Narodziny metropolii – pdf do pobrania

Transkrypt

Narodziny metropolii – pdf do pobrania
hala targowa
– wariacje
małgorzata omilanowska
narodziny
metropolii
Dziewiętnastowieczna Warszawa to miasto
właściwie już tylko wirtualne. Centrum w czasie
drugiej wojny światowej zostało niemal całkowicie
starte z powierzchni ziemi, a powojenne koncepcje
odbudowy przyniosły zagładę wielu ocalałym fragmentom XIX-wiecznej architektury. O ile starsze
zabytki zostały po wojnie, w mniej lub bardziej
wierny sposób, zrekonstruowane, o tyle gmachów
z 2. poł. XIX i początku XX w. nie odtworzono.
Ocalałe XIX-wieczne budowle tworzą więc już
tylko przypadkową mozaikę, rodzaj inkrustacji
wprawionej w nową tkankę miejską. Tymczasem
to właśnie 2. poł. XIX w., a zwłaszcza okres
pomiędzy powstaniem styczniowym a pierwszą
wojną światową, był jedną z najistotniejszych faz
rozwoju miasta – fazą
przekształcania się Warszawy w metropolię.
Szczególną rolę odegrała zaś w niej architektura
powstająca na potrzeby rozwijającego się handlu.
Pierwszy znaczący okres w kształtowaniu się
nowych struktur i obiektów związanych z XIX-wieczną
ewolucją handlu w Warszawie to lata 40. i 50. Z prywatnej inicjatywy zbudowano wówczas kilka waż-
28
nych gmachów handlowych, m.in. Gościnny Dwór,
wzniesiony w latach 1840-1841 według projektu
Alfonsa Kropiwnickiego i Jana Jakuba Gaya. Był on
dużej skali budowlą o konstrukcji żelaznej w formie
arkadowych, zadaszonych podcieni ze 168 straganami, tworzącymi rodzaj wieńca na rzucie zbliżonym
do elipsy, otaczającego wewnętrzny dziedziniec. Stanowił pierwszą tak wielką budowlę z lanego żelaza
na ziemiach polskich. Interesująco przedstawiał się
też Sewerynów, wzniesiony w latach 1846-1847 według projektu Francesco Marii Lanciego. Ta niedokończona budowla miała być ułożonym w podkowę
założeniem z arkadowymi podcieniami handlowymi
na parterze i pomieszczeniami do wynajęcia na wyższych kondygnacjach. Operujący włoskim schematem renesansowej piazzy otoczonej arkadami,
obecnym w wielu późniejszych rozwiązaniach miast
europejskich, zdradzał pokrewieństwo do realizowanych we Francji założeń, m.in. arkadowej obudowy
parku Palais Royal projektu Victora Louisa, ukończonej w 1786 r. Podobny, „włoski” charakter miał
zaprojektowany przez Henryka Marconiego Bazar
Kurtza – dwie frontowe kamienice od ul. Granicznej
i Skórzanej, ze wspólnym handlowym dziedzińcem
otoczonym podcieniami.
fot.: małgorzata omilanowska
– warszawskie hale targowe
il.: repr. Stroitiel
fot.: małgorzata omilanowska
fot.: małgorzata omilanowska
Najważniejszą warszawską budowlą handlową
lat 50., zarówno pod względem konstrukcyjnym,
jak i organizacyjnym, był Bazar Braci Lesser przy
ul. Rymarskiej, także autorstwa Henryka Marconiego. Był w istocie jedyną warszawską budowlą
zbliżoną do francuskich rozwiązań tego typu, czyli
wielobranżowych skupisk eleganckich sklepów
rozlokowanych na kilku kondygnacjach dużej budowli, dostępnych z wewnętrznych przejść i holi,
z reguły krytych przeszklonymi dachami. Marconi
zaprojektował go po powrocie z długiej podróży
po Europie, którą odbył w latach 1850-1851. zapoznał sie wówczas z nowoczesnymi rozwiązaniami
konstrukcyjnymi stosowanymi w architekturze Paryża, Londynu i Berlina, a przede wszystkim zobaczył
Crystal Palace na pierwszej wystawie światowej.
