Czas bez honoru (25) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Transkrypt
Czas bez honoru (25) - Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie, pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji. Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Czas bez honoru (26) 2 Księga Samuela 2:1-3:39 Piotr Słomski (Peter Slomski) Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca 7 lipca, 2013 r. Czas honoru W ostatnich latach w polskiej telewizji pokazywany był popularny serial zatytułowany: „Czas honoru.” Jako chrześcijanie nie zgodzimy się z niektórymi aspektami tego serialu, ale głównym motywem „Czasu honoru” jest coś, z czym możemy się zgodzić. Serial ten mówi o czterech młodych Polakach, którzy zostali wyszkoleni jako „Cichociemni” i podczas wojny zrzucono ich w Polsce na spadochronach. Wykazują się oni honorem, walcząc o swój kraj i o siebie nawzajem. Są też inne osoby, które są zdrajcami, mordercami i pragmatykami, ale nasi czterej bohaterowie trzymają się tego, co uważają za słuszne i okazują to poprzez swoje pełne poświęcenia życie. Jest to czas honoru. W 2 Księdze Samuela 2 i 3 możemy mówić o czymś całkowicie przeciwnym: jest to „czas bez honoru”. Zamiast czterech ludzi honoru spotykamy w czasie wojny czterech ludzi, którym brakuje honoru. Nie wszyscy w tym konflikcie znajdują się po złej stronie i przynajmniej jeden z nich jest pobożnym, młodym człowiekiem. Ale w tym okresie konfliktu, pojawia się kompromis odnośnie tego, jak należy właściwie postępować. Po pierwsze widzimy Abnera, głównodowodzącego armii Saula. Po drugie, Asaela, siostrzeńca Dawida, znanego jako jeden z jego „najdzielniejszych wojowników” (zob. 1 Księga Kronika 11:26). Po trzecie Joaba, również siostrzeńca Dawida, tego, który miał zostać głównodowodzącym armii Dawida. I w końcu Dawida, który jest już Królem Judy, ale dopiero ma zostać uznany jako Król Izraela. Każdego z tych mężczyzn spotykamy podczas rozważania wydarzeń w rozdziałach 2 i 3. Analizowanie ich postępowania może być dość przygnębiające. Dlatego właśnie to kazanie jest zatytułowane: „Czas bez honoru.” Jednakże mam nadzieję, że rozważanie słabości tych mężczyzn zachęci nas do tego, byśmy zwrócili się tam, gdzie można znaleźć siłę. Abner, zdrajca Pierwszą osobą, którą omówimy, jest Abner, głównodowodzący Saula. Nazwałem go „Abnerem zdrajcą.” Może pamiętasz, gdzie ostatnio rozstaliśmy się z Dawidem. Po śmierci Króla Saula Dawid szukał Bożego prowadzenia. Pokierowany przez Boga, udał się ze swoją armią do Hebronu, centrum Judy. Tam został namaszczony na króla Judy. Tam też czekał cierpliwie na to, że Bóg uczyni go królem Izraela. Z 2 Księgi Samuela 2:8-9 dowiadujemy się, że gdy Dawid czekał: „… Abner, syn Nera, dowódca zastępu Saula, zabrał Iszboszeta, syna Saula, sprowadził go do Machanaim i obwołał go królem … nad całym Izraelem.” Po Saulu pozostał jeden żyjący syn, Iszboszet, którego Abner ogłosił królem Izraela. 