Magiczne rady dla rodziców

Transkrypt

Magiczne rady dla rodziców
Udaje, że nie słyszy, gdy po raz dziesiąty prosisz,
by sprzątnęło zabawki. Głuchnie na dźwięk słowa
„obiad”, choć przed chwilą świetnie słyszało, co
szeptałaś na ucho jego tacie. Chowa się, gdy
każesz mu myć zęby. Nie rozumie słowa „nie!”,
choć samo używa go dużo częściej, niż jesteś w
stanie znieść… A ty tylko marzysz o tym, by mieć
grzeczne dziecko? Mamy dla ciebie dobrą
wiadomość. Możesz pomóc swojemu dziecku
dobrze się zachowywać. Znamy kilka sposobów,
które sprawią, że dziecko chętnie będzie cię
słuchać.
Magiczne rady, które na pewno się przydadzą
1. Spraw, by malec cię zauważył. Zawołaj go po imieniu, kucnij obok, spójrz mu w
oczy. Możesz także wziąć go za ręce. Warto to zrobić zwłaszcza wtedy, gdy dziecko jest
rozzłoszczone, przestraszone albo płacze.
2. Ustalamy zasady i ich przestrzegamy. Mów o swoich oczekiwaniach używając
prostych, krótkich zdań, np. ,,Chodzimy w kapciach”, ,,Nie wolno bawić się jedzeniem”.
Im młodsze dziecko, tym krótsza pamięć, dlatego trzeba często te reguły przypominać.
Ważne, aby reagować za każdym razem, gdy malec łamie zasadę. Jeśli zobaczy, że czasem
przymykasz oko na to co robi (np. ,,Mama mówiła, że nie mogę bawić się komórką, a dziś
mi ją dała”) będą kłopoty z wyegzekwowaniem posłuszeństwa.
3. Akceptujemy uczucia- kierujemy zachowaniem. Umiejętność panowania nad
uczuciami to prawdziwa sztuka, która nawet dorosłym nie zawsze się udaje. Trudno więc
wymagać tego od dziecka. A jednak, gdy malec płacze lub się złości, często mówimy:
,,Jesteś niegrzeczny”. Nie strofuj go za to, że rozpacza czy się denerwuje. Należy natomiast
reagować wtedy, gdy łamie ważne zasady współżycia - chcę cię bić lub coś niszczyć.
Powiedz, że rozumiesz co czuje, podpowiedz jak możne wyrazić uczucia w inny sposób:
,,Widzę, że jesteś na mnie zły, ale nie wolno bić - możesz uderzyć w poduszkę”.
4. Często chwalmy za to, co dobre. Zwykle komentujesz zachowanie dziecka, gdy jest
niegrzeczne, a to, że cię słucha, przyjmujesz za oczywistość. Tymczasem pochwały są
ważne - utrwalają dobre zachowania! Gdy malec posłusznie odłoży na półkę przedmiot,
którym nie pozwoliłaś się bawić, doceń to mówiąc: ,,podoba mi się, że tak szybko mnie
posłuchałaś”. Niech dziecko słyszy jak dobrze o nim mówisz przy innych np.: ,,Kacper
bardzo pomógł mi dziś w zakupach. Lubię chodzić z nim do sklepu”. Nawet krytykując
malca, staraj się powiedzieć o nim coś dobrego: ,,Trochę kruszyłeś, ale wiem, że potrafisz
jeść uważniej”.
5. Uprzedzamy malca co go czeka. Nikt nie lubi przerywać nagle swoich zajęć
i reagować na ,,gwizdek”. Dziecku będzie łatwiej posłuchać cię, jeśli wcześniej zapowiesz
polecenia, np. ,,Zaraz poproszę cię na obiad, powiedz zabawkom, że będziesz musiał na
chwilę od nich odejść”.
6. Zamieniamy polecenia na zabawę. Postaraj się, żeby spełnianie twojego polecenia
kojarzyło się dziecku z czymś atrakcyjnym, np. ,,Posprzątaj klocki - spróbuj trafić nimi do
pudełka”, ,,Czas iść się kąpać - daj mi rękę, pociąg do wanny odjeżdża”.
