Pobierz - Kultura Siedlecka
Transkrypt
Pobierz - Kultura Siedlecka
b e z p ł a t n y m i e s i ę c z n i k wrzesień 2011 nakład 5 000 egz. nr 9 (39) 2011 ISSN 1898-5572 projekt plakatu: Maciej Tołwiński 2 www.kulturasiedlecka.pl wrzesień2011 na dobry początek Wakacje za nami. Jedni ten czas spędzili na błogim wypoczynku, inni na wypoczynku mniej błogim, bo w strugach deszczu, a jeszcze inni na ciężkiej pracy. Owocem wysiłku tych ostatnich jest inauguracja dwóch nowych instytucji związanych z kulturą. Pierwsza z nich – Akademia Sztuk „Piękna 7”, która powstała w odremontowanym budynku dawnego kina „Sojusz” – była długo wyczekiwana. Mieścić się tam będą m.in. pracownie artystyczne i Galeria Fotografii Fokus. Natomiast Galeria Sztuki Współczesnej jest być może dla niektórych zaskoczeniem. Z ogromną przyjemnością publikujemy na łamach naszego czasopisma zaproszenie na wernisaż będący jednocześnie otwarciem tejże galerii. Czas więc zakończyć letnie lenistwo. Lektura wrześniowego wydania „Kultury” z pewnością skusi do wyjścia na promowane przez nas imprezy. Zapraszam również na naszą stronę internetową, gdzie zamieszczamy najaktualniejsze informacje oraz wiele relacji z imprez. Agnieszka Janiszewska Redaktorka Naczelna: Agnieszka Janiszewska, tel. 608 657 713, [email protected] Redaktorka Prowadząca: Małgorzata Góral, [email protected] Adres: Siedlce, ul. Pułaskiego 11, www.kulturasiedlecka.pl e-mail: [email protected] Kulturę tworzą: Agnieszka Janiszewska, Małgorzata Góral, Witold Bobryk, Bartosz Szumowski, Wojciech Kokoszka, Izabela Kuniewicz, Kamil Musiejczuk, Justyna Duszyńska, Przemek Iwanek, Anna Zadrożna, Justyna Golba, Klaudia Prus Dział reklamy: Izabela Kuniewicz, tel. 783 678 322 Skład: Maciej Tołwiński, Panoramix, tel. 692 543 617 Druk: Iwonex, Siedlce, Ujrzanów 289 Wydawca: stowarzyszenie tutajteraz Dyżury redakcji: każdy wtorek: 11.00 –14.00, każdy czwartek: 15.00 –17.00 Kulturalne konkursy Konkursów, na łamach „KS”, z książką do wygrania ciąg dalszy. Osoba, która jako pierwsza udzieli prawidłowej odpowiedzi na zadane przez nas pytanie otrzyma po jednym egzemplarzu książek wydanych przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Tym razem do wygrania Sekretna córka Shilpi Somaya Gowda oraz Ręka Fatum Lis Wiehl i April Henry. Dzień hip hopu W tym miesiącu nie lada gratka dla fanów hip hopu. 9 odbędzie się trzecia edycja, dobrze znanej w regionie, imprezy pod nazwą Hip Hop Day. Tym razem na scenie pojawią się tacy wykonawcy jak DonGURALesko z Poznania, który ma na swoim koncie współpracę ze znanymi artystami tego gatunku muzyki, takimi jak Tede, Sido, DJ Kostek czy Pezet. Pojawi się też warszawski skład Hi Fi Banda, który został pierwszym w historii hiphopowym artystą telewizji Viva Polska i portalu Muzodajnia.pl. Ponadto wystąpią: Kolokos, Projekt NS3E, Syndykat, Olek & Lumen oraz Poziom 02. Imprezę poprowadzą Bartas i Theodor – konferansjer, który był prezenterem kilkudziesięciu imprez w całym kraju. Przy gramofonach staną DJ Mack i DJ Bulb. Organizatorem imprezy Hip Hop Day – jak co roku – jest Miejski Ośrodek Kultury w Siedlcach. MG reklama Aby otrzymać nagrodę, wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie: Jak nazywa się stowarzyszenie, które 7 września 2011 roku o godz. 18 dokona otwarcia Galerii Sztuki Współczesnej przy ul. 3 Maja 44 w Siedlcach? Poprawną odpowiedź należy wysłać na adres: [email protected], w terminie od 1 do 6 września. DonGURALesko Hi Fi Banda Kolokos 9 września, godz. 17.00, Amfiteatr (ul. Wiszniewskiego 1). Bilety: 10 zł. Do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury (ul. Pułaskiego 6) oraz w Amfiteatrze w dniu imprezy na godzinę przed rozpoczęciem. nasz patronat !!! * KONCERTY Akustycznie i intymnie – tak zapowiada się koncert Anity Lipnickiej i Johna Portera, którzy we wrześniu odwiedzą Siedlce, aby zaprezentować swoje utwory tutejszej publiczności. Anita Lipnicka i John Porter to nietypowy duet na rynku muzycznym, który co prawda już razem nie nagrywa, ale jak widać można ich zobaczyć podczas wspólnego koncertu. Każde z nich ma za sobą bogatą karierę. John Porter zaczynał w zespole Maanam – Elektryczny Prysznic, który stworzył w 1977 roku z Korą i Markiem Jackowskim. Zasłynęli oni dość agresywną odmianą rocka. Już w 1979 Porter odszedł z Maanamu i założył własny zespół o nazwie PORTER BAND. Następnie zdecydował się na robienie kariery solowej. Anita Lipnicka swoją karierę rozpoczęła 1993 r., kiedy to dołączyła do zespołu Varius Manx, który odniósł ogromny sukces, a ich piosenki są uznawane za hymn pokolenia lat 90. Mimo ogromnej popularności zespołu, Lipnicka zdecydowała się rozpocząć karierę solową. W 1996 wyjechała do Londynu, gdzie powstał jej pierwszy solowy album Wszystko się może zdarzyć, który odniósł spory sukces. Nie inaczej było z następnymi krążkami. Zimą 2002 roku dostała zaproszenie od Johna Portera do piosenki For you na płytę Psychodelikatesy. To wydarzenie spowodowało zwrot w jej karierze. Po nagraniu płyty Psychodelikatesy współpraca Lipnickiej i Portera nabrała rozpędu, co zaowocowało trzema wspólnie nagranymi płytami. Ostatnia ukazała się w 2008 roku i nosi tytuł Goodbye. Jako duet mają za sobą ponad 100 koncertów. Każdy ich występ to dawka nastrojowej muzyki dla bardziej wymagających odbiorców, o czym będzie można się przekonać już niebawem podczas siedleckiego koncertu. MG Anita i John reklama 3 www.kulturasiedlecka.pl wrzesień2011 22 września, o godz. 19.00, Sala Biała. Bilety: 30 zł w przedsprzedaży oraz 35 zł w dniu koncertu do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury (ul. Pułaskiego 6). Szczegółowe informacje: www.mok.siedlce.pl Muzyczne dożynki Miłośnicy orkiestrowego grania doczekają się wkrótce prawdziwej uczty muzycznej, za sprawą koncertu Podbrodzkiej Orkiestry Dętej z Litwy, która wystąpi 10 września przed siedlecką publicznością na Dożynkach. Niewiele jest na Litwie orkiestr dętych. Ale wśród tych niewielu jest orkiestra w Podbrodziu, która już od 15 lat cieszy miłośników muzyki wykonaniem bardzo ambitnych, klasycznych i ludowych utworów. Podbrodzka orkiestra jest posiadaczem nagrody „Złotego ptaka”, wręczonego jej na międzynarodowym festiwalu, jak też nagrody Księcia Giedymina oraz zdobywcą I miejsca kategorii B wśród litewskich orkiestr dętych. Orkiestra zrzesza ponad 30 muzyków, grają w niej już dwa pokolenia. Ci, którzy dołączyli przed piętnastu laty, grają do dziś, ale też cały czas orkiestra jest zasilana przez młodych członków, przeważnie z Podbrodzkiej Szkoły Muzycznej. Ich znakiem firmowym jest ambitny i różnorodny repertuar. Justyna Golba 10 września, godz. 19.00, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa I. Świrskiego 31), wstęp wolny. Time for Jazz po raz kolejny We wrześniu czeka wielbicieli jazzu niezwykłe wydarzenie, jakim będzie kolejny koncert z cyklu Time for Jazz, podczas którego wystąpi Patsy Gamble. Porządna dawka światowego jazzu czeka na wszystkich