Wydarzenia

Transkrypt

Wydarzenia
Czas seniora: nie muszą siedzieć w czterech ścianach, bo codziennie przychodzą do swojej oazy STR. 17
REKLAMA
Wtorek 7.02.2017
cena 2,40 (w tym 8% VAT)
FOT. TOMASZ BOLT
Chojnice, Tuchola, Sępólno
Wydanie S4
007070409
www.pomorska.pl
www.facebook.com/gazetapomorska
Zdrowie
Plan: ratownik ma
stwierdzać zgon
pacjenta. Lekarze:
- To absurd!
STR. 7
Sport
Wielkie emocje
i wielkie pieniądze
- czyli... wielki finał
Super Bowl STR. 24
NAKŁAD 34.790 // ROK LXIX // NUMER 31 (20.814) // ISSN 0867-4965 // NR INDEKSU 350184
Na przejazdach jest tak źle,
że... szlaban sam opada
Region
Co z tą szpitalną
rejestracją?
CHOJNICE. Marcin Wałdoch, członek
społecznej rady szpitala, obiecuje
sprawdzić, dlaczego są takie kłopoty
z kontaktem z lecznicą. a STR. 10
A Pędzący pociąg miażdży auto jak aluminiową puszkę. W regionie zginęło 5 osób
Marek Weckwerth
[email protected]
To tragiczny bilans 2016. W całej Polsce
na przejazdach kolejowych co roku życie traci około 50 osób. Liczba ofiar stale rośnie - alarmuje w najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. I dodaje, że ponad połowa skontrolowanych
Ponad 170 psów
i kotów przeżyło
horror w hodowli
Zarobisz o grosz
za dużo i tracisz
500 zł na dziecko.
Sędziowie proszą,
by zajął się tym
Trybunał a STR. 3
kretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady
Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
- Będziemy dyskutować właśnie o bezpieczeństwie na przejazdach i radzić,
jak zachować maksimum uwagi. a
Więcej a STR. 3
Poszukiwania
- Odpuszczę dopiero wtedy,
gdy zobaczę ciało
- mówi Joanna,
narzeczona Remigiusza,
który zaginął w Toruniu
SKANDAL
CHOJNICE. Maluchy będą dyskutować
o Platonie i Sokratesie? Niewykluczone, pomogą im w tym opowiastki
Przemysława Zientkowskiego
i obrazki jego córki Klary. a STR. 11
WIĘCBORK. Władze miasta nagrodziły
wyróżniających się mieszkańców.
Tych, którzy odnoszą sukcesy
w sporcie i w działalności kulturalnej. a STR. 12
TUCHOLA. Te dane są bardzo niepokojące. Grypa w natarciu i coraz więcej
notuje się zachorowań na nią.
Co zrobić, żeby się przed nią
ustrzec? a STR. 13
ROZMOWA STR. 6
FOT. JACEK SMARZ
Warunki, w których przebywały zwierzęta z działającej w Dobrczu hodowli, przeraziły nawet inspektorów Pogotowia dla Zwierząt.
W sobotę w asyście policjantów zabrali stamtąd 152 psy, trzy z nich były
martwe, i 25 kotów. Część z nich wymagała pilnej pomocy lekarzy weterynarii.
Czworonogi są teraz pod opiekę Pogotowia dla Zwierząt. Stowarzyszenie
szuka osób, które przygarną je na czas
prowadzonego śledztwa.
- Czekamy na opinię biegłego.
Od niej zależą nasze dalsze działania mówi podkom. Przemysław Słomski
z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Jeżeli
sprawa trafi do sądu, właściciele psów
i kotów odpowiedzą za znęcanie się
nad zwierzętami. a STR. 5
przejazdów nie była utrzymana we
właściwym stanie technicznym, a
przeszło 70 proc. źle oznakowanych.
- Jeszcze w tym miesiącu planujemy spotkać się z instruktorami nauki
jazdy - informuje Marek Staszczyk, se-
FOT. MARIA EICHLER
Bezpieczeństwo
b - W głowie szaleją mi różne myśli: może stracił pamięć,
może gdzieś wyjechał. Każdy wariant jest możliwy - mówi
zrozpaczona Joanna Wenderlich (na zdjęciu), narzeczona
Remigiusza, który z nocy z 30 na 31 grudnia zaginął w Toruniu.
Dzielnicowy
pierwszego
kontaktu
POLICJA. Nie prowadzą już dochodzeń,
nie patrolują ulic, ale nie siedzą też
za biurkiem. Teraz rozwiązują problemy, spory sąsiedzkie i pomagają ofiarom przemocy w rodzinie. a STR. 4
- Zapożyczyłam się u przyjaciół i znajomych, robię wszystko,
czepiam się każdej możliwości, aby go odnaleźć - zapewnia.
- Muszę się dowiedzieć, co się stało z człowiekiem, którego
tak bardzo kochałam i którego życie mi właśnie odebrało
Złodziej podgrzał Na lewe L4
poszło w regionie
atmosferę akcji
„Wymiana ciepła”. milion złotych
KOMBINOWANIE. Najczęściej „chorują”
Wieszaki na odzież 30i 50-latkowie. A zamiast dochosą. I chętni do
dzić do zdrowia, naprawiają samochody, strzygą włosy, sprzątają biura
pomocy też a STR.5
lub rozliczają rachunki. a STR. 7
W stosunkach polsko-niemieckich może
grozić nam czasowe
ochłodzenie kontaktów,
ale nie ich zerwanie
Rozmowa
prof. Jarosław Nocoń a STR. 2
Nr ISSN 0867-4965
Nr indeksu 350184
02//
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Druga strona
DZIŚ IMIENINY
OBCHODZĄ:
pomorska.pl w liczbach
109 166
658 865
unikatowych użytkowników
odsłon
Ryszard, Eugenia, Roman
JUTRO:
Sebastian, Jan, Hieronim
ŹRÓDŁO: GEMIUS Z 06.01.2017
DZISIAJ
MAX
-3
MIN
-6
Od redaktora
Opinie internautów
Rozmowa „Gazety Pomorskiej“
Jacek
Deptuła
Teatr w Grudziądzu zmieni
oblicze. Scena i widownia
będą o metr niżej
Niemcy i Polska - jesteśmy na siebie skazani
C
hyba nikt w kraju i Unii
Europejskiej nie ma wątpliwości, że polska premier Beata Szydło zarządza państwem, rządzi zaś Jarosław Kaczyński. Mimo że prezes nie pojawia się na europejskich salonach, zawsze kiedy do Warszawy przyjeżdża ważny polityk,
spotyka się z liderem PiS. Tak
będzie dziś w Warszawie. Kanclerz Angela Merkel pogada
z premier Beatą Szydło, a porozmawia z prezesem.
ednak gra idzie - zarówno dla
Niemiec, jak i dla Polski o wysoką stawkę. Kanclerz
Merkel chce usłyszeć od prezesa
PiS, jakiej oczekuje Europy - demokratycznej czy populistycznej i nacjonalistycznej? Na pewno będzie też mowa o nieprzewidywalności Trumpa i Putina
oraz o „osamotnionej” w tym
kontekście Europie. Zdziwiłbym
się bardzo, gdyby kanclerz udawała, że polska demokracja, jak
chce PiS, ma się świetnie i następuje jej dalsze doskonalenie.
Wreszcie padną pytania o reelekcję Donalda Tuska. Podejrzewam, że prezes Kaczyński będzie za, a nawet przeciw.
czywiście pytania i odpowiedzi zostaną ubrane
w dyplomatyczne rękawiczki,
ale sedno spotkania polega
na tym, że oba nasze kraje są
sobie potrzebne bardziej, aniżeli wydawało się do niedawna. Moim zdaniem, Jarosław
Kaczyński nie będzie mówił
o moskiewsko-berlińskim
kondominium choćby dlatego,
że pani kanclerz jest za utrzymaniem sankcji wobec Rosji.
Elmar Brok, jeden z najbliższych doradców Merkel, powiedział przedwczoraj, że
Niemcy zamierzają organizować coś w rodzaju europejskich sił obronnych na wypadek, gdyby Donald Trump powrócił do polityki izolacjonizmu USA. A o europejskich siłach zbrojnych prezes mówi
od dawna.
est tylko jeden, ale zasadniczy problem: Jarosław Kaczyński nie był i nie jest człowiekiem kompromisu. W kraju
można sobie pozwolić na lekki
zamordyzm, ale w Europie już
nie. Unii grozi rozpad - jeśli wyborcy w Niemczech i Francji wybiorą wkrótce nacjonalistycznych przywódców, dojdzie
do katastrofy politycznej. A wtedy najwięcej stracą słabsi. ¹
J
O
J
Pod względem demograficznym nie był to w Lipnie
dobry rok
A Wręcz przeciwnie. 547 urodzeń
i 388 zgonów to znakomity wynik.
Prawie 200 osób przybyło, czyli
przyrost wyniósł około trzech promili. Powiat lipnowski liczy około 60
tysięcy ludzi. Gdyby takie proporcje
były w całej Polsce, to przybyłoby
około 100 tysięcy Polaków, tymczasem w kraju liczba urodzeń była zbliżona do liczby zgonów.
Gość
Opinie z Facebooka
z prof. JAROSŁAWEM
NOCONIEM, politologiem
z Uniwersytetu Gdańskiego,
o wizycie kanclerz Merkel
w Polsce.
PiS nadal chce obecności Polski
w UE?
Raczej tak, ale z dużo większą
autonomią polityczną i społeczną oraz z jak największymi korzyściami gospodarczymi. W myśl zasady: wyciągnąć
z Unii jak najwięcej, ale sami
niewiele dawać.
Polska i Niemcy potrzebują siebie nawzajem?
Jesteśmy skazani na partnerstwo. Dla Niemców jesteśmy
korzystnym i potencjalnym
partnerem, ale wszystko zależy od interesów geopolitycznych. Jeśli Niemcy dotknie
np. kryzys, to skupią się
na najbliższych sojusznikach, krajach zachodnich, bo
Polska nie jest przewidywalnym partnerem. W stosunkach polsko-niemieckich
może grozić nam czasowe
ochłodzenie kontaktów, ale
nie całkowite ich zerwanie.
Kanclerz Merkel przywiezie
do Polski jakieś prezenty, czy
raczej to polski rząd powinien
zaskoczyć kanclerz Niemiec jakimiś pomysłami?
Raczej nasza ekipa rządowa
oczekuje na jakieś argumen-
FOT. NADESŁANE
Pogaduchy
z Angelą Merkel
A Teatr? Sala do wynajęcia
w grudziądzkim centrum kultury.
Nie oszukujmy się, wszystko organizują zewnętrzne impresariaty, a pracownicy tego naszego teatru to każdy wie, co robią w godzinach pracy.
Gość
A Ani teatr, ani dom kultury. Zapoznajcie się z oficjalną nazwą tej instytucji, która ma umocowanie w ustawowej terminologii i która brzmi:
Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu. Analogicznie istnieje np.
Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, które działa na podobnej zasadzie. Na studiach miałem dokładnie
wyjaśnioną różnicę pomiędzy
ośrodkiem kultury, domem kultury
(młodzieżowym, gminnym, wiejskim, miejskim) a właśnie m.in. centrum kultury (miejskim lub np. wojewódzkim). Czym innym jest również
teatr impresaryjny, a zupełnie czym
innym repertuarowy.
Gość
b - Z pewnością nie będą to
łatwe rozmowy - prognozuje
prof. Jarosław Nocoń
ty, które miałyby przekonać
polski rząd do poparcia kandydatury Donalda Tuska.
Tusk będzie jedynym tematem
spotkania?
Pewnie nie, ale to przede
wszystkim główny argument, z którym przyjeżdża
do Polski kanclerz Merkel.
Paleta rozmów polsko-niemieckich dotyczyć będzie
obecności Polski w Unii Europejskiej. Naszemu rządowi
będzie wygodnie przyjąć postawę, że to my oczekujemy
propozycji od strony niemieckiej.
Jaką mamy politykę w stosunku do Niemiec? Raz politycy
PiS mówią o niemieckiej „hege-
monii”, raz o „niemiecko-rosyjskim kondominium”.
Pomimo wielu lat studiów politologicznych nie czuję się
kompetentny, by odczytać jakiekolwiek kierunki współczesnej polityki zagranicznej
Polski. Proszę obserwować
działania ministra
Waszczykowskiego lub posłów PiS - czy to jest spójne,
czy to świadczy o długoterminowej polityce międzynarodowej?
Zostaniemy z Grupą Wyszehradzką (Polska, Czechy, Słowacja
i Węgry) czy będziemy próbowali działać w Trójkącie Weimarskim (Francja-Niemcy-Polska)?
Wiele scenariuszy jest możliwych, łącznie z najbardziej
pesymistycznymi, że zostaniemy sami. Odnoszę wrażenie, że Węgry ogrywają nas
w tej polityce. Węgry mają jakąś wizję i potrafią żonglować
interesami między Unią a Rosją. Może też stać się inaczej,
np. Unia zaproponuje Polsce
coś interesującego, co skłoni
nasz rząd do kompromisu.
Tylko w obecnej polityce międzynarodowej naszego rządu
naprawdę trudno cokolwiek
odczytać, znaleźć płaszczyznę
potencjalnego porozumienia.
Moglibyśmy zbudować alternatywną Unię?
Nie widzę płaszczyzny wspólnych interesów. Nie mogliby-
śmy rywalizować gospodarczo z państwami „starej” Unii,
nie wyszłaby żadna sztuczna
autonomia polityczna, a taki
„twór” szybko by się rozpadł.
Polityka Orbána jest pragmatyczna. Kiedy interes będzie
korzystny dla Węgier, to oni
nas po prostu zostawią.
Głośny list Donalda Tuska
do szefów krajów UE w sprawie
niepewnej przyszłości Europy
zrobił większe wrażenie na kanclerz Merkel czy na Jarosławie
Kaczyńskim?
Trudno oceniać, postawa Jarosława Kaczyńskiego wobec
Unii nie wskazuje, by się
przejmował negatywnymi
perspektywami. Wydaje się,
że u prezesa PiS polityka zagraniczna nigdy nie była
na pierwszym miejscu. Zawsze chodziło mu o politykę
wewnętrzną i centralizację
władzy w partii i w państwie.
A jeśli kanclerz Niemiec poruszy
sprawę przyjęcia migrantów?
Z pewnością będzie wyposażona w argumenty, które umożliwiłyby realne rozstrzygnięcia,
ale jaka będzie postawa Jarosława Kaczyńskiego - naprawdę trudno przewidzieć. Bywało, że w bezpośrednich rozmowach decydowały nie poważne interesy, a animozje, uprzedzenia. a ¹
ROZMAWIAŁ
ROMAN LAUDAŃSKI
upiększają lasy i tereny zielone. Dlatego też z niepokojem przeczytałem
w sobotniej „Pomorskiej” artykuł „Tędy pojadą samochody. Ale ptaki nie
znajdą gniazd”. Mowa jest o tym, że
zanim powstanie droga S5, trzeba
wyciąć lasy. Niestety, takie sytuacje
dzieją się nie tylko w naszym regionie. To bardzo smutne. Lasy to nasza
duma. Dlatego też nie wycinajmy ich!
EDWARD Z GRUDZIĄDZA
ły w domowym budżecie, bo emerytura mamy jest niewysoka. Pan Ryszard mówił w tej rubryce, że tematem dzieci wojny próbował zainteresować rzecznika praw obywatelskich. Bezskutecznie. Mam nadzieję,
że jednak rządzący dostrzegą ten
problem i pomogą tych starszym
osobom.
JANINA Z TORUNIA
„Gazeta”, słucham: tel. 800 170 755
Bartłomiej Misiewicz został zwolniony z Ministerstwa Obrony Narodowej?
Nadobrewyjdąnamzmiany
wordynacjiwyborczej
Te okropne reklamy to już
mi się śnią po nocach
A Ciekawe, w jakiej wysokości dostanie odprawę? Pewnie co najmniej
kilkadziesiąt tysięcy, oczywiście z
naszych podatków .
Beata
A Zdecydowanie za późno. A teraz
przez ludzi jego pokroju nie mamy
w armii generałów i wojskowych
wyższych stopniem.
Tomek
A Na pewno szef MON znajdzie mu
jakąś cieplutką posadkę. Mniej widoczną, ale równie dobrze płatną.
Krystyna
A Przeniosą go do edukacji i tam
będzie wprowadzał kolejne cudowne reformy. Najpierw zlikwidowali gimnazjum. Następne będą
szkoły średnie, a potem uniwerki.
Kiedyś było siedem klas, więc po co
więcej?
Sylwester
A W końcu! Ciekawe, czy przez te jego imprezy, czy może jego szef posłuchał pani premier?
Anna
A Pan Marian z Rypina ma rację,
mówiąc, że burmistrz i prezydent
miasta to nie jest funkcja dożywotnia. Dlatego też popiera zmiany
w ordynacji wyborczej, które chce
wprowadzić Prawo i Sprawiedliwość. Dla dobra danej społeczności
włodarze powinni się zmieniać.
Wkrótce skończą się kilkunasto- czy
kilkudziesięcioletnie rządy niektórych samorządowców. Zgadzam się
z Czytelnikiem, że te zmiany wyjdą
wszystkim na dobre. Nie muszę dodawać, że wielu włodarzy miast się
skompromitowało. Pani
Gronkiewicz-Waltz jest zamieszana
w aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. Jestem przekonany, że gdyby PiS nie zmieniło ordynacji wyborczej, to po raz kolejny wystartowałaby w wyborach na prezydenta stolicy. Takim ludziom trzeba raz
na zawsze zamknąć drogę do władzy. Za nich powinien się zabrać prokurator.
ZENON Z CHODZIEŻY
A Płacę abonament RTV i wkurzam
się, gdy w telewizji widzę reklamy.
Mam wrażenie, że tylko one są emitowane. Nawet gdy zmienię kanał,
to znowu trafiam na reklamy. Tego
już nie da się oglądać! Wiem, że nie
tylko mnie denerwuje taka mnogość
reklam. Co jakiś czas w tej rubryce
pojawiają się głosy Czytelników
na ten temat. Gdybym chciał tylko
oglądać reklamy, to bym sobie włączył specjalny kanał. Ja chcę wiadomości, filmy i wartościowe programy. Te okropne reklamy to już mi się
śnią po nocach!
STAŁY CZYTELNIK
Lasy to nasza duma.
Nie wycinajmy ich!
A Powiedzmy sobie szczerze: Polska
nie jest atrakcyjnym krajem
pod względem krajobrazowo-turystycznym. Nie mamy też imponujących zabytków, do czego w dużej
mierze przyczyniła się II wojna światowa. Natomiast nasz kraj bardzo
Mam nadzieję, że rządzący
dostrzegą dzieci wojny
A Pan Ryszard B. z Bydgoszczy
słusznie zauważa, że z roku na rok
ubywa dzieci wojny. Niestety, nikt
w Polsce o nich nie pamięta. Nie mają prawa do żadnych dodatkowych
świadczeń za krzywdy, których doświadczyli. Od kilkunastu lat kolejne
rządy nie potrafią uchwalić ustawy
o dzieciach wojny. Moja mama jest
dzieckiem wojny. Niestety, ostatnio
mocno podupadła na zdrowiu. Lekarstwa dla niej naprawdę dużo
kosztują. Dlatego też dodatkowe
pieniądze bardzo by nam się przyda-
Honorowi dawcy krwi
powinni mieć przywileje
A Mam już ponad 65 lat. Jestem
zasłużonym krwiodawcą. Oddałem
już naprawdę bardzo wiele litrów
krwi. Przykro mi, że z tego tytułu nic
mi się nie należy. Gdy idę do lekarza,
to nie mam żadnych przywilejów.
Taki porządek rzeczy zniechęca innych honorowych krwiodawców.
Oni, oddając krew, ratują komuś życie. Czas najwyższy, by o nich też
ktoś się zatroszczył.
CZYTELNIK Z INOWROCŁAWIA
NOT. (MAW)
Opinie Czytelników nie zawsze są
zgodne ze stanowiskiem redakcji
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
//03
www.pomorska.pl
Wydarzenia
Jeśli twój szef zapłacił ci mniej niż 13 zł brutto (ok. 9,7 zł netto) za godzinę pracy, łamie prawo! Państwowa
Inspekcja Pracy stworzyła dla nas specjalny adres do komunikowania się i wyznaczyła kilkudziesięciu inspektorów w całym kraju, którzy będą się zajmować tymi przypadkami priorytetowo.
Marek Lewandowski, rzecznik Solidarności, str. 9
Strach pędzi przez przejazdy kolejowe
A Braki techniczne, niewłaściwe oznakowanie, słaba widoczność - to mankamenty wytykane przez NIK
Marek Weckwerth
[email protected]
Zarządcy linii kolejowych i dróg
nie zapewniają należytego bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych - uważa Najwyższa Izba Kontroli. Ponad połowa skontrolowanych przejazdów nie była utrzymana we właściwym stanie technicznym, przeszło 70
proc. nie było odpowiednio
oznakowanych.
Wiele do życzenia pozostawiają także drogi dojazdowe
do przejazdów - połowa z nich
miała złą nawierzchnię, a przydrożne drzewa i krzewy ograniczały możliwości zauważenia
nadjeżdżających pociągów. Aż 35
proc. ogółu wypadków na przejazdach związanych jest właśnie
z tym problemem.
I taka była przyczyna tragedii
na niestrzeżonym przejeździe
w miejscowości Pniewite koło
Chełmna w czerwcu 2015 roku.
Zamiast pięknego, rodzinnego
weekendu nad morzem rozpędzony szynobus jadący z Torunia do Grudziądza dosłownie rozjechał prowadzonego przez kobietę volkswagena sharana. Rodzice stracili dwoje swoich dzieci. Raport Państwowej Komisji
Badania Wypadków Kolejowych
nie pozostawił złudzeń, że
w tym miejscu kierująca nie miała wystarczającej widoczności
z powodu roślinności o wysokości ponad 1,2 m, a także z uwagi na niekorzystny profil drogi.
- W Kujawsko-Pomorskiem
w ubiegłym roku na przejazdach
kolejowych wydarzyło się 5 wypadków, w których zginęło 5
osób, a ranne zostały dwie - wylicza kom. Adam Sobecki z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji
w Bydgoszczy. - Więcej wypadków i bardziej tragiczne miały
miejsce na przejazdach niestrzeżonych - to 4 wypadki, 3 zabitych, a dwie osoby odwieziono
do szpitali. W tym roku
na szczęście nic niepokojącego
się nie wydarzyło.
- To poważny problem, również w naszym regionie - stwierdza Marek Staszczyk, sekretarz
Kujawsko- Pomorskiej Rady
Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, dyrektor Wojewódzkiego
Ośrodka Ruchu Drogowego
w Toruniu. - Jeszcze w tym miesiącu w naszym WORD, także
w jego filii w Grudziądzu, spotkamy się z instruktorami nauki
jazdy. Będziemy dyskutować
właśnie o bezpieczeństwie
na przejazdach i radzić, jak zachować maksimum uwagi. Pla-
Sprawa z Pniewitego
FOT. ŁUKASZ KASPRZAK
Bezpieczeństwo
b W zderzeniu z rozpędzonym pociągiem auto jest miażdżone jak aluminiowa puszka. W takich
wypadkach kierowca i pasażerowie nie mają większych szans na przeżycie
nujemy też kolejny - bo kilka lat
temu takowy się odbył - pokaz
kolizji pociągu z autem osobowym. Chodzi o uświadomienie
obserwatorom, jakie są skutki
takiej kolizji, jak wygląda pojazd
zmiażdżony przez lokomotywę.
Dyrektor dodaje, że w Toruniu przejazd znajduje się na trasie codziennych jazd egzaminacyjnych na prawo jazdy. I tam
właśnie odbędzie się pokaz.
- Rozpędzony do 160 kilometrów na godzinę pociąg miażdży
samochód osobowy dokładnie
w taki sposób, w jaki auto zgniata aluminiową puszkę. Zostaje
bardzo niewiele - wyjaśniał niedawno w Bydgoszczy Włodzimierz Kiełczyński, dyrektor biura bezpieczeństwa Polskich Linii
Kolejowych. - Dlatego takie wypadki są wyjątkowo tragiczne większość ofiar ginie.
W całej Polsce co roku życie
traci w takich okolicznościach
około 50 osób, a 35 zostaje ciężko rannych. Liczba ofiar co roku
rośnie - alarmuje NIK.
O bezpieczeństwie na skrzyżowaniach dróg z liniami kolejowymi (w regionie jest ich 1046)
dyskutować będzie także Kujawsko-Pomorska Rada BRD, która
zbierze się w kwietniu. a
¹
A W czerwcu 2015 roku na przejeździe kolejowym w Pniewitem
zginęło dwoje dzieci.
Zosia i Mateusz zginęli, gdy w auto prowadzone przez ich mamę
uderzył szynobus. Rodzice przeżyli. Matka usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Prokurator zdecydował o umorzeniu śledztwa, argumentując to niską szkodliwością czynu.
A Prokurator, który prowadził
postępowanie w sprawie spowodowania bezpośredniego
niebezpieczeństwa katastrofą
w ruchu lądowym, umorzył je.
Rodzice i biegli z Urzędu Transportu Kolejowego liczyli na ukaranie
osób odpowiedzialnych. Ale prokurator umorzył sprawę. Wpłynęło zażalenie z UTK. Prokurator w
ubiegłym tygodniu przesłuchał
dodatkowych biegłych z instytutu
kolejnictwa. Zamierza do końca tygodnia zastanowić się, czy akta
przekazać do sądu. Ten utrzymałby lub uchylił umorzenie.
Czekamy na opinie
Czy kolej należycie dba o bezpieczeństwo kierowców i ich pasażerów?
www.pomorska.pl
1 grosz za dużo i tracisz 500 zł. Tak musi być?!
Pomoc
Czy Trybunał Konstytucyjny
pochyli się nad rządowym
programem 500 zł na dziecko? Pytanie prawne zadali
mu sędziowie z Gdańska.
Jolanta Zielazna
[email protected]
Stało się to za sprawą samotnej
matki, która nie pogodziła się
z tym, że z powodu przekroczenia kryterium dochodowego
o 7,28 zł straciła co miesiąc 500
zł pomocy na córkę.
O sprawie poinformował
dziennik „Rzeczpospolita”.
Matka nie spodziewała się, że
przekroczy kryterium dochodowe. Ale pracodawca przyznał jej
nieco ponad 300 zł nagrody
rocznej. Okazało się wtedy, że
dochód wynosi 1615 zł na rękę
na dwie osoby. I pomoc z programu 500 plus już nie przysługuje.
Kobieta, mieszkanka Słupska, od odmownej decyzji
odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
w Gdańsku. Ten, badając okoliczności, nabrał wątpliwości,
czy odmówienie pomocy w każdym przypadku przekroczenia
kryterium dochodowego w rodzinie osoby ubiegającej się o to
świadczenie jest zgodne z konstytucją. Sędziowie WSA skierowali pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego.
Sztywne kryterium
Kryterium dochodowe obowiązujące w programie 500 plus
3,8
MILIONA DZIECI
w kraju do końca grudnia ub.r.
dostało wsparcie z programu
500 zł na dziecko
jest sztywne. To znaczy, że pozbawia pomocy osoby, które
przekroczyły je chociażby o jeden (!) grosz.
Stosowane jest tylko wobec
pierwszego dziecka w rodzinie.
Wtedy dochód na osobę nie może przekroczyć 800 zł (1200 zł
w rodzinie z dzieckiem niepełnosprawnym). Dla drugiego
i kolejnych dzieci nie obowiązuje żadne kryterium dochodowe.
- Do mojego biura poselskiego zgłaszają się rodzice, którzy nie
dostają 500 plus tylko dlatego, że
przekroczyli próg dochodowy
o 10 zł. To niesprawiedliwe!
W ciągu roku taka rodzina traci 6
tys. zł, które mogłaby przeznaczyć na potrzeby dzieci - mówi
Władysław Kosiniak-Kamysz,
szef PSL. - Matka zarabiająca zaledwie płacę minimalną i samotnie wychowująca dziecko nie dostanie z programu 500 plus ani
grosza. Jednocześnie pieniądze
dostają najbogatsze rodziny, mające co najmniej dwójkę dzieci.
Złotówka za złotówkę
Gdy Kosiniak-Kamysz był ministrem pracy, wprowadził
w świadczeniach rodzinnych
zasadę „złotówka za złotówkę”. To znaczy, że udzielana pomoc pomniejszana jest o kwotę przekroczenia.
Takie rozwiązania proponowano podczas konsultacji
(m.in. OPZZ), zanim uchwalono ustawę o 500 plus. PiS jednak na to się nie zgodziło.
Wiosną ub.r. PSL złożyło
projekt ustawy, by podobne zasady zastosować także w przypadku 500 zł na dziecko. Rząd
zaopiniował ją negatywnie.
Uzasadnienie jest co najmniej
dziwne. Rząd wyjaśnia, że program 500 plus ma udzielać
wsparcia finansowego rodzinom z dziećmi w wysokości 6
tys. zł rocznie. Według rządu,
pokrywa to 57-61 proc. kosztów
utrzymania dziecka. A projekt
PSL zakłada obniżenie wysokości świadczenia, w zależnoś-
ci od kwoty przekroczenia kryterium. Oznacza to, że wsparcie w wielu wypadkach będzie
niskie i nie wpłynie znacząco
na poprawę sytuacji materialnej rodziny, co jest jednym z założeń programu.
