ta początkowo w swym przekazie żartowała, a nawet obrażała amerykańskie wojsko. Podobnie jak wiele piosenek o charakterze patriotycznym „Yankee Doodle” ma swoje korzenie w staro-angielskiej muzyce ludowej. Słowo Yankee początkowo miało charakter prześmiewczy (Jankes), również Doodle było obraźliwe (głupiec, prostak). Z czasem powstała amerykańska wersja tej pieśni, którą żołnierze wyko- Pytania konkursowe: 1. W jakim dniu Amerykanie obchodzą „Święto Flagi”? 2. Wizerunek której kobiety, jako jedynej w historii, pojawił się na banknocie walutowym w Stanach Zjednoczonych? 3. Wymień stolice wszystkich krajów wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwa. Zwycięzcą będzie osoba, która jako pierwsza prześle poprawne odpowiedzi na wszystkie pytania. Odpowiedzi proszę przesyłać na adres lancut@promar. edu.pl. Powodzenia! 29 OŚRODKI PROMARU Ośrodek REJTANA Prezentacja filii PROMAR-international W RZESZOWIE PRZY UL. REJTANA 3 Gościmy po raz pierwszy na łamach Magazynu Językowego, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę zaprezentować Zamiejscowy Ośrodek Kursów Promaru w Rzeszowie przy ul. Rejtana 3. Ośrodek mieści się w budynku Zespołu Szkół Nr 2. Pracuję tu od samego początku istnienia placówki, czyli od sierpnia 2003 r. Ośrodek powstał z myślą o wygodzie naszych klientów z tej części Rzeszowa. W początkach mojej pracy w Promarze niezwykle pomocni byli dla mnie nauczyciele, związani z tą szkołą. Dzięki nim mogłam przygotować ofertę w pełni wykorzystującą wypracowany w Promarze styl nauczania. Z radością poznawałam też lektorów z zagranicy (native speakers), bo to oni nadawali charakter kursom językowym. Dziś śmiało mogę powiedzieć, iż ta wyselekcjonowana kadra Promaru skutecznie wyszkoliła bardzo wielu ludzi – tak młodzieży jak i dorosłych. Prowadzimy kursy dla każdego rodzaju klienta i dostosowujemy się do indywidualnych wymagań. Najbardziej popularne są kursy w grupach do 12 osób. Często jednak nasi klienci życzą sobie bardziej kameralne spotkania – 3-4 osoby, czy spotkania indywidualne. Z przyjemnością organizujemy również i takie zajęcia. Oprócz organizowania standardowych kursów językowych, Ośrodek przy ulicy Rejtana brał udział w projekcie, w którym, w latach 2005 – 2007 szkoliły się pielęgniarki i położne. Uczyły się one języka angielskiego, francuskiego, niemieckiego lub włoskiego. Bardzo do- brze wspominam ten czas i współpracę z przemiłymi paniami pielęgniarkami. Współpracujemy ze szkołami z Rzeszowie i poza nim, gdzie Promar może być jeszcze bliżej klienta. Przez ostatnie dwa lata zajęcia z angielskiego odbywały się w Szkole Podstawowej w Słocinie. Jeszcze wcześniej w Szkole Podstawowej nr 12 w Rzeszowie. Rodzice wyszli z inicjatywą, by ich pociechy mogły rozwijać swoje umiejętności językowe z Promarem tuż po lekcjach i takie rozwiązanie okazało się dla nich najlepsze. Oprócz tego, Promar jest fundatorem nagród w konkursach językowych, organizowanych przez szkoły. Między innymi dla Szkoły Podstawowej Nr 27 przy ul. Krzyżanowskiego w Rzeszowie, czy dla Szkoły Podstawowej w Woli Zgłobieńskiej. autor: Aneta Rembisz 30 KĄCIK ROZRYWKI CIEKAWOSTKI Język angielski, dzięki swojemu bogactwu, nigdy nie przestaje zaskakiwać. Oto zbiór interesujących faktów o języku angielskim, o których prawdopodobnie nie wiedziałeś. razem jest „screeched”. 1. Słowo „triskaidekaphobia” oznacza „strach przed piątkiem 13-go”. Oznacza również ogólny strach przed liczbą „13.” 10. Słowo „queue” (kolejka/warkocz) jest jedynym, które jest wymawiane w takim sam sposób nawet po usunięciu 4 liter. 2. Wyraz „uncopyrightable” jest najdłuższym wyrazem, w którym żadna litera się nie powtarza. 11. To co w Anglii nazywane jest „French kiss” we Francji nazywa się „English kiss”. 3. Zdanie, które zawiera wszystkie 26 liter alfabetu nazywa się „pangramem”. Oto i ono: „The quick brown fox jumps over the lazy dog”. 12. „Almost” jest najdłuższym słowem, w którym litery ułożone są w porządku alfabetycznym. 15. Najstarsze słowa w języku angielskim datowane są na 14 tysięcy lat a pochodzą z pre indoeuropejskiej grupy językowej zwanej „Nostratic”. Słowa z tego języka, które przetrwały do dzisiejszych czasów to: „apple” (apal), „bad” (bad), „gold” (gol) oraz „tin” (tin). 5. Najdłuższym angielskim słowem bez „prawdziwej samogłoski” (a, e, i, o lub u) jest „rhythm”. 6. Według słownika „Oxford English Dictionary”, najdłuższe słowo w języku angielskim to 45-literowy wyraz „pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis”, oznaczający chorobę płuc. 7. Żadne słowo nie rymuje się ze słowem „month” (miesiąc), „orange” (pomarańczowy) i „purple” (purpurowy). Inne źródła dodają do powyższych wyrazy: „angel” (anioł), „breadth” (zakres/szerokość), „bulb” (żarówka), „depth” (głębokość), „eighth” (ósmy), „ninth” (dziewiąty), „scalp” (skalp) oraz „twelfth” (dwunasty). 16. Jedno z praw w stanie Illinois mówi, że mówienie w języku angielskim jest przestępstwem. Oficjalnym językiem jest „amerykański” („American”). 8. Słowo „set” ma więcej definicji i znaczeń niż jakiekolwiek inne w języku angielskim - ponad 400. 17. Słownik języka angielskiego zbudowany jest z ponad 800 tysięcy terminów a udowodniono, że tylko 6 tysięcy z nich jest używanych obecnie na co dzień. 9. Najdłuższym jednosylabowym wy31
Podobne dokumenty
klik
internetową komunikacją w dziale Psychologia oraz sporo interesujących faktów o komunikacji niewerbalnej w dziale Umiejętności. Ponadto odwiedzamy Francję i włoskich futurystów oraz podglądamy w fo...
Bardziej szczegółowo