Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby

Transkrypt

Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
Mariusz Nawrocki
Przestępstwa kierunkowe a zamiar
niby-ewentualny
Streszczenie
Przedmiotem artykułu jest ukazanie problematyki przestępstw kierunkowych oraz moŜliwości ich popełnienia w zamiarze niby-ewentualnym. Autor
dokonuje charakterystyki przestępstw kierunkowych, wskazuje na róŜne
formy zamiaru towarzyszącego popełnianiu czynów zabronionych pod groźbą kary, a następnie przeprowadza analizę porównawczą poglądów przedstawicieli nauki prawa karnego odnoszących się do tytułowego zagadnienia,
by na końcu wyciągnąć z nich wnioski.
W niniejszym artykule podjęta zostanie próba odpowiedzi na pytanie, czy
przestępstwa o charakterze kierunkowym moŜna się dopuścić w zamiarze
niby-ewentualnym. Jak wiadomo, rozwiązanie tego doniosłego teoretycznie
i praktycznie problemu nie jest rzeczą prostą, tym bardziej, Ŝe w polskiej nauce prawa karnego stosunkowo niewiele uwagi poświęcano zarówno przestępstwom kierunkowym, jak i zamiarowi niby-ewentualnemu.
Na wstępie analizy tytułowego zagadnienia naleŜy wyjść od przybliŜenia
charakterystyki konstrukcji przestępstw kierunkowych. Najpełniej, jak się wydaje, odzwierciedla ją koncepcja S. Frankowskiego, która zasadza się na
rozróŜnieniu przestępstw kierunkowych na przestępstwa kierunkowe sensu
stricto i na przestępstwa kierunkowe sensu largo.
Pierwsze z nich cechują się określonym kierunkowo nastawieniem woli
sprawcy. Tradycyjnie w nauce prawa karnego wskazywało się, Ŝe z tego rodzaju nastawieniem mieliśmy do czynienia przy przestępstwach, do których
znamion naleŜy cel (niekiedy rozumiany jako odmiana motywu), motyw czy
pobudka. We współczesnej polskiej doktrynie prawa karnego nie ma jednak
jednolitego stanowiska co do tego, jak rozumieć wskazane wyŜej elementy
stanu psychicznego. Na potrzeby niniejszego opracowania podejmijmy się –
jest to bowiem konieczne – próby sformułowania kilku załoŜeń definicyjnych
odnośnie wymienionych elementów, bowiem stanowią one podstawę dalszych wywodów, zwłaszcza tych dotyczących typologizacji przestępstw kierunkowych przedstawionej przez S. Frankowskiego. W tym zakresie z pomocą przychodzi nam współczesna psychologia wraz z koncepcją psychologii motywacji.
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
41
M. Nawrocki
Zacznijmy jednak od wskazania tradycyjnego podejścia do problemu, tj.
do podziału na cel, motyw i pobudkę. Motywem dotychczas określano wyobraŜenie człowieka (myśl ludzką) o przeszłości, teraźniejszości lub przyszłości, które popycha go do określonego zachowania się, często w ściśle
określony, ukierunkowany sposób. Motyw był zatem elementem sfery intelektualnej człowieka, bowiem wyraŜał się jego myślą lub wyobraŜeniem,
bądź elementem sfery wolicyjnej, gdyŜ mógł przybrać postać dąŜenia do
określonego stanu rzeczy. Pobudką z kolei określano takie uczucie (uczucia), które wpływało (wpływały) na proces decyzyjny sprawcy czynu. Innymi
słowy, był to czynnik o ładunku emocjonalnym, u którego podłoŜa legło dąŜenie do osiągnięcia określonego stanu rzeczy. Cel natomiast naleŜało rozpatrywać jako pewien określony stan przyszłości, do którego osiągnięcia
człowiek zmierza całym swoim zachowaniem; niekiedy jest on w karnistyce
ujmowany jako specyficzna postać motywu.
Współcześnie natomiast powszechny jest pogląd, Ŝe wyŜej definiowane
pojęcia nie odzwierciedlają w pełni aktualnego stanu wiedzy psychologicznej. RozróŜnienie motywu i pobudki jest bowiem rozróŜnieniem sztucznym,
bez uzasadnienia, gdyŜ „psychologia zrezygnowała juŜ dawno z posługiwania się pojęciem pobudki, utoŜsamiając ją z motywem”, a to z uwagi na fakt,
Ŝe „przypisywanie jej dodatkowo jedynie charakteru przeŜycia emocjonalnego (…) nie znajduje potwierdzenia w wynikach badań nad motywacją”1.
Obecnie przy psychologicznej ocenie osoby sprawcy czynu zabronionego
bierze się pod uwagę osiągnięcia psychologii motywacji, a w jej ramach
wszystko to, co dotyczy motywacji właśnie. Zagadnienie to jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej kontrowersyjnych pośród problematyki nauk psychologicznych, przez co napotyka trudności w praktycznym zastosowaniu.