Rząd pomija milczeniem, że
niższe wsparcie dostałyby rodziny w dalszym ciągu niezamożne. Dla wielu z nich dodatkowe 200-300 zł miesięcznie
byłoby dużą pomocą.
Pomoc dla 400 tys. dzieci
Z szacunków rządu wynika, że
taka sytuacja (przekroczenia
progu
dochodowego
red.) może dotyczyć około 400
tys. dzieci, co kosztowałoby
dodatkowy 1 miliard zł i 15 mln
zł na obsługę.
Na obecny rok rząd przeznaczył na 500 plus 23 mld zł.
- Nic się z naszym projektem
nie dzieje - mówi Eugeniusz
Kłopotek, poseł PSL. - Kiedyś
w rozmowie z minister Rafalską
usłyszałem, że będą rozważać
zmiany po pierwszym roku,
gdy będzie zrobiony przegląd
programu.
Minister rodziny Elżbieta
Rafalska, pytana o 500 zł
na dziecko, niezmiennie mówi
o przeglądzie programu po roku. Często jednak podkreśla, że
propozycje zmieniające kryteria
przyznawania świadczeń obecnie nie są brane pod uwagę.
Teraz skupia się na kontroli
gmin, w których nawet 70-80
proc. dzieci dostało pomoc.
Chce wiedzieć, czy jest tam taka bieda, czy może nadużycia.
W województwie kujawskopomorskim pomocą z programu
500 plus objętych jest 17 proc.
dzieci. Najmniej w świętokrzyskim - 10 proc., a najwięcej w mazowieckim - 27 proc. W bogatych
województwach dolnośląskim
i śląskim - po 24 proc., a w województwach podkarpackim, lubelskim - po 12 proc. a
¹
04// Wydarzenia
CHEŁMNO
POWIAT MOGILEŃSKI
Policjant wyleciał,
bo pił i wsiadł za kółko
Posiedzą dłużej
w areszcie
Policjant z Chełmna z 22-letnim
stażem, który pracował w prewencji, został wyrzucony
ze służby. - Sprawa ma związek z zarzutami przedstawionymi przez prokuratora, dotyczącymi kierowania pojazdem
pod wpływem alkoholu. Trwa
śledztwo - mówi Gabriela
Andrzejczyk, p.o oficer prasowy KPP w Chełmnie.
- Mężczyzna został zatrzymany
w Lisewie w ubiegłym tygodniu, miał około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - wyjaśnia Lubosz
Ossowski, szef chełmińskiej
Prokuratury Rejonowej. Policjantowi, jak każdemu kierowcy, który wpada na kierowaniu
w stanie nietrzeźwości, grozi
do dwóch lat więzienia. (MONA)
Sławomir G. i Maciej K., podejrzani o zabójstwo młodych
barcinianek nad Jeziorem
Wiecanowskim w sierpniu ub.
roku, spędzą kolejne miesiące
w areszcie. 21-letni Maciej K.
ma przedłużony areszt do 1 maja , a 45-letni Sławomir G. do 2
maja. Aktualnie trwa oczekiwanie na opinię biegłych z dziedziny psychiatrii. Chodzi
o ustalenie motywu działania
sprawców. Opinia powinna być
znana w połowie lutego. Trzeci
z podejrzanych, 20-letni
Zachariasz Z., został zwolniony
z aresztu i będzie odpowiadał
z wolnej stopy. Zwłoki 15-letniej
Klaudii i 23-letniej Patrycji zostały odnalezione w sierpniu
ub. roku w Jeziorze Wiecanowskim. Sekcja zwłok wykazała,
że przyczyną ich śmierci było
uduszenie przez utopienie.
(MP)
Zastawił sprzęt
w lombardzie i wpadł
Zarzuty kradzieży i niekorzystnego rozporządzania mieniem
usłyszał 40-letni mieszkaniec
Ciechocinka, który okradł dwa
inowrocławskie sanatoria.
Mężczyzna w jednym z nich
zabrał z pokoju biżuterię, zestaw komputerowy i plecak
(wartość 8 tys. zł). Wpadł, bo
zastawił sprzęt w lombardzie
w Ciechocinku. Dzięki temu
namierzyli go policjanci, którzy udowodnili mu kradzież
też w innym sanatorium w Inowrocławiu. Grozi mu do 8 lat
więzienia.
(MP)
GRUDZIĄDZ
Nie pozwolił odjechać
pijanemu kierowcy
Obywatelską postawą wykazał
się grudziądzanin, który zatrzymał do przyjazdu policjantów
pijanego sprawcę kolizji drogowej. Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 20-latek. Miał
ponad 2 promile. Ponadto nie
posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Sprawca kolizji uderzył w auto zaparkowane na parkingu. Do zdarzenia
doszło w niedzielę przed północą.
(PA)
Szefowa inspekcji
pracy rezygnuje
Bydgoszcz
Małgorzata Porażyńska,
okręgowy inspektor pracy
w Bydgoszczy, złożyła wczoraj rezygnację. Powód? Atmosfera w pracy.
- Pani inspektor spotkała się
z nadinspektorami, którzy poinformowali o jej decyzji pracowników - informuje Wojciech Szota, p.o. zastępcy okręgowego inspektora pracy ds. prawno-organizacyjnych w Bydgoszczy
Małgorzata Porażyńska tłumaczy powody swojej decyzji:
„Podjęłam ją w związku z atmosferą, jaka wytworzyła się wokół
Okręgowego Inspektoratu Pracy
w Bydgoszczy oraz wokół mojej
osoby. Inspirowaną przez pracowników wobec, których w ramach nadzoru, stwierdziłam rażące nieprawidłowości w ich pracy oraz nieetyczne zachowania,
podejmując jednocześnie przewidziane prawem działania,
ukierunkowane na rozstrzygnięcie spraw na drodze prawnej, co
niestety jest procesem długotrwałym.
Konfliktowa sytuacja pomiędzy szefową inspekcji, a częścią
pracowników trwa od dwóch lat.
Toczą się sprawy w sądach.
- Małgorzata Porażyńska złożyła 3 lutego rezygnację ze stanowiska Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy i dołączyła do niej uzasadnienie. Będzie
ono prawdopodobnie odczytane na jutrzejszym posiedzeniu
Rady Ochrony Pracy - mówiła
wczoraj Ewa Mierosławska, sekretarz rady.
Posiedzenie to zacznie się
o godz. 11 i będzie transmitowane w internecie (na stronie ROP).
Rada liczy 30 członków i w głosowaniu wystarczy 1 głos przewagi, by rezygnację Porażyńskiej
przyjęto. a
MP, GO
Za czym kolejka ta
stoi? Za wczasami!
Obyczaje
Emeryci i renciści polowali
na atrakcyjne oferty wypoczynku. Kierunki? Włochy,
Ukraina, Hiszpania, Chorwacja, Bułgaria i polskie morze.
Seniorzy stali się wymarzonym
klientem dla branży turystycznej. - Pieniędzy za dużo wprawdzie nie mamy, ale nie robimy
burd, nie bierzemy narkotyków,
wcześnie chodzimy spać,
kawkujemy - wylicza zalety
starszych turystów pan Edward.
Bydgoski oddział Polskiego
Związku Emerytów, Rencistów
i Inwalidów od lat negocjuje
z domami wczasowymi przedlub posezonowe zniżki i inne
rabaty. Chętnych nie brakuje.
Pani Elwira przyszła wczoraj pod bydgoską siedzibę
związku już o godzinie 6. Sukces osiągnęła. Zapisała się
na Włochy. Pani Elwira marzyła o tym wyjeździe przez
całe życie. Podobnie jak pani
Aniela. Do Włoch (jest 46
miejsc i tydzień na zwiedzanie Werony, Rzymu, Watykanu, San Marino i Wenecji 1520 zł od osoby) pojedzie
w październiku z mężem.
- Mamy dwie liche emerytury, chociaż ja przepracowałam
36, a mąż aż 40 lat. Ponad rok
zbieraliśmy na tę wycieczkę.
Uważam, że jest taniej niż
w biurze podróży.
FOT. TOMASZ CZACHOROWSKI
W skrócie
INOWROCŁAW
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
b Zdzisław Tylicki czuwał przy drzwiach (na zdjęciu w garniturze): - Zainteresowanie jest z roku
na rok coraz większe. Pewnie z tysiąc osób chciałoby skorzystać z wyjazdów
- A gdzie tam taniej - wtrąca się ktoś z kolejki. - Dwa tygodnie w Mrzeżynie, osobiście
sprawdzałem , kosztują mniej
więcej tyle samo na wolnym
rynku (związek ma 100 miejsc
w dwóch terminach: Wielkanoc 950 zł, czerwiec 870 zł).
- Cena jest dobra, ale cena
to nie wszystko - zabrzmiał
z kolejki głos rozsądku.
- Przecież nas zawożą i przywożą pod same drzwi. Organizują ogniska, wieczorki integracyjne, wycieczki dostosowane do stanu zdrowia,
do wieku. Czy to już się nie liczy?
Na razie liczy się to, żeby
dostać się do jednego z sześciu stanowisk, w których można się zapisać.
Nie jest lekko. Chwilami
można się tu poczuć jak
w sklepie z minionej epoki,
w dniu dostawy: „Niechże się
pani nie wpycha!”, „A pan dokąd? Pan tu stał?”, „Powinny
być numerki, tak nie może
być”. „Za gorąco, zwariować
można od tych kaloryferów”,
„Za nerwowo, za długo” - takie słyszy się rozmowy.
Nastroje dzielnie tonuje
szef
związku
Zdzisław
Tylicki, odpowiedzialny za
organizację wypoczynku swoich podopiecznych. Uśmiechnięty czuwa tuż przy wejściu.
- Zainteresowanie jest z roku
na rok coraz większe. Pewnie
z tysiąc osób chciałoby skorzystać z wyjazdów. Mam nadzieję, że dla wszystkich wystarczy
miejsc. Staramy się negocjować jak najkorzystniejsze ceny
i jak najlepsze warunki - zapewnia prezes. a
KB
Więcej na naszej stronie
Czy Państwo również korzystają
z ofert dla emerytów?
www.pomorska.pl
Dzielnicowy ma wyjść do ludzi
Policja
Są odsuwani od pracy biurowej, nie prowadzą już dochodzeń, nie patrolują ulic. Dzielnicowy to ma być policjant
pierwszego kontaktu.
Maciej Czerniak
[email protected]
W Kujawsko-Pomorskiem jest
466 dzielnicowych. W samej
Bydgoszczy pracuje ich 80. Policjanci o swoich kolegach po fachu na posadach dzielnicowych
mówią, że ich praca to ciężki kawałek chleba.
- Byłem dzielnicowym przez
pięć lat - opowiada jeden z funkcjonariuszy z regionu. - Miałem
być blisko ludzi, wsłuchać się
w to, co mówią, służyć im radą
i pomocą. Ale tak naprawdę
to wszystko była fikcja. Byłem
zasypywany sprawami o wykroczenia, o drobne kradzieże.
Zrzucano na mnie, tak samo
zresztą jak na innych dzielnicowych, sprawy, których nie przedzielano innym. Kilkadziesiąt
spraw o kradzież paliwa z tej samej stacji benzynowej? Norma,
bo stacja była w moim rewirze.
Jak nie praca w biurze, to służba w patrolach. Jakieś dosłownie resztki czasu poświęcałem
na obchód osiedla.
Teraz to ma się zmienić.
Wdrażany jest resortowy program „Dzielnicowy bliżej nas”.
Poza tym w ramach projektu
Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
i Administracji, podpisał już
rozporządzenie o utworzeniu
dodatkowego stopnia starszego dzielnicowego.
- Funkcja dzielnicowego stanie się opłacalna dla policjantów - zapewniał Błaszczak.
„Pełnienie jej nie będzie wykluczało awansu. To niezwykle
istotna zmiana. Na tym stanowisku bardzo ważne jest do-
świadczenie i dobre rozeznanie
okolicy, w której pełni się służbę” - informuje biuro rzecznika
MSWiA.
- Dzielnicowi to funkcjonariusze, którzy stanowią wizytówkę polskiej policji. Nowe
stanowisko daje perspektywy
rozwoju zawodowego, daje
możliwość awansu, również finansowego – podkreślał
Błaszczak.
Dzielnicowi już od 1 stycznia
wykonują swoje nowe zadania.
Każda komenda w Polsce wdraża program indywidualnie.
- W Bydgoszczy dzielnicowi
od początku roku już nie są kie-
466
DZIELNICOWYCH
pracuje w garnizonie kujawsko-pomorskim. W całym kraju
jest ich prawie 8 tysięcy
rowani do służby prewencyjnej, nie zajmują się postępowaniami o wykroczenia - mówi
podkom. Przemysław Słomski
z zespołu prasowego Komendy
Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Mają się skupić
na tym, by być bliżej mieszkańców. Mają poznawać swój rewir, służyć pomocą. Rozwiązują problemy, spory sąsiedzkie
i pomagają ofiarom przemocy
w rodzinie, bo mimo że nie są
kierowani do innych zadań,
w dalszym ciągu zajmują się realizacją programu „Niebieska
karta”.
Poza tym na dzielnicowych
został też nałożony dodatkowy
obowiązek. Będą oceniani
przez przełożonych co pół roku. W tym czasie też policjanci, którzy na co dzień mają poznawać swoje osiedle, miasteczko czy wieś od podszewki, będą musieli wskazywać
najważniejsze problemy występujące na ich terenie. a ¹
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
Wydarzenia //05
www.pomorska.pl
Ciepło rozlewa się na nowe wieszaki
Włocławek
Karolina ze Stowarzyszenia
Włocławskie Mamy zapewnia,
że będą kolejne wieszaki w akcji „Wymiana Ciepła”. Niefajny
początek odczarowany!
Renata Kudeł
[email protected]
FOT. WOJCIECH ALABRUDZIŃSKI
Organizatorzy „Wymiany Ciepła” - Stowarzyszenie Włocławskie Mamy oraz Centrum
Organizacji Pozarządowych we
Włocławku- niezrażeni tym, że
pierwszy wieszak zniknął z ulicy w dniu inauguracji akcji, rozkręcają „Wymianę Ciepła”.
O, zobaczcie, we Włocławku
znów coś ukradli
- Myślę, że ktoś ten wieszak
wziął sobie dla żartu, to niezbyt
mądre - mówi Karolina Jaroszewska, założycielka Stowarzyszenia Włocławskie Mamy.
- Dla nas, na starcie, mógłby to
być cios, próba ośmieszenia pomysłu czy negatywnego wpływu na opinię o mieście w ogóle - mówi Karolina, z wykształcenia anglistka, mieszkanka
włocławskiego śródmieścia.
- Takie dyskredytowanie w sty-
b We Włocławku funkcjonują już dwa miejsca wymiany odzieży. Na zdjęciu: Karolina
Jaroszewska ze Stowarzyszenia Włocławskie Mamy w punkcie przy Browarze B.
lu „O, zobaczcie, we Włocławku znów coś ukradli”. Ale tak
łatwo nie rezygnujemy.
Fantastyczny odzew
Następnego dnia po kradzieży
do Włocławka dotarł kurierem
nowiuteńki wieszak z firmy
meblarskiej, która wsparła ak-
cję. Nadawczynie to Wiktoria
Siedlecka-Dorosz i Anna Zgoda, organizatorki „Wymiany
Ciepła” w Warszawie.
Wieszak stanął przed siedzibą COP przy ulicy Żabiej. I codziennie jest pełen. Zaś na noc
znika w budynku. Część rzeczy
wywieszana jest - z myślą
o tych, którzy przychodzą tu
nocą - na
kracie lokalu
po drugiej stronie ulicy. Kiedyś
był tu zakład fryzjerski.
I na takiej zasadzie - odzieży
wieszanej na ogrodzeniu - działa drugie miejsce akcji „Wymiana Ciepła” we Włocławku. To
parkan otaczający Centrum
Kultury „Browar B.” we Włocławku od strony ulicy Łęgskiej.
- Mamy fantastyczny odzew
od osób, które chcą wziąć
udział w „Wymianie Ciepła” mówi Karolina Jaroszewska ze
Stowarzyszenia Włocławskie
Mamy. - Nie brakuje nam rzeczy, które potem są do wzięcia
z wieszaka przy ulicy Żabiej,
właśnie tego, który dotarł
do nas z Warszawy, jak i
przy Browarze B. Wciąż
dowieszamy odzież.
my, komu jest to ciepło potrzebne ,bo potrzebujących
jest wielu i są bardzo różni.
Bezdomni, renciści i emeryci,
żyjący za nieduże pieniądze
i donaszający kurtki sprzed
dwudziestu lat. Dziecko bez
szalika. Roztargniony nastolatek, który zapomniał rękawiczek. Każdy może przyjść
i zdjąć z wieszaka to, co jest
mu potrzebne.
Jeśli nastolatek
zapomniał rękawiczek
- Wciąż mamy pytania o kolejne wieszaki - mówi Karolina
Jaroszewska. - Po drugim w naszej akcji - w Browarze B - być
może stanie także wieszak
na osiedlu Zazamcze. Przydałby się też, w naszej ocenie, wieszak w okolicach Dworca PKP.
Jeśli ktoś chce pomóc i podarować ciepłą odzież lub „zaopiekować ” się we Włocławku, na swoim prywatnym terenie, wieszakiem, może dzwonić do Karoliny, pod numer telefonu 795 99 36 44. a
¹
Na wieszaki (ten jeden symboliczny) trafiają kurtki, polary,
swetry, ciepłe rzeczy dla dorosłych i dla dzieci. Czasami zdarzają się kurtki ze skóry i futra.
Na nie jest szczególnie wielu
chętnych. Znikają szybko.
- Nie oceniamy, nie stygmatyzujemy - mówi Karolina
Jaroszyńska. - Rzeczy brane są
przez różne osoby, nie tylko
przez bezdomnych, ale także
przez tych z sąsiednich domów.
Może również potrzebują?
Wiktoria Siedlecka-Dorosz
twierdzi, że ciepło w tej akcji
nie jest reglamentowane. Nie są tu potrzebne żadne
zaświadczenia. Nie decyduje-
Są pytania: Kiedy
kolejne wieszaki?
Więcej na naszej stronie
Co sądzą Państwo o akcji „Wymiana
Ciepła”? Jest pomocna, potrzebna?
www.pomorska.pl
Horror dla ponad 170 zwierzaków.
Żyły w strasznych warunkach
Kontrowersje
W sobotę wieczorem policjanci wspólnie z Pogotowiem dla
Zwierząt zlikwidowali hodowlę psów i kotów, która działała
w podbydgoskim Dobrczu.
Katarzyna Dworska
[email protected]
Warunki, w których przebywały psy i koty z działającej
w Dobrczu hodowli, przeraziły
nawet inspektorów Pogotowia
dla Zwierząt. W sobotę późnym
popołudniem w asyście policjantów odebrali ponad 170
czworonogów. Część z nich wymagała pilnej pomocy lekarzy
weterynarii.
Czekają na opinie
biegłego
O złym stanie czworonogów mundurowych zawiadomili pracownicy stowarzyszenia. - Przeprowadziliśmy oględziny, a na miejscu byli także
biegły sądowy i lekarz weterynarii - mówi podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zabezpieczono 152 psy, trzy z nich były
martwe, i 25 kotów. Obecnie
znajdują się pod opieką stowa-
rzyszenia. Teraz czekamy
na opinię biegłego. Od niej zależą nasze dalsze działania.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, hodowla działała legalnie. Można w niej było kupić
rasy psów, które cieszą się największą popularnością. Znajdowały się tam m.in. białe pudle,
maltańczyki, buldogi francuskie i bulteriery. - Wszystkie
czynności na miejscu zakończyliśmy dopiero w niedzielę
wieczorem - tłumaczy Grzegorz
Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt. - Wciąż ustalamy, kto był
właścicielem hodowli.
Teraz stowarzyszenie szuka
osób, które zaopiekują się zwierzętami na czas prowadzonego
śledztwa. Jeżeli sprawa trafi
do sądu, właściciele psów i kotów odpowiedzą za znęcanie
się nad zwierzętami. Grozi za to
do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i sądowy zakaz trzymania czworonogów.
152
PSY
zostały zabrane z hodowli
działającej w Dobrczu.
Trzy z nich były martwe
Nie każda hodowla
ma psy z rodowodami
Przepisy z 2012 roku zakazały
rozmnażania zwierząt w celach
handlowych z wyjątkiem zarejestrowanych hodowli. Spowodowało to, że powstało mnóstwo różnych stowarzyszeń,
których nikt nie nadzoruje.
Przyjmują one psy bez udokumentowanego pochodzenia
i wcześniej wykluczone przez
Związek Kynologiczny z powodu chorób lub wad, a także takie, które nie przeszły odpowiednich kwalifikacji. - Niestety, zdarza się, że przychodzą
do nas osoby, które chcą zarejestrować psa, a okazuje się, że
nie może on dostać rodowodu tłumaczy Beata Klawińska,
międzynarodowy sędzia, hodowca i kierownik sekcji bydgoskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. - Dokumenty, które dostali przy zakupie i miały do tego upoważniać,
są wydrukowane na domowym komputerze.
Aby nie dać się oszukać, najlepiej najpierw sprawdzić, czy
dana hodowla figuruje w rejestrze Związku Kynologicznego
w Polsce. - Najważniejsza jest
metryka psa - dodaje Klawińska.
- To na jej podstawie zwierzę
otrzymuje rodowód.
Do sprawy wrócimy. a ¹
a
06// Wydarzenia
CIECHOCINEK
Będzie nowa piosenka
o Ciechocinku
Po znanym przeboju „Na deptaku w Ciechocinku” w wykonaniu Danuty Rinn ma niebawem pojawić się kolejna piosenka o uzdrowisku. Tym razem muzykę do słów Marka
Gaszyńskiego, znanego radiowego dziennikarza muzycznego, napisała Katarzyna
Gaertner, niekwestionowana
gwiazda wśród autorów muzyki rozrywkowej. Na razie autorzy trzymają sprawę w tajemnicy, ale nam udało się dowiedzieć, że piosenkę, która będzie
lambadą, zaśpiewa aktor i reżyser Kazimierz Mazur z zespołem Jose Torresa. (IGA)
INOWROCŁAW/TCZEW
Po „węglówce” pociągi
pomkną 200 km/h
PKP Polskie Linie Kolejowe SA
ogłosiły przetarg na modernizację odcinka linii kolejowej nr 131
z Inowrocławia do Tczewa, stanowiącej fragment tzw. magistrali węglowej. Po zakończeniu
robót pociągi pasażerskie będą
mogły tędy jeździć z prędkością
do 200 km/h, a towarowe - 120
km/h. Pozwoli to poprawić przepustowość tej mocno zatłoczonej linii. W niektórych jej miejscach pociągi muszą obecnie
zwalniać do 50 km/h. Zakres
planowanych prac obejmuje
m.in. wymianę sieci trakcyjnej,
odbudowę rowów i profilowanie ław torowiska, przebudowę
przejazdów, a także unowocześnienie systemów sterowania ruchem i zmianę geometryczną
torów. Mają także zostać przebudowane perony na przystankach osobowych Chmielniki
Bydgoskie i Rynkowo Wiadukt.
Po rozstrzygnięciu przetargu, co
ma nastąpić wiosną, wykonawca będzie miał ok. 1,5 roku na realizację inwestycji. Być może
więc pociągi na tej trasie pojadą
szybciej już w 2019 roku. (X)
Remek zaginął, a ja nie
spocznę póki go nie odnajdę
Rozmowa
z Joanną Wenderlich, narzeczoną Remigiusza Baczyńskiego, który zaginął w Toruniu w nocy z 30 na 31 grudnia.
Już od ponad miesiąca szuka
Pani swojego narzeczonego
Remka. Są jakieś nowe informacje?
Nie mam żadnych informacji. Policja od trzech tygodni
nie kontaktuje się ze mną
i nawet nie wiem, na jakim
jest etapie poszukiwań. Gdy
dzwonię do pana policjanta
prowadzącego sprawę, to
właściwie nigdy nie mogę go
zastać. W sobotę, gdy grupa
poszukiwawcza, którą zorganizowałam na Facebooku, przetrząsała kolejne miejsca
w Toruniu, aby znaleźć jakiś
ślad Remka, dowiedzieliśmy
się, że w piątek policja wyłowiła ciało chłopaka z Wisły.
To było przy Majdanach.
Na szczęście to nie Remek.
Przy ul. Moniuszki jedna
z grup poszukujących znalazła ślady krwi. Po dwóch godzinach przyjechała policja
i zebrała materiał. To jednak
nie może być krew Remka,
bo krew była dość świeża,
przymarznięta, a przecież
Remek zaginął w nocy z 30
na 31 grudnia. Wtedy nie było nawet śniegu.
Zorganizowała Pani grupę poszukiwawczą na własną rękę.
Jak wiele osób szuka Remka?
Różnie - siedem, jedenaście.
Przeszukujemy razem cały
Toruń, miejsce po miejscu,
ale bezskutecznie.
Czy ma Pani jakieś podejrzenia, co mogło się Remkowi
stać?
Nie mam żadnych podejrzeń.
Mam tylko różne teorie, któ-
FOT. ARCHIWUM PRYWATNE
W skrócie
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
b Joanna: - Ciągle mam
nadzieję, że go odnajdę
re wymyśla moja głowa. Próbuję się ich nie chwytać, ale
im więcej czasu upływa, tym
trudniej nie chwytać się tych
myśli.
Jakie to są myśli?
Jestem pewna, że nie popełnił samobójstwa. Gdybyśmy
znaleźli go w Wiśle, skłaniałabym się ku myśli, że wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. Znamy się od ośmiu lat,
od sześciu lat mieszkamy razem, od dwóch jesteśmy
w Toruniu. Nie mieliśmy
żadnych problemów, ani osobistych, ani finansowych.
Remek nie miał żadnych
wrogów, nic mi o tym nie
wiadomo, aby coś mu dolegało. Kochaliśmy się, mieliśmy dobrą pracę, mieszkanie, samochód.
Nic nie wskazywało na to, że
pewnego dnia ślad po nim zaginie?
Nie. Przeszukaliśmy jego pocztę mailową, Facebooka.
Zachowywał się ostatnio
normalnie, nic nie wzbudzało moich podejrzeń. W dniu
swojego zaginięcia pisał
do mnie, abym mu przypomniała, by odłączył po powrocie z imprezy firmowej akumulator, który ładuje się
w piwnicy. Byliśmy umówieni, że wróci do domu przed
północą.
Zaginął po północy?
Kilka minut po północy
dzwoniłam do niego kilkanaście razy. Myślałam, że nie
słyszy telefonu. Wysyłałam
SMS-y, bez odzewu. Nie podejrzewałam jeszcze, że
dzieje się coś złego.
Kiedy zaczęła Pani podejrzewać?
Grubo po północy. Wiedziałam, że ma być na imprezie
w Czarnym Tulipanie, ale nie
miałam pojęcia, że poszli
jeszcze do Lizard King potańczyć. Powiedzieli mi znajomi
z jego pracy.
Czy Pani wierzy w to, że Remek
się odnajdzie?
Mam nadzieję, że odnajdzie
się żywy. W głowie szaleją mi
różne myśli: może stracił pamięć, może gdzieś wyjechał.
Każdy wariant jest możliwy,
dopóki go nie znajdziemy.
Jak Pani sobie radzi?
To jest sytuacja tak straszna,
że nie sposób o niej opowiedzieć. Wszystko w moim życiu się zmieniło. Mam wrażenie, że dłużej tego nie
udźwignę, ale przełamuję to,
wciąż szukam.
Została Pani z tą sprawą sama?
Rodzice Remka, którzy
mieszkają pod Radziejowem,
są tak załamani, tak bardzo
udręczeni myślą, że już nigdy go nie zobaczą, że nie żyje, że zamknęli się w domu.
Moja mama przyjechała
do mnie, ale co może dać
ukojenie, gdy w niewyjaś-
nionych okolicznościach traci się najdroższą osobę? Tu
nie ma żadnego pocieszenia.
Gdyby Pani go odnalazła, żywego czy martwego, przyniosłoby to Pani ulgę?
Częściowo tak, bo zakończylibyśmy te poszukiwania,
które póki co są tak bardzo
daremne. Nie wiem, co dalej,
gdzie szukać, co robić?
Pomoc za darmo zaoferował
nam jeden nurek. Zbieram
jeszcze pieniądze na pomoc
detektywa Rutkowskiego
i grupę specjalistów nurków,
najprawdopodobniej z Katowic. Zapożyczyłam się
u przyjaciół i znajomych, robię wszystko, czepiam się
każdej możliwości, aby go
odnaleźć. Apeluję do wszystkich ludzi, aby rozglądali się
podczas spacerów, może coś
zauważą. Na razie znaleźliśmy tylko jego klucze do domu.
Pracuje Pani?
Od miesiąca nie pracuję. Nie
potrafię na niczym się skupić, chcę tylko doprowadzić
do końca tę sprawę, dowiedzieć się, co się stało. Jestem
na tabletkach uspokajających i czuję, jak życie rozsypuje mi się w proch. Potrafię
tylko siedzieć przy komputerze i wymieniać się na
Facebooku informacjami
na temat poszukiwań
Remka. Nie mogę uwolnić się
od myśli, że on gdzieś jest,
więc muszę go znaleźć.
Podziwiam Panią, że mimo rozpaczy znajduje Pani siłę, aby
szukać dalej.
Muszę, tylko to działanie, to
że odchodzę od komputera
i przetrząsamy miejsce
po miejscu, kawałek Torunia
po kawałku, daje mi siłę.
