wojna z prawdą - Strony Ocalenia

Transkrypt

wojna z prawdą - Strony Ocalenia
WOJNA Z PRAWD :
KTO STAJE PRZECIW WIARYGODNO CI
DZIECKA I DOROSèEJ OFIARY
czyli
KèAMSTWO TZW. SYNDROMU FAèSZYWEJ PAMI CI
© Barbara Rogers, kwiecie 2006
tøum. Robert TULO Wa kiewicz
“Je li ludzie, którzy o mielaj si mówi o wykorzystywaniu seksualnym
dzieci, s za to atakowani przez osoby, które dot d ich wspieraøy i byøy
zaufane, to nic dziwnego, e tak cz sto mamy do czynienia ze generaln
nie wiadomo ci i milczeniem.”
„Osoby, które prze yøy wykorzystanie seksualne i wpisan w nie traum
zdrady, nauczyøy si radzi sobie odø czaj c si od niej wewn trznie, aby móc
zachowa minimum kontaktu z zewn trznym wiatem. Jednak wolno i
odpowiedzialno wøa ciwe dorosøo ci nios potencjaø do przeøamania
milczenia – do u ywania gøosu i j zyka w søu bie osi gania wewn trznej
spójno ci, zewn trznych wi zi oraz spoøecznej przemiany. Poprzez
komunikacj – integracj wewn trzn plus zewn trzne wi zi z lud mi –
mo emy si sta cali: obecni w ciele, wiadomi, ywi i mocni.”
Jennifer Freyd, “The Betrayal Trauma”
W ksi ce „Trauma Zdrady“ (Betrayal Trauma), Jennifer Freyd, profesor psychologii
na University of Oregon, szuka odpowiedzi na pytanie dlaczego ludzie tak cz sto zapominaj
traum wykorzystania seksualnego? Przypadek odkrycia wspomnie , jaki dogø bnie
analizuje, dotyczy Ross’a Cheit’a, profesora nadzwyczajnego na Wydziale Nauk Politycznych
Brown University. Mi dzy dziesi tym a trzynastym rokiem ycia wyje d aø on na letnie
obozy z Chórem Chøopi cym San Francisco. W wieku trzydziestu sze ciu lat przypomniaø
sobie, e byø tam wykorzystywany seksualnie przez Williama Farmera, administratora
obozów. Pó niejsze poszukiwania zaprowadziøy Ross’a do trzech innych jego ofiar,
przyznaj cych si do wiktymizacji, oraz do „piel gniarki, a wówczas opiekunki dzieci, która
zeznaøa, e ka de z nich widziaøo Farmera w øó ku z pewnym chøopcem (czwartym), i która
zawiadomiøa o tych incydentach Madi Bacon, zaøo ycielk chóru.” Po døugich procedurach i
døugiej drodze do samego siebie, Ross Cheit wygraø dwie sprawy s dowe: jedn przeciw
Farmerowi i drug przeciw Chórowi Chøopi cemu San Francico.
Czytaj c po raz pierwszy od dwudziestu pi ciu lat listy, jakie pod koniec 1962 roku
pisaø z obozu do rodziców, Ross Cheit prze ywaø rozdzieraj cy ból:
Listy te zdruzgotaøy mnie tak bardzo dlatego, gdy czytaj c je, pierwszy raz
pomy laøem o tych zachowaniach pod k tem tego, ile ów czøowiek znaczyø w
moim yciu – pod k tem mojego zwi zku z nim, a nie samych zachowa
seksualnych. Dopiero czytaj c te listy zdaøem sobie spraw , jak bardzo byø dla
mnie wa ny; caøy czas my laøem, e byø wspaniaøym facetem. Podziwiaøem go.
Przeczytanie listów przesun øo rodek ci ko ci z “tych praktyk” na potworn
zdrad . Zaøamaøem si tego wieczoru. Caø noc pøakaøem i pøakaøem tak, jak
nigdy ani chwili nie pøakaøem w yciu. I powtarzaøem w kóøko przez øzy: „to
niemo liwe, przecie on byø taki wspaniaøy...
Z artykuøu opublikowanego w U.S. News and World Reports, dowiadujemy si wi cej
o tym wa nym momencie zdrowienia Ross’a Cheit’a:
Pragn dowiedzie si wi cej, Cheit zacz ø przekopywa swoj przeszøo .
Odebraø od rodziców listy pisane z obozów, a ich lektura przyniosøa mu
najbardziej bolesne jak dot d odkrycie. „Zaøamaø si i pøakaø caøym swoim
ciaøem tak, jakby nigdy nie miaø przesta ” – wspomina jego ona. – „Wszedø
do sypialni, gdzie le aøam na póø pi ca, powtarzaj c bez przerwy: <Przecie
to byø taki wspaniaøy go .> Ross najbardziej cierpiaø dlatego, e zrobiø mu to
kto , kogo on tak kochaø.” Ale to wøa nie wtedy, jak mówi Cheit, w peøni poj ø
ogrom spustosze jakich doznaø: “To nie tyle byøy te perwersyjne akty, ile
najokropniejsza ze zdrad, jakiej mo e dozna dziecko.”