1 Można by powiedzieć, że wybierając syna Saula na króla Abner wykazał się lojalnością wobec Saula. Zobaczymy, że tak nie było. Jednakże jest coś, co ma pierwszeństwo nawet przed naszą lojalnością wobec danej osoby: jest to nasza lojalność wobec Boga. Za swojego życia Saul wiedział, że Bóg wybrał Dawida, aby zajął po nim miejsce króla nad Izraelem. Abner wiedział o tym, co widać później w 2 Księdze Samuela 3:9-10 i 18, gdy mówi on z przekonaniem o tym, że Dawid jest władcą Izraela. Postępowanie Abnera było otwartą zdradą wobec Dawida. Było ono również ewidentną zdradą wobec Boga, ponieważ Dawid był królem wybranym przez Boga. Abner wiedział, co było właściwe moralnie, ale wybrał czynienie zła. Postępowanie Abnera było pozbawione honoru, była w nim tylko żądza władzy. Abner nie tylko osadził Iszboszeta na tronie, ale podjął dalsze kroki w celu pozbawienia Dawida praw do tronu. Bardzo znaczący jest werset 12: „Potem Abner, syn Nera, wyruszył wraz ze sługami Iszboszeta, syna Saula, z Machanaim do Gibeonu.” Opuszczenie przez Abnera swojej głównej siedziby na wschód od rzeki Jordan i zajęcie pozycji na granicy terytorium Judei było podjęciem ofensywy. Abner celowo starał się zastraszyć Dawida i narzucić judejskiemu królestwu Dawida swoją władzę. Nie tylko stanowił on zagrożenie dla prawa Dawida do tronu, ale teraz groził, że z całą mocą uderzy na Dawida Abner jest obrazem tych, którzy zdradzają zwierzchników. Sądzi on, że on ustanowi lepszego władcę. To prawda, że Abner uczynił Iszboszeta królem, a nie siebie, ale widzimy, że Iszboszet był jedynie królem marionetkowym. A tym, który pociągał za sznurki, był Abner. Dzisiaj można spotkać wielu Abnerów. Widać to w historii świata i widać to w historii kościoła. Jakże często zbory zmagają się z ludźmi, którzy sądzą, że będą lepszymi liderami niż ci, których Bóg wybrał przez lokalny zbór. Poprzednim razem mówiłem o człowieku, który opuścił zbór, ponieważ nie został wybrany na pastora. Ale są tacy, którzy nie odejdą, ale tak jak Abner zdradzą tych, swoich przełożonych, spiskując, aby ktoś inny przewodził zborowi. Działania Abnera doprowadziły do podziału w królestwie i strasznego przelewu krwi. Tacy „Abnerowie” w zborze doprowadzili do wielu podziałów, i choć nie do przelewu krwi, to do wielkiego strapienia. Musimy być bardzo ostrożni, aby nikt z nas nie dawał w swoim sercu schronienia Abnerowi. Asael, poszukujący chwały Przejdźmy do drugiej osoby, Asaela. Określiłem go jako: „Asaela poszukującego chwały.” Zanim zastanowimy się nad nim szczegółowo, wróćmy na chwilę do kłopotów, jakie szykowały się na granicy Judei. W wersetach 12 i 13 czytamy, że gdy Abner wyrusza ze swoją armią ku granicy, naprzeciw mu rusza Joab z armią Dawida. Gdy spotykają się nad stawem gibeońskim, Abner proponuje Joabowi, aby zorganizować turniej pomiędzy swoimi młodzieńcami. Na starożytnym Bliskim Wschodzie nierzadko walka jeden na jednego decydowała o losach bitwy. Tak było w wypadku Goliata, który wyzwał Izraelitów, aby wysłali kogoś, kto będzie walczył z nim jeden na jednego (1 Księga Samuela 17:8-9). W wersecie 15 czytamy, że w tym przypadku, przy stawie gibeońskim do walki stanęło dwunastu młodzieńców z każdej armii. Ale ta walka jeden na jednego nie zdecydowała o niczym, gdyż czytamy w wersecie 16: „I pochwycił każdy z nich, jeden drugiego, za głowę i nawzajem utopili swoje miecze w boku przeciwnika, tak że padli jednocześnie.” Nie było oczywistego zwycięstwa, gdyż zginęli wszyscy. Zatem rozpoczęła się gwałtowna walka. To w tym momencie zostaje nam przedstawiona nasza druga postać, Asael. 