Jak mogłabym postąpić inaczej? Przecież on sam się nie
AUTOPROMOCJA
Informacje o zaginionym
A Remigiusz Baczyński zaginął
w nocy z 30 na 31 grudnia ubiegłego roku. Wiek 29 lat, oczy
zielone, wzrost 185 cm, waga
100 kg.
Był na imprezie w toruńskim klubie Lizard King, wyszedł z niego
ok. godz. 0. 40. Prawdopodobnie przeszedł przez most Piłsudskiego w stronę dworca głównego PKP ok. godz. 1.07. Ubrany był
w czarną kurtkę z kapturem
z białym napisem „Alaska”, niebieskie spodnie, ciemną bluzę
na suwak bez kaptura, czerwony
T-shirt z białym logo, granatowe
buty z białą podeszwą. Miał
przy sobie telefon komórkowy
i 1800 zł w gotówce. Jeśli wiecie
coś o zaginionym, skontaktujcie
się z rodziną lub policją pod numerem tel. 727 538 536.
odnajdzie. Ma teraz tylko
mnie i tych, którzy zechcą mi
towarzyszyć w poszukiwaniach. Wierzę, że wytrwałe
poszukiwania doprowadzą
mnie do niego. Ale odpuszczę dopiero wtedy, gdy zobaczę ciało. Muszę się dowiedzieć, co się stało z człowiekiem, którego tak bardzo kochałam i którego życie mi
właśnie odebrało. a ¹
Rozmawiała
KARINA OBARA
007110718
Oszczędzanie przez czytanie!
Rabat do
W prenumeracie za jeden numer Pomorskiej płacisz średnio od 1,41 zł
To znacznie taniej niż w kiosku!
Masz pytania?
Zadzwoń, tel. 52 32 63 238
(poniedziałek-piątek, godz. 10-12).
Poczta Polska
i prenumerata teczkowa
w Ruchu oraz
Garmond Press
Prenumerata
indywidualna w Ruchu
i Garmond Press
Cena w sprzedaży
detalicznej
70,80 zł
70,80 zł
Cena prenumeraty
38,00 zł
44,01 zł
Rabat kwotowy*
32,80 zł
26,79 zł
*W stosunku do ceny detalicznej
Listonosze i urzędy pocztowe
zamówienia przyjmują do 20 lutego.
W punktach Ruchu i Garmond Press
prenumeratę można zamówić
do 24 lutego.
*
46%
Niemal co druga
GAZETA
ZA DARMO!
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
Wydarzenia //07
www.pomorska.pl
Lewe L4 na prawie milion złotych!
W 2016 roku ZUS w regionie
cofnął wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę 986 tys.
zł. Najwięcej czasu na L4 spędzają 30- i 50-latkowie.
Małgorzata Wąsacz
[email protected]
Pewien właściciel warsztatu samochodowego nagle zachorował i poszedł na zwolnienie. Był
przekonany, że ominie go kontrola z ZUS. Jakież było jego zdziwienie, gdy kontrolerzy zastali
go w pracy nadzorującego naprawę samochodu. Stracił zasiłek.
Takich przypadków, gdy
pracownik zamiast dochodzić
do zdrowia przebywając na L4
przychodzi do pracy, jest bardzo wiele. Np. kontrolerzy
z ZUS w trakcie wykonywania
swoich obowiązków zastali
„chore” fryzjerki, kosmetyczki
i pracowników sklepów, hurtowni, firm sprzątających i biur
rachunkowych. - Zdarzały się
przypadki, gdy do pracy przychodzili dyrektorzy i prezesi
firm, którzy formalnie byli
na zwolnieniu lekarskim. Tłu-
maczyli, że do biura zajrzeli
tylko na chwilę - mówi Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.
Kontroli można się
spodziewać w każdej chwili
Z danych Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych wynika, że
w ubiegłym roku w naszym regionie z tytułu niewłaściwego
wykorzystania zwolnienia lekarskiego (głównie pracy na L4)
ZUS wstrzymał wypłatę zasiłków 384 osobom na łączną
kwotę 495,9 tys. zł. - Jeżeli
w trakcie kontroli potwierdzi
się, że w okresie przebywania
na zwolnieniu lekarskim osoba
kontrolowana wykonywała
pracę zarobkową lub wykorzystywała zwolnienie od pracy
w sposób niezgodny z jego celem, to traci ona prawo do zasiłku chorobowego za cały
okres tego zwolnienia. O tym
fakcie ubezpieczony zostanie
powiadomiony decyzją, od której przysługuje odwołanie
do sądu w terminie miesiąca
od dnia otrzymania decyzji wyjaśnia Krystyna Michałek.
Kontrole ZUS wykazały również, że aż 1091 osób miało
Tyle chorowaliśmy w regionie w 2016 roku
Do ZUS wpłynęło 1 066 017
zwolnień lekarskich.
a Łącznie w regionie w 2016 roku
wstrzymano wypłatę zasiłków na kwotę 986 tys. zł
a W wyniku kontroli prawidłowości
orzekania zwolnienia wstrzymano dalszą wypłatę świadczeń 1091 osobom.
Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 490 tys. zł
a W wyniku kontroli prawidłowości
wykorzystania zwolnienia wstrzymano
dalszą wypłatę świadczeń 384 osobom. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 495,9 tys. zł
przyznany zasiłek chorobowy
niesłusznie. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 490 tys. zł, a liczba dni,
o które skrócono okres przebywania na L4 - 7134.
Panie częściej chorują
niż panowie
Kto najczęściej w naszym regionie przebywa na zwolnieniach
lekarskich?
FOT. FREEIMAGES
Zwolnienie lekarskie
Statystyki ZUS pokazują, że
są to 30- oraz 50-latkowie.
Średnio na L4 spędzają 12 dni
w roku. Najzdrowsi są najmłodsi pracownicy. Do pracy wracają po 6 dniach pobytu na L4.
Np. w pierwszym półroczu
2016 roku najwięcej chorych
było na zwolnieniu lekarskim
przez 5 dni oraz przez 4 dni.
Najbardziej na zdrowiu podupadli 33-latkowie. Na L4 było aż
135 551 pracowników w tym
wieku. W dalszej kolejności
na zwolnienie szli: 32-latkowie
(135 965 osób), 30-latkowie (129
568), 34-latkowie (128 571 osób)
oraz 28- i 29-latkowie (odpowiednio 125 215 osób oraz 125
129). Co ciekawe, także w tym
roku panie były na L4 częściej
niż panowie.
Za czas niezdolności do pracy wskutek choroby trwającej
łącznie do 33 dni w ciągu roku
kalendarzowego, a w przypadku pracownika który ukończył
50 rok życia - trwającej łącznie
do 14 dni w ciągu roku kalendarzowego - wynagrodzenie wypłaca pracodawca, zaś po przekroczeniu 33 dni wypłacany
jest zasiłek chorobowy.
Kto go płaci?
W przypadku firm, które
zgłaszają do ubezpieczenia
chorobowego do 20 ubezpieczonych, to pracodawca jest zobowiązany do naliczenia i wypłaty świadczenia. Natomiast,
gdy do ubezpieczenia chorobowego zostało zgłoszonych więcej niż 20 ubezpieczonych
świadczenie nalicza i wypłaca
ZUS.
Warto zaznaczyć, że jednorazowo możemy być na zwolnieniu do 182 dni.
Po przekroczeniu tego okresu lekarz orzecznik ZUS może
skierować nas na świadczenie
rehabilitacyjne lub rentę z tytułu niezdolności do pracy. a
¹
Więcej na naszej stronie
Więcej o zasadch kontroli zwolnień
lekarskich czytaj na
www.regiopraca.pl
Jest plan: ratownik stwierdzi zgon pacjenta
Projekt zmian
Ministerstwo Zdrowia pracuje
nad tym, by za kilka lat ratownik
medyczny mógł orzekać o zgonie pacjenta. Pomysł już zyskał
miano kontrowersyjnego.
Joanna Pluta
Projekt nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, przekazany w październiku ubiegłego roku do konsultacji, zakłada między innymi,
że w ambulansach nie będą już
jeździć lekarze, tylko wyłącznie
ratownicy medyczni. Od kilku
miesięcy trwa więc dyskusja,
kto w takim razie orzekałby
zgon pacjenta, ponieważ
w myśl obowiązujących wciąż
przepisów tylko lekarz lub felczer mogą tego dokonać.
Ministerstwo Zdrowia znalazło na to rozwiązanie. Resort
chce, by takie prawo zyskali ratownicy medyczni będący kierownikami zespołów ratownictwa medycznego.
Zgon dopiero w szpitalu
- Aktualnie przepisy dają ratownikowi medycznemu i pielęgniarce możliwość odstąpienia od
czynności ratunkowych w razie
zgonu pacjenta - mówi rzecznicz-
FOT. TOMASZ BOLT
[email protected]
b Czy stwierdzanie zgonu powinno leżeć w kompetencjach ratownika medycznego? Tego chce
Ministerstwo Zdrowia. Lekarze odnoszą się do tego pomysłu sceptycznie
ka MZ. - Należy przyjąć, że z uwagi na brak możliwości formalnego stwierdzenia zgonu w zespole podstawowym, osobę, wobec
której odstąpiono od czynności
ratunkowych w trakcie transportu, przewozi się do najbliższego
szpitala i dopiero tam lekarz izby
przyjęć albo SOR-u po zbadaniu
pacjenta może stwierdzić zgon
i wystawić kartę zgonu. Do tego
czasu pacjent nie może być formalnie uznany za zmarłego. Takie rozwiązanie budzi liczne kontrowersje i powoduje nieuzasadnione wydłużenie czasu podejmowania czynności przez Zespół
Ratownictwa Medycznego.
Jak informuje Kruszewska,
w związku z tym zaproponowano, aby zgon [jeśli nastąpił
w trakcie prowadzenia medycz-
nych czynności ratunkowych przyp. red.] oraz jego przyczynę ustalał kierownik ZRM. Takie rozwiązanie - zgodnie z informacjami od rzecznik MZ ma obowiązywać do czasu
kompleksowego uregulowania
kwestii stwierdzania zgonu.
Część lekarzy bije na alarm.
Według medyków stwierdzenie zgonu to niezwykle trudne
rozpoznanie. Czy rzeczywiście?
- Problem tkwi nie tyle w trudności, co w odpowiedzialności
prawnej - mówi nam dr Przemysław Paciorek, wojewódzki
konsultant w dziedzinie medycyny ratunkowej. - Ludzie często mylą dwa pojęcia - rozpoznanie i stwierdzenie zgonu.
O ile rozpoznanie to czynność
medyczna, o tyle stwierdzenie
zgonu to już czynność prawna,
wiążąca się z wydaniem prawnego dokumentu. Lekarz, który go wystawi, musi mieć wiedzę na temat medycznej
przeszłości chorego. A Zespół
Ratownictwa Medycznego jadąc do pacjenta często takiej
wiedzy nie posiada. Pomysł zatem budzi kontrowersje, a ja jako lekarz mam tu wiele wątpliwości.
Kurs specjalistyczny
jako rozwiązanie?
Resort zdrowia uspokaja, tłumacząc, że projekt ustawy miałby
zaostrzyć przepisy dotyczące
wymaganego doświadczenia
zawodowego członków podstawowego ZRM. - Projekt przewiduje wprowadzenie kursu specjalistycznego dla kierowników
zespołów - informuje Kruszewska. - Kurs ma poszerzyć wiedzę
i umiejętności personelu. Dodatkowo zostanie rozszerzona dokumentacja prowadzona przez
kierownika Zespołu Ratownictwa Medycznego w zakresie
odstąpienia od medycznych
czynności ratunkowych.
Doktor Paciorek do pomysłu
specjalistycznego kursu dla kierowników ZRM podchodzi z rezerwą. - Co to znaczy poszerzenie wiedzy? Na czym taki kurs
miałby polegać? - pyta.
Sporo wątpliwości mają też
inni lekarze w regionie. Żaden,
którego prosiliśmy o komentarz, nie chciał się jednak wypowiadać oficjalnie. - Dla mnie to
próba dokonania niepotrzebnej
zmiany - mówi jeden z nich anonimowo. - I nie deprecjonuję tu
kompetencji ratowników medycznych, bo te są ogromne
i z roku na rok rosną. Nie sądzę
jednak, by akurat to rozpoznanie
miało leżeć w gestii ratowników.
Czy zaproponowane rozwiązanie wejdzie w życie, jeszcze nie wiadomo. - Projekt
jest na etapie uzgodnień i konsultacji publicznych, a zawarte
w nim rozwiązania nie mogą
być traktowane jako ostateczne - podsumowuje rzecznik ministra zdrowia.
Do tematu wrócimy. a
¹
Czekamy na opinie
Czy wg Państwa ratownik medyczny
powinien móc stwierdzać zgon?
www.pomorska.pl/forum
08// Wydarzenia
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
NADZIEJA I WSPARCIE DUCHOWE
również koncertu Anny
Jurksztowicz, piosenkarki
i producentki muzycznej, wykonawczyni piosenek do wielu filmów i seriali. Centrum
Onkologii współpracuje z Ewą
Minge od 2016 r. Jak mówi
prof. dr Janusz Kowalewski,
dyr. CO, cele fundacji i szpitala
- niesienie nadziei i dawanie
wsparcia duchowego - są
zbieżne. Projektantka, która
sama walczyła z chorobą nowotworową, miała wykład
o motywacyjnym szukaniu
nadziei i sensu życia. (HAS)
FOT. TOMASZ CZCHOROWSKI
Koncertowo i duchowo zakończyły się trwające od soboty w bydgoskim szpitalu
„Drzwi otwarte”. Po badaniach i poradach, na które
placówka zaprosiła 4 lutego
(w Światowy Dzień Walki
z Rakiem), wczoraj było coś
wyjątkowego. Pacjenci lecznicy, ich rodziny, przyjaciele,
także pracownicy wzięli udział w spotkaniu z Ewą
Minge, znaną w Polsce
i w świecie projektantką mody, założycielką Fundacji
Black Butterflies. Wysłuchali
FOT. TOMASZ CZACHOROWSKI
Gwiazdy mody i piosenki w Centrum Onkologii
b Ewa Minge pomaga m.in. ludziom dotkniętym chorobą
nowotworową. W Zielonej Górze jej fundacja stworzyła Dom Życie
b Anna Jurksztowicz (podczas występu w CO) jest jedną z pierwszych
artystek w Polsce podejmujących w muzyce temat duchowych praktyk
Handel mały i duży po uszy tonie w długach
Problemy
Długi w handlu w Kujawsko-Pomorskiem
W zeszłym roku sklepom udało się uniknąć nowego podatku handlowego, ale i bez dodatkowych obciążeń fiskalnych w branży nie jest łatwo.
68 108 973
Katarzyna Paczewska
1 041
[email protected]
W grupie bezpieczni
- W Polsce jest tylko 14 procent
niezależnych sklepów - wylicza
Faliński. - Ci, którzy nie dają so-
27 183
3,8%
65 426
liczba dłużników
liczba działających firm
odsetek firm z zaległościami
średnia wartość zaległości (w zł)
INFO MOW
- Na rynku jest piekielna konkurencja – mówi Andrzej Faliński,
niezależny ekspert rynku handlu. - Firmy szukają możliwości zaoszczędzenia w formie obcięcia kosztów czy kredytu kupieckiego. Zarysowała się wyraźna różnica wydolności między dużymi sklepami a średnimi. Te, które pracują na poziomie marketu i hipermarketu,
muszą kombinować, by poprawić wyniki.
Zdaniem specjalisty bezpieczne są te firmy, które są w jakiś sposób zgrupowane. Największy
problem mają markety, hipermarkety, ale i najmniejsze sklepy,
które nie spełniają warunków, by
działać w ramach sieci.
wartość zaległości (w zł)
Dane: BIG InfoMonitor
bie rady, mają problem. Proces
konsolidacji rynku dotyczy
głównie małych powierzchni,
centrów handlowych w mniejszych miejscowościach. Jeśli się
zintegrują, są bezpieczni.
Kto ma najlepszą rentowność?
Dyskonty 5-6 proc., a sklepy
franczyzowe 5-10 proc.
- W dobrej kondycji finansowej jest dziś trzy razy mniej
firm niż przed siedmioma laty
wartość zaległości (w zł):
- podaje wywiadownia gospodarcza Bisnode Polska.
Co 26 firma ma kłopot
Branża zatrudniająca w Polsce
ok. 2 mln pracowników, w której działa prawie 537 tys. firm,
ma zaległości wobec kontrahentów i banków przekraczające
990 mln zł. Zaległe płatności
na kwotę minimum 500 zł, przeterminowane o co najmniej 60
dni posiada w Rejestrze Dłużników Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej 20 189 firm
handlu detalicznego. Poważne
problemy z płatnością na czas
ma co 26 firma.
Sytuacja różni się w zależności od specjalizacji. Najgorzej
z płatnościami jest w handlu alkoholem, gdzie co 10 firma ma
na koncie nieuregulowane ra-
chunki, faktury i raty kredytów.
Niespłacone długi przekraczają
tu 37 mln zł. Źle wypadają także
stacje paliw. Zaległości ma co 14,
ich łączny dług sięga 100 mln zł.
Nie najlepiej jest też w hurtowym handlu owocami i warzywami. Prawie 99 mln zł zaległości ma co 15 przedsiębiorca.
Do bardziej ryzykownych należą także sklepy oferujące sprzęt
komputerowy (26 mln zł zaległości), muzyczny (19 mln zł)
oraz medyczny i ortopedyczny
(14,5 mln zł). W tych kategoriach
długi ma co 16 szef.
- Nie zawsze jednak niepłacący to ten, który ma finansowe
kłopoty - zauważa Mariusz
Hildebrand, wiceprezes BIG
InfoMonitor. - Nierzetelne firmy
mogą mieć się nieźle, ale swoją
niesolidnością przysparzają
problemów innym, tworząc zatory płatnicze.
Niektórzy mają się dobrze
Analiza wywiadowni pokazuje,
że stosunkowo często niepłacące firmy, które prowadzą sklepy
monopolowe i stacje benzynowe, znajdują się w dużo lepszej
kondycji finansowej niż inne
przedsiębiorstwa. Wśród handlujących alkoholem i paliwem
aż 40 i 50 proc. firm może pochwalić się bardzo dobrą i dobrą
kondycją. Na tle średniej dla handlu, wynoszącej 21 proc., to naprawdę świetny wynik. Natomiast w najgorszym położeniu
znajdują się sprzedający zegarki
i wyroby jubilerskie - 9 na 10 sklepów znajduje się w słabej kondycji, 7 proc. w bardzo dobrej i dobrej, a 2,5 proc. w bardzo złej.
Dyskonty i sieci handlowe
mocno dają się we znaki małym,
niezależnym sklepom rybnym,
handlującym odzieżą, zabawkami, owocami i warzywami.
W tych sektorach odsetek sklepów w słabej sytuacji finansowej
wynosi 80-89 proc. Podobnie
jest w księgarniach czy wśród
oferujących sprzęt telekomunikacyjny. W słabej kondycji
(70-79 proc.) znajdują się też
sklepy komputerowe, z obuwiem, mięsem i wędlinami, także pieczywem, z art. sportowymi, tytoniem, produktami medycznymi i kosmetykami.
To nie koniec. Branży nadal grozi wprowadzenie podatku od sprzedaży, plany ograniczenia handlu w niedziele, a także silna presja na wzrost płac ze
strony pracowników. a ¹
Zapraszamy do dyskusji
W których sklepach, osiedlowych, dyskontach czy marketach, kupujecie?
www.strefabiznesu.pomorska.pl
68 108 973
AUTOPROMOCJA
007097828
liczba dłużników:
liczba działających firm:
odsetek firm z zaległościami:
średnia wartość zaległości (w zł):
1 041
Aż 93 zwycięzców w finale!
27 183
3,8%
65 426
w Toruniu
- kawalerka - 80
- mieszkanie dw
- mieszkanie trzy
Plebiscyt
Wiemy już kto przeszedł
do wojewódzkiego finału naszego plebiscytu. Znalazły się
w nim nie 92, a 93 osoby, bo
w jednej kategorii był remis.
Dane: BIG InfoMonitor
Małgorzata Wąsacz
[email protected]
Do finału zakwalifikowali się
zwycięzcy w każdej kategorii w
Bydgoszczy, Toruniu, Włocław-
ku i Grudziądzu oraz w 19 powiatach naszego regionu. Ponieważ
w Toruniu w kategorii samorządność i społeczność lokalna był remis, do drugiego etapu przechodzą dwaj zwycięzcy: Joanna
Scheuring-Wielgus oraz Wojciech Peszyński. Oboje zdobyli
po 730 głosów. Zatem w finale
będą nie 92, ale 93 osoby. Wyniki głosowania znajdą Państwo
na www.pomorska.pl/osobowosc Wszystkich finalistów pokażemy w piątkowej „Pomorskiej”. Właśnie w najbliższy piątek, 10 lutego br., rozpocznie się
finał wojewódzki naszego plebiscytu. Zwycięzcy z miast i powia-
tów zachowają dotychczas zdobyte głosy. Powalczą oni o tytuły
Osobowości Roku Pomorza i Kujaw 2016. Czterech zwycięzców
etapu finałowego pojedzie wraz
z osobą towarzyszącą do Hotelu
Hanza Pałac w Rulewie.
Uroczysta gala podsumowująca plebiscyt odbędzie się na początku marca. a ¹
PARTNERZY PLEBISCYTU
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Wydarzenia //09
Będzie referendum w sprawie
powiększenia Warszawy
Sąd: Mariusz Kamiński
ma przeprosić i zapłacić
Kraj
Warszawa
Warszawa
Jacek Sasin zapowiada, że
w najbliższym czasie PiS nie
wprowadzi zmian w ustroju
stolicy. Warszawscy radni zadecydowali o referendum
Barbara Burdzy, Maciej Deja
Prawo i Sprawiedliwość ustępuje w sprawie rozszerzenia
granic Warszawy. Poseł Jacek
Sasin podał w poniedziałek, że
projekt ustawy metropolitalnej
zakładającej powiększenie
Warszawy do 33 gmin nie będzie w najbliższym czasie procedowany. Zapowiedział także
„szerokie konsultacje” z mieszkańcami. Wcześniej Sasin zapowiadał skierowanie projektu
do Sejmu już w tym tygodniu.
W związku z zapowiadanymi przez Prawo i Sprawiedliwość zmianami w ustroju stolicy zwołano w poniedziałek
nadzwyczajne posiedzenie Rady m.st. Warszawy. Nie była
na nim obecna przebywająca
na urlopie prezydent Hanna
Gronkiewicz-Waltz.
Radni PO, którzy uważają,
że projekt Sasina ma pomóc PiS
w wygraniu w Warszawie (okoliczne gminy głosują w większości na PiS), domagali się, by
najpierw zapytać warszawia-
FOT. ADAM GUZ
[email protected]
b Reprywatyzacja i powiększenie Warszawy budzą emocje
ków, co sądzą o pomyśle. Radny z PO Jarosław Szostakowski,
który złożył wniosek o przeprowadzenie referendum, przekonywał, że mieszkańcy dali samorządowcom z PO „prawo
do przeciwstawiania się złym
pomysłom innych partii”.
Radni PiS ripostowali, że
„referendum będzie bezzasadne”, a spór wokół ustawy metropolitalnej ma przykryć aferę
reprywatyzacyjną. Radny Dariusz Figura z PiS powiedział,
że Warszawie potrzebne są takie rozwiązania jak większy powiat, osobne województwo
warszawskie i osobna ustawa.
Jego słowa spotkały się z okrzykami osób związanych z Ko-
mitetem Obrony Demokracji
(na sali obecny był jego lider
Mateusz Kijowski). Ostatecznie
uchwalono, że referendum odbędzie się 16 marca.
Marcin Kierwiński (PO) powiedział w rozmowie z reporterem Agencji Informacyjnej
Polska Press, że liczy, że gdy referendum się odbędzie, głos
ieszkańców zostanie wysłuchany przez rządzących.
Kierwiński nie ma wątpliwości, że planowane przez PiS powiększenie Warszawy ma na
celu obsadzenie stanowiska
prezydenta swoim człowiekiem.
– Poseł Jacek Sasin firmuje
największy bubel w historii pol-
Solidarność idzie na wojnę
z nieuczciwymi pracodawcami
Polska
Solidarność angażuje Państwową Inspekcję Pracy i ogłasza walkę z nieuczciwymi szefami, którzy zaniżają wynagrodzenia swoim podwładnym
Szymon Zięba
[email protected]
W ramach akcji „13 zł... i nie kombinuj” zbierane są sygnały o szefach, którzy – mimo ustawowego obowiązku – nie wypłacają
pracownikom zatrudnionym
na umowie-zleceniu przynajmniej 13 zł brutto za godzinę.
Przepisy regulujące tę minimalną granicę obowiązują od stycznia tego roku.
„Przypominamy: jeśli twój
szef zapłacił ci mniej niż 13 zł
brutto (ok. 9,7 zł netto) za godzinę pracy, łamie prawo!” – piszą
związkowcy na swojej stronie
i informują, że „w ramach
wspólnej akcji z Państwową Inspekcją Pracy” uruchamiają
„specjalny formularz internetowy, przez który pracownicy z całej Polski mogą zgłaszać
przypadki łamania prawa przez
pracodawców”.
Tymczasem już teraz wszystko wskazuje na to, że problemy
dotyczyć będą przede wszystkim
branż ochroniarskiej oraz związanej ze sprzątaniem. Akcja rozpoczęła się wraz z lutym – to
pierwszy miesiąc, kiedy można
zweryfikować, czy korzystniejsze warunki płacowe zostały
wprowadzone.
– Mamy już kilkadziesiąt zgłoszeń – mówi o ogólnopolskiej akcji „Dziennikowi Bałtyckiemu”
Marek Lewandowski, rzecznik
„S”.
Związkowiec tłumaczy, że
jeszcze zanim rozpoczęli akcję,
docierały do nich sygnały, że mimo zmian obowiązujących od
początku tego roku pracownicy
nie mieli aneksowanych umów
czy było im sygnalizowane, że
korzystniejsze regulacje będą
przez nierzetelnych szefów...
omijane.
– Chodzi o to, że na przykład
pracodawca da 13 zł brutto wynagrodzenia za godzinę, ale zabierze w zamian coś innego, np.
jakiś dodatek – mówi Marek Lewandowski i dodaje: – Państwowa Inspekcja Prac stworzyła dla nas specjalny adres
do komunikowania się i wyznaczyła kilkudziesięciu inspektorów w całym kraju, którzy będą zajmować się tymi przypadkami priorytetowo.
Formularz
internetowy
o przypadkach łamania praw
pracowniczych można znaleźć
pod adresem: https://www.tysol.pl/formularz. a
skiego samorządu. Ten projekt
to gigantyczny bałagan i koszty. Dodatkowo tworzy on zupełnie nowy szczebel samorządu. Pieniądze, które dotychczas
Warszawa przeznaczała na drogi, mają być przejedzone przez
tę bandę PiSiewiczów i Misiewiczów – przekonywał poseł
Platformy Obywatelskiej.
Podobnie o ustawie metropolitalnej wypowiedział się
podczas posiedzenia Rady Warszawy wiceprezydent stolicy
Michał Olszewski. Zapewniał
on, że propozycja firmowana
przez posła PiS Jacka Sasina to
„pokazanie gestu Kozakiewicza” wszystkim gminom. Jego
zdaniem wprowadzenie ustawy spowoduje chaos, a nikt
z PiS nie potrafi przekonująco
odpowiedzieć na pytania: kto
przejmie długi likwidowanych
powiatów czy jak będzie wyglądała sieć szpitali.
Hipokryzję Platformie wytykał natomiast radny z Ursynowa, Piotr Guział. – Sama Platforma w 2015 r. przyjęła w Sejmie
ustawę metropolitalną – mówił
AIP Guział.
Zdaniem posła Sasina ogłoszenie referendum przez radnych Warszawy jest przejawem
ich histerii. Innym gorącym wydarzeniem w poniedziałek było zatrzymanie trzech osób zamieszanych w „dziką reprywatyzację” w Warszawie. a ¹
WARSZAWA
Sąd Apelacyjny w Warszawie
utrzymał wyrok z sierpnia 2015
roku, nakazujący Mariuszowi
Kamińskiemu przeproszenie
Mirosława Drzewieckiego
Maciej Deja
Twitter: @mac_dej
Jak uzasadniała sędzia Marzena Miąskiewicz, powołujący się
na cudzą wypowiedź nie jest
wolny od obowiązku zachowania staranności w dążeniu
do sprawdzenia prawdziwości
zarzutów. W jej opinii minister-koordynator służb specjalnych
w żaden sposób nie udowodnił
podjęcia działań mających
na celu stwierdzenie, czy zeznania, na które się powoływał,
oskarżając ministra sportu
w rządzie Donalda Tuska o pranie brudnych pieniędzy, w ogóle zostały złożone. Jego przedstawiciel, za naruszenie dóbr
osobistych, domagał się od Kamińskiego przeprosin m.in.
w TVP i TVN oraz wpłaty 30 tys.
zł na Centrum Zdrowia Dziecka. Pod koniec stycznia adwokat ministra-koordynatora złożył apelację. Poniedziałkowy
wyrok utrzymujący decyzję sądu z sierpnia jest prawomocny.