Wedøug Jenifer Freyd, to wøa nie zdrada jest centralnym powodem, dlaczego dzieci
zapominaj wykorzystanie seksualne – a szczególnie kazirodztwo, które ma najsilniejsz
tendencj do znikania za zasøonami niepami ci i najcz ciej podlega amnezji. Badania jakie
przeprowadziøa Catherine Cameron wykazuj , e „na rodzica jako sprawc wykorzystania
seksualnego wskazuje 75% kobiet z tych, które miaøy amnezj doznanych nadu y , podczas
gdy tylko 24% z tych, które pami taøy.”
Wi zi dziecka z rodzicami i innymi dorosøymi, zwøaszcza w pozycji autorytetu,
opieraj si na ufno ci, jak ono ich darzy. Jego ufno wynika nie tylko z tego, e potrzebuje
ono rodziców do doznawania opieki, prowadzenia, ochrony, czuøo ci, uczciwo ci i
orientowania si w wiecie, ale te z wpajania mu, e dorosøym nale y wierzy , szanowa ich
i by im posøusznym. Freyd okre la zdrad jako: “pogwaøcenie jasno deklarowanego lub
daj cego si wyczu zaufania” i obja nia: “Im bli sza i bardziej niezb dna jest relacyjna wi ,
tym gø bsza i bardziej pustosz ca jest zdrada. Taka zdrada zawsze jest traumatyczna.”
Powracaj c, zwi zane ze zdrad uczucia daøy Cheit’owi wgl d i zapocz tkowaøy
gø bok przemian wewn trzn . Z mroków obci ania siebie wstydem i win , które nigdy nie
nale aøy do niego ale w caøo ci do Farmera, Ross wyszedø na wiatøo pokazuj ce, e caøa wina
i odpowiedzialno byøa i jest po stronie oprawcy.
Dzi ki wst pnym obrachunkom wokóø Billa Farmera zdoøaøem zobaczy moje
ci kie przej cia w kategoriach dokonanej przez niego zdrady. W pocz tkach
grudnia 1962, kiedy przeczytaøem moje obozowe listy, dotarøem do sedna tego
koszmaru – przekroczyøem dziaø wodny, punkt zwrotny, moment definiuj cy na
nowo. Jego osi byøa zdrada. Dotarøem do niej nie gøow lecz na poziomie
trzewi – to poczucie zmiotøo mnie tamtej nocy. Przekroczyøem za enowanie
wszechogarniaj cy wstyd i n kaj cy mnie od miesi cy, od przypomnienia sobie
tamtych wydarze .
W przypadku Ross’a Cheit’a jednak odzyskanie wspomnie i ujawnienie
wykorzystania w dzieci stwie nie zagra aøo jego wi ziom z rodzicami ani z rodzin ; nadu y
tych nie popeøniø nikt z domowników, z którymi mieszkaø i których potrzebowaø do
przetrwania. O ile trudniejsze musi by dla dziecka poradzenie sobie z traum dokonan
przez podziwianych i ukochanych rodziców – r kojmi jego prze ycia, bezpiecze stwa i
rozwoju? Uzyskanie peønej wiadomo ci zdrady doznanej od rodzica lub opiekuna jest dla
dziecka spraw „przetrwa albo zgin .”
Dostrzegaj c ten aspekt, Jennifer Freyd tøumaczy w “Traumie Zdrady” (Betrayal
Trauma), przyczyn , dlaczego wykorzystanie – a szczególnie kazirodztwo – bywa tak cz sto
zapominane. Jest ni nie tyle ból samej wiktymizacji, ale, wynikaj ca z konieczno ci
prze ycia, próba dziecka utrzymania i kontynuacji wi zi z kluczowym opiekunem w obliczu
dokonywanej lub dokonanej przez niego zdrady. Gdy jeste my oszukiwani jako doro li,
mo emy sobie pozwoli na gniew i wiadomo , e nie mo emy wi cej ufa – mo emy
postawi granice: podj decyzj o oddaleniu si czy zerwaniu zwi zku. Dla dziecka jednak
relacja z rodzicami ma wag zachowania ycia.
Alice Miller w artykule “Mo emy pozna przyczyny swojego cierpienia” (We Can
Identify the Causes for Our Suffering) pisze o tym, jak wa ne i niezbywalne jest dla dziecka
przekonanie, e rodzic je kocha i chroni: “Dusza dziecka potrzebuje miøo ci rodziców by
mogøa przetrwa i rozwija si . Je li jej nie dostaje, dziecko – aby unikn zabójczej
wiadomo ci ycia na emocjonalnej pustyni lub w obozie koncentracyjnym – tworzy sobie
iluzj tego, e jest przez nich kochane.” Wtedy owa iluzja je chroni i wspiera, staje si
funkcyjnymi rodzicami. Gdy w wieku szesnastu lat, na mojej terapii powróciøy mi
wspomnienia wykorzystania seksualnego przez ojca, miesi cami pøakaøam, powtarzaj c bez
przerwy: „Mój Tato mnie kocha; on nie mógøby mi tego zrobi .”