Ukończona w 1856 r. warszawska budowla składała
się z frontowej, konwencjonalnie potraktowanej kamienicy i dodanego od tyłu, piętrowego, żelaznego
pawilonu. Przy dzisiejszym stanie badań można
stwierdzić, że Bazar Lesserów był pierwszą budowlą
w stolicy, której cała struktura nośna i stropowa była
oparta na konstrukcji żelaznej.
Po powstaniu styczniowym Warszawa została
zdegradowana do roli miasta gubernialnego.
W konsekwencji doszło do likwidacji wielu jednostek
autonomicznej administracji i nasilenia rusyfikacji,
a jedyną doinwestowaną dziedziną budownictwa
była architektura militarna wznoszona na potrzeby
rozrastającego się garnizonu rosyjskiego. Pomimo
znacznych ograniczeń politycznych Warszawa
przeżywała jednak w tym czasie intensywny rozwój
gospodarczy. Przekształcanie się miasta średniej
wielkości w znaczący w skali europejskiej ośrodek
miejski wiązało się z koniecznością podjęcia wielu
inwestycji niezbędnych dla zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkańców.
Budowy hal targowych Warszawa doczekała
się po długich staraniach. Przygotowania do konstrukcji budynków, sporządzanie kolejnych projektów, szukanie dróg ich sfinansowania i zmiany
przepisów regulujących handel trwały niemal 30 lat.
Doświadczenia innych wielkich miast europejskich
na tym polu były jednak bardzo podobne. Hale tar-
29
il.: h. marconi, XIX-wieczna reklama
gowe nie były inwestycjami nastawionymi wyłącznie
na zysk, były także inwestycją prospołeczną, a więc
trzeba było się liczyć z ewentualnymi stratami.
Decydując się na nie, władze miasta musiały
przezwyciężyć znacznie więcej trudności niż przy
inwestycjach o charakterze dochodowym. Hale
zajmowały ogromną powierzchnię, wymagały więc
poświęcenia na nie sporej parceli, która mogła być
korzystniej eksploatowana. Czasem do posiadanych
przez miasto działek trzeba było dokupić dodatkowe
grunta, np. po to, aby stworzyć lepszy system dojazdu. Uzyskanie poparcia rady miasta, a w wypadku
Warszawy także zgody władz zwierzchnich na tego
typu decyzję, samo w sobie
wymagało czasu i zabiegów politycznych.
Trzeba też pamiętać, że budowa hal miała nie tylko
zwolenników, ale i przeciwników, głównie kupców
handlujących w ich okolicach, a także właścicieli
bazarów i placów targowych, którzy bali się konkurencji. Koniecznym krokiem przy tego rodzaju
inwestycji było wprowadzenie ograniczeń w handlu
na placach targowych w okolicach przyszłych hal.
Bez tego nie było szans na ściągnięcie przekupniów
do wygodniejszych wprawdzie i praktyczniejszych,
ale znacznie droższych straganów w halach.
Wreszcie należało pozyskać kapitał, co wobec
braku perspektyw rychłego zwrotu inwestycji wymagało znacznych zabezpieczeń. Z reguły hale
budowano więc na kredyt, a rzeczywiste zyski
pojawiały się dopiero po wielu latach, gdy kredyt
był już spłacony, a mieszkańcy przywykli do nowej
formy zakupów.
30
Projekty hal targowych dla Warszawy sporządzali m.in. Józef Orłowski, Karol Kozłowski
i Stefan Szyller, jednak dopiero plan opracowany
przez Bolesława Milkowskiego i Ludwika Panczakiewicza został ostatecznie zrealizowany. W latach
1899-1902 powstała para tzw. Hal Mirowskich czyli
Za Żelazną Bramą w formie murowanych czworobocznych pawilonów z dodatkowymi piętrowymi
budynkami od szczytu. Wnętrza obu hal były kryte
żelaznymi dachami wspartymi na dwóch rzędach
podpór. Konstrukcję nawy głównej stanowił szereg
łuków trójprzegubowych. Elewacje pozostawione
w nietynkowanej cegle zdobiła bogata dekoracja
w postaci różnokształtnych wnęk i fryzów uzupełnionych ornamentem rzeźbiarskim.