„Wyrok Sądu Okręgowego
w Warszawie dotyczący rzekomego zniesławienia Mirosława
Drzewieckiego uważam za nie-
obiektywny i niesprawiedliwy” – ocenił przed ponad rokiem Kamiński. Przypominał,
że udzielając wywiadu tygodnikowi „Uważam Rze”, komentował list skierowany
przez niego do prokuratora generalnego, m.in. w sprawie rzekomego legalizowania przez
Drzewieckiego pieniędzy mafii. Jak tłumaczył minister, dotarły do niego informacje, iż
Piotr K., ps. Broda, gangster
z mafii pruszkowskiej, informował prokuratorów o swojej
osobistej znajomości z Mirosławem Drzewieckim. „Sąd nie
uznał, aby przesłuchanie Piotra K. było potrzebne. Była to
decyzja Sądu, której nie można zaakceptować” – narzekał
wtedy Kamiński.
W maju 2011 r. były szef
CBA Mariusz Kamiński mówił
w mediach, że gangster Piotr
K. złożył w 2009 r. zeznania
obciążające Mirosława Drzewieckiego. Według Kamińskiego wynikało z nich, że
Drzewiecki utrzymywał przestępcze kontakty z gangsterami z grupy pruszkowskiej i był
zaangażowany w proceder legalizowania pieniędzy mafii.
Część z nich, według Kamińskiego, miała być przeznaczona na nielegalne finansowanie
PO. Ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet zaprzeczył wtedy, by takie zeznania padły. a
¹
WARSZAWA
Dymisji Misiewicza nie 2017 rokiem Józefa Hallera. Macierewicz:
było. Jest na urlopie
„To jeden z twórców niepodległości”
Minister obrony Antoni Macierewicz zdementował wczoraj doniesienia medialne, dotyczące odejścia z MON rzecznika prasowego i szefa gabinetu politycznego ministerstwa
Bartłomieja Misiewicza. – Nadal jest on pracownikiem ministerstwa, obecnie wykorzystuje urlop – mówił. Jednocześnie zapowiedział złożenie
zawiadomienia do prokuratury o działaniach na szkodę
MON, takich jak fałszowanie
profilów społecznościowych
rzecznika i rozsiewanie fałszywych informacji na jego temat. Tego samego dnia media
poinformowały, że Misiewicz
stracił stanowisko w MON.
Na jego możliwe odwołanie
mogły wskazywać m.in. słowa szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w tygodniku „Do Rzeczy” powiedział,
że Misiewicz stanowi dla rządu „wizerunkowy problem”.
AIP
Ustanowiony przez Senat Rok
Józefa Hallera ma obfitować
we wszelkiego rodzaju wystawy, konferencje oraz zlot klas
mundurowych. Szef MON Antoni Macierewicz pokreślił
w poniedziałek, że armia
Hallera zajmuje w dziejach Polski miejsce niezwykłe z wielu
powodów. – Przede wszystkim
dlatego, że była armią całego
narodu polskiego rozsianego
wówczas na różnych kontynentach. Ta armia stała się
symbolem współdziałania
w odzyskaniu polskiej niepodległości zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i naszego wiernego sojusznika, Republiki
Francuskiej (…) Była ona najnowocześniejszą częścią tworzonego wówczas Wojska Polskiego. Jej wkład w odzyskanie
i utrzymanie niepodległości
był bezsporny i fundamentalny – mówił podczas konferencji w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Wcześniej
marszałek Senatu Stanisław
Karczewski oznajmił, że zdecydowana większość senatorów opowiedziała się podczas
lipcowych prac wyższej izby
parlamentu, aby bieżący rok
był właśnie rokiem Hallera.
Generał Józef Haller (1873–
1960) był jednym z najwybitniejszych polskich dowódców
i polityków związanych z obozem narodowym i chrześcijańsko-demokratycznym. Stanął
na czele samodzielnych polskich jednostek wojskowych
utworzonych we Francji w 1917
r. Stały się one zaczątkiem polskiej armii zwanej „Błękitną”.
Armia ta odegrała ważną rolę
w utrzymaniu niepodległości
odrodzonego Państwa Polskiego. Dzięki Armii Polskiej we
Francji żołnierz polski znalazł
się wśród zwycięzców walczących w I wojnie światowej. Jej
żołnierze walczyli o granice zarówno na zachodzie, jak
i na wschodzie kraju. AIP
10//
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Chojnice
Tuchola/ Sępólno
Sępólno
Tuchola
Chojnice
Czy wiemy, jakich patronów
mamy na tabliczkach z nazwami ulic? Z Kościuszką może
jest łatwo, ale z innymi? W każdym razie pierwsza udana
próba przybliżenia patrona
za nami a STR. 12
W Muzeum Borów Tucholskich
można oglądać wystawę
malarstwa i fotografii Piotra
Idzikowskiego. Artysta
z Bysławia od dwudziestu lat
maluje, a od trzech lat także
fotografuje a STR. 13
Nie wiecie, co robić w piątek
wieczorem? Wpadnijcie
do pubu Wlad (dawny Kornel),
zagrają tam dla was dwie
świetne kapele - Wookman
i Mr. Nau Projekt. Dobra zabawa murowana! a STR. 14
Po tekście o głuchym telefonie w szpitalu
Marcin Wałdoch mówi: - Sprawdzam!
A Na radzie społecznej poprosi dyrektora o informację. A co z e-rejestracją? Już raz nie wypaliła
Anna Klaman
[email protected]
Pisaliśmy, że nasi Czytelnicy
przez tygodnie mieli duży kłopot z dodzwonieniem się do rejestracji w szpitalu. Podejmowali wiele prób, z marnym skutkiem. Zirytowani, uznali, że nie
mają wyjścia - muszą pojechać
sami do szpitala, choć wiąże się
to z wydatkiem (koszty podróży) i zmarnowanym dniem.
Dyrektor szpitala Leszek
Bonna odpowiedział wówczas,
że telefony odbierają dwie panie
rejestratorki i pracują jak wcześniej od godz. 8 do 15. Dodał, że nie
ma możliwości zatrudnienia kolejnych osób ze względu na brak
finansowania z NFZ.
Życzenia kontra fakty
Marcin Wałdoch, członek rady
społecznej szpitala (nominowany w ub.r. przez wojewodę), jest
oburzony takim stanem rzeczy.
Opisaną przez „Pomorską” szpitalną rzeczywistość skomentował w ostrych słowach, zamieszczając na Facebooku wpis z własnego bloga. - Uważam, że zarządzanie chojnickim szpitalem pozostawia wiele do życzenia - napisał. - Już nawet nie wracam
do kontrowersyjnych tematów
spółek operujących wokół szpitala, ale do samego zarządzania
usługami. Po kilku spotkaniach
społecznej rady przy szpitalu
mam nieodparte wrażenie, że dyrektor Bonna jest impregnowany
na fakty i na każde pytanie ma gotową odpowiedź, która zawsze
pasuje do jego obrazu rzeczywistości szpitalnej. Myślę, że to nie
jest dobra postawa, a doniesienia
medialne utwierdzają mnie
w przekonaniu, że dyrektor opowiada mi o życzeniowej wersji
rzeczywistości, która nie wytrzymuje konfrontacji z faktami. Dlatego będę wkrótce interweniował
w sprawie kolejek do szpitala,
zresztą to będzie już druga próba... Jeśli nie zauważę zmian
w postawie dyrektora Bonny, to
nia kolejkami. - Z jednej strony
zapewniano mnie, że nie ma takiej potrzeby, a z drugiej, że pieniądze są potrzebne, ale na nowy
sprzęt, dyski, serwery itd. Poza
tym kolejki są, bo nie ma pieniędzy - komentuje Wałdoch.
Cyfrowo też się nie da
FOT. ANNA KLAMAN
Powiat chojnicki
b Zintegrowany System Obsługi Pacjenta to fikcja. Portal jest szczątkowy i nie działa jak należy
będę wnioskował o odwołanie
Go ze stanowiska.
Nam Wałdoch mówi, że nie
ma złudzeń i wie, że dyrektor
i tak nie zostałby odwołany, ponieważ wniosek taki, który trafił-
by do starosty, ze względu
na obecny tam układ polityczny
będzie odrzucony. Tak więc się
zastanawia, czy jest sens go składać. Ale na pewno na kolejnym
posiedzeniu rady zapyta jednak
Ponad setka chętnych na ogniwa fotowoltaiczne
go, a udział własny do 15 proc.
to wielka zachęta. Do 31 stycznia był termin złożenia wniosku w Gdańsku i miasto zmieściło się w tym czasie. - Teraz
czekamy na weryfikację wniosku - mówi Rekowski.
Kosztorys opiewa na 2 mln
268 tys. zł.
Chojnice
Coraz częściej mieszkańcy pytają o możliwości zastosowania ogniw fotowoltaicznych.
Jest na to szansa. Przyjazna
dla kieszeni.
Maria Eichler
[email protected]
FOT. MARIA EICHLER
Program „Słońce źródłem pozyskania energii 2014-2020” mimo że ogłoszony w Chojnicach za pięć dwunasta - cieszył się sporym powodzeniem
u mieszkańców. Do ratusza
wpłynęły 133 wnioski, z których zakwalifikowane zostały
103. Część z odrzuconych, w sumie 16 zyskała negatywną opinię. - Była wszędzie wizja lokalna - mówi Jarosław Rekowski,
dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu. - Nie wszystkie
domy spełniały warunki,
fotowoltaika ma pewną wagę,
to jedno z kryteriów, czy dach
Furtka na przyszłość
b Jarosław Rekowski ma nadzieję, że dofinansowanie z RPO
utrzyma się na poziomie 85 proc. I czeka na wyniki konkursu
wytrzyma. Istotne są też warunki wpięcia do instalacji.
Ach, te rachunki
Program jest przeznaczony dla
osób fizycznych, które są zainteresowane zmniejszeniem rachunków za zużycie energii.
Ogniwa fotowoltaiczne są coraz
bardziej popularne i wiele osób
decyduje się na nie, chcąc korzystać z energii odnawialnej.
Zaletą projektu jest niewątpliwie to, że ma on być w 85
proc. dofinansowany z regionalnego programu operacyjne-
Niestety, nie ma jeszcze terminu rozstrzygnięcia, więc trzeba
się uzbroić w cierpliwość. To samo dotyczy tych, którzy znaleźli się na liście rezerwowej,
oni też muszą poczekać na finał, bo nie wiadomo jeszcze,
czy ktoś się nie wykruszy. A lista liczy 16 posesji. Ich właściciele albo jeszcze wahali się, czy
przystąpić do programu, albo
mieli warunki na pograniczu.
To pierwszy taki projekt,
który pilotuje miasto, ale jest
nadzieja, że będzie ich więcej.
Furtka w stronę energii odnawialnej jest otwarta i coraz więcej samorządów chce nią iść. a
o wadliwą rejestrację telefoniczną. Najpewniej wniesie o godzinowe wydłużenie pracy rejestracji. Żałuje, że dyrektor nie był
skłonny włączyć się do sejmowego projektu cyfryzacji zarządza-
W skrócie
CHOJNICE
Dzieci też się bawią
w karnawale
Zarząd Samorządu Mieszkańców Osiedla nr 2 Bytowskie
zaprasza dziś dzieci z terenu
osiedla na bal karnawałowy
w godz. 17-19.30 w Szkole
Podstawowej nr 7 przy ul. Tuwima 2 w Chojnicach. Mile
widziane przebrania.Dla każdego dziecka prezent
od Gwiazdora.
(EM)
CHOJNICE
Zobacz
najlepsze zdjęcia
W centrum handlowym Brama Pomorza w Lipienicach
do 20 lutego można oglądać
najlepsze zdjęcia nagrodzone
w konkursie Grand Press
Photo.
(EM)
Jednak cyfrowa rejestracja powinna działać! W ramach Zintegrowanego Systemu Obsługi Pacjenta. Pisaliśmy o nim w „Pomorskiej”. Minął kolejny rok,
ZSOP trudno znaleźć na stronie
szpitala. Zarejestrowaliśmy się
tam dawno, odszukaliśmy login
i hasło. Wchodzimy! Do wyboru
aż trzy poradnie, terminów brak
także na 2019 r. ZSOP powstał ze
środków unijnych w ramach
szerszego projektu. Mamy e-rejestrację, ale nie działa i nikt o nim
nie wie. Do tematu wrócimy. a
¹
Więcej na naszej stronie
A państwo mieliście problemy z zarejestrowaniem się do lekarza?
www.pomorska.pl
CHOJNICE
Bractwo Rycerskie
ma 10 lat
W piątek o godz. 17 w auli Zespołu Szkół obchody 10-lecia
Bractwa Rycerskiego Herbu
Tur. W programie pokazy
walk i taneczne oraz występ
zespołu Liarman.
(EM)
CHOJNICE
Zatańcz
w zbożnym celu
Burmistrz Brus zaprasza 25 lutego o godz. 20 na dziewiąty
już bal charytatywny, który
w tym roku ma na celu pomoc
dla rodziny poszkodowanej
w pożarze.
Zabawa w Centrum Kultury
i Biblioteki ma kosztować 220
zł od pary, przygrywać do tańca będzie zespół Companieros
z Gdyni.
Zapisy u Joanny Kobus w sekretariacie burmistrza w urzędzie, tel. 52 396 93 02. Warto
skorzystać!
(EM)
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
//11
www.pomorska.pl
Dyżur reportera
CHOJNICE. 15 lutego o godz. 12
jubileusz 15-lecia Parku Wodnego z prezentacją i słodkim
poczęstunkiem.
Maria Eichler
52 396 69 34 (od godz. 8-15)
facebook.pl/gazetapomorska
Chojnice
Chojnice
GMINA CHOJNICE. 23 lutego
o godz. 18 w siedzibie Parku
Narodowego wykład o leśnych roślinach i grzybach.
Ścieżka do Silna i droga
w Sworach w 2018 r.
Z filozofią od dziecka
- już w przedszkolu
Gmina Chojnice
Anna Klaman
[email protected]
A Czy maluchy będą dyskutować o Platonie i Sokratesie?
Jest zgoda ministra rolnictwa
i rozwoju wsi na odrolnienie
gruntów pod ścieżkę rowerową
do Silna.
Chojnice
Maria Eichler
Długo czekali na decyzję
Ta książeczka to zbiór opowiastek przybliżający najważniejsze idee wielkich filozofów. Napisana tak, by pożytek miały
z niej dzieci, by potraktowały ją
niczym bajkę...- Czytałem moim dzieciom na dobranoc bajki
o księżniczkach, piratach i smokach, w końcu zacząłem zmyślać, a potem pomyślałem, że
przecież mogę im opowiedzieć
także o Platonie czy Arystotelesie - wspomina Przemysław
Zientkowski, autor „Sowy Minerwy”, zbioru opowieści wydanych w serii Biblioteka Małego Myśliciela na zlecenie koła
naukowego studentów filozofii edukacji „Paideia” Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego
w Bydgoszczy.
Jak pomyślał, tak zrobił. Jego córka Klara narysowała sowę do tytułowego opowiadania
i to było olśnienie, że przecież
może zrobić ilustracje i do innych! Wszak taka oprawa gra-
FOT. MARIA EICJHLER
[email protected]
b Tata i utalentowana córeczka. Przemysław Zientkowski wpisuje dedykację do swojej książeczki
pt. „Sowa Minerwy”, do której ilustracje wykonała jego córka Klara
ficzna łatwiej trafi do młodego
czytelnika.
Wczoraj na spotkanie w bibliotece miejskiej z autorem opowiastek i ilustratorką przyszły
dzieci z grupy Gumisie z przedszkola „Bajka”. Przemysław
Zientkowski przeczytał im kilka z nich i wprowadził w arkana filozofii. a
Więcej na naszej stronie
Więcej zdjęć ze spotkania w bibliotece zobaczycie na naszej stronie
www.pomorska.pl/chojnice
Prezes Paweł Garbacki: - Oczyszczalni w Rytlu
już nie będziemy modernizować. Nie warto
W gminie się cieszą, że jest pozytywna odpowiedź z ministerstwa w sprawie długo wyczekiwanej tam decyzji. Minister
zgodził się na odrolnienie gruntów III klasy, po których ma
przebiegać ścieżka rowerowa
do Silna.
- Dzięki temu będziemy mogli dokończyć plan miejscowy
pod tę ścieżkę, co z kolei pozwoli na dokończenie projektowania - mówi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. Mamy już uzgodnienia z marszałkiem, że 1 mln zł obiecane
na budowę tej ścieżki rowerowej z budżetu województwa
został przesunięty na 2018 r.
i ścieżka rowerowa do Silna ma
być budowana w 2018 r. Tak samo, jak ścieżka rowerowa
z Nieżychowic do Zamartego.
By ścieżka mogła powstać,
trzeba było czekać na odrolnienie
aż 12 wąskich pasów ziemi
przy drodze wojewódzkiej nr 240
w takich wsiach, jak Pawłowo,
Racławki i Silno.
W skrócie
CZERSK
Gmina Czersk
Anna Klaman
W gminie Czersk są dwie oczyszczalnie. Ta w Rytlu, która ma kilkanaście już lat, nie będzie modernizowana. Zapadła decyzja
o podłączeniu tzw. aglomeracji
Rytel do czerskiej sieci, a więc
i tamtejszej oczyszczalni. W tym
roku powinna być gotowa dokumentacja, do połączenia dojdzie
najpewniej w przyszłym roku.
Jak zapewnia „Pomorską” prezes
Zakładu Usług Komunalnych
w Czersku Paweł Garbacki,
mieszkańcy tego nie odczują - nie
będzie nawet czasowej potrzeby
wyłączania wody.
Jest tak, że oczyszczalnia
w Rytlu spełnia wszystkie wymogi, czego dowodem ostatnie
wyniki pokontrolne Wojewódz-
FOT. ANNA KLAMAN
[email protected]
b Prezes Zakładu Usług Komunalnych Paweł Garbacki mówi, że
przebudowa sieci z włączeniem jej do miasta może zająć miesiąc
kiej Inspekcji Ochrony Środowiska. - Możemy działać nadal
na pełnych obrotach - mówi prezes. - Chcemy jednak zrobić dwa
kroki do przodu i już teraz pomyśleć o przyszłości.
Modernizacja oczyszczalni
w Rytlu byłaby wielokrotnie
droższa, a zadanie to musiałaby
wziąć na swoje barki gmina, bo
to jej majątek. Prezes Garbacki
zauważa, że centralna gospo-
darka ściekowa w gminie ma same atuty. Będzie jedna stawka
dla wszystkich indywidualnych
producentów ścieków, co wydaje się być najsprawiedliwszym rozwiązaniem. Dotąd nie
było to tak oczywiste.
Jaki będzie koszt inwestycji?
Prezes mówi, że za wcześnie
na podawanie liczb. Trzeba poczekać na pozwolenie na budowę i kosztorys. Ale jest dobra
wiadomość, jest prawdopodobne, że stawki za dostarczanie
ścieków po inwestycji mogą nawet zmaleć. Choć trzeba będzie
wydać środki na połączenie sieci, to z wyliczeń znikną wysokie
koszty eksploatacyjne z Rytla.
Od 2018 r. wszystkie ścieki
płynąć będą więc do czerskiej
oczyszczalni, które ma jeszcze
spore rezerwy. Rozbudowano ją
w 2008 r., więc za kilka kolejnych lat trzeba będzie też rozważyć jej modernizację. a
Konsultują
budżet obywatelski
Niedawno podawaliśmy harmonogram wdrażania czerskiego budżetu obywatelskiego na 2018 r. Podano w nim dokładne daty,
kiedy będzie można składać
wnioski, kiedy zacznie się
głosowanie i jak długo
będzie trwało. W urzędzie
uznano jednak, że być może
mieszkańcy mają inne zdanie i mają dodatkowe pomysły. Będą więc konsultacje
społeczne. Dokładnie dziś
o godz. 13 w Centrum Informacji Turystycznej. Można
też przesyłać swoje uwagi,
sugestie bądź propozycje
na adres
[email protected]
l. Trzeba się jednak z tym
pospieszyć do piątku.
(KL)
Klimat dobry, ale ...
A co z przebudową drogi
w Swornegaciach? Wójt negocjował przecież przebudowę
drogi w Zarządzie Dróg Wojewódzkich. Wydawało się, że
2017 r. jest realny. Okazało się
jednak, że będzie przesunięcie.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość do 2018 r.
Wójt ostatnio był w Gdańsku i spotkał się z Grzegorzem
Stachowiakiem, dyrektorem
Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Panowie poruszyli wiele tematów, ale jednym z ważniejszych
była właśnie modernizacja kilometra drogi przebiegającego
przez Swornegacie. - Dyrektor
nie ma, niestety, pieniędzy
na ten rok - mówi Szczepański.
- Mimo wszystko, liczę jeszcze
na lobbing ze strony Leszka
Bonny, naszego radnego wojewódzkiego, który jest przecież
przewodniczącym komisji budżetu.
Jest podobno tak, że marszałek chętnie optowałby za inwestycją w Swornegaciach, jednak możliwości finansowo
mocno weryfikują dobre chęci.
- No cóż, klimat mamy dobry,
tylko pieniędzy nie ma - podsumowuje ostatnie rozmowy
w Gdańsku wójt Szczepański.
Rozmawiano także o innych
potrzebach drogowych, jak
na przykład poszerzeniu fatalnych poboczy drogi 236. Teraz
są stanowczo za wąskie. a
GMINA CZERSK
W Kurczem i Rytlu
chcą się zmieniać
W piątek o godz. 17 spotkają
się mieszkańcy sołectwa Kurcze. Zebranie będzie w świetlicy wiejskiej. Tematem będzie aktualizacja planu odnowy miejscowości oraz sprawy
bieżące. Takie samo spotkanie
będzie w Rytlu. Tyle, że dwie
godziny później. Rytlanie będą dyskutować w Ośrodku
Kultury w Rytlu. - Ze względu
na wagę omawianych spraw
bardzo proszę o udział w naradzie - apeluje do mieszkańców Kurczego i Rytla burmistrz Czerska Jolanta Fierek.
(KL)
CZERSK
Porozmawiajmy
o rewitalizacji
Jeszcze do 23 lutego na adres [email protected] można nadsyłać
swoje uwagi dotyczące rewitalizacji miasta.
(KL)
12//
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Sępólno
SępólnoKrajeńskie
Krajeńskie
Dyżur reportera
Anna Klaman
52 396 69 30 (od godz. 8-15)
facebook.pl/gazetapomorska
SĘPÓLNO
FOT. REDAKCJA
b Przed urzędem były pokazy tańca ludowego
b Głośnymi wiwatami Tadeusz Kościuszko został powitany w sali sesyjnej UM
Z pasją do biegów i sztuki...
Więcbork
Po dziesięciu latach odbył się Bal
Sportu i Kultury „Rycerz”. Burmistrz zorganizował go w odpowiedzi na prośby od sportowców i działaczy kultury.
Anna Klaman
FOT. NADESŁANE
[email protected]
Wydarzenie było okazją do zabawy oraz uhonorowania osób
zasłużonych. Kapituła „Rycerza” rekomendowała do tej nagrody cztery osoby.
Za osiągnięte wyniki sportowe nagrodę otrzymał Wiktor
Sobiech, który w 2016 r. został:
mistrzem okręgu w klasie MX
65, mistrzem strefy w klasie MX
65 i zajął IV miejsce w zawodach Pucharu Polski i w końcowej klasyfikacji w motocrossie.
Rycerza dostał także Adrian
Brączyk. Na Mistrzostwach Polski Juniorów do lat 20 w Nidzicy,
b Orkiestra dęta zagrała między innymi marsza
FOT. REDAKCJA
b Na plac przy urzędzie Tadeusz Kościuszko przybył w asyście m.in. piechurów koronnych i kosynierów
FOT. REDAKCJA
To nowy cykl zaproponowany
przez Centrum Kultury i Sztuki, który ma na celu przybliżyć
mieszkańcom poszczególnych
ulic dokładną historię życia
swojego patrona. W związku
z tym, że w tym roku przypada
rocznica urodzin patrona jednej z głównych ulic Sępólna,
a Sejm RP uznał ten rok za rok
Tadeusza Kościuszki, to
pierwsze wydarzenie z tego
cyklu było poświęcone naczelnikowi w czasie insurekcji kościuszkowskiej w roku 1794.
W wydarzeniu na placu
przed urzędem miasta i gminy
wziął udział sam Tadeusz Kościuszko, który przybył z CKiS
w asyście piechurów koronnych, kawalerzystów i kosynierów, ludu Krakowa
i Sępólna. Uroczystości zaczęły się od hejnału Mariackiego
i marszu odegranego przez orkiestrę dętą. Tu zebranych zapoznano z życiorysem Tadeusza Kościuszki. Usłyszeli też
przysięgę, jaką naczelnik złożył narodowi, gdy formalnie
przejął przywództwo insurekcji 24 marca 1794 roku oraz
fragment jego testamentu. Widowisko wzbogaciły występy
zespołu dziecięcego, który odtańczył poloneza i krakowiaka. W sali sesyjnej urzędu, był
test wiedzy na temat patrona.
Pierwsze miejsce zajęły ex quo
drużyny z Urzędu Skarbowego
i Banku Spółdzielczego.
(RED.)
FOT. REDAKCJA
Poznaj patrona
swojej ulicy
b Nagrodzeni mieszkańcy gminy Więcbork są jej prawdziwą
marką. Znani nie tylko w kraju, ale i na świecie. Gratulujemy!
w kat. 77 kg, zdobył brązowy medal.Jest najlepszym zawodnikiem okręgu bydgoskiego do lat
20. i członkiem kadry narodowej.
Wielu ucieszy zapewne wiadomość, że za całokształt działal-
ności w dziedzinie kultury i sztuki nagrodę otrzymał Józef Walczak. Tworzenie rzeźb stało się jego wielką pasją. Ma liczne osiągnięcia w postaci nagród na konkursach sztuki ludowej. Zorgani-
zował również szereg wystaw indywidualnych cieszących się dużym zainteresowaniem. Obok figur postaci świeckich, fantazyjnych diabłów, wędrownych dziadów, żebraków, którzy stali się
ulubionym tematem artysty,
tworzy wizerunki sakralne postacie Chrystusa w różnych wersjach i szopki bożonarodzeniowe.
Artysta został m.in. laureatem Ogólnopolskiego Konkursu
Malarskiego im. Teofila Ociepki.
Jurorzy docenili dwa jego dzieła
„Drogę Krzyżową” i „Sen św. Jakuba”. W 2016 r. obchodził 30-lecie twórczości artystycznej.
Z kolei za całokształt dokonań
sportowych, propagowanie biegów i promocję gminy Więcbork
Rycerza dostał Ryszard Kałaczyński. To znany i ceniony
w Polsce maratończyk. Przygodę
ze sportem rozpoczął od podnoszenia ciężarów, jednak kupił buty do biegania i udał się na swój
pierwszy trening biegowy. I biega do dziś. Oby tak dalej! a
W skrócie
POWIAT SĘPOLEŃSKI
SĘPÓLNO
Sprawdź, nim
podpiszesz umowę
Obradują na waszych
osiedlach
KPGNiG obrót detaliczny informuje, że umowy na dostawę gazu podpisywane są tylko
w placówkach firmy. Do gazowej firmy dotarły sygnały, że
stosowane są nieuczciwe
praktyki przez konkurencję.
Osoby podszywające się
pod pracowników PGNiG krążą po domach i wymuszają
na klientach podpisanie rzekomo nowych umów sprzedaży gazu ziemnego, powołując
się przy tym na zmiany organizacyjne. Bądźcie ostrożni,
w razie wątpliwości dzwońcie
na nr 58 325 99 02.
Jeśli jednak podpisaliście
niechcianą umowę poza siedzibą fimy, zgodnie z przepisami można od niej odstąpić
w ciągu 14 dni.
(JW)
Dziś o godz. 17 w Zespole
Szkół nr 1 zebranie sprawozdawcze oraz głosowanie
osiedla nr 1. Będzie mowa
m.in. o kolejności budowy
ulic na os. Jana Pawła. Jutro
o godz. 18 zebranie w świetlicy w Wiśniewce.
(JW)
SEPÓLNO
Królowa Śniegu
na scenie
19 lutego o godz. 15 w Centrum Kultury i Sztuki będzie
spektakl teatralny. Przyjeżdża
teatr „Czas W0yobraźni“
z przedstawieniem „Królowa
Śniegu“. Spektakl jest oparty
na znanej baśni i wejście jest
za darmo.
(JW)
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
//13
www.pomorska.pl
Dyżur reportera
TUCHOLA. W piątek o godz. 19
w TOK koncert
walentynkowy. Bilety w placówce po 30 zł.
Janina Waszczuk
52 396 69 32 (od godz. 8-15)
facebook.pl/gazetapomorska
Tuchola
Tuchola
TUCHOLA. 19 marca o godz. 17
w ośrodku kultury koncert
Jacka Silskiego. Bilety w TOK
i na www.kupbilecik.pl.
Grypa jednak nie odpuszcza.
Groźne są jej powikłania
Powiat tucholski
W ostatnim tygodniu stycznia
w powiecie odnotowano ponad
półtora tysiąca zachorowań
na grypę i pochodne. To rekordowa liczba i trzeba uważać.
Janina Waszczuk
Od 23 do 31 stycznia do powiatowego inspektora sanitarnego
w Tucholi wpłynęły 1 tys. 732
zgłoszenia zachorowań na grypę i zachorowania grypopodobne z powiatu. - Dwie osoby wymagały hospitalizacji - informuje Justyna Szulc, szefowa
sanepidu. - Liczba zachorowań
jest cztery razy większa w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Mamy
do czynienia z tzw. sezonową
epidemią i nie ma konieczności podejmowania nadzwyczajnych działań.