Jennifer Freyd wyró nia siedem czynników skøadaj cych si na izolacj i porzucenie
ofiary, która z nikim nie mo e podzieli si swoim traumatycznym do wiadczeniem:
“Wedøug teorii traumy zdrady, w przypadku nadu y kazirodczych najcz ciej i najwyra niej
wyst puje siedem czynników zapowiadaj cych amnezj . Oto one:







wykorzystanie przez rodzica lub opiekuna;
gro by wymagaj ce milczenia;
alternatywne rzeczywisto ci w otoczeniu (kontekst nadu y inny ni pozostaøe
konteksty);
izolacja ofiary podczas nadu y ;
wczesny wiek wykorzystania;
stwierdzenia opiekuna buduj ce alternatywn rzeczywisto ;
brak rozmów o wykorzystaniu.”
Ross Cheit podlegaø, jak twierdzi: „trzem z powy szych czynników zwi kszaj cych
prawdopodobie stwo zapomnienia: stwierdzeniom opiekuna okre laj cym alternatywn
rzeczywisto ; kontekstowi nadu y innemu ni pozostaøe konteksty oraz brakowi rozmów o
wykorzystaniu."
W mojej osobistej sytuacji zachodziøy niemal wszystkie: byøam wykorzystywana
przez opiekuna; obiecaøam e nigdy nie powiem; zabraø mnie na rejs jachtem, bez matki, braci
i sióstr (tworzyø alternatywn rzeczywisto wobec normalnej reszty ycia, w której niemal
wcale nie po wi caø mi czasu); omotywaø mnie i uwodziø dziwnymi stwierdzeniami; byøam
kompletnie wyizolowana przez te okoliczno ci; oraz w wiecie, w którym dorastaøam, nie
byøo nikogo, komu mogøabym powiedzie – nikogo, kto by mi uwierzyø.
Nie wiem co Jennifer Freyd nazywa wczesnym wiekiem. W jej wøasnej terapii
przypomniaøa sobie, e ojciec obmacywaø j w wieku trzech-czterech lat, a zgwaøciø, gdy
miaøa szesna cie. Ja miaøam szesna cie w chwili gdy mój mnie zgwaøciø, a samo zabranie
mnie na jacht wydawaøo si tej maøej dziewczynce jak zbawienie. W porównaniu z
restrykcyjn , przemocow , wiecznie w ciekø i oskar aj c mnie o wszystko matk ,
wyidealizowaøam sobie go, poniewa mnie nie biø i wnosiø momentami promyki rado ci i
bezpiecze stwa w moje ycie, które inaczej byøoby kompletnie przera aj ce, zimne i
mroczne. Zostaøam te wdro ona, biciem i skrajnie autorytarn atmosfer , do posøusze stwa
rodzicom we wszystkim, nieokazywania niezadowolenia oraz speøniania ich oczekiwa
potrzeb i da bez najmniejszych obiekcji. Zwi zek mi dzy zagro eniem ycia w
dzieci stwie przez przemoc i chøód matki, a posøusze stwem ojcu, gdy za daø ode mnie
seksu w szesnastym roku ycia, pokazywaø mi si w snach.
Tak e Jennifer Freyd zauwa a, e popeønione wcze niej nadu ycia wzmacniaj
mechanizmy, którymi mózg broni si przed wiadomo ci nast pnych:
„… musimy te wzi pod uwag fakt, e wobec traumy wykorzystania
seksualnego dzieci mog uruchamia poprzednio wyuczone mechanizmy i
gotowe obrony przed dawniejszymi urazami stosuj do pó niejszych. Dlatego
wyuczona wcze niej reakcja dysocjajcyjna tak øatwo prowadzi do amnezji
nawet w przypadkach umiarkowanej traumy w starszym wieku.”
Ofiara jest zmuszana do milczenia nie tylko gro bami: “Cz
oprawców seksualnych
zapewnia sobie tajno “wyró niaj c” dziecko – mówi c mu, e to b dzie ich wspólna,
wyø czna tajemnica lub indukuj c w nim stan transu.” Zabieraj c mnie na tak niezwykø
eskapad , z dala od reszty rodziny, ojciec wrzuciø mnie w trans, w którym od zawsze
st sknione uwagi rodzica dziecko wierzy, e oto wreszcie b dzie j mie dla siebie w caøo ci
– trans speøniania si cudownego snu. Czuøam si wybrana i wyj tkowa. Czuøam si wreszcie
bliska i wa na dla ojca. To kompletnie o lepiøo mnie na sygnaøy zagro enia, jak te na jego
prawdziwe intencje i charakter.
Moi rodzice prawie nie sp dzali czasu z dzie mi. Zajmowaøa si nami nia ka,
praktycznie z ni yøy my. Z pój ciem do szkoøy zacz øam nieco wi cej przebywa z matk ,
która czuøa si odpowiedzialna za kontrolowanie odrabiania lekcji, co w jej wykonaniu byøo
dla mnie kolejnym koszmarem. Ojciec caøy czas pozostawaø dla nas, dzieci, niczym
nieosi galny, zøudny bóg. Wiele podró owaø i ka dy moment jaki mogli my z nim sp dzi
jawiø si nam jako wyj tkowa, podniosøa chwila, a co dopiero, gdy byø to wyø cznie „mój”
moment. Rozpaczliwie i zaciekle walczyli my ze sob o te chwile.