tych, którzy zdecydują się wybrać na koncert Gamble. Ta brytyjska saksofonistka i kompozytorka współpracuje takimi gwiazdami światowego formatu jak Rod Steward, Eugene „Hideaway” Bridges, Dolly Jamesem czy Mick Jagger z The Rolling Stones. Patsy Gamble ma własny zespół, którego muzyka to połączenie jazzu, soulu i funky. Na siedleckiej scenie artystka wystąpi ze Stanisławem Sroką – gitara, Łukaszem Gorczycą – bas oraz Arkiem Kuś – perkusja. Różnorodność stylistyczna w połączeniu z intrygującym brzmieniem, jakich nie zabraknie na koncercie, są gwarantem niezapomnianych wrażeń. MG 28 września, godz. 19.30, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6). Bilety w cenie 15 zł w przedsprzedaży oraz 20 zł w dniu koncertu do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach (ul. Pułaskiego 6). Szczegółowe informacje: www.mok.siedlce.pl 4 www.kulturasiedlecka.pl Przemek Iwanek MIejska przestrzeń średni głód Czy dopada was czasem średni głód? Co można zjeść, gdy obiad w restauracji wydaje się za duży, a przekąski za małe? Gdy myśl o kebabie wydaje się przerażająca, należy skierować kroki do restauracji Palce lizać. Tu można dostać – w zależności od stopnia wygłodzenia – jedno z wielu niewielkich dań na ciepło, pełny obiad lub kawę. A wszystko w bardzo rozsądnej cenie. Wejścia do restauracji nie da się przeoczyć – to jedyne drzwi otoczone taką ilością roślin, kwiatów, pnączy, lampionów i pomarańczowych dyń. Wewnątrz zwracają uwagę pikowane klubowe kanapy w kolorze intensywnej zieleni. Wielkomiejsko? Ależ skądże. Tutaj ma być przytulnie. Ciepłe kolory wnętrza, zdobione lustra. Dookoła kwitną kwiatki i bibelotki. Z parapetu mruga okiem terier z porcelany. Właściciele porzucili tradycyjną, polską kuchnię. W menu Palce Lizać nie ma golonki, flaków i bigosu. Można za to spotkać coś niebanalnego. Nie zaskoczył mnie smażony camembert podawany z żurawiną, kiwi i czekoladą (12 zł), natomiast pewną niespodziankę sprawiły mi śledzie z owocami. Niestety nie opiszę smaku, gdyż zwyczajnie nie odważyłem się spróbować. W menu sporo także ciekawych sałatek. Zadowoleni powinni być wielbiciele bitej śmietany – w deserach nikt jej tutaj nie żałuje. Jedno tylko pytanie nie daje mi spokoju. Gdzie podziała się zgrabna, lekko finezyjna karta dań w kształcie panoramy miasta? Nie wiem, dlaczego zastąpił ją całkowicie nudny skoroszyt rodem z przydrożnego zajazdu. Lokal klimatyzowany. Na zewnątrz jest podjazd dla wózków. W lokalu jest krzesełko dla dziecka. Przykładowe ceny: Dania obiadowe – od 15 do 24 zł, Danie dnia – 12 zł, Espresso – 4 zł Restauracja Palce lizać, ul. 3 Maja 50 reklama wrzesień2011 Kabaretowe Pożegnanie Lata Na przekór smutkowi towarzyszącemu zbliżającemu się końcowi lata, na zaproszenie Miejskiego Ośrodka Kultury wystąpią znane i lubiane przez publiczność kabarety, czyli: Made in China, Kabaret Nowaki oraz Paranienormalni. Kilka słów o kabaretach. Paranienormalni, czyli czteroosobowy męski skład, który ma na koncie I miejsce podczas Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry 2005, I nagrodę na Trybunałach Kabaretowych 2005 czy III miejsce i tytuł Ściaka na Dąbrowskiej Ściemie Kabaretowej „Debeściak” 2007. Skąd czerpią pomysły do programów? Jak sami mówią: „(...) bacznie obserwujemy przyrodę, zjawiska obyczajowe i społeczne, fenomeny popkultury” (cytat pochodzi ze strony: www.paranienormalni.com/o-nas). Kolejny uczestnik imprezy, czyli Made in China, to trio: Katarzyna Sobieszek, Sławomir Kaczmarek i Artur Walaszek. Tutaj należy zaznaczyć, że nazwa tego kabaretu nijak się ma do poziomu występów. Zamiennie prezentują dwa programy: „Ciasteczka” i „Tylko dla dorosłych”. Kolejni wykonawcy, którzy tego dnia zaprezentują się na scenie siedleckiego Amfiteatru, to Kabaret Nowaki. Energiczna grupa o zaskakujących pomysłach, czego dowodem ich skecze. Nowaki to zdobywcy licznych nagród, jak choćby I miejsce na Festiwalu w Opolu w 2011 – „KABARET OFF, czyli kabaretowe (O)polskie gwiazdy jutra”. Tak dobrani artyści zapewnią pożegnanie lata w dobrym nastroju. MG Made in China Paranienormalni 25 września, godz. 17.00, Amfiteatr. Bilety: 40 zł w przedsprzedaży i 60 zł w dniu imprezy. Bilety są do nabycia w Miejskim Ośrodku Kultury. X Europejski Dzień Języków Obcych Różnorodność językowa, wielojęzyczność i nauka języków obcych przez całe życie to najważniejsze przesłanie Europejskiego Dnia Języków Obcych, ogłoszonego przez Radę Europy. Dzień ten jest obchodzony 26 września. Znajomość języków obcych jest kluczem, który otwiera lepszą przyszłość i budzi zrozumienie innych ludzi i kultur. Europejski Dzień Języków Obcych to dobra okazja, by propagować naukę języków obcych, popularyzować wiedzę z zakresu historii języków na świecie, a także dziejów polszczyzny. Nowaki Dzień ten stwarza sposobność dostarczenia młodzieży sporej dawki wiedzy oraz przygotowania zadań, które pozwalają dobrze się bawić i jednocześnie uczyć. Bogaty program EDJO w Siedlcach i zróżnicowana formuła imprezy pozwolą każdemu znaleźć coś dla siebie. Wszyscy zainteresowani będą mogli wziąć udział w konferencji metodycznej pt. „Nowe technologie w nauczaniu języków obcych”, Festiwalu Filmów Edukacyjnych w oryginalnych wersjach językowych oraz Festiwalu Piosenki Europejskiej. Jedną z wielu atrakcji tego dnia będzie koncert Marleny Uziębło pt. The Blue Angel, z wykorzystaniem piosenek Marleny Dietrich. Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie „ProDeutsch”. Justyna Golba 26 września, godz. 9.00–21.00 Scena Teatralna Centrum Kultury i Sztuki, wstęp wolny. Marlena Uziębło podczas koncertu The Blue Angel 5 www.kulturasiedlecka.pl wrzesień2011 * w y s t a w y Kolejny plener Pracowni Rysunku i Malarstwa W tym roku uczniowie gimnazjów i liceów z Pracowni Rysunku i Malarstwa, przy Miejskim Ośrodku Kultury, na coroczny letni plener wyjechali do Drohiczyna. Wyjazd zaowocował kolejnymi pracami tej grupy artystycznej, które będzie można obejrzeć pod koniec września. Jubileusz Grupy Fotogram W tym roku mija 10 lat od założenia Grupy Twórczej Fotogram, która ma na swoim koncie m.in. 16 wystaw prac członków Grupy i 10 plenerów edukacyjnych. Z jej inicjatywy została powołana Galeria Fotografii „Fokus” Fotogram to grupa ludzi pasjonujących się robieniem zdjęć, którzy nieustannie doskonalą swój warsztat twórczy oraz zgłębiają wiedzę na ten temat. Członkowie Grupy mogą się poszczycić indywidualnymi wystawami, udziałem w ogólnopolskich i międzynarodowych plenerach i wystawach. Są też zdobywcami nagród w wielu prestiżowych konkursach fotograficznych. Zainicjowana przez nich Galeria będzie się mieścić w nowym budynku „Piękna 7” Miejskiego Ośrodka Kultury przy Pułaskiego 7. Została wyposażo- na w profesjonalne oświetlenie, ramy, system zawieszania oraz sprzęt do projekcji fotografii i filmów. Galeria będzie mieć w swojej ofercie, oprócz wystaw, spotkania z twórcami i krytykami, a także wykłady. Z okazji 10-lecia Grupy w Galerii „Fokus” można obejrzeć