Chcesz pracować, podaj hasło do Facebooka

Transkrypt

Chcesz pracować, podaj hasło do Facebooka
Follow us: Facebook.com/Work_Express Twitter: @work_express
Informacja prasowa, Katowice, 30-03-2012:
Amerykańskie firmy domagają się od swoich pracowników haseł do ich kont na
Facebooku. Tymczasem rekruter z social mediów wyczyta odpowiedzi na pytania, które
prawo zakazuje mu zadać na rozmowie kwalifikacyjnej.
Chcesz pracować, podaj hasło do Facebooka
Blisko 87 proc. polskich użytkowników Facebooka nie podałaby rekruterowi lub szefowi dostępu do
swojego konta, jeśli zostałaby o to poproszona na rozmowie kwalifikacyjnej. 9 proc. nie miałoby nic
przeciwko ujawnieniu loginu i hasła. Gdyby jednak podanie hasła było warunkiem zatrudnienia,
zgodziłoby się na to już 42 proc. z nas - wynika z sondy Work Express. To odpowiedź na doniesienia
amerykańskich mediów, które ujawniły, że podczas rozmów kwalifikacyjnych firmy coraz częściej
domagają się haseł do Facebooka lub zaproszenia HR-owca do grona „przyjaciół”. Powód? Jak twierdzi
Artur Ragan z Work Express, Facebook to kopalnia odpowiedzi na pytania, które prawo zabrania zadać
i w ten sposób firmy chcą je obejść. – Z Facebooka wyczytamy czy kobieta spodziewa się dziecka,
jakiej orientacji seksualnej jest potencjalny sprzedawca, czy potencjalny dyrektor PR lubi PiS, PO a
może Palikota, dowiemy się, co kandydat sądzi o ACTA i naszej firmie. Psycholog natomiast będzie w
stanie stworzyć profil kandydata oceniając nawet jego stan psychiczny, bo i tym często dzielimy się na
„fejsie”. Wbrew pozorom dla wielu firm to cenne informacje. Problem w tym, że zdobywane
nieuczciwą drogą – mówi przedstawiciel agencji pracy tymczasowej.
Status: zatrudniony, zwolniony – Twój wybór
Czego nie możemy powiedzieć na rozmowie kwalifikacyjnej, HR-owcy chcą doczytać na social
mediach. I to dosłownie. Media w Stanach Zjednoczonych alarmują – firmy coraz częściej domagają
się od swoich pracowników pełnych dostępów do kont na portalach społecznościowych lub zmiany
ustawień prywatności. A jeśli tego kandydat odmawia, sugeruje mu się zaprzyjaźnienie się na
Facebooku z szefem lub jednym z pracowników. Powód? To właśnie z Facebooka można wyczytać
rzeczy, o których nie można nawet wspomnieć na rozmowie kwalifikacyjnej. Jak przyznają polskie
agencje rekrutacyjne, na profile potencjalnych pracowników owszem zaglądają, ale proszenie o hasło,
to już przekraczanie granicy.
- Chociaż poproszenie o dostęp do Facebooka prawa nie łamie, to narusza zasady korzystania z
serwisów społecznościowych. Jest także zwykłym szpiegowaniem potencjalnego pracownika i
przekraczaniem zdrowej granicy między pracą, a tym, co prywatne. W Polsce jeszcze nie mieliśmy
tego typu przypadków, w których szef domagał się dostępu do kont swoich pracowników. Powszechne
natomiast jest przeglądanie social mediów w procesie rekrutacji lub headhuntingu. Coraz częściej
jednak świadomi tego faktu, zmieniamy ustawienia prywatności, blokując wścibskich czy nawet
www.workexpress.pl
|
facebook.com/Work_Express
|
twitter @work_express
Follow us: Facebook.com/Work_Express Twitter: @work_express
ograniczając dostęp do publikowanych treści wybranym „znajomym”,. Stąd pewnie tak radykalne kroki
amerykańskich firm – mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy Work Express, agencji pracy tymczasowej.
Jak przyznają jednak specjaliści branży HR, zaglądanie nam na Facebooka, pozwala ominąć
niewygodne dla wielu firm przepisy, które zabraniają pytać o preferencje seksualne, związki,
wyznanie, poglądy polityczne, stan zdrowia, ciążę. – Na Facebooku nie trzeba o to pytać, widać jak na
dłoni całe nasze życie, zwłaszcza, jeśli chętnie się nim dzielimy ze znajomymi. Często także firmy
zanim zaproszą nas na rozmowę zaglądają na nasze profile, sprawdzając, co piszemy o byłych
pracodawcach, czy mamy jakieś kompromitujące zdjęcia i jaki tryb życia prowadzimy. Szczególnie
wyczulone na tym punkcie są firmy rekrutujące na stanowiska managerskie, w których wizerunek
pracownika, rzutować może na wizerunek firmy – mówi Ragan.
