Artyści ziemi płońskiej - Gerard Matz

Transkrypt

Artyści ziemi płońskiej - Gerard Matz
Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo
Artyści ziemi płońskiej - Gerard Matz
W poszukiwaniu kolorów
Mieszkaniec Ludwikowa w gminie Joniec Gerard Matz nie musiał poszukiwać swojej drogi. Od dziecka
wiedział, że chce zostać malarzem, jednak jego plany pokrzyżowała na lata tak zwana szara
rzeczywistość. Z korzyścią dla wielu oczu, które teraz może cieszyć jego twórczość, powrócił do swojej
pasji.
Już jako mały chłopiec Gerard Matz lubił i umiał rysować. Już wówczas czuł, że malarstwo jest jego drogą
życiową. Jednak na wiele lat ta pasja pozostać musiała w sferze marzeń. Trzeba było bowiem zająć się
pracą, która zapewni utrzymanie rodziny. Przez lata Gerard pracował więc w różnych zawodach, w tym
jako konstruktor w branży elektronicznej. To, spośród całej gamy zajęć, które wykonywał, podobało mu
się najbardziej.
- Jest to ciekawy, szeroki temat. Odnosiłem z tej pracy przyjemność porównywalną do tej, którą
odczuwam malując - mówi Gerard Matz wspominając ten okres pracy zawodowej.
Mimo to około 20 lat temu, będąc już w wieku dojrzałym, postanowił na poważnie zająć się
malarstwem. Został członkiem Warszawskiego Stowarzyszenia Plastyków i rozpoczął intensywną naukę.
Ukończył sześcioletni kurs teoretyczny i siedmioletnią praktykę w pracowni profesora Leona Michny. To
profesor wpoił Gerardowi zasadę, by w malarstwie poszukiwał swojej drogi. Tę drogę malarz odnalazł w kolorach, które stara się łączyć w oryginalny, niepowtarzalny sposób.
Uważa, że obraz nie jest natchnieniem autora i do jego ukończenia nie można wiedzieć, jak będzie
wyglądał efekt końcowy. Swoje obrazy Matz uważa za skończone wówczas, gdy uzna, że są spójne, że
wszystko w nich do siebie pasuje. Jeśli tak nie jest, zamalowuje obraz i tworzy na nowo. Próbuje przy
tym różnych technik, odpowiada mu zaś ta stosowana przez mistrza Vincenta van Gogha. Jego prace to
w dużej mierze skupisko plam, z których wyłania się obraz. Techniki, jakie przy tym stosuje, to głównie
olej, czasami suche pastele i tempera. Motywy to pejzaże, martwa natura, marynistyka (Gerard należy
do Stowarzyszenia Marynistów Polskich). Żona Ewa mówi, że kocha się w kwiatach malowanych przez
małżonka. Jednak, bez względu na motyw, rzeczywiście obrazy Gerarda Matza wyróżnia dobór kolorów,
często ostrych i śmiałych. Ponieważ artysta, zanim przeprowadził się do Ludwikowa, mieszkał w Warszawie, tam też głównie jego
prace pokazywane były na zbiorowych i indywidualnych wystawach. Aktualnie są to przede wszystkim
wystawy poplenerowe, ponieważ raz lub dwa razy w roku Matz uczestniczy w plenerach malarskich. Ma
nadzieję, że jego pasję kontynuować będzie choć jedno z pięciorga wnucząt. Dzieci wykazują zdolności
plastyczne i zainteresowanie tematem. Prezentując swoje obrazy malarz ze szczególnym sentymentem odnosi się do pierwszego swojego
dzieła. Obraz przedstawiający profil zapatrzonego w dal ptaka Gerard Matz nazwał strażnikiem
natchnienia.
- Jest to ptak, który widzi to czego jeszcze nie namalowałem - mówi malarz z Ludwikowa.
Anna Piórkowska
foto: Anna Piórkowska
http://www.plonszczak.pl
Kreator PDF
Utworzono 4 March, 2017, 08:06