7.Dajmy dziecku możliwość wyboru. Malec lubi czuć, że decyduje o swoich sprawach.
Wydając polecenie, postaraj się, by poczuł, że ma wpływ na sytuację, np. ,,Nie wolno
stawać na krześle, zejdź z niego lub zeskocz – jak wolisz”, ,,Załóż sweterek- wolisz sam, czy
mam ci pomóc?.
8. Mówimy krótko. Dziecko nie umie jeszcze długo koncentrować się na twoich
słowach. Poza tym, podobnie jak każdy z nas, nie lubi słuchać długich narzekań na swój
temat. Jeśli więc ociąga się z wypełnieniem twojego polecenia, zamiast wymówek:
,,Mówiłam ci, żebyś nie rzucał swojej piżamy na podłogę, ile razy trzeba ci to powtarzać,
abyś mnie wreszcie posłuchał”, lepiej wskazać na podłogę i powiedzieć krótko, ale
stanowczo: ,,Synku, piżama do łóżka!”.
9. Nie wymagajmy od razu zbyt wiele. Pewnie chciałabyś jak najszybciej nauczyć
dziecko dobrych manier. Ale na to trzeba czasu. Nie oczekuj, że dwulatek będzie spokojnie
siedział przy rodzinnym obiedzie, czterolatek z uśmiechem sam przyszykuje się do
przedszkola. Nie dziw się, gdy pięciolatka zignoruje twoją znajomą, zamiast się przywitać.
Potrzeba jeszcze wielu wspólnych posiłków i spotkań z ludźmi, aby twoje nauki przyniosły
efekt. Pamiętaj o tym, a oszczędzisz sobie nerwów, a dziecku słuchania o tym, że jest nie
grzeczne.
10. Ustalmy konsekwencje. Wydając polecenia czy zakazując czegoś dobrze zawsze
rozważyć, co zrobisz, gdy malec nie będzie chciał posłuchać. Uprzedź go o tym, co się
stanie: ,,Jeśli znowu sypniesz piachem, wyjdziesz z piaskownicy!” ,,Jeśli nie umyjesz zębów,
nie dostaniesz jutro słodyczy”. Oczywiście jeśli malec nie zareaguje, koniecznie trzeba
dotrzymać słowa. Dobrze jest także pozwolić dziecku doświadczyć konsekwencji jego złego
zachowania, np.: ,,Bawiłeś się sokiem i wylałeś go - nie kupię ci drugiego”.
11. Krytykujemy zachowanie, a nie dziecko. Komentując złe zachowanie staraj się
nie przyklejać dziecku ,,łatki”, np. ,,Jesteś gapą”, ,,Straszna z ciebie maruda”. Takie słowa
zapadają maluchowi w pamięci i mogą sprawić, że będzie zachowywać się jeszcze gorzej
(skoro i tak mama źle o mnie myśli). Krytykując dziecko postaraj się wskazywać na
konkretne zachowania, np. ,,Nie podoba mi się, że krzyczysz na siostrę”.
12. staraj się nie przesadzać ze słowem ,,nie”. Zamiast mówić: ,,Nie hałasuj”, lepiej
powiedzieć: ,,Mów ciszej, proszę”.
13. Trzymaj nerwy na wodzy. Rzeczywiście, kilkulatek byłby w stanie
wyprowadzić z równowagi nawet Dalajlamę. Jednak staraj się panować nad sobą
– nerwy nic nie dadzą. Mogą jedynie pogorszyć sytuację.
14. Nie traktuj wszystkiego ze śmiertelną powagą. Mnóstwo codziennych
problemów da się opanować za pomocą zabawnych komentarzy („Ciekawe, czy buty same
wejdą do szafki?” plus mrugnięcie okiem) i sympatycznych rytuałów (np. zamiast zapędzać
dziecko do kąpieli, można sprawić, by stała się ona dla niego przyjemnością – np. pozwolić
mu zabrać zabawki, kąpać lalę itp.).