Najskuteczniejszym
sposobem
zabezpieczenia się
przed grypą jest
szczepienie
FOT. JANINA WASZCZUK
janina.waszczukpomorska.pl
b Justyna Szulc, szefowa tucholskiego sanepidu przestrzega
przed grypą. Pracownicy dają kilka cennych rad
W sanepidzie uspokajają,
aby nie wpadać w panikę, podobna sytuacja jest w całym
województwie kujawsko-pomorskim i w kraju. Jednak przestrzegają, że może być wysoka
zapadalność na grypę i zachorowania grypopodobne w powiecie tucholskim również
w tym miesiącu i następnym. To bardzo niebezpieczny okres,
dlatego każdy powinien stosować się do ogólnych zaleceń dodaje Szulc.
Trzeba dbać o odpowiedni
ubiór Nie marznąć ani nie przegrzewać się i unikać dużych
zgromadzeń oraz kontaktów
z osobami, u których występują objawy grypopodobne.
W sanepidzie przypominają
też, aby myć ręce po każdej
obecności w skupiskach ludzkich, albowiem wirusy są wszędzie, a zabieg ten przerywa łańcuch zarażenia. Ppodczas kaszlu i kichania należy zasłaniać
usta i nos jednorazowymi chu-
Nie kupujcie alkoholu
z niepewnego źródła
Tuchola
Janina Waszczuk
steczkami. Unikać dotykania
okolic nosa, oczu i ust. Ważne
jest też, aby wysypiać się, prawidłowo się odżywiać i dbać
o formę fizyczną.
Można się w każdej chwili
zaszczepić przeciwko grypie,
a odporność uzyskujemy
po 2-3 tygodniach. - Szczepienie jest najskuteczniejszym
i najtańszym sposobem zabezpieczenia się przed grypą
i zachorowaniami grypo podobnymi - przypomina szefowa sanepidu. - Szczególnie
osoby z grupy ryzyka, czyli
obciążone przewlekłymi chorobami, kobiety w ciąży i personel medyczny powinni się
szczepić.
Groźne są szczególnie powikłania wynikające z nie
leczeniagrypy. Najbardziej zagrożone są osoby obciążone
przewlekłymi chorobami, lecz
powikłania mogą również dotyczyć młodego człowieka. Najczęstszymi powikłaniami są te
ze strony układu oddechowego oraz sercowo-naczyniowego, ale grypa może dać powikłania również ze strony każdego narządu i układu. a
[email protected]
Tucholska policja przestrzega
przed kupowaniem alkoholu
z niepewnych źródeł. Spożycie
takiego napoju, często skażonego różnymi substancjami,
może skończyć się utratą zdrowia, a nawet życia.
Nielegalny alkohol sprzedawany jest głównie w plastikowych butelkach, a miejscem jego sprzedaży są najczęściej bazary, targowiska oraz tzw. meliny. Nie zawsze musi być jednak wprowadzany do obrotu
w opakowaniach po oleju. Zdarza się, że jest rozlewany
do butelek szklanych po wódkach różnych marek, zarówno
polskich, jak i zagranicznych -
Myślą o atrakcjach
Tuchola
Janina Waszczuk
[email protected]
Od 21 do 23 lipca będą 58. Dni
Borów Tucholskich. Burmistrz
Tadeusz Kowalski powołał komitet organizacyjny 58. DBT. W tym roku zmieniliśmy nieco ich formułę, skupiając największe wydarzenia w ciągu
jednego weekendu - informuje burmistrz. - Nie oznacza to
jednak, że zrezygnowaliśmy
z innych corocznych imprez
dotychczas wpisywanych
w program DBT.
Będą one zorganizowane jako imprezy towarzyszące pod-
Więcej na naszej stronie
Chorowaliście już? A może macie skuteczny sposób, aby się ustrzec grypy?
www.pomorska.pl
Piotr Idzikowski ma też oko do fotografowania
Tuchoa
Janina Waszczuk
[email protected]
W skrócie
TUCHOLA
FOT. ARCHIWUM MUZEUM
Warto zajrzeć do Muzeum Borów Tucholskich. Jest tam nowo otwarta wystawa malarstwa
i fotografii Piotra Idzikowskiego
z Bysławia.
Nie po raz pierwszy
bysławianin pokazuje swoje
dzieła w placówce. Dobrze mu
się współpracuje z Wiolettą
Chabowską i zdecydował się
ponownie na pokaz. Tym razem Idzikowski pokazuje też
zdjęcia.
Piotr Idzikowski maluje
od dwudziestu lat, natomiast
zdjęcia robi od trzech lat. Jak
sam podkreśla, szuka ciągle
czegoś nowego, zainspirowało
go fotografowanie. Sam bardzo
z dystansem podchodzi
do swoich zamiłowań, bo jak
mówi, gdy wziął aparat do ręki,
poszedł fotografować, zrobił
b Na wernisaż wystawy malarstwa i fotografii Piotra Idzikowskiego w Muzeum Borów Tucholskich
przyszli znajomi, sąsiedzi, tucholanie oraz delegacja z urzędu. Warto zajrzeć do placówki i zobaczyć
pięćdziesiąt odbitek i żadna mu
nie wyszła. - Chciałem fotografować kobiety, ale się nie zgodziły, więc robię zdjęcia przyrody - mówi Idzikowski. -
Wiem, że muszę jeszcze popracować, bo nie do końca jestem
zadowolony z efektów.
Wystawę otwierał Karol
Gutsze ze starostwa. Nie było
przemów, ani długich wywodów. Po prostu obrazy i zdjęcia
mówią same za siebie. - Zachęcam, aby je obejrzeć w muzeum - dodaje Gutsze. a
informuje Sylwester Suchomski z policji. - Najczęściej towar
nie ma polskich znaków akcyzowych w postaci banderoli.
Spożywanie alkoholu z niewiadomego źródła może się
skończyć tragicznie. Tak właśnie było w przypadku dwóch
mężczyzn, którzy jak wynika
ze wstępnych ustaleń policjantów, przed tygodniem ponieśli
śmierć w wyniku zatrucia alkoholem metylowym. Prokuratura Rejonowej w Tucholi
prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Apelujemy o przekazywanie wszelkich informacji
związanych z nielegalnym
obrotem takim alkoholem osobiście do komendy policji
w Tucholi lub dzwoniąc pod nr
52 33 66 200, 112, 997 - dodaje
policjant. - Gwarantujemy
przy tym zachowanie pełnej
anonimowości. a
Tenorzy zaśpiewają
dla pań
8 marca o godz. 18 w sali widowiskowej TOK koncert trzech
tenorów. W Dniu Kobiet
na scenie wystąpią - Adam
Zaremba, Łukasz Ratajczak
i Krzysztof Zimny. Warto zamówić bilety, bo czeka na was
niepowtarzalne spotkanie
z trzema śpiewakami dysponującymi przepięknymi głosami. Wejściówki są po 20 zł.
(JW)
czas weekendów poprzedzających DBT. Zaczną się już od 1
lipca.
W skład komitetu organizacyjnego tegorocznych Dni
weszły osoby z różnych środowisk. Przewodniczącym tradycyjnie jest burmistrz Tadeusz
Kowalski. Członkami są Michał Mróz, Paweł Cieślewicz,
Piotr Mówiński, Janusz Zawadziński, Mateusz Stopiński,
Adam Paluśkiewicz i Agnieszka Schreiber-Gut jako koordynatorka z ramienia burmistrza.
Członkowie komitetu przygotują program obchodów
tego regionalnego święta.
O szczegółach będą na bieżąco
informować. a
TUCHOLA
Przedstawią nowinki
dla rolników
Jutro o godz. 10 w Zespole Szkół
Licealnych i Agrotechnicznych
będzie forum rolnicze pod hasłem „Innowacyjne technologie
w rolnictwie - inwestycja
w przyszłość“. Organizatorami
spotkania są Przedsiębiorstwo
Rolniczo-Handlowe
w Wieszczycach, ZSLiA oraz kujawsko-pomorski ODR
w Minikowie. M.in. dr Tadeusz
Sobczyński opowie o sytuacji
ekonomicznej w rolnictwie, będzie mowa o zasadach
bioasekuracji w kontekście ptasiej grypy i inne ciekawe tematy.
(JW)
14// Informator
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
W klubie Wolna Strefa rozgrywali mecze
i atrakcyjne nagrody ufundowane przez wójta gminy
Gostycyn oraz sponsorów. W najbliższym czasie zostaną
rozegrane zawody dla osób
starszych - informuje Muzioł.
Gostycyn
Przodował Real Madryt i FC
Barcelona. Po raz kolejny już
rozegrano turniej na konsoli
XBox 360. Wkrótce następne
atrakcje.
Zajrzyjcie do klubu
Janina Waszczuk
Tym razem młodzi gracze z rocznika 2004 i młodsi rozgrywali
mecze tylko ligą hiszpańską. Zawodnicy byli podzieleni na dwie
grupy, z których po dwóch najlepszych graczy awansowało
do fazy finałowej.
Były emocje
W tej fazie dało się zauważyć
rosnące napięcie i skupienie każdy mecz był na wagę zwycięstwa. - Wszystkie spotkania
były bardzo emocjonujące,
a wynik do ostatnich minut był
FOT. ARCHIWUM
[email protected]
b Wszyscy uczestnicy rozgrywek dostali pamiątkowe dyplomy i
nagrody. Liczy się atmosfera i dobra zabawa
niewiadomą - mówi opiekun
klubu Krzysztof Muzioł. - Należy zaznaczyć, że młodzi gracze
grali dwoma zespołami: Realem Madryt i FC Barceloną.
Po bardzo zaciętych meczach
zawody wygrał Ksawier Galiński, drugie miejsce zajął Artur Wilkoński, a trzecie Lena
Muzioł.
Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy
Trwają ferie i warto zajrzeć
do świetlic i domu kultury, bo
w każdej z placówek coś się
dzieje.
A w klubie Wolna Strefa zapraszają już w piątek na walentynki. Impreza z serduszkiem rozpoczyna się o godz. 19.
Będą gry tematyczne, filmy, zapewne o miłości, i słodkości. Zabierzcie ze sobą znajomych zachęcają w klubie. - Razem
spędzicie końcówkę zimowych
ferii. a
Więcej na naszej stronie
A wy jak spędzacie ferie? Chodzicie
na zajęcia?
www. pomorska.pl
Chojnice
Chojnickie Centrum Kultury
i Pub Wlad zapraszają w piątek
o godz. 20 na koncert dwóch
utalentowanych i obiecujących zespołów.
Maria Eichler
[email protected]
Kapele łączą niesamowite
brzmienia rocka, jazzu, funk
i muzyki alternatywnej.
Wookman to zespół grający
szeroko rozumianą muzykę
fusion. Podstawą dla Wookmana
są funky i blues. Kompozycje
często bywają rozbudowane, pozostawiając instrumentalistom
dużo miejsca na improwizację.
Zespół eksperymentuje z formą
utworów, rytmami i brzmieniami syntezatorowymi.
Zespół zagra w składzie: Janusz Łangowski - piano, synth,
zabrać nie tylko swoich zwolenników, ale też przeciwników tego pomysłu, żeby odzwierciedlić to, co ludzie w Chojnicach myślą
o kadencyjności burmistrzów.
a Co za bzdura z tą obroną
kadencyjności!
Jak rozumiem, niektórzy marzą
o tym, żeby rządzić wiecznie.... To naprawdę straszne, że samorządowcy
nie znają umiaru. Część z nich już
dawno powinna spróbować życia
w innych warunkach, a nie w urzędzie. Oczy by się im otworzyły...
NOT. (EM)
Silno
Informator chojnicki
Zakład Stolarski - Usługi Pogrzebowe
- Sprzedaż Trumien R.Z. Klunder s.c.
ul. Przyrzeczna 1, 89-620 Silno.
52/3987613, 02632354, 512180414.
Czynne Całą Dobę
000012
LEKARSKIE
Chojnice
Gabinet internistyczny Bernadeta Klunder.
Chojnice ul. Młyńska 4. Gastroskopia, EKG.
602-494-649.
000017
Co, gdzie, kiedy
Kina
Bydgoszcz
Ratunkowe 999, Policja 3890320,
Straż Pożarna 3897088
Wisłockiej 14.15, 17, 18, 19.45, 20.45, 22.15.
FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Ballerina 2D dubbing 10.15, 13.45, 16, Królowa Śniegu: Ogień i lód
Cinema City
Ratunkowe 999, Straż Pożarna 998, Policja 997,
Gazowe 992, Energetyczne 991, Wodno-kanalizacyjne 3974176, Ciepłownicze 3974038, Straż Miejska 986, całodobowy, Spółdzielnia Mieszkaniowa
sekretariat - 52 33 44 230, po południu - Energetyczne 0502623709, Hydrauliczne - 502 043 733.
Czersk
Ratunkowe 999, 112.
dub 12, Lego Batman: Film 2D dubbing13, 16.30,
Muzea,
wystawy
Chojnice
Amerykańska sielanka 21.20, Assassin’s Creed
22.10, Autopsja Jane Doe 20.40, Dlaczego on? 19,
Muzeum Historyczno-Etnograficzne
wt. i czw. 10.00-17.00,
sb. i ndz. - 10.00-15.00, śr. i pt. - 10.00-15.30.
Kurza Stopa
- Wystawa sztuki współczesnej.
Konarzyny
Straż Pożarna 8331018, Policja 8331900.
Sępólno
Ratunkowe 999, 3882787, Policja 3890200, Straż
Pożarna 998, 3888350, Gazowe 992.
Tuchola
Ratunkowe 999, Policja 997, Straż Pożarna 998, Gazowe 992, Energetyczne 3343577.
2D dubbing 10, 17.15, Sing 2D dubbing 10, 12.15, 14,
Jackie 2D 15.10, 17.20, 19.15, 21.40, Konwój 20.20,
15.30, 18.30, Sing 3D 10.30, Zimowe poranki z Bo-
Kłamstwo 21.20, La La Land 2D 16.40, 19, 22,
bem Budowniczym cz. 4 dubbing 10.
McImperium 16.10, 18.40, 21.10, Po prostu przyjaźń
17.30, 21.10, Resident Evil: Ostatni rozdział 3D 4DX
Multikino
Rings 15.45, 18, 20.15, 22.30, Split 19.40, Sztuka ko-
20.55, Konwój 14.55, 20.35, La La Land 2D 13.25,
chania. Historia Michaliny Wisłockiej 15, 16, 17.30,
16.10, 17.20, 19, 20.05, 21.45, Pitbull. Niebezpieczne
Bydgoszcz
18.30, 20, 21, 22.30, Wielki mur 4DX 17.40, 19.30.
kobiety 21.45, Resident Evil: Ostatni rozdział 2D na-
Muzeum Wojsk Lądowych
FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Balerina 15, 17, Le-
ul. Czerkaska 2, 85-641 Bydgoszcz,
tel. 52 378-20-26, fax 52 378 23 31,
www.muzeumwl.pl.
„Wojska Lądowe. Od Cedyni do Karbali”,
„Ekspozycja plenerowa sprzętu wojskowego”,
wystawa czasowa „O niepodległość, całość
i wolność Ojczyzny naszej! Prosimy Cię Panie” .
Czynne: wt.-pt 8.30-15.30, nd.-święta 10.0014.00. Zgłaszanie grup zorganizowanych
tel. 52 378-20-26.
Wydawcy Beata Busz, tel. 52 32 63 172, beata.busz@
pomorska.pl; Alicja Domachowska, tel. 52 32 63 172,
[email protected], Adam Szczęśniak,
tel. 52 32 63 172, [email protected]
Dział dodatków Lucyna Talaśka-Klich,
tel. 52 32 63 132, [email protected]
Interwencje Małgorzata Wąsacz,
tel. 52 32 63 215 [email protected]
Dział Magazyn Alicja Polewska,
[email protected], tel. 52 32 63 168
Sport Magdalena Zimna, tel./fax 52 326 32 00,
[email protected]
Online: www.pomorska.pl Jakub Stykowski,
tel. 52 32 63 187 [email protected]
BYDGOSZCZ, Zamoyskiego 2 Maciej Myga,
tel. 52 32 63 151 [email protected]
go Batman. Film 17.20, Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie dub 14.50, Monster Trucks 16.40, Ostatni
smok świata 15.20.
Jackie 2D napisy 10.30, 15.15, 20, La La Land 2D
11.45, 14.30, 17.30, 20.15, McImperium pt. 12.45,
18.45, 22, Po prostu przyjaźń 14.45, Resident Evil:
Ostatni rozdział 2D napisy 22.15, Rings 2D napisy
BRODNICA, ul. Przykop 49 Katarzyna Pomianowska,
tel. 56 49 84 877, [email protected]
CHEŁMNO Monika Smól, tel. 697 770 268,
[email protected]
CHOJNICE, ul. Cechowa 3 Maria Eichler,
tel. 52 39 66 930, [email protected]
CIECHOCINEK Jadwiga Aleksandrowicz, ,
tel. 697 779 836, [email protected]
GRUDZIĄDZ, ul. Wybickiego 38 Daniel Dreyer,
tel. 56 45 119 20, [email protected],
INOWROCŁAW, ul. Roosvelta 15 Zbigniew Politowski,
tel. 52 35 72 233, [email protected]
TORUŃ, ul. Podmurna 31 Joanna Maciejewska, tel. 519 503
590, fax 56 475 42 45, [email protected]
WŁOCŁAWEK, ul. Żabia 29 Karol Poliński,
tel. 54 23 22 222, [email protected],
pisy 16.15, 20.10, Rings 2D napisy14, 18.55, 21.15, Split
16.20, 19.10, Sztuka kochania. Historia Michaliny
Wisłockiej 11.10, 12.15, 13.50, 15, 16.30, 17.40, 18.30,
SZPITALE, PORADNIE
Chojnice
bing 10.10, 11.05, 13.10, 15.15, 17.05, Monster Trucks 2D
dubbing 11.30, 12.30, Ostatni smok świata 2D dubbing 10.10, 11.55, 15.40. Sing 2D dubbing 10.15, 11.15,
Eskulap Przychodnia, Kościerska 9,
ogólna 523979170, dziecięca 523979296,
kobiet 523951252
USŁUGI POGRZEBOWE
Chojnice
Zakład Pogrzebowy Tadeusz Porożyński, Gdańska 3. Przechowywanie, przewóz zwłok Chojnice
bezpłatnie całodobowo. 52/397-20-47,
604-755-900.
000010
Tuchola
Usługi Pogrzebowe Przedsiębiorstwa
Komunalnego w Tucholi Sp. z o.o.
ul. Świecka 68 (całodobowo) 52/3365739,
603265868
12.45,15.15, 16.05, 17.40, 3D dubbing 13.40.
ŚWIECIE, ul. Mickiewicza 14
Agnieszka Romanowicz, tel. 52 33 14 350,
[email protected]
ŻNIN, ul. 700-lecia 34 Iwona Woźniak,
tel. 52 30 31 215, [email protected]
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych
i ma prawo do ich skracania lub przeredagowywania.
¹ - umieszczenie takich dwóch znaków przy
Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule,
oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania
tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie www.pomorska.pl/tresci
i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu.
WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. Oddział
w Bydgoszczy, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz
000007
Prezes oddziału Marek Ciesielski
tel. 52 32 63 113 [email protected]
Marketing tel. 52 326 32 35
Dział handlowy ogłoszenia 52 32 63 282,
reklama 52 32 63 281
Dział dystrybucji prenumerata 52 32 63 295.
Prenumeratę przyjmują oddziały RUCH SA,
urzędy pocztowe i listonosze.
Druk Drukarnia Express Media Sp. z o.o.,
85-438 Bydgoszcz, ul. Grunwaldzka 229
Polskie Badania
Czytelnictwa
Nakład
Kontrolowany ZKDP
ZDROWIE I URODA
Chojnice
Moc Natury Zdrowa i ekologiczna żywność
Chojnice Cechowa 10 667611248
00143
Punkty przyjmowania
ogłoszeń i reklam
do „Gazety Pomorskiej”
CHOJNICE
Biuro Reklamy i Ogłoszeń,
ul. Cechowa 3, tel. 52/396-69-40,
czynne 10.00-12.00, sob nieczynne.
19.10, 20.20, 21.10, 21,50, Ukryte piękno 2D 14 .
FILMY DLA DZIECI I MŁODZIEŻY: Ballerina 2D dub-
Helios
Kardiolog Witold Armada, Chojnice Żwirki
i Wigury 2. Echo, EKG wysiłkowe, holter, doppler
naczyniowy. 602-387-506, 52/397-63-28.
000017
000018
Assassin’s Creed 2D 18, Jackie 2D napisy 18.40,
czynne pn.- pt. 8.00-16.00.
Ratunkowe 999, Straż Pożarna 998, Policja 997,
Energetyczne 834226, Wodociągowe 8342508.
Monster Trucks 2D dubbing 11, Ostatni smok świata
napisy 15.20, 20, 22.20, 2D napisy 16.30, 18.50,
Muzeum Borów Tucholskich
Człuchów
www.pomorska.pl
REDAKTOR WYDANIA
Alicja Domachowska, Beata Busz
REDAKCJA ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz,
tel. 52 32 63 100, fax 52 32 21 031
[email protected]
Redaktor naczelny Wojciech Potocki,
[email protected], tel. 52 32 63 164
Zastępca redaktora naczelnego Alicja Polewska,
[email protected], tel. 52 32 63 168
17.45, 21.15, Sztuka kochania. Historia Michaliny
Więcbork
Telefony
alarmowe
Chojnice
trąbka, Paweł Ścibiński - gitara,
Paweł Nagórski - bas, Paweł
Krauze - perkusja
Mr. Nau Projekt prezentuje
muzykę alternatywną. Poprzez
brzmienie, riffy i teksty odwołuje się do takich ikon, jak
Radiohead, Sonic Youth, Arctic
Monkeys, At The Drive In czy
The Black Keys. Uwielbienie analogowych brzmień gitarowych
wzmacniaczy sprawia, że muzyka mr. Nau jest niezwykle organiczna, surowa i naturalna. Teksty, które nawiązują do przemijania i celebracji teraźniejszości,
właściwie komponują się z muzyką.
Zespół zagra w składzie: Jakub Słubik - perkusja, śpiew;
Przemek Szałer- gitara, Patryk
Janicki - bas
Koncert w Pubie Wlad (dawny Kornel), ul. Młodzieżowa 35,
godz. 20.
Bilety po 8 zł (do kupienia
przed koncertem) . a
Informator
Ludzie mówią: 52 396 69 30
a Jak burmistrz chce jechać
do Warszawy....
...żeby tam manifestować przeciwko
zmianom w ordynacji, to do wynajętego przez siebie autobusu powinien
Koncertowy piątek
PROJEKT „POLSKA”
Redaktor naczelny Paweł Fąfara
Wydania regionalne
Adam Buła, tel. 22 201 43 59
Dział projektów specjalnych
Izabela Wilgan, tel. 22 201 22 65
Foto Sylwia Dąbrowa, tel. 22 201 42 20
Grafika Piotr Butlewski
Projekt graficzny Tomasz Bocheński
WYDAWCA Polska Press sp. z o.o.
ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa,
tel. 22 201 41 00, faks 22 201 44 10
CZERSK
„All-Tourist - Biuro Turystyczne”,
ul. Starogardzka 2, tel./fax. 52/398-43-72,
czynne 9-15.45, sob. 9-12.
SĘPÓLNO KRAJEŃSKIE
Usługi Finansowe,
ul. Studzienna 7, tel./fax. 52/388-25-56,
czynne pn.-pt. 9-17, sob. 9-13.
TUCHOLA
„ARKOM”, Plac Wolności 9, tel. 52/559-00-89,
fax. 52/511-09-09,
czynne 9-17, sob. 9.30-13.
WIĘCBORK
Usługi Finansowe,
ul. Hallera 11, tel./fax. 52/389-71-52,
czynny 9-17, sob. 9-13
Prezes zarządu Dorota Stanek
Wiceprezes Dariusz Świąder
Członek zarządu Paweł Fąfara
Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz
Prezes Oddziału Warszawa Aureliusz Mikos
Dyrektor Zarządzający Biura Reklamy
Paweł Kossek 22 201 41 00
Dział wydawniczy Izabela Marciniak 22 201 41 21
Rzecznik prasowy Joanna Pazio 22 201 44 38
Kolportaż Elżbieta Gers 22 201 44 22
Produkcja Dorota Czerko,
Olga Czyżewska-Tochowicz, 22 201 41 00
Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione.
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
Zbliżenia //15
www.pomorska.pl
WIĘKSZOŚĆ OPRAWCÓW UNIKNĘŁO KARY. W LATACH 2001-2016 GDAŃSKI IPN SKIEROWAŁ DO SĄDÓW 12 AKTÓW OSKARŻENIA
Pomorska bezpieka: brutalna,
bezkarna i... niegramotna
a - Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że w latach 1945-1956 nie było sfery życia, którą nie chciałaby
interesować się bezpieka – mówi dr Daniel Czerwiński, historyk z oddziału IPN w Gdańsku
Rozmowa
Marek Adamkowicz
b Wspólny przemarsz funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej, Gdańsk 1945 r.
zawczasu zastopował I sekretarz KC PPR Władysław Gomułka. Niemieckich aspektów
w działalności UB było oczywiście więcej, między innymi rozpracowywanie domniemanego podziemia czy też
ściganie osób związanych
z reżimem nazistowskim. Wachlarz zainteresowań bezpieki
był jednak o wiele szerszy.
W grę wchodziła walka z „reakcją”, czyli opozycją polityczną i oddziałami zbrojnymi
polskiego podziemia niepodległościowego, działalność
kontrwywiadowcza, zabezpieczenie - we współpracy
z Wojskami Ochrony Pogranicza - strefy nadmorskiej czy
też newralgicznej, z punktu
widzenia kraju, gospodarki
morskiej i przemysłu stoczniowego. Nie będzie przesadą,
jeśli powiem, że w latach
1945-1956 nie było sfery życia,
którą nie chciałaby interesować się bezpieka.
Tak szerokie zainteresowania
musiały prowadzić do rozbudowy aparatu bezpieczeństwa.
I tak było. Na Wybrzeże ściągnięto zastępy funkcjonariuszy...
Wiadomo, kim byli ci ludzie?
Informacje można znaleźć
w teczkach osobowych. Zestawiając je, widzimy, że najliczniejszą grupę funkcjonariuszy
stanowiły osoby słabo wy-
kształcone, a pochodzące ze
środowisk chłopskich i robotniczych. Brakowało natomiast
inteligentów, ich było naprawdę niewielu. Drogi, którymi
ludzie trafiali do służby, były
bardzo różne. Część osób
wstąpiła do UB ochotniczo,
ale wiele było też takich, które
delegowały PPR czy Związek
Walki Młodych. Gros osób pochodziło z „czerwonej Łodzi”,
które to miasto uważano
w owym czasie za partnerskie
z Gdańskiem. Łodzianinem
był na przykład Jan
Babczenko. Po odejściu ze
służby zajął się on pisaniem
i to jego książki ukształtowały
nieprawdziwy obraz żołnierzy
podziemia antykomunistycznego, w tym majora
„Łupaszki”.
W niektórych środowiskach panuje przekonanie, że znaczną
część kadry tworzyli Sowieci albo osoby pochodzenia żydowskiego, albo dwa w jednym, czyli
Żydzi sowieccy. Jak to wygląda
w świetle dokumentów?
To tylko obiegowa opinia.
W przypadku kierownictwa
WUBP w Gdańsku na 22 osoby
13 było narodowości polskiej,
8 miało pochodzenie żydowskie, a w przypadku jednej
użyto określenia, że posiada
„narodowość radziecką”. Biorąc pod uwagę całą kadrę kierowniczą w województwie,
A Książka
„Pierwsza
dekada. Aparat bezpieczeństwa
w województwie gdańskim w latach
1945-1956”
Daniela Czerwińskiego ukazała
się nakładem IPN w Gdańsku.
odsetek Polaków był znacznie
większy. W tym przypadku
osób pochodzenia żydowskiego było około 10 procent,
a wśród szeregowych funkcjonariuszy Polacy stanowili blisko 99 procent.
Słabe wykształcenie kadr przekładało się na działalność urzędu. Jeśli nawet nie pisze Pan
o tym wprost, to wiele można
wyczytać między wierszami.
FOT. DANIEL CZERWIŃSKI
Opracowań dotyczących bezpieki na Pomorzu mamy już sporo,
ale Pańska książka opisuje temat chyba w sposób najbardziej
kompleksowy.
Od początku takie było moje
założenie. Książka bowiem
jest pochodną doktoratu,
w którym chciałem pokazać
zarówno mechanizmy funkcjonowania Urzędu Bezpieczeństwa w dawnym województwie gdańskim, jak i ludzi, którzy w urzędzie służyli.
Wydaje się, że ten wymiar ludzki
jest najciekawszy. Pokazuje, kim
byli funkcjonariusze, zarówno ci,
którzy trafili na Pomorze w roku
1945, jak i w okresie późniejszym.
Trzeba przyznać, że była to
bardzo specyficzna grupa,
której skład był bardzo zmienny. Wśród najbardziej wyrazistych postaci należy wskazać
Grzegorza Korczyńskiego, byłego dąbrowszczaka i partyzanta Gwardii Ludowej, który
w czasie wojny dopuścił się
licznych zbrodni na ludności
cywilnej. On i ludzie z jego oddziału stanowili trzon grupy
operacyjnej, która pojawiła się
na Wybrzeżu w kwietniu 1945
roku z zadaniem stworzenia
struktur Wojewódzkiego
Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Tak też się stało. Bardzo szybko też zorganizowano komórki bezpieki niższego
szczebla, w tym powiatowe.