Wymóg akceptacji polityki regulującej zasady korzystania z serwisów social media jest zrozumiały
(szczególnie w wypadku stanowisk kierowniczych), jednak proszenie kandydatów o podanie loginu
i hasła do swoich prywatnych profili jest poważnym wypaczeniem polityki personalnej. Im silniejsza
jest marka pracodawcy tym szybciej informacja o praktykach tego typu wyjdzie na jaw oraz tym
większe odciśnie piętno na jego wizerunku. Potrzeba weryfikacji kandydata jest wpisana w proces
rekrutacji i niestety mimo ryzyka polski precedens jest wyłącznie kwestią czasu – stwierdza Piotr
Rzebko, specjalista ds. ePR w Work Express.
Facebook protestuje: firmy nie wiedzą jak obchodzić się z informacjami
Przeciwko zapędom wielu firm protestuje sam Facebook. Firma zapowiedziała, że podejmie
zdecydowane kroki wobec firm i agencji rekrutacyjnych, które w ten sposób będą próbowały dostać
się na profil kandydata lub pracownika. Jako główne zagrożenie Facebook podaje brak przygotowania
osób rekrutujących oraz samych firm do przechowywania i gromadzenia danych osobowych
kandydatów, co naraża same firmy na konsekwencje prawne. Zagrożeniem może być także
dyskryminacja, zwłaszcza, jeśli dzięki Facebookowi pracodawca dowie się, że przyszły pracownik jest
gejem lub należy do mniejszości etnicznej.
- Jako użytkownik nie możesz być zmuszany do dzielenia się swoimi prywatnymi informacjami, żeby
dostać pracę. Także, jako „przyjaciel” kogoś na Facebooku nie powinieneś mieć obaw, że twoje
informacje zostaną ujawnione komuś, komu sam nie chcesz lub nie masz zamiaru ich podawać. Stąd
też na Facebooku obowiązuje tzw. Facebook Statement of Rights and Responsiblity, które ma
zapobiegać tego typu sytuacjom – wyjaśnia Erin Egan, Cheif Privacy Officer w Facebook.
www.workexpress.pl
|
facebook.com/Work_Express
|
twitter @work_express
Follow us: Facebook.com/Work_Express Twitter: @work_express
Zgadza się z tym Artur Ragan z Work Express. – Rekruter nie może, a nawet nie ma prawa zmusić nas
do ujawniania informacji, którymi nie chcemy się dzielić. Te same zasady obowiązują zarówno w
przypadku bezpośrednich pytań jak i prób pośredniego dotarcia do prywatnych informacji o nas.
Mamy pełne prawo odmówić podania haseł dostępowych czy loginów, jakimi posługujemy się w social
mediach. Z drugiej strony powinniśmy tych narzędzi używać rozsądniej, zwłaszcza, jeśli poszukujemy
pracy na eksponowanym stanowisku. Dobrze więc uporządkować w tym czasie treści na social
mediach, posprzątać, usunąć zdjęcia, które pokazują nas w nieciekawym świetle, ustawić odpowiednio
prywatność. Pamiętajmy też o tym, że nasz potencjalny szef, często żeby zajrzeć na nasze profile, nie
musi się z nami „zaprzyjaźniać”, wystarczy, że jest znajomym naszego znajomego – mówi Artur
Ragan.
*Sondę przeprowadzono na grupie 500 osób, z czego 380 zadeklarowało posiadanie konta na Facebook’u
Sondę przeprowadzono w dniach 27-28.03.2012
Kontakt do eksperta Work Express: Artur RAGAN – rzecznik prasowy Work Express
tel. 513 015 260, mail. [email protected]
O Work Express Sp. z.o.o.
Work Express to certyfikowana agencja doradztwa personalnego i pracy tymczasowej, która działa na rynku od 2004 r. Firma
oferuje usługi z zakresu pracy tymczasowej i doradztwa personalnego, pozostając jednym z liderów branży HR a od 2009
rozwija również ofertę outsourcingową. Centrala firmy znajduje się w Katowicach, a oddziały w Częstochowie, Gliwicach,
Grodzisku Mazowieckim, Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu. Poza Polską prowadzi działalność także na terenie Francji,
Niemiec i Belgii. Spółka należy do Polskiego Forum HR a prezes zarządu agencji działa we władzach tej organizacji. Zespół Work
Express to ponad 170 fachowców, którzy zatrudnili już ponad 50 000 pracowników tymczasowych. Firma została uhonorowana
godłem EU Standard 2007 za stworzenie nowoczesnego systemu informatycznego HR Express Manager, wspierającego proces
rekrutacji oraz usługi pracy tymczasowej. W 2011 agencja zdobyła godło programu „Firma Przyjazna Klientowi.
www.workexpress.pl
|
facebook.com/Work_Express
|
twitter @work_express

Podobne dokumenty