Znawcy tematu podkreślają, Ŝe pojęcie „motywacja” moŜe być rozumiane na
dwa sposoby. Po pierwsze jako „względnie stałą tendencję człowieka do realizowania określonych celów, zadań Ŝyciowych i wartości”, a pod drugie
jako proces motywacyjny, który jako swoiste zjawisko leŜy „u podstaw określonego, konkretnego zachowania człowieka”. Stąd, aby zrozumieć przyczyny, które sterują ludzkim zachowaniem, naleŜy postawić kardynalne pytanie:
dlaczego dana osoba postąpiła w ten sposób? Jest to bowiem pytanie, które
zawsze dotyczy motywacji kierującej człowiekiem2.
1
2
Zob. J. K. G i e r o w s k i, T. J a ś k i e w i c z - O b y d z i ń s k a, M. N a j d a, Psychologia w postępowaniu karnym, Warszawa 2010, s. 354–356.
Ibidem, s. 351–352. Zdaniem Autorów rozróŜnienie motywacji i procesu motywacyjnego ma
zasadnicze znaczenie na gruncie prowadzonych analiz zachowań przestępnych. Jest tak,
gdyŜ konkretne przestępstwo moŜe być motywowane w sposób odmienny od wyraŜanych
przez sprawcę wartości, przekonań czy dąŜeń. Zachowanie takie jest określane jako sprzeczne ze stałymi właściwościami osobowościowymi danego człowieka, w szczególności z jego
bardziej stałą motywacją, rozumianą jako tendencja do realizowania określonych celów, zadań czy wartości.
42
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
Jak juŜ wskazano wcześniej, w polskiej doktrynie prawa karnego nie ma
jednolitego stanowiska co do tego, jak rozumieć wskazane wyŜej elementy
stanu psychicznego sprawcy i niestety nie wydaje się, Ŝeby ten stan uległ
w najbliŜszym czasie szybkiej zmianie. Pogląd ten znajduje oparcie w stwierdzeniu, Ŝe psychologia dotychczas nie wypracowała jednej i spójnej, a co
najwaŜniejsze – powszechnie przyjmowanej koncepcji motywacji, zaś mnogość podejść i zamysłów w tym zakresie stwarza niedające się przezwycięŜyć trudności w syntetycznym ujęciu problemu3. Pozostaje mieć tylko nadzieję, Ŝe prawnicy i psycholodzy wspólnymi siłami wypracują akceptowalne
przez wszystkich rozwiązanie, które znajdzie uzasadnienie we współczesnych osiągnięciach psychologii, jak równieŜ będzie moŜliwe do zastosowania na gruncie prawa karnego.
Wracając zaś do głównego nurtu przemyśleń o tytułowym zagadnieniu,
naleŜy kilka słów powiedzieć o drugiej kategorii przestępstw kierunkowych.
Przestępstwa kierunkowe sensu largo obejmują swoim zakresem opisaną
wyŜej grupę przestępstw kierunkowych sensu stricto oraz przestępstwa
o szczególnie zaakcentowanym elemencie świadomości sprawcy odnośnie
pewnych znamion czynu zabronionego. Element tej świadomości jest uwidaczniany pośród znamion czynu zabronionego przede wszystkim przy uŜyciu sformułowania „wiedząc”, które występuje np. w artykułach 161 § 1 i 2,
238 oraz 254 § 1 k.k.4.
S. Frankowski, dokonując typologizacji przestępstw kierunkowych, wyróŜnił przestępstwa o specjalnym motywie, które są popełniane „w celu”, „na
celu” (m.in. przygotowanie – art. 16 § 1 k.k., prowokacja – art. 24 k.k., ludobójstwo – art. 118 k.k., zamach stanu – art. 127 k.k., zamach na konstytucyjne organy państwa – art. 128 k.k., stręczycielstwo – art. 204 § 1 k.k.,
oszustwo – art. 286 § 1 k.k.), bądź „w zamiarze” (m.in. zniewaŜenie –
art. 216 § 1 k.k., usiłowanie udolne – art. 13 § 1 k.k., pomocnictwo – art. 18
§ 3 k.k.). Wskazał takŜe na przestępstwa z pobudki, które są popełniane
„pod wpływem współczucia” (tzw. zabójstwo eutanatyczne – art. 150 § 1
k.k.), „uporczywie” (przestępstwo niealimentacji – art. 209 § 1 k.k.) czy teŜ
„złośliwie” (naruszanie praw pracowniczych – art. 218 § 1 k.k.).
W końcu wskazać naleŜy na koncepcję przestępstw popełnianych ze
szczególną świadomością, z wiedzą o pewnym zaistniałym albo niezaistniałym stanie rzeczywistości (np. bezpośrednie naraŜenie na zaraŜenie – art.