Pomorska bezpieka działała
w specyficznych warunkach,
na terenie, który przed wojną
był podzielony pomiędzy Polskę, Niemcy i Wolne Miasto
Gdańsk. Do tego dodać trzeba
doświadczenia ludności, które
były inne niż mieszkańców Generalnego Gubernatorstwa.
Tę inność rzeczywiście widać,
zwłaszcza w pierwszych latach po wojnie. Wystarczy
wspomnieć, że UB kładł wtedy szczególny nacisk na rozwiązanie problemu Niemców.
To znaczy, chciano się ich pozbyć jak najszybciej. Grzegorzowi Korczyńskiemu przypisywany jest nawet pomysł likwidacji Niemców w... wyzwolonym obozie koncentracyjnym Stutthof. Bestialstwo
FOT. ARCHIWUM IPN
[email protected]
Rzeczywiście, „jakość” pracy
ubowców pozostawiała wiele
do życzenia. Mieli braki nie
tylko, gdy chodzi o wykonywaną profesję, ale wręcz byli
niedouczeni. W wielu przypadkach mogli się wykazać jedynie kilkoma klasami szkoły
powszechnej, w najlepszym
razie gimnazjum. Żeby wyrobić sobie zdanie o poziomie
funkcjonariuszy, wystarczy
sięgnąć do raportów. Pisane są
tak niegramatycznie, że czasami trudno zrozumieć, o co dokładnie chodzi!
Po takich ludziach trudno oczekiwać finezji. Cytuje Pan zresztą
relacje, według których ubowcy
przesłuchiwali w sposób niezwykle brutalny. Jak gestapo.
Gdy mówimy o brutalności,
to UB niewątpliwie dorównywał niemieckiemu aparatowi
represji, a może nawet przewyższał go pod względem
przemocy. Co ciekawe, bicie
i inne tortury oficjalnie były
zakazane, podobnie jak przetrzymywanie osób powyżej
48 godzin bez zgody prokuratora. W praktyce wyglądało to
jednak inaczej. Zatrzymani
przez bezpiekę przez wiele
miesięcy siedzieli chociażby
w areszcie na Kurkowej czy
też w lochach WUBP na Okopowej. Ową brutalność można po części tłumaczyć tym,
że nieprzeszkoleni, nieobyci
z pracą śledczą funkcjonariusze nie znali innego sposobu
na wydobycie zeznań. Zostawała ślepa siła. Z biegiem czasu daje się jednak zaobserwować, że ubowcy odchodzili
od przemocy fizycznej, stosując na większą skalę przemoc
psychiczną. Powszechną
praktyką było przetrzymywanie szczególnie „opornych”
więźniów w ciasnym karcerze, w odchodach i ze szczurami, albo grożenie, że
w przypadku braku współpracy zginie ktoś z najbliższych - żona czy dziecko. Niewiele osób okazywało się odpornych na taki szantaż.
Oczywiście, były też inne metody pracy, uzależnione
od danej sprawy. W grę wchodziły podsłuch, kontrola korespondencji, działalność
agenturalna itp.
W roku 1956 Urząd Bezpieczeństwa zlikwidowano, a wielu jego
funkcjonariuszy gdzieś się „rozpłynęło”.
To bardzo ciekawy wątek.
Sporo ubowców przeszło
do nowo utworzonej Służby
Bezpieczeństwa, ale nie brakowało też takich, którzy z różnych powodów - zostali
zwolnieni ze służby. Nie pozostali oni jednak bez pomocy
ze strony PZPR. Wcześniej byli
„mieczem i tarczą” partii, a teraz mieliby zostać bez zatrudnienia? Na to nie było szans.
Specjalną ustawą zagwarantowano zwalnianym pomoc
w znalezieniu nowego zajęcia,
a także przeszkolenie zawodowe. Charakterystyczne dla
województwa gdańskiego było to, że ubowcy chętnie ubiegali się o pracę na statkach.
Chcieli pływać i wykorzystywać swoje kontakty z czasów
służby. Tu jednak napotykali
na spory opór. Niewykluczone, że była to forma rewanżu
za czasy, kiedy UB panoszył
się w portach i na statkach.
A może po prostu potrafili być
jedynie funkcjonariuszami?
Pewnie dlatego część z nich
po krótkim czasie... wróciła
do służby.
Przytacza Pan w książce drastyczne opisy działalności
ubowców. Pytanie - czy któryś
z nich poniósł odpowiedzialność
za przypadki śmierci, do których
dochodziło w pomorskich katowniach, czy za stosowanie tortur?
Niestety, ale gros oprawców
uniknęło kary. Ściganiem
zbrodni komunistycznych zajmuje się Oddziałowa Komisja
Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN
w Gdańsku. Łącznie w latach
2001-2016 prokuratorzy skierowali do sądów 12 aktów
oskarżenia wobec ośmiu
funkcjonariuszy UB oraz wobec jednego żołnierza WOP,
który służył w grupie filtracyjnej w więzieniu
w Starogardzie Gdańskim,
gdzie przetrzymywano
schwytanych w czasie próby
nielegalnego przekroczenia
granicy. Tylko w jednym przypadku orzeczono karę bezwzględnego pozbawienia wolności, trzy sprawy zakończyły
się wyrokami w zawieszeniu,
trzy umorzono w związku
z przedawnieniem zarzucanych czynów, a pozostałe
z powodu stanu zdrowia
oskarżonych. a
¹
16// Zbliżenia
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
PRZED WOJNĄ WŁAŚCICIELAMI AKCJI GIESCHE SPÓŁKA AKCYJNA BYŁA AMERYKAŃSKA SILESIAN-AMERICAN CORPORATIONS
Zagarnąć majątek
Korfantego – dzika
reprywatyzacja
na Śląsku
nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa
handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 r.
Od sądów zależy, jak te sprawy się zakończą
Reprywatyzacja
Teresa Semik
[email protected]
Ja, Felix Korfanty zamieszkały
Texas, USA, jako akcjonariusz
spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia” SA
w Katowicach udzielam pełnomocnictwa Januszowi Sz.
z Rybnika do wystąpienie
z wnioskiem o ustanowienie
kurateli dla spółki...
Był luty 1995 roku. Wprawdzie kilka miesięcy później
wnuk Wojciecha Korfantego
wycofał to pełnomocnictwo,
ale pojawiła się daleka krewna
z Będzina i przekonała sąd
w Rybniku, że to ona jest spadkobierczynią ponad połowy
akcji spółki „Polonia”. A był to
przed drugą wojną jeden z największych i najlepiej zorganizowanych koncernów prasowych w Polsce, z nowoczesną
drukarnią w Katowicach,
w której po wojnie drukował
się także „Dziennik Zachodni”.
Sądowi zabrakło refleksji, że
coś w tej sprawie może nie być
w porządku. No bo jak to, dzieci wielkiego Ślązaka mieszkają
za oceanem, co jakiś czas rozpisują się o nich gazety, a o majątek upomina się jakaś ich
uboga krewna?
Jednym ze sposobów bezprawnego przejmowania nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego
zawiązanych przed 1 września
1939 roku. Za każdym razem
mechanizm ich przejmowania
jest inny, ale na horyzoncie
zawsze ten sam cel - zawłaszczyć majątek dawnych właścicieli. Sąd rozpoznając wnioski
o wpis do KRS, z urzędu jest zobowiązany badać, czy składa je
uprawniona do tego osoba.
Wystarczy jednak trochę sprytu, by sąd przechytrzyć.
Prokurator
zablokował Giesche
Na pomysł reaktywacji przedwojennej spółki Giesche SA
wpadli biznesmeni z Wybrzeża. Przedstawili sądowi w Katowicach kolekcjonerskie akcje
na okaziciela i sąd w 2005 roku
wydał zgodę na wpisanie spółki, z siedzibą w Gdyni, do rejestru przedsiębiorstw. Realną
stała się obawa, że będzie dążyć do zwrotu wielu nieruchomości albo rekompensat. Według wstępnych szacunków,
kwota roszczeń wobec Skarbu
Państwa i Katowic mogła wynieść kilkaset milionów złotych. Spółka zdążyła wystąpić
o wydanie wypisów z ewidencji gruntów oraz budynków,
do których zgłasza pretensje.
Sądowi znów zabrakło refleksji, że coś z akcjami jest nie tak.
Przecież przed wojną właścicielami akcji Giesche SA była
amerykańska
SilesianAmerican
Corporations.
Po 1945 roku majątek został
znacjonalizowany, ale rząd
USA wystąpił do władz PRL-u
o odszkodowanie za utracone
mienie. I Polska je wypłaciła,
w sumie 40 mln dolarów. Wtedy Amerykanie oddali Polsce
akcje Giesche, które powinny
zostać zniszczone albo unieważnione. Jakimś cudem wypłynęły z resortu finansów,
gdzie zostały zdeponowane
i kto zawinił, do dziś nie wiadomo. Kary ponieśli ci, którzy
na ich podstawie chcieli wyłudzić majątek. Zostali skazani
na 3-5 lat pozbawienia wolności, ale wyroki nie są prawomocne. Sąd Najwyższy ostatecznie
zakończył sądowe spory o delegalizację spółki 19 stycznia
2017 roku. Nie dojdzie ani do jej
reaktywacji, ani reprywatyzacji nieruchomości. Sprawa jest
ostateczna. Do delegalizacji
i wykreślenia spółki Giesche SA
z Krajowego Rejestru Spółek
(KRS) doprowadziła Prokuratura Okręgowa w Katowicach
i to był jej ogromny sukces.
Korfanty i historia
570 akcji
Dalsze przejmowanie majątku
spółki Wojciecha Korfantego
udało się zablokować też w połowie stycznia tego roku, ale
postanowienie sądu jest nieprawomocne.
W 1997 roku sądowi
w Rybniku wystarczyło powiedzieć, że w domu szwagra
Wojciecha Korfantego było
570 akcji na okaziciela spółki
Śląskie Zakłady Graficzne
i Wydawnicze „Polonia”, ale
gdzieś zaginęły. Jest nawet
świadek, który słyszał, że
szwagier był współwłaścicielem koncernu. I sąd dał wiarę
takim zapewnieniom.
Szwagier to Paweł Sprott,
który w 1938 roku wszedł
do zarządu spółki „Polonia”
wraz ze swoją siostrą Elżbietą
Korfantową na dwa zwolnione miejsca: z zarządu został
odwołany Wojciech Korfanty,
a syn Witold Korfanty zmarł.
W aktach sądowych z tamtego czasu nie ma śladu, by Paweł Sprott był też akcjonariuszem. Został jedynie uprawniony do reprezentowania
spółki. W ogóle nie ma listy
akcjonariuszy, bo większość
akt zaginęła. Wiadomo, że akcji na okaziciela było 1050, ale
sąd nie jest w stanie podać,
w jaki sposób i w jakim czasie
zmieniał się skład akcjonariuszy spółki.
Mimo to w 1997 roku
w rybnickim sądzie zjawia się
70-letnia córka Sprotta i mówi, że dokładnie pamięta numery kolejnych akcji „Polonii”, które posiadał jej ojciec,
bo sobie zapisała, jak jej o tym
FOT. ARC
A Jednym ze sposobów przejmowania
b Tak wyglądała przedwojenna akcja spółki Giesche SA
opowiadał. Po śmierci ojca
w 1968 roku akcji w domu nie
może znaleźć. Było ich 570
sztuk, czyli większość. Na tej
podstawie sąd w Rybniku zaginione akcje umorzył i tym
samym formalnie uczynił córkę szwagra większościową
właścicielką spółki.
Jej pełnomocnikiem był
energiczny Janusz Sz. z Rybnika, który został kuratorem „Polonii” i jej prezesem. Ten sam
Janusz Sz., któremu Felix
Korfanty najpierw udzielił pełnomocnictwa do reprezentowania „Polonii”, a potem szybko odebrał.
W krótkim czasie właścicielem wszystkich akcji „Polonii”
została matka Janusza Sz. Elizabeth z Frankfurtu, a Janusz Sz. odkupił od spółki, której był prezesem, nieruchomość w Rybniku. To tam Wojciech Korfanty najpierw kupił
zakład poligraficzny, powołując Księgarnię i Drukarnię Polską. Potem kupił parcelę w Katowicach przy ul. Sobieskiego
i zbudował nowoczesną drukarnię, do której przeniósł firmę z Rybnika.
Z akt prokuratorskich wynika, że Janusz Sz. był zainteresowany nieruchomością
w Rybniku i dlatego w połowie lat 90. dotarł w USA
do wnuka Korfantego - Feliksa. Gdy odebrano mu pełnomocnictwa, słał jeszcze zapytania do córki Korfantego Marii, czy posiada jakąś wiedzę na temat „Polonii”, jej akcji, ale otrzymał odpowiedź
negatywną. Potem rodziny
Wojciecha Korfantego unikał.
Za ocean jednak dotarła
wiadomość o jego pozycji
w „Polonii”. W 2005 roku, pełnomocnik rodziny Korfantych
informował katowicki sąd rejestrowy, że Janusz Sz. jest samozwańczym kuratorem „Polonii”, wbrew woli spadkobier-
ców. Na własną rękę reaktywował spółkę i na to sąd zezwolił.
Pełnomocnik dodał, że ma testament syna Wojciecha
Korfantego - Zbigniewa, spisany w 1941 roku, z którego wynika, że Wojciech Korfanty
po opuszczeniu więzienia podzielił swój majątek pomiędzy
żonę i dzieci. Jeśli chodzi
o spółkę „Polonia”, to „każde
z dzieci otrzymało po 200 akcji, zaś żona Elżbieta - 150,
a 100 akcji zdeponowano
w banku w Szwajcarii”. Spadkobiercami Zbigniewa mieli
być: żona oraz dwaj synowie Feliks i Wojciech. Z testamentu wynika też, że 950 akcji zdeponowano przed wojną w banku przy Rynku-Pocztowej
w Katowicach. Budynek spłonął w czasie wojny.
Szkoła przejmowania
spółek
Sprawą zajęła się w 2005 roku
policja, ale nie doszukała się
bezprawności w działaniach
Janusza Sz. Dopiero w 2012 roku Prokuratura Okręgowa
w Katowicach wystąpiła
do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód ze skargą o wznowienie postępowania rejestrowego z 2004 roku. Prokurator
Natasza Fober-Bakowska
kwestionowała
ważność
uchwały walnego zgromadzenia z 2000 roku o powołaniu
komisji rewizyjnej, a następnie zarządu spółki. Wykazywała, że szwagier Korfantego
nie mógł być akcjonariuszem
„Polonii”, a jego sędziwa córka mogła nie zdawać sobie
sprawy z powagi sprawy. Prokurator wytknęła sądowi
w Rybniku, że umorzenie akcji było bezpodstawne, bo powinny być zarejestrowane
i ostemplowane do marca
1949 roku. A nie były, skoro
nie ma na to żadnego dokumentu, więc straciły moc
prawną. Miały one jedynie charakter kolekcjonerski, co także
katowicki sąd w swojej staranności powinien zauważyć.
Maria E. Rupp pisała
w imieniu spadkobierców rodziny do katowickiej prokuratury: „Przez 12 lat walczyliśmy
i szukaliśmy sprawiedliwości.
Niestety, ta nie zwyciężyła. Samozwańczy właściciel sprzedał za zgodą władz urzędniczych Oddział ŚZGiW w Rybniku i z setkami tysięcy złotych
żyje w luksusie przez dwadzieścia lat, a naiwni prawowici spadkobiercy czekają z nadzieją, że coś się zmieni”.
Po trwającym trzy lata
żmudnym procesie sąd przyznaj rację prokuraturze i wykreślił spółkę „Polonia” z rejestru. Jednak procedura odwoławcza trwa do dziś. Nikomu
włos z głowy nie spadł.
Prokuratura katowicka zablokowała też przejęcie spółki
z 1931 roku. Chodzi o Śląski
Przemysł
Cynkowy
SA
w Kostuchnie (dziś dzielnica
Katowic). Siedzibą spółki jest
teraz Sopot, bo sprawa wcale
się nie skończyła. W II RP spółka produkowała unikatową
na skalę światową taśmę stalową powlekaną cynkiem, którą
opracował genialny wynalazca, Tadeusz Sendzimir. Prokuratura zablokowała, na razie,
reaktywację spółek: Związek
Kopalń Górnośląskich Robur
(przedsiębiorstwo hurtowej
sprzedaży węgla w II RP),
Vacuum
Oil
Company
w Czechowicach, Wspólnota
Interesów Górniczo-Hutniczych - przed wojną w jej skład
wchodziły m.in. huty: Batory,
Zgoda, Florian, Zygmunt
i Silesia, 24 walcownie, 5 kopalń węgla kamiennego, 4 koksownie, 4 kopalnie rudy żelaza, 3 elektrownie, 6 zakładów
przetwórczych, majątki ziemskie i inne. a
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
//17
www.pomorska.pl
Czas
seniora
Poradnik
- W 2030 r. liczba ludności spadnie, ale w grupie 65+ wzrośnie o połowę i osiągnie ponad 30 proc. ogółu
populacji, pochłaniając połowę pieniędzy na leczenie. W populacji 65+ ze szpitala korzysta się ponad trzy razy
częściej i prawie pięć razy więcej wydaje na leki - mówił Dariusz Dziełak, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii NFZ podczas „Starzejące się społeczeństwo - wyzwanie dla opieki skoordynowanej” (rynekseniora.pl)
To nasza oaza - mówią seniorzy
Maria Brańska i Danuta Surkont
zajęte są puzzlami. Z ponad tysiąca małych elementów tworzą
obraz. - To nasze ulubione zajęcie w ośrodku. Odpręża. Wpadamy tutaj, gdy tylko czas pozwala - zdradzają.
W ośrodku spotykają się też
brydżyści i sekcja scrabli Uniwersytetu dla Aktywnych, ćwiczy
senioralny kabaret „Maska”.
Ciechocinek
Zaledwie miesiąc temu otwarto w Ciechocinku Ośrodek
Dziennego Pobytu dla seniorów. Już korzysta z niego ponad 100 osób. Bezpłatnie.
Jadwiga Aleksandrowicz
[email protected]
Koncepcje były różne
FOT. JADWIGA ALEKSANDROWICZ
- Przychodzę tu codziennie.
Mieszkam w Ciechocinku
od czterech lat. Jestem wdową.
Ten ośrodek to fantastyczna
rzecz, moje okno na świat - nie
może się nachwalić Krystyna
Jędrzejowska. - Korzystam tu
z gimnastyki, masażu rąk, muzykoterapii, aromaterapii.
Od robótek po dyskusje
O tym, że w ośrodku jest miło,
a troje jego pracowników bardzo
sympatycznych, mówi też Janina Szczepanowska. - Warunki
mamy tu wspaniałe - podkreśla.
Maria Paracka też już „wrosła” w atmosferę ośrodka. Poka-
bSerca z wełny, dzieło Marii Parackiej (trzecia z lewej), będą zdobić ośrodek na zabawie walentynkowej.
Obok także Renata Kostecka (wychowawczyni), Krystyna Jędrzejowska i Janina Szczepanowska
zuje włóczkową robótkę. To
do połowy zrobione czerwone
serce. - Robię ozdoby na naszą
walentynkową zabawę - zdra-
dza. Inna panie chwalą robotę.
Rozmawiamy w kawiarni ośrodka po cichutku, bo za przesuwaną ścianą trwa projekcja filmu.
Przeziębienia nie lecz antybiotykiem
Zdrowie
Sezon grypowy i przeziębieniowy w pełni. Świadczą o tym
kolejki w przychodniach, większa liczba pacjentów zgłaszających się z katarem, kaszlem.
(opr. JZ)
Zimno, ubiór nieodpowiedni
do pogody przyczyniają się wychłodzenia organizmu. Gorszej
odporności sprzyja obniżony poziom witaminy D - jest mało słońca, mało czasu spędzamy na dworze, także mniejsza dostępność
świeżych warzyw i owoców, stres
oraz mała ilość snu.
Rzadko komu uda się uchronić przed bólem gardła, katarem, czyli atakiem wirusów. Jak
sobie wtedy radzić?
Zatkany nos przeszkadza
Z badania opinii przeprowadzonego na zlecenie marki Vicks
wynika, że objawami najbardziej utrudniającym normalne
funkcjonowanie, a jednocześnie utrzymującym się najdłużej, są zatkany nos i katar, trudności w oddychaniu, zalegająca wydzielina i kaszel oraz osłabienie.
- Z mojego doświadczenia wynika, że jedną z najczęstszych
przyczyn wizyt u lekarza pierw-
szego kontaktu są infekcje górnych dróg oddechowych - mówi
lek. med. Magdalena Piórkowska,
internista. - Wywołane są najczęściej przez wirusy, które wnikają
do wnętrza komórek błony śluzowej, szybko się namnażają, uszkadzają śluzówkę. Powstaje wówczas stan zapalny, czego efektem
jest kaszel czy katar.
Dlatego w takich sytuacjach
najważniejsze jest oczyszczanie
oraz leczenie górnych dróg oddechowych, unikanie dużych skupisk ludzkich, odpoczynek.
Wielu z nas twierdzi jednak,
że nie ma czasu na chorowanie.
Jak sobie radzimy, gdy już dopadło nas przeziębienie?
Zioła i witamina C
Katar i zatkany nos leczą inhalacjami ziołowymi z rumianku lub
szałwii. Mają one właściwości
przeciwzapalne, mogą pomóc
w rozrzedzeniu wydzieliny zalegającej w nosie i zatokach. Skuteczne może być przyjmowanie
witaminy C, która uszczelnia naczynia krwionośne.
Trudności w oddychaniu,
kaszel, zalegającą wydzielinę
też często leczymy ziołowymi
inhalacjami. W oczyszczaniu
dróg oddechowych pomocne
może okazać się picie dużej
ilości płynów w ciągu dnia,
szczególnie wody, herbatek ziołowych i gorącego rosołu.
- Jeśli zmagamy się z zalegającą wydzieliną w oskrzelach czy
zatkanym nosem, warto wybrać
preparaty kilkuskładnikowe,
które działają na wiele objawów
infekcji jednocześnie, a dodatkowo oczyszczą także drogi oddechowe i przyśpieszą wyzdrowienie - wyjaśnia doktor Piórkowska.
Domowe sposoby na walkę
z infekcją mogą okazać się niewystarczające i trzeba będzie sięgnąć o leki. Wybór będzie zależał
od tego, jakimi objawami się zmagamy. - Kaszel mokry powinien
być leczony preparatami wykrztuśnymi, a katar i zatkany nos lekami zmniejszającymi obrzęk
śluzówki - radzi internista.
Pytaj, co możesz wziąć
W aptekach dostępne są leki bez
recepty, zwalczające wszystkie
kilka objawów przeziębienia lub
grypy jednocześnie. Warto pamiętać, że przeziębienia lub grypy nie leczmy antybiotykami.
Zwalczają one bakterie, a przeziębienie, katar wywołują wirusy.
Jeśli będziemy kupować preparat na przeziębienie ZAWSZE
pytajmy farmaceutę, czy możemy go łączyć z już przyjmowanymi innymi lekami. Wiele ze środków zwalczających przeziębienie
nie wolno łączyć z lekami na nadciśnienie, środkami rozrzedzającymi krew i innymi. a
Oglądają go miłośnicy zawiązanego tu Filmowego Klubu Dyskusyjnego. Pachnie kawa i herbata. Przy jednym ze stolików
Półka z książkami
Ośrodek Dziennego Pobytu powstał w budynku, w którym najpierw mieścił się komitet PZPR,
a potem Miejskie Centrum Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna. Odkąd obie placówki mają
nową siedzibę, budynek stał pusty. Były plany, by go sprzedać,
ale ostatecznie postanowiono
urządzić tu przyjazne miejsce dla
seniorów, których w mieście
przybywa. Długo szukano odpowiedniej formuły. Ostatecznie
ośrodek w piętrowym, świetnie
wyposażonym i wygodnie urządzonym budynku pełni rolę
świetlicy dla osób starszych. Jest
Wcześniejsze
emerytury? Jeszcze są
Prawo
ODPOWIADA KRYSTYNA
MICHAŁEK, REGIONALNY
RZECZNIK PRASOWY ZUS
W BYDGOSZCZY:
a Życie dopisało puentę, którą
była tylko kwestią czasu.
Kilka dni temu Marek Trela, były prezes stadniny koni w Janowie Podlaskimi, przyjął pracę u szejka w Abu Dhabi.
Marek Trela ze swej funkcji został
zwolniony rok temu, ku ogromnemu
zdumieniu hodowców na całym świecie. Jego kwalifikacje były wysoko cenione. Araby ze stadniny w Janowie
sprzedawane były za rekordowe sumy. Jak to się stało, że warszawiak
z Woli trafił do stadniny w Janowie
Podlaskim? Na studiach trenował co
prawda, jeździectwo (WKKW), ale to
niczego nie przesądza. O życiowej
drodze warszawiaka, pochodzącego
z kresowej rodziny pisze Ewa Bagłaj.
Dodatkowym walorem książki jest
wiele zdjęć ze stadniny w Janowie
Podlaskim, a także prywatnych.
Ewa Bagłaj „Marek Trela. Moje
konie, moje życie” Instytut Wydawniczy Erica. (JZ)
w strukturze Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Przyjść
może każdy, kto skończył 60 lat.
Zapisuje się na zajęcia, wypełnia
ankietę, w której podaje m.in.
swoje zainteresowania. Trzyosobowy personel stara się przygotować ofertę zajęć zgodną
z zainteresowaniami, ale też wykorzystać talenty seniorów,
choćby plastyczne czy rękodzielnicze. W piątek na liście uczestników zajęć były 102 osoby, kilka wzięło ankiety do wypełnienia w domu. Najstarszy uczestnik zajęć, pan Roman, który
pięknie gra na organkach i zatańczy, gdy jest okazja, ma 88 lat.
Wychowawczyni Renata
Kostecka podkreśla, że zabawa
walentynkowa nie będzie
pierwszą imprezą. - Mieliśmy tu
Dzień Babci i Dziadka. Razem
z przedszkolakami ze świetlicy
socjoterapeutycznej - mówi. Zapowiada wycieczki wyjazdowe,
pokazuje bogaty plan zajęć
na obecny tydzień. Ośrodek
czynny jest od poniedziałku
do piątku w godz. 10 - 18. a ¹
Urodziłem się w 1959 r. Pracuję
od 1979 r., mam zaświadczenia
o pracy w szczególnych warunkach przez ponad 15 lat. Czy daje
mi to prawo do wcześniejszej
emerytury? - pyta Czytelnik
„Gazety Pomorskiej”
- Niestety, nie uzyska Pan
prawa do emerytury z tytułu
pracy w szczególnych warunkach. Na 1 stycznia 1999 r.
udowodnił Pan wymagany
okres pracy w szczególnych
warunkach (15 lat), jednak nie
udowodnił Pan stażu ogólnego w wymiarze 25 lat (okresy
składkowe i nieskładkowe).
Zgodnie z art. 184 ustawy
emerytalnej w związku z § 4
rozporządzenia Rady Ministrów, ubezpieczony urodzony po 31.12.1948 r. może
przejść na emeryturę w wieku
60 lat (mężczyzna), jeśli spełni
następujące warunki:
b osiągnął wiek emerytalny
wynoszący 60 lat dla
mężczyzn,
b nie przystąpił
do otwartego funduszu
emerytalnego, bądź złoży
oświadczenie o przekazaniu
środków zgromadzonych
na rachunku otwartym
funduszu emerytalnym
za pośrednictwem ZUS
na dochody budżetu
państwa
b w dniu wejścia w życie
przepisów ustawy
emerytalnej, tj. 1.01.1999 r.
osiągnął okres składkowy
i nieskładkowy wynoszący
25 lat dla mężczyzn, w tym
okres zatrudnienia
w szczególnych warunkach
lub w szczególnym
charakterze, wynoszący co
najmniej 15 lat.
Praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku.
OD REDAKCJI: Dodajmy, że
wykaz prac w szczególnych
warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego
wieku emerytalnego, zawiera
rozporządzenie Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych
w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze.
Niezbędne jest też potwierdzenie wykonywania tej pracy na świadectwie pracy. a
18// Promocja
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
AUTOPROMOCJA
007110628
AUTOPROMOCJA
007123242
Bydgoszcz, ul. Focha 18
Ob
Byd rońcó
gos w
zcz
y
Specjalistę ds.
kontaktu z klientem
Opera
Nova
umowa o pracę
 wysokie prowizje  pakiet socjalny
 stałe godziny pracy 8-16
 profesjonalne szkolenia i kursy
 realna możliwość AWANSU
Jeśli jesteś komunikatywny,
cenisz sobie świetną atmosferę
w pracy, wyślij CV na e-mail:
[email protected]
wraz z dołączoną klauzulą
o przetwarzaniu danych osobowych.
Jagiello
ńska
Stary Rynek
U nas liczysz się Ty i Twój rozwój!

Focha
Wyspa
y
Św. Barbar
zy
w Bydgoszc
Dołącz do nas!