6 zdań które nie powinno słyszeć dziecko
1.,, Nie chcę takiego niedobrego dziecka”. ,,To emocjonalny szantaż. Takie słowa
znaczą: ,,Wycofam swoją miłość, jeśli nie będziesz robił tego, co ja chcę”. Słysząc coś
takiego, maluch nie czuje się bezpiecznie. Chcąc go utemperować, lepiej skupić się na tym,
co aktualnie robi nie tak, a nie jak jest, i powiedzieć np. ,,Denerwuję się, gdy głośno
krzyczysz”.
2.,,Ty brudasie/leniu/ głuptasie”. To szkodliwe przyklejenie etykiety! Mogą one
działać jak samospełniająca się przepowiednia. Maluch rozumie je dosłownie. Myśli:
,,Jestem niezdarą”, zamiast ,,nie uważałem i przewróciłem szklankę”. ,,Jestem leniem,
zamiast: ,,Nie odniosłem talerza”. ,,Jestem głupi”, zamiast: ,,Nie przemyślałem tego, co
chcę zrobić”. Lepiej skupić się na konkrecie: ,,Szklanka się nie przewróci, jeśli postawisz ją
dalej od krawędzi stołu”. To skuteczniejsze i nikogo nie obraża.
3. ,,Wpędzisz mnie do grobu!”. Albo ,,Przez ciebie boli mnie głowa/serce”, ,,Zobacz,
jaki tatuś przez ciebie jest smutny”. Takie oskarżenia dziecko także może rozumieć zbyt
dosłownie. Wzbudza one w nim ogromne poczucie winy.
4. ,,Patrz do czego mnie doprowadziłeś!”. To przerzucanie odpowiedzialności za
swoje nerwy na malucha. Bardzo niesprawiedliwe.
5. ,,Twoja siostra jest taka grzeczna/ mądra, a ty?”. Tego typu porównania znaczą
dla dziecka tyle co: ,,Ona jest do ciebie lepsza”. Słysząc takie komunikaty, mały winowajca
nie dowiaduje się niczego o innych ani niczego się nie nauczy. Chyba tylko tego, że jest
gorsze, nie spełnia oczekiwań mamy… takie zdania psują relacje między rodzeństwem,
wprowadzają niezdrową rywalizację.
6. „No, proszę, Natalka wreszcie posprzątała swój pokój. Co za święto!” . Niby
pochwała, a tak naprawdę złośliwa kpina. Słysząc coś podobnego, dziecko dochodzi do
wniosku, że nie warto się starać, bo i tak nie usłyszy na ten temat nic naprawdę dobrego.
Wystarczy powiedzieć po prostu: „Wspaniale, że posprzątałaś pokój”.
7 rzeczy, które ułatwiają życie
1.Jasne zasady. Dziecko musi wiedzieć, co mu wolno, a czego nie - czuje się wtedy
bezpieczniej. Zasady nie mogą się zmienić w zależności od twojego widzimisie czy
samopoczucia. Jeśli nie wolno np. bić, kopać, to nie wolno i już.
2.Plan dnia. Czyli w miarę stałe pory posiłków, kąpieli, znajome rytuały (np. czytanie
przed snem). Przedszkolaki wolą, gdy w ich życiu panuje porządek, bo w chaosie nie czuje
się bezpiecznie. Można wzorem superniani, spisać plan dnia na kartce lub tablicy.
3. Umowa. Jeśli malec regularnie ma z czymś problem, np. nie szanuje zabawek, można
z nimi spisać umowę. Obie strony muszą dotrzymać zobowiązań!
4.Minutnik. Dla przedszkolaka zdanie: ,,Za pięć minut koniec kąpieli” nic nie znaczy.
Kuchenny minutnik pomoże mu zrozumieć upływ czasu.
