Z dziejów pojęcia filozofii Platon ( Państwo VI, 484

Transkrypt

Z dziejów pojęcia filozofii Platon ( Państwo VI, 484
Z dziejów pojęcia filozofii
Platon ( Państwo VI, 484 - 490 )
Filozofowie to, ci co potrafią dotykać tego, co jest zawsze takie samo pod każdym
względem; ... zawsze kochają tę naukę, która im odsłania coś z owej istoty rzeczy, z tej, która istnieje
zawsze, a nie błąka się i nie plącze skutkiem powstawania i zatraty ... Kto istotnie kocha wiedzę, ten
się z reguły na wyścigi rwie do tego, co istnieje, a nie potrafi się zatrzymać przy licznych
poszczególnych wypadkach, które tylko uchodzą za rzeczywistość; on będzie szedł dalej, nie osłabnie
i nie przestanie kochać, zanim nie dotknie istoty każdej rzeczy tą częścią swojej duszy, której dane
jest dotykać czegoś takiego. A to dane jest tej, która sama jest bytowi pokrewna. On się nią do bytu
istotnego zbliży, zespoli się z nim, płodzić zacznie rozum i prawdę.
Arystoteles ( Met. I, 2, 982a - 982b )
A wiedza i poznanie dla nich samych wystę puje w największym stopniu w wiedzy o tym, co
jest najbardziej poznawalne ( kto bowiem poszukuje wiedzy dla niej samej, ten wybierze wiedzę w
najwyższym stopniu prawdziwą, a jest nią wiedza o tym, co jest najbardziej poznawalne); najbardziej
poznawalne są pierwsze zasady i przyczyny, bo za ich pomocą i dzięki nim wszystko inne się poznaje,
ale nie na odwrót. Wiedza zaś, która wie, w jakim celu każda rzecz powinna być wykonana, jest
wiedzą najwyższą, wyższą niż jakakolwiek wiedza pomocnicza; tym celem jest dobro każdej rzeczy,
jak dla całej natury to co najlepsze.
Ludwik Wittgenstein ( Traktatus logoco - fhilosophicus )
Celem filozofii jest logiczne rozjaśnianie myśli. Filozofia nie jest teorią, lecz pewną
działalnością. Dzieło filozoficzne składa się zasadniczo z objaśnień. Wynikiem filozofii nie są „tezy
filozoficzne” lecz jasność tez. Filozofia winna rozjaśniać i ostra rozgraniczać myśli, które skądinąd są
jakby mgliste i niewyraźne... Poprawna metoda filozofii była by właściwie taka : Nie mówić nic poza
tym, co da się powiedzieć, czyli poza zdaniami nauk przyrodniczych - a więc nic poza tym, co z
filozofią nie ma nic wspólnego; a gdyby potem ktoś chciałby powiedzieć coś metafizycznego,
wykazać mu, że pewnym znakom swoich zdań nie nadał żadnego znaczenia. Byłaby to dla niego
metoda niezadawalająca - nie miałby poczucia, że uczymy go filozofii - ale byłaby to jedyna metoda
ściśle poprawna
Karl Jaspers.
Dzisiaj można chyba mówić o filozofii w podanych niżej formułach; jej sens polega na tym że
dostrzegamy rzeczywistość u jej źródła ujmujemy rzeczywistość w taki sposób, w jaki myśląc obcuję z samym
sobą, w działaniu wewnętrznym otwieramy się na zasięg tego, co ogarnia,
odważamy się na komunikację między człowiekiem a człowiekiem
poprzez wszelki zmysł prawdy w miłującej walce,
nawet w obliczu tego, co najbardziej obce i co zawodzi, cierpliwie i odważnie
zachowujemy trzeźwy umysł.
Filozofia jest tym, co skupia, przez co człowiek staje się sobą samym , uczestnicząc w rzeczywistości.

Podobne dokumenty