Kiedy nauczyøam si dobrze gra na pianinie, mogøam czu si wybrana i wyj tkowa
kiedy akompaniowaøam jego grze na skrzypcach. Bracia, siostry i nia ka nazywali mnie jego
ulubienic . Jako dorosøa, idealizowaøam go, i relacj z nim, przez wiele lat: “Mieli my ze
sob szczególn wi ; razem grali my i tworzyli my muzyk .” – mówiøam. Mój pierwszy
terapeuta, psychoanalityk, søysz c to, z miejsca zauwa yø: “ musimy przepracowa twoj
relacj z ojcem; matk widzisz realistycznie, ale jego idealizujesz.” Prawda okazaøa si taka,
e przez wiele lat musiaøam pracowa w terapii, z obojgiem z nich, ci gle si ucz c i
dostrzegaj c nowe elementy mojej rzeczywisto ci z nimi.
Blisko i wyj tkowo w poø czeniu z transem bycia wybran , w jaki wpadaøam w
sp dzanym z nim czasie, pot gowaøy si a do poziomu niebezpiecznej obfito ci, kulminuj c
na tym nieszcz snym rejsie. Mógø wykorzysta ten diabelski mechanizm zainstalowany we
mnie we wczesnym dzieci stwie – i zrobiø to – dla wøasnej zdeprawowanej gratyfikacji. Owo
jak e ywe zøudzenie bycia wybran i wyj tkow myliøam z prawdziw blisko ci i byciem
kochan . Mechanizm ten wiódø mnie do maø e stw i trzymaø w nich, cho ci panowie
ignorowali moje potrzeby, nie brali pod uwag mojego dobra, nie troszczyli si o mnie i nie
dawali bezpiecze stwa. Ten makabryczny wzorzec, który od wczesnego dzieci stwa staø si
cz ci mojego ycia, „podarowaø” mi ojciec, by ostatecznie przynie mi na nim
kazirodztwo i ten dewastuj cy orgazm.
To, co jako nastolatka uwa aøam za fascynuj c i wyj tkow blisko , byøo jedynie
najniebezpieczniejsz z manipulacji i uwodzicielskim zagro eniem dla mojej fizycznej,
mentalnej i emocjonalno-duchowej integralno ci – manipulacj w postaci fantazyjnego,
dopracowanego w szczegóøach rejsu luksusowym jachtem. Przez dziesi tki lat byøam
kompletnie lepa na t prawd . Gdy jasno ujrzaøam jak zostaøam przez niego zdradzona,
chytre okrucie stwo i nienawi , z jakimi ojciec zwabiaø mnie skrycie, gdy latami, poprzez
wzbudzanie we mnie tych zøudnych uczu i nadziei, tworz c sobie warunki do ostatecznego i
kompletnego zanegowania mnie, wøasnej córki, rozwaliøy mnie doszcz tnie.
Przyzwyczaiøam si wierzy , e te uczucia oznaczaj miøo i ycie, ale teraz
musiaøam si zdoby na zobaczenie prawdy – jak zwalczaø moje potrzeby i nienawidziø ich
oraz jak intencjonalnie i pracowicie zastawiaø na mnie te straszne sidøa. Byø jak wilk w owczej
skórze, który okradø mnie z ycia i zdrowych zmysøów, gdy ja ci gle wierzyøam, e on
wøa nie mi je daø. Tymczasem nic go nie obchodziøo moje dobro, uczucia ani potrzeby, moja
integralno , ycie ani dobrostan. Traumatyzuj cy mechanizm, który jako dziecko i nastolatka
braøam za blisko i miøo , byø uwodzicielsk puøapk , która pogrzebaøa moj autentyczno ,
zmieniaj c mnie ostatecznie w lep , oddan , zale n i ulegø søu c na døugie lata w obu
moich maø e stwach. Aby wierzy , e jestem kochana i ywa musiaøam wyzby si swojej
prawdy, obron, interesów, ycia i samej siebie. Zdaøam sobie spraw z tej nieszcz snej
prawdy dopiero, gdy dopu ciøam do siebie caøe poczucie zdrady, izolacji, pomieszania i
porzucenia wskutek kazirodztwa.
Uporanie si z faktem, e mój ojciec byø zdolny tak podle mnie zdradzi i u y , byøo
dla mnie strasznie trudne i bolesne. Z pocz tku nie tylko walczyøam zaciekle z tym, czy to, co
mi si przypomniaøo jest prawd , ale i z osobami, które przy niej obstawaøy. Pó niej kiedy
przyszøo mi dzieli si moim do wiadczeniem z innymi ofiarami, strasznie si baøam, e kto
mo e mi nie uwierzy . Najl ejsza my l o tak zwanym syndromie faøszywej pami ci wrzucaøa
mnie w poczucie, e moje wspomnienia s oszustwem i spiral nakr caj c l k. Fundacja
FMS (The False Memory Syndrome Foundation) gøosi, e prawdziwe mog by tylko te
wspomnienia, które uzyskuj zewn trzne potwierdzenie. A przecie seksualne
wykorzystywanie dziecka odbywa si w naj ci lejszej tajemnicy, bez wiadków. Je li wi c
oprawca sam nie przyzna si do pedofilskich czynów – a dobrowolnie nie uczyni tego nigdy –
wychodzi na to, e kazirodztwo praktycznie nie istnieje!