161 § 1 i 2 k.k., zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie – art. 238
3
4
Ibidem, s. 350–351.
Zob. S. F r a n k o w s k i, Przestępstwa kierunkowe w teorii i praktyce, Warszawa 1970, s. 27–35;
por. takŜe L. G a r d o c k i, Prawo karne, Warszawa 2009, s. 80. S. F r a n k o w s k i skategoryzował przestępstwa kierunkowe na początku lat 70. ubiegłego wieku, stąd koniecznym było
uprzednie nakreślenie tradycyjnego w polskiej doktrynie prawa podziału stanów psychicznych kierujących sprawcą na motyw i pobudkę.
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
43
M. Nawrocki
k.k., przestępstwo tzw. zbiegowiska publicznego – art. 254 § 1 k.k.). Wszystkie one charakteryzują się specyficznie ujętą stroną podmiotową, która objawia się tym, Ŝe wprowadzone przez ustawodawcę szczególnie zabarwione
znamiona skutkują uzaleŜnieniem istnienia określonego przestępstwa (czynu zabronionego) od zachowania się sprawcy z odpowiednim nastawieniem
psychicznym5.
Warto zauwaŜyć, Ŝe przestępstwa kierunkowe cechują się pewnymi odrębnościami na gruncie ich bezprawności, rozumianej tutaj kontekstowo jako
niezgodność z normami prawa karnego6, jak i w zakresie ich strony podmiotowej, czyli stosunku intelektualno-psychicznego sprawcy do popełnianego
przezeń czynu. Odrębności na polu bezprawności wyraŜają się w tym, Ŝe
elementy subiektywne przestępstw kierunkowych, takie jak np. złośliwość,
uporczywość czy podjęcie się określonego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, współwyznaczają treść prawno-karnej normy sankcjonowanej, co oznacza, Ŝe w razie ich braku czyn traci swój bezprawny charakter. Z
kolei w zakresie strony podmiotowej odrębności przestępstw kierunkowych
sprowadzają się do odrzucenia moŜliwości ich popełnienia w zamiarze
ewentualnym i zachowaniami nieumyślnymi. Tym samym dopuszcza się
moŜliwość ich popełnienia tylko zachowaniem się popełnianym w zamiarze
bezpośrednim ich popełnienia7.
Zgodnie z art. 9 § 1 k.k., definiującym umyślność w polskim prawie karnym, czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeŜeli sprawca ma zamiar
jego popełnienia, to jest chce go popełnić (dolus directus), albo przewidując
moŜliwość jego popełnienia, na to się godzi (dolus eventualis). Zamiar bezpośredni (dolus directus) polega więc na tym, Ŝe sprawca chce wypełnić
wszystkie znamiona czynu zabronionego, znamiona składające się na stronę przedmiotową tego czynu. Co do zamiaru ewentualnego (zwanego równieŜ wynikowym oraz wtórnym) stwierdzić naleŜy, Ŝe stanowi on drugą i zarazem łagodniejszą postać umyślności. Sprowadza się on do tego, Ŝe
sprawca nie chce realizacji znamion czynu zabronionego, lecz godzi się na
nią8. Co do znamienia „godzenia się” A. Wąsek uwaŜa, Ŝe jest to akceptowanie stanu rzeczy, który moŜe zaistnieć, moŜe mieć miejsce: „Chodzić tu
moŜe o przeŜycie psychiczne zwerbalizowane w postaci zwrotów, np.: «dopuszczam i taką moŜliwość», «wszystko mi jedno, czy to nastąpi, czy nie
5
6
7
8
Zob. S. F r a n k o w s k i, Przestępstwa kierunkowe…, op. cit., s. 7.
Zob. zwłaszcza A. Z o l l, O normie prawnej z punktu widzenia prawa karnego, Krakowskie
Studia Prawnicze 1990, rok XXIII oraz Ł. P o h l, O stosunku między zmodyfikowanym typem
czynu zabronionego pod groźbą kary a leŜącą u jego podstaw normą sankcjonowaną, Ius
Novum 2010, nr 1.
Zob. S. F r a n k o w s k i, ibidem, s. 182.
Ibidem.
44
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
nastąpi», «jest mi to obojętne»”9. Sąd NajwyŜszy stanął na stanowisku, Ŝe
warunkiem przyjęcia, Ŝe sprawca czynu działał z zamiarem ewentualnym
jest ustalenie, iŜ – po pierwsze – sprawca miał świadomość, Ŝe podjęte działanie moŜe wyczerpywać przedmiotowe znamiona ustawy karnej, i – po drugie – Ŝe akceptuje on sytuację, w której czyn wyczerpuje przedmiotowe
znamiona przestępstwa w postaci aktu woli polegającego na godzeniu się z
góry z takim stanem rzeczy, przy czym zgody na skutek nie moŜna domniemywać czy się domyślać, lecz naleŜy wykazać, Ŝe stanowiła ona jeden z
elementów procesów, zachodzących w psychice sprawcy10. Innymi słowy,
świadomość wysokiego stopnia prawdopodobieństwa popełnienia czynu zabronionego moŜe świadczyć o tym, Ŝe sprawca godził się na popełnienie
tego czynu. W tym miejscu nadmienić tylko naleŜy, Ŝe zamiar ewentualny
nigdy nie występuje samoistnie, samodzielnie, ale jest zawsze sprzęŜony z
jakimś zachowaniem się (zabronionym lub niezabronionym) znamiennym
chęcią jego popełnienia.