5. Liścik. Nie mów po raz dziesiąty: ,,Posprzątaj!”. Napisz list i przeczytaj go dziecku, jeśli
samo nie umie: ,,Droga Zosiu, chcemy wrócić do swoich domów. Twoje lale”.
6.Zabawa. Zamiast ponaglać: ,,Szybciej, bo spóźnimy się do przedszkola”, powiedz ,,Kto
pierwszy dotrze do drzewa?”.
7.Ignorowanie. Gdy dziecko zachowuje się źle (np. wrzeszczy), by zwrócić na siebie
uwagę, zignoruj to. Zobacz, że nie tędy droga. Oczywiście nie da się ignorować wszystkiego
(np. niszczenia przedmiotów).
3 książki warte przeczytania
1. „Zrozumieć przedszkolaka” Jo Douglas (Świat Książki). Autor życzliwie radzi, jak
dogadać się z kilkulatkiem.
2. „Naucz swoje dziecko słuchać” Jean-Luc Aubert (Bauer-Weltbild Media KDC).
Są tu odpowiedzi na najczęstsze pytania rodziców: Dlaczego nie słucha? Co robić, by
było posłuszne? Czego można zabronić, a czego nie warto zakazywać?
3. „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas
mówiły” Adele Faber, Elaine Mazlish (Media Rodzina). Praktyczne wskazówki
i przykłady z życia plus polski suplement opisujący doświadczenia polskich
rodziców.
Apel
Twojego
dziecka
Nie psuj mnie, dając mi wszystko, o co Cię poproszę. Niektórymi prośbami
jedynie wystawiam Cię na próbę.
Nie obawiaj się postępować wobec mnie twardo i zdecydowanie. Daje mi to
poczucie bezpieczeństwa.
Nie pozwól mi utrwalić złych nawyków. Ufam, że Ty pomożesz mi się z nimi
uporać.
Nie postępuj tak, abym czuł się mniejszy niż jestem. To sprawia, że postępuje
głupio, żeby udowodnić, że jestem duży.
Nie karć mnie w obecności innych. Najbardziej mnie przekonujesz, gdy
mówisz do mnie spokojnie i dyskretnie.
Nie ochraniaj mnie przed konsekwencjami tego, co zrobiłem. Potrzebne mi są
również bolesne doświadczenia.
Nie przejmuj się zbytnio, gdy mówię „Ja Cię nienawidzę”. To nie Ciebie
nienawidzę, ale ograniczeń, które stawiasz przede mną.
Nie przejmuj się zbytnio małymi dolegliwościami. Pomyśl jednak, czy nie
staram się przy ich pomocy przyciągnąć Twojej uwagi, której tak bardzo
potrzebuję.
Nie gderaj. Będę się bronił, udając głuchego.
Nie dawaj mi pochopnych obietnic, bo czuję się bardzo zawiedziony, gdy
później NIE dotrzymujesz.
Nie przeceniaj mnie. To mnie krępuje i niekiedy zmusza do kłamstwa aby nie
sprawić Ci zawodu.
Nie zmieniaj swoich zasad postępowania w zależności od układów. Czuję się
wtedy zagubiony i tracę wiarę w Ciebie.
Nie zbywaj mnie, gdy stawiam Ci pytania . Ja znajdę informację gdzie indziej,
ale chciałbym żebyś Ty był/a moim przewodnikiem po świecie.
Nie mów, że mój strach i moje obawy są głupie. Dla mnie są bardzo realne.
NIGDY nawet nie sugeruj, że Ty jesteś doskonały i nieomylny. Przeżywam
bowiem zbyt wielki wstrząs, gdy widzę, że nie jesteś taki.
NIGDY nie myśl, że usprawiedliwienie się przede mną jest poniżej Twojej
godności. Wzbudza ono we mnie prawdziwą serdeczność.
Nie zabraniaj mi eksperymentowania i popełniania błędów. Bez tego nie
mogę się rozwijać.
Nie zapominaj jak szybko dorastam. Jest Ci zapewne trudno dotrzymać mi
kroku, ale -proszę Cię – postaraj się.