Im wi cej dowiadywaøam si o tym, jak niewiarygodna jest Fundacja FMS1 i jakie ma
koneksje, tym wi ksz czuøam ulg i tym bardziej rosøo moje zaufanie do siebie, mojej
wiarygodno ci i post pów czynionych w terapiach. Dzisiaj czuj pot ny gniew na siøy
próbuj ce uciszy ofiary i zanegowa ich prawd , a chroni i wybiela seksualnych
oprawców. Uwa am to za nieludzkie i budz ce trwog ; wolaøabym, eby ludzie, zamiast
podwa a moj integralno , interesowali si tym, jak bardzo dotkn øo mnie to, co przeszøam
w dzieci stwie.
Walka Ofiar o stani cie twarz twarz z prawd wykorzystania i o wyzwolenie si z
jego skutków jest olbrzymim wysiøkiem. Potrzebuje szczerego, peønego troski wsparcia i
zrozumienia, a nie wzmacniania w tpliwo ci i ataków
1
O Fundacji FMS i nagonce na ofiary i ich terapeutów czytaj w: Ellen Bass i Laura Davis - ODWAGA
OCALENIA, Rozdziaø 6 (przyp. tøum.).
W ksi ce „Zwykøe Cudy - ywe zdrowienie z wykorzystania seksualnego” (Ordinary
Wonders: Living Recovery from Sexual Abuse) Lilian Green pisze:
Jako dzieci z rodzin popeøniaj cych nadu ycia, starali my si minimalizowa
ich skal i zapracowywa na podstawow opiek , jaka nam byøa potrzebna,
poprzez zgadanie si z daniami rodziców, wypowiadanymi i nie. By ich
zadowoli , przybierali my charaktery, jakich sobie yczyli, grali my. Role te
stawaøy si naszymi sztucznymi osobowo ciami. Aby unikn dalszych nadu y
lub porzucenia, tøumili my lub chowali my pod maskami wszystko, co do nich
nie pasowaøo. Te ywe cz ci nas samych zostawaøy zepchni te do podziemi i
trac c kontakt z zewn trznym, pozornym ja, przestawaøy si rozwija ,
dorasta . Oddzielanie kawaøków siebie i ukrywanie ich, pozwoliøo nam
przetrwa wtedy, ale cena za to okazaøa si bardzo wysoka.
W moim przypadku, te oddzielone i zamurowane cz ci toczyøy parali uj ce i
miertelne bitwy ze mn o uznanie ich i wypuszczenie, jak te i mi dzy sob , konfliktuj c si
do tego stopnia, e pomogøa mi dopiero terapia wewn trznych systemów rodzinnych (Internal
Family System Therapy – IFS). To podej cie bardzo do mnie przemawia. Pokazaøo mi drog
wyj cia – otworzyøo lochy dzieci stwa i pozwoliøo opu ci je. Moje cz ci – uczucia, my li,
oddzielne pod-osobowo ci i moje prawdziwe Ja – wróciøy do mnie. Richard Schwartz, mój
terapeuta IFS, pomógø mi odkry prawd o kazirodztwie i po egna zøudzenia, jakie
zakrywaøy mi wzrok, podkopywaøy siø , pakowaøy w tarapaty i zaciemniaøy mi ycie przez tak
wiele lat.
Ludzie si zastanawiaj , dlaczego nie pami taøam tak traumatycznego zdarzenia, jak
gwaøt w wieku szesnastu lat... A ja si zastanawiam, jaki mogøabym mie powód lub interes,
aby pami ta co tak straszliwego i odra aj cego – co , co potargaøo mnie i mój wiat na
strz py, co wypeøniaøo mnie samym tylko horrorem i samooskar aniem, co obarczyøo
wstydem i podkopywaniem samej siebie, co okradøo na zawsze t dziewczynk z ojca,
którego kochaøa i w którego wierzyøa.
Dodatkow przeszkod w tym, aby ludzie dali wiar twoim wspomnieniom okazuje
si bycie kobiet . Po przypomnieniu sobie wykorzystania seksualnego Ross Cheit zacz ø
publicznie mówi o tym, co przeszedø. W wyst pieniu z kwietnia 1994 roku mówiø o
zniech caj cych do wiadczeniach zwi zanych z wniesieniem skargi na Chór Chøopi cy San
Francisco.
Kiedy zacz øem mówi o podj ciu kroków prawnych, prze yøem kolejny
moment wyobcowania, po którym wpadøem w depresj . Par osób dodawaøo
mi otuchy: “Uwierz ci w s dzie, bo jeste m czyzn .” Mo liwo , e kto
mo e mi nie uwierzy , przera aøa mnie i znów dopadaøo mnie wyobcowanie,
wi c powtarzaøem sobie: „Dobrze jest, jeste m czyzn , uwierz ci.” To mnie
pocieszaøo. Ale potem przyszøo mi na my l, e je li wiat nie chce wierzy
kobietom, które s podatniejsze na nadu ycia i cz ciej padaj ofiar
przest pstw seksualnych, to, Bo e mój, w jakiej sytuacji my jeste my?! Je li
istnieje nastawienie, e kobietom nie nale y wierzy , to rozci ga si ono i na
m czyzn, którzy mówi o tych sprawach – a to oznacza, e spoøecze stwo na
prawo i na lewo owija w baweøn nadu ycia seksualne. Gorzk ironi jest, e
gdy ju wszystko zostaøo powiedziane i dowiedzione, ludzie wci nie do ko ca
mi wierz .