2 2 Księga Samuela 2:18 mówi nam, że: „Byli tam także trzej synowie Serui: oprócz Joaba Abiszaj i Asael. Asael zaś był tak szybkonogi jak gazela w polu.” Asael był uzdolniony i umiejęty w szybkim bieganiu i w wersecie 19 widzimy go, jak używa tej umiejętności ścigając Abnera: „Nie zboczył w tym pościgu za Abnerem ani w prawo, ani w lewo.” Zdaje się to być bardzo chwalebną rzeczą. Asael jest zdeterminowany, aby nic nie odciągnęło go od schwytania zdrajcy Abnera. Taka determinacja i skoncentrowanie się są czymś, czego możemy się wszyscy uczyć. Jednakże gdy staje się to podstawą naszej pychy i egoizmu, musimy być ostrożni. Zdaje się, że to właśnie przydarzyło się Asaelowi. W wersecie 21 dowiadujemy się, że Abner, widząc ścigającego go Asaela, zawołał do niego, że zamiast jego, znajdzie się inna zbroja, o którą może się upomnieć. Zbroja była uważana za trofeum zwycięzcy. Jednakże Asael nie byłby usatysfakcjonowany żadną inną zbroją niż właśnie tą, należącą do Abnera i „nie chciał od niego odstąpić” (2 Księga Samuela 2:21). Można by twierdzić, że Asael postępował właściwie ścigając Abnera. Ale pozwól, że przeczytam komentarze Matthew Henry’ego, z którymi zgadza się wielu innych komentatorów: „Jakże nierozważny był w swoim dążeniu, by wziąć Abnera do niewoli… młodemu wojownikowi nie odpowiadało teraz żadne inne trofeum zwycięstwa, jak tylko sam Abner, zabity lub spętany, co jego zdaniem miało zakończyć wojnę i skutecznie otworzyć Dawidowi drogę do tronu. Z tego powodu był bardzo gorliwy w pościgu i nie dbał o możliwość pojmania innych, którzy znajdowali się na jego drodze … Zamiar ten był odważny, gdyby tylko … był w stanie go zrealizować: ale niech się nie chlubi szybki swoją szybkością ani silny swoją siłą.” Abner, widząc, że ten nie zamierza porzucić swojego pościgu, jeszcze raz do niego przemówił. Werset 23 opisuje, co wydarzyło się dalej: „A gdy tamten nie chciał odstąpić, Abner uderzył go końcem włóczni w brzuch, tak iż włócznia przeszyła go na wylot i upadł tam, i skonał od razu. A każdy, kto doszedł do miejsca, gdzie padł i zginął Asael, przystawał.” Tylni koniec włóczni był zaostrzony tak, aby było łatwiej wetknąć go w ziemię i Abner przebił końcem włóczni brzuch Asaela zabijając go na miejscu. Matthew Henry komentuje: „Jakże często zostajemy zdradzeni przez własne osiągnięcia, z których jesteśmy dumni. Szybkość Asaela, na której tak bardzo polegał, nie przyniosła mu nic dobrego, ale przyspieszała jego przeznaczenie i dzięki niej zmierzał biegiem ku swojej śmierci zamiast od niej uciekać.” Asael zdaje się poszukiwać chwały dla siebie. Ale powinien był myśleć o innych. Jego pogoń za chwałą spowodowała nie tylko jego własną śmierć, ale sprawiła, że Izraelici upadli na duchu i pozwolili uciec Abnerowi. Jakże często możemy mieć w swoim sercu Asaela. Dumni z naszych dokonań, nie dbając o innych, upieramy się, aby coś osiągnąć. Spotkałem chrześcijanina, który z przekonaniem zdecydował się na odbycie studiów teologicznych w liberalnej placówce edukacyjnej: chciał tam pokazać, czym jest biblijne chrześcijaństwo. Udał się tam pomimo ostrzeżeń mądrzejszych od niego. Gdy dzień w dzień słuchał liberalnej teologii, jego wiara zaczęła się chwiać, aż w końcu porzucił ją. Jego wiara została przebita na wylot przez włócznię liberalnej teologii. Jako odstępca sprawił cierpienie swojej wierzącej żonie. Tak łatwo zaufać samemu sobie i pędzić naprzód w naszych ambicjach. Wielu młodych ludzi sądzi o sobie, że są gotowi do służby chrześcijańskiej. A jednak Paweł pisał w 1 Liście do Tymoteusza 3:6: „Nie może to być dopiero co nawrócony, gdyż mógłby wzbić się w pychę i popaść w potępienie diabelskie.” Zanim zaczniemy biegać, powinniśmy najpierw nauczyć się chodzić. 