RóŜnicując obie postaci umyślności, naleŜy się koniecznie odnieść do
strony intelektualnej i woluntatywnej (wolicjonalnej, wolitywnej, psychicznej)
zamiaru.
W polskiej doktrynie prawa karnego przyjmuje się, Ŝe strona intelektualna
zamiaru sprowadza się do przewidywania przez sprawcę moŜliwości zrealizowania swoim, własnym zachowaniem się znamion czynu zabronionego,
zaś jego strona woluntatywna sprowadza się do tego, Ŝe sprawca decyduje
się go – chętnie lub na skutek wewnętrznej zgody – zrealizować. Bez trudu
zauwaŜyć moŜna, Ŝe źródłem róŜnic zachodzących między zamiarem bezpośrednim a ewentualnym jest właśnie ich strona woluntatywna, albowiem
na gruncie art. 9 § 1 k.k. zamiar bezpośredni charakteryzuje się „chęcią” popełnienia czynu zabronionego, zaś zamiar ewentualny „godzeniem się” na
popełnienie takiego czynu.
Wyciągając wnioski z powyŜszego, powiedzieć moŜna, Ŝe wykluczenie
moŜliwości popełnienia przestępstwa kierunkowego z zamiarem ewentualnym ma swoje podstawy w specyficznie ujętej stronie podmiotowej tego
przestępstwa. Godzenie się na wypełnienie znamion stoi bowiem
w sprzeczności z istotą przestępstwa kierunkowego, tzn. z zachowaniem
podjętym na skutek określonego celu, motywu czy pobudki. Sprawca, który
dopuszcza się przestępstwa tego rodzaju, dąŜy do realizacji załoŜonego celu, kieruje się motywem lub działa pod wpływem emocji, zatem od strony
9
A. W ą s e k, (w:) O. G ó r n i o k (red.), M. B o j a r s k i, M. F i l a r, W. F i l i p k o w s k i,
P. H o f m a ń s k i, M. K a l i t o w s k i, A. K a m i e ń s k i, L. K. P a p r z y c k i, E. P ł y w a c z e w s k i, W. R a d e c k i, Z. S i e n k i e w i c z, Z. S i w i k, R. A. S t e f a ń s k i, L. T y s z k i e w i c z, A. W ą s e k, L. W i l k, Kodeks karny. Komentarz 2006, wyd. II, komentarz do art.
9, teza 4.
10
Wyrok SN z dnia 6 lutego 1973 r., sygn. V KRN 569/72 (LEX Polonica nr 308824).
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
45
M. Nawrocki
aktywności psychicznej musi chcieć osiągnąć to, co zakłada, bądź to, do
czego dąŜy. Niemniej jednak nie jest to zasada, od której nie przewiduje się
wyjątków. Na przykład L. Gardocki wskazuje na sprawcę, który działając
w celu uzyskania dla innej osoby wsparcia finansowego w postaci kredytu,
przedstawia nieprawdziwe dane o jej statusie majątkowym, nie będąc do
końca pewnym, co do tego, czy są one w rzeczywistości prawdziwe, czy fałszywe. Zdaniem przywołanego Autora sprawca, który dopuszcza taką moŜliwość i zarazem nie sprawdza prawdziwości przedstawionych danych, godzi
się z tym, Ŝe taka nieprawdziwość występuje. A zatem dochodzi do wypełnienia znamion przestępstwa „oszustwa bankowego” (art. 297 § 1 k.k.)
w zamiarze ewentualnym11.
Odrzucenie nieumyślności jako sposobu popełnienia przestępstwa kierunkowego jest konsekwencją akceptacji nie budzącego wątpliwości poglądu, Ŝe zachowanie nieumyślne postrzegane jest jako pozbawione zamiaru
(zarówno bezpośredniego, jak i ewentualnego), a jako takie nie spełnia warunku realizacji znamion czynu charakteryzującego się dolus coloratus.
