Narew ochroni polskie niebo

Transkrypt

Narew ochroni polskie niebo
Narew ochroni polskie niebo
2014-11-03
Wojsko chce kupić przeciwlotnicze zestawy rakietowe o zasięgu do 25 kilometrów. Techniczne
rozmowy z producentami zainteresowanymi ich dostarczeniem rozpoczną się na początku
nowego roku. Kontrakt na dostawę dziewięciu baterii wyrzutni o kryptonimie „Narew” wart jest kilka
miliardów złotych. To część projektu nazywanego „Tarczą Polski”.
Nowe systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej mają zastąpić wykorzystywany obecnie sprzęt m.in. zestawy Osa.
„Tarcza Polski” to projekt budowy nowego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej
kraju. Jest najdroższym programem modernizacyjnym polskiej armii od kilkudziesięciu lat. Jego
szacunkowy koszt waha się między 20 a 30 miliardów złotych. Za tę kwotę w najbliższych latach
wojsko ma kupić trzy podsystemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – bardzo krótkiego,
krótkiego i średniego zasięgu.
Właśnie ruszyła procedura zakupu podsystemu krótkiego zasięgu, czyli zestawów rakietowych o
kryptonimie „Narew”. Będą one służyć do walki z samolotami i śmigłowcami nieprzyjaciela
oddalonymi maksymalnie o 25 kilometrów. Ale będą także niszczyć pociski rakietowe.
MON czeka do 15 grudnia na zgłoszenia od firm, które są zainteresowane dostarczeniem armii
takich zestawów. Przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia MON nie ukrywają, że preferowani
będą producenci oferujący całe systemy, a nie ci, którzy mogą zaproponować jedynie
poszczególne elementy, np. tylko radary. – Chcemy zapraszać do rozmów tylko te firmy, które
oferują kompleksowe rozwiązania. Polskie wojsko interesuje cały system, a nie jego części
składowe – podkreśla płk Adam Duda z Inspektoratu Uzbrojenia.
Dialog techniczny zakończy się w pierwszym kwartale przyszłego roku. – Tak aby założenia
taktyczno-techniczne i studium wykonalności były gotowe i na początku 2016 roku ruszyło
postępowanie przetargowe – wyjaśniał.
Podczas jednego z posiedzeń sejmowej podkomisji do spraw modernizacji technicznej sił
zbrojnych przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia MON poinformowali posłów, jakie zestawy
rakietowe mogą zostać zaproponowane przez producentów w ramach przetargu. Ich zdaniem
będą to norweskie systemy NASAMS, francuskie zestawy Mica VL, izraelskie rozwiązania Spyder
i Iron Dome oraz niemieckie zestawy IRIS-T. Plany zakładają, że 9 baterii wyrzutni rakietowych o
kryptonimie „Narew” wojsko ma otrzymać do 2022 roku.
Bardziej zaawansowana jest procedura pozyskania zestawów średniego zasięgu. Do 2018 roku
Autor: Krzysztof Wilewski
Strona: 1
armia ma dostać 8 baterii wyrzutni o kryptonimie „Wisła”, mających największy, bo przekraczający
100 kilometrów, zasięg. Dialog techniczny z producentami tego uzbrojenia zakończył się już w
połowie roku.
Wojskowi zdecydowali, że zaproszenie do złożenia ofert wstępnych, co powinno nastąpić jeszcze
jesienią, otrzymają: francuskie konsorcjum EUROSAM oferujące zestawy SAMP/T oraz firma
Raytheon z USA oferująca zestawy Patriot.
Podsystemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej bardzo krótkiego zasięgu wojsko chce
kupić w ciągu najbliższych czterech lat. Plany zakładają, że do 2019 roku armia otrzyma 6 baterii
rakietowo-artyleryjskich zestawów bliskiego zasięgu o kryptonimie „Pilica”. Mają one umożliwiać
zwalczanie celów oddalonych o kilka kilometrów, nie tylko samolotów czy śmigłowców, ale
również dronów.
Autor: Krzysztof Wilewski
Strona: 2