Ludziom w ka dym wieku zdarza si zapomina traumatyczne wydarzenia.
Rozmawiaøa z dwoma kobietami, które widziaøy jak ich ojcowie usiøowali zabi wøasnych
synów – braci tych kobiet. Jeden z nich miaø wtedy szesna cie lat, drugi siedemna cie. Jeden
zostaø zaatakowany no em, drugi siekier , gdy spaø w øó ku; obudziø si na krzyk siostry i to
mu uratowaøo ycie. Obie kobiety byøy najstarszymi z sióstr. W wieku dorosøym ka dy z braci
zaprzeczaø, e jego ojciec dopu ciø si próby morderstwa na nim, ka dy oskar aø siostry, które
widziaøy dokøadnie przebieg ataku i mogøy go zapami ta , e „konfabuluj ” lub maj
„nieprawidøowy obraz ojców”.
Kiedy pracowaøam z przyjacióøk nad ksi k “Krzyki z Dzieci stwa” (Screams from
Childhood), dowiedziaøa si ona ode mnie, jak mój ojciec pukaø si palcem w czoøo, by mnie
uciszy i pokaza jak niedorzecznie i gøupio my l . Opowiadaj c, powtórzyøam ten gest. Ta
informacja wyzwoliøa w niej lawin uczu . Wprawdzie pami taøa, e jej ojciec tøukø j po
gøowie kostkami palców r ki ilekro znalazø bø d w pracy domowej i pami taøa te brutalne
ataki matki – lania pasem, pi ciami oraz, parokrotnie, uderzanie gøówk w cian , ale do
tego momentu byøa zawsze przekonana, e ojciec wcale jej nie biø. Przez wiele lat
idealizowaøa go. Teraz doznaøa szoku i pøakaøa. W bardzo bolesny i jasny sposób wróciøy jej
szczegóøy wspomnie wielu makabrycznych tortur, jakie jej zadawaøa matka. Przy tak silnym
tle emocjonalnym wspomnie , nie ma w tpliwo ci, e te wspomnienia s prawdziwe i e
zablokowaøa je tak samo, jak prawd o okrucie stwie i zdradzie ojca, gdy inaczej
wiadomo ta zdewastowaøyby t dziewczynk , jak byøa.
Jennifer Freyd równie byøa wykorzystywana seksualnie przez ojca i musiaøa
odgrodzi od wiadomo ci to traumatyczne do wiadczenie – do czasu, a wspomnienia te
wypøyn øy na wierzch w pocz tkach terapii.
Wymierzone w Jennifer pot ne akcje odwetowe rodziców najdobitniej pokazuj , jak
m k byøo jej dzieci stwo. Zaøo yli oni destrukcyjn , kompletnie zakøaman i oszuka cz
organizacj “False Memory Syndrome Foundation” (FMSF), która uzurpuje sobie prawo nie
tylko do prowadzenia i prezentowania naukowych bada „syndromu”, którego nigdzie i nigdy
nie stwierdzono, ale i do gøoszenia, we wszystkich dost pnych mediach, e w ujawnianych
historiach kazirodztwa mamy do czynienia z epidemi faøszywych wspomnie .
Prowadzona przez FMSF akcja tøumienia rodz cej si wiadomo ci spoøecznej i
kneblowania ofiar wykorzystania seksualnego w dzieci stwie odnotowaøa najwi kszy sukces
na przestrzeni wieków. Wcze niej tak e Zygmunt Freud, tworz c tzw. teori dzieci cej
seksualno ci, szczelnie zamkn ø drzwi przez prawd o tych nadu yciach i horrorach
dzieci stwa w wielu domach, cho sam j byø odkryø w postaci wspomnie wydobytych z
nie wiadomo ci swoich pacjentów za pomoc psychoanalitycznej techniki wolnych
skojarze . Postanowiø jednak zignorowa t wiedz i zaprzeczy prawdzie, wskutek czego
przez prawie sto lat pami ofiar kazirodztwa byøa uwa ana przez wiat kliniczny za tzw.
edypalne fantazje. Teoria Freuda zatuszowaøa istnienie pedofilskich praktyk i pozbawiøa
ofiary pomocy podkopuj c przy tym ich i tak kruche zaufanie do siebie.
Rodzice Jennifer, Pamela i Peter Freyd, wykorzystali media oraz szarlata sk ,
sfingowan „nauk ” do dyskredytowania, uciszania i notorycznego oskar ania ofiar nadu y
seksualnych w dzieci stwie. Lana Alexander, redaktorka biuletyn dla osób z t traum , mówi:
“W teorii syndromu faøszywej pami ci wiele osób widzi przewrotnie wykalkulowan strategi
obronn seksualnych oprawców oraz wynaj tych przez nich prawników i ekspertów.