W związku z tym, Ŝe kaŜde zachowanie człowieka jest celowe (interesowne,
nakierowane na „coś”), tak teŜ nieumyślne popełnienie czynu zabronionego
ma miejsce zawsze w powiązaniu z postępowaniem ukierunkowanym na
osiągnięcie określonego celu, który najczęściej na gruncie prawa karnego
ma charakter irrelewantny. A więc, obok bądź w zamian za realizację celu,
do którego sprawca zmierza, następuje realizacja znamion czynu nieumyślnego. Ten poboczny lub zastępczy rezultat zachowania się jest pozbawiony
zamiaru, tzn. sprawca ani go nie chciał, ani nawet przewidując moŜliwość
jego wystąpienia, na niego się nie godził12. Zatem, w ten właśnie oczywisty
sposób czyn nieumyślny nigdy nie stanie się przestępstwem kierunkowym.
W tym miejscu naleŜy postawić pytanie: czy od strony podmiotowej moŜliwe jest popełnienie takiego czynu o charakterze kierunkowym, gdzie
sprawca godzi się na wypełnienie części jego znamion, a co do pozostałych
wprost wyraŜa chęć?
Uprzedzając nieco dalsze wywody, moŜna z pewną dozą ostroŜności
udzielić odpowiedzi pozytywnej. Kategoryczność tej wypowiedzi bierze swoje źródło z nauki prawa karnego, która wyróŜnia koncepcję dolus quasieventualis. Za jej twórcę powszechnie uwaŜa się I. Andrejewa13. Początkowo koncepcja ta zakładała, Ŝe dolus quasi-eventualis jest odmianą zamiaru
ewentualnego. Sam Autor w późniejszych publikacjach rewidował jednak
swój pogląd, uznając dolus quasi-eventualis za odmianę zamiaru bezpo11
L. G a r d o c k i, Prawo…, op. cit., s. 81.
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n, Z. Ć w i ą k a l s k i, P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, J. R a g l e w s k i,
M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Kraków 2004, komentarz do art. 9, teza 24.
13
I. A n d r e j e w, Ustawowe znamiona przestępstwa, Warszawa 1959, s. 132–136.
12
46
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
średniego, twierdząc następnie, Ŝe jest w zasadzie obojętne, jaką postacią
zamiaru jest zamiar niby-ewentualny14, ostatecznie poprzestając na stanowisku, Ŝe mamy tutaj do czynienia jednak z odmianą dolus directus15. Koncepcja I. Andrejewa zjednała sobie wielu zwolenników, jak i przeciwników,
grupując przedstawicieli doktryny prawa karnego na tych, którzy ją w pełni
aprobują bądź dopuszczają w pewnych okolicznościach16, oraz na tych, którzy opowiedzieli się za jego nietrafnością bądź wskazali, Ŝe jest wątpliwą od
strony dogmatycznej17. Szerszego opisu i analizy powyŜszych stanowisk
dokonuje Ł. Pohl18. Autor ten wyraŜa pogląd, Ŝe wyodrębnione – w art. 9 § 1
k.k. – konstrukcje dolus directus oraz dolus eventualis wypełniają bez reszty
prawnie obowiązujące pojęcie „zamiaru popełnienia czynu zabronionego”,
zatem brak jest uzasadnienia dla trzeciej kategorii, którą miałby być zamiar
niby-ewentualny. Wyodrębnienie go byłoby zatem zabiegiem metodologicznie błędnym i w konsekwencji zbędnym, gdyŜ naruszającym metodologiczną
dyrektywę zakazu mnoŜenia bytów ponad dopuszczalną prawnie konieczność. Ł. Pohl dodaje jednak, Ŝe konstrukcja autorstwa I. Andrejewa, jak kaŜda zasadnie wyróŜniana w doktrynie prawa karnego postać zamiaru, jest
w prawie tym niezwykle uŜyteczna, by nie rzec niezbędna, co w tym kontekście uzasadnia płynącym z art. 115 § 2 k.k. obowiązkiem wzięcia jej przez
sąd pod uwagę przy ustalaniu stopnia społecznej szkodliwości czynu zabro-
14
I. A n d r e j e w, Ustawowe znamiona czynu. Typizacja i kwalifikacja przestępstw, Warszawa
1978, s. 207.
15
I. A n d r e j e w, Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1989, s. 148.
16
J. G i e z e k (red.), N. K ł ą c z y ń s k a, G. Ł a b u d a, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, LEX, 2007, komentarz do art. 9, teza 18; takŜe A. M a r e k, Kodeks karny. Komentarz,
LEX 2007, wyd. IV, komentarz do art. 9, teza 12. Zob. równieŜ: L. T y s z k i e w i c z, Współdziałanie przestępne i główne pojęcia z nim związane w polskim prawie karnym, Poznań
1964, s. 211; W. Ś w i d a, Prawo karne, Warszawa 1989, s. 161; J. W a r y l e w s k i, Prawo
karne. Część ogólna, Warszawa 2007, s. 328; R. A. S t e f a ń s k i, Prawo karne materialne –
część ogólna, Warszawa 2008, s. 123; O. S i t a r z, (w:) T. D u k i e t - N a g ó r s k a (red.),
S. H o c, M. K a l i t o w s k i, O. S i t a r z, L. T y s z k i e w i c z, L. W i l k, Prawo karne. Część
ogólna, szczególna i wojskowa, Warszawa 2008, s. 96; T. B o j a r s k i, (w:) M. S z w a r c z y k, A. M i c h a l s k a - W a r i a s, J. P i ó r k o w s k a - F l i e g e r, T. B o j a r s k i (red.), Kodeks..., op. cit., komentarz do art. 9, teza 2; A. W ą s e k, (w:) O. G ó r n i o k (red.) i in., Kodeks..., op. cit., komentarz do art. 9, teza 7.