3 Joab, morderca Przechodzimy do trzeciej postaci, Joaba. Mój opis do tej części to: „Joab morderca”. Rozważając Joaba, wrócimy również do postaci Abnera. Po zabiciu Asaela Abner i jego armia uciekli na szczyt wzgórza (2 Księga Samuela 2:25). Stamtąd Abner prosił Joaba, aby nie kontynuowano rozlewu krwi i Joab łaskawie pozwolił im się wycofać i wrócić do Machanaim (2 Księga Samuela 2:26-32). To zdawało się świadczyć o tym, że Joab jest człowiekiem miłosiernym i honorowym. Jednakże zobaczymy, że Joab jedynie odsunął w czasie realizację złych intencji swojego serca. Pomimo tej zwłoki z 2 Księgi Samuela 3:1 dowiadujemy się, że: „Wojna między domem Saula i między domem Dawida przeciągała się.” Wraz z postępem wojny Abner nadal okazywał zdradzieckie i pozbawione honoru zachowanie. W 2 Księdze Samuela 3:7 czytamy: „A Saul miał ongiś nałożnicę imieniem Rispa, córkę Ajji. Iszboszet zaś rzekł do Abnera; Dlaczego wszedłeś do nałożnicy po moim ojcu?” Na Bliskim Wschodzie mężczyzna zabierający dla siebie nałożnicę zmarłego króla dawał znak, że rości sobie prawo do tronu. Sprzeciw Iszboszeta był właściwy. Ale tak zezłościło to Abnera, że Abner przestraszył Iszboszeta słowami, które czytamy w 2 Księdze Samuela 3:9-10: „Niech Bóg uczyni Abnerowi to i jeszcze więcej, jeżeli nie dopomogę Dawidowi w tym, co mu Pan poprzysiągł, odbierając godność królewską domowi Saula, a wznosząc tron Dawida nad Izraelem i nad Judą od Dan aż po Beer-Szebę.” Abner, czując się obrażony przez Iszboszeta zdecydował się przenieść swoją lojalność na Dawida. Potwierdza to, że Abner miał serce zdrajcy: był człowiekiem bez honoru. Szedł tam, gdzie było mu wygodnie. Nie był gotów żyć lub umierać dla nikogo poza samym sobą. W kolejnych wersetach 12-21 czytamy o tym, jak Abner wysłał posłańców do Dawida, przekonał północne plemiona Izraela, aby stanęły po stronie Dawida, a następnie spotkał się z Dawidem. Abner powiedział Dawidowi, że zbierze wszystkie plemiona Izraela, aby podążały za Dawidem. Wtedy Dawid odesłał Abnera w pokoju. Zdawało się, że Dawid w najbliższych dniach zostanie królem Izraela. Ale tutaj znów pojawia się Joab. Nie było go, gdyż wraz ze swoimi ludźmi walczył. Po powrocie słyszy o wizycie Abnera i wybucha gniewem. Idzie prosto do króla i, jak czytamy w 2 Księdze Samuela 3:24-25: „Joab poszedł więc do króla i rzekł: Cóż to uczyniłeś? Oto Abner przyszedł do ciebie, czemu go wypuściłeś, że mógł odejść? Znasz przecież Abnera, syna Nera, że przyszedł tu, aby cię omamić, aby poznać twoje plany i aby się dowiedzieć o wszystkim, co zamierzasz.” Joab miał słuszność odnośnie zdradliwości Abnera. Ale to co wydarzyło się później przeczy jakiejkolwiek szczerości wypowiedzi Joaba. Joab wysłał posłańców, aby zawrócili Abnera, a potem dowiadujemy się w wersecie 27, że: „Gdy Abner wrócił do Hebronu, Joab odprowadził go na bok do bramy, aby z nim porozmawiać na osobności. Tam pchnął go w brzuch, tak iż umarł.” Joab z zimną krwią zamordował Abnera. Werset 27 podaje bezpośredni powód, dla którego Joab zabił Abnera: “za krew Asaela, swego brata.” Jednak Asael nie powinien zostać pomszczony. Dlaczego? Ponieważ Abner zabił Asaela uczciwie w bitwie i to po dwóch miłosiernych ostrzeżeniach (2 Księga Samuela 2:2-23). Joab powinien również wiedzieć, że Hebron był jednym z miast schronienia, gdzie osoba, która