wystawę prac jej członków. Prezentacja jest czynna do 30 września w godz. 9.00–16.00, od poniedziałku do piątku. MG Ożywianie przestrzeni O kim mowa? O siedleckim Stowarzyszeniu „Widzimisie”. Sami siebie nazywają „aktywnymi i wrażliwymi na sprawy kultury artystami z dorobkiem twórczym, bogatą wiedzą i umiejętnościami potrzebnymi do prowadzenia działalności kulturalnej”. Grupie tej przewodzi Iwona Miłobędzka, a wspierają ją: Piotr i Maciej Tołwińscy, Aleksandra Rykała, Paweł Borkowski i Marcin Sutryk. Honorowym członkiem Stowarzyszenia jest nieco starszy od pozostałych Tomasz Nowak. Jak deklarują, obszary, na których zależy im szczególnie, to: „ożywianie przestrzeni publicznej w formie szeroko pojętych działań artystycznych, inicjowanie działań edukacyjnych na rzecz kultury, promocja kultury, poprawa oferty kulturalnej i wzrost dostępności do sztuki współczesnej, jak też podejmowanie działań na rzecz wzrostu atrakcyjności regionu”. – Zależy nam również Foto: MG To, że w Siedlcach brak galerii sztuki współczesnej, manifestowali, wystawiając swoje prace w kontenerach na placu Sikorskiego oraz na dworcu PKS. Teraz chcą się na dobre zadomowić w... dawnej cerkwi. Plener malarski był zwieńczeniem studyjnych ćwiczeń rysunkowych i malarskich z modelem oraz szkiców z natury. Ćwiczenia zapewniają poznanie zagadnień z zakresu historii sztuki, dzięki nim możliwa jest prezentacja autorskich podczas wystaw. Tegoroczna wystawa poplenerowa będzie wynikiem zetknięcia się wrażliwości młodego człowieka z pięknem nadbużańskiego krajobrazu. Efekty będzie można podziwiać na wernisażu. MG 23 września, godz. 18.00, Galeria „Przestrzeń Sztuk” w Bibliotece Głównej Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego (ul. Popiełuszki 9), wstęp wolny. Odbiór i umiejętności Stowarzyszenie „Widzimisie” nie zamierza jednak poprzestać wyłącznie na Galerii. Równasz nocześnie z działalnością wystawienniczą patronat w lokalu przy 3 Maja ruszają zapisy na warsz!!! taty z różnych dziedzin sztuki. „W swoim proIwona Miłobędzka Maciej Tołwiński Piotr Tołwiński gramie realizować będą kształtowanie świaPaweł Fafik Borkowski Aleksandra Rykała domego odbioru sztuki i kultury, jak również konkretne umiejętności z malarstwa, rysunku, rzeźby, fotografii, grafiki i innych” – można przeczytać w materiałach Stowarzyszenia. A I. Miłobędzka wyjaśnia: – Zauważyliśmy, że w Siedlcach nie ma profesjonalnych warsztatów twórczych dla małych dzieci. Problemem jest zawsze brak miejsca albo bardziej profesjonalnych materiałów. Dlatego na pewno przyda się porządna przestrzeń. Choć sama prezes Stowarzyszenia poprowadzi pracownie dla dzieci od 4. roku życia na braniu czynnego udziału w kształtowaniu otwarta zostanie Galeria Sztuki Współczesnej. aż do klas IV–VI szkoły podstawowej, nie zapolityki kulturalnej Siedlec, przyczynianiu – Ten lokal z racji swojego charakteru doskobraknie oferty dla starszych pasjonatów plasię do rozwoju wizerunku miasta i regionu, nale wpisuje się w działalność artystyczną – styki. Warsztaty przygotowujące do studiów w kraju i za granicą – dodają. wyjaśniają członkowie Stowarzyszenia. – Jest plastycznych poprowadzi P. Borkowski. Za to miejsce szczególne, które pełniło rolę cerSzczególne miejsce, szczególne plany kwi, pracowni artystycznej, a nawet było miej- pracownię rozwijającą studentów plastyki, managerów kultury, nauczania początkoJednak „Widzimisie” nie poprzestają na szum- scem rekonwalescencji żołnierzy niemieckich wego, ale też każdego zainteresowanego nych manifestach. Owszem, mówią: „Do tej w czasie II wojny światowej... sztuką studenta ma odpowiadać I. Staręga. pory nie było w Siedlcach miejsca, w którym Działalność Galerii zainauguruje prezenOna też będzie pracować z grupą dorosłych. sztuka współczesna mogła się swobodnie tacja różnych punktów widzenia założycieli Dodatkowo „Widzimisie” przewidziały warszwypowiedzieć”. Ale dodają:„Do tego potrzeb- „Widzimisiów”. Potem kolejne wernisaże taty dotyczące m.in. grafiki komputerowej ni są ludzie, miejsce i plan działania”. Sama I. mają następować w pierwszą środę każdego (M. Tołwiński) i fotografii (P. Tołwiński). Miłobędzka podkreśla zaś: – Potrzeba utwo- miesiąca. – Będziemy sprowadzać dzieła artyZapisy rozpoczynają się od września. Więrzenia takiej galerii funkcjonowała w nas od stów uznanych w Polsce i Europie, ale i sztukę cej informacji na stronie www.widzimisie. lat. W końcu nadszedł moment, kiedy zebrały młodą, zaangażowaną – zapowiada Iwona org.pl. się odpowiednie osoby i stało się to realne. Miłobędzka. To nie wszystko, bo w planach są A dokładnie stanie się już w środę, 7 wrze- także: Siedleckie Biennale Malarstwa, plenery, Bartek Szumowski śnia o 19.00. Wtedy przy ul. 3 Maja 44/2 a także wyjazdy na wystawy i wernisaże. 6 www.kulturasiedlecka.pl LUDZIE KULTURY Foto: Kamil Musiejczuk * Rap może robić każdy Nie mógłbym śpiewać, bo nie mam głosu, a rapować mogę, bo to jest rytmiczne mówienie – wyznaje El Re. O tym, że nauczyć się rapować nie jest trudno, ale zdecydowanie trudniej jest się z rapowania utrzymać, w rozmowie z Izą Kuniewicz, mówią członkowie formacji Kartel. Iza Kuniewicz: Jak to się stało, że rapujecie? Ó.Z.: Zawsze byłem przy tej kulturze, choć z początku, jako dzieciak, jej nie rozumiałem. Dopiero Re mi pewnego dnia wiele wytłumaczył i kilka lat później przypomniałem sobie jego słowa, gdy zacząłem pisać. El Re: Jak byłem dzieckiem ten rodzaj muzyki mi się spodobał, na początku zacząłem szukać zagranicznego MTV. Potem jak moja znajomość języka angielskiego się poprawiła, zacząłem więcej słuchać i tak się zaczęło. IK: Od początku posługujecie się pseudonimem Kartel, dlaczego akurat takim? Ó.Z.: Jest taka moja płyta, która się jeszcze nie ukazała, tam właśnie pojawił się utwór pt. Kartel. To był nasz pierwszy, wspólny kawałek. A później do tego nawiązaliśmy, kiedy pojawił się pierwszy album naszego duetu i zdecydowaliśmy, że to będzie najlepsza nazwa. IK: Co oznacza słowo „kartel”? Re: Kartel jest to instytucja kontrolująca pewien przedział rynku legalnego czy też nielegalnego. Ó.Z.: Kartel to też zmowa instytucji, które reklama mogą rywalizować, a łączą się dla wspólnych celów. Tak jak my, Piotrek reprezentuje Warszawę, ja Siedlce, w jakiś sposób też się zmówiliśmy dla jednego celu. IK: Na siedleckim rynku jesteście rozpoznawalni, a jak jest z Warszawą? Ó.Z.: Na to pytanie musi odpowiedzieć Piotrek. Re: Można powiedzieć, że w południowych częściach Warszawy jesteśmy kojarzeni . Ó.Z.: Chociaż rożne sygnały do nas dochodziły z rożnych miejsc, ale to mogą być jednostki i tego nie sprawdzimy. Robimy muzykę, a do kogo ona dotrze nie wiemy. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że kojarzą nas w Piastowie, a ja tam tylko kupiłem samochód. IK: Co najbardziej pociąga Was w rapie? Re: Możliwość wyrażenia własnych myśli. Rap może robić każdy, mimo że niektórzy nie powinni. Tu nie trzeba mieć głosu, tak jak to jest w przypadku śpiewania. Nie mógłbym śpiewać, bo nie mam głosu, a rapować mogę, bo to jest rytmiczne mówienie. Nawet kwestia flow, czyli jak to mówisz, jest do dopracowania. Na początku miałem z tym straszny problem, ale teraz jest już lepiej. A po za tym, jest to muzyka najbardziej kompromisowa, najbardziej szczera i w niej można bez żadnych ogródek wylewać wszystkie swoje myśli. Ó.Z.: Nie będę ściemniał, że zacząłem się w to bawić jak się wkurzałem. IK: Na co się wkurzałeś? Ó.Z.: Myślę, że jak wielu młodych ludzi mia- wrzesień2011 łem taki etap, kiedy byłem młodym gniewnym. Zaczęło od tego, że bardzo ważna dla mnie osoba zmarła i robiłem na początku różne rzeczy by dać upust nerwom, ale później chciałem się wykrzyczeć. Następnie wdrożyłem się do tego stopnia, że teraz nie chce robić nic innego. IK: Czy łatwo być raperem w naszym kraju, a szczególnie w Siedlcach i w Warszawie? Re: Oczywiście, ostatnio miałem taką rozmowę z panią profesor polonistyki i spowodowałem, że na koniec rozmowy zafascynowała się rapem. Każdego kto racjonalnie myśli da się do tego przekonać. Ó.Z.: Jeśli chodzi o Siedlce, a tu się urodziłem i wychowałem, to mogę powiedzieć, że jest to jedno z bardziej zawistnych miast jakie znam. IK: O czym piszecie, co skłania Was do przemyśleń? Ó.Z.: To co się dzieje wokół mnie. Obserwuję świat filmu, muzyki, życie publiczne. Może do tej pory może nie było tego tak słychać w mojej twórczości, ale wkrótce to usłyszycie. Re: Codzienne życie. W prezentacji maturalnej o hip-hopie zawarłem zdanie, że raperzy są taką uliczną gazetą, która pisze co się dzieje na podwórku, a to jest najlepszą inspiracją. Raper tutaj nie jest żadną gwiazdą, tylko zwykłym chłopakiem, który opowiada co się dzieje wokół. IK: Czy traktujecie rap jako przygodę, hobby czy sposób bycia? Re: Nie mam pojęcia czy będę profesjonalnym raperem. Na pewno nie robię tego jednorazowo. W pewnym sensie jest to też przygoda, ale u niektórych przygoda trwa pół życia. Ó.Z.: Minęło już 8 lat, odkąd zacząłem pisać i jest to lokata, z której nie mogę się w tym momencie wycofać. Będę w to brnął tak długo, jak długo będzie się tylko dało. Nie sądzę, że z tego da się wyżyć, ale jestem pewny, że to jest moja droga. IK: Żona wspiera Cię w tym co robisz? Ó.Z.: Zdecydowanie tak. Śmiejemy się, że zabieramy się w rodzinie za nową gałąź artystyczną, bo moja żona tańczyła, a później występowała w teatrze muzycznym w Gdyni. Może na początku nie podobało jej się, że odnajduję się akurat w rapie, ale za to potrzebę wyrażania siebie doskonale rozumie. IK: Co robicie w wolnym czasie i kogo słuchacie jak jesteście sami? Re: Każdy ma własne życie, własne problemy. Ó.Z.: Mam wolny czas tylko wieczorem, podczas oglądania filmów, ponieważ pracuję, studiuję, wychowujemy z żoną córkę. Mamy coraz mniej czasu na nagrywanie. Kiedyś potrafiłem spędzać w studiu ponad 20 godzin tygodniowo. Teraz jak się spotkamy raz na 2 tygodnie, to jest dobrze. Czego słucham w wolnym czasie? Na pewno nie lubię tego co się teraz tworzy w rapie (poza paroma wyjątkami), szukam coraz starszych nagrań, wykonawców coraz bardziej oldschoolowych. IK: Mieliście w życiu tak, że wydawaliście ostanie pieniądze na muzykę? Ó.Z.: Dobre pytanie. Re: U mnie w życiu jest tak, że mam finansowe zwyżki i dołki. Rok temu wydałem ostatnie pieniądze, żeby tu przyjechać na tydzień i zakończyć album. Ó.Z.: Jak się urodziła moja córka, byłem bezrobotny i to był bardzo trudny czas dla mnie i żony, a nie chciałem przestawać grać. Wiec mogę powiedzieć, że się cholernie zadłużyliśmy na tę płytę, ale teraz większość już oddaliśmy. Piotrek wtedy za ostatni grosz był w stanie przyjechać, a posilaliśmy się zupkami Knorra. IK: Kiedy możemy się spodziewać premiery płyty Znów na jednej drodze? Re: Koncert promocyjny mamy za 2–3 tygodnie w Warszawie. IK: Czy chcecie komuś podziękować za wsparcie, pomoc? Ó.Z.: Płyta jest dla mnie takim etapem przejścia, więc chciałbym podziękować wszystkim przyjaciołom, mediom, którzy w tym momencie pomagają nam to nagłaśniać, znajomym, którzy pomagali przy kręceniu klipu, ale oczywiście dla mnie najważniejsze było wsparcie żony. Gdyby jej wtedy nie było, na pewno miałbym dłuższą przerwę, bo był taki czas kiedy chciałem się wycofać, a dzięki niej tak się nie stało. Re: Jest tyle osób, którym należą się podziękowania, że boję się, że o kimś zapomnę. * w a r s Warsztaty u „Widzimisiów” Już 7 września otwarcie Galerii Sztuki Współczesnej Widzimisie, która przygotowała specjalną ofertę dla głodnych wiedzy w różnym wieku i o różnych zainteresowaniach artystycznych. Zajęcia będą prowadzone przez 12 pracowni. z t a t y teresowanego sztuką studenta Pracownia XIX – grupa dorosłych (warsztaty poprowadzi Iza Staręga) Pracownia X – warsztaty grafiki komputerowej (Photoshop, Illustrator; poprowadzi Maciej Tołwiński) Pracownia XI – rysunku technicznego Pracownia XII – fotografii (poprowadzi Piotr Tołwiński) Pracownia IV – dla dzieci z klas 1–3 szkoły podstawowej Pracownia V – rysunek, rzeźba, malarstwo akrylowe i akwarelowe dla dzieci z klas 4–6 szkoły podstawowej Pracownia VI – dla gimnazjalistów (pracownie I–VI poprowadzi Iwona Miłobędzka). Pracownia VII – warsztaty przygotowujące do studiów plastycznych (poprowadzi Paweł Borkowski) Pracownia VIII – otwarta pracownia dla studentów plastyki, managerów kultury, nauczania początkowego i każdego zain- Zapisy są przyjmowane od 8 września w Galerii na ul. 3 Maja 44/2 w Siedlcach. Informację można uzyskać pod numerem tel.: 505952823 lub pod adresem: kontakt@ widzimisie.org.pl oraz na stronie www.widzimisie.org.pl Nowy sezon ruchu artystycznego Zainteresowani muszą być przygotowani na to, że dołączenie do niektórych grup poprzedza sprawdzian umiejętności chętnego. Pracownia I – rysunek, rzeźba, malarstwo, różne techniki plastyczne, zabawy i eksperymenty twórcze dla dzieci w wieku 4 lat Pracownia II – dla dzieci w wieku 5 lat Pracownia III – dla dzieci w wieku 6 lat Wraz z początkiem roku szkolnego rusza kolejny sezon w amatorskim ruchu artystycznym. Chętnych do szlifowania umiejętności tanecznych, muzycznych, plastycznych i fotograficznych zaprasza do swoich grup Miejski Ośrodek Kultury. Nowością w ofercie jest zaproszenie do udziału w tworzeniu orkiestry/big bandu. Możliwe są projekty łączące różne gatunki muzyczne, takie jak jazz czy rock. Od zainteresowanych wymagana jest umiejętność czytania nut, wyczucie frazy jazzowej, dobra znajomość instrumentu. Co do samego instrumentu, to mile widzianych jest tutaj wiele, a są to trąbka, puzon, saksofony, kontrabas/gitara basowa, gitara elektryczna, fortepian, organy Hammonda, reklama 7 www.kulturasiedlecka.pl wrzesień2011 perkusja oraz wszelkie dęte drewniane i blaszane instrumenty, a przede wszystkim smyczkowe. Ci którym śpiew przychodzi bez trudu i w żadnym wypadku nie można o nich powiedzieć, że fałszują, także mogą, a nawet powinni się zgłosić. Po sformułowaniu orkiestry czy też big bandu, Miejski Ośrodek Kultury zapewnia artystom udostępnienie