17
A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., A. Z o l l (red.), Kodeks..., op. cit., komentarz do art. 9, teza
18. TakŜe W. W o l t e r, Nauka o przestępstwie. Analiza prawnicza na podstawie przepisów
części ogólnej kodeksu karnego z 1969 r., Warszawa 1973, s. 130. RównieŜ M. B i e l s k i,
(w:) A. B a r c z a k - O p l u s t i l, G. B o g d a n, Z. Ć w i ą k a l s k i, M. D ą b r o w s k a K a r d a s, P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, J. R a g l e w s k i, M. R o d z y n k i e w i c z,
M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. II: Komentarz do art. 117–277, Kraków 2006, wyd. II, komentarz do art. 200, teza 13.
18
Ł. P o h l, O umiejscowieniu zamiaru niby-ewentualnego w kodeksowych konstrukcjach
umyślności, (w:) A. R o s t, J. C i a p a ł a (red.), Księga pamiątkowa Profesora Tadeusza
Smolińskiego, Szczecin 2011 (w druku).
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
47
M. Nawrocki
nionego19. W dalszej części swojej pracy Ł. Pohl, przyjmując wskazany wyŜej pogląd o braku miejsca na trzeci „typ” zamiaru, rozprawia nad tym, czy
dolus quasi-eventualis uchodzi za rodzaj zamiaru bezpośredniego czy teŜ
ewentualnego, konkludując, Ŝe nie „sposób trafnie zdiagnozować przynaleŜności zamiaru niby-ewentualnego do wyodrębnionych w kodeksie karnym
form umyślności bez in concreto dokonywanego wglądu w ustosunkowanie
wolicjonalne sprawcy do popełnianego przezeń czynu. Dopiero bowiem ten
wgląd pozwala ocenić, czy zamiar niby-ewentualny był zamiarem bezpośrednim, czy był on zamiarem ewentualnym”20.
Akceptując powyŜsze uwagi w kontekście koncepcji zamiaru nibyewentualnego autorstwa I. Andrejewa, naleŜałoby podjąć trud bliŜszej jej
charakterystyki, po to, by moŜliwym stało się udzielenie jasnej i wyczerpującej odpowiedzi na postawione we wstępie niniejszego opracowania pytanie.
Zgodnie z załoŜeniami I. Andrejewa zamiar niby-ewentualny polega na tym,
Ŝe moŜliwe jest wystąpienie – określonego w art. 9 § 1 k.k. – „chcenia”
w stosunku do znamienia czasownikowego, lecz brak jest w świadomości
sprawcy odbicia rzeczywistości w postaci w pełni odpowiadającej znamionom strony przedmiotowej, a co za tym idzie – występuje „godzenie się” na
moŜliwość, Ŝe rzeczywistość zawiera tego rodzaju znamiona21. Zdaniem tego Autora występowanie w umyśle sprawcy braku pewności – przy równoczesnym godzeniu się na potencjalną sytuację, która objawia się rzeczywistym wypełnieniem znamion strony przedmiotowej – moŜe dotyczyć znamion
wyraŜających przedmiot wykonawczy, czas, miejsce lub okoliczności czynu
zabronionego22. Zatem, forma umyślności, którą w doktrynie określa się jako
dolus quasi-eventualis, przejawia dość nietypową cechę, tzn. znamię czasownikowe czynu zabronionego objęte jest „chceniem”, zaś pozostałe znamiona strony przedmiotowej wyraŜane są poprzez „godzenie się” sprawcy
na ich wypełnienie23. Tytułem przykładu I. Andrejew podaje sytuację, w której znajduje się sprawca, który nie ma pewności co do tego, Ŝe osoba, z którą odbywa („chciany”) stosunek płciowy, nie ukończyła 15. roku Ŝycia, ale
dopuszcza takową moŜliwość i godzi się na nią24. A. Marek uznał powyŜszy
kazus jako przykład zamiaru bezpośredniego, twierdząc, Ŝe „godzenie się
nie dotyczy istoty realizowanego czynu, ale jednego z jego znamion”25. Autor
ten nie wyklucza jednak, odnosząc się do tego samego przykładu, Ŝe moŜliwa jest postać zamiaru niby-ewentualnego, czemu daje wyraz w dalszej
19
Ibidem.