zabiła inną, mogła szukać ochrony przed mścicielem (4 Księga Mojżeszowa 35:9-34; Księga Jozuego 20:7). Być może zareagujemy, że owszem, możemy mieć w naszym sercu Asaela, a nawet Abnera, ale nigdy Joaba. Nigdy nie moglibyśmy zamordować kogoś z zimną krwią. Ale morderstwo nie zawsze jest dokonywane za pomocą miecza lub fizycznych narzędzi. Czy zapomnieliśmy słowa Jezusa z 4 Ewangelii Mateusza 5:21-22? „Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny.” Apostoł Jan powiedział w 1 Liście Jana 3:15: „Każdy, kto nienawidzi brata swego, jest zabójcą.” Co działo się w sercu Joaba? Możemy powiedzieć, że był tam gniew i nienawiść. Zanim Joab dokonał fizycznego aktu morderstwa, już wcześniej zabił Abnera w swoim sercu. Czy nigdy się na kogoś nie gniewaliśmy? Czy nie nienawidziliśmy kogoś? Nie musimy podnosić miecza, aby mordować: wystarczy się gniewać bez uzasadnionego i sprawiedliwego powodu; wystarczy nienawidzić mając nawet uzasadniony powód. Być może wybuchliśmy gniewem przeciwko komuś, a potem zaczęliśmy go nienawidzić. Bardzo łatwo możemy mieć Joaba w naszym sercu. Często problemem jest to, że nie uznaliśmy swojej własnej grzeszności. Bardzo łatwo stać się sędzią i katem innych. Ale trudno jest zobaczyć grzech w swoim własnym sercu. Gniew i nienawiść są bardzo łatwe. Przebaczenie i pokora są bardzo trudne. Często jesteśmy tylko o krok od stania się Joabem. Jak wiele zborów zostało podzielonych z powodu gniewu i nienawiści? Bóg powiedział do pierworodnego syna Adama, Kaina: „U drzwi czyha grzech” (1 Księga Mojżeszowa 4:7). Niedługo po tym, jak Bóg wypowiedział te słowa, Kain w gniewie zamordował swojego brata Abla (1 Księga Mojżeszowa 4:8). Rzeczywistością jest to, że Kain już wcześniej zamordował swojego brata w swoim sercu. Musimy strzec naszych serc. Musimy trzymać drzwi naszego serca zamknięte przed Kainem lub Joabem. Dawid, pragmatyk Na koniec zwracamy się do Dawida. Z tego co widzimy w 2 Księdze Samuela 2 i 3, niestety możemy opisać go jako: „Dawida pragmatyka.” Widzimy to po raz pierwszy w 2 Księdze Samuela 3:2-5, gdzie czytamy o tym, że Dawid miał sześć żon. Królowie żenili się, aby wzmocnić swoją reputację i spoić sojusze. Pojmując wiele żon, Dawid zgadzał się z kulturą Bliskiego Wschodu, ale naruszało to wymogi biblijne. 5 Księga Mojżeszowa 17:17-20 mówią o tym, że król Izraela nie miał być jak inni królowie: „Niech nie bierze sobie wiele żon” (5 Księga Mojżeszowa 17:17). Bóg wyraźnie powiedział w 1 Księdze Mojżeszowej, księdze początków, że małżeństwo to jeden mężczyzna dla jednej kobiety (por. 1 Księga Mojżeszowa 1:27; 2:21-24). Ale zamiast być człowiekiem honoru, Dawid był pragmatykiem. Pragmatyzm Dawida jest widoczny również wtedy, gdy Abner wysyła do Dawida posłańców, gdyż chce przenieść swoją lojalność z Iszboszeta na Dawida. W 2 Księdze Samuela 3:13 czytamy odpowiedź Dawida: „Ja zawrę z tobą przymierze, ale żądam od ciebie jednej rzeczy: Nie zobaczysz mojego oblicza, dopóki nie sprowadzisz Michal, córki Saula, do mnie, gdy przyjedziesz, aby mnie zobaczyć.” Dawid zażądał, aby została mu zwrócona jego pierwsza żona Michal. Dawida nie obchodziło to, że ponownie wyszła za mąż i że spowoduje to strapienie. Jak mówi Roger Ellsworth: „Prawdopodobne jest, że żądanie Dawida było czysto politycznym posunięciem, mającym na celu przypochlebienie się tym obywatelom Izraela, którzy nadal czuli się lojalni wobec domu