pracowni muzycznej do wykonywania prób w nowo otwartej Akademii Sztuk „Piękna 7”. Wyposażenie sali daje możliwość dokonania profesjonalnych nagrań, ale i koncertów. Informacje na ten temat można uzyskać po adresem: krzysztofchrominski@ gmail.com lub telefonicznie pod numerem 502 540 041. Poniżej znajduje się harmonogram naboru do poszczególnych grup działających w MOK-u. Formacja Tańca Nowoczesnego LUZ – 3 września - grupa wiekowa 7–11 lat, godz. 16.00, grupa wiekowa 12–15 lat, godz. 17.00, grupa wiekowa powyżej 16 lat, godz. 18.00, Studio Musicalowe LUZ – godz. 18.00, Formacja Taneczna MP Dance – 5 września, godz. 16.00 Studio Piosenki MOK – 5 i 7 września, godz. 18.00 Pracownia Rysunku i Malarstwa – 5 i 8 września, godz. 16.00 (od 13 lat) Pracownia Fotograficzna – 6 i 7 września, godz. 15.00 Pracownia Plastyki – 6 i 7 września, godz. 16.00 (od 8 lat) Wszystkie spotkania odbędą się w Akademii Sztuk „Piękna 7” (ul. Pułaskiego 7). Warsztaty Teatralne metodą Lee Strasberga Tych, którzy chcą rozsmakować się w zasobach płynących z aktorstwa, aby później w łatwy sposób wprowadzić je w życie, Centrum Kultury i Sztuki zaprasza na warsztaty prowadzone przez Agnieszkę Skup – absolwentkę University of Greenwich na Wydziale Drama w Londynie. Warsztaty są skierowane głównie do młodych ludzi w wieku 15–18 lat, którzy interesują się teatrem i aktorstwem i chcieliby podnieść swoje umiejętności komunikacyjne. Ponadto dowiedzieć się jak w pełni korzystać z własnego głosu, ciała i emocji, zrezygnować z wewnętrznych oporów na rzecz prawdziwie swobodnego wyrażania siebie – płynnie, bez tremy, z charyzmatycznym podejściem. Każdy kto chce wiedzieć jak można efektywnie się rozwijać, nieustannie odkrywać i wyrażać swój wewnętrzny potencjał, ma ku temu okazję w dniach 12.09–03.10.2011. Spotkania gwarantują limitowaną liczbę uczestników, co daje komfort indywidualnego podejścia trenera, a warsztatowy charakter zajęć ciągłą praktykę. Efektem końcowym będzie wspólny pokaz warsztatów aktorskich prowadzonych przez uczestników. Zaś najlepsi dostaną zaproszenie do Tworzenia Studia Teatralnego im. J.Woszczerowicza. Justyna Golba 12.09–03.10.2011, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa Świrskiego 31). 8 www.kulturasiedlecka.pl * LUDZIE Boję się o ten obraz Nazywa się dokładnie tak samo jak prawicowy poseł, ale jest„polskim Danem Brownem”. Z Arturem Górskim – autorem powieści Krok do piekła, którą otwiera scena... kradzieży obrazu El Greca z siedleckiego Muzeum Diecezjalnego – rozmawia Bartek Szumowski. Bartek Szumowski: Co musi się wydarzyć, żeby dziennikarz i autor powieści sensacyjno-historycznych napisał powieść-zgrywę? Czuł Pan silną potrzebę odreagowania? Artur Górski: W pewnym sensie tak, bo na co dzień piszę poważne rzeczy. Po drugie, cała nasza proza jest poważna i autorzy poważnie się traktują. A ja pomyślałem, że trzeba też pomyśleć o czytelniku i jego potrzebach. Wcale nie jestem przekonany, czy on potrzebuje tej ponurości, którą dostaje chociażby w wykonaniu Skandynawów. Po trzecie, wykonałem ten zabieg ze względu na, wbrew pozorom, całkiem poważną tematykę. Piszę mianowicie o polskich zabytkach, ale tych poza głównymi szlakami, których istnienie trzeba uświadamiać. Wydaje mi się bowiem, że taka„jajeczna”forma może przemówić bardziej niż historyczny wykład. BS: We wstępie do wydania książkowego pisze Pan, że Krok do piekła powstawał interaktywnie. Jaki był na to odzew? AG: Spory. Czytelnicy pisali, co im się podoba i gdzie widzieliby akcję powieści. Chodziło mi o aktywizowanie lokalnych społeczności, które wskazywałyby, że jest u nich stary kościół, twier- reklama ...pańskie podejrzenia są całkowicie bezpodstawne.. ta pani przyszła po reklamę i z nią wychodzi... wrzesień2011 KULTURY dza, mur czy zamek, warte opisania i przedstawienia ludziom, którzy często nie słyszeli o ich istnieniu. Taki odzew czytelniczy towarzyszył mi przez długi czas i, co ciekawe, wypowiadali się także pisarze, choćby Katarzyna Grochola. BS: Jak się Pan czuje w roli popularyzatora polskiego dziedzictwa narodowego? AG: Zabrzmiało górnolotnie i patetycznie, choć jest w tej książce i dziedzictwo narodowe, i popularyzacja. Tyle że według mnie spuściznę historyczną da się chronić na różne sposoby. Można być ministrem kultury, czyli ochroniarzem dziedzictwa narodowego pełną gębą, można być działaczem lokalnym, który chroni jakąś fortyfikację przed developerem, ale też pisarzem czy dziennikarzem, który te miejsca popularyzuje. Ja robię na tym ostatnim odcinku i to jest bardzo fajna rola. BS: Polskie miasta niedawno zwariowały na punkcie promocji. Władze Siedlec na przykład podpisały kontrakt ze światowej sławy sportsmenką Lidią Chojecką. Co Pan na to? AG: Faktycznie, da się zauważyć takie szaleństwo. Niektóre pomysły są fajniejsze, niektóre mniej. Podobała mi się kampania Lublina, że to miasto duchów i świętych, gdzie wykorzystano malowidła z kaplicy zamkowej. Jeżeli chodzi o poziom cywilizacyjny, można jeszcze Lublinowi to i owo zarzucić, ale kampania stawia na inne atrakcje. BS: A co by Pan powiedział, gdyby Krok do piekła został użyty do promowania Siedlec, tak jak na przykład kryminały Marka Krajewskiego promują Wrocław, a Marcina Wrońskiego – Lublin? AG: Moje poprzednie książki wykorzystywano już przy promowaniu Gdańska i Warszawy. W ten sposób dałem im jakiś, może niewielki, skromniutki, ale oręż, pistolecik przydatny w tej promocji. Jeśli Siedlce też chciałyby skorzystać, byłbym bardzo dumny. Uważam, że wasze miasto naprawdę ma wiele do zaoferowania, zwłaszcza zacną historię. Myślę nie tylko o obrazie El Greca, ale nie ukrywam, że jego obecność tutaj ma niezwykły potencjał promocyjny. BS: Czy był Pan w Siedlcach? AG: Na początku lat 90. Pewnie się trochę zmieniły od tego czasu. BS: Czyli nie widział Pan na własne oczy siedleckiego El Greca? AG: Nie widziałem. BS: Skąd więc czerpał Pan wiedzę na ten temat? AG: Zacząłem pisać o Siedlcach, kiedy media nagłośniły sprawę z obrazem El Greca. Wydaliście kiedyś broszurę o Siedlcach i tym obrazie, która była wkładana do „Życia Warszawy”. Kiedy poznałem historię „Ekstazy św. Franciszka”, stało się to moją idée fixe. Cały czas się boję, jak długo będzie tu ten obraz. I chciałbym, by zrobiono wszystko, żeby„Ekstaza św. Franciszka” nie padła ofiarą złodziei. BS: Dopytuję o Siedlce dlatego, że to one najbardziej nabijają się na ostrze Pana drwiny w Kroku do piekła. Pracownicy Muzeum Diecezjalnego to alkoholicy, samo miasto to prowincja, gdzie nie ma dworca PKS, a siedleccy murarze są partaczami... AG: Ciągle zwracałem uwagę, żeby nikt nie poczuł się dotknięty i żeby nie ugodzić w żaden lokalny patriotyzm. Jeśli pokazuję tu coś w krzywym zwierciadle, to na tyle sympatyczne, że nie ma co mi robić zarzutów, iż to drwina. BS: Ale jeśli się znajdą tacy, którzy poczują się dotknięci, usłyszą, że nie było to Pana zamiarem? AG: Pewnie, że nie było. Ale nie jestem zdziwiony, bo podobne zarzuty kierowali