Freydowie u yli swojej opartej na køamstwie organizacji nie tylko jako armat do niszczenia
wiarygodno ci i poczytalno ci wøasnej córki2, ale te do prawnej ochrony caøej rzeszy
pedofilskich rodziców, którzy tak samo chc obali wspomnienia swoich dzieci. W
zatrwa aj cy sposób Freudowie i FMSF nie tylko cofn li zegar historii dla ofiar kazirodztwa,
2
Jennifer Freyd jest profesorem psychiatrii w Harvard University i pionierem wspóøczesnych bada
naukowych dotycz cych pami ci (przyp. tøum.).
ale i nakr cili spiral procesów przeciw psychoterapeutom o straty moralne wskutek
wszczepiania nieprawdziwych wspomnie , siej c w ród nich strach i doprowadzaj c wielu do
bankructwa.
Fundacja FMS poleca te niebezpiecznych i faøszywych ekspertów jak Ralph
Underwager, który byø jednym z jej czøonków-zaøo ycieli i swego czasu bardzo
poszukiwanym biegøym s dowym w dziedzinie psychologii. Ostatecznie Underwager
zrezygnowaø z funkcji w Zarz dzie FMS – ale jego ona nie – po tym, jak nadszarpn ø swoj
reputacj , wypowiadaj c si w wydawanym w Amsterdamie pi mie dla pedofilów „Paidika”.
W wywiadzie, jakiego udzieliø, popieraø pedofili i walk pedofilów o zalegalizowanie seksu
z nieletnimi, twierdz c m.in. e: „jest wol Boga, by doro li anga owali si w seks z
dzie mi”.
Wstrz saj ce, jak szeroki i mocny wpøyw na opini publiczn wywarøa ta przewrotna
organizacja; mimo tak marnej wiarygodno ci, zdoøaøa przekona wiele osób, tak e ze
rodowisk naukowych, e istnieje syndrom faøszywej pami ci, a nawet e przybraø rozmiar
epidemii. Tymczasem to wykorzystywanie seksualne dzieci ma rozmiary epidemii, któr
spoøecze stwo ignoruje i wycisza, nie dbaj c o rzetelne zbadanie prawdy. Porzuca ono
traumatyzowane dzieci tak samo, jak porzucaj je wykorzystuj cy, okrutni i oboj tni rodzice,
na których øask s zdane w swojej delikatno ci i nieporadno ci. A gdy potem, jako doro li,
staraj si poskøada w caøo z tej przeszøo ci, spoøecze stwo si od nich odwraca i staje po
stronie køamstw rozpowszechnianych przez ludzi pokroju rodziców Jennifer. Wygl da na to,
jakby sam fakt bycia rodzicem dawaø im niezachwian wiarygodno i chroniø przed kar za
popeøniane przest pstwa – jakby sprawiaø, e nie da si poci gn ich do odpowiedzialno ci
za te nieludzkie zachowania.
Wiemy, jak skwapliwie prawo ciga, oskar a i skazuje sprawców przemocowych
przest pstw i gwaøtów na innych dorosøych. Jednak je li chodzi o takie same czyny
popeøniane na dzieciach, oprawcy bardzo rzadko ponosz konsekwencje. W domowym
zaciszu ka d napa na dziecko przez wøadczego i nie kontrolowanego rodzica udaje si
usprawiedliwi lub wytøumaczy argumentem „dyscyplina”. Tymczasem przest pstwa
przeciw dzieciom s czym znacznie bardziej nieludzkim i zøym ze wzgl du na bezbronno ,
podatno i wra liwo ofiar, którym si potem nie wierzy, nie chroni ich i odbiera im prawo
gøosu i pomocy – a nade wszystko prawo do postawienia rodziców przed s dem.
Jennifer Freyd tak pisze o FMSF:
Od samego pocz tku priorytetem fundacji False Memory Foundation byø
rozlegøy wpøyw na media, przez które przedstawia ona spoøecze stwu
odpowiednio przefiltrowany i znieksztaøcony obraz bada naukowych. Do dzi
nie ma ani jednego badania, które stwierdzaøoby istnienie zespoøu objawów
skøadaj cych si na domniemany syndrom, ani które stwierdzaøoby jego
epidemi – pomimo uporczywego szerzenia tego terminu w celach
politycznych. Pytanie trzeba postawi inaczej: „Czy istniej faøszywe
zaprzeczenia?” Bo je li mamy wymienia syndromy, to musimy przede
wszystkim zapyta o syndrom faøszywych zaprzecze , na którego istnienie
wyra nie wskazuje praca kliniczna z oprawcami.
Pamela i Piotr Freyd skierowali przeciw córce nikczemne dziaøania. Wst powali
publicznie z oszczerstwami, pomawiaj c o chorob psychiczn i staraj c si zniszczy jej
karier zawodow . Gehenna Jennifer polega na tym, e dwoje rodziców, którzy nie chc
stan w prawdzie i wzi na siebie konsekwencji tego, co jej zrobili w dzieci stwie, po to
wymy la naukowy nonsens, jakim jest wspomniany „syndrom”, eby szerzy po wiecie
swoje zaprzeczenia i køamstwa – e u ywa tego terminu, jak i caøej swojej fundacji, by n ka
córk , oraz e daje te narz dzia wszystkim kazirodczym rodzicom chc cym uciszy swoje
ofiary i wymaza ich wspomnienia. Wreszcie, e tworzy platform , na której mog oni
wspiera si nawzajem i upiera w swoim przekonaniu o wøasnej szacowno ci i doskonaøej
reputacji.