Saula.” Ale chyba najgorszy przykład pragmatyzmu Dawida pojawił się w jego reakcji na zamordowanie Abnera przez Joaba. To prawda, że publicznie Dawid odciął się od tej zbrodni i powiedział Joabowi oraz ludowi: „Rozedrzyjcie wasze szaty i wdziejcie na siebie wory, i nućcie pieśni żałobne nad Abnerem” (2 Księga Samuela 3:31). Jednakże sprawiedliwość i honor wymagały, aby 5 Joab został ukarany. Jednak, z powodu pozycji i wpływów Joaba, Dawid zrobił coś, co było korzystne politycznie: patrzył w inną stronę. Jak wielu światowych liderów patrzyło w inną stronę, zamiast stanąć przeciwko niesprawiedliwości i złu? Gdy w 1938 r. brytyjski premier Neville Chamberlain wrócił ze swojego spotkania z Hitlerem w Monachium machał przed tłumem porozumieniem, które zostało zawarte i ogłosił: „Sądzę, że oznacza to pokój dla naszych czasów … honorowy pokój.” Wiemy, że miało nie być pokoju, ponieważ nie było w tym honoru. Ale taki pragmatyzm objawia się nie tylko na poziomie światowym, ale również w zborach. Pewien pastor podzielił się ze mną tym, jak starsi pewnego zboru powiedzieli mu, że nie chcieli zająć się grzechem w życiu członków zboru, ponieważ jest obawa, że ludzie opuszczą ten zbór. Tego rodzaju pragmatyzm jest również widoczny u rodziców. Dzieci nie są dyscyplinowane albo dlatego, że rodzice obawiają się, że dzieci przestaną ich kochać, albo aby mieć „spokój.” Pragmatyzm Dawida był u niego widoczny zarówno jako u ojca, jak i króla. Tragiczne jest to, że odwracał głowę, gdy jego dzieci grzeszyły. Zamiast czynić to co prawe, Dawid poszedł na kompromis. Życie z honorem Ten czas wojny był czasem kompromisu i braku honoru. Zamiast czynić to, co właściwe, ludzie robili to, co było praktyczne i korzystne. Ale nie odchodźmy z poczuciem beznadziejności. Przeczytajmy słowa Dawida w ostatnim wersecie, w 2 Księdze Samuela 3:39: „Ja jestem dziś jeszcze słaby, chociaż jestem namaszczonym królem, ci mężowie zaś, synowie Serui, są potężniejsi ode mnie. Niechaj Pan odpłaci temu, który zło czyni, według jego złości.” Dawid powinien wypełnić swój obowiązek i zaufać Bogu. Nie uczynił tego. Ale przynajmniej uznał swoją słabość. Nie powinniśmy zbytnio się śpieszyć z osądem tego czasu bez honoru. Nie powinniśmy być zbyt szybcy w osądzaniu słabości i grzechów tych ludzi. Zamiast tego powinniśmy zwrócić się ku sobie i zastanowić nad naszymi własnymi sercami i przynajmniej uznać, że jesteśmy słabi i grzeszni. Czy nie było chwili, gdy kogoś zdradziliśmy? Czy w pewnym okresie naszego życia nie szukaliśmy chwały dla siebie samych? Czy nie popełniliśmy morderstwa w naszych sercach? Czy nie postępowaliśmy pragmatycznie, ponieważ odwróciliśmy wzrok, bojąc się stanąć przeciwko grzechowi? Wszyscy jesteśmy słabi. Potrzebujemy kogoś, kto jest silny. Dawid był słabą zapowiedzią i cieniem tego, który miał przyjść: Pana Jezusa Chrystusa. Biblia mówi nam, że On ma moc wybawić. (Księga Izajasza 63:1). Jedynie Jezus był wystarczająco mocny, aby ponieść nasz grzech i zapłacić jego cenę. Nic nie jest zbyt trudne dla Boga (zob. 1 Księga Mojżeszowa 18:14). Potrzebujemy upamiętać się z naszej słabości oraz naszej grzechu i wołać do Jezusa, aby nas zbawił z tej słabości i grzechu. Jedynie On może utrzymać zdradę, szukanie własnej chwały, morderstwo i pragmatyzm z dala od naszych serc. Jedynie wtedy możemy żyć z honorem. © Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org 6