już do mnie obrażeni na tę powieść mieszkańcy Radomia i Płocka. Były to jednak odosobnione przypadki. Po prostu formuła Kroku do piekła jest taka, a nie inna. Ma być wesoło, z przymrużeniem oka. Proszę zauważyć, że w latach 70. książki Redlińskiego były bardzo sympatycznie przyjmowane, chociaż podśmiewały się z pewnych grup społecznych i ich cech. Najważniejsze, że po lekturze mojej książki czytelnik ma pamiętać nie o drwinie, ale o tym, że tutaj jest Muzeum Diecezjalne z fantastycznym obrazem, w Radomiu – piękne kamienice, a w Płocku – wzgórze katedralne. BS: A nie marzyła się Panu już nie prześmiewcza powieść dotycząca historii Siedlec, choćby opowieść o tym, jak ginie „Ekstaza św. Franciszka”, ale na poważnie, w stylu Dana Browna? AG: O tym zawsze można porozmawiać. Myślę, że i Siedlce, i El Greco są bardzo fajnym tematem, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebym coś takiego napisał. Na pewno byłoby to bliższe temu, co robiłem w powieściach: Zemsta Fahrenheita, Zdrada Kopernika czy Al Capone w Warszawie. Musiałbym tylko przemyśleć formułę. Może na przykład przeniósłbym tutaj bohaterów z innych moich cykli? BS: Co zatem musiałoby się stać, żeby Pana przekonać do takiego pomysłu? AG: Jeśli będzie zapotrzebowanie na coś takiego, to nie widzę powodu, żeby tego nie zrobić. Musiałbym tylko otrzymać wyraźny sygnał – choć trudno mi powiedzieć, w jakiej formie – iż jest takie oczekiwanie. Dobrze mieć świadomość, że dla kogoś to, co robisz, jest ważne, że są ludzie, którzy czekają na opisanie ich miasta. Już to byłoby dla mnie ważnym zobowiązaniem. Dziękuję za rozmowę. * Trudna historia nasza Polacy w Wehrmachcie Ryszarda Kaczmarka to kolejna książka, która powstała na fali popularności, jaką cieszy się ostatnio problematyka drugiej wojny światowej. Temat okupacji niemieckiej i polskiego w niej udziału jest trudny i potrafi być niewdzięczny. Ciężko zachować obiektywizm, a sprzeczność relacji oraz fakt, że historię zwykle spisują zwycięzcy, nie ułatwiają zadania. W labiryncie pewnej historii Przeczytanie kilku pierwszych stron tej powieści może doprowadzić do stwierdzenia, że mamy tutaj do czynienia z ckliwym melodramatem. Jednak dłuższa lektura Minotaura utwierdza w przekonaniu, że dzieło Tammuza to kunsztownie skonstruowana fabuła. LITERATURA Ryszard Kaczmarek spisuje się całkiem nieźle. Sprezentował nam książkę, którą zainteresować się może każdy lubiący tę tematykę. Na samym początku natrafiamy na wstęp, w którym autor całkiem sprawnie przedstawia czego można spodziewać się w dalszej części publikacji. Następnie mamy przed sobą pięć rozdziałów. Od razu widać, że autor nie zamierza ograniczać się do jednego czy dwóch aspektów problemu. Opisuje niuanse otrzymywania niemieckiego obywatelstwa, los Polaka wcielonego do Wehrmachtu, stosunek obywateli polskich do wojskowej służby i wiele innych czynników. Ta wszechstronność jest zarówno zaletą, jak i wadą – temat jest niewyczerpany, a po przeczytaniu czytelnik może odczuć pewien niedosyt. Natomiast zdecydowanie na plus jest obiektywizm autora, który przy tak kontrowersyjnej tematyce jest niezbędny. Szczególnie zachęca wyjątkowo atrakcyjne wydanie. Blisko 450 szytych stron w twardej oprawie, wysokiej jakości papier i rewelacyjne zdjęcia, wszystko to sprawia, że książka wręcz prosi potencjalnego czytelnika o przeczytanie. Niestety i tutaj nie udało się uniknąć pewnej niedogodności, a mianowicie umieszczenia przypisów na końcu książki. Nic tak nie irytuje jak przymus wertowania książki od czytanej strony do ostatnich, aby tam odnaleźć odpowiedni numerek i odpowiadającą mu treść. Mimo to Polacy w Wehrmachcie to pozycja, do której zdecydowanie warto zajrzeć. Anna Zadrożna Polacy w Wehrmachcie, Ryszard Kaczmarek, Wydawnictwo Literackie 2010, 450 s., 49,00 Minotaur jest historią miłości – ale chyba przede wszystkim tęsknoty za miłością – tajnego agenta służb izraelskich, mężczyzny dojrzałego, do licealistki. Wydaje się, że nic szczególnego. Otóż nic bardziej mylnego. Akcja stopniowo nabiera tempa, krok po kroku zaskakuje, intryguje i powoli prowadzi do rozwiązania zagadki, czym skutecznie trzyma czytelnika w napięciu. Do tego liczne aluzje historyczne i literackie zdecydowanie podnoszą poziom tekstu. Wątki poboczne, których jest wiele, tworzą tak zawiłą sieć powiązań, że wszystko co się dzieje jest tutaj nie bez znaczenia, bo prowadzi do rozwiania wątpliwości. Jest w tej książce coś takiego, co sprawia, że wymyka się jednoznacznym kate- goriom i ocenie. Począwszy od określenia rodzaju powieści, bo trudno nazwać ją powieścią epistolarną, a chyba jeszcze trudniej zakwalifikować jako powieść szpiegowską. Nie inaczej jest, jeśli chodzi o ocenę. Trudno zaraz po przeczytaniu wyrazić opinię na jej temat. Nie ukrywam, że nie od razu zostałam oczarowana Minotaurem, a nawet wręcz przeciwnie. Jest to jednak ten rodzaj prozy, który zapada w pamięć i długo każe odkrywać jej przesłanie. A skoro tak się dzieje, to już to świadczy o tym jak godna jest uwagi ta książka. MG O nobliście rozmawiać będą krytycy literatury oraz poeci: ks. prof. Jan Sochoń, prof. dr hab. Zbigniew Lisowski i Piotr Matywiecki. 26 września, o godz. 12.00, Miejska Książnica (ul. Piłsudskiego 5). reklama reklama Minotaur, Benjamin Tammuz, Claroscuro 2011, 208 s., 29 zł rej promocja odbędzie się 1 września o godz. 18.00 w Muzeum Regionalnym (ul. Piłsudskiego 1). Porozmawiajmy o Miłoszu W ramach obchodów Roku Czesława Miłosza odbędzie się konferencja popularnonaukowa poświęcona temu poecie pt. „Porozmawiajmy o Miłoszu”. 9 www.kulturasiedlecka.pl wrzesień2011 Dam im imię... W czerwcowym numerze „KS” ukazał się tekst na temat książki dra Edwarda Kopówki i ks. Pawła Rytel-Andrianika Dam im imię na wieki (Iz 56,5). Polacy z okolic Treblinki ratujący Żydów, któ- Warto zwrócić uwagę na ten tytuł, ponieważ ta książka „(...) jest swoistą encyklopedią Treblinki. (…) zawiera relacje i świadectwa dotyczące ponad 250 zamordowanych, głównie za pomoc Żydom, prawie 350 Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata i ponad 300 osób, które z narażeniem życia niosły efektywną pomoc zagrożonej ludności żydowskiej”. (cyt. frag. poch. z tekstu AJ) Książka jest do kupienia w Muzeum Regionalnym w Siedlcach (cena: 33 zł, miękka oprawa). trochę poezji... Kołysany korowód z minami bez głębi spojrzenia, ugłaskani, zwariowani prezydenci własnych głów. Okopani w nienawiściach – ludzkie cienie. Wyrozumiałe, ciemne chmury, niczym byki na korridzie biorą na rogi nasze boskie dusze upodlając krótkim życiem. Chwila. Umarł król – niech żyje król. To taka podróż, do czasu drugiego, wielkiego wybuchu w głowie globu. Sto lat. Kamil Musiejczuk Markiewicz w książce Kaczyńskiego Wywiad siedleckiego dziennikarza Tomka Markiewicza znalazł się w książce wybitnego krytyka i popularyzatora opery – Bogusława Kaczyńskiego. Książka Jak samotny szeryf jak w kalejdoskopie ukazuje całe życie Bogusława Kaczyńskiego. Na 457 stronach