Nowe sankcje za opóźnienia w zapłacie

Transkrypt

Nowe sankcje za opóźnienia w zapłacie
Nowe sankcje za opóźnienia w zapłacie
Joanna Wielgolawska, Rzeczpospolita
Ustawodawca wręczył wierzycielom groźną broń, która ma doprowadzić do eliminacji zatorów
płatniczych.
Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych weszła w życie 28 kwietnia tego roku, zastępując
dotychczas obowiązującą ustawę z 12 czerwca 2003 r. Pomimo niewielkiej objętości ustawy wprowadzone nią
zmiany są bardzo istotne z punktu widzenia obrotu gospodarczego, a zastosowanie nowych przepisów budzi
jeszcze wątpliwości.
Jedno z pytań dotyczy wprowadzenia maksymalnego terminu zapłaty. Co do zasady nie może on przekraczać 60
dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku potwierdzających dostawę towaru lub
wykonanie usługi. Celem nowej ustawy jest wyeliminowanie z obrotu gospodarczego terminów zapłaty rażąco
nieuczciwych wobec dostawców towarów lub usług, którzy są często słabszą stroną transakcji. Ustalenie
dłuższego terminu zapłaty jest możliwe pod warunkiem, że nie będzie to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym
celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz będzie obiektywnie uzasadnione, biorąc pod uwagę
właściwości towaru lub usługi. Ustalenie, czy powyżej wymienione przesłanki zostały spełnione, będzie wymagało
każdorazowo badania i uwzględnienia specyfiki konkretnej relacji gospodarczej pomiędzy dostawcą i odbiorcą.
Jeżeli w umowie zostanie ustalony termin zapłaty dłuższy niż 60 dni, a nie będą spełnione wyżej wymienione
warunki, wierzycielowi, który spełnił swoje świadczenie, od 61. dnia od wykonania usługi lub dostawy towaru i
doręczenia rachunku będą przysługiwały odsetki w wysokości odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych, które
obecnie wynoszą 11,5 proc., lub w wysokości uzgodnionej między stronami, lecz nie niższej niż odsetki za zwłokę
od zaległości podatkowych.
Ważny termin
Wprowadzenie maksymalnego terminu zapłaty, który co do zasady nie może przekraczać 60 dni, nie oznacza
rezygnacji z naliczania odsetek ustawowych już od 31. dnia po dniu spełnienia świadczenia i doręczenia rachunku
lub faktury, tak jak to było pod rządami poprzedniej ustawy. Ustawodawca pozostawił bowiem dotychczas
obowiązujący przepis, zgodnie z którym, jeżeli strony transakcji handlowej przewidziały w umowie termin zapłaty
dłuższy niż 30 dni, wierzyciel może żądać odsetek ustawowych po upływie 30 dni liczonych od dnia spełnienia
swojego świadczenia i doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku potwierdzających dostawę towaru lub
wykonanie usługi do dnia zapłaty, ale nie dłużej niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego. Odsetki te są
traktowane jako opłata za kredyt kupiecki. Możliwe są więc następujące sytuacje: 1. Jeżeli strony transakcji
handlowej przewidziały w umowie termin zapłaty dłuższy niż 30 dni, ale nieprzekraczający 60 dni, wierzyciel po
spełnieniu swojego świadczenia i dostarczeniu rachunku lub faktury będzie mógł żądać odsetek ustawowych od
31. dnia do dnia zapłaty określonego w umowie.
2. W przypadku terminów zapłaty przekraczających 60 dni, jeżeli zastrzeżenie terminu zapłaty przekraczającego
60 dni nie znajduje uzasadnienia, wierzycielowi od 31. do 60. dnia od spełnienia świadczenia należą się odsetki
ustawowe, a od 61. dnia odsetki jak za zwłokę od zaległości podatkowych lub wyższe ustalone w umowie.
3. Jeżeli natomiast ustalenie terminu zapłaty przekraczającego 60 dni jest uzasadnione, od 31. dnia do dnia
zapłaty wierzycielowi należą się odsetki ustawowe.
4. W przypadku gdy termin płatności jest krótszy niż 30 dni, po jego upływie wierzyciel może żądać odsetek za
zwłokę jak za zwłokę od zaległości podatkowych lub wyższych ustalonych w umowie.
Opóźnienia z zapłatą są obecnie sankcjonowane nie tylko poprzez naliczanie odsetek za zwłokę, lecz także
wprowadzenie zryczałtowanej opłaty w wysokości równowartości 40 euro, która ma zrekompensować
wierzycielowi koszty dochodzenia należności. Naliczanie tej opłaty jest możliwe już od pierwszego dnia po
upływie terminu zapłaty. Opłata ta w praktyce może być żądana od każdego niezapłaconego w terminie rachunku
lub faktury, niezależnie od wysokości wynikającego z nich roszczenia. Jest więc należna także w przypadku, gdy
należność z faktury jest niższa niż 40 euro. W przypadku gdy koszty odzyskania należności przekroczą kwotę
stałej rekompensaty, wierzyciel może wystąpić na drogę sądową, aby uzyskać zwrot wydatków, jakie poniósł w
związku z próbą odzyskania należności.
Uprawnienie, nie obowiązek
Postanowienia umowne mające na celu wyłączenie stosowania tych przepisów będą nieważne.
Do transakcji handlowych zawartych przed wejściem w życie nowej ustawy stosuje się dotychczas obowiązujące
przepisy. Nie oznacza to jednak, że zawarcie umowy ramowej przed wejściem w życie ustawy uchroni dłużników
od przewidzianych nią sankcji za opóźnienia z zapłatą. O zastosowaniu przepisów nowej ustawy decyduje bowiem
data zawarcia umowy wykonawczej na podstawie uprzednio zawartej umowy ramowej.
Opisane powyżej regulacje stanowią uprawnienie wierzyciela, a nie jego obowiązek. Kilkudniowe opóźnienie z
zapłatą nie musi więc oznaczać dla dłużnika konieczności zapłaty odsetek za zwłokę oraz zryczałtowanej opłaty 40
euro. Można założyć, że w stałych stosunkach gospodarczych takie drobne uchybienia nie będą powodowały
automatycznego obciążania dłużników dodatkowymi kosztami. Należy mieć jednak na uwadze, że ogólny termin
przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Po zakończeniu
współpracy wierzyciel może zmienić swoje dotychczasowe stanowisko i podliczyć byłego kontrahenta za
uchybienia z całego okresu współpracy. Łatwo można sobie wtedy wyobrazić wysokość należności z noty
odsetkowej z okresu trzech lat, łącznie ze zryczałtowaną opłatą 40 euro za opóźnienie w zapłacie każdej faktury.
Ustawodawca wręczył więc wierzycielom groźną broń w celu eliminacji zatorów płatniczych.