Przyjaciel - Wspólnota świętego Jana
Transkrypt
Przyjaciel - Wspólnota świętego Jana
DĄB, Wspólnota św. Jana – wtorek, 8 kwietnia 2014 ĆWICZENIE PRZYGOTOWAWCZE, ok. 3-5 min. Usiądę wygodnie, rozluźniając po kolei wszystkie części ciała. Następnie zamknę oczy i spróbuję usłyszeć odgłosy, które mnie otaczają – aż do momentu, kiedy nie będę już słyszeć pojedynczych, wyodrębnionych odgłosów, ale wszystkie naraz. Przyjaciel Potem przyszedł i znów zastał ich śpiących, bo oczy ich były senne. Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa. Potem wrócił do uczniów i rzekł do nich: Śpicie jeszcze i odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników. Wstańcie, chodźmy; oto się zbliża mój zdrajca. Gdy On jeszcze mówił, oto przyszedł Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim wielka zgraja z mieczami i kijami od arcykapłanów i starszych ludu. Zdrajca zaś dał im taki znak: Ten, którego pocałuję, to On; Jego pochwyćcie. Zaraz też przystąpił do Jezusa, mówiąc: Witaj, Rabbi. I pocałował Go. A Jezus rzekł do niego: Przyjacielu, po coś przyszedł? Część wstępna medytacji /ok. 3 – 5 min./ Stanąć w obecności Boga: Uświadomię sobie, że najbliższe chwile chcę spędzić z Kimś, komu na mnie bardzo zależy. On tu jest obecny, On chce do mnie teraz mówić... Modlitwa przygotowawcza: Poproszę, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku służbie i chwale Twojego Boskiego Majestatu. Prośba o owoc medytacji: Poproszę o to abym umiał przyjąć miłość Jezusa Obraz do medytacji: Wyobraź sobie Jezusa w ogrodzie Getsemani. Zobacz drzewa oliwne, poczuj zapach tego ogrodu. Zobacz śpiących uczniów. Zobacz modlącego się Jezusa. Przyjrzyj się ludziom którzy przyszli z Judaszem na czele. Część właściwa medytacji /ok. 30 min./ 1) Zdrada miłości (1) Zobaczyć Gdy On jeszcze mówił, oto przyszedł Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim wielka zgraja z mieczami i kijami od arcykapłanów i starszych ludu. (2) Rozważyć Judasz zdradził miłość. Przyszedł na czele WIELKIEJ zgrai ludzi. Jak ważny musiał się czuć, kiedy to on przewodził i to inni szli za nim. Kontrolował i kreował sytuację. Będąc z uczniami i Jezusem, to Jezus przewodził i prowadził, a on chodził za nim w grupie uczniów. Judasz jest w każdym z nas. Gdzie w twoim życiu, w twojej sytuacji czy wydarzeniu jest miejsce kiedy przewodzisz i prowadzisz jakąś hołotę z mieczami i kijami ku Jezusowi? W jakich sytuacjach życia nie możesz znieść tego, że jesteś w cieniu i wyrywasz się przed Pana Boga mówiąc mu: Ja poprowadzę! Wiem którędy iść. 2) Lęk (1) Zobaczyć Ten, którego pocałuję, to On; Jego pochwyćcie. mówiąc: Witaj, Rabbi. I pocałował Go. Zaraz też przystąpił do Jezusa, (2) Rozważyć Judasz przychodzi z wsparciem hołoty cały przerażony do Jezusa. Na pewno miał różne pomysły na to jak zagreguje Jezus i jego uczniowie. Może spodziewał się że Jezus okaże zniechęcenie, rozczarowanie lub nienawiść. Czego ty spodziewasz się od Jezusa, przychodząc do niego z swoją zdradą? Jakie masz wizje na temat tego jak Jezus sie zachowa? 3) ... (1) Zobaczyć A Jezus rzekł do niego: Przyjacielu, po coś przyszedł? (2) Rozważyć Gdy przychodzisz z swoją zdradą do Jezusa. Usłyszysz od niego słowo Przyjacielu w którym nie ma ironii, szyderstwa, wyśmiewania czy nienawiści. Patrzy na Ciebie jako na swojego ucznia i z miłością pyta po co przyszedłeś? Kiedy Jezus spotyka ciebie, wie, że go zdradzisz. Nie mówi do ciebie: nawróć się. Nie mówi: zmień się. Nie mówi: Dlaczego to robisz. Wyciąga tylko ręce i patrzy na swojego zdrajcę i mówi: Przyjacielu. A potem składa pocałunek na Twoich ustach, policzku, głowie, na Twoim sercu i całym Twoim życiu. Jezus wie, że jedyne co jest w stanie Ciebie nawrócić i zbawić to Jego miłość. Jakiego zdrajcę lub kogoś kto Cię skrzywdził Ty masz przed sobą lub w sobie? Może trzeba przestać czekać, aż Twój zdrajca się zmieni i nawróci. Może trzeba uczyć się od Jezusa, i spojrzeć tak jak On. Wyciągnąć ręce i powiedzieć do swojego zdrajcy, tak jak Jezus mówi do Ciebie: .... Przyjacielu, po coś przyszedł? ROZMOWA KOŃCOWA, ok 5 min. Porozmawiam z Jezusem o tym, co w czasie tej medytacji (1) zobaczyłem i (2) rozważyłem. Zakończę modlitwą „Ojcze nasz”.