Wkrótce po oddaniu do użytku hal na placu
Za Żelazną Bramą magistrat podjął decyzję o budowie kolejnej hali, tym razem hurtowej. W 1904 r.
powstał jej projekt sporządzony przez Henryka
Gaya, a budowę na placu Kaliksta Witkowskiego
ukończono w 1908 r. Była to wielka, wolnostojąca,
jednoprzestrzenna hala kryta dachem szedowym
o ciekawych ceglanych elewacjach, z bogatą
dekoracją rzeźbiarską Zygmunta Otta. Trzecią
warszawską halą targową była dzielnicowa hala
na ul. Koszykowej, ukończona w 1909 r., wzniesiona według projektu Juliusza Dzierżanowskiego.
Zbudowana na planie litery U z trójnawową strukturą hali głównej i parą prostopadłych skrzydeł,
miała secesyjne elewacje z bogatą kamieniarką.
Zarówno przed pierwszą wojną światową, jak
i w dwudziestoleciu międzywojennym podejmowano szereg prób wzniesienia kolejnych hal, między
innymi w arkadach wiaduktu mostu Poniatowskiego.
il.: dawna pocztówka
il.: repr. z „kurjera warszawskiego”, 1850.
Czwarta warszawska hala targowa, przy ul. Świętojerskiej, powstała z prywatnej inicjatywy w 1916 r.
Budowę piątej – Marymonckiej – rozpoczęto dopiero w 1938 r., a ukończono już po wojnie.
Budowa warszawskich hal znacznie poprawiła
sytuację mieszkańców jeśli chodzi o dystrybucję
żywności, ale nie rozwiązała wszystkich problemów. Hal było wciąż za mało i w dwudziestoleciu
międzywojennym nie udało się tej sytuacji poprawić.
O decyzje było już znacznie łatwiej, jednak w kasie
miejskiej brakowało środków.
Rola, jaką hale odegrały w kształtowaniu wielkomiejskiego pejzażu Warszawy, była niewątpliwie
znacząca. Wzniesienie w ciągu zaledwie kilku lat
zespołu hal hurtowych, hal centralnych i hali dzielnicowej w istotny sposób wpłynęło na zmianę struktury
handlu w mieście. Zgodnie z obowiązującą w całej
Europie zasadą, niemal wszystkie warszawskie
hale targowe zostały zlokalizowane w miejscach
tradycyjnie związanych z handlem.
Hale targowe wypełniały
il.: repr. z „przeglądu technicznego”
ważną misję społeczną
– często były niedochodowe, ale podnosiły standard
życia mieszkańców metropolii. Zaspokajały podstawowe, żywnościowe potrzeby ludności, a zarazem
tworzyły przestrzeń miejską przeznaczoną przede
wszystkim dla niższych warstw społecznych miasta:
przekupek, kucharek, służących i gospodyń. Tu spotykało się miasto i wieś, handlarze i producenci,
dostawcy, tragarze i sprzedawcy. W Warszawie było
to także miejsce spotkania dwóch kultur – żydow-
31
skich handlarzy, którzy dominowali w tym zawodzie,
oraz chrześcijańskich klientów.
Nowe, XIX-wieczne typy budowli handlowych,
dostosowane do zaspokajania potrzeb wielkich miast,
stały się w odbiorze ówczesnych społeczeństw jednym
z synonimów postępu. Ich budowę uważano za świadectwo osiągnięcia przez miasto statusu metropolii.
Taką rangę Warszawa zyskała dopiero na początku
XX w. Jednocześnie powstanie hal targowych w stolicy spowodowało, że zainteresowano się tego typu
budowlami także w innych polskich miastach. Kilka lat
po otwarciu hal Mirowskich wzniesiono niemal identyczną halę w Wilnie (projekt Wacława Minkiewicza),
a w dwudziestoleciu międzywojennym hal targowych
doczekały się także Piotrków Trybunalski, Gdynia,
Kraków i Katowice.

Podobne dokumenty