ożywają wspomnienia z dzieciństwa i młodości, ukazują się ciekawi ludzie, z którymi los zetknął autora oraz wspomnienia z jego licznych podróży. Wśród wywiadów, jakie złożyły się na tę książkę, jest również barwny i okraszony anegdotami wywiad, zatytułowany Dowody szaleństwa, jakiego Bogusław Kaczyński udzielił Markiewiczowi w 2009 r. To kolejny miły gest wybitnego krytyka w stosunku do młodszego kolegi po piórze. Wcześniej, w 2010 roku Bogusław Kaczyński zarekomendował publicznie książkę siedlczanina. Powiedział: „Otrzymałem niedawno książkę napisaną przez Tomka Markiewicza, jego Gwiazdozbiór. Książka ta sprawiła mi wielką radość. Gratuluję Panu Markiewiczowi pomysłu jej zredagowania, bo takie książki są bardzo potrzebne i podobają się publiczności”. Warto wspomnieć, że Tomasz Markiewicz jest zdobywcą pierwszego miejsca w konkursie "Kultury Siedleckiej" Kulturalne Wydarzenie Roku 2010. Czytelnicy przyznali tę nagrodę za książkę Gwiazdozbiór oraz spotkanie promujące publikację (przyp. red.). at 10 www.kulturasiedlecka.pl * F i l m okiem Kultury... Bo to „Zła kobieta” była Grono nauczycielskie to bardzo wdzięczny temat do żartów. Zdaje się jednak, że w dość krótkim czasie został wyeksploatowany na wszystkie możliwe sposoby, toteż ciężko oczekiwać od twórców jakiegoś świeżego spojrzenia. NoveKino premiery wrzesień2011 FILM Komedia Jake Kasdana w dużej mierze jest tak płaska, jak umysł nauczycielki granej przez Cameron Diaz. Humor w „Złej kobiecie” to rzecz dyskusyjna. Momentami zahacza o niemal obowiązkowe w amerykańskich komediach żarty kloaczne i prymitywne aluzje seksualne. Z drugiej strony to całkiem niezłe, choć bardzo pobieżne, spojrzenie na szkolną społeczność z dużym przymrużeniem oka. To także kolejny, mocno ironiczny głos w dyskusji o seksualności i kulcie ciała. Choć w gruncie rzeczy film ten właściwie wyśmiewa bycie płytkim. Krótki rzut oka na fabułę zwiastuje nieszczęście. W dużym stopniu to się sprawdza. W półtoragodzinnym filmie upchnięto gwiazdy, sporo słabych dialogów, a całość poprowadzono bez pomysłu. W efekcie widzowie dostali osadzoną w szkolnych realiach komedię, która jest przegadana i na siłę rozciągnięta w czasie, a pod koniec dłuży się niemiłosiernie. Nie ma tu zbyt wiele zabawnych scen, a akcja koncentruje się na trzech, może czterech bohaterach. Nie wiadomo w jaki sposób Elizabeth Halsey (Cameron Diaz) została nauczycielką. Wiadomo jedynie, że wkrótce ma bogato wyjść za mąż. Jednak narzeczony zrywa z nią F i l m okiem Kultury... i jedynie co Elizabeth pozostanie to... powrócić do nauczania w szkole. Nauczycielka pije, pali marihuanę, jest ciągle na kacu i nie lubi swoich uczniów. Puszczając im filmy na zajęciach ma zamiar „przeżyć rok”. Elizabeth nie jest uprzejma i raczej wali nieprzyjemną prawdę między oczy. Chyba że uprzejmość może jej się do czegoś przysłużyć. Zła kobieta brak oryginalności pokrywa przerysowaniem. Elizabeth jest karykaturalna i prymitywna. A rysowana tak grubą kreską postać nie wydaje się zdolna do przemiany, której bohaterka koniec końców doświadcza, więc wiarygodność tej historii jest w najlepszym razie umowna. Jednak seans nie jest czasem zupełnie straconym. Kilka żartów naprawdę bawi, znakomici też są Justin Timberlake jako pretensjonalny naiwniaczek w okularach i kradnąca cały show Lucy Punch w roli nadaktywnej nauczycielki idealistki Amy. Zła kobieta to komedia dla widza, który ma dość półśrodków i półproduktów. Jeśli jesteście dorośli i macie ochotę bez poczucia winy ponabijać się z całego świata, to Zła kobieta jest właściwym wyborem. Justyna Golba Rezerwacje telefoniczne: (025) 640 77 66 Szczegółowe informacje i repertuar: www.novekino.pl Informacje pochodzą ze strony internetowej NoveKino Siedlce. Postrach nocy (3D) – 2 września Życie nastoletniego Charliego Brewstera w końcu układa się tak jak trzeba: jest popularny i umawia się z najfajniejszą dziewczyną w szkole. Problemy pojawiają się z chwilą, gdy do domu obok wprowadza się Jerry – z pozoru świetny facet, ale jest w nim coś niepokojącego i tylko Charlie zdaje się to zauważać. Po wnikliwych obserwacjach sąsiada nastolatek dochodzi do wniosku, że Jerry jest wampirem, którego musi się pozbyć na własną rękę. Drive – 16 września Są mężczyźni, którzy wolność mają wpisaną w DNA. Takim mężczyzną jest Driver – chłopak, który za dnia pracuje jako kaskader, a nocami wynajmuje się jako kierowca gangsterów. Żyje balansując na cienkiej granicy między rozsądkiem a brawurą. Do dnia, gdy pozna Irene i straci dla niej głowę. Nowa dziewczyna rozpęta wokół niego prawdziwe piekło. Ich „love story” pisane będzie czystą adrenaliną. Film trzymający w napięciu jak Bullitt rozgrzeje publiczność nie tylko rykiem silników, ale przede wszystkim gorączką uczuć. To tylko sex – 23 września Dylan i Jamie nie mają zamiaru się ustatkować, a przynajmniej jeszcze nie teraz. Mając za sobą wiele nieudanych związków, gotowi są zrezygnować z miłości i skupić się na przyjemnościach. Kiedy więc Dylan przenosi się do Nowego Jorku, para zaczyna się regularnie spotykać, żartując z miłości, która jest według nich mitem rozpowszechnianym przez hollywoodzkie filmy. I właśnie wtedy rozpoczynają seksowny eksperyment, zdecydowanie przeznaczony tylko dla dorosłych. Bitwa warszawska 1920 (3D) – 30 września Warszawa, rok 1920. Ola jest aktorką warszawskiego teatru rewiowego i narzeczoną Jana, lewicującego poety i kawalerzysty. Po otrzymaniu rozkazu wyjazdu na front, Jan postanawia oświadczyć się Oli i natychmiast ożenić. Po czym zostaje posądzony o sympatie komunistyczne i bolszewicką agitację. Sąd wojskowy skazuje go na karę śmierci. Tymczasem Olę nachodzi w teatrze natrętny wielbiciel, kapitan żandarmerii Kostrzewa. Wkrótce Ola wstępuje do Ochotniczej Legii Kobiet jako sanitariuszka i przygotowuje się do obrony Warszawy. Wampiry z SB kontratakują Spokojne życie rodziny zostaje wywró- cone do góry nogami, z powodu iście inkwizytorskich polowań lustracyjnych. Ojca (Mariana Dziędziela), przywódcę solidarnościowych strajków w latach 80., publicznie oskarża się o donoszenie SB. Atmosfera staje się gorąca, jedni krzyczą o spisku czerwonych, którzy nadal żądzą w Polsce, drudzy robią członkom rodziny sceny na ulicy. Syn (Borys Szyc) próbuje dojść prawdy, sprawa staje się jednak coraz mniej jasna. Pozornie prosta historia filmu nawiązuje do okresu sprzed kilku lat, gdy lustracyjna machina oskarżeń pracowała pełną parą. Obserwujemy z bliska, jak wpływała na życie posądzonych o współpracę. Ostracyzm sąsiadów, niechęć znajomych, medialne zaszczucie. Jedyną wiarygodną osobą, której wierzą wszyscy bez wyjątku, jest były oficer SB. Po dwudziestu latach system totalitarny nadal niszczy ludzi. Jakiś czas temu irytowałem się, że jedynym motywem polskiego kina jest dramat człowieka zniewolonego w PRL, z koniecznym wątkiem gnębienia przez służby specjalne. Różyczka, Wszystko co kocham, Dom zły, Rewers, Popiełuszko, Mała Moskwa itp. – temat wydaje się