Co Ci dajemy:
Park
owa
Polska Press
Grupa
Gd
ańs
ka
Dok
tora
Emil
aW
arm
ińsk
Przyjmiemy
do naszego zespołu
iego
Największy wydawca
prasy regionalnej
w Polsce
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
Ogłoszenia //19
www.pomorska.pl
AUTOPROMOCJA
007129154
REKLAMA
007117468
REKLAMA
WYKAZ PARTNERSKICH PUNKTÓW OGŁOSZEŃ „GAZETY POMORSKIEJ”
MIASTO
Barcin
Brześć Kujawski
Bydgoszcz
Bydgoszcz
Bydgoszcz
Bydgoszcz
Chodecz
Ciechocinek
Czersk
Gniewkowo
Golub-Dobrzyń
Janikowo
Koronowo
Lipno
Łasin
Mogilno
Nakło n/Not.
Radziejów
Radziejów
Radzyń Chełm.
Sępólno Kraj.
Solec Kujawski
Topólka
Trzemeszno
ADRES
Plac 1 Maja 14
ul. Żeromskiego 20
ul. C. Skłodowskiej 50
ul. Gałczyńskiego 19
ul. Wyzwolenia 5
ul. Glinki 42
Plac Kościuszki 4
ul. Broniewskiego 3
ul. Starogardzka 2
ul. Dworcowa 5
ul. Kilińskiego 21
ul. Główna 17a
Pl. Zwycięstwa 10
ul. Mickiewicza 48
ul. Kościuszki 8
Rynek 13
ul. Hallera 16
Rynek 10
ul. Franciszkańska 3
ul. Tow. Jaszczurczego 3
ul. Studzienna 7
ul. Boj. o Wolność i Demokrację 1
Topólka 19
ul. Św. Jana 11
NAZWA
BARBARA
SKLEP Z ART. PRZEMYSŁOWYMI
INTERDOM
A-KFADRAT
FORDOŃSKI ZAKŁAD POGRZEBOWY
UNIVERT
e-MARK
FOTO-SAWA
PU M KIEŁPIŃSKI
MIEJSKO-GM. OŚR. KULTURY
BIURO KREDYTOWE
CENTRONICS
ELEKTRONIX
RAMZA SKLEP WIELOBRANŻOWY
FT-H-U A. RYBIŃSKA KALINA
ZAKŁAD ZŁOTNICZY
ADAM I EWA
FLORIMAS
GRAMAR
BIURO KREDYTOWE
SOLECKIE CENTRUM KULTURY
GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA
BIBLIOTEKA W TRZEMESZNIE
Wągrowiec
ul. Janowiecka 1
WĄGROWIECKA OFICYNA WYDAWNICZA
Więcbork
Żnin
ul. Hallera 15
ul. Śniadeckich 16
BIURO KREDYDOWE
MALAK
REKLAMA
CZYNNE
8:00-17:00
8:30-16:30
10:00-16:00
5:30-20:00, sob. 7:00-16:00
9:00-17:00, sob. nieczynne
10:00-17:00, sob. nieczynne
9:00-17:00, sob. 9:00-14:00
9:30-17:30
10:00-13:30
7:00-15:00
9:00-17:00, sob. 9:00-13:00
10:00-18:00
9:30-17:30
8:30-16:00
pon.-sob. 7:30-22:00
8:00-17:00
9:00-17:00
9:00-17:00
9:00-17:00
8:30-17:00, sob. 8:30-15:00
9:00-17:00
8:00-15:00
7:00-15:00
8:00-18:00
pon. 8:00-15:00
wt.-czw. 8:00-16:00
pt. 8:00-15:00
9:00-17:00
8:00-18:00, sob. 8:00-13:00
garaże
A GARAŻE blaszane wzmocnione
509-058-388, 54-233-81-41,
52-384-30-41 www.estal-garaze.pl
pośrednictwo
REKLAMA
ogłasza przetarg ofertowy
nieograniczony na
termomodernizację ścian
7 budynków mieszkalnych
wielorodzinnych.
Materiały przetargowe
do odbioru w Dziale
Organizacyjno-Prawnym,
pok. nr 22.
Termin składania ofert upływa
dnia 21.02.2017 r.
o godz. 12.00.
AAA Pożyczki do 5000 zł, system
ratalny, z komornikiem, bez
sprawdzania BIK. Toruń, Piekary 31,
dzwoń 532-652-652
ELASTYCZNA pożyczka na 18
miesięcy. Zadzwoń 666-565-585
KREDYT 50 000 zł rata 549 zł
730-900-907, 730-809-809
POMOC FINANSOWA DLA
ZADŁUŻONYCH I Z KOMORNIKIEM DZWOŃ, tel. 729-(112)-(112).
007114882
nieruchomości
007118491
MIESZKANIA.OTODOM.PL 661621666
handlowe
materiały budowlane
!TANIE konstrukcje z demontażu
kratownica 6m ocynk 160 zł. 726909070
TARTAK tarcica iglasta, liściasta,
elewacyjna sucha, więźby
dachowe, Śliwice, 52/334-00-93
materiały opałowe
DREWNO opałowe - tanio! 601-231-363.
WĘGIEL workowy w kopalni ekogroszek
Skarbek oraz tradycyjny orZech!,
tel.52/3548557.
inne
SPRZEDAM rower spalinowy.
radziejów. tel. 609-670 - 407
007129093
Spółdzielnia Mieszkaniowa
„Południe” we Włocławku,
ul. Wł. Broniewskiego 7,
ZŁOM, żeliwo i akumulatory skupujemy
w dobrej cenie. możliwy odbiór od
klienta. Firma gomb-Złom, Krusza
Zamkowa 4, inowrocław, 602 726 894.
motoryZacja
oSobowe SprZedam
DAEWOO matiz, radziejów. tel.
609-670-407
rolnicZe SprZedam
SPRZEDAM agregat uprawowy 280cm
szer na niskiej sprężynie niemiecki tel
603 566 768
rolnicZe Kupię
KUPIĘ minikoparkę lub koparkoładowarkę, tel. 609 499 555
ZabytKowe Kupię
KUPIĘ stary samochód lub motocykl,
min. 40-letni. może być niekompletny
lub uszkodzony, 609-499-555.
cZęści wypoSażenie SprZedam
SPRZEDAM kabinę do ciągnika.
radziejów. tel. 660-260-795
uSługi
AUTOKASACJA, płacimy! 605-424-609.
ZŁOMOWANIE - Autokasacja.
OSOBOWE -DOSTAWCZE
-CIĘŻAROWE Zaświadczenie do
wyrejestrowania PŁACIMY!!!
ODBIÓR GRATIS! 510-503-510
POTRZEBUJESZ pieniędzy, wejdź:
www.daiglob.pl
POŻYCZKI 5000 na 90 dni. Raty.
Dzwoń! 532-484-484
inne
AUTA kupię w każdym stanie,
722912343
POŻYCZKI dyskretnie, tanio, tel.
532-484-484
AUTOKASACJA - złomowanie pojazdów,
skup, dojazd do klienta tel. 509-788-844.
Pożyczki na alimenty, ratalne, itp,
tel. 660-33-13-13.
Autokasacja, skup za gotówkę,
zaświadczenia, 604-432-893
FinanSe biZneS
Pożyczki na raty, spłacaj raty kiedy
chcesz! Toruń, Piekary 31, dzwoń
532-652-652
Pożyczki! Nie chwilówki! Raty,
z komornikiem, Inowrocław,
Laubitza 2, 532-428-428
Pożyczki! Raty! z komornikiem,
do 5000 zł, bez sprawdzania
BIK! Bydgoszcz, Śniadeckich 11,
532-324-324, 52/381-82-85
Kredyty, pożycZKi
!10 - 200 tys. Pożyczki bez BIK
i zaświadczeń pod nieruchomości
i z komornikiem, 570-747-200
AA Pożyczka bezpieczna! Ratalna.
Masz dość chwilówek? Dzwoń:
600-500-404
AAA Pożyczka na prostych
zasadach Dyskretna i solidna,
Inowrocław, św. Ducha 27,
52/515-30-70
AAA POŻYCZKA Pilna potrzeba.
DZWOŃ! 662-662-992.
Szybka pożyczka. Rzetelna firma.
Z komornikiem, bez sprawdzenia
BIK! 666-303-390.
praca
Zatrudnię
KIEROWCĘ kat. c, c+e zatrudnimy. tel.
52/ 321 12 02, e-mail: [email protected]
AUTOPROMOCJA
007091410
PROMOCJA
OGŁOSZEŃ DROBNYCH
W GAZECIE POMORSKIEJ
Kupując 2 ogłoszenia drobne
do końca marca 2017
trzecie w cenie!
Kupując 3 ogłoszenia drobne
do końca marca 2017
dodatkowo 3 ogłoszenia w cenie!
20// Nekrologi/Ogłoszenia drobne
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
007132038
007130339
Wyrazy szczerego żalu i współczucia
z powodu śmierci
Cecylii Juchcińskiej
Rodzinie i Bliskim
007129401
„Smutny dziś dzień, żal serce ściska,
odszedłeś Tato, byłeś nam bliski,
nieubłagana choroba, przeżyte lata, odszedłeś,
Twój los ze śmiercią się zbratał,
nam zostają po Tobie wspomnienia,
żegnaj Tato, do zobaczenia…”
Elżbietę Suszek
Z sercem pełnym smutku i bólu zawiadamiamy,
że dnia 3 lutego 2017 r. zmarł
nasz najukochańszy Ojciec, Teść, Dziadek i Pradziadek
Rodzinie i Najbliższym
śtp
składamy
szczere wyrazy współczucia
Z głębokim smutkiem żegnamy
zmarłą dnia 3 lutego 2017 r.
składają
Koledzy i Koleżanki
Władysław Piotrowski
z Zespołu Szkół w Czarżu
lat 91
Koledzy
z Radiowo-Telewizyjnego Centrum Nadawczego
w Trzeciewcu
007130209
006578655
Wszystkie nekrologi z ostatniego tygodnia
znajdziesz na naszej stronie internetowej.
Uczcij pamięć bliskiej osoby
zapalając świeczkę na
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 8 lutego 2017 r. (środa) o godz. 12.00 w kościele
pw. Miłosierdzia Bożego przy ul. Nakielskiej.
Pogrzeb po mszy św. o godz. 13.00 na cmentarzu
komunalnym przy ul. Lotników w Bydgoszczy.
W smutku pogrążona
Rodzina
www.pomorska.pl/nekrologi
KIEROWNIKA robót budowlanych
zatrudnimy. Tel. 52/321 12 02, e:mail:
[email protected]
OPIEKUNKI do Niemiec nowe oferty,
737 499 812 lub www.ambercare24.pl
PRACA dla opiekunki seniorów
w Niemczech. Duża baza ofert, szybkie
wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 Promedica24
PRACA w Anglii - opiekunka osób
starszych. Atrakcyjne zarobki,
sprawdzone kontakty, szybkie wyjazdy.
Zadzwoń 505338888, Promedica24
W związku z dynamicznym firma
BSB Poland poszukuje kandydata na
stanowisko:Spawacz Miejsce pracy:
Ciechocin Oferujemy: - Umowę o pracę
- Atrakcyjne wynagrodzenie (zasadnicze
+ premia) Jeżeli jesteś zainteresowany
proszę aplikuj: Mail - [email protected] telefon - 56 683 98 97 wew. 13
ZDROWIE
GINEKOLOGIA
USŁUGI
- - - - - - - - - - - -a Bydło wybrakowane,
BUDOWLANO-REMONTOWE
CYKLINOWANIE bezpyłowe, układanie
parkietów, lakierowanie, renowacja
podłóg, bejcowanie i inne 608325151
STYROPIAN, producent, dostawa, tel.
52/3316248
OGRODNICZE
OGRODYPILARSCY.EU-608789695
gotówka, tel., 515-690-385
- - - - - - - - - - - -a Bydło wybrakowane,
gotówka, tel., 505-405-459
- - BYDŁO wybrakowane 789478714
! ! ! Gazowanie zboża, bielenie
wapnem budynków, mycie hal
i obiektów, tel. 600-137-410.
TURYSTYKA
SKUP BYDŁA, Krowy, Bydło chude,
faktura, wyrejestrowanie, gotówka,
515-690-385
MASZYNY ROLNICZE
KOŁA wąskie do wszystkich ciągników
OBOZY I KOLONIE
ZWIERZĘTA
USŁUGI
BYDŁO wybrakowane kupię 570233626
ZWIERZĘTA HODOWLANE
serdeczne wyrazy współczucia
z powodu śmierci
Ojca
składają
i Pracownicy obsługi i i administracji
Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Kruszwicy
007129568
BYDŁO wybrakowane, gotówka. Odbiór
Pani
w 12h, 576676501
WPOZH WAGANIEC prowadzi
skup trzody chlewnej, oraz bydła
rzeźnego, konkurencyjne ceny,
szybkie płatności 54/2830083,
601841047, 607038549, oraz
sprzedaż cieląt krzyżówek ras
mięsnych w wadze do 80kg/szt, tel.
784052582, www.wpozh.pl
OPRYSKIWACZ 450 l 1100 zł, pług
4-skib. 1700 zł 724 -120-651
Jolancie Wojtasiak
Dyrekcja, Grono Pedagogiczne
SIANO, żyto, ziemn. jadalne 606924368
SKUP knurów, macior, krów, 603677119
ROLNICZE
i opryskiwaczy, duży wybór, 603396098
ORGANIZUJESZ kolonie - obóz
sportowy. Kołobrzeg "Bosman" - tel.
512 092 317, www.bosman.net.pl
Kupię zboża: pszenicę, pszenżyto,
owies, kukurydzę.Kontakt: Ferma
Drobiu Mierzynek k.Torunia, ul.
Farmerska 3, 87-162, Lubicz. Tel.
56/66-33-900, 721-297-310, e-mail:
[email protected]
!CIELĘTA mięsne, Skulsk, 726-909-060.
INNE
515-417-467 Ginekolog -farmakologia
GINEKOLOGIA - pełen zakres tel.
606-929-911
BYDŁO wybrakowane, maciory, owce,
508-869-814
Pani
Ewie Juchcińskiej Mądrzejewskiej
wyrazy szczerego współczucia
z powodu śmierci
Matki
TOWARZYSKIE
PŁODY ROLNE
CEBULĘ obraną oraz w łusce kupię.
tel. 691 808 894
Cebulę w łusce i białą kpoię tel.
665-086-127
CEBULĘ w łusce sprzedam, 660301962.
511-542-908, Włocławek
składają
792-535-664 Ania Włocławek.
Pracownicy Zespołu Szkół im. Celestyna Kamińskiego
ANITKA 52/3221515 Bydgoszcz
w Dąbrowie Chełmińskiej
WERONIKA 664-455-054 Bydgoszcz
007134774
006578539
52 326 32 82
Panu
Józefowi Miturze
Prezesowi Zarządu Banku Spółdzielczego w Brodnicy
i jego bliskim
najgłębsze wyrazy współczucia
z powodu śmierci
52 326 32 82
Teściowej
Ch ojn ice,ul. Cechowa 3, tel. 52 396 69 40, fax 52 396 69 49
Grudziądz, ul. Wybickiego 38, tel. 56 451 19 30, fax 56 461 35 09
In owrocław, ul. Roosevelta 15, tel. 52 357 76 14, fax 52 357 32 36
Świecie, ul. Wojska Polskiego 91, tel./fax 52 331 43 50
Toruń, ul. Podmurna 31, tel. kom. 510-026-936
Włocławek, ul. Żabia 29, tel. 54 231 45 31, fax 54 231 50 05
składają
Rada Nadzorcza, Zarząd oraz pracownicy
Banku Spółdzielczego w Brodnicy
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Nekrologi //21
007130262
007132686
007131199
Zamknęły się ukochane oczy.
Spoczęły pracowite ręce.
Przestało bić najdroższe serce…
Z ogromnym bólem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość
o śmierci
Naszej Koleżanki
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła
kochana Mama, Teściowa, Babcia,
Siostra, Ciocia i Szwagierka
długoletniego pracownika Urzędu Miejskiego
w Kruszwicy
Rodzinie, Przyjaciołom, Znajomym, Sąsiadom,
Dyrekcji oraz Nauczycielom
Szkoły Podstawowej w Książkach,
Wójtowi, Pracownikom Urzędu Gminy
oraz Radzie Gminy w Książkach,
a także Wszystkim, którzy uczestniczyli
w uroczystości pogrzebowej
Naszego Ukochanego Męża, Ojca i Dziadka
Rodzinie Zmarłej
śp.
wyrazy serdecznego współczucia
składają
Józefa Pietrzak
Bożeny Skowron
śtp
Mirosława Fiałkowska
z domu Przygodzińska
lat 70
Serdeczne podziękowania
Przewodniczący
i Radni
Rady Miejskiej
Burmistrz i Pracownicy
Urzędu Miejskiego
w Kruszwicy
składa
Żona z Rodziną
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 8 lutego 2017 r. o godz. 11.00
w kościele parafii pw. św. Ducha.
Po mszy św. eksportacja Zmarłej
na cmentarz parafii św. Mikołaja
przy ul. Marulewskiej w Inowrocławiu.
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła
kochana Żona i Mama
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 4 lutego 2017 roku zmarła kochana Mama i Babcia
śtp
Pogrążone w smutku
Córki z Rodzinami
Bożena Skowron
Urszula Gogolin
007130987
007134129
„Dla nas żyłeś,
dla nas się trudziłeś,
dla nas poświęciłeś swoje życie”
Z sercem pełnym bólu zawiadamiamy,
że dnia 5 lutego 2017 r. odszedł od Nas
Nasz Kochany Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek
z domu Janiszewska
lat 79
z domu Sękowska
lat 61
Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia
8 lutego 2017 r. o godz. 13.00 w kościele parafii
pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Kruszwicy.
Po mszy św. nastąpi ceremonia pogrzebowa
na miejscowym cmentarzu.
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 8 lutego 2017 roku o godz. 12.00
w kościele parafii pw. św. Ducha.
Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 13.00
na cmentarzu parafii pw. Imienia NMP
przy ul. Marcinkowskiego w Inowrocławiu.
Pogrążeni w smutku
Mąż i Córka z Narzeczonym
Pogrążone w smutku
Dzieci i Wnuki
007133974
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 2 lutego 2017 r.
zmarł nasz Tato, Teść i Dziadek
Janusz Wejna
Waldemar Łaskawiec
lat 79
60 lat
ciesząc się miłością bliskich.
Pogrzeb wraz z mszą św. odbędzie się
dnia 9 lutego 2017 r. (czwartek) o godz. 10.45
na cmentarzu parafialnym Jary – Świętej Trójcy
przy ul. Lotników w Bydgoszczy.
Tato, Dziadku, zostawiłeś w naszej pamięci
niezatarty, serdeczny ślad.
W smutku pogrążona
Zmarłej
wyrazy szczerego współczucia
składają
sołtysi Gminy Kruszwica
Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia
8 lutego 2017 roku o godz. 13.00 w kościele parafii
pw. św. Ducha. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia
o godz. 14.00 na cmentarzu parafii pw. św. Józefa
przy ul. Libelta w Inowrocławiu.
007133332
Nie umiera ten, kto pozostaje w pamięci żywych.
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 4 lutego 2017 roku zmarł
kochany Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek
Bożeny
Skowron
Janina Pawlak
Pogrążeni w smutku
Córka Halina i Rodzina
Dzieci i Wnuki
007130374
007133844
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 5 lutego 2017 roku zmarła
kochana Mama, Babcia, Prababcia, Praprababcia,
Siostra, Szwagierka i Ciocia
z domu Rutkowska
lat 87
Uroczystość pogrzebowa odbędzie się dnia
9 lutego 2017 r. o godz. 13.30 na cmentarzu Nowofarnym
przy ul. Artyleryjskiej w Bydgoszczy.
Rodzina
Rodzinie i Bliskim
007132368
Franciszek Talarczyk
lat 67
Uroczystości pogrzebowe odbędą się
dnia 9 lutego 2017 roku o godz. 11.00
w Bazylice św. Apostołów Piotra i Pawła w Kruszwicy.
W smutku pogrążona
Żona i Dzieci
007133401
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 4 lutego 2017 roku zmarła
kochana Mama, Teściowa, Babcia i Prababcia
Janina Janiak
z domu Szatkowska
lat 84
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 8 lutego 2017 r. o godz. 14.00
w kościele parafii pw. Opatrzności Bożej w Mątwach.
Po mszy św. eksportacja Zmarłej na cmentarz parafii
św. Mikołaja przy ul. Marulewskiej w Inowrocławiu.
Pogrążeni w smutku
Córka i Synowie z Rodzinami
22// Sport
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
W końcu szczęście dopisało
przyjezdnym - trzy minuty
przed końcem spotkania Michał Kubik wpisał się na listę
strzelców. Gospodarzom nie
udało się już na to odpowiedzieć. Nie pomógł nawet lotny
bramkarz.
Futsal
W meczu 15. kolejki Red Devils
Chojnice nie poprawiły ani dorobku punktowego ani miejsca
w tabeli. Nadal są „czerwona latarnią”. A było tak blisko...
Monika Smól
Pozostałe mecze:
AZS Uniwersytet Śląski Katowice - Rekord
Bielsko-Biała 1:9, Piast Gliwice - MKF Solne Miasto
Wieliczka 3:2
[email protected]
RED DEVILS
POGOŃ’04
1 (1)
2 (0)
TABELA
Bramki: Mariusz Kaźmierczak (7) - Mateusz
Jakubiak (23), Michał Kubik (37).
RED DEVILS CHOJNICE: Michał Kartuszyński Kamil Cybulski, Mariusz Kaźmierczak, Witaly
Kolesnik, Przemysław Laskwoski, Dominik Laskowski, Dariusz Rychłowski, Mariusz Sawicki,
Piotr Wardowski, Sebastian Wojciechowski, Artur
Czarnowski, Marek Steinborn, Michał Werner.
POGOŃ’04SZCZECIN: Marek Bugański, Łukasz
Cymański, Mateusz Gepert, Mateusz Jakubiak,
AdamJonczyk, Artur Jurczak, Michał Kubik, Daniel Maćkieiwcz, Oleksandr Shamotii, Dominik
Solecki, Oktawian Solecki, Łukasz Koszmider, Kamil Lasik.
FOT. MONIKA SMÓL
Piłkarze czwartej w tabeli
Pogoni’04 Szczecin zawiedli
się, jeżeli myśleli, że przyjadą
do Chojnic po łatwe punkty.
Red Devils Chojnice nie tylko
stawiał do końca spotkania
zdecydowany opór rywalowi,
to jeszcze go mocno przestraszył - po pierwszej połowie prowadząc. I choć przeciwnik ostatecznie wygrał mecz - w grze
„Czerwonych Diabłów” widać
poprawę.
Niespełna siedem minut
wystarczyło, aby chojniczanie
- za sprawą Mariusza Kaźmierczaka - objęli prowadzenie
1.Rekord Bielsko-Biała 15
2.Gatta A.Zduńska Wola
3.Piast Gliwice 15
4.Pogoń ‘04 Szczecin 15
5.FC Toruń 14
6.Red Dragons Pniewy 14
7.AZS UŚ Katowice 15
8.AZS UG Gdańsk 14
9.Clearex Chorzów 14
10.MKF Solne M.Wieliczka 15
11.Euromaster Ch. Głogów 14
12.Red Devils FC Chojnice 15
b Mariusz każmierzcak strzelił gola, który dał prowadzenie w I połowie
na swoim prakiecie w hali
Centrum Parku. Bliski wyrównania byl wkrótce obeznany
z chojnicką halą i drużyną, Dominik Solecki, ale piłka poturlała się obok bramki. W słupek
z kolei strzelił Dariusz
Rychłowski, tracąc szanse
na dwubramkowe prowadzenie dla swojego zespołu. Nieskuteczni w tej części spotkania byli także Daniel Mać kiewicz i Michał Kubik.
Do końca pierwszej odsłony
na tabeli wyników nic się nie
zmieniło.
W drugiej części goście zaatakowali i to przyniosło efekty po niespełna trzech minutach
doprowadzili, po golu Mateusza Jakubiaka, do wyrównania.
Oba zespoły męczyły się szukając okazji do pokonania przeciwnika chociażby jednym trafieniem, dającym w efekcie trzy
cenne punkty.
41
14
28
26
22
22
20
18
17
10
7
2
89
51
53
52
48
28
36
48
35
31
28
27
18
27
37
39
33
25
50
49
46
62
66
74
W 16. kolejce, zaplanowanej
na 18 lutego, Red Devils
Chojnice zmierzą się z AZs UG
Gdańsk. Bedzie to mecz wyjazdowy. Pozostałe pary tej kolejki stworzą: Euromaster Chrobry Głogów - MKF Solne Miasto
Wieliczka, Rekord Bielsko-Biała - Clearex Chorzów, FC Toruń
- Piast Gliwice, Pogoń ‘04 Szczecin - AZS Uniwersytet Śląski Katowice, Red Dragons Pniewy Gatta Active Zduńska Wola. a
¹
Więcej na naszej stronie
Więcej informacji ze sportowych aren
w regionie w serwisie specjalnym na
www.pomorska.pl/sport
Na turnieju znów triumfował Hesz. Grał super!
Siatkówka
Piotr Pubanz
W hali Krajna Arena w Sępólnie
odbył się Międzyzakładowy Turniej Piłki Siatkowej z okazji Wyzwolenia Sępólna Krajeńskiego.
Organizatorem zmagań tradycyjnie już był UKS Kaloskagatos.
Do rozgrywek zgłosiło się 10
drużyn (dwie kobiety i czterech
mężczyzn), a niepokonana, podobnie jak w zeszłym roku,
okazała się drużyna Hesz, która w drodze po zwycięstwo
straciła tylko dwa sety. Turniej
był niezwykle emocjonujący,
o czym świadczy choćby duża
ilość spotkań rozstrzygana tie
breakem. Uroczystego otwarcia
turnieju dokonał zastępca Burmistrza Sępólna Krajeńskiego
Marek Zieńko, który wspólnie
z dyrektorem CSiR Markiem
Chartem nie dość, że rywalizował pod siatką, to również
FOT. FOT. ARCHIWUM CSIR SĘPÓLNO.
[email protected]
b Hesz – najlepsza drużyna sobotniej rywalizacji pod siatką
po zawodach wręczał najlepszym puchary i nagrody.
Wyniki
Mecze grupowe: Grupa A UKS Kaloskagatos –
Hesz 0:2, UKS Kaloskagatos – Urząd Miejski
Sępólno 0:2, Hesz – Urząd Miejski Sępólno 2:0.
Kolejność: 1. Hesz 2 4 4-0 2. Urząd Miejski 2 3 2-2
3. Kaloskagatos 2 2 0-4
Grupa B: Urząd Marszałkowski Toruń - Bad
Boys&Girls 2:1, Urząd Marszałkowski Toruń –
Vestino 2:0, Bad Boys&Girls – Vestino 2:0.
Kolejność: 1. Urząd Marszałkowski 2 4 4-1 2. Bad
Boys&Girls 2 3 3-2 3. Vestino2 2 0-4
Grupa C: Duko – Hantersi Więcbork 2:0, Duko –
Reha Team 2:0, Duko – Bażanty Fotech 2:1,
Hantersi Więcbork – Reha Team 0:2, Hantersi
Więcbork – Bażanty Fotech 2:1, Reha Team – Bażanty Fotech 2:0.
Kolejność: 1. Duko 3 6 6-1 2. Reha Team 3 5 4-2
3. Hantersi Więcbork 3 4 2-5 4. Bażanty Fotech 3
3 2-6
Półfinały:
Hesz – Bad Boys&Girls 2:1, Urząd Marszałkowski
Toruń – Reha Team 0:2, Duko – Urząd Miejski
Sępólno 2:1.
Turniej finałowy:
Hesz – Reha Team 2:0, Hesz – Duko 2:1, Reha Team – Duko 1:2.
Kolejność:
1. Hesz 2 4 4-1 2. Duko 2 3 3-3 3. Reha Team
2 2 1-4
Końcowa kolejność:
1. Hesz (Anna Gustyn, Natalia Rybacka, Paulina
Szliep, Arkadiusz Fridehl, Michał Gustyn, Krzysztof Szliep, Łukasz Szliep, Przemysław Szliep, Jacek Weltrowski, Radosław Zwiefka, Karol Sowiński), 2. Duko (Kamila Bettin, Julia Wiśniewska,
Weronika Czapiewska, Mateusz Szydeł, Marcin
Szydeł, Kamil Dudek, Dawid Kmiecik, Bartosz
Węgrzyn, Hubert Kurkowski), 3. Reha Team (Laura Olsztyńska, Paulina Grudzińska, Alina
Guzinska, Katarzyna Szóstak, Mariusz
Suchomski, Szymon Suchomski, Wojciech Gerth,
Jakub Baszanowski, Jacek Krzanik) a
¹
Piłka nożna
Odbyła się 3. runda Kujawsko-Pomorskich Lig Halowych dla żaków, orlików i młodzików. Najlepiej zaprezentowali się żacy z
Sępólna i Kamionki. Wygrali!
Piotr Pubanz
[email protected]
Oba zespoły z pewnością zobaczymy w turnieju finałowym,
który odbędzie się 12 marca
w hali Krajna Arena.
Udział w turniejach finałowych mają zapewniony również orlicy Gryfa Cekcyn, którzy będą gospodarzem finału
w dniu 18 marca, a także
młodzicy Tucholanki Tuchola,
którzy z kolei będą gościć najlepsze ekipy w swojej kategorii
wiekowej już 11 marca.