Ibidem.
21
I. A n d r e j e w, Ustawowe znamiona czynu..., s. 205.
22
Ibidem.
23
Ibidem, s. 134.
24
Ibidem, s. 205.
25
A. M a r e k, Kodeks…, op. cit., komentarz do art. 9, teza 12.
20
48
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
części swojego Komentarza do Kodeksu karnego. Pisze On mianowicie, Ŝe:
„Omawiany występek moŜna popełnić jedynie umyślnie, w zasadzie w zamiarze bezpośrednim, choć w grę wchodzi takŜe zamiar quasi-ewentualny,
gdy sprawca nie ma pewności, czy małoletni ukończył 15 lat, ale przewiduje
taką moŜliwość i, choć jej nie chce, godzi się z nią”.
W konsekwencji więc, jeŜeli sprawca godzi się na wystąpienie pewnych
okoliczności, które odpowiadają znamionom strony przedmiotowej, przyjąć
naleŜy, Ŝe jest on świadom ich odbicia się w rzeczywistości. Zatem, w sytuacji, gdy sprawca nie ma pewności, czy małoletni ukończył 15 lat, ale przewiduje taką moŜliwość i, choć jej nie chce, godzi się z nią – działa cały czas
świadomie; naleŜy to równieŜ odnieść do koncepcji I. Andrejewa, bowiem
Autor ten niekonsekwentnie posługuje się zwrotem „brak świadomości”
w kontekście godzenia się. Stąd nie ma tutaj miejsca na błąd, o którym mowa w art. 28 § 1 k.k., bowiem błąd ten występuje w postaci nieświadomości
odbicia się w rzeczywistości znamion przedmiotowych czynu zabronionego.
Innymi słowy, nie moŜna przyjąć, Ŝe w rzeczywistości mogą wystąpić elementy, które nie znalazły odbicia w świadomości sprawcy co do okoliczności
stanowiącej znamię jego umyślnego czynu zabronionego. Mówiąc krótko,
świadome godzenie się na wystąpienie znamion wyklucza błąd w postaci
nieświadomości.
L. Gardocki, analizując rozwaŜane tu zagadnienie, podaje jeszcze inny
przykład. Wskazuje na sprawcę, który, zamierzając puścić w obieg fałszywy
banknot (czyli popełnić przestępstwo opisane w art. 310 § 2 k.k.), czeka na
nadarzającą się ku temu okazję. ZauwaŜywszy niedyspozycję sprzedawcy
w sklepie, postanawia to wykorzystać i chce zapłacić fałszywym banknotem.
Przy wyjmowaniu gotówki, nie jest wprawdzie pewien, czy akurat ten banknot jest fałszywy (pośród innych w portfelu), ale mimo to chce puścić fałszywkę do obiegu. L. Gardocki kwalifikuje zachowanie się sprawcy jako wypełnienie w zamiarze bezpośrednim znamion czynu z art. 310 § 2 k.k., przy
załoŜeniu, Ŝe puszczony w obieg banknot był faktycznie fałszywy. Tak więc
– jego zdaniem – niepewność co do jednego ze znamion nie wyklucza zamiaru bezpośredniego26. A zatem niepewność, co do jednego ze znamion
czynu zabronionego, nie musi automatycznie wykluczać popełnienia przestępstwa o charakterze kierunkowym. W podobnym tonie wypowiada się
J. Bednarzak, który uwaŜa, Ŝe dla bytu przestępstwa oszustwa (które jest
przestępstwem kierunkowym, znamiennym bowiem celem osiągnięcia korzyści majątkowej – dop. autora) wystarczy, aby sprawca swoim zamiarem
ogarnął tylko zasadniczy kierunek działania, a nie wszystkie jego elementy27.
26
27
L. G a r d o c k i, Prawo…, op. cit., s. 80.
J. B e d n a r z a k, Znamiona przestępstwa oszustwa, Nowe Prawo 1972, nr 5, s. 706.
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
49
M. Nawrocki
S. Frankowski, wyciągając wnioski z przeprowadzonych przez siebie wywodów, dochodzi do przekonania, Ŝe moŜliwym jest popełnienie przestępstwa kierunkowego w zamiarze niby-ewentualnym28. Podobnego zdania jest
takŜe I. Andrejew, bowiem – jak wskazano wyŜej – moŜliwe są takie przestępstwa o charakterze kierunkowym, przy których popełnieniu sprawca nie
ma pewności co do wszystkich znamion strony przedmiotowej, jednakŜe godzi się on na ich popełnienie, gdyby rzeczywistość odpowiadała tym właśnie
znamionom. Są to przestępstwa wyraŜane poprzez dolus quasi-eventualis29.