raczej zużyty. Czy codziennie na obiad muszą być schabowe? Idąc na Kreta, spodziewałem się schabowego po raz kolejny. Na szczęście reżyser, Rafael Lewandowski, wyszedł poza czarno-białą konwencję katofiara. Przedstawia świat bardziej złożony, przez to bliższy rzeczywistości. Karci za zbyt szybkie ocenianie bohaterów. Obraz na tym wyłącznie zyskuje. Kret to klasyczny przykład filmu dwóch aktorów. Zmęczony życiem Dziędziel i cwaniaczkowaty Szyc to stereotypowe obrazy Polaka. Każdy z nas może w nich odnaleźć jeśli nie siebie, to z pewnością sąsiada. Lecz nie tylko to decyduje o autentyczności tworzonych przez nich postaci – przede wszystkim, Dziędziel i Szyc to świetni aktorzy. Nawet, jeśli nieco nadużywani. Dobrze wypada także Wojciech Pszoniak w roli czarnego charakteru – kapitana SB. Skradający się po schodach Pszoniak do złudzenia przypomina wampira Nosferatu. Rafael Lewandowski, debiutant fabularny, nakręcił bardzo polski film, który doskonale się ogląda. Jak sam twierdzi, chce kręcić filmy w krajach postkomunistycznych, które będą zrozumiałe na zachodzie. Trzymam za niego kciuki. Przemek Iwanek reklama Zawsze aktualne informacje znajdziesz na www.kulturasiedlecka.pl Akademia Sztuk Kreatywnych Kształcimy na kierunkach: •Sztuki Kreatywne •Terapie Ekspresyjne Siedlce – Warszawa – Białystok www.artofheart.pl e-mail:[email protected] tel.: 512 147 181 Siedlce, ul.Kurpiowska 3 wrzesień2011 www.kulturasiedlecka.pl kultura dzień po dniu 1 września, godz. 18.00, promocja książki „Dam im imię na wieki (Iz 56,5). Polacy z okolic Treblinki ratujący Żydów”, Muzeum Regionalne w Siedlcach (ul. Piłsudskiego 1), czyt. s. 8. 1–23 września, godz. 8.00–18.00, Wystawa pt. „Chłopcy Malowani – Wojsko w Siedlcach w latach 1809–1831”, Sala Widowiskowa Podlasie (ul. Sienkiewicza 63), wstęp wolny. 2 września, godz. 18.00, wernisaż wystawy „W anielskim kręgu” – haft figuralny Haliny Marii Szuflickiej (wystawa czynna do 2 października 2011), Muzeum Regionalne w Siedlcach. 3 września, nabór do Formacji Tańca Nowoczesnego LUZ oraz Studia Musicalowego LUZ, Akademia Sztuk „Piękna 7” (ul. Pułaskiego 7), czyt. s. 7. 5 września, godz. 16.00, nabór do Formacji Tanecznej MP Dance, Akademia Sztuk „Piękna 7”, czyt. s. 7. 5 i 7 września, godz. 18.00, nabór do Studia Piosenki MOK, Akademia Sztuk „Piękna 7”, czyt. s. 7. 5 i 8 września, godz. 16.00, nabór do Pracowni Rysunku i Malarstwa, Akademia Sztuk „Piękna 7”, czyt. s. 7. 6 i 7 września, godz. 15.00, nabór do Pracowni Fotograficznej, Akademia Sztuk „Piękna 7”, czyt. s. 7. 6 i 7 września, godz. 16.00, nabór do Pracowni Plastyki, Akademia Sztuk „Piękna 7”, czyt. s. 7. 7 września, godz. 19.00, otwarcie Galerii Sztuki Współczesnej, ul. 3 Maja 44/2, czyt. s. 5. 9 września, godz. 17.00, Hip Hop Day, Amfiteatr (ul. Wiszniewskiego 1), czyt. s. 2. 10 września, godz. 19.00, Koncert Podbrodzkiej Orkiestry Dętej z Litwy, Scena Teatralna CKiS (ul. Bpa I. Świrskiego 31), czyt. s. 3. 11 września, godz. 11.00, Spotkanie Siedleckiego Kubu Kolekcjonerów, Muzeum Regionalne w Siedlcach. 12 września, godz. 10.00, 11.00, 12.00, Zwiedzanie Kaplicy Księżnej Aleksandry Ogiń- reklama skiej (karty wstępu do odbioru w budynku „Podlasie” i Sali Białej). 12, 13, 16, 18 września, godz. 17.00–20.00, Warsztaty Teatralne metodą Lee Strasberga, Scena Teatralna CKiS, czyt. s. 7. 12 września, godz. 18.30, Poetyckie potyczki z Edwardem Stachurą, Klub studencki peHa (ul. 3 Maja 49), wstęp wolny. 12 września, godz. 19.30, Ladies latino solo – spotkanie organizacyjne (Szkoła Tańca Towarzyskiego Marka Glinki), Centrum Rehmedica (ul. Sokołowska 47). 12 września, godz. 20.00, Kurs tańca towarzyskiego dla par – spotkanie organizacyjne (Szkoła Tańca Towarzyskiego Marka Glinki), Centrum Rehmedica (ul. Sokołowska 47). 12 września, godz. 20.30, Kurs tańca towarzyskiego dla singli – spotkanie organizacyjne (Szkoła Tańca Towarzyskiego Marka Glinki), Centrum Rehmedica (ul. Sokołowska 47). 13 września, godz. 19.00, Filmowe Wtorki (Kroniki Filmowe Polskiej Agencji Telegraficznej), Sala Widowiskowa Podlasie, wstęp wolny. 14 września, godz. 18.00, spektakl teatralny „Goło i wesoło”, Scena Teatralna CKiS. 15 września, godz. 17.00 i 20.00, spektakl teatralny „Goło i wesoło”, Scena Teatralna CKiS. 17 września, godz. 16.00 i 19.30, spektakl teatralny „Diabli mnie biorą”, Scena Teatralna CKiS. 18 września, godz. 17.00, Koncert Kwartetu Smyczkowego Aleksandria, Sala Biała (ul. Pułaskiego 6), wstęp wolny. 18 września, godz. 15.00–18.00, Miasto Kultury, Skwer im. Tadeusza Kościuszki, wstęp wolny. 19 września, godz. 18.30, promocja tomiku poezji Krzysztofa Kożuchowskiego, Klub studencki peHa, wstęp wolny. 22 września, godz. 19.00, koncert Anity Lipnickiej i Johna Portera, Sala Biała, czyt. s. 3. 23 września, godz. 18.00, wernisaż wystawy poplenerowej Pracowni Rysunku i Malarstwa, Galeria „Przestrzeń Sztuk” w Bibliotece Głównej UPH (ul. J. Popiełuszki 9), czyt. s. 5. 25 września, godz. 17.00, Kabaretowe Pożegnanie Lata, Amfiteatr, czyt. s. 4. 26 września, godz. 9.00–21.00, X Europejski Dzień Języków Obcych, Scena Teatralna CKiS, wstęp wolny, czyt. s. 4. 26 września, godz. 12.00, Konferencja pt. Porozmawiajmy o Miłoszu", Miejska Książnica " (ul. Piłsudskiego 5). 28 września, godz. 19.30, koncert Patsy Gamble, Sala Biała, czyt. s. 3. 30 września, godz. 19.00, część I koncertu „Czterdziecha stuknęła...” na otwarcie roku jubileuszowego 40-lecia działalności artystycznej ZPiT ZS „Chodowiacy”, Scena Teatralna CKiS, wstęp wolny. reklama 11 Wystawa fotografii Grupy Twórczej Fotogram, czynna do 30 września od poniedziałku do piątku w godz. 9.00–16.00, Galeria Fotografii Fokus (ul. Pułaskiego 7), wstęp wolny, czyt. s. 5. Wystawy Muzeum Regionalnego w Siedlcach: „CUPRUM FABRI” – kotlarstwo ze zbiorów Bernarda Nowakowskiego, czynna do 23 października 2011 r. „PIANISTKA – JANINA ŁADA (1876–1947)”, czynna do 27 listopada 2011 r. b 12 e z p ł a t n www.kulturasiedlecka.pl y m i e s i ę c z n i k wrzesień2011 wrzesień 2011 nakład 5 000 egz. nr 9 (39) 2011 ISSN 1898-5572 ‘’OTWARCIE’’ GALERII SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ 7 WRZEŚNIA GODZ. 19.00 Otwarciu towarzyszyć będzie wernisaż wystawy założycieli galerii: Borkowski Paweł (Le Fafe) art-objekt, happening Miłobędzka Iwona multimedia Rykała Aleksandra instalacja Sutryk Marcin malarstwo Tołwiński Maciej malarstwo Tołwiński Piotr fotografia nasz patronat !!! czyt. s. 5 projekt plakatu: Fafik
Podobne dokumenty
gamewood - Kultura Siedlecka
Beata Gulati: – Generalnie moje dzieciństwo kojarzy mi się bardzo sympatycznie. Na całe szczęście urodziłam się w twórczej, utalentowanej rodzinie. Mama prowadziła teatrzyk kukiełkowy, a tato piękn...
Bardziej szczegółowoPobierz - Kultura Siedlecka
Redaktorka Naczelna: Agnieszka Janiszewska, tel. 608 657 713 Redaktorka Prowadząca: Małgorzata Góral Adres: Siedlce, ul. Pułaskiego 11 www.kulturasiedlecka.pl e-mail: [email protected] Kulturę...
Bardziej szczegółowo