Zaprzeczanie to, podchwycone przez media i spoøecze stwo, oraz ponowna zdrada
ofiar wykorzystania seksualnego, pozwoliøy FMSF sta si respektowanym i cz sto
cytowanym ródøem zmy lonych informacji i naci ganych bada .3 Te same media, a za nimi
spoøecze stwo, nie rzucaj adnego wiatøa na dramatyczn walk ofiar – tych, które prze yøy
i s w stanie j podj – by pozbiera si w yciu z traumatycznej przeszøo ci, ani te na fakt,
e przest pstwa napastników seksualnych s na ogóø przeniesionym z ich dzieci stwa
odwzorowaniem tego, co ich samych spotkaøo.
Wykorzystanie seksualne w dzieci stwie – tak cz ste, tak szeroko rozpowszechnione i
tak wyniszczaj ce w swoich konsekwencjach – pozostaje tematem wci wyciszanym,
ignorowanym, bø dnie przedstawianym i znieksztaøcanym. Do wiadczenia Jennifer z jej
rodzicami s przykøadem masowej udr ki dzieci i ofiar, jak niesie im wojna przeciw ich
wiarygodno ci, prowadzona przez spoøecze stwo i wi kszo rodziców. Tymczasem
oprawca, zwøaszcza, gdy jest matk lub ojcem, jest ochraniany, usprawiedliwiany i z
øatwo ci otrzymuje rozgrzeszenie, co polega na rozumieniu go, wspóøczuciu i pobøa aniu mu
przez ogóø oraz rodzin . Natomiast wiarygodno ofiar jest stale podwa ana, a one same z
øatwo ci s wykluczane z rodziny; nikt ich nie søucha ani im nie wierzy – a nade wszystko
spotyka je odwet za to, e odwa yøy si przypomnie sobie i zøama milczenie. O ile ofiara
jest n kana, oskar ana, os dzana, pot piana i zostawiona samej sobie, oprawczy rodzice nie
ponosz konsekwencji, gdy spoøecze stwo nie poci ga ich do odpowiedzialno ci za ich
przest pstwa. To, w jaki sposób Ko cióø Katolicki ignoruje nadu ycia seksualne popeøniane
przez kler na niewinnych dzieciach i jak zawodzi w chronieniu ich oraz poci ganiu winnych
ksi y do odpowiedzialno ci, stanowi tylko przera aj cy przykøad oboj tno ci spoøecznej
wobec dzieci i ich tragicznego poøo enia.
W ksi ce “Uciszaj c swoje Ja – kobiety i depresja” (Silencing the Self: Women and
Depression), Dana Jack pisze: “Umysø i Ja powstaj w komunikacji z innymi. Nie mo na
doj do zdrowia w izolacji.” Poprzez wrogo nagøa niane w mediach ci ganie ofiar i ich
terapeutów po s dach, FMSF rozp taøa masow nagonk na ich wiarygodno . Je li chodzi o
ofiary, wzniosøa mur tamuj cy budzenie si w nich wiadomo ci traumy wykorzystania
seksualnego i dzielenia si ni , bez czego nie mog zacz zdrowie . Ten mur køamstw i
przewrotno ci powoduje ich izolacj i cierpienie. Je li chodzi o osoby zajmuj ce si
leczeniem skutków tymi nadu y , gro ba pozwania przed s d przez rozw cieczonych
ujawnieniem rodziców klientów, okrada terapeutów ich z odwagi i ch ci, co równie
zmniejsza szanse ofiar na dotarcie do prawdy.
Osoby, które prze yøy molestowanie lub gwaøt w dzieci stwie, zasøuguj na wi cej.
Nie wolno ich ponownie zostawia samym sobie, os dza i ucisza zaprzeczaniem oprawców.
Spoøecze stwu nie wolno zamyka oczu na kazirodcz gehenn i pó niejsze cierpienia dzieci
i dorosøych ofiar. Osoby te potrzebuj , by im wierzy . Potrzebuj znacz cego wsparcia i
zrozumienia. Potrzebuj , by spoøecze stwo uj øo si za nimi i poøo yøo kres kontynuowaniu
zdrady poprzez sprzymierzanie si z rodzicielskim zaprzeczaniem i wøadz . Jennifer Freyd
pisze w swoim artykule: “Faøszywe i m c ce przedstawianie przez media bada nad
pami ci ” (Misleading and Confusing Media Portrayals of Memory Research): “Nie ra my
ofiar jeszcze bardziej nie wierz c im dlatego, e przez pewien czas nie pami taøy swojej
traumy.”
3
Z bada tych znana jest Elizabeth Loftus, robi ca uprzednio karier jako biegøy s dowy obalaj c
„naukowo” wiarygodno pami ci wiadków w procesach o sprawstwo wypadków drogowych (przyp. tøum.).

Podobne dokumenty