Jako potwierdzenie słuszności swego stanowiska I. Andrejew wskazuje na
orzeczenie Sądu NajwyŜszego, w którym zamiar niby-ewentualny był przyjmowany za adekwatną stronę podmiotową przestępstwa oszustwa. Sąd
NajwyŜszy uznał bowiem, Ŝe dla bytu tego rodzaju czynu zabronionego wystarcza, poza innymi okolicznościami, iŜ sprawca przewidywał moŜliwość
pokrzywdzenia innej osoby i zarazem się na nią godził30. Swego czasu
w dyskusji na ten temat zabrał głos takŜe L. Tyszkiewicz, który stwierdził, „Ŝe
zamiar niby-ewentualny moŜe wystąpić przy przestępstwach kierunkowych,
mimo Ŝe właściwy zamiar ewentualny jest tu wyłączony”31. W sposób bardziej umiarkowany wypowiada się L. Gardocki, którego zdaniem: „Przestępstwa kierunkowe mogą być popełniane tylko w zamiarze bezpośrednim, bowiem działanie w określonym celu, z określonych motywów lub pobudek nie
daje się pogodzić z charakterystycznym dla zamiaru ewentualnym godzeniem się. W rzeczywistości trudno jednak uznać to za regułę bez wyjątków”32.
Podsumowując powyŜsze rozwaŜania, naleŜy zauwaŜyć, Ŝe zagadnienie
zamiaru sprawcy naleŜy do jednych z najbardziej kontrowersyjnych. Swój
istotny wkład w tym względzie ma rozróŜnienie zamiaru na bezpośredni
i ewentualny, a takŜe umiejscowienie tego ostatniego gdzieś na granicy między umyślnością a nieumyślnością. Niemniej jednak naleŜy uznać za słuszny kategoryczny pogląd, Ŝe rozróŜnianie dolus directus i dolus eventualis to
efekt logicznego podziału, w którym brak jest – na gruncie obowiązującego
art. 9 § 1 k.k. – miejsca dla dolus quasi-eventualis jako trzeciego „typu” za28
S. F r a n k o w s k i, Przestępstwa kierunkowe…, op. cit., s. 61–73.
I. A n d r e j e w, Ustawowe znamiona..., op. cit., s. 210.
Pod rządami Kodeksu karnego z 1932 r. zarysował się w piśmiennictwie i orzecznictwie
Sądu NajwyŜszego pogląd, Ŝe oszustwo moŜe być popełnione takŜe z zamiarem ewentualnym [zob. J. M a k a r e w i c z, Kodeks karny z komentarzem, wyd. IV, Lwów 1935, s. 460;
wyrok SN z dnia 21 marca 1935 r., sygn. I K 1164/34 (LEX nr 379821); wyrok SN z dnia
28 maja 1935 r., sygn. I K 280/35 (LEX nr 372705); wyrok SN z dnia 26 października 1936 r.,
sygn. II K 996/36 (LEX nr 364141)]. Podobnie było pod rządami ustawy karnej z 1969 r.
w stosunku do przestępstwa zagarnięcia mienia społecznego [zob. wyrok SA w Białymstoku
z dnia 11 lutego 1997 r., sygn. II AKa 178/96 (LEX Polonica nr 328101)].
31
L. T y s z k i e w i c z, Współdziałanie..., op. cit., s. 211.
32
L. G a r d o c k i, Prawo…, op. cit., s. 81.
29
30
50
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
Przestępstwa kierunkowe a zamiar niby-ewentualny
miaru. ToteŜ posługiwanie się koncepcją I. Andrejewa jest o tyle słuszne,
o ile koresponduje z wyŜej wymienionym wnioskiem Ł. Pohla, głoszącym, Ŝe
kaŜdorazowo naleŜy badać sferę wolicjonalną zamiaru sprawcy, aby stwierdzić, czy zamiar niby-ewentualny był zamiarem bezpośrednim, czy teŜ był on
zamiarem ewentualnym. Bowiem tylko w przypadku ustalenia, Ŝe dany konkretny zamiar niby-ewentualny przybrał postać zamiaru bezpośredniego, moŜliwe jest pociągnięcie do odpowiedzialności za przestępstwo kierunkowe.
Udzielając zatem odpowiedzi na postawione we wstępie artykułu pytanie,
naleŜy stwierdzić, Ŝe sprawca przestępstwa kierunkowego moŜe przy odpowiedniej konfiguracji okoliczności dopuścić się go w zamiarze nibyewentualnym, ale tylko wtedy, gdy te okoliczności wskazują, Ŝe zamiar ten jest
odmianą zamiaru bezpośredniego.
Goal-oriented crimes vs. dolus quasi-eventualis
Abstract
This paper seeks to present the issue of goal-oriented crimes and the
possibility of their committing with an indirect intent or dolus quasieventualis. The author hereof describes goal-oriented crimes, points to various forms of an intent that accompanies prohibited punishable acts, and
provides a comparative analysis of criminal law scholars’ views on the subject in question, to draw final conclusions.
Prokuratura
i Prawo 5, 2012
51