W turniejach finałowych,
oprócz gospodarzy, zagra siedem najlepszych drużyn po rozegraniu fazy eliminacyjnej. Spore szanse na uzyskanie
awansu mają również żacy
Szkółki Piłkarskiej wOlej
Tuchola, którzy jak na razie zajmują siódmą lokatę w lidze.
Wyniki 3. kolejki:
Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Żaków
Turniej w Ciechocinku: BKS Bydgoszcz – Zdrój
OSiR Ciechocinek 2:1, Kamionka Kamień Krajeński
– GLKS Osielsko 1:0 (Warylak), Kamionka Kamień –
Zdrój OSiR Ciechocinek 2:1 (Szulc, Adamczyk), BKS
Bydgoszcz – GLKS Osielsko 5:2, Kamionka Kamień
– BKS Bydgoszcz 3:2 (Szulc, Adamczyk, Spirka),
Zdrój OSiR Ciechocinek – GLKS Osielsko 1:1.
Turniej w Świekatowie: Fala Świekatowo –
Juventus Academy Bydgoszcz 2:2, Szkółka Piłkarska wOlejTuchola – Piłkarz Sępólno Krajeńskie 8:1
(Jaworski 3, Alichniewicz 3, Łapka, Kutnik – Dams),
Juventus Academy Bydgoszcz – Szkółka Piłkarska
wOlejTuchola 3:0, Fala Świekatowo – Piłkarz
Sępólno 7:1 (Łalnowski), Juventus Academy Bydgoszcz – Piłkarz Sępólno 8:0, Fala Świekatowo –
Szkółka Piłkarska wOlejTuchola 2:4 (Jaworski 2,
Alichniewicz 2).
Turniej w Sępólnie: Polonia Bydgoszcz – Unia
Solec Kujawski 4:0, Szkółka Piłkarska CSiR Sępólno
– Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0, Polonia Bydgoszcz – Szkółka Piłkarska CSiR 3:3
(Burkiewicz 2, Krawczak), Unia Solec Kujawski –
Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0, Unia
Solec Kujawski – Szkółka Piłkarska CSiR 0:15
(Krawczak 5, Burkiewicz 4, Zenel 2, Bosiacki,
Gackowski, Jamrozik, Łangowski), Polonia Bydgoszcz – Akademia Piłkarska Reissa Bydgoszcz 3:0.
1. SP CSiR Sępólno Krajeńskie 9 25 59-6 2. Wisełka
II Fordon Bydgoszcz 9 24 57-6 3. Kamionka Kamień Krajeński 9 24 33-10 4. Juventus Academy
Bydgoszcz 9 22 51-5 5. BKS Bydgoszcz 9 18 22-23
6. Polonia Bydgoszcz 9 17 20-19 7. SP wOlej
Tuchola 9 15 37-21 8. Fala Świekatowo 9 14 27-18 9.
Wisełka Fordon Bydgoszcz 9 12 15-27 10. GLKS
Osielsko 9 11 18-18 11. UKS Jedynka Aleksandrów
Kuj. 9 8 22-26 12. Victoria Niemcz9 7 14-36 13. Piłkarz Sępólno Krajeńskie 9 6 10-39 14. Zdrój OSiR
Ciechocinek 9 4 10-35, 15. Unia Solec Kujawski 9 3
4-65 16. AP Reissa Bydgoszcz 9 -4 2-47
Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Orlika
Turniej w Bydgoszczy: Tucholanka Tuchola –
Czarni Lniano 1:1 (Górka), Gryf Sicienko – MKS
Łochowo 1:2, Tucholanka – MKS Łochowo 1:2
(Linke), Gryf – Czarni 2:0, Tucholanka – Gryf 0:2,
MKS Łochowo – Czarni Lniano 6:1.
Turniej w Bydgoszczy: Chemik Bydgoszcz – Piłkarz Sępólno Krajeńskie 6:1 (Bieluszewski), Gryf
Cekcyn – UKS Jedynka II Aleksandrów Kujawski 2:1
(Łepek, Kamiński), Chemik – Gryf 8:1 (Scheffs), Piłkarz – UKS Jedynka II 5:1 (Włoch 2, Latzke, Nowak,
Szemryk), Chemik – UKS Jedynka II 0:2, Piłkarz –
Gryf 0:7 (Galiński 3, Scheffs 2, Łepek, Kamiński).
1. UKS Jedynka Aleksandrów Kuj. 9 25 49-4 2.
Juventus Academy Bydgoszcz 9 24 47-5 3. Wisełka
Bydgoszcz 9 22 42-10 4. MKS Łochowo 9 22 29-10 5.
Gryf Sicienko 9 21 38-7 6. Victoria Niemcz9 19 23-13 7.
Gryf Cekcyn 9 16 28-20 8. Chemik Bydgoszcz 9 15
26-13 9. Tucholanka Tuchola 9 9 10-18 10. Piłkarz
Sępólno Krajeńskie 9 9 14-37 11. Czarni Lniano 9 7 1023 12. Fala Świekatowo 9 6 13-44 13. Juventus
Academy II Bydgoszcz 9 6 11-45 14. UKS Jedynka II
Aleksandrów Kuj. 9 4 6-28 15. Gryf II Sicienko 9 3 632 16. Zdrój OSiR Ciechocinek 9 3 8-51
Kujawsko-Pomorska Halowa Liga Młodzika
Turniej w Białych Błotach: UKS Orlik Zielonka –
UKS SMS Włocławek 1:9, UKS Jedynka Aleksandrów
Kujawski – Tucholanka Selenka Tuchola 1:2
(Podlewski, Wamka), UKS SMS – Tucholanka
Selenka 5:1 (Wamka), UKS Orlik – UKS Jedynka 0:3,
UKS SMS – UKS Jedynka 3:1, UKS Orlik – Tucholanka
Selenka 0:9 (Wamka 2, Michalak 2, Szulc 2,
Orzechowski 2, Mindykowski).
Turniej w Bydgoszczy: Polonia II Bydgoszcz – Polonia III 0:1, Tucholanka Selenka II – Polonia 1:5 (Winiarski), Polonia II – Tucholanka Selenka II T3:1
(Kruczkowski), Polonia III – Polonia 0:1, Polonia II B–
Polonia 1:2, Polonia III – Tucholanka Selenka II 3:1
(Badtke).
1. UKS SMS Włocławek 9 22 34-7 2. Spójnia Białe Błota 9 22 31-5 3. Fala Świekatowo 9 20 17-7 4. Polonia
Bydgoszcz 9 19 23-9 5. UKS Jedynka Aleksandrów
Kuj. 9 18 16-7 6. Tucholanka Selenka Tuchola 9 16 3016 7. Polonia IV Bydgoszcz 9 15 27-22 8. Zdrój OSiR
Ciechocinek 9 14 14-14 9. UKS Jedynka II Aleksandrów Kuj. 9 13 10-11 10. Juventus Academy Bydgoszcz 9 11 19-21 11. Wisełka Bydgoszcz 9 10 14-23 12.
Victoria Niemcz 9 10 11-21 13. Polonia III Bydgoszcz 9
6 7-27 14. Polonia II Bydgoszcz 9 4 8-24 15. UKS Orlik
Zielonka 9 4 11-43 16. Tucholanka Selenka II Tuchola
9 2 10-29 a
¹
FOT. PIOTR PUBANZ
Postęp jest, punktu nie ma
Region wziął wszystko
b Mali piłkarze Szkółki CSiR z Sępólna z pewnością powalczą
o tytuł mistrzowski wśród żaków
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
Sport //23
www.pomorska.pl
Boks
Poważny zawodnik, jeśli chce
skorzystać z jakiejś odżywki, to
powinien ją sprawdzić – mówi
Zbigniew Raubo, trener i multimedalista mistrzostw Polski
Tomasz Biliński
[email protected]
Rok w polskim boksie rozpoczął
się od mocnego ciosu. Andrzej
Wawrzyk, Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski zostali przyłapani
na dopingu.
Gdy byłem zawodnikiem, nie
miałem do czynienia z dopingiem. Jako trener jestem jego
wrogiem. To wielkie świństwo
w stosunku do rywala. Im bardziej będziemy go szanować,
tym większe prawdopodobieństwo, że go pokonamy. Kiedyś,
gdy wchodziło się do szatni
pewnych krajów, to było jak
w dobrze wyposażonym gabinecie lekarskim. Gdy to zobaczyliśmy z trenerem, powiedział mi tylko, żebym zajął się
sobą. Najpierw się obraziłem,
później zrozumiałem jego podejście. Nie mam patrzeć na to,
co inni jedzą, a boksować z czystym sumieniem. Z reprezentantami krajów o których mówię, boksowałem siedem razy
i przegrałem tylko dwa razy.
Skoro te wspomagacze takie doskonałe, to jak udało mi się wygrać? Ja brałem witaminę C
i rutinoscorbin, o ile byłem przeziębiony. To były też jedyne lekarstwa, jakie podawałem
Krzyśkowi Włodarczykowi, gdy
byłem jego trenerem.
Dzisiejszy boks ma problem z dopingiem?
Nie. Ma problem z ludźmi, którzy nie myślą. Szanujący się
sportowiec nie bierze dopingu.
Nie ma dla mnie tłumaczenia,
że ktoś coś wziął świadomie czy
nie, że coś było zanieczyszczone. Tyle mówi się na ten temat.
Poważny zawodnik, jeśli chce
skorzystać z odżywki, to powinien ją sprawdzić u ludzi, którzy
zwalczają doping. To nic nie
kosztuje, trwa chwilę, a na pewno nikt nikogo nie przegoni. Nie
muszę wiedzieć, ile witamin jest
w kotlecie schabowym, czy
w bigosie, bo mnie to nie interesuje. Ale jeśli walczy się o mistrzostwo świata, to trzeba o takie rzeczy dbać.
REKLAMA
Wierzy pan, że Wawrzyk wziął
stanozolol, steryd anaboliczny,
nieświadomie?
Nie wierzę, żeby był tak głupi,
że wziął go świadomie. OK, to
boks, przed walką nie można nikogo skreślać. Ale Wawrzyk nie
miał szans na pokonanie
Deontaya Wildera. Dostał za to
szansę na wypłatę życia. Przed
taką okazją trzeba sprawdzić, co
się bierze. Ani on, ani jego sztab
tego nie zrobił. Słyszę różne tłumaczenia, ale do walki nie dojdzie. Głupota to chyba zbyt delikatne określenie.
Ich przyłapanie to wstyd?
Dla mnie nie. Gdyby wpadli mistrzowie olimpijscy, świata czy
Europy, to tak. Na przykład gdyby „Rudy” (Krzysztof Włodarczyk - red.) przed walką
z Rachimem Czakijewem coś
tam wziął, to byłby dramat, bo
odebrano by mu tytuł mistrza
świata. A tak? Bardziej po tyłku
dostały ciężary, gdy mistrz
olimpijski z Londynu Adrian
Zieliński wpadł w Rio. To zostawiło skazę na polskim sporcie.
Trener Wawrzyka Fiodor Łapin
i promotor Andrzej Wasilewski powiedzieli, że najprawdopodobniej
zakończą z nim współpracę.
Po trzech-czterech latach, jak
byłem trenerem, myślałem, że
wszystko wiem najlepiej. Miałem zawodnika, który rozrabiał.
Poszedłem do mojego guru, nieodżałowanego Huberta Okrója.
Zapytałem, co robić. Powiedział, żeby dać mu szansę. Ja, że
gość jest głupi, bo już tyle razy
nawalił. Papa Okrój powtarzał,
żebym dał szansę. Pytam: „do
kiedy?” Mówi: „do skutku”.
A kiedy będę to widział? „Tego
nikt nie wie, ale będziesz miał
czyste sumienie, że nie zostawiłeś zawodnika na lodzie”. Wiele
dzięki temu zrozumiałem. Niestety, niektórym nie zdążyłem
pomóc. Czterech z nich już nie
żyje. Najłatwiej i najwygodniej
jest kopnąć w d…, ale czy to
wyjście z sytuacji, gdy kogoś się
trenuje ileś tam lat? Wiem, co ja
bym zrobił, ale zostawię to dla
Dzisiejszy boks nie
ma problemu
z dopingiem, tylko
z ludźmi, którzy
nie myślą
FOT. BARTEK SYTA
Wpadki dopingowe nie uderzyły w boks
b Andrzej Wawrzyk miał walczyć z Deontayem Wilderem o pas mistrza świata, ale wpadł na dopingu
siebie. A co zrobią inni, nie mnie
oceniać.
Artur Szpilka został wycofany
z walki z Dominikiem Breazeale’em, do której miało dojść 25 lutego na gali w Alabamie. Nie wiadomo, kiedy wróci na ring, a ostatnio
był w nim w styczniu 2016 r.
Znalazł się na niezłym zakręcie.
Też byłem waleczny, ale gdybym był na jego miejscu, to nie
zgodziłbym się na walkę z takim
przeciwnikiem i po takiej stłuczce, jak z Wilderem. Choć kto nie
ryzykuje, nie pije szampana, jak
mówi Kamil Grosicki. Chwała
za odwagę, ale takie ryzyko było
głupie. Może lepiej, że do tej
walki w tym momencie nie dojdzie. Z drugiej strony kiedyś też
zostałem ciężko znokautowany
i później nie czekałem na jakiegoś „ping-ponga”, tylko wyszedłem na dobrego zawodnika.
Arturek powinien zawalczyć
z kimś na poziomie i pokazać, że
ma umiejętności, o których wielu mówi, a nikt ich nie widział.
Nie wierzy pan w Szpilkę?
Podtrzymuję zdanie, że „Szpila”
odbiega od Tomasza Adamka.
Tomek był mistrzem świata
i brązowym medalistą amatorskich mistrzostw Europy. Artek
był wicemistrzem Europy kadetów, ale w seniorskim boksie niczym się nie wykazał. Jeśli
twierdzi, że jest mocny, niech
udowodni to w ringu. Robi się
z niego gwiazdę, a ja będę powtarzał, że dopóki nie podniesie
rąk, to niech zapomni o sukcesach. Obraził się na mnie za to.
Słyszałem, że nie można nawet
o nim źle pomyśleć, bo można
mieć kłopoty. Ale zdania nie
zmieniam. 16-, 17-letni Szpilka
był lepszy od dzisiejszego Szpilki. To nie oznacza, że Artur nie
będzie wielkim zawodnikiem.
Musi zrozumieć, że kariera bokserka to nie jest lansowanie się
na facebookach i innych tego
typu pierdołach, a ciężka praca.
Na jego miejsce wskoczył Izu
Ugonoh. Dla niego będzie to
pierwsza walka w USA i z mocnym
rywalem. Ważniejsze będą umiejętności czy głowa?
Jedno i drugie musi iść w parze.
Inaczej nie da się zaistnieć na
najwyższym poziomie. Izu staje
przed ogromną szansą. Jak wygra, to super, może coś z niego
będzie. Jeśli nie, to zostaną mu
tańce z gwiazdami.
Nie ma pan do niego przekonania.
Kiedyś Lennox Lewis został
znokautowany przez Hasima
Rahmana i stracił tytuły mistrza
świata. Tydzień wcześniej bawił
się z Cindy Crawford w jakieś sesje zdjęciowe, pokazy mody.
Lewis pasy odzyskał, bo był
wielkim pięściarzem. Izu jak
na razie bawi się w tańce i aktorstwo, boksersko jeszcze nie zaimponował. Jeżeli coś robimy,
to róbmy to, a nie udawajmy kogoś innego. Z gwiazdami może
sobie tańczyć Andrzej Najman.
Ugonoh staje przed wyzwaniem. Zobaczymy, w którą stronę potoczy się jego kariera.
Aż tak?
Pan przeanalizuje sobie pięściarzy, którzy przegrywali szansę
na wskoczenie do czołówki.
W większości przypadków wielu nie odnajduje się w boksie.
Poza tym promotorem numer
jeden na świecie jest Andrzej
Wasilewski. Bez względu na to,
czy go lubię czy nie. Inni „tego”
nie mają. Jeżeli Wawrzyk dostaje drugą szansę walki o mistrzostwo świata, to nie jest to zasługa jego umiejętności, a możliwości Wasilewskiego. Przecież
Andrzej ostatnio wygrał z Albertem Sosnowskim! Jakby Izu był
u Wasilewskiego, miałby większe szanse na sukces.
Al Haymon uchodzi za jednego
z najlepszych promotorów.
Tak, ale takich jak Izu ma dziesiątki. Że dostał szansę z
Breazeale’em, to skutek tego, że
wypadł Szpilka. Zawalczy w zastępstwie.
A w 2017 któryś z polskich pięściarzy nas zaskoczy? Tak, żeby na koniec roku był w gronie najlepszych
sportowców?
Nie.
Absolutnie?
Trzeba być przynajmniej mistrzem świata. Jeśli Krzysiek
Głowacki dostanie szansę, to
może on. Jest zdeterminowany,
wierzę, że mu się uda. Tytuł
stracił z Ołeksandrem Usykiem.
W tamtej walce brakowało mu
tysięcznej sekundy w każdej
akcji. Jakby nie wytrzymał presji bycia mistrzem. Ale stać go,
żeby znów nim zostać.
Przejdźmy do boksu amatorskiego. Pan był trenerem kadry, która
fajnie się zapowiadała.
Prawda, ale zaprzepaściliśmy
kilka szans medalowych w mistrzostwach Europy i kwalifikacjach do igrzysk. Kilku zawodników zawiodło na całej linii. Nazwisk nie będę wymieniał, nie
ma co robić im reklamy. Szkoda,
że drużyna z 2015 roku, z fajną
atmosferą, gdzieś się rozmyła.
Na igrzyskach wyszły niedociągnięcia, przygotowania były
szarpane. Może gdyby moja postawa była inna, byłoby lepiej.
Nie mogę odżałować, że w Rio
nie było nas sześciu-siedmiu,
a tylko dwóch. Jednak trzeba
przyznać, że 2016 rok był przełomowy. Na początku naszej
pracy liczył się tylko Igor Jakubowski, potem aż siedmiu było
w 20-tce. To oznacza, że mamy
potencjał. a ¹
007057802
24//
Gazeta Pomorska
Wtorek, 7 lutego 2017
www.pomorska.pl
Sport
TENIS. Agnieszka Radwańska
utrzymała 6. miejsce w najnowszym rankingu WTA,
liderką pozostała S.Williams.
PIŁKA N0ŻNA. Reprezentacja
Kamerunu zwyciężyła w Pucharze Narodów Afryki. W finale w Gabonie pokonali Egipt 2:1.
NBA. Oklahoma - Portland
105:99, Boston - LA Clippers
107:102, Brooklyn - Toronto
95:103, Sacramento - Golden
Wielkie święto sportu
Futbol amerykański
Fakty
New England Patriots wygrali
po dogrywce z Atlantą Falcons
34:28 w 51. Super Bowl. Jeszcze nigdy żadna drużyna nie
wróciła z tak dalekiej podróży.
Piotr Bera, (FB, MAZ)
[email protected]
FOT. EASTNEWS.PL
Była końcówka trzeciej kwarty
51. Super Bowl. Na NRG Stadium
w Houston kibice przecierali
oczy ze zdumienia - młoda i niedoświadczona drużyna Atlanta
Falcons rozbijała weteranów
z Nowej Anglii, a rozgrywający
Patriots Tom Brady grał jeden ze
słabszych meczów w karierze.
Falcons już witali się z gąską,
ale... o kilkanaście minut
za wcześnie.
Jeden oddech, potem
drugi...
Pod koniec trzeciej kwarty Patrioci złapali oddech po przyłożeniu Jamesa White’a. W czwartej kwarcie wzięli kolejny i wypunktowali Falcons wbijając im
19 punktów. Tę serię uratował
chwytem nie do opisania Julian
Edelman, który koniuszkami
palców przytrzymał piłkę, choć
był otoczony przez trzech
obrońców.
Patriots doprowadzili przy stanie 28:28 - do dogrywki.
Pierwszej dogrywki w dziejach
5
TROFEUM
mistrzowskie zdobyli Patrioci,
wygrywając mecz po pierwszej
w historii Super Bowl dogrywce
b Amerykańskie media już okrzyknęły ten mecz „najlepszym Super Bowl w historii”. Patriots
odrobili 25 punktów straty i sięgnęli po trofeum
Super Bowl. Tam rozpędzona
drużyna trenera Billa Belichicka
nie dała już żadnych szans przybitym Sokołom z Atlanty i zdobyła ostatnie przyłożenie w tym
spotkaniu dając wygraną 34:28.
Gratulacje, panie Brady
MVP meczu wybrano, zdaniem
wielu, najlepszego futbolistę jaki grał w NFL - Toma Brady’ego.
Rozgrywający New England
Patriots uzyskał 466 jardów
i dwa przyłożenia. Jego vis-à-vis
Matt Ryan (świeżo upieczony
MVP sezonu regularnego) również dwukrotnie podawał
na przyłożenie, ale na wielkiego Brady’ego nie wystarczyło.
- Początek miał słaby, ale
Tom Brady założył strój Kapitana Ameryki w czwartej kwarcie
i powiedział Atlancie „Nie dzisiaj” - stwierdził w programie
„Mike and Mike” były zawodnik
i trener NFL Herm Edwards.
39 - letni rozgrywający pobił
tego dnia wiele rekordów. Brady
stał się najbardziej utytułowanym zawodnikiem w erze Super
Bowl, miał najwięcej udanych
podań (43) i najwięcej zdobytych
jardów nimi (466) w historii Super Bowl.
- Najlepszy zawodnik w historii. Mistrz, zwycięzca, wzór.
To co zrobił dziś Tom Brady
przechodzi ludzkie pojęcie - na-
pisał na Twitterze LeBron
James.
- Wygrywasz Super Bowl,
a potem wracasz do domu do
takiej kobiety? Gratulacje, panie
Brady - dodał Marcin Gortat,
wstawiając zdjęcie jego żony,
brazylijskiej modelki Gisele
Bundchen.
Show i biznes
Amerykańskie media już okrzyknęły ten mecz „najlepszym
Super Bowl w historii”.
Super Bowl to nie tylko sport,
ale też wielka i kosztowna scena
rozrywki. Amerykanie nie oszczędzają na gwiazdach, które
występują podczas meczu. Na
a Super Bowl to największe
wydarzenie sportowe
w Stanach Zjednoczonych.
Ogromne również branży reklamowej.
Relację z meczu pokazała stacja
Fox, a 30 sekund reklamy podczas transmisji z tego spotkania
wyceniła na ponad pięć milionów dolarów!
Kwota kosmiczna, ale chętnych, by zaprezentować się
przy tak ważnym wydarzeniu,
nie brakowało. Podczas transmisji reklamowali się więc tacy
potentaci jak Pepsi, KIA czy
KFC, a wszyscy reklamodawcy
prześcigali się w pomysłach
na jak najciekawszy spot.
Najwięcej komentarzy wzbudziła chyba reklama wyprodukowana przez „84 Lumber”.
W swoim spocie przedstawili
meksykańską matkę z dzieckiem, która po długiej podróży
natrafiła na kolczastą siatkę
przy granicy z USA.
tegorocznym finale zaszczytu
dostąpiła piosenkarka Lady
Gaga, która rozpoczęła swój
performance zwisając kilkadziesiąt metrów nad ziemią na linie
przymocowanej do jej barków.
Kontrowersyjna postać muzyki
rozpoczęła występ śpiewając
„God Bless America” i „This is
your land”. Amerykanie byli zachwyceni jej występem i efektami specjalnymi. Oceny jej występu były różne - od zachwytów, po ostrą krytykę. a
Zapraszamy do internetu
WIęcej informacji ze sportowych
aren regionu, kraju i świata na
www.pomorska.pl/sport
Piłkarskie Euro w Bydgoszczy - bilety już niedługo w sprzedaży
Piłka nożna
Bydgoszcz będzie jednym z gospodarzy zaplanowanego
na czerwiec młodzieżowego
Euro. Niedługo rozpocznie się
sprzedaż biletów na tą imprezę.
Dariusz Knopik
[email protected]
Na stadionie bydgoskiego Zawiszy zagrają reprezentacje Portugalii, Serbii i Macedonii.
Otwarta sprzedaż biletów
na mecze Mistrzostw Europy
UEFA EURO U21 rozpocznie się
21 lutego i będzie prowadzona
za pośrednictwem strony bilety.u21poland.com.
Organizatorzy ustalili, że jedna osoba na jeden mecz bedzie
mogła nabyć maksymalnie
osiem kart wstępu. Obowiązywać będzie zasada „kto pierwszy
ten lepszy”.
Ceny biletów na mecze fazy
grupowej, a więc również te
w Bydgoszczy, to 25 i 15 złotych.
Na półfinały (Tychy i Kraków) ceny biletów wzrosną - odpowiednio 30 i 20 złotych. Finał na stadionie Cracovii będzie można
obejrzeć po zakupieniu biletu
za 40 lub 30 złotych.
Bilety zostały podzielone
na dwie kategorie: kategoria 1 miejsca wzdłuż linii bocznych
boiska; kategoria 2 - miejsca
za bramkami oraz w narożnikach
trybun.
Na 21 spotkań turnieju udostępnionych zostanie łącznie
około 330 tysięcy wejściówek.
Do kibiców trafi 84 procent
wszystkich kart wstępu. Pozostałe 16 procent zostanie rozdysponowane przez organizatorów
wśród sponsorów, partnerów
i gości turnieju. 15 procent trafi
do dzieci i młodzieży - szkoły,
akademie, kluby (to ok. 50 tys.
kart wstępu). Rozdysponowa-
niem zajmą się regionalni koordynatorzy wyznaczeni w sześciu
wojewódzkich związkach, które
goszczą uczestników turnieju.
Oprócz Bydgoszczy uczestników piłkasrkiego Euro U-21 gościć będą w Gdyni (współgospodarz grupy B), w Tychach,
w Lublinie, w Kielcach i w Krakowie .
Każdy z sześciu stadionów
w miastach - gospodarzach będzie dysponował specjalnymi
miejscami dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. W tym przypadku zakupiony bilet będzie upoważniał
do wstępu na mecz zarówno
osobę niepełnosprawną, jak i jej
opiekuna.
Mistrzostwa Europy U21 Polska 2017 rozegrane zostaną rozegrane od 16 do 30 czerwca. Biało-czerwoni, prowadzeni przez
trenera Marcina Dornę zagrają
w grupie A, a ich rywalami będą:
Słowacja (Lublin, 16.06.), Szwecja (Lublin, 19.06.) i Anglia (Kielce, 22.06.).
Program meczów na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy (grupa B): Portugalia - Serbia (17
czerwca, 18.00), Serbia - Macedonia (20 czerwca, 18.00) oraz
Serbia - Hiszpania (23 czerwca,
20.45). a
State 109:106, Minnesota Memphis 99:107, SA - Denver
121:97, Utah - Charlotte 105:98,
NY - Cleveland 104:111.
W skrócie
SKOKI NARCIARSKIE
Ostatnie sprawdziany
przed MŚ w Lahti
Trener polskiej reprezentacji
Stefan Horngacher wybrał skład
na konkursy w Sapporo
i Pjongczang. Polacy polecą tam
mocną ekipą - Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid
Kubacki, Stefan Hula i Jan
Ziobro. Wylot planowany jest
na środę. Zawody w japońskim
Sapporo odbędą się w sobotę
(godz. 8.30 czasu polskiego)
i w nocy z soboty na niedzielę
(2.00). W południowokoreańskim Pjongczang konkursy zaplanowano na następną środę
(15.02) i czwartek (16.02). Potem
MŚ w Lahti (od 22.02).
UNIWERSJADA
To nie był udany dzień
dla Polaków
W poniedziałkowych startach
Polaków na 28. Zimowej Uniwersjadzie w Ałmatach, najbliżej medalu była Andżelika Wójcik w łyżwiarskim wyścigu masowym. Na ostatnim zakręcie
Polka uczestniczyła jednak
w kraksie i nie ukończyła wyścigu. - Chyba nie było w historii
przypadku, by zawodniczka,
która przewróciła się do wewnątrz pociągnęła za sobą materac, a on właśnie przeszkodził
mi w przejeździe - mówiła.
Polaka mieliśmy też w finale
wyścigu masowego mężczyzn,
ale Marcin Bachanek pobiegł
słabo i zajął dopiero 13. lokatę.
Nie wyszło też alpejczykom.
Slalom kobiet ukończyła tylko
Katarzyna Mirek (32. miejsce).
W rywalizacji biathlonowych
sztafet Polki nie wystawiły drużyny, a panowie (4x7,5 km) w składzie Dawid Bril, Andrzej
Pradziad, Bartłomiej Rucki
i Kacper Antolec uplasowali się
na 9. pozycji. W short-tracku
Oliwia Gawlica na 500 m była 8.
LOTTO
NIEDZIELA - 5.02
Multi Multi - godz. 21.40
2, 5, 16, 18, 19, 24, 25, 31, 34, 36, 39, 44,
46, 48, 53, 54, 58, 61, 64, [79]
Kaskada - godz. 21.40
2, 3, 4, 5, 6, 11, 15, 16, 17, 19, 21, 22
Super Szansa - godz. 21.40
3255736
Mini Lotto - godz. 21.40
20, 32, 33, 41, 42
Extra Pensja - godz. 21.40
6, 23, 31, 33, 35 - 1
PONIEDZIAŁEK - 6.02
Multi Multi - godz. 14.00
4, 6, 7, 11, 12, 13, 20, 23, 24, 25, [26],
31, 32, 37, 43, 49, 51, 55, 67, 69
Kaskada - godz. 14.00
1, 2, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 17, 18, 19, 23
